Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 13 kwietnia.
2 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca.
1 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
2 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia.
1 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
MostekDzisiaj o 00:52Oda Seiji
Rezydencja Uesugi w YonezawieWczoraj o 22:19Karasawa Sayaka
[ MISJA ] Miyaga - Czarniejszy krukWczoraj o 22:19Mistrz Gry
Chata MedykaWczoraj o 20:46Matsumoto Takashi
RZUT KOSTKĄWczoraj o 20:41Admin
Chaty rolnikówWczoraj o 20:26Matsumoto Takashi
Pokoje RetsuWczoraj o 17:24Date Retsu
Wodospad ShiraitoWczoraj o 17:14Hīragi Kyōya

PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji




Brzeg rzeki Kizu

Będąca dopływem Yodo rzeka, której Kizugawa zawdzięcza swoją nazwę.
wikipedia.org







Admin
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Brzeg rzeki Kizu Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
856
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi

21 stycznia 1654

Nawet sam Tsukiyomi zdawał się tej nocy nie darzyć swoim blaskiem ziem poświęconej mu świątyni. Stojąc u podnóża ścieżki mającej prowadzić do góry, do miejsca skupionego na kulcie księżyca, co rusz można było dosłyszeć nieco odległy klekot - coś pomiędzy śmiechem, płaczem i uderzaniem o siebie drewna - który milkł na kilka minut, ale im bliżej znajdywano się bramy, tym głośniejszy się wydawał.
- Ludzie chyba mówili o tym... - odezwał się młody zabójca wiatru, który na samą kobietę trafił zupełnie przypadkiem jeszcze przed zmrokiem, kiedy ich droga okazała się pokrywać we wspólnym celu. Nie zadawał zbyt wielu pytań o to, dlaczego sama chciała podróżować do miejsca, w którym dość mocno ostatnim czasem uaktywnił się demon - a przez co również świątynia przez ostatnie dni opustoszała.

Księżyc nie sprzyjał nam tamtej nocy, nawet będąc w miejscu, które powinno mieć jego przychylność. Droga była okryta mrokiem, a każde miejsce pomiędzy drzewami mogło skrywać potencjalnego wroga.

Skrawki zapisów pomiędzy wybrakowanymi technikami wyraźnie wskazywały na świątynie, choć trudniej było odgadnąć, którą dokładnie. Wspomnienie o rzece Kizu, ale i istotności księżyca nasuwało sugestie - ale historia sprzed czterystu lat była zapomniana i niewyraźna, choć zaskakującym było, że i tak wiele informacji dotarło w dłonie Miyohime - niezależnie od tego jak potargane i niezrozumiałe, kobieta mogła utkać z nich coś więcej; coś co mogłoby wspomóc jej umiejętności i zaczerpnąć z wiedzy dla własnej korzyści.
- ...shibo... - rozległo się przed kolejnym dziwnym klekotem, kiedy mężczyzna ruszył bliżej bramy, wyraźnie chcąc wejść na ścieżkę. Obrócił się na kobietę z przepaską, jakby chciał się upewnić, że ona również słyszała tę dziwną zmianę w docierającym do nich dźwięku, a nie były to wyłącznie jego urojenia. Rozejrzał się po okolicy, wyraźnie nieco bardziej poddenerwowany, ale dość prędko postanowił ruszyć ku górze ścieżką, obserwując swoje otoczenie. Las, który otaczał świątynie był gęsty i wydawał się być niepokojąco pusty.

Podsumowanie


Termin: do 30.12
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • MG prowadzący - Fukurō, w razie pytań czy wątpliwości zapraszam na PW.




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Fakt, że na swoją dzisiejszą wizytę wybrała akurat tę świątynię, w najmniejszy sposób nie był przypadkiem. Znalezione latem zwoje dotyczące Oddechu Księżyca stały się jej obsesją tak samo jak i jego twórca - jej nowy idol. Jakkolwiek nie prezentowałaby się demonom, z którymi potrafiła czynić najgorsze rzeczy tylko po to, żeby zdobyć od nich jakieś informacje odnośnie całej ich rasy, wcale nie chciała zostawać jednym z nich. A i jej "miłość" do brata pierwszego użytkownika Oddechu Słońca nie była motywowana chęcią przemiany. Tokugawa odczuwała między nimi jakąś dziwną więź, którą równie dobrze mogła sobie zmyślić, albo i zainspirować się faktem "podobieństwa" jej "nadmiarowych oczu" do tych jego. Albo, co również nie mogło zostać wykluczone, po prostu chciała zostać sławną, kontrowersyjną postacią w Tsurugi. Co nawet osiągnęła.
Ewentualnie, skoro swoim zmysłem mogła przybliżyć się do demonów, lecz jednym się nie stawać, to postanowiła poczynić kolejny krok w trochę inny sposób ale w tym samym kierunku.
Ludzie chyba mówili...
Uśmiechnęła się półgębkiem. O tak, mówili. Podejrzewała, do czego zmierzał jej nowy znajomy i ekscytowało ją to jeszcze bardziej. Planowała podążyć śladami dawnego Zabójcy, odwiedzić miejsca, w których on bywał i wreszcie odnaleźć w sobie moc, której mu zazdrościła. A przynajmniej jej namiastkę. Trenowała te przeklęte wymachy i suche techniki tyle czasu, że chyba opuściłaby Korpus, gdyby nigdy nie użyła wspomnianego oddechu.
Jaki jest twój zmysł, chłopcze? — zapytała, doganiając nieznajomego towarzysza. Nie kwestionowała jego obecności, po prostu pozwalając mu ze sobą podążać, jeżeli taka była jego wola. Musiała jednak poznać go od strony strategicznej - jego umiejętności. Znała już oddech, ale co jeszcze miał do zaoferowania?
Idąc, popatrzyła w niebo i parsknęła cichym, zduszonym śmiechem. Czyżby sam bóg Księżyca się jej obawiał i nie chciał wstępować na nieboskłon? I tak cię znajdę, pomyślała, wsłuchując w kolejne dziwne dźwięki, które do nich dotarły. Miyohime trzymała dłoń blisko katany, gotowa jej użyć w razie konieczności.
To raczej nie ropuchy. Na co ci to brzmi? Ktoś zapomniał zamknąć skrzypiących drzwi? — zagaiła ciszej, zerkając na mężczyznę. Opcje były dwie - albo mieli walczyć, albo rzeczywiście podejrzana symfonia wydawana była przez jakiś obiekt.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi


- Wzrok. Twój? - odpowiedział zabójca, ostrożnie stawiając kroki na kamiennych stopniach, wspinając się powoli do tymczasowo opuszczonej przez kapłanów świątyni. Było widać po mężczyźnie, że nie był zbyt zachwycony tym, co mógł dostrzegać dookoła - i podobnie do towarzyszki, był gotowy aby w każdej chwili wyciągnąć broń, gdyby doszło do starcia.
- Chciałbym w to wierzyć... Rzeczywiście brzmi jak jakieś drewno? Myślisz, że kannushi i miko w takim pośpiechu zostawili świątynie, że jakaś miotła teraz stuka w podłogę?- rzucił, samemu średnio przekonany do podobnej wersji.

Księżyc, kiedy już ukazał się ponad drzewami i dachami chramu, był niezwykły w tym miejscu; jakby przyglądał się z uwagą tym którzy postawili kroki na ziemi mu poświęconej, ale jednocześnie prowadził do sekretów chcąc się nimi podzielić z tymi, którzy mieli okazać się być godnymi. Nie byli nimi moi towarzysze - nie potrafili zrozumieć ani wtedy, ani później natury Tsukiyomi no Mikoto.

Wychodząc na ziemie świątyni, księżyc nieśmiało wyjrzał zza chmur, choć wyłącznie na krótki moment. Towarzyszący Miyohime zabójca zdawał się skupić w tym czasie na czymś wzrok, choć ich uwagę prędko przykuło coś innego.
- ...ciłeś... - znów rozległo się gdzieś na wietrze, nadal trudne do zrozumienia, jakby wydające je stworzenie nie chciało do końca zdradzać swojej lokalizacji. - ... cesz... giń... cie... - po kolejnych urywkach mężczyzna przesunął wzrok na kobietę, zaraz sygnałem dłoni jakby zachęcając ją do ruszenia po ścieżce - trudnej do dojrzenia z oddali i bez światła księżyca, powoli ponownie chowającego się za chmurami. Minerał zanurzony w ziemi prawdopodobnie odbijał światło, prowadząc między przyświątynnymi budynkami aż do gęstego lasu.
- Wydawało mi się, że była tutaj ścieżka... ale nie wiem czy to nie pułapka do naszych klekoczących drzwi - rzucił, ruszając zaraz w kierunku o którym wspomniał, w końcu zjawiając się tutaj aby pozbyć się demona.



Podsumowanie


Termin: do 02.01
Dodatkowe informacje:

  • MG prowadzący: Fukurō




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Specyficznie odchrząknęła, aby zwrócić na siebie uwagę rozmówcy i kiedy ten obejrzał się na nią, krzyżując z nim spojrzenia oblizała czubki środkowego i serdecznego palca. Nie był to żaden element dywersji typu "nie odpowiem głośno, bo może nas słuchają" ani, wyjątkowo, nie miało to mieć erotycznego podtekstu. Po prostu uznała, że odpowiedź w ten sposób będzie zabawniejsza niż standardowe, werbalne oświadczenie.
Czasami proste odpowiedzi są najbardziej zaskakującymi — stwierdziła zaskakująco wesołym tonem jak na okoliczności, w których się znajdywali. Do świątyni miała ochotę po prostu pobiec, nie zważając na to, co mogło czaić się w ciemnościach. Chciała odkryć tajemnicze powiązania ze swoim idolem jak najszybciej, kosztem potencjalnych ran.
Ale teraz miała przy sobie chłopaka.
Jak ci na imię? — zagaiła jeszcze. Znajomość personaliów towarzysza mogła nie tylko ułatwić komunikację, ale i w razie czego mogłaby określić Filarom, kto dokładnie poległ w jej obecności. Chociaż, szczerze miała nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Szkoda kolejnej ładnej buźki.
Zatrzymała się na chwilę, aby westchnąć. Gdyby mogli widzieć nieco więcej, przed nimi rozciągałby się całkiem niezły widok.
"Księżyc (...) był niezwykły w tym miejscu", przemknęło jej wtedy przez myśl. Zerknęła na świecącą na niebie kulę, która na chwilkę rzeczywiście na nich wyjrzała i znowu schowała się za chmurami. Ta, moja dupa, ty chyba księżyca nie widziałeś.
Zaczekaj — sapnęła, krzyżując ręce na klatce piersiowej i zamykając na chwilę oko, próbując przypomnieć sobie dalsze słowa zapisane na papierze. Księżyc miał prowadzić godnych do sekretów. Łypnęła na swojego kolegę - o ile siebie, rzecz jasna, uważała za najgodniejszą z godnych, to miała nadzieję, że nie będzie musiała podzielić podejścia autora tekstu do jego przybocznych.
O ile na kolejne wybrzmiałe urywki nie zwróciła uwagi, o tyle fragment "giń... cie..." zaniepokoił ją wystarczająco, aby wyprostowała się jak struna i rozejrzała prędko, nerwowo.
Demon-żartowniś? — prychnęła, truchtem dołączając do drugiego Zabójcy. Kiedy ten wyruszył w dalszą drogę, Tokugawa przepchnęła się przed niego. — Pójdę przodem. Nawiguj mnie jak coś — zdecydowała, a jej decyzja wynikała z dwóch innych faktów - po pierwsze, uznawała się za wspaniałą zarzutkę; jeżeli nawet coś na nich wyskoczy i ją skrzywdzi, to wciąż miała szanse się odbudować. Drugą przyczyną była osobista ambicja: do świątyni miała dotrzeć pierwsza, choćby i miała koledze podłożyć nogę, żeby go spowolnić.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi


Zabójca jak szybko skrzyżował spojrzenie ze swoją towarzyszką, tak szybko je odwrócił.
- ... nieistotne - rzucił cicho pod nosem, wyraźnie unikając spoglądania na kobietę. Zmieszany, zniesmaczony, a może jeszcze coś innego - trudno było odgadnąć myśli kogoś, kogo ledwo się znało. - Oku Tomokata.

Tsukiyomi no Mikoto nie towarzyszy zawsze w swej pełnej okazałości. Czasem pocięty, ale równie silny, znajdujący się ponad głowami, zdaje się że lśni niczym tysiące sierpów, w zależności od padającego na niego spojrzenia. Jego doskonałość ukazuje się dopiero, kiedy jest w pełni - choć przewagę zyskują ci rozumiejący prawdziwe zagrożenie ukryte w mroku. Nie każdy zasługuje na prawdę, jak i nie każdy jest godzien dzierżenia broni - kontrola nad tym jak wiele ukazuje się innym jest jedyną gwarancją przewagi. Łatwo jest podążać za wzrokiem, ale łatwe ścieżki nie dają ryzyka przynoszącego nagrodę. Nie badają wytrwałości. Wzrok jest po to, aby nas oszukać.

Oku przystanął na głos towarzyszki, chociaż wyraźnie unikał spoglądania na nią w tej chwili.
- Nie mamy całej nocy - przypomniał, wyraźnie należąc albo do służbistów, którzy przywiązywali ogromną wagę do wykonywania własnej pracy, albo do ludzi chcących uporać się z zadaniem jak najprędzej, aby skupić się na czymś zupełnie innym w późniejszym czasie. A może to czas go gonił?
Trudno było to określić, kiedy małomówny towarzysz sam nie chciał zdradzić własnych myśli - choć dało się jasno wywnioskować, że nie podobało mu się wyprzedzenie go na ścieżce ze strony jednookiej. A jednak się nie odezwał na ten temat, jedynie rzucił niezadowolone spojrzenie w jej plecy.
- Ścieżka... idzie lekkim slalomem. Jeszcze dwa kroki postaw... i teraz lekko odbij w prawo. Stop. Teraz powoli zakrzywia w lewo - mówił, ruszając za towarzyszką nieco z boku, aby nie zasłaniała mu dokładnie ścieżki, na której znajdywały się różnorodne kamienie. Zmarszczył brwi niepocieszony w pewnej chwili, gdy dotarli na nieco bardziej przerzedzoną część lasu. Kamienna ścieżka była dużo bardziej wyrazista w tej chwili i rozdzielała się na kilka pomniejszych - prześcielonych pomiędzy, o tej porze roku nie prezentującymi się tak pięknie, połaciami zieleni. Można było dostrzec nawet stąd, że niektóre prowadziły dalej wgłąb lasu, kiedy inne do pomniejszych kapliczek czy pojedynczych, zgaszonych lampionów.
- To są... dwa różne blaski. Jeden odbija bardziej na złoto, a drugi na błękit..? Czekaj, czekaj.. - rzucił Oku, kucając przy ścieżce. - To są.. te same kamienie? Ale te... nie odbijają światła? Niektóre kamienie tego zupełnie nie robią, przecinają inne ścieżki... Jakby idą po nich slalomem - wyjaśnił zabójca, w tej chwili samemu ignorując ścieżki i podchodząc do jednej z bliższych kapliczek, starając się jej przyjrzeć z bliska.


Podsumowanie


Termin: do 03.01
Dodatkowe informacje:

  • MG prowadzący: Fukurō




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Zachichotała cicho, widząc reakcję - jak się okazało - Oku. Nie wykonała żadnego zboczonego gestu, a jednak młodemu mężczyźnie wystarczyło tyle, aby nie chcieć utrzymywać z nią dalszego kontaktu wzrokowego. Ułożyła usta w dzióbek, ale dla dobra zadania nie próbowała go więcej podżegać.
Wiesz coś, o czym ja nie wiem? — rzuciła, marszcząc brwi. Intrygował ją ten pośpiech. — Bo powiedziałabym, że właśnie mamy całą noc. Jak się gdzieś umościł to dopiero przed świtem ucieknie, czyż nie?

Podążała zgodnie ze wskazówkami Tomokaty, nie chcąc mu się przyznać, że w zasadzie to chyba jednak porwała się z motyką na słońce. Po kilku pierwszych wskazówkach już miała dość stąpania tak, jak ją prowadził, ale z drugiej strony wciąż miała na uwadze, że w ten sposób mogła dostać się do celu pierwsza, lub ocalić mu życie. Albo chociaż kończynę, ewentualnie głębszą ranę. Poza tą jej ambitną cząstką to naprawdę chciała dobrze.
Chciała także iść dalej ale komunikaty się urwały, więc parę kroków później zatrzymała się i obejrzała na ledwo widocznego rozmówcę. Ostrożnie zbliżyła się do niego akurat w chwili, w której ten oglądał z bliska kamienie. Kiedy on zdecydował się podejść do kapliczki, Tokugawa podążyła za nim, trzymając katanę w pogotowiu. Węszyła zasadzkę dowolnej formy.
Pójdźmy nią. Tą "nieoświetloną" ścieżką — zażądała, dając wcześniej koledze przyjrzeć się sakralnemu elementowi wystroju. — Przypomnij, czego tutaj szukasz? Słyszałeś w ogóle wcześniej o tym miejscu?
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi

- Wolałbym odciąć temu łeb i się stąd zabierać - stwierdził lekko, może zbyt pewny tego jak powinna wyglądać walka. Przyjść, pokonać, zmyć się z miejsca z wykonanym zadaniem. - Po co przedłużać walkę do świtu?

Łatwo zapomnieć o tych, którzy polegli z nami na ścieżce. Nawet podczas wizyty w świątyni, nie powróciliśmy w tej samej liczbie, nawet jeśli nie była to noc, podczas której spodziewalibyśmy się utracić jednego z nas. Ale zadra była zbyt głęboka - a czas nie działał na naszą korzyść.

Oku skinął głową, wahając się jeszcze na moment przy kapliczce. Jednak pokręcił w końcu głową, jakby zrezygnował z dalszych oględzin.
- Ehh... właściwie to tylko ze względu na zadanie tutaj jestem, nic więcej. Chociaż nie ukrywam, gdybym mógł to bym je odrzucił... ale średnio, żeby wybierać sobie, gdzie się idzie, a gdzie nie, kiedy kruk przylatuje, sama rozumiesz - stwierdził, zaraz kierując się po tej niewidzialnej ścieżce, znów nawigując kobietę, choć tym razem można było zauważyć, że ta nie zawijała aż tak często. Ciągnęła się długimi wstęgami, bardziej komplikując dopiero w chwili, w której znaleźli się na nowo pomiędzy drzewami.
- Kamienie wciąż prowadzą dalej... Ale ogółem to słyszałem dość sporo... złego o tym miejscu. Czasami niektórzy tracą zmysły, podobno ci którzy nie podobają się Tsukiyomi-sana, ale szczerze to brzmiało to wszystko jak legowisko demona już od lat. Po prostu cała zgraja świątynna chciała wierzyć w swoje, więc pewnie tutaj siedział jak w bufecie... - stwierdził, wzruszając ramionami lekko, choć wcale jego słowa nie zaprzeczały postawie wyraźnie gotowej do wyciągnięcia broni i walki. Nie negował zagrożenia, które się pojawiało - tym bardziej, że dziwny klekot ustał, kiedy podążali ścieżką, powoli zbliżając się do jaskini.
- Kamienie prowadzą do środka, ale myślisz, że... - zawahał się, zerkając na kobietę. - Niedźwiedzie chyba nam nie grożą czy inne dzikie zwierzęta, które mogą tam spać. W ogóle tak jakoś... pusto tutaj jest. I cicho. Kompletnie, nawet tego klekotu już nie ma - zwrócił uwagę, tym bardziej starając się przyjrzeć otoczeniu. Okolicy wejścia jaskini, ale i roślinom - jakby miały powiedzieć mu coś interesującego.
Wskazał po chwili kobiecie na ziemię, samemu kucając w tej okolicy. Wyciągnął spod jednego krzewu den-den daiko. Niewielki i pięknie ozdobiony w czerwono czarne wzory. O ile sama obecność podobnego przedmiotu w pobliżu świątyni nie budziła pytań, bo w końcu przedmiot mógł być używany podczas ceremonii, o tyle mógł sugerować że byli na właściwym tropie demona.
Podał go kobiecie.
- Raczej klekot nie brzmiał jak gra?

Termin: do 12.01
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • MG prowadzący - Fukurō




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Przyglądała się mężczyźnie nieco podejrzliwie, kiedy ten tłumaczył swoją obecność w tym miejscu. Ostatecznie jednak pokiwała głową ze zrozumieniem; przydział to przydział, trudno było się z tym nie zgodzić.
Od lat? — podłapała nieco zaskoczona, dopiero w tym momencie uświadamiając sobie pewną możliwość - być może jej idol za czasów bycia Zabójcą nie poradził sobie z którymś wyzwaniem i teraz ona mogła dokończyć robotę za niego? Z drugiej strony, czy brat kogoś, kto władał Oddechem Słońca ot tak zostawiłby skrytego w świątyni demona? I czy wtedy jej i Oku udałoby się wygrać? — Myślę, że nie mamy powodów, żeby się nie podobać — kontynuowała wesoło, obracając się przodem do rozmówcy i robiąc w jego kierunku teatralny ukłon. — Jesteśmy niebrzydcy, a Tsukiyomi-sama chyba i tak trochę ma nas w poważaniu dzisiaj — dodała, zwracając się ponownie frontem do kierunku podróży, a palcem wskazującym pokazując na wiszący nad nimi księżyc.
Wracając do bojowej postawy, zerknęła jeszcze raz na swojego towarzysza - jeżeli żadne z nich nie zginie, to już osiągnie więcej niż Tsugikuni.
O nie akurat bym się najmniej martwiła — bąknęła a propos dzikich zwierząt. Nie lubiła z nimi stawać do walki po prostu z żalu, ale i tak łatwiej było ściąć niedźwiedzia niż demona.
Już chciała zarządzić wejście do jaskini, kiedy jej rozmówca coś spostrzegł. Ukucnęła obok niego, układając usta w dzióbek w reakcji na ich znalezisko. Niemalże wyszarpała przedmiot z ręki Oku i nie czekając na żaden z jego komentarzy, zaczęła rolować bębenek w swoich dłoniach. Wyglądała na ucieszoną niczym dziecko.
Raczej klekot nie brzmiał jak gra?
Bynajmniej — stwierdziła radośnie, jakby właśnie straciła całkowicie ochotę i ambicję do kontynuowania podróży. Zupełnie zapomniała o takich instrumentach, a skoro już go znaleźli, to nie planowała się z nim rozstawać. Także, kiedy już się wygrała, wetknęła sobie ten za pasek. — Może dałabym radę tym zwabić demona? — zastanowiła się głośno, próbując przemycić jeszcze chwilę rozrywki. — Może skoro potencjalnie tak lubi mnichów, to powinniśmy jakichś udawać? — kontynuowała już nieco ciszej, zbliżając się do jaskini.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi

- Tak brzmiało... Wiesz, ciężko jest ściąć demona, który jest trzymany w tajemnicy przez zabobonnych ludzi w tajemnicy, uznających go za bóstwo pilnujące bezpieczeństwa nad nimi... - stwierdził, może nieco bardziej zmęczony faktem, o którym opowiadał. W końcu podobne sytuacje mogły prędko stać się problemem dla zabójców demonów - upartość ludzka, wierzenie w co tylko się zechciało i ignorowanie problemów, które dosłownie siedziały na plecach niczym czyraki, rosnąc jedynie w siłę z czasem.
Towarzyszący zabójca skrzywił się, widząc jak bębenek został mu odebrany, ale i jak zaraz został użyty dokładnie do tego, do czego został stworzony - wydając z siebie wydające się być jeszcze głośniejszymi dźwiękami w całej ciszy, która ich otaczała. Nienaturalnej, uciążliwej ciszy.
- Chcesz się teraz przebierać? - zapytał, choć niedługo po tym jak dźwięk bębenka ucichł, mogli dosłyszeć klekot, tym razem docierający ze środka jaskini, choć przez odbijający się od ścian dźwięk, trudno było im określić jak daleko ten się znajdywał, tym bardziej kiedy żadne z dwójki nie miało wyczulonego słuchu.
- ... chyba zwabiłaś - stwierdził, obracając się w stronę jaskini i, stawiając ostrożnie kroki, wchodząc wgłąb.

Korytarz był dość długi i choć nie było w nim źródła światła, to z czasem nawet Miyohime nie miała aż tak dużych problemów z dojrzeniem, co było dookoła za sprawą poświaty płynącej z niektórych kamieni. Z łatwością można było zrozumieć, że podobne wyznaczały ścieżkę, którą prowadził ich wcześniej Oku, choć on sam był dość sceptyczny i nieufny względem tego, gdzie szli, będąc gotowym w każdej chwili do podjęcia się walki.
Ich krokom, co pewien czas towarzyszył drewniany klekot - odbijający się od wilgotnych ścian, otaczających ich, choć bardziej przerażający wydał się, kiedy dotarło się do pierwszej komory jaskini i jeszcze trudniej było podjąć próbę lokalizacji, z której strony on dochodził. Sufit zdawał się być kopułą nad głową, której najwyższy punkt był dobry metr ponad zabójcami, a cała kamienna formacja posiadała w sobie dziury, które mogły być również korytarzami. Prawdopodobnie, gdyby do nich dosięgnąć, można by było ruszyć nimi dalej. Na ziemi, znajdywało się łącznie pięć przejść do korytarzy, licząc również ten którym członkowie zabójców dotarli do komory. Nieco wyżej dało się naliczyć ich więcej - około ośmiu łącznie.
- Tutaj... też są ścieżki. Te kamienie błyszczące mają różne odcienie, wydają się być nimi posegregowane... - oznajmił Oku, dostrzegając zaraz, że jeden z korytarzy był nieco płytszy - albo coś się w nim znajdywało. Dość prędko szturchnął w milczeniu Miyohime, wskazując jej szybkim skinieniem głowy na potencjalne niebezpieczeństwo.

Termin: do 19.01
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • MG prowadzący - Fukurō




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Na jej twarzy wykwitł szeroki uśmiech zwiastujący kłopoty. Przez krótką chwilę rzeczywiście zmartwiła się, że być może demon zdecydował się opuścić świątynię akurat, kiedy oni do niej przyszli. "Szczęśliwie", wciąż w niej pozostał. Na chwilę przed wejściem do jaskini Miyohime uświadomiła sobie potencjalnie nieprzyjemny fakt.
Chwyciła ponownie bębenek i polizała fragment, który trzymano w dłoniach. Chciała w ten sposób spróbować się dowiedzieć, czy przedmiot został zgubiony przed chwilą, czy też już jakiś czas temu. Obawiała się możliwości, że podczas, kiedy oni sobie spacerowali, demon wciągnął kogoś do środka dosłownie na moment przed ich dotarciem w to miejsce.

Z dziecięcym zainteresowaniem przyglądała się połyskującym kamieniom, które prowadziły ich w głąb jaskini. Tak samo jak jej towarzysz, nie odpuszczała postawy przygotowanej do reakcji na potencjalny atak ze strony przeciwnika. Klekot, który słyszeli doprowadzał ją natomiast do białej gorączki, powodując, że z każdym kolejnym miała ochotę ściąć głowę wroga jeszcze bardziej.
Mógłby się wreszcie zamknąć — bąknęła w którymś momencie, w złości marszcząc brwi. — W ogóle to miejsce jest jakieś... pojebane — kontynuowała, rozglądając się z nieco większym niż wcześniej niepokojem. Tunele nad ich głowami były czymś, czego naprawdę nie chciała widzieć; jak większość, preferowała, kiedy wróg mógł się pojawić jedynie na tej samej płaszczyźnie.
Z rozmyślania nad odcieniami kamieni wyrwał ją głos Oku. Szturchnięta, od razu obejrzała się w kierunku wskazywanym przez niego.
Czy my jesteśmy w jakimś gnieździe? — sapnęła niezadowolona, rozglądając się po podłożu w poszukiwaniu czegoś, czym będzie mogła rzucić.
Jeżeli nic takiego nie znajdzie, zdecyduje się być bardziej cichociemną i na lekko ugiętych kolanach, powoli, z kataną na wyciągnięcie ręki spróbuje się zbliżyć do elementu potencjalnie "zapychającego" korytarz.

Jeżeli znajdzie coś, czym będzie mogła rzucić - rzuci w głąb korytarza.
Jeżeli nie, zacznie się do niego skradać z kataną gotową do użycia.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi

Smak na rękojeści bębenka sugerował, że nie został on porzucony dawno - wciąż był wyczuwalny słonawy posmak potu. Trudno było określić czy świadczyło to o długim niesieniu przedmiotu, czy o stresie i spoconych dłoniach. A może był to znak przekazywanego z dłoni do dłoni instrumentu przez Oku i Miyohime?
Istniało ryzyko, że demon miał posiłek w swoim leżu.

- Myślisz, że mamy do czynienia z więcej niż jednym demonem? - rzucił zabójca, uważnie obserwując otoczenie, kiedy zauważył że jego towarzyszka po nieudanej próbie znalezienie czegoś do rzucenia we wskazany tunel, zdecydowała się ruszyć w jego stronę. Oku zdawał się przypilnować, aby nic nie zaskoczyło jej pleców, przyjmując odpowiednią postawę.
Nic jednak nie wyskoczyło na Miyohime z jaskini. Jej oczom zamiast tego ukazała się niewielka kapliczka, podobna do tych widzianych wcześniej w lesie.
- Wróciliście po mnie? Oboje?? Ha... hahah... HAHAHAGAHAGASAA - rozległo się w jaskini, zdając się dobiegać gdzieś zza pleców. Blisko, jakby demon zdecydował się na  zaskoczenie ich swoją obecnością.
Miyohime nie miała nawet momentu na reakcje, bo w chwili zbliżenia się do kapliczki, wizja zaczęła być nieco bardziej niewyraźna, a przed nią na nowo wyrósł las. Las i plecy dwóch członków korpusu, którzy podejmowali się walki - a na pewno starali się, wymierzając dokładne cięcia w przeciwnika, starając się go osłabić.
Sięgnięcie po broń udało się, choć w innej manierze niż zawsze - w większej gracji, w większej dokładności, jakby stała się zupełnie innym człowiekiem. Nie postąpiła nawet kroku, kiedy księżyc wyłącznie na moment zdawał się spojrzeć na pole bitwy, aby schować się ponownie za chmurami. Jedno cięcie, po którym miecz wrócił z powrotem do pochwy, a który obalił pobliskie drzewo, jakby to Tsukiyomi-sama sam zaproponował podobne rozwiązanie, sprawił że demon na moment się spłoszył, decydując na próbę ucieczki zamiast podejmując dalszej walki.
- Za nim! - Miyohime mogłaby przysiąść, że były to jej słowa, wychodzące z jej ciała, choć nie miała nad nimi kontroli, ani tym bardziej nie zgadzał się jej głos. Choć mogła poczuć wylewającą się w niej satysfakcję i dumę, krótką myśl o tym, że była w stanie to zrobić...

Nagle kapliczka znalazła się ponownie przed nią, a na niej leżący dziennik. Również Oku zdawał się być zaniepokojony, jedną ręką trzymając ją za materiał ubraniach na plecach, potrząsając nią nieco, ale nie opuszczając swojej gardy, jakby coś miało ich zaatakować z jednego z korytarzy.
- Hej... hej, budź się! Hej, hej, słyszysz mnie? - brzmiał na nieco niepewnego, nieco spanikowanego nagłym odcięciem towarzyszki.

Termin: do 20.01
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • MG prowadzący - Fukurō




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Naprawdę wolałabym, żeby tak nie było — bąknęła, cały czas mieląc na języku smak "ściągnięty" ze znalezionego instrumentu. — Ale nawet, jeżeli jest tylko jeden, to nie wiem, czy nie wciągnął sobie jakiegoś obiadu — oznajmiła w końcu, zawstydzona swoją niepewnością. Nie lubiła, kiedy coś stało pod znakiem zapytania - szczególnie, jak mogła to polizać i czasami określić coś jednoznacznie.
W momencie, w którym domniemany wróg na końcu tunelu okazał się kapliczką, Tokugawa w niezadowoleniu ściągnęła brwi. Naprawdę na tym etapie oczekiwała, że przed nią stanie skulony demon, rozpoczynając w ten sposób epicką walkę.
Ej, kolego..! — zaczęła, chociaż nie dane jej było kontynuować wypowiedzi. Słysząc głos, nie zatrzymała się w drodze do obiektu, ale czujnie pochyliła do przodu. Wciągnęła powietrze ze świstem, poszukując wzrokiem przeciwnika. — Co jest... — rzuciła do siebie, skonfundowana znalezieniem się znowu po środku lasu. Zamrugała tępo, jednak szybko zrozumiała, że nie może stać i czekać podczas, gdy jej towarzysze prowadzili walkę z demonem. Ponownie wzięła wdech ale ruch, który chciała wykonać wyszedł jej zupełnie inaczej. Był całkowicie inny, a jednak coś nim osiągnęła.
Za nim! — zakrzyknęła triumfalnie, wiedząc, że mają przeciwnika w garści, a jego dekapitacja była kwestią czasu.

Ale las i ci ludzie zniknęli, zostawiając ją znowu twarzą w twarz z kapliczką. Potrząsana za ubranie poddawała się ruchowi aż do momentu, w którym całkowicie wróciła jej świadomość. Zamrugała zaskoczona, nieco spanikowana osobą za sobą. Uświadamiając sobie obecność Oku, odwróciła się do niego prędko, łapiąc go za ramiona.
Słyszałeś to?! — podniosła głos i teraz to ona nim potrząsnęła, patrząc mu w oczy. — To "wróciliście po mnie"? Słyszałeś to? Słyszałeś, czy nie? — Potrzebowała odpowiedzi. Co z tego, co widziała rzeczywiście miało miejsce?
Po krótkim okrzyku zaskoczenia, wypuściła go ze swoich szponów, prostując się jak struna i obracając znów frontem do kapliczki. Chwyciła za dziennik, aby zacząć go nerwowo wertować. Co takiego zawierał? Kto go zostawił? Tsugikuni? Któraś z ofiar? Sam demon?
Albo ta bajeczka o odchodzeniu zmysłów rzeczywiście coś w sobie ma, albo właśnie miałam okazję popatrzeć na... nie wiem, patrzyłam oczami innego Zabójcy. Pioruna, albo... albo... — Zacisnęła zęby. Czy to była technika Księżyca? Czy jego ujawnienie się zza chmur było przypadkiem, a ona rzeczywiście użyła ruchu znanego z Oddechu Pioruna? Ale czy wtedy nie przeniosłaby się gdzieś? A może był to jeszcze jakiś inny oddech? Miyohime zajęczała przeciągle przez zamknięte usta; była jednocześnie na nowo ożywiona ekscytacją, ale i nieco zaniepokojona.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi

Oku spojrzał zaskoczony, ale wyraźnie i zaniepokojony, kiedy był gotowy sięgnąć po swoje ostrze w momencie, w którym towarzyszka złapała go za ramiona i zaczęła zachowywać się w niezrozumiały dla niego sposób. Dłonie wyłącznie zacisnęły się mocniej na rękojeści jedynie, a on po krótkiej chwili wypuścił powietrze z płuc, wyraźnie się uspokajając.
- Tak... myślałem, że cię napadło. Nagle stanęłaś, a po tym... - zawahał się, sięgając ręką do jej nadgarstka i odsuwając od siebie. - obudziłaś. Słyszałem to, zgaduję że to nasz wróg - powiedział, odsuwając się o krok, chociaż wciąż nie wydawał się spuszczać z zabójczyni spojrzenia, niepewny co do jej stanu.
Przeglądany jednak dziennik nie był zapisany w pełni. Od początku dało się zobaczyć wydzielone fragmenty, w każdym z nich zapas czystych stron pomiędzy. Rzucały się z pewnością tytuły każdego z podobnie opisanych rozdziałów.
Pierwsza forma...
Opis wydał się uderzająco podobny. Technika użyta w wizji nie była piorunem - nie była czymś, czego można było doznać w korpusie dzisiaj. Żaden z zabójców nie posługiwał się podobną techniką.
- Nie chcesz wrócić..? Poradzę sobie z tym demonem. Na pewno łatwiej samemu niż jakby cię miało znów odciąć - rzucił towarzysz, wzdychając, choć prędko spiął się, odwracając w stronę z jego korytarza, mrużąc oczy, jakby coś odwróciło jego uwagę.
- Chyba... tam powinniśmy iść - rzucił niepewny swego, choć obserwował cały czas korytarze dookoła nich.
- Co tam w ogóle masz..? - rzucił, odnosząc się do trzymanego przez nią dziennika, zanim ruszył rzeczywiście do korytarza.

Termin: do 27.01
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:
  • w zależności od tego czy ruszysz za Oku od razu, czy pozwolisz mu iść przodem i zdecydujesz się skupić bardziej na znalezionym dzienniku, wybierz i zadeklaruj w poście dwie lub cztery dodatkowe formy oddechu księżyca, oprócz pierwszej, o których Miyohime przeczyta
  • MG prowadzący - Fukurō




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Nieświadomie uśmiechnęła się kącikiem ust, widząc niechęć Oku do jej dotyku. Kiedy zdjął z siebie jej rękę, cofnęła obie w obronnym, niby urażonym geście.
Niewątpliwie. Chociaż teraz zastanawia mnie, czy to ten sam skurwysyn, którego widziałam... w tej całej wizji. Bo jak tak, to on może mieć, cholera, z paręset lat? — kontynuowała ożywiona, chociaż jednocześnie zaniepokojona tym faktem. Czy w ogóle mieli szanse pokonać takiego demona? A może to jakaś kopia, albo w ogóle nawet obok siebie nie leżeli?
Westchnęła zniechęcona, oddając się wertowaniu dziennika. Na widok "pierwszej formy" przysunęła twarz tak blisko papieru, że prawie zderzyła się z tym nosem. W jego treść wczytywała się jak najdokładniej mogła, mając na uwadze presję czasu; nie zapominała, że w leżu demona wciąż może znajdować się jakaś ofiara czekająca na pomoc. Przerzuciła kolejne strony, świadoma, że ze swojego niechlujstwa niektóre z nich pominęła.
Nie chcesz wrócić..?
Na głowę upadłeś? — jęknęła niezadowolona, przechylając głowę w bok. — Nie zostawię ciebie tutaj samego. Tylko dlatego, że teraz mnie odcięło, nie znaczy, że nie będziesz kolejnym — upomniała mężczyznę i jeżeli zdążyła, pstryknęła go palcami w czoło. Widząc, jak ten zainteresował się ponownie korytarzami, podążyła za jego spojrzeniem, przytakując z twierdzącym mruknięciem. Klepnęła go lekko w ramię "na rozpęd"; sugerując tym samym, że pójdzie za nim.
Ten cały brat pana od Oddechu Słońca, nie? Ten, co się zdemonił. Niedawno znalazłam jego dziennik pod Oguni, a tutaj jest... nie wiem, zestaw dopisków? Druga część? Historyjki jakieś — odparła dość ogólnie na zadane pytanie, mając w głowie dwa scenariusze: albo mogło to Oku dosłownie nic nie obchodzić, albo mógł chcieć być dla niej konkurencją.
Nie mogła oprzeć się pokusie i kiedy jej towarzysz nie patrzył, z ciekawości polizała kawałek papieru. Jak duże szanse były na to, że to właśnie Tsugikuni był ostatnią osobą go dotykającą?

Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi


Musieliśmy go zostawić, dlatego że była to właściwa decyzja do podjęcia - ale kiedy wróciliśmy już o wschodzie słońca, aby zająć się pochówkiem naszego towarzysza, nie mogliśmy znaleźć ani ciała, ani śladów które mogłyby do niego doprowadzić. Nie mogliśmy wiele zrobić, tym bardziej z naglącym nas czasem, kiedy kolejne zadanie pojawiło się na horyzoncie - a ja chciałem zrobić użytek z techniki, którą dopiero opanowałem.
Mogliśmy mieć tylko nadzieję, że jego ciało padło ofiarą zwierząt, które zaczęły powracać w okolice świątyni, kiedy uporaliśmy się z demonem.
Nie zdążyłem go uprzedzić ani przeprosić za cios, który zbłądził - a który to on przyjął na siebie, zamiast demona. A może przytrzymał go w miejscu, aby i demon na pewno go otrzymał? Cios, który ruszył na większy obszar niż przypuszczałem - ale który był tylko potwierdzeniem tego jak obiecującą była technika księżyca. Świadomość terenu, świadomość rozłożenia moich własnych towarzyszy, kiedy wykonywałem atak - to miały być lekcje, z których musiałem czerpać.


- Nie żartuj nawet w ten sposób. Jeśli on przeżył do tej pory... - powiedział Oku, wyraźnie nie tylko nie zachwycony, ale po trochu i przerażony podobną wizją, kiedy spojrzał na zabójczynię wiatru, jakby chciał zadać pytanie na głos, ale zbyt bał się odpowiedzi. Jak stary mógł być demon i jak wielu ludzi pożarł - tym bardziej, kiedy mnisi wyraźnie starali się ukryć potwora. Jak wiele czasu ta farsa miała miejsce? Widać było, że mężczyzna początkowo nastawiony bardzo mechanicznie do zadania, sam zaczyna wątpić.

Nie tylko najbliższe drzewa zostały ścięte, ale i siła uderzenia poniosła się na te nieco dalej. Demon został silnie raniony, kiedy mój towarzysz dał radę w końcu go dogonić - choć jego skupienie nie było tak silne jak powinno być. Myślami był w zupełnie innym miejscu, kiedy korzystałem z kolejnej nowej techniki - kiedy dopasowywałem i usprawniałem ruchy, które były tak naturalne. Wystarczyło podążać za światłem rzucanym przez księżyc. Pewne i szybkie ruchy, bez cienia zawahania.

- Skąd masz pewność? - zapytał od razu mężczyzna, prędko się jednak wycofując w postawie - i ze względu na pstryczek, i na słowa o tym, że również i jego mogło odciąć.
- Nieważne.

Trzy obroty - tyle było wystarczająco. Pełne niczym księżyc w pełni, podążające za kierunkiem wiatru i tnące z siłą, po której demon zawył, jakby błagał Tsukiyomi-sama o litość, której mógł nigdy nie uzyskać - jakby czuł się zdradzony, że jego jedyny sojusznik nagle obrócił się przeciwko niemu. Nie tylko słońce było mu wrogiem, ale również i księżyc.

Zabójca wiatru ruszył przed siebie, choć wciąż był ostrożny - może nawet jeszcze bardziej niż wchodząc na górę w okolice świątyni, tym bardziej kiedy specyficzny klekot nie tylko się powtarzał, ale i zdawał się coraz to bliżej nich, im dłużej przemieszczali się, zdającym się być prostym, wyżłobionym korytarzem.
- ... Serio? Coś.. ciekawego? Chociaż ja to bym chyba spalił z miejsca na twoim miejscu... - wyraził niezadowolenie, ale zaraz dodał:
- W sensie nie moja sprawa, twoje to twoje, nie? Ja się tego nie ruszam.
Na dzienniku dało się rozróżnić dwa smaki - jeden jakby dużo bardziej już wypłowiały i starszy, ale drugi zdający się być świeższy. Człowieczy i demoni, choć żaden z nich nie był podobny do smaku znalezionego na wcześniejszym bębenku - dużym prawdopodobieństwem było, że demoni posmak mógł należeć do ich aktualnego celu, tym bardziej mogło być uspokajające dla Tokugawy, że sam smak nie wydawał się być silny i przejmujący, zupełnie jakby mieli do czynienia raczej z czymś słabszym.
O ile był to smak należący do ukrywającego się w jaskini demona. Ludzki smak za to był podobny do tego, który był znaleziony na poprzednich zapiskach.
Ponowny dziwny klekot sprawił, że ściany wokół nich nagle zaczęły się rozsuwać - sprawiając że przestrzeń stała się jeszcze większa, a w okolicach zaczęły pojawiać się na nowe kolejne dziury przypominające tunele. Z jednej z nich dobiegł irytujący śmiech.

Takaoka został z tyłu, przyjmując kolejne obrażenia na siebie. Kazałem mu się wycofać, widząc jak powoli nie dawał rady - jak nie nadążał za moim tempem, ale jednocześnie i jak mnie spowalniał w walce. Musiałem się powstrzymywać i nie podążać w pełni za wskazówkami dawanymi mi przez świecący jasno na niebie księżyc.
Seria ciosów, tworząca wir - dopiero, kiedy mój towarzysz znalazł się daleko, pozwoliłem sobie na wykonanie ich, raniąc przeciwnika, który próbował zbiec w panice. Bał się o własne życie jakby rozumiał dokładnie, co go czekało, gdyby wpadł w otaczający mnie wir ciosów - ale i tak go sięgały, powoli rozprzestrzeniając się dalsze tereny. Nie mógł uciec.


- Wróciliście jednak? Hah... haha!.. Hahaha... Wiedziałem! Wiedziałem, że będziesz chciał z powrotem swoje... - odezwał się wysokim głosem demon, którego tylko drewniana maska była widoczna z korytarza, zanim wrócił z powrotem w ciemność, a kolejny klekot odciął korytarz powrotny - niemalże zmuszając do parcia w przód. Lub za demonem - choć korytarz, w którym zniknął, znajdywał się w suficie i niemalże metr nad głowami zabójców.


Podsumowanie


Termin: do 07.02
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • wygląd demona
  • MG prowadzący - Fukurō, w razie pytań czy wątpliwości zapraszam na PW.


Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Przytaknęła w milczeniu, krzyżując z towarzyszem zmartwione spojrzenia. Jak bardzo odważna by nie była, pchanie się na bezpośrednie starcie z czymś o sile zbieranej przez setki lat brzmiało wyjątkowo irracjonalnie. Odwaga to jedno, brawura drugie.
Kiedy jej uszu dotarło niezadowolenie towarzyszącego jej mężczyzny, nie mogła już powstrzymać zduszonego śmiechu. Ich sytuacja może i nie była najlepsza, ale charakter Oku - nawet, jeżeli on sam nie miał takiego zamiaru - poprawiał jej humor.
Mam co do tego pewne plany — odparła tajemniczo. Dopiero wtedy uświadomiła sobie, że od momentu snu, halucynacji czy innego odcięcia, jej serce biło znacznie żywszym tonem. Była tak podekscytowana, że momentami nie mogła się skupić. Czy ona naprawdę znalazła kolejny przedmiot, który Tsugikuni trzymał w swoich rękach? Czy naprawdę mogła posiąść jego umiejętności? Smak, który rozpoznała po przyłożeniu sobie papieru do języka był całkowicie ekstatyczny; ożywił ją niczym nowy trop dla myśliwskiego psa. Nie mogła uwierzyć, że ją to spotkało, że naprawdę czuła swoim receptorem tę osobę. Chociaż był zdrajcą służącym teraz Muzanowi, ukochała jego koncept w pełni. Gdyby stanęła z nim oko w oko - walczyłaby jak z każdym innym demonem. Ale nie znaczyło to, że nie mogła do niego żywić żadnych uczuć. Nawet, jeżeli nigdy się nie spotkali.

Z tych przemyśleń wyrwał ją klekot i ruch ścian. Tokugawa zamarła na chwilę, analizując, czy te nie planują ich zgnieść.
Wróciliście jednak?
Byleś tu już kiedyś? — zwróciła się do Oku, przyglądając mu się podejrzliwie. Hasło "będziesz chciał" sugerowało, że demon zwracał się do mężczyzny. Z drugiej strony, po tym, jak w swojej wizji stała się na chwilę użytkownikiem oddechu innego niż wiatr, mogła pomyśleć, że to ona była tym, do którego zwracał się przeciwnik. Jeżeli Zabójca zaprzeczył w odpowiedzi na jej pytanie, pozostało im jedno. Także pojedyncze spojrzenie do góry uświadomiło jej, że bezpośredni pościg za demonem nie wchodził w grę tak długo, jak nie potrafili zanegować grawitacji.
To co, zwiedzamy? — rzuci do niego, po czym biegiem ruszy przed siebie, na wszelki wypadek trzymając w ręce wyciągniętą już katanę. Raz po raz oglądać się będzie za siebie, żeby upewnić się, że Oku dotrzymywał jej kroku i, że wciąż był bezpieczny. Nie chciała go odprawiać, chociaż doświadczenia, którymi dzielił się jej idol sugerowały, że był on indywidualistą nieco gardzącym swoim towarzystwem. Tokugawa wnioskowała jednak, że Zabójcom Demonów siły dodawała przede wszystkim współpraca i, póki było to dla nich bezpieczne, chciała z niej korzystać.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi


- W życiu, ty? - odpowiedział Oku, równie zdezorientowany co jego towarzyszka na słowa demona, dość prędko podążając za demonem wzrokiem, gotowy do ewentualnego odparcia ataku, który jednak nie nadszedł, bo ich przeciwnik zniknął gdzieś w korytarzu nad ich głowami.
- Chyba nie mamy wyboru... - powiedział bez większej ekscytacji na poobną opcję, nie komentując nawet tego jak kobieta się wyrwała do przodu przed nim. Sam mężczyna prędko ruszył za nią, starając się dotrzymać kroku jednookiej zabójczyni.
Korytarz wydawał się momentami falować - zupełnie jakby to nie ziemia była dookoła, a rozciągnięty po wszystkich ścianach materiał.
Do uszu docierały dźwięki klekotu, jakby dziwnego szurania po uklepanej ziemi, a momentami i miękki szum, jakby ktoś wysypywał ziemię do donicy, lub po prostu na glebę. Dźwięki wcale nie dochodziły z jednej strony, ale musiały być całkiem głośne lub dość blisko, skoro obydwoje zabójców mogło je dosłyszeć.
Bardziej niepokojący okazała się nagła cisza - możliwe, że zupełnie pozorna, kiedy wędrówka zaczynała się dłużyć, aż w końcu Miyohime mogła usłyszeć docierający zza pobliskiej ściany klekot, kiedy ukazało się kolejne przejście, a w nim demon. Włochaty, wyciągający rękę - z tej perspektywy wyraźnie drewnianą - po dziennik, który zabójczyni trzymała w dłoniach.
- Chciałeś go z powrotem? Chciałeś to zataić, że to była twoja wina? Haha! Nie mogłeś... nie mogłeś, bo pierwszy go znalazłem!- zaraz padło, a korytarz wokół nich zaczął się rozszerzać na kształ kolejnej kopuły, ukazując również za demonem nieco więcej zieleni i blask księżyca, sugerując stworzenie wyrwy w jaskini, w której się znajdywali.


Podsumowanie


Termin: do 17.02
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • wygląd demona
  • MG prowadzący - Fukurō, w razie pytań czy wątpliwości zapraszam na PW.


Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Pokręciła głową w niemym zaprzeczeniu, oznajmiając tym samym, że nigdy wcześniej tego miejsca nie odwiedziła. Zaraz po tym byli już w drodze, ścigając demona, którego słowa wprowadzały więcej zamieszania niż wyjaśniały okoliczności.
Falujące ściany nie zniechęciły Tokugawy, ale wyostrzyły jej czujność. Ostrożniej zaczęła stawiać kolejne kroki, próbując nie stracić przy tym nadmiernie na prędkości. Rozglądała się co jakiś czas, świadoma, że zmysł smaku nie ułatwi jej uniknięcia potencjalnego ataku z zaskoczenia. Także wszystkie kolejne dźwięki - szuranie, klekotanie - nie ułatwiały im pościgu, zagłuszając potencjalne pułapki przeciwnika. Jednak teraz, świadoma, że demon potrafił poruszać ścianami, wierzyła po prostu, że tworzył kolejny labirynt a nie planował wyskoczyć jej zza pleców.
Wtem, wszystko ucichło. Miyohime zatrzymała się i kontynuowała wycieczkę marszem, nerwowo przebierając palcami na rękojeści miecza. Słysząc dźwięk bliżej siebie, obróciła się w kierunku jego źródła, a na widok demona, odruchowo odskoczyła do tyłu.
Chciałeś go z powrotem?
Łapy przy sobie — warknęła, próbując suchym machnięciem miecza uciąć drewnianą rękę. Jeżeli nie musiała o niego dłużej walczyć, wsunęła zrolowany dziennik za pas. W międzyczasie korytarz zmienił się, ujawniając kopułę, wyrwę w jaskini, a także wpuszczając do środka blask księżyca. Ten moment zdawał się wyjaśnić jej wszystko, a przynajmniej wpadła na teorię, w którą chciała wierzyć - demon widział w niej Tsugikuniego. Oskarżał ją o to, o czym przeczytała w jego dzienniku. I z tego też wynikała męska forma.
Czy miała rację, czy nie, postanowiła pójść za ciosem. Coraz więcej informacji zdawało się łączyć w logiczną całość, a czy miała słuszność - to się miało dopiero okazać.
Chciałem go z powrotem... i mam go z powrotem — oznajmiła z cwaniackim uśmiechem. Ostatni raz obejrzała się za siebie, aby ruchem głowy nakazać Oku zatrzymanie się, jeżeli w ogóle do niej dotarł. Jeżeli nie, nic już nie mogło powstrzymać jej od... osiągnięcia sukcesu lub rozwalenia sobie twarzy w najgłupszy możliwy sposób. Otoczenie wydawało się sugerować jej to samo.
Uczyła się technik Oddechu Księżyca już ponad rok temu. Znalazła dwa dzienniki. Spotkała przeciwnika, z którym Michikatsu się mierzył, a ten, do tego wszystkiego, wpuścił do nich światło księżyca. Musiał w niej widzieć Tsugikuniego, a ona zdecydowała się spełnić jego marzenia o jego spotkaniu. W bardziej niepozornej formie.
Ósma forma... — wyszeptała, próbując sobie jednocześnie przypomnieć wszystko, co o niej wiedziała. A następnie wykonać odpowiedni, poziomy zamach.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi


Sucha gałąź z łatwością pękła pod naporem broni, kiedy demon otrzymał cios - choć był wyraźnie zaskoczony, kiedy oglądał swój drewniany kikut. Przechylił głowę, a jego delikatnie czerwone tęczówki na moment bardziej się odbiły kolorem na czarnych białkach. Zaśmiał się, choć śmiech przypominał bardziej głuchy klekot drewna, dochodzący gdzieś z wewnątrz. Nie wydawało się, aby tym razem w jakiś sposób przestawiał korytarze podziemią, ale już po chwili odsunął na dwa kroki do tyłu.
- Masz! Znalazłeś! - zawołał z zadowoleniem, zupełnie jakby zmieniając nastawienie do faktu posiadanego przez zabójczynię dziennika. - Pilnowałem go cały czas! Wiedziałem, że jeśli go będę miał to wrócisz... i wróciłeś! Widzisz? Miałem rację! Miałem, miałem! Chociaż... bez tego byś nie... nie wrócił pewnie. Mimo, że mówiliście, że wrócicie. Wiedziałem, wiesz? Że kłamiecie - mówił demon, jakby początkowo nawet nie dostrzegając, że jego właściciel dziennika przygotowuje się do wykonania ciosu.
Oku zamiast tego zatrzymał się za swoją towarzyszką, spoglądając na nią z wyraźnym pytaniem wymalowanym na twarzy, kiedy ta nie tylko chciała wyraźnie podjąć się walki z demonem samej, ale i zaczęła wykonywać ruchy, które dla niego były nie tylko zupełnie obce. Tym bardziej, kiedy dostrzegł, jak duży wpływ miała forma na miejsce, w którym się znajdywali.
Rozległy klekot sprawił, że ściana wyrosła tuż przed Miyohimę - choć było to za późno, a kamienie ustąpiły pod ostrzem Tokugawy, przebijając się nie tylko z łatwością na zewnątrz, ale ścinając kilka pobliskich drzew i roślin, zanim zupełnie fala uderzeniowa znikła.
Znaleźli się na zewnątrz, tworząc wyrwę jeszcze większą niż sam demon dokonał tego swoimi umiejętnościami - a ten wyraźnie wycofał się do tyłu, a choć zdawał się nie zraniony bardziej ciosem, ani drewniania maska nie zdradzała żadnych emocji mogących nim targać, to z pewnością czerwony strój był jeszcze bardziej potargany, jakby unikał uderzenia z trudem.
- Jak możesz!? To jest ważniejsze dla ciebie ode mnie?! Od nas wszystkich!? Dlatego mnie atakujesz?? Mieliście po mnie wrócić! Jego też się pozbyłeś?! - oskarżył demon wściekłym głosem, a przy kolejnym klekocie, pierw Oku, a następnie Miyohime mogli poczuć na swoich plecach wypychającą ich z korytarza jaskini na zewnąrz, kamienny blok nie będącym wcale delikatnym dla ich pleców, ale i nie pozwalający im przez moment złapać równowagi. i blask księżyca, sugerując stworzenie wyrwy w jaskini, w której się znajdywali.


Podsumowanie


Termin: do 23.02
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • wygląd demona
  • MG prowadzący - Fukurō, w razie pytań czy wątpliwości zapraszam na PW.





Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Im więcej słów wylewał z siebie demon, tym Miyohime zaczynała być bardziej skonsternowana, a co za tym szło - trudniej jej było udawać Tsugikuniego. Zakładała, że przeciwnik nie był ślepy ani głuchy, więc po prostu żył w swoim świecie i wyżywał się na niej za to, co zrobił Michikatsu. Że niby czekał na jego powrót i tylko po to pilnował tego dziennika, który teraz znajdował się za jej pasem?
Nie miała jednak więcej czasu na przemyślenia i rozmowy. Kiedy już miała pewność, że Oku stał w bezpiecznym miejscu, wykonała ruch... a jego skutki sprawiły, że zamarła z otwartymi szeroko ustami. Naprawdę użyła Oddechu Księżyca i to nie w jakiejś lichej wizji, a własnoręcznie. Posiadła tę nową, według niektórych zakazaną, a według innych zapomnianą moc. Gdyby nie fakt, że demon dalej przy nich stał i miał się całkiem dobrze, to prawdopodobnie weszłaby na coś wyższego, aby skąpać się w blasku księżyca: jakby to miało ją "naładować" do końca nowymi możliwościami.
Dobrze o tobie świadczy, że wiedziałeś — wróciła znudzonym tonem do poprzedniego stwierdzenia, jakoby demon wiedział, że kłamali. — To znaczy, że nie jesteś tak głupi, na jakiego wyglądasz.
Czy irytowanie wroga, który mógł mieć za sobą setki lat pożywiania się i doświadczenia było mądre? Raczej nie, ale Tokugawa chyba za bardzo zaczęła się wczuwać w swoją wymarzoną rolę.
Jak możesz?!
Już miała jakoś odpysknąć, kiedy przesuwająca się ściana uderzyła ją w plecy. Po odgłosie wnioskowała, że towarzyszący jej dotychczas Zabójca był w tym razem z nią.
Odpadła od płaszczyzny, ostrożnie robiąc przewrót z trzymaną w ręce kataną, dzięki czemu szybciej wstała na równe nogi. Chciała rzucić się do gardła demonowi, jednak z drugiej strony intrygowała ją historia, którą chciał jej przekazać. Ustawiła się parę kroków przed nowym znajomym, chcąc być potencjalnie pierwszym celem.
"Jego", czyli kogo? — spytała, przygotowując się do ewentualnego uniku lub kolejnego ataku. Czytała, że Tsugikuni którąś formą rzeczywiście trafił sojusznika, ale czy w takim razie było ich więcej..? — Od jak dawna tu siedzisz?
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi


- Nie prowokuj go tak! - zawołał Oku zza pleców zabójczyni, co przy jego charakterze nie było zaskakujące. Wyraźnie dużo bardziej wolał gdzieś przyjść, uporać się z problemem, a później wrócić do własnych zajęć. Może wynikało to z lenistwa, a może ostrożności - choć w tym momencie wyraźnie przebijała przez niego ta druga.
Tym bardziej, że niedługo po tym już oboje znaleźli się na zewnątrz, pod niebem na którym znajdowało się wciąż niewiele chmur, ale te zupełnie zdawały się omijać sam księżyc, jakby na jego polecenie nie chciały zasłaniać mu widoku. Tsukiyomi-sama wyraźnie chciał być świadkiem tego, co miało w tej chwili miejsce - kiedy to kolejny zabójca postępował zgodnie z jego własnymi poleceniami, jakby wręcz gardził stworzeniami żyjącymi jedynie pod osłoną nocy i chciał się ich pozbyć.
Styl walki Takaoko zdawał się doskonale uzupełniać braki Tsugaru w technice - blokował otwarcia, które on zostawiał, ale działało to w obie strony. Jeszcze zanim wyruszyliśmy na polowanie na demona dostrzegłem to podczas treningu. Podczas walki, byli również nierozłączni - ale i to było ich słabością, która prawdopodobnie i leżała u przyczyny, przez którą Tsugaru nie wrócił z nami, a Takaoko musiał skupić się na długiej rehabilitacji. Byli swoją słabością. Mam jedynie nadzieję, że Takaoko znajdzie siłę, aby uporać się w przyszłości z własnymi wadami w technice, którą się posługuje.
- Myślisz, że taki jestem! I on, i ty! Oboje myśleliście... że nie dam rady, że brak mi rozumu i umiejętności! Zostawiliście mnie, bo tak było łatwiej t o b i e, prawda? - zarzucił demon, wyraźnie rozeźlony, choć dało się zobaczyć jak jednocześnie wycofał się na jedno z dalszych drzew jednym płynnym susem, które jednak ledwo się trzymało po uderzeniu wyprowadzonym przez Miyohime. Gruby pień był przynajmniej w jednej trzeciej naruszony, a kolejne z pewnością sprawiłyby, że by się zawalił.
- Kogo? KOGO?! Więc ilu dokładnie zaatakowałeś, że nie pamiętasz kogo!? I mnie, i jego, i wielu innych!? - zawołał demon wyraźnie rozeźlony. Wraz z kolejnym klekotem wyrwa w jaskini zdawała się nieco powiększyć, a ściana która dopiero wypchnęła zabójców, cofać. Przypominało to ruch, jakby demon przygotowywał się nie do walki, a do ucieczki z powrotem do swojego bezpiecznego legowiska, które stworzył. - Dawna... nie dawna? Kiedy mnie zostawiliście... - powiedział demon, choć nieco ciszej, wpatrując się wprost w gotową do ataku zabójczynię.
Oku wyraźnie wycofał się do wyrwy prowadzącej do jaskini, jakby dostrzegając że demon nie miał najmniejszej ochoty podejmować się walki.
Księżyc na moment przysłoniły chmury, jakby nie zgadzał się z padającymi kolejnymi słowami demona:
- To nie było dawno... czy było?



Podsumowanie


Termin: do 25.02
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • wygląd demona
  • MG prowadzący - Fukurō, w razie pytań czy wątpliwości zapraszam na PW.


Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Ułożyła usta w dzióbek sugerujący niezadowolenie, kiedy dotarł ją głos Oku. "Nie prowokuj go tak", to w jaki inny sposób mogła?
Głośno wypuściła powietrze ustami, następnie zerkając w kierunku zawisającymi nad nimi księżyca. Jak wcześniej pozwalała sobie w głębi siebie na nieprzyjemne komentarze w stronę Tsukiyomi-sama, tak teraz zrobiło jej się nieco głupio. Bóg chyba naprawdę przyszedł popatrzeć na te zmagania, może nawet się pośmiać z ich sytuacji.
W milczeniu mierzyła demona wzrokiem przez dłuższą chwilę, lekko ruszając przy tym nadgarstkiem, a co za tym szło, także mieczem. Podejrzliwie zmrużyła oko i przejechała językiem po górnej linii zębów. Przez moment zaciekawiło ją, co by się stało, gdyby go ugryzła.
W momencie, w którym przeciwnik uciekł na drzewo, Tokugawa uniosła brew. Myślała, że będą zaraz mieli starcie na śmierć i życie, a nie, że ten zacznie uciekać. Ponownie rozejrzała się podejrzliwie, zastanawiając, czy światło księżyca mogło mieć jakiś wpływ na jej (cholera! - dopiero teraz zaczynało do niej docierać, co zrobiła chwilę temu) nowe techniki. Dźwięk kolejnej przesuwanej ściany na krótką chwilę zwrócił jej uwagę, jednak widząc, że Oku stawał "na bramce", wróciła spojrzeniem na demona. Czy to mógł być...
Tsugaru — rzuciła w końcu, wcinając się w jego własne rozmyślania. Nie była pewna, czy to on, ale może rzucenie imieniem w jakiś sposób zwróci jego uwagę. Zaczęła iść powoli w jego kierunku, jednak cały czas po takiej linii, aby próbując rzucić się na Oku, musiał najpierw zbliżyć się jakoś do niej. Zacisnęła mocniej dłoń na rękojeści katany; choćby miał to być dawny najlepszy przyjaciel Tsugikuniego (czego dziennik raczej nie sugerował), planowała go pozbawić głowy jeszcze tej nocy. — Nie dramatyzuj, to było zaledwie tydzień temu. Potrzebowaliśmy chwili, żeby się pozbierać... — Skoro demon nie potrafił określić czasu, w którym miała się wydarzyć tamta sytuacja, to Miyohime postanowiła wykorzystać to na swoją korzyść. Zagrać mu na emocjach, bo akurat to szło jej w życiu całkiem nieźle. — Wybacz tamto — tj. zaatakowanie go — zmieniłeś się trochę przez ten czas. Zbladłeś.
Cały czas była gotowa do jakiegoś odskoku, ale jej priorytetem była teraz przede wszystkim ochrona kolegi. Jeżeli demon pozostanie na drzewie, Tokugawa nie zaatakuje, pozwalając mu się wypłakać. W przeciwnym razie posłuży się dziesiątą formą nowego oddechu.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Świątynia Tsukiyomi


Zabójca znajdujący się za jednooką wyraźnie nie był zachwycony z jej prób rozmowy z demonem, co łatwo zdradzało jego skrzywienie na twarzy. Choć żeby je dostrzec, trzeba byłoby w pierwszej kolejności odwrócić się do niego, a nie do demona - co z pewnością spotkałoby się z jego strony z jeszcze większym niezadowoleniem.
- Czyli pamiętasz! - zawtórował nagle demon, choć trudno było określić w jego głosie czy przeważała w nim radość, czy raczej złość na sytuację. Obie te emocje wydawały się mieszać, co nie było też do końca dobrym sygnałem.
- Chwili? Chwili! Chwila kosztowała to wszystko...! - zawtórował prędko, po czym dało się usłyszeć kolejny klekot. Oku wtedy prędko obrócił się, jakby gotowy na oparcie kolejnego ataku ze strony jaskini, choć nic podobnego nie nastało - ani nie był do końca w stanie zlokalizować, czy mieli obawiać się dokładnie czegoś właśnie ze strony jaskini.
- O... oko na nim, nie do tyłu, tutaj czysto - rzucił zabójca, obracając się prędko, jakby gotowy do pomocy rzucenia się na demona i w walce.
Tsugaru zeskoczył z drzewa, ruszając w linii prostej na Tokugawę i dając jej tym samym wystarczająco czasu na reakcję. Demon prędko zrozumiał, że nie miało być to tak proste. Jeszcze szybciej, niż ruszył na zabójczynię, wycofał się tym razem na lewą stronę, puszczając się jednak pędem nie w próbie dostania się do jaskini, a w las - jakby chcąc uciec.
Tokugawa mogła dostrzec, że również i księżyc zdawał się stać po jej stronie, wracając na nocne niebo i niemalże wskazując jej drogę, w którą rzucił się do ucieczki raniony demon.
- Kłamiesz! Znów to robiąc! Znów nas atakując! - zawołał, kiedy uciekał przed atakiem, choć jeden z kręgów rzeczywiście go dosięgnął, nawet pomimo jego próby ponownego wskoczenia, tym razem na inne drzewo - które prędko zostało ścięte przez siłę uderzenia.


Podsumowanie


Termin: do 28.02
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • wygląd demona
  • MG prowadzący - Fukurō, w razie pytań czy wątpliwości zapraszam na PW.


Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu Cq4JoOv
Gif :
Brzeg rzeki Kizu 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
849
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Tokugawa Miyohime
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1455-karta-postaci#17530https://hashira.forumpolish.com/t1812-informator#22980https://hashira.forumpolish.com/t1505-tokugawa-miyohime#18012https://hashira.forumpolish.com/t1504-tokugawa-miyohime#18011
Słysząc "ekscytację" demona na rozpoznanie go, wzruszyła ramionami, jakby nie był to żaden większy wyczyn, a dotychczas po prostu sobie z niego żartowała. Już była gotowa dorzucić jakiś nieprzyjemny tekst odnośnie jego niezapominalnej brzydoty, jednak powstrzymała się przynajmniej ze względu na towarzyszącego jej Oku. Zaczynała odnosić wrażenie, że nie będzie chciał więcej jej towarzyszyć w żadnej wyprawie.
Przynajmniej na ten moment nie przeszkadzał, a zabezpieczał tyły - była mu za to bardzo wdzięczna i wzięła sobie do serca jego słowa o obserwacji przeciwnika.
Demon zeskoczył z drzewa i ruszył na nią, w związku z czym Tokugawa od razu przyjęła pozycję obronną, szybko analizując, której formy powinna była użyć. O ile Oddech Wiatru miała już (jak lubiła uważać - Yoshiro miał na ten temat inne zdanie) w małym palcu, o tyle nowe umiejętności wymagały więcej skupienia i strategii.
Nie spodziewała się jednak, że demon zamiast się na nią rzucić, to nagle zmieni kierunek i zacznie uciekać w nieznane. Nie czekając dłużej, wzięła głębszy oddech i po szybkim przypomnieniu sobie wszystkich znanych już sobie detali o Dziesiątej Formie, zamachnęła się towarzyszącą kataną. Dopiero wtedy też zauważyła jej zmianę koloru z zielonego na jasny fiolet, co podkreśliła głośnym O KURWA już po wykonaniu techniki.
Zachichotała chaotycznie i ruszyła w pościg za przeciwnikiem.
Nie właź mi pod katanę, Słońce! — zawołała przy tym do Oku. Miała pewien pomysł, jednak cały czas z tyłu głowy czaiła się myśl, że nie chciała z towarzysza zrobić drugiego Tsugaru. Już jeden upierdliwiec im wystarczał.
Kłamiesz!
Niemożliwe! — żachnęła się, rozbawiona jego naiwnością.
Cała ta sytuacja przypominała jej scenę, którą zobaczyła jako pierwszą, kiedy zbliżyła się do kapliczki. Skoro była już tak blisko zostania "nowym Tsugikunim", to postanowiła pójść za ciosem. Natura zdawała się sprzyjać, biorąc pod uwagę obecność księżycowego światła.
Umieściła katanę w sayi i przebrała palcami na rękojeści na chwilę przed tym, jak za nią pociągnęła, wykonując mieczem poziomy łuk - próbując dorwać demona dzięki Pierwszej Formie.
Tokugawa Miyohime
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Kizu WcifKuH
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
speak to the moon of the white run,
and with him sing songs, create,
calm down evil
Zawód :
zabójca demonów
Wiek :
28
Gif :
Brzeg rzeki Kizu W5a47O4
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
43
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
pimp my ride
stwórz coś w swoim warsztacie
fanatyk oddychania
stworzenie własnego oddechu
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach