Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Dōgo OnsenDzisiaj o 12:45 amSōsetsu
Izakaya we wsi pod NagojąWczoraj o 11:49 pmSōsetsu
Jindai-jiWczoraj o 9:39 pmOda Seiji
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Opuszczony chramSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

Gojō
+2
Uesugi Kiyo
Admin
6 posters
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji




Gojō

Drewniany most Gojō znajduje się na północnym krańcu ulicy Shikemichi, nad rzeką Hori. Został zbudowany w czerwcu 1602 roku, o czym informuje inskrypcja na jednej z ozdób.
city.nagoya.jp







Admin
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Gojō Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Rzeka płynęła leniwie pod mostem, zimna i obojętna na wszystko inne. Była dobrą rzeką, nie zbaczała ze swojego koryta i pozwalała wszystkim próbować swoich sił w starciu z sobą. Zdarzało się jej słyszeć krzyki radości i złości niosące się daleko na jej drobnych falach w każdą stronę. Czasem ktoś wyciągał z niej ryby, kiedy indziej ona pochłaniała ludzi niezdolnych do życia w jej nurcie. W końcu i tak wyrzucała ich napęczniałe ciała gdzieś na brzeg... Gdyby miała świadomość mogłaby myśleć nad tym, dokąd i po co płynie. Albo dlaczego jej nurt zabarwił się ostatnio krwią, a wokół unosił się zapach strachu i śmierci.
 Kirei stał na moście i obserwował płynącą pod nim wodę. Po obu brzegach rzeki widać było efekty walk jego braci i sióstr z demonami wysłanymi przez Muzana. Rany nie zdołały się jeszcze zabliźnić, a nawet gdy znikną ślady, to zostaną obrazy wyryte w pamięci tych wszystkich ludzi. Lęk przed nocą. Strach przed tym, co może się podczas niej pojawić i rzucić do gardła. Zabójcy nie mogli być wszędzie i chronić wszystkich. Podobnie jak demony, ale łatwiej bać się tego, czego nie widać, niż wierzyć w niewidoczną obronę.
 Wypuścił z wolna powietrze i odszedł od barierki. Zimny wiatr zniechęcał do dłuższego stania w miejscu, przebijając powoli jego ciepły, podróżny płaszcz. Chciał już powrotu lata i słońca górującego na niebie przez większość dnia. Na to jednak nie miał wpływu.


Gojō TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Gojō ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Uesugi Kiyo
https://hashira.forumpolish.com/t311-kiyohttps://hashira.forumpolish.com/t314-uesagi-kiyo#594https://hashira.forumpolish.com/t312-uesagi-kiyo#591https://hashira.forumpolish.com/t313-uesagi-kiyo#592
Niby niepostrzeżenie, na moście pojawiła się obca postać. Przystanęła na krańcu mostu, opierając swoje plecy o jego barierę. Mierzyła wzrokiem okolicę, jakby szukając oznak zmiany. Czy to miejsce przetrwa? Czy ludzie poradzą sobie z tym co ich spotkało? Większość z nich i tak umarła, dlatego też nie powinna zaprzątać sobie tym swojej małej głowy. Niemniej dalej była ciekawa jak się potoczy ta historia. Tak jakby w dalszym ciągu była w niej zaszczepiona ciekawość wobec świata oraz społeczeństwa, prawdopodobnie ostatni strzępek jej osoby, a może robiła to wszystko tylko dla pozorów?
Ubrana w piękne kimono, wyglądała jakby wydarzenia z pamiętnej nocy wcale nie miały tutaj miejsca. Ostoja japońskiej kultury, wyważonego oraz rozsądnego zachowania. Nie powinna sama przebywać na moście, ale doskonale zdawała sobie sprawę, że widok samotnego dziecka nikogo nie wzruszy ani nie wzbudzi zainteresowania. Prędzej ktoś próbowałby ją okraść, ale jej szkarłatne oczy mogły przywodzić na myśl wzrok tych, którzy nie tak dawno urządzili sobie masowe mordy w mieście.
Tak, była jednym z nich, choć ona trafiła do Edo, to jej pobratymcy odpowiadali za rzeź... I wcale nie było jej z tym źle.
Zerknęła z zaciekawieniem na postać, która odchodziła akurat od barierki mostu. Zaczęła się zastanawiać czy jest kimś ważnym, czy może kogoś stracił, albo czy jego krew mogłaby mieć słodki smak.
Uesugi Kiyo
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
szlachta spoza dworu
Zawód :
Księżniczka
Wiek :
15
Gif :
Gojō 180e4d219fdc893eff241b03ec33c30c
Wzrost :
150
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
out of stamina
otarcie się o śmierć w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Nocne spacery stały się dla niego normą. Za dnia nie miał zbyt wiele pracy poza treningami. Chcąc nie chcąc przywykł więc do mroku, opustoszałych traktów i ciszy bijącej z ludzkich siedzib. Tłoczne i głośne ulice Edo były więc nie małym zaskoczeniem po którym jeszcze dłuższy czas nie mógł wyjść z podziwu. Ludziom w większych miastach nie wystarczał dzień, by nacieszyć się życiem. Tutaj na szczęście noc była cicha, a po ulicy i moście przechadzali się nieliczni, zajęci własnymi sprawami.
 Tym bardziej odczuł czyjeś spojrzenie na sobie, te dziwne uczucie wywołujące ciarki na całym ciele. Nie wiedział czego się spodziewać, a do zabawy w podchody nie miał ochoty. W Edo wybawił się w ten sposób na długo. Odwrócił się na pięcie i rozejrzał się za źródłem niepokoju. Nie musiał się nawet wysilać, bo dziewczyna stała oparta o barierkę jakby  była u siebie. Zmrużył oczy, przypatrując się jej dokładnie. Ubiór wskazywał na wyżyny społeczne. Rozpuszczona pannica szukająca przygód w nocy? Szybko jednak odrzucił tą myśl. To, co w pierwszej chwili uznał za wymyślną ozdobę głowy w rzeczywistości było rogami. Po raz kolejny spotkał demona na którego nie polował. Swoim zachowaniem też pewnie dał jej wyraźny sygnał, że nie był pierwszym lepszym zjadaczem ryżu. Miecze schowane miał pod płaszczem ale wstrzymał się z sięganiem po nie. Zamiast tego ruszył w jej stronę spokojnym i lekkim krokiem. Nie miał zamiaru ot tak zaprzepaścić tej okazji.  
 - Oyasumi! - wesoło zawołał, machając ręką w jej stronę.    


Gojō TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Gojō ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Uesugi Kiyo
https://hashira.forumpolish.com/t311-kiyohttps://hashira.forumpolish.com/t314-uesagi-kiyo#594https://hashira.forumpolish.com/t312-uesagi-kiyo#591https://hashira.forumpolish.com/t313-uesagi-kiyo#592
Nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Oczywiście nie miała tak czułych zmysłów jak zabójcy, to też mogła sprawiać wrażenie nieco za bardzo wścibskiej persony, ale przecież tak bardzo starała się wyglądać normalnie. Nie licząc oczywiście szkarłatnych oczu i drewnianych rogów wystających z jej głowy to przecież wyglądała naprawdę ludzko. W swojej Osace mogłaby nawet przybierać bardziej demoniczny wygląd, ale ten status był jej zupełnie obcy i nie miała pojęcia jaką formę powinna przyjmować jako bestia, z resztą takiej panience jak ona to zwyczajnie nie przystawało.
Nieoczekiwanie osobnik, na którego wcześniej zwróciła uwagę, odezwał się do niej. Zamrugała dwukrotnie, jakby usilnie wychodząc z transu. Czy aby na pewno on odezwał się do niej? Nie wyczuwała tutaj innych osób, które mogłaby skonsumować, to upewniło ją w odczuciu.
- Konbanwa? - Odparła mimowolnie, nie skrywając zaskoczenia w swoim głosie. Witanie się dobrym dniem, kiedy panowała nocna pora? Może zaskoczyła go uroda księżniczki czy w ogóle obecność innej osoby na tym moście o tej porze.
- Piękna noc, czyż nie? - Spróbowała zagaić rozmowę, chociaż nie była w tym najlepsza. Zwyczajnie przywykła do tego, że to druga strona stara się o jej atencje, ale od czasu przybycia nowych demonów do Osaki, nie czuła się tam jak dawniej. Tak długo jak nie miała na głowie Kizukich, była bezpieczna, ale to wszystko do czasu.
Teraz jednak starała się skoncentrować na nieznajomym, który ją zaczepił. Młodzik, starszy od niej, ale jeszcze miał najlepsze lata przed sobą. Zastanawiała się jakie ciekawe rzeczy skrywa pod maską zwaną twarzą.


[color=#990451][/color
Uesugi Kiyo
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
szlachta spoza dworu
Zawód :
Księżniczka
Wiek :
15
Gif :
Gojō 180e4d219fdc893eff241b03ec33c30c
Wzrost :
150
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
out of stamina
otarcie się o śmierć w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Pomijając filologiczne i filozoficzne wątpliwości co do ich powitania. Roztargnienie, późna pora czy po prostu problemy ze słuchem - ważne było jedynie to, że udało im się spotkać tu i teraz. Później przyjdzie im zmierzyć się z konsekwencjami ich rozmowy. On wiedział, że dziewczyna była demonem. Ona jeszcze nie znała jego natury. Na wszystko był jeszcze czas. Zatrzymał się przed nią, szanując jej przestrzeń osobistą, taką w sam raz na długość miecza.
 - Całkiem ładna, choć gwiazdy nie są zbyt skore by obdarować nas swoim pięknem. - spojrzał jeszcze w górę z nadzieją, ale chmury nie myślały by rozstąpić się na jego życzenie. Jedynie księżyc przebijał się czasem, rzucając blady blask na scenę tego niezwykłego spotkania. - Za to inne piękność raczyła pojawić się w tym miejscu. - dodał ciszej, z trudnym do odszyfrowania uśmiechem. Kiedyś pewnie nie byłby skory do rozmowy z kimś, kto samym ubiorem zdradzał, że jest wyżej postawiony drabinie społecznej. Na szczęście pozbył się tego przekonania parę lat temu, a poza tym nie miał przecież przyjemności rozmawiać ze szlachetnie urodzoną, tylko z demonicą... - Rzadko widuję się ludzi z rogami... - zamilkł na chwilę, szukając właściwego słowa. A teraz giń potworze? Nie miał pojęcia, jak silna była. Do tego jej wygląd... Celowo przyjęła taki kształt? Czy może w takim wieku zginęła? Obie odpowiedzi jawiły mu się równie źle, budząc smutek, litość i złość na świat, w którym przyszło mu żyć. Westchnął ciężko, wracając na ziemie.
 - Ta wstążka dodaje uroku. - dodał tylko, dalej bijąc się z myślami.  


Gojō TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Gojō ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Uesugi Kiyo
https://hashira.forumpolish.com/t311-kiyohttps://hashira.forumpolish.com/t314-uesagi-kiyo#594https://hashira.forumpolish.com/t312-uesagi-kiyo#591https://hashira.forumpolish.com/t313-uesagi-kiyo#592
Już miałaby się nastroszyć, ale nieznajomy zatrzymał się w pewnej odległości od niej. Od razu poczuła powiew ulgi, może tym razem los zesłał jej w miarę normalnego człowieka, który nie będzie padał przed nią na twarz, ani nie rzuci się na nią z ostrzem w ramach pierwszego odruchu.
Zerknęła na niebo i również zaczęła żałować, że dzisiaj skąpiło swojego najpiękniejszego oblicza. Wtedy mogłaby zagaić rozmowę, może dowiedzieć się czegoś interesującego. Nie skomentowała następnych słów, jakby udając że ich nie usłyszała, chociaż poważnie się zastanawiała czy mówił o niej i co tak konkretnie miał na myśli.
- Doprawdy? Pewnie tak jest, rzadko kiedy wychodzę z pałacu. - Posłała niewinny uśmiech, jakby wyrażający zakłopotanie całą sytuacją. Czy powinna była skrywać swoje prawdziwe oblicze? Nie, powinna z dumą prezentować swoje demoniczne pochodzenie. Nie musiała mordować ludzi jak popadnie, ale wystarczyło, żeby trzymali wobec niej stosowny dystans. Może właśnie dlatego nie skryła swojego atrybutu.
- Też tak uważam. Chciałabym, żeby czasami słowiki siadały tutaj i śpiewały swoje słodkie melodie, ale niestety nie urosły większe. - Stwierdziła wyraźnie zawiedziona, kiedy prawy kciuk tarmosił białą wstążeczkę.
- Mogę w czymś pomóc? Nie zdawała sobie sprawy z tego, że stoi przed nią zabójca demonów. Myślała, że ma przed sobą zwykłego śmiertelnika, przeciętnego zjadacza ryżu. Póki co nieznajomy nie dawał jej większych powodów, by podejrzewała go o złe zamiary wobec niej, dlatego nie pokazywała pazurów. Dalej liczyła, że nuż czeka ją sympatyczna noc, byłaby to miła odmiana.


[color=#990451][/color
Uesugi Kiyo
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
szlachta spoza dworu
Zawód :
Księżniczka
Wiek :
15
Gif :
Gojō 180e4d219fdc893eff241b03ec33c30c
Wzrost :
150
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
out of stamina
otarcie się o śmierć w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Spotkanie trwało sobie w najlepsze, gdy nagle coś co usłyszał wybiło go z rytmu. Pałacu... Chwila. Czy to demoniczne dziewczę powiedziało właśnie, że mieszka w pałacu? Że co? Jako niby kto? Ważniejsze było w sumie, który to pałac i kto o zdrowych zmysłach dopuścił potwora do życia pośród ludzi. Chyba, że mówiła o miejscu pełnym demonów. Zmarszczył brwi i odezwał się po chwili namysłu.
 - Czyli mam zaszczyt rozmawiać z księżniczką? - zapytał unosząc brew. Chciał z jednej strony pokierować rozmową na pożądane przez niego tory, a z drugiej autentycznie zastanawiał się, jaką pozycję piastowała. Może i demon, ale przez całe swoje życie wysoko postawionych osób widział tyle, co palców u dłoni drwala-alkoholika.
 - Może warto zacząć od czegoś lżejszego? Takie motyle na przykład, wystarczy trochę owoców i lgną do człowieka, jak ćma do świecy. - odparł z autentycznym zainteresowaniem i troską. W końcu każdy zasługiwał na trochę szczęścia i radości, zwłaszcza przed śmiercią. - Może jeszcze urosną.  - zlustrował ją od stóp do rogatych czubków. Ludzie dorastali, dojrzewali i przemijali. Demony zaś trwały w swoich pięknych rzeźbach.
Mogę w czymś pomóc?
 Prawdę mówiąc, mogła. Ale z pewnością by się na to nie zgodziła. W końcu każdy chce żyć. No, może niektórzy zabójcy zachowywali się, jakby tego zupełnie nie chcieli ale oni nie byli normalni. Właściwie to demony też nie.
- Cóż... Zakładam, że nie zechcesz nadstawić karku i pożegnać się z życiem? - zapytał patrząc jej w oczy. - Wiem czym jesteś i kim się żywisz. Co tu robisz, demonie? - cofnął się o krok, spodziewając się najróżniejszych reakcji. Od rzucenia się z pazurami na jego twarz, po ucieczkę. A on chciał uniknąć obu tych scenariuszy, dlatego też nie dobył jeszcze własnej broni. - Przepraszam, że psuję niespodziankę ale zmęczyła mnie ta szarada. - dodał jeszcze rozkładając ręce. Walka tu nie była im pisana.


Gojō TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Gojō ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Uesugi Kiyo
https://hashira.forumpolish.com/t311-kiyohttps://hashira.forumpolish.com/t314-uesagi-kiyo#594https://hashira.forumpolish.com/t312-uesagi-kiyo#591https://hashira.forumpolish.com/t313-uesagi-kiyo#592
Białowłosa liczyła na całkiem ciepłą rozmowę, biorąc pod uwagę jak nieznajomy się zachowywał. Z pewnością nie należał do wyższych sfer, ale jego kreatywność były interesujące dla księżniczki.
- W rzeczy samej. - Odpowiedziała bez cienia zastanowienia. Rzadkością było to, żeby Kiyo zadawała się lub przebywała z pospólstwem, a swój pałac traktowała jak twierdzę, którą niechętnie opuszczała. Tym razem jednak trochę ciekawości zaprowadziło ją tam, gdzie niekoniecznie powinna się znaleźć, ale póki co się tym nie przejmowała.
- Motyle? Nie pomyślałam, ale ten pomysł brzmi naprawdę dobrze. Z chęcią sprawdzę czy na słodkie owoce uda się złowić kilka małych towarzyszy. - Złożyła dłonie jak do modlitwy, przechylając je lekko w prawo, podobnie jak swoją głowę. Musiała koniecznie przetestować pomysł, który został jej podsunięty. Wtedy wyglądałaby jeszcze bardziej niewinnie i dziecięco. Tak, zrobi to jak tylko wróci do Osaki.
Niestety dalsza część rozmowy nie była już taka przyjemna. Okazało się, że najprawdopodobniej ma do czynienia z zabójcą lub kimś kto doskonale zdaje sobie sprawę z tego, kim Kiyo tak naprawdę jest. Jeszcze proponowanie odebrania sobie resztki życia? Dobre żarty.
- A czy ty chciałbyś dobrowolnie pożegnać się z życiem? Zwłaszcza jeśli czujesz, że wciąż masz tyle rzeczy do zrobienia? - Spojrzała prosto w oczy Kireia, a jej pionowe źrenice groźnie łypały na niego. - Hah, staram się sympatycznie i przyjemnie spędzić noc. To chyba nic złego, prawda? - Wypowiadając te słowa, jej oczy zmieniły się o 180 stopni. Spojrzała na zabójcę wzrokiem niewinnego dziecka, któremu właśnie zarzucono coś strasznego, a Kiyo taka nie była. Różniła się od pozostałych demonów pod wieloma względami i była z tego dumna.


[color=#990451][/color
Uesugi Kiyo
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
szlachta spoza dworu
Zawód :
Księżniczka
Wiek :
15
Gif :
Gojō 180e4d219fdc893eff241b03ec33c30c
Wzrost :
150
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
out of stamina
otarcie się o śmierć w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Jej odpowiedź go nie zaskoczyła, a fakt, że nijako wymuszała jednoznaczną odpowiedź wywołała delikatny uśmiech na jego twarzy. Mogli zagrać w ten sposób chwilę lub dwie.
 - Nikt o zdrowych zmysłach dobrowolnie nie oddałby swojego życia. No chyba, że osoba wierzy w coś tak mocno, że gotowa jest umrzeć dla sprawy. - odparł jej rozglądając się po opuszczonym moście. Noc zagnała już większość ludzi do domów. Mogli spać bezpiecznie. Czy na pewno? Przed nim stała przecież jedna z mar spędzająca sen z powiek. I rozmawiali sobie spokojnie, mierząc się wzrokiem jak dwie przekupki na targu. - Mam wrażenie, że ludzie zjadani przez demony też mieli jeszcze wiele do zrobienia. Niemowlęta dorosnąć, a dorośli umrzeć w spokoju, otoczeni rodziną a nie strachem i bólem. - odparł jej chłodno. Nie można było porównać przecież pożarcia człowieka do złowienia ryby czy ustrzelenia sarny. Zabójstwo było jedną z najgorszych zbrodni. Kirei miał jednak szansę spotkać demony pełne nienawiści, jak i te które starały się panować nad swoją nową, krwiożerczą naturą.
 - Każdy powinien mieć prawo do szczęścia. - powiedział i westchnął ciężko. Świat nie był czarno-biały. Doszły go słuchy, że podczas krwawej pełni zabójcy też dopuścili się rzeczy, których nic nie tłumaczy... Może to tylko plotki rozsiewane przez popleczników Muzana. Czuł niestety w głębi duszy, że była to prawda. Dobrze wiedział, że do korpusu dostają się nie tylko idealiści, ale też ludzie którzy ukrywają swoje prawdziwe ja pod maską dobrych chęci. - Chciałbym się cieszyć tą nocą i kolejnymi po niej. Ty zresztą pewnie też. - podrapał się po głowie, nie wiedząc za bardzo, co ze sobą zrobić. - Przejdziemy się? Porozmawiamy, a potem zobaczymy co nam pisane. - powiedział wskazując na most i opustoszałą ulicę, zapraszając ją gestem do spaceru u swego boku. Nie żeby znał się na etykiecie wysoko urodzonych, ale wskazać ręką to chyba każdy potrafi. Zresztą, zabawa w dworskie maniery nigdy nie była mu przeznaczona.


Gojō TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Gojō ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Uesugi Kiyo
https://hashira.forumpolish.com/t311-kiyohttps://hashira.forumpolish.com/t314-uesagi-kiyo#594https://hashira.forumpolish.com/t312-uesagi-kiyo#591https://hashira.forumpolish.com/t313-uesagi-kiyo#592
Nie spodziewała się czegoś tak unikatowego. Wzbudzono w niej zainteresowanie, którego nie sposób byłoby się pozbyć. Z chęcią będzie drążyć w tym człowieku, a nuż wyciągnie z niego coś ciekawego?
- Umrzeć za jakąkolwiek sprawę? Interesujący koncept, ale zupełnie mi obcy. Naprawdę chciałbyś stracić życie, nie mogąc cieszyć się rezultatem swoich działań? Nie być świadkiem owoców pracy jaką włożyłeś? Czy wtedy działanie ma jakikolwiek sens. - Nie miała pojęcia jak można było się poświęcić. Działanie na przyszłych pokoleń? Totalny bezsens.
Kiyo całym sercem wierzyła, że dobre osoby powinny wieść życie, które nagradza ich za słuszne postawy. Dlatego też nie karała mieszkańców Osaki, którzy żyli zgodnie z literą prawa, natomiast tych, którzy mieli w poważaniu zasady, no cóż spotykał ciężki i smutny los.
- Masz rację, sama w to wierzę. Wszak wartościowe osoby powinny żyć w spokoju, egzystencją pełną szczęścia jak to tylko możliwe. To nie ulega żadnej wątpliwości... Natomiast pewnie będzie różnica w poglądach kto powinien żyć. Tylko dlaczego czuję, że odpowiesz, że życie każdego zbrodniarza jest tyle samo warte, co człowieka prawego. - Spojrzała z lekkim nadąsaniem na Kireia. Nie oczekiwała przecież zmiany w jego poglądach, ale nie była to pierwsza rozmowa z zabójcą i można było powiedzieć, że księżniczka miała już wyrobione pewne uprzedzenia.
- Dokładnie. Nawet jeśli pozostało mi żyć jako dziecko nocy, które ty i Tobie podobni nie uznają za coś co winno egzystować. - Wzruszyła ramionami, lekko odpychając się od oparcia mostu.
- Czemu nie? To, że reprezentujemy inne byty, nie oznacza, że nie możemy w pełnej kulturze porozmawiać. - Zbliżyła się do zabójcy, ale wciąż na bezpieczną odległość, by móc odskoczyć jeśli przyjdzie do niespodziewanego ataku. - Zatem czy chcesz o coś zapytać, a może ja powinnam wypytać się Ciebie? - Zerknęła z zaciekawieniem na mężczyznę, a może rzuci czymś ciekawym.



[color=#990451][/color
Uesugi Kiyo
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
szlachta spoza dworu
Zawód :
Księżniczka
Wiek :
15
Gif :
Gojō 180e4d219fdc893eff241b03ec33c30c
Wzrost :
150
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
out of stamina
otarcie się o śmierć w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Rozumiał jej punkt widzenia. Niekoniecznie aprobował, ale rozumiał. W końcu jako demon nie miała naturalnego wroga w postaci śmierci ze starości czy chorób. Choć czy naturalny porządek rzeczy nazwać można było wrogiem? Przerażał, ale i motywował. Był nieodłączną częścią ludzkiego społeczeństwa.
 - Może dlatego, że powstajecie jako rzekomo czyste karty, które tak naprawdę są pionkami w rękach Muzana? Ciężko uwierzyć w ideę i związać się z kimś tak, jak człowiek ze swoimi bliskimi... - przemyślał, jak mogło to zabrzmieć i szybko dodał - Nie bierz tego do siebie, to ogólne uwagi odnośnie sporej części twoich pobratymców. Niemniej... Poświęcenie siebie jest aktem, na który stać niewielu. - odparł i zamknął częściowo temat, na którego polu nie osiągnęli porozumienia. Rozmowa dopiero się zaczynała, nie warto było zaczynać od różnic, których mieli aż nadto. Zdziwiło go jej założenie o wartości ludzkiego życia.
 - A niby dlaczego? Jeśli ktoś dopuścił się strasznych czynów, powinna go spotkać kara. Ale jeśli udowodni że żałuje tego, co zrobił, to powinien dostać szansę na naprawienie swoich krzywd. - odparł jej krótko podsumowując swoje myśli. W końcu na świecie nie brakowało ludzi podłych o spaczonej wizji sprawiedliwości i zaślepionych raczej wizją własnego dobrobytu, a nie pokojowej egzystencji z innymi ludźmi.
 Przemilczał jej zaczepkę odnośnie dziecka nocy. Przecież to nie on ustanowił zasady tej cholernej wojny. Pojawiły się demony, a za nimi na świat przyszli zabójcy. Całe morze krwi i łez rozdzielonych rodzin wylano z powodu jednej osoby. A właściwie czegoś, co kiedyś musiało być człowiekiem.  - Muzan... - wypowiedział to słowo cichym i smutnym głosem. Nie żywił do jej twórcy strachu czy pogardy, a przynajmniej nie czuł tych emocji w tej chwili. Persona która odcisnęła trwałe piętno na życiach setek, jeśli nie tysięcy. - Po co mu to wszystko? - rzucił w przestrzeń, nie spodziewając się odpowiedzi.
 - Pytaj o co chcesz, najwyżej nie odpowiem. -  odparł i przez kilka kroków zastanawiał się nad własnym pytaniem. Nie przyszło mu do głowy nic, co nie zabrzmiałoby co najmniej nieuprzejmie. - Cieszę się, że nie przypominasz demonów które spotkałem w Edo... - powiedział więc, zastanawiając się dokąd to wszystko prowadzi.
edit

 Jak się okazało doprowadziło do nikąd, bo zanim się obejrzał demon rzucił się do ucieczki bez słowa. A Kirei, pomny nie wygojonych jeszcze ran i tego, jak skończyła się ostatnia walka jeden na jednego, zaniechał gonitwy. Dokładnie zapamiętał jej wygląd i treść rozmowy, mając nadzieję, że mu się to do czegoś przyda.

Z/t


Gojō TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Gojō ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Ena
https://hashira.forumpolish.com/t894-ena#7199https://hashira.forumpolish.com/t896-ena#7207
Zaprawdę dziwnie było znajdować się pośród rodziny. Nie swojej własnej, ale jednak rodziny, która nie szczędziła troski oraz miłości nawet dla tak obcej osoby, jak Ena. Fuyumi była kochaną przyjaciółką i potwierdziła to zapraszając blondynkę do swojego rodzinnego domu, ale drobna Zabójczyni nie bez powodu obawiała się tej propozycji. Ostatecznie została przekonana, by kilkanascie dni później wyruszyć w kierunku Nagoi, a tak naprawdę zatrzymać się spory kawałek przed nią - w małej osadzie, którą zamieszkiwała niegdyś Fuyu wraz ze swoimi rodzicami i rodzeństwem. Nie żałowała tej decyzji, jednak czuła się nieswojo. Doceniała chęci swej starszej koleżanki, naprawdę. Rozumiała, że chciała jej trochę pokazać jak to jest żyć w normalnej rodzinie, jak wyglądają takie relacje i że ona, mimo bycia niezwiązana z nimi krwią, też może poczuć tą bliskość. I, na nieszczęście, czuła. Nie było to coś, do czego była przyzwyczajona. Wiele razy dążyła do jakiejś czulszej relacji, chociażby próbując chwytać za rękę Genichiro, gdy podróżowali. Albo przytulić się do niego, gdy się bała lub źle czuła. Jednak mężczyzna pozostawał niewzruszony, jasno sygnalizując, że próżne to błagania. Teraz, gdy czuła się uznana za część rodziny, ona tym bardziej miała przeciwne wrażenie - że nie pasuje. Czuła się trochę jak dzikie zwierzę, które próbowano na siłę oswoić. Które próbowało nawet siebie na siłę oswoić, ale jednak wciąż coś wewnątrz nie pozwalało na ten proces. Szybko zrozumiała, że rodzina jest wspaniałym zjawiskiem i że ominęło ją bardzo wiele pięknych chwil, ale teraz było za późno na udawanie, że może należeć do jakiejś. Nie potrafiła w sobie znaleźć tej naturalności w takich relacjach, jaką przejawiali wszyscy bliscy Fuyu. Rodzina była czymś, co straciła i należało się z tym pogodzić.
Jak dobrze, że prawie skończył jej się węgiel i musiała uzupełnić swoje zapasy. Fuyu nie była głupia, rozumiała że węgiel przecież można samemu zrobić z drewna i nie trzeba wyruszać do Nagoi, ale nie powstrzymywała Eny. Było widać po blondynce że tak, jak dobrze się bawi, tak czuję się też niezręcznie. W końcu zabranie jej do takiej kochającej się rodziny było porównywalne z opowiadaniem ślepemu jak piękny jest świat. Co z tego, jeżeli sam nie może tego zaznać, bo nie ma ku temu odpowiednich narzędzi?
Z ulgą opuściła dom Fuyu na kilka dni. Czuła się zdecydowanie swobodniej będąc samotną. No, może niekoniecznie samotną, ale bez tego obciążenia rodzinnym klimatem. Teraz jednak podróżowała samotnie, ciesząc się wytchnieniem. Paradoksalnie - zaczęła doceniać swoje życie bez bliskich. Widok tej zażyłości między ludźmi wzbudził wiele pytań w głowie Eny. Wiedziała, że posiadając ten typ relacji nie mogłaby pozwolić sobie na taką brawurę, jaką się wykazywała teraz. W końcu konsekwencją jej śmierci byłoby coś więcej, niż tylko… śmierć. Miałaby dla kogo żyć, a teraz? Teraz mogła rozkoszować się swoim życiem w pełni. Żyjąc tak, jak chciała. Nareszcie. Zaznawszy szczęścia, mogła umierać. Nawet w tak młodym wieku. Umarłaby z uśmiechem na ustach. Jakże tu się smucić, gdy po tak okrutnym życiu w końcu zaznało się dobrobytu? Gdy miało się dach nad głową, pełny żołądek, świeże szaty i cel? Nie była zachłanna. Mogła umierać. Byle w walce, tak jak marzył Genichiro
Uzupełniła swoje zapasy węgla, który od razu owinęła w świeże skrawki materiału, by nie brudzić rąk podczas pisania. Prawdę mówiąc, i tak je trochę brudziła, ale zdecydowanie mniej. Miało to wielkie znaczenie, gdy nosiło się biel. Biała yukata, która na niej wisiała wcale nie była za duża, a wedle jej zamówienia - luźna. Krawcy z Yonezawy spisali się na medal, bo nawet uwolnili nogi Eny spod okowów czarnych hakam, na które była skazana, by nie świecić bielizną podczas walki. Teraz miała coś na wzór hakam, ale znacznie krótszych, ledwo wystających poza yukate, gdzie owinięte zostawały w biały bandaż - by ciasno przylegały do uda. Blondynka ceniła sobie swobodę ruchów, a szczególnie, że uwielbiała akrobacje. Uwielbiała popisowe ruchy, skoki, salta, wymachy. Wszystko co widowiskowe. Wszystko co fajne. A szerokie, długie spodnie w tym przeszkadzały. Przynajmniej jej.
Co tu robić dalej? Miała ochotę zostać przynajmniej na kilka dni w Nagoi. Może na dwa lub trzy, by nie martwić zbytnio Fuyu i jej rodziny. Jednak co takiego ciekawego było w tym, bądź co bądź, dużym miasteczku? Jak dla Eny - bardzo dużo. Nadal czuła się nieswojo z myślą, że ma pieniądze. I że ją stać na różne rzeczy. Mogła nocować w Ryokanie, a nie jego stajni. Mogła zjeść kolację, a nie jej resztki, o które należało bić się z bezpańskimi psami. Wszystko to sprawiało, że najprostsze czynności i największa proza życia wywoływała na jej twarzy uśmiech. Uśmiech, z jakim teraz maszerowała na mostek. Z tym samym uśmiechem zręcznie wskoczyła na drewnianą poręcz, na której zasiadała, pozwalając nogom zwisać swobodnie na drugą stronę - nad wodą. Skierowana była do innych plecami, ale nie obawiała się o siebie. Nie żeby takie instynkty były dla niej naturalne, ale zwyczajnie była wyszkolona, a jej zmysł pozwalałby wykryć demona zanim ten znalazłby się za nią. Zwykły człowiek znów nie miał z nią szans. Realnie, według niej, nie było zagrożenia, jakim należało się martwić. Zatem siedziała sobie tak, machając wesoło nogami i nucąc coś pomrukiwaniem, radośnie kiwając głową na boki, jakby wyobrażała sobie całą pieśń, dodając do niej tylko swoje muzykalne trzy grosze. Z uśmiechem wpatrywała się w dal, w wodę, próbując wypatrzeć jakichś ryb. Nie zważając na to, że jej długie, wydawałoby się, że dla niej za długie, tachi nieco przeszkadza przechodniom na mostku za nią.


Gojō UO1Mh0F
Ena
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
klasa chłopska
Zawód :
Zabójczyni Demonów
Wiek :
17 lat
Gif :
Gojō XzILWMA
Wzrost :
148 centymetrów
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

INGERENCJA MG


Woda iskrzyła się srebrzyście za sprawą jasnego, rozproszonego słońca. Nieliczne chmury odbijające się na rozchwianym lustrze wody przyozdabiały ją w nieregularne plamy cienia. Ena mogła jednak rozkoszować się temperaturą, której nie zmącił nawet najdelikatniejszy wiatr. Pierwszy raz od rozpoczęcia nowego roku dzień dałoby się nazwać gorącym.
Niewielu ludzi zwracało na nią uwagę. Od kiedy masakra w Edo uświadomiła ich o istnieniu zabójców, zdążyli przywyknąć do obrazu dzieci taszczących ze sobą niebezpieczną broń. Jednocześnie wcale się dziewczyny nie obawiali, traktowali ją jak powietrze, zbyt zajęci własnymi sprawami, aby poświęcić więcej niż dwa szybkie mrugnięcia. Ena miała więc całkowity spokój.
Musiała się nim nacieszyć teraz, bo coś zdolne przeszkodzić w beztroskiej sielance wisiało jej nad głową niczym ciemne chmury. Życie nigdy nie było piękne, a przynajmniej niezbyt długo.
Niczym ciemna, szybka chmura w wodzie pojawił się nieokreślony kształt. Ryba?
Nie. To coś ślizgało się po wodzie nawet jej nie dotykając. Odbicie wkrótce nabrało konkretnych kształtów ptaka, który wiruje nad korytem szukając dla siebie miejsce. Wyszkolony dobrze kruk nie zamierzał wykrzyczeć poleceń, kiedy w okolicy kręcili się ludzie. Teraz Ena mogła wyraźnie go dostrzec.
Minęło jeszcze kilka minut, zanim zwierzę wylądowało za jej plecami i natychmiast wydarło się skrzekliwym, ptasim głosem:
Sklep Hotsuke Nishimachi. Posłaniec już czeka. Czeka. Czeka długo! — krzyczał kruk, machając przy tym skrzydłami. W kierunku dziewczyny sypnęły się czarne pióra. Nie otrzymała jednak innych informacji, gdyż na most wkroczyła kolejna grupa przechodniów.
Nagoja nie posiadała tradycji nazywania swoich ulic, dlatego znalezienie odpowiedniego miejsca samo w sobie powinno być wyzwaniem. Poza tym... czy ptak wspomniał w ogóle, że chodzi o Nagoję?

Kolejność: brak; inni gracze mogą dołączyć bez zapowiedzi
Czas na odpis: brak
Dodatkowe informacje: w razie niejasności PW/Discord

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Gif :
Gojō 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Ena
https://hashira.forumpolish.com/t894-ena#7199https://hashira.forumpolish.com/t896-ena#7207
Brakowało tylko wiatru. Jakże oklepanym mogło wydawać się zamiłowanie do tego elementu, będąc Zabójczynią Demonów z Oddechem, gratuluje dedukcji, Wiatru. W tym przypadku niezwiązane to było z jej przynależnością do jednego z pięciu podstawowych żywiołów, a związane z tym jak Ena się czuła, gdy podmuchy muskały jej ciało. Wyostrzony zmysł dotyku pozwalał rozkoszować się tym uczuciem jak głaskaniem - chłodnym i pozbawionym wagi. No, przynajmniej do momentu, w którym przestawało się mówić o wietrze, a zaczynało o wichurze. Czuła się wtedy też taka lekka, rześka, zwinna. Wiele w tym było winy temperatury, która akurat dzisiaj wydawała się zaskakująco wysoka, jak na tę porę roku. Teraz Ena rzadko zwracała większą uwagę na warunki pogodowe. Miała ten luksus, że nie musiała już martwić się, że na jej głowę będzie padać, a chłodna temperatura może prowadzić do, dla zwyczajnych ludzi, trywialnych powikłań, które dla bezdomnej osoby były często jak wyrok śmierci. Teraz, mając całkiem ułożone życie, mogła po prostu rozkoszować się każdą pogodą. Upałami, mrozami, burzami, huraganami. Wszystkim.
Jasny strój pomagał w siedzeniu na szczerym słońcu tuż nad wodą. Blondynce wcale nie było gorąco i swoją zasługę miała w tym jej filigranowa postura, właściwie pozbawiona tkanki tłuszczowej, której Ena chętnie posiadałaby nieco więcej. I to też w kilku konkretnych miejscach, nawet jeżeli niezbyt dbała o swój wygląd oraz bycie atrakcyjną. Miło jednak byłoby zostać uznaną za jakkolwiek przyjemną dla oka i przestać tłumaczyć, że ma się już siedemnaście lat i nie, nie jest się dzieckiem. I że tak, zdążyła zauważyć, że jest chuda jak patyk. Zdążyła też to usłyszeć więcej razy, niż potrafiła to zliczyć.
Nie dało się rozkoszować spokojem bez momentów, w którym był on brutalnie zakłócany. Spokój nie istniał bez akcji, tak jak cień bez światła, a noc bez dnia. Tym bardziej docenia się chwilę relaksu, im ciężej o nie było, zatem Ena przyjęła z entuzjazmem zamieszanie, jakie zamierzał wprowadzić w jej życiu kruk Kasugai. Obserwowała go z ciekawością jak krąży, szukając miejsca do wylądowania lub okazji do przekazania informacji. Wystarczyłoby, że dałby jej znać, że ma za nim ruszyć, a wybrałaby się z nim w ustronniejsze miejsce, niż to, w którym aktualnie się znajdowała, ale kruk miał inny plan.
Nie odwracała się, gdy wylądował za nią. Pozwoliła tej chwili być tak mało podejrzliwą, jak sobie to wymarzył posłaniec Zabójców. Pomijając informacje jakie miał przekazać, tak samo jego gadanie było zbyt niecodzienne, żeby przeciętny mieszkaniec Nagoi mógł je usłyszeć. Mówiący ptak? Przecież to nierealne.
Skrzywiła się słysząc skrzeczenie kruka. Nie lubiła ich głosu, ich odgłosów nawet. Brzmiały tak… surowo. Ena nie znała się na filozofii, ani na zwierzętach. Właściwie nie znała się na niczym za bardzo, toteż miała swoje własne teorie jak coś działa i z czym jej się kojarzy. Sposób mówienia kruków Kasugai kojarzył jej się z opętaniem. Jakby jakiś nieczysty duch przejął ciało ptaka i zmuszał go do wypowiadania słów. Na siłę. I to było, według blondynki, słychać. Jednak nie zmieniało to jej zaufania wobec tych posłańców, jako że nie raz już przekazywali jej pewne informacje.
Serce zaczęło jej bić jak szalone, a oczy otworzyły się nienaturalnie szeroko. Panika. Poderwała się na proste nogi, stając tym samym na balustradzie mostku, odwracając twarzą w stronę ptaszyska. Nie patrzyła na niego, bo natychmiast chwyciła za swoją tabliczkę, by w pośpiechu napisać na niej dwa słowa, uprzednio wyciągnąwszy kawałek węgla. "Zaprowadź", "Musisz". Następnie wystawiła tabliczkę w kierunku zwierzęcia, mając ogromną nadzieję, że to potrafi czytać. Oby potrafiło czytać. Z przesadnym dramatyzmem ukłoniła się głęboko, bardzo głęboko w błagalnym geście. Problem był, dla Eny, ogromny. Gigantyczny. Gargantuiczny wręcz. Jak miała znaleźć ten nieszczęsny sklep, jeżeli nie wiedziała jak zapisać jego nazwę? Jakimi znakami? Albo jak odczytać znaki, gdyby jakimś cudem posiadał szyld? Była gotowa biegać po całej Nagoi w poszukiwaniu sklepu Hotsuke Nishimachi, ale skąd miała mieć pewność, że w ogóle jest podpisany? I że to rozczyta? Bieganie i strata czasu to najmniejszy problem.
Niczym zamrożona w czasie - pozostała skłoniona w pół, wystawiając tabliczkę w stronę kruka, na którego nawet nie patrzyła. Patrzyła na ziemię tak, jak nakazywała kultura błagania. Gdyby tylko potrafiła się modlić, to na pewno w głowie układałaby już nie tylko modlitwy, ale całe pieśni błagalne, by tylko kruk potrafił czytać i zaprowadził ją gdzie trzeba. Inaczej… miała przejebane. I to inaczej, niż przez większość swojego życia.


Gojō UO1Mh0F
Ena
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
klasa chłopska
Zawód :
Zabójczyni Demonów
Wiek :
17 lat
Gif :
Gojō XzILWMA
Wzrost :
148 centymetrów
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

INGERENCJA MG


Ptaki nauczono mówić, ale czy ktoś kiedykolwiek podjął się wyszkolenia ich w umiejętności czytania?
Zwierzę miało ochotę powrócić natychmiast do typowych, ptasich igraszek powietrznych, ale coś, może instynkt lub doświadczenie z młodymi zabójcami sprawiło, iż pozostał na miejscu. Widok tabliczki nie zrobił na nim wrażenia. Czarna główka przechyliła się ciekawsko, po czym zwierzę wystrzeliło ku niebu, spłoszone czyimś butem.
Nadzieja Eny mogła w tym momencie raptownie pikować, prosto w przepaść. Czy w taki oto sposób życie po raz kolejny sobie z niej zakpiło? A może miejsce, o którym wykrzykiwał kruk nie było zwyczajnym, zapyziałym sklepem, których na ulicach Nagoi pełno? Dziewczyna co prawda, jak sama w duchu stwierdziła, nie miała żadnej wiedzy o sklepie Hotsuke Nishimachi, ale może istniał jakiś sposób by jednak go odszukać?
Zadanie nie wyglądało na pilne, a kruki miały w zwyczaju, o ile nie wskazano im konkretnego zabójcy, wyszukiwać tych znajdujących się najbliżej celu. W Nagoi musiało być więcej młodych adeptów poza nią, więc istniała szansa, że prędzej czy później odnajdzie swój cel.
W tym momencie nic nie wskazywało na to, że Enie uda się namówić kruka do współpracy. Ptak zniknął bowiem na horyzonie, kierując się do centrum najbliższej dzielnicy.

Kolejność: brak; inni gracze mogą dołączyć bez zapowiedzi
Czas na odpis: brak
Dodatkowe informacje: w razie niejasności PW/Discord

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Gif :
Gojō 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Ena
https://hashira.forumpolish.com/t894-ena#7199https://hashira.forumpolish.com/t896-ena#7207
Jak miała rozumieć to przechylenie głowy? Zrozumiał? Nie odezwał się, że nie umie czytać, więc może rozumiał? Tak czy inaczej, zwierzę zostało spłoszone przez przechodnia. Ena synęła niezadowolona, posyłając nieznajomemu wrogie spojrzenie. Schowała szybko węgielek, zeskoczyła z barierki zręcznie i ruszyła ile sił w nogach za ptakiem. A przynajmniej w kierunku, w którym zmierzał. Niezależnie czy ptaszysko ją zrozumiało, tak musiało się gdzieś kierować. Może właśnie do posłańca, aby dać znać, że wiadomość została dostarczona? Może do innego, bardziej kompetentnego Zabójcy Demonów? Ena mogła mieć tylko nadzieję. I ją miała. Z miną pełną determinacji goniła ulicami Nagoi, licząc na to, że dogoni kruka. Przy okazji starała się rozglądać, szukając dwóch widoków - broni u boku, bo mogło to wskazywać innego Zabójcę i szyldu, którego znaki mogłaby podejrzewać za Hotsuke Nishimachi.
Blondynka przekonana była, że wstępując w szeregi korpusu najtrudniejsza będzie walka. W końcu znała siłę demonów i widziała jak adept Oddechu Pioruna umiera od ran. Ryzyko było wielkie, a wydawało się tym większe, że całe życie Eny stanowiło walkę o przetrwanie. Nieustającą. Jednak zostanie Zabójczynią Demonów nie oznaczało dodanie sobie kolejnych problemów, a wymienienie ich. Odkąd wyruszyła z Fuyu, odtąd nie zaznała głodu, zimna, ani dachu nad głową. Zamiast tego znała uczucie ryzyka za każdym razem, gdy chwytała w ręce swój miecz. Czuła ciężar swojego życia, które kładła na szali. Teraz, zaznawszy spokoju, jej duch był znacznie spokojniejszy. Nie bała się śmierci, ale nie zamierzała dać się zabić. Nie do tego była przyzwyczajona. Zaciekła, brawurowa walka płynęła w jej krwi. Polubiła ją. Nienawidziła jednak momentów takich jak te - kiedy okazywała się słaba. Słaba tylko dlatego, że nie mówiła. Nie czytała też doskonale i nie pisała. Denerwowało ją to. Wiedziała, że musi wrócić do lekcji, ale... nauka teoretyczna nigdy nie należała do jej mocnych stron. Była po prostu na to zbyt mało zdyscyplinowana. Teraz płaciła tego cenę, goniąc za krukiem i błagając go w myślach, by leciał do posłańca lub innego Zabójcy Demonów.


Gojō UO1Mh0F
Ena
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
klasa chłopska
Zawód :
Zabójczyni Demonów
Wiek :
17 lat
Gif :
Gojō XzILWMA
Wzrost :
148 centymetrów
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

INGERENCJA MG


Życie wcale nie jest takie proste, prawda?
Enie mogło się wydawać, że pokonała swoje słabości. Osiągnęła to, czego chciała - została mianowana prawowitym zabójcą demonów. Mogła mierzyć się z najstraszniejszymi bestiami, a pokonało ją... kilka znaków. Niesprawiedliwość jaka zionęła z tego domysłu niejednego mogłaby zniechęcić. To nie tak, że znali ją wszyscy towarzysze broni, wielu z nich nie zrozumie położenia dziewczyny, ale podważy słuszność jej mianowania.
Już do końca życia będziesz musiała coś im udowadniać.
Wmieszana w tłum Ena nie zwracała na siebie szczególnej uwagi. Ulice Nagoi były jak zwykle tłoczne, a dzielnica do której zawędrowała wypatrując ptakach na wąskich skrawach nieba okazała się być dzielnicą handlową. Zewsząd otaczały ją sklepy, kramiki i handlarze nawołujący do zakupienia od nich towarów po okazyjnej cenie. Pachniało tu nie tylko jedzeniem, ale również specyfikami rzemieślniczymi, a wszystko to mieszało się w specyficzną, intensywną woń, która tłumiła wszystko inne
Ktoś pchnął ją łokciem, jakaś kobieta z wielkim koszem na plecach obiła się o nią, przez co zabójczyni poleciała w kierunku grupki dzieci. Te zaczęły wymachiwać w jej kierunku pięściami, odgrażając się, lecz je też pożarł wkrótce tłum - żywa masa. Od nadmiaru bodźców można było oszaleć. Dla Eny musiało być to szczególnie dotkliwe. Jej zmysły szalały.
W pewnym momencie poczuła dziwny ucisk na plecach. Zza wielu ciał wyłoniła się dłoń, która złapała ją za ramię. W tym samym czasie ktoś inny złapał za czubek jej broni i szarpnął miecz zabójcy z całej siły. Malutka Ena poczuła, że spada prosto pod nogi tłumu.


Kolejność: brak; inni gracze mogą dołączyć bez zapowiedzi
Czas na odpis: brak
Dodatkowe informacje: w razie niejasności PW/Discord

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Gif :
Gojō 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Ena
https://hashira.forumpolish.com/t894-ena#7199https://hashira.forumpolish.com/t896-ena#7207
Nie, nie musiała niczego udowadniać. Nie innym. Towarzysze… bracia i siostry w broni mogli podważać jej pozycję, jako Zabójczyni, jednak nie zmieniało to niezaprzeczalnego faktu, że nią była. Ten miecz, Jiritsu, i ta moc, Oddech Wiatru, były atrybutami, jakie nosić mogła tylko Ena-Zabójczyni Demonów. Nie Ena-bezdomna sierota. Ani żadna inna Ena. Czy tego chcieli, czy nie i czy to akceptowali inni, czy nie - była jedną z nich. Nie miała czasu, ani ochoty na te dziecinne konflikty, decydujące o tym, czy była godna swego miejsca w korpusie. Nie czuła żadnej dumy, zostając jedną z nich. Zamieniła stare problemy na nowe, równie niebezpieczne, gwarantujące tak samo mglistą przyszłość, jak wcześniej. Każdy dzień stał pod znakiem zapytania, ale jakże spokojniej było stawiać czoła temu ryzyku, gdy głód nie rozdrabniał umysłu do prostych instynktów, a chłód nie paraliżował ciała. Tak, jakby miała władzę nad swoim losem.
Głupia dziewczyna.
Użyteczne narzędzie. Tym właśnie była według przyjaciela Fuyu. Nie musiała podsłuchiwać tej rozmowy, bo zwalisty mężczyzna powiedział jej to prosto w oczy. W przeciwieństwie do swej towarzyszki, nie żywił sympatii wobec blondynki. Ciężko było polubić człowieka, który na pierwszy rzut oka nie posiada charakteru. Jest i tyle. Hisui nie próbował nawet znaleźć nici porozumienia, ale Ena go za to nie winiła. Nie potrzebowała go. Ani jego sympatii. Jednak wtedy, mówiąc te słowa, mylił się. Nie była narzędziem, które rzeczywiście w odpowiednich rękach jest zawsze użyteczne. Ona nie była użyteczna. Była katem. Nadawała się tylko do zabijania, a szczęśliwy los chciał, że polowała na demony, nie ludzi. Pracowała niemalże zawsze sama. Nie potrafiła pracować w grupie z wielu powodów, a brak języka tego nie ułatwiał. Także jej brawura w walce i destruktywny Oddech Wiatru nie sprzyjały pojedynkom ramię w ramię. Lubiła ten typ samotności. Czuła wtedy, że rzeczywiście jest tylko płatnym zabójcą i nikim więcej. Przyjmowała rozkaz, wykonywała go, wracała. Bez zbędnych słów, których i tak z siebie wydusić nie potrafiła, ale także bez zbędnych pytań, wątpliwości. Bez zawahania. Posłuszna niczym tresowane zwierze.
Jak niemalże każdy Zabójca Demonów - nie lubiła tłumów. Wyostrzone zmysły były błogosławieństwem, ale też klątwą w miejscach takich jak to, czyli pełnych ludzi pogrążonych w swoich własnych sprawach. Przechodzących, wymachujących rękami, by zachęcić do kupna ich towarów, przepychających się by dostać się do nich jak najszybciej. Jednak Ena nie pierwszy raz wkraczała między tak gęste skupiska ludzi. Dzielnice handlowe były jej dobrze znane. W końcu to tutaj najłatwiej było ulżyć komuś w noszeniu sakiewki. Albo po prostu podwędzić trochę jedzenia.
Ale te czasy minęły. Ena już nie była bezdomnym złodziejaszkiem, dla którego być albo nie być stanowiła kradzież. Wchodziła między ludzi jako Zabójczyni. Była silna, fizycznie silniejsza niż najbardziej rosły mężczyzna z całej tej gawiedzi, ale była też mała, drobna, łatwa do przeoczenia. Lekka. Nie przemykała w tłumie jak duch, a szła pewna siebie - niczym wojowniczka, którą zresztą była. Nosiła się tak, jak się czuła. I to było jej zgubą. Wyglądała jak dziecko i chociaż była w stanie ściąć łby tuzina ludzi jednym cięciem, tak nikt nie posądzał jej o to. Odbijała się od jednego człowieka, by wpaść na drugiego, który wpychał ją na kolejnego. Co chwilę ją tracano, spychano… wkurwiano. Ale ona nie mogła im nic zrobić, nie mogła zacząć sama spychać ludzi na bok. Wyglądała tak mizernie, ale jej jeden nieostrożny ruch mógł obnażyć czyjąś kość. Jej wymach ręką pogruchotać ją. Musiała to znosić, nie zwracając na siebie szczególnej uwagi. Zresztą nie potrafiła jej zwracać inaczej, niż czynami. Brakowało jej języka, by gromko ryknąć "z drogi!". Chociaż czy i wtedy zostałaby potraktowana poważnie?
Dotyk był bezużyteczny w takim tłumie ludzi. Wszyscy byli jednocześnie blisko i daleko. Masa bodźców nie pozwalała się skupić na jednym konkretnym, więc Ena była bezbronna na to, co miało się za chwilę wydarzyć. Ucisk na plecach. Ktoś jej coś przykleił do nich? Oznaczył ją? Ubrudził? Zaraz po tym szarpnięcie za ramię i za koniec sayi, w której kryła swoje tachi. Nie była gotowa, aby stawiać opór. Nie chciała wykorzystywać swojej siły, by nikomu nie zrobić krzywdy przypadkiem i teraz ją to zgubiło. O ile zgubieniem można było nazwać polecenie do tyłu - na tyłek lub plecy, ale wprost pod nogi tłumu.
Nie byłaby sobą, gdyby pozwoliła tak po prostu obalić siebie na ziemię. Nie chodziło o jej czystą, białą yukate, a sam fakt poddania się. Nie znała czegoś takiego, jak poddanie się. Brzmiało to tak żenująco, oklepanie, ale nie było niczym wzniosłym, tak jak bywało w ustach samurajów i innych wojowników. Ena nie poddawała się, bo tego od niej wymagał najpierw instynkt samozachowawczy, gdy była jeszcze zbyt młoda, aby jakikolwiek charakter się w niej rozwinął. Później musiała żyć napędzana tym instynktem, aż teraz stał się on cechą - niezłomnością. Niechęcią do poddania się.
O ile jeszcze nie spotkała się z ziemią, to błyskawicznie postanowiła przesunąć nogę na bok, jednocześnie obracając się w biodrach, by nie lecieć do tyłu, a w bok, swój prawy bok. Miała w ten sposób stanąć w szerokim rozkroku, z ugiętymi nogami, łapiąc swoją lewą dłonią za rękojeść Jiritsu, wysuwając tylko jego kawałek z sayi, by każdy wiedział, że żarty się skończyły. Albo że zwariowała. Mogła nie mieć języka, ale warknięcie złości było pozbawione słów. Jej spojrzenie wąskie natychmiast przesunęłoby się po gawiedzi wokół, szukając sprawcy tego żarciku na niej. Nie zamierzała nikogo karać, ale musiała się upewnić, że jest to zwykły cywil i nikt inny.
A jeżeli już leżała na ziemi, to nie zamierzała robić tego dłużej. Natychmiast poderwałaby się na proste nogi, robiąc to samo co w innym scenariuszu - wysuwając ostrze, rozglądając się, szukając winnego. Nikomu nie groziła, ale nie chciała dać się stratować. Nie chciała dać sobą popychać. Mogła rozłożyć ręce na boki, zepchnąć wszystkich, którzy znaleźliby się w jej zasięgu, ale nie o to chodziło. Nie chodziło o ukaranie, a o bezpieczeństwo i powrót do tego co istotne - pogoni za krukiem i poszukiwań tego nieszczęsnego sklepu. Albo stoiska czy straganu.


Gojō UO1Mh0F
Ena
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
klasa chłopska
Zawód :
Zabójczyni Demonów
Wiek :
17 lat
Gif :
Gojō XzILWMA
Wzrost :
148 centymetrów
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

INGERENCJA MG


Refleks uratował ją od zawstydzającego upadku na tyłek. W tłumie miała niewiele możliwości reakcji, ale uratowało ją szybkie myślenie. Stanęła pewniej na szeroko rozstawionych nogach, rozglądając się natychmiast za sprawcą swojego zachwiania, lecz tak jak uprzednio, jej wzrok nie wyłowił niczego niepokojącego. Przypadek?
Nie, niemożliwe. Szarpnięcie za broń było bardzo konkretne. Ktoś rzeczywiście chwycił za pochwę i pociągnął ja w swoim kierunku, zza pleców Eny, kiedy akurat nie patrzyła w tamtym kierunku. Teraz jednak ręce, jak i sam ich właściciel wtopili się w jednakową masę nóg, ramion, korpusów. Gdzieś w oddali jakieś dziecko wyłapało jej ostre spojrzenie, ale zamrugało szybko i złapało swojego rodzica za rękę. Nie wyglądało podejrzanie. Poza tym znajdowało się zbyt daleko.
Sytuacja powoli powróciła do normy. Nikt nie zwrócił uwagę na dziewczynę, nawet wtedy, gdy sięgnęła do swojej broni. Oczy wszystkich ludzi skierowane były raczej przed siebie, a czasami wbite w ziemię pod stopami. Wystarczyłoby zamachnąć się dobrze, aby skosić cały ten niewdzięczny motłoch.
Ale Ena nie mogła tego zrobić. Zabójcy demonów byli dobrzy.
Tego właśnie nauczyli się ludzie, kiedy echa rzezi w Edo i podobnych mu miastach ucichły. Szogun nie zlikwidował korpusu dlatego, że łowcy zostali jeszcze jedną z jego sił. Nie oficjalnie, lecz plotki rozchodziły się szybciej niżeli faktyczna informacja. Bieda zaczęła więc traktować ludzi dzierżących nichirin jako strażników ich losu, których obowiązkiem jest służyć gawiedzi.
Zdziwiliby się pewnie wiedząc, jakie myśli przepływały teraz przez głowię drobnej kobietki.
Ena? — Przez rumor przebił się wyraźny, czysty głos jakiegoś mężczyzny.
Początkowo zabrzmiał równie obco, co wszystkie inne otaczające ją tony, lecz z każdą chwilą powracały do niej niejasne wspomnienia. Chyba słyszała go już wcześniej. Podczas szkolenia? Na pewno nie był to ktoś szczególnie bliski, ale może natknęli się na siebie kilka razy? Pewnym było, że mężczyzna znał jej imię i właśnie z jego pomocą próbował teraz wyłowić dziewczynę z tłumu.
Łup, łup, łup. Odgłosy kroków z każdej strony uniemożliwiały jej zlokalizowanie z pomocą samego zmysłu. Musiała się pogodzić z tym, że w tych warunkach zapchana ulica wykluczała opieranie się na delikatnych wibracjach głosu. Tym razem należało stawiać na zwykły ludzki słuch, a on podpowiadał jej, że mężczyzna stał nieco na uboczu, w kierunku jednej z ciemnych, wąskich alejek.


Kolejność: brak; inni gracze mogą dołączyć bez zapowiedzi
Czas na odpis: brak
Dodatkowe informacje: w razie niejasności PW/Discord

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Gif :
Gojō 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Ena
https://hashira.forumpolish.com/t894-ena#7199https://hashira.forumpolish.com/t896-ena#7207
Upadek na tyłek mógł należeć do zawstydzających. Szczególnie, gdy było się istnym nadczłowiekiem - fenomenem natury, przekraczającym wszelkie logiczne bariery. Czyli Zabójcą Demonów. Istotą o nadludzkiej sile, szybkości, wytrzymałości i odporności psychicznej. A to tylko część z niezwykłych zdolności tych "szczęśliwców", którzy zasilali szeregi korpusu. Ena, bądź co bądź, była wyjątkowa. Tym bardziej krępujący byłby upadek na cztery litery, im bardziej wierzono w unikalność blondyneczki. Nie tą wyjątkowość, do której zaliczał się brak języka, ale tą, do której zaliczają się wszystkie cechy tworzące z niej wyśmienite narzędzie, które z odrobiną umiejętności było w stanie stać się jednoosobową armią.
Dziewczyna jednak nie upadła. Odpowiednie ustawienie nóg, obniżenie środka ciężkości i wykorzystania impetu na swoją korzyść zaowocowało w utrzymanie równowagi. Sukces, ale porażka... wcale nie byłaby taka wstydliwa. Może, gdyby pochodziła ze szlacheckiej rodziny albo chociaż samurajskiej. Albo gdyby była dumną wojowniczką-chłopką, która nie może pokazać swej słabości. Scenariuszy było wiele, aczkolwiek Ena nie wpasowywała się w żaden z nich. Była... sobą. I było to bardziej wymowne, niż wszelkie inne tytuły. Bycie "Eną" oznaczało, że w przeszłości robiło się naprawdę okropne rzeczy, degradujące godność człowieka, tylko po to, aby przeżyć kolejny dzień. Wstydem było spanie między świniami w oborze, do której wkradła się nocą, by uniknąć zamarznięcia w szczególnie surową zimę. Wstydem była też próba kradzieży garnka pełnego zupy, by nie mieć siły go unieść i wylać wszystko w błoto, a później na widoku wszystkich przechodniów, spijać ciepły posiłek, nim zmiesza się z bagnem pod nogami. Niczym zwierzę. Wstydem było też wyglądanie jak takowe, dzikie stworzenie - wiecznie brudne, potrafiące jedynie warczeć i wymachiwać rękami. W jej przeszłości było wiele wstydu, ale nie patrzyła na swoje przeżycia z zażenowaniem. Wszystko to, co zrobiła, było w jednym celu - by żyć. I żyła. Upadek na tyłek byłby niczym - nawet, gdy była teraz kimś więcej, niż dziką dziewczynką bez domu i bez rodziny.
Zaledwie kilka lat spędziła wśród innych Zabójców, jednak zdążyła poznać, przynajmniej częściowo lub z obserwacji, różnych ludzi, zasilających korpus. Niektórzy byli zwyczajnymi mieszkańcami Imperium - jak każdy inny, jak Ena, gdyby los byłby dla niej łaskawszy. Nie cechowali się niczym szczególnym, ale coś w ich życiu musiało się wydarzyć, że zdecydowali się polować na demony. Jedni stracili kogoś bliskiego, inni byli po prostu zbyt empatyczni, by zostawić świat samemu sobie, gdy miało się predyspozycję do poprawienia go. Chociaż w drobnym stopniu. Byli też ludzie, dla których droga wojownika była jedyną, jaką znali. Kroczyli nią dumnie, nierzadko kierując się różnymi kodeksami - niektórzy tymi narzucanymi z góry, niektórzy tymi personalnymi. I byli też tacy, którzy znaleźli swe zbawienie w korpusie Zabójców. Dewianci społeczni, osoby pozbawione kręgosłupa moralnego lub z tak wypaczoną moralnością, że aż szaleni. Tak, szaleńców tu nie brakowało. Wielu lubiło zabijać, a demon... przecież to jak człowiek. Kiedyś nim nawet był, a lwia część wciąż wyglądała jak zwyczajny mieszkaniec. Można było zatracić się w pasji do mordowania i to bez konsekwencji. Ba! Nawet z pochwałą, z dumą, że naprawiało się świat z każdą dekapitacją. Naiwnym było uznawać, że Zabójcy Demonów są dobrzy. Ena zdążyła się przekonać, że walka z mieszkańcami nocy niosła za sobą ciężar, który obciążał umysł i prowadził w stronę albo apatii, albo, w jakimś stopniu, psychopatii. Można było powiedzieć, że Zabójcy byli sprzymierzeńcami ludzkości, ale czy byli dobrzy? To już niezwykle naciągana teoria.
Na szczęście całego motłochu znajdującego się teraz na ulicach Nagoi - Ena była dobra. Nie dlatego, że była członkinią korpusu, a dlatego, że była sobą. Zaznała zła i zaznała też dobra. Teraz potrafiła je rozróżnić. Sedno tkwiło jednak w decyzji - którą siłę chciało się wspierać. W tej manicheistycznej walce, Ena była po stronie dobra. Nie dlatego, że była osobą czułą, empatyczną czy wrażliwą. Może i była, ale nie grało to większej roli. Blondynka zwyczajnie przekonała się na sobie czym jest zło. Zło było wszystkim tym, co sprawiło, że jej życie było tak okrutne. Nie było niczym przyjemnym, a po co popierać to, co nie sprawia nam radości? Zaskakująco banalne i dziecinne kategorie, jak na decydowanie czy chce się być potworem, czy jednak człowiekiem.
Ktokolwiek próbował obalić drobną nastolatkę, ten nie musiał się obawiać konsekwencji. Ale i tak nie został wykryty przez czujne spojrzenie koloru węgla, którym Ena kreśliła znaki. Z różnym sukcesem. Niemniej, zastanawiającym było to droczenie się z blondynką. Nawet jeżeli wyglądała jak dziecko, to była uzbrojona. Nie wyglądała szczególnie jak Zabójczyni Demonów, ale można było się domyślić, że nią jest z sumy cech: młoda, dziewczyna, z długim ostrzem, po prawej stronie. Jako zwykła mieszkanka, nie mogłaby nosić długiego miecza, bo nie była z klasy samurajskiej. Nie powinna też go nosić po tej stronie. I nie powinna mieć tak długiej broni, bo z jej ciałem byłoby to niezwykle nieporęczne. A jednak przy jej prawej stronie przytroczone miała długie tachi i władała nim z łatwością, o jakiej pomarzyć mógł niejeden samuraj. Zatem - kto o zdrowym rozumie drażniłby Enę? Może właśnie dlatego, że była silna? I dlatego, że nie mogła krzywdzić ludzi? Nie była w stanie znaleźć na to odpowiedzi, tak jak sprawcy żartów. Syknęła niezadowolona, że jej zmysł dotyku jest tak niezmiernie bezużyteczny w tłumach. Wszystko miało swe mocne i słabe strony.
Usłyszeć swoje imię, nawet w formie pytającej, było czymś niecodziennym. To nie tak, że "Ena" było tajemnicą, którą się nie dzieliła, ale... mało kto ją znał. Niemalże każdy, kto mógł pochwalić się dopasowaniem kilku znaków do jej drobnej osóbki, należał do korpusu Zabójców. To napawało nadzieją, która natychmiast rozpromieniła tymczasowo pochmurną buźkę nastolatki. Uniosła wysoko brwi, wyprostowała się i rozglądnęła, próbując jakby wykryć miejsce, z którego doszedł ją ten głos. Należał do mężczyzny i im dłużej blondyneczka myślała, tym bardziej wydawał się znajomy. Tylko czyj? Uśmiechnęła się pogodnie, dziękując w myślach temu przypadkowi, że jednak natknęła się na kogoś, kto mógł jej pomóc w odnalezieniu tego nieszczęsnego, przeklętego sklepu. Jegomość, który mógł poszczycić się znajomością jej imienia, zdawał się znajdować gdzieś na uboczu w jednej z uliczek czy alejek odchodzących od głównej ulicy handlowej Nagoi.
Tym razem uważając na tłum, skierowała się w stronę źródła dźwięku, nie przepychając się, dając sobie chwilę czasu, na bezpieczne przedarcie się przez gawiedź bez odbijania się o innych, bez szturchania, bez upadania. I czujniejsza niż wcześniej na bodźce, które były blisko. Za blisko. Jednak musiała podzielić swą uwagę. Błyskawicznie wyciągnęła kawałek węgla i naskrobała nim coś na białej tabliczce, którą uniosła wysoko do góry. "Tak. Ena. Pomóż". Krótka informacja zawarta w trzech słowach. Nie wiedziała czy ten ktoś, kto ją "wołał", widział co napisała, ale zamierzała dać mu znać, że nie pomylił się. I że nie powinien jej ignorować. Nie mógł jej ignorować. Nie teraz, kiedy był jej, prawdopodobnie, jedyną szansą, by trafić w miejsce, o którym mówiło to przeklęte ptaszysko.


Gojō UO1Mh0F
Ena
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
klasa chłopska
Zawód :
Zabójczyni Demonów
Wiek :
17 lat
Gif :
Gojō XzILWMA
Wzrost :
148 centymetrów
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

INGERENCJA MG


Ostra granica pomiędzy plamą światła, a błękitnym cieniem była niczym portal oddzielający zatłoczoną ulicę i cichy zaułek. Wystarczyło ją przekroczyć, a temperatura spadała wyraźnie - nie tylko za sprawą spowijającego bocznicę mroku, lecz również dzięki odzyskanej na nowo swobodzie. Za plecami Eny niczym jedna masa poruszali się mieszkańcy Nagoi.
Samotna postać na środku ciasnego przejścia. Kilka metrów przed nią poruszyła się czarna plama: kot nastroszył się i uciekł z sykiem pomiędzy nogami dziewczyny. Poczuła delikatny dotyk szorstkiego futra, a potem po zwierzęciu nie było już śladu.
Ena. A więc miałem rację. Tutaj... podejdź — zamruczał męski głos. W pierwszym odruchu mogła pomyśleć, że należał do stworzenia, które właśnie przed nią uciekło, lecz gdy oczy przyzwyczaiły się wreszcie do półmroku zauważyła sylwetkę niemalże wtopioną w jedną ze ścian. — Pamiętasz mnie?
Mężczyzna miał nie więcej niż dwadzieścia lat, a mimo to jego twarz zdobiło tak wiele blizn, że ciężko byłoby spamiętać oblicze. Ena zauważyła, też sporo ran, które nie zasklepiły się jeszcze w całości. Może dwa... miesiąc wstecz wyglądał zupełnie inaczej?
Zabójca. U boku nosił smukłe, eleganckie ostrze.
Nie paraduj samym środkiem ulicy. Dostałaś wiadomość? — zapytał cicho, głosem który przy tej głośności brzmiał jak skrobanie paznokciami po suchej desce. Najwyraźniej zależało mu na dyskrecji, a niemowa nadawała się do tego jak nikt inny. Jej głosu nikt nie usłyszy. Mężczyzna w napięciu zerknął na boki. — Nieważne. Zauważyłaś po drodze coś... dziwnego?
Czujne, bladożółte oczy spoglądały na nią z ukosa. Delikatny gest ręki sugerował, aby zbliżyła się i ukucła w cieniu obok niego.


Kolejność: brak; inni gracze mogą dołączyć bez zapowiedzi
Czas na odpis: brak
Dodatkowe informacje: w razie niejasności PW/Discord

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Gif :
Gojō 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji


PRZERWA!W związku z wydłużającą się nieobecnością jednego z graczy i brakiem odpisów, wątek zostaje zakończony, a lokacja oddana do użytku reszty użytkowników.




Admin
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Gojō Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kirei
obake

https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
     Wyruszył natychmiast po otrzymaniu wiadomości. Rzeczy miał spakowane, szwy - zdjęte i całym sobą rwał się do drogi. Yonezawa nie była już takim samym miejscem, Korpus też czekały pewne zmiany. Ale jednak, społeczność jako taka przetrwała, gotowa działać dalej. Kirei jechał więc przepełniony dawnym optymizmem. Od dawna nie czuł się tak dobrze. Może to kwestia zapału bijącego od Nobu, albo świadomość, że teraz to on został czyimś nauczycielem. Albo po wysypiania się i jedzenia pełnych posiłków. Lub, co też było całkiem prawdopodobne - był to po prostu epizdo maniakalny o którego istnieniu nie zdawał sobie nawet sprawy. W każdym razie - jechał do Nagoi.
     Na most wspomniany w liście dotarł sporo przed czasem. Wędrował ulicami i obserwował mieszkańców i wędrowców przelewających się przez miasto. Fascynowało go, jak życie tutaj różniło się od tego w siedzibie Korpusu. Zastanawiał się, jakie historie kryją się za każdą napotkaną twarzą. Kim byli, z czego żyli. Co ich cieszyło lub smuciło w ostatnim czasie. Cieszył się też, że miasto leżało w "ich" strefie wpływów. Nie musiał przynajmniej znowu używać wisterii by zamaskować swój zapach. Wolał zachować swoje topniejące zasoby na podróż do Osaki.
     W jakimś kramie zamówił kilka mochi i usiadł na barierce mostu, chłonąc z lubością promienie słońca, wiatr i szmer rzeki. Jego ostatnia wizyta na tym moście budziła inne uczucia i wolał do niej nie wracać. Choć z drugiej strony zastanawiał się, jaki los spotkał demoniczną "księżniczkę". Zajadał się w najlepsze kolejnymi mochi, bezwiednie machał nogami i pochylał nad wodą, oglądając własne odbicie. Zmienił się, choć sam nie wiedział kiedy.
     Były jednak rzeczy niezmienne i przez krótki moment pożałował, że zamiast wędki zabrał ze sobą nową broń Mori. Łuk był bez dwóch zdań piękny i nijak w swojej smukłości czy pozornej delikatności nie przypominał ciężkiego młota. Dodając do tego jakieś dziwne siekierki to przypominał obnośną zbrojownię. Może to początki kleptomani? Najpierw katana Sakury, potem miecz Takashiego, a teraz zabawki Mori?
     No i wywołał wilka z lasu...
     — Ohayou! — zawołał gdy tylko wyłapał charakterystyczną sylwetkę z tłumu. Spojrzał na trzy ostatnie kulki zastanawiając się, czy zdoła je zjeść zanim Nishioji je zauważy. Złapał pierwszą z nich i wrzucił do paszczy, mieląc zaciekle.


Gojō TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Gojō Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Gojō ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Nishiōji Mori
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t42-nishioji-mori#46https://hashira.forumpolish.com/t1816-informator#22988https://hashira.forumpolish.com/t214-chronologia#24563https://hashira.forumpolish.com/t216-relacje#300
Tydzień w domu przysłużył jej się bardziej, niż myślała. Nie tylko udało jej się opracować techniki nowego oddechu, ale też porozmawiać z bratem i rodzicami. Atmosfera przy obu była dziwna; Ayumu przynajmniej wiedział o przemianie Sendo, więc tylko poznawał swoją siostrę od zupełnie innej strony, ale dla tych drugich musiała odpowiednio filtrować informacje, żeby nie wydała się jej profesja. I to, że w domu więcej jej nie było, niż była.
Chociaż Osaka "należała" do demonów, Mori miała szczęście nie spotkać żadnego. Po zmroku nie wychylała się z domu, nie afiszowała się z bronią, a żadna głodna bestia nie wparowała do izby po prostu z zachcianki. Dla wszystkich, nawet swojej rodziny (z wykluczeniem rodzeństwa), była zwykłym człowiekiem, bez zaskakujących umiejętności dekapitowania demonów. Przez te kilka dni nawet jej omamy wydawały się nieco przycichnąć. Czy naprawdę sam jej brak odpoczynku mógł doprowadzić do czyjejś śmierci?
Kiedy kruk obwieścił jej, że Kirei wkrótce do Nagoi, nie potrzebowała dużo czasu, aby opuścić miasto, z którego pochodziła. Większość rzeczy miała już przygotowanych na wyjazd, dlatego razem ze wschodem słońca osiodłała rumaka i wyjechała w kierunku Nagoi.

Dojechanie do mostu Gojō nie było większym problemem, dlatego w jego okolicy pojawiła się na chwilę przed południem. Na widok Zabójcy na jej twarz wkradł się szeroki uśmiech. Tym razem nie miała dla niego żadnych druzgocących wieści.
Witam — odpowiedziała już stając bliżej niego. Jedną ręką przytrzymała go za strój, aby przypadkiem nie spadł z barierki, a drugą, bez pytania, poczęstowała się jednym z mochi i po odgryzieniu połowy, z wyraźnym zainteresowaniem zaczęła się przyglądać broni, która docelowo miała być jej. — Cholera, postarali się — stwierdziła z zadowoleniem, dojadając słodycz. Paznokciem zastukała w łuk. — Zabrać to od ciebie, czy chcesz jeszcze przez chwilę pobyć samowystarczalny?
Wyraźnie bawił ją nowy image kolegi — nie dość, że obłożony swoim orężem, to jeszcze tym jej. Nie mogła się doczekać, kiedy będzie mogła przetestować możliwości tworów yonezawskich rzemieślników, ale na razie delektowała się widokiem "tragarza".
Jak ci się jechało? Bez przygód w miarę? — Oparła się przedramionami o barierkę obok Rybaka, również wystawiając twarz w kierunku słońca. Chociaż dzień był chłodny, jak to na tę porę roku przystało, ciepłe promienie zmieniały wiele w jego odczuciu. — Będziemy musieli się zbierać niedługo, żeby nie utknąć gdzieś w dupie na noc.


Everything I long for is always just too farEverything I hope for never comes to beEverything I bleed for burns a scar on meEverything I fight for leaves a bitter tasteEverything I cry for laughs into my faceEverything I scream for barely knows my nameEverything I'd die for will die just the same
In here with me
Nishiōji Mori
Ikonka postaci :
Gojō McjUsvQ
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I've dragged these bones across the floor,
My body resembles a broken home.
Touched by the light, deceived by a dream,
I walk in the shadows just to be seen.
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
32
Gif :
Gojō BYje43e
Wzrost :
162
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
142
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
włóczykij
fabularne odegranie podróży
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach