Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Brzeg rzeki HoriDzisiaj o 12:49 amOda Seiji
Dōgo OnsenWczoraj o 11:41 pmKurayami Saiyuri
Izakaya we wsi pod NagojąWczoraj o 8:00 pmYukino
Jindai-jiWczoraj o 6:23 pmOda Seiji
[ Demony 1 ] - Krew ZdrajcyWczoraj o 6:03 pmSeiyushi
DojoWczoraj o 4:59 pmKazuma
RZUT KOSTKĄWczoraj o 4:52 pmAdmin
[ Zabójcy 1 ] - Świeża KrewPią Lis 22, 2024 9:03 pmSekomura
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji

Opuszczony chram
+3
Gozu
Seiyushi
Admin
7 posters
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji




Opuszczony chram

Umieszczony na zalesionym terenie chram sintoistyczny, który jeszcze zaledwie dwa lata temu tętnił życiem, a który teraz nazywany jest nawiedzonym – nie jednak z powodu wiary, jakoby natknąć można było się w nim na duchy, a z powodu ostatniego dnia istnienia chramu. Nocą, gdy rozprzestrzenił się w nim ogień, usłyszeć można było wrzaski, by z rana znaleźć w nim ciała, których rany wskazywały nie tylko na spalenie, ale i na rozszarpanie. Uznano, że tragedia ta spadła na chram z powodu bezeceństw kapłana, których mieszkańcy nie byli świadomi. Wierzy się również, jakoby przez to teren ten został naznaczony jako plugawy, dlatego budowle pozostawiono na zapomnienie.

Choć z przodu wydaje się jedynie zaniedbany, z tyłu zobaczyć można zniszczenia pozostałe po ogniu. Większość miejsc grozi zawaleniem.







Admin
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Opuszczony chram Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Ile czasu już minęło od tamtej nocy? Trochę ponad miesiąc? Czas leciał jak pojebany w jej mniemaniu. Nie można powiedzieć żeby spotkanie z Muzanem i rzeż całej Japonii nie wpłynęła w większym stopniu na Seiyushi. Całe jej zagubienie przed tym wydarzeniem, wszystkie rozterki serca, ciała i duszy ustały wraz ze śmiercią Tsunu. A przynajmniej tamte problemy zostały zagrzebane pod gruzami zwłok zabójców, ludzi i przyprószone popiołami poległych demonów. Ilu spośród tych których znała zginęło tamtego wieczoru? Ona nadal była wśród żywych i to było przecież najważniejsze. A kogo jeszcze sporka już zobaczy. Przez myśl przewinęło się kilka twarzy. Złotooka Suiren równie piękna co drapieżna, Rintarou który popchał ją na krawędź tego kim była a kim nie chciała się stać. Nawet Rasha słowa głęboko się zakorzeniły po ich małym spotkaniu w jaskini. Zatrzymała się na chwilę. Tak za takim Liderem mogłaby podążać. Brzydziła się tym że strach kierował jej akcjami w Edo. Nie cierpiała tej części siebie. Czując jak nisko jest w łańcuchu pokarmowym po przymusowym spotkaniu w świątyni.
Co do świętego miejsca, oczom ukazały się zgliszcza chramu. Idąc przed siebie poczuła jak pod bosymi stopami pękają fragmenty niegdyś wspomagające konstrukcję tej budowli. Czerwone spojrzenie pomknęło po żałośnie stojącej budowli gdy przestąpiła jej próg. Zerkając na ledwo trzymający się kupy, miejscami dziurawy sufit. - Żałosne.. - mruknęła spoglądając przed siebie.
Zbliżyła zewnętrzną stronę dłoni do ust i ostrym kłem rozcięła skórę. Patrząc jak krew wypływa z rany. - Demoniczna Sztuka Krwi.. - wyszeptała zmuszając swoją posokę do wydobywania się w większym tempie. Obracając dłonią przed twarzą wpatrywała się jak karmazyn przybiera czarny kolor. Jak faluje wokół jej dłoni nadal jednak połączony z kończyną. Płynna ciecz przybrała formę sztyletu. Zaczęła obracać go w dłoni, podrzucać i łapać zwinnie.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
50
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Gozu
https://hashira.forumpolish.com/t81-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t237-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t215-gozu#298https://hashira.forumpolish.com/t217-gozu
 Myślał, że umrze. Wtedy, w Edo, wbijając się w miecz, taka była jego intencja. Nie poświęcał się dla nich, żadnego z tych, u boku których miał walczyć; poświęcał się, bo taka była jego rola — i była jedyną, jaką akceptował. Rolą bycia jednym z wielu, których duma kończyła się tam, gdzie zaczynało życzenie i rozkaz stwórcy.
 Możliwe też, że w tamtym momencie jego irytacja sięgała tego stopnia, w którym jak najszybsze zakończenie tego wszystkiego stało się priorytetem; budujący się w nim gniew zaślepił go i wskazał mu drogę, na której umiera, zabierając ze sobą jednak do grobu także zabójcę. Im dłużej to wszystko trwało, tym bardziej się ośmieszali.
 Obrócił się na prawy bok i zgiął nogę w kolanie. Leżał na opustoszałym i zniszczonym placu, nie wiedząc dokładnie po co ani dlaczego. Kiedy jednak tu był, dzwonki się wyciszały. Świdrujące mu głowę i umysł dzwonki, których istnienie było dla niego taką samą zagwozdką, co dźwięki wydobywające się z pobliskiej budowli.
 Opadł z powrotem na plecy, jakby zrezygnowany, po czym podniósł się do siadu i przetarł twarz. Nim wstał, wbił nieobecny wzrok przed siebie; myśli i spojrzenie miał puste, przynajmniej do momentu, w którym nie odepchnął się ręką od podłoża. Powoli zmierzał w stronę budynku, dopiero przy nim wyczuwając woń innego demona. Stanął w progu rozsuwanych drzwi, teraz już jednak pozbawionych swojego głównego celu.
 — Sądziłem, że jeśli znowu się na ciebie natknę, będę świadkiem tego jak skaczesz na jednej nodze — stwierdził, opierając głowę o framugę. Swoimi słowami odnosił się do zadanych jej w Edo ran, których wcale nie zazdrościł. Regeneracja ich musiała być uprzykrzająca. — Szukasz tu kogoś do uratowania? — zapytał, marszcząc brwi, chwilę później jednak wpuszczając na twarz zadziorny, choć słaby uśmiech. — Ah, nie. Zapomniałem.
Gozu
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
bitch, if I die then you better say rip
Zawód :
brak
Wiek :
35
Gif :
Opuszczony chram TCF22sH
Wzrost :
-
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Zaciągnęła się zapachem, który pojawił się w powietrzu. Z początku był nikły ale z każdym krokiem co raz intensywniejszy. Znała go aż za dobrze.
"Sądziłem, że jeśli znowu się na ciebie natknę, będę świadkiem tego jak skaczesz na jednej nodze."
Lekki uśmiech pojawił się na jej ustach gdy jeszcze stała plecami zwrócona do niego. - Rozczarowany..? - spytała powoli obracając głowę w bok, zerkając na niego przez ramię. Czerwone ślepia uważnie prześlizgnęły się po jego ciele w poszukiwaniu czegokolwiek. Wspomnienia z Edo wróciły w ułamku sekundy.
Musieli razem współpracować żeby przetrwać, ramię w ramię przeciwko zabójcom demonów. Ale to że ta współpraca była nie najgorsza i dość owocna, nie zmieniało niczego między nimi. A przynajmniej jej się tak wydawało. Wiedziała że nadal nią gardził, po rzezi w Edo pewnie o wiele bardziej niż przed nią.
"Szukasz tu kogoś do uratowania?"
Podrzuciła czarny sztylet łapiąc w locie i zamachnęła się nim w drewnianą belkę nieopodal której stał Gozu. Ostrze wbiło się z hukiem, ale to nie zrobiłoby na nikim wrażenia. Sam demon nie był przecież celem. - Teraz już tylko siebie.. póki co.. - nie kłamała. Wiedziała że musi być znacznie silniejsza jeśli chciała decydować o swoim losie. - Użalanie się nad sobą mi się już znudziło.. - dodała po chwili idąc w jego stronę, aż do momenty kiedy nie stanęła przed nim i sięgnęła za rękojeść broni zrobionej z jej krwi. Spojrzenie utkwiła w jego torsie i położyła dłoń w miejscu gdzie wbity miał miecz Tsuny. - Hah.. to był ciekawy przeciwnik.. nie sądzisz? - nie patrzyła mu w twarz gdy to mówiła. - Głupi bo głupi.. ale fascynujący.. - to mówiąc zabrała dłoń z jego klaty i wyrwała swój sztylet z drewnianej belki, obracając go w dłoni.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
50
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Gozu
https://hashira.forumpolish.com/t81-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t237-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t215-gozu#298https://hashira.forumpolish.com/t217-gozu
 Gdy ta się odwróciła, zlustrował ją wzrokiem na tyle, na ile pozwalało mu światło odbijające się od księżyca. Choć znajdowali się w budynku, dziurawy dach przepuszczał do środka pojedyncze słabe smugi, dzięki którym był w stanie dostrzec jej twarz. Jego własną ogarnął jeszcze szerszy uśmiech, połączony z lekkim wzruszeniem ramion.
 — Raczej zaskoczony — odparł, przechylając głowę lekko ku tyłowi.
 Chociaż nie ukrywał, że taki widok zapewniłby mu sporą dawkę rozrywki, same słowa wypowiedział z powodu niepewności, czy ta po całej tej rzezi zamierzała powrócić do swoich dawnych przyzwyczajeń. Sam musiał jednak przyznać, że postąpiłaby niewyobrażalnie głupio, gdyby i wtedy w Edo planowała dalej uparcie opierać się swojej naturze.
 Co nie zmieniało faktu, że i tak się zawiódł.
 Leniwym ruchem obrócił twarz w bok, tak by spojrzeć na utkwiony w belce sztylet. Uśmiechnął się łagodnie i powoli, niby zaintrygowany, przejechał wzdłuż niego wzrokiem.
Użalanie się nad sobą mi się już znudziło…
 — Przypomnij mi, żebym nigdy więcej się z tobą o nic nie zakładał. Żadna z tobą zabawa — stwierdził, dopiero po tym zwracając spojrzenie z powrotem w stronę demona. Ta wtedy okazała się być bliżej niż jeszcze chwilę temu i choć samo to go nie zaskoczyło, zaskoczył go natomiast jej kolejny ruch. Opuścił wzrok, by spojrzeć na jej dłoń, którą przyłożyła w miejsce dawnej rany. Dalej pozbawiony był kimono, który porzucił na miejscu walki, a w które nadal się nie zaopatrzył.
Hah… to był ciekawy przeciwnik… nie sądzisz?
 Momentalnie z jego twarzy zniknął uśmiech, robiąc tym miejsce grymasowi. Na kolejne słowa zmarszczył brwi i odepchnął się ramieniem od framugi.
 — Teraz fascynują cię Zabójcy? — zapytał z niewielką dawką kpiny głosie i, odwracając się do niej plecami, kilka razy uderzył się nadgarstkiem w skroń. Górna warga drgnęła mu lekko na samo wspomnienie. — Jedyne czym był, to zwykłym wrzodem na dupie — powiedział, po tym ponownie zwracając twarz w jej stronę. — Mięsem armatnim. I przy tym powinnaś pozostać, jeśli nie chcesz powtórki z historii.
Gozu
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
bitch, if I die then you better say rip
Zawód :
brak
Wiek :
35
Gif :
Opuszczony chram TCF22sH
Wzrost :
-
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
"Raczej zaskoczony"
- Hah.. no popatrz.. kto by pomyślał że ciebie da się zaskoczyć tak łatwo.. - mruknęła ze spokojem w głosie. Pewnie szczęka by mu opadła gdyby wiedział o jej poczynaniach mających miejsce po rzezi w Edo. Ale póki co nie planowała mu się niczym chwalić, może kiedyś. Kiedy będzie nad nim w łańcuchu pokarmowym. Teraz czekała ją długa droga i to wcale nie należąca do prostych. Pamiętała słowa Kiyo i aż chciało jej się roześmiać w tej chwili. Przygryzła jednak dolną wargę, uśmiechając się przy tym niekontrolowanie.
Wzruszyła lekko ramionami w geście bezradności. - Ktoś inny by się cieszył jak małe dziecko z nowej zabawki, gdyby wygrał zakład, którego nie był w stanie przegrać.. - to mówiąc przechyliła lekko głowę w bok, wpatrując się w jego oczy swoimi karmazynowymi. - To była taka tania zagrywka.. wiedziałeś że nie mam szans na sukces, byłeś tylko ciekaw jak długo będę się topić we własnej głupocie aż nie pójdę na dno.. - wysyczała w jego stronę, nadal się lekko uśmiechając. - Kto wie? Może bym dłużej trwała w tym szaleństwie gdyby nie nasz ukochany stwórca.. Chwalmy jego imię.. - uniosła ręce w górę, rozkładając je na boki z odchyloną głową w tył. Spojrzenie utknęło w suficie na kilka krótkich sekund. - .. ale po cichu.. w naszych zepsutych, serduszkach..  - dodała opuszczając bezwładnie ręce wzdłuż ciała i wpatrując się ponownie w niego. - Zrozumiałam wtedy coś.. w tej świątyni.. dotarło do mnie jedno.. że oni mieli rację.. - obróciła się na palcach wokół własnej osi. Po czym wolnym krokiem zaczęła go obchodzić od jego prawej strony, kładąc dłoń na jego ramieniu, powoli opuszkami sunąc w stronę kręgosłupa. Położyła obie dłonie na łopatkach demona i czule sunęła palcami w górę, łapiąc za jego barki. Stanęła na palcach i zbliżyła usta do jego lewego ucha. - Każdy z nich.. Suiren.. Rash.. i ja pierdolona męska dziwka.. hah.. natury nie da się oszukać.. - wyszeptała powabnym głosem. Po czym odchyliła się od niego i wyszła przed niego od jego lewej strony. -.. ale.. można nad nią zawładnąć! - roześmiała się jakby w przypływie szaleństwa odkryła sens życia.
- A nawet jeśli mnie fascynują? To co w tym złego.. podobno zdrową rzeczą jest mieć jakieś.. hobby.. - przygryzła dolną wargę i uśmiechnęła się do niego zadziornie. Źrenice miała nieco powiększone. Ewidentnie miała jakieś plany w głowie. Spoważniała nagle, wsuwając czarne ostrze za pas swoich hakama.
- Wiesz co jest najzabawniejsze.. że obie strony słuchają się jednej osoby.. my naszego .. ojca.. oni swojego zawszonego mistrza.. czy różnimy się aż tak bardzo w tej kwestii? Myślisz że ich czeka kara za bratanie się z demonami? Czy nas czeka kara za obracanie się w ich towarzystwie.. powiedz.. co o tym sądzisz Gozu..? - spytała nie kryjąc ciekawości w głosie.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
50
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Gozu
https://hashira.forumpolish.com/t81-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t237-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t215-gozu#298https://hashira.forumpolish.com/t217-gozu
 Pierwszą wypowiedź potraktował niemą w reakcji pobłażliwością; nie zamierzał niczego udowadniać, niczego też potwierdzać, a pozwolić jej żyć z takim obrazem jego postaci, jaki sobie tylko wymyśli. Jeśli czuła się na tem moment na tyle pewnie w jego obecności, nie miał nic przeciwko. Z chęcią zobaczy, do czego doprowadzą ją te wszystkie domysły.
[...] byłeś tylko ciekaw jak długo będę się topić we własnej głupocie, aż nie pójdę na dno…
 Uśmiechnął się lekko, jakby uśmiechał się do dziecka — słabo, rozczulony.
 — Dno? Nie, ty już byłaś na dnie. Niemalże czołgając się wtedy w lesie pokazałaś, że znasz je lepiej niż ktokolwiek z nas — stwierdził, przechylając głowę nieznacznie w bok. Nie zamierzał jednak dzielić się rzeczywistym celem zakładu, a już na pewno tłumaczyć się ze swoich pobudek. Jeśli jednak uważała, że za wszystkim tym skrywało się właśnie to — kim on był, żeby wyprowadzać ją z błędu?
 Po tym słuchał jej dalej w ciszy, sunąc za nią wzrokiem. Jakkolwiek zabawne wydawało mu się zarówno jej zachowanie, jak i utrzymane w dramatycznym tonie wypowiedzi, przyznać musiał, że była to ciekawa odmiana.
 — Jakiej świątyni? — Czując, jak palcami zaczyna błądzić po jego plecach, by na koniec zatrzymać je na barkach, pokręcił karkiem, jakby ten nagle mu zesztywniał. Na twarz wpełzł mu chwilowy, ledwo widoczny grymas, który moment później zamaskował kolejnym uśmiechem. — O kim ty, kurwa, mówisz — zaśmiał się, szczerze rozbawiony.
 Wzmiankę o posiadaniu zdrowego hobby zignorował. Ciekawsze było natomiast dopiero przed nim; postawiła tak osobliwe pytanie, chwilę wcześniej otwarcie przyznając się do fascynacji Zabójcami. Czy to on, czy coś tu miało ze sobą jakiś związek?
 — Czekaj. — Pochylił się lekko do przodu, by lepiej się jej przyjrzeć. — Skąd to pytanie? Czegoś się obawiasz? — zapytał, przygryzając dolną wargę. — Nie mów, że twoja fascynacja sięga tego stopnia, by bratać się z tymi, którzy tylko czekają, by skrócić cię o głowę. — Wyprostował się i przejechał językiem po wnętrzu policzka. — Hobby to jedno, ale to… — zaśmiał się cicho i na nowo oparł się ramieniem o framugę. Przez chwilę zerkał w bok, na koniec wzdychając ciężko. — Słuchaj, to było zabawne, przyznaję. Cały ten zakład, patrzenie na to, jak w siebie wierzysz i tak dalej. Cholera, nawet w Edo dobrze się bawiłem, mimo tych wszystkich nerwów. — Odchylił lekko głowę i założył ręce na klatce. — Ale to, co dzisiaj powiedziałaś — zaczął — chuj mnie to obchodzi. — Parsknął cichym, niedowierzającym śmiechem i pokręcił lekko głową, jakby dalej próbując to pojąć. — Bo, powiedz mi, czego oczekiwałaś? Pochwały? Że nagle zacznę się bać? A może czujesz jakąś dziwną potrzebę, żeby mi coś udowodnić? — Wyprostował szyję i wbił w nią spojrzenie. Uniósł dłonie. — Brawo! Stałaś się demonem! Czas najwyższy! — Zaczął klaskać, odpychając się ramieniem od drzwi. — Chociaż zważywszy na to, do czego właśnie się przyznałaś, bardziej interesuje mnie to, ile czasu nim jeszcze pozostaniesz. Zdążysz nacieszyć się tym całym olśnieniem? — Spoważniał lekko, złożył dłonie i przechylił głowę w bok.
Gozu
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
bitch, if I die then you better say rip
Zawód :
brak
Wiek :
35
Gif :
Opuszczony chram TCF22sH
Wzrost :
-
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
"Dno? Nie, ty już byłaś na dnie"
Uśmiechnęła się na jego słowa z lekkim rozbawieniem. - I popatrz.. wyszło mi to na dobre.. - wzruszyła ramionami nic nie robiąc sobie z jego słów. W końcu miał rację. Była niżej przez ługi czas niż którykolwiek inny demon. Trzy pierdolone lata zmagając się z problemem egzystencjalnym. - Z resztą to nawet nie było dno.. tylko kilka metrów pod mułem.. jak chcemy być drobiazgowi.. - dodała puszczając mu oczko. Teraz była kompletnie innym demonem. Pełna życia i energii, zupełnie jakby zarżnęła kilku ludzi po drodze w to miejsce.
Sztylet, który trzymała w słoni zmienił się momentalnie w czarną ciecz oplatającą jej prawą dłoń. Poruszała delikatnie palcami, co jakiś czas utwardzając ją na swojej ręce, po czym wprawiając ją w stan ciekły na powrót i tak w kółko. - O demonach.. którzy zapadli mi trochę za dobrze w pamięć.. choć ta pierwsza.. Suiren, to dobra sojuszniczka.. musisz ją kiedyś poznać.. może zmienić twoje poglądy na pewne.. sprawy.. - mruknęła wbijając spojrzenie w jego oczy.
Uniosła brew widząc w jaki sposób zareagował na wzmiankę o zabójcach. Uderzyła w nerw? Nie, to nie było to. Ale słuchała go z fascynacją, jego mowa ciała, słowa jakie padały z jego ust. Chłonęła wszystko powoli. Unosząc jedną brew w niemej odpowiedzi na jego słowa. - Nadal żyję, a nie jednego zabójcę spotkałam.. nie jestem jeszcze wystarczająco silna.. Edo mi to uświadomiło.. co nie zmienia fakty że taki żywot jaki prowadzę teraz nie do końca mi odpowiada.. a prowadzę go bo jestem do tego zmuszona.. wszystko w imię lepszego jutra.. - mruknęła manipulując swoją czarną krwią aby zebrała się tuż nad jej dłonią w kupie i zamieniła ją w idealnego kształtu kulę.
- Skąd pomysł że czegoś od ciebie oczekuję? Te trzy spotkania z tobą były bezcenne. Przynajmniej wiem jakim typem demona nie chcę być.. - mruknęła mrużąc przy tym nieco powieki. - I o moje nacieszenie się życiem bym się na twoim miejscu nie martwiła. W przeciwieństwie do Ciebie mam już swój cel przed oczami.. i nie jest nim wegetacja czy płaszczenie się przed innymi do końca moich dni.. - dodała ewidentnie coś sugerując. Czy odbierała go w zły sposób? Zapewne, ale nie miało to przecież żadnego znaczenia, w końcu jej zdanie się dla niego nie liczyło. Nie ważne co o nim myślała, wiedziała że nie jest w stanie mu wbić szpili w żaden sposób, nawet jeśli bardzo chciała.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
50
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Gozu
https://hashira.forumpolish.com/t81-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t237-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t215-gozu#298https://hashira.forumpolish.com/t217-gozu
 Ponoć go rozpracowała; domyśliła się, jaki był cel tego całego zakładu. Niby chciał jej na dnie, obserwować, jak topi się w swojej wspomnianej głupocie — i, o bogowie, powiedziała to z taką pewnością siebie, że niemalże sam jej w to uwierzył. Teraz jednak uznała, jakoby na dnie była już od dawna, a co więcej, jeszcze niżej niż to. Jak więc miał brać na poważnie jakiekolwiek jej domysły? Mając do czynienia z demonem, który sam nie wiedział, gdzie jego miejsce, miał poczuć się rozpracowany?
Nadal żyję, a nie jednego zabójcę spotkałam…
 Wysłuchał wypowiedzi do końca, gotów odpowiedzieć, by w ostatniej chwili, kiedy już otwierał usta, uznać, że jednak zachowa swoje myśli dla siebie. Jeśli bowiem odnosiła się do jego ostatnich słów, wtenczas najwidoczniej słabo podkreślił aluzję, z jaką do niej wyszedł — nie twierdził, jakoby miała umrzeć z rąk Zabójcy. Wręcz przeciwnie.
 Nie miał jednak na myśli też siebie.
 — Jeśli tak właśnie uważasz — odparł tylko, uśmiechając się półgębkiem. Słuchał jej dalej bez wtrącania się; stał jak stał, wciąż ze złożonymi dłońmi.
[...] Te trzy spotkania z tobą były bezcenne. Przynajmniej wiem, jakim typem demona nie chcę być…
 Ukłonił się teatralnie, dłoń układając na klatce piersiowej — i na tym ograniczając swoją reakcję. Czuł się bardziej niż zaszczycony, że odegrał w jej decyzji aż taką rolę.
 — "Skąd ten pomysł"? — zapytał, rozkładając ręce. — Zapewne z tego, że mówisz mi o tym wszystkim niepytana, więc to nie ja mam w tym interes, a ty. — Uśmiechnął się, po czym rozejrzał krótko. — Pozwól, że stwierdzenie, jakoby mój żywot nie miał celu, potraktuję wzruszeniem ramion, bo najwidoczniej nie odciągnę cię od tej zawziętości w przypisywaniu mi cech i planów — a raczej ich braku. — Nie twierdził też, że jakieś miał, tak samo jak nie twierdził, że nie miał. Kto by wiedział. — I chociaż byłbym bardziej niż ucieszony, gdybym dowiedział się, co za cel cię tak zaślepił, to zgaduję, że — tak jak dotychczas ze wszystkim innym — nie będziesz skłonna się nim ze mną podzielić — odparł, ponownie składając dłonie. Następnie ruszył w jej kierunku powolnym krokiem, mówiąc jednocześnie: — Dlatego wierz lub nie, czymkolwiek by to nie było, trzymam kciuki, że dojdzie on do skutku i że zapał ten nie opuści cię tak szybko jak poprzednio. Co więcej, chciałbym ci pomóc. — Zatrzymał się w odległości na tyle dużej, by jego obecność nie przekraczała jej przestrzeni osobistej. — Czy przynieść ci łopatę, byś mogła pogrążyć się jeszcze bardziej? — zapytał i pochylił się lekko do przodu.


we'll never get freelamb to the slaughter
Gozu
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
bitch, if I die then you better say rip
Zawód :
brak
Wiek :
35
Gif :
Opuszczony chram TCF22sH
Wzrost :
-
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Miała wrażenie że ona do niego mówiła o trawie a on do słuchał o chmurach na niebie. Zamrugała kilka razy i się roześmiała. Radośnie i szczerze. Aż zbliżyła dłoń do policzka i zgarnęła drobne łezki wzbierające w kącikach oczu. Miała wrażenie że ta rozmowa nie prowadziła do niczego produktywnego. Że rzucała słowa w eter przy nim. Przez chwilę zastanawiała się czemu dzieliła się z nim tym wszystkim, nawet jeśli to były okruchy tego o czym myślała.
Przez dłuższą chwilę stała w miejscu patrząc jak zaczął iść w jej stronę. Solidna kila z jej krwi przeobraziła się w ciecz ponownie oplatającą jej prawą dłoń.
- Na prawdę.. nie wiesz czego chcę? - spytała nie kryjąc rozczarowania w głosie. Czerwone ślepia błyszczały groźnie gdy zatrzymał się przed nią w dogodnej dla siebie odległości. - Chcę tego czego większość demonów, ale tylko nieliczni potrafią zdobyć.. - powiedziała ze spokojem w głosie. Łagodność z jaką mówiła była tak bardzo do niej nie podobna. Zupełnie jakby ktoś jej pazurki przytępił, pozostawiając tylko miękkie opuszki nie zdolne do zranienia kogokolwiek.
"Czy przynieść ci łopatę, byś mogła pogrążyć się jeszcze bardziej?"
Gdy się pochylił ciecz w ułamku sekund uformowała się w długi solidny pręt i gdy Gozu powoli się prostował to sieknęła go prosto w mordę od jego lewej strony z taką siłą że głowa aż mu odskoczyła w prawą stronę z impetem. - Mówiłeś coś? - spytała czułym, łagodnym tonem. - Może zechcesz powtórzyć raz jeszcze.. może tym razem do mnie dotrą twoje słowa.. - dodała przechylając lekko głowę w bok zbliżając końcówkę swojej broni do twarzy i powoli zlizała językiem odrobinę jego krwi ani na moment nie spuszczając wzroku z demona. Uśmiechnęła się powabnie. - Jak chcesz to poprawię ci z drugiej strony skarbie.. do wesela się zagoi.. - puściła my figlarne oczko lubieżnie oblizując górną wargę.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
50
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Gozu
https://hashira.forumpolish.com/t81-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t237-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t215-gozu#298https://hashira.forumpolish.com/t217-gozu
Naprawdę… nie wiesz, czego chcę?
 Może zacząłby powątpiewać we własną inteligencję, gdyby stojący przed nim demon nie zmieniał sposobu na życie tak łatwo, jak on swoje kimono. Jeżeli więc uważała, że powinien domyślić się, jakoby chciała tego, czego chciał każdy demon — gdy jeszcze do niedawna do wspomnianego demona było jej daleko — wtenczas… cóż, nie był na pozycji, by zabraniać jej marzyć.
 Była w niej jednak jedna rzecz, która go interesowała; nie była to ani jej przeszłość, ani cele, którymi tak się szczyciła. Nie były to też upartość i zawziętość, choć tych odmówić jej nie mógł — i robić tego nie zamierzał, przynajmniej nie przed samym sobą. Mówił bowiem wiele, co nie znaczyło, że ze słowami tymi się utożsamiał.
 Czując, jak jego głowa jednocześnie mimowolnie i gwałtownie odchyliła się w bok, a wraz z odchyleniem tym szczękę i policzek przeszył ból, rozszerzył oczy. Nie żeby był jej reakcją specjalnie zaskoczony; musiałby być głupi, by wierzyć, że demon tak po prostu weźmie na siebie te wszystkie zniewagi i plucie.
 Cóż. Tak właściwie to tego nie wiedział.
 Ale warto było spróbować.
 W czasie gdy ta do niego mówiła, jedną reką rozmasowywał szczękę, swoją uwagę skupiając na mrowiącym uczuciu. Wewnątrz ust przejechał językiem po uszkodzonym policzku, palcami gładząc jego powierzchnię od zewnątrz. Gdy natomiast poczuł metaliczny posmak, oblizał usta. Uśmiechnął się.
[...] do wesela się zagoi…
 — To! — powiedział głośniej i wskazał ręką na wytworzony pręt. Momentalnie skrzywił się lekko, czując, jak uśmiechanie się wpływało na dalej odczuwalny na twarzy ból. — To jest coś, co chciałem zobaczyć! — dodał i podszedł do niej bliżej. Zamiast jednak na nią spojrzeć, wzrok uwiesił na tym, co jeszcze przed chwilą, wydawać się mogło, poznał aż za dobrze. Nie zważając na nią samą, ścisnął ją za nadgarstek na tyle mocno, by nieświadomie wbić w jej skórę swoje pazury; nie z taką siłą jednak, by ją przebić — a na tyle, by unieruchomić rękę. — Z pewnością lepiej poczuć to na własnej skórze, niż tylko patrzeć — mruknął, przechylając głowę nieznacznie w bok. Spojrzenia dalej nie spuszczał z prętu, jakby nim samym chcąc poczuć fakturę i poznać wszystko, co za tym stało.
 Delikatnie przejechał po nim palcami, jakby z jakąś dziwną pieczołowitością, by po tym przenieść wzrok na twarz demonicy.  
 — W Edo, gdy to zobaczyłem… głowę zaczęło zaprzątać mi jedno pytanie — zaczął — Cokolwiek tym robisz… umiesz zmienić to w pałeczki? Wiesz, do jedzenia. No dalej. — Odsunął się na krok, stanął w lekkim rozkroku i ułożył dłonie na kolanach. — Pokaż. Pochwal się. Zmień to… — Wykonał dłonią w powietrzu kilka piruetów, jakby zabrakło mu słów. "Cokolwiek to jest", dodał. — W pałeczki. Nie! Czekaj! …Umiesz zrobić psa? — Uniósł brwi, z twarzy nie spuszczając uśmiechu.


we'll never get freelamb to the slaughter
Gozu
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
bitch, if I die then you better say rip
Zawód :
brak
Wiek :
35
Gif :
Opuszczony chram TCF22sH
Wzrost :
-
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Podejrzewała że gdy zdzieli go w ryj to sprowokuje go do agresywnego natarcia na swoją osobę. Ale nic takiego nie miało miejsca. Demon zdawał się przejawiać ciekawość względem jej Demonicznej Sztuki Krwi. Nie ruszyła się z miejsca gdy podszedł bliżej, nie bała się stawić mu czoła. Zaskoczył ją gdy pochwycił nagle jej nadgarstek, syknęła cicho pod nosem czując z jaką diabelną siłą palce zacisnęły się na jej smukłej kończynie. Jak jego ostre pazury wbiły się w delikatną skórę.
- Nie kuś.. bo poczujesz do stopnia że zaczniesz żałować tego spotkania.. - warknęła nie rozumiejąc jego przekazu do końca. Fascynacja czająca się w jego oczach była czymś na tyle niespotykanym że aż dziwnym. Nie na miejscu. Nie brała żadnego jego słowa do siebie, nie skupiała się na niczym co mówił. Te słowa nie miały znaczenia, ona doskonale wiedziała ze z niej w jakiś chory sposób drwił. Znowu. Czy ona nigdy się nie nauczy? Powinna go unikać jak diabeł wody święconej. A mimo tego bliskość była tym czego chciała. Nie ważne czy tylko byłaby oparta o niego czy napierdalałaby go stworzoną z krwi bronią wszelkiej maści. Gozu nie przerażał jej w najmniejszym stopniu. Może wkurwiał i irytował swoją zuchwałością co najwyżej.
"Pokaż. Pochwal się. Zmień to…"
"W pałeczki. Nie! Czekaj! …Umiesz zrobić psa?"

Żyłka aż zapulsowała na skroni słysząc jak drwi z niej jeszcze bardziej. Pręt w jej dłoni zmienił stan ze stałego w ciecz i zaraz po chwili w ciemny gaz roztaczający się między nimi. - I co Kurwa jeszcze? Co to kurwa jest? Koncert życzeń?! - warknęła zimnym tonem. Część gazu skropliła się w wolnej dłoni, bo jednak nadal trzymał jej prawy nadgarstek. W lewej dłoni pojawiły się pałeczki o które tak bardzo prosił zamachnęła się nimi na krtań mężczyzny, chcąc je wbić w pomiędzy obojczyki w dołek szyi.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
50
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Gozu
https://hashira.forumpolish.com/t81-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t237-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t215-gozu#298https://hashira.forumpolish.com/t217-gozu
Nie kuś… bo poczujesz do stopnia, że zaczniesz żałować tego spotkania…
 Z uśmiechem na ustach przygryzł dolną wargę, nie będąc pewnym, czy reakcja ta wywołana była rozbawieniem, czy może bliżej jej było do ekscytacji. Gdzie podział się ten demon, który ledwo trzymał się na nogach? Wcześniej jej groźby mógł skwitować pobłażliwym uśmiechem, teraz jednak mógł spodziewać się zamiany słów w czyny.
 Aż sam nie wiedział, która rzeczywistość bardziej mu się podobała.
 Przyglądał się temu, jak to, co jeszcze chwilę wcześniej przypominało pręt, teraz zaczęło przybierać inną postać — a zważywszy na jej poprzednią reakcję, która zakończyła się uderzeniem w twarz, nie spodziewał się nagle pokojowego podejścia i spełnienia jego prośby ot tak. Mając więc z tyłu głowy, że i tym razem może spróbować go zaatakować, po prostu stał i słuchał kolejnej fali znerwicowanych słów, na które także nie odpowiedział.
 Podniósł rękę w ostatniej chwili, jakby odruchowo mimo wszystko chciał się osłonić przed jej zamachem, tym samym powodując przebicie się pałeczek przez jego dłoń. Wolałby je złapać i nie bawić się w czyjś obiad, ale cóż. Życie.
 — Tyle bezsensownego gadania z twojej strony, żebyś naprawdę to zrobiła! — Zaśmiał się z uciechy i niedowierzania niczym dziecko i przyjrzał się pałeczkom z pewną dozą zainteresowania. Jednocześnie przesunął zranioną dłoń do przodu, czując nieustanny ból spowodowany ciągłym drażnieniem przebitej tkanki — by na koniec, kiedy doszedł do jej dłoni, zgiąć palce i ją za nią złapać. Tak po prostu, bez żadnego spisku. — — mruknął i komicznie zmarszczył brwi, jakby dopiero teraz doszło do niego, że to, co zrobił, wywoła większą falę bólu. Dezorientacja ta trwała jednak tylko chwilę, aby ponownie zrobić miejsce usatysfakcjonowanemu uśmiechowi. Poruszył palcami na jej skórze.
 — Mam nadzieję, że dobrze się bawisz, traktując mnie jak manekina treningowego — zaczął, przenosząc spojrzenie na demona. — Bo jeśli kiedyś zacznę brać cię na poważnie, przypomnę sobie o twojej każdej próbie zranienia mnie. — Nie brzmiało to jak groźba, nie próbował jej też przestraszyć; bliżej było temu do zwykłego, może nieco zbyt radosnego stwierdzenia czegoś, co miało niewielką szansę nadejść. — Dobrze, że nie zapytałem o wachlarz, wtedy pewnie nie miałbym teraz palców — zaśmiał się i zacisnął swoją dłoń na jej skórze nieco mocniej. Jednocześnie przepływający przez nią ból nabrał na sile, co skwitował wypuszczeniem powietrza i uniesieniem kącika ust jeszcze wyżej. Nie był specjalnie przyzwyczajony do bólu; po prostu dawał mu swego rodzaju poczucie euforii. — Chcesz poczekać i zobaczyć, czy się zrosną? — Podniósł brwi. — Na pałeczki cię namówiłem, to może teraz namówię na zostanie jednością? — Parsknął cichym śmiechem.
"Kto by chciał stawać się jednością z takim śmieciem jak ty", już mógł usłyszeć w głowie.


we'll never get freelamb to the slaughter
Gozu
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
bitch, if I die then you better say rip
Zawód :
brak
Wiek :
35
Gif :
Opuszczony chram TCF22sH
Wzrost :
-
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Zamach czarnymi pałeczkami nie dotarł celu, ale kilka kropli jego krwi wylądowało na jej twarzy gdy przebiła się przed jego dłoń. Drgnęła nieznacznie wpatrując się w przebitą kończynę demona. Cały gniew, a przynajmniej większa jego część zeszła z niej przy tym udanym zranieniu. Co ją do cholery opętało przy nim? Już ona doskonale wiedziała co. Nie umiała go wyczuć, nie wiedziała kiedy z niej drwił a kiedy był szczery. Ale nie był jedynym demonem z którym się nie dogadywała. Ba! Ona z mało kim ze swojej rasy potrafiła się dobrze zgrać. Poza Suiren, z którą też z początku się szarpały jak dzikie zwierzęta o ochłap mięsa leżący między nimi. Może dopuszczała do siebie tylko tych, którzy potrafili przebrnąć przez jej gdyby mur?
Drgnęła czując jego dłoń na swojej, wbiła w niego swoje karmazynowe oczy, na twarzy nie było już gniewu. Ale pojawiła się szczypta zwątpienia w to co się między nimi działo. - Bawię się z tobą nie gorzej niż ty mną.. - odpowiedziała na jego zaczepkę. - .. Nie podejrzewałabym cię o aż taką skrupulatność.. jeszcze pomyślę że ranię twoje biedne serduszko.. - skwitowała uśmiechając się do niego bezczelnie. Wiedziała że z nią pogrywa, nawet wiedziała czemu. Dla zabicia nudy. Nie to żeby jej to kiedyś potwierdził, ale to właśnie przyjęła za pewnik.
"Dobrze, że nie zapytałem o wachlarz, wtedy pewnie nie miałbym teraz palców"
- Albo czegoś innego.. choć to też nie na długo.. wszystko prędzej czy później odrasta.. - mruknęła szczerząc kły. Gdy zacisnęła dłoń mocniej na jej ręce, pałeczki wbite w tkankę stopiły się, lądując w postaci ciekłej na kamiennej posadzce między nimi. Jej spojrzenie wlepiło się w jego ranę z zaciekawieniem, widziała jak powoli tkanka zaczyna się odbudowywać, powoli acz skutecznie zasklepiając szparę w mięsie.
"Na pałeczki cię namówiłem, to może teraz namówię na zostanie jednością?"
- To że spełniłam jedną Twoją zachciankę, wcale nie znaczy że spełnię każdą następną jaka wpadnie Ci do głowy.. - warknęła odwracając od niego wzrok, czując lekki dyskomfort z tej nachalnej bliskości. - Puszczaj bo stracisz rękę.. - syknęła ostrzegawczo wbijając spojrzenie nadal w jego ranną rękę.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
50
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Gozu
https://hashira.forumpolish.com/t81-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t237-gozuhttps://hashira.forumpolish.com/t215-gozu#298https://hashira.forumpolish.com/t217-gozu
Bawię się z tobą nie gorzej niż ty mną..
 Bawi? Wyglądało to bardziej, jakby próbowała odgonić denerwującą ją muchę, tyle nerwów w to wkładała. Ile było w tym z rozrywki, a ile impulsywności zrodzonej z irytacji?
 Choć, prawdę powiedziawszy, niewiele go to interesowało, dopóki dalej sama w to brnęła. Skłamałby mówiąc, że jej towarzystwo mu nie odpowiadało — i dlatego, gdy ta wspomniała o zranieniu go, zaśmiał się. Nie szyderczo jednak ani z jakąkolwiek cyniczną nutą, a z czystego, szczerego rozbawienia.
 — Serce może nie — rzucił, delikatnie przechylając głowę w bok. W tonie jego wypowiedzi dalej można było usłyszeć ubawienie pozostałe po niedawnym śmiechu. Ale z czasem niektóre rzeczy stają się nużące, sprostował w myślach
 Nie żeby zapowiadało się na to, aby w najbliższym czasie miał zamiar przestać czerpać tę spaczoną przyjemność z jej obecności — bo jeśli miał dać komuś miano interesującego, to między innymi właśnie jej.
 Ponadto byłby bardziej niż zaszczycony, gdyby mógł zobaczyć, do czego ją te wszystkie cele i plany doprowadzą. Mimo wszystko w tym jej niezdecydowaniu było coś, co sprawiało, że człowiek (demon) nie mógł odwrócić wzroku. Ciągle coś się działo, zwroty akcji jak w kabuki. Tanim, może trochę banalnym, ale zawsze.
 Czasem jednak koniec historii potrafi uratować całą sztukę.
[...] nie znaczy że spełnię każdą następną jaka wpadnie Ci do głowy…
 — Szkoda, może wtedy twoje decyzje miałyby trochę więcej racji bytu. — Wyraz jego twarzy był łagodny, jakby w tej chwili odłączony od drwin, jakie wydobywały się z jego ust — bo, szczerze powiedziawszy, nie czuł się nawet, jakby tymi drwinami to było, a zwykłym faktem.
Puszczaj, bo stracisz rękę…
 Na stwierdzenie to uśmiechnął się, szczerząc górny rząd zębów i przygryzając dolną wargę. W pierwszej chwili rzeczywiście ją puścił, wydawać się mogło, by w drugiej wsunąć swoje palce pomiędzy jej i je spleść.
 — Nie — odparł krótko, na potwierdzenie swoich słów ściskając jej dłoń mocniej. Przybliżył się, tak, by ręka nie wisiała wyprostowana, a zgięta w łokciu; na tyle, by ramię zetknęło się z przedramieniem. Drugą rękę położył najpierw na jej lewej stronie talii, by w drugiej chwili przejechać dłonią po jej plecach i ścisnąć ją od drugiej strony. Obejmując ją w taki sposób, momentalnie ją do siebie przybliżył — tak, by ich ciała do siebie przylgnęły. — Pamiętasz, kiedy ostatnio byłem tak blisko? — zapytał szeptem, nawiązując do ich pierwszego spotkania, które nie przebiegło w najbardziej pokojowy sposób. Jednocześnie poprawił uchwyt na jej skórze.


we'll never get freelamb to the slaughter
Gozu
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Cytat :
bitch, if I die then you better say rip
Zawód :
brak
Wiek :
35
Gif :
Opuszczony chram TCF22sH
Wzrost :
-
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
"Serce może nie.."
- No tak.. najpierw trzeba je mieć.. o co ciebie byłoby stratą czasu podejrzewać.. - parsknęła lekko rozbawiona tą wizją dobrego Gozu. W końcu każdy gest na jaki się zdobywał był przepełniony ironią i sarkazmem. Drwił z niej jak tylko potrafił, nawet gdy myślała że się przed nią ociupinkę otwierał to tylko po to żeby werbalnie i nie tylko pokazać jej gdzie jest jej miejsce. Zupełnie jakby jej życie było mniej warte niż tego ludzkiego bydła, którym się żywili.
Nie zamierzała dać się znowu nabrać na kolejne jego sztuczki, choć musiała przyznać że pierdolony potrafił być charyzmatyczny i może gdyby ona była nawet nienagannym dzieciątkiem Muzana to by się świetnie dogadywali. Ale Seiyu była w okresie buntu, który zdawał się nigdy nie skończyć. Kiedyś ta postawa dopomoże jej zejść z tego świata bezpowrotnie, ale póki co.. można napsuć tyle krwi ile tylko się da, zwłaszcza temu przebrzydłemu, aroganckiemu skurwielowi.
- Wolałabym zdechnąć w męczarniach niż robić to co Ty uważasz za lepsze.. - syknęła z obrzydzeniem w głosie. Boże jak on na nią działał! Jak płachta na byka, krew się w niej gotowała na samą myśl o nim.
Nie czuła się swobodnie gdy był tak blisko i gdy puścił jej dłoń, chciała zrobić krok w tył. Na chęciach się jednak skończyło bo demon wsunął palce dłoni między jej i zacisnął mocniej. Z tego chwytu nie dało się wyswobodzić, a jej rozmówca był na tyle bezczelny że dodatkowo pociągnął ją do siebie i objął, zmniejszając dystans do minimum. Aż paskudny dreszcz przebiegł ją wzdłuż kręgosłupa i cała się spięła niemalże od razu.
"Pamiętasz, kiedy ostatnio byłem tak blisko?"
- .. niestety.. - syknęła. Oj pamiętała jak udaremniła mu polowanie tamtej nocy, jak przycisnął ją do drzewa warcząc na nią i grożąc że zakończy jej żywot przy następnym spotkaniu. Powinien był wtedy to zrobić. - Kiedyś pożałujesz że pozwoliłeś mi wtedy żyć.. - warknęła mu prosto w usta, zanim złapała w ostre kły jego dolną wargę i przygryzła do krwi tylko po to aby czubkiem języka zlizać karmazynową stróżkę. Zrobiła to tylko po to aby opuścił gardę i poluzował uścisk na jej ciele. Z całej siły, nagle się wyrwała z objęć oblizując wargi z zadowoleniem zanim czmychnęła nagle w stronę lasu.

Z tematu oboje
Seiyushi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
50
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Invitado
Gość

Opuściwszy miejsce starcia, niebieskooki zaszył się trochę w pobliżu głównego traktu, by doczekać do pierwszych promieni poranka, które pozwolą mu bezpieczniej podróżować. Wiedział, że nie znajduje się na przyjaznym terenie, gdzieś tam w ciemnościach czaił się demon, który już najpewniej wyleczył swoje rany, w przeciwieństwie do łowcy. Łowcy, którego krew mogła pozwolić nieprzyjacielowi bez trudu go wytropić. Ta świadomość potencjalnego w każdej chwili ataku podnosiła adrenalinę i zapewniała czujność, jednocześnie męczyła niemiłosiernie. Niebieskooki obwiązał swoje ciało w poranionych miejscach jak tylko mógł, ale nie oszukujmy się – rannym barkiem wiele nie mógł zdziałać, ale lepsze to, niż nic…

Wraz z pojawieniem się słońca, niebieskooki odetchnął, czując się bezpieczniej, ale jednocześnie bardzo zmęczonym. Chociaż nie miał poważnych ran, to jednak pierwszy raz od dawna poczuł na sobie ostrze miecza. W zasadzie, chyba ostatni raz miał tą „przyjemność” w rodzinnym dojo, prawdziwe wieki temu…
Jakby nie było, udało mu się przeżyć walkę, ale nie pokonał demona. Trochę sukces, trochę porażka, nie zdecydowanie sukces – przeżyć to znaczy móc walczyć dalej. Więc zdecydowanie sukces. Na razie musi przetrwać i przekazać informacje korpusowi – walczył z demonem korzystającym z oddechu. Ten fakt napawał go nieustającym zdziwieniem – przez chwilę nawet miał wątpliwość, czy może nie spotkał jakiegoś renegata korpusu, ale dłonie i same rozmiary olbrzyma zdecydowanie nie były ludzkie. Poza tym, jeśli dobrze pamiętał, to jego przeciwnik korzystał z dwóch oddechów – wody oraz drugiego, którego nie znał. To niecodziennie odkrycie wymagało śledztwa, ale wszystko po kolei, pierw trzeba przeżyć, tylko, gdzie się skryć?
Zanim to pytanie wybrzmiało w pełni w umyśle samuraja, zauważył swojego kruka, który powrócił do niego z informacją, że ma się udać do położonego niedaleko opuszczonego chramu, a tam zostanie mu udzielona pomoc. W końcu jakaś dobra wiadomość, na którą Asagi lekko przyspieszył kroku, idąc w stronę owianej złą sławą lokacji…


Zbliżając się do dawnej shintoistycznej świątyni niebieskooki zmusił swoje ciało do zachowania większej czujności – kiedyś było to święte miejsce, ale po masakrze spowodowanej najpewniej przez demony zostało porzucone. Na pierwszy rzut oka zgliszcza nie kojarzyły się w żaden sposób z bezpieczną przystanią, ale Asagi rozumiał, dlaczego to tutaj został skierowany. Nie było tutaj żadnej żywej duszy, normalni ludzie się tutaj nie zapuszczali, zniszczone ściany nie zapewniały dobrej osłony przed słońcem – zdecydowanie nie było to miejsce, w którym mógłby się czaić demon, ani tu pożywienia, ani dobrej kryjówki.
Przekraczając próg dawnej świątynii, Asagi odruchowo ukłonił się lekko w stronę gdzie kiedyś znajdowało się shirine, po spróbował zorientować się, czy jest sam. Niestety dla siebie, nie był tropicielem, ani łowcom, ale stan ruin sugerował, że raczej nie są one aktywnie używane, brak było świeżych plam krwi zdradzających żerowanie demonów, ludzkimi ekskrementami też nie pachniało, ani nie było wyraźnych śladów jakichś szałasów, z resztą… ludzi się nie obawiał.
Zatem upewniwszy się, że jest bezpiecznie, wszedł głębiej, znalazł jakąś solidniejszą ścianę i przysiadł pod nią, wyciągając zza pasa tachi, które położył przy swoim boku. Czuł, że jego prowizoryczne opatrunki zaczynają się robić coraz mokre, ale póki jest dzień, tak długo nie musi obawiać się demonów. Musi tylko poczekać aż przybędzie pomoc, a do tego czasu nie dać się zabić, tak więc przełożył miecz na lewą stronę, ostrzem od siebie i położył lewą dłoń przy rękojeści, prawą ręką natomiast uciskał ranny lewy bark i czekał nasłuchując dźwięków z okolicy…



avatar
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Matsumoto Takashi
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t417-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1790-informator#22938https://hashira.forumpolish.com/t1846-chronologia-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1847-relacje-matsumoto-takashi
Ciało jego przeciwnika, gdy tylko rozpadło się w popiół zostało poniesione przez wiatr, dalej i dalej, aż do momentu gdy zabójca całkowicie stracił je z pola widzenia, najpewniej docierając do zaświatów gdzie udręczona dusza przez Muzana zazna spokoju albo spotka zasłużoną karę - W zależności kim była przed przemianą. Ostrze katany z cichym sykiem ponownie wsunęło się do sayi, a wraz z nim zniknęły ostatnie wyładowania elektryczne, które jeszcze przemykały po broni. Walka była zakończona, choć to jedno zwycięstwo było ledwie kroplą w morzu potrzeb, szczególnie po ataku na Yonezawe, zaczęło brakować rąk do pracy, było źle, a teraz było wręcz tragicznie. Nie dziw też, że nie było osób, chętnych do walki na terenach wpływów demonów, gdzie nie dość, że należało przeżyć starcie to jeszcze unikać ludzi, którzy zdecydowali się współpracować z odwiecznymi rywalami zabójców.

Nie zdołał wrócić do obozowiska, a już na niebie pojawił się kruczy posłaniec, który niósł wiadomość - Choć ta tym razem różniła się od normalnej.
KRA! Walka z demonem! KRA! Potrzebna pomoc! KRAA — Darł się w niebogłosy kruk, zmieniając swój kurs na cel. Takie wiadomości zawsze były inne, to nie było kolejne zlecenie zabicia demona czy zebrania się w grupę, a oznaczało, że ktoś z korpusu potrzebował pomocy albo wręcz walczy o przetrwanie.
Takashi porzucając obozowisko, odbił się z marszu od ziemi nadając początkowy pęd swojemu biegowi, wzbijając tumany kurzu i ziemie w powietrze.

Musiał być daleko, jednak nadrabiał odległość szybkością i z pomocą całkowitej koncentracji, utrzymywał narzucone przez siebie, stałe tempo biegu. W między czasie minął już podążającą traktem dwuosobową drużynę korpusu, które udawało się w to samo miejsce - Nie mniej, zdecydował się wyruszyć przodem, aby w ogóle dowiedzieć się czy było co zbierać i zabezpieczyć teren przed przybyciem medyka.

Stanął przed świątynią, oceniając przez chwilę teren... Nie wiedział gdzie dokładnie jest zabójca, a musiał go szybko znaleźć, jeśli przeciwnik jakimś cudem uchował się w tej ruderze, to podczas dnia nie powinien stanowić wielkiego wyzwania. Nie zastanawiając się długo, wbiegł na teren świątyni przemykając momentalnie przez różne pokoje, zakamarki aby finalnie odnaleźć zgubę, choć dla Asagiego mogło to wyglądać, jakby dosłownie ktoś się teleportował po obiekcie.
Żyjesz, to dobrze — Stwierdził spokojnie, gdy nagle pojawił się przed nim obwieszczając tą oczywistą rzecz. Złote ślepia oceniały rannego zabójcę i jego obecny stan, to nie były najpaskudniejsze ranny jakie widział, całe szczęście.
Kanoto, Matsumoto Takashi, zabójca pioruna. — Przedstawił się, ujawniając symbol z rangą i wyjmując bandaż, którym zaczął owijać przesączone już opatrunki zabójcy, finalnie wymieniając je na nowe, wiele więcej nie mógł zrobić, a rana z pewnością potrzebowała, aby profesjonalista się nimi zajął.
Medyk jest w drodze. — Poinformował go — Gdzie jest demon? Potrzebuje informacji. —  Kontynuował dalej, musiał się zorientować w sytuacji, jeśli był gdzieś blisko to będzie musiał się nim zająć. O ile przeżył, zabójca którego odnalazł żył, co ostatecznie mogło oznaczać śmierć jego przeciwnika.


Opuszczony chram MUpeEpO
Matsumoto Takashi
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
If you feel yourself hitting up against your limit remember for what cause you to clench your fists… Remember why you started down this path, and let that memory carry you beyond your limit
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
28
Gif :
Opuszczony chram Zenitsu-zenitsu-agatsuma
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
120
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
pogromca
zabicie pierwszego demona
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Invitado
Gość

Czekanie na wsparcie, niebieskooki postanowił poświęcić na możliwie głębokie skupienie się na tym, by nie stracić przytomności, chociaż sen wydawał się bardzo kuszący. Normalnie nie było dla niego problemem by zarwać noc, czy nawet kilka poszukując demona, ale tym razem sytuacja była z goła inna. I chociaż rany, które zadał mu demon nie były szczególnie poważne, to jednak „kropla wody” drąży skałę i z każdą kolejną chwilą niebieskooki czuł, że jego bandaże stają się coraz bardziej przesiąknięte krwią. Dlaczego więc pozostał tu czekając na wsparcie? Cóż, nie miał wątpliwości, że jest to najlepsze wyjście. Poza Yonezawą, świat był bardzo, ale to bardzo brutalny. Ciemiężeni chłopi bardzo chętnie rozprawiliby się z rannym „samurajem”, podobnie z reszta bandyci czy wszelkie inne kanalie. Mało tego, nikt z wyższych sfer by mu nie pomógł – krew była nieczysta. Nie, by nie poradził sobie z ludźmi, ale… używanie technik oddechu przeciwko „cywilom” nawet we własnej obronie mogło być bardzo źle odczytane, z reszta, i Herkules *upa, gdy wrogów kupa, tak więc pozostawało czekać…
Nie będąc do końca pewnym, czy tylko zmysły płatają mu figla, czy ktoś istotnie się pojawił w opuszczonej świątyni, Asagi otworzył oczy by spróbować się rozejrzeć, ale to, co zobaczył nie pomagało jakoś szczególnie – po świątyni śmigała jakaś „zjawa” i tylko fakt, że był dzień sprawiał, że niebieskooki nie poderwał się w pierwszym odruchu na równe nogi, chociaż rękojeść miecza zacisnął mocniej palcami. Na szczęście dla niego, szybko się okazało, że znalazł go inny Łowca i jak się miało okazać, nie byle jaki.
- Mizunoto, Sayamaka Asagi, zabójca pioruna. – przedstawił swoją osobę, i już miał wstać by oddać odpowiednie honory starszemu koledze, ale ten szybko zabrał się za opatrywanie, tak więc jedyne co pozostawało, to tkwić w hańbie i czekać na zakończenie „drugiej’ pomocy.
- Bardzo dziękuje, Matsumoto-dono. – podziękował z ulgą Sayamaka, widząc w jakim stanie były jego bandaże – zakładanie sobie samemu opatrunków i to w tak upierdliwych miejscach nie należało do najłatwiejszych, ale mniejsza o oto. Padły bowiem szczególnie ważne pytania i to był moment, w którym Asagi musiał przyznać się do porażki.
– Melduje, że mój przeciwnik zdołał uciec. Wykorzystał mój błąd, by posławszy mnie na ziemię zabrać ciało uprzednio zabitego człowieka i zbiec w noc. – zreferował krótko niebieskooki sytuację, do której powinny zaraz paść bardzo ważne pytania, chociażby o to, dlaczego nie dokończył roboty? Wiedział, że jego rany nie należały do najgorszych, więc przynajmniej w teorii mógłby kontynuować pościg za demonem, nawet jeśli ten zregenerowałby siły posiłkiem.
– Matsumoto-dono, zanim wyruszy pan na poszukiwania demona, za co raz jeszcze przepraszam, muszę panu przekazać bardzo ważne informacje o nim. Ten demon korzystał z technik oddechu wody. – niebieskooki przerwał tutaj na krótki oddech oraz by dać Takashi’emu czas na przemyślenie usłyszanej informacji, a sobie na poukładanie kolejnym myśli, co nie szło mu tak łatwo jak zazwyczaj, po czym kontynuował.
– Co więcej, ten demon był nietypowy jeszcze z innych powodów. Przedstawił mi się jako Fujihone Yami, był wysoki na ponad dwa metry, a głowę skrywał pod roningasa i gdyby nie dłonie, miałbym wątpliwości, czy nie walczę z innym łowcom. Nie tylko wykonywał techniki wody, ale również… Zabrzmi to dziwnie, ale mam wrażenie, że nie próbował mnie w walce zabić. Nawet w poprawny sposób punktował moje braki w całkowitej koncentracji i podobno, uratował innego człowieka... – ostatnie niebieskooki wyznał z pewnym poczuciem wstydu w głosie, ale tak było – wielkolud bardzo dobrze znał się na metodach walki Łowców, informacji było jeszcze dużo więcej, ale myśli nie chciały się niebieskookiemu układać tak płynnie jak zwykle i czuł, że może lepiej iż siedzi oparty o resztki chramu…



avatar
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Arai Kaori
https://hashira.forumpolish.com/t1466-arai-kaori#17647https://hashira.forumpolish.com/t1467-arai-kaorihttps://hashira.forumpolish.com/t1488-arai-kaori-chronologia#17883https://hashira.forumpolish.com/t1489-arai-kaori-relacje
Po skończonym treningu udałam się do swojego pokoju. Gdy tylko otworzyłam drzwi na parapecie zasiadł kruk.
-KRA, KRA.... potrzebna pomoc, walka z demonem... KRA. - Po czym odfrunął. Przeszedł mnie nieprzyjemny dreszcz, nie przywykłam jeszcze do otrzymywania wiadomości w taki sposób, a co więcej nie cierpiałam tego skrzeku jakie wydawały z siebie te ptaszyska. Niemniej jednak nie miałam czasu, musiałam ruszać niemal natychmiast. Ktoś potrzebował pomocy.

Obmyłam się tylko błyskawicznie z potu i ubrałam świeże kimono nadające się do walki. Chwyciłam Katanę i ruszyłam do wyjścia. Truchtem dotarłam do bram siedziby, gdzie zauważyłam bardzo zdenewrowaną kobietę. Miała długie czarne włosy i delikatne rysy twarzy.

- Również wysłali Cię z misją ratunkową? - zagaiłam, ale nie marnowałam czasu na stanie z miejscu i ruszyłyśmy biegiem w miejsce, do którego prowadził nas kruk. Z miny kobiety mogłam domyślić się, że osoba, która potrzebuje pomocy jest dla niej kimś ważnym. - Jestem Arai Kaori i postaram się pomóc jak tylko bedę mogła.

Nie marnowałyśmy energii na zbędnę rozmowy. Jeśli zabójca demonów zostanie uratowany i wróci bezpiecznie do domu, będziemy mieli więcej okazji do rozmów, a wiedziałam jak nikt inny, że dobrze mieć znajomych w siedzibie i ewnetualnych kompanów do walk.

Opuszczony chram wyglądał tak jakby lata swojej świetności miał dawno za sobą. Doszły mnie słuchy co stało się z tym miejscem, ale nie było czasu by móc przyglądać się zgliszczą i oddać cześć poległym w tym kiedyś świętym miejscu. Rozglądałyśmy się po okolicy, aby móc zlokalizować miejsce pobytu poszkodowanego, gdy mój ponadprzeciętny słuch wychwycił strzępki rozmowy.
- Tędy - zawołałam do mojej towarzyszki i ruszyłam pędem we wskazaną przeze mnie stronę.

Po dotarciu na miejsce zauważyłam dwóch mężczyzn.
- podobno uratował innego człowieka... - zdażyłam usłyszeć tylko tyle z całej ich rozmowy. Mężczyzna który to wypowiadał nie wyglądał najlepiej, ale rany miał wstępnie opatrzone. Starałam się ocenić szybko czy będzie w stanie wrócić do siedziby o własnych siłach, czy będzie potrzebował tarnsportu, jednak moje umiejętności na niewiele się zdały, wydawało mi się, że będzie potrzebował noszy. Zaczęłam więc rozglądać się za czymś co prowizoryczynie będzie w stanie je zastąpić o ile towarzysząca nam NE, nie będzie w stanie pomóc. Nie znałam się dobrze na ich umiejętnościach.

- Nazywam się Arai Kaori i przybyłam z pomocą. - przedstawiłam się mężczyznom. - wspominałeś coś o tym, że ktoś uratował innego człowieka... czy ktoś oprócz Ciebie również potrzebuje tutaj pomocy? - nie zauważyłam co prawda innych śladów niż te, któr pozostawił przed sobą człowiek, o fioletowych oczach, jednak wolałam się upewnić. Było nas tutaj sporo, może walka obejmowała więcej osób? Zlustrowałam okiem drugiego mężczyzne, był postawny i wydawał się całkowicie zdrowy. - Tyle dobrze - pomyślałam.
Arai Kaori
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Wiek :
19
Gif :
Opuszczony chram Kaori210
Wzrost :
160
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji


PRZERWA!W związku z wydłużającą się nieobecnością jednego z graczy i brakiem odpisów, wątek zostaje zakończony, a lokacja oddana do użytku reszty użytkowników.

Sesja wciąż może być kontynuowana w dziale z retrospekcjami, który znaleźć można tutaj.




Admin
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Opuszczony chram Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340
Fabuła odbywa się przed polowaniem z MG.


Wspomnienia przesłaniały wizję.
Suiren uniosła dłoń do twarzy i bokiem wytarła krew ściekająca jej z czoła na oczy. Sądząc po zapachu - nie należała do niej. Gęsta czerwień rozsmarowała się na bladej, praktycznie białej skórze zostawiając za sobie intensywny zapach. Drażnił on nozdrza demona, wprawiał oddech w przyśpieszony rytm.
Oszalałaby na jego punkcie, gdyby nie to, że w tym momencie otaczał ją z każdej strony.
Drogę do chramu ścieliły trupy, nienaruszone, pozbawione dopiero co życia ludzkie zwłoki. Odświętne ciuchy opadły płasko na ziemię, a w wielu miejscach zdobiły je ciemne, kwitnące plamy, od których niczym korzenie rozciągały się wąskie ścieżki krwi. Na każdym stopniu schodów prowadzących do opuszczonego chramu znajdował się ślad butów, łączący kobietę ze sceną bezmyślnej rzezi.
Świadomość powracała do niej jak woda spływająca w dół suchego gardła. Było to uczucie pełne ulgi, którego nie zamierzała odrzucać. Uniosła jedynie wzrok ponad ręką i objęła najbliższe otoczenie z beznamiętnym wyrazem twarzy.

Obraz był zniekształcony, ale wyjaśniał w jaki sposób znalazła się tu, gdzie teraz.
Najwyraźniej polowała. Jak zwykle było to w znacznej odległości od Nose. Nie jadła pełnego posiłku już od kilku dni, ale głód kontrolowała kilkoma mniejszymi. Zaledwie go zagłuszała i tu popełniła zapewne pierwszy błąd. Zbyt mało uwagi poświęciła własnej naturze, sądziła być może, że wreszcie zaczyna nad sobą panować. Kiedy wybrała się na samotne łowy natrafiła na grupę ludzi wędrujących nocą do opuszczonego chramu. Mieli na sobie świąteczne odzienie, nieśli kadziła, które doskonale maskowały woń, gdy się do nich zbliżała. Miała zamiar pochwycić tylko jednego, ale w pochodzie musiał znaleźć się ktoś, kto zapachem swojej krwi wpędził jej umysł w ekstatyczne szaleństwo.

Nad drogę prowadzącą do świątyni unosiły się wąskie pasma siwego dymu, ledwo widoczne w atramentowej ciemności. Ciemność pochłonęła okolicę, zniknęły ognie, zgasły wszelkie pochodnie. W powietrzu zapach palonych ziół mieszał się już tylko z żelazistą, gorzką wonią krwi. Błyszczała nawet teraz, gdy księżyc ledwo ukształtował się w cienki sierp. Prawie jakby nawet niebo przymykało oczy na jej działania.
Suiren przytknęła palce do ust i językiem zlizała ciepłą krew.
Jej umysł wypełniało błogie uczucie spokoju. Nie znalazła się tam nawet odrobina miejsca na refleksje. Tym razem była jej pozbawiona. Sumienie czuwało w uśpieniu, nawet wtedy gdy zakrwawionym butem geta nadepnęła na czyjąś rękę.


Hate stems from fear and, oh god, you hate me.
Suiren
Ikonka postaci :
Opuszczony chram P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Opuszczony chram Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Karasawa Sayaka
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t428-karasawa-sayakahttps://hashira.forumpolish.com/t1786-informator#22930https://hashira.forumpolish.com/t456-karasawa-sayaka#1852https://hashira.forumpolish.com/t457-karasawa-sayaka#1853
Po tym jak wszystkie rany jej się zagoiły, ruszyła na polowanie. W poszukiwaniu demona, który odebrał życie Hanshinowi. Chęć zemsty rozpalała jej zmysły a żar jaki spopielał jej wnętrze, popychał ją naprzód. Jak zareaguje jak go znajdzie? Jak się zachować w obliczu potwora, który pozbawił ich świat tak wybitnego Mistrza Miecza, który miał przed sobą jeszcze tyle do osiągnięcia?! Skąd będzie wiedziała kogo szukać?! Słyszała pogłoski że to był mężczyzna.
W poszukiwaniu winnego natrafiała na pomniejsze, słabsze demony. Nie oszczędziła każdego z tą myślą że mogą się przyczynić do śmierci kolejnego członka Korpusu, do kolejnej straty w jej sercu! Nie mogła sobie na to pozwolić.
Kolejny trop doprowadził ją aż na obrzeża Osaki w okolice Nose. Podobno kręcił się tam jakiś inny demon, a raczej żeńska wersja pomiotów Muzana. Idąc wydeptaną przez wieśniaków ścieżka usłyszała jakiś krzyk. Złote ślepia wyłapały ruch z oddali już. Dłoń spoczęła na sayi przy tsubie, zaciskając się na niej mocniej. Gdy z krzaków wystrzelił jak strzała młody chłopak, miejscami uwalony krwią. Potykając się o własne nogi wyrżnął tuż przed Karasawą. - Uciekaj! Demon! W Chramie! Demon! Wszyscy zginą! Wszyscy! - powtarzał jak mantrę, trzęsąc się jak osika, poderwał się z ziemi i pomknął przed siebie, wymijając Sayakę, chciał jak najszybciej oddalić się od tego miejsca.
Białowłosa zmrużyła ślepia i pomknęła sprintem w stronę z której przybiegł młodzieniec. Okoliczne wioski znała dość dobrze, w końcu Osaka była jej domem od zawsze, wiedziała dokąd zmierzać. Już z oddali dostrzegła pierwsze zwłoki, trup za trupem jeden w gorszym stanie od drugiego. Zupełnie jakby banda świeżo przemienionych, wygłodniałych bestii przewinęła się przez to miejsce. Czuła jak gniew ponownie rośnie. Nie widziała ciała Hanshina, ale nie była głupia, podejrzewała jak mógł skończyć. Patrząc na porozrywane ciała, pozbawione kończyn, krew była wszędzie. Nie musiała mieć wyczulonego węchu żeby wyłapać zapach śmierci. Wzrok dostrzegł że ślady były dość świeże, ruszyła śladami poległych w kierunku budynku zatrzymując się dopiero gdy z oddali dostrzegła stojącą do niej tyłem wysoką kobietę o długich czarnych włosach. Sądząc po ilościach ofiar i tym że to był tylko jeden demon, brała pod uwagę fakt że przeciwnik może być z wyższej półki, ale to jej nie przeszkadzało.. wręcz rozpalała do odpłacenie nocnej maszkarze że za martwych.
Drogie ubranie, splamione krwią.. ich krwią. - Nażarłaś się chociaż zdziro? - warknęła w stronę demona, czekając aż bestia odwróci się w stronę swojego kata, w końcu ostatni posiłek już dostała..


#990033

Nichirin:
Karasawa Sayaka
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
161
Siła :
A
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340
Głębia otaczającej ją ciszy dawała wrażenie, iż poza nią nie było w starym chramie nikogo więcej, ani jednej żywej duszy. Odgłos geta był jedynym, który towarzyszył jej tej nocy. Rytmiczny, miarowy i bardzo wyraźny stukot drewnianych podeszw, odzywających się przy każdym jednym kroku. Ucichły nawet cykady, które o tej porze roku uwielbiały przecież rozgrywać swoje koncerty.
Być może nawet robactwo miało demonom za złe ich istnienie.
Dopiero ostry krzyk gdzieś w dole schodów uświadomił ją, że nie wszystkie istoty zamarły. Gdzieś tam był jeszcze człowiek, który umknął, lub udając martwego uszedł z życiem podczas urządzonej im rzezi. Niewielka strata, jedzenia dookoła było aż zanadto na jedną, drobną kobietę. Pozwoliła mu odejść, niosąc w sercu coś gorszego niż śmierć.
Poczucie winy, że tylko on przetrwał.
Poza chłodem był to drugi bodziec do otrzeźwienia. Dzięki temu Suiren przystanęła na chwilę wsłuchując się w harmonię nocy. Z chwili na chwilę cisza traciła na swej głębi, ktoś śmiał ją przerwać, swoimi krokami mącąc spokój, który tak bardzo ją cieszył.
Zacisnęła usta, przystanęła na szczucie krótkich schodów do chramu i odwróciła się powoli, wyłapując na przeciwnym końcu kamiennej drogi jasną plamę włosów. Długie, falujące tak samo jak u niej, jednak o zupełnie innej barwie.
Miecz u jej boku dostrzegła w drugiej kolejności.
Nie miałam jeszcze okazji — odparła uprzejmie, układając dłonie na brzuchu. — Jednakże słuchanie tak niewybrednych słów z ust kobiety odbiera apetyt.
Westchnęła z rezygnacją. Nie spodziewała się niczego więcej po zabójcach. Zawsze byli agresywni i niewychowani. Skłonni najpierw sięgać po miecz, a dopiero potem godzić się na rozmowę. Niezależenie jednak od tego, czy ich narwanie było efektem braku kultury, czy jakiegoś prania mózgu, którego doznawali w trakcie szkolenia, ich pojawienie się zawsze psuło atmosferę nocy.
Suiren nie przybyła tutaj walczyć, a zostanie zapewne do tego zmuszona.
Wypuściła powietrze przez usta i poprawiła długie rękawy szaty, stając prosto na środku podestu, jak wypadało przy poznawaniu nowych ludzi.


Hate stems from fear and, oh god, you hate me.
Suiren
Ikonka postaci :
Opuszczony chram P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Opuszczony chram Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Karasawa Sayaka
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t428-karasawa-sayakahttps://hashira.forumpolish.com/t1786-informator#22930https://hashira.forumpolish.com/t456-karasawa-sayaka#1852https://hashira.forumpolish.com/t457-karasawa-sayaka#1853
Trzeba było przyznać że wejście w krajobraz Suiren było wręcz mistyczne. Wysoka, elegancko ubrana kobieta w pięknych, długich obsydianowych włosach na szczycie schodów na tle zniszczonego chramu w tle połyskującej tarczy księżyca, umiejscowionego na bezchmurnym, zalanym błyszczącymi gwiazdami niebie. Nie jeden mężczyzna straciłby głowę na taki oszałamiający widok. Nawet posoka brukająca jej jedwabne, drogie szaty czy rozmazana na jej nieskazitelnej, bladej twarzy nie potrafiła ująć jej urodzie. Ale po kolei.
Ruszyła wolnym krokiem krwawą, betonową ścieżką w stronę schodów. Jedno musiała przyznać, ten demon wiedział jak się zaprezentować. Mlaskanie wywołane każdym krokiem po mniejszych, tudzież większych plamach krwi mnichów przecinało tą głuchą ciszę. Nawet fauna umilkła w tej okolicy, będąc w obecności naj groźniejszego z drapieżników jakie stąpały obecnie po ich zapomnianym przez bogów świecie.
Sayaka nie czuła z początku nic, ale gdy tylko demon się obrócił na szczycie schodów a mocniejszy podmuch wiatru szarpnął jej pozlepianymi miejscami krwią włosami - stanęła! Prawa stopa na pierwszym ze stopni nie za wysokich schodów. Złoto ścięło się ze złotem i całe ciało Karasawy zamarło w bezruchu na widok jaki miała przed oczami. Serce zabiło mocniej! Przez ułamki sekund zapomniała jak się oddycha! Żołądek podszedł jej do gardła, grożąc wyciśnięciem z siebie całej zawartości! Źrenice się zwężały prawie przyjmując wielkość główki od szpilki - dyskomfort jaki czuła w tej jednej chwili wymieszany z rozlewająca się złością. Gorąc rozlał się po jej ciele w ułamku sekundy.. Barwa głosu której nie słyszała latami..
"..."
Oddech stał się cięższy. "..rusz się.." pierwsza myśl jaka powstała w jej głowie. Napięła mięśnie całego ciała. "..to nie jest... to nie jest.." powtarzała w kółko czując jak wkurwienie jeszcze bardziej rośnie. Miała przed sobą upierdolonego krwią martwych ludzi demona! Demona, który wyglądał i brzmiał łudząco podobnie do jej zmarłej siostry - Yuu!
- .. całe kurwa szczęście.. nie zdążysz zbezcześcić ich ciał bardziej niż to już zrobiłaś.. - wycharczała nawet nie hamując wkurwienia w głosie. "JAK ŚMIESZ?!?!?!?" ryknęła w myślach robiąc w końcu pierwszy krok. "JAK ŚMIESZ PRZYJMOWAĆ JEJ FORMĘ TY PRZEBRZYDŁA.. NIEDOJEBANA.. KURWO!!!!" Oczy błyszczały dzikością jak jeszcze nigdy do tej pory!

"- A ty znowu przed tym pustym grobem? - usłyszała kpinę w głosie Araty opartego o drewniany filar. Zwróciła się w jego stronę z irytacją w spojrzeniu. - Skończ! Dobrze wiesz że Yuu.. że ona.. - zacisnęła mocniej szczękę nie będąc gotowa na wypowiedzenie tych słów na głos. - Kłamstwa! Yuu żyje! - warknął Arata ciskając jabłkiem z całej siły o kamienny nagrobek, rozbryzgując owoc na wszystkie strony. Cześć poleciała nawet na białowłosa. - Jesteś martwy gnoju! - warknęła białowłosa podrywając się gwałtownie z kolan z mokrą szmatą w dłoni, którą czyściła przed chwilą nagrobek ich siostry. Najmłodszy Karasawa aż zbladł na myśl co jego siostra zrobi z tą ścierką, kiedy go dopadnie więc bez chwili zwłoki, co tchu w płucach zaczął przed nią spierdalać.."

Tamto wspomnienie uderzyło ją zupełnie jakby przed chwila miło miejsce. "..nie.. NIE!" nie dopuszczała do siebie tej myśli! Nie pozwalała sobie by ulegnąć tej iluzji! Tak! To musiała być iluzja! Bo przecież nie mogła być to prawda! Mieli pogrzeb, choć matka nie pozwalała otworzyć trumny.. każde z nich przeszło żałobę, jednych uderzyła bardziej niż innych.. poza Aratą, który wiecznie się upierał że Yuu żyje! A teraz TO! Demon przybierający formę jej zmarłej, najukochańszej siostry. Suiren dopuściła się przed białowłosą niewybaczalnego grzechu.. śmierć wszystkich ludzi świata byłaby mniej rażącą zbrodnią niż podszywanie się pod Yuu!
Więc krok za krokie, stopień po stopniu co raz wyżej.. co raz bliżej.. spinając całe swoje ciało. Zmuszając się do zmniejszenia dystansu między nią a sobą. Nie pozwoli szargać egzystencji swojej najwspanialszej Yuu! Stawiając stopę na szczycie schodów pokazała swoje wkurwione oblicze w pełnej okazałości. Zamachnęła się na twarz demonicy z całą szybkością, zwinnością i pełną siłą używając do tego prawej pięści. - Nie zetnę cię z miejsca.. będę się nad tobą pastwić szmato.. upierdolę ci każdą kończynę.. sprawię że będziesz wyczekiwać z niecierpliwością wschodu słońca! Będziesz błagać każdą komórka swojej demonicznej egzystencji aby promienie słońca zakończyły twój żywot.. bo ja z tobą nie skończę tak łatwo... - ton jej głosu sugerował że nie rzucała słów w eter. - Wybrałaś sobie kurewsko złą formę do przyjęcia.. nie wybaczę ci bezczeszczenia pamięci MOJEJ YUU.. - wycharczała łapiąc dłonią za rękojeść katany i wyciągając z pochwy karmazynowe ostrze.


#990033

Nichirin:
Karasawa Sayaka
Ikonka postaci :
Opuszczony chram Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
25
Wzrost :
161
Siła :
A
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach