Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Brzeg rzeki HoriDzisiaj o 12:49 amSeiyushi
Izakaya we wsi pod NagojąWczoraj o 9:56 pmSōsetsu
Dōgo OnsenWczoraj o 5:25 pmSōsetsu
Jindai-jiNie Lis 24, 2024 6:23 pmOda Seiji
[ Demony 1 ] - Krew ZdrajcyNie Lis 24, 2024 6:03 pmSeiyushi
DojoNie Lis 24, 2024 4:59 pmKazuma
RZUT KOSTKĄNie Lis 24, 2024 4:52 pmAdmin
[ Zabójcy 1 ] - Świeża KrewPią Lis 22, 2024 9:03 pmSekomura
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji

Iwakura
+5
Arara Tsunekichi
Kirei
Kurayami Saiyuri
Moriko
Admin
9 posters
PUNKTÓW
Arara Tsunekichi
https://hashira.forumpolish.com/t819-arara-tsunekichi#6255https://hashira.forumpolish.com/t858-arara-tsunekichi
Taka postawa kobiety była dla niego czymś względnie.. nowym. Świeżym, ukazującym nieco inną perspektywę na innych, bądź co bądź na ogół starszych zabójców. W drobnym natłoku chaotycznych myśli obijających się wewnątrz jego głowy nie był w stanie przypomnieć sobie chociaż jednej sytuacji, gdzie kobieta okazałaby się tak.. najzwyczajniej w świecie dobra? Chociaż to określenie było mniej więcej tak konkretne jak jego wiedza na temat flory Oguni, tak nic lepszego nie przychodziło mu na ten moment do głowy. Utrzymując kontakt wzrokowy z Saiyuri dostrzegał nie tylko jej urodę, ale był też w stanie odnieść dość pewne wrażenie jakoby ta była w tej chwili.. szczera. Nie krępowała się własnymi emocjami, ani też nie gardziła nim, przynajmniej nie otwarcie. Nie był też w stanie dopatrzeć się jakiejkolwiek manipulacji, przynajmniej na ten moment. - Wiesz Saiyuri.. Również nie uważam by należało Cię upominać w tej sytuacji. Jak dla mnie twoje zachowanie jest zupełnie normalne, nie powiedziałbym nawet, że mówimy o jakiejś ponadprzeciętnej śmiałości. - Uśmiechnął się niepewnie, na koniec mimo wszystko lekko odwracając wzrok w kierunku dłoni kobiety. Można by powiedzieć, że powoli jego zakłopotanie odpuszczało sobie, dopuszczając do stołu również ciekawość, by nie powiedzieć zbyt śmiało.. fascynacji. Zdecydowanie były to najśmielsze słowa jakie opuściły jego usta w tej rozmowie, ale oczywiście, wciąż jeszcze sporo dzieliło je od pełnej naturalności.- Naprawdę nie zrozum mnie źle.. można powiedzieć, że dopiero wczoraj w pełni pozbyłem się przeziębienia.. Dlatego ten dystans.. Nie chciałbym Cię zarazić. - Skłamał zaraz na dokładkę. Może i z dobrą intencją dla nich obojga, ale jednak skłamał i to niestety w dość łatwy do przejrzenia sposób. Być może ktoś dostrzegłby w tej dziecinnej nieporadności coś względnie uroczego? Chociaż czy Saiyuri należała do grona takich osób to było zupełnie inne pytanie. Rumieniec i tak nie opuścił jego twarzy od dłuższej chwili więc.. ciężko byłoby nawet dostrzec jego ewentualne nasilenie, które bardzo prawdopodobnie nastąpiło w tym momencie. I dosłownie kilka sekund po tym gdy jasnowłosa zauważyła jego bliznę, którą natychmiast przysłonił dłonią, delikatnie krzywiąc się z bólu. Nawet gdy próbował to ukryć, nagły dotyk w miejscu, które bez pomocy jednego z najlepszych medyków na wyspach było śmiertelną raną.. Ewidentnie nie był dla niego przyjemny. - Tak.. Być może.. - Mruknął nieco ciszej, i jakby ponownie wycofując się na bezpieczne pozycje, porzucając postępy w otwieraniu się sprzed chwili - spuścił wzrok w dół. Tym samym nawet nie zauważając dalszej części blizny starszej towarzyszki, którą ta postanowiła bez słowa się z nim podzielić. Chociaż te skazy na twarzy rozmówczyni w ogóle go nie odrzucały, tak własną ranę traktował dość.. osobiście. Nienawidził tej niedoskonałości i oczywiście nie był dumny z iście żałosnych okoliczności jej powstania.
- Będą nieco ponad trzy tygodnie.. tak myślę. - Odrzucił krótko na ostatnie pytanie.
Arara Tsunekichi
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
17
Wzrost :
173 cm
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
PUNKTÓW
Kurayami Saiyuri
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t191-kurayami-saiyurihttps://hashira.forumpolish.com/t1789-informator#22936https://hashira.forumpolish.com/t273-kurayami-saiyurihttps://hashira.forumpolish.com/t272-kurayami-saiyuri
Wpatrywała się w niego ze spokojem, uważnie słuchała tego co miał jej do powiedzenia. - Więc nie przesadziłam z byciem natrętną? Cieszy mnie to.. nie chciałam być tak odebrana. Staram się szanować cudzą przestrzeń prywatną, choć nie zawsze zdaje mi się to wychodzić.. - powiedziała z lekkim uśmiechem na ustach. Choć sama była bardzo opanowana, nie widziała tego jak mogła być odbierana, wbrew swoim dobrym intencjom.
Pokręciła lekko głową na boki. - Nie przeszkadza mi chęć zachowania dystansu przez ciebie względem mnie.. to miłe że stawiasz moje zdrowi ponad wszystko.. - dodała z lekkim uśmiechem. Nie miała powodu żeby teraz go konfrontować z tym czy mówił prawdę czy nie. Skoro się z tego tłumaczył to widocznie musiał bardziej sam siebie przekonywać do tego niż ją. Nie znała go przecież. Nie byli nawet blisko, nie potrzebowała bawić się w detektywa, który musi rozgryźć każdą zagadkę. Po prostu szanowała jego decyzję i wybór.
Widziała jak się nagle przygasił, gdy tylko wspomniała o jego ewidentnie niechcianej pamiątce. - hmm.. trzy tygodnie to nie tak dużo.. coś o tym wiem.. ja już jestem jakieś 3 lata po ostatecznej selekcji. - powiedziała ze spokojem w głosie. - Powinieneś się przyzwyczaić do myśli że jeszcze nie jedna blizna zwieńczy twoje ciało Arara.. w końcu zostałeś jednym z nas.. a to wiąże się z koniecznością walki z demonami.. - to mówiąc podciągnęła bardzo wysoko jeden z rękawów yukaty. Jej fioletowe oczy przesunęły się po skórze jej ręki, dostrzegając wyblakłe miejscami kreski. Drobne, ledwo widoczne blizny, które były pamiątkami po starciach z bękartami Muzana. Westchnęła cicho, mrużąc nieco powieki i opuściła rękaw, zasłaniając rękę. Całe jej ciało, spowite ubraniem skrywało wiele mniejszych czy większych blizn. Niektóre bardziej czy też mniej widocznie ale tam były.

Skrzeczenie kruka lecącego w jej stronę sprawiło że uniosła rękę wyżej, aby zrobić miejsce na lądowanie gdy czarna kupka piór wystrzeliła spomiędzy konarów wisterii, lądując na jej przedramieniu. Sięgnęła do karteczki przymocowanej do prawej nóżki ptaszyska i przeczytała co na niej było napisane. - Dziękuję za liścik.. - powiedziała gładząc palcem po głowie zwierzę i energicznym szarpnięciem ręki w górę dopomogła wzbić się swojemu posłańcowi w powietrze.
- Wybacz Arara.. ale na mnie już niestety czas. Miło było mi cię poznać.. mam nadzieje że jeszcze będzie dane nam porozmawiać w niedalekiej przyszłości.. - to mówiąc ukłoniła się delikatnie i ruszyła w swoją stronę.


Z Tematu
Kurayami Saiyuri
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
"Angry mind.. is a Narrow mind.."
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
26
Gif :
Iwakura - Page 2 6d963448ea88cd9d416b446d9eba8ee525d5134a
Wzrost :
159
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
90
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
już cię nie potrzebuję
utrata kończyny
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Junko
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t585-junkohttps://hashira.forumpolish.com/t946-junko#7722https://hashira.forumpolish.com/t928-junko#7616https://hashira.forumpolish.com/t947-junko#7723
Iwakura była oddalona od siedziby na tyle, by dotarcie do niej nie sprawiało specjalnego dyskomfortu, zapewniając jednocześnie potrzebę względnego odosobnienia. Względnego, bo oprócz flory i fauny, od czasu do czasu dało się słyszeć ludzkie kroki czy głosy  — zapewne adeptów oddechów trenujących w okolicznościach przyrody bądź spędzających czas wolny na spacerach, randkach, grzybobraniu czy czego ich waleczne dusze pragnęły.
Junko, naturalnie, lubiła przesiadywać w miejscu niewielkiej kapliczki. Sacrum, skryte między pędami wiecznych wisterii, których mocny zapach koił i dawał poczucie bezpieczeństwa (i które były doskonałym parawanem dla ciekawskich oczu szukających wrażeń).
Podczas każdej wizyty przynosiła podarki dla ryżowego bóstwa, czcząc je i odmawiając modlitwy. Lubiła jednak myśleć, że przekupuje lisy, by te pozwoliły jej odpocząć (a lisy, jak to lisy, bardzo często nie dotrzymywały składanych obietnic, ale to już inna historia).
Zrobiła tak również i teraz — z pedantyczną dokładnością ułożyła obok siebie czarkę sake, ryżową kulkę i niewielką kostkę tofu (połowę zdążyła zjeść w drodze do świątyńki), zmówiła modły i była gotowa na zasłużony relaks.
Zdjęła z ramion chustę, w którą owinęła biwę. Przyjmując wygodną pozycję, wsparła instrument na udach i wykonała kilka pociągnięć strun, badając ton i strojenie. Miała wrażenie, że wisterie podchwyciły nuty i odegrały malowniczym echem. Dodatkowym plusem, dzięki któremu Junko lubiła to miejsce, była jego zaskakująca akustyka.
Po kilku próbach zaczęła grać jeden z ulubionych utworów. Niedawno wróciła z misji odzyskania Kioto, która ostatecznie zakończyła się fiaskiem. Jak zapewne większość zabójców, była nieco rozgoryczona jej wynikiem. Chciała więc odreagować, a najlepszym do tego sposobem była muzyka. Dramatyczne brzmienie utworu było jednak zbyt ciążące, Junko szybko zmieniła więc repertuar, wybierając znany epos o bitwie w zatoce Dan no Ura. Wybór nieco cyniczny i słodko-gorzki, patrząc na okoliczności. Nic jednak nie dawało jej takiego komfortu, jak możliwość żartowania z własnych porażek.
Po kilkunastu sekundach grania, wtórowała sobie opowiadaniem. Śpiewała głośno, choć niedokładnie, wybierając ulubione partie, często pomijając te, jej zdaniem, mniej interesujące. Innymi słowy, śpiewała dla własnego komfortu i przyjemności tworzenia. Czy tam odtwarzania.
Czuła, jak wypełnia ją przyjemne ciepło. Bogini Uzume musiała być zadowolona z jej performensu. Junko z każdym pociągnięciem struny czuła się bardziej spokojna, odprężona i wolna. Przestała nawet zwracać uwagę na pojedyncze fałsze wychodzące z jej ust (nie była perfekcyjną śpiewaczką, ale miała przyzwoity warsztat). Brzmienie instrumentu było teraz wesołe i wartkie. Gdyby nie fakt, że przygrywała sobie sama, czarnowłosa z chęcią wstałaby teraz, zrzuciła z siebie wszystkie ubrania i zaczęła tańczyć do utraty tchu, tak jak zwykła to robić jej bogini.


Iwakura - Page 2 DNlBmPu
theme / voice / #185B3B
Junko
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
i am the sea and nobody owns me
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
24
Gif :
Iwakura - Page 2 LOmbbMx
Wzrost :
158
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Jak dla mnie całe to przedsięwzięcie w Kioto było jedną wielką porażką, awansowali kilkoro z nas i narzucili nowe brzemię, którego chyba nikt z nas wcześniej nie dźwigał, przynajmniej nie ja. Bo kiedy ja miałem się nauczyć dowodzenia nad grupą, jeżeli większość czasu działałem sam, a jeżeli już dochodziło do kooperacji, to kończyła się ona różnie. Więc jakim cudem Tsuya mnie zarekomendowała do awansu, to musiała być jakaś pomyłka. W zasadzie nie osiągnęliśmy żadnych z naszych pierwotnych celów, a przy okazji straciliśmy informatora Mizuno, zabójcę rangi Mizunoe, a Hanshin stracił swoje oko w walce o nic, o kawałek terenu, jedną dzielnicę, która i tak w ogólnym rozrachunki nic nam nie dała.
Nie ma co piękny wynik, jedyne czym można było się pocieszyć to fakt, że zawsze mogło być gorzej. Mogliśmy wszyscy tam kipnąć i tak skończyłaby się nasza historia, a tak mamy zawsze szanse odkupić tę porażkę przy kolejnym spotkaniu. Za nim wyruszyłem w małą podróż, aby poukładać sobie w głowie kilka rzeczy i się oczyścić, zaszedłem do dormitorium piorunów, aby wsunąć liścik przez zamknięte drzwi do pokoju blondynki. Z pomocą piorunów udało mi się ustalić, który to był jej pokój. Chociaż gdy do nich podszedłem, miałem dziwne wrażenie, że już tutaj kiedyś byłem, ale nie przypominałem sobie, żeby był kiedykolwiek u niej. Po wszystkim przygotowałem prowiant na drogę i wstąpiłem przed wyjście do herbaciarni, żeby odwiedzić staruszka. Dawno się nie widzieliśmy, ale nie mogłem zagrzać tam zbyt długo miejsca, więc przeprowadziliśmy krótką rozmowę o wszystkim i niczym, wziąłem od niego herbatę i coś mocniejszego na drogę. Już miałem z tamtą wychodzi gdy zobaczyłem Saiyuri siedząco przy stoliku. Nie mogłem się z nią teraz zobaczyć, bo na pewno nie pozwoliłaby mi ruszyć w drogę.
- Staruszku podaj im herbaty z trawą cytrynową i mochi. Na mój koszt, a jej przekaż, że w pokoju czeka ją niespodzianka. - Powiedziałem to do niego szeptem, tak żeby nie zdołała tego usłyszeć. Następnie stanąłem w drzwiach i spoglądając w jej stronę, wypowiedziałem już zdecydowanie głośniej, tak aby mój głos mógł dotrzeć do jej uszu. -Do zobaczenia. -

Potrzebowałem ochłonąć, odpocząć od wszystkich i w spokoju dojść do siebie, zwłaszcza po słowach Yony, która była moją znajomą od kilku lat, ale jak widać nigdy, mnie naprawdę nie poznała. Skoro bez namysłu użyła takich słów w stosunku do mnie, była zaślepiona własnymi emocjami do tego stopnia, że nie zdawała sobie sprawy, że ja również tamtego wieczoru zostałem ranny. Że nogawka mojej hakamy była poszarpana i przebarwiona  krwią, nawet przez moment nie postawiła się na moim miejscu, bo złość zaćmiewa jej umysł i trzeźwy osąd. Moją podróż i rozmyślania przerwała melodia, która niosła się po lesie. Nie spodziewałem się usłyszeć czegoś takiego tutaj, ale musiałem przyznać, że była to miłą odmianą o ciszy i natłoku nieustających myśli. Zaciekawiony podszedłem nieco bliżej, aby poznać tajemnice. Kto taki gra na instrumencie, przez głowę przebiegła mi myśl, że mogła to być Yona, ale instrument brzmiał trochę inaczej, z drugiej strony nie byłem ekspertem w tej dziedzinie.
Dlatego ukradkiem wyjrzałem za jednego z pni i ujrzałem kogoś, kogo wcześniej nie widziałem, ale skoro tutaj była musiała być jednym z zabójców. Nie chciałem jej przerywać, zwłaszcza że teraz jeszcze dodała do melodii zdawkowo swój głos. Co można było więcej powiedzieć, miała niebywały talent, albo lata praktyki. Niezależnie, z czego wynikały jej umiejętności, na pewno mogła czuć się usatysfakcjonowana. Bardzo Cicho wskoczyłem na drzewo i zasiadłem bezszelestnie na gałęzi.
- Ładnie grasz. -Dopiero gdy skończyła grać, zabrałem głos i zacząłem delikatnie klaskać, w podzięce za taki wspaniały recital.
- Nie myślałaś może, żeby występować dla większego grona, niż leśnych zwierząt i bóstw. Śmiertelni na pewno też doceniliby taki koncert... Nazywam się Kagami Yuichiro. - Zeskoczyłem z drzewa, skłoniłem się jej, oddając należyty szacunek, złote tęczówki lśniły od promieni słonecznych, a ja uśmiechnąłem się delikatnie.


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Iwakura - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Junko
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t585-junkohttps://hashira.forumpolish.com/t946-junko#7722https://hashira.forumpolish.com/t928-junko#7616https://hashira.forumpolish.com/t947-junko#7723
Mówi się, że to czas leczy rany. Wyglądało jednak na to, że rany może leczyć wszystko, co cieszyło serce i duszę. I do tego działało zdecydowanie szybciej niż czas. Junko odpływała, pozwalając swoim palcom działać instynktownie. Nie musiała myśleć o kolejnej nucie, jej dłonie doskonale znały tę drogę. Dzięki temu mogła myślami przenieść się do słodkiego niebytu, do dalekiej krainy, w której nie miała ani jednej troski. Wyraz twarzy czarnowłosej złagodniał, a kiedy utwór zbliżał się ku końcowi, jej palce pociągały struny coraz delikatnej, chcąc wyprowadzić zabójczynię z transu. Nie otwierała oczu jeszcze przez kilka sekund po zakończeniu gry. Delektowała się chwilą.
Przestraszona podskoczyła, słysząc głos dochodzący gdzieś znad jej głowy. Nie spodziewała się jakiejkolwiek ludzkiej widowni, toteż widok rudej czupryny nieco ją zaskoczył. Nie była jednak osobą, która nie umie radzić sobie z komplementami. Ba, bardzo je lubiła. Nie lubiła również czuć się speszona. Nie wstając, ukłoniła się lekko, rozkładając przy tym szeroko ręce.
Wiesz, że niegrzecznie tak podsłuchiwać? Jednakże dzięki. Dobrze się skradasz. — odbiła piłeczkę. — Takeshi zdzieliłby mnie za taką nieuwagę. — zmarszczyła się na samą myśl, mówiąc trochę do siebie. Jej tendencje do odpływania myślami były częstym powodem karnych treningów, a mimo szczerych chęci, nie udało jej się wyzbyć niektórych nawyków. Ale Takeshiego tutaj nie było, c'nie?
Dokładnie przyjrzała się zabójcy. Kojarzyła go skądś, ale nie potrafiła jeszcze powiedzieć skąd. Jako że lubiła bezceremonialnie lustrować twarze, posiadała w pamięci ich sporą kolekcję. Wysoki, dobrze zbudowany, z tą ognistą burzą na głowie...
"Śmiertelni na pewno też doceniliby taki koncert".
Uśmiechnęła się lekko. Junko spodobało się użycie tego określenia. Śmiertelni. Dokładnie tak mówiła o ludziach. Gdyby to jednak było tak proste, na jakie wygląda.
Hm, zwykle trzymam się z bóstwami. — wzruszyła ramionami, będąc całkowicie poważną i szczerą. Nie była typem, który łatwo zawierał trwałe i szczere znajomości, pomimo bycia stosunkowo otwartą. A pomimo faktu pożegnania się z karierą kapłanki, nadal czuła się mocno związana ze światem wiecznym. Była więc pseudo-wyrzutkiem, który często przesiadywał w świątyniach. — Miło mi, Yuichiro-san — bez zawahania użyła imienia, nie lubiła niepotrzebnych formalności, odpowiadając jednak grzecznym ukłonem i szczerym uśmiechem. Z ciekawością rejestrowała każdy centymetr twarzy nowego znajomego. — Jestem Junko. — na ułamek sekundy zawahała się, jednak po chwili kontynuowała, jej ton był dużo żywszy, a źrenice rozszerzyły się. — Wiesz, oczywiście, że chciałabym grać dla większego grona. Ale to nie tak proste. Problem w tym, że nie jestem solistką i nie lubię występować sama. A kompletnie nie mam z kim grać — zmarszczyła brwi zasmucona, jak gdyby w całej Yonezawie była jedynym muzykiem. Oczywiście, że nie była. Takuya-san nawet wspomniał w trakcie misji o jego znajomej shamisenistce. Yona-san? Coś takiego. — Grałam kiedyś w zespole, ale to dawno i nieprawda. Teraz jestem skazana na przygrywanie tym dwóm. — wskazała głową na posążki lisów. — Plus jest taki, że nigdy nie narzekają na repertuar i mogę grać co mi się podoba. A ty, Yuichiro-san? Grywasz na czymś? Śpiewasz? Może pytasz, bo chcesz mi coś zaproponować, hm? — zagaiła ciekawska po swoim krótkim wywodzie. Nie chciała się niepotrzebnie żalić, więc miala nadzieję, że mężczyzna nie odebrał jej monologu jako narzekania, a docenił szczerość i chęć rozmowy.
Z czułością odłożyła instrument na rozłożoną chustę i ze skrzyżowanymi na piersiach rękoma obeszła Kagamiego wokół. Dopiero widok jego sylwetki od tyłu rozwiązał frapującą zagadkę. Gdzież tam imię, Junko najlepiej zapamiętywała oczyma! A zabójcę miała okazję wypatrzeć podczas oficjalnego awansu rang, tuż przed misją odbicia Kioto.
Może nie powinna się odzywać, patrząc na sromotną przegraną zabójców, która, bądź co bądź, była nieco delikatnym tematem. Miała jednak niewyparzoną gębę, która kłapała szybciej niż móżdzek procesował myśli. W tejże chwili jednak awans kolegi po fachu wydawał się dużo istotniejszy niż przegrana, którą udało jej się z powodzeniem opłakać. Nie było więc sensu skupiać się teraz na negatywach. Skoro już przeszkodził jej w muzycznej medytacji, mogli poświęcić sobie jeszcze nieco cennego czasu.
Ah, Kagami Yuichiro! Poznałam dopiero po plecach — wypaliła, nie zważając, że mogło to zabrzmieć nie na miejscu. — Gratuluję awansu. Siadaj, siadaj. Mam jeszcze trochę sake, wznieśmy toast. — sięgnęła do niedużego plecaczka, gotowa polewać drogocenny płyn.


Iwakura - Page 2 DNlBmPu
theme / voice / #185B3B
Junko
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
i am the sea and nobody owns me
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
24
Gif :
Iwakura - Page 2 LOmbbMx
Wzrost :
158
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Wiem, ale równie niegrzecznie byłoby Ci przerywać tak pięknie odgrywaną melodie okraszoną śpiewem... A w ten sposób dopuściłem się tylko jednego niegodziwego występku. Dziękuje, lata praktyki na polowaniach, teraz może zwierzyna jest nieco inna, ale nawyki są te same. - Odpowiedziałem jej ze szczerym zdawkowym uśmiechem. Zawsze stawiałem cicho kroki i to nie tylko z powodu wyuczonego nawyku podczas rodzinnych polowań, ale też gdy chciałem wykraść się z posiadłości, musiałem być niczym wiatr. Co prawda wtedy nie dysponowałem takimi możliwościami jak teraz, ale jak to mówią im większy łuk, tym dalej strzela. Kobieta wspominała o Takeshim, może nie jest to powód do chwalenia się, ale kojarzyłem tylko jednego mężczyznę o tym imieniu, ale nigdy nie miałem okazji z nim porozmawiać. W końcu był on filarem kamienia, a każdy hashir zajmował się swoimi podopiecznymi, więc naturalne było, że nie mieliśmy zbyt zażyłej relacji, w sumie to nie mieliśmy żadnej relacji.
- Nie musisz dla siebie być taka surowa, w końcu jesteśmy w Yonezawie... Tutaj mamy prawo wyłączyć umysły i paranoje, aby podbudować zdrowie psychiczne i poświęcić się w spokoju swoim pasją. - Jej nauczyciel na pewno świetnie przygotowywał swoich uczniów, skoro wpajał im nieustaną gotowość i doszukiwanie się niebezpieczeństwa. Tylko człowiek zawsze zasługuje na chwile wyciszenia, spokoju i nawet głupie bycia ciamajdom, czy potknięcia się. Nie można cały czas pracować na najwyższych obrotach, bo prędzej czy później to się po prostu zemści. A wiem, co mówiłem, bo sam byłem, tego świetnym przykładem, pędziłem nieustannie do przodu, żeby cofać się jeszcze bardziej.
- Miło mi Ciebie poznać Junko-san... A tam przesadzasz, na pewno skradłabyś serce publiczność... Nawet wyglądało to, jakby te dwie lisie statuetki kiwały się do melodii, już nie wspomnę o ptaku, który ją powtarzał. - Była skromna, może nie doceniała swojego talentu, albo najzwyczajniej obawiała się, że w pojedynkę nie zadowoli publiczności, co dla mnie było bezsensowne. Może w takim razie powinienem polecić jej Yone, ale z drugiej strony nie wiem, czy się dogadają, zwłaszcza po ostatniej sytuacji.
- Możesz mnie dodać do tej dwójki. - Podniosłem otwartą dłoń do góry, jakbym się zgłosił do czegoś, gdy wspomniała, że jest skazana na tą lisią dwójkę. Jej zainteresowanie mi schlebiało, ale niestety nie miałem dla niej zbyt dobrej wiadomości. Moje umiejętności sceniczne kończyły się na tańcu, odrobinie śpiewu i aktorstwie, tyle ile było potrzebne w kabuki.
- Nawet jeżeli można nazwać to śpiewanie to było to bardzo dawno temu i nieprawda... Za nim dołączyłem do korpusu, uczestniczyłem w wielu lokalnych przedstawieniach Kabuki i odświętnych tańcach ceremonialnych.... Chociaż nie powiem, zawsze chciałem się nauczyć grać na jakimś instrumencie. Chociaż, jak dla mnie to raczej musiałoby to być coś proste, jakieś Taiko, Tzusumi albo Shakuhachi. Żebym nie miał się w co zaplątać albo pogubić. - Odpowiedziałem jej szczerze, nie ukrywałem swojej przeszłości przed nikim. To raczej moja teraźniejszość była ukryta przed moim bliskimi. Ciemnowłosa, była niezwykle sympatyczną osobą do rozmowy, nawet zapomniałem na pewien czas, co takiego tutaj robiłem. Zastanawiałem się tylko, dlaczego postanowiła mnie obejść dookoła, bała się czegoś czy może nie do końca ufała moim intencjom? A może po prostu chciała mi się lepiej przyjrzeć, nie miałem nic więcej, poza niewielką torbą podróżną upchaną po brzegi, mieczem, ciemny ubraniem i białym płaszczem.
- Dziękuje.- Z delikatnym uśmieszkiem, pochyliłem głowę i podziękowałem  za te gratulacje, nie liczyłem na to, że ktokolwiek będzie mnie pamiętał z tamtego dnia. Było to niezwykłe miłe doświadczenie,  jak nie znana Ci osoba, była gotowa pogratulować Ci i podzielić się swoim alkoholem. Mimo że wyruszyłem z pewnym zamiarem, nie zamierzałem jej odmówić i odtrącić gest, nic się nie stanie, jak dochodzenie w sprawie miecza poczeka trochę, skoro przeczekało już tyle czasu.
- Dobrze, ale skoro to był mój awans, to ja stawiam alkohol na stół, a w tym przypadku na kamień. - Sięgnąłem do torby, z której wyjąłem tykwę i umieściłem ją na kamieniu. - Tylko nie wiem, co tym razem staruszek do niej w lał, ale nigdy mnie nie zawiódł w tej sprawie. -


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Iwakura - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Junko
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t585-junkohttps://hashira.forumpolish.com/t946-junko#7722https://hashira.forumpolish.com/t928-junko#7616https://hashira.forumpolish.com/t947-junko#7723
Zaśmiała się słysząc ten, jak na gusta Junko, zdecydowanie przesadzony komplement. Jednak jej łase na pochlebstwa ego czuło się przyjemnie połechtane. Bo były w niej dwa wilki. Nie omieszkała się jednak poł żartem, pół serio skomentować.
Hm, więc typ bajeranta. — udała zadumaną. — Polowania?  — powtórzyła zainteresowana. Jako osoba, która spędziła większość życia w świątyni, nie miała o niektórych rzeczach pojęcia. Jedyna myśl, która przychodziła jej do głowy na hasło polowanie, to jakaś nowobogacka zabawa samurajów czy szlachty. Nigdy w życiu nie słyszała, by normalni ludzie chodzili na polowania. Nie w tych czasach.
Posłała Yuichiro wdzięczne spojrzenie. Hm, a może jednak był szczery z tym pierwszym komplementem? Może należał do grupy legendarnych, szczodrych altruistów? Istot wymarłych, zdaniem czarnowłosej. Albo był zwyczajnie uprzejmy. To ostatnie nie wpadło jej jednak do głowy, bo dziewczę do uprzejmości większych niż konieczne nie była przyzwyczajona. Chyba, że miała coś w ten sposób zdobyć.
Nieważne co było prawdą. Yuichiro wydawał się wyrozumiały. Dlatego postanowiła być szczera i naprostować jego błędne wnioski.
To nie surowość. To bardziej jedno z niewielu wspomnień, które miałabym okazję zaliczyć do tych "rodzinnych". Takeshi-san był dla mnie kimś, kogo najprędzej mogłabym porównać do figury ojca. Czy coś. — wzruszyła ramionami, miała nadzieję, że nie brzmi to ckliwie. Bo nie miało, fuj. — Nie to, że mieliśmy jakąś niesamowitą relację. Ba, w życiu bym się do niego po imieniu nie zwróciła, bałabym się, że mnie zdzieli — parsknęła, chcąc wyjaśnić bezczelne nazywanie filaru kamienia po imieniu. Chyba trochę nie wypadało, nie? — Mimo wszystko fajnie było mieć kogoś, kto okazał ci tak szczodre poświęcenie i cierpliwość. — sama się zdziwiła na ten przypływ ciepłych słów wobec hashiry. Oczywiście, że szanowała go dozgonnie jako swojego sensei'a. Nie zmieniało to faktu, że był irytującym i męczącym prykiem, który nie pozwalał sie jej wysypiać i maltretował ją nieludzkimi treningami. Przez jakiś czas myślała nawet, że on się po prostu lubił nad nią znęcać. Nikt jednak nie wytrenowałby jej lepiej. Ah, czasami tęskno jej było za takimi treningami.
Wspominając o filarze kamienia, mimowolnie zdradziła Kagamiemu jakiego oddechu używa. I chociaż była ciekawa, którym posługiwał się rudowłosy, nie zapytała. Bo to zbyt oficjalne, a nie chciała rozmawiać w ten sposób o pracy. Nie, kiedy oboje mieli wolne. Jeszcze będzie czas na przepytywanki.
Zaśmiała się chrapliwie słysząc kolejne uprzejmości zabójcy. Gdyby była wstydliwa, to by się zarumieniła! Dawno nie słyszała tylu ciepłych słów.
Przez chwilę poczuła nutkę melancholii. Granie dla bóstw i duchów lasu może i było przyjemne, jednak dopiero obecność mężczyzny przypomniało jej jak miło było mieć zwyczajną widownię. Humorzastą, emocjonalną, ekspresywną. Po której widać było zadowolenie bądź rozdrażnienie. Może kiedyś...
Wpiszę cię na listę na następny koncert, masz miejsce w pierwszym rzędzie. — w odpowiedzi na jego gest uniosła kciuk w górę.
O kurczę, byłeś w trupie teatralnej?! Zawsze chciałam zobaczyć jakiś występ... Ale mi "nie wypadało" — przewróciła oczyma.W sumie to pasujesz mi na jakiegoś epickiego bohatera, który ratuję księżniczkę z rąk bandziorów! — klasnęła w dłonie, zadowolona z własnego pomysłu. — Aktor i tancerz do tego. Prawdziwy z ciebie artysta. I to nie byle jaki... Dostąpić zaszczytu zatańczenia podczas ceremonii... Skąd właściwie jesteś? — zagaiła, po chwili dodając z wyciągniętym karcąco palcem wskazującym — Nigdy nie mów, że gra na bębnach jest czymś prostym! Rytm i melodia są tak samo istotne. Jeśli spieprzysz ty, reszta zespołu też nie zagra dobrze. Jeśli ją natomiast opanujesz, to już o nic się nie zaplątasz i nie zgubisz. Chociaż nie wyglądasz na niezdarę, hm. — no, może nie było to pokrzepiające i zachęcające do nauki gry. Junko traktowała muzykę jednak bardzo poważnie!
Przyjemnie gawędziło jej się z Yuichiro. Wydawał się otwarty i wyluzowany. Miły w obyciu. Taki do rany przyłóż kumpel, który zawsze dobrze doradzi. Chyba, bo nie miała wielu znajomych i nie bardzo się na tym znała. Niemniej jednak nie czuła żadnej presji i nie miała potrzeby skrywać się za maską. Sprawiał wrażenie szczerze zainteresowanego, co zachęcało ją do odpowiadania wprost. Nie czuła krępacji zadając pytania czy wtryniając swoje komentarze.
Oho, to się nieźle wkopała. Chciała zaproponować niezobowiązujący toaścik, a tutaj zaczynają jej polewać. Dobrze, że przynajmniej zjadła duże śniadanie. Może nie padnie tak szybko. Chociaż w jej wypadku ciężko orzec, bo alkohol spożywała tak rzadko, że ciężko było jej sobie przypomnieć, kiedy w ogóle robiła to ostatnio. Miała jednak nadzieję, że Yui nie zamierza zachlewać się do upadłego.
Ty zawsze nosisz ze sobą alkohol? Jak to nie wiesz co tam wlał? A co mógłby? — zapytała, wyraźnie skonsternowana. No ale przecież nie spenia i nagle się nie wycofa. Trzeba wypić chociaż jedną czarkę. Popatrzyła na kapliczkę, przepraszając bóstwa za bezceństwa, które tutaj zaraz będzie wyczyniać. — Dobra, w sumie to lej. Czekaj, mam jeszcze jedną czarkę. Inna już zajęta, sory... — nadstawiła naczynko. — Kagami Yuichiro-san! — powiedziała głośniej, prostując plecy i patrząc rudowłosemu w oczy — Omedeto awansu! Niech bogowie będą z tobą, a miecz nigdy się nie tępi! I żebyś trafiał na samych rezolutnych szeregowców, np. mnie, haaa! — Wyszczerzyła zęby i wypiła całą czarkę na raz. I pożałowała. Zmarszczyła się, kiedy alkohol palił przełyk, policzki i wszystko! Syknęła, ale nie chciała dać po sobie poznać swoich boleści. Zapewne na marne. Ostatecznie jednak zebrała się na uśmiech.


Iwakura - Page 2 DNlBmPu
theme / voice / #185B3B
Junko
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
i am the sea and nobody owns me
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
24
Gif :
Iwakura - Page 2 LOmbbMx
Wzrost :
158
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Słyszałem jej reakcje na moje słowa i głęboko się zastanawiałem, o co mogło jej chodzić, że ja bajerowałem ją, ale w jakim celu? Przecież nie znamy się, nie musiałem niczego zyskiwać w jej oczach, czy nadrabiać utraconej reputacji oraz szacunku. Była atrakcyjna, mogłem to stwierdzić bez chwili zawahania się i nawet moje osobiste preferencje, nie miały tu nic do rzeczy, ale to nie dlatego byłem dla niej uprzejmy, czy potrafiłem przyjemnie dla ucha komplementować je grę. Bo taka była prawda i tak myślałem, kobiety często mi mówiły, że potrafię czarować słowami, ale nie robiłem tego dla pustej wybujałego ego. Uśmiechnąłem się tylko delikatnie na jej słowa, nie musiałem się tłumaczyć, poza tym zdawałem sobie, że to taki żarcik droczenie się.
- Tak, polowanie na dzikie zwierzęta... Wiem, że nie każdy może to legalnie robić, ale jeżeli miałbym być szczery, to jest to jawna niesprawiedliwość.  Ciężko opisać słowami, ale szacunek, którym otaczasz, swojego przeciwnika i wykorzystanie każdego skrawka zdobyczy sprawia, że jest to bardzo.... mhmmmm... Mistyczny i boski rytuał. Polowanie na demony nie dostarcza takich emocji, może dlatego, że to zabijanie szkodników. - Odpowiedziałem jej o tym jak to wyglądało z mojej strony i jakie uczucia towarzyszyły mi gdy łowów.  Pomyślałem o polowaniu z własnym dziadkiem, a później ojcem i braćmi. Uczy to pokory do natury zwłaszcza, jak pogoń za zdobyczą wydłuża się o kilka dni i zaczyna brakować prowiantu, a nikt nie chce wracać z dziczy o pustych rękach przed końcem.
- Chyba przesadzasz... W sensie jeżeli doglądasz kogoś przez kilka lat, a on dorasta przy Tobie, dojrzewa.  To Filary są, jak nasi rodzice albo starsze rodzeństwo. Nie da się być całkowicie obojętnym, gdy nie ma się jak zdystansować. Mogą tego nie okazywać, a my możemy nie czuć się pewni, ale kto inny marnowałby czas na szkolenie, kogoś na kim mu nie zależy? - Uśmiechnąłem się do niej pogodnie i spojrzałem złotymi tęczówkami przepełnionymi zrozumieniem.  Każdy filar mógł być inny, ale zawsze to była ich cecha wspólna, nikt z nich nie podchodził do swojej pracy i obowiązków w sposób trywialny inaczej nigdy nie zaszliby tak daleko. A na pewno nie daliby radę zostać najsilniejszymi członkami organizacji i osobami odpowiedzialnymi za rozwój przyszłych pokoleń.
- Świetnie zawsze przyda się trochę odmienności i miłego ukojenia po walce z demonami... Byłem, kto wie gdzie bym zaszedł gdybym dalej tam był. No weź, bo się jeszcze zarumienie, ale nie przesadzałbym, nie jestem raczej materiałem na bohatera, a na pewno nie epickiego, ale księżniczkę mógłbym uratować przed zbójami... Jestem z Nagoji. - Uśmiechnąłem się cwaniacko i spojrzałem na nią przenikliwym wzrokiem, może moje czyny miały często wiele wspólnego z heroizmem, ale ja tego tak nie widziałem. Po prostu robiłem to co było słuszne i uważałem, że musiało być zrobione, czasami byłem humorzasty albo złośliwy, nie byłem prawdziwy altruistom wyrzekającym się przyjemności. - Nie pamiętam, żebym był niezdarny. Przepraszam, może powinienem być ciut dokładniejszy. Chodziło mi, że łatwe dla mnie. Łatwiej mi wpasować się w odpowiedni rytm i czas jak przy tańcu, niż próbować skopiować Twoje tańczące palce na strunach. - Szybko wytłumaczyłem się ze swojego rozumowania, nie chciałem nikomu uwłączyć czy obrazić, tylko podzielić się swoimi spostrzeżeniami.
- Zabrzmiało, jakby to było coś złego. - Podrapałem się po potylicy, delikatnie zakłopotany. - No po prostu staruszek, ma własne dobrze schowane zapasy różnych trunków i nigdy nie wiadomo, która z beczek została odpieczętowana. Kiedyś mocno mi się dostało, gdy z kolegą zdecydowaliśmy się podkraść nieco alkoholu podczas szkolenia. Stare czasy, na kacu mieliśmy szkolenie życia, ciężko o nim zapomnieć, a dla osób postronnych musiało wyglądać jeszcze bardziej groteskowo. - Zaśmiałem się delikatnie, na wspomnieni jednego z wielu incydentów, w które wpadaliśmy z Hayase. Zawsze gdy byliśmy razem, dobrze się bawiliśmy, ale nie było trzeciej osoby, która mogłaby nam przemówić do rozsądku, chociaż wtedy pewnie jeszcze chętnie byśmy to zrobili.
- Shinsha shite orimasu Junko-san... Mam nadzieje, że tak będzie, a raczej, że faktycznie spotkamy się jeszcze, o ile los będzie przychylny, ale również Twoje zdrowie. - Wypiłem czarkę alkoholu jak szybko się okazało było to umeshu, co już dało się poznać po charakterystycznym słodko kwaśny zapachu moreli. - Czyli to Umeshu z moreli.... Myślałem, że staruszek już w tym roku nie będzie miał już tego alkoholu, chyba trzymał go na specjalną okazję. Pewnie zorientował się, że to mój ulubiony, ciężko coś przed nim ukryć, jest tak stary, że wszystko przeżył. A ty skąd jesteś? - Uśmiechnąłem się delikatnie, to bardzo miło z jego strony, że był trzymał coś tak smacznego.


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Iwakura - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Junko
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t585-junkohttps://hashira.forumpolish.com/t946-junko#7722https://hashira.forumpolish.com/t928-junko#7616https://hashira.forumpolish.com/t947-junko#7723
Junko, naturalnie, odpowiadała uśmiechem na uśmiech. To jej taki wyuczony odruch, a może naturalna reakcja? W końcu była pogodną osobą. W każdym razie doceniła, że Kagami-san nie brał jej całkowicie poważnie w pewnych kwestiach.
"Polowania na dzikie zwięrzęta", "mistyczny i boski rytuał". Junko nie miała bladego pojęcia o polowaniu, ale zabójca opisał go zdecydowanie zachęcająco i kwieciście. Chociaż sama zapewne nie byłaby w stanie zebrać się na zabójstwo zająca, lisa czy nawet niedźwiedzia. Co brzmi śmiesznie, bo przecież bez problemu odcinała demonom głowy! Jeśli jednak, tak jak mówił jej rudowłosy kolega, było to zgoła innego typu doznanie — duchowe i głębokie, mogła zrozumieć fascynację nim.
Wydała z siebie przeciągły pomruk, jak gdyby głęboko zastanawiała się nad odpowiedzią.
Gdyby każdy mógł to robić, to w końcu zabrakłoby zwierząt — zauważyła. Nie była pewna, czy to możliwe, ale jeśli każdy mógłby na nie tak sobie polować, to coś na rzeczy mogłoby być. — Hmm, zaskakujące jak pięknie można mówić o zabijaniu. Wierzę jednak w czystość twoich uczuć. I twoje umiejętności! Ah, nie warto plamić słowa "polowanie" obecnością "demonów". To czysta powinność, jak sprzątanie domu z kurzu i brudu. — zmarszczyła nos.
Zaśmiała się, nieco ucieszona słowami mężczyzny. Przez chwilę utkwiła wzrok w jego błyszczących tęczówkach, kontemplując ich barwę, by zaraz potem skwitować.
Wiesz co, ja nie wiem. Ciężko mi zrozumieć takie uczucia. Nie mam rodziców — powiedziała to bez nuty żalu, temat ten był jej obojętny. — Ale przez kilkanaście lat byłam codziennie szkolona i nigdy nie czułam przywiązania do żadnego nauczyciela. A tutaj... Tak to sobie po prostu wyobrażałam, wiesz. Że to mogłoby być coś przypominającego tę więź. Nieważne. Jestem bardzo wdzięczna za poświęcony mi czas. Może to jest to uczucie?
Junko naprawdę nie była dobra w ludzkie relacje, przynajmniej nie te głębsze. Kiedy w grę wchodziła jeszcze dogłębna analiza emocji, bywało ciężko. Yuichiro zdawał się jednak być w tym doświadczony, z przyjemnością słuchała więc jego opinii. Czy przydadzą się jej jakkolwiek w przyszłości? Czy będzie w stanie z nich coś czerpać? Tego nie wie nikt.
Jeszszcze raz klasnęła w dłonie, zadowolona.
Oj, Yui, nie warto jest być takim skromnym! Bo nie uda ci się uratować żadnej księżniczki, jak tak będziesz umniejszał swoim super-bohaterskim zdolnościom — zażartowała. Yuichiro wydawał się być naprawdę spoko gościem. Ciekawe, czy będzie to tylko pierwsze wrażenie, czy rzeczywiście ta opinia się utrzyma. — Nagoja, tak? — powtórzyła. Nic jej to nie mówiło o jego osobie. Może gdyby pochodził z nieco bardziej znajomych jej okolic, byłaby w stanie przypomnieć sobie co nieco o jego nazwisku.
"Zabrzmiało, jakby to było coś złego"
Posłała mu spojrzenie, którego emocji sama nie była w stanie określić. Trochę rozbawienia, trochę osądu, trochę zdziwienia. W stronę pozytywnego, raczej.
Po chwili parsknęła śmiechem, szczerze rozbawiona jego wspomnieniami. Sama nigdy czegoś podobnego nie przeżyła, ale cieszyło ją to ewidentne szczęście na twarzy Yu. I przy okazji wyobrażenie go sobie cierpiącego na treningu w dużym upale. Ale nie mówiła o tym na głos. Postanowiła przemilczeć, ale zamierzała wrócić jeszcze do tematu, kiedy zaczną pić. Była ciekawa czasów treningu Yuichiro. Jak to u niego wyglądało, kiedy zaczął, skąd w ogóle pomysł... Czemu bezwstydnie podkradał staruszkom alkohol! Ale to wszystko potem.
Na jego toast pokiwała ochoczo głową i gulnęła swoją porcję. Oj, oj. Dla takiego fistaszka alkoholowego jak ona, nawet cudowne, śliwkowe umeshu było ciężką artylerią.
Umeshu? Tak, tak. Umeshu. Dobre, naprawdę dobre gówno. Staruszek ma talent. A skąd on jest? — słowa wymykały jej się z ust szybko. Boże, ona naprawdę nie umiała pić! — Ja? Z Osaki. Czyli mamy co nieco wspólnego. Muzyka, taniec i nadmorskie pochodzenie.
Chociaż bardzo chciała, nie potrafiła delektować się wymyślnym smakiem wina tak jak Yui. Była zbyt niedoświadczonym pijaczyną, by rozróżniać i doceniać walory smakowe. Wiedziała już jednak, do kogo warto podbijać, jeśli chce dostać dobry alkohol. Może Zabójca załatwiłby jej z litr jakiegoś specjału od tajemniczego staruszka (o ile w ogóle będzie to jej potrzebne)?
Yuisziro-szan — zesepleniła. Po chwili przyzwyczaiła się do posmaku, które pozostawił drogocenny trunek.  — Czy ty kiedykolwiek myślałeś, żeby to rzucić? — pytanie nieco enigmatyczne, ale nie miała na myśli niczego innego jak rezygnacja z szeregów Zabójców. I choć sama nigdy nie myślała o odejściu per se (przynajmniej na razie), zastanawiała się nad stanowiskiem innych i nie mogła przestać porównywać ich do przeszłości.


Iwakura - Page 2 DNlBmPu
theme / voice / #185B3B
Junko
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
i am the sea and nobody owns me
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
24
Gif :
Iwakura - Page 2 LOmbbMx
Wzrost :
158
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Tu  może być pies pogrzebany... W końcu to nie jest tak, że wchodzisz do lasu i zabijasz pierwsze napotkane zwierzę. Samic się nie rusza, tak samo jak młodych. Nie odpowiednie podejście mogłoby doprowadzić do zniszczenia cyklu życia. Ale z drugiej strony to, czemu jedni przez samo urodzenie mogli dostąpić tego zaszczytu, a innym nie dane było skosztować? -Temat nie był prosty i nie było w nim jednoznacznej odpowiedzi czy sposobu patrzenia na całokształt. Każdy mógł mieć racje w zależności od argumentacji i formy przedstawienia. - Właśnie najważniejsze w tym wszystkim jest wykorzystać każdy milimetr ciała swojej zdobyczy i cofnięcie się do pierwotnego porządku świata... Za nim po ziemi zaczęły chodzić byty zaburzające naturalny porządek. - Opowiadanie o polowaniu było bardzo miłym przeżyciem dla mnie, chociaż pierwszy raz się spotkałem z osobą, która niekoniecznie by wiedziała, na czym to wszystkim polegało.
- W sumie w moim rodzie jest kultywowana pewna tradycja, taki rytuał przejścia, w którym trzeba w podczas czternastych urodzin, samodzielnie udać się w las, wytropić zwierzynę i sprowadzić ją do obozu. - Uśmiechnąłem się na samo wspomnienia o tym, jakie wtedy życie było proste i pozbawione zmartwień. Upolowałem wtedy ładnego odyńca, ale znacznie większym problemem było sprowadzenie go do obozu.
- Nie trzeba mieć rodziców, żeby poczuć do kogoś przywiązanie czy jakie uczucie... Inaczej sieroty nigdy nie zaznałby tego szczęścia i ciepła. Nie musisz walczyć z tą myślą i próbować sobie tego wyperswadować. Nie wiem, jaki jest Takashi, ale tak jak mówiłem, nikt nigdy nie poświęcałby swojego czasu, jeżeli nie zależałoby mu na niczym. - Próbowałem jej przedstawić mój sposób spoglądania na tę sprawę, nie czułem w jej słowach żalu, ale miałem wrażenie, jakby chciała się zaprzeć nogami i ramionami niż dopuścić do siebie myśl, że jest częścią rodziny filara kamienia. Bardzo miło mi się z nią rozmawiało pomimo tego, że było to nasze pierwsze spotkanie, a już złapaliśmy odpowiednie fale. Czego nie mogłem powiedzieć podczas poznawania innych zabójców z oddechem kamienia. Benjiro się dogadywałem, ale zostawił mnie samego na pastwę losu podczas misji, a z Tatsu to już był większy problem, nieważne co bym powiedział czy zrobił, miała ona klapki na oczach i jedno zdanie o mnie.
- Aj tam od razu skromny. Nie powiedziałem, że jestem słaby, tylko chodziło, że żaden ze mnie materiał na bohatera, który występuje w legendach. Nie miałem jakiegoś podniosłego powodu, czy traumy, kiedy zdecydowałem się dołączyć do korpusu... Otóż to, dużo statków, jeszcze więcej wody i owoce morza. Jakbyś kiedyś była przejazdem, to polecam węgorza to specjalność tego miejsca. - Gdy wspomniałem o jedzeniu, mogła dostrzec, że moje słowa były pełne pasji i zadowolenia. Węgorz serwowany w Nagoi to był chyba najlepszy możliwy sposób przyrządzenia tej ryby, aż zebrała mi się ślinka na samo wspomnienie.
- Tak, potrafi zrobić coś dobrego. Hmmm... Wiesz, że nigdy go nie pytałem o to, naturalnie mi się wydawało, że po prostu mieszkał i urodził się w Yonezawie. Chociaż gdy tak o tym myślę, to musiał raczej wyemigrować tam, będę miał powód, żeby go o to spytać... Jest tam coś, co można by nazwać wizytówką tego miejsca? - Wziąłem tykwę do dłoni i napełniłem ponownie czarki, ale  jeszcze jej nie wznosiłem, nie piliśmy na wyścigi i zresztą nie wiedziałem, czy Junko w ogóle chciała tak dużo pić.
- Wiesz, odpowiedz, nie jest jednoznaczna, bo tak naprawdę ostateczną selekcję miałem jakieś 9 miesięcy temu, ale podczas szkolenia zdarzyło mi się mieć różne myśli i wątpliwości. Nie szło mi zbyt dobrze, a przynajmniej takie miałem odczucie. - Zaśmiałem się delikatnie zakłopotany, mogło to brzmieć strasznie głupio, że ktoś, kto awansował na Mizunoe, twierdził, że nie radził sobie zbyt dobrze podczas szkolenia.
- Nie żałowałem decyzji, które podejmowałem, ale byłem na początku drogi. Mam pewien cel, więc do czasu jego zrealizowania nie odejdę z korpusu. - Wzniosłem naczynko do góry i jednym sprawnym ruchem wypiłem całą jego zawartość, pozwoliłem alkoholowi powoli spłynąć w głąb gardła i na koniec syknąłem soczyście z zadowolenia. - A ty gdzie się widzisz za jakiś czas i czy miałaś chwile zwątpienia? -


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Iwakura - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Junko
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t585-junkohttps://hashira.forumpolish.com/t946-junko#7722https://hashira.forumpolish.com/t928-junko#7616https://hashira.forumpolish.com/t947-junko#7723
Pokiwała głową ze zrozumieniem. Rzeczywiście, zestrzeliwanie samic nie było rozsądnym rozwiązaniem — bez nich nie mogłyby się rodzic młode. A młode znowuż nie miały dużo mięsa. No i chyba to żadna przyjemność polować na coś bezbronnego? W końcu, jeśli dobrze zrozumiała Yuichiro, chodziło o jakąś satysfakcję z tego zabicia.
Myślisz, że ja też bym mogła zacząć polować? — zapytała, będąc myślami w swoim świecie. Próbowała wyobrazić sobie siebie dumnie trzymającą swoją zdobycz w dłoniach. A wraz z nią inni łowcy. Jak jedna, wielka łowiecka rodzina. — Byty zaburzające naturalny porządek. Brzmi jak ludzie. — skwitowała, nie przejmując się, że całkowicie zaprzecza swojej wypowiedzi sprzed chwili.
Rytuał przejścia... Była zaskoczona, że kolejna rzecz łączyła ją z rudowłosym. Rzadko kiedy czuła się do kogoś podoba, nie dzieliła z nikim wspomnień i przeżyć. Taki rytuał musiał być dla czternastolatka stresujący. Dla Junko był, choć przystępowała do niego będąc o dwie wiosny starsza. Ha, gatki miała pełne. Ale potem? Potem w piórka obrosła. Była ciekawa czy Yuichiro zareagował podobnie na sukces. Ugryzła się jednak w język. Nie chciała być aż taka bezpośrednia. Kto wie, może to znajomość, w którą warto inwestować! Nie ma co jej od razu psuć.
Nie skomentowała jego niedługiego przemówienia o rodzinie. Zamiast tego wydęła policzki, tak jak to robią obrażone dzieci, i odwróciła wzrok gdzieś w bok. Może i miał rację, ale ona lubiła czasem robić sobie na złość, nakładać niepotrzebne ograniczenia i stawiać wokół siebie mury, których wcale nie powinno tam być.
Z drugiej strony nigdy nie czuła rzeczywistej potrzeby rodziny (albo to wypierała), a na pewno nigdy za biologicznymi rodzicami nie tęskniła. Nie chciała jednak zanudzać złotookiego swoim życiorysem. No i nie zamierzała brzmieć jak ktoś, kto się żali.
Ale jego uwagi przyjęła, o dziwo, z pokorą. Skoro miał większe doświadczenie życiowe od niej. Niech ma!
Skądś to znam... — na wzmiankę o jedzeniu również oczy Junko rozbłysły. W końcu to jeden z jej ulubionych tematów. I czynności. — Dwa razy mnie namawiać nie musisz. Jedzenie w Yonezawie jest naprawdę pyszne, ale czasem brakuje mi żarcia z naszych stron... Tam jakby ryby miały więcej smaku. — westchnęła stęskniona.
Wizytówka Osaki? Wszystko smażone. Nigdy nie zawiedziesz się na takoyaki i okonomiyaki. Kitsune udon. Mam wrażenie, że to stolica dobrego jedzenia. Chciałabym móc tam kiedyś wrócić. - głęboki wzdech.
Wysłuchała z uwagą słów Yuichiro. Zdawało jej się, że go rozumie. Defacto czuła coś podobnego, choć nie do końca.
Wypiła kolejną czarkę. Tym razem obeszło się bez większych szkód. Alkohol nie smakował już tak mocno. To chyba dobry znak. Podstawiła zabójcy czarkę pod nos, sugerując, żeby polał kolejny kieliszek.
Hmmmmm. — mruknęła przeciągle. — Chyba kumam. Na szczęście się pomyliłeś, ranga mówi sama za siebie! Mówi się, że wierzyć znaczy wątpić... — pokiwała głową kilka razy. — Jaki to cel? I co zrobisz, kiedy już go osiągniesz? — pytające spojrzenie. Kiedy znowu polał, niezwłocznie wypiła zawartość. — Ja cały czas wątpię. Na początku byłam fatalna. Nigdy wcześniej nie walczyłam. Miałam siłę, ale brak mi było umiejętności. Kilkakrotnie chciałam to wszystko rzucić w pizdu. Ale nienawidzę się poddawać. No i nie mam gdzie się podziać. — wzruszyła ramionami. Tak, Junko zabijała demony z... braku laku. Naturalnie wykształciła w sobie teraz wolę walki, jednak jej pobudki w ogóle nie były wielkie i bohaterskie.
Chociaż bardzo chciała się nazywać niezależną indywidualistką, była niezwykle przyzwyczajona do rutyny. Wcześniej całe życie w świątyni, gdzie jej małe grzeszki były próbą wyrwania się przed szereg. Po uciecze była zagubiona, a jej upragniona wolność okazała się przerażająca.
Właściwie to nie pytałam wcześniej, ale twój oddech, to..?


Iwakura - Page 2 DNlBmPu
theme / voice / #185B3B
Junko
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
i am the sea and nobody owns me
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
24
Gif :
Iwakura - Page 2 LOmbbMx
Wzrost :
158
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Myślę, że tak, a przynajmniej nie widzę, żadnych przeciwwskazań, które miałby Ci to ograniczyć... - Odpowiedziałem jej z delikatnym uśmiechem, każdy, kto chciał się nauczyć i dołączyć do cyklu naturalnego życia, miał do tego prawo. Poza tymi górnolotnymi ideałami wszystko, co upolowało się, własnoręcznie, smakowało zdecydowanie lepiej. Chociaż nie miałem pewności, co dokładnie powodowało taki stan rzeczy, może po prostu to była tylko jedna z tych logicznych gierek, w których umysł próbował nas nagrodzić za wysiłek. - Ale umiesz strzelać z łuku co?... Wiem, że nie miałabyś problemu ze złapaniem zwierzyny własnoręcznie, w końcu już nie byliśmy tylko zwykłymi ludźmi, ale jednak czasami warto cofnąć się do korzeni. - Spojrzałem ze spokojem w jej oczy,  błyszczącymi złotymi tęczówkami, byłem ciekawy czy poza graniem na strunach potrafiła również naciągać cięciwę i szyć powietrze strzałami. Może Junko była kobietom o wielu talentach, a poznanie ich wszystkich zajmie mi sporo czasu, ale to był czas, który byłem gotowy na nią poświęcić.
- Nie wszyscy, ale zgadza się, a z nami pojawiły się jeszcze demony... Można powiedzieć, że naturalny porządek już od dawna nie stoi tak, jak powinien.... - Pokiwałem głową na jej słowa i sam odpowiedziałem krótko na jej stwierdzenie. Miała jak najbardziej racje i zgadzałem się z nią w tej kwestii całkowicie. Myśleliśmy podobnie w tej sprawie, nie traktowałem ludzkości jako plagi, tylko jej głupotę i chciwość. Mogło to zabrzmieć, trochę jakbym był hipokrytą, bo sam byłem zachłanny i zawsze brałem, co chciałem. Ale nie robiłem tego, nigdy czyimś kosztem, doprowadzając do wyniszczenia drugiej osoby. Zabawne było jej zachowanie, uśmiechnąłem się zadziornie gdy wydęła swoje policzki i spoglądałem w jej oczy.
- Ryby słodko wodne też są dobre, delikatniejsze i w ogóle, ale lubię wyrazisty smak morskich bestii. Taki Tuńczyk albo Keta, przyrządzonych w przyprawach z różnych zakątków świata. Portowe miasta mają najlepsze potrawy, które powstały wyniku połączenia różnych rzeczy... Nie omieszkam sprawdzić, jak tylko znowu tam zagoszczę podczas jakieś misji. - To była kolejna rzecz, w której mieliśmy podobne odczucie, jednak ludzie z lądu nikt nie rozumieją wartość dobrej ryby. W sumie to było to odrobinę zabawne, bo sam chciałbym kiedyś złapać morskiego giganta, ale na łodzi mój błędnik tak wariował, że jedyne co mogłem zrobić to zanęcać zawartościom własnego żołądka. Przez moment nie rozumiałem jej ostatniej wypowiedzi, w końcu czemu nie mogła tam wrócić?
A no tak Osaka, była pod panowaniem demonów, zapuszczanie się tam zabójców było odrobinę niebezpieczne. Powoli napełniłem opróżnione czarki, niedługo minie rok odkąd Osaka i Kioto wpadły w łapy demonów, czasami zastanawiałem się, jak żyło tam się zwykłym ludziom po tej zmianie, pewnie nawet zbyt nie dostrzegli różnicy, a przynajmniej do czasu, aż nie wpadnie na nich głodny demon.
- Dziękuje ekspercie za tak szybką diagnozę. - Uśmiechnąłem się do niej ciepło, jej słowa były przyjemne dla ucha, nawet jeżeli sam tak nie uważałem. To niegrzecznie byłoby mi odmówić i negować jej komplement.
- Nie jest to zbyt podniosły cel, ale chce zostać Hashirem, żeby ona musiała odszczekać słowa o tym, że się do tego nie nadaje i nie ma we mnie potencjału na oddech... Też jestem strasznie uparty, ale nawet, pomimo że jest to cecha ciężka w obyciu, wydaje mi się pozytywna, mimo że dla innych może być niczym przekleństwo... Wątpliwości, to raczej naturalna kolej rzeczy, grunt, żeby podźwignąć się po porażce i przeć dalej. - Zaśmiałem się delikatnie, wypiłem zawartość czarki i ponownie nalałem. Może powinienem odrobinę zmniejszyć tempo, w końcu moja rozmówczyni nie miała twardej głowy, a dobrze by było, żeby coś pamiętała po naszym spotkaniu? Zobaczę, co zaraz zacznie się dziać, najwyżej niedługo skończy się alkohol.
- Hmmmm. A na jaki Ci wyglądam?...- Byłem ciekawy, do jakiego oddechu można było przyrównać moje pierwsze wrażenie, w końcu jak to mówią, najciemniej jest pod latarnią.


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Iwakura - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Junko
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t585-junkohttps://hashira.forumpolish.com/t946-junko#7722https://hashira.forumpolish.com/t928-junko#7616https://hashira.forumpolish.com/t947-junko#7723
Pokiwała z zadowoleniem głową, jak gdyby Yuichiro był jakimś łowczym guru odpowiedzialnego za selekcję kolejnych wybrańców. No, skoro przeciwskazań do polowania nie było, Junko była gotowa tu i teraz stanąć i zacząć przygotowywania do krwistego sportu, ponoć tak satyfakcjonującego. Chociaż w aktualnym stanie upojenia, było to raczej niewskazane. No chyba, że w planach miała polowanie na jakieś większe, rudowłose gatunki.
Nie umiem. Chyba? — przechyliła głowę na bok. Gdzież miałaby się tego nauczyć? Do tego na takim poziomie. Była ex-kapłanką, a trening na Zabójcę Demonów był jednym miejscem, w którym miała do czynienia z bronią. — Pociąganie za struny raczej tym samym nie jest... Ale kiedyś dużo strzelałam z procy. — odpowiedziała prosto. Trochę naiwnie. No, w końcu i łuk, i proca wymagają sprawnego oka i stabilnych dłoni, prawda? Junko dostrzegała analogię między obydwoma urządzeniami, jak to się miało do rzeczywistości — kogoż to obchodziło, liczyła się myśl! — Łapanie zwierzyny ręcznie? Brzmi dziko. Podoba mi się. Ale tak, zdecydowanie wolałabym jednak twoją wersję. No, Yui-san, w takim razie czekam na zaproszenie. Chyba, że masz już jakichś kompanów do polowań. — wydęła usta, niezadowolona własnoręcznie wysnutym wnioskiem.
Właściwie czym jest ten naturalny porządek... To po prostu silniejsi zjadający słabszych. Człowiek wspiął się na szczyt łańcucha pokarmowego, a potem pojawił się potężniejszy drapieżnik. Zupełnie jakby chciano nas ukarać... — zadumała się. Broń boże nie chciała usprawiedliwiać demonów. Gdyby tak było, to równie dobrze mogłaby się przy najbliższej okazji dać pożreć. Często natomiast zastanawiała się jak do demonów odnoszą się bóstwa, być może był to ich niewinny psikus wobec ludzkości. Czasy się zmieniały, religia traciła na wartości... No, nawet Junko zdarzyło się mieć czasem jakąś błyskotliwszą myśl!
Oh, Yuichiro z taką gracją opowiadał o jedzeniu, że czarnowłosa kilkukrotnie musiała zamlaskać. Podniebienie płakało nad swoim samotnym losem. Mogła jedynie obejść się smakiem. Cieszyła się, że podzielał jej pasję. Jedzenie to nie tylko paliwo, ale i sztuka! Przyrządzenie ryby w idealny sposób, by nie przesuszyć delikatnego mięsa i zachować jego zwartość... Potrafili nieliczni. Jeszcze mniejsza grupa szczerze potrafiła docenić ten kunszt!
Rozmarzyła się o łososiach, tuńczykach, dorszach i innych, uzmysławiając sobie, że zrobiła się naprawdę głodna! Prowiant skończył jej się niestety przed dotarciem do celu, wobec czego tajemnicza butelka Kagamiego musiała jej zastąpić posiłek.
Posłała mu szeroki uśmiech. Nie należała do zazdrośników, więc jej komplementy były stuprocentowo szczere. Yuichiro był w jej oczach nie tylko nowym kolegą, ale niejako wzorem wojownika. Nawet jeśli nie widziała go w nigdy walce i nie miała bezpośrednio inspirować się jego osobą. Bycie w korpusie było jednak nowym doświadczeniem. I choć przyziemnym, to fascynującym i obcym. Z ciekawością obserwowała więc niektóre nazwiska.
Kiedy mówił, pozwoliła sobie wypić kolejną czarkę. Chyba zaczynała doceniać smak alkoholu? Miała nadzieję, że nie stanie się jednak jego amatorką, nie chciałaby skończyć jak rudowłosy w czasie treningów! Co to, to nie!
Nie ma w tobie potencjału na oddech, nie nadajesh się? Ho, niespodziewaneee. Może i dla innych to ni jest zbyt podniosłe, ale doskonale cię rozumiem. Pokaż tym staruchom, she się mylili! Oddaj z nawiązką! — odrzekła pewnym siebie tonem. Wyobraziła sobie, że to ona jest na miejscu Yuchiro, jej krucha duma nie puściłaby takich słów płazem nikomu!
Serio pytasz? — uniosła brew i nie spuszczając z niego wzroku, wlała w siebie alkohol. — Niech no ci się przyjrzę... — przysunęła się nieco i udała, że dokładnie lustruje jego aparycję. Zdążyła zrobić to już kilka razy w ciągu ostatnich dziesięciu minut, gdyby miała talent plastyczny, to bez problemu sporządziłaby nawet portret pamięciowy. — Oszy masz ładne, ale... Te włosy to tak specjalnie? — zmrużyła ślepia, gapiąc się na jego marchewkową czuprynkę. Przez chwilę nawet miała ochotę ją macnąć i sprawdzić, czy to może jakiś kolorowy pył i część image'u Zabójcy Płomienia czy coś.


Iwakura - Page 2 DNlBmPu
theme / voice / #185B3B
Junko
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
i am the sea and nobody owns me
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
24
Gif :
Iwakura - Page 2 LOmbbMx
Wzrost :
158
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Chyba nie umiesz? - Zapytałem zaciekawiony, słuchałem uważnie jej wyjaśnień odnośnie strzelania, w końcu twierdziła, że chyba nie umie. Nie wiedziałem za bardzo, jak można w takiej czynności stwierdzić, że się chyba nie umie. Potrafiła naciągnąć strzałę, ale nie trafić w cel, czy trafić w cel, ale nie potrafiła nałożyć strzały, a może była tak utalentowana, że czego się nie dotknie, to od razu potrafi? Opcji było wiele, ale gdybanie wcale nie pomagało rozwiązać te sytuacje. Jednak dość szybko wszystko się wyjaśniło, nigdy nie używałem procy, z reguły po prostu rzucałem kamieniem dłonią.
- To na pewno koordynacje ręka oko masz wyćwiczoną. Tylko zostaje jeszcze trochę praktyki... Tu masz racje, łuk to nie jest tak dobry instrument, jak twój, ale wyobraź sobie, że jesteś w głuszy. Wszystkie zwierzęta zamilkły i nawet wiatr nie szeleści liśćmi, widzisz swój cel. Serce zaczyna przyśpieszać, cięciwa wydaje, charakterystyczny dźwięk naciągnięcia i łuczysko odrobinę trzeszczy od siły i na końcu lotka, przeszywa powietrze z piskiem. - Była to miła dla ucha symfonia, no może poza dźwiękiem konającego zwierza, dlatego trzeba było bardzo się postarać, żeby zwierzę nie cierpiało w całym tym procesie. Strzelanie na oślep i zakładanie wnyków było tchórzostwem i brakiem odpowiedzialności jakiejkolwiek. Nie tak wygląda polowanie, na swoją zdobycz trzeba sobie zapracować i to bardzo ciężko.
- Tak przyglądając się twoim mięśniom, myślę, że na pewno byłabyś w stanie dogonić zająca, jelenia czy dzika.... Jasne Junko-san i nie, nie mam żadnych kompanów do polowań, więc jak będę coś planował, to na pewno pomyślę o Tobie. - Skoro chciała spróbować swoich sił w polowaniu i nawet wykazała się zaangażowaniem, czemu miałbym jej w tym nie pomóc? Ostatnio rzadko polowałem, ale zawsze robiłem to sam od momentu, w którym odszedłem z domu, będzie to na pewno miła odmiana i możliwość przekazania swojej wiedzy dalej.
- No tak działa krąg życia, ale zawsze zatacza koło. Możesz być na szczycie łańcucha, ale i tak zje Cię jego początek, czyli robak... Myślisz, że to boska kara? Nigdy nie byłem jakoś mocno wierzący, ale jeżeli bogowie chcieli nas wszystkich ukarać, to na pewno się na to nie zgadzam. Kary Ojców nie mogą być karami ich dzieci. Skoro nasi przodkowie nawywijali, to na nich kara powinno się zakończyć, a nie teraz młode pokolenie cierpi przez błędy i chciwość starych. - Nie godziłem się z takim stanem rzeczy, nikt nie powinien odpowiadać za czyn y kogoś innego. Jeżeli bogowie faktycznie zesłali demony, aby nas ukarać to i im będzie trzeba przemówić do rozsądku, jak tylko jakiegoś spotkam.
- Niestety trafili na materiał, którego nie będą w stanie skruszyć, a ich naciski tylko jeszcze bardziej utwardzą moją stal. Zahartowany we własnym żarze tak wytrzymały, że nic nie złamie tego ducha. - Odpowiedziałem jej, taki właśnie miałem cel, pokonywanie przeciwności losu i kłód rzucanych pod nogi uczyni mnie silniejszy, jak długo będę dalej szedł tą drogo, w końcu będę musiał dotrzeć na szczyt.
- Czemu nie? Możemy nawet się założyć, jeżeli masz ochotę. - Upiłem kolejną porcję alkoholu, mała zabawa na pewno dobrze nam zrobi po tych wszystkich wyniosłych treściach, które padły wcześniej. Oczywiście o ile Junko w ogóle chciała podjąć się wyzwania z możliwością reperkusji, chociaż na pierwszy rzut oka łatwo wyciągnąć pewne wnioski co do mojego oddechu, chyba że wcześniejsza rozmowa nieco ją zbiła z tropu.
- Potrafią też ładnie błyszczeć... Nie, to mój naturalny odcień. Chcesz dotknąć, aby się upewnić? - Przechyliłem głowę w jej kierunku, jeżeli chciałaby sama sprawdzić tą teorię. - Urodziłem się ucałowany przez płomienie, a przynajmniej moje włosy. - Odpowiedziałem jej z uśmiechem, czy taka była prawda? Ciężko powiedzieć, ale gdyby nadać temu duchowe znaczenie to mógłbym powiedzieć, że sama Amatersasu dotknęła moich włosów.


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Iwakura - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Junko
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t585-junkohttps://hashira.forumpolish.com/t946-junko#7722https://hashira.forumpolish.com/t928-junko#7616https://hashira.forumpolish.com/t947-junko#7723
Wzruszyła ramionami. No tak, chyba nie umie. Skąd miała wiedzieć czy umie, kiedy nigdy tego nie robiła. Choć nie jest to coś, do czego warto się przyznawać, nie była urodzoną zabójczynią. Więc łowczynią pewnie też nie!
Niemniej jednak zamknęła oczy i podążała oczami wyobraźni za "instrukcją" Yuichiro. Oprócz jego głosu nie słyszała nic, tak jak ją poinstruował. Naprężyła cięciwę wyimaginowanego łuku i wycelowała. "Trzymała" ją tak mocno, że pobielały jej knykcie. Poczekała na odpowiedni momentu i "wystrzeliła". Wyobrażała sobie szybszą od wiatru strzałę, która przeszywa zwierzynę prosto w serce. Szybka śmierć. Otworzyła oczy i z dumą spojrzała na Yuichiro.
Upolowałam lisa.
Na wzmiankę o mięśniach zaśmiała się gromkim śmiechem i napięła prawy biceps. Tak na pokaz, bo czemu nie. Co jak co, ale ze swojej sylwetki była dumna. Wierzyła, że w mięśnie to nie tylko siła fizyczna, ale i duchowa. Ich wzrost był dowodem, że rosła również jej dusza. Umysł dojrzewał.
No, była naprawdę zadowolona, że przypadkiem wpadła na kogoś, z kim tak łatwo przyszło się jej dogadać. Miła odskocznia.
Zmarszczyła brwi, zastanawiając się nad słowami złotookiego. Po kilkunastu sekundach przemówiła.
Hm, patrzysz na to z ludzkiej perspektywy. Dla bóstw wszyscy jesteśmy po prostu ludźmi. Nie ma pokoleń, rodzin. Jesteśmy po prostu małymi, słabymi istotkami. Sądzą nas jako jedność. Dlaczego mieliby inaczej. To nie tak, że na tą karę zapracowało tylko kilka osób czy nawet pokolenie. — pokiwała głową, chcąc przekonać siebie samą. — Zresztą, ilu synów było zmuszonych do seppuku przez swych ojców... Boskie i ziemskie prawo nigdy nie jest i nie będzie sprawiedliwe. Ktoś musi zostać ukarany. Ktoś musi być winny. — wzruszyła ramionami. W końcu wejdzie jej to w niezdrowy nawyk. Mogła myśleć jedno, robiąc drugie. Miała więc nadzieję, że Kagami nie wytknie jej hipokryzji. Czyny Junko miały dla niej kompletny sens, liczyła, że i on go dostrzeże. I choć często uważała boskie sądy za bezprawne, były o jej najważniejsze przykazania. A fakt, że nie pracowała na swoją karmę, to co innego. — Mówiłeś, że nie jesteś religijny, tak? Ha, coraz częściej to zauważam. Ponoć bóstwo istnieje tak długo jak ma wyznawców. Ciekawe co będzie, kiedy wszyscy przestaną wierzyć... — rzuciła luźną myśl, chociaż nie miała ochoty jej rozwijać. To tematy, na które można by mówić bez końca. Raczej do przemyśleń rzucanych na trzeźwo.
Wsparła brodę na splecionych razem dłoniach. Z początku wydawało jej się, że ona i Yuichiro są do siebie bardzo podobni. Pod wieloma względami tak było i bardzo się z tego powodu cieszyła. Widziała jednak różnice między nimi. Rudowłosy był tym idealistą z wielkim sercem. W pewnym stopniu przypominał jej pod tym względem Kaheia... Ona była oportunistką, która lubiła robić sobie wygodnie i po swojemu.
Trafili na diament, który sam się szlifuje, co... — uniosła brwi, gryząc przy tym wnętrze policzka. Po chwili spojrzała w dal, uśmiechając się do bliżej nieokreślonego obiektu. Bardzo dobrze. Może różniły ich podstawy, ale cele i wizje mieli podobne.
Założyć? O co? Czekaj, mam ci do zaoferowania... — udawała, że wygrzebuje coś za kołnierza haori. Pokazała mu puste dłonie. — ...całe nic! No, chyba że przegrany musiałby wykonać jakieś polecenie czy prośbę wygranego. — zmrużyła oczy z cwaniackim uśmiechem na twarzy. No, taki deal by ją ustatysfakcjonował. Już widziała kilka opcji, do których mogłaby wykorzystać chłopaczynę.
Oczy jej rozbłysły na propozycję. Oczywiście, że chciała dotknąć! Z początku nieśmiało, jedynie poklepała go po głowie. Następnie ośmielona, że nic strasznego się nie wydarzyło, delikatnie pomiętoliła je w dłoniach, kończąc na lekkim pociągnięciu za jeden kosmyk. Sprawdziła dłoń w poszukiwaniu jakiegoś magicznego pyłku, który miał zabarwić ją na rdzawy kolor. Nic.
Czerwony, czyli święty. Chroniony przed chorobami i demonami. Kolor siły i czystości. To by się zgadzało. Chyba. Tak?
A więc jednak płomień. Tak oczywiste, że aż podejrzane... Daruma... — to naprawdę nie było celowe skojarzenie. Ale jeśli Yuichiro również miał podobne właściwości, to nie było się czego wstydzić. Ba, powinien się cieszyć! I spieniężyć te marchewkowe kosmyki. — No, no. Gdybyś miał dzieci, to wyglądalibyście jak mała kolonia muchomorów. — powiedziała zadowolona, po czym pomachała ostentacyjnie czarką, by właściciel flaszki szybko uzupełnił braki. Kampai i do dona! Syknęła zadowolona, choć alkohol niemiłosiernie parzył. Swoją drogą, to zrobiło się jej naprawdę gorąco!
Słuchaj, nie wiem jak ty, ale robię się trochę głodna. Masz może coś na zbyciu? Oby, bo zacznę szukać czegoś jadalnego wokół. — pomasowała brzuch na wysokości żołądka.


Iwakura - Page 2 DNlBmPu
theme / voice / #185B3B
Junko
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
i am the sea and nobody owns me
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
24
Gif :
Iwakura - Page 2 LOmbbMx
Wzrost :
158
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Junko zamknęła oczy i dała się ponieść chwili wyobraźni, gdzie wcieliła się w łowczynie, która bez zwątpienia podążała za wybraną ofiarą, aż doszło do kulminacyjnego momentu, w którym strzałą przeszyła serce zwierzyny. Upolowała lisa, nie wiedziałem, czemu akurat to zwierzę przyszło jej na myśl w wyobraźni, czy to było nawiązanie do tych dwóch posążków, które tam stał, czy do barwy mojej czupryny.
- To nie lada wyczyny jak na pierwszy raz, upolować tak przebiegłe zwierzę. - Uśmiechnąłem się do niej ciepło, wytropienie lisa nie było wcale takie proste, to bardzo przebiegłe stworzenia, które potrafią być piekielnie sprytne i w razie zagrożenia skryją się w norze, do której bardzo ciężko się dobrać czy dostać. Można powiedzieć, że w pojedynkę przechytrzyć list to jest najwyższy kunszt łowiecki i popis umiejętności. Szybki pokaz mięśni też wzbudzał moje zainteresowanie, bo ukazywało to jak pewna Junko musi być swojej ciężkiej pracy, a taką pracę zawsze warto docenić. Może kiedyś na jakieś misji to właśnie jej siła ochroni mnie przed porażką. Sam jednak nie lubiłem przechwalać się swoją muskulaturom czy nadmiernie nią eksponować, chociaż to drugie to bardziej w mawiałem sobie, ponieważ mój strój, gdy rzucałem z siebie płaszcz wskazywał na co innego, tors miałem prawie całkowicie odsłonięty.
- Może moja perspektywa nie jest tak wyniosła czy boska. Ale świat nie jest czarno biały Junko-san, jest też w nim wiele odcieni szarości, a skoro otrzymaliśmy wolną wolę, to każdy powinien być indywidualnie rozliczany za swoje występki. Biedny czy książę, winna jednego będzie taka sama jak drugiego, ale czemu ten pierwszy ma ponosić odpowiedzialność za winne innego?.... Ludzie są sami sobie wrodzy, oczywiście nie wszyscy, ale gdy bogowie jeszcze zaczną w tym wszystkim mieszać, równie dobrze mogli po prostu to zakończyć tu i teraz, nie sądzisz? - Nie zgadzałem się z tym, że ktoś musiał za to zapłacić, skoro tak chętnie wyciągali swoje łapy po zadość uczynienie to niech sami najpierw zapłacą w pierwszej kolejności za stworzenie takiej zarazy jak ludzie, skoro tym dla nich byliśmy. Niegodni, aby pojąć, za malutcy, by zrozumieć. Takie frazesy często padały z ust mnichów i kapłanów, nie rozumiałem, dlaczego godzili się na życie w uległości, skoro to dalej niewola.
- Jakoś ciężko mi uwierzyć, że ktoś tam wysoko ma na mnie plan, ale jest tak kapryśny, że jak mu się coś  nie spodoba, to mnie wrzuci do dziury na zatracenie... Poza tym, jeżeli oni nie wierzą, że my możemy się pozbierać i odkupić winy, to nie zasługują na to, żebyśmy w nich wierzyli. - Tak to widziałem i trudno było zmienić mój sposób postrzegania tej kwestii, skoro ludzie z bogami nie potrafili współgrać, to lepiej niech każdy idzie swoją stronę, tylko z tego co mówiła Junko, oni bez nas przestaną istnieć.
- Czy diament to bym nie przesadzał, aż tak bardzo nie błyszcze. Ale na pewno sam nadam sobie kształt i formę, jaką tylko zechcę.... Jak chcesz, przegrany spełni jedną prośbę zwycięzcy albo dostanie figę z makiem. - Spojrzałem na nią pewnym wzrokiem niczym rasowy pokerzysta, byłem bardzo pewny swego, w końcu miałem w ręku bardzo mocny blef i fortel, który mógł zadziałać, ale nie musiał. Co zrobić, że hazard to była jedyna zabawa, w której praktycznie każdy się lubował.
- No nic, masz mnie... Z blefowaniem już tak jest, że nie zawsze się uda, więc masz u mnie jedną prośbę.... Nie byłbym tego taki pewny, w moim rodzie, tylko ja od dłuższego czasu urodziłem się z taką barwą włosów i tęczówek. - Pokręciłem tykwą, w której już niewiele zostało alkoholu i rozlałem po czarkach. Widać ktoś tu się chyba rozsmakował, w umeshu albo po prostu lubiła dość szybko spożywać alkohol.
- Tak źle jeszcze nie ma, mam trochę jedzenia. - Sięgnąłem do worka,  w który miałem ze sobą i wyciągnąłem z niego kilka zawiniątek, w jednym był onigiri, w drugiej wędzone słodkowodne ryby i w najmniejszy kilka kuleczek mochi.
- Możesz się częstować, już nauczyłem się, żeby brać ze sobą więcej niż potrzeba, w razie niespodziewanych spotkań. - Wskazałem ręką na swoje racje żywnościowe i sam wziąłem jedno onigiri, żeby je powoli i w ciszy zacząć pałaszować. W międzyczasie powstał niesłychany  fenomen, jak dwa różne kruki dostarczyły mi małe zrulowane pergaminy ze wstążkami, które po prostu schowałem do kieszeni, a ptaszyska poczęstowałem odrobiną nasion, które miałem przy sobie, żeby zawsze podziękować im za pracę i zmobilizować swojego prywatnego ptaka do sumiennego wykonywania obowiązków.


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Iwakura - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Junko
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t585-junkohttps://hashira.forumpolish.com/t946-junko#7722https://hashira.forumpolish.com/t928-junko#7616https://hashira.forumpolish.com/t947-junko#7723
Na twarz wstąpił jej pewny siebie wyszczerz. Była dumna, jakby rzeczywiście upolowała właśnie prawdziwego lisa. Może jednak fach miała we krwi? Jeśli tak doskonale przyszło jej odgrywanie domniemanego zwycięstwa. Myślami wyobraźni odpływała już daleko, widząc wszystkie swoje przyszłe zdobycze. Oj, jak łatwo jej było odlecieć.
Zadarła głowę do góry, chwilę dumając nad wywodem rudego. Widziała przebijający się przez korony drzew błękit nieba. Liście przyjemnie szumiały, gdzieś w oddali koncertowało ptactwo. Kto by pomyślał, że taki piękny obrazek mógłby zostać splamiony krwią niewinnych.
Westchnęła, bo wydawało się jej, że potrafi zrozumieć perspektywę Yuichiro. Powinna się z nią zgadzać, w końcu była zabójczynią demonów. Do jakiegoś stopnia tak było. Jednakże jako osoba duchowna doskonale rozumiała, że równość i sprawiedliwość to tylko gra pozorów, harmonia to hierarchia, a wolna wola to takie określenie-widmo, o którym dużo się mówi, a które rzadko się widzi. Właśnie dlatego chciała się stąd wyrwać. Właśnie dlatego tak dobrze czuła się wśród bóstw.
I tu się mylisz, bo wina księcia zawsze będzie mniejsza niż wina biedaka. Nie mówię, że to sprawiedliwe, ale tak jest. Zacznijmy od tego, że bycie biedakiem, kiedy inni toną w bogactwie, to wielka niesprawiedliwość. Ale to już ziemskie, materialne problemy. Rozumiem co masz na myśli, ale czarno-biały podział uważam za zdecydowanie wygodniejszy. — łyk słodkiego umeshu, po którym czknęła głośno, co skwitowała parsknięciem. — Co nie zmienia faktu, że przestanę walczyć z demonami! Albo że się z jakimkolwiek spoufalę, tfu. — zarzekała się splątanym od wina językiem. — Ej, żadnych planów, przecież masz tę swoją wolną wolę. Poza tym, bóstwa są wszędzie. Są wszystkim. — pogładziła ziemię, następnie przejechała dłonią po korze drzewa, z którego wcześniej zeskoczył Yuichiro, by następnie wskazać palcem na trunek, którym się tak raczyli. — Wszędzie. — chciała dodać coś jeszcze, ale mózg nie był w stanie skleić słów w jakiś sensowny zlepek. Zmieniła więc pozycję na leżącą, nie przejmując się swoim towarzyszem butelki. Kiedyś go uraczy boskim sake, to zrozumie.
Przekręciła się na bok, wspierając głowę na zgiętej w łokciu ręce. Jubilerskich zdolności nie posiadała, ale zdecydowanie widziała w rudym jakiś wewnętrzny blask. Ale co ona tam mogła wiedzieć.
Ha, z jakiegoś powodu nie odczuwam z tej wygranej aż takiej satysfakcji, jakbym chciała. Za łatwe te zagadki! — wcale się nad tym przez ostatnie pięć minut nie zastanawiała. — Tylko nie płacz, jak ci się nie spodoba. Ale prośbę zostawię sobie na czas, kiedy będę jej rzeczywiście potrzebowała. Zgoda? — uniosła pytajaco brew.
Wolną ręką chwyciła ponownie napełnioną czarkę, po raz enty przyglądając się marchewkowej czuprynie. Biedny odstawał od rodziny i wysłali go do korpusu. A może był jakimś boskim znakiem. Miała tylko nadzieję, że nie Yuichiro nie podzieli losu Homusubi.
Z wdzięcznością sięgnęła do zawiniatka, częstując się ryżową kulką. Dwa razy nie trzeba było jej powtarzać. Wracając do pozycji siedzącej, uczciła posiłek przeciągłym itadakimasu i wgryzła się w onigiri, jakby to był jej pierwszy posiłek od urodzenia. Miała nadzieję, że będzie niespodziewanie spotykać Kagamiego na każdym swoim dłuższym wypadzie. Czemu to onigiri było takie smaczne? Sam je robił? Ryż rozpływał się w ustach.
Z nieukrywanym zaciekawieniem obserwowała dwa ptaki przynoszące zabójcy listy. Może i nie powinno się o takie rzeczy pytać, ale Junko lubiła dawać upust natrętnym myślom i karmić nie tylko ciało, ale i ciekawską duszę.
A to co, list od wybranki serca? — zapytała z pełną buzią, nie przejmując się pojedynczymi ziarenkami ryżu, które zgubiły miejsce do jej ust. — Zgaduję, że Mizunoe są nie tylko zapracowani, ale i rozchwytywani przez fanów. Czy tam fanki. — kolejny duży kęs ryżowej ambrozji. Dla wygody wyprostowała nogi i kontynuowała posiłek w pozycji półleżącej.


Iwakura - Page 2 DNlBmPu
theme / voice / #185B3B
Junko
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
i am the sea and nobody owns me
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
24
Gif :
Iwakura - Page 2 LOmbbMx
Wzrost :
158
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Nie zawsze słuszne to, co wygodne, ale na pewno jest łatwiej mieć dwie strony i dwa kolory niż całą gamę. Niż rozważać nad słusznością wyborów pewnych ludzi i nie ludzi. Może mi się tylko wydaje, ale przyglądanie się jak inni żyją, musi być piekielnie nudne i smutne za jednym razem. - Czy bogowie faktycznie byli po drugiej stronie i nic nie robili, tylko przyglądali się żywym? Pytanie tylko kto był tym kanarkiem w klatce, ale na to pewnie jak na razie odpowiedzi nie dostanę. Rozmowy filozoficzne chyba zawsze szły w parze z piciem albo po prostu pojawiały się podczas upojenia. Czy zabijałem demony, bo nimi były? Nie, zabijałem je, bo był złe i krzywdziły ludzi. Czy zaufałbym któremukolwiek na słowo? Też raczej mało prawdopodobne, ale nie mogłem zaprzeczyć, bo nigdy nic nie wiadomo.
- Czyli równie dobrze są w Tobie, jak i we mnie. W każdym oddechu, posiłku i centymetrze naszego ciała. Czy to nie czyni nas czasem boskimi bytami, czymś coś potrafi połączyć świat materialny z boskim wymiarem? - Moje stwierdzenie było bardzo mocno naciągane, ale skoro bóstwa były wszędzie to, jak najbardziej było to prawidłowe. Trudno było mi uwierzyć, że bogowie nie sprzyjali swoim ulubieńcom i nie ingerowali w ich losy, ale nie zamierzałem się o to sprzeczać czy przekomarzać.
- Nikt nie powiedział, że będzie ona skomplikowana prawda? Chociaż najciemniej jest pod latarnią, jak to mówią.... O to się nie martw, potrafię znieść gorycz porażki i wziąć odpowiedzialność za swoje słowa i czyny. Masz do tego prawo, nigdy nie umawialiśmy się, że musisz dzisiaj z tego skorzystać. - Odpowiedziałem jej z uśmieszkiem na ustach i ze zmrużonymi ślepiami, nie przeszkadzało mi to, że nie chciała teraz korzystać z wygranego zakładu. Miała prawo spożytkować swoją wygraną, jak tylko miała ochotę, a ja po prostu w po czekam i kiedy przyjdzie, czas zrobię to, co do mnie należy. Z przypadkowego spotkania powstał piknik, podczas którego bardzo miło upływał czas i jedzenie smakowało zdecydowanie lepiej, ryżowe kulki, które już nie pierwszy raz przygotowałem, smakowały znacznie lepiej w towarzystwie.

- Skoro przyszły dwa to raczej od kilku wybranek powinno być nie? - Zaśmiałem się lekko, z powodu komicznej wizji. Tak zabójczynie wysłały mi listy miłosne przy pomocy kruków. - Jeden pewnie jest od mojej znajomej Saiyuri. Mieliśmy zrobić sparing, ale ostatnio jestem mocno zabiegany. A drugiego kruka pierwszy raz na oczy widziałem, a mam bardzo dobre oko do zapamiętywania szczegółów. - Zaspokoiłem jej ciekawość i palec wskazujący skierowałem na złote tęczówki, aby jej zasygnalizować, że nie są tylko ładne, ale i praktyczne. Pierwszy raz widziałem tego drugiego kruka, zresztą wyglądał na trochę zagubionego i jakby nie do końca wiedział, komu ma dostarczyć ten list. Różniej sprawdzę, o co dokładnie może chodzić, gdyby ktoś potrzebował pomocy, to kruk na pewno powiedziałby, że to pilne.
- Nie przesadzałbym, raczej mam dość mieszaną opinię w szeregach korpusu. Różne plotki na mój temat krążą, kto wie, jakich jeszcze się do robię. Misja w Kioto nie poszła tak, jak powinna i niektórzy członkowie mojej grupy mogą upatrywać w tym mojej winy. - Położyłem się na plecach i zacząłem spoglądać w niebo, po chwili zamknąłem oczy i spróbowałem pozbyć się nieprzyjemnych myśli o mojej pierwszej misji jako Mizunoe.


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Iwakura - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji


PRZERWA!W związku z wydłużającą się nieobecnością jednego z graczy i brakiem odpisów, wątek zostaje zakończony, a lokacja oddana do użytku reszty użytkowników.

Sesja wciąż może być kontynuowana w dziale z retrospekcjami, który znaleźć można tutaj.




Admin
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Iwakura - Page 2 Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Nishiōji Mori
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t42-nishioji-mori#46https://hashira.forumpolish.com/t1816-informator#22988https://hashira.forumpolish.com/t214-chronologia#24563https://hashira.forumpolish.com/t216-relacje#300
A więc żył. Trudno było opisać ulgę, jaką Mori odczuła, kiedy dowiedziała się, że młodemu Rybakowi nic szczególnego nie doskwierało. Żył i wciąż był pełnosprawny (a to też nagle stało się w jej oczach kluczowe; widok utraty kończyny u koleżanki wbił jej się w pamięć na zawsze). Ponadto, nie sądziła, że wspólne przelewanie krwi demonów może tak bardzo ludzi do siebie zbliżać — nie zwykła przywiązywać się do innych Zabójców, w obawie, że za parę dni dowie się o ich śmierci. W tym wypadku jednak było inaczej, przeżyli razem kilka naprawdę trudnych momentów, sprawiając, że nieco ponad roczna znajomość wydawała się trwać od lat.
Kiedy kruk do niej dotarł z wieściami, siedziała pod usytuowanym na szczycie kamieniem. Wstała, jednocześnie odprawiając zwierzę i spojrzała w kierunku ścieżki. Na widok Kireia błyskawicznie zbiegła z górki, wychodząc mu naprzeciw. Wciąż radując się jego widokiem, podbiegła do Zabójcy, a następnie uściskała mocno. Był to jeden z niewielu momentów ostatnimi czasy, kiedy miała stuprocentową pewność, że przed nią stoi ta osoba, którą widziała.
Przesunęła dłonie na policzki mężczyzny, następnie zjechała nimi na jego ramiona.
Kirei, na bogów, co tu się stało? — zapytała drżącym głosem. — Dlaczego on... — Mistrz — ...jak? — Ułożyła jedną dłoń na ustach, po chwili dołączyła drugą i przejechała nimi po całej twarzy. Kilkukrotnie pociągnęła nosem, starając się dalej powstrzymać od płaczu. Była przerażona; myślała, że po posesji Minamoto nie może jej spotkać nic gorszego, ani nawet podobnie tragicznego. Od innych Zabójców zdążyła się dowiedzieć dopiero szczątkowych informacji, tym bardziej, że od razu po zostaniu opatrzoną uciekła z Domu Medyka. — Jacyś nasi... bliżsi?
Energicznie opuściła ręce, uderzając o swoje uda. Na ułamek sekundy skrzywiła się, czując zranione przedramiona. Nie była pewna, jak z nim rozmawiać; powinna była być tego dnia w Yonezawie, co na pewno planował jej wypomnieć. Krew demonów mieli przelewać wspólnie, a tymczasem ona wybrała potyczkę z (byłym) mężem.


Everything I long for is always just too farEverything I hope for never comes to beEverything I bleed for burns a scar on meEverything I fight for leaves a bitter tasteEverything I cry for laughs into my faceEverything I scream for barely knows my nameEverything I'd die for will die just the same
In here with me
Nishiōji Mori
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 McjUsvQ
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I've dragged these bones across the floor,
My body resembles a broken home.
Touched by the light, deceived by a dream,
I walk in the shadows just to be seen.
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
32
Gif :
Iwakura - Page 2 BYje43e
Wzrost :
162
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
142
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
włóczykij
fabularne odegranie podróży
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
    Po wizycie w szpitalu i rozmowie z Kumą w końcu poszedł do swojej kwatery i ledwo przekroczył próg - całe zmęczenie spadło na niego z siłą gromu. Przytłaczały go emocje i zmęczenie, prawie nie czuł bólu zszytej rany. Sam nie wiedział, że wstrzymywał wszystko w sobie tak długo. Łkał cicho, nie do końca znając źródło tego rozrywającego go bólu. Miejsce, które stało się jego nowym domem zostało zaatakowane. Bliscy mu ludzie mogli zginąć, nie wie co się z nimi dzieje albo leżą w szpitalu. Zrobili co mogli, ale to i tak za mało. Martwi, zaginieni, stracili nawet Mistrza. Kto teraz będzie nimi przewodził? W głowie miał pustkę, w płucach brakowało tchu. Bał się tego, co przyniesie przyszłość. Bał się wieści, że zginął ktoś, kogo mógł nazwać przyjacielem. Że zostanie sam w tym pojebanym świecie, wrzucony w wojnę z potworami z legend.
    Na równe nogi poderwał go kruk dziobiący go po twarzy i skrzeczący nad uchem. Nieprzytomnym wzrokiem potoczył po pokoju. Przez okno wpadało delikatne światło księżyca. Przespał więc popołudnie i wieczór. Oby tylko tyle, a nie jeszcze cały kolejny dzień. Nie no, tyle to raczej nie. Nie czuł się aż tak głodny. Natłok emocji przed zaśnięciem pozbawił go nie tylko sił, ale i wydrenował z emocji. Dopiero po chwili przyjrzał się ptakowi. W Yonezawie wiele było kruków, ale tego konkretnego spotkał już kilka razy.
    Mori.
    Poderwał się na równe nogi, mocniej opatulił i ruszył za ptaszyskiem. Zimne powietrze szybko go orzeźwiło, a niepamięć snu zniknęła, odsłaniając przed nim wspomnienia. Gdzie była? Co się z nią działo? Dlaczego sam jej nie znalazł wcześniej? Przyśpieszył kroku, dopadając do "świętego" wzgórza. Szła w jego stronę, chyba cała i zdrowa. Pozwolił zamknąć się w uścisku, samemu też nie szczędząc jej pleców. Jej obecność w tej chwili działała uspokajająco, nawet jeśli za moment wszystko to pryśnie przygniecione rzeczywistością. A ta, przeciwnie do uścisku Mori, nie była miłym ciężarem.   
    — Demony się stały, ot co. — odstąpił krok w tył — Trenowaliśmy z Mistrzem, potem zapadła noc i ze snu wyrwał nas Daisuke w akompaniamencie płonących budynków. — mówił szybko, jakby znowu zerwał się z posłania tej pechowej nocy — Nie wiem jak, nie wiem kto. Zjawiły się i zaczęły mordować. — machał rękami, jakby to miało jakkolwiek oddać tamten chaos — Gdyby nie Filarzy... —  zatrzymał się na moment. Gdyby nie oni, to kto dałby radę Kizukim? Może inni zabójcy razem daliby im radę. Może. — Nie chcę nawet o tym myśleć. — pokręcił głową i zmienił temat. Możliwe nawet, że na bardziej dołujący.
    — Mistrz... Nie wiem. Wyglądało to tak, jakby zabrakło mu siły do życia. W jednej chwili miał odciąć głowę demonowi, a w drugiej ratowali go Filarzy... — wzruszył ramionami  — Nie szło za nimi nadążyć. — zamilkł na chwilę, w końcu skupiając uwagę na samej Mori. Obandażowane ręce pierwsze rzuciły się w oczy. Krew na ubraniu dostrzegł później. W tej chwili nie interesowali go inni zabójcy.
    — Kto cię tak urządził? — zapytał z przejęciem — Te małe poczwary? Silniejszy demon? — Spytał i wychylił się to w lewo to w prawo, jakby doszukując się na niej kolejnych ran i opatrunków. — I czemu nie było cię na treningu? — zapytał i zmarszczył brwi. Gdyby była w Yonezawie, to spotkaliby się na placu. Była tam większość zabójców, nawet tych działających zwykle w bardzo odległych ziemiach.


Iwakura - Page 2 TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Iwakura - Page 2 ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Nishiōji Mori
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t42-nishioji-mori#46https://hashira.forumpolish.com/t1816-informator#22988https://hashira.forumpolish.com/t214-chronologia#24563https://hashira.forumpolish.com/t216-relacje#300
Wewnętrzne kąciki jej brwi uniosły się w zmartwieniu, kiedy słuchała Kireia. Gdy ten z przejęcia zaczął wymachiwać rękami, Mori ponownie skróciła dystans między nimi i złapała go oburącz pod żuchwą, wymuszając, by patrzył jej w oczy. Krótkim, przerywanym szumieniem spróbowała go uspokoić. Chociaż jej własny stan pozostawiał wiele do życzenia, relacja z Rybakiem sprawiała, że zapominała o swoich problemach, gdy w grę wchodziły jego. Jakby chciała zrobić iluzję twardszej niż w rzeczywistości tylko po to, żeby być dla mężczyzny lepszym wsparciem.
Czy wiadomo, skąd wiedzieli, gdzie nas szukać? — zapytała półszeptem, starając się utrzymać rozmówcę w tym względnym spokoju. Ją samą jednak zastanawiało, czy była to sprawka Sendo, a może za sprawą Kagi Korpus uznał, że "porwani" Zabójcy zostali zmanipulowani do podania oficjalnej lokacji Yonezawy. Jaka była oficjalna wersja, którą powinna rozpowszechniać?
Na historię o Filarach i Mistrzu, odetchnęła głęboko. Mężczyzna był wiekowy, ale wydawał się być potrzebny Korpusowi. Jego odejście oznaczało prawdopodobnie wybór nowego lidera, a to oznaczało, że mentalność grupy mogła obrócić się o sto osiemdziesiąt stopni. Osoba odpowiednio zawzięta mogła nawet zadecydować, że wszyscy jednocześnie powinni pójść zmierzyć się z Muzanem.
Cieszę się, że tobie nic nie jest — podsumowała niepewnym tonem. — Prawda? — Przyjrzała się rozmówcy od stóp do głów, ale nie wyłapała niczego, co powinno było ją zmartwić. Z całą pewnością wyglądał lepiej niż ona, co akurat sam także zauważył.
Kto cię tak urządził?
Przełknęła ślinę, zabierając ręce z jego twarzy i cofając się o pół kroku. Kłamstwa zwykły jej przychodzić z łatwością, ale tym razem czuła niesamowitą presję, żeby Kireiowi przyznać się do dosłownie wszystkiego. Mori pośród Zabójców nie była od miesiąca, a jednak przez cały swój staż nie wytworzyła z nikim takiej więzi, która postawiłaby ją w podobnej sytuacji.
To... skomplikowane — mruknęła, odwracając wzrok. Paradoksalnie największych obrażeń nie doświadczyła bezpośrednio przez demona.
Przez chwilę tkwiła w ciszy. Chociaż miała na to czas, nie przygotowała się w żaden sposób na tę rozmowę. Sprawę ułatwiało nieco pozwolenie na rekrutację Rybaka do tej ich partyzanckiej grupy, ale musiała liczyć się z możliwością odmowy, więc wciąż nie mogła opowiedzieć mu wszystkiego z detalami.
Jak bardzo mogę ci zaufać? — spytała nagle ostrzejszym tonem, ponownie zwracając się spojrzeniem na rozmówcę. Przyglądała mu się uważnie, szukając jakiegokolwiek znaku na to, że już pomyliła się wobec niego i powinna była zatrzymać wszystko dla siebie. Pytanie było nieco podchwytliwe — fakt był dokonany, bo już mu ufała, a jednak chciała usłyszeć, co sam o sobie myślał. Zrobiła pół kroku do przodu, czując, jak jej serce znowu przyspieszało ze stresu. — Jakbym ci powiedziała, że zrobiłam coś bardzo złego... co byś zrobił? — Była już tak blisko towarzysza, że praktycznie mówiła do jego ramienia. Przechyliła głowę, podejrzliwie i kątem oka spoglądając na jego twarz. Moment później przeniosła wzrok za plecy Kireia, wbijając spojrzenie w ścieżkę, którą przyszedł. — Czy ktoś za tobą szedł?


Everything I long for is always just too farEverything I hope for never comes to beEverything I bleed for burns a scar on meEverything I fight for leaves a bitter tasteEverything I cry for laughs into my faceEverything I scream for barely knows my nameEverything I'd die for will die just the same
In here with me
Nishiōji Mori
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 McjUsvQ
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I've dragged these bones across the floor,
My body resembles a broken home.
Touched by the light, deceived by a dream,
I walk in the shadows just to be seen.
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
32
Gif :
Iwakura - Page 2 BYje43e
Wzrost :
162
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
142
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
włóczykij
fabularne odegranie podróży
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
    — Skąd wiedzieli? To bardzo dobre pytanie! Nie wiem. Tego chyba jeszcze nikt, kurwa, nie wie. — zakończył mówiąc głośniej, niż planował. — Przepraszam. — Nie był przecież zły na Mori, nie była temu winna. Nie umiał sobie poradzić w tej sytuacji. Nikt chyba nie potrafił. Pewne rzeczy wyklarują się dopiero za jakiś czas, teraz każdy krążył zagubiony we mgle. Miał tylko nadzieję, że stan ten nie potrwa długo. — Filarzy pewnie niedługo wydadzą rozkazy co dalej... — dodał jeszcze i rozejrzał wokół. Czuł się zmęczony, chciał usiąść i odetchnąć. Gdy zapytała o jego stan odsunął się o krok i uniósł ręce. — Cały i zdrowy. No, lekko szarpnięty, ale już zszyty. — uchylił szatę odsłaniając opatrzony bok. Nic czym powinni się w tej chwili przejmować. W szpitalu opatrzono go jak trzeba. Patrząc po bandażach Mori - ona też tam była.
    I tym sposobem wracali do pytania - z kim walczyła Nishioji?
    Jej zachowanie zdziwiło go. Wzmogło czujność, wzbudziło niepokój. Przecież walczyła z demonem, co w tym miało być niby skomplikowanego? Spojrzał na nią raz jeszcze, uważniej, od stóp do głów.
    — C-co się stało? — zapytał cicho, starając się nie myśleć za dużo. Wolał poczekać na Mori niż snuć coraz to gorsze scenariusze. Pytanie o zaufanie nie wyprostowało jego toku myślenia - wręcz przeciwnie, pchnęło je bardziej w kierunku niepokojących podejrzeń. — Co zrobiłaś? — szepnął i pochylił się lekko. Czuł narastające napięcie. Zbyt podobne do tego, jakie odczuwał podczas walki. Powstrzymał się przed odsunięciem od niej o krok gdy skróciła dystans. Sam nie wiedział czemu. Bał się prawdy? Bał się jej?
    Coś bardzo złego...
Nie wytrzymał i odskoczył od niej o krok, drugi i trzeci. Pochylił do przodu, z dłonią u boku. Patrzył na nią podejrzliwie. Jak na wroga.
    — Ty ich tu ściągnęłaś??? — syknął. No bez jaj. Jeśli ściągnęła go do lasu tylko po to, by go sprzątnąć w ramach jakiejś chorej osobistej fantazji. Nie wierzył w to. Nie ona. Nie chciał doszukiwać się zdrady jak miało to miejsce w drodze do Kioto. Jeszcze to pytanie o to, czy ktoś go śledził.  
    — A skąd mam kurwa wiedzieć? — wybuchnął w końcu i w dupie miał to, czy Mori była zdrajcą czy potworem z legend. Podszedł do niej i potrząsnął nią na ile potrafił. Złapał za barki, chcąc oszczędzić zabandażowane ręce. — No wyduś to z siebie! — rzucił jej w twarz. Co chciała osiągnąć? Czego się bała? — Proszę, Mori... — wydusił jeszcze z siebie, czując narastającą w gardle gulę, po której długo nie wydusi z siebie nic więcej.



Iwakura - Page 2 TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Iwakura - Page 2 ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Nishiōji Mori
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t42-nishioji-mori#46https://hashira.forumpolish.com/t1816-informator#22988https://hashira.forumpolish.com/t214-chronologia#24563https://hashira.forumpolish.com/t216-relacje#300
Szczególnie w ostatnim czasie brak jakiegokolwiek wyczucia zaczął być jedną z najbardziej rozpoznawalnych u Mori cech. Skupiona na tym, co chciała osiągnąć — a w tym momencie była to informacja o możliwości zaufania Kireiowi — zapominała o innych aspektach interakcji międzyludzkich, w tym o tym, że wypowiedziane do niego słowa robiły z niej bardziej niż podejrzaną w kwestii ponownej zdrady wśród Zabójców Demonów.
Z tego powodu była równie zaskoczona jego reakcją, co on jej słowami. Nieprzygotowana do tej rozmowy długo nie potrafiła zebrać myśli i opisać doświadczeń z ostatnich dni w sposób zadowalający jednocześnie ich oboje oraz Kagę. Oczy kobiety otworzyły się szerzej, a brwi uniosły do góry, gdy jej rozmówca zwinnie od niej odskoczył. I, co gorsza, wydawał się gotowy do walki.
Co? — Zaprzestała procesu dobierania słów, wypluwając z siebie zaledwie to jedno. Dobyła swojego nichirin tylko po to, aby je upuścić na ziemię. Czyny były łatwiejsze niż kontynuacja rozmowy przy zaciśniętym gardle; była bezbronna, nie chciała walczyć.
Potrząsana, złapała Rybaka za ramiona, nieco ponad łokciami, chcąc jego zatrzymać, a siebie lepiej ustabilizować.
Shhh... — Ponownym "szumieniem" co wcześniej, spróbowała go uspokoić i wyciszyć. — To nie ja, spokojnie. Tego bym nie zrobiła — zapewniła półszeptem, z pewnością patrząc mu w oczy. Trzymając go dalej w ten sposób, ponownie zerknęła za jego plecy. — Ale zależy mi, żeby to, co ci powiem, zostało między nami. A tutaj wszystko ma uszy, i to dość spore.
Przywołała swojego kruka tylko po to, aby po prośbie z jej strony o patrolowanie, zwierzę znów wzbiło się w powietrze. Nie uważała się za aż tak ważną, żeby ktokolwiek chciał ją śledzić, ale mimo wszystko potrzebowała mieć pewność, że te delikatne fragmenty jej życia nie zostaną najświeższą plotką wśród członków Korpusu.
Odetchnęła głośno, zbierając w sobie siły.
Osoba Hotty Sendo pewnie jest ci już dość znana, przynajmniej ze słyszenia? — zaczęła w końcu. — Nasz słynny zdrajca z Kioto? Ten, co to groził mojej rodzinie tamtymi wyrafinowanymi liścikami? — Uśmiechnęła się półgębkiem w oczekiwaniu na odpowiedź stojącego przed nią mężczyzny. — A co, jeśli ci powiem, że... — Urwała nagle, wybuchając śmiechem. Ta sytuacja była zbyt absurdalna jak na jej standardy, a te niskie nie były. Mori skryła twarz w dłoni, jakby chciała się odciąć w tym momencie od rozmówcy. — ...że... — ostatni raz zachłysnęła się śmiechem, ten znienacka zamieniając w płacz. Opuściła w końcu rękę, prezentując zbolały grymas i mocno zaciśnięte usta. Jej klatka piersiowa unosiła się w nierównych odstępach. — ...od pięciu lat jesteśmy... byliśmy małżeństwem? — Uśmiechnęła się, jakby znowu chciała parsknąć śmiechem, ale zamiast tego podłożyła wierzch dłoni pod zasmarkany nos. Zaszlochała jeszcze kilka razy, zanim kontynuowała. — Nie wiedziałam nawet, że on jest w Korpusie, dopóki nie poszła informacja o zdradzie. Ponoć nosił maskę, więc go nigdy nie widziałam. Nie wiem, czy on mnie też nie czy tylko udawał, gdy ze sobą mieszkaliśmy. Kiedy ludzie zaczęli gadać, nie chciałam w to wierzyć, więc zostawiłam tę informację dla siebie, ale... — Potarła ręką oczy, chcąc uspokoić swój wylew żali. Na ten moment na próżno. — ...Razem z moim bratem i kilkoma innymi Zabójcami pojechaliśmy ratować Saiyuri i Hayato, bo demony ich uprowadziły. — Na przedstawienie rzeczywistej wersji wydarzeń miał być jeszcze czas. — I... zgadnij, kogo tam spotkałam? — Mocno objęła się ramionami, odwracając wzrok. Zakaszlała pod wpływem guli w gardle. — I to przemienionego w jebanego demona? Ze Sztuką Krwi, która szybko pozwoliła mi doznać nichirin na własnej skórze? — Pokręciła głową w niezadowoleniu. — Niekoniecznie do siebie pasowaliśmy, ale nie sądziłam, że się pożegnamy w ten sposób. Natomiast, wracając do twojego pytania: nie było mnie na treningu, bo ratowałam dwóch z nas, jednocześnie próbując dekapitować mojego zamienionego w demona, męża. Zjebałam oba.


Everything I long for is always just too farEverything I hope for never comes to beEverything I bleed for burns a scar on meEverything I fight for leaves a bitter tasteEverything I cry for laughs into my faceEverything I scream for barely knows my nameEverything I'd die for will die just the same
In here with me
Nishiōji Mori
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 McjUsvQ
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I've dragged these bones across the floor,
My body resembles a broken home.
Touched by the light, deceived by a dream,
I walk in the shadows just to be seen.
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
32
Gif :
Iwakura - Page 2 BYje43e
Wzrost :
162
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
142
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
włóczykij
fabularne odegranie podróży
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
    Kirei ani trochę nie polubił kawalkady uczuć przelewających się w tej chwili przez jego ciało. Napięcie pchało go do działania, a wewnętrzne rozterki osadzały w miejscu jak statek na mieliźnie. Pozwolił się zatrzymać. Wysłuchał jej, zawierzył że w tym dziwnym świecie choć jedna osoba mogła być wobec niego szczera i nie żywić złych intencji. Wszyscy byli zmęczeni i mieli nadszarpnięte nerwy, może przez to i Nishioji nie potrafiła się wysłowić tak, by nie wzbudzić w rybaku niepotrzebnych lęków. W każdym razie - chciał jej wysłuchać, szykując się na... Sam nie wiedział co. A patrząc na to, jak Mori podejrzliwie zerkała w różne strony - nie była to raczej zabawna anegdotka.
    Pokiwał głową twierdząco - znał Sendo. No, przynajmniej go kojarzył, byli w końcu obaj wodnikami. Miał duży udział w obronie jakiegoś rodu czy coś takiego. A potem się wszystko zesrało i zmienił front, ułatwiając demonom obronę Kioto. Śmiech Mori był trochę przerażający. Ale tylko trochę. Za to wiedza - że stała przed nim była (czy może jeszcze obecna) żona Sendo - już tak. Na krótki moment w głowie znowu zaświtała mu myśli, że tak jak jedno z nich załatwiło Kioto, tak drugie stoi za atakiem na Yonezawę. Ale to było zupełnie bez sensu. Za to jeśli to faktycznie on, w sensie Sendo, stał za pogróżkami skierowanymi w rodzinę Mori - czy znaczyło to że...
    — On zdradził korpus bo się rozstaliście? — wtrącił się w jej wypowiedź z twarzą myślą nieskażoną. Zaraz jednak zamknął się i słuchał dalej. Misja ratunkowa?  A jego czemu to ominęło? Nie ustępował chyba Mori za bardzo w byciu zabójcą. — Rozumiem, że nie wzięliście mnie ze sobą bo jestem marechi? — ni to powiedział, ni to zapytał cicho. Nawet jeśli jego pytanie było podszyte troską i smutkiem że nie miał jak pomóc przyjaciółce w tak ciężkich chwilach - misja ratunkowa przemieniła się w osobistą vendettę - to nadal odwracał uwagę od dramatu przez jaki przeszła Mori. A sądząc po jej ostatnich słowach - misja nie poszła dobrze...
    — H-hej, spokojnie. — wydukał z siebie i objął Mori klepiąc ją po plecach  — Jestem pewien, że zrobiłaś co mogłaś. — Nie wiedział jak blisko do histerii albo załamania się miała Mori, nie chciał jej puszczać gdyby coś głupiego strzeliło jej do głowy. — Kogo straciliście? — dodał ciszej. Hayato? Saiyuri? Czy może ofiar było więcej? — Nie wiem jakim cudem rozwinął się tak szybko, że w pojedynkę dał radę całej grupie... — puścił ją na moment i liczył na palcach, ile czasu minęło od wydarzeń w Kioto. Chłop w Yonezawie był chyba cały czas najniższą rangą, a tu przybrał na sile w kilka...naście tygodni? — Bardzo mi przykro. — powiedział i podszedł z nią choćby oprzeć się o święty kamień.
    — Myślę... — zaczął powoli, patrząc w ciemne niebo. — Myślę, że pomogę ci go zabić. Jeśli oczywiście chcesz. — powiedział cicho. Czuł się jej dłużnikiem za Haruto. A nawet bez tego - chciał jej pomóc.


Iwakura - Page 2 TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Iwakura - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Iwakura - Page 2 ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach