Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
[ Zabójcy 1 ] - Świeża KrewDzisiaj o 9:03 pmSekomura
Dōgo OnsenDzisiaj o 9:03 pmSōsetsu
Jindai-jiDzisiaj o 6:11 pmSeiyushi
Izakaya we wsi pod NagojąWczoraj o 11:49 pmSōsetsu
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

Pole treningowe
+18
Fudehiko
Kirei
Shiratori Taiga
Atsuko
Karasawa Sayaka
Kagami Yuichiro
Yona
Hayamiri Suki
Orochi
Isshiki An
Keiha
Tachibana Shōtarō
Kurayami Saiyuri
Matsumoto Takashi
Mistrz Gry
Reiko
Tatsu
Admin
22 posters
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
Skinęła głową na słowa Tatsu, miała rację. Hayamiri musiała jak najszybciej oswoić się ze swoim zmysłem. Może go nawet lekko stępić, a może po prostu zacząć ukierunkowywać w jakiś sposób. Może ćwiczenia z opaską na oczach w deszczu nie brzmiały teraz wcale tak głupio.
- Takashi-senpai brzmi na świetnego nauczyciela.. - powiedziała z uśmiechem na ustach. Każdy Haashira był specyficzny i wyjątkowy na swój sposób. Ich wiedza i mistrzostwo w posługiwaniu się orężem idealnym dla nich było już czymś. A obserwowanie ich w akcji tym bardziej było wyjątkowo zapadającym w pamięć wydarzeniem.
Słuchając jej dłuższej wypowiedzi aż rozdziawiła lekko usta. - Nie patrzyłam na to w ten sposób.. w sumie nawet szybciej chyba im stworzyć nową kończynę, czy przymocować odciętą, niż zregenerować z miejsca coś w tak opłakanym stanie. Rozumiem więc twój wybór.. mam nadzieje że będzie mi dane kiedyś iść z Tobą na wspólną misję.. mogłabym się od Ciebie wiele nauczyć.. mam dość krótki staż w korpusie.. mam wrażenie że jestem bardzo do tyłu w kwestii nie tylko doświadczenia jako zabójca.. - mówiła ze spokojem w głosie, choć pod nim kryła się nutka smutku, może nawet żalu do samej siebie.
Suki nie była kimś, kto by naśmiewał się z innych nie ważne co byłoby tego powodem. Czy brak wiedzy z jakiegoś zakresu czy też niepełnosprawności w jakimś zakresie. Nie ważne czy fizycznej czy mentalnej.
"♫Tak... ma to sens.♫"
Delikatny uśmiech zwieńczył usta białowłosej gdy głos Tatsu delikatnie zelżał. Jej unikalność była fascynująca. Prostota jej podejścia i analiza sytuacyjna były tak odmienne od całej reszty. Naprawdę się cieszyła że posłuchała Shotaro. "Będę musiała mu podziękować jak na siebie znowu wpadniemy.." przemknęło jej przez myśl.
Odchrząknięcie sprawiło że przechyliła lekko głowę, wracając do swojego dość formalnego tonu głosu. Hayamiri rozchyliła lekko usta jakby chciała coś powiedzie ale się powstrzymała w ostatniej chwili. Postanowiła uszanować i przemilczeć tą zmienną postawę. Ale zdołała wyłapać że Tatsu pogrzebała w sobie coś cennego. Tak samo jak ona pogrzebała zaufanie do każdego zabójcy z korpusu. Każdy przy niej zaczynał pod kreską, nie mając łatwego startu z Suki. Niemniej jednak, próbowała. Ostatecznie każdy z nich przejdzie próbę zaufania w momencie w którym będzie ona miała największe znaczenie dla relacji.
"Dobrze, że nie masz na sobie rdzy. Trudno ściera się go z broni, to ze skóry pewnie jeszcze mocniej."
Roześmiała się szczerze na te słowa. - Masz rację, wyobrażasz sobie gdyby ludzie mogli porastać rdzą od nadmiernego używania wody.. zwłaszcza gdy nieoczekiwanie zmokną w deszczu? - zachichotała na to wyobrażenie. Przynajmniej tym się nie musieli przejmować. Na świecie było wystarczająco chorób.
"Czyli jesteś, jak te wilki, które tropiciele przygarniają do siebie?"
- To akurat świetne porównanie.. tak.. można tak powiedzieć.. małe, brudne, głodne dziecko ruszyło czyjeś sumienie.. - skomentowała wpatrując się w jakieś inne miejsce, gdzieś przed siebie. Dobór tych słów nie był przypadkowy. Zasłyszała to podczas rozmowy jej przybranych rodziców ze znajomymi. Pamięta że mężczyzna który to powiedział, dostał solidnego liścia na twarz od jej 'matki'. To jednak niczego nie zmieniało. To przecież była prawda.
- Szczerze? Nie wiem czemu tylko mnie przygarnęli.. moje rodzeństwo i rodzice.. byłam wtedy sama.. nie miałam nikogo.. byliśmy biedni.. nie było nas stać na leki.. choroba zabrała wszystkich, jednego po drugim.. - wyjaśniła wpatrując się w Tatsu. To wbrew pozorom nie był trudny temat. Tak odległe wydarzenia nie były w stanie się aż tak bardzo odcisnąć na jej życiu. Po prostu miały miejsce kiedyś. Nie wracała do tego myślami aż do teraz.
- No tak, wszystko ma swoje wady i zalety. Trzymając oburącz jeden miecz jestem w stanie włożyć w atak o wiele więcej siły niż podczas posługiwania się dwoma ostrzami.. ale z drugiej strony mało kto potrafi walczyć z przeciwnikiem władającym dwoma katanami na raz.. jak sama mówiłaś, gdzieś się ugra i gdzieś się straci.. - zgodziła się z Tatsu, dziewczyna mówiła z sensem. Podobało jej się to w niej.
- Oooo.. - mruknęła. Ona sama nie przyjaźniła się z nikim z zabójców używających jej oddechu. Trafiła do Hashiry sama i przez cały okres treningu nikt nie doszedł. A ona nie ważyła się wtrącać w treningi innych zabójców. Można było pokusić się o stwierdzenie że jakimś cudem mijała się ze wszystkimi. A może izolowała się podświadomie już wtedy? Będąc właścicielką przeklętej krwi nie chciała nikogo narażać. - Skoro i on oberwał.. to dość niefortunnie.. mam nadzieje że ten zabójca.. czy zabójczyni przeżyła i wyszła z tego bez większych obrażeń.. - powiedziała z nutką nadziei w głosie.
Intensywność spojrzenia sprawiła że zaczęła się dobrze zastanawiać nad ostatnimi słowami Tatsu.
- Hmmm.. zamknij oczy.. łatwiej będzie mi ci to tak jakby 'pokazać' niż wytłumaczyć.. - poprosiła i gdy kobieta to dla niej zrobiła, to podeszła do niej bliżej. Delikatnie musnęła opuszkami odsłoniętą skórę szyi a potem obchodząc ją od tyłu, gdzie miała splecione ręce. Pochyliła się i dmuchnęła wzdłuż kończyny od łokcia po nadgarstek. - Czujesz podmuch wiatru, prawda? To pomyśl ile ja mogę czuć na odsłoniętej skórze. Każde zamachnięcie się bronią za placami. Ty usłyszysz świst, którego ja nie będę w stanie.. ja poczuję ruch powietrza, który da ciebie mógłby być zbyt delikatny by wyczuć w porę.. - z tymi słowami obeszła ją od boku stając przez nią z uśmiechem. - Każdy zmysł ma ograniczenia.. ale ma też możliwości, które pomagają nam w walce z przeciwnikiem.. każdy korzysta z tego inaczej, na tyle na ile potrafi. Jak w końcu ujarzmię swój dotyk to szczegółowo opiszę Ci co mi daje.. - dodała z zadowoleniem w głosie.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
21
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
310
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
Zawsze musiał być ktoś pierwszy. Jakby to nie był on, to z pewnością byłaby inna osoba, którą Hiryu wyzwałaby do walki i mogłoby się to skończyć dość nieprzyjemnie. Yona nie należała do osób, które zbyt długo oczekują na odpowiedź. Jeśli już chciała kogoś wyzwać to z pewnością to by zrobiła, a przynajmniej takie miał wrażenie po ich krótkim spotkaniu ostatnim razem. Tak więc dla dobra wszelkiego rodzaju rannych ptaszków los postanowił zesłać na tę arenę młodego Tachibanę. Może i tak było lepiej. Warto było porozmawiać na kilka tematów, a na dodatek mieli pewną nie dokończoną sprawę, o której rudowłosa dama z pewnością nie zapomniała. Walka z pewnością będzie jedną z pierwszych rzeczy, które się odbędą, ale na wszystko inne również przyjdzie czas. W końcu ich starsi nie mówili w jaki sposób mają się zapoznać, a ten był znacznie bardziej interesujący niż nudne i sztywne rozmowy. Przyjemnym odnotowania był jednak fakt, iż powitała go uśmiechem. Tak więc, nie było tak źle, czyż nie?
- Mógłbym powiedzieć to samo o tobie – odparł Tachibana. Całe szczęście, że jeszcze był na chodzie, choć każdego roku jakaś tam nowa blizna się pojawiała. Takie w końcu były uroki ich pracy.
- Oho. Czyżby panna Hiryu coś sugerowała? – zapytał i delikatnie uśmiechnął się do niej. Yona pomimo dość niezbyt dobrego pierwszego wrażenia okazała się porządną dziewczyną. Wartym odnotowania faktem było też to, że przyjemniej rozmawia się z osobą, która w pozytywny sposób się do nas odnosi. Nawet jeśli jej sposobem na powitanie jest delikatne dźgnięcie twardą stroną miecza. Uczucia ukazuje się w dość ciekawy sposób.
- No co żeś ty znowu wymyśliła moja droga? – zapytał, choć doskonale sobie już zdawał sprawę z tego co się jej pod tą rudą czupryną uroiło.
- Skoro tego chcesz to proszę bardzo. Tylko potem nie narzekaj, że cię coś boli – rzekł Shoto i przyjął odpowiednią postawę. Nie spodziewał się tego, aby używali swoich oddechów do walki. To byłoby nierozważne i ryzykowne, lecz sparing ich umiejętności już brzmiał o wiele lepiej.  Ta walka znaczyła całkiem sporo, choć na głos raczej tego nie widzą. Zostali związani czymś czego się z nimi nie uzgadniało, ale zgadzali się w tej kwestii, że nie jest to w porządku i nie pozwolą o sobie decydować. Przynajmniej on tak uważał.
Shōtarō zacisnął dłonie na rękojeści swojego ostrza i przygotowywał się na odparcie jej ataku. Nie miał jeszcze przyjemności widzieć jej w walce, więc nie mógł być zbytnio przygotowany na to co go mogło czekać. Jeśli jednak była choć trochę podobna do Sayaki w trakcie starcia, to jakiś tam ogląd sytuacji mógł się rysować. Wypad w celu zaatakowania miękkich części brzucha był dość jasny do odczytania i równie łatwo do sparowania, ale dziewczyna dobrze radziła sobie. Cięcie po skosie już go zahaczyło i może nie było aż tak mocarne jak demona to i tak odczuwalne. Również nie pchała się do bezsensownego atakowania, tylko zwiększyła dystans. Jednakże on nie miał zamiaru dawać jej czasu na myślenie. Ruszył szybko w stronę Yony i zamachnął się potężnym uderzeniem z góry. Była to jednak podpucha, gdyż szybko opuścił swoje ostrze, aby wykonać uderzenie w jej bok, a następnie cios w klatkę piersiową za pomocą otwartej dłoni. Nie miał zamiaru jej łamać mostka, ale na chwilę odebrać oddech.
- Walka pomaga w niektórych rzeczach – powiedział, choć ciężko było stwierdzić czy mówi do niej, czy bardziej do siebie. W każdym razie był gotowy na jej odpowiedź.
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tatsu
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t405-tatsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1807-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t414-tatsu#1481https://hashira.forumpolish.com/t413-tatsu#1480
Kiwnęła głową prostując się mocno. Czując wyraźną dumę, że udało jej się ukończyć trening pod okiem filara Kamienia.
- Przeżył niejedną walkę w terenie. Lądując nie raz w szpitalu z poważnymi ranami, jednak mimo to jest nadal zdolny do służby. A jego doświadczenie i wiedza techniczna, ponoć ustępuje jedynie Mistrzowi.
Choć jeśli wierzyć historią tego staruszka z Hoseki, za młodu był z niego nie mały rozrabiaka. Jednak nie zamierzała powtarzać niekoniecznie korzystnych plotek na temat Filara pierwszej lepszej osobie. Szczególnie te będące fantazjami starca...
Zmrużyła lekko oczy słysząc jakoby Suki chciała się czegoś od niej nauczyć. Przecież zbyt wiele nie potrafi.. daleko jej do poziomu Hashiry. Jedynie fakt, że słyszy więcej sprawia, że jakaś tam wiedza zostaje jej w głowie... Czy to jakimś cudem czyni ją lepszą od innych Mizunoto?
- W jakich umiejętnościach ci do tyłu? - spytała ostrożnie, by uniknąć potencjalnego potwierdzenia i zaprzeczenia chęci "nauczenia" czegoś Suki. Nie zważając na to, że wypowiedź białowłosej ani trochę tego nie wymagała.
Nie wiedziała kompletnie, czemu jej słabość dała się sobie odezwać... po tak długim czasie. Tylko dlatego, że ktoś był dla niej miły? Że się zawstydziła swoją głupotą, niczym jakieś dziecko... Musi trzymać swoje emocje w mocniejszym potrzasku. Inaczej to co umarło znowu się odrodzi...
Popatrzyła znacznie chłodniejszym wzrokiem, kiedy Suki chciała coś powiedzieć, ciesząc się w duchu, że żadne słowo nie padło.
- Tak to utrudniłoby znacząco życie. Szczególnie, w miejscach, gdzie ludzie kąpią się codziennie. Te... pachnące wiśnią arystokratki miałyby najgorzej. Być może ludzie nosiliby wtedy ogromne warstwy ubrań nawet latem...
Kontynuowała ten "bezmyślny" wątek dalej, powoli odzyskując kamienny wyraz twarzy. Chcąc, by ta "głupia" rozmowa przyćmiła kompletnie jej... serię słabości.
Przysłuchiwała się z ogromną powagom historii Suki, czując ogromne szczypanie w sercu. Przypominając sobie ponownie coś, o czym chciała zapomnieć... I powinno zostać zamknięte jej podświadomości na wieki:
- Izanama-sama bywa srogą panią... - powiedziała po chwili ciszy z wyraźnym smutkiem - Nigdy nie wiadomo, kiedy po kogoś przyjdzie... Jednak oni mieli to szczęście, że wiedzieli o Jej nadejściu... Co nie zmienia faktu, że mogli ją łatwo opóźnić.
Umrzeć z powodu braku pieniędzy... Gdyby wiedziała wtedy, że pieniądze mają taką wagę w tym świecie. Pewnie nigdy nie opuściłaby cmentarza... A ogrom zła, który narodził się z powodu tej jednej decyzji, może nigdy by nie nadszedł.
- Ten zabójca dalej służy i ma wszystkie kończyny. - odparła ze spokojem dodając - Jednak ta noc pewnie pozostawi spore szramy na jego umyśle...
Westchnęła głęboko. Rany psychiczne są gorsze do zaleczenia od tych fizycznych. Gdyż nigdy nie wiadomo, jak one działają.
Niemal natychmiast zamknęła oczy, będąc wyraźnie zdeterminowana, by uzyskać jakąkolwiek odpowiedź. Czuła jak lekki dreszcz przeszedł na jej ręce:
- Czyli czujecie... powietrze wokół? - odparła ze spokojem mając dalej zamknięte oczy. W końcu nie otrzymała polecenia, by je ponownie otworzyć
"Czyli mógł wykryć to demoniczne coś, jak do niego zmierza..."
Co nie zmieniało faktu, że i tak to jej wina. Wybrała bezpieczeństwo cywili zamiast łowców. A potem bronienie domu z przynętą zamiast samych marechi. Tym razem nie jedna, a dwie decyzje zaowocowały do tragedii.
- Usłyszenie lekkich ruchów wiatru nie stanowi dla mnie problemu. Podobnie, jak określenie dokładnej lokalizacji jego źródła.
Zrobiła krok do tyłu, a następnie schyliła swoją głowę. Tak, by znalazła się idealnie w miejscu, z którego Suki do niego dmuchała:
- Problem pojawia się, gdy dźwięków jest dużo... Nie jesteśmy w stanie za wszystkimi nadążyć. Co problemem waszego zmysłu w żaden sposób nie jest.
Trzymając dalej zamknięte oczy, obróciła się w kierunku Suki. Słysząc wyraźnie każdy jej wdech i wydech.
- Zapomniałyśmy się sobie chyba przedstawić... - odparła z lekkim uśmiechem, którego nie była kompletnie świadoma - Mam na imię Tatsu.


Tatsu
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Wiek :
25
Wzrost :
174
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
82
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Yona
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t658-yonahttps://hashira.forumpolish.com/t1809-informator#22974https://hashira.forumpolish.com/t662-yona#3826https://hashira.forumpolish.com/t663-yona#3827
O dziwo cieszyła się, że padło na młodego Tachibanę. Poza samym starciem mieli niedokończone sprawy, które niemiłosiernie wydłużyły się w czasie. Chciała to zakończyć zdecydowanie wcześniej, ba planowała wysłać i z tuzin kruków, aby go tutaj sprowadzić, ale sama była zajęta. Jak nie zlecenie od korpusu, to problemy z Kiryu, czy Sayaką. Nie wspominając jeszcze o Hayase czy Aracie, których konflikt doprowadzał rudowłosą do bólu głowy. No i po co się wpakowała w coś, wybiegającego poza zwykłą grę? Myślała, że może być zabawnie, zobaczy coś ciekawego, a tu... skończyło się dziwnie. Zdecydowanie nie tak, jak powinno. Zresztą nieważne.
Kiedy przyglądała się zabójcy, zastanawiała się, czy coś się w nim zmieniło. Może nabył jakąś nową bliznę, zmienił uczesanie? Końcowo nie zauważyła niczego nowego, choć jedno wyraźnie ją zainteresowało. Dawniej przymglony blask oczu, wydawał się jakiś inny. Chłopak dawniej odznaczający się przygnębieniem, jakby odżył. No, ale nie mogła mu tego powiedzieć. Postanowiła zachować to dla siebie i powiedzieć, coś bardziej w jej stylu. Ewentualny element zaskoczenia zachowa na później - Sugerowała? Myślę po prostu, że to Twój szczęśliwy dzień - skończysz jako worek treningowy, dodała w myślach, uśmiechając się, póki co przyjaźnie. Tak, aby nie zdradzić, co go czekało, choć mógł się tego spodziewać - W końcu obiecali sobie, że zatańczą, pokazując, jak straszne są ich oddechy. Jednak, gdy doszło do spotkania, zmieniła strategię, pragnąc udowodnić jak przerażająca była bez niego.
Kiedy doszło do walki, postanowiła najpierw coś sprawdzić. Użycie podstawowego ruchu oraz łatwego w przewidzeniu posłużył jej jako środek do osiągnięcia tego celu. Sprawdzanie reakcji oraz szybkości przeciwnika w mniemaniu rudowłosej było podstawą, gdy chciało się osiągnąć pewien rezultat. Podobnie było z siłą oraz wytrzymałością, lecz na to miał jeszcze przyjść czas.
Jak się okazało Tachibana poradził sobie niemal bezbłędnie, pierwszy atak odparł bezbłędnie, lecz gorzej było z jego szybkim następstwem. Zakodowała sobie jedną informację w głowie i gdy chciała pomyśleć o innej, wtedy zobaczyła, że nadchodzi. Ekscytacja z powodu walki, zaczęła powoli przez nią przemawiać. Oczy błysnęły w świetle słońca, a uśmiech tylko się pogłębił. Gotowa do obrony, z ugiętymi kolanami oraz ich lekkim rozstawieniem na boki, postanowiła wybiec poza standardowe ramy. Cofnęła lewą nogę do tyłu, jednocześnie przygotowując przeciwległą rękę, aby ostrzem zablokować atak. Gdy zmienił trajektorię, nie cofała ręki, poluzowała jedynie mięśnie, a problemem zajęła się wolną od broni kończyną. Ręka wystrzeliła, by zablokować drewniany oręż, przyjmując jego siłę na przedramię - bolało, ale do przeżycia. Wtedy, zanim dokończyłby sekwencję, równocześnie odchyliła ciało do tyłu i kopnęła w brzuch prawą nogą. Wcześniej przygotowana w górze ręka, tylko czekała na ten moment, aby wraz ze skrętem nadgarstka do środka ciąć od jego szyi do tułowia.
Po całej akcji wycofała się raz jeszcze do tyłu, odskakując po skosie. Tym razem postanowiła złapać bokken oburącz, chcąc skorzystać z nieco innego wachlarzu ruchów - Może dla podgrzania temperatury, dodamy element wygranej. Jedna zachcianka, którą musi spełnić przegrany, czy nie brzmi to ciekawie? - uśmiechnęła się łobuzersko, przyjmując postawę obronną z lekkim rozkrokiem na nieco bardziej ugiętych nogach.


Yona
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
THE FINEST STEEL HAS TO GO THROUGH THE HOTTEST FIRE
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
22
Gif :
Pole treningowe - Page 2 3fe7a3e7b5e56b612f6ab1b7a45aca40
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
268
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
Może los chciał im coś przekazać kiedy ponownie spotkali się o poranku na placu treningowym, oboje uzbrojeni w drewniany oręż. Coś musiało być na rzeczy i tak było. Mieli kilka niezałatwionych spraw i trzeba było je powoli ugryźć. Spodziewał się jednak, iż Hiryu szybciej wykaże jakąś inicjatywę. On sam trochę zapomniał o tym pojedynku, ale jej widok z samego rana dość sprawnie odświeżył mu umysł. Nie mógł jednak powiedzieć. Cieszył się na widok tej rudowłosej głowy. Była jego sprzymierzeńcem w tej walce z ich rodzinami, którzy chcieli decydować za nich. Coś jednak mówiło Tachibanie, że Yona ma też inne powody do tego starcia.
- Z pewnością. Od dawna marzyłem o kolejnych siniakach – powiedział i obdarzył ją delikatnym uśmiechem. Widział już po jej wzroku co się pod tą rudą czupryną kotłowało. Chciała dobrego, mocnego starcia i takie otrzyma. Pomimo bycia kobietą i technicznie jego narzeczoną, to Shoto nie będzie się powstrzymywał. Skopie jej tyłek na tyle, aby mogła normalnie chodzić, ale siadanie będzie jej sprawiało dyskomfort. Zauważył jednak, iż zachowywała się dość przyjaźnie w stosunku do niego. Może i była to podpucha, ale po części była to nawet przyjemna rzecz. Tachibana rzadko kiedy pozwalał sobie na bliskość z innymi osobami. W taki sposób go wychowano i rudowłosa mogła poczuć się wyróżniona.
Walka była raczej już nieunikniona. O ile ciemnowłosy przeważnie starał się rozwiązać konflikty rozmową to w tym przypadku wiedział, że nie ma co nawet próbować. Poza tym już dawno umówili się na ten sparing i w głębi samuraj był ciekawy co jego niby narzeczona może mu zaprezentować. Powinni się jednak powstrzymywać, gdyż użycie oddechu mogłoby się dość nieprzyjemnie skończyć.
Początkowo obydwoje starali się wybadać przeciwnika. Klasyczne zachowanie kiedy nie wiesz w czym oponent jest dobry i co może zaprezentować. Musiał przyznać, że radziła sobie bardzo dobrze. Dostosowywała się do jego ruchów i potrafiła niekonwencjonalnie odpowiedzieć na jego ataki. Przyjął kopniak, wcześniej napinając mięśnie brzucha, ale i tak czuł, że jutro pojawi się tam siniak. Dziewczyna miała siłę i naprawdę dawała radę. Czasami jednak wykonywała przewidywalny ruch, jak to cięcie, którego Shōtarō uniknął kilkoma obrotami w bok. Nauczył się walki w bliskim dystansie i unikania niebezpiecznych uderzeń. Yona również się wycofała i oboje teraz patrzyli na siebie.
- Interesujące – powiedział i wykonał ruch mieczem, jakby strząsał z niego krew przeciwnika – Mogę się zgodzić, ale na nic co by upokarzało przegranego, bądź w jakiś sposób go raniło. Co ty na taki układ? – zapytał, a potem bez czekania na jej odpowiedź wystrzelił w jej stronę, aby wykonać szybkie cięciem ostrzem miecza w jej prawą nogę, by później korzystając z impetu przemieścić się za jej plecy i dokonać cięcia przez cały jej tułów. Czas trochę zwiększyć tępo.




#de6c24
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
Skinęła delikatnie głową na jej słowa. - Każdy Hashira jest niesamowity.. czasami mam wrażenie że nigdy nie będę w stanie dogonić ich poziomu.. są niesamowici, możliwość zobaczenia ich w walce z kizuki byłaby pewnie czymś bardzo inspirującym.. - powiedziała z lekkim uśmiechem na ustach. Widziała tą dumę w postawie swojej towarzyszki, ona też powinna być z siebie dumna, w końcu nie zginęła na ostatecznej selekcji. Ale było wtedy bardzo blisko.
- W jakich umiejętnościach? Hmm.. głównie walka koordynowana ze sprzymierzeńcem.. zawsze ćwiczyłam sama ze sobą. Ale widzę że dużo zabójców trenuje razem.. to pewnie pomaga im się lepiej porozumiewać w walce gdy muszą współpracować.. ja.. ja nie umiem.. moje doświadczenie w tym jest kompletnie zerowe.. - wyjaśniła lekko się drapiąc po potylicy, skrzywiła się delikatnie, rana na plecach zapiekła nieprzyjemnie na gwałtowny ruch.
- Nie umiem też używać siły względem innych zabójców.. w sumie to bardziej nie chcę tego robić.. - powiedziała lekko zakłopotana. Widać było że z natury mogła być trochę zbyt łagodna na ten zawód. Prawdą było że jedyny powód, dla którego weszła w szeregi korpusu, było to że była Marechi. Umiała walczyć, to nie podlegało wątpliwości, ale nigdy nie mierzyła się z żadnym człowiekiem.
Spięła się widząc jak Tatsu nagle stała się o wiele bardziej poważna, chłodniejsza. Ale tamtego radosnego głosu Suki nie zapomni. W pewnym sensie rozumiała że to mogło być coś takiego jak u niej. Dziewczyna trzymała w sobie coś, czego nie chciała wywlekać przy innych, obcych. Suki była obca dla niej, tak jak Tatsu była obca dla białowłosej.
- Pachnące wiśnią.. arystokratki? - powtórzyła lekko się śmiejąc. Aż nagle zrozumiała że ona sama używa identycznych perfum z sakury. Rozchyliła lekko usta, ale zamknęła je zaraz po tym. - J..ja też.. lubię zapach sakury.. - wydukała lekko się rumieniąc.. ale.. ale nie stawiam się na równi ze szlachciankami! - szybko wyjaśniła. Nie wiedziała czy Tatsu nie cierpi wszystkiego co może jej się kojarzyć z wyżej postawionymi ludźmi, więc wolała się wytłumaczyć. Dopiero co zaczęły rozmowę a Suki już zdołała ją polubić za to jaka prawdziwa była.
- Gdyby to było takie proste.. ale nie było.. ale to przeszłość.. nie ma co nad nią się rozwodzić za długo.. nie ważne co powiem i jak się będę względem niej czuła, ona mi nie zwróci mojej prawdziwej rodziny.. miałam na tyle szczęścia, że ktoś mnie przygarnął.. że dostałam dach nad głową, czyste ubrania i coś ciepłego do jedzenia.. - uśmiechnęła się łagodnie do czarnowłosej. Ona naprawdę starała się znaleźć pozytywy chyba każdej sytuacji.
Słuchając o zabójcy ze zmysłem tym samym co ona, odetchnęła z ulgą. Wzdrygnęła się nagle, czemu to zrobiła? Nie znała go przecież. Czemu się nim przejęła? Delikatny uśmiech spoczął na jej ustach. Bo był człowiekiem, takim samym jak one. I walczył w obronie ludzkości.
- Cieszy mnie to że fizycznie nic mu nie jest.. choć nie powiem, pewnie długo mu zajmie leczenie się z psychicznych ran.. one tak łatwo nie znikają.. - to mówiąc potarła bliznę na udzie.
"Czyli czujecie... powietrze wokół?"
- Czujemy jego ruch.. ale jak nie ma ruchu powietrza to no.. nie ma co czuć.. - starała się wyjaśnić najlepiej jak potrafiła. Widząc jednak że Tatsu nadal ma zamknięte oczy, uśmiechnęła się do niej przyjaźnie. - Zapomniałam powiedzieć że możesz już otworzyć oczy.. - dodała splatając dłonie za plecami.
Skinęła głową na jej wyjaśnienie swojej słabości i przechyliła lekko głowę w bok. - To mam podobnie.. ale z dotykiem.. jak źródeł drgań jest za dużo to też jest problem żeby się skupić na odpowiednim w odpowiednim czasie.. choć może jak wyćwiczę mój zmysł to będzie i z tym łatwiej.. o wiele lepiej czuję jak mam na sobie mniej odzienia, albo jest ono bardzo zwiewne.. choć nie planuję walczyć z demonem nago.. ale to zdecydowanie pomogłoby mojemu zmysłowi.. - skomentowała. Gdy Tatsu nagle upomniała że się dobie nie przedstawiły to aż lekko się zarumieniła speszona. - Przepraszam! Jak mogłam zapomnieć podać ci swoje imię?! - przytknęła dłonie o ust, jakby palnęła największą gafę w swoim dotychczasowym życiu. - Mam na imię Suki.. i bardzo miło mi cię poznać Tatsu.. - dodała lekko się przed nią kłaniając w wyrazie szacunku, sama się przy tym uśmiechając radośnie.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
21
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
310
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yona
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t658-yonahttps://hashira.forumpolish.com/t1809-informator#22974https://hashira.forumpolish.com/t662-yona#3826https://hashira.forumpolish.com/t663-yona#3827
- Mam nadzieję, że nie tylko. Nawet drewnem można sprawić sobie ładną pamiątkę. Tylko, gdzie byś chciał? Na buzi, szyi? Może na plecach? - gdy wymawiała kolejne miejsca, wzrokiem przejeżdżała wzdłuż niego, zatrzymując się na konkretnych partiach tylko na krótką chwilę. Co mogłaby z nim zrobić, gdyby jej pozwolił? Czy, nawet gdyby użyła pełni swojego potencjału, to mogłaby zostawić po sobie pamiątkę? Pozwoliłby jej? Nie lubiła ograniczeń w trakcie treningu. Podobnie nie oczekiwała tego po nikim innym. Lubiła, gdy ktoś dawał z siebie sto, a nawet i więcej procent, kiedy starał się za wszelką cenę wygrać. Spodziewała się po nim, że nie pozostanie jej biernym, będzie walczył, każdą wylaną kropelką potu i... wcale się nie zawiodła.
Sprawdzała go na różne możliwości, uzupełniając szermierkę poprzez walkę nogami oraz rękoma. Nie tylko oręż dzierżyli, stąd chciała zobaczyć, ile mogła wycisnąć z dodatkowym wsparciem. Początkowo radziła sobie całkiem nieźle. Dopiero te najbardziej wyćwiczone cięcia dawały jej siwe oznaki. Kiedy oponent był równie biegły, co ty w posługiwaniu się orężem, kilka ataków, dało się zablokować. Starała się o tym w miarę możliwości pamiętać, ale przetestowanie ich w boju, nie równało się domysłom. Chciała zobaczyć, czy mogła dzięki nim, oczyścić ścieżkę i sięgnąć końca pojedynkowi. Tak się jednak nie dało.
Nie wszystko przychodziło prosto. W walce liczyły się te momenty, które powoli przechylały szalę na drugą stronę. Wycofując się wraz z propozycją gry, zrozumiała, że musi podejść inaczej. Podszkolić się w czymś nowym, bardziej sprytnym i zarazem skutecznym. Przyjmując obronną postawę, pozwoliła sobie na lekkie napięcie mięśni nóg, ręce trzymające oburącz miecz były gotowe do ochrony dolnych partii, jak i tych górnych. Pochyliła się nieco do przodu, gdyby postanowiła na atak, odpowiedzieć atakiem, lecz... Najpierw musiała odpowiedzieć - Brzmi nudno, zwłaszcza że nie miałam ochoty Cię skrzywdzić, czy zgorszyć, ale jak mus to mus. Zgoda - westchnęła w pierwszej chwili, ale kiedy uświadomiła sobie, iż... Nie dał ograniczeń w pewnej kwestii, postanowiła każdym sposobem przybliżyć się do wygrania.
Kiedy zaatakował, wzięła głęboki oddech i bez myślenia zablokowała cios w stronę prawej nogi. Gdy przechodził za nią, instynktownie wiedziała, że powinna się obrócić. Jednak trening służył rozwojowi. Stąd pewniej chwyciła jednorącz za rękojeść i wystrzeliła ją do tyłu, zginając łokieć. Zareagowała wystarczająco szybko, ale... Powinna to bardziej dopracować. Część uderzenia zamortyzowała, lecz w idealnej formie powinna ich całkowicie uniknąć. Wprowadzając sylwetkę w rotację, uderzyła go prawą nogą z półobrotu, chcąc odrzucić go, jak najdalej tylko mogła. Gdyby próbował to blokować, uderzyłaby podwójnie nogą w tułów, aby wykończyć to pojedynczym w stronę szyi. Wtedy dopiero się cofnie, pokazując mu, ile radości czerpała z jednego starcia. Wielki banan oraz iskrzące oczy, były tego dowodem - W takim razie, powiedz mi jak się miewa Twoja senpai? Ostatnio nie wiele o niej mówiłeś - rzuciła słodkim głosem, podłapując się czegoś, co wcześniej nie zdobyła - informacji o niej. Zaczęła powoli iść przez plac, pewnie utrzymując oręż w dłoniach. Nawet kiedy używała ciała jako broni, ten ciągle był jej przedłużeniem. Traktowała go jako część siebie, nawet jeśli teraz nie ciążył jak Benihime - starała się z nim odpowiednio dobrać. Wymagało to korekcji ruchów, większego wkładu, aby każda forma wypadła co najmniej poprawnie, ale... Coraz bardziej się do niego przekonywała. Z każdym razem, doszlifowując najmniejszy detal. Pytanie, tylko ile minie, zanim dojdzie do perfekcji i pokaże coś, mogącego zaważyć o czyimś zwycięstwie?


Yona
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
THE FINEST STEEL HAS TO GO THROUGH THE HOTTEST FIRE
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
22
Gif :
Pole treningowe - Page 2 3fe7a3e7b5e56b612f6ab1b7a45aca40
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
268
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
- To jakiś fetysz, czy zwyczajnie lubisz bić ludzi? A może tutaj chodzi o mnie? – zapytał zaczepnie Shōtarō. Możliwe, iż powinien zachować jakąś powściągliwość, lecz z tym było trochę ciężko. Yona była osobą, która działała na niego dość relaksująco. Może to jej postawa, słowa, a może fakt iż obydwoje zostali wkopani w ten kontrakt małżeński wbrew ich woli i obydwoje chcieli stanąć okoniem swym rodzinom? Możliwe, że wszystko po trochu. W każdym razie jakimś dziwnym trafem Tachibana czuł się całkiem wygodnie przy pannie Hiryu. Nawet pomimo faktu, że myśli o tym jak zrobić mu krzywdę jakimś dziwny trafem kręciły rudowłosą.
Walka była dość interesującą metodą na poznanie. W jej trakcie można było dowiedzieć się bardzo wielu rzeczy o swoim rozmówcy. Poza tym nie ma zbyt wielu czasu na szukanie wymówek, bądź wymyślania jakichś niezgodnych z prawdą wypowiedzi, kiedy musi odpierać zarówno grad ciosów jak i pytań. Ta walka, gdyż treningiem tego nie można było już nazwać była dla niego odświeżająca. Czuł się podobnie do sparingów z Sai, jednakże blondynka zawsze uważała, aby się zbytnio nie poranili. W tym przypadku było zupełnie inaczej. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, iż jeśli nie da z siebie wszystkiego to sromotnie przegra. Porażka zaś nie wchodziła w grę. Nie da Yonie triumfować. Nie chodziło tutaj nawet o ten ich zakład, lecz o sam fakt. Nie da się jej pokonać. Musiał pokazać sto procent swoich umiejętności, gdyż ona robiła to samo. Tylko dzięki temu można osiągnąć odpowiednie wyniki. Półśrodki są dobre na początek oraz dla osób, które się obawiają. On zaś nie bał się kilku siniaków. Poza tym ciekawiło go jak silna jest jego narzeczona. Miała niewyparzony język oraz silną aurę, lecz czy za tym szła silna szermierka? Zaraz się przekonają. Poza tym do tego wszystkiego dochodził jeszcze jeden fakt. Walka wszystkim co masz było również oddaniem szacunku swojemu przeciwnikowi. Pokazanie, iż traktujesz go poważnie.
Początek był dość prosty, bazujący na wybadaniu oponenta. Szybko jednak zaczęli zwiększać tępo starcia. Powoli zaczynało się robić ciekawiej. W końcu najbardziej interesujące są momenty, gdy zmusza się przeciwnika do wysiłku. Zarówno on jak i ona mieli swoje momenty, lecz wiedział, iż jeszcze niczego wielkiego nie pokazali.
- Czasami lepiej się zabezpieczyć moja droga – odparł Tachibana. Wiedział, iż niektóre osoby dość szybko potrafią znaleźć wszelkie luki. Zarówno w obronie jak i umowach. Czuł, iż Hiryu mogła być jedną z takich właśnie osób. Dlatego też musiał jeszcze bardziej się skoncentrować, aby nie przegrać.
Jego uderzenie zostało zablokowane, ale nie obronione perfekcyjnie. Siła i jego impet zmusiły ją do bloku, miast uniku. Każdy ma własne rzeczy do poprawki. Dostrzegł jej kopniak z półobrotu i wykonał ruch celem uniknięcia go, lecz spóźnił się o sekundę i poczuł nieprzyjemny ból w tułowiu. Nie było to nic wielkiego co mogłoby go wybić z rytmu, lecz z pewnością trochę poboli. No i został odepchnięty od niej. Ponownie. Tachibana sprawdził jeszcze czy żebra są cale. Dziewczyna pomimo swojej postury miała całkiem sporo siły. Zapewne była najsilniejsza w kołysce. Nie umknął mu jednak uśmiech na jej twarzy oraz błysk w oczach. Czerpała przyjemność z tego starcia. Zupełnie jak i on.
- Saiyuri? Nie za wiele jest do mówienia. Dawno jej nie widziałem. Nie jestem jedyną osobą, którą zna i z którą przebywa – powiedział, a w jego oczach błysnęła irytacja. Przypomniał mu się ten rudawy zabójca, który starał się go wtedy zirytować. Nie lubił go, choć sam nie wiedział jeszcze czemu. Coś w jego personie mu przeszkadzało.
- A ty? Jak twoje życie i walka o niezależność? Coś nowego? Jacyś nowi towarzysze? – zapytał Tachibana bawiąc się od niechcenia mieczem. Nie była to Inazuma i czuł to przez cały czas, lecz ten drewniany miecz był całkiem niezły. Może nie świetny, ale przyzwoity. Poza tym był naprawdę zainteresowany tym co się u niej działo.
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Yona
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t658-yonahttps://hashira.forumpolish.com/t1809-informator#22974https://hashira.forumpolish.com/t662-yona#3826https://hashira.forumpolish.com/t663-yona#3827
Nie mogła powstrzymać śmiechu. Cała ta sytuacja z felernym małżeństwem, dobranie jej tego jedynego... Nie potrafiła zliczyć, ile gniewu oraz frustracji przez to wylała. Jednak, gdy zaczynała go poznawać, doszła do wniosku, że wcale nie był taki zły. Mógł stać się w tej walce jej sojusznikiem, a nawet i bliskim przyjacielem? To dopiero niestandardowa myśl, patrząc po tym jak się poznali w Yonezawie. Już wtedy nie liczyła, że cokolwiek z tego będzie. Ot dwójka przeciwników, a jednego z nich trzeba było zgładzić - najbrutalniej jak tylko potrafiła - Oj Shoto... Czy naprawdę myślisz, że chodzi tylko o Ciebie? - wycelowała w niego bokkenem, mówiąc słodkim głosem - A może... To właśnie taka jestem? - w geście prezencji, rozpostarła szeroko ręce, zadzierając dumnie głowę. Nie było sensu dalej odpowiadać, domyślała, że już dowiedział się, to czego chciał. Kwestia, czy to, co usłyszał oraz zobaczył, mu się podobało, a może krok po kroku zaczynał nienawidzić panienkę Hiryu?
Przezorny zawsze ubezpieczony, tak?, pomyślała o sentencji, którą uwielbiał powtarzać jej tata. W jego postawie, a także podejmowanych działaniach nie znalazła braków. Nigdy nie robił niczego na pół gwizdka, wszystko skrupulatnie planował, dając sobie miejsce na dodatkowe plany. Nie wiedziała, czemu młody szermierz jej o tym przypomniał, ale mogła śmiało powiedzieć, iż w tym byli nieco podobni - Nie ufasz mi? A myślałam, że chociaż narzeczonej pozwolisz na nieco więcej - w głosie słychać było urazę, podobnie jak ten nadąsany wyraz zwiastował, iż nie podobało jej się, takie podejście. W prawdzie lubiła ryzyko i wszystko, co się z nim wiązało. Jednak, czy naprawdę mu miała za złe? Szczerze, tylko się z nim droczyła.
Miał szczęście, nie, to właśnie jego umiejętności pozwoliły mu uniknąć kolejnych uderzeń. Gdyby wtedy nie został odepchnięty, szykowała się do następnego ataku. Z nogą w górze przyjrzała mu się uważnie i powoli odstawiła ją na ziemię, nie pokazując, co mogłoby nadejść jako następne - Nie uważasz, że jesteśmy podobni? - właściwie nie miało to zabrzmieć jako pytanie. Stwierdzała fakt, analizując przebieg ich dotychczasowej walki. Czas reakcji, szybkość, siła, oboje nawet o krok nie odstawali od siebie, a przynajmniej jeszcze nie. Nie wiedziała, jak ich rozwój potoczy się później, ale teraz... Nie miała pewności, że wygra. To mógł być każdy z nich, tylko to nie wróżyło Yonie dobrze. Gdyby mieli stanąć w sparingu, gdzie ceną byłoby zamążpójście, wtedy jego umiejętności zaczęłyby jej zagrażać. Musiała coś z tym zrobić, zwłaszcza jeśli nie uzyska wolności samym pięciem się w górę po drabinie rang zabójców.
Poznała przynajmniej imię. Saiyuri, czy gdzieś o niej słyszała? Była pewna, że należy do korpusu, ale nic więcej, nic mniej. Nie miała okazji, aby poznać ją osobiście, choć planowała w przyszłości to zmienić i to właśnie przez niego - Nie dokucza Ci? Ostatnio o tym wspominałeś. Myślałam przez to, że jesteście blisko - celowo podkreśliła ostatnie słowo, skupiając wzrok na wysokości jego twarzy. Jednocześnie przestała spacerować. Powoli poruszała się po polu treningowym, obserwując najmniejszy ruch z jego strony. Przygotowywała się, aby ewentualnie zwiększyć dystans lub odskoczyć, gdyby chciał zaatakować.
- W kwestii niezależności nic się nie zmieniło. Rodzice nie wspominali o następnych planach, dopóki wykonuje swoją robotę. Innymi słowy, do czasu, aż zabijam demony, jestem wolna. Jednak zmienili miejsce zamieszkania przez oblężenie Osaki - zacisnęła wolną dłoń w pięść na samo wspomnienie odebrania im domu. Ciągle się z tym nie pogodziła - A nowe znajomości dały mi... Złamane serce. Najwidoczniej ma inną na oku - zaśmiała się gorzko, próbując delikatnie się uśmiechnąć. Jednak karykatura, jaka pojawiła się na twarzy, nijak nie przypominała typowej radości u rudowłosej. Próbowała się z tym pogodzić, ale ciągle jej czegoś brakowało. Na przykład jakiegoś zajęcia, któremu mogłaby się oddać.
- Co z Tobą? Znalazłeś duszę, z którą mógłbyś zostać na zawsze? Czy wolisz przed starszymi udawać, iż to właśnie nam się układa? - nie miała nic przeciwko przy udawaniu. Ostatnio wychodziło jej to całkiem dobrze i może to na krótką chwilę, mogłoby odwrócić jej uwagę od tego, z czym niedawno się zmierzyła. Spojrzała na moment w niebo, ciesząc się delikatnym wiaterkiem oraz przyświecającym im słońcem. Czuła się tak błogo, jakby nic się nie liczyło - Tylko... - przeniosła spojrzenie na niego, w cichym zamyśleniu, próbując odgadnąć jego myśli - Czy byłbyś do tego zdolny?


Yona
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
THE FINEST STEEL HAS TO GO THROUGH THE HOTTEST FIRE
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
22
Gif :
Pole treningowe - Page 2 3fe7a3e7b5e56b612f6ab1b7a45aca40
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
268
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tatsu
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t405-tatsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1807-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t414-tatsu#1481https://hashira.forumpolish.com/t413-tatsu#1480
Tatsu zastygła w miejscu słysząc, jak inspirująca byłaby możliwość zobaczenia walki, któregoś hashir z kizuki:
- Tylko oni byliby w stanie walczyć z nimi na równi... - odpowiedziała powoli z niewielką trwogą w głosie - Pokazując, że te potwory można zranić i zabić...
"Lub odejść do Izanami-samy... pogrążając cały korpus w ogromnej żałobie i trwodze."
Przełknęła nerwowo ślinę nie rozumiejąc swojego przejęcia, tym, co jest jej bliskie. Przecież każdemu zabójcy, od momentu przystąpienia do ostatecznej selekcji, wisi nad głową wizja brutalna śmierć z rąk demona i zatracenie swego ciała oraz być może też duszy w cielsku jego. Spotkać to również może Takeshiego-senpaia, pomimo doświadczenia ogromnego jakie posiada. A... gdy to się stanie, czy będzie wystarczająco silna, by chociaż zadać ból temu, co go zabiło?
Twarz łowczyni kamienia, na dosłownie ułamek sekundy, przybrał troskliwy wymiar wraz jękiem Suki z bólu. Wiedząc jednak, że to tylko cierpienie, powróciła do swego "naturalnego" oblicza:
- Komunikacja i jej nauka bywa przydatna. Jednak od czasu przejścia selekcji trenuje sama. - wzruszając lekko ramionami dodała - Nie widzę zbyt wiele pożytku w samurajskiej zabawie z kijami. Mało który demon korzysta z typowo ludzkiego oręża.
Dlatego rzadko kiedy zgadzała się na jakikolwiek sparing. Chociaż dodatkowych czynników sprzyjającym odmowie było wiele. Widok min wielu nadwrażliwych samurajów uważających to za jakąś formę obrazy był... bezcenny. Oraz fakt, że na pewno będzie od nich gorsza w tej zabawie, od tych co spędzili całe dzieciństwo na tym. Niby porażka z nimi byłaby kolejnym cierpieniem dla niej. Ale również pobudziłoby ich ego, które pewnie od tej chwili uważałoby się za "lepsze". Z powodu jednej porażki... Bo okazało się lepsze, w czymś kompletnie nieprzydatne, do walki z demonami!
- Nie ma żadnych powodów byśmy musieli się bić ze sobą. A jak któryś spróbuje od czego są kruki...
Odparła z ogromną pewnością siebie, zastanawiając się po chwili nad swoimi słowami. Jak bardzo chciała wierzyć w prymat nieomylności Filarów, tak niestety wiedziała, że nie każdy zabójca był godzien zaszczytu, jaki od nich otrzymał. Jednak nie zamierzała odbierać komukolwiek z nich życia. Dopóki nie będzie miała pewności, że zdradził ludzkość.
Słysząc komentarz Suki na temat jej upodobań do kwiatowej woni Tatsu po raz pierwszy zdała sobie sprawę, z przyjemnego zapachu jaki ją otacza. Być może to on w połączeniu z "zaraźliwym" i łagodnym uśmiechem Suki oraz jej niewinną aparycją miał taki wpływ na zabójczynie kamienia... Sprawiając, iż popełniła kolejną nieświadomą gafę w ciągu zaledwie kilkunastu sekund:
- Oczy...wiiiście, że nie jesteś taka jak one. Te potrafią gadać jedynie o głupotach.
Słysząc swoje dziwne zająknięcie w głosie odkrząknęła ponownie mówiąc bez żadnego pomyślunku:
- Ironią jest, że zapach sakury jest tak popularny wśród wyższej kasty. Zważywszy, jak niby zwiastuje optymizm i nadejście czegoś nowego. Kiedy oni wierzą w swoje wiecznie stare zasady.... No i szczególnie, że na południu kraju rośnie coś, co ma ponoć... bardziej słodszy zapach. Mimo iż kwitnie zazwyczaj jesienią zwiastując jej nadejście. Choć nigdy nie miałam okazji go poczuć. I pewnie zbyt szybko nie dane mi to będzie.
Bo południe kraju znajduje się w rękach demonów. Nie przyjdzie tam raczej na wycieczkę krajoznawczą. By powąchać ten ponoć piękny jesienny kwiat. Zwany osmanthus...
Tatsu ruszyła lekko brwiami ze zdziwienia na tą niespotykany przejaw optymizmu. Nie rozumiejąc... jak można się z tym od tak pogodzić i pójść dalej:
- Nie zadałaś sobie nigdy pytania.... co mogłaś zrobić, by to uniknąć? - odpowiedziała lekko łamliwym głosem, wpatrując się prosto w ziemie - Może gdybyś... spotkała kogoś życzliwego wcześniej... może załatwiłby lekarstwa twojej rodzinie... nim byłoby na to za późno...
Wyczuła pewną ironię, w tym co przed chwilą powiedziała. W końcu, Tatsu zrobiłaby wszystko, by nie próbować ratować życia swojej matki. Analizując po dziś dzień. Każdy błąd jaki zrobiła od tego dnia...
- Niektóre z nich nie goją się nigdy. - odparła bezemocji na pytanie o rany psychiczne - Szczególnie te, co powstały na skutek krwi demona. Chociaż... może ta nie zraniła go, aż tak mocno. Nie znam Hayato na tyle dobrze, by mieć pewność.
Nie miała w sumie pojęcia, jak ta krew mogła działać na człowieka. Była za daleko by ujrzeć jej faktyczne rezultaty. Oraz za czujna, by stać się jej ofiarą. Nie miała jednak zielonego pojęcia czy i są jakieś długofalowe efekty. Bo niby krew demona szybko przestaje działać. Ale to co zostanie po niej, może złamać wielu...
Otwarła niemal natychmiast oczy, po "rozkazie" białowłosej, wpatrując się niemal natychmiast w te należące do Suki:
- Czyli to dlatego wielu łowców ściąga ubrania przed walką? - odparła ze spokojem, składając swe ręce na swych piersiach - Myślałam, że niektórzy są na tyle głupi, myśląc że są w stanie zaślepić demona lub demonice swoją... muskulaturą.
"Jakby nie wiedzieli, że... rozpraszają tym... innych... Dobrze, że sama... nie zaczęłam... przybierać tej... strategii... Uznając, że są pewne... granice... mojego... cierpienia..."
Jej twarz przybrała lekko czerwieńszego wyrazu podczas jej rozmyślań. Nad czym nie miała kompletnie żadnej kontroli...
- Również miło mi cię poznać... Suki. - odparła ze spokojem, kiwając głową z wyraźnym opóźnieniem. Dalej nie będąc przyzwyczajona do tego "dziwnego" dla niej przywitania.
- Może gdzieś usiądziemy. - odparła ze spokojem wskazując ręką w jej stronę - Nie wiele ile i czy możesz stać z tymi plecami?
Tatsu
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Wiek :
25
Wzrost :
174
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
82
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
- Głośna, pewna siebie, nie dająca w sobie w kaszę dmuchać i pozwalająca na naprawdę dużo? Jeśli to masz na myśli, to tak. Taka jesteś. Jednakże nie wiem czy mam to rozpatrywać jako wady – odparł Tachibana. Czasami nie wiedział co chodziło tej rudej pannie po głowie. Jej zachowania zmieniały się dość szybko i naprawdę trudno mu było odgadnąć, która jej twarz jest tą prawdziwą. Sam też nie miał na tym polu szczególnych umiejętności. Nie należał do osób, które są władcami towarzystwa. Po prawdzie nawet go to nie interesowało. Miał kilku znajomych, bo chyba tak mógłby ich nazwać, ale większej części osób z korpusu nawet nie znał. Nie przejmował się tym, gdyż tak go wychowano. Robił to co musiał, a im mniej kogoś znał tym mniej bolała strata. Jednak kilka osób, które zdążył już poznać odcisnęły na nim piętno. Pytanie tylko jak te relacje się potoczą dalej.
- Czasami to się przydaje. Polecam ci spróbować. Może ci się spodoba – powiedział i nawet uśmiechnął się półgębkiem do dziewczyny. Od małego szkolono go, aby przede wszystkim najpierw myślał, a potem działał. Używanie mózgu czasami było znacznie ważniejsze od użycia miecza, bądź mięśni. Wpajano mu to odkąd tylko mógł rozumieć co się do niego mówi. Starał się to preferować, ale czasami szybkie działanie było niezbędne.
- Właśnie odnośnie narzeczonej muszę mieć rękę na pulsie – rzekł ze spokojem w głosie, ale jego spojrzenie rzucało wyzwanie. Narzeczona czy też nie, wolał mieć pewność, że zostawia sobie jakąś furtkę. Możliwe, że mógł coś przeoczyć, gdyż nikt nie jest nieomylny, ale zawsze starał się brać pod uwagę kilka ścieżek. Widział lekki grymas na jej twarzy i zastanawiał się o co jej naprawdę mogło chodzić. Wiedział, że jest osobą, która bardzo żywiołowo reaguje na niektóre rzeczy. Mógł już to bardzo łatwo stwierdzić, po ich pierwszym spotkaniu w Kuźni. Teraz zaś widział, że im dłużej ich mały sparing trwał tym bardziej była radosna. Oczywiście nie dawali z siebie pełnych stu procent. Byłaby to zupełna przesada, gdyby nagle walczyli z chęcią zrobienia komuś krzywdy. Nabicie kilku siniaków czy sprzedanie kopniaka w tyłek jest zupełnie czymś innym od przetrącenia kolana, uszkodzenia żebra czy zwykłego chamskiego sypnięcia piachem w oczy. W prawdziwej walce nie liczyło się to jak pięknie wywijasz ostrzem, tylko jak szybko i sprawnie pozbywasz się swoich przeciwników. Nie liczył się styl tylko wynik. Jeśli masz komuś coś zrobić, zagrać brudną kartą, ale wygrać i w ten sposób ocalić swoje i innych życie, to nie ma nad czym się zastanawiać. Na całe szczęście tej pojedynek nie był czymś co mogło go sprowokować do tego typu zagrań. Naprawdę nie chciał tego. Poza tym ich przeciwnikami były demony Muzana, a nie oni nawzajem.
Słysząc, iż rudowłosa postanowiła pociągnąć temat Shōtarō na chwilę spochmurniał. Tematy odnośnie relacji z innymi osobami zawsze były dość … ciężkie. Tak, to było chyba najbardziej właściwe słowo.
- Jesteśmy. Chyba. Może byliśmy. Sam już nie wiem. Dawno nie rozmawialiśmy, a z tego co wiem poznaje innych ludzi. Ja zaś nie jestem aż tak fascynującą osobą, by przebywać cały czas. Szczerze mówiąc łączy nas relacja z nauki u mistrza i tych kilku lat znajomości. Dość bliska, ale czy odpowiednio bliska sam nie wiem – powiedział Shoto, któremu właśnie w tym momencie przypomniał się ten Yuichiro. Zdawał sobie sprawę, że Saiyuri z powodzeniem może znaleźć sobie o wiele interesujących kompanów. W końcu on był tylko jej znajomym z uwagi na wspólne szkolenie. Ciekawe czy w innym przypadku zwróciłaby na niego uwagę? Możliwe, że nie, gdyż poza nazwiskiem nie wiele w nim interesujących kwestii. Z zainteresowaniem słuchał jednak wypowiedzi Yony. Informacja o tym, że jej rodzice musieli się przenieść była przykra. Ta wojna i te bestie niszczyły wielu ludziom życie. Nawet przez zmuszenie ich do opuszczenia domów, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, bądź jego namiastkę. No i ona również miała pod górkę. Najwidoczniej obydwoje nie mieli ostatnio zbyt dobrej passy.
- Przykro mi. Nie wiem kto to zrobił i dlaczego, więc nie dam ci żadnej rady. Jeśli chodzi o związki to nie jestem w tym najlepszy – powiedział ciemnowłosy. Z ich rodzeństwa to zawsze Kei najlepiej odnajdowała się w tego typu rzeczach. Jak to mawiała ich matka, miała ona do tego naturalny talent.
- Czy znalazłem. Szczerze nie wiem. Chyba jeszcze nie. W każdym razie nie wiem – powiedział. Nigdy nie był w nikim zakochany, więc nie wiedział czy odczuwał już miłość. Wiedział, iż odczucia są zupełne różne, ale ciężko było stwierdzić coś, skoro nie wiesz jak to działa. Jednak kiedy padły ostatnie słowa jej zdania, to jego spojrzenie stało się twarde.
- Wiesz dobrze, że moi rodzice już nie kroczą po tym świecie. Może chciałbym z nimi na ten temat porozmawiać, ale nie mogę. Już nie. Stryj zaś dalej obstawia przy swoim i nie chce słuchać wymówek. Przynajmniej jak ty. Póki pracuję na rzecz pokoju to mam spokój, lecz czuję, że ten czas powoli się kończy. – powiedział chłodno. Wiedział, że stryj będzie chciał go ściągnąć z powrotem do klanu. Na razie jednak nie czynił żadnych ruchów. Było to zarówno dobre, jak i podejrzane.
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Yona
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t658-yonahttps://hashira.forumpolish.com/t1809-informator#22974https://hashira.forumpolish.com/t662-yona#3826https://hashira.forumpolish.com/t663-yona#3827
- Masz rację, w końcu to same zalety - wyszczerzyła zęby w uśmiechu, postanawiając przerwać w tym miejscu. Nie w jej gestii leżała interpretacja gonitwy myśli. Musiał, o ile chciał oraz zamierzał sam podjąć pewne kroki, aby rozwikłać, co też mogła mieć na myśli. Jednak, czy to było w tym wszystkim takie ważne? Czasami sens zdawał się blaknąć, gdy ten poddany został dogłębniejszej analizie.
Rady... Znowu go przypominał. Tylko, czy powinna mu to powiedzieć? Nie wiedziała nawet, czy Ci mieli okazję do wspólnej rozmowy. Spotkanie odbyło się dawno temu i sama zaczynała tracić szczegóły - W zwykłej konwersacji z Tobą wolałabym dać Ci otwartą bramę i zobaczyć, czy się pokusisz, aby ją przekroczyć. Wiesz, taki mały teścik, ale... Masz rację, przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę sprawy rodu lub walkę z tymi szkaradami - przy pierwszym zdaniu puściła mu oczko. Miała cichą nadzieję, że go zachęci do czegoś niespodziewanego. Sztywne trzymanie się reguł oraz bycie przezornym na niemal każdym punkcie wydawało się mało ekscytujące. A w spotkaniu po kilku miesiącach należało się nieco otworzyć, wyszaleć przed ponownym rozstaniem. Zwłaszcza przy takiej "pracy".
- Ha? - otworzyła szerzej oczy, nie mogąc uwierzyć, że to właśnie przez to trzymał ją na dystans oraz w tak zwanych ryzach. Nie tego chciała - Gdybyśmy faktycznie nimi byli to rozumiem, ale chyba nie bierzesz tego tak na poważnie? - dopytała z ciekawości, bo sama raczej nie obnosiła się z tą informacją. Wszelkie rozmowy zatrzymano, a tym samym byli narzeczeństwem pod znakiem zapytania. Dla samej siebie była wolna niczym ptak, nie krępując się łańcuchami zarzuconymi przez oba rody.
Czasami nie wierzyła, jak bardzo można nie rozumieć relacji międzyludzkich. Kilka z nich dało się gładko uszeregować oraz zamknąć w pewnych ramach. Wystarczyło zadać sobie kilka trywialnych pytań, które nie dałyby odpowiedzi "nie wiem". Dostając właściwie tyle, pokręciła głową, a następnie dłońmi przejechała po bokach głowy, aby ułożyć z powrotem włosy - Tu nie chodzi o bycie fascynującym, czy też ciekawym dla innych. Dwa pytania. Pierwsze lubisz ją, drugie jakie wobec Ciebie zwykła mieć nastawienie? - powiedziała spokojnie, dając mu chwilę, aby przeanalizował oba aspekty. Nigdzie im się nie spieszyło - mieli dopiero ranek.
Odruchowo rozluźniła zaciśniętą dłoń i machnęła nią. Nie potrzebowała jego sympatii lub porad. To był jej problem, którego tutaj nie zamierzała roztrząsać - Przestań. Zadałeś pytanie, odpowiedziałam i tyle. Nie oczekuję porad, Shoto.
Ostatnie czego oczekiwała, to żeby jej tutaj doradzał i mówił, jak powinna to rozwikłać. Dostała wyzwanie od Sayaki, a to zobowiązywało ją, aby sama przejść przez uczuciowy labirynt. Poza tym może lepiej, iż została na lodzie. Miała czas, aby przemyśleć inne kwestie oraz skupić się na bardziej naglących rzeczach. Każda minuta poświęcona na trening, tropienie lub zajęcie się sprawami rodu wydawało się niemal wystarczające. Tylko, potrzebowała czegoś do zajęcia tego czasu, który miała wyłącznie dla siebie. Jak wiadomo ćwiczenie oddechu lub fizycznych aspektów ciała do nieprzytomności nie jest tak skuteczne jak mogłoby się wydawać.
Powoli skierowała się w stronę drzewa. Stawiała stopy ostrożnie, nie chcąc przegapić okazji do nagłego odwrotu i uderzenia bokkenem. W chwili, gdy jej spacer zakończył się pomyślnie, oparła się plecami o drzewo. W tej pozycji czuła się znacznie bezpieczniej, niezależnie od tego, iż aktualnie ucinali sobie małą pogawędkę - Przy pomocy posłańca możesz mu przekazać, że ród Hiryū nie wznowi spotkania. Kazuya, aktualna głowa rodziny, zaręczyła mi, że nie ma potrzeby, aby zmienić aktualny stan rzeczy - w odpowiedzi na jego chłodny ton, pozwoliła sobie na bardziej formalne brzmienie. Stonowany głos, oczy przesiąknięte lodem oraz wypełniony spokojem umysł. Tak nagła zmiana była u niej możliwa po wielu godzinach ćwiczeń z ojcem, gdzie nie tylko nauczyła się manier, ale wyrażania własnego zdania przy ważnych osobistościach - Jeśli podane rozwiązanie nie odpowiada, jestem w stanie załatwić to sama. Czy tyle Ci wystarczy, abyś nieco lepiej wypadł w jego oczach? - dodała po chwili, mierząc go cały czas spojrzeniem. Wprawdzie mogła to zrobić. Wystarczył jeden kruk do Kazuyi, aby Tachibana przestali nękać Shotaro o niedoszłe małżeństwo. Tylko, czy to właśnie tego oczekiwał zabójca? Liczył, iż ocali go właśnie ona?
- Przykro mi z powodu rodziców, ale może pogadasz o tym ze mną? Jesteśmy niejako połączeni wspólnym losem, toteż możemy sobie wzajemnie pomóc. Na pierwszy rzut oka może odbiegam od standardowego przykładu samuraja i to pewnie nie zachęca, ale nalegam, abyś spróbował. Nie bez powodu noszę ten sam tytuł, co ty - na końcu wypowiedzi kąciki ust delikatnie uniosły się do góry.


Yona
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
THE FINEST STEEL HAS TO GO THROUGH THE HOTTEST FIRE
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
22
Gif :
Pole treningowe - Page 2 3fe7a3e7b5e56b612f6ab1b7a45aca40
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
268
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
Przypatrywała się uważnie swojej nowej koleżance i wsłuchiwała się w każde wypowiedziane przez nią słowo. Na propozycję o sparingu, została zbyta. W sumie nie licząc Tachibany to Tatsu była chyba pierwszą osobą, której sama zaproponowała wspólny trening. - Ja też zawsze ćwiczyłam sama.. - dodała z lekkim uśmiechem. Może jej decyzja wcale nie była taka głupia, słowa zabójczyni z oddechem kamienia ładnie pokrywały się z filozofią Suki. Ale dla niej nie chodziło o utarcie komuś nosa, po prostu nie chciała nikogo skrzywdzić. Nawet jeśli lubiła treningi to chyba nigdy nie walczyła z nikim poza swoim ojcem i Hashirą wiatru podczas swojego treningu.
Uśmiechnęła się łagodnie, gdy Tatsu zaczęła się poprawiać po skomentowaniu zapachu, jakiego używała Suki z wielką ochotą. - To bardzo mnie cieszy że masz o mnie takie dobre zdanie.. - powiedziała radośnie. Z uwagą przysłuchując się kolejnym słowom. - To może kiedyś się razem wybierzemy w podroż żeby odkryć ten, tak rzadki rodzaj zapachu kwiatów Sakury.. nie ukrywam że bardzo mnie tym zaciekawiłaś. Aż sama chciałabym poczuć ten słodszy zapach, choć pewnie ktoś ze zmysłem węchu o wiele bardziej doceniłby go ode mnie.. to jednak.. chciałabym kiedyś go spróbować.. - powiedziała dość radosnym, nieco bardziej dziewczęcym głosem. Może brzmiała teraz jak te szlachcianki, którymi Tatsu tak gardziła, ale nic nie mogła poradzić czasami na takie drobne i niekontrolowane zachowanie.
Starała się o swojej prawdziwej rodzinie nie rozmyślać za często, ani nie zagłębiać się w to za bardzo. Więc gdy Tatsu dalej ciągnęła ten temat, Suki poczuła że jej nastawienie do przeszłości mogło być w jakiś sposób złe teraz.
"Nie zadałaś sobie nigdy pytania.... co mogłaś zrobić, by to uniknąć?"
Spuściła głowę tak że biała grzywka zasłoniła jej oczy przed wyższą kobietą.
- Zadawałam sobie je cały czas.. 'czemu moja rodzina.. czemu tylko oni.. czemu mnie bogowie oszczędzili.. czemu musiałam patrzeć jak pogrążali się w chorobie.. czemu nikt nie chciał pomóc.. czemu zostawiają mnie samą.. czy zrobiłam coś złego.. co mogłam zrobić dla nich wtedy.. czemu moje starania nie wystarczały.. - głos był cichuteńki, przepełnionym żalem i smutkiem. Kiedy ostatnio o tym tak namiętnie myślała? Nie była w stanie sobie przypomnieć.
- .. ostatecznie.. nikt nie podał pomocnej dłoni gdy jeszcze żyli.. nikt się nami nie interesował.. nikt nie chciał pomóc.. aż zostałam sama.. bez niczego, bez nikogo.. nie pamiętam ile się błąkałam po ulicach Edo zanim nie zostałam przygarnięta przez niego.. - dokończyła łamiącym się głosem. Kącik ust lekko drgnął sam z siebie. - Przepraszam Tatsu.. poniosło mnie trochę.. - to mówiąc skłoniła się jeszcze przed nią i dopiero jak się wyprostowała to uniosła głowę na tyle, aby spojrzeć w twarz towarzyszki.
"Niektóre z nich nie goją się nigdy."
Pokręciła energicznie głową na boki, aż kilka białych kosmków wyrwało się z luźnego upięcia z tyłu głowy, zsuwając się w dół po bokach jej twarzy. - Chcę wierzyć w to.. że ten czas rekonwalescencji jest po prostu długi.. ale.. ale kiedyś się kończy.. na prawdę chcę w to bardzo mocno wierzyć.. że to co w nas pękło.. kiedyś się zasklepi dzięki wytrwałości i pomocy innych.. - wyjaśniła przyciskając dłonie mocniej do piersi.
- Nie znam tego Hayato.. ale.. są osoby.. takie jak Tachibana.. - docisnęła dłonie mocniej do piersi. - .. z dobrym sercem.. chętne aby pomóc tym w potrzebie.. gdyby większość była taka jak On.. świat nie byłby taki zły.. nie byłby taki zepsuty.. dla takich osób jak On.. warto walczyć.. warto się otwierać.. - w głosie było tyle troski i ciepła gdy o nim mówiła. Zawdzięczała mu tak wiele, gdyby nie Shotaro, to nie rozmawiała by teraz z Tatsu. Pewnie jakiś demon zwęszyłby smród jej krwi Marechi i zeżarł by ją tam żywcem w tym lesie.
"Czyli to dlatego wielu łowców ściąga ubrania przed walką?"
Przechyliła lekko głowę w bok. - Serio, aż tak? - spytała lekko zaskoczona. Ale skąd mogła wiedzieć, skoro do tej pory nie była przydzielona do nikogo na misji.
"Myślałam, że niektórzy są na tyle głupi, myśląc że są w stanie zaślepić demona lub demonice swoją... muskulaturą."
Zamrugała lekko zaskoczona tym wywodem. Sama by na to nie wpadła żeby próbować uwieść demona nagością. To stwierdzenie sprawiło że aż cieplej jej się zrobiło na buzi, ale ewidentnie nie tylko jej. Widząc jak sama Tatsu lekko się czerwieni po zahaczeniu o ten temat. Musiały wyglądać dość komicznie z dystansu dla kogoś przyglądającego im się.
Skinęła lekko głową na propozycję odpoczynku. - Bardzo chętnie.. może coś zjemy razem przy okazji? - spytała z zadowoleniem w głosie. Nie chciała marudzić, ale czuła głód od jakiegoś czasu.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
21
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
310
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Tatsu
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t405-tatsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1807-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t414-tatsu#1481https://hashira.forumpolish.com/t413-tatsu#1480
- Mądra decyzja.
Przytaknęła ciemnowłosa łowczyni uważając taką formę treningu za najbardziej praktyczną. Jeśli miałaby kiedykolwiek zgodzić na sparing lub wspólny trening musiałaby otrzymać wyzwanie/zaproszenie od kogoś rangę wyżej, kto mógłby ją czegoś nauczyć. Wręcz nawet to drugie kryterium było ważniejsze od pierwszego. W końcu, nie każdy, kto awans dostał na niego może zasługiwać...
Twarz Tatsu wyraźnie drgnęła, kiedy z ust Suki padło słowo "cieszy", w kontekście jej słów. Jakby nie do pomyślenia było dla niej fakt, że ktoś mógł się cieszyć z samego faktu, że nie uważała kogoś za typową samurajkę. Jakby jej słowa miały jakąś wartość w tak pozornie durnym kontekście.
Podniosła lekko głowę słysząc jak białowłosa łowczyni nazwała jej roślinę sakurą:
- To nie jest sakura. Szczerze... mało co wiem, czym jest to osmanthus.
Wzruszyła lekko ramionami dodając
- Wiem tylko, że według mnichów ma zapach słodszy od sakury i zwiastuje jesień. W języku kwiatów oznacza prawdę lub szlachetną osobę. A także szczęście i dobrobyt. Gdzieś w jakiejś mitycznej krainie na morzem oznacza również miłość, wierność i płodność. Dlatego dają je tam podczas ślubów. Oraz, że rośnie na południu kraju. Nigdy nie widziałam go jednak na własne ocz, ani nie wiem jak wygląda.
Łowczyni opowiadała swoją historię z pełną powagą i pasją, czując niespodziewane w sercu ciepło, gdy opowiadała o tym co lubi. Ciepło, które nie zasługuje żeby czuć. Dlatego wzięła głęboki wdech. By zabić radość nim zawładnie jej serce, dzięki technikom całkowitej koncentracji.
- Południe to teraz kłębowisko demonów. I do jesieni się to nie zmieni. Nie powinniśmy marnować czasu na przyjemności.
Przyglądała się uważnie łowczyni wiatru, kiedy odpowiadała na jej pytanie, odzyskując powoli swoją kamienną maskę. Monolog tych retorycznych pytań zadawała sobie wielokrotnie w głowie. Jednak ona doskonale znała na nie odpowiedź. Wszystko od początku było jej winą. Myślenie, że jest inaczej byłoby tylko próbą okłamania samego siebie. W tym emocjonalnym wylewie Suki znalazła jednak odpowiedź na swoje pytanie.
"Nie każdy jest na tyle silny, by stawiać cały czas czoła przeszłości. Najłatwiej jest zwyczajnie o niej zapomnieć i patrzeć do przodu."
- Nie masz za co przepraszać. - odparła twardym głosem łowczyni - Ludzie u góry rzadko patrzą na cierpienia innych. A nawet w najprostszym geście dobroci kryć się może tysiące innych powodów.
Schyliła lekko głowę dodając cichszym głosem:
- Tak właśnie funkcjonuje ten przeklęty świat...
Popatrzyła ze zdziwieniem na kręcącą głową na boki:
- Naiwnie dziecinna wiara. - odparła z kamienną posturą łowczyni - Jak niby pomoc innych jest w stanie naprawić coś nienamacalnego?
Dla niej istniało jedne lekarstwo na swoją słabość. Którą nie była rozmowa, a zadawanie sobie bólu. Dzięki ciągłemu bólowi, jej marne życie ma jakąś wartość. Jej ból i cierpienie, podczas próby wygrania niemożliwej do wygrania wojny, być może zadowoli każdego, kto przez nią znalazł się po drugiej stronie...
- Nie mam pojęcia kim jest ten Tachibana. Ale... nie każde z pozoru dobre serce jest czyste. Nie każda pomocna dusza robi to dla samej chęci pomocy. A otwieranie się na innych...
Przerwała nagle kryjąc swój wzrok pod kasą. Jak ta historia była jej znana. Uczynny mężczyzna. Pomocny o dobrym sercu. Na którego widok ciepło niemal natychmiast wypełniało jej serce. Ile by dała... by nigdy go w życiu nie spotkać! I najpewniej historia powtarza się na nowo..
- Nie jedną plotkę na ten temat słyszałam. - odparła lekko wzruszając ramionami - I nie jedne męskie... piersi musiałam oglądać w terenie.
Widząc zarumienienie na twarzy Suki odkrząknęła głęboko dodając:
- Najwidoczniej ich zmysł jest tak beznadziejnie rozwinięty, że muszą się ratować takimi badziewnymi manewrami.
Słysząc aprobatę do jej pomysłu kiwnęła lekko głową mówiąc:
- W takim wypadku prowadź. Również może coś zjem... Mała przerwa w treningu raczej nie zaszkodzi.
"A jeśli mała okaże się długą... karą dla mnie będzie 100 uderzeń."
Podpisując myślowy cyrograf ze sobą, ruszyła czym prędzej za Suki. Nie rozumiejąc, czemu nowopoznaną znajomość stawia wyżej od treningu...

zt x2 -> Suki i Tatsu
Tatsu
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Wiek :
25
Wzrost :
174
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
82
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
Ciężko było powstrzymać uśmiech. Rudowłosa była pewna siebie i wydawało się, iż ma odzywkę na każdą wypowiedź Tachibany. Była wyszczekana i doskonale sobie z tego zdawała sprawę. Wiedziała też jak korzystać ze swojej pewności siebie. O dziwo on sam przy niej czuł się pewniej. Jakby mógł pozwolić sobie na odrobinę więcej.
- Czyli najzwyczajniej w świecie mnie prowokujesz, aby zobaczyć jak daleko zdołam się posunąć. Niezależnie zaś od wyniku będziesz mieć materiał, aby nim dokuczać – powiedział i podniósł delikatnie brew do góry. Nie był osobą, która leci na łeb na szyję, a także wolał mieć pewność, że nie stanie na fałszywy kamień, który go pogrąży. Yona była niczym róża. Śliczna, ale jeśli nie uważało się na kolce, to mogło zaboleć. Poza tym sam nie wiedział na jakim stoją poziomie relacji. Widział, iż Yona podchodzi do tego dość luźno. Możliwe, że powinien zastosować podobny schemat, ale najwyraźniej nie umiał. Nie przejmował się tą umową, lecz gdzieś  głębi duszy i z tyłu głowy w siedziała mu i wiedział, że będzie musiał coś z tym zrobić. - Najlepszym stwierdzeniem byłoby, iż szanuję. Wiem czego wymaga ode mnie mój stryj i co próbuje osiągnąć. Możliwe, że umowa zostanie zerwana, w co nie wątpię, ale on nie odpuści – rzekł Tachibana, patrząc spokojnie na rudowłosą damę. Wiedział, że mają niewiele wspólnego i szczerze nie wyobrażał sobie Yony z sobą. Ona nie chciała wymuszonego małżeństwa, a on sam nie czuł się z tym dobrze. Chciał mieć pewność, że to kogo wybierze to jego wybór. Jednakże im dalej w las, tym ciemniej oraz mniej możliwości wyboru. Poza tym nie był najlepszy w tego typu rzeczach. Nigdy nie miał być. Miał robić to co trzeba i nie zadawać pytań. Wszystko dla rodu. Czasami zazdrościł takim osobom jak Yona czy Suki. Mogły działać bardziej swobodnie. Nie narzucały sobie ograniczeń. A może on był wadliwy?
- Można powiedzieć, że jest moją pierwszą przyjaciółką. Byliśmy blisko, lecz każda przyjaźń się może zakończyć. Poza tym czasami trzymamy się tego co znamy, nawet nie wiedząc ile tracimy – powiedział Tachibana. Nie winił Saiyuri jeśli wolała towarzystwo innych osób. Zdawał sobie sprawę ze swoich wad. On nigdy nie był w tym dobry. To Kei zawsze wiedziała co siedzi ludziom w głowach. To Kaguya była tą radosną i pełną życia. On miał inne zadania.
- Wybacz. Czasami mówię za dużo. Wiesz nie jestem najlepszy w relacjach międzyludzkich. Można nawet powiedzieć, że jestem w tym do dupy – powiedział, a następnie spojrzał w niebo. Dostrzegł jak czapla, bądź żuraw przelatuje przez niebo. Ciężko było określić z tak daleka, ale były wolne. Skierował ponownie swój wzrok na Yonę – Szczerze mówiąc, nigdy nie miało mnie tu być. Moim przeznaczeniem była ochrona głowy rodu. Z cienia. Tam, gdzie nikt nie widzi i nikt się nie spodziewa. Skończyłem zaś jako zabójca demonów, z presją ze strony rodu oraz dwiema siostrami, z którymi nie rozmawiam, gdyż tak jest bezpieczniej dla nich. Pod pewnymi względami nawet ci zazdroszczę Yona. Tej pewności swoich czynów. Tej wolności. Tego, że nie boisz się wyrwać z zasad.
Nie wiedział czego to powiedział. Rzadko kiedy dzielił się swoimi przemyśleniami. Może to fakt, że wszystko szło nie tak. Że każdy chciał kontrolować jego życie. Że nie był taki, jaki powinien być. Może wszystko po trochu. Może chciał się po raz pierwszy w życiu wygadać i zrobił to pierwszej osobie, z którą o dziwo widział się po raz trzeci czy czwarty w życiu.
- Jak uważasz. Mnie to obojętne. Jak nie ty to stryj zacznie szukać gdzie indziej. Tachibana mają trwać. Nie ważne jak. Potomkowie i przetrwanie linii są na pierwszym planie. Przetrwaliśmy Sekigaharę i jej konsekwencję, to przetrwamy wszystko. Możecie przekazać informację o braku chęci do kontynuowania rozmów. Przynajmniej jedno z nas będzie mogło się uwolnić z tego – powiedział Tachibana wypranym z emocji głosem. Czasami, w trakcie najgorszych nocy, żałował, iż przeżył tego dnia. Nie wiedział, czy to było błogosławieństwo, czy też klątwa. Po prostu miał dość już tych wszystkich sytuacji. Kiedyś wszystko było o wiele prostsze.
- Oj z pewnością nie nazwałbym cię kimś kto stoi poniżej mnie. W pewnym sensie zastanawia mnie dlaczego wybrali naszą dwójkę. Ze swoim temperamentem, umiejętnościami oraz urodą z pewnością mogłabyś mieć o wiele lepsze oferty. Nie żebym narzekał. Po prostu tak mnie zastanawia to – rzekł i na chwilę ponownie spojrzał w niebo, jakby szukając odpowiedzi na niezadane pytanie.
- Powiedz Yona. Dlaczego chciałaś zostać zabójcą. Nie dlatego, że wymagano tego od ciebie czy coś. Jaki był Twój powód?
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Yona
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t658-yonahttps://hashira.forumpolish.com/t1809-informator#22974https://hashira.forumpolish.com/t662-yona#3826https://hashira.forumpolish.com/t663-yona#3827
Dokuczać mu? Normalnie nie zawahałaby się, aby korzystać pełnymi garściami z każdej sytuacji, ale teraz, niekoniecznie tego chciała. Miała zamiar poznać szermierza, nie zaś szantażować go każdym wypowiedzianym słowem - Tym razem nie chodzi o dokuczanie. Zwyczajnie chciałam Cię lepiej poznać. Możesz mi nie wierzyć, ale taka jest prawda. Istnieją granice u każdego człowieka, a mnie ciekawiło, gdzie leży Twoja - odpowiedziała szczerze bez złośliwych uśmiechów. Zwyczajnie zależało jej na bliższej relacji z Tachibaną. Mógł tego na pierwszy rzut oka nie dostrzegać, ale może później byłby w stanie ją zrozumieć.
- Dlaczego w takim razie się mu nie postawisz? Wystarczyłoby otwarcie powiedzieć, czego naprawdę chcesz. Może wtedy bylibyście się w stanie zrozumieć. Gdy sztywno przestrzegasz reguł, zamiast raz pokazać, jaki naprawdę jesteś, nic dziwnego, iż będą chcieli Tobą manipulować. Narzędzie w rękach rodu, tak lubię to określać - o ile, sytuacja rudzielca wyglądała o wiele lepiej dzięki ambicjom rodziców, tak istniała rzeczywistość, gdzie za wiele by się od siebie nie różnili. Na szczęście zdążyła dobrze poznać osoby u szczytu góry, aby spełnić ich oczekiwania w inny sposób. Podporządkowanie się życzeniu Kazuyi było najlepszym wyjściem, które zapewniało przysłowiową wolność.
- To twoje wyobrażenie, prawda? Czemu nie zapytasz jej, jak jest między wami? Może to nie jest skończona relacja, a zwykłe nieporozumienie? Pomyślałeś o tym? - nie bez powodu zalała go morzem pytań. Osobiście nie lubiła dołować siebie dziwnymi myślami. Poza tym, skoro była jego pierwszą przyjaciółką mogła dalej nią być. Wyraźnie ją lubił, więc czemu teraz miał być z tego powodu nieszczęśliwy. Głupota, której chciała szybko zaradzić.
- Da się z tym poradzić. Każdy ma zdolność do nauki, ty również ją posiadasz. Poza tym nie chcę Twoich przeprosin. Nie zrobiłeś nic złego - wyjaśniła na szybko kwestię, bo najwidoczniej tego potrzebował. Nie winiła go za brak zdolności do porozumiewania się z innymi. Preferowała mu dać czas, o dziwo nauczyć go czegoś. Może dzięki temu zrozumie kilka rzeczy, nie zaś pesymistycznie przyzna się do porażki oraz własnych wad. Wszakże te istniały po to, aby mieć nad czym pracować. Tak jak ona pracowała, aby zamiast unosić się, podchodzić do sytuacji na spokojnie.
- Zazdrościsz mi? - uniosła lewą brew, nie bardzo wiedząc, skąd to się wzięło. Zrobiła kilka kroków przed siebie, pewnie zadzierając głowę do góry. Oczy pozostały lekko zmrużone, wpatrując się w stronę szermierza - Moje życie nie jest tak sielankowe jak myślisz. Ciąży na mnie presja, gdzie nie ma miejsca, żeby mi się nie powiodło. Nie przynosząc efektów, wrócę do punktu wyjścia. Zostanę zmuszona, aby za Ciebie wyjść, z Tobą stanie się dokładnie to samo, bo nie dałeś sobie szansy, aby się z tego wyrwać. Jednak w przeciwieństwie do mazania się nad sobą, ciągle rosnę w siłę, podejmuje się zadań, aby udowodnić, że Mizunoto to zaledwie przystanek. Mam zostać filarem, zapomniałeś? To nie jest coś, co można ot, tak zdobyć - niemal puściły jej nerwy. Klatka piersiowa zaczęła się szybciej unosić, a ona z trudem powstrzymywała się od uderzenia w pierwszy, lepszy obiekt. Żarty! Chciałaby już teraz osiągnąć, to co inni mają. Jednak nie istniała żadna prosta droga, po której mogłaby kroczyć, ta jej bardziej przypominała ciasny przesmyk, gdzie po jednej, ale i drugiej stronie istniała głęboka przepaść. Wzięła większy oddech, zaciskając prawą dłoń w pięść i rozluźniając. Czuła się już nieco lepiej.
Kolejny zawód. Chciała dobrze, a ten i tak zasnuł się w swojej smutnej rzeczywistości, nie robiąc nic, aby odnaleźć własną drogę. Czy brakowało mu determinacji? A może chodziło o ślepe podążanie za regułami? Nie chciała go osądzać  po kilku zdaniach, tylko znaleźć sposób, by mu pomóc. Samo zadanie nie było niestety tak łatwe, jakby chciała. Nie przy jego aktualnym stanie emocjonalnym.
- Jak po czymś takim miałabym Cię zostawić? - zbliżyła się tak, że stała tuż przed nim - Aktualna sytuacja jest mi na rękę, ale wątpię, byśmy mieli dużo czasu - położyła mu wolną dłoń na ramieniu - Najłatwiej byłoby gdybyś znalazł sobie jakąś pannę, taką, którą lubisz i z którą będzie Ci dobrze. Wtedy Twoja rodzina da Ci spokój. Inne wyjście to zaaranżować małżeństwo, będące naszą przykrywką. W taki sposób będziesz miał swoją wolność, jednak ta druga opcja sprawia, że awansuje z narzeczonej na żonę. Ech, dziwna sprawa - zaśmiała się, jednocześnie kręcąc głową. Co za głupi pomysł, ale jednocześnie mógł im kupić trochę czasu. Jej dałby możliwość na skupieniu się na pięciu w hierarchii, a jemu cóż... Mógłby przynajmniej odetchnąć od stryja.
Po tych słowach cofnie się, aby zapewnić mu przestrzeń. Dłonie swobodnie przeniesie na biodra, tak, aby wiedział, że z jej strony nic mu nie grozi.
- Próbowali wybrać kogoś innego, ale im się to nie udało. W pewnym sensie jesteś szczęściarzem, że przerwali dalsze spotkania. Mogłyby Cię rozboleć uszy, nie mówiąc, iż zobaczyłbyś, jak źle może się zachować córa samurajskiego rodu. Widzisz, potrafię grać na shamisenie. Nauczyłam się tego od małego, lecz owa wiedza pozwoliła mi komponować najgorsze utwory. Już tego nie robię, ale kiedyś wydawało się to jedną z opcji wartych spróbowania - rzuciła spokojnym głosem, lekko ruszając bokenem. Uderzała nim rytmicznie w prawą nogę, zastanawiając się, co powinna mu powiedzieć - Mój powód? Zapewnia mi to swobodę, a przynajmniej częściowo. No i ktoś dzięki temu nie umiera. Czy coś więcej? - zapytała samej siebie, dywagując nad własnymi motywami - Jest to również jedyna rzecz, jaką znam od dziecka. Mówiłam Ci, mój ród zajmuje się tym od pokoleń, więc to chyba jedyna tradycja, którą uznaje i kontynuuje.


Yona
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
THE FINEST STEEL HAS TO GO THROUGH THE HOTTEST FIRE
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
22
Gif :
Pole treningowe - Page 2 3fe7a3e7b5e56b612f6ab1b7a45aca40
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
268
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
Możliwe, że powinien podążyć za jej słowami, lecz niestety ciężko zmienić lata wychowywania oraz uczenia odpowiednich zachowań. Możliwe, że Yona miała o wiele większą ilość swobody, lecz on tego nie doświadczył. Od dziecka szkolony i uczony określonych rzeczy. Miał pasować w odpowiednie rany i choćby się starał i mówił inaczej to takie wychowanie pozostawia ślad. Choćby nie wiadomo jak chciał to i tak słowo stryja jako głowy rodu było dla niego jedną z najważniejszych rzeczy na świecie. To było niczym zaprogramowane w jego głowie, bądź wyryte zaklęcie.
- Ładnie to określiłaś. Narzędzie w rękach rodu, choć do mnie bardziej pasuje określenie broń rodu. Bo do tego mnie uczono. Może to też jest powód, dla którego stryj nie chce odpuścić – powiedział i na chwilę zastanowił się nad tymi słowami. Zainwestowali w niego dużą ilość zasobów oraz czasu, aby upewnić się, że będzie idealnym cieniem głowy rodu. Osobą, która nie będzie się wahała przed spełnieniem obowiązku i w razie czego ubrudzi sobie ręce, aż po same łokcie. Jednocześnie na zewnątrz miał być idealny przedstawicielem klasy. Opanowanym, spokojnym, z dobrą żoną. Nie chcieli stracić inwestycji oraz kogoś, kogo zdolności mogą pomóc klanowi. Był wartością dodatnią, o której należało cały czas pamiętać i nie wolno było się pozbyć. Poza tym jego umiejętności jako zabójca demonów z pewnością były niezmiernie łakomym kąskiem. Jego stryj z pewnością już myślał w jaki sposób wykorzystać je w przyszłych pokoleniach.
- Szczerze to nie. Założyłem, że skoro nie kontaktuje się to nie chce utrzymywać kontaktu. Poza tym jak pewnie zdążyłaś zauważyć to jeśli chodzi o emocjonalne relacje z bliskimi osobami to nie jestem w tym najlepszy – powiedział Tachibana. Chciał powiedzieć, że od kilku lat nie widział się z własnymi siostrami, ale ugryzł się w język w ostatnim momencie. Zwyczajnie nie chciał pokazywać, że jest dziwniejszy niż na jakiego wygląda. Yona z pewnością już miała określony obraz i opinię na jego temat. Tachibana zdawał sobie sprawę ze swoich ułomności i nie miałby jej za złe, gdyby się wycofała. Jednak tego nie robiła, a nawet nie miała mu za złe tego, że jest jaki jest. Było to nawet miłe. Yona pomimo swojego pierwszego wrażenia i dość pyskatego zachowania była naprawdę dobrą osobą. Przypominała mu Sai, lecz tam gdzie blondynka starała się matkować, to ruda była niczym prawdziwa siła natury i waliła prosto z mostu. Przypominała oddech, którym się posługiwała. Kiedy chciała była ciepła i dawała ukojenie, lecz mogła też być prawdziwą zmorą.
- Pod pewnymi względami tak, chociaż jak ciebie słucham to również nie masz lekko. Możliwe, że przesadzam i dołuję się, kiedy inni też nie mają lekko. W końcu oboje siedzimy w tym bagnie. Albo coś osiągniesz, albo jesteś wrzucony w te ramy. No, a w takim przypadku też muszę zostać Hashirą. Nie mogę pozwolić by moja narzeczona miała wyższą rangę ode mnie – powiedział, choć nie miał pojęcia jak to odbierze. Wiedział podświadomie, że chce się piąć w górę, ale nie miał tak silnej motywacji jak Yona. Po jej słowach musiał jednak spojrzeć na dziewczynę pod innym kątem. Walczyła całą sobą o to, aby nie zostać zamkniętą w klatce. Wywalczyła sobie wolność i usilnie starała się, by jej nie stracić. Pod pewnymi względami byli podobni.
- Szukanie kogoś na siłę jest dość ciężkie i raczej nie jestem typem osoby, która podrywa napotkane młode dziewczyny. Poza tym nasza praca jest na tyle niebezpieczna, że jedyne opcje jakie pozostają to zabójczynie. A coś mi się wydaje, że każdy z nas ma jakieś defekty, bo nikt normalny do czegoś takiego by się nie pchał. Więc jesteśmy w impasie. Jeśli ci to pasuje na razie mogę być twoją tarczą. Ty zaś możesz być moją. Możemy powiedzieć, że rozmawiamy ze sobą i chcemy się poznać. Da nam to czas, a jednocześnie rodziny się na chwilę uspokoją. Pod pewnym względem i wilk syty oraz owca cała. Przynajmniej na jakiś czas – powiedział Tachibana, który pozwolił, aby odrobina zmysły taktycznego na chwilę przejęła dowodzenie. To w ich sytuacji było najlepsze wyjście, choć nie wiadomo jak długo mogliby podtrzymywać tą sytuację. Dużo zmiennych, ale to było lepsze niż nic.
- Powiadasz? Spokojnie. Na szczęście nie mam przesadnie dobrego słuchu muzycznego, więc pod tym względem się nie musisz obawiać. I tak masz dobrze. Mnie w młodości uczyli jak zamordować kogoś, bądź udusić. Chociaż ojciec uczył mnie gry w shogi. Było to bardzo zabawne. Tak więc dobrali dwójkę wykolejeńców do siebie. Może zrobili to specjalnie? – zapytał. Wiedział, że po części jego stryj maczał palce w tym całym kontrakcie, ale jego rodzice też pewnie mieli coś do powiedzenia. Pytanie tylko co i jak.
- No to jest przyzwoita rzecz. Nie wiem jak u mnie, ale w naszym rodzie nie było to zbytnio praktykowane. Chyba jestem jednym z pierwszych zabójców od dawna. Nie wiem czy się cieszyć czy tego żałować.
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Yona
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t658-yonahttps://hashira.forumpolish.com/t1809-informator#22974https://hashira.forumpolish.com/t662-yona#3826https://hashira.forumpolish.com/t663-yona#3827
Nie wiele się pomyliła. Zmieniona nazwa, w dalszym ciągu pozostawiała taki sam wydźwięk. Dodając do tego jego ukierunkowanie za młodu, bo pewnie wtedy się zaczęło, nic dziwnego, że w jej oczach był tradycjonalistą, a nawet zachowywał się w taki sposób. Jednak brakowało Yonie przekonania w kwestii stryja. Trzymał go z powodu pełnionej funkcji? Chciał ożenku, bo był ich bronią? Co za... głupota. Nawet gdyby taka była prawda, nic nie frustrowało ją bardziej, niż traktowanie drugiej osoby jak byle przedmiotu. Zacisnęła usta w wąską linię, spoglądając w oczy Tachibany - Chciałabym z nim porozmawiać i przekonać się, czemu to właśnie na Tobie ciąży ta klątwa. Czemu to właśnie ty, musisz cierpieć i znosić jego kazania - powiedziała spokojnym głosem, bez cienia pretensji, czy wkurzenia. O dziwo, czuła się dziwnie spokojnie. Prawie jak cisza przed burzą, gdzie czynnikiem zapłonowym byłoby pojawienie się omawianej osoby.
- Założyłeś? Shoto... Zamiast zakładać najgorszy scenariusz, czasami lepiej zastanowić się lub skonfrontować swoje myśli. Potrzebujesz się tylko nieco otworzyć, aby uzupełnić braki, o których mówisz. Uwierz lub nie, ale skoro to Twoja pierwsza przyjaciółka, to tego nie pożałujesz- i znowu wyszło na to, że udziela mu rad. Jednak, gdy tak spoglądała na niego, nie mogła się powstrzymać. Coś w niej nalegało, aby dała upust własnym przemyśleniom. Nawet jeśli nic nie zmieni, przynajmniej spróbowała, wierząc, że może później przyniosą te słowa jakieś efekty.
Cicho się zaśmiała, gdy nazwał ją narzeczoną. Zwykle nie używali tego statusu, a teraz... wydawał się on niemal prześmiewczy. W niczym nie przypominali prawdziwej pary, nawet nie byli ze sobą tak blisko. Jednak podobała się Yonie jego determinacja - pierwszy krok, aby wyjść na prostą - O to chodzi. Goń mnie, walcz z całych sił. Kiedy upadniesz, wstań na nogi i dalej zmagaj się z rzeczywistością. A przede wszystkim znajdź swoją drogę Shoto, pamiętaj, że zawsze Ci pomogę - powiedziała ciepłym głosem, unosząc nieco wyżej kąciki ust. Pełne blasku oczy, odzwierciedlały jej podekscytowanie tą chwilą, ale i szczerość, jaka płynęła z jej ust. Chciała tam być dla niego, wspierać jego wysiłki. A wszystko dlatego, że ją zaintrygował - zmieniając się przed jej bursztynowymi oczami.
Hm? Przechyliła na bok głowę, słysząc wystosowaną w jej stronę propozycję. Była lepsza od tej, którą przedstawiła, tylko... Czy był w stanie? Dłoń, którą trzymała mu na ramieniu, leniwie przesunęła na jego policzek - Chcesz być moją tarczą? - powie przyciszonym głosem, tak, że tylko zabójca byłby w stanie ją usłyszeć - To duża odpowiedzialność, wymagająca zaufania. Ufasz mi, Shotaro? Do tego stopnia, by oddać swój los w moje dłonie? - utknęła spojrzeniem w jego oczach, szukając głównie oznak zawahania. Od jego postawy dużo zależało, zwłaszcza że specjalnie pozwoliła sobie na zmniejszenie odległości, a nawet delikatny dotyk, muskający jego twarz.
- Oczywiście mogę Ci zawierzyć, udawać razem z Tobą. Musisz być jednak gotowy, że by było to bardziej autentyczne, musielibyśmy poświęcić sobie nieco więcej czasu. Myślisz, że wytrzymasz? - odsunie przy tej wypowiedzi dłoń, o ile wcześniej, nie zrobił tego za nią.
- Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, nie miałam na myśli nic złego - doda lekkim głosem, delikatnie skłaniając głowę w ramach przeprosin.
- A zabiłeś kogoś? - do tej pory rozmawiała o tym jedynie z Kiryu na ich pijackim spotkaniu. Wlewając w siebie różne trunki, zapytała właściwie o to samo. Zdradziła mu jako jedynemu o tym, co kiedyś zrobiła i... nie wiedziała, czy Tachibana był gotowy, aby się również o tym dowiedzieć. O tym... jak kiedyś sama przekroczyła linię, której jako zabójczyni demonów nie powinna - I czy ty właśnie nazwałeś mnie wykolejeńcem? Aż się prosisz o wepchnięcie Ci bokenu między żebra. Słowo daję. Może jednak pokazanie Ci złej strony shamisenu, to wcale nie taki głupi pomysł. Możemy w tym momencie pójść do mojego pokoju, przynajmniej pokaże Ci, gdzie żyję - powiedziała żartobliwie, wyobrażając sobie, jakby to się mogło potoczyć, gdyby przystał na jej ofertę.
- W takim razie, jak trafiłeś do korpusu i czemu właściwie zabijasz demony? - ściągnęła w zamyśleniu brwi, zatrzymując ruch, w który wprawiała drewniany miecz.


Yona
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
THE FINEST STEEL HAS TO GO THROUGH THE HOTTEST FIRE
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
22
Gif :
Pole treningowe - Page 2 3fe7a3e7b5e56b612f6ab1b7a45aca40
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
268
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
Ciężko było do końca stwierdzić co ostatecznie wobec niego planował stryj, gdyż nie był osobą, która swoimi planami dzieli się z innymi. Był aktualna głową rodu, a do pozostałych członków należało go słuchać. Jedynie młody Tachibana wyrywał się ostatnimi czasy z szeregu, ale powoli czuł, że jego wolność może się kończyć. Może być zabójcą. Może polować na demony. Ale ma równocześnie pamiętać o zobowiązaniach wobec klanu. Był na smyczy i nigdy o tym nie wolno mu zapomnieć.
- Możliwe dlatego, że jestem synem jego brata, więc chcąc czy nie chcąc płynie we mnie krew głównej linii rodu. Oprócz mnie jest jeszcze Ichiro, który jest pierwszy w kolejce bycia następną głową rodu. Niestety to jeszcze dzieciak i wiele wody upłynie nim zaczną myśleć o tym, aby on sam miał dzieci. Jak więc widzisz wielu kandydatów nie ma – powiedział Tachibana i rozłożył ręce, aby nadać całej sytuacji żartobliwego tonu. Było ro zarówno śmieszne jak i tragiczne i trzeba było się z tym faktem zgodzić.
- Ciężko to stwierdzić. Może masz rację, ale może pewna część mnie boi się tego. Możliwe, że znalazła lepsze towarzystwo, osoby, które z nią się lepiej dogadują. Możliwe, że w głębi się tego obawiam. Chociaż nigdy nie było między nami takiego dystansu. Jednakże przemyślę twoje słowa – powiedział Tachibana. Może i niesłusznie podjął pochopne stwierdzenia, to jednak w dalszym ciągu czuł, że może Sai już go miała dość i zwyczajnie postanowiła się odciąć. Brał wszystkie możliwości pod uwagę. Tak był uczony. By nie przywiązywać się, chociaż Saiyuri nigdy nie dała mu żadnych powodów by w nią wątpić. To dlaczego z tyłu głowy ciągle miał to przeczucie, że może jednak?
Ich relacja była dobra. Lepsza od tego co zakładał. W sumie nawet nie było co zakładać, gdyż nie mieli początkowo wiele wspólnego. Jak się okazuje, jednak potrafili się dogadać i całkiem nieźle im szło. Wspólna praca przeciwko wpieprzaniu się klanów w ich życie, mogła zbliżyć.
- Czyżby to miała być obietnica? – zapytał i nawet uśmiechnął się do rudowłosej. Nigdy szczególnie nie myślał nad zdobyciem najwyższego stopnia w korpusie. Dla niego liczyła się zemsta i pozbawienie świata tej plagi. Teraz jednak mogło być inaczej. Czy nie chciał podświadomie wypaść gorzej przed Yoną? Nie chciał być gorszy kiedy ona walczyła i starała się być jak najlepsza. W takim wypadku nie byłby mężczyzną, gdyby tylko patrzył. Jeśli ona ma zamiaru mu pomóc, to on może jedynie się jej odwdzięczyć tym samym.
- Pytanie czy ty mi ufasz na tyle, aby chronić swoje plecy? To działa w obydwie strony. Obydwoje oddajemy swoje losy w swe ręce – powiedział Tachibana. To był bardzo duży krok, ale jednocześnie bardzo ważny. Pozwolił jej na dotyk jego twarzy. Było to dość niespodziewane i dość intymne. Jednakże nie odsunął się. Skoro mają działać wspólnie to ważne, aby okazać wobec siebie zaufanie.
- Nic się nie stało. Mogę powiedzieć, że ci ufam i podejmę się z tobą tego. Oczywiście jeśli ty chcesz zrobić to samo – powiedział Tachibana i wyciągnął w jej stronę rękę. Przypieczętowanie ich małego paktu.
- Oprócz demonów? Tak. Kilka osób. Można powiedzieć, że była to nauka – rzekł Tachibana. Takie były wymagania. Nieważne czy samuraj, czy nie. Musiał umieć odebrać ludzkie życie. Było to od niego wymagane i tego był uczony. Śmierć była naturalną koleją życia w tym świecie. Jednak był pewien, że osoby, które zginęły z jego ręki zasłużyły na to.
- Może to źle ująłem, ale pod pewnymi względami tak jest. Poza tym uważasz, że mnie trafisz? – powiedział i obdarzył ją prowokującym uśmiechem. To przekomarzanie się było bardzo przyjemne. Takie naturalne.
- Mój stary mistrz ocalił mi życie w czasie tego ataku demona. To on mnie tu zabrał i poprosił mistrza Daisuke, by wziął mnie pod swoje skrzydła. Czemu zaś zabijam demony? Nie chcę by inni czuli to samo co ja tamtego dnia. Tą bezsilność. Ten ból. Tę stratę. Ten strach – powiedział Shoto. Yona była jedną z niewielu osób, którym mówił o tym. Nie było to łatwe, ale po prawdzie to była cała jego kwintesencja zostania zabójcą.
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Yona
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t658-yonahttps://hashira.forumpolish.com/t1809-informator#22974https://hashira.forumpolish.com/t662-yona#3826https://hashira.forumpolish.com/t663-yona#3827
Czasami żałowała, że niee zainteresowała się wcześniej rodem Tachibana. Może dzięki temu miałaby znacznie więcej informacji o jego stryju oraz tym, co stało za jego czynami. Tak jedynie mogła rozłożyć ręce i powoli przyswajać sobie informacje. Był synem brata stryja, czyli pomimo przynależności do bocznej gałęzi w jego krwi płynęła krew uprawniająca go do stania przed celownikiem. Większe wymagania, presja - nic dziwnego, że oczekiwali od niego przenoszenia gór, zamiast prostej służby na rzecz rodu. Ciężko westchnęła, naprzemiennie zaciskając oraz prostując palce u lewej ręki - To wszystko komplikuje, czekaj, pozbawię Cię tej krwi i sprawa załatwiona - rzuciła prześmiewczo, próbując, choć na krótką chwilę pozbyć się całej zgromadzonej złości.
Nie wytrzymała. Kiedy tak słuchała jego pierwszych słów, ręka sama się poruszała, uderzając bokkenem prosto w jego bok - Shoto, co ja Ci mówiłam. Za szybko przechodzisz do rozwiązania i z czym zostajesz? Pozwól, że odpowiem za Ciebie... Z mrocznymi myślami. Nigdy jej nie poznałam, ale nie wierzę, że zostawiłaby by Cię bez słowa. Pierwsze przyjaźnie takie nie są, więc żadne przemyślę, tylko weźmiesz to pod uwagę, jak będziesz z nią rozmawiał. Zrozumiano? - wycelowała drewnianym końcem w jego szyję, pokazując mu, gdzie następnie uderzy, jeśli jej słowa w końcu do niego nie dotrą. Jej głos należał do tych stanowczych, nieznoszących sprzeciwu, co miało pozbawić go wahań oraz utwierdzić w przekonaniu, żeby dał jej chociaż szansę.
- Całkiem możliwe - puściła mu oczko, odwracając się na moment do niego plecami. Poruszając się powoli przed siebie, próbowała ukryć zadowolenie z aktualnej sytuacji. Cieszył ją jego rozwój, lecz tym razem nie chciała tego pokazywać. Poza tym sam również postanowił piąć się do tytułu Hashiry, co niezwykle ją motywowało. Najwidoczniej, zamiast samotnej podróży mogła liczyć na jeszcze jedną osobę - tą najmniej spodziewaną.
Był gotowy. Gdy tak mu się badawczo przyglądała, widziała, że mogła mu zaufać. Zamiast się speszyć i odsunąć, wytrwale trwał przy niej, pozwalając na zmniejszenie dystansu. Delikatnie postukała palcem w jego policzek, z zadowoleniem przyglądając się jego twarzy - Wymijające pytanie, ale odpowiadając, tak zaufam. Chociażby po to, by móc obserwować Cię z bliska i zobaczyć jak to wpłynie na nas obu - ciekawiło ją, czy w tym momencie dokonała słusznej decyzji. Może pomyliła się w ocenie i będzie musiała posmakować gorzkich konsekwencji? Z ekscytacji jej ciało lekko zadrżało, nie mogąc się doczekać dalszej współpracy.
Kiedy wystawił dłoń przed siebie, nie chwyciła jej od razu. Powoli przybliżała swoją rękę, żeby na koniec mocno ją złapać i przyciągnąć w swoją stronę. Nachylając się do niego, musnęła delikatnie ustami jego polik, pozwalając sobie na moment zamknąć oczy. Kiedy znów je otworzyła, miała na ustach figlarny uśmiech, który widniał, kiedy się od niego odsuwała - Coś czuję, że to będzie udana współpraca. Patrz, teraz wyglądamy jak prawdziwa para - dodała słodkim głosem, odchodząc na kilka kroków do tyłu. W razie problemów wolną dłonią była gotowa go powstrzymać, byleby w sposób bardziej czuły przypieczętować ich małe postanowienie.
- Nauka? Cóż, sama nie jestem lepsza, skoro skróciłam życie pewnego szpiega - przyznała otwarcie, spoglądając w przestrzeń ponad nim. Miał rację co do ich dobrania. Byli dwójką wykolejeńców, którzy broniąc ludzi, sami pozbawiali ich życia. Chociaż od tamtej pory niczego podobnego nie zrobiła, tak dziwnie się czuła, kiedy wracała myślami do tamtego dnia.
- Jak na pioruna nie jesteś tak szybki, więc oczywiście, że trafię. Poza tym może i masz rację, dobrali dość osobliwą dwójkę - wracając niejako na ziemię, spuściła wzrok na jego lico. Mówiła już bardziej spokojnie bez śmiania się, czy też robienia sobie żartów. W końcu zrozumiała, o co mu chodziło.
- To musiało być bolesne dla Ciebie. Rany pewnie dalej tam są - wskazała dłonią w stronę jego serca, które najbardziej musiało przeżyć dawną tragedię - Jednak teraz nie jesteś sam, więc gdyby Cię coś trapiło, pozwól mi ukoić Twoje smutki, dobrze? - odwróciła rękę, tak, aby jej wnętrze zostało skierowane ku górze. Teraz to ona wystąpiła z propozycją paktu, na który mógł przystać lub też odrzucić.


Yona
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
THE FINEST STEEL HAS TO GO THROUGH THE HOTTEST FIRE
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
22
Gif :
Pole treningowe - Page 2 3fe7a3e7b5e56b612f6ab1b7a45aca40
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
268
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
Na jego barki było nałożonych wiele rzeczy. Zarówno tych dobrych, jak i tych gorszych. Początkowo w młodszych latach tego nie zauważał, ale w miarę upływu czasu i dorastania zaczynał zauważać coraz więcej, a także dowiadywał się coraz więcej. Wiedział, że w jego stronę czynione są specjalne kroki, ale jakoś nigdy tego nie analizował czy też kwestionował. Taka była wola rodu, a on sam miał wykonywać ich rozkazy. Miał służyć klanowi ze wszystkich swoich sił, a nie kwestionować podjęte przez nich decyzje. Więc możliwe, iż to, że zaczął pragnąć innego życia, sprawiło że głowa rodu oraz najwyżej postawieni nie byli szczególnie zachwyceni jego zachowaniem. Czasami jednak tak właśnie było, ale ani oni, ani on nie potrafili wybrać odpowiedniego sposobu na dogadanie się.
Tak samo jak za dużo myślał na temat tego czego Sai nie chciała utrzymywać z nim kontaktu i to najwyraźniej irytowało Yonę.
- Dobrze. Postaram się – rzekł Tachibana, choć tylko od niego zależało czy rzeczywiście to zrobi, czy też podda się swoim mrocznym myślom.  W końcu były one wystarczająco silne, aby stracił wiarę. Bo po prawdzie czemu miałoby być inaczej? Nie zadał jednak tego pytania, gdyż już zdążył zrozumieć, że Hiryu ma zupełnie inne stanowisko i jest ono niezmienne. Ma porozmawiać najpierw z Saiyuri i wyjaśnić to wszystko. Niby proste, ale z jego perspektywy jest to coś naprawdę trudnego. Jak już wspominał wcześniej nie był najlepszą osobą w tego typu rzeczach.
Samo jej zachowanie było dla niego diabelnie ciężkie do sklasyfikowania. Zachowywała się na pierwszy rzut oka w dość określony sposób, lecz im dłużej z nią przebywał, tym wyłapywał więcej i więcej. Łapał się nawet na tym, że przyjemnie mu było z nią rozmawiać i przebywać. Zupełnie jakby znał ją dłużej niż kilka chwil, na które sumowały się ich wszystkie dotychczasowe spotkania. Jednakże w dalszym ciągu nie potrafił jej rozgryźć i to w pewnym sensie zarówno go irytowało, jak i intrygowało. Naprawdę chciał się dowiedzieć jaką osobą była Yona. Prawdziwa Yona bez udawania i dokuczliwości, choć im dalej w las tym bardziej uważał, że dokuczliwość to była jej druga, bądź nawet pierwsza natura. Możliwe, że równe pięcie się w szczeblach hierarchii korpusu mogło odsłaniać kolejne tajemnice i dać odpowiedź na niektóre pytania.
- Patrząc po dzisiejszym dniu może być to bardzo interesująca współpraca i jeszcze bardziej ciekawsza znajomość – powiedział młody samuraj, podskórnie czekając na to jak się ich związek rozwinie. Nie spodziewał się, że coś co miało skutkować poznaniem i po prawdzie tłuczeniem się ile popadnie, skończy się zawiązaniem nieformalnego i dość intymnego paktu. I to nawet w dość dosłownym zakresie, kiedy Yona przypieczętowała to delikatnym pocałunkiem w jego policzek. Było to niespodziewane, szokujące i nawet przyjemne. Czuł dziwne uczucie na miejscu, gdzie jej usta zetknęły się z jego skórą. Delikatne ciepło. Nie wiedział jednak czy to było pogłosie jej formy, czy też co innego.
- Jakbym nas nie znał, to pewnie bym uwierzył – rzekł Tachibana i uśmiechnął się do dziewczyny. Wróć. Do swojej narzeczonej.
- Czyli obydwoje mamy jakieś doświadczenie i kolejny punkt zaczepienia przy kolejnych rozmowach. Nie jest najgorzej – zażartował Shoto. Coraz bardziej rozluźniał się przy niej. Nie wiedział czy to było dobre, lecz w tym momencie jakoś mu to nie przeszkadzało.
- Patrzcie no jaka specjalistka – odrzekł Shōtarō. Co jak co, ale ze swojej szybkości i zwinności był zawsze dumny. Zaraz jednak spoważniał, gdyż temat, który został podjęty nie był łatwy i szczerze wątpił, czy kiedykolwiek będzie.
- Rany i blizny. Widoczne i niewidoczne, ale bolą równie mocno – odparł i spojrzał na nią. Kolejny raz pokazywała inną swoją stronę. Miękką, opiekuńczą, troskliwą.
- Tylko jeśli z twojej strony mogę oczekiwać tego samego. Skoro jesteśmy partnerami, to musimy się wspierać. Na wielu polach – rzekł i ujął jej rękę. Z daleka z pewnością mogło to wyglądać na bardzo ważną chwilę.
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Yona
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t658-yonahttps://hashira.forumpolish.com/t1809-informator#22974https://hashira.forumpolish.com/t662-yona#3826https://hashira.forumpolish.com/t663-yona#3827
Odpowiedź złożona zaledwie z trzech wyrazów była czymś, co mogła uznać za kompromis. Tyle jej wystarczyło, bo to właściwie chciała osiągnąć. W końcu mówiła mu cały czas o tym, by spróbował, nie poddawał się i mimo wszystko spróbował zrozumieć Saiyuri. Chociaż nie wiedziała, co działo się w jego głowie, ani ile ciemności oraz bólu w nim drzemało, tak wolała trzymać się uparcie swojego promyku nadziei. Bez domyślania się rzeczy, o których otwarcie nie mówił.
- Myślałeś, że będzie nudno? Jeszcze tyle Ci muszę pokazać - i to była prawda. Dla tak odizolowanego od świata samuraja, chciała zrobić coś więcej. Pokazać, że ludzie potrafią być dobrzy, że w ich pracy nie chodzi tylko o to, aby zabijać demony. Mogli podróżować, być wolni i udawać, jak blisko są zawarcia małżeństwa. Im dłużej nad tym myślała, tak zastanawiała się nad punktem kulminacyjnym. Co im zostanie, gdy będzie po wszystkim? Kim staną się dla siebie po tak długiej bliskości? Czy będą dla siebie tylko przyjaciółmi? Po tym ostatnim pytaniu pokręciła głową, szeroko się przy tym uśmiechając. Na to było za wcześnie! Nie powinna tak daleko gonić rozmyśleniami, powinna... skupić się na rzeczywistości. Ich tu i teraz.
I to było właściwie ważne. Intymne przypieczętowanie umowy, niemal doprowadziło, że sama nałapała rumieńców. Blade policzki nabrały nieco ciepła, lecz daleko im było do buraczanej barwy. W końcu zrozumiała, co zrobiła oraz co mogła zrobić, gdyby w porę nie naprostowała swoich myśli. A co gdyby to był jego pierwszy? Spojrzała po nim niepewnie, szukając potwierdzenia tej informacji, ale.. Nie wydawał się zbytnio speszony - Podobało się? - zapytała lekkim głosem, spoglądając po rozpościerającej się scenerii. Zaczęli wcześnie, przez co na szczęście nie wydawało jej się, aby byli obserwowani. W powietrzu poza silną wonią wisterii, też nie dostrzegła żadnych anomalii. Było dziwnie cicho, tak spokojnie. Zupełnie jakby ktoś ich zamknął w małej kulce, gdzie poza nimi nie było żywej duszy.
- Nie jestem pewna, czy to dobry temat do rozmowy. Kręcą Cię gadki o ściętych trupach? - zażartowała otwarcie, nie mając pojęcia, iż przy nim taki temat wydawał się luźny. Jakby dobrze się znali lub byli kompatybilni na tyle, aby móc rozmawiać bez żadnych przeszkód.
- Mogę być płomieniem, ale jestem bardziej szybka, niż silna. To mi przypomniało, że nie zakończyliśmy naszego treningu. Chcesz na dzisiaj skończyć? Mówiłam poważnie z tym pójściem do mnie i odprężeniem się, chociaż nie tak to początkowo ujęłam - przypomniała o swojej propozycji, która może i w pierwszym wydźwięku miała być karą, ale teraz.. Jedynie chciała się rozluźnić przed późniejszym treningiem.
Złapała pewnie za jego dłoń, tym razem bez przyciągania go do siebie - Jeśli takie jest Twoje życzenie i warunek, który mi stawiasz, nie mam innego wyjścia jak się zgodzić. Pozwól mi w takim razie wypłakiwać się na Twoim ramieniu, gdy moje serduszko znowu zostanie rozdarte na milion kawałków.


Yona
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
THE FINEST STEEL HAS TO GO THROUGH THE HOTTEST FIRE
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
22
Gif :
Pole treningowe - Page 2 3fe7a3e7b5e56b612f6ab1b7a45aca40
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
268
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Tachibana Shōtarō
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t484-tachibana-shotarohttps://hashira.forumpolish.com/t1803-informator#22962https://hashira.forumpolish.com/t524-shotaro-tachibana#2690https://hashira.forumpolish.com/t525-shotaro-tachibana#2691
Już chyba ustalili to, że nie był najlepszy w wyrażaniu tego co czuje, a i tak w czasie tej rozmowy przekroczył nie jedną swoją granicę i był nad wyraz rozmowny. Szczególnie przy osobie, którą nie znał zbyt długo, ale coś mu podpowiadało, że może jej zaufać. Coś, choć nie wiedział czy to przeczucie czy jego własna nadzieja mówiło mu, iż Yona jest osobą, której potrzebuje. Może to przez fakt, że stali po tej samej stronie, a może iż de facto zmuszała go, aby wreszcie podjął decyzję. Z pewnością nie była osobą, za którą ją miał podczas ich pierwszego prawdziwego spotkania w Kuźni. Mylił się i był szczęśliwy móc to przyznać.
- Czy to ten moment, kiedy mogę się jeszcze wycofać czy też już dawno przekroczyliśmy ten punkt? – zapytał, chociaż to było bardziej żartobliwe. Decyzja została podjęta, sake rozlane, a drzwi zasunięte. Nie widział powodu, aby się wycofywać. Nie. Yona miała rację. Trzeba było temu stawić czoła. Tylko jak zakończy się ta ścieżka, na którą wspólnie wstąpili? Czy przypadkiem nie wykonają plany stryja i ich rodzin? Z pewnością byłoby to największe zdziwienie. Wiedział jednak, że na pewno on i rudowłosa zabójczyni zbliżą się do siebie. Jak bardzo? To już pokaże tylko czas. Na razie trzeba było patrzyć w przód i iść krok po kroku.
Umowa między nimi została przypieczętowana w dość intymny sposób, ale było to chyba dobre. Można było powiedzieć, że dzięki temu pokazali iż jedno ufa drugiemu. Byli w tym razem. No i zabawnym był fakt, że na twarzy Yony pojawił się rumieniec. Czyżby panna Hiryu miała delikatniejszą stronę? Kto wie. Z pewnością miał całkiem sporo rzeczy do nauki o swojej narzeczonej.
- Było to przyjemne. Znacznie lepsze od pieszczot demonów. Ty chyba też nie byłaś zawiedzona – odparł spokojnie nawiązując do jej delikatnych rumieńców. Z takiej odległości taki fakt był naprawdę ciężki do ukrycia dla kogoś z jego wzrokiem.
Rozmowa między nimi przebiegała naprawdę spokojnie oraz łagodnie. Płynnie przechodzili do kolejnych tematów.
- Może nie o wybebeszaniu, ale zawsze się chętnie uczę, a coś czuję, że ty masz coś w zanadrzu. Najpierw jednak lepiej napić się herbaty. To jest znacznie przyjemniejsze – rzekł Tachibana.
- Szybki płomień? Coś naprawdę niespotykanego. Większość twoich towarzyszy przedkłada siłę nad prędkość, ale może to być coś naprawdę ciekawego z waszymi technikami – powiedział ciemnowłosy samuraj. Naprawdę korciło go, aby pójść z Yoną na całość i zobaczyć co naprawdę umie, ale w tym miejscu nie było na to zbytnich szans.
- Hmm. A co powiesz na małą wycieczkę? Gdzieś gdzie nikt nam nie będzie przeszkadzał, gdzie będziemy mogli spokojnie porozmawiać, a nawet powalczyć? Możesz nawet wziąć swój shamisenie, aby mnie porwać jego melodią. Co ty na taką propozycję? – zapytał Shōtarō wyciągając w jej kierunku dłoń – Moje ramię jest zawsze dla ciebie.


z/t x 2 do Ikeda


#de6c24
Tachibana Shōtarō
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
168
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
71
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji
Pięknyświt




     Wstawał kolejny dzień. Tego ranka na bezchmurnym niebie panowało słońce. Jego promienie odbijały się od śniegu zalegającego na dachach budynków i ziemi. Jedynie ścieżki pomiędzy domostwami były jako tako wydeptane, pozwalając poruszać się bez ryzyka przemoczonych i zmarzniętych nóg. Także plac treningowy został poprzedniego wieczoru odśnieżony. W paru miejscach wieczorem miały zapłonąć ogniska, ale póki co teren pozostawał pusty i cichy. Spotkanie ogłoszone przez Mistrza miało odbyć się rano, dlatego pierwsi zabójcy już ściągali w to miejsce, wyczekując z niecierpliwością, w czym dokładnie mają uczestniczyć.
     Póki co na placu nie było widać Mistrza ani Filarów, ale pewnym było, że się tu zjawią. Za to nieobecność innych zabójców spowodowana była misjami poza Yonezawą, koniecznością zaleczenia poważnych ran, albo... Cóż, pogłoski o polowaniu na zabójcę krążyły już od kilku dni. Kogoś musiało zabraknąć.

Informacje:
  • Czas na przybycie uczestników - 96h (umownie do końca 9.12.2022).
  • W tym temacie wiadomość pisze każdy zabójca chcący wziąć udział w treningu.
  • Druga ścieżka zaczyna się tutaj.   

Admin
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Pole treningowe - Page 2 Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Śnieg i mrozy, nie ostudziły mojego zapału. Niezależnie od pory roku, Yonezawa była malowniczym miejscem, czy to kwieciste młode pąki, gęste zielone liście, czy te czerwono złote spadające z drzew. Każde moje kolejne wyruszenie z siedziby zabójców trwało coraz dłużej, spędzałem więcej czasu z dala od tego miejsca. Ale nawet pomimo tego, za każdym razem obraz tego miejsca nie różnił się od tego, który miałem w pamięci. Polowanie na demona z czerwoną wstążką we włosach, musiał chwile poczekać.
Tsuya pewnie była nieco zawiedziony tym faktem, że nawet pomimo tropiciela, nie byłem w stanie zdziałać nic więcej. Tyle poszlak, przydatnych informacji i zaciągniętych długów, a demona z mieczem tak jak nie było, tak nie ma. Od dłuższego czasu, nie trafiłem na żaden jego ślad, musiał się schować pod jakimś kamieniem, ale prędzej czy później popełni błąd i wyściubi nosa z nory. A gdy już złapie jego świeży trop, to już tak łatwo mnie nie zgubi. Będę go ścigał niczym wilk, bez wytchnienia i przerwy, aż go pochwycę i zatopię w nim swoje kły. Odzyskam skradziony miecz i w końcu mistrz będzie mógł zakończyć żałobę po swoim zmarłym wnuku. Może to trochę otrzeźwi jego zmysły i umysł, żeby więcej nie powtórzyły się incydenty z Kioto.
Zjawiłem się rano na wyznaczonym miejscu zbiórki, przysiadłem sobie gdzieś w wolnym miejscu i zająłem się własnymi myślami. Nie wiedziałem, czego miało dotyczyć to spotkanie. Słyszałem te plotki dotyczące polowania na zdrajcę Sendo i miejsce spotkania, chciałbym im pomóc.
Ale ostatnio i tak byłem już mocno na świeczniku i nie potrzebowałem kolejnych dodatkowych zarzutów przeciwko mojej osobie, w końcu o mnie też krążyło dużo plotek po siedzibie i między zabójcami. Miałem nadzieje, że ktokolwiek się tego podejmie, nie przeliczy się i wróci w jednym kawałku.  W końcu skoro wodził korpus za nos przez dłuższy czas, to na pewno nie był naiwny czy głupi i pewnie do tego miał wsparcie demonów. Spoglądałem na leniwe puszyste chmury, które powoli przemierzały niebo, przypominały watę cukrową.


| Voice |
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Pole treningowe - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Pole treningowe - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach