Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 13 kwietnia.
2 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca.
1 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
2 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia.
1 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
MostekDzisiaj o 00:52Oda Seiji
Rezydencja Uesugi w YonezawieWczoraj o 22:19Karasawa Sayaka
[ MISJA ] Miyaga - Czarniejszy krukWczoraj o 22:19Mistrz Gry
Chata MedykaWczoraj o 20:46Matsumoto Takashi
RZUT KOSTKĄWczoraj o 20:41Admin
Chaty rolnikówWczoraj o 20:26Matsumoto Takashi
Pokoje RetsuWczoraj o 17:24Date Retsu
Wodospad ShiraitoWczoraj o 17:14Hīragi Kyōya

Nezu-jinja
+2
Mistrz Gry
Admin
6 posters
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji




Nezu-jinja

opis opis
ŹRÓDŁO







Admin
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Nezu-jinja Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
856
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Tajemnice Nezu-jinja


Nezu-jinja FTlvk6x
Demon Slayer Corps

⠀⠀Słońce wisiało nisko nad majaczącym w oddali wzniesieniem Takaosan, na tle którego piętrzyła się samotna formacja świątynnego wzgórza. Trzypoziomowy, jedyny budynek historycznego Nezu-jinja czaił się ponad granicą lasu niczym drapieżny ptak, a niżej, jak dwa węże wiły się drogi. Cynobrowe bramy torii miały prowadzić wiernych do miejsca modłów, lecz teraz porastał je mech i oblepiał pył. Ze świątyni przestano korzystać, zanim jeszcze z rozkazu sioguna Tokugawy została zamknięta.

⠀⠀Powietrze przeciął głośny świst, a chwilę później nad głowami zabójców przesunął się cień dużego ptaka.
⠀⠀— Nezu-jinja! Nezu-jinja! Pośpieszcie się! — ponaglał kruk oddelegowany z kwatery głównej, który przez ostatnie dni pokonał wiele kilometrów poszukując szermierzy zdolnych podjąć się zleconego zadania.
⠀⠀W oddali oczekiwało na was duże zbiegowisko mieszkańców dzielnicy, wszyscy skwarzeni na twarzach i wyraźnie zmęczeni towarzyszącym im od kilku dni niepokojem. Na przód wysunęły się dwa pary wysłanników: z lewej starzec wraz z żoną, których miny zdradzały determinacje, a po prawej zgarbiona, przysadzista kobieta chowająca twarz w błękitnym szaliczku, której pomagał ustać podobny jej wiekiem mężczyzna - rodzice jednego z zaginionych dzieci.
⠀⠀— Łowcy demonów... wyglądaliśmy was od samego rana! — Z tłumu wyłonił się jeszcze jeden człowiek, który jako jedyny nie wyglądał, jak żałobnik. W jego głosie pojawił się zarzut, jakoby obecni na miejscu zabójcy specjalnie zwlekali ze swoim przybyciem. Wysunął się na przód i skrzyżował ręce na piersi. — Ostatnim razem obiecano nam, że ludzie przestaną ginąć, ale najwyraźniej jakaś bestia zagnieździła się na górze, tak blisko naszych domów...!
⠀⠀Mówił z przejęciem, a ludzie za jego plecami pociągali nosem kiwając na zgodę głowami. Atmosfera była napięta i  oczywiste stało się, że bez waszej pomocy mieszkańcy dzielnicy byli skazani w swych poszukiwaniach na porażkę. Trwoga, która ich otaczała nie mogła wyniknąć ze zwykłego zdenerwowania. Ci ludzie byli zdesperowani i przerażeni, spodziewali się, że niebawem jakaś plaga zejdzie ze stroju wprost do ich mieszkań.
⠀⠀— Słońce niedługo zajdzie. Czy nie powinniście ruszać? — zapytał jakiś głos, lecz jego właściciel chował się w tłumie. Odpowiedziały pomruki zgody. Kilka osób obejrzało się na niebo przybierające różowe odcienie.
⠀⠀— A niech zobaczo... no, wiecie czo... nogi dziecka? — wychrypiał starzec, którego wcześniej mogliście zobaczyć na przodzie zbiegowiska. Wielo mogłoby zazdrościć mu tak pokaźnego wieku; skóra ściemniała mu od słońca, a w wielu miejscach na twarzy widniały brzydkie narośle i skazy. Stał prosto chyba wyłącznie dzięki grubej lasce i żonie, która trzymała go pod rękę. Mimo to, dziadek bardzo chciał wyrwać się do przodu. — Po cóż iść im na śmierć, skoro nie wiedzo nawet z czym im walczyć bedzie!
⠀⠀Znowu rozległy się pomruki zgody. Wszyscy kiwali usłużnie głowami nie mając pojęcia co robić i kogo właściwie się słuchać. Wiele spojrzeń spoczęło na trójce zabójców w nadziei, że ich decyzja pomoże rozwiązać wszelkie wątpliwości. Czas niewątpliwie uciekał, lecz poszlaki mogłoby być istotne.
⠀⠀Po raz kolejny zabrał głos wysoki mężczyzna:
⠀⠀— Co im po nodze, dziadu, kiedy nasze...
⠀⠀Lecz nie dane było mu skończyć. Wszystkich w raz uciszył dochodzący ze wzgórza przeszywający wrzask dziecka.


Takagi Izo

⠀⠀Ze snu wyrwał go przenikliwy, mrożący krew w żyłach krzyk. Majaki ustąpiły miejsca całkowitemu otrzeźwieniu świadomości, lecz mrok nie zamierzał pójść w jej ślady; dookoła panowała ciemność.
⠀⠀Echo odgłosu, który przywołał Izo do rzeczywistości szybko umilkło, jakby wrzask nie mógł znaleźć dla siebie miejsca, rozbrzmiał równie szybko, co ucichł. Było w nim coś niezwykle nienaturalnego. Z każdą mijającą sekundą pogłębiało się wrażenie, że dźwięk był jedynie figlem zmęczonego umysłu samuraja, choć na próżno było szukać źródła tego skołowania. Mężczyzna czuł, że huczy mu w głowie, jakby ostatnim wieczorem mocno przesadził z sake, choć przecież nadużycia nie zwykły mu się zdarzać.
⠀⠀Powoli odkrywał też kolejne szczegóły swojego położenia. Leżał na podłodze z desek w niewielkim, pustym pomieszczeniu, co dało się wywnioskować przez wyraźne echo każdego szmeru. Na zewnątrz - gdziekolwiek to było - wył silny wiatr, mógł też odnieść wrażenie, że budynek delikatnie się chwieje.
⠀⠀Dalej mógł odkryć, że nie ma przy sobie broni, a jego ubranie jest w kilku miejscach nadszarpnięte, jak po niezbyt efektywnej szamotaninie. Na ciele miał kilka niegroźnych obić, które jednak wyczuwalne były przy ruchu kończyn. Najgorsza była jednak pustka w głowie. Jak się tu znalazł i dlaczego był w takim stanie?
⠀⠀Odpowiedzi na te pytania umykały przed nim, za każdym razem gdy czuł, że jest już bliski nowego okrycia, śliska niczym ryba informacja uciekała w dużo głębsze zakamarki umysłu.

Tōryanse, tōryanse...
Chodź tu, chodź tu...
Dokąd wiedzie ta wąska ścieżka?

⠀⠀Melodyjny głos zainicjował śpiew gdzieś poniżej Izo. Teraz wiedział przynajmniej, że pod nim znajduje się jakaś piwnica, albo on sam w niewiadomy sposób obudził się na wysokości.

Do świątyni bóstwa niebios...
Bez dobrego powodu nikt tędy nie przejdzie
Aby uczcić siódme urodziny tego dziecka
przyszliśmy ofiarować amulet.

⠀⠀Słowa były wyraźniejsze niż jeszcze kilka sekund wcześniej. Coś stawiało miękkie kroki na deskach. Zachrzęścił metal towarzyszący odgłosom wspinania się po drabince. Nucona melodia zamilkła... a potem ktoś wyszeptał prosto w ucho Izo ostatnie słowa:

Łatwo tam się udać, ale powrót jest straszny
Jest straszny, lecz chodź tu..


[ Dalsza część posta Izo otrzymał na PW ]


Kolejność: DS, Takagi Izo
Czas na odpis: 25.01 20:00 + 24h dla Izo jeżeli DSi odpiszą w ostatni dzień terminu
Dodatkowe informacje: DSi wiedzą jedynie, że ofiarami jest trójka dzieci, oraz że na górze prawdopodobnie grasuje demon. Wszelkie pozostałe informacje muszą zdobyć we własnym zakresie.

Jeżeli planujecie wydać swoje punkty, pamiętajcie aby zrobić to przed wysłaniem pierwszej odpowiedzi. Termin który będzie obowiązywał to 48h. Jeżeli planujecie dłuższą nieobecność, dajcie znać na PW. Termin na pierwsze odpisy jest dłuższy, żebyście zdążyli ewentualnie dobić sobie brakujące kilka PO, albo dowiedzieć się jeszcze czegoś o misji, a w razie niejasności zapraszam do kontaktu. Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić.

Edit: Do 02.02 możecie jeszcze dokonać zakupów ze sklepiku MG z racji wprowadzenia nowych przedmiotów.

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Gif :
Nezu-jinja 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Gato Kotone
https://hashira.forumpolish.com/t472-gato-kotone#2085https://hashira.forumpolish.com/t1738-informator#22838https://hashira.forumpolish.com/t481-kotone#2170https://hashira.forumpolish.com/t482-kotone#2171
Za każdym razem, gdy słońce chyliło się ku zachodowi, Kotone czuła jak serce niemal w niej zamiera. Nie była to jednak kwestia strachu - chęć życia i walki była w niej silniejsza niż lęk i o tym przekonała się już lata temu. Kiedy odchodziło światło dnia - Gato automatycznie zaczynała oddychać bardziej kontrolowanie i świadomie. Zwłaszcza, kiedy nadchodzącej nocy nie miała spędzić w bezpiecznej kwaterze - a dając opór terrorowi, który rozsiewały demony wśród bezbronnych. Słysząc wezwanie od kruka Kasagai, nie zwykła migać się od obowiązków.
Pewnym znaczącym pokrzepieniem była obecność Ayumu, z którym ruszyła na szlak - a także fakt, że natknęli się na młodego Kireia w drodze do Nezu-jinja. Obecność młodego zabójcy demonów wzbudzała w niej jednak ambiwalentne uczucia; z jednej strony cieszyła się, że go widzi; z drugiej... był tak młody. Choć wiedziała, że nie ma ku temu żadnych pobudek - czuła się w jakiś sposób za chłopaka odpowiedzialna.
Nie dawała jednak tego po sobie poznać, za każdym razem tłamsząc protekcjonalny ton w zarodku.
Już stąd słyszę, że są zniecierpliwieni... i przerażeni — podzieliła się ze swoimi towarzyszami cichym spostrzeżeniem, jeszcze nim nie stanęli przed wieśniakami. Cofnęła się na tyły ich trójosobowej pieszej kawalkady, puszczając mężczyzn przodem, samej przysłuchując się jednym uchem sprawozdaniom mieszkańców - drugim nasłuchując otoczenia. A raczej starając się, bo szmer przejętych ludzkich głosów wysuwał się jednak na pierwszy plan. Nie chciała wdawać się w dyskurs z mężczyzną, który grzmiał na nich oskarżająco. Wiedziała, że człowiek naturalnie próbował odreagować podbramkowe sytuacje - przyjmowała więc wszystko z typową dla siebie wyrozumiałością.
Być może chciałaby o coś mieszkańców zapytać - ale dziecięcy wrzask przeszywający eter, automatycznie wrzucił ją w stan pełnej gotowości. Krew w żyłach jej stężała, gdy zaciskając dłoń na jelcu katany obróciła się w kierunku wzgórza Takaosan, starając się wychwycić kierunek, z którego dochodził krzyk. Przynajmniej orientacyjnie.
Śmierć zagląda nam w oczy co noc — mruknęła, niby do wszystkich, ale bardziej do siebie. — Nie mam zamiaru oglądać zwłok, kiedy tam mogą być jeszcze dzieci — rzuciła, zwracając się jeszcze do wysokiego mężczyzny, który starał się podejść do spotykającego ich nieszczęścia z uniesionym czołem. — Wskażcie gdzie znaleziono nogę — poleciła, samej ruszając jednak w kierunku bram torii - zostawiając za sobą tłum i towarzyszy, nasłuchując uważnie, by - jeśli tylko coś usłyszy - od razu podjąć kierunek.


{.....................}

You caught me staring, but
I caught you staring back.





Gato Kotone
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
七転び八起き Nanakorobi yaoki
Zawód :
Zabójczyni demonów
Wiek :
29
Gif :
Nezu-jinja A16a947cc9c6e9ded4caa7de2a45dedc
Wzrost :
172
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Nishiōji Ayumu
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t174-nishioji-ayumuhttps://hashira.forumpolish.com/t1817-informator#22990https://hashira.forumpolish.com/t193-ayumu#254https://hashira.forumpolish.com/t192-ayumu#252
To nawet nie było tak, że Ayumu jakoś wybitnie nie radził sobie z rozmawianiem z ludźmi. Po prostu już dawno temu odpuścił sobie chociażby próby zachowywania pozorów, że mu zależy. Strach, który sączył się z ludzkiej tłuszczy, która zwykle witała zabójców demonów i wskazywała kierunek, w którym powinni się udać, z czasem stał się dla niego nie do zniesienia. Nie podobała mu się bierność, jaką ci ludzie przyjmowali. Bezwolni, przywiązani całym swoim życiem do jednego miejsca i zastani. Dbał o samo życie i z ochotą stawał w jego obronie, bo przecież taka była jego praca, co jednak nie zmieniało faktu, że samymi ludźmi zwyczajnie i po prostu pogardzał.
Było to coś, do czego nie powinien się przyznawać, więc zazwyczaj po prostu dusił nasuwające się na język słowa. Tłamsił je, w efekcie wypluwając z siebie jak najmniej i jak najbardziej obojętnie, czasem tylko, w obecności bardziej co rozgarniętych elementów, siląc się na wykrzesanie z siebie jakichkolwiek pozytywnych emocji.
Kiedy więc tłum zamajaczył im na horyzoncie, westchnął tylko ciężko. Nie potrzebował potwierdzenia Kotone, by wiedzieć że ma rację. Ludzie musieli być przerażeni, taka była ich natura. A całą sprawę zdawał się pogarszać fakt, że w tym wszystkim ucierpiało dziecko.
Coś na kształt grymasu pojawiło się na jego twarzy, w odpowiedzi na cichy zarzut mężczyzny, który odezwał się jako pierwszy. Po co niby mieliby się szwendać po tej górze od rana, skoro ich zadaniem było przede wszystkim zabicie demona?
Kiedy Gato zabrała głos, obejrzał się na nią kątem oka, zaraz jednak kiwając potakująco głową i spoglądając ponownie na grupkę ludzi. Powietrze rozdarł dziecięcy krzyk, jednak on nawet nie drgnął, wystarczyło że jego towarzyszka już weszła w tryb najwyższej gotowości. Im szybciej ruszą, tym lepiej dla nich.
- Pokażcie gdzie - rzucił, biorąc na siebie sprawdzenie, gdzie konkretnie wyłowiono dziecięcą nogę.
Nishiōji Ayumu
Ikonka postaci :
Nezu-jinja 331e04bf173c7c19b51ff4058c9526d3a92de501
Klasa :
rōnin
Cytat :
What's up, danger?
Ayy, don't be a stranger
'Cause I like high chances that I might lose
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Nezu-jinja Bc47f3025a8da320b4a8e4ecf2bd21577b119531
Wzrost :
184
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
64
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Kirei
https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Kolejna noc, kolejna misja przyniesiona na czarnych skrzydłach. Odpoczynek w Yonezawie jawił mu się jako sen przerwany gwałtownie i bezpowrotnie. Jeśli będzie miał szczęście nie będzie musiał tam wracać poharatany na kolejny . Lubił dbać o własne zdrowie, bo nie robił tego nikt inny. Ludzie których mieli uratować przed potworem byli rzecz jasna równie ważni, ale nie był pewien, czy oddałby za nich własne życie. Nie była to rozterka nad którą lubił się pochylać, bo parę lat temu nie różnił się niczym od tych, których dziś przyszli uratować. Zaskoczyło go, że znowu miał okazję pracować w większej grupie. Do tej pory walczył sam, więc zagrożenie z którym przyszło im się mierzyć było większe. Warto wiedzieć. Dwóch wodników i piorun to dobre połączenie. O ile tylko będą współpracować, co wcale nie było oczywiste.
 - Jesteśmy tak szybko, jak to tylko możliwe. - odparł mu cichym i zimnym głosem. Rozumiał jego strach i złość, ale na litość wszystkich bogów, nie przystanęli przecież po drodze na obiad. Zaraz jednak podniosły się kolejne głosy - jego towarzyszy, zgromadzonych mieszkańców i sędziwego starca. Przymknął oczy, odcinając się trochę od tej spirali emocji. Trzeba skupić uwagę tych ludzi, odsunąć ich emocje od tego co działo się tu i teraz.
 - Kiedy zniknęło pierwsze dziecko? Czy może porwano wszystkie tej samej nocy? Czy się czymś wyróżniały? Wyglądem, zachowaniem? Świątynia miała kapłana? Kiedy ostatnio ktoś w niej był? - pytał głośnym, rzeczowym tonem. Spojrzenie kierował głównie w kierunku dziadka i przywódcy wioski. Tłuszcza nigdy nie spełniała poleceń, konkretne jednostki współpracowały chętniej. Jeden był przywódcą, musiał wykonywać swoją rolę. Drugi zaś zdawał się po prostu przejęty sytuacją, ale chciał też się jakoś przydać zamiast poddawać rozpaczy. Niemniej, kwestia wyrzuconej części ciała przykuła jego uwagę. Rzadko się zdarzało, by demon porzucał część swojej ofiary. Chyba, że nie zdążył się posilić, lub sprawa miała drugie dno... Spojrzał swoimi dużymi, błękitnymi oczami na swoich towarzyszy. Czuł, że sprawy mogą się łatwo skomplikować.
 - Ja mogę sprawdzić jak to dokładnie wygląda, wy powinniście się... - przerwał mu dziecięcy krzyk niosący się gdzieś z góry. Demon nie raczył czekać do zapadnięcia zmroku. Nie mieli czasu do stracenia.





Nezu-jinja TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Nezu-jinja ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Spał, lecz na pewno nie odpoczywał. W miejscu, w którym leżał, mogły go nawiedzać najwyżej koszmary, których teraz nawet już nie pamiętał. Jawa okazała się bowiem jeszcze bardziej przerażająca. Ocknął się niespodziewanie, jakby ktoś wylał na niego kubeł zimnej wody. Czuł wokół siebie wilgoć, ale to nie było to. Ten pisk, wrzask, może ryk? Nie zakodował tego, lecz ten straszny dźwięk wwiercił się w jego głowę i kazał się obudzić, a następnie szukać ratunku. Podniósł się do siadu, zlany potem, dysząc głośno i starając się opanować wzbudzone emocje. Wszechogarniająca ciemność nie ułatwiała jednak tego zadania, a jedynie potęgowała poczucie zagrożenia. Nie miał pojęcia gdzie się znajduje. W jego pamięci nie było nic o tym, jak tu trafił. Mimo że starał sobie przypomnieć poprzedni dzień, jego wspomnienia przypominały bardziej rozsypane puzzle, niż kronikę minionych zdarzeń.
Skupił się więc na tu i teraz, w pierwszym odruchu sprawdzając, czy ma się czym bronić. Miecza nie było. W zasadzie nie miał przy sobie niczego oprócz ubrania, kilku otarć i siniaków. Chciał się ruszyć, spróbować wstać, lecz zanim podjął tą próbę, jego uszu dobiegły kolejne dźwięki. Tym razem nie był to krzyk, ale nie znaczyło to, że melodia była kojąca... Wprost przeciwnie, pieśń zamiast go otulić, uspokoić i dać nadzieję sprawiła, że Izo poczuł jak zbliża się jego koniec. Jego umysł płatał mu figle. Niby słyszał głos spod podłogi, jednak nie miał pojęcia, czy może wierzyć temu odczuciu. Ściany pustego pomieszczenia odbijały echem każdą nutę sprawiając, że młody samuraj nawet gdyby chciał, to nie był w stanie stracić ani jednego dźwięku.
Dopiero po chwili zorientował się, że ten występ był przeznaczony dla niego. Coś się zbliżało, każda sylaba rozbrzmiewała coraz bliżej, a on czuł narastający w nim niepokój. Aż w końcu poczuł oddech... zapach... dotyk... Całe jego ciało zdrętwiało w oczekiwaniu na szybką śmierć. Miał tylko nadzieję, że ominą go makabryczne sceny, które wieśniacy przekazywali sobie podczas opowiadania strasznych historii, podkoloryzowanych wybujałą fantazją. Miał zamknięte oczy, oddychał szybko i przerywanie. Strach wygrał, zanim jeszcze cokolwiek zaczęło się dziać. Sekundy mijały, piosenka wypaliła w jego pamięci trwały ślad, jednak ból i ukojenie nie nadchodziły. Słuchał, bo nie miał wyboru. I tak po kilku chwilach trwania w onieśmielającym bezruchu... było po wszystkim. Znajdował się wciąż w ciemnym i wilgotnym pomieszczeniu, które szybko wydało się lepsze niż dotychczas, jeśli tylko był w nim on sam.
- J-j-ja... - Wydukał z siebie tylko, choć nikt już nie słuchał. Obrócił głowę, starając się rozejrzeć w ciemności. Wytężył słuch, przez chwilę zastygając w bezruchu. Był sam, zdany na łaskę i niełaskę losu, który przybrał przerażającą postać.
Zmienił pozycję z siadu na klęczki i spróbował wstać. Powoli, w miarę swoich ograniczonych możliwości. Zaczął badać otoczenie dookoła, starając się upewnić przed każdym krokiem, że stawia stopę na pewnym gruncie, a rękoma sprawdzając, czy nie ma przed nim jakichś przeszkód. Szukał drzwi, może włazu w podłodze albo zejścia w dół schodami lub po drabinie. Wiedząc, że nie znajduje się na poziomie gruntu, nie chciał popełnić w ciemności błędu, przez który skręciłby sobie kark.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Tajemnice Nezu-jinja


Demon Slayer Corps


⠀⠀Dramatyczny odgłos wywołał konsternację w zebranej grupie, kobiety zaciskały oczy łącząc się w cierpieniu z matką dziecka, kimkolwiek była. Wszystkich uciszył ten niespodziewany przerywnik i nawet wysoki mężczyzna lekko pobladł.
⠀⠀— T-tak... chodźcie za mną — odpowiedział z pokorą, zapominając, że to on jeszcze chwilę temu nie widział sensu w oglądaniu odgryzionej kończyny. Machnął ręką do trójki zabójców, aby podążyli za nim, a strapionym wieśniakom bez słowa kazał rozejść się do domów.
⠀⠀Słońce zbliżał się do szczytów gotowe zniknąć za krawędzią w każdej chwili. Nisko na horyzoncie wisiały już czerwone chmury, które zwiastowały chłodną, acz gwieździstą noc.
⠀⠀Mężczyzna poprowadził was poprzez łąkę, która w kilku miejscach wyraźnie podmokła. Świątynne wzgórze otaczał nieduży strumień, który dało się miejscami przeskoczyć i to właśnie jego wody wykorzystano w utworzeniu prowizorycznej fosy odgradzającej górę od okolicy. Nie minęło więcej, niż pięć minut, gdy znaleźliście się u celu.
⠀⠀W pierwszym momencie mogliście zauważyć, że w niskim ogrodzeniu przed strumieniem brakowało kilku szczebli, które leżały rzucone gdzieś na boku. Taka sama sytuacja powtarzała się co kilka metrów, drewno zawilgotniało i odpadało od poziomych belek.
⠀⠀— Widzicie ten dom na skraju? Tam mieszka stary Ito, który pierwszy natknął się na ślad. Przyszedł po mnie chwilę po tym jak wstało słońce, ale najpierw sam wyłowił... nogę z wody. Podobno sama podpłynęła do brzegu, ale mocno krwawiła, więc nie mogła pływać w niej zbyt długo. Widzicie tamto miejsce?  — Wskazał machnięciem ręki wyraźne odgniecenia w roślinności po przeciwnej stronie. Wyglądały, jakby ktoś schodził do brzegu, zwierzyna, albo coś groźniejszego. — Teraz ciężko ją zobaczyć, ale w paru miejscach była świeża krew, tyle że... — zawahał się i zgarbił ramiona. — Nikt z nas nie przeszedł wody, żeby to sprawdzić.
⠀⠀W ostrym świetle zachodzącego słońca mogliście zobaczyć, że mężczyzna skurczył się w sobie, poza tym jego twarz miała dziwny wyraz, jakby nadal wszystkiego wam nie powiedział.
⠀⠀— Pytałeś o dzieci — zwrócił się do Kireia i uśmiechnął niemal przymilnie. — Wszystkie zniknęły jednej nocy, brat z siostrą i jeszcze jeden chłopiec. Zawsze bawili się razem, więc prawdopodobnie wpadli na jakiś głupi pomysł... wszyscy w dzielnicy wiedzieli, że nie można odwiedzać świątyni, została zamknięta jeszcze poprzedniej wiosny. Dzieci też uczono, że nie mogą tam wchodzić. Nie tylko dlatego, że tak brzmiał rozkaz dworskich kapłanów, po prostu... czasami z góry dochodziły dziwne odgłosy.
⠀⠀Mężczyzna machną rękami, pokazując że nie jest w stanie ich odtworzyć, ani nawet opisać. Bliskość wzgórza bardzo go denerwowała.
⠀⠀— Myślę, że powinienem już iść... nie chcę was rozpraszać w nieskończoność.


Takagi Izo

⠀⠀W pomieszczeniu znowu zrobiło się nieznośnie cicho. Izo słyszał jak jego własne serce uderza w pierś od środka, a krew w głowie szumi od natłoku wrażeń. Kiedy śpiew ucichł, pozostała niewypełniona niczym pusta, był zdany tylko i wyłącznie na siebie.
⠀⠀Badając ostrożnie podłogę wyczuł każdą deskę, z której się składała, przerwy pomiędzy nimi były niepokojąco duże, bez problemu zmieściły tam palec. Odkrył też dziurę, od strony której zadźwięczał wcześniej metaliczny odgłos. Sprawdzając ją lepiej odkrył drabinkę prowadząca w dół, której nie dało się niczego zarzucić, szczeble były grube i szorstkie, nie było mowy, aby się na niej poślizgnął.
⠀⠀Poza tym pokój był pusty, żadnych okien czy wentylacji, ściany były niemal w całości gładkie poza kilkoma grubymi belami konstrukcyjnymi. Sufitu nie sięgał, nawet gdyby postanowił stanąć na palcach, szczyt pomieszczenia znajdował się poza jego zasięgiem.
⠀⠀Na zewnątrz znowu rozległ się szum wiatru, który przywoływał na myśl falujące korony drzew. Czyżby znalazł się ponad nimi? Dźwięk był delikatny, jakby dochodził z pewnej odległości, ale dostarczał skołatanym nerwom dziwnego ukojenia. Gdzieś w dole rozległ się cichutki, dziecięcy śmiech.
⠀⠀— Złap mnie, złap mnie! — rozległ się z daleka głos, tłumiony przez ściany budynku. Po nim znowu nastąpiła cisza i jeszcze jeden, szczery i niezwykle ciepły odgłos radosnego chichotania. Na pewno nie należał on do osoby, która odśpiewała wcześniej pieśń.


Kolejność: dowolna
Czas na odpis: 30.01 23:00
Dodatkowe informacje: Do 02.02 możecie jeszcze dokonać zakupów ze sklepiku MG z racji wprowadzenia nowych przedmiotów.

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Gif :
Nezu-jinja 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Wytężanie zmysłów dostarczyło kolejnych strzępków informacji. Oczywiście, że starał się zachować spokój, ale w tej sytuacji zupełnie zrozumiałe było, że zaczął z lekka panikować. Starał się opanować drżące ze strachu ręce, ale nie mógł nic poradzić na zimny pot spływający mu po plecach. Spróbował wziąć kilka głębokich oddechów. Wciągnął do płuc zatęchłe powietrze i z pełną świadomością powoli wypuścił. Powtórzył to kilka razy w czasie, gdy z wyciągniętymi przed siebie ramionami błądził po zupełnie pustym pomieszczeniu, nie znajdując żadnej wskazówki ani śladu dotyczącego tego, w jaki sposób znalazł się w tym opłakanym położeniu. Udało mu się za to dotrzeć do otworu w podłodze. Po krótkim badaniu stopami jego okolic wyczuł drabinę. Pochylił się, aby dotknąć ją dłońmi i poczuć w jakim jest stanie. Uważał przy tym, aby nie stracić równowagi i po prostu nie spaść na piętro poniżej. Szybko okazało się, że chyba może zaufać konstrukcji, która powinna utrzymać jego ciężar podczas drogi na dół. Z największa ostrożnością i nie spiesząc się (mimo że bardzo popędzał go strach) zaczął pokonywać kolejne szczeble drabiny, co w zupełnej ciemności nie było wcale takie proste. Nie był w stanie dojrzeć co czeka go na dole, choć wytężał wzrok patrząc w dół, aby zorientować się, czy nie trafi z deszczu pod rynnę. Do jego uszu zaczęły jednak dochodzić dźwięki dające nadzieję. Szum liści falujących na wietrze mówił mu, że niewiele dzieli go od wydostania się z ciemności. Nawet jeśli trafi na jakieś leśne pustkowie w nocy, to być może księżyc oświetli mu drogę? Zastanawiał się jakie kroki podejmie, gdy rzeczywiście uda mu się bezpiecznie zejść z drabiny, jednak życie szybko zweryfikowało plany dając mu do zrozumienia, żeby nie wyobrażał sobie szybkiego, szczęśliwego zakończenia.
Gdyby miał określić dźwięk jednocześnie przerażający i pocieszający w tej sytuacji, to byłby to właśnie głos dziecka. Obecność demona rzucała się cieniem na każdy promyk szczęścia w pobliżu, natomiast beztroska radość dochodząca do jego uszu dawała nadzieję, że jeszcze jest całe i zdrowe. Dziewczynka? Chłopiec? Trudno było poznać, gdy od źródła oddzielała go ściana budynku, jednak to był jego nowy cel. Może zostanie bohaterem? A może szukając właściciela słodkiego głosiku wykopie swój własny grób? Zszedł po drabinie do samego końca, a gdy znalazł się na dolnej kondygnacji budynku, poszukał wyjścia na zewnątrz lub kolejnego zejścia, jeśli wciąż był gdzieś wysoko.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Gato Kotone
https://hashira.forumpolish.com/t472-gato-kotone#2085https://hashira.forumpolish.com/t1738-informator#22838https://hashira.forumpolish.com/t481-kotone#2170https://hashira.forumpolish.com/t482-kotone#2171
Jak na złość - choć mógł to być zarówno dobry jak i zły znak - kolejny krzyk nie poniósł się po wzgórzu, a ten pierwszy był zbyt rozproszony echem, by Gato mogła z całą pewnością wyznaczyć jego źródło. Zasępiła się jeszcze bardziej, wracając do szeregu, by podążyć wraz z mężczyznami do miejsca, gdzie znaleziono fragment ciała dziecka. Zerknęła na swoich towarzyszy badawczo - widocznie, tylko ona wydawała się być przejęta początkiem misji, która przywitała ich wysokim, dziecięcym C. Nic jednak nie mogła poradzić na napięcie zbierające jej się nieznośnym ciężarem na barkach. Było to jej przekleństwo i siła napędowa w jednym.
Kiedy doszli na miejsce, zaczęła się rozglądać za jakimikolwiek nienaturalnymi śladami, korzystając jeszcze z ostatnich, pomarańczowych promieni słońca. To był właściwie ostatni moment na rozeznanie, więc z uwagą wysłuchała odpowiedzi mężczyzny na pytania zadane przez Kireia. Ciemne spojrzenie jednak co chwila wędrowało od wskazanych punktów do twarzy chłopa - a uszy czujnie wyłapywały zawahania w dotychczas zdecydowanym tonie głosu.
Mówisz więc, że cała trójka zniknęła razem, jednej nocy. Nie zostali uprowadzeni z domów, tylko sami je opuścili, tak? — kwitowała słowa wieśniaka, marszcząc brwi w skupieniu. — Noga jeszcze krwawiła, a po drugiej stronie była świeża krew. Dziecko musiało uciekać z powrotem do dzielnicy i być może prawie mu się udało.
Dzieci... Zakazy i nakazy krępowały. A zakazana zabawa zawsze wydawała się najlepsza i najbardziej emocjonująca. Mogła jedynie gdybać cóż to za pomysł zrodził się w tych młodych umysłach - które demony i nocne mary brały zapewne jedynie za straszaki od starszych, żeby nie opuszczali domów po zmroku. Kotone westchnęła, kręcąc głową i podeszła do płotu, przesadzając go zgrabnym susem.
Skoro była krew to muszą być i inne ślady — stwierdziła, zerkając na Kireia i Ayumu - na którym nieco dłużej zatrzymała wzrok, jakby szukając niemego potwierdzenia. Podniosła jeszcze wzrok na niebo, oceniając pozostały im czas, po czym biorąc krótki rozbieg przesadziła strumień, by zbadać podmokłe podłoże po drugiej stronie. W wilgotnej ziemi łatwiej pozostawały odciski stóp. Lub łap. Chyba, że mieli do czynienia z latającą maszkarą.


{.....................}

You caught me staring, but
I caught you staring back.





Gato Kotone
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
七転び八起き Nanakorobi yaoki
Zawód :
Zabójczyni demonów
Wiek :
29
Gif :
Nezu-jinja A16a947cc9c6e9ded4caa7de2a45dedc
Wzrost :
172
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kirei
https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Prawdę mówiąc z całego wywodu i wędrówki dowiedział się niewiele. Noga znaleziona w strumieniu, na drugim brzegu widoczne ślady żerowania. Dziwna ta wioska. Bali się? Całą wioską bali się sprawdzić, kto lub co odpowiada za zniknięcie trójki tej dzieci? Za to czekać na zabójców z wielką pretensją o późne przybycie to wszyscy byli chętni? Bogowie, dlaczego ludzie musieli być tacy... Głupi? Nie, to złe słowo. Trudni w obsłudze?  Wysłano ich tu by zabić demona, a nie wnikać w sieć społecznych relacji tej osady, a Kirei bardziej myślami uciekał ku tej drugiej opcji. W głowie miał kilka gorzkich przemyśleń na temat ich zachowania. Póki co zachował je jednak dla siebie. Spróbował jeszcze otaksować spojrzeniem drugi brzeg, by wyłonić z niego jakieś szczegóły, a dopiero potem wrócił do powodu, dla którego się tu znaleźli.
 - To gdzie ta noga? - spytał i rozejrzał się po zebranych, jakby mieli mu ją wyciągnąć zza pleców. Jeśli ją gdzieś zakopali, spalili albo wyrzucili, to trudno. Dowiedzieliby się z niej pewnie czym atakuje potwór... Czuł, że o tym i tak przekonają się już niedługo. A jeśli została gdzieś tutaj, to mogliby ją wskazać. Nie chciał już tracić czasu na rozmowę, zignorował więc odejście lidera tej społeczności. Czuł się rozdarty - z jednej strony chciał pędzić do świątyni i stawić czoła temu, co się w niej zalęgło. Z drugiej jednak, brak informacji może mieć opłakane skutki. Rozdzielenie się było pewną opcją.
- Słuchajcie, mogę sam sprawdzić drugi brzeg, a wy sprawdzicie świątynie. - zaproponował towarzyszom, wiedząc, że miał większe szanse dostrzec drobne szczegóły. Sądząc po krzykach bestia była już na górze, więc tutaj jeden zabójca powinien sobie poradzić. Gdyby jednak chcieli zmienić pomysł, to równie dobrze mógł dreptać z drugą osobą na górę, zostawiając szukanie śladów w innych rękach. Nie chciał wyrzucać sobie potem, że stracili szansę na ratunek większej ilości osób.



Nezu-jinja TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Nezu-jinja ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Nishiōji Ayumu
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t174-nishioji-ayumuhttps://hashira.forumpolish.com/t1817-informator#22990https://hashira.forumpolish.com/t193-ayumu#254https://hashira.forumpolish.com/t192-ayumu#252
Spojrzenie Ayumu powiodło po podniszczonym płocie, pod który podprowadził ich mężczyzna. Bliskość wody na pewno pośpieszyła proces i niektóre z desek nadgniły, stawiając się o wiele podatniejszymi na wyrwania i przesunięcia. Nic więc dziwnego w tym, że niektórych ze szczebli brakowało, co tworzyło jakże wygodne wyrwy, które z łatwością mogły pokonać dzieciaki. Tak jak mówił ich przewodnik; na pewno zaginiętym bachorom wpadło do głowy coś głupiego. Tego typu opuszczone tereny aż prosiły się o eksploracje i nawet nakaz samego cesarza nie mógł powstrzymać przed tym zasmarkanej zgrai, tego Ayumu był absolutnie pewny.
- Myślę, że możemy przejść tutaj na drugi brzeg i ruszyć zboczem w kierunku świątyni. Może po drodze znajdziemy kolejne ślady - rzucił w kierunku Kireia, widząc że Kotone już pakuje się na drugi brzeg, niekoniecznie przejmując się propozycjami czy zdaniem swoich kolegów po fachu. Głównie też dlatego, wymownie wskazał w jej kierunku, kiedy skończył swoją wypowiedź, zaraz też pokonując płot i na jej podobieństwo pokonując biegnący przed nim strumień.
Kiedy już znalazł się po drugiej stronie, rozejrzał się. Szukał, czy wydeptana trawa znajdowała się tylko w jednym miejscu, ewentualnie tworząc pojedynczą ścieżkę na zboczu. Jeśli tak, mogło to sugerować jednorazowe zejście do brzegu. Zwierzyna zwykle chodziła wyznaczonymi ścieżkami, szczególnie jeśli chodziło o schodzenie po stromiźnie, nie mówiąc o tym, że ruch zwierząt różnił się od tego istot bardziej rozumnych. Ayumu więc niemal od razu wykluczył, że to zwierzyna zostawiła ślady, stawiając raczej na morderczego mieszkańca świątyni. Ruszył też nieco do przodu, podążając za wydeptaną trawą i przeczesując linię drzew, w poszukiwaniu wszelkich ewentualnych nieprawidłowości. Szedł jednak powoli, nie chcąc za bardzo oddalać się i dając zwyczajnie szansę swoim towarzyszom, by z łatwością go dogonili i ewentualnie wymienili się własnymi spostrzeżeniami.
Nishiōji Ayumu
Ikonka postaci :
Nezu-jinja 331e04bf173c7c19b51ff4058c9526d3a92de501
Klasa :
rōnin
Cytat :
What's up, danger?
Ayy, don't be a stranger
'Cause I like high chances that I might lose
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Nezu-jinja Bc47f3025a8da320b4a8e4ecf2bd21577b119531
Wzrost :
184
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
64
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Tajemnice Nezu-jinja


Demon Slayer Corps


⠀⠀Zanim mężczyzna całkowicie się oddalił, zdołał jeszcze odpowiedzieć na pytania zadane przez Kotone:
⠀⠀— Naszych dzieci nikt nie trzyma na uwięzi, mają tu dużo swobody. Bawiły się razem po południu, a potem po prostu nie wróciły do domu...
⠀⠀Jego głos nie zdradzał większego przejęcia, a gdy w końcu się oddalił, stało się jasne, że los zaginionej trójki nie jest dla niego aż tak istotny. Bał się o swoje własne życie, może nawet o życie swoich sąsiadów i los skrajnej dzielnicy, ale dzieci w biednych okolicach zawsze było pod dostatkiem. Jedno czy troje mniej nikomu na zrobi różnicy.
⠀⠀Zabójcy zostali więc tylko w swoim towarzystwie. Teraz, gdy rozmowy ucichły las wydawał się tak spokojny, jakby wszystko w nim spało. Echo krzyku już dawno się wybrzmiało, a samotna kaplica majaczył w oddali nie chcąc zbyt łatwo zdradzić swoich sekretów.
⠀⠀Wydawało się, że trójka zdecyduje się na jakiś plan, lecz Kotone ruszyła przodem, a Ayumu podążył jej śladem. Tylko Kirei, który nie przeskoczył jeszcze strumienia mógł więc dostrzec, jak świątynia rozświetla się nagle na złoto. To był tylko jeden, krótki błysk, jakby ognia albo lampy trzymanej w rozchwianej ręce. Zniknął jednak równie szybko, co się pojawił.
⠀⠀A gdy wrócił spojrzeniem w miejsce, gdzie strumień przebyli jego towarzysze okazało się, że jedno i drugie rozpłynęło się w powietrzu. Na przeciwległym brzegu nie było ich śladów, zarośla pozostały nietknięte, a ich głosy ucichły, zanim zdał sobie z tego sprawę.
⠀⠀Kawałek dalej, w okolicy jednej z wielu bram torii wzdłuż schodów prowadzących do świątyni pojawił się jeszcze jeden, krótki rozbłysk złotego światła.

Demon Slayer Corps - Kotone & Ayumu

⠀⠀Gdy Kotone pokonała strumień, pierwszym co ją uderzyło był nagły wybuch różnorodnych odgłosów. Nie był ani niecodziennie, ani przesadnie głośne, lecz ich wcześniejszy brak stał się nagle dziwnie oczywisty. Las szumiał przyjemnie, a w ich koronach śpiewały nocne ptaki szykujące się do łowów. Poszycie chrzęściło przyjemnie pod nogami i nawet strumień brzmiał jakoś wyraźniej.
⠀⠀Ayumu w tym czasie wylądował w miękkim błocie, które natychmiast zdradziło mu pierwszy ze swoich sekretów. Na drugim brzegu odcinały się wyraźnie ślady dziecięcych butów. Było ich tam bardzo dużo, jakby ktoś przychodził nad wodę w regularnych odstępach. Wcześniej nie dało się ich dostrzec, albo... może wcześniej ich tu nie było?
⠀⠀Wygniecenia w roślinności pozostały na swoich miejscu, lecz ich również wydawało się być tutaj znacznie więcej, jakby poza bestią, która znalazła się pewnego dnia na wodą coś jeszcze uczęszczało tutejszy las. Ślady prowadziły stromym zboczem do góry, lecz ścieżka ginęła w pewnym momencie pochłonięta przez ciemność iglastego lasu. Po drugiej stronie góry słońce zdążyło się już schować, więc cienie miały się od tego momentu jedynie pogłębiać.
⠀⠀Oboje mogli tez zauważyć, że Kirei nie podążył ich śladem. Najmłodszy z zabójców zniknął.

Takagi Izo

⠀⠀Kroczek na kroczkiem zbliżał się do niższej kondygnacji. Chociaż tu również dominowała ciemność, z dziury w podłodze padała łuna przyjemnego dla oka, złotego światła, które oświetlało delikatnie ściany pomieszczenia. Szybki rzut oka i Izo wiedział już, że znajduje się w identycznym sześciokącie. Jedyną różnicą było położenie drabinki, która tym razem znalazła się pod przeciwną ścianą.
⠀⠀Głosy dochodzące z dołu były wyraźniejsze. W pewnym momencie ktoś złapał za drabinę.
⠀⠀— Hej, ty! Widzę cię! — głos zaśmiał się łobuzersko, a jego właściciel zniknął, zanim Takagi był w stanie zorientować się w sytuacji.
⠀⠀Z dołu dochodziły go odgłosy zabawy, biegania, kopania skórzanej piłki. W pewnym momencie ktoś zaliczył upadek, który towarzystwo skomentowało donośnym, lecz ciepłym rechotem. Nie było wątpliwości, że w dole bawiły się dzieci, a sądząc po odgłosach tupania, była ich przynajmniej trójka.
⠀⠀— Cześć! Jesteś nowy? — zawołał cieniutki, dziewczęcy głos. Potem rozległ się hałas wspinania po drabinie i ze świetlistej dziury wyłoniła się promienista twarz. — Pobawisz się z nami?
⠀⠀Dziewczynka nie czekając na odpowiedź Izo zeskoczyła z kilku stopni i uciekła na zewnątrz, w stronę otwartych na oścież drzwi.

Kolejność: dowolna
Czas na odpis: 03.02 23:00
Dodatkowe informacje: Do 02.02 możecie jeszcze dokonać zakupów ze sklepiku MG z racji wprowadzenia nowych przedmiotów.

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Gif :
Nezu-jinja 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Gato Kotone
https://hashira.forumpolish.com/t472-gato-kotone#2085https://hashira.forumpolish.com/t1738-informator#22838https://hashira.forumpolish.com/t481-kotone#2170https://hashira.forumpolish.com/t482-kotone#2171
Ostatecznie wyszło na odwrót - ona z Ayumu przeszli na drugi brzeg, a dla Kireia została świątynia. Kotone właściwie nie była za tym, żeby się rozdzielać, choć z drugiej strony, póki prowadzili dopiero rozeznanie nie była to szczególnie zła taktyka... Cóż, chyba. Nawet jeśli chciałaby zaprotestować, to kiedy przekroczyła brzeg rzeki, nowe bodźce ją zbombardowały - a choć nie były szczególnie głośne, to w kontraście martwej ciszy na poprzednim brzegu stanowiły istną kakofonię.
Co do... — mruknęła pod nosem, przez ramię zerkając na miejsce po drugiej stronie strumienia. Dostrzegła, że Nishiōji podążył jej śladem - jednak Kirei zwyczajnie rozpłynął się w powietrzu. — Gdzie młody? — rzuciła do przyjaciela, próbując dostrzec najmłodszego z ich trójki. Zupełnie jakby przechodząc przez strumień przekraczali jednocześnie próg dobrze wygłuszonego pokoju. I nie byłoby to nic specjalnie dziwnego, gdyby rzeczywiście to było pomieszczenie w jakimś budynku, a nie wielka, otwarta przestrzeń. — Chyba mamy do czynienia z czymś znacznie sprytniejszym niż wszyscy mieszkańcy tej dzielnicy razem wzięci... — stwierdziła, podchodząc do Ayumu i przyglądając się znalezionym przez niego śladom. Których było znacznie więcej, aniżeli Gato by się spodziewała jeszcze przed przekroczeniem brzegu. Myśli kłębiły jej się w głowie, starając dopasować do siebie te wszystkie elementy układanki. Jeszcze nim staną z jej twórcą twarzą w twarz.
Ten strumień działa bodaj jak bariera, tłumił dźwięki. — Podzieliła się swoimi obserwacjami z Nishiōjim, automatycznie ustawiając się po jego lewej stronie. Podbródkiem wskazała najpierw na ślady - a potem na drugi brzeg, niewerbalnie pytając co powinni zrobić: podjąć trop, czy może wrócić po Kireia... i tracić kolejne minuty nadchodzącej nocy.


{.....................}

You caught me staring, but
I caught you staring back.





Gato Kotone
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
七転び八起き Nanakorobi yaoki
Zawód :
Zabójczyni demonów
Wiek :
29
Gif :
Nezu-jinja A16a947cc9c6e9ded4caa7de2a45dedc
Wzrost :
172
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kirei
https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Nie mógł zrozumieć co go podkusiło by nie ruszyć od razu za swoimi towarzyszkami. Zawsze musiał nabrać do wszystkiego dystansu i spojrzeć z innej perspektywy. A teraz został sam na tym brzegu, podczas gdy dwójka zabójców rozpłynęła się w powietrzu. Z całą pewnością nie była to normalna sytuacja. Choć czy w życiu zabójcy demonów było cokolwiek normalnego? Żadne z nich nie wyczuło jeszcze obecności demona, ale coś ewidentnie wisiało w powietrzu zwiastując kłopoty. Kusiło go przeskoczyć strumień i zobaczyć, gdzie go to zaprowadzi. Pamiętał jednak po co tu przybyli. A te złote rozbłyski zdawały się zapraszać go na górę, prosto w objęcia świątyni i jej nowego gospodarza. Mial nadzieję, że na miejscu spotka nie tylko dzieci i potwora, ale też zagubionych towarzyszy. Poradzą sobie we dwójkę. On też musiał. Nawet gdyby wróciły po niego i go tu nie spotkały, to chyba logiczne, że poszedł do świątyni i nie porzucił misji.
 Westchnął cicho wyrzucając z siebie wątpliwości. Poprosił swojego kruka "Kuro" by poleciał śladem dziewczyn, przekazał im, że Kirei ruszył do świątyni po czym miał wrócić i go znaleźć. Odszedł od brzegu i ruszył w górę, w stronę świątyni. Stąpał lekko i ostrożnie, samemu starając się nie rzucać w oczy by jednocześnie wypatrywać kolejnych błysków i odstępstw od normy. Wyciągnął też miecz, którego ostrze kołysało się w rytm jego kroków. Działał w pojedynkę i nie miał zamiaru dać się zaskoczyć.  


Nezu-jinja TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Nezu-jinja ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Nishiōji Ayumu
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t174-nishioji-ayumuhttps://hashira.forumpolish.com/t1817-informator#22990https://hashira.forumpolish.com/t193-ayumu#254https://hashira.forumpolish.com/t192-ayumu#252
Nie trzeba było być geniuszem, żeby zauważyć, że coś w tej całej sytuacji było definitywnie nie tak. Burza dźwięków zaatakowała ich nagle, kiedy tylko przekroczyli strumień i właściwie sama Kotone doskonale wypunktowała to, co chodziło Ayumu po głowie. Chociaż prawdę powiedziawszy, sprytniejszym od miejskiej tłuszczy wcale nie było niczym trudnym. Poprzeczka była po prostu zbyt nisko zawieszona.
- I wygląda na to, że obraz też - dorzucił, patrząc w kierunku, z którego przyszli. Wątpił, by Kirei nagle został natchniony i pognał niezauważony w swoją stronę, opuszczając ich towarzystwo niezauważony. Nie mówiąc o tym, że faktycznie, wiele rzeczy zdawało się pokazać dopiero kiedy przeskoczyli na drugi brzeg, który przecież wcale nie był tak daleko...
- Sprawdzę, czy można wrócić - zwrócił się jeszcze do niej i spróbował znowu przesadzić strumień. Niezależnie jednak od tego czy Kirei wciąż znajdował się po drugiej stronie, albo czy faktycznie bariera go przepuściła, Ayumu zaraz po tym spróbował wrócić do Kotone.
- Myślę, że możemy iść dalej za śladami - odezwał się, mijając ją i idąc pod górę, tak jak powiedział, za śladami które wcześniej wypatrzył.
Nishiōji Ayumu
Ikonka postaci :
Nezu-jinja 331e04bf173c7c19b51ff4058c9526d3a92de501
Klasa :
rōnin
Cytat :
What's up, danger?
Ayy, don't be a stranger
'Cause I like high chances that I might lose
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Nezu-jinja Bc47f3025a8da320b4a8e4ecf2bd21577b119531
Wzrost :
184
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
64
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Szybko okazało się, że odnalezienie się w ciemności to pierwszy, ale nie ostatni problem z jakim będzie musiał się zmierzyć młody samuraj. Możliwe też, że to wyzwanie wcale nie było najtrudniejsze. Musiał jednak przez nie przebrnąć, aby wydostać się z tego przeklętego miejsca. Wytrwale i metodycznie próbował stawiać kolejne kroki powoli, jeden za drugim. Mimo że serce kołatało i podrywało nogi do biegu, umysł hamował go w bojaźni przed upadkiem i pozostaniem tu na zawsze.
Drabina okazała się właściwą drogą naprzód. Na jej końcu było więcej światła, choć wciąż mniej niż od zwykłego lampionu czy pochodni. Jego oczy szybko przyzwyczaiły się do delikatnej łuny, wpadającej do nowego pomieszczenia przez bliźniaczy, znajdujący się w podłodze właz. Tak, trzeba było szybko orientować się w sytuacji, bo ta zmieniała się z sekundy na sekundę, co chwila dostarczając nowych bodźców i fragmentów dziwnej historii. Izo bał się, że wszystko dzieje się dla niego zbyt szybko. Jeszcze nie zdążył oswoić się z ciemnością i spotkaniem trzeciego stopnia, którego doświadczył przed chwilą, a tu kolejna postać wyłoniła się z piętra poniżej, jednak tym razem zgoła odmienna, jak promyk słońca w tę ciemną noc. Milutki głosik zachęcał go do zabawy, jednak Takagi nie odpowiedział uśmiechem i nie dał nura od razu za znikającą postacią. Stał i patrzył jak wryty, a gdy w końcu wydukał z siebie - Poczekaj... -, nie było już do kogo mówić.
W pomieszczeniu, w którym się znajdował nie było absolutnie niczego do obejrzenia i szukania wskazówek, więc nie mając innej drogi na dół, ruszył w ślad za rozbawioną dziewczynką. W końcu udało mu się zobaczyć drzwi. Znaczyło to, że znalazł się nareszcie na poziomie gruntu i być może w końcu znalazł wyjście z budynku. Normalnie uciekałby gdzie pieprz rośnie, jednak obecność bawiących się w tym miejscu dzieci sprawiła, że się zawahał. Powinien im pomóc? Ostrzec? W ogóle tracić czas na rozmowę z nimi, czy wziąć nogi za pas nie oglądając się za siebie? Nie był pewny jakie rozwiązanie byłoby teraz dla niego najlepsze, nie był pewny co do próby desperackiej ucieczki.
- Hej... - Gdy wyszedł już z budynku i zlokalizował grupę bawiących się dzieci, podszedł do nich i zagadał. Rozglądał się przy tym intensywnie dookoła, ciekawy w jakim otoczeniu w ogóle się znajduje. Co było na zewnątrz budynku?
- Bawicie się tutaj same? Bez rodziców? - Zapytał w pierwszej kolejności o kogoś dorosłego, z kim mógłby porozmawiać na tematy, które dzieci przestraszyłyby jeszcze bardziej, niż jego. Chciał znaleźć kogoś, kto pomoże mu wydostać się z krytycznej sytuacji, której chyba jak na razie, tylko on był świadomy.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Tajemnice Nezu-jinja


Demon Slayer Corps - Kirei

⠀⠀Im bardziej zbliżał się do bram, tym częściej pojawiały się delikatne, złotawe błyski. Nigdy w zasięgu ręki, zawsze zachowywały ten sam dystans, więc nie dało się określić czymś właściwie są, albo skąd pochodzą. Jak ścieżka z okruszków zdawały się kierować Kireia po starych, kamiennych stopniach ku drodze prowadzącej do świątyni. Bramy torii okazały się imponujących rozmiarów, z łąki nie dało się tego dostrzec. Przypominały o dawnej świetności Nezu-jinja, teraz uśpionej i zaniedbanej.
⠀⠀Wokół zabójcy trwała cisza. Każdy krok rozbrzmiewał wśród drzew delikatnym echem, las oddychał w rytmie podmuchów wiatru. Wśród głębokich cieni ciężko byłoby znaleźć drogę, gdyby złote świetliki nie układały się wzdłuż kamieni. Rzucana przez nich delikatna poświata pozwalała dostrzec chłopakowi szczegóły, które komuś mniej uważnemu prawdopodobnie by umknęły.
⠀⠀Stopnie nie były zakurzone, ktoś regularnie po nich kroczył. Drobinki świeżej ziemi były środkiem poruszone, ciemniejsze od tych otaczających stopnie. Nie dało się jednak wyszczególnić każdego śladu, bo miejscami trop był zatarty, jakby coś po nim ciągnięto. Kawałek dalej ścieżka rozdzielała się na dwie - jedna prowadziła nadal po bezpiecznych, kamiennych schodach w górę, a druga, dzika i rzadko uczęszczana schodziła w lewo z wyznaczonej trasy prosto w zarośla. Złote błyski również się podzieliły, zdecydowana większość unosiła się nad stopniami, lecz kilka zawisło między liśćmi.
⠀⠀Po lewej coś błysnęło metalicznie, lecz świetlik odleciał kawałek dalej i przedmiot wtopił się znów w cień.

Demon Slayer Corps - Kotone & Ayumu

⠀⠀Gdy Ayumu przeprawił się znowu przez strumień, okazało się że Kireia już tu nie było. Po niebie krążył za to jego kruk, który zdezorientowany zataczał kółka w miejscu, gdzie wcześniej stała cała trójka zabójców. Dostrzegając w dole ruch zapikował i władował się zabójcy na ramię, krzycząc mu prosto do ucha:
⠀⠀— Świątynia! Idę do świątyni! — oznajmił, po czym z impetem wzbił się znowu w przestworza i popłynął po niebie w kierunku bram torii, gdzie jak można się było domyśleć, znajdował się gdzieś najmłodszy z całej trójki. Czerń wtopiła się w niebo, dlatego nie dało się dostrzec, czy zwierzę zniknęło nagle, tak jak osoba, która przekroczyła strumień, ale dla Ayumu było to już niemalże oczywiste. Kiedy skoczył, Kotone zniknęła, kiedy przeprawił się przez wodę ponownie, kobieta znowu pojawiła się wśród drzew.

Chodź tu, chodź tu...
Dokąd wiedzie ta wąska ścieżka?

Odgłos dotarł do uszu kobiety, a chwilę później rozległ się na tyle głośno, by także Ayumu mógł zrozumieć słowa dziecięcej pieśni. Daleko w górze ktoś przedzierał się przez zarośla, niewidoczny dla nich pośród drzew. Kotone słyszała nieregularne tupanie, głośniejsze niż w przypadku zwykłego marszu po ziemi.


Takagi Izo

⠀⠀Izo znalazł się na dole bez żadnego problemu, kolejna drabina okazała się równie stabilna, a gdy postawił już stopy na pewnym gruncie, dotarł do niego podmuch chłodnego wiatru.
⠀⠀Pomieszczenie było nieco większe od pozostałych, a jedną ze ścian zastąpiły otwarte szeroko drzwi. Poza światłem wpadających z zewnątrz, wnętrze oświetlały również otwarte, papierowe lampiony pasujące nieco bardziej do poprzednich epok, z których pochodził sam świątynny gmach. Takagi mógł także zobaczyć kolejny otwór w podłodze, tym razem zasłonięty klapą.
⠀⠀— Tak... tutaj jest bezpiecznie! — odkrzyknęła do niego dziewczynka, ta sama, której twarz zobaczył wcześniej w otworze. Miała maksymalnie dwanaście lat i była największa z całej trójki. Obok niej stał jeszcze niższy o kilka centymetrów chłopczyk o podobnej urodzie i dziewczynka z jedwabną wstążką na czubku głowy. Poza tą pierwszą, dzieci zdawały się trochę obawiać Izo, oglądały go zza pleców swojej najstarszej, wygadanej koleżanki.
⠀⠀Świątynia składała się z trzech segmentów, pomieszczeniu na wysokości gruntu i dwóch powyżej. Wydawała się nieco zaniedbana, kiwała się ostrożnie na wietrze, a drzewce jej konstrukcji skrzypiały łagodnie. Teren dookoła był pokryty kamiennymi płytami, wydeptany przez lata uczęszczania wiernych, ale do głosu dochodziła również natura. Pnące rośliny obrosły kamienne figury, a krzewów i drzew już dawno nie podcinano. Wyglądało to, jakby chram zamieszkiwało na dziko najwyżej kilka osób.
⠀⠀— Pani Jorōgumo poszła po wodę, ale powiedziała, że zaraz do nas wróci — oznajmiła dziewczynka. Jestem Mi, a to są Kei i Hana. A ty jak się nazywasz? — Wskazała najpierw na chłopca, a potem na drugą dziewczynę.
⠀⠀Kei wychylił niezgrabnie głowę zza pleców Mi, był zgarbiony, a jego postura dziwnie wykrzywiona.



Kolejność: dowolna
Czas na odpis: 07.02 23:00
Dodatkowe informacje: -

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Gif :
Nezu-jinja 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kirei
https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Nocna wędrówka po kamiennych stopniach uspokajała go. Im wyżej się znajdował, im wyraźniej rysowała się sylwetka świątyni i stojących dumnie bram Tori tym jego myśli płynęły spokojniej. Dlaczego demony wybierały sobie właśnie takie miejsca na swoje kryjówki? Oczywiście rozumiał bliskość ludzkiej siedziby, schronienie przed słońcem a jednocześnie wzbudzanie strachu i fascynacji okolicy. Jego ostatnie spotkanie z demonem w podobnym miejscu było... Cóż, niezwykłe. Nadal nie wiedział przez jaki pryzmat powinien postrzegać tamtą rozmowę. W kategoriach snu przerwanego zbyt wcześnie, czy może jako złamanie wpojonych mu zasad? Odsunął to od siebie, skupiając się na chwili obecnej.
 Szedł dalej prowadzony złotą poświatą świetlików. Piękne stworzenia, których magię docenić można dopiero po zapadnięciu zmroku. Czy demony myślą podobnie o sobie? Nie miał pojęcia. Wiedział za to, że nie był jedynym pielgrzymem podążającym tą ścieżką - ślady na kamiennych schodach jasno mówiły, że ktoś tędy wędrował. Przyjrzał się odciskom na tyle dokładnie, na ile był w stanie. Może nie był tropicielem jak niektórzy w Yonezawie, ale potrafił rozpoznać, że ślady się rozdzielały. Jaśniejsza trasa prowadziła do świątyni, ale ktoś lub coś powędrował też ledwo widoczną ścieżką w głąb lasu.
 Zatrzymał się na chwilę by pomyśleć, którą drogę wybrać. Wnioskował, że odnoga prowadziła w dół strumienia, do miejsca w którym zniknęły zabójczynie. Czyżby demon był pedantem i nie chciał brudzić sobie przywłaszczonego lokum, posilając się niżej nad strumieniem? Albo chciał przestraszyć wieśniaków. Idąc w las mógł spotkać resztę oddziału, ale równie dobrze mógł tylko stracić czas. Tymczasem krzyk który wszyscy słyszeli już jakiś czas temu zdawał się dobiegać ze świątyni. Oczywiście, mogła to być sztuczka demona by odwrócić ich uwagę od prawdziwej kryjówki. A co jeśli. Gdyby. Może.
Wystarczy.  
 Niczego w ten sposób nie osiągnie, straci tylko czas. A ten był bezcenny, jak ludzkie życie. I już miał ruszyć dalej, do świątyni, gdy jego uwagę przykuł metaliczny błysk. Krótszy niż uderzenie serca. Wiedziony ciekawością i instynktem zbliżył się do tego miejsca by przyjrzeć się dokładnie znalezisku. Jeśli nie będzie to nic groźnego, zabierze to ze sobą na górę. Dalszą drogę również pokonywał ostrożnie i uważnie, by nie rzucać się nikomu w oczy.  


Nezu-jinja TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Nezu-jinja ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Ostatnie czego spodziewał się doświadczyć w tę noc, to niewinna pogawędka z małolatami. Z jednej strony cieszył się, że zobaczył ludzką twarz, natomiast z drugiej ta beztroska przyprawiała go o ciarki na plecach i zimne poty. Zupełnie nie kleiło mu się to z grozą, którą sam niedawno przeżył dwa piętra wyżej w świątyni. Dlatego nie wiedział co o tym wszystkim myśleć, ale nie wycofywał się jeszcze. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka wyglądało, że jest tu bezpiecznie. Cisza i spokój otaczające chram byłyby naprawdę przyjemne w innych okolicznościach, natomiast obecnie dawały tylko złudne ukojenie przestraszonych zmysłów. Póki co nie dostrzegł w okolicy żadnego śladu zagrożenia, więc skupił się na tym co miał przed oczami. Troje dzieci, ciekawe jego osoby, jednak podchodzące do niego w różny sposób. Mi wyglądała mu na przywódczynię tej bandy, ponieważ chłopiec i druga dziewczynka wykorzystywały ją jako bezpieczną zaporę, oddzielającą ich od nieznajomego.
- Jestem... Izo. Takagi Izo. - Przedstawił się jak należy, bo nie zamierzał ignorować dzieci. Być może nie wiedziały wiele, ale miał nadzieję, że tak jak wszystkie dzieci będą szczere w tym, czym mogą się podzielić.
- Kim jest pani Jorōgumo? - Zapytał w kilku najprostszych słowach. Nie zamierzał na razie drążyć, chciał zobaczyć co mu odpowiedzą. Powoli zaczynał mieć wątpliwości co do tego, czy to co przeżył przed kilkoma minutami naprawdę miało miejsce. Może te dzieci naprawdę beztrosko się tu bawią i zupełnie nic im nie grozi? Może to wszystko było po prostu ostatnim fragmentem koszmaru, z którego nie do końca się wybudził? Po pierwszym pytaniu zadał również drugie.
- Nie wiecie może jak się tu dostałem? Głupio mi się przyznać, ale nie pamiętam jak udało mi się wdrapać tam na samą górę, heh... - Założył rękę za głowę w zakłopotanym geście, bo istotnie nic nie pamiętał z wczorajszych wydarzeń. Informacja o tym w jaki sposób znalazł się ostatnim piętrze świątyni na pewno wiele by mu rozjaśniła i pomogła zlokalizować zagubiony miecz i torbę. Tak, nie zapominał o swoim niezbyt bogatym wyposażeniu, ale na razie nie zobaczył po nim nawet śladu.
Zwrócił uwagę na Keia i jego dziwny wygląd, ale na razie o niego nie pytał, ani nie wywoływał zza pleców Mi. Kroczek po kroczku, nie chciał spłoszyć dzieci lawiną pytań, aby nie poczuły się przygniecione presją dorosłego. Pilnie obserwował ich zachowanie i przestudiował wygląd. On sam był nieco poszarpany i pobrudzony, jednak czy dzieci również nosiły jakieś ślady? Były w pełni zdrowe, czy może brudne i ranne? Z entuzjazmu Mi i jej zapewnień o tym, że są bezpieczne nie wynikało, żeby potrzebowały pomocy czy ratunku. Z tego powodu w Izo zaczęły narastać wątpliwości co jest prawdą, a co fałszem, jednak nie był w stanie zweryfikować wszystkiego od razu.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Nishiōji Ayumu
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t174-nishioji-ayumuhttps://hashira.forumpolish.com/t1817-informator#22990https://hashira.forumpolish.com/t193-ayumu#254https://hashira.forumpolish.com/t192-ayumu#252
Zostawienie za sobą kruka, było zdecydowanie jednym z lepszych pomysłów, na jakie wpadł Kirei. Ayumu jednak w sumie nie przejął się zbytnio faktem, że oto postanowili się rozdzielić. Zwyczajnie wierzył, że w razie potrzeby znajdą do siebie drogę, albo tez po prostu będą w stanie dać sobie radę sami.
- Kirei ruszył do świątyni. Zostawił kruka z wiadomością i wyglądało to trochę tak, jakby ten nie mógł nas zlokalizować. Kołował bez sensu... - wyjaśnił, stając obok dziewczyny i wzruszając ramionami. Bariera może przepuszczała tylko niektórych, w tym zwierzęta. Może też posiadała jakieś warunki co do tego, kto mógł ją przekroczyć, ale po prawdzie posiadali chyba za mało informacji, by teraz o tym dywagować.
Robiło się coraz ciemniej, jednak im nie pozostawało nic innego, jak ruszyć podjętym szlakiem. Znaczy mogli jeszcze spróbować wrócić i dogonić Kireia, jednak wątpił by Kotone jakoś wybitnie garnęła się do tego konceptu.
Zaraz też do jego uszu dotarły słowa dziecięcej melodii. A skoro on ją usłyszał, to jego towarzyszka też na pewno doskonale byłą w stanie je wyłapać. Nie spojrzał jednak na nią, spojrzeniem jakby intensywniej wbijając się w znajdujące się przed nimi zarośla. Tak na prawdę jednak, zastygając na chwilę, próbował bardziej skoncentrować się na zmyśle dotyku, jakby chcąc wyłapać ewentualne nieprawidłowości otoczenia. Prawa dłoń tez automatycznie powędrowała do rękojeści katany, w czym zawtórowała jej lewa, palcami obejmując tsubę.
Po chwili jednak powoli ruszył do przodu. Czujny i uważny, jednocześnie jednak otwarty na wszelkie sugestie towarzyszki, która jakby nie patrzeć - swój flagowy zmysł miała rozwinięty o wiele lepiej od jego i mogła pierwsza wychwycić wszelkie niuanse.
Nishiōji Ayumu
Ikonka postaci :
Nezu-jinja 331e04bf173c7c19b51ff4058c9526d3a92de501
Klasa :
rōnin
Cytat :
What's up, danger?
Ayy, don't be a stranger
'Cause I like high chances that I might lose
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Nezu-jinja Bc47f3025a8da320b4a8e4ecf2bd21577b119531
Wzrost :
184
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
64
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Gato Kotone
https://hashira.forumpolish.com/t472-gato-kotone#2085https://hashira.forumpolish.com/t1738-informator#22838https://hashira.forumpolish.com/t481-kotone#2170https://hashira.forumpolish.com/t482-kotone#2171
Starała się złapać odpowiedni rytm i ustabilizować oddech - nie dając jednocześnie myślom rozproszyć się zbytnio. Kiedy Ayumu stwierdził, że ponownie sprawdzi strumień i jego fenomen - po prostu przytaknęła, bez słowa sprzeciwu ustawiając się vis a vis wzgórza, żeby przypadkiem nie przeoczyć czegoś nowego. A raczej nie-przesłyszeć. Nie musiała długo czekać na kolejną "wskazówkę", gdy do jej uszu dobiegł fragment... dziecięcej piosenki. Kobieta ułożyła dłoń na rękojeści swojej katany, delikatnie prostując się i niemal stając na palcach, by lepiej wyłapać niosące się w powietrzu dźwięki. Nishiōji szybko do niej wrócił z wyjaśnieniami - i musiała naprawdę się skupić, żeby zrozumieć co do niej mówi i jednocześnie nie rozpraszać swojego skupienia.
W porządku, potem się złapiemy — mruknęła praktycznie szeptem, mrużąc nieco oczy. Wierzyła, że młody Kirei sobie poradzi... Choć jednocześnie brak możliwości komunikacji nawet przez Kasagai był niepokojący. Nie wiedzieli w końcu, czy takich barier pokroju strumienia nie będzie więcej.
Opadła na pięty, kucając w pozycji sonkyo - zupełnie jakby szykowała się do ataku, a nie po prostu nasłuchiwała. Kątem oka dostrzegając, że Ayumu rusza do przodu - syknęła cicho, chcąc go wstrzymać.
Wyżej. Ktoś biegnie — rzuciła zwięźle, szybko podnosząc się do pionu i zmierzając w kierunku odgłosów tupania i przedzierania się przez zarośla. Bezszelestnie dobyła swojego miecza, układając go w pozycji przy swoim lewym biodrze. Sama starała się poruszać na tyle ostrożnie, żeby nie zdradzić swojej pozycji - a tym bardziej nie wpaść choćby w klasyczny wilczy dół. Nie wiedziała czy urzędującego demona na wzgórzu właśnie zaskoczyli - i czy w ogóle zdawał sobie sprawę z ich obecności. Albo właśnie sam nie zaczął wabić ich jak dzieci. Wolała nie zostać zaskoczona - starając się podążać za odgłosami i nie zgubić Ayumu.


{.....................}

You caught me staring, but
I caught you staring back.





Gato Kotone
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
七転び八起き Nanakorobi yaoki
Zawód :
Zabójczyni demonów
Wiek :
29
Gif :
Nezu-jinja A16a947cc9c6e9ded4caa7de2a45dedc
Wzrost :
172
Siła :
D
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Tajemnice Nezu-jinja


Demon Slayer Corps - Kirei


⠀⠀Atmosfera spokoju ścieżki prowadzącej do góry mogła przynieść mu poczucie ulgi. Nigdzie nie czaił się żaden demon, złociste ogniki tańczyły w powietrzu jak dobre duszki z bajek dla dzieci. Łatwo było zapomnieć, po co właściwie udał się do Nezu-jinja.
⠀⠀Nawet gdy zboczył na moment z głównego traktu, świetliki obserwowały go z bezpiecznej odległości odganiając mrok gęstego lasu. Trakt za plecami oddalał się, a Kirei przeczesywał zarośla w poszukiwaniu przedmiotu, który przykuł na moment jego uwagę. Grunt był tu śliski, zimowa wilgoć nie zdołała jeszcze wyparować, dlatego w pewnym momencie podeszwa buta zabójcy straciła przyczepność, a on sam w akompaniamencie trzasków i szelestu liści wylądował tyłkiem na ziemi, a dłonią... wprost na metalicznym przedmiocie.
⠀⠀— Znalazłeś ją. — Dotarł go bardzo delikatny głos młodej dziewczyny, której twarz wyłoniła się zza drzewa na skraju głównej ścieżki. Była niezwykle śliczna, jak porcelanowa laleczka, z bladą cerą i oczami w kolorze dojrzałych śliwek błyszczącymi jasno w przestrachu. Położyła dłoń na wąskich, jasnych ustach i wyjaśniła nieśmiało: — Moją spinkę.
⠀⠀Nie musiał posiadać specjalnie wyczulonego dotyku, by wyczuć pod palcami kształt ozdoby do włosów, a analiza wzrokiem tylko potwierdziła słowa dziewczyny. Pod jego dalszą dłonią znajdowała się mała, metalowa spinka z ozdobami w kształcie jasnoróżowej wstążki i kilku drobnych kwiatów.
⠀⠀Szeroko rozwarte oczy dziewczęcia świdrowały go w nieludzki, obsesyjny sposób.



Demon Slayer Corps - Kotone & Ayumu

⠀⠀Coś przedzierało się przez zarośla. Zarówno słuch Kotone jak i zmysł dotyku Ayumu pozwolił im wywnioskować, iż jest to coś dużego, nienaturalnie dużego. Nie człowiek. Momentami brzmiało nawet, jakby kierowała się ku nim cała niekształtna armia poczwar, kroki były nieparzyste. Raz o ziemię uderzały trzy kończyny, potem siedem, następnie juz tylko pięć. Powietrze przepełniła cierpka woń, niekoniecznie krwi, bardziej zgnilizny. Była nieprzyjemna, oboje mogli poczuć na ciele mimowolne dreszcze.
⠀⠀Wkrótce w odległości piętnastu, może dwudziesty metrów zobaczyli sporych rozmiarów cień, sylwetkę która bez wątpienia pasowała do demona. Wielki, kulisty zad z masą kończyn: były tam zarówno nogi dorosłych, jak i dzieci, ręce wyrastające z kolan, kończyny psa, ogromne nogi pająka, kawałek końskiego uda zakończony obwisającym smutno małpim ramieniem. Niektórych członków nie dało się określić z tej odległości, a wszystko to zakończone fragmentem ludzkiego, kobiecego ciała.
⠀⠀Głos ucichł. W lesie zapadło milczenie, napięcie stało się wręcz namacalne, duszące. Las zamruczał, jakby miały łamać się drzewa, albo wiatr szeleścił odległymi koronami, lecz Kotone zrozumiała w końcu, że demon zanosi się głębokim, ochrypniętym śmiechem.
⠀⠀— Są tutaj. Po co? Aby nas zabić? Nie znają przecież prawdy i... nie znają naszych tajemnic — mówił do siebie podstarzałym, kobiecym głosem demon.
⠀⠀Nie zbliżał się do was, czekał bezpiecznie w cieniu zagradzając drogę. Nie mogliście ruszyć do przodu, lecz dzięki skupieniu Ayumu był w stanie wyczuć coś... jakby wibracje. Określenie dokładnego kierunku nie było możliwe, lecz daleko od nich powietrze wibrowało w kilku różnych częstotliwościach, jakby ktoś prowadził rozmowę.


Takagi Izo

⠀⠀Dzieci przyjęły Izo z typowej dla ich wieku beztroską. Twarzyczki rozświetliły się w uśmiechach. Hana wyskoczyła zza pleców starszej dziewczynki o obiegła Izo wyrzucając ręce ku niebu.
⠀⠀— Nowy, nowy! Berek! — wykrzyczała kipiąc energią. Klepnęła Izo w prawy pośladek i uciekła piszcząc w ekscytacji w kierunku drzew, które otaczały świątynię w pewnej odległości.
⠀⠀Mi zawyła z radości i podejmując się zabawy wybrała do ucieczki przeciwny kierunek. Zbiegła po kilku stopniach i zniknęła w cieniu, wyskakując z niego tylko po to, by sprawdzić lokalizację łapiącego. Tylko Kei został w miejscu, a właściwie gdy tylko jego siostra uciekła, zachwiał się, przechylił, a ostatecznie upadł niezdarnie. Takagi mógł dostrzec, że chłopak nie ma jednej nogi. Kikut zaczynał się nieco powyżej kolana, a rana, chociaż opatrzona, wydawała się paskudnie świeża. Chłopak uśmiechnął się nieśmiało i pomagając sobie rękami próbował podnieść się do pionu. Bez skutku.
⠀⠀— P-pani Jorōgumo to nasza opiekunka... ona... jest bardzo miła. I ładna. — chłopak zarumienił się aż po uszy, jednak nie chodziło wyłącznie o jego zauroczenie kobietą, o której mówił. Był wyraźnie zawstydzony swoim stanem i tym, że nie może tak jak pozostałe dzieci uciec podczas zabawy w berka. Schylił głowę słuchając pytania zadanego przez Izo. — Um... pani Gumo każe nam spać po północy, ale widziałem jak niosła cię na rękach poprzedniego wieczora. Zawsze przychodzi zza strumienia. Ale... ale nie mów jej proszę, że widziałem! W nocy zawsze wygląda troszkę inaczej... chyba się tego wstydzi.

Kolejność: dowolna
Czas na odpis: 12.02 23:00
Dodatkowe informacje: Ayumu - jeżeli zdecydujesz się zaatakować otrzymasz bonus za inicjatywę. Wykonaj rzut k10, a wynik to dodatkowe, tymczasowe punkty w statystyce Siły.

ROAD TO HASHIRA

Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Gif :
Nezu-jinja 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Nishiōji Ayumu
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t174-nishioji-ayumuhttps://hashira.forumpolish.com/t1817-informator#22990https://hashira.forumpolish.com/t193-ayumu#254https://hashira.forumpolish.com/t192-ayumu#252
Nie oderwał spojrzenia od ciemności, która rozpościerała się przed nim w zaroślach obrastających zboczę góry. Kiwnął zaledwie głową, by dać Kotone znać, że słyszy ją i ugiął lekko nogi w gotowości. To, co wyłoniło się spomiędzy listowia, zdecydowanie nie było tym, czego się spodziewał. Chociaż prawdę powiedziawszy, sam nie wiedział, czego oczekiwał. Na pewno nie było to to; monstrum sklecone z fragmentów ludzi i zwierząt, które wydawały się wchłonięte i doczepione do ciała kobiety, które zwieńczało ten cały groteskowy obraz.
Mimo, że podobnie jak połowa zabójców, posiadał własne, personalne powody dla których w ogóle był gotów stawiać demonom czoło, nie był typem który za każdym razem i bez zastanowienia wskakiwał wszędzie głową w przód. Jasne, kiedy walczył, popychał swoje ciało do głupich akcji, jednak teraz jego głowę zaczęło zaprzątać coś innego. Skonsternowany, wciąż jednak obserwując demona, pochylił się jeszcze bardziej, by prawą dłonią dotknąć znajdującej się pod stopami ziemi. Chciał się upewnić, że to nie góra cała drży, nawet jeśli zdawało się to co najmniej głupim konceptem, i że to tylko powietrze wibruje. Trwał tak przez chwilę, próbując wyczuć cokolwiek, aż wreszcie podniósł dłoń ku górze i delikatnie popukał się w ucho, by następnie zakręcić palcem obok swojej głowy. Był przekonany, że skoro Kotone znajdowała się za nim, już samo jego pochylenie się zwróci jej uwagę. Dalsze gesty koło głowy był zwykłym, niemym pytaniem. Jeśli ktoś faktycznie prowadził gdzieś rozmowę, to ona powinna ją usłyszeć, prawda? Przez moment jeszcze patrzył na demona, zastanawiając się czy te drgania, sugerujące rozmowy, nie dochodził z niego. Czy nie były jakąś składową, albo echoem wchłoniętych ludzi.
- A jaka jest prawda? - rzucił w kierunku groteskowej figury, która zastygła przed nimi, blokując przejście. Wyprostował się już, dłoń ponownie kładąc na rękojeści swojego miecza, jednak chwilowo wstrzymując się od jakichkolwiek ofensywnych akcji. Gotowy był jednak w każdej chwili zareagować; jeśli demonica miałaby zamiar ich zaatakować, przygotowany był by zrobić unik.
Nishiōji Ayumu
Ikonka postaci :
Nezu-jinja 331e04bf173c7c19b51ff4058c9526d3a92de501
Klasa :
rōnin
Cytat :
What's up, danger?
Ayy, don't be a stranger
'Cause I like high chances that I might lose
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Nezu-jinja Bc47f3025a8da320b4a8e4ecf2bd21577b119531
Wzrost :
184
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
64
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Stojące przed nim dzieci miały w sobie tyle radości i niewinności, że przez moment rozświetliły przestrzeń wokół Izo, rozganiając trapiące go ciemności. Na tą jedną krótką chwilę, gdy eter wypełnił dziecięcy śmiech, Takagi zapomniał o śmiertelnym niebezpieczeństwie, czającym się na pewno niedaleko. Ten ułamek sekundy był jednak tylko iskierką, która nie zdołała przeistoczyć się w płomień nadziei zagrzewający go do walki. Izo wciąż starał się zachować spokój, choć oczywiście nie był w stanie po prostu wyłączyć wszystkich, spiętrzonych w nim emocji.
Gdy Hana klepnęła go zapraszając do zabawy, samuraj nie dał się jej porwać, choć powiódł wzrokiem za dziewczynkami, patrząc dokąd odbiegły. U jego stóp został tylko Kei, którego kalectwo dopiero teraz było wyraźnie widoczne. Mężczyzna pochylił się nad nim i delikatnie położył rękę na jego ramieniu.
- Berek, hehe... - Nie mógł się powstrzymać przed tym niewinnym żartem z inwalidy, ale pozwolił sobie tylko na ten jeden. Z ciekawości rzucił okiem na kikuta. Sprawdził czy jest jakkolwiek opatrzony i czy rana brzydko się paprze, co mogłoby oznaczać niemałe kłopoty dla chłopaka. Takagi wziął go lekko pod pachy i pomógł wstać, jeśli ten tego sobie życzył. Być może stanie sprawiało mu ból lub dyskomfort i pozycja leżąca w pełni mu odpowiadała?
Samuraj w międzyczasie analizował to co usłyszał. To, że został tu przyniesiony przez panią Jorōgumo mogło oznaczać bardzo wiele rzeczy, łącznie z tymi najczarniejszymi, najprostszymi myślami. Izo nie miał jednak pomysłu na to, jakim cudem te dzieci utrzymują się przy życiu w takim miejscu, a nawet czują się tutaj bezpiecznie.
- Chyba mnie tu przyniosła, żebym się wami zaopiekował. - Odpowiedział nie myśląc zbyt wiele nad tym, jak mogą zostać odebrane te słowa. Miał w tym momencie mnóstwo podejrzeń, ale żadnego dowodu. Nie miał jednak pojęcia, czy powinien zagłębiać się w tą sprawę bardziej, czy może po prostu odwrócić się, uciec i zostawić ten koszmar za sobą.
- A czego może się wstydzić? Jak inaczej wygląda? - Dopytał jeszcze Keia, dopóki chwilowo byli blisko siebie we dwóch.
- Mam taką przyjaciółkę, która ma jedno oko złote, a drugie zielone, wiesz? Bardzo długo się tego wstydziła, ale gdy mi je pokazała, to nawet mi się spodobały. - Zwierzył się chłopcu, aby trochę zachęcić go do mówienia. Może pani Jorōgumo wstydzi się swojego nocnego wyglądu zupełnie niepotrzebnie? Może dziecko mało jeszcze w życiu widziało i zaufa Takagiemu w tym, że nie sprawi przykrości swojej opiekunce, gdy zdradzi mu więcej szczegółów?
Gdy porozmawiali sobie z Keiem (albo i nie), wówczas dopiero wtedy Izo przywołał dziewczynki do siebie, jeśli do tej pory same nie przybiegły z powrotem.
- A może pobawimy się w chowanego? Weźcie Keia ze sobą i ukryjcie się, a gdy wróci pani Jorōgumo, to zrobicie jej niespodziankę. Co wy na to? - Zapytał troje dzieci i jeśli pomysł im się spodobał, Takagi mógłby opuścić okolice świątyni i zacząć szukać jakiejś pomocy u podnóża wzgórza.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kirei
https://hashira.forumpolish.com/t176-ryoshi-kireihttps://hashira.forumpolish.com/t185-ryoshi-kirei-wiphttps://hashira.forumpolish.com/t202-kirei#279https://hashira.forumpolish.com/t203-kirei#280
 Ciekawość może nie była pierwszym krokiem do piekła, ale wystarczyła by stracić równowagę i obić sobie cztery litery. A niby zabójcy wody byli najzwinniejsi spośród wszystkich. Mokre ciuchy, siniak na zadzie i zraniona duma pokazywały prawdę. Ale Kirei nie pierwszy raz upadał by znowu powstać. Bogowie musieli zaplanować jego błąd, bo trafił idealnie na przedmiot, który skusił go do poszukiwań. A na dodatek nie był tu sam.
 Delikatny głos poderwał go na równe nogi. Młoda dziewczyna szukająca nocą spinki w zaroślach nawiedzonej przez demona świątyni? Że był zdziwiony, to mało powiedziane. Ale pomimo absurdu sytuacji i lekko niepokojącego spojrzenia zdawała się nie być wrogo nastawiona. Nie mógł jednak pozwolić sobie na zaufanie obcym w tym miejscu, które już udowodniło, że potrafi mamić zmysły. Bogowie. Uśmiechnął się ledwo unosząc kąciki ust i powiedział cicho.  
 - Skoro to twoja zguba, to proszę. - wyciągnął dłoń ze spinką w jej stronę, a drugą ręką położył na rękojeści miecza. - Mów mi Kirei, a kim Ty jesteś? I gdzie jest twój brat?  - zapytał i spojrzał na świątynie przed nimi. Rozdzielili się? Ona uciekła, a jego pożarł demon? Nie, zdecydowanie nie. Wyglądem odstawała od tłuszczy która spotkała ich na dole. Kim była i co tu robiła?
 - Przepraszam cię, ale muszę iść na górę. Tu nie jest bezpiecznie...  - walczył ze sobą tylko chwilę - ...powinnaś iść ze mną.  - wydusił w końcu i spojrzał w jej oczy. Za parę lat będzie mogła łamać nimi chłopięce serca. - Ochronię cię. - dodał jeszcze i wyciągnął ostrze, chcąc ruszyć w końcu na górę i dowiedzieć się, co dzieje się na tej przeklętej górze.
 Oczywiście wszystko to dzieje się tylko w przypadku, gdy dziewczę jest równie miłe i nie stanowi zagrożenia co na początku ich spotkania. Gdyby okazała się demonem w przebraniu i spróbowała zaatakować - dobywa wtedy Arashi i wykonuje szóstą formę. Stworzony w ten sposób wir powinien powstrzymać atak i zrobić mu trochę miejsca wokół do kolejnych ruchów. Mizunoto miał jednak nadzieję, że nie będzie zmuszony wprowadzać tego planu w życie. Myśl o walce z dzieckiem, nawet jeśli kryło wewnątrz potwora... Nie było to spełnienie jego marzeń.

Przepraszam za spóźnienie :C


Nezu-jinja TeLGfiX


Propaganda Demonów:
Kirei
Ikonka postaci :
Nezu-jinja Cq4JoOv
Klasa :
nietykalni
Cytat :
Wilki wyją ciemną nocą.
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
19
Gif :
Nezu-jinja ZGXbFc0
Wzrost :
168
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach