- Lepiej, żeby było tego warte - mruknęłam pod nosem, rozglądając się wokół w jakimś miejscu na wysokości gdzie dotarłam teraz.
Góra była opustoszała, wiatr szumiał między skałami, a zapach soli był ledwie wyczuwalny. To mnie irytowało jeszcze bardziej. Cała ta sytuacja była jak nieświeży śledź – cuchnęła i sprawiała, że miałam ochotę wrzeszczeć na każdego, kto się napatoczy. Napięcie w moich mięśniach rosło z każdą chwilą, jakbym tylko czekała na sygnał do walki. Wiedziałam, że jestem gotowa na to, co miało nadejść, ale czekanie było dla mnie jak tortura. Czułam się spóźniona, gdzie byli inni? Co robiłam tu ja i gdzie miałam się udać, aby sprawić im kłopot, załatwić i wrócić do siebie? Umibozu jest zła i bardzo bojowa!
- Gdzie wy, kurwa, jesteście? - syknęłam, zaciskając pięści.
Czułam, jak adrenalina zaczyna krążyć w moich żyłach, jakby całe moje ciało przygotowywało się do walki. Cokolwiek miało się tutaj wydarzyć, musiało być ważne, skoro mnie tu sprowadzili. Ale gdzie do cholery są moi przeciwnicy? Jak mam z kimś walczyć, jeśli nawet nie wiem, gdzie się ukrywają? Poczułam, jak moje zęby zaciskają się ze złości. Morze zawsze dawało mi spokój, ukojenie, ale tutaj, na tej zimnej, wietrznej górze, czułam się wytrącona z równowagi. Moje myśli były chaotyczne, jak wzburzone fale podczas sztormu. Chciałam wrócić do wody, zanurzyć się w niej, poczuć, jak wszystko, co złe, spływa z mojego ciała. Ale nie teraz. Nie, dopóki nie dowiem się, po co mnie tu wezwano. Westchnęłam ciężko i jeszcze raz rozejrzałam się wokół. Byłam gotowa. Jeśli ktokolwiek, czy cokolwiek, miało zamiar stanąć mi na drodze, to zamierzałam rozszarpać to na strzępy. Niech tylko spróbują mi przeszkodzić!!
- Akcje:
- 1. Szarża z rzuceniem się na przeciwnika w celu powalenia własnym ciałem.
2. Rzucenie kataną w przeciwnika dla dywersji przed skokiem.
3. Wepchnięcie ogona do przełyku w celu uduszenia DS'a.
EVENT
Krew Zdrajcy - 11- Podsumowanie:
Ookami
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: lewe ramie
1 Rana 3 poziomu - Miecz w prawym kolanie
4/10 PK
1/8 punktów regeneracji
Seiyushi
1 rana 1 poziomu: oparzenia pierwszego stopnia klatki piersiowej i głowy
5/12 punktów regeneracji
- Podsumowanie Zabójcy:
Wodnik
1 rana 3 poziomu - Głęboka rana cięta: brzuch
1 rana 4 poziomu - Odcięta lewa ręka
1 rana 6 poziomu - Odcięta Głowa
Płomień
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: tył prawego uda
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: lewe ramie
Podsumowanie
Termin: 72h
Kolejność: Dowolna
Dodatkowe informacje:
- W razie pytań skierujcie się do: Ichitarō (PW) lub reportem (Discord)
- Przysługują wam trzy akcje na ture
- Ookami na czas tej fabuły poziom twojego BDA jest obniżony o 1
- Seiyushi na czas tej fabuły poziom twojej regeneracji jest obniżony o 1
- Akcje:
- Całe 2 akcje przeznaczone na rzucanie jak najcelniej kamieniami w zabójcę płomienia.
1 akcja poświęcona na czujność i gotowość do obrony.
Ookami pochwycił miecz wbity w jego kolano i szybkim ruchem wyciągnął. Co dwa miecze to nie jeden. Zwłaszcza że sztuka walki dwiema broniami nie była mu obca.
Co gorsze zabójca płomieni postanowił odpuścić sobie atakowanie Sei i gwałtownie skręcił na wilka. Czyżby poniosły go emocje i chciał pomścić przyjaciela? Może kierował się logiką i postanowił najpierw zająć się osłabionym demonem? Jaki powód by nie był, to faktem było że pędził teraz wprost na Ookamiego, a demonica... Zaczęła w niego napierdalać kamieniami. Nie było to coś czego by się spodziewał, ale tak niestandardowe rozwiązania mogły okazać się skuteczne. Zaczął biec w kierunku przeciwnika wykonując czwartą formę oddechu wody, chcąc wykonać cięcia za pomocą obydwu broni. Jednak nie stawiał w stu procentach na atak. W jego obecnej sytuacji znacznie bardziej powinien uważać żeby nie oberwać płomieniem. Dlatego jeśli jego przeciwnik przymierzał się do ataku formą, wilk był w stanie nawet zrezygnować z pełni swojego ataku, byleby móc uniknąć bądź zablokować ten przeciwnika.
- Akcje:
Regeneracja bez skupienia (rana nogi)
1. Wyciągnięcie miecza z nogi i wyposażenie się w niego
2. Atak 4 formą oddechu wody za pomocą dwóch ostrzy || BDA C -2PK
3. W razie gdyby zabójca atakował formą płomieni, natychmiastowe przejście do uniku/bloku
1. Obserwacja walki - Suna zdecydował, że nie jest na tyle silny, aby dołączyć.
2. Użycie BDA - poziom B: zebranie wiedzy Sachi'ego.
3. Pozbycie się ręki zabójcy i zjedzenie jej w celu regeneracji PK.
I'd rather sleep #615743
Instead of being sixteen and burning up a bible
Feeling super, super, super suicidal
Zatrzymałam się tuż obok jakiegoś ciemnowłosego demona z dzieckiem na plecach i rogatej demonicy z ogonem. Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak jakaś mroczna, rodzinna scena, ale mój wzrok szybko przeniósł się na coś zupełnie innego. W głębi jaskini, między cieniami, dostrzegłam coś, co momentalnie przyciągnęło moją uwagę – dużego białego wilka na dwóch łapach, a naprzeciw niego pędzącego zabójcę z ognistym mieczem. Serce mi zabiło mocniej. Nie zastanawiając się długo, rzuciłam się do przodu, wciągając powietrze głęboko w płuca. Moje macki wystrzeliły z ogromną szybkością, gotowe do ataku. Skupiłam się na tym jednym ruchu, wstrzymując oddech. Musiałam działać szybko, bo wiedziałam, że każde opóźnienie może kosztować mnie – albo jego – życie.
- Nigdzie się nie wybierasz, palancie - warknęłam, zaciskając macki jeszcze mocniej.
AKCJE:
- atak przeciwnika ognia szybkimi mackami
- chce go złapać mackami i owinąć
EVENT
Krew Zdrajcy - 12- Podsumowanie:
Ookami
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: lewe ramie
1 Rana 2 poziomu - Miecz w prawym kolanie
1 Rana 4 poziomu - Głęboka ciecię na klatce piersiowej
4/10 PK
0/8 punktów regeneracji
Seiyushi
1 rana 1 poziomu: oparzenia pierwszego stopnia klatki piersiowej i głowy
5/12 punktów regeneracji
Suna
18/20 PK
Umibōzu no Aruji
13/15 PK
- Podsumowanie Zabójcy:
Wodnik
1 rana 3 poziomu - Głęboka rana cięta: brzuch
1 rana 4 poziomu - Odcięta lewa ręka
1 rana 6 poziomu - Odcięta Głowa
Płomień
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: tył prawego uda
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: lewe ramie
Podsumowanie
Termin: 72h
Kolejność: Dowolna
Dodatkowe informacje:
- W razie pytań skierujcie się do: Ichitarō (PW) lub reportem (Discord)
- Przysługują wam trzy akcje na ture
- Ookami na czas tej fabuły poziom twojego BDA jest obniżony o 1
- Seiyushi na czas tej fabuły poziom twojej regeneracji jest obniżony o 1
Zabójca był pod ścianą i byłby z tego zadowolony, gdyby nie fakt że w takich sytuacjach nawet szczury potrafiły brutalnie kąsać. Do tego już wcześniej, na samym początku zaprezentował im dalekosiężny atak obszarowy w postaci płomiennego tygrysa. Przelotnie zerknął za demony w pobliżu. Gdyby nie mackowata i Sei, to prawdopodobnie by go już tu nie było. Suna... Miał dzieciaka, którego wcześniej ukrył. Gdyby nie sytuacja i towarzystwo, zapewne wyjawiłby dziecku swoją frustrację z tego powodu oraz opisał jego rozum kilkoma nieprzychylnymi epitetami. Demon który go porwał, nie wpierdolił go na miejscu więc też nie było źle. Biorąc to wszystko pod uwagę, poczuł zastrzyk motywacji do działania i chęci walki poczuł. Jeśli zdechnie tu on, albo któraś z demonic, nie będzie w stanie spłacić długu za ochronę jego łba. Wziął oddech i zmienił chwyt na Nichirin, który dostał w prezencie od wodnika, którego dopiero co zdekapitował. Obecnie trzymał go jak oszczep i tak też nim miał zamiar z całej siły cisnąć w zabójcę. Celując dokładnie w jego serce. Nawet jeśli minie je o kilka centymetrów, to powinien przebić przynajmniej płuco. Z tego co zauważył wcześniej po Renjim, sam tygrys nie miał mocy obalającej. Prawda że palił cholernie mocno, bo z kucharzyny został węgielek, ale zrzucił go dopiero zabójca. Tak więc nawet jeśli miecz przeleci przez tygrysa, nie powinien spowolnić, a nawet nagrzać się podczas lotu. Może nawet ciężej będzie je w tym całym ogniu dostrzec?
Jeśli przeciwnik faktycznie wypuścił tygrysa w ich kierunku, Ookami wydając charakterystyczny świst, natychmiast zabrał się za unik. Już wcześniej udało mu się uniknąć tego ruchu na początku walki. Wiedział jak szybko leciał. Jednak w przeciwieństwie do tamtej chwili, w tej sięgnął po całkowicie nieofensywną formę oddechu wody, a która nie dość że mogła mu pomóc umknąć przed zagrożeniem, to może nawet ułatwi mu poruszanie się po nierównościach jaskini. Po niedocenianą formę dziewiątą. Na chwilę obecną nie przejmował się że jego umiejętności przyuważą demony, które do nich dotarły. O ile w ogóle będą mieli czas to zrobić podczas starcia. Nie żeby Suna wydawał się do niego jakoś palić. A jeśli już mowa u paleniu... UNIK!
1. W tym samym momencie w którym zabójca odskakiwał pod ścianę, Ookami odskakuje w kierunku towarzyszy
2. Ookami zmienia chwyt na "pożyczonym" mieczu i z całej siły rzuca nim jak oszczepem celując w serce płomyka
3. Użycie 9 formy oddechu wody na poziomie C, do ucieknięcia przed płomiennym tygrysem. || -2 PK
Jeśli Zabójca zaszarżuje w ich stronę to Seiyushi planowała się wybić w jego stronę w ostatniej chwili i go zwyczajnie staranować swoim ciałem. Obalić i docisnąć sobą! I gdyby jej się to udało to jeszcze zamierzała go dźgnąć ogonem w oko!
- Akcje:
- 1. Próba zastraszenia zabójcy swoją demoniczną aparycją i zachowaniem
2. Staranowanie szarżującego zabójcy - do gleby tą płomienną kurwę!
3. Atak grotem ogona prosto w oczodół - do końca!
1. Przekazanie reszcie informacji o walce na górze.
2. Zakończenie używania DBA.
3. Atak w formie pchnięcia Seiyushi na przeciwnika. (Seiyushi, wybieram cię!)
I'd rather sleep #615743
Instead of being sixteen and burning up a bible
Feeling super, super, super suicidal
EVENT
Krew Zdrajcy - 13- Podsumowanie:
Ookami
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: lewe ramie
1 Rana 2 poziomu - Miecz w prawym kolanie
1 Rana 4 poziomu - Głęboka ciecię na klatce piersiowej
2/10 PK
0/8 punktów regeneracji
Seiyushi
1 rana 1 poziomu: oparzenia pierwszego stopnia klatki piersiowej i głowy
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: lewy bark, rana płonie- w przypadku regeneracji potrzeba 5 ładunków regeneracji (Oddech Płomienia)
5/12 punktów regeneracji
Suna
17/20 PK
1 Rana 3 poziomu - Poparzenia trzeciego stopnia klatki piersiowej i głowy - w przypadku regeneracji potrzeba 6 ładunków regeneracji (Oddech Płomienia)
Umibōzu no Aruji
11/15 PK
1 Rana 4 poziomu - Poparzenia czwartego stopnia klatki piersiowej i głowy - w przypadku regeneracji potrzeba 7 ładunków regeneracji (Oddech Płomienia)
- Podsumowanie Zabójcy:
Płomień
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: tył prawego uda
1 Rana 2 poziomu - Rana cięta: lewe ramie
1 Rana 2 poziomu - Rozcięty łuk brwiowy (prawa strona)
1 Rana 4 poziomu - Zmiażdżona lewa kostka
Podsumowanie
Termin: 72h
Kolejność: Dowolna
Dodatkowe informacje:
- W razie pytań skierujcie się do: Ichitarō (PW) lub reportem (Discord)
- Przysługują wam trzy akcje na ture
- Ookami na czas tej fabuły poziom twojego BDA jest obniżony o 1
- Seiyushi na czas tej fabuły poziom twojej regeneracji jest obniżony o 1
Tak więc korzystając z okazji że mógł zaatakować od boku, miał zamiar chociaż spróbować przypuścić atak i odegrać się za zranioną klatę oraz dumę, bo te obecnie obydwie krwawiły. Miał szczerą nadzieję że Sei wznowi natarcie i skutecznie odciągnie uwagę płomieniarza. Wyskoczył w powietrze i resztkami sił spróbował wydusić z siebie tyle mocy ile tylko mógł, by przy lądowaniu wykonać ósmą formę celując w stawy łokciowe zabójcy. Po tym ataku miał zamiar natychmiast odstąpić i wycofać się. Najlepiej w pobliże ciała wodnika, jeśli te nie było zawalone gruzem. Jednak jeśli Sei nie wykonała ruchu, który stworzyłby mu okazję, wycofał się nie chcąc ryzykować i marnować niepotrzebnie sił, które mimo wszystko nadal mogły mu się przydać w niedalekiej przyszłości. A kiedy był przy zwłokach, miał zamiar zacząć je wpierdalać. Najlepiej zaczynając od odciętej ręki. Czas był luksusem, na który niezbyt mógł sobie pozwolić, więc drobna przekąska, którą mógł chwycić w dłoń była dużo bezpieczniejsza.
1a. Jeśli mam okazję bądź Sei przypuszcza natarcie, wyskakuję w powietrzę i wykonuję 8 formę celując w stawy łokciowe płomyka. || BDA C -2PK
1b. Jeśli nie, natychmiast przechodzę po pkt.2
2a. Wycofuję się do zwłok wodnika
2b. Jeśli zwłoki są pod gruzem bądź za blisko Zdrajcy i Piorunowej, wycofuję się w kierunku Suni i Umi.
3a. Jeśli zwłoki są w miejscu względnie bezpiecznym, to łapię rękę i zjadam
3b. Jeśli nie ma łapki albo jestem atakowany, natychmiast przechodzę do obrony
1. Próba zgarnięcia nichirin.
2. Namówienie dzieciaka do cięcia fragmentów ciała ich celu.
3. Pasywna regeneracja.
I'd rather sleep #615743
Instead of being sixteen and burning up a bible
Feeling super, super, super suicidal
— Nie tym razem, suko — mruknęłam przez zaciśnięte zęby, chroniąc się w cieniu moich macek.
Wtem, kątem oka dostrzegłam miecz, który odbił się od pleców ciemnowłosej demonicy i wylądował między mną a Suną. Złapałam oddech i adrenalina zalała moje ciało. To była moja szansa. Miecz był kluczem do przejęcia kontroli nad sytuacją, a ja nie zamierzałam pozwolić, żeby jakiś facet mnie ubiegł.
Suna ruszył w jego stronę, ale ja byłam szybsza. Moje macki ponownie wystrzeliły w stronę ziemi aby opleść się wokół miecza, zanim on zdążył zbliżyć się o krok. Uśmiechnęłam się pod nosem, czując triumf. Moja przewaga była oczywista – zwinność, spryt i szybkość. Tylko idioci myśleli, że mogą ze mną rywalizować.
— Nawet nie próbuj, chłopczyku — syknęłam, ściskając rękojeść miecza.
W mojej głowie kotłowały się myśli. Facet miał pewnie swoje ambicje, ale prawda była taka, że nie mógł mnie przebić. Nie ma szans, żebym pozwoliła, by jakikolwiek mężczyzna był szybszy ode mnie. Moje macki były jak ja – niepowstrzymane, pełne energii, i zawsze o krok przed innymi. Nie wiedziałam po co w ogóle mu ten miecz, ale jeżeli go chciał, to ja także! Morskie potwory kochały zbierać skarby...
- Ochrona przed atakiem kobiety prądu
- Skok na miecz i szybkie macki w akcji!
- Win
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|