Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Dōgo OnsenDzisiaj o 7:44 pmKurayami Saiyuri
Jindai-jiDzisiaj o 6:11 pmSeiyushi
Izakaya we wsi pod NagojąWczoraj o 11:49 pmSōsetsu
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Opuszczony chramSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

Leśna kapliczka
+5
Kagami Yuichiro
Karasawa Sayaka
Kiryu
Gozu
Admin
9 posters
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Wiedziałem, że nie byłem raczej jej wymarzoną osobą do tego. Zwłaszcza że w żaden sposób nie próbowała odwzajemnić pocałunku i była bierna w całej tej sytuacji. Mówiła, że nie ma chłopaka czy coś takiego, ale i tak głupio się czułem. W końcu to mogło nie być wszystko, może właśnie rozpaliłem w niej jakieś stłamszone uczucia? Tym pocałunkiem mogłem dać jej na coś nadzieje, żeby potem wszystko zgasić wielkim wiadrem wody.  Nie pokazałem się od dobrej strony, ale no nie byłem przygotowany na takie spotkanie, prędzej faktycznie bym się spodziewał demona.
- Jestem, zapatrzonym w siebie egoistą. - Wymamrotałem bardzo cicho pod nosem. Czułem jak jej drobne dłonie ściskają moją Yukate. Jak wtuliła twarz w mój tors, mogła poczuć lekką woń cedru z nutką cytrusową. - Taki byłem dobry, że nawet nie... pomyślałem, jak się z tym wszystkim poczujesz... kiedy zostaniesz tam sama. Nie jestem dobry... - Jej smutny głos nie pomagał mi z zaakceptowaniem tego faktu, naprawdę byłem porażką. Nie miałem żadnej wymówki, która w moim mniemaniu mogłaby mnie rozgrzeszyć z tego wydarzenia.
- Widzę, ale nie powinnaś się cieszyć... Powinnaś na mnie krzyczeć, wyzywać i bić. Nie musisz akceptować moich czynów, zwłaszcza że na pewno sprawiły Ci wiele przykrości. Nie powinno ujść mi to płazem... To nie tak, że znowu miałem szlaban, ja usunąłem się z Twojego życia. - Żal wzbierał we mnie aż do momentu, gdy poczułem jej usta i wilgotny policzek. W końcu dotarło do mnie, co próbowała mi przekazać.
Wspomnieniami wróciłem do naszego pierwszego spotkania. To po prostu było podziękowanie za to, że jesteś. Kącik ust lekko podniósł mi się do góry i mocniej objąłem Yukino. Naprawdę jestem skończonym kretynem, pogrążałem się w negatywnych emocjach, kiedy ona cieszyła się z faktu, że żyłem. Nie obchodziło jej, dlaczego i po co zrobiłem to, co zrobiłem. Cieszyła się, że jednak to wszystko okazała się nie prawdą i dalej pomimo mojego podłego zachowania żyłem,  że będzie mogła znowu ze mną porozmawiać i spędzić chwile czasu.
- Wybacz. Też się cieszę, że masz się dobrze, że jesteś zdrowa i przestałaś nosić te głupią opaskę. Mówiłem Ci, że nikt nie będzie zwracał na to uwagi, jak sama przestaniesz się tym przejmować... Mamy trochę lat do nadrobienia prawda? - Starałem się mówić, ciepłym i odrobinę entuzjastycznym głosem. Zdałem sobie sprawę, że dopiero teraz powiedziałem jej, że się cieszę na jej widok. Tak bardzo skupiłem się na czarnych chmurach, że nie dostrzegłem promieni słońca.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yukino
human

https://hashira.forumpolish.com/t285-karasawa-yukino#534https://hashira.forumpolish.com/t1785-informator
Nie odwzajemniła pocałunku, bo to nie było coś czego się spodziewała po nim. Na pewno nie w takiej formie, wziął ją kompletnie z zaskoczenia. Ale wiedziała że nie miał złych intencji w stosunku do niej. Nie był taki. Znała go może krótko, ale zdawało jej się że znała go właśnie bardzo dobrze.
- Nie mów tak Yu.. nie jesteś egoistą.. nigdy nim nie byłeś.. - nie pozwoliła mu na te słowa. Nie pozwoliła mu tak o sobie myśleć. - Nie ważne jak się z tym czułam.. to nie ma najmniejszego znaczenia Yu! Było mi tak przykro jak usłyszałam że nie żyjesz.. ale.. ale.. - odsunęła się od niego patrząc na niego od góry do dołu i wracając wzrokiem ponownie na twarz. Znowu zmniejszyła dystans między nimi, kładąc obie dłonie na jego policzkach i patrząc mu w oczy.
- Ty żyjesz.. Nawet nie wiesz jak bardzo mnie to Cieszy.. - nadal trzymała dłonie na jego policzkach gdy do niej mówił. Pokręciła lekko głową na boki. - Jak możesz tak mówić Yu? Nie mogłabym się na ciebie gniewać przecież.. - zsunęła powoli dłonie w dół, opuszkami delikatnie przesuwając po policzkach w dół.
Czuły pocałunek jaki złożyła na jego policzku w końcu wyrwał go z tych ponurych myśli. Gdy nagle wziął ją mocniej w ramiona i przycisnął ją bardziej do siebie, sama się wtuliła na powrót w chłopaka. Na prawdę się cieszyła że go widzi.
Odchylając się lekko od niego wpatrywała się w jego oczy z łagodnym uśmiechem. - Nie mam Ci czego wybaczać.. ale tak.. mamy aż 5 długich lat.. - powiedziała uśmiechając się do niego już nieco bardziej radośnie. Dłońmi sięgając do oczek i przecierając ostatnie łzy jakie jeszcze zdołały jej się nazbierać w oczkach.
Yukino
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
---
Wiek :
22
Wzrost :
155
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
406
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Cieszyłem się, że mi wybaczyła. Chociaż i tak gdzieś we wnętrzu miałem do siebie żal, ale nie zamierzałem teraz tego roztrząsać i obarczać ją nim. Była bardzo dobrą przyjaciółką, nawet za dobrą dla mnie. Wybaczyła mi coś takiego bez chwili zawahania. Jeszcze moment stałem w ciszy i próbowałem zebrać myśli, aby jakoś przejść do przyjemniejszego tematu i zacząć normalnie konwersować. Nagle sobie o czymś przypomniałem, a to było bardzo istotne, gdybym o tym zapomniał, to mógłbym napytać sobie problemów na przyszłość.
- Tylko Akaoni dalej musi być martwy dla każdego z naszego rodzinnego miasta. Nie chciałbym, aby rodzice się dowiedzieli. Musisz to zachować dla siebie Yukino. - Uśmiechnąłem się i powiedziałem ciepłym tonem. Chciałem po prostu, żeby nie było niedomówień między nami. Popatrzyłem w jej różnobarwne tęczówki, dalej mnie fascynowały, jak w dniu, w którym pierwszy raz je zobaczyłem. - Może opowiesz mi co Cię tutaj sprowadza?... Mieszkasz może teraz w edo? - Zapytałem, faktycznie zaciekawiony co ją sprowadziło w te strony, w końcu to ogromny szmat drogi był z nagoyi. Raczej nie znalazła się tutaj przypadkiem, może się przeprowadziła?
- Praktycznie ostatnie pięć lat spędziłem w jednym miejscu. Było to trochę jak życie pod kamienia i przez pół roku nadrabiałem, co takiego się działo w świecie... - Do tego momentu mówiłem dalej spokojnym ciepłym głosem. Chociaż moja mina trochę się skrzywiła gdy poruszyłem kolejny temat. Chyba była to hipokryzja, ale coś podobnego.
- Czy to złe,  że chciałbym wiedzieć co u rodziców, nawet gdy chce dla nich pozostać martwy? - Nieporadnie się uśmiechałem, ale mówiłem to smutny głosem, skierowałem swój wzrok w bok. Wcześniej jakoś o tym nie myślałem, miałem jakieś chwile słabości, ale jednak nie wybiegały one tak daleko.  Spotkanie z białowłosą odświeżyło mi wiele wspomnień z domu i ciężko mi było odrzucić ten natłok myśli. Potrzebowałem chwili, aby zawładnąć nad tym chaosem.  Pochyliłem się, aby sięgnąć po koszyk, który leżał na ziemi, wcześniej go tutaj nie było, więc musiał należeć do niej. 
- To co będziemy zbierać? Mam teraz całkiem dobry wzrok powinienem się w tym sprawdzić. A ty mi opowiesz więcej o swoich przygodach i planach. - Zaśmiałem się i zmrużyłem swoje złote ślepia.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yukino
human

https://hashira.forumpolish.com/t285-karasawa-yukino#534https://hashira.forumpolish.com/t1785-informator
Rozchyliła lekko usta, zaskoczona jego słowami. - Na prawdę? Chcesz żeby twoja rodzina żyła w przeświadczeniu że nadal jesteś.. martwy? Czy to.. nie jest okrutne? - spytała lekko zmieszana, nie wiedząc co o tym myśleć. To też nie tak że znała kogoś z jego rodziny poza nim. I w sumie nawet nie pomyślała o jego rodzinie. Ale jak się tak zastanawiała przez chwilę nad tym wszystkim, pokręciła lekko głową na boki. - Nie rozumiem twojej decyzji, ale ją uszanuję.. - powiedziała już nieco spokojniejszym głosem.
- Nie ma w tym nic złego że się troszczysz o bliskich.. to znaczy że Ci zależy na nich.. - skomentowała patrząc jak zbiera koszyk z trawy. Przyłożyła lekko zwiniętą w piąstkę dłoń do ust. - To pewnie nic ciekawego dla Ciebie ale szukam kwiatów z takimi drobnymi fioletowymi płatkami.. ciężko je znaleźć, to bardzo rzadkie okazy.. więc twój sokoli wzrok z pewnością się przyda.. - powiedziała z zadowoleniem wskazując mu kierunek w którym podążała. Wolnym krokiem ruszyła rozglądając się po większych kępach trawy w poszukiwaniu opisanej rośliny.
- Trochę się zmieniło.. po twojej śmierci.. trzy lata temu moi bracia poznali zabójcę demonów.. pomogli mu w pokonaniu bestii i.. postanowili wyruszyć z nim żeby dołączyć do korpusu.. - zaczęła dostrzegając kwiaty przy jednym z krzewów, do którego podeszła i kucnęła przy nim. Zerwała jeden i pokazała go chłopakowi. - Trzy lata.. się nie odzywali.. martwiłam się że coś się stało, więc ruszyłam w podróż żeby ich odnaleźć.. - kontynuowała zrywając pozostałe trzy zioła. Po czym podeszła do niego i włożyła je do koszyka. - Szukałam informacji o zabójcach i o demonach.. szukałam czegokolwiek.. jakiejś informacji że.. że nadal żyją.. - w głosie dało się wyczuć nutkę smutku. - Aż w końcu trafiłam na.. demona.. - zawiesiła na chwilę głos. - .. w sumie to na dwa demony.. - poprawiła się nadal idąc przed siebie ramię w ramię z nim. - Okazało się że ten woreczek, który zawsze przy sobie nosiłam od dziecka, miał w sobie wisterię.. i to ona odstraszała skutecznie demony ode mnie.. no.. przynajmniej te słabsze.. - w głosie nie było strachu, ani złości czy smutku. Brzmiało to tak jakby opowiadała zwykły dzień z życia przeciętnej wieśniaczki. - .. podobno jestem Marechi.. - dodała zatrzymując się nagle w miejscu i spuszczając lekko głowę w dół, tak że biała grzywka przysłoniła jej oczy całkowicie. Kącik ust lekko drgnął.
Yukino
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
---
Wiek :
22
Wzrost :
155
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
406
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Może tak jest, mówiłem, że jestem egoistą. - Uśmiechnąłem się delikatnie i spojrzałem na nią. - Wolę, żeby nie musieli się martwić. Niech się cieszą swoim życiem i nie zastanawiają sie o to czy jeszcze spotkają mnie żywego. Zresztą Matka by mi nie odpuściła, zawsze musi dopiąć swego nawet po trupach. - Wiedziałem, że moja decyzja była skrajnie egoistyczna i raczej ciężko komuś innemu byłoby ją zrozumieć. Żeby pojąć mój punkt widzenia, ktoś musiałby, przeżyć moje życie inaczej nie zrozumie. - Dziękuję...-odpowiedziałem cicho na wypowiedz Yukino. Cieszyłem się, gdy uszanowała moją decyzję i byłem wdzięczny za jej słowa, był to miły i potrzebny mi gest. - Żeby porozmawiać z Tobą, to mógłbym i ziarenka ryżu liczyć. - Uśmiech na mojej twarzy rozpromienił się w większym stopniu. Starałem się już nie myśleć o dołujących sprawach, tylko cieszyć, ze spotkania po latach. Ruszyłem za nią wolnym krokiem i przyglądałem się, czego dokładnie szukamy. Nie byłem ekspertem i wolałem zobaczyć, jak dokładnie wygląda roślina, nim wrzucę ją do koszyka. Jeszcze mogłaby się okazać trująca i wtedy byłby problem. 
- Hmmmm, a jak się nazywają? Może coś zasłyszałem i mógłbym Ci pomóc z tym. Najwyżej wysłałbym Kruka i może co nieco byśmy ustalili. - uważnie przyjrzałem się roślinie i zacząłem ich wyszukiwać. W krótkim czasie znalazłem tuzin kolejnych roślin. Chociaż nie było to nic niezwykłego, w końcu ich barwa raziła mnie w oczy na tle zieleni. Jej słowa były nacechowane smutkiem, ale nie było w tym nic dziwnego. Skoro wszyscy bliscy zniknęli i opuścili ją. Czułem irytację na jej braci, ale byłem hipokrytą, bo zrobiłem to samo.
- Wybacz Yukino. - Po raz kolejny ją przeprosiłem, musiała wiele wycierpieć w samotności. Gdy wspomniała o demonach, moje źrenice się rozszerzyły. Już miałem coś powiedzieć gdy wspomniała o wisterii, faktycznie to zawsze ten zapach od niej czułem, ale wcześniej nie wiedziałem, że to ta roślina. Gdy wspomniała o byciu marechi, moje usta się rozchyliły, ale żadne słowa nie opuściły mojego gardła. Czemu ona? Dlaczego, ktoś, kto zawsze był prześladowany, musi mieć krew, która sprawia, że będzie ich celem. Jaka była w tym sprawiedliwość, gdzie tu wolna wola.
- Ale masz dalej ten woreczek prawda? - Zapytałem i przełknąłem głośno ślinę. Oby go miała, tylko to mogło ją w jakiś sposób uchronić przed omamionymi demonami.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yukino
human

https://hashira.forumpolish.com/t285-karasawa-yukino#534https://hashira.forumpolish.com/t1785-informator
- Jakoś nie widzę tego twojego egoizmu.. no chyba że.. - to mówiąc obróciła twarz w jego stronę i przytknęła opuszki palców do ust. - Chodzi ci o ten.. skradziony pocałunek.. - wymamrotała czerwieniąc się na wspomnienie tego co zrobił. - To tak.. to było.. dość egoistyczne z twojej strony Yu.. ale.. poza tym jesteś bardzo dobrą osobą.. - to mówiąc uśmiechnęła się delikatnie pod nosem nadal idąc z nim ramię w ramię. - Wiesz wydaje mi się że wszystkie mamy takie są.. chcą najlepiej dla swoich dzieci.. więc zrobią wszystko żeby ich pociechy były bezpieczne.. - skomentowała ze spokojem w głosie.
- hmmm.. dobrze.. jak rozsypię worek ryżu to po ciebie pobiegnę.. żebyś mógł je dla mnie policzyć.. - wystawiła mu język lekko rozbawiona tą wizją.
- Ostatnio wpadłam na Ibashiego.. mojego najstarszego brata. Został zabójcą z oddechem pioruna.. ale Jiro.. mój drugi starszy brat.. nie mam o nim pojęcia.. Ibashi sam nie wie jakiego żywiołu się uczył.. i czy już skończył szkolenie.. czy może jest na misji.. - powiedziała ze spokojem w głosie. Starała się nie martwić o Jiro, ale z pewnością lepiej by jej to szło gdyby chociaż mogła się z nim zobaczyć. - Sama nie mogę iść do siedziby łowców.. Ibashi tłumaczył mi że jest jakiś .. protokół.. że tylko Ci co chcą zostać zabójcami mogą się o to ubiegać..a ja.. ja nigdy nie byłam zwolenniczką walki.. - powiedziała ze spokojem w głosie zatrzymując się nagle.
"Ale masz dalej ten woreczek prawda?"
- Ja.. ja oddałam go.. Saidaiowi.. w chramie w Edo.. tam gdzie go spotkałam.. wypłoszył inną demonicę która chciała mnie pożreć.. on.. On się mną zajął.. zabrał mnie do swojej posiadłości.. pozwolił mi tam zostać.. był dla mnie naprawdę dobry.. nawet jako demon.. dla kogoś kto jest tylko pożywieniem dla nich.. - dokończyła swoją krótką opowieść. - Wiem że jesteś zabójcą.. ale.. ale czy spotkałeś kiedyś dobrego demona? - spytała nagle podnosząc na niego wzrok. W oczach czaiła się nadzieja na to że jest takich istot więcej.
Yukino
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
---
Wiek :
22
Wzrost :
155
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
406
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Było mi głupio, gdy wspomniała o skradzionym pocałunku, na mojej twarzy pojawiło się zażenowanie. Czułem się z tym źle, zwłaszcza, że pani Yoshiwara dużo mnie nauczyła o kobietach i ich sposobie myślenia. Pierwszy pocałunek zawsze był dla nich ważny w większości przypadków. A tutaj po prostu sobie go wziąłem, jakby leżał na stole, to chyba kara od losu za picie w ciągu dnia i leniuchowanie. Następnym razem pięć razy sprawdzę, za nim coś zrobię, gdy będę na wpół przytomny, dobrze kretynie, że łap pod kimono nie zacząłeś pakować, bo też Ci się zdarzało to robić u swojej nauczycielki. 
- Nie chciałem się tak zachować w stosunku do Ciebie. - Nie wiem, co dokładnie to spowodowało, może to była chwila słabości. Jakby nie patrzeć w rocznice śmierci Ichiro zawsze nawiedzały mnie różne wspomnienia. Nie tylko te złe i bolesne, ale również te dobre i przyjemne.
- Możliwe, że tak jest... raczej na pewno, ale już nie jestem dzieckiem. Chce kroczyć własną drogą, a nie być prowadzonym za rękę. Teraz moja kolej, żeby zadbać o ich bezpieczeństwo. Nie będę mógł tego zrobić, jeżeli zaczną mnie szukać. Jestem przekonany, że ojciec pod naporem matki poruszyłby niebo i ziemie. Już nie wspominając, ile bym się od niego nasłuchał od najgorszych i niewdzięcznych. - Nie byłem smutny z tego powodu, po prostu taka była prawda. A przynajmniej tak mi się wydawało, chociaż kto wie, może po prostu zapomnieli o mnie i nikt już nawet nie wspominał. Chyba z dwojga złego wolałbym być zapomniany. - Pamiętaj, że będziesz ze mną to zbierać. - jej słowa o ryżu rozbawiły mnie i zaśmiałem się krótko. Wiadomo, że to był żart, ale oczami wyobraźni widziałem, jak wpada i ciągnie mnie za ramię, żebym policzył wysypany ryż.
Gdy wspomniała o braciach, zacząłem się zastanawiać i szukać w głowię skojarzeń z tymi imionami. Ibashi Ibashi, coś mi to mówiło. Chyba kiedyś słyszałem o nim jakieś plotki, tylko nie jestem sobie w stanie, przypomnieć co dokładnie w nich było. Nie sądziłem, że kiedykolwiek to mogłoby się do czegoś przydać, a to drugie imię Jiro w ogóle nie kojarzę. Więc raczej na pewno nie uczył się on na zabójcę płomienia, aczkolwiek nie wykluczyłbym tego na pewno. W końcu mocno się izolowałem w tamtym okresie, mogłem go po prostu nie zarejestrować.
-No to dobrze, przynajmniej jeden z twoich braci jest cały, ale nie martwiłbym się o Jiro, co prawda nie poznałem go. Może po prostu wolniej się uczyć niż Ibashi, tam nie chodzi tylko o talent. Sam coś o tym wiem, moja mistrzyni wertowała mnie prawie 5 lat, gdzie w ostatnie półtoraroczu w ogóle nie czułem, abym jakkolwiek się rozwinął fizycznie... Nie jest to prosta sprawa, samo trafienie na miejsce jest problematyczne i musi zostać zachowane w tajemnicy. Za równo ja, jak i twój brat jesteśmy tylko mizunoto, czyli najniższej rangi żołnierzem. Nasz głos się nie liczy tam i musimy przestrzegać zasad, jak będę w Yonezawie spróbuje popytać i wyślę Ci list, gdybym się czegoś dowiedział o Jiro. - Spojrzałem na nią z troską, może nie chciała, żebym to zauważył, ale widziałem, że na pewno się martwi o brata. Gdy wspomniała, co zrobiła z woreczkiem i w jakich okolicznościach aż na moment zamarłem, nie sądziłem, że spotka w Edo demona zdolnego oprzeć się wisterii. Nie wiem, jaki w tym miał cel? Marechi to jest dla nich ogromna pokusa, czemu miałby sobie ją odpuścić? Z drugiej strony zabrał jej to, co mogło ją chronić, przed innymi słabymi demonami.
- To nie jest takie proste Yukino, spotkałem tylko jeden przypadek, którym mógłbym nazwać w jakiś stopniu dobrym, ale też nie mam co do tego pewności. Na pewno nie zabiła mnie, gdy miała ku temu okazje, z drugiej strony widniała na liście polowań naszego mistrza, a tam nie trafia się za byle co. Sam nie wiem, co o tym myśleć, może demony po prostu lubią się czasami zabawić naszym kosztem? Tylko że ja nie mam tej samej krwi co ty, nie jestem pokusą dla każdego demona, niestety oni muszą jeść ludzkie mięso, mogą przeżyć na samej krwi, ale to bardziej wegetacja... Nie będę Ci, mówił jak masz żyć, nie mam do tego prawa, ale chciałbym, żebyś znalazła męża, miała dzieci i cieszyła się długim życiem takim, jakim chcesz..... - Mówiłem spokojnie i uważnie przyglądałem się białowłosej, chciałem, żeby mogła wieść spokojne życie.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yukino
human

https://hashira.forumpolish.com/t285-karasawa-yukino#534https://hashira.forumpolish.com/t1785-informator
Widziała zażenowanie na jego twarzy gdy napomknęła o pocałunku i lekko się uśmiechnęła w jego stronę. - Wiem że nie chciałeś.. wiem że byś tego nigdy nie zrobił gdybyś był przytomny.. nie mam Ci tego za złe.. po prostu była zaskoczona taką śmiałością.. i no.. ja.. ja nie mam żadnego doświadczenia w tej dziedzinie.. więc.. przepraszam jeśli Cię rozczarowałam.. - powiedziała odwracając wzrok w bok od niego. Dobra, głupiutka i naiwna. Tymi słowami można było ją chyba najlepiej opisać. Nawet było jej głupio teraz jak tak sobie pomyślała o tamtym pocałunku.
Podniosła na niego wzrok z zaciekawieniem wsłuchując się w to jak upierał się że nie był już dzieckiem. - To prawda.. jesteś dojrzałym młodym mężczyzną, takim przed którym cały świat jest na wyciągnięcie ręki.. wierzę że będziesz w stanie wiele osiągnąć.. zawsze byłeś zawzięty w tym co robiłeś.. - zaśmiała się lekko rozbawiona tym jaki potrafił w młodości być uparty. Ale nigdy jej to nie przeszkadzało, lubiła go właśnie takiego jakim był. Zdawał się być szczery.
"Pamiętaj, że będziesz ze mną to zbierać."
Zrobiła obrót wokół własnej osi z radosnym uśmieszkiem malującym się na ustach. - Nic z tych rzeczy Yu! - zakrzyknęła nie kryjąc radości w głosie. - Ale! - zatrzymała się w miejscu i przyłożyła dłonie do dekoltu. - Z przyjemnością będę Ci towarzyszyć podczas tego liczenia ziarenek.. choć może nie do końca w ciszy.. - wystawiła mu język w figlarnym geście. Takiej Yukino nie miał okazji chyba widzieć. Choć to dzięki niemu wypełzała ze swojej muszelki i to dzięki niemu była taka radosna, zwłaszcza teraz gdy wiedziała że on jednak żył i był cały i zdrowy! To było najważniejsze!
- Wiem jak to działa.. teraz przynajmniej.. Ibashi mi wszystko wyjaśnił.. i rozumiem to.. Szczerze myślałam czy by się nie zatrzymać w Edo, nie chcę wracać do rodzinnego miasta.. za dużo złych wspomnień stamtąd mam.. więc jak byś nie miał gdzie się zatrzymać, to zawsze mogę Cię ugościć.. jeśli będziesz w okolicy.. - powiedziała już nieco radośniej. Nie było sensu żeby ruszać w dalszą podróż w poszukiwaniu Jiro, wiedziała że Ibashi przekaże mu gdzie jest Yukino i niedługo natrafi też na niego.
- Rozumiem.. w sumie nie uważam że wszystkie demony są złe.. czasami ludzie są gorsi od demonów.. z resztą.. sam pamiętasz.. nasze dzieciństwo.. gdyby nie ty..nie miałabym życia w Nagoya. Byłeś pierwszą osobą która traktowała mnie jak człowieka a nie potwora. Dlatego jesteś dla mnie bardzo ważny Yu! - skomentowała. Lekko się zmieszała słysząc o mężu i dzieciach. - Brzmisz jak Ibashi.. ale ja nie wiem sama.. żeby mieć męża to chyba trzeba się zakochać najpierw w kimś.. a to chyba nie jest wcale takie łatwe.. - skomentowała zgarniając białe włosy za ucho gdy szła ramię w ramię z Kagamim między drzewami. - Czy ty.. wiesz może czym jest miłość? - spytała zaciekawiona. Już zadała to pytanie Izo i usłyszała ciekawą odpowiedź. Teraz była ciekawa co rudzielec miał na to do powiedzenia.
Yukino
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
---
Wiek :
22
Wzrost :
155
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
406
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Coś ten temat nie chciał ucichnąć, słuchałem jej wyjaśnień i zastanawiałem się, co ja mogę powiedzieć w takiej sytuacji. Muszę zamknąć japę i przestać sprawiać jej przykrość. Uciekła wzrokiem i jeszcze mnie przepraszała. - To nie o to chodzi głupolu. - Dwa palce delikatnie przyłożyłem jej do czoła. Tak samo, jak wielokrotnie w dzieciństwie tym samym ruchem wytrącałem jej uwagę z głupich myśli. - Nie masz za co nie przepraszać, nie zrobiłaś niczego złego. Zapomnijmy o tym i po prostu cieszmy się spotkaniem. - Uśmiech w końcu przebił się nieśmiało przez zażenowanie. Miałem nadzieje, że to pomoże i już przestaniemy debatować o tym pocałunku. Nie chciałem sprawiać jej więcej powodu do zmartwień i strofować tym, że nie miała żadnego mężczyzny w swoim życiu.
- Każdy powinien robić to, na co ma ochotę, kroczyć własną ścieżką i nie zważać na słowa innych ludzi. Ty też musisz mieć własny cel w życiu, a nie żyć poszukiwaniami własnych braci. - Jej słowa były miłe, a śmiech przyjemny. Faktycznie zawsze, jeżeli się na coś uparłem. To dążyłem do osiągnięcia celu, nawet jeżeli nie było lekko. - No tak było. Pamiętasz, jak ubzdurałem sobie, że załatwię tamtego gburowatego nastolatka, który zniszczył nam latawiec? Chyba nigdy nie miałem takiego dużego lima, ale na szczęście on wyglądał gorzej. Ojciec kazał mi później przez cały dzień stać na baczność w dojo, ale było warto. - Zaśmiałem się głośno na wspomnienie naszych młodzieńczych wybryków, zawsze coś działo się nie po naszej myśli, ale nigdy nie żałowałem żadnego spotkania. Chociaż po nich najczęściej miałem szlaban i burę w domu.
- Ciekawe ile razy zgubie się w liczeniu, chociaż kto wie, może będę robił to specjalnie. - Zmrużyłem złote ślepia i pokazałem białe zęby. Cieszyłem się, że była inna. Bardziej pogodna, otwarta i uśmiechnięta, dużo się zmieniło przez ostatnie pięć lat, ale jak widzę to raczej na lepsze.
- Na pewno zawsze jak będę w pobliżu, to wpadnę do Edo, chociażby na chwile. Nikt nie zrobi mi bury, jak nadłożę trochę drogi, tylko w razie czego. Nie mów innym zabójcom, jak ich spotkasz.- Zaśmiałem się lekko, nie obawiałem się żadnego ochrzanu. A nawet jeśli to i tak bym go nie żałował. - W pewnym stopniu Cię rozumiem, sam też nie kategoryzuje świata na ludzi i demony. A na dobro i zło, nieważne, w jakiej postaci zło powinno zostać pokonane. Po prostu, ze swoją krwią nie powinnaś sprawdzać tego, który demon jest prawy, a który nie. Może to zabrzmi jak hipokryzja albo kłamstwo, ale ty też jesteś dla mnie ważna. Nie chce widzieć jak dzieje Ci się krzywda albo, że się smucisz. - Mówiłem Ciepłym i pewnym głosem, zamilkłem, gdy wspomniała o swoim bracie i o tym, że mówimy podobnie.
- Czym jest miłość? Kiedyś wydawało mi się, że poczułem to. Myślałem, że zakochałem się w kimś, ale nie było to niczym więcej jak zauroczeniem. Prawdziwa miłość nie powinna tak łatwo zgasnąć... ale teraz już znam różnice. Miłość to bezgraniczne oddanie drugiej osobie, to chęć bycia przy nim w dobrych i złych chwilach. Wtedy już nie żyjesz tylko dla siebie, żyjesz dla osoby, która darzy Cię tym uczuciem. - Mogła odnieść wrażenie, że głęboko wierzyłem w te słowa.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yukino
human

https://hashira.forumpolish.com/t285-karasawa-yukino#534https://hashira.forumpolish.com/t1785-informator
Podniosła wzrok na niego gdy dotknął palcami jej czoła. Przez chwilę się mu przypatrywała w milczeniu. Pamiętała ten gest, zawsze go stosował jak chciał jej wybić z głowy głupie myśli. Często takie, które łamały jej pewność siebie czy psuły humor w jakiś sposób. Uśmiechnęła się delikatnie. - Dobrze Yu.. - odpowiedziała już nieco spokojniejszym tonem głosu.
- Problem w tym że ja nie wiem co chcę robić.. nie zastanawiałam się nad tym zbytnio. Moim celem było odnalezienie braci.. ale jak już wiem gdzie są, to.. nie wiem co miałabym dalej robić. Podróż z Nagoya była ciekawa, była ekscytująca! Była czymś innym, ale nadal miała jakiś cel. Teraz nie mam celu i nie mam pomysłu. Ale nie czuję żebym chciała dołączyć do zabójców tak jak tego chce Ibashi.. ale zastanowię się nad tym.. - kontynuowała ze spokojem w głosie. Ona na prawdę nie wiedziała co ma teraz z sobą zrobić i potrzebowała czasu żeby to wszystko jakoś poukładać sobie w głowie.
- Twoim rozwiązaniem na wszystko była walka.. zawsze chodziłeś poobijany ale z uśmiechem na ustach.. czasami miałam wrażenie że lubisz po prostu ból.. - skomentowała patrząc na niego z lekkim zatroskaniem w oczach. - Ale każdy się Ciebie bał.. a przynajmniej miał do Ciebie wystarczająco szacunku by schodzić Ci potem z drogi.. - dodała nadal uśmiechając się łagodnie w jego stronę.
- Obiecujesz? - spytała wyciągając w jego stronę dłoń zwiniętą w piąstkę z wyciągniętym małym paluszkiem jak do obietnicy.
- Cieszę się że widzisz to w ten sposób Yu.. że nie każdy człowiek jest dobry, tak samo jak nie każdy Demon jest zły.. choć pewnie dla Ciebie jako zabójcy nie jest to łatwe.. - skomentowała ze spokojem w głosie. Uśmiechnęła się delikatnie gdy powiedział jej że jest dla niego ważna.
Oczy aż jej rozbłysnęły gdy mówił o miłości, wsłuchiwała się w każde jego słowo. - Skoro znasz różnicę, to znaczy że się zakochałeś, prawda? Opowiesz mi o swojej ukochanej? Jaka ona jest? Długo jesteście razem? Jak się poznaliście? Czy ona też jest zabójcą tak jak ty czy może zwykłym cywilem? - kontynuowała z pytaniami zafascynowana tym wszystkim. Izo jej opowiedział o swojej pierwszej miłości a był dla niej kompletnym obcym. Więc tym bardziej Kagami powinien się bardziej otworzyć. Była ciekawa jaka była osoba która skradła serce rudzielca.
Yukino
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
---
Wiek :
22
Wzrost :
155
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
406
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Nic na siłę, korpus to nie jest miejsce dla wszystkich. Chociaż na pewno byłabyś tam bardziej bezpieczna, ale to ciągle twój wybór. Twój brat nie powinien narzucać Ci swojej woli, z tego nigdy nie wyniknie nic dobrego.... Gdybym został w domu, to pewnie już miałbym dwójkę dzieci i żonę, z którą nie łączyłoby mnie nic innego jak umowa między rodami. Jednak postanowiłem inaczej i skoczyłem na głęboką wodę. Cel sam Cię odnajdzie daj mu trochę czasu, ja nigdy nie myślałem o walce z demonami, a los sprowadził mnie na tę ścieżkę. - Starałem się uzmysłowić ją, że to tylko i wyłącznie jej wybór. Nie powinna być przez nikogo ograniczana, nawet jeżeli jej pomysł byłby głupi czy niebezpieczny. Nawet jeśli mi się nie podobał, nie mogłem przeżyć za nią jej życia, ale na pewno za każdy razem obroniłbym ją przed każdym niebezpieczeństwem. Usunąłbym każdą przeszkodę, byleby mogła kroczyć własną ścieżką i cieszyć się życiem.
- Byłem młody i gniewny, prawie nikt mnie nie rozumiał. Wszyscy traktowali mnie jak rozwydrzonego paniczyka z wielkiego rodu, który podupadł. Szczerze to właśnie, wtedy kiedy walczyłem, czułem, że żyłem.... Że jest to prawdziwa wolność, a nie życie w niewoli.... Gdzie już całe twojej życie było zaplanowane od początku do końca. A poza tym mogłem udręczyć swoich nieskazitelnych rodziców. - Zaśmiałem się lekko i wzruszyłem ramionami, rzeczywiście kiedy wdawałem się w bójki czułem, że miałem pełną kontrolę nad swoim losem. Że nikt nie wybrał moje przeznaczenia za mnie, a każdy skrawek bólu był prawdziwy. Pokiwałem głową i splotłem z nią swój paluszek - Tak obiecuje. - Delikatnie zacisnąłem palec i potrząsnąłem dłonią. Wiedziałem, że teraz będę musiał pamiętać, żeby do niej zajść albo chociaż wysłać wiadomość. Nie chciałem, żeby znowu poczuła się porzucona czy coś w tym w stylu.
- Zło może kryć się w każdej postaci, ale nie zapominaj jednego faktu nigdy. Tak jak kot lubi męczyć mysz przed zjedzeniem, demony również mogą czerpać z tego satysfakcje. Także, jeżeli już chcesz coś takiego robić, to miej przy sobie coś, co Cię obroni, przy ewentualnej pomyłce. - Nie podobał mi się ten pomysł, ale nie mogłem ingerować w jej życie, skoro nie byłem jej stałą częścią. Nie mogłem jej czegoś zakazać i pojawiać się w jej życiu raz na jakiś czas, a na pewno nie chciałem jej ograniczać. Nie zdążyłem, nawet jeszcze do końca mówić czym jest dla mnie miłość, a Yukino zaczęła zalewać mnie pytaniami. Nie powiem, faktycznie wychwyciła, co próbowałem przekazać między wierszami.
- Tak, spokojnie zaraz Ci odpowiem na pytania..... No to zacznijmy od początku. Nie jesteśmy jeszcze razem, nawet nie poznałem jeszcze jej nazwiska i spotkaliśmy się raz. Dopiero niedawno zdałem sobie sprawę, że po naszym pierwszym spotkaniu coś zagnieździło się w moim sercu, nie wiem co ona czuje, do mnie. To tyle ze złych wiadomości, teraz możemy przejść do tych dobrych . Jest zabójcą, spotkaliśmy się przypadkiem w karczmie podczas burzowej wiosennej nocy, byliśmy strasznie przemoknięci i przez zrządzenie losu wylądowaliśmy w jednym pokoju. Chociaż bardziej trafne byłoby powiedzenie, że to ona zaproponowała aby się nim podzielić. Jest miłą, troskliwa, łatwo ją zawstydzić, prawie cały czas się rumieniła, gdy tylko komentowałem jej wygląd. Na pewno byś ją polubiła.... Mam tylko lekkie obawy, że ona może mieć już kogoś albo nie jestem w jej typie. Nie trafiliśmy na siebie, a minęło już jakiś czas... może mnie unika. -
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yukino
human

https://hashira.forumpolish.com/t285-karasawa-yukino#534https://hashira.forumpolish.com/t1785-informator
Słuchała go z uwagą, to co mówił brzmiało tak prawdziwie i namacalnie jak nigdy. Chyba pierwszy raz czuła się wolna odkąd opuściła rodzinne miasto. Zupełnie jakby cała przeszłość, pełna nieprzyjemnych wspomnień gdzieś wsiąknęła, tonąc w purpurowej otchłani. - Masz rację, dam sobie trochę czasu.. na pewno z czasem wpadnę na jakiś pomysł. - powiedziała radośnie się do niego uśmiechając.
- Młody i gniewny.. ale nigdy się przy Tobie nie nudziłam.. nawet jak większość czasu spędzałam na opatrywaniu twoich ran i bandażowaniu cię.. mam całkiem sporo wprawy przez Ciebie Yu.. - zaśmiała się przyglądając mu się uważnie. Teraz nie widziała żadnych ran na jego ciele. Teraz zdawał się być o wiele lepiej zbudowany, ale był dorosłym mężczyzną a nie smarkaczem.
Gdy owinął swój palec wokół jej i zacisnął go delikatnie, dziewczyna rozpromieniała. - No ja myślę Yu! - w głosie dało się wyczuć istną radość. Nie tylko odnalazła jednego z braci ale i wrócił jej dawno zapomniany przez życie przyjaciel. I cieszyła się z tego fakty niezmiernie. Puszczając jego dłoń, wtuliła się w niego cała, choć była drobna i słaba w porównaniu do niego. To zrobiła z całej swojej żałośnie małej siły. - Tak się cieszę.. że na prawdę żyjesz.. że to wszystko to było pomówienie.. - szeptała mu przy uchu, nie posiadając się z radości. Po chwili go puściła i zrobiła krok w tył przecierając oczka z radosnym uśmiechem malującym się na twarzy. Krocząc dalej z nim wydeptaną ścieżką zdołała zebrać jeszcze kilka kwiatków. Gdy klęczała przy jednym z krzewów ostrożnie łapiąc za łodyżkę jednego z ziół, zerknęła na niego przez ramię. - Łał.. poczułeś coś po pierwszym spotkaniu już? Huh.. - ewidentnie była zaskoczona jego wyznaniem. - To faktycznie miło z jej strony że podzieliła się pokojem z Tobą.. - dodała po chwili obserwując chłopaka gdy opowiadał o swojej miłostce. - Hmm.. rozumiem że nie pytałeś jej wtedy wprost, skoro masz obawy że może być zajęta.. i co wtedy zrobisz? Jak się okaże że z kimś jest? Powiesz jej o swoich uczuciach? - spytała z zaciekawieniem w głosie. Chciała dla niego jak najlepiej. W głosie dało się wyczuć troskę.
- Może coś jej się stało skoro się nie odzywa.. sam mówiłeś że jest zabójczynią tak jak ty.. Może jest ciężko ranna.. albo.. - nie dokończyła. Nie chciała tego mówić na głos. Ale to byłoby chyba lepsze niż takie ignorowanie istnienia drugiej osoby. - Boże to jak szukanie igły w stogu siana.. płomiennowłosy w dupę kopany.. - oboje oboje usłyszeli męski głos dochodzący nieopodal nic zza krzaków. Ewidentnie ktoś się przedzierał przez gęste chaszcze w ich kierunku. - W okolicach Nagoya chuja znalazłem.. Jak go w Edo nie dorwę to pierdolę to.. żadne pieniądze nie są warte takiego zachodu.. - psioczył czarnowłosy młodzieniec wypełzając nagle z spomiędzy krzaków, z gałązką wplecioną we włosy, które było mocno rozczochrane na wszystkie strony. Pierwsze na co jego szare oczy natrafiły to na białowłosą Yukino, przed którą się pojawił. - O witam..? - głos ze sfrustrowanego szybko przeszedł w łagodny i przyjemny dla ucha. Dziewczyna podniosła się na równe nogi i sięgnęła delikatnie dłonią do jego włosów bez mniejszego skrępowania, co wywołało delikatny rumień na twarzy młodego posłańca. Biedak zamarł w bezruchu zawstydzony nagłym naruszeniem jego strefy komfortu. Delikatne paluszki wplotły się w czarne, krótkie włosy i wygrzebały z nich małą gałązkę, którą pokazała posłańcowi. - Miałeś we włosach.. - zachichotała lekko rozbawiona, obracając ją w palcach. - Zgubiłeś się? - spytała zaciekawiona. - N.. nie.. j.. ja.. aaa.. - gdy speszony odwrócił głowę w bok dostrzegł dopiero Yuiego i wymierzył w jego kierunku wskazującym palcem. - AAAA TY! ZNALAZŁEM CIĘ! - warknął ruszając w jego stronę z miejsca. - Całą Nagoyę i okoliczne wiochy za Tobą przetrzepałem! Płomiennowłosy ze złotymi oczami i mieczem przy pasie.. Yuichiro! To musisz być ty! - sięgnął do skórzanej torby i wygrzebał z niej zalakowaną kopertę. - Mam dla Ciebie list.. - wyjaśnił młodzik zatrzymując papierowy przedmiot przed twarzą Kagamiego.
Yukino
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
---
Wiek :
22
Wzrost :
155
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
406
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Oj tam nie było tak źle, przynajmniej ja nie narzekam. Chociaż przy naszym pierwszym spotkaniu to ja Cię doprowadzałem do porządku. Szkoda, że nie poznaliśmy się wcześniej, oszczędziłbym Ci takich sytuacji. - Uśmiechnąłem się szeroko, pamiętam, jakby to było wczoraj. Dzień, w którym pierwszy raz ujrzałem dziecięcy podjudzony tłum, który chciał ją gnębić za odmienność. Wiedziałem, że dzieciaki bywają bezlitosne i często nie zdają sobie sprawę, jaki ból mogą sprawić drugiej osobie. 
- Będzie dobrze, nie popełniam tych samych błędów dwa razy. Nie musisz się martwić o to już, nie zniknę z Twojego życia. - Skryłem ją między swoimi ramionami i przycisnąłem do siebie. Nie mogę znowu jej tego zrobić, naprawdę za mną tęskniła. Nawet ślepy by to zauważył, że jestem jej bliski, ale nie było to nic dziwnego. Byliśmy swoimi pierwszymi prawdziwymi przyjaciółmi, akceptowaliśmy się takimi, jakimi byliśmy i nikt nie zwracał uwagi na plotki o drugim. Nigdy nie żałowałem, że stanąłem w jej obronie i dalej zrobiłbym to samo, nawet jeżeli moje życie bardziej się skomplikowało.
- Hmmmm.... bardziej coś we mnie dojrzewało od tamtego czasu.... zdałem sobie sprawę z tego uczucia dopiero kilka dni temu, po rozmowie z Hayamir. Naszło mnie na refleksje i szczerą rozmowę ze samym sobą.... Wiesz, jaki jestem.... nie rezygnuje łatwo... poddam się dopiero, jeżeli ona mi powie, że nic do mnie kompletnie nie czuje i ma mnie dość. - Mówiłem spokojnie, a na mojej twarzy pojawił się lekki mimowolny uśmiech na same wspomnienia o niej, kiedy Yukino powiedziała, że coś mogło się stać na moment zamarłem. Nie myślałem o tym wcześniej, nie dopuszczałem takiej myśli do siebie. Czy to przez arogancję, czy też ignorancje bardziej. Miała znacznie większy staż niż ja i poradziła sobie nawet z demonem podczas walki bez broni. Szybko otrząsnąłem się z tych myśli, już miałem odpowiedzieć białowłosej, ale usłyszałem, jak ktoś chyba mnie obraża? Nie wiedziałem, kto się zbliża, nie pamiętałem, żebym komuś tak podpadł, żeby miałby mnie po całym kraju ganiać, dłoń odruchowo spoczęła na rękojeści miecza. Jednak bardzo szybko się uśmiechnąłem szeroko, gdy zobaczyłem, jak moja przyjaciółka beztrosko gmera mu we włosach, a on się peszy. Nic, a nic się nie zmieniła, dalej dotyka obcych ludzi bez pozwolenia, a oni nie wiedzą, co mają zrobić, gdy widzą jej niewinność. Mężczyzna przyniósł dla mnie list, ale naprawdę nie wiedziałem kto mi go wysłał, korpus komunikował się ze mną za pomocą kruka, rodzina myśli, że nie żyję, więc niewiele osób mogło to zrobić.
- Że dla mnie? - Wskazałem na siebie palcem, jednak nie było mowy o pomyłce, chłopak dość dokładnie wymienił moje znaki szczególne. Gdy machał mi listem przed twarzą, poczułem słodki zapach lili, czy to faktycznie ona?  Wziąłem kopertę do ręki i przez moment się mu przyglądałem, bardzo dawno nie otrzymałem żadnego listu, a to jeszcze mialbyć wiadomość od Saiyuiri. Byłem nie pewny co w nim znajde. Ostatnie korespondencje odbywałem ze swoimi dziadkami, ale już od bardzo dawno tego nie robiłem. Drugą ręką sięgnąłem do kieszeni, w której trzymałem pieniądze i wręczyłem mu kilka dodatkowych monet za fatygę, w końcu nie miał łatwego zadania. Przełamałem pieczęć na kopercie i wyciągnąłem złożoną karteczkę ze środka. Z każdym kolejnym przeczytanym słowem, coraz bardziej się uśmiechałem, a źrenice poszerzały.
Odetchnąłem z ulgą, gdy się okazało, że nic jej nie jest, ale końcówka wbiła mnie w lekkie osłupienie. Kurayami? Czy ja dobrze pamiętam, to ten ród, z którym Madarame miał mieć mariaż? Czemu to nie doszło skutku? Dotarło do mnie, że to właśnie Saiyuri miała wyjść za mąż za mojego środkowego brata. No cóż, dobrze, że do tego nie doszło, bo jeżeli to przeznaczenie krzyżowało nasze losy, to mógłby powstać z tego dramat rodzinny do sztuki kabuki i to ja byłbym złym charakterem. Nie spodziewałem się tego, ale teraz nie przywiązywałem do tego zbyt dużej wagii, ponieważ zauważyłem jak brunett zaczął się wycofywać.
- Przepraszam pana, chciałbym nadać list zwrotny. - Kopertę z listem wręczyłem Yukino do dłoni. Nie przeszkadzało mi, że ona przeczyta jej zawartość. - Tylko musiałbym pan mi użyczyć wszystkich niezbędnych akcesoriów. - pochyliłem głowę i złożyłem dłonie, prosząc o wyrozumiałość. 
- No dobra byle szybko, oby z blondynką łatwiej poszło niż z Tobą. - Wyciągnął, ze swojej torby wszystko, co było potrzebne i wręczył mi. Nie traciłem czasu i zabrałem się do pisania. Czułem przypływ weny i słowa same się łączyły w spójną całość. - Dziękuje i proszę. - Podałem mu wszystko, ukłoniłem się i wręczyłem sowitą zapłatę za usługę. Mężczyzna odpowiedział ukłonem i ruszył w swoją drogę. Momentalnie przeniosłem wzrok na białowłosą. - I co myślisz, jest jakaś szansa? - Zaśmiałem się lekko, teraz miałem pewność, że mnie nie unikała i pamiętała. Byłem jeszcze bardziej rozpromieniony niż chwilę temu.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yukino
human

https://hashira.forumpolish.com/t285-karasawa-yukino#534https://hashira.forumpolish.com/t1785-informator
- Ja się cieszę że się w ogóle poznaliśmy.. - powiedziała z zadowoleniem. Teraz wręcz nie posiadała się z radości na myśl że odzyskała swojego dawno utraconego przyjaciela. Pojawił się w jej życiu dosłownie w najlepszym możliwym momencie. A to że był zabójcą to było nawet ciekawe. To już drugi zabójca demonów w jej życiu z tych bardzo bliskich osób.
- Nawet nie próbuj Yu! Bo wyruszę w podróż żeby Ciebie znaleźć.. - zachichotała cicho pod nosem. Po czym wróciła do zbierania kwiatów do koszyka, który Kagami nosił w dłoni za nią.
Wpatrywała się w niego zaciekawiona, gdy tłumaczył o swoich uczuciach. - Hayamir? To twój kolega? - spytała dla pewności. Sięgnęła dłonią do podbródka zastanawiając się nad czym bardzo intensywnie. - Poddasz się jak kompletnie nic nie będzie do ciebie czuć.. hmmm.. to chyba nigdy się nie poddasz bo nie da się niczego chyba nie czuć.. uczucia mogą być negatywne i pozytywne ale zawsze jakieś są.. - uśmiechnęła się delikatnie w jego stronę.
Listonosz nie mógł się chyba pojawić w lepszym momencie niż ten. Widziała jak uśmiech na twarzy jej przyjaciela zaczął się powiększać, gdy oczy śledziły zawartość pergaminu. Stała tak blisko że widziała nawet ten niespotykany blask w jego oczach, taki jakiego jeszcze nigdy nie dostrzegła. Biorąc list do ręki od niego zerknęła z czystej ciekawości. Rudzielec zdawał się nie oponować przed tym i po wyżebraniu niezbędnych przedmiotów do napisania listu zwrotnego od posłańca zabrał się do bazgrolenia na kolanie. W między czasie białowłosa prześledziła zawartość listu zaadresowanego do Kagamiego.
"I co myślisz, jest jakaś szansa?"
Podniosła wzrok znad kartki na swojego przyjaciela. - Ciężko mi powiedzieć.. ona chce cię karać za każdą ranę, jaką dostaniesz.. - skomentowała wpatrując się w listo ponownie. Po czym oddał go chłopakowi. - Czy ten obiecany sparing.. to chodzi o walkę? Będziecie się okładać bronią? - spytała zaciekawiona. Nie umiała siebie wyobrazić w takiej sytuacji. Była pacyfistką, a kobieta w której Yuichiro się podkochiwał ewidentnie należała do tej drugiej grupy. Sama Yukino nie rozumiała konceptu walki i chęci zadawania sobie nawzajem bólu. - Jeśli chcesz się z nią bić.. jesteś pewien że to miłość? - rzuciła jeszcze dla pewności podając mu list do ręki.
Yukino
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
---
Wiek :
22
Wzrost :
155
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
406
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Takie przypadkowe spotkanie, a tak dużo zmieniło w życiu, nie tylko w moim, ale również jej. Pamiętam, jakby było to wczoraj, przypadkiem zdecydowałem się pójść na tamten dach, a dzieciaki zapędziły ja do tej alejki. Gdyby pobiegła do innej albo gdzieś skręciła wcześniej, nigdy byśmy się nie spotkali i dalej przeżywałaby takie okropieństwa. Tak poznaj się przyjaciół na całe życie, w szczęściu i radości, ale tez w smutku, złości i bólu. Przysporzyłem jej masy zmartwień i złych myśli, ale nawet pomimo tego cieszyła się, że wróciłem z tej pustki

-Nie Suki to też jest znajoma z pracy, chociaż nie jesteśmy tak blisko. Ma swoje powody i ciężko jej zaufać nowym ludziom. Starałem się jej z tym pomóc i jej zauroczeniu, ale koniec końców ona pomogła mi coś zrozumieć. - Uśmiechnąłem się na wspomnienie tamtego wieczoru, wtedy zrozumiałem co się we mnie gnieździło. Byłem wdzięczny, ze Suki przypadkiem pomogła mi to odkopać, nawet jeśli potem nie przespałem kilku dni, spiąłem się z Shotaro i potrzebowałem pomocy Sayaki. - Dziwna sprawa, ale nie mam żadnych męskich kolegów w gronie zabójców demonów. - Faktycznie nie miałem żadnego przyjaciela, może po prostu nie był mi pisany i zostałem skazany na damskie towarzystwo. Chociaż to dla mnie żadna kara, a nawet nagroda.

- Dobrze… Poddam się jak przestane czuć, ale na to chyba się nie zanosi skoro od kilku miesięcy jej nie widziałem i to uczucie samo się zrodziło w międzyczasie. - Odpowiedziałem z delikatnym uśmieszkiem, nie spodziewałem się, że Yukino zrozumie ta aluzje, bylem pozytywnie zaskoczony jej dojrzałością.  Na jej słowa odnośnie mojego pytania zacząłem się śmiać, jednak dalej była w pewnych kwestiach bardzo niewinna.

- To nie tak Yukino. -  Przetarłem palcem powiekę. - To jest troska. Chce bym wrócił Cały i zdrowy bez żadnej rany. Nie każdy potrafi otwarcie mówić o uczuciach… Tak umówiliśmy się na sparing, aby sprawdzić kto jest lepszy. Wiem, że tego nie rozumiesz, to jest rywalizacja… Bez broni na pięści, nikomu się duża krzywda nie stanie, a jak ją pokonam, to na pewno jej zaimponuje i zyskam w jej oczach. W walce nie ukryjesz emocji i tego kim jesteś… Wiem, że brzmi to bardzo głupio, ale bardzo czekam na ten dzień i przygotowuje się do niego. Nie chce jej bić,... chce jej pokazać, jak silny jestem. A czy miłość nie sprawia,  że robimy szalone rzeczy? -
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
162
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji


PRZERWA!W związku z wydłużającą się nieobecnością jednego z graczy i brakiem odpisów, wątek zostaje zakończony, a lokacja oddana do użytku reszty użytkowników.

Sesja wciąż może być kontynuowana w dziale z retrospekcjami, który znaleźć można tutaj.




Admin
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Ile razy można było kogoś spotkać przypadkowo, żeby nazwać to przeznaczeniem? Można było wymyślać różne, barwne liczby, które tak naprawdę nie miały najmniejszego znaczenia. Nikt nie znał tej magicznej odpowiedzi na takie pytanie. Przeznaczanie pozostawało okropną niewiadomą, za którą wielu oddałoby swoje nędzne życie. Rin nie była jakoś specjalnie uduchowioną osobą. Starała się stąpać twardo po ziemi. Takie podejście ułatwiało jej pracę. Szła przed siebie wracając z posiadłości. Na dworze wciąż było ciemno, chociaż niebo gdzieniegdzie powoli zmieniało kolor z głębokiej czerni na lekką szarość. Do świtu zostało mniej niż trzy godziny. Nie zamierzała zabawić na dłużej w rezydencji, w której nie miała czego szukać. Poczekała aż większa część towarzystwa spiła się w trzy dupy i wymknęła się ukradkiem upewniając, że nikt na nią nawet nie spojrzał. Jej kruk wciąż nie wrócił, w końcu wysłała go aż do samej Yonezawy. Nie spodziewała się go do co najmniej późnego popołudnia. Szła równym krokiem utartą wcześniej ścieżką. W pewnym momencie las zaczął się przerzedzać, a ona dotarła na niewielką polanę. Pojedyncze, blade smugi księżyca przedarły się przez dziurawe chmury oświetlając niewielką kapliczkę. Na jej schodach siedziała zgarbiona postać.
Nie byle jaka postać. Jej ciemnoniebieskie tęczówki otaksowały ją dokładnie. Miała przed sobą samego diabła. Siedział niczym nieruchomy, kamienny posąg i przez dobre kilka sekund zastanawiała się czy aby na pewno żył; czy rzeczywiście był prawdziwy. Przypominał postać z mitycznych opowieści, jak gdyby nie należał do tego świata. Podeszła bliżej oddychając najciszej jak potrafiła. Praktycznie się skradała, jak gdyby bała się, że najmniejszy szelest mógł zwrócić na siebie jego uwagę. On jednak siedział dalej niewzruszony. Jego tors unosił się w pojedynczych oddechach, a oczy pozostawały zamknięte. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że chyba spał. Ramię przestało mu krwawić, jednak stąd widziała niezagojoną jeszcze ranę. Regenerował siły - przeszło jej przez myśl. Minęło kilka dobrych godzin od ich postkania. Nie zatrzymało jej to jednak w miejscu. Wciąż do niego podchodziła, ostrożnie stawiając kroki. W końcu stanęła przed nim na odległość nie więcej niż zaledwie dwóch - trzech metrów. Zdawał sobie sprawę z jej obecności? Mogłaby go teraz zaskoczyć. Ściąć jego głowę jednym ciosem. Czy potrafiłby się obronić czy zostałby jedynie parującą kupką popiołu. Kolejną na jej drodze. Jedną z wielu jakie zdążyła już stworzyć w swoim zaledwie dziewiętnastoletnim życiu. Chociaż uchodziła za dorosłą i zazwyczaj zachowywała się nadwyraz poważnie, wciąż miewała głupie pomysły. Zakradanie się do demona z pustymi rękami, a ostrzem Nichirin schowanym i przypiętym do biodra, było pewnie kolejnym z nich. W tamtym momencie pomysł wydał jej się jednak idealny. Kpiący uśmiech kwtił na jej ustach kiedy tak stała i się w niego wpatrywała. Wyglądał tak spokojnie i bezbronnie zarazem. Nie spieszyło jej się, kiedy jej wzrok powędrował na idealnie zarysowaną linię jego żuchwy. Od razu zaczął ją mrowić prawy policzek, którym się kiedyś o nią otarła. Czemu jej myśli odbiegały w tak bezsensowne tereny? Postarała się otrząsnąć, jednak Yatagarasu wzbudzał w niej całkowicie sprzeczne emocje. Jak gdyby jednym swoim spojrzeniem odbierał jej możliwość trzeźwego myślenia i zabierał cały zdrowy rozsądek. Tak wiele przy nim ryzykowała. Chciała przy nim ryzykować.
- Ciężka noc, demonie? - Rzuciła w końcu w jego stronę specjalnie akcentując ostatnie słowo i zarazem przerywając nieskończoną ciszę, jaka dotychczas ich dzieliła. Dziarsko skrzyżowała ręce na piersi spoglądając na niego z góry. Na jej szyi widniała śmieszna apaszka, w ogóle nie pasująca do jej bojowego wyglądu. Niestety Zabójca, z którym ostatnio się spotkali, nalegał. Podobno zadrapania na jej szyi wzbudziłyby zbyt wiele ciekawskich spojrzeń, a Rin nie miała przecież zwracać na siebie niepotrzebnej uwagi. Teraz wyglądała niczym typowa młodziutka żonka, której mąż miał problemy z gniewem i temperamentem, co pasowało również do ponownie rozciętego policzka i blizny pod okiem. Ciemnoniebieski odcień materiału współgrał z jej czujnymi tęczówkami, które nie opuszczały postaci przed sobą chociażby na jedną sekundę.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
Nie pamiętał żadnego ze swoich snów. Od jedenastu lat nie sypiał zbyt wiele — były to drzemki, które nie przyozdabiała żadna barwa, ani warte zapamiętania przeżycie. Zamykając oczy, zostawał przenoszony w dziwny, czujny stan hibernacji, jak gdyby na moment życie wyłączało jego funkcje życiowe i pozwalało mu udać się na krótki spacer po głębokich, oklejonych mazią ciemnościach. Te brudne, okryte skazą ściany za nic nie przypominały ludzkiej utopii. Nie tej, której zdawał się w swoim życiu nasłuchać od innych.

Teraz jego spokojna twarz, skąpana w pochylającym się ku ziemi blasku księżyca, wydawała się niewinna —bardziej niż ta obdarzona w cwane spojrzenie i frywolny uśmiech. Blade usta były leciutko rozwarte, jakby łapał w płuca wilgotne powietrze lasu; jego głowa przechylała się nad prawym ramieniem, które przywarte było do ozdobnej belki podtrzymującej zadaszenie. Pomimo iż wyglądał, jakby był pogrążony w najspokojniejszym śnie, nie śnił. Czuwał, nasłuchując zbliżającego się niebezpieczeństwa. Nic więc dziwnego, że kiedy nocny spokój przecięły pierwsze słowa Ame, Yatagarasu uchylił powieki. Spojrzenie znanego jej demona zdawało się nieco zamglone, nie do końca trzeźwe, jednak delikatny uśmiech już tak. Był tą samą, niepodrabianą wizytówką. Przymknął na powrót oczy i próbował się nie zaśmiać — naprawdę się starał. Czego oczekiwał od niego los, podsyłając mu ją jak na tacy?

Asano. Asano Risa, Ruri, Ryōko... — wymieniał wolno, mając z tego niezłą zabawę. — Jakie imię kryję się pod tajemniczym „R”?

Wyglądał na słabego. Zapewne również się tak czuł. Poruszył się, aby zmienić pozycję, a niewielki grymas na twarzy Yatagarasu sugerował, że rany nie pozostawiły go bez dotkliwego wspomnienia. Choć nie czuł z jej strony bezpośredniego zagrożenia, czuł się znacznie lepiej, gdy Ame znajdowała się w tej wyznaczonej przez siebie odległości. W smugach opadającego przez korony drzew nocnego świata, czujne oko łowczyni mogło zauważyć, iż krew z policzka demona zniknęła, zastąpiona trzema podłużnymi ścieżkami ciągnącymi się aż po podbródek. Dostrzegł jej apaszkę.

Co to za nowy dodatek do ubioru? Nagroda za odpędzenia demona i odzyskanie ludzkiego spokoju? Tak nagradza się elitarnych obrońców sprawiedliwości? Trochę tanio. Myślałem, że dostajecie odznaki, aby potem się nimi chwalić przed kolegami.

Nie liczył na taką okoliczność konfrontacji. Do tej pory znali się jedynie przez listy. Służbowe. Ich dwa kolejne spotkania też miały podłoże służbowe, a teraz? Teraz Yatagarasu wydawał się nie wiedzieć, jak powinien się zachować, jakby zapomniał zabrać ze sobą maskę, którą zazwyczaj przygotowywał na takie okazje. Bacznie ją obserwował, zdawał się dwa razy bardziej ostrożny — obawiał się, że wpadnie na pomysł, aby się do niego zbliżyć, a jego żądze podtrzymywały ostatnie popękane liny. Był głodny i frustrowany. Nie wiedział, czy bardziej frustrowany tym, że ją zobaczył, czy tym, że żołądek owijał się wokół jego żeber. Nie było żadnej pewności, jak zareaguje — zwłaszcza po tym, jak obiecał sobie, że nie skusi się skosztować jej krwi, a nie mogąc wygrać z ciekawością, zlizał ostatnie krople ze skóry. Teraz kiedy sobie o tym przypomniał, jego nozdrza poruszyły się, a serce zabiło o jeden ton szybciej. Obrócił głowę w gąszcz wciąż szczerząc się idiotycznie, rozbawiony żałosnością tej całej sytuacji. Nie zamierzał plątać ją w toczącą się w jego wnętrzu walkę. Musiał rozegrać ją sam.

Jakim musiał być pechowcem, aby do tego czasu nie znaleźć żadnej ofiary; żadnego idiotycznego człowieka (najlepiej takiego szukającego drogi w ciemnościach) — takiego na którym mógł się posilić? Sen — a raczej to, co miało go przypominać — nie wiele mu pomógł. Jedynie uśpił zaogniony wilczy apetyt. Nie powinna się tu znajdować. Czy gdyby miał okazję teraz kogoś zabić, byłaby w stanie się temu przyglądać? Nie liczył na tak wielkie pokłady zrozumienia względem jego preferencji. Mimo iż Yatagarasu był świadkiem jej morderczych technik, tak nie sądził, aby Asano była równie zepsuta co on i ze spokojem na twarzy obserwowała śmierć niewinnych ludzi. Przecież ich chroniła. Sama była człowiekiem. Yatagarasu był inny. Żył na własne konto, na własny rachunek. Dopóki otaczający go ludzie zdawali się przydatni, mieli dla niego jakieś znaczenie.

Teraz w nocnym podszyciu lasu można było zapomnieć o tym, że siedzący przed nią długowłosy młody mężczyzna marzył o miękkim, soczystym ludzkim mięsie. Ame i Yatagarasu spotkali się jak starzy znajomi. Ludzie. Przy tak człowieczo wyglądającym osobniku, takie rzeczy naprawdę potrafiły wywietrzeć z głowy.

Widzę, że wciąż ci mało, Asano. — Pozwolił sobie ponownie użyć jej poznanego nazwiska, jakby się z nią droczył. Nie wiedział, czy ją to wkurzy, czy nie i chyba za wszelką cenę pragnął się o tym przekonać. A może chodziło tu o coś zupełnie innego? Może chciał jej udowodnić, jak wiele już o niej wie? — Noc kończy się za parę godzin. Nie spodobały ci się pokoje? Lokatorzy nie przypadli ci do gustu? Jeden chyba zadawał się być tobą zainteresowany. Ach, no tak, zapomniałem. Nie był blondynem, racja.

Spoglądnął na nią niezbyt zachęcająco. Wciąż wytwarzał aurę przemawiającą „idź dalej. Po co właściwie się zatrzymałaś?”. Miał nadzieję, że to odczuje. Ukazywanie swojego słabego oblicza nigdy nie leżało w jego dumnej osobowości. Co mu więc pozostało? Nieudolnie próbować się od niej odgrodzić.


Leśna kapliczka - Page 2 6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Informacje potrafiły być bronią znacznie ostrzejszą niż zwykła katana. Zwłaszcza w niewłaściwych rękach osoby, która potrafiła je wykorzystać co do cna. Ame wiedziała, że Yatagarasu był właśnie taką osobą, która pojedynczą informacją potrafiłaby rozpętać piekło lub też zwyczajnie je zatrzymać. Miał to coś; tą władzę i tą wiedzę. Dlatego też utarł jej nosa wymawiając jej nazwisko. Łobuzerski uśmiech, który coraz częściej ukazywał się na jej buzi, od razu zniknął. Jedyne co po nim pozostało to czysty chłód. Wiedziała, że wyniósł z ich wspólnego interesu trochę więcej niż ona. Próbował wybadać jej relacje, była tego pewna. Chciał ją sprawdzić, pochwalić się jak wiele o niej wiedział; a ona nie mogła się powstrzymać i zwyczajnie wpadła w jego pułapkę. Z pełną świadomością swojego upadku.
- Asano Rin - wywarczała przez zaciśnięte zęby, a jej dobry humor gdzieś uleciał. Wpadła jak śliwka w kompot. Prosto w sidła przygotowane przez demona. Rodzina Asano była przecież znana wśród każdej osoby, która interesowała się trochę Zabójcami. Mimo wszystko Rin była zaledwie jej nic nie znaczącą częścią. Małą pchłą, niechcianą córeczką, nikim szczególnym. Posłała w jego stronę pytające spojrzenie, jednak nie zadała żadnego pytania. Oczywiście też chciała wiedzieć jak się nazywał. Nie spodziewała się jednak, że by w ogóle jej odpowiedział, dlatego też pytanie nie zostało wypowiedziane na głos. - Za pewne się nie przedstawisz - stwierdziła jedynie wzruszając lekko ramionami, żeby odgonić od siebie złość. Rin miała z nią spore problemy. Przybywała w ułamku sekundy i czepiała się jej gładkiej, ludzkiej skóry; odbierała możliwości trzeźwego myślenia. Dlatego też wzięła głębszy wdech. Jego następne słowa na szczęście ułatwiły jej sprawę. Yatagarasau wiedział jak rozładować sytuację.
- Podrapał mnie niesforny kot - odparła z nonszalancją w głosie. Bardzo niesforny - dodała w myślach. W końcu nie musiał jej krzywdzić. Nie wiedziała, że zrobił to nie do końca z zamiarem. Mimo wszystko była mu wdzięczna. Przecież mógł dotrzymać tylko połowy ich umowy. Zabrać to po co przyszedł i ją zostawić. Nie zrobił tego, dlatego też czuła się w pewien sposób zobowiązana. Uniosła jedną brew bawiąc się w dłoni jednym końcem ciemnoniebieskiej apaszki, nieświadomie za nią ciągnąc i odsłaniając koniuszek wciąż pieczących, świeżych ran na szyi.
Nie liczyła na takie okoliczności ich spotkania. Zdecydowanie łatwiej było utrzymywać stosunki typowo służbowe. Teraz przecież robili coś całkiem innego, nowego. Nie czuła się z tym komfortowo, jednak wciąż zatrzymała się przy śpiącym Yatagarasu. To ona zapoczątkowała to spotkanie i doskonale o tym wiedziała. Była na siebie zła, jednak nie potrafiła się powstrzymać. Przegrała walkę z samą sobą i zdecydowała się go zagadać. Jak gdyby jego obecność ją w pewien sposób przyciągała. Nie chciała tego, a zarazem bardzo potrzebowała. To spojrzenie obojętności, które jej serwował było wyjątkowe. Nie patrzył na nią z wiecznym zmartwieniem jak Masanori. Nie był próbował ją zrozumieć jak Takuya. Nie lubił jej, była mu obojętna i nic nie znacząca. Właśnie tego potrzebowała. Nie zasługiwała na nic innego.
Oczywiście, że wciąż było jej mało. Czy istniało coś takiego jak wystarczająco?
Asano. Asano. Asano. Asano.
- Rin - poprawiła go odruchowo, jak gdyby wypluła z siebie swoje imię. Nie lubiła swojego nazwiska. Nie była z niego ani zadowolona, ani dumna. Przywiązanie do rodziny było męcząca. Niczym smycz przypięta do jej szyi. Tak się z nią czuła, jednak nigdy nie zamierzała tego zmieniać. Nie była wolna. Nie potrafiła taka być. Uwiązanie pozbawiało jej odpowiedzialności za swoje czyny. Była to wygoda, z której nie chciała rezygnować. Wolała udawać, że nie miała innego wyjścia.Tak było zwyczajnie łatwiej.
Słysząc jego komentarz nie umiała się powstrzymać. I nim zdążyła cokolwiek zrobić z jej ust wydobyło się szczere parsknięcie i potem krótki dziewczęcy śmiech. Sama zaskoczyła się swoją reakcją Pokręciła przecząco głową próbując się powstrzymać, jednak krzywy uśmiech ją zdradził. Tym razem objął nawet jej zazwyczaj chłodne oczy. Yatagarasu doskonale wiedział jak ją rozbawić. Głupi demon i głupi jego cięty język!
- Jesteś niepoprawny - skwitowała wciąż lekko rozbawiona. Nie przybliżyła się do niego. Nie była aż tak lekkomyślna i nie zamierzała ryzykować. Wyglądał jak by coś go bolało i chociaż się starał, nie potrafił tego do końca ukryć. Ukucnęła w miejscu. Oparła się ramionami o uda i zadarła głowę do góry. Teraz to on górował, a ona wpatrywała się w niego niczym jakieś zwierzątko gotowe do skoku i ataku. Przekrzywiła lekko głowę. - Wyglądasz jak byś chciał zostać sam. Poczekam z Tobą do wschodu słońca - powiedziała z tym zadziornym uśmiechem, który specjalnie skopiowała od niego. Była z siebie ewidentnie zadowolona i nie próbowała tego nawet ukryć. Lubiła mieć nad nim przewagę. Przynajmniej z pozoru. Jej spojrzenie na sekundę powędrowało w górę, jak gdyby chciała zwrócić jego uwagę na szarość nieba. Po czym ponownie na niego spojrzała. Jej wzrok starał się mówić „co teraz zrobisz?”.
Westchnęła w końcu.
- Co wiesz na temat Sudo Chihayi? - Zaczęła lekko poważniejąc. - I co chcesz w zamian za te informacje? - Dodała milknąc. Wyglądała trochę inaczej niż zawsze. Dotychczas wykorzystywała Yatagarasu jako Informatora tylko w sprawach dotyczących jej polowań. Nigdy prywatnych. Ta sprawa była jednak inna. Dotyczyła Masanoriego. Rin nie ufała demonowi za grosz, jednak dowiódł jej swoją przydatność. Wiedziała, że w sprawach biznesowych potrafił zachować umiar. Przynajmniej chciała tak myśleć. W końcu po to go wybrała, po to korzystała z jego usług, żeby pewnego razu zadać właśnie to pytanie. I choć starała się to ukryć mógł zauważyć, że ta sprawa znaczyła dla niej więcej niż poprzednie. Dała im to, czego pewnie obydwoje potrzebowali. Nadała ich spotkaniu cel. Biznesowy, dobrze im znany. Ponownie wkraczali na przetarte szlaki.
Asano Rin
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
Asano Rin.

Rin.

Czy dała radę dostrzec to krótkie zaskoczenie, które wdarło się niepostrzeżenie w jego spojrzenie? Jeśli nie spuszczała z niego oka, zapewne tak. Ale czy było coś dziwnego w imieniu Rin? Impresja pasowała bardziej do reakcji na usłyszane nazwisko, a nie zwykłe niewyróżniające się imię. Asano było nazwiskiem pełnym dumy i chwały. Kiedy docierały do niego informacje wspominające ten ród, Yatagarasu nigdy nie dosłyszał epitetów świadczących o ich niedbalstwie czy hańbie. Jednak ilu mogło być tak naprawdę tych Asano? Rin nie musiała przecież być częścią plotek, przenoszonych przez krnąbrne usta.

Ciemnoniebieski skrawek przewiązanej wokół szczupłej kobiecej szyi apaszki zdążył przynieść za sobą odpowiedzi, których szukał. Podłużne zaognione rany spowodowały, że marmurowe ślepia Yatagarasu, uważnie zlustrowały ten kawałek ciała w przyklejonym do jego twarzy skupieniu. Mogło się wydawać, że płynne srebro kolorytu tęczówek nabrało niezdrowego barwnika szkarłatu, którego nawet nie starał się przed nią ukryć — zaczął błąkać się tam zaintrygowany, szukając swojego miejsca jak bezpański zwierz Niesforny kot. Czyżby mówiła o nim? Demon zdawał się przekrzywić głowę. Nie mógł już ukryć rozbawienia.

Zapominam, że ludzie są zrobieni z pergaminu. Jedno złe pociągniecie pędzla i cała sztuka idzie na marne. — Zacmokał i skierował wzrok na blady policzek. — Ale ty zdajesz się zaznajomiona z ranami. Mam nadzieję, że nie będziesz jej ukrywać, jak wstydliwą malinkę zrobioną przez nieznanego nikomu kochanka. To uwłacza moją dumę.

Właściwie nie zależało mu, aby Asano specjalnie się z nią obnosiła, ale widok pozostawionego po sobie znaku był dowodem bliskiego kontaktu, otarcia się o śmierć — takie pamiątki zawsze przynosiły satysfakcję. Wystarczyło jedynie na nie spojrzeć, a tryumf zapełniał każdą najmniejszą komórkę ciała. Co jak co, ale w końcu to było jego dzieło.

Yatagarasu ci nie odpowiada, Asano? — Uważnie ją obserwował. Czerpał zadowolenie z każdej minimalnej zmiany rodzącej się na tej poharatanej buźce. — Ach tak! Rin, a nie Asano. Dziwne. Na temat tego nazwiska słyszałem wiele dobrego, nie lubisz pławić się w zaszczycie? Ludzie, których zazwyczaj spotykałem, uwielbiali mieć dobrą reputację. Tak bardzo, że bez mrugnięcia okiem przypisywali sobie nieswoje zasługi. Myślałem, że to już taka wasza natura. — Uśmiechnął się figlarnie, wciąż przytwierdzając skroń do lodowatego filaru. Zadumał się. — Rin. Kto by pomyślał? Imię, które nie chce się ode mnie odczepić. Czuję się trochę przerażony. To trochę jak klątwa. Zaczynam myśleć, że naprawdę jestem jej częścią — mruknął tajemniczo.

— Wyglądasz jak byś chciał zostać sam. Poczekam z Tobą do wschodu słońca

Gdy Yatagarasu usłyszał te słowa, a jego wzrok podążył w dół, prosto na przykucniętą w bezpiecznej odległości Rin, roześmiał się tak głośno, że nocne ptaki ukryte w gęstych koronach drzew poderwały się do lotu. Wyprostował się, odklejając od budowli, lekceważąc ból w klatce piersiowej — jego twarz wyglądała już wystarczająco żałośnie. Zmęczona i wyczerpana; w padającej smudze światła księżyca, Asano mogła dostrzec ciemne plamy pod jego oczami, dokładnie takie same jak u człowieka, który nie spał zbyt dobrze.

I co potem zrobisz? Spalisz mnie?

Humor go nie opuszczał, a gdy usłyszał padające z jej ust pytanie, jego źrenice zwęziły się jak u nocnego kota. Wcześniej stawiany przez niego dystans względem łowczyni zaszedł niewyraźną mgłą.

Sudo Chihayi? Och Rin. Nie zamierzasz mi dać nawet na chwilę odsapnąć, hm? Wy łowcy ciągle żyjecie pracą?

Oczywiście nie zamierzał po sobie pokazywać, że Ame zdołała mu pomóc rozluźnić wcześniej spięte, twarde mięśnie. Już na nią nie spoglądał. Poprawiał swoją szatę, odsłaniając rąbek przyklejonego do rany materiału. Ukazał głęboką ranę, na całej powierzchni zalaną gęstą krwią — przesunął po jej nierównej powierzchni długim smukłym palcem.

Wydaje mi się, że to, czego aktualnie pragnę, może nie przypaść do twojego moralnego gustu. Chyba że masz na liście kogoś, kogo nie znosisz i przyniesiesz mi go na talerzu?

Nie zamierzał przed nią udawać. Był zmęczony i głodny, a błąkające się rozdrażnienie nie zanikało — kąsało jak jadowity wąż i owijało się wokół żołądka, zaciskając mięśnie. Zapach jej krwi nie pomagał, nawet nie wiedział, kiedy jego oczy w całości zapłonęły czerwienią i rzuciły jej niewiele mówiące ostrzegawcze spojrzenie.


Leśna kapliczka - Page 2 6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Niektórzy twierdziły, że imiona były odzwierciedleniem czyjejś duszy. Czy Rintarou widział w Rin siebie samego?
Zmarszczyła lekko brwi widząc jego krótkie zaskoczenie. Jeszcze na sekundę przed tym jak odzyskał rezon i jak zwykle doszczętnie je ukrył. Jak gdyby nigdy nie istniało. Nie podobało mu się jej imię czy nazwisko? Może znał kogoś z jej rodziny? Nie potrafiła odgadnąć, jednak na ten moment nie zamierzała zaprzątać tym sobie głowy. Yatagatasu był bardzo ostrożny w dobieraniu słów. Wiedziała, że jeśli nie chciał się z nią dzielić jakąś informacją to jej nie usłyszy. Nie było sensu próbować.
Ciemnoniebieska apaszka na jej szyi nie była jej pomysłem, jednak przyjęła ją dla świętego spokoju. Sama nie chciała budzić zaciekawionych spojrzeń innych ludzi. Wolała pozostać niezauważona, nijaka. Jednak młoda kobieta z kataną u boku zawsze wzbudzała w innych mieszane emocje. Poczuła dziwny dreszcz wzdłuż kręgosłupa kiedy wpatrywał się w jej szyję. Nie ruszyła się jednak o milimetr. Jakie emocje nim targały kiedy na nią patrzył? Nie odpowiedział jej wtedy na to pytanie, jednak widziała drobną zmianę jego tęczówek. Jak zwykle ciekawość wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem.
Pokręciła głową z rezygnacją chwytając dłonią za końcówkę apaszki i delikatnie za niego pociągnęła. Parsknęła sucho słysząc jego słowa. Jak zwykle on i ten jego specyficzny humor. - Chcesz ją oglądać, bo należy do Ciebie? - Zapytała zaczepnie pozbywając się apaszki. Rana nie była głęboka, jednak jak najbardziej świeża. Ledwo ustało krwawienie, wciąż świeciła żywą czerwienią. Specjalnie go prowokowała obserwując z bezpiecznej odległości. Tak jak on badał każdą jej reakcję i czerpał z niej zadowolenie, tak ona działała w podobny sposób. Chciała wiedzieć czy potrafił się kontrolować. A może była ciekawa czy zranił ją specjalnie czy przez przypadek? Niestety Yatagarasu potrafił doskonale maskować to co czuł lu też zwyczajnie nie czuł niczego. Rozważała obydwie możliwości. Stanowił wyzwanie, dlatego tak bardzo ją ciekawił.
Oczywiście musiał jakoś skomentować fakt, że go poprawiła. Zdała sobie sprawę, że on także nie potrafił odpuścić. Lubił mieć ostatnie słowo? Niestety trafił swój na swojego. I tym razem mogło nie być tak łatwo. Fakt, że był niebezpiecznym demonem nie robił na niej zbytniego wrażenia. Chociaż pewnie powinien.
- Wykonuję tylko rozkazy - powtórzyła mu starą śpiewkę, którą już chyba kiedyś słyszał z jej ust. Była tak nudna i mdła, aż sama to widziała. Spięła się zauważalnie. - Te chwalebne i te inne. Nazwisko oznacza przynależność. A ja wolałabym nie być oceniana przez pryzmat moich krewnych - odparła oschle i mógł bez problemu zauważyć, że nie lubiła o tym mówić. Był to jeden z tych tematów, który nie przychodził łatwo; który nie miał dobrej ani złej odpowiedzi. Chociaż skrupulatnie wykonywała rozkazy swojego daimyo, swojej rodziny, nikt nie kazał jej przy tym ich lubić. Nie chciała żyć w cieniu Daisuke, tylko dlatego że mieli tak samo na nazwisko.
Klątwa.
Zahuśtała się do przód u ido tyłu na piętach wciąż kucając w bezpiecznej odległości. Był to moment, w którym przestała na niego patrzeć. Za to jej wzrok powędrował na ziemię.
- Rin Ci się nie podoba? - Zapytał głupio zdając sobie z tego dopiero po chwili sprawę. - Chyba rzeczywiście jesteś częścią mojej klątwy, skoro tak bez powodu - zaprzątasz moje myśli - na siebie wpadamy - odparła obojętnie. Nie należała do tych przesądnych ludzi. Tym różniła się od Masanoriego. Wyższego bytu nie było. Inaczej pewnie sam nie mógłby patrzeć na to co działo się na świecie.
Słysząc jego głośno śmiech ponownie uraczyła go spojrzeniem chłodnych, ciemnoniebieskich tęczówek.
Spalisz mnie?
- Nie kuś - mruknęła pod nosem przymrużając lekko powieki.
Informacje i umowa. Zrobiła to przede wszystkim dla siebie. Nadała ich spotkaniu sensu. Przepływ informacji był im dobrze znany. Nie było to nic nowego. Jeśli pomogła mu w ten sposób się rozluźnić, to świetnie, jednak przede wszystkim próbowała usprawiedliwić w tym swoje głupie zachowanie. Czemu się przy nim zatrzymała? Czemu zdecydowała się zagadać i zostać? Nie miało to najmniejszego sensu. I chociaż od początku próbowała go wybadać jako informatora, żeby w końcu zapytać o zaginioną narzeczoną Tsuchidy, która straciła pamięć; tak ten moment był czystym przypadkiem. Nie mogła już cofnąć swoich słów. Zapytała wstając i rozprostowując swoje drobne ciało. Kucała przez całkiem długi czas. Jej uważne spojrzenie powędrowało za jego palcami błądząc gdzieś między szatą, materiałem a raną.  I zanim jeszcze zdołała to przemyśleć, zanim zdążyła się powstrzymać. Słowa zaczynały płynąć same.
- Mam nadzieję, że nie będziesz jej ukrywał - mówiła kopiując jego wcześniejsze słowa i wpatrując się w jego ranę. Już żałowała swoich słów - jak wstydliwą malinkę zostawioną przez tajemniczą kochankę - dokończyła na jednym tchu ponownie wracając wzrokiem na jego kocie źrenice, przystojną twarz i ten obłędny, sarkastyczny uśmiech. To właśnie ten uśmiech zwiastował zagrożenie. Niczym dowód zbrodni, której się dopuściła. Wiedziała, że miał na nią zły wpływ. Zamilkła.
Oczywiście wiedziała, że potrzebował się pożywiać mimo wszystko przewróciła oczami. Wiedział, że nie przyniosłaby mu żadnego człowieka. Nie patrzyłaby też niewzruszona jak by jednego jadł. Mimo wszystko gdy wspomniał o czarnej liście i konkretnej osobie, imię Chiyaya niebezpiecznie przeleciało jej przez myśli, na szczęście zniknęło tak szybko jak się pojawiło. - Nie możesz temu jakoś chwilowo zapobiec? - Machnęła w jego stronę dłonią teatralnie, jak gdyby mógł zniwelować swoje rany, ból za pomocą magicznej różdżki. Nie potrafiła bardziej uważać, chociaż doskonale widziała jego głód i irytację. Prowokowanie go sprawiało jej chorą satysfakcję, której nie potrafiła sobie odmówić. - To jak? Nasza umowa? - Naciskała próbując wykorzystać jego zmęczenie do wyperswadowania lepszych dla siebie warunków.
Asano Rin
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
— Chcesz ją oglądać, bo należy do Ciebie?

Odpowiedział jej uśmiech, który na tle słabego, zmęczonego spojrzenia, wydał się odrobinę zbyt niecny.

Wiem, że chciałabyś to ode mnie usłyszeć, Rin. Ale powiedz mi, który autor nie chciałby podziwiać dzieła, z którego jest dumny?

Nie musiała wcale wiedzieć, że zadrapanie, które odsłonił przed nim ciemnoniebieski materiał, było jedynie aktem ratującym sytuacje. Yatagarasu nie był znany z wylewności czy szczerości, a większość swoich pobudek trzymał raczej dla siebie — bardzo rzadko decydował dzielić się nimi z innymi. Dlatego w tym przypadku nie przebiegło to wcale inaczej. Jedyną różnicą była zmiana spojrzenia. Krwawe tęczówki były jak oblepione kryształem ślepia, które na próżno próbowały skupić się na innej części jej ciała. Asano, mogła zauważyć, że każde słowo, jakie wypłynęło z jego ust, podkreślało nerwowe spoglądanie na zranioną, nagą część ciała.

Jesteś doprawdy rozkoszna, gdy próbujesz zgrywać podłą łowczynię, Rin — zmrużył powieki, wyglądając jak człowiek walczący z bólem. Ale w porównaniu do zwykłego skrzywdzonego śmiertelnika drżał, podśmiewując się cicho. — Czy mi się nie podoba? Wręcz przeciwnie. Imię to niosą jedynie jednostki o bezgranicznych możliwościach.

Uchylił powieki, dostrzegając swoje zaciśnięte palce na przedniej części szaty. Nie pamiętał, kiedy był prowokowany w tak jawny i perfidny sposób. Czuł, jakby się nad nim znęcano, jakby wyrywano z jego głowy kolejne kosmyki włosów. Błędem było poszczenie przed stawieniem się na miejsce — ta z pozoru niewinna decyzja zadecydowała o tym, w jakim stanie skończył. Rany nie zregenerowały się, a przecież minęło kilka godzin. Wisteria rozpalająca ranę była tak samo uciążliwa — łapał się na tym, że nie panował nad własnym ciałem; to spinało się niczym pod dyscyplinarnym biczem.

Właśnie wtedy dosłyszał to prowokacyjnie zdanie, którym był autorem. Niepoprawny dźwięki wydobywający się spomiędzy jej warg zaalarmował karminowe oczyska. Zdumiał, ale wyglądał na zadowolonego. Yatagarasu sprawiał wrażenia nauczyciela, który dumny ze swojego ucznia, rzuca mu pełne pochwały spojrzenie.

Rozczaruję cię, ale długo się nią nie nacieszysz, więc lepiej korzystaj z okazji. Dam ci pięć sekund.

Rozsunął szatę, ukazując dziewczynie większy kawałek zakrwawionego torsu. Wyglądał paskudnie — jakby ktoś wysmarował go konfitura aż do części zasłanianej przez ubranie. Gdyby Yatagarasu był człowiekiem, tak wielki upływ krwi z pewności powaliłby go do nieprzytomności. Na dźwięk uwagi o powstrzymaniu swojej zachłannej żądzy, ścisnął jeszcze mocniej poły przedniej szaty i się zaśmiał. Zarzucił na powrót  na siebie ubranie; nie dało się ukryć, że zrobił to dość niedbale. Sądziła, że to takie proste? Teraz kiedy myśli znów skupiły się wokół słodkiej, metalicznej woni, umysł chłopaka odsłoniła czerwona płachta. Nie był w stanie kontrolować już tego pragnienia — nie wystarczyło zwykłe napicie się wody z rzeki, czy zjedzenie leśnych owoców. Teraz kiedy to wywlekła, ogarnęło go jeszcze wyraźniejsze rozdrażnienie. Potwór spętany w jego wnętrzu wyrywał się i szarpał, a uchwyty, do których był przymocowany, drżały niebezpiecznie. Przez moment przed ślepiami ukazało mu się rozwiązanie tego problemu — nie inne niż ten, który dostrzegał cyklicznie od paru minut. Wracało do jego umysłu jak rzucony bumerang, który on uparcie odsyłał w dal.

Umowa? — Odrzucił niespodziewanie głowę w nerwowy, wkurzonym śmiechu, jego oczy płonęły jak pochodnie, niemal wysypywały się z nich iskry. Długie spięte włosy, mimo iż w zazwyczaj dodawały delikatności jego obliczu, teraz nie potrafiły ukryć wściekłości na słowa, jakie usłyszał. Mimo iż był zmęczony, zdawał się czujny. Najpewniej dlatego, że jego pragnienia nieustannie obracały się wokół posiłku, którego ona nie zamierzała mu dać. — W co ty ze mną grasz Asano? Umowa, z której nie mam żadnych korzyści? Starasz się mnie oszukać? — Pomimo iż nie unosił głosu, nie krzyczał, ostatnie słowo rozbrzmiało dość niebezpiecznie w jego ustach. Poruszał się niecierpliwie, mogła zauważyć, że wierci się bez większego celu — jakby chciał wstawać, ale coś go powstrzymywało. I nim mogła cokolwiek powiedzieć, do jej uszu dobiegły kolejne słowa, tym razem spokojniejsze:

Nie mogę tego powstrzymać. Myślicie, że to wybór, który można porzucić w każdej chwili? Dla was może być to przepyszne ramen, o którym tyle słyszę, ale dla nas jest to mięso. Krwawe i surowe. Ludzkie. Czym ten posiłek nie jest, to wciąż pozostaje jedynie pożywieniem, bez którego nie można istnieć. Jeśli stąd nie odejdziesz i nie przestaniesz mnie prowokować...

"Co chcesz w zamian?"

Odchyli głowę. Osłonił przedramieniem oczy i się zaśmiał. Jaki był żałosny. O czym on do cholery myślał? Bardzo długo milczał.

Zawsze możesz... — Zabrał z oczu ramię i spojrzał na ciemne jak mrok niebo, na którym nie malowała się nawet jedna gwiazda. Dopiero w tamtym momencie uświadomił sobie, do czego tak naprawdę dążył i co zamierzał tak naprawdę powiedzieć. Poczuł się dziwnie strapiony momentem własnej słabości. Ale gdy odzyskał zdrowy rozsądek na wyjście z patowej tej sytuacji, było już za późno. — Chce byś podeszła. Usiadła obok mnie. — Yatagarasu dokończył kulawo, prostując się i patrząc na nią niepewnie. W jego oczach malowała się obawa na własną prośbę. Język w ustach tknął podniebienie. Na ten moment nie był w stanie powiedzieć jej jednoznacznie, czego chce. Nie potrafiło przejść mu to przez gardło. Czy Rin go przejrzała? Czy mogła domyślać się, o co może poprosić ją głodny demon?


Leśna kapliczka - Page 2 6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Niecny uśmiech był jego specjalnością. Wizytówką, którą zawsze ze sobą nosił. Nigdy go nie opuszczał i nigdy nie oznaczał nic dobrego. Nie znali się dobrze. Nie znali się praktycznie wcale, jednak tego jednego szczegółu nie potrafiła wyrzucić ze swojej pamięci. Delikatnie hipnotyzujące uniesienie jego warg, jak gdyby narzucał na nią niewidzialną klątwę. Magnetyzował i przyciągał do siebie. Wiedziała, że zwiastował jedynie kłopoty. Mimo to Rin za bardzo uwielbiała akcję, żeby z niej tak po prostu rezygnować. Był dokładnym przeciwieństwem nudy, czyli wszystkim tym czego zawsze ukrycie pragnęła.
Nie spodziewała się wyjaśnień, czy szczerej odpowiedzi. Taki już był. Musiała zadowolić się półprawdą i niewypowiedzianymi słowami. Starannie ignorowała jego zabiegany wzrok, który  odrobinę zbyt często zjeżdżał na jej szyję. Była doświadczoną Zabójczynią Demonów. Wiedziała, że był głodny, a jednak mimowolnie zdecydowała się ten fakt najzwyczajniej w świecie zignorować. Jak gdyby był nic nie wartym pyłkiem kurzu zamiecionym pod gruby, puchaty dywan.

Wiedziała, ze z niej kpił, albo miał nierówno poukładane w głowie. Tak naprawdę to jedno i drugie wydało jej się dziwnie prawdopodobne. Nie była przecież rozkoszna. Czy była podła? Nie uważała się za taką, jednak ciężko było jej siebie oceniać. Ciekawość powoli wpływała na jej organizm niczym prawdziwa trucizna jaką w nią wtłaczał. Trucizna nie działała na demony, jak zauważył kiedyś ktoś mądry, ale doskonale radziła sobie z ludźmi.
- Jakie bezgraniczne możliwości we mnie widzisz w takim razie, podły demonie? - Zapytała popędzana ciekawością, jaką w niej wzbudzał. Robił to specjalnie? A może był to jedynie skutek uboczny jego tajemniczej osobowości.

Czy prowokowała go specjalnie? Tak. Czy doskonale o tym wiedziała? Oczywiście. Czy zamierzała przestawać? Absolutnie nie. Yatagarasu miał na nią zły wpływ o czym pewnie doskonale wiedział. Była niczym nieukształtowana glina w jego rękach. Ostrożnie na nią wpływał i zmieniał pod wpływem dotyku tych długich, chłodnych palców. Robił to bardzo powoli i delikatnie, jednak doskonale wiedział w jakim miejscu nacisnąć, żeby coś wskórać. Nie podchodził do niej jak inni. Nie lamentował o jej ludzkim życiu, o jej nagannym zachowaniu czy zamiłowaniu do spełniania czyichś rozkazów. Wręcz przeciwnie. Przedstawiał jej świat w innym świetle. Tak, aby zrozumiała. Był z siebie dumny?

- Pięć - zaczęła spoglądając w jego tlące się czerwienią tęczówki. - Cztery - kąciki jej ust drgnęły lekko ku górze ujawniając chamski uśmiech samozadowolenia. - Trzy - kontynuowała na jednym tchu kierując ciemnoniebieskie tęczówki na ścięgna budujące jego męską szyję. - Dwa - praktycznie szeptała wpatrując się w idealnie poszarpaną, czystą ranę, o jaką własnoręcznie go przyprawiła. - Jeden - dokończyła biorąc głębszy oddech samozadowolenia i ponownie zaszczycając go swoim spojrzeniem. Rzeczywiście każdy artysta lubił podziwiać swoje działa sztuki. Nie dało się tego ukryć.

Umowa.
Jego nerwowy wkurzony śmiech lekko ją zaniepokoił. Wstała z ziemi otrzepując dłonie. Poprawiła swoje ubranie nie spuszczając z niego wzroku. Nie ruszyła się jednak o milimetr, jak gdyby jej stopy zostały przyrośnięte do podłoża.
i nie przestaniesz mnie prowokować...
- Lubię Cię prowokować. Patrzenie na Twoje zdenerwowanie sprawia mi przyjemność. Nic nie poradzę - weszła mu w słowo wzruszając niedbale ramionami. Chociaż z pozoru mogła wyglądać na obojętną, wciąż dokładnie go obserwowała. Testowała go i prowokowała, bo chciała zobaczyć ile potrafił wytrzymać. - Oceniam Twoją samokontrolę - wytłumaczyła cierpliwie, a lewy kącik jej ust drgnął lekko. Czy bawiła się jego uczuciami? Tak, chociaż miała dziwne wrażenie, że nawet mimo swojego stanu to on panował nad całą sytuacją.

Długie milczenie było ciężkie i trudne do zniesienia. Atmosfera między nimi gęstniała coraz bardziej przybierając prawie namacalną formę. Rin skupiała się na swoi płytkim oddechu wyczekując jego odpowiedzi. Wyroku, który miał na nią właśnie sprowadzić. I chociaż wiedziała, że w tym momencie nie mógł myśleć trzeźwo, a jedyne co chodziło mu po głowie to ludzkie mięso, wciąż stała w miejscu wpatrzona w niego w wyczekiwaniu.
Chce byś podeszła. Usiadła obok mnie.
Uniosła brwi ku górze nie kryjąc nawet zaskoczenia. Otworzyła delikatnie pełne usta, jednak z początku nic nie powiedziała. Parsknęła sucho spoglądając na niego jak na ułomnego.
- Żartujesz sobie? - Zaczęła z nutką oskarżenia w głosie. I chociaż nie potrafiła czytać jego myśli, wciąż powoli wyrabiała sobie zdanie do czego dążyła ta rozmowa. Jak mogła się zakończyć i jakie konsekwencje potencjalnie mogła ze sobą przynieść. - Siedzenie koło Ciebie za tak ważne i trudne do zdobycia informacje? Yatagarasu bądźmy poważni - kontynuowała jawnie sobie kpiąc, jednak w końcu zamilkła. Wiedziała, że nie chodziło o spędzanie czasu w jego towarzystwie. Ta rozmowa miała przecież drugie dno. To, które chciała usłyszeć.
Teraz to ona długo milczała.
Praktycznie niezauważalnie wypuściła powietrze z płuc przegryzając policzek od środka.
- Powiedz dokładnie co chcesz zrobić - wycedziła cichutko, jednak na pewno bez problemu wyłapał jej słowa wyostrzonym, nieludzkim słuchem. Założyła ręce pod biustem w obronnym geście, jednak nim się powstrzymała, wykonała w jego stronę dwa bardzo powolne kroki. Jej czyny przeczyły słowom. A ten jego niecny uśmiech stanowił potwierdzenie jej upadku.
Asano Rin
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
Wstała. To wystarczyło. Postura siedzącego na zdezelowanych schodkach demona wyprostowała się, jakby ktoś w cieniu kamiennych świątynnych murów tylko czekał, by wcisnąć mu między łopatki płaską deskę. Naszły go złe przeczucia. Nie krążyły one wokół tego, co mógłby zrobić, ale wokół niepowodzenia z jakim będzie musiał się najprawdopodobniej zaraz mierzyć. Spodziewał się, że lada chwila nocny gąszcz mu ją odbierze, wypuszczając ochoczo w dalszą drogę; że rozpłynie się w leśnym powietrzu jak poranna mgiełka. I choć udało mu się dotrzeć do lamentujących resztek zdrowego rozsądku mówiących, że z dwojga złego to byłoby najlepsze wyjście, był zbyt egoistyczny, by choćby wziąć to rozwiązanie pod uwagę. Dlatego, kiedy po chwilowym zawahaniu wykonała w jego kierunku pierwszy krok, coś załaskotało wnętrze skurczonego żołądka — euforia, obrośnięta wcześniej powstałą obawą. Nawet nie potrafił parsknąć na jej uwagę dotycząca oceny samokontroli. Wiedział, że ta trzymana jest przez ostatnie popękane liny. Nie dało się już z tego żartować.

Tylko tyle i aż tyle. Widzisz w tym jakiś problem? Jeszcze chwilę temu chciałaś otrzymać informację bez najmniejszego wkładu. Teraz na najbardziej błahy stroszysz sierść?

Nie dało się ukryć, że Yatagarasu zatracił swój pozerski wizerunek. W końcu role się odwróciły, ukazując go jako ofiarę własnych słabości. Zaciskał palce na materiale osłaniających kolana, wiercił się, prostował, rozglądał dyskretnie, jakby czekał na kogoś porządnie spóźnionego. Ten obraz nie pasował go kogoś, kto zawsze miał dobrze doprecyzowane odpowiedzi; do kogoś, kto wyprzedzał oczekiwania rozmówcy. Teraz — co niestety z obawą można było stwierdzić — sprawiał wrażenie osoby niepoczytalnej.

Po prostu... — Założy dłonie w pięść, opierając łokcie na kolanach, pochylając się jak do modlitwy. Szybko jednak drżące palce przytknął do wilgotnego czoła. — Usiądź, dobra? Usiądź  — poprawił się już ciszej i zdecydowanie spokojniej. Wyglądało na to, że gdy ciężkie powieki opady na krwiste tęczówki udało mu się w końcu złapać zbiegające myśli. — Pytałaś się mnie, jakie bezgraniczne możliwości w tobie widzę. Widzę bezgraniczną ciekawość.

Spoglądnął przed siebie spod palców, dostrzegając jej wyniosłą butną postawę. Znajdowała się jednak bliżej. Miał racje. Ciekawość. Emanowała z jej ciała w obezwładniających ilościach. Kąciki warg chłopaka drgnęły nerwowo. Znów przymknął zmęczone oczy.

Ciekawość, która zmusi cię w końcu do podejścia. Wiesz, że przede mną nie musisz udawać i stwarzać żadnych pozorów?

Zdał sobie sprawę, że podjął decyzję. Zamknął za sobą inne możliwości i nawet jeśli dziewczyna się rozmyśli i zrezygnuje, on podąży za nią, jak wodzony krwią drapieżnik. Wszystko zależało teraz od tego, jaki okaże się finał ich umowy. A to pozostawało wyłącznie w jej rękach.

Chcesz, abym powiedział to na głos... Niech będzie.

Ciężki oddech. Znów się zawahał.

Chcę, abyś mi zaufała i tu podeszła. A potem usiadła. Boisz się, czy co?

Tak jak chwilę temu, w ułamku chwili niemocy, był skłonny wyjawić jej swoje pragnienia, tak w ostatnim momencie znów zdominował go zwodniczy temperament. Znów zrobił to, co umiał najlepiej — znów zaczął owijać w bawełnę.


Leśna kapliczka - Page 2 6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Widzisz w tym jakiś problem?
- Nawet więcej niż jeden - odparła bez zastanowienia wciąż wpatrując się w niego z widoczną rezerwą. Może i lubiła igrać z ogniem, jednak tak totalna głupota jak zbliżanie się do rannego i głodnego demona, wychodziło ponad jej samobójcze kompetencje. Zagiął ją trochę swoimi następnymi słowami, na co jedynie westchnęła teatralnie. Rzeczywiście sama wyszła z propozycją wymiany. Chciała uzyskać informacje i już żałowała, że zapytała go o to w tej sytuacji. Kiedy obydwoje znajdowali się gdzieś w lesie na małej polance tuż obok kapliczki. Mogła napisać do niego za jakiś czas. Nie spieszyć się i wyczekać odpowiedni moment, zamiast reagować od razu. Była zbyt narwana, żeby odłożyć coś na później. Może chciała już mieć to z głowy? W końcu to z powodu byłej narzeczonej Masanoriego zdecydowała się poszukać informatora. To dla niego wplątała się w takie kłopoty. Jednak nie mogła zwalać na niego winy. Sama podjęła serię głupich decyzji. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz. A może jednak ta sytuacja okaże się jej ostatnią? Nie zdawała sobie jeszcze z tego sprawy, ale podświadomie brała taką możliwość pod uwagę.

Widziała jego agonię. Jej czujne spojrzenie przemknęło po jego drżących palcach, zaciśniętych pięściach, zmęczonych oczach. To jak walczył sam ze sobą. Plątał się i gubił. Widziała w nim to, czego może tak długo właśnie szukała? Nie był już jedynie martwą, nie czująca istotą. Miał w sobie wiele emocji, które aż zaparły jej dech. Był bardziej ludzki niż większość ludzi. Zakłopotanie, ból i zmęczenie. Ludzie nie byli idealni, bo żyli. A Yatagarasu nie był aż tak bardzo martwy, jak by sobie tego życzył. Teraz już wiedziała. Maska obojętności, nonszalancki uśmiech czy znudzona postawa były grą, w której odnajdował się doskonale. Jednak gra wciąż pozostawała jedynie przedstawieniem. Chociaż aktorem był świetnym, posiadał także drugą twarz. Tą nie idealną. Teraz wpatrywała się z nieodgadnionym wyrazem twarzy w dowód tego, że demony coś czuły. Nawet jeśli same nie zdawały sobie z tego sprawy. Nawet jeśli bardzo tego nie chciały.

Bezgraniczna ciekawość.
Trafił w sam środek tarczy. Nie ukryła zdziwienia, nie potrafiła. Przemknęła przez jej twarz z prędkością błyskawicy. Przejrzał ją. Ot tak. Nim się zorientowała już znajdowała się kilka kroków bliżej demona. Dlaczego? Bo nie potrafiła sobie odpuścić. Bo była głupia. Bo lubiła igrać z ogniem. Bo w pewien sposób chciała pokazać mu swoją wyższość. Coś mu udowodnić, a może jednak sobie?
- Tak, bo ty akurat sam jesteś mistrzem szczerości - prychnęła kręcąc z rezygnacją głową. Chciał, żeby przestała udawać, kiedy on jedynie karmił ją kłamstwami. Ukrywał się za sarkazmem, za obojętnością. Nawet teraz miała wrażenie, że udawał. Chociaż z początku zamierzała zrobić odwrotnie to co mówił, bo nie zamierzała przyznawać się, jak bezwysiłkowo ją rozpracował. Chciała zaprzeczyć, że jakiś obcy demon znał ją lepiej niż przyjaciel, niż rodzina; więc dlaczego wciąż stawiała w jego stronę te cholerne kroki? Była na siebie tak okropnie wściekła. Rozterka, która malowała się na jej twarzy, była prawie namacalna.

Rin także zdała sobie sprawę, że podjęła decyzję. Ukryła zdrowy rozsądek pod gruzami własnej głupoty. Czekała na jego ostateczną odpowiedź, jak gdyby to od niej zależała cała sytuacja. Każdy następny krok. To co miało się wydarzyć. Mimo swojego stanu, to Yatagarasu wciąż był panem sytuacji. Praktycznie modliła się w duchu, chociaż była niewierząca, żeby wybrał tą rozsądniejszą opcje; żeby oszczędził im tych problemów, jakie zaraz na siebie ściągną.
Chcę, abyś mi zaufała i tu podeszła. A potem usiadła. Boisz się, czy co?
Przymknęła ciężkie powieki wzdychając z rezygnacją. Z taką łatwością pogrzebał ich wszystkie możliwości na pokojowe wyjście z tej sytuacji. Zdecydował o ich wspólnej zagładzie. Jeśli posiadali jeszcze jakieś pasy bezpieczeństwa, Yatagarasu przeciął je swoimi słowami. Pozostali już bez niczego. Nic ich nie dzieliło. Ame ruszyła w jego stronę stawiając powolne i ostrożne kroki, jak gdyby zbliżała się do dzikiego zwierzęcia. Jej ciemnoniebieskie tęczówki wpatrywały się w niego z wyraźną niechęcią i rezerwą, jednak wciąż się zbliżała. Tak jak sobie tego zażyczył.
- Kurwa - syknęła pod nosem, jak przystało na prawdziwą damę. - Musisz być tak cholernie uparty - dodała cicho, zaciskając jedną dłoń na rękojeści swojej katany. Chciała pokazać mu, że nie podchodziła bezbronna. - Jeden gwałtowny ruch. Jeden, Yatagarasu. Nie będę się powstrzymywać - dodała stając tuż przed nim. Oddychała płytko. Nie wyglądała na przestraszoną, raczej na skupioną. Jak gdyby wykonywała jakieś wymagające i ciężkie zadanie. Czy mu ufała? Absolutnie nie, jednak gdzieś w jej niebieskich oczach tlił się ledwie zauważalny płomyk nadziei, że to co zamierzał jej zrobić, będzie chociaż warte tej całej szopki. Czy go dostrzegł?

1, 2, 3 sekundy później z drżącym oddechem posadziła swoje drobne ciało obok niego. Nie stykali się, jednak siedzieli blisko. Nie patrzyła na niego. Wpatrywała ile uparcie w jakiś punkt przed sobą. Jej ręka wciąż zaciskała się na rękojeści katany, aż pobielały jej knykcie.
- Oczywiście, że się nie boję - dodała tańcząc do muzyki, którą jej zagrał. Zmanipulował ją jak sobie tego zażyczył. Czy było warto? Spojrzała na niego ukradkiem czekając na dalszy rozwój wydarzeń. Przygryzła policzek od środka w wyczekiwaniu. Nie mógł w niej zobaczyć ani krztyny strachu, jednak wyglądała na spiętą niczym struna. Na gotową.
Asano Rin
Ikonka postaci :
Leśna kapliczka - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Leśna kapliczka - Page 2 Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach