Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Dōgo OnsenDzisiaj o 12:45 amSōsetsu
Izakaya we wsi pod NagojąWczoraj o 11:49 pmSōsetsu
Jindai-jiWczoraj o 9:39 pmOda Seiji
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Opuszczony chramSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

Mirai
+7
Akujin Oniki
Suiren
Rash
Karasawa Hayase
Yuzuka Ryosen
Kurayami Saiyuri
Admin
11 posters
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji




Mirai

Tak naprawdę jest to mały, nieznacznych rozmiarów lokal, który można znaleźć przy jednej z uliczek miasta. Serwowane są tutaj ciepłe posiłki, głównie bazujące na makaronie, a także wszelkiego rodzaju bulionach. Niestety, niewielkie rozmiary sprawiają, że to miejsce pozbawione jest miejsc siedzących (poza trzema starymi beczkami przy blacie), zmuszając większość kupujących do spożywania jedzenia na stojąco. W żaden sposób nie zmniejsza to jednak ilości klientów.







Admin
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Mirai Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kurayami Saiyuri
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t191-kurayami-saiyurihttps://hashira.forumpolish.com/t1789-informator#22936https://hashira.forumpolish.com/t273-kurayami-saiyurihttps://hashira.forumpolish.com/t272-kurayami-saiyuri
Minęło tyle czasu odkąd zawitała na dłużej w Osace. Cały czas w biegu, cały czas w podróży od dobrych dwóch lat. Jak tylko zdała egzamin na zabójczynię demonów, to od razu spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyła na misje. A potem to się już ciągnęło jak przewrócone klocki domino. Z jednego zadania na kolejne i następne. Nie przeszkadzało jej to, zwłaszcza że mogła pomagać innym, mordować te pokraczne bestie żerujące na ludziach i nie rozmyślać nad tym co ją czeka za pięć lat.
Idąc ulicą rzuciła jej się znajoma budka z jedzeniem. Złapała się za dekolt wspominając wszystkie te chwile kiedy razem z bratem tu przychodziła. Po każdym cięższym treningu Kiro zawsze zabierał ją na ramen. Uśmiech sam mimowolnie wpełzł na usta blondynki. Po czym wolnym krokiem ruszyła w stronę budki odchylając materiałową zasłonę zajrzała do środka. Dzisiaj miała szczęście! W środku zauważyła tylko jedną osobę, skinęła głową ze zwyczajnej grzeczności i zajęła miejsce obok. - Porcja wołowego ramen dla mnie.. - powiedziała z łagodnym uśmiechem malującym się na ustach. Starszy pan spojrzała na nią i widać było że przez chwilę starał się połączyć kropki ze sobą. - Dziecko jak ty zdążyłaś wyrosnąć! Pamiętam jak byłaś taka mała i wszędzie za rączkę chodziłaś ze swoim bratem.. a teraz.. - słysząc jak starszy pan zaczyna wspominać dawne czasy jedynie się lekko zmieszała. - Nie przypominam sobie nic podobnego.. - odpowiedziała starając się urwać opowieści z przeszłości w zarodku. Nie czuła się zbyt komfortowo gdy ktoś się tak rozczulał, tym bardziej nad nią. Mężczyzna pokręcił głową na boki z rozbawieniem, którego nie zamierzał w żaden sposób ukrywać. - Tak tak.. ja wszystko pamiętam Saiyuri.. mam świetną pamięć nie tylko do imion.. - z tym serdecznym uśmiechem na ustach ruszył w stronę garów żeby przygotować złożone przez dziewczynę zamówienie. Blondynka opadła łokcie na blacie i splatając ze sobą palce, przyłożyła do nich usta. Zerknęła kątem oka w bok na mężczyznę który siedział dosłownie obok. Nie miał przed sobą jedzenia, może więc też czekał na swoją porcję. A może zaraz zejdzie z pseudo stołka i zwolni kolejne miejsce dla nowego klienta.


Nichirin:

Mori:
Kurayami Saiyuri
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
"Angry mind.. is a Narrow mind.."
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
26
Gif :
Mirai 6d963448ea88cd9d416b446d9eba8ee525d5134a
Wzrost :
159
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
87
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
już cię nie potrzebuję
utrata kończyny
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yuzuka Ryosen
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t213-yuzuka-ryosenhttps://hashira.forumpolish.com/t2152-informator#26724
Jego zjawienie się w tym mieście niestety nie było krajoznawczą wycieczką. Zjawił się tutaj aby upolować demona który od miesiąca zabijał mieszkańców. Nie chciał tracić ani chwili na rzeczy które mogły go od tego odwieść, jednak jak dobrze wiadomo, w dzień ciężko jest znaleźć ich kryjówkę. Zdenerwowany tym faktem Ryosen postanowił coś zjeść. Nawet taki ktoś jak on musiał czasami coś zjeść. Usiadł sobie przy ladzie odkładając swoje miecze na bok i przykrywając je swoim płaszczem oraz kapeluszem. Nie chciał aby jacyś samurajowie z tego miasteczka go zaczepiali. Przybył tutaj tylko po to aby zabić demona, a nie walczyć z ludźmi. Dostał reprymendę od swojego mistrza który dowiedział się o ostatnim incydencie kiedy to Yuzuka "pomylił" człowieka z demonem i go zabił. Pomyłki chodzą po ludziach dlatego nie rozumiał tego całego zdenerwowania związanego z tą sprawą.
- Poproszę jeszcze - Zwrócił się do osoby za ladą.
Mieli tutaj naprawdę dobry bulion. Ostatnim razem tak mu smakował ramen z jego kioto, kiedy był tam po odbiór nowych ostrzy. Nie wiedział wtedy jeszcze jak bardzo charyzmatyczni potrafią być kowale. Niektórzy traktują swoje dzieła lepiej niż dzieci. Westchnął tylko głośno, a wtedy też do budy przyszła Saiyuri. Nigdy nie rozumiał takich rozmów z kucharzami. Nawet kiedy Ci próbowali do niego zagadać Ryosen po prostu urywał temat. Uważał tych ludzi za zbyt ciekawskich aby prowadzić z nimi jakiekolwiek dłuższe rozmowy niż zwykłe składanie zamówienia.


#33ff00
Yuzuka Ryosen
Ikonka postaci :
Mirai 2018-07-13-210924
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Mirai Dee768e9d10562aa31463106253d57ff
Wzrost :
178
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
150
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kurayami Saiyuri
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t191-kurayami-saiyurihttps://hashira.forumpolish.com/t1789-informator#22936https://hashira.forumpolish.com/t273-kurayami-saiyurihttps://hashira.forumpolish.com/t272-kurayami-saiyuri
Osaka za dnia jak każde inne większe miasto tętniła życiem. Ulicami przechadzało się dużo osób. W tym kupców, rzemieślników, zwykłych wieśniaków. Ludzi w różnym wieku na dobrą sprawę. Jak przed chwilą Mirai było prawie puste bo przy ladzie siedział tylko Yuzuka. Tak po pojawieniu się Saiyuri, nagle przyszli kolejni klienci. Jakaś urocza parka, która ulokowała się po lewej stronie blondynki, lekko ją spychając w bok żeby zrobiła miejsce ewidentnie zakochanym nastolatkom. Szturchnęła niechcący jedynego typa który siedział po jej prawej stronie. - Wybacz.. - mruknęła zerkając na młodzieńca ubranego w zwykłe ubranie. Ona sama miała na sobie strój zabójców demonów.
Po chwili wparowała jakaś dzieciarnia do środka. Trzech młodych łebków w wieku może 7-9 lat? Ciężko było stwierdzić. - O zobacz.. mówiłem że tu jest.. - cichy szept mógł umknąć zwykłym mieszczuchom ale nie dwójce zabójców. Zaraz za nimi jeszcze jakiś dwóch mężczyzn i po chwili zrobiło się naprawdę tłoczno. Jeden z dzieciaków złapał Ryo za rękaw i zaczął ciągnąć żeby zwrócić jego uwagę. - Ej.. ej.. Kazuya.. kup nam ramen! Bo powiemy Ayumi że poszedłeś na randkę z blondynką.. - smarkacz wyszczerzył się pokazując na Sai której łokieć ledwo dotykał fragmentu jego ubrania. Drugi smarkacz już w tym momencie już zakładał sobie jego kapelusz na głowę. A trzeci kucając pod ścianą otworzył buzię wpatrując się w to co było pod płaszczem. Oczy to mu się aż zaświeciły jak perełki.
W tym samym czasie co jeden z gnojów próbował wymusić na zabójcy darmowy posiłek, staruszek podał przed blondynkę jej porcję jedzenia, a po chwili i przed Ryosenem postawił parującą miskę ramen. - Itadakimasu.. - Saiyuri mruknęła pod nosem składając dłonie ze sobą i rozrywając pałeczki ujęła je w dłoń nabierając trochę makaronu i kawałek wołowiny. I tuż zanim zdołała wpakować jedzenie do buzi została popchnięta w bok, łokciem uderzając namolnego dzieciaka, który nie chciała za cholerę puścić ubrania Ryosen, mało tego prawie mu już zaglądał do miski. - Ayumi da ci w koś.. - nie dokończył bo szturchnięty trącił miską zabójcy sprawiając że ta się przechyliła gwałtownie. Rozlewając zawartość po brzegu blatu prosto na ubranie właściciela dwóch ostrzy opartych o ścianę. No może już jednego nichirin tylko, bo najmłodszy z towarzystwa postanowił bawić się w bierki na skalę XXXL i wydobyć wakizashi spod płaszcza. - Zobacz co mam.. - cichy ledwo słyszalny szept nie umknął zabójcy gdy młodzik już tulił do piersi jeden z mieczy.
Kurayami Saiyuri
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
"Angry mind.. is a Narrow mind.."
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
26
Gif :
Mirai 6d963448ea88cd9d416b446d9eba8ee525d5134a
Wzrost :
159
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
87
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
już cię nie potrzebuję
utrata kończyny
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Yuzuka Ryosen
mizunoto

https://hashira.forumpolish.com/t213-yuzuka-ryosenhttps://hashira.forumpolish.com/t2152-informator#26724
Było tutaj naprawdę bardzo spokojnie. Aż zaczął się zastanawiać czy aby na pewno dobrze trafił. Ludzie którzy przechadzali się ulicami w żaden sposób nie wyglądali na zaniepokojonych jakimiś dziwnymi zjawiskami. Czyżby demon aż tak dobrze się maskował? Będzie musiał poczekać do nocy. Po tym jak zjawili się tutaj kolejni goście, pojawiły się też jakieś gnojki, któe najwidoczniej nie wiedziały z kim mają doczynienia. Kazuya? Najwidoczniej z kimś go pomylili. W żaden sposób nie reagował, nawet po tym gdy uwiesił się na jego rękawie. Mimo tego że bardzo go to denerwowało, nie chciał zaczynać szarpaniny z tymi małymi gałganami. Obawiał się że może wtedy dojść do niepotrzebnego przelania krwi, a dodatkowo był tutaj jeszcze inny zabójca demonów. Od razu ją poznał po tym wdzianku. Czyżby nie wiedziała co oznacza praca w terenie i infiltracja? Przecież większość silniejszych demonów doskonale wie jak wyglądają zabójcy demonów. Wtedy też cała akcja się zaczęła. Rozlany ramen, wyciągnięcie wakizashi. Teraz to już po prostu nie wytrzymał. Machnął ręką, za którą trzymał go chłopiec tak, aby się go pozbyć. Nie dbał o to gdzie wyląduje. Następnie uwolnioną ręką sięgnął po katanę i odciął ręce dzieciaka który śmiał dotknąć jego wakizashi.
- Jeśli nie chcesz być następny lepiej odłóż ten kapelusz na miejsce - Powiedział spokojnie.
Po tych słowach schował ostrza i przymocował je do pasa.
- Przepraszam za kłopot - Odrzekł i odszedł od baru.
Zostawił tylko na blacie pieniądze które należały się za spożyty posiłek.


#33ff00
Yuzuka Ryosen
Ikonka postaci :
Mirai 2018-07-13-210924
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Mirai Dee768e9d10562aa31463106253d57ff
Wzrost :
178
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
150
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Kurayami Saiyuri
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t191-kurayami-saiyurihttps://hashira.forumpolish.com/t1789-informator#22936https://hashira.forumpolish.com/t273-kurayami-saiyurihttps://hashira.forumpolish.com/t272-kurayami-saiyuri
Chciała tylko w spokoju zjeść najlepszy ramen w mieście. Czy prosiła tego dnia o tak wiele jak odrobina spokoju? Przed chwila była tylko ona i Ryosen a po chwili nagle tłumy się wbiły w to miejsce. Aż się zastanawiała czy wszystkie inne lokale poszły z dymem czy może jaką mega promocja była tego dnia. Łapiąc pałeczkami za makaron uniosła nieco dłoń wyżej czując jak z jednej strony ktoś ją szturcha, ktoś inny ją popycha. Uszczknęła nieco makaronu kompletnie olewając chaos wkoło. Jakieś pastwienie się dzieciaków nad ich znajomym nie było niczym wyjątkowym jej skromnym zdaniem. "Dzieciaki potrafią być okropne.. zwłaszcza takie gnojki.." przemknęło jej przez myśl. Lewym łokciem lekko odsunęła od siebie kobietę która za bardzo się przysuwała w jej stronę. - Przepraszam.. ale nie jest pani tu sama.. - zwróciła grzecznie uwagę i zamarła. Odgłos jaki usłyszała zmroził jej krew w żyłach. Obróciła się w prawo najpierw słysząc wrzask i płacz, coś opadającego na podłogę. Oczy zrobiła większe widząc jak Ryosen chowa katanę do pochwy, tryskającą krew z kikutów dzieciaka.
Zerwała się z taboretu jak poparzona w kierunku ciężko rannego. Zszarpując z siebie granatowe haori padła na kolana przed chłopcem. Złapała za oba kikuty, ściągając je ze sobą, po czym obłożyła materiałem haori i szybkim ruchem zaczęła owijać krwawiące kończyny ubraniem, ciasno je ściągając. Pozbierała leżące na podłodze ręce i wcisnęła je chłopcu między prowizoryczny bandaż a tors, po czym docisnęła go do siebie, biorąc na ręce.
"Przepraszam za kłopot.."
Dłonie zacisnęły się na ciele chłopca i wybiegła z budy przy okazji barkiem potrącając mocno Ryosena. Skupiona była na odratowaniu dzieciaka, miała tylko nadzieje że jeszcze coś się uda odratować i młody nie zostanie kaleką do końca życia. Wykorzystując całkowitą koncentrację ruszyła sprintem do najbliższego medyka.

Z tematu Saiyuri (z rannym chłopcem) & Ryosen (bo tak chciał)


Nichirin:

Mori:
Kurayami Saiyuri
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
"Angry mind.. is a Narrow mind.."
Zawód :
Demon Slayer
Wiek :
26
Gif :
Mirai 6d963448ea88cd9d416b446d9eba8ee525d5134a
Wzrost :
159
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
87
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
Tuxedo Mask
ucieczka z miejsca walki i pozostawienie kompanów samych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
już cię nie potrzebuję
utrata kończyny
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Karasawa Hayase
https://hashira.forumpolish.com/t438-karasawa-hayasehttps://hashira.forumpolish.com/t468-karasawa-hayasehttps://hashira.forumpolish.com/t475-karasawa-hayasehttps://hashira.forumpolish.com/t476-karasawa-hayase#2139
Noc wydawała się taka jak każda. Wiszący na niebie księżyc oświecał swym blaskiem wielkie, rozłożyste kobaltowe sklepienie pełne szarych, przydymionych chmur. Nagryziony rogal nie spowił się odcieniem szkarłatu, nie był też przerażająco zielony, stłumiony ogniem pełnym zgnilizny i trucizny. Wszystko wydawało się takie jak wcześniej. Wszystko, co obserwowane było ponad linią horyzontu; dostrzegane jedynie z wysoko zadartym podbródkiem.
 Żwir pękał pod kolejnymi krokami przemierzającymi miasto. Poruszająca się nocna zjawa zdawała się przejść już z kilka kilometrów, wtapiając się w mrok nocnego miasta, które dalekie było od tego, co zapamiętała sprzed swojej ostatniej wizyty. Ukryte w głębokim czarnym kapturze, złote spojrzenie lustrowało mijane pobojowisko. Oprócz walających się po ulicach śmieci, poprzewracanych straganów, w całym tle szarych zakamarków miasta znajdowali się też ludzie.
 Martwi.
 Zapach demonicznego fetoru paraliżował mu zmysły. Woń śmierci i depresji podążał za mężczyzną jak cień, od kiedy tylko przekroczył granicę rodzinnego miasta. I choć włóczenie się po ulicach doszczętnie zdominowanych przez demony nie należało do najmądrzejszego posunięcia, tak w tym wypadku musiał się upewnić. Zobaczyć na własne oczy czy rozgłaszane plotki nie są żadnym wymysłem, czy toczona krew nie przyśniła się żadnemu biedakowi, czy porozrywane mięśnie i tkanki ludzkie naprawdę trafiają w szczęki przerażających potworów.
 Zatrzymał się, słysząc głośne mlaśnięcie. Wystające spod kaptura mahoniowe kosmyki włosów drgnęły, gdy twarz skierowała się w kierunku niewielkiego zaułka, w którym skryte były trzy sylwetki. Wszystkie pochylone były nad żywo czerwonym mięsem — nawet nie dostrzegły wpatrującego się w nie mężczyzny. Były zaślepione swoją porcją, jakby nie jadły od tygodni.
 Zderzenie z rzeczywistością było bardziej przygnębiające, niż zdawał się sądzić. Cała skumulowana złość rozlała się w jego żołądku i sięgnęła krtani, oblewając ją żrącym, metalicznym posmakiem obrzydzenia. Dłoń mimowolnie sięgnęła do ukrytego pod polami płaszcza no-dachi, ale powstrzymał się przed jego zdjęciem. Gdzieś w oddali usłyszał głośne skandowanie grupki mężczyzn, w których okrzykach znalazły się wyzwiska i przekleństwa skierowane w kierunku Demon Sleyerów. Ludzie śmiali się i gwizdali, kpiąc z "obrońców sprawiedliwości", powodując, że obraz, na który właśnie spoglądał Karasawa, stawał się jeszcze podlejszy niż dotychczas.
 Wiara w życie przepadła.
 Zastąpił ją mrok i śmierć.
 Ta mroczna wiadomość była równie subtelna, jak katana trafiająca prosto w serce.
Karasawa Hayase
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
What fire does not destroy, it hardens.
Wiek :
22
Gif :
Mirai S3kEoAt
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Gość
Gość
Kiedy jesteś demonem, a do tego tchórzem, nie spijasz zwycięstwa niczym najwspanialszego trunku.
Chowasz się w cieniu jak tchórz, i żyjesz jak tchórz. Myślisz tylko i wyłącznie o sobie, swoim dobru i życiu. Zamierzasz przetrwać za wszelką cenę, nie zważając na zdanie otoczenia. Powiedzieć, że Suzume gardził swoim gatunkiem to z pewnością zbyt wielkie słowo, ale z pewnością czuł obrzydzenie do swych "braci" i "sióstr", które w zatraceniu swych zwierzęcych zmysłach zapominali o własnym "ja".
Dla Suzume stracenie zmysłów byłoby największą hańbą na jego i tak już kruchej dumie. Dlatego też nie zamierzał brać udziału w dzisiejszej wieczerzy. Jego plan był zaskakująco prosty - pokraść co się dało i nawinęło, przespać dzień a kolejnej nocy opuścić miasto i wybrać się w o wiele spokojniejsze miejsce. Wydarzenia poprzedniej nocy namieszały w jego początkowych planach, dlatego też nie zamierzał zostać w Osace dłużej niż sytuacja tego wymagała.
Spojrzał na wachlarz, który znalazł przy jednej z ulic i uważnie zaczął mu się przyglądać. Dostrzegłszy zaschnięte plamy krwi westchnął ciężko, po czym wyrzucił go za siebie. Nic z tym nie zrobi, a szkoda, bo przedmiot początkowo wydawał się naprawdę ładny. Wyprostował się i poprawił torbę, w której znajdowało się kilka interesujących fantów z zamiarem skierowania swych kroków w stronę głównej ulicy. Jednakże dzień nieznajomego mężczyzny przykuł jego uwagę na tyle, że stanął jak ten debil i wpatrywał się w niego, jak ten powoli sięga po miecz.
No nie... jeszcze większy debil. Zaraz go zjedzą.
Usta demona przykryte materiałem, który zasłaniał również nos przed zapachem krwi, wykrzywiły się nieznacznie.
- Nie Suzume, to nie twoja sprawa. Widzisz jego miecz? Pewnie z chęcią upierdoliłby ci ten pusty łeb. Zajmij się swoimi sprawami. - mruknął nie zamierzając ingerować. Ruszył. Jeden krok, drugi, trzeci...
- Schowaj to, nim ktoś zauważy. - syknął, gdy znalazł się przy nieznajomym kładąc dłoń na jego dłoni, by powstrzymać go przed sięgnięciem po broń.
- Chodź za mną, nim zwrócisz na siebie ich uwagę. - skinął głową w stronę demonów, po czym chwyciwszy wysokiego faceta za materiał, szarpnął za sobą, kierując pospiesznie kroki w dalszy zakątek ulicy, ukrywając się przed niechcianymi spojrzeniami.
- Zwariowałeś? Życie ci niemiłe? Czy każdy łowca demonów to samobójca? - skarcił go mlaszcząc w niezadowoleniu i krzyżując ręce na klatce piersiowej.
avatar
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Karasawa Hayase
https://hashira.forumpolish.com/t438-karasawa-hayasehttps://hashira.forumpolish.com/t468-karasawa-hayasehttps://hashira.forumpolish.com/t475-karasawa-hayasehttps://hashira.forumpolish.com/t476-karasawa-hayase#2139
Gdy męska dłoń sięgała rękojeści, gdy źrenice zwęziły się (w cieniu kaptura zmieniając się w najczarniejszy mrok), gdy dobiegające wiwaty i śmiechy ludzi zaniosły się obrzydzającym tryumfem w jego uszach, poczuł na swojej skórze czyjś drobny uścisk. Do niedawna skierowane w ciemną uliczkę spojrzenie — obdarzone wyraźnym chłodnym spokojem — przesunęło się na w połowie okryte lico niższego nieznanego mu młodzieńca. Pomimo iż część jego twarzy była osłonięta, Hayase nie miał problemu z odnalezieniem jego oczu — te w prezentowanym przebraniu wyróżniały się na tle marnego, mieszczańskiego odzienia, które przywodziło na myśl osobowość niższej, niezamożnej klasy; krzywo przystrzyżone włosy miały go w tym tylko uświadomić, ale nie miał zamiaru tracić czas na kontemplację.
 Nie w tym momencie.
 Ukryte w uliczce demony rozrywały właśnie ciało nieszczęśnika na kawałki. Część niedojedzonej głowy wturlała się z przesmyku, jakby była kopniętą przez kogoś dziecięcą zabawką. Nie przyjrzał się jednak, dokąd ostatecznie zmierzyła — czy zatrzymała się na środku zakurzonej drogi i tak przeżartą już śmiercią i krwią, czy może zniknęła za zniszczonymi stoiskami z żywnością, stając się zwykłą częścią odpadów?
  Nie spodziewał się, że chłopak tak umiejętnie oderwie go od wcześniej zajmowanego stanowiska. Spodziewał się, że miał na to wpływ jego wiek i aparycja, która przywodziła na myśl dotkniętego skutkami wojny mieszczanina, który chroniąc swój marny dobytek, ma jeszcze siłę ratować innych. Czasem miał wrażenie, że zwykli ludzie posiadali więcej wiary w swoje umiejętności niż wojownicy, którzy po ostatnich wydarzeniach, pochowali głowy w piach. Bojąc się sprzeciwu i buntu ludu, siedzieli cicho, ukrywając swoją profesję, byle nie stać się trucizną na ustach do niedawna, tak wiernie chronionych ludzi. Czy naprawdę sobie na to zasłużyli?
 Demon z mrocznej ulicy warknął — miał przeczucie, że był to warkot ostrzegawczy skierowany w ich kierunku. Gdy jednak znaleźli się już w kolejnej alejce, a chłopak otworzył swoje usta, wypowiadając tę sekwencję słów, zakładając przy tym frywolnie dłonie na klatce piersiowej, dłoń Hayase wystrzeliła w jego kierunku niemal natychmiastowo. Złapał zwinnie chłopaka za prawe ramię i popychając go w tył, przygwoździł do ściany; usłyszał, że po zderzeniu torby z murem, coś zatrzeszczało w jej wnętrzu i na krótki moment to właśnie te dźwięki zyskały przychylniejsze spojrzenie Karasawy, aniżeli to, którym obdarzył chłopaka zaraz po chwili.
 Pochylając się w jego kierunku, Suzume mógł dostrzec złoto mieniące się w tęczówkach, które było równie jasne, co zlodowaciała, przymarznięta do sopla lodu moneta. Spojrzenie cięło jego twarz, ale nie było złowrogie, nie przejawiało agresji — nie taką, nad którą można zapanować. Wpatrujące się w jego oczy były pełne stanowczości i bezduszności, które w żaden sposób nie określały jego prawdziwej natury.
 "Zwariowałeś? Życie ci niemiłe? Czy każdy łowca demonów to samobójca?"
 — Może, zamiast wypytywać, wyjawisz mi, co ofiarowałeś demonom, że te przymykają oko na twoje frywolne przechadzki po ulicach Osaki?
 Głos, jaki zdołał usłyszeć Suzume, był niecodzienny. Ton mężczyzny, skrywającego twarz w cieniu kaptura, był cichy jak szept, ale ostry i hardy jak brzytwa. Zdawać się mogło, że stojący przed nim człowiek jest okaleczony, dlatego nie jest w stanie mówić głośniej, a każde wypowiadane słowa brzmiały jak wielkie cierpienie.
 Ściągnął dłoń z ramienia chłopaka i zmierzył go wzorkiem. Widać było, że naprawdę przejawiał w tym kierunku zaciekawienie. Ciekawość Hayase zdawała się jednak niepoprawna — zdawało się, że nie zamierza zejść mu z drogi, nim nie usłyszy tego, czego oczekuje. Nie było go w mieście od tygodni. Sam skrywał swoją profesję i godność jak marny szczur, przez co gardził sobą jeszcze mocniej. Ta świadomość nie pomagała, a jedynie pogłębiała poczucie obrzydzenia do samego siebie.
 — Sądzisz, że jakikolwiek łowca demonów jeszcze się tu ostał? — zamilkł i spojrzał w kierunku ulicy, z której dobiegli niespełna parę chwil temu. Naciągnął kaptur, starając się ponownie skryć twarz.  — Czyż nie zostali oni całkowicie przegonieni z Osaki?
 Nie przyznał mu racji z poprawnej kalkulacji. Dla niego miał pozostać zwykłym człowiekiem. Po prostu musiał znać zdanie chociaż jednego mieszczanina, aby mieć świeży wgląd na aktualną sytuację.
Karasawa Hayase
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
What fire does not destroy, it hardens.
Wiek :
22
Gif :
Mirai S3kEoAt
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
C
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Gość
Gość
"Może, zamiast wypytywać, wyjawisz mi, co ofiarowałeś demonom"
Przewrócił oczami, w niemal teatralny sposób. Szczerze powiedziawszy nie rozumiał tego zarzutu, w jego mniemaniu dość głupiego. Ofiarować demonom? A po co to? A dlaczego? No bez sensu. To tak jakby zapytać pracownicę herbaciarni dlaczego pije herbatę.
Nie odpowiedział mu, a przynajmniej nie od razu. Zamiast tego opuścił obie dłonie i rozejrzał się na boki, a dojrzawszy kupkę gruzu wraz z ubraniami oraz innymi przedmiotami, które niewątpliwie należały do jakiegoś człowieka, który skończył w żołądku jakiegoś nic nie znaczącego potwora, od razu ruszył w tamtą stronę. Przykucnął przy małej górce i zaczął wertować ów przedmioty w poszukiwaniu czegoś ciekawego.
Kiedy nieznajomy łowca raczył do niego podejść, Suzume nawet nie patrząc w jego stronę, wreszcie przemówił.
- A czemu w ogóle miałbym im cokolwiek ofiarować? - zapytał nieco znudzonym tonem. Ciężko było określić co tak naprawdę bardziej go nudzi. Rozmowa z rudowłosym i jego irracjonalne pytania czy fakt, że póki co nie znalazł nic ciekawego. No, może oprócz złotego, okrągłego zegarka, zapewne jakieś cudeńko prosto zza granicy Japonii. Obejrzał znalezisko z każdej strony a potem wsunął je do torby i chwycił za materiał ubrania, którego okazało się pastelowym kimonem z naszytymi rybami koi. Podniósł się i wyprostował, przykładając ubranie do swej klatki piersiowej najwyraźniej mierząc je czy będzie mu pasowało.
A Hayase mógłby przysiąc, że słyszy przy tym ciche nucenie, w które wkradło się nagłe zadowolenie.
- Co? - odwrócił się w jego stronę i spojrzał na niego tak, jakby właśnie przypomniał sobie o jego istnieniu. Spojrzał ku nocnemu niebu w wyraźnym zastanowieniu.
- Możliwe? Nie wiem. W każdym razie żadnego od dawna nie widziałem. Jak są, to pewnie gdzieś się kryją. I jak? - zapytał nagle odwracając się do niego przodem z przyłożonym kimonem do swego ciała.
- Pasuje? - jego humor wręcz namacalnie się poprawił. Najwidoczniej znalezisko, choć nieco ubrudzone, wyraźnie mu przypasowało.
- Chociaż.... dwie noce temu wydaje mi się, że widziałem jednego. Ale goniły go trzy demony. Co się z nim stało, nie wiem. Nie śledziłem go, bo mało mnie to interesowało. - wzruszył lekceważąco ramionami.
- A ty co tu robisz? Zgubiłeś się? Nie wiesz, że Osaka jest teraz dla was naprawdę niebezpieczna? Możesz być najlepszy z najlepszych, ale w starciu z hordom przeciwników nawet ty nie będziesz miał jakichkolwiek szans, wiesz? - prychnął pod nosem, wciskając materiał do torby, zrywając kontakt wzrokowy z mężczyzną.
avatar
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Rash
mikazuki

https://hashira.forumpolish.com/t180-rashhttps://hashira.forumpolish.com/t1766-informator#22891https://hashira.forumpolish.com/t241-rash#351https://hashira.forumpolish.com/t240-rash#349
 Poczuł ulgę, kiedy przyszło mu opuścić zajazd Hatsuyuki, gdyż cień nieufności względem tego miejsca, jak również zaproszenia, pozostawiał w nim dziwny posmak goryczy. Demon z definicji nieufny i podejrzliwy wolał wycofać się, aniżeli stać się ofiarą łowców demonów — w końcu jednego wyczuł; zapach ten był niezwykle mdły i ulotny, wręcz niewyczuwalny, jednak wisząca obawa zasadzki, wprowadziła go w stan czuwania.
 Chwilę pogrążony w mroku, obserwował przybytek z dużą dozą rezerwy, jednak im dłużej czas mijał, tym nic podejrzanego się nie działo. Ryokan stał tak samo pusty i tak samo otwarty na gości, jak jeszcze chwilę temu na nich samych. Nie nadciągnęły hordy łowców, nie kręcili się podejrzani osobnicy, z okien nikt nie wyskakiwał w popłochu — cisza. Dopiero w tamtym momencie dotarło do niego, jak bardzo jego podejrzliwość potrafiła zamącić mu w głowie.
 Czarnowłosa Suiren podczas ich dwóch spotkań, wywarła na nim dobre wrażenie, wręcz kusząc się o stwierdzenie — zdobyła jego przychylność, jednakże nadal pozostawała zepsutym do szpiku kości demonem. Rash, jako istota wywodząca się z tego samego gatunku, doskonale dostrzegał w ich intencjach przebiegłość i chytrość. Demony nie posiadały kręgosłupa moralnego, nie chciały się łączyć w grupy, ani nie potrafiły dawać niczego bezinteresownie, dlatego on miał wszelkie prawo do podejrzeń.
 Zamierzał tam wrócić, jednak nim jego stopa ponownie przekroczyłaby próg zajazdu, chciał rozejrzeć się po Osace. Odpocząć od jazgocącego jadaczką kompana.
 Odkąd Osaka zyskała miano przychylności demonom, Rash mógł pierwszy raz spokojnie wyjść na ulicę; oczywiście ukrywając demoniczne rogi. Poza swoim ponadprzeciętnym wzrostem nie chciał wzbudzać dodatkowego zainteresowania, związanego ze swoją przynależnością gatunkową. Mijał ludzi, którzy z ukosa przyglądali się jego masywnemu cielsku i niezbyt pogodnej gębie; raczej dostrzegł w ich oczach cień nieprzychylności, aniżeli fascynacji. Z grymasem na ustach odpowiadał na ich zaczepki mimiczne, aż do momentu, w którym nie dotarł pod Mirai.
 Niewielka budka ze smażonym makaronem przyciągnęła pod swój szyld sporo klientów. Większość z nich stojąc z boku z misami, zajadała łapczywie. Rash mimowolnie spojrzał w talerz jednego z osobników i niestety musiał przyznać, że ludzkie jedzenie wyglądało o wiele lepiej, niż sobie wyobrażał. Zapach docierał do jego nozdrzy, jednak nijak pobudzał kubki smakowe; nie skręcało mu żołądka na widok apetycznego makaronu, bardziej poczuł napływającą ślinę na widok jasnej łabędziej kobiecej szyi, która akurat w tym momencie przełykała pokarm. Rogaty demon chwilę przypatrywał się profilowi delikatnej japonki o różanych ustach, która kończąc posiłek przy ladzie, oddaliła się od straganu i tym samym znikając mu z oczu.
— Podać coś? — Zagadnął gospodarz przybytku, zauważając stojącego od dłużej chwili demona. Oparł się łokciami o drewniany blat straganu i dotykając swojego masywnego wąsa pod nosem, zakręcił go palcami na końcu.
 Rash skrzywił się na ten gest i odpowiedział:
Ja-- nie — Pokręcił głową i chciał już odejść, kiedy padło kolejne pytanie ze strony sprzedawcy. Najwidoczniej nie zamierzał tak szybko odpuścić.
— Nie tutejszy, co? Strasznie, żeś wielki. Szukasz kogoś?
 Rash stał spokojnie ze ściągniętymi ciasno łopatkami i łypał na sprzedawcę z ukosa. Zbyt ciekawska natura drażniła go, a on nie miał w zwyczaju wdawania się w rozmowy z kimkolwiek. Nie należał do grona demonów towarzyskich, sprawnie wtapiających się w otoczenie, wręcz przeciwnie; stronił od hałasu i tłumu.
 Otwarł usta, aby odpowiedzieć natarczywemu mężczyźnie, kiedy w powietrzu wyczuł bardzo znajomy zapach. Wiatr szybko rozwiał go w różne kierunki, jednak rogaty demon był już pewien jej obecności.
Rash
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Włóczęga.
Wiek :
57
Gif :
Mirai Heart-dark
Wzrost :
180
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
427
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340

⠀⠀Zmiany, które dotknęły Osakę przyjęła z wymierną dozą nieufności. Przez okrągły rok uczyła się, jak unikać głównych alejek największych miast Japonii, choć to właśnie tutaj jej obawy rosły do monstrualnych wartości. Rodzinne miasto dumnego rodu Karasawa, stolica kłopotów dla kogoś takiego jak ona, kto wywodził się z głównego konara. Z listów wynikało, że każde z trójki jej młodszego rodzeństwa śladami matki wstąpiło w szeregi zabójców.
⠀⠀Oh jakże ironicznie byłoby zginąć z ich ręki właśnie tutaj, w miejscu swoich narodzin.
⠀⠀Największa rewolucja nie mogłaby pozbawić jej tego niepokoju, który zalewał żyły za każdym razem, gdy znalazła się w Osace. Uczucie jednakże uzależniało nie słabiej od wymierzonej dawki opium, na którym wyrosły przecież najwspanialsze imperia. Dlatego znowu, wbrew wszystkiego, znalazła się pod groźnym niebem rzemieślniczej stolicy kraju.
⠀⠀A chmury, w których utkwiła beznamiętne spojrzenie, kłębiły się w górze grożąc nieuchronną ulewą. Już wcześniej zerwał się chłody wiatr, przed którym schroniła się za warstwami miękkiego materiału, lecz teraz zaczęła rozważać również znalezienie schronienia przed deszczem. Papierowa powierzchnia lakierowanego parasola, który służył jej za broń, raczej nie nadawała się jako ochrona, gdyby woda zaczęła lać się z nieba strumieniami.
⠀⠀Zmieliła niezadowolenie na wargach, rzucając szarym obłokom ostatnie obojętne spojrzenie.
⠀⠀Ulice były opustoszałe; ciemność odganiały nieliczne światła, które oznaczały zazwyczaj całodobowy bar, albo wejście do zajazdu dla podróżnych. Gdyby nie to, że pierwsze, rzadkie krople potwierdziły jej obawy, wędrowałaby samym środkiem ciesząc się wolnością, dla odmiany. Rozsądek pokierował ją jednak na ubocze, wzdłuż drewnianych budynków, których nieliczne daszki mogły uratować ją przed utopieniem się w wilgotnych szatach.
⠀⠀Podciągnęła grubą, jedwabną chustę aż na głowę, kryjąc spojrzenie w cieniu rzucanym przez ozdobny materiał. Czarne i białe pasma długich włosów wysuwały się spod prowizorycznego kaptura, a wraz z nimi wąskie, ozdobne piórka - zarówno części jej ciała, jak i metalowe ozdobami imitującymi upierzenie żurawia, wpięte wprawna ręką w wymyślne uwiązanie. Teraz, kiedy ulewa nasilała się z każda minutą, czuła się głupio obleczona przez ciężkie fałdy eleganckiego materiału.
⠀⠀Spuściła wzrok na buty, które chlupały żałośnie po tworzących się na uboczu kałużach.
⠀⠀Życie bywało jednak złośliwe, więc kiedy powtarzała sobie w myślach ciche życzenie, aby znaleźć się z dala od ciekawskich oczu, nieświadomie zbliżała się do jednej z takich par. Część demonów zapewne wiele by dała, żeby zobaczyć ją w obecnym stanie. Satysfakcji nie dawali jej nawet sporadycznie wymijani chłopi, którzy zniżyli się nawet do biegu przez rozmakający trakt.
⠀⠀Jedna z takich osób specjalnie uderzyła bosą stopą w kałuże, aby brudna woda ochlapała dół umoczonej już szaty demona. Zatrzymała się wtedy, obrzuciła plecy uciekiniera szorstkim spojrzeniem, ale brakowało jej siły, aby właściwie się zezłościć. Powoli wypuściła powietrze przez usta, zastępując je wonią gotowanego makaronu.
⠀⠀Zapach był przytłaczająco intensywny, choć na ludzi działał kusząco, jej kojarzył się teraz wyłącznie z mułem. Najwyraźniej reszta doby straciła dla niej smak, wszystko od teraz miało wydarzyć się nie tak, niewłaściwie. Czas ciągnął się irytująco, kiedy stała pod gołym niebem mierząc wzrokiem ukrytą za materiałową zasłonką sylwetkę.
⠀⠀Przeczesywała pamięć starając się połączyć widok z urywkami wspomnień, choć już teraz domyślała się kto znalazł się na jej drodze. Miała zwyczajnie nadzieję, że jednak się myli. Mimo to uniosła dla pewności podbródek, siląc się na obojętność, którą chwilę temu niemalże jej zabrakło.
⠀⠀Zagarnęła mokre strąki włosów na jedną stronę i wstąpiła w skąpą plamę światła, która padała na ulicę z wąskiego baru.
⠀⠀Nie do razu spojrzała w jego stronę. Przysiadła bokiem na jednym z siedzisk, złapała fałdy wilgotnego materiału, które zrolowała ku górze, aby nie ciągały się po brudnej podłodze, aż w końcu opuściła chustę z głowy, poprawiając suche fale włosów tak, aby zakryły nieeleganckie, mokre fragmenty fryzury, która jeszcze godzinę temu mogłaby uchodzić za ładną.
⠀⠀— Człowieku, bądź łaskaw zawrzeć swoje usta w obecności demona — poprosiła tonem, na który ciężko byłoby odmówić. Zrobiła to nie tylko aby uniknąć niepotrzebnych komentarzy odnośnie swojego stanu, ale również ze względu na Rasha, którego mina zdradzała więcej, niż chciałby zapewne przyznać. Nie zamierzała go przy tym zdradzać, bo na poparcie swoich słów zatrzepała piórami spływającymi wzdłuż głowy, jako element odmienionego wyglądu. Podobno mogli wędrować teraz ulicami Osaki bez obaw, prawda?
⠀⠀Opuściła wzrok na blat, z którego zniknęły natychmiast puste miski po bulionach. Poczekała aż właściciel zniknie za ścianą, aby wymyć gliniane naczynia. Zniósł to lepiej, niż się tego spodziewała.
⠀⠀Dopiero wtedy przesunęła spojrzenie na Rasha świadoma, że jego woń pozostała na ścianach Hatsuyuki, zanim w pośpiechu ją opuścił.
⠀⠀— Miałam nadzieję, że się chociaż przywitasz — zagaiła tonem, który miał brzmieć obojętnie, choć uraza w znaczeniu wypowiedzianych słów była nazbyt oczywista. Miała oczywiście na myśli ryokan, a nie dzisiejsze przypadkowe i niezbyt pożądane spotkanie. Oparła łokcie na blacie i ułożyła podbródek na dłoniach. — Jak się podobało twojemu towarzyszowi?
Suiren
Ikonka postaci :
Mirai P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Mirai Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Rash
mikazuki

https://hashira.forumpolish.com/t180-rashhttps://hashira.forumpolish.com/t1766-informator#22891https://hashira.forumpolish.com/t241-rash#351https://hashira.forumpolish.com/t240-rash#349
 Pogoda zmieniała się w zaledwie kilka chwil — wcześniejsze zachmurzone niebo przybrało mocniejszy odcień granatu, zalewając ulice Osaki obfitą mżawką wzbierającą na sile. Ludzie, niczym szczury zaczęli się rozbiegać w różnych kierunkach, szukając suchych kryjówek. W pośpiechu przed deszczem trącali się ramionami w kompletnym amoku, jak gdyby lecąca woda z nieba miałaby sprawić, że ich skóra dozna poparzenia.
 Rash obserwował tę ich cudaczną naturę, która wprawiała go w coraz to większą odrazę. Nie rozumiał ich sposobu myślenia, podejmowania decyzji, a w konsekwencji działań. Im dłużej przebywał wśród mieszczaństwa, tym bardziej przekonywał się o własnej samotności; lecz pomimo swojej alienacji przybył do Osaki na zaproszenie czarnowłosej Suiren – ryokan miał stać się jego azylem, chwilową przystanią między wędrówkami.
Rogaty demon z dużą rezerwą podszedł do tej propozycji, jednak wcześniej stłamszona ciekawość zatriumfowała. Nie posądzał się o żadne odruchy zaciekawienia, lecz Suiren swoją postacią wzbudziła w nim na tyle zainteresowanie, że zastanawiał się, co zastanie na miejscu. Kobieta podczas ich misji ukazała bardziej ludzką, empatyczną stronę co wśród demonów uchodziło za słabość, ale on przyglądał się temu z boku, starając się dostrzec to, co ona.
 Docierając do ryokanu, spodziewał się co najmniej kilkunastu demonów upchniętych w kupie w jednym miejscu, gdzie wrzawa i warczenie na siebie miało stać na porządku dziennym. Zdziwieniem okazały się puste ściany, w których jedynym sygnałem o obecności demonów był ich nikły zapach.
 Zapach, który doskonale wyczuł kilka chwil wcześniej, pomimo wiatru, który rozpędził go na wszystkie strony. Kobieta zbliżała się. Wystarczyło parę sekund, aby usłyszeć jej głos z boku.
— Miałam nadzieję, że się chociaż przywitasz.
 Rash odwrócił głowę w stronę dochodzącego źródła dźwięku. Spojrzał na dobrze znaną sobie twarz. Twarz, która w tym momencie wyglądała na wycieńczoną. Kilka mokrych kosmyków przykleiło się jej do szyi, nawet gdy ta starannie próbowała poprawić fryzurę.
Miałem nadzieję cię zastać — odparł spokojnie, trochę chrapliwie — Mam nadzieję, że siedzi w zajeździe i niczego jeszcze nie zepsuł.
Naprawdę miał taką nadzieję, a patrząc na destrukcyjną osobowość Rintarou, wiązało się to z kwestią czasu. Demon potrafił przytoczyć swoim temperamentem.
Wyszłaś w taką pogodę, bo już go poznałaś? — zapytał, chociaż niepotrzebnie. Znał odpowiedź.
 Wzrokiem błądził po jej twarzy, dopatrując się milczących odpowiedzi. Stan, jaki prezentowała, mógł śmiało określić żałosnym. Nie przypuszczał, aby chwilę temu stoczyła z kimś zacięty bój, jednak wracając wspomnieniami do Hattori Miyagi, mógł pokusić się o stwierdzenie, że Suiren potrafiła lawirować między zadawanymi ciosami, a prezentowany stan być mylną zasłoną. Rogaty demon obstawiał bardziej wyczerpanie podyktowane głodem, brakiem świeżego mięsa, lecz swoje domysły na razie pozostawił dla siebie.
 Gospodarz budki na chwilę wyszedł z zaplecza, obserwując ich dwójkę podejrzliwym wzrokiem. Nie odważył się niczego więcej skomentować ani odezwać. Słowa Suiren wystarczająco zrobiły na nim wrażenie, aby nie narażać się demonowi, gdyż w końcu kobieta jawnie afiszowała się ze swoją odmiennością. Zerknął na Rasha z ukosa, jak gdyby zastanawiał się, czy aby siedzący wielkolud również nie jest jednym z nich. Swoje pytania pozostawił dla siebie, wycofał się ponownie, dostrzegając, że tych dwoje skutecznie odstraszyło resztę jego klienteli.
Chyba nie do końca jesteśmy tu mile widziani — Wzrokiem skupił się na miejscu, w którym jeszcze chwilę temu stał podstarzały mężczyzna. Woń gotowanego makaronu roznosiła się wraz z ciężką parą po na wpół zabudowanej budce.
Rash
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Włóczęga.
Wiek :
57
Gif :
Mirai Heart-dark
Wzrost :
180
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
427
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340
⠀⠀⠀⠀Teraz, gdy znalazła się pod osłoną wąskiego dachu, odgłos deszcz z irytującego zamienił się w przyjemny dla ucha, miarowy szum. Kurtyna lejącej się z nieba wody oddzielała ich od rozmokłej rzeczywistości ulicy, której jeszcze chwilę temu sama była nieszczęśliwą częścią.
⠀⠀⠀⠀Podciągnęła do kolana skraj ubłoconego materiału i zaczęła pocierać go bokiem dłoni bez przekonania. Przesiąknięty, szary skrawek ściśnięty między palcami oddał trochę brudnej cieczy, ale szata wcale nie wyglądała dzięki temu lepiej. Ograniczyła się więc do podwinięcia dwóch warstw jedwabnych rękawów i ułożenia na brzuchu skrzyżowanych ze sobą rąk.
⠀⠀⠀⠀Wodziła za właścicielem budki rozmytym spojrzeniem. Obserwowała jak przekłada on plecione kosze, od których dobywał się zapach ryb, widziała jak sprawdza gliniane garnki, szatkuje wąskie źdźbła trawy cytrynowej, podmiata udeptaną podłogę i wynajduje dla siebie kolejne preteksty, byle tylko nie wracać do głównej lady. Trywialne, ludzkie obowiązki zdawało się pochłonęły jej do głębi, a potem niczym topielec powracający do życia za sprawą haustu powietrza, tak i ona wynurzyła się z jeziora myśli, kierując uwagę ku rozmowie.
⠀⠀⠀⠀— Wybacz. Kiedy wróciłam, po tobie i twoim towarzyszu pozostał jedynie wątły zapach — odpowiedziała uprzejmie, choć słowa musiały zabrzmieć sztywno. Mimowolnie zerknęła w bok, upewniając się, że mężczyzna od jedzenia nie wygląda na przesadnie zainteresowanego podsłuchiwaniem. Nie miała ochoty kierować uwagi mieszkańców Osaki na ukryty wśród wzgórz ryokan.
⠀⠀⠀⠀I wcale nie zakładała, że Rash potraktuje jej zaproszenie poważnie.
⠀⠀⠀⠀Teraz, gdy wracała pamięcią do ich ostatniego spotkania, wyobrażała sobie, iż jej słowa musiały zabrzmieć niezbyt zachęcająco. Z powierzonego im przez Kizuki zadania wyszła bez szwanku i w porównaniu z demonem, z ciała którego wyszarpnęła przecież włócznię, wyglądała na słabą i niemrawą. Nie mogła też zapomnieć o tym, że tam, na wzgórzu, niewiele brakowało, a straciłaby go za skraj dachu, prosto pod miecze wściekłych zabójców. Szczęśliwym trafem zachował równowagę i tylko dlatego mogli tu dzisiaj ze sobą rozmawiać.
⠀⠀⠀⠀Miałem nadzieję cię zastać.
⠀⠀⠀⠀Coś jeszcze nie dawało jej spokoju. Po co jej szukał?
⠀⠀⠀⠀— Pracownicy nie zdają zbędnych pytań. Nie wszyscy znają prawdę, ale część bez wątpienia się jej domyśla. Tak czy inaczej, nie nazwałabym ich wścibskimi — wyjaśniła po chwili, zakładając, że chodziło po prostu o zakwaterowanie, wskazanie jednego z wolnych pokoi. Drobnymi pracami nie zajmowała się osobiście, jeżeli nie było akurat takiej potrzeby.
⠀⠀⠀⠀Uniosła nieznacznie brew w nadziei, że mężczyzna pociągnie temat, albo nakieruje ją na właściwie tory. Zanim jednak do tego doszło uśmiechnęła się w reakcji na kolejne słowa, najmniej wymuszoną rzecz, którą dotychczas padła z jego ust.
⠀⠀⠀⠀— Obawiam się, że jeszcze nie miałam okazji. Może podświadomie ruszyłam w drogę, zanim jego destrukcyjna strona miała okazję się objawić. — Wróciła myślami do zajazdu, do chwili gdy zorientowała się z obecności obcego zapachu. Nie przepadała za niespodziewanymi gośćmi, ale z ulgą rozpoznała przynajmniej jeden. Dobrze jej się kojarzył i chociaż uczucia demonów były płytkie i zniekształcone, z osobą rogatego demona wiązała głównie te ciepłe. Z niewyjaśnionego powodu kojarzył jej się z bezpieczeństwem. W jego towarzystwie już dwa razy uniknęła unicestwienia i właśnie w tym szukała genezy niepożądanego wrażenia. W tym samym miejscu mieszały się jednak zapachy przynajmniej dwóch osobników, a ten, którego nie rozpoznała, od razu wywoływał w niej wątłe uczucie niepokoju. — Na pewno oszczędziło mi to trochę nerwów.
⠀⠀⠀⠀Kusiło ją zapytać o naturę owego towarzysza, ale Rash wyglądał na gotowego uciec nawet w deszcz, jeżeli temat okaże się zbyt męczący. Nie pasował do miasta. Przypominał jej pochwyconego niedźwiedzia, któremu kazano dreptać na tylnych łapach dla rozrywki tłumu.
⠀⠀⠀⠀Niektórym do twarzy było jedynie w deszczu krwi.
⠀⠀⠀⠀Od dłuższej chwili przyglądała mu się bez słowa.
⠀⠀⠀⠀— Tak uważasz? — Pozwoliła pytaniu zawisnąć w powietrzu, zanim ponownie zabrała głos. Wychyliła się nieznacznie w jego kierunku, przechodząc do szeptu. — A istnieje jakiekolwiek miejsce, w którym demon czuje się mile widziany? Jakiekolwiek miejsce, gdzie ty czujesz się mile widziany?
Suiren
Ikonka postaci :
Mirai P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Mirai Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Rash
mikazuki

https://hashira.forumpolish.com/t180-rashhttps://hashira.forumpolish.com/t1766-informator#22891https://hashira.forumpolish.com/t241-rash#351https://hashira.forumpolish.com/t240-rash#349
 Dobrym pytaniem było, dlaczego Rash skorzystał z niemrawego zaproszenia Suiren do przybycia do zajazdu. W jej propozycji nie było niczego szczególnego ani wyjątkowego, nie podała konkretnego powodu, dla którego chciałaby mieszkać z kimś pokroju Rasha pod jednym dachem, a mimo to demon pojawił się u progu. Pełen nieufności, podejrzliwości i niechęci — a jednocześnie ciekawości.
 Dostrzegał w Suiren więcej człowieczeństwa, aniżeli sama zainteresowana mogła podejrzewać. Jej ludzkie odruchy, emocje i sposób, w jaki kierowała się podczas misji, sprawiły, że Rash po raz pierwszy dostrzegł w innym demonie swojego sojusznika. Mogło to się wydawać błahe i trywialne, być może nawet naiwne, lecz w swoim długim życiu rogaty demon nigdy nie otaczał się nikim innym poza zimnymi ścianami swojej grobowej jaskini.
 Jaskini, która była jego domem. To tam zaszywał się po każdej misji i regenerował siły; z dala od świata, od ludzkich oczu. Pogrążony w mroku skalnej trumny, w końcu postanowił wyjść w stronę światła. Tym światłem był świat zewnętrzny — nigdy nie przyglądał się mu ze zbytnią uwagą, raczej przemierzał wzdłuż i wszerz szukając pokarmu potrzebnego do przedłużenia swojej egzystencji; trwał w marazmie własnego ograniczenia umysłowego, samemu sprowadzając się do roli zwierzęcia. Jego sposób postrzegania zmienił się nagle, z dnia na dzień, zaraz tuż po rozróbie w Edo.
Podobnie, jak ja wyczułem łowcę demonów. Zapach stary, praktycznie wyblakły, ale wyczuwalny. Co on tam robił? — zapytał, spoglądając na kobietę wściekłe zielonymi ślepiami. Lustrował sylwetkę Suiren, dostrzegając jej chęć poprawiania wyglądu, chociażby przez minimalne ułożenie stroju, jednak dla niego nie miało to kompletnie znaczenia. Rash, jako prawdziwy ignorant nie dostrzegał podobnych mankamentów; samemu wielokrotnie zdarzało mu się wyglądać dużo gorzej.
Raczej nie spodziewałem się spotkać tam żadnych pracowników. Sądziłem, że zajazd jest bardziej... opustoszały.
 Suiren idealnie wtopiła się w tłum. Przybrała obraz gospodyni zajazdu, utrzymując w nim status Szwajcarii. Wielu mogło się domyślać prawdziwej otoczki tego miejsca, jednak wielu było ślepym na oczywiste fakty.
Po co ci to miejsce? — mruknął z nutką podejrzliwości. Pomimo zaciekawienia nadal pozostawała w nim iskra nieufności. W końcu kobieta była demonem. Gatunkiem, którym brzydzi się i jednocześnie gardził. Co za ironia.
Mh — burknął w odpowiedzi na jej pytanie — Nie. Nigdzie nie jest bezpiecznie, dlatego przyszedłem zobaczyć to, co próbujesz stworzyć. To wydaje się zbyt...irracjonalne.
 Rogaty demon praktycznie nigdy zbyt wiele nie mówił, nie lubił wylewać z siebie potoku słów, które poniekąd często brzmiały zbyt pokracznie w jego ustach. Nawet teraz wydawało mu się, że brzmiał idiotycznie, kiedy musiał tłumaczyć się z własnych pobudek. Nigdy przed nikim nie odpowiadał, jedynie przed ich Stwórcą, lecz relacja między „nimi” była dość specyficzna, o ile niechęć do Pana można nazwać ładniejszym określeniem.
 Rash od bardzo długiego czasu szukał odpowiedzi. Odpowiedzi, jak zerwać się z niewidzialnej smyczy Muzana. Jego podróż zaczęła się i poniekąd trwała właśnie z tego powodu. Wszystkie przystanki, jakie zaliczył — chociażby ten w Edo — miały na celu odnalezienie odpowiedzi bądź kogoś, kto mógłby ich mu udzielić.
 Na próżno.
 Świat pozostawał głuchy, ślepy i niemy na imię Muzana. Unikano z nim styczności nie tylko przez osobliwy charakter, ale również przez gniew Pana. Nikt nie był na tyle głupi bądź szalony, aby paść ofiarą jego masochizmu — w przeciwieństwie do Rasha.
 Ciekaw był, po której stronie Suiren się opowiadała.
Rash
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Włóczęga.
Wiek :
57
Gif :
Mirai Heart-dark
Wzrost :
180
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
427
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340
⠀⠀⠀⠀Skromne doświadczenia z tą rogatą zagadką sugerowały, iż nie będzie miała okazji do zbyt częstego otwierania ust. I to nie tak, że Rash nie zamierzał dać jej dość do słowa. Wręcz przeciwnie. Dotychczas zabierał głos tak rzadko, że łatwiej było jej wyobrazić sobie sposób w jaki walczył, niż przywołać w pamięci przypisany mu ton.
⠀⠀⠀⠀W rezultacie, zamiast odpowiedzieć od razu na pytania, odtwarzała w myślach usłyszane słowa, utrwalając sobie w zakamarkach umysłu to ciężkie, ostrożne brzmienie. Kącik ust powędrował jednostronnie ku górze.
⠀⠀⠀⠀— Nie za często przebywasz wśród swoich, prawda? — odparła, dając chwilowy upust narastającej ciekawości.
⠀⠀⠀⠀To były drobne gesty, bardzo subtelne sygnały, przez które odniosła takie właśnie wrażenie. Pojawił się w ryokanie i niemal natychmiast z niego uciekł. Kręcił się w miejscu poirytowany zachowaniem właściciela lokalu i nawet bardziej niż ona odczuwał nieprzychylność niektórych spojrzeń. Zachowywał się bardziej jak mysz na otwartym polu, niż drapieżnik swojego rozmiaru.
⠀⠀⠀⠀Ale doszukiwanie się powodów takiego zachowania raczej nie mogło zdobyć jej przychylności demona, dlatego wyprostowała plecy, wracając do tej niezbyt interesującej części rozmowy. Ryokan był jej kotwicą, ale wątpiła, że takie wyjaśnienie cokolwiek tu da.
⠀⠀⠀⠀— Cóż on tam robił? — zapytała, unosząc wzrok na niebo, choć w tym momencie widok szarej kopuły przesłaniał jej wąski fragment dachu. Efekt nie był tak dramatyczny. — Zapewne odmaczał pośladki, całkowicie nieświadomy, że tylko własna głupota pozwoliła mu cieszyć się chwilą wytchnienia.
⠀⠀⠀⠀Opuściła znów spojrzenie, błądząc parą jasnożółtych oczu po twarzy Rasha. Chciała zapamiętać coś więcej, niż tylko sekwencje ruchów w walce i ciche oskarżenia przemycone w każdym słowie. W rzeczywistości może wcale nie zamierzał niczego jej wytykać, ale potrzeba wytłumaczenia swojego postępowania dała taki efekt. Wcześniej czuła się najsłabszym demonem w towarzystwie, ale czas przepływał szybciej, niż mogło się wydawać. Nie była taka jak przy pierwszym ich spotkaniu, ani taka jak przy drugim. Tym razem nie bała się skrzyżować wzroku z jadeitowymi lustrami.
⠀⠀⠀⠀— Nigdzie nie jest bezpiecznie — powtórzyła powoli, przytakując. — Ale... co właściwie zagraża nam w tym momencie? — Rozejrzała się wokół, zerknęła ponad ramieniem. — Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek spróbowałby nas stąd wyrzucić. Więc, teoretycznie, w tym miejscu jest bezpiecznie. Dlatego, że to sklep z makaronem? — Uśmiechnęła się na absurd takiego stwierdzenia i pokręciła lekko głową. — A może dlatego, że ty tu jesteś?
⠀⠀⠀⠀Uniosła brwi, zostawiając kwestię odpowiedzi jego domysłom. Była pewna, że podążając tym tropem mężczyzna zrozumie to, co trudno jest objąć słowami. Zajazd ukryty we wzgórzach miał być takim właśnie miejscem. Jaskinią lwa, której boją się ci świadomi, że to nie kamienny grobowiec, a ukryty wewnątrz lew jest prawdziwym zagrożeniem.
⠀⠀⠀⠀— Nie chcę tworzyć miejsca, ale legendę — podsumowała, przechylając policzek w kierunku ramienia zaciekawiona. — Co w tym irracjonalnego? I... czy w twoim słowniku irracjonalne oznacza złe?
⠀⠀⠀⠀Zastanawiało ją to. Stronił od towarzystwa, ale zaryzykował wizytę w ryokanie, dla ułudnej obietnicy świeżości. Czegoś innego, irracjonalnego. Może właśnie tego poszukiwał, odstępstwa od normy, bo wszystko to, co dało się ogarnąć umysłem nie pomagało mu znaleźć jasnej drogi do swojego celu.
⠀⠀⠀⠀Ale nie zamierzała wyciągać z niego tych niepewności siłą. Milczenie zmuszało niekiedy do wyjawienia kolejnych tajemnic. Jeżeli chciał usłyszeć odpowiedzi, musiał najpierw zadać pytania.
⠀⠀⠀⠀Wydawało się, że znowu zacznie bawić się wilgotnymi kosmykami. Zanurzyła palce we włosach na karku i rzeczywiście, w pierwszym momencie rozczesała mokre strąki w coś, co do pewnego stopnia przypominało ładniejszą fryzurę, ale zamiast oddać się w pełni bezskutecznym zabiegom, szarpnęła dłonią, krzywiąc się nieznacznie.
⠀⠀⠀⠀Kilkakrotnie przełożyła między palcami przedmiot o wydłużonym, płaskim kształcie, aż w końcu kiwnęła podbródkiem, jakby podjęła pewną decyzję. Wyciągnęła dłoń z biało-czarnym piórem w kierunku Rasha, pozostawiając ten gest bez komentarza. Popatrzyła na niego, zastanawiając się w jaki sposób odpowie.

⠀⠀⠀⠀
Suiren
Ikonka postaci :
Mirai P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Mirai Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Rash
mikazuki

https://hashira.forumpolish.com/t180-rashhttps://hashira.forumpolish.com/t1766-informator#22891https://hashira.forumpolish.com/t241-rash#351https://hashira.forumpolish.com/t240-rash#349
 Słowa niechętnie opuszczały jego gardło, co nie zdarzało się zbyt często. Zazwyczaj otoczony samotnością, przywykł do ciszy, a wszelkie krótkie sporadyczne rozmowy zduszał w zarodku, jak gdyby zaburzały jego wewnętrzną harmonię. Być może dlatego z trudem tolerował obecność rozgadanego Rintarou, który swoim jazgotem zamęczyłby nawet trupa, a co dopiero rogatego demona nieskorego do tworzenia dialogu.
— Nie za często przebywasz wśród swoich, prawda?
Rash pomimo swojej przynależności rasowej nienawidził przebywać z pobratymcami. Dawniej jakiekolwiek spotkanie przedstawiciela ich gatunku na swojej drodze, wiązało się z walką, a następnie pozostawieniem do zdechnięcia na wschodzącym słońcu. Żałował wówczas, że nie mógł obserwować tego rozkładu bólu malującego się na głupiej gębie podrzędnej zwierzyny; lecz odkąd jednak zmuszono go do stanięcia z innymi w szranki w Edo, musiał zmienić swoje spojrzenia na pojedyncze osobniki. A jeden ciekawy egzemplarz siedział tuż obok niego, nieporuszony jego obojętnym wzrokiem.
Wolę widywać ich martwych — powiedział, odwracając od niej głowę. Spojrzeniem wrócił do miejsca, w którym jeszcze do niedawna stał gospodarz przybytku. Rogaty demon spokojnie słyszał jego nerwowe krzątanie się we wnętrzu baru, szukając zajęcia dla swoich rąk i skołatanych nerwów.
A ty lubisz przebywać wśród zaszczutych psów? — zapytał, kątem oka zerkając w jej stronę.
 Nie mógł ich rasy określić bardziej dobitnie, patrząc, jak mocno uwiązana była łańcuchem do nogi swego pana.
Chcesz się bawić w symbiozę gatunkową?
Wątpił, że to był jej prawdziwy cel, a pojawienie się łowcy demonów wynikło z przypadku, jednak kobieta za piękną twarzą i gładkimi słowami, mogła kryć prawdziwe zamiary; tworząc zasłonę dymną dla wzroku ich Stwórcy.
Rash na chwilę zamilkł, trawiąc swoje pytanie i uzmysławiając sobie:
Stwórca nie wie — rzucił bardziej do siebie aniżeli do niej. Parsknął.
 Czyżby stała po tej samej stronie barykady? W końcu Suiren ryzykowała jego gniewem. Ich Pan nie lubił, kiedy demony bawiły się w paktowanie oraz tworzenie większych grup — to wiązało się z osłabieniem jego pozycji w ich oczach.
 W końcu jakiś nieodpowiedzialny demon mógł nakłaniać inne do buntu.
— Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek spróbowałby nas stąd wyrzucić. Więc teoretycznie, w tym miejscu jest bezpiecznie. Dlatego, że to sklep z makaronem?
Głupotą jest sądzić, że nie zagraża nam nic — mruknął, ponownie spotykając się z nią wzrokiem. Rash łatwo wyłapał jej rozbawienie na sytuację, ale on doświadczony wiedział, jak los potrafił być przewrotnym.
— A może dlatego, że ty tu jesteś?
Może zwłaszcza dlatego, że ja tu jestem — odpowiedział niemrawo, w myślach wracając do niedawno wystawionego na niego listu gończego.
— Nie chcę tworzyć miejsca, ale legendę. Co w tym irracjonalnego? I... czy w twoim słowniku irracjonalne oznacza złe?
Irracjonalne w moim słowniku oznacza martwe. Jeśli nie teraz to za jakiś czas. Obojętnie, jak bardzo masz ambitne plany, musisz ukrywać się nadal w mroku — Przypatrywał się jej twarzy, szukając na niej oznak zrozumienia. Nie mógł formułować zdań bardziej dobitnie, aby wiedziała, w jaką stronę ukierunkować swoje myśli.
Oczy są wszędzie. Zwrócone tam, gdzie ich się nie spodziewasz.
 Mogła uważać go za zbyt przewrażliwionego, zbyt podejrzliwego — ale jej nieostrożność mogła sprowadzić na nią palący ogień w przełyku, jeśli zaufałaby nieodpowiedniemu demonowi.
 Wypuścił powietrze z ust, czując przesyt zapachu makaronu, aby na chwilę urwać słowa za myślami. Dopiero jej gest w stronę rogatego demona, wyrywał go z letargu, a wzrok opuścił na podsunięte w jego kierunku pióro.
 Nie bardzo rozumiał, po co chciała mu je dać, nie widział w tym żadnego ukrytego przekazu. Trwał chwilę w zawieszeniu, decydując czy to nie kolejny raz zawieranie kontraktu z diabłem.
 Ujął dwoma palcami dwukolorowe pióro, przyglądając się jego ubarwieniu.
 Głosy tuż za ich plecami, pomimo deszczu, nie milkły. Ludzie krążyli po ulicy, stałe przypominając o swojej obecności zdziwieni lejąca się wodą z nieba. Zwłaszcza dwóch młodzików, ukrywający swoje oficjalne mundury oraz broń pod obszernymi płaszczami.
— Jasna cholera, Yutami, wymyśliłeś sobie jedzenie w taką pogodę! Aghr. Będziemy godzinami schnęli! — Rozległ się głos niedaleko ich tymczasowej lokalizacji. Stanęli kilkanaście metrów dalej od ich pleców.
— Nie marudź. Tylko się ruszaj, trzeba znaleźć jakieś wolne miejsce! — Odezwał się drugi, wbiegając w pobliską kałużę.
 Nagle zapach rozgotowanego makaronu zmieszał się z intensywnym zapachem dwóch łowców demonów zmierzających w ich stronę.
 Zdawali się zbyt niedoświadczeni, zbyt rozkojarzeni, aby chociaż przez chwilę przemknęło im przez myśl, że tuż pod ich nosami w knajpie z makaron, ukrywają się przed deszczem dwa demony.
 Rash mimowolnie odwrócił głowę przez ramię, w kierunku dochodzących dźwięków, jednak nie poruszając się z miejsca ani na milimetr. Ciekaw był, jak Suiren zareaguje na tak nieoczekiwane spotkanie.
Rash
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Włóczęga.
Wiek :
57
Gif :
Mirai Heart-dark
Wzrost :
180
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
427
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340
⠀⠀⠀⠀— To tylko pióro — dodała cicho, obserwując ze smutkiem jego wahanie.
⠀⠀⠀⠀Jakiekolwiek znaczenie niósł ze sobą przedmiot, nie było to tym momencie istotne. Chciała, żeby po prostu je wziął. Oswobodził jej dłoń spod ciężaru niezrozumianego gestu, aby mogła ją cofnąć i zapomnieć, że posądziła Rasha o zrozumienie zawoalowanych aluzji.
⠀⠀⠀⠀Westchnęła.
⠀⠀⠀⠀Choć nie powinno ją to wcale dziwić, demony bywały proste jak budowa cepa. Nie lubiły nikogo i niczego, po ludzku zachowywały się niejako w ramach żartu, tak jak piesek chodzący na tylnych łapkach, ku uciesze swojego właściciela. I przy każdym okazji podkreślały jak bardzo zdegustowane są światem, który je otacza. "Wolę widywać ich martwych".
⠀⠀⠀⠀Wywróciła oczami, kładąc otwartą dłoń na blat. Zaszczute psy.
⠀⠀⠀⠀— Oh nie powstrzymuj się. — Zwinęła palce w pięść, przyglądając się twardo twarzy demona. — Nie różnie się wcale od tych, którymi tak gardzisz. A może to tylko czcze groźby? Wielkie słowa rzucone na wiatr? — Kliknęła językiem i szybkim ruchem odwróciła głowę w bok, wbijając wzrok w kałuże rozchlapywane z rzadka przez ostatnich uciekinierów ulewy. Zacisnęła wargi ze złością, redukując je do bladej, wąskiej linii.
⠀⠀⠀⠀Nie lubiła, kiedy ktoś drwił z jej planów, doszukiwał się wyrw w fundamencie i swoim brakiem ambicji podkopywał wiarę w lepszą przyszłość. Dlaczego miałaby się godzić na życie w ukryciu, kiedy nawet nie prosiła o taki los? Wszystko to działo się wbrew woli umierającej dziewczyny, którą kiedyś przecież była. Widziała przed sobą dwa wyjścia: sprowokować ten ciąg zmian, albo zaszyć się w mroku pozwalając innym decydować za siebie.
⠀⠀⠀⠀Ręka z blatu przeniosła się na udo, a tam palce jeden z drugim zmierzwiły fałd materiału, miętosząc go z irytacją między sobą. Rozchyliła usta dając chłodnemu, deszczowemu powietrzu wpłynąć głęboko w zakamarku płuc. Zimno miało ją otrzeźwić, a spokojny oddech opanować nerwy. Opuściła podbródek, przyglądając się spod długich rzęs przeciwnej stronie zabłoconego traktu.
⠀⠀⠀⠀— To ty musisz kryć się w mroku. Najwyraźniej właśnie tam należysz. — podjęła po chwili, po czym pokręciła głową, przecząc jakieś niewypowiedzianej myśli. — Oczywiście, nie mam pewności, że wkrótce nie legnę martwa z twarzą w kałuży, rozsypując się na milion kawałeczków. Ale wolę to, niż umierać powoli, rozgoryczona i nieszczęśliwa, tkwiąc w swoim bezpiecznym kącie — cedziła chłodno, zniżając głos do szeptu, kiedy kawałek dalej rozległy się podejrzane głosy.
⠀⠀⠀⠀Rash zareagował pierwszy, ale ona podążyła za jego wzrokiem niemal mechanicznie, jakby nadal pozostały w jej głowie jakieś wspomnienia z pola walki. Bo właśnie tak pierwszy raz zwróciła uwagę na rogatego demona. Widziała w nim kogoś godnego uwagi, może nawet podążania jego śladem. Dzisiaj jednak, tego pochmurnego wieczora rozczarowała się. Choć jego sylwetka mówiła o sile i pewności siebie, z ust płynęła obojętność i może nawet strach.
⠀⠀⠀⠀Strach przed zmianami.
⠀⠀⠀⠀— Nie znajdziecie tu dla siebie miejsca — rzuciła głośno, całkowicie zmienionym tonem. Tym, przeznaczonym dla osób, którymi rzeczywiście pogardzała. Wyniosły, silny głos zatrzymał w półkroku uzbrojonych młodzieńców, których dłonie powędrowały niezawodnie pod płaszcz, a miejscu gdzie kryły się ozdobne rękojeści.
⠀⠀⠀⠀Suiren zsunęła się z wysokiego siedziska, nie zważając na błoto chlapiące jej spod butów i skraj szat zatopiony w brudnej wodzie. Skrzywiła się i zmrużyła brwi ściągając w dół brwi. Ramiona trzymała blisko boków, ale nadmiarowe fałdy ubrania i pióra stroszące się na karku - identyczne jak to, które podarowała wcześniej Rashowi - nadawały jej sylwetce znacznie większych rozmiarów.
⠀⠀⠀⠀Nie zamierzała się kryć. Nie teraz, kiedy miasto znalazło się w końcu pod władaniem demonów. Nawet jeśli nikt inny by jej nie poparł w tym śmiałym geście, nie chciała się ciągle ukrywać, żyć jak zwierzę zapędzone w kąt. Ale nie sięgnęła wzrokiem do Rasha. Nie zamierzała zdradzać jego natury demona, jeżeli on sam wolał pozostać w cieniu.
⠀⠀⠀⠀Widziała konsternację wojowników, nerwowe tiki, gdy wzrok uciekał im na bok, w poszukiwaniu poparci, lecz ludzie nie zamierzali wkraczać w konflikt, którego nie mogli przecież wygrać. Na ulicy zrobiło się cicho, a krople deszczu rozbijając się po grunt nadawały atmosferze rytm nerwowego oczekiwania.
Suiren
Ikonka postaci :
Mirai P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Mirai Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Rash
mikazuki

https://hashira.forumpolish.com/t180-rashhttps://hashira.forumpolish.com/t1766-informator#22891https://hashira.forumpolish.com/t241-rash#351https://hashira.forumpolish.com/t240-rash#349
 Suiren błędnie odczytała jego zawahanie się, które docelowo było chwilowym zawieszeniem. Przyglądał się podarowanemu przedmiotowi, nim w końcu wyciągnął palce i pochwycił pióro za jego koniuszek. Nigdy na głos nie przyznałby się, że prezent ten spowodował lekkie zaskoczenie, podszyte zadowoleniem.
Zdążyłem zauważyć —  odparł spokojnie, wyczuwając napięcie w jej głosie. Zbyt długo ociągał się z odebraniem podarunku, przez co Suiren zinterpretowała to w niewłaściwy sposób. Rash jednak nie zamierzał tego korygować, schował pióro do wnętrza płaszcza, wiedząc, że niebawem stanowić będzie element jego wyglądu.
 W końcu jednak jego obojętność przyniosła żniwa, w postaci pełnego wyrzutu kobiecego głosu, dobiegającego z jego prawej strony. Kątem oka zauważył, jak twarz Suiren się zmieniła. Spochmurniała, a z ust padało coraz więcej słów. Gniewna fala wylała się, a Rash musiał ugasić ogień, który rozpętał — całkiem nieświadomie. Nie podejrzewał, że kobieta jest tak wrażliwa na tym punkcie.
 Nie spodobały mu się oskarżenia.
Gdybym tobą gardził i uważał, że jesteś, jak reszta nie siedzielibyśmy teraz tutaj i nie rozmawiali — odparł spokojnie. Bardziej dobitnie nie mógł jej odpowiedzieć. Uważał ją za inteligentną, więc miał nadzieję, że zrozumie sens jego słów.
Kryje się z własnego wyboru, a nie strachu. Z własnymi intencjami —  rzucił, w końcu na nią spoglądając. Jego wzrok chłodno pochłaniał jej sylwetkę. Ich wizja życia znacznie się różniła, jednak w pewnym momencie w końcu się krzyżowała, podobnie jak ich oczy. Kompletnie różni, lecz patrzący w tym samym kierunku.
 Wpatrywał się w nią, nie odzywając się więcej. Powiedział wystarczająco dużo, aby kobieta odczytała przekaz.
 Ona natomiast wolała zatrzymać łowców demonów, ukazując rogatemu demonowi całkowicie inną perspektywę siebie. Nie taką, jaką zapamiętał.
 Łowcy zatrzymali się w pół kroku, dostrzegając jej sylwetkę. Nie spodziewali się otwartej konfrontacji, nie przy budce z makaronem.
— Cholera! Demon! — Dłoń jednego z młodzików drgnęła nerwowo w stronę pochwy z kataną. Najwidoczniej gotów podjąć z nią walkę. Chęć trwała na tyle krótko, że dłoń nagle zastygła w bezruchu. Wzrokiem utkwił gdzieś ponad jej głową z szeroko otwartymi oczami.
— To on. To na pewno on — rzucił drugi. Rozejrzał się po mijanych twarzach; te pozostawały obojętne, nijak skore do pomocy.
 Rash stał tuż za plecami Suiren, z sylwetką ukrytą wpół mroku. Ślepia błyszczały niebezpieczne, ostrzegawczo.
 Postura przewyższał ją znacznie, stając się jej cieniem.
Radzę odejść bez rabanu — zasugerował.
 Szczyle wydawały się zagubione i raczej niechętne do umierania. Powątpiewał, aby chciały umrzeć przy budce z makaronem, zważając, że mieszkańcy zerkali zaintrygowani z ukosa, jednak nadal nie reagując.
 Młodziki analizowały wszystkie za i przeciw wymieniając się spojrzeniami.
— Nigdzie się nie ukryjesz, rogaczu!
 Rash spojrzał na nich z politowaniem i dużą dozą obojętności. Położył dłoń na ramieniu Suiren, stając tuż obok niej.
 Odpowiedział:
Ale ja wcale się nie ukrywam. Czekam ciągle na każdego z was.
Łowca zabójców przyjrzał się dokładnie Suiren, patrząc na nią, jak gdyby chciał zapamiętać jak najwięcej szczegółów. Jej obraz wyrył się dokładnie w jego pamięci.
 W końcu jednak wyszedł gospodarz budki z makaronem, szybko obrzucając wzrokiem całą czwórkę. Podskórnie przeczuwał nadchodzące kłopoty, dlatego wolał interweniować zawczasu, nim parszywe bestie rozniosą dorobek życia.
— Koniec pogaduszek! Nie ma miejsca u mnie do zjedzenia![/color] —  zakomunikował łowcom — Poszli stąd! —  Nie miał wyjścia. Demony w porównaniu do łowców demonów stanowili większe zagrożenie aniżeli dwóch smarkaczy.
—  Macie szczęście! Ty będziesz następna! —  rzucił najbardziej wyszczekany z łowców, mimo wszystko się cofając. Ostrożnie, chroniąc tyły w końcu zeszli im z oczu.
Rash przelotem spojrzał na swoją towarzyszkę, sprowadzając czy wcześniejszą złość wyparowała.
I na co to było?
Rash
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Włóczęga.
Wiek :
57
Gif :
Mirai Heart-dark
Wzrost :
180
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
427
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340
⠀⠀⠀⠀— Czas ucieka — wtrąciła, kiedy bronił akurat swoich decyzji. — Rzeczywistość nie zmieni się sama z siebie. Utkniesz w ukryciu na wieki. — Zmrużyła powieki jak kot, zastanawiając się, czy takiego właśnie życia pragnie siedzący obok niej demon. A skoro tak, dlaczego postanowił wyjść ze swojej bezpiecznej, ciemnej nory akurat teraz?
⠀⠀⠀⠀Uniosła wzrok ponad dachy, patrząc jak niewyczuwalny tu na dole wiatr rozgania sine obłoki, zastępując je mdłym światłem ukrytego za nimi księżyca. Nie rozumiała gniewu, który toczył się we krwi Rasha, a dotyczył demonów, jako rasy. Od tych zwyczajnie irytujących, poprzez wyniosłe, ambitne i zdesperowane, aż po przerażone i zagubione; na swojej drodze Suiren napotkała każdy ich rodzaj i nie uważała, że to właśnie forma jaką przybrały winna być źródłem takiej niechęci.
⠀⠀⠀⠀Mężczyznę gnębił jednak mrok, którego natury nie spodziewała się rozwikłać po prostu zadając pytania.
⠀⠀⠀⠀— A cóż to za intencje? — odezwała się jednak, zakładając, że nie wyciągnie z niego nic wartego uwagi. Chciała potwierdzić w ten sposób swoje domysły, albo przy odrobinie szczęścia wydobyć z niego jakiś drobny szczegół.
⠀⠀⠀⠀Na więcej nie było czasu, gdyż goście przed makaroniarnią zaczynali się niecierpliwić, a ona w mgnieniu oka stała pod strugami deszczu, strosząc się na nich z frustracji. Choć zwykle nazywano ją Krwawym Żurawiem, w tym momencie przypominała raczej ozdobną kurę z wilgotnymi zwojami materiału oplatającymi jej ciało i imitujące skrzydła ramiona.
⠀⠀⠀⠀Nie zrozumiała, dlaczego młodzi zabójcy zachowują się tak, jakby spotkanie nie było kwestią przypadku, a kiedy jeden z nich najwyraźniej rozpoznał Rasha, uniosła brew i niemal od razu zniżyła je znów w niezadowoleniu. Teraz jeszcze wydawało im się, że mogą ją zwyczajnie zignorować. Niepozorny wygląd znów przegrał z czystą masą, choć z dwójki demonów to Suiren wydawała się bardziej nastawiona do walki.
⠀⠀⠀⠀Prychnęła, czując na ramieniu dłoń i widząc jak obecność mężczyzny wywołała w młodzikach konsternację. Mimowolnie cofnęli się o pół kroku, ostatkami odwagi nie uciekając natychmiast w popłochu przez zagrożeniem, które było ponad ich obecne siły. Interwencja sprzedawcy do końca zbiła ich z tropu, więc korzystając z okazji ograniczyli się wyłącznie do gróźb, tuż przed tym, jak łapiąc za swoje miecze czmychnęli w deszcz, znikając w nim równie szybko, jak się pojawili.
⠀⠀⠀⠀Kobieta zgarbiła się lekko, jakby wraz z adrenaliną opuściły ją resztki gniewu.
⠀⠀⠀⠀— I na co to było? — powtórzyła jego pytanie w niedowierzeniu. — Przecież nic im nie zrobiłam! Dlaczego mają traktować każdego demona z góry tylko dlatego, że żyjemy zgodnie z naturą, którą nam przypisano? — Zacisnęła palce na krawędzi rękawów mnąc materiał z irytacją. Odwróciła się w miejscu, żeby wyciągnąć szyję i spojrzeć do góry, w oczy towarzysza. — Oni również zabijają zwierzęta, żeby się pożywiać! Ba! Urządzają sobie całe zabawy, kiedy to konno ścigają po lesie jelenie, wielokrotnie raniąc je dla rozrywki i uciechy szlachetnych panów. Nie odmawiam im wszakże prawa, do obrony, w przeciwności do tego jak wyglądają ich własne rzezie, dlatego kiedy akurat nie walczymy, czy nie mogą nas zostawić w spokoju? — Uderzyła otwartą dłonią w biodro, przypominając, że sięgnęli po miecz kiedy tylko rozpoznali w niej wroga. Opuściła wzrok i skończyła mamrocząc. — Nie zamierzam ich ścigać.
⠀⠀⠀⠀Spojrzała na ladę baru, obrzucając ją spojrzeniem bez wyrazu. W końcu i tak nie skosztuje tutejszego makaronu, nie będzie mogła nigdy zachwycać się smakiem posiłku, co dla ludzi było naturalne i wręcz pożądane. Nie zazna uciech pospolitego żywota, dając się trawić otępieniu sporadycznie zastąpionemu przez gniew i irytację. Woda lejąca się z nieba przestała jej wadzić.
⠀⠀⠀⠀— Nie potrafię zrozumieć, dlaczego tacy jak ty, posiadający groźny wygląd, charyzmę i idącą z tym w parze siłę nie torujecie dróg słabszym od siebie. Z wielką mocą wiąże się duża odpowiedzialność. Mógłbyś być ich bohaterem... — Spojrzała na bok, świadoma jak dziecinnie mogą zabrzmieć takie słowa. Idea była jednak głębsza, niż szczeniackie marzenia o walecznych władcach i dobrotliwych bożkach. Wiedziała już, że ta droga wiedzie śladem krwi, a satysfakcja nie rekompensuje wyrzeczeń. — Średniaków nikt nie pamięta. Zapominają o tych, którzy próbowali... nie ma kary za porażkę. — Westchnęła głośno, patrząc przed siebie rozmytym wzrokiem. — Widziałam na co cię stać, jak walczysz i jak się zachowujesz, dlatego pomyślałam, że to wielka strata, że kryjesz się w jakiejś dziurze, zapewne przez przeszłość, której i tak nie będziesz w stanie nigdy zmienić. A jeżeli i tak jesteś śmiercią, to mógłbyś być najlepszą z jej form.
⠀⠀⠀⠀Odwróciła się jeszcze raz, stąpając lekko między małymi kałużami. Oparła się o wysoki blat, pozwalając skrzydlatym ramionom zwisać wzdłuż ciała. Patrzyła na skrawek nieba pomiędzy krótkim dachem makaroniarni, a konturem budynków po drugiej stronie ulicy. Chmury przesuwały się szybko, zmieniając swoje kształty po każdym mrugnięciu.
⠀⠀⠀⠀— Zaczęłam o tym myśleć dawno temu, wtedy w Edo. Ile czasu minęło? Niemal rok? W pewnym sensie to uspokajające, bo wydaje się, że nie zmieniłeś się przez ten czas nawet odrobinę. — Uśmiechnęła się półgębkiem, zastanawiając się, czy potraktuje to jako krytykę. — Nie wiem jak długo chodzisz po tym świecie, ale pewnie znacznie dłużej ode mnie. Moje ciało jest młode, a umysł demona w środku dopiero dojrzewa do ostatecznej formy. Rok czasu to dla mnie w zasadzie pół życia, które pamiętam i wiem, że przez ten czas wiele się zmieniło, a jeszcze więcej mogłoby, gdybym miała takie możliwości — Wyciągnęła dłoń przed siebie i potrząsnęła nią, pozwalając by pióra odsłoniły chude i gładkie palce damy z jakiejś bogatej rodziny. Ciężko byłoby uwierzyć, że miała użyć tych nieporęcznych narzędzi do zabijania. Uśmiechnęła się smutno. — Zamierzam je sobie stworzyć, te możliwości, żeby za parę lat nie skończyć ukryta w jakiejś zacienionej jamie, kryjąc się przed niesprawiedliwym w wielu przypadkach gniewem, jak zwierzę, na które poluje przy dźwięku rogów szlachta.
⠀⠀⠀⠀Sięgnęła w międzyczasie do karku i tak jak wcześniej, gładkim, niewidocznym ruchem jak gdyby przeczesywała jedynie długie włosy wyrwała z pośród nich białe pióro, z czarnymi i czerwonymi znaczeniami na krawędzi. Obracała je między palcami mówiąc cały czas swoim ostrożnym, przyciszonym głosem, który zarezerwowany był do rozmów, kiedy akurat czuła się spokojna.
⠀⠀⠀⠀— Wiem, że to co mówię pewnie jest irytujące. Nie zamierzam wymuszać na tobie jakichś reakcji, wypominać zachowania, których zwyczajnie nie rozumiem. Sama obawiam się, że pragnąc zbyt wiele stracę panowanie nad tym co robię, pozwolę myślom zadryfować zbyt daleko od źródła, ale bez celu na horyzoncie łatwiej będzie zapomnieć o tym, czego pragnę, albo kim jestem. Dlatego zaczęłam je wyrywać i rozdawać osobom, które uważam za warte uwagi. Może kiedyś posłużą mi jako kotwica. — Wypuściła pióro, a to rozsypało się w popiół i zniknęło, jak ciało demona pod wpływem słońca. Dowód na to, że ona i to co tworzy jest wyłącznie sztucznym wytworem, wątłym i niestabilnym. Wiedziała, że kiedy umrze, w ten sposób rozsypią się również wszystkie pióra, które kiedykolwiek komuś podarowała. — A więc co takiego sprawia, że wolisz się ukrywać?
Suiren
Ikonka postaci :
Mirai P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Mirai Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Rash
mikazuki

https://hashira.forumpolish.com/t180-rashhttps://hashira.forumpolish.com/t1766-informator#22891https://hashira.forumpolish.com/t241-rash#351https://hashira.forumpolish.com/t240-rash#349
 Rash spojrzał na nią wnikliwie, starając się obiektywnie spojrzeć na jej punkt widzenia. A widziała w nim rozczarowanie; gdzieś z tylu w jej głosie za złością, niezrozumieniem, krył się wyrzut, że okazał się kimś zupełnie innym. Spodziewała się czegoś odwrotnego, dostając soczysty ochłap obojętności.
 Odwrócił głowę, pazurem skubiąc w blacie makaroniarni.
Bo muszę czekać — odparł. Chciał jej wytłumaczyć swoją niechęć względem obydwu ras, gdyż nie uważał, że ludzie są od nich o wiele lepsi.
 Otwarł usta, zbierając myśli w jedną sensowną całość, gdyż praktycznie nigdy z nikim nie rozmawiał o czymś tak otwarcie. Jego plan i realizacja stanowiła tajemnice, nie mógł się nią dzielić z każdym, gdyż konsekwencje byłyby śmiertelne, a on do tego czasu musiał pozostać w cieniu; drążyć skałę, jak ta kropla. Rozbić to od środka.
 Zbierał się i kiedy chciał jej to wszystko powiedzieć, pojawili się oni. Natrętne muchy. Brzęczały nad uchem z piskliwym jazgotem z brzęczącą klingą nichirn. Rash musiał wziąć głęboki oddech, aby z impetem nie wyjść na zewnątrz, a następnie zmiażdżyć jednemu krtań. Opanował się ze względu na Suiren, która z ich dwójki wystarczająco miała bojowy nastój. Poniekąd wywołany przez samego rogacza.
 Ich spotkanie z zabójcami nie trwało długo, gdyż młodziki zdawały sobie sprawę z własnej nieudolności i porażki. Gonitwa za nimi nie miała dla niego również żadnego sensu, gdyż szczury zazwyczaj uciekały do kanału, a w tym przypadku do przegrupowania sił w miejscu, gdzie im podobnych było znacznie więcej, a on nie miał wystarczająco dużo siły, aby stawić czoła szeregom zabójców.
 Kątem oka obserwował także Suiren; jej niezadowolenie. Uważała, że nawet podobne pomioty nie biorą jej na poważnie, wręcz ignorują. A był to nonsens.
Kojarzą mnie z listu gończego. Nic więcej — wyjaśnił, aby chociaż trochę poprawić — może nieudolnie — jej humor.
— Przecież nic im nie zrobiłam! Dlaczego mają traktować każdego demona z góry tylko dlatego, że żyjemy zgodnie z naturą, którą nam przypisano?
 Słuchał i nie przetrwał jej, czując, że kobieta potrzebowała wyrzucić z siebie ten nagły potok słów żalu i niezrozumienia. Wydawać się mogło przez chwilę Rashowi, że Suiren nie do końca rozumie postrzeganie świata przez ludzi, lecz jej dalsze słowa potwierdziły domysły, że była zbyt młodym demonem. Jeszcze nie do końca zgniłym i zepsutym, kierującym się instynktem, poniekąd jak zwierzęta, na które polowali właśnie ludzie.
Masz rację, ale nie możesz oczekiwać od nich tego. Traktują nas tak, jak my traktujemy ich. Polujemy na słabsze jednostki, żywiąc się nimi. Oni również polując na zwierzęta, ostrzeliwują takie, które nie były wystarczająco silne i szybkie. Nienawidzą nas, bo się boją. Próbują się ochronić. Tak jak zwierzęta chronią młode przed drapieżnikiem. Stado nie pozwoliłoby wilkowi wejść między owce, więc dlaczego oni nam mają na to pozwalać, skoro wiedzą, że nasza natura to zabijanie ich właśnie? Skąd mają mieć pewność, że krążący po ich wiosce demon właśnie dzisiaj nie zakończy jego życia. Demony i ludzie nie różnią się od siebie. My polujemy na nich, oni na zwierzęta. Oni polują na nas, aby móc utrzymać gatunek. Wspólna egzystencja miałaby rację bytu tylko w momencie, kiedy wyrzeklibyśmy naszej natury, kiedy oni by nam zaufali — wyrzucił z siebie, obserwując jej twarz; tak niewinną, tak niechcącą się pogodzić z losem. Nie godziła się z niesprawiedliwością świata.
Bo nie jestem bohaterem, nie nadaje się do roli lidera. Widzisz we mnie coś, czego nie ma. Niestety — powiedział spokojnie.
 Musiał ją po raz kolejny rozczarować. Jego słowa mogły przekreślić go w jej oczach, ale on nie zamierzał dawać jej złudnego wyobrażenia na temat własnej osoby.
Nie jesteś średniakiem — odparł po dłużej chwili ciszy, ale nie chciał wchodzić w ten temat głębiej. Ona jeszcze nie widziała tego, co on zauważył w Edo.
 Deszcz delikatnie bębnił o drewniane daszki straganów i budek. Podniósł głowę do góry na niebo. Rozpadało się całkowicie i nic nie wskazywało, aby w najbliższym czasie pogoda miała ulec zmianie.
W swojej niestabilności jestem stabilny — rzucił, unosząc jeden kącik ust do góry i odrywając spojrzenie od nieba; wrócił na nią.
— Rok to dla mnie w zasadzie pół życia, które pamiętam i wiem, że przez ten czas wiele się zmieniło, a jeszcze więcej mogłoby, gdybym miała takie możliwości.
Dobrze ci idzie — Świst płaszcza rogacza dmuchnął jej nad głową, nad którą zaraz pojawiło się ramię Rasha wraz z kawałkiem materiału. Sam posiadał kaptur, a płachta była na tyle obszerna, że mogła robić za parasol dla jeszcze dwóch osób.
To, czego pragnę, jest bardzo egoistyczne i szalone — zaczął, ruchem głowy dając jej znak, aby przeszli się kawałek. Ciekawskie uszy mogły nasłuchiwać z każdej strony, a jego zamiary musiały pozostawać tajemnicą.
Kiedy patrzysz na Słońce, czujesz, jak cię razi. Czujesz jego żar i nieosiągalność. Wiesz, że nie możesz się zbliżyć, bo nie jesteś godzien tworzyć sfery wokół niego. Słońce cię tak razi, że ogranicza. Patrzy z góry. Z pogardą. A ja nienawidzę, kiedy ktoś patrzy na mnie z góry, dlatego chcę, aby Słońce zniknęło. Muszę mimo swojej niechęci stać się godnym, aby móc je zepchnąć w dół i decydować sam o losie — mówił nieprzerwanie, mając nadzieję, że Suiren dobitnie zrozumie podprogowy przekaz. Nie mógł w swoich słowach być konkretniejszy, nie mógł, wprost powiedzieć o kogo chodzi i gdzie zmierzał. Musiał porozumiewać się z nią szyfrem, gdyż droga, na której się znajdywał, nie pozwalała mu na cofnięcie się. Wchodząc na nią, mógł jedynie zmierzać przed siebie. Kroczyć w ciemnościach, pozostając niezauważonym dla Jego oka...do czasu. Być może to, co chciał uczynić, graniczyło z szaleństwem, lecz czy jej plany również nie zaliczały się do szalonych?
Rash
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Włóczęga.
Wiek :
57
Gif :
Mirai Heart-dark
Wzrost :
180
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
427
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340
⠀⠀⠀⠀Odprowadziła wzrokiem chłopców, dumnie określających samych siebie samurajami, aż zniknęli w strugach deszczu, na przeciwległym końcu ulicy. Nie rozumiejąc skąd brała się ich niepodparta niczym brawura, do ostatniej chwili czujnie analizowała ich sylwetki i kołyszącą się u boku broń, jakby mogli zamienić się nagle w potwory.
⠀⠀⠀⠀Nic takiego nie miało jednak miejsca, a zagrożenie okazało się być wyłącznie zgniłym przykładem rzeczywistości, po której oczekiwano, że wyda na świat zdrowe owoce. Pozostały więc niesmak, gorycz i równie silne co te dwa pozostałe uczucie rozczarowania.
⠀⠀⠀⠀— Kto pcha się do gawry niedźwiedzia myśląc, że w ten sposób nauczy go posłuszeństwa? — wymamrotała, zawieszając wzrok w miejscu, gdzie zniknęli młodzi zabójcy. Dopiero gdy to powiedziała, odwróciła się w kierunku Rasha niepocieszona. Uniosła jednak brew w zdziwieniu, kiedy wspomniał o liście gończym. — Jak to? Czym sobie zasłużyłeś?
⠀⠀⠀⠀Uśmiechnęła się w uprzejmym niedowierzaniu. Nie słyszała nigdy wcześniej, aby korpus poszukiwał któregoś z demonów ze szczególnym wyróżnieniem, a tym bardziej nie pasowało jej to do tego, który stał obok. Pozostając przy skojarzeniach z niedźwiedziami, Suiren spojrzała teraz na mężczyznę jakby był jakimś szczególnie starym, wyrośniętym osobnikiem, do tego z jakąś charakterystyczną blizną na ciele - pamiątce po tym jednym razie, gdy wyślizgnął się myśliwym, kiedy już myśleli, że go mają. Ludzie wręcz uwielbiali tworzyć sobie takich wrogów, nadawać im imiona, dzielić się opowieściami jak to rzekomo akurat ten właśnie niedźwiedź zalazł im za skórę, a kiedy wreszcie zagnębili go i zamęczyli na śmierć w jego własnym leżu, oczekiwali że legenda którą tak pieczołowicie tworzyli dla połechtania własnego ego nada sens ich płytkiej egzystencji.
⠀⠀⠀⠀Zawsze szukali zwady.
⠀⠀⠀⠀— Widzą siebie ponad zwierzętami i nie podoba im się, że ktoś znalazł się jeszcze wyżej na szczeblach tej zależności. To naturalne, kiedy kot poluje na mysz i nawet on wie, że zapędzony w kąt gryzoń może go ugryźć w samoobronie, ale czy ktokolwiek widział, żeby to myszy polowały na koty? Żeby myszy uznały wybicie wszystkich kotów jako jedyne rozwiązanie aby zapewnić swojemu gatunkowi przetrwanie? Nie. A zabójcy to takie oderwane od rzeczywistości myszy, które testują cierpliwość drapieżników, bo ubzdurały sobie, że mają jakieś szanse — mówiła dalej, ignorując zgrozę narastającą w spojrzeniu sklepikarza, bo ten wychylił się akurat z zaplecza. Przysiadł na stołku w cieniu, nie chcąc podważać opinii demona, w mieście, które stało się ich łupem. Niewykluczone z resztą, że tak jak wielu mieszkańców Osaki, zgadzał się z takim myśleniem w nadziei, że i na niego spanie łaska przemiany.
⠀⠀⠀⠀Nie jesteś średniakiem.
⠀⠀⠀⠀— I nie posiadam też niekończących się pokładów cierpliwości — Na ułamek sekundy położyła dłoń na przegubie Rasha, jakby dla zwrócenia uwagi. — Mogłabym jeść tylko tyle ile potrzeba mi do przetrwania, bo wiem, że ludzie w odróżnieniu od myszy rozmnażają się znacznie wolniej, ale kiedy oni sami tu przychodzą, prowokują... przez zabójców ginie znacznie więcej ludzi, niż gdyby w ogóle nie istnieli. Robią z nas bezmyślnych morderców i są zaskoczeni, kiedy okazuje się, że w istocie możemy ich wszystkich pozabijać... — Uniosła wzrok, mimowolnie podążając za ruchami towarzysza, kiedy ten rozłożył płaszcz nad jej głową. Zamilka na chwilę, w oczekiwaniu że jego ramię spadnie na jej kark i z siłą zwali znacznie drobniejszą sylwetkę na mokry grunt, ale cios nie nadszedł. Kontynuowała z zawahaniem — ... ale nie każdy z nas chce to robić.
⠀⠀⠀⠀Jej poglądy dzieliłoby znacznie więcej osób, gdyby wśród demonów nie było tak wielu sadystycznych, mściwych i agresywnych osobników, lecz dopóki ci przewyższali ją siłą, nie była w stanie nic robić. To miała być jednak kwestia czasu, jej cel i motywacja, aby wspinać się po szczeblach hierarchii, nawet jeżeli ceną miała się okazać własna poczytalność.
⠀⠀⠀⠀Przygotowywała się do tego, zbierała kontakty, rozciągała więzy.
⠀⠀⠀⠀A poza tym byli jeszcze ci, których nie dało się określić lepiej, niż mianem buntowników. Wadliwe części w idealnym mechanizmie stworzonym przesz ich Boga. Im silniejszy nacisk na nie padał, tym szybciej zakleszczą się zatrzymując płynną pracę całego systemu.
⠀⠀⠀⠀Wystarczyłoby jednak namierzyć je odpowiednie wcześniej i wyrwać z wnętrza, zanim narobią szkód.
⠀⠀⠀⠀— Chmury zasłaniają słońce... być może ono ciągle znajduje się gdzieś ponad nimi, jednak tu w dole nie czuć żaru — zastanawiała się na głos, znudzonym tonem analizując pogodę. Nawet gdyby ktoś usłyszał jej słowa, nie znalazłby w nic niezgodnego z prawdą. Deszcz padał z głuchym odgłosem na materiał rozciągnięty ponad jej głową. Wyciągnęła dłoń i złapała za skraj płaszcza, osłaniając w ten sposób swoją twarz, a mężczyźnie rzucając krótkie, czujne spojrzenie. — Nikt jeszcze nie znalazł sposobu, żeby stracić je z nieba — przyznała niechętnie, kiwając przy tym głową, żeby wskazać mężczyźnie jakąś pustą uliczkę z dala od domów. — I wątpię, że coś, co potrzebuję osłony chmur i lejącego się z nich deszczu byłoby zdolne tego dokonać. Poza tym... — Zwolniła, niemalże się zatrzymując. Odnalazła spojrzenie Rasha, patrząc na niego ze smutkiem i obawą. Palce na materiale zwinęły się ciaśniej — ...co się z nami stanie, jeżeli rzeczywiście spadnie?

⠀⠀⠀⠀
Suiren
Ikonka postaci :
Mirai P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Mirai Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Rash
mikazuki

https://hashira.forumpolish.com/t180-rashhttps://hashira.forumpolish.com/t1766-informator#22891https://hashira.forumpolish.com/t241-rash#351https://hashira.forumpolish.com/t240-rash#349
 Rash traktował ludzi jako pożywienie; prowiant do przetrwania, ale także do wzmocnienia siły swoich mięśni i podwyższenia własnych możliwości, aby cel odległy być mógł na wyciągnięcie ręki. Poza osiągnięciami, zasłużonym laurem, musiał wykazać się dużą możliwością przyjęcia pokarmu, gdyż im większa moc, tym stawała się ona bardziej wymagająca. Krążące plotki wśród Kizuki potwierdzały oczekiwania wobec nich ze strony Pana. Rogaty demon w ten sposób pragnął się przygotować, nim wzrok Stwórcy w końcu nie spocznie na nim, a wówczas nie będzie miał możliwości nauki i prób, wtedy przyjdzie mu stanąć przed oczekiwaniami, którym musi sprostać. Jeden błąd, jedna pomyłka, jedno niezadowolenie z Jego strony wiązało się z permanentnym piętnem i wykluczeniem z elity. Wówczas jego plan spaliłby na panewce — popiół spalonych nadziei.
Muszę się żywic. W dodatku rod Minato bardzo odczuł stratę starego Daichiego — Wrócił wspomnieniami do starego zabójcy, który jako jeden z nielicznych przypadków zrobił na nim tak dobre wrażenie. Walka toczyła się płynnie, a Rash odczuwał ogromną satysfakcję, mogąc się mierzyć z tym człowiekiem, który pomimo nienawiści do ich rasy, traktował go na polu walki, jak równego sobie. Rogaty demon żałował, że musiał to tak szybko zakończyć, gdyż nadciągająca zewsząd szarża zmusiła ich skutecznie do odwrotu. W tamtym dniu ponieśli porażkę, a on otrzymał piekielny ogon, oddech syna Daichiego, który pragnął ściąć głowę rogacza.
Mam dziwne wrażenie, że nawiązanie do niedźwiedzia to subtelna sugestia względem mnie — odparł spokojnie, lecz kompletnie nie odbierając tego jako coś nacechowanego negatywnie. Bycie niedźwiedziem było dużo lepsze niż podrzędną kreaturą, którą w sobie widział.
 Otwarł usta, ale szybko je zamknął, czując jej smukłe palce na przegubie ręki. Wzrokiem mimowolnie przesunął w dół. Na ułamek sekundy wstrzymał powietrze. Uchylił usta, wypuszczając je, jak gdyby chciał westchnąć.
Większość z nas to bezmyślni mordercy. Pozostali to odpad i nieudane naczynie Pana — Ostatnie słowo przeszło przez jego gardło niezwykle cierpko. Smak tego słowa smakował równie paskudnie, co ludzka strawa. — Owszem, nie każdy — potaknął.
 Od początku ich rozmowy przeczuwał, że mimo całkowicie różnych charakterów ich oczy spoglądały nie tym samym kierunku — niczym rozbitkowie na skrawku tratwy, tęskno spoglądający w kierunku upragnionego lądu. Każde z nich ostatecznie chciało tego samego, podążając tą samą drogą tyle, że z różnych pobudek.
Nie czuć żaru...
 Zmarszczył brwi, patrząc na nią w zawieszeniu, przez chwilę starając się z niej odczytać czy żartuje.
 Nie czuła żaru?
 To kpina.
 Dlatego swoje utopijne plany ukryła za murami ryokanu?
Rash z lekkim niedowierzaniem słuchał do końca tego, co ma do powiedzenia, przez krótką chwilę zwątpił, czy aby na pewno pragną tego samego.
Nie bądź naiwna — mruknął niechętnie. — Nie każe ci za sobą podążać, to mój cel. Moje ryzyko — Jej wątpliwości i krótkowzroczność rozczarowały go; nie spodziewał się obaw, nie po podjętych przez nią krokach.
Będziemy wolni. Nie będziemy musieli kryć się w mroku. Ludzkie oczy będą mogły na nas patrzeć i dostrzegać więcej niż głodne potwory, bo będziemy mieli możliwość to zmienić. Chciałaś zmian. Czyżby te byłby zbyt radykalne?  — zapytał, krzyżując się z nią wzrokiem; pewnym i stanowczym. Obojętnie, jak szalenie brzmiał jego plan, jak mocno wydawał się nieosiągalny — on w niego wierzył.
Żar dociera na ziemię. Do nas, do pospólstwa. Słońce wszystko widzi i słyszy. I jeśli to nie jest dla ciebie wystarczające ograniczenie... — urwał i westchnął — Nie zamierzam żyć w klatce — dokończył.
Rash
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Włóczęga.
Wiek :
57
Gif :
Mirai Heart-dark
Wzrost :
180
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
427
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Suiren
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t195-suirenhttps://hashira.forumpolish.com/t1771-informator#22901https://hashira.forumpolish.com/t235-suiren#339https://hashira.forumpolish.com/t236-suiren#340
⠀⠀⠀⠀Spojrzała na bok, przywołując w myślach tamte wydarzenia. Wydarzenia, które tylko utwierdziły ją w przekonaniu, że nie może dłużej stać w miejscu. Choć w przyszłość spoglądała z obawą, trwanie w miejscu przerażało ją znacznie bardziej. Aura Kizuki ją przytłaczała i dopiero wtedy, gdy na dachu musiała stanąć w obronie towarzyszy okazało się, że posiada ku temu siłę.
⠀⠀⠀⠀— Oh — rozchyliła usta, przypominając sobie dokładny przebieg tamtych wydarzeń.
⠀⠀⠀ Nagle miała przed oczami wspomnienie Rasha, który przebity włócznią słaniał się na nogach i moment, gdy zdecydowała się kopnąć go z premedytacją, aby odzyskać nichirinową hastę. Uderzenie niemalże strąciło rogatego z góry, prosto pod broń pozostałych zabójców, choć na szczęście mężczyzna cały i zdrowy szedł teraz obok niej. Niewiele brakowało, a jego również miałaby go na sumieniu.
⠀⠀⠀ Odetchnęła z ulgą, odganiając uczucie wstydu, które nadciągnęło wraz z tym wspomnieniem i zastanowiła się na uwagą Rasha. Z uśmiechem tak delikatnym, że grymas można by uznać za grę cieni, przytaknęła gdy wspomniał o niedźwiedziu. W życiu mieli tak mało powodów do śmiechu, że równie dobrze mogła mu go dać.
⠀⠀⠀⠀— Być może. Słyszałeś kiedyś piosenki śpiewane przez dzieci w trakcie zabawy? Stary niedźwiedź mocno śpi... — zaczęła cicho czystym, przyjemnym dla ucha głosem, zupełnie innym od jej zwykłego, smutnego tonu. Treść powtarzających się niczym groźba zwrotek ginęła jednak w szumie otaczającego ich deszczu. Podświadomie prowadziła go na obrzeża miasta, tam, gdzie wścibskie spojrzenia nie mogły im zrobić żadnej krzywdy. A im dalej domów, tym wyraźniej roztaczał się na horyzoncie ciemny las - jego łagodne wzgórza kuszące ułudną obietnicą bezpieczeństwa. Suiren wpatrywała się w te odległe tereny z tęsknotą, choć widok, który się przed nimi rozpościerał niekoniecznie był tym, co podsuwała jej wyobraźnia.
⠀⠀⠀⠀Moje ryzyko.
⠀⠀⠀⠀— Ale wszyscy odczujemy jego konsekwencje, jeżeli coś pójdzie nie tak! — Zatrzymała się, odwzajemniając szorstkość spojrzenia, którym sam ją obdarzył. Mimowolnie zerknęła też ku górze, zastanawiając się czy w konsekwencji swojego rozczarowania Rash postanowi zabrać płaszcz znad jej głowy. Wcale by się nie zdziwiła, gdyby chciał ją w ten sposób ukarać. Szczęśliwie woda nie lunęła jej prosto w twarz, gdy poderwała wzrok, co oznaczało, że być może mężczyzna nie był wcale tak rozgniewany, jak wywnioskowała to z jego słów. Z ledwo wyczuwalnym drżeniem w głosie postanowiła mówić dalej. — Co jeżeli okaże się, że jego śmierć oznacza także naszą śmierć? Nie pozwolę ci popełniać głupich błędów, jeżeli wszyscy mielibyśmy na tym ucierpieć. — Uśmiechnęła się nerwowo i odsunęła lekko - wystarczająco jednak, by uznać jej gest za oznakę buntu. — A ja nie chcę ginąć. Nie rozumiem dlaczego już raz umarłam, ale nie chcę tego jeszcze raz... — Nie dokończyła, spojrzała na czubki swoich butów, a z drżenia ramion można było wywnioskować, że wstrzymuje się od płaczu. Zacisnęła usta i wymamrotała coś niejasno, tylko po to, by kilka sekund później powtórzyć to pewniejszym tonem. — Walcz ze mną Rash. Jeżeli mnie pokonasz, to uwierzę, że masz jakąś szansę.
Suiren
Ikonka postaci :
Mirai P4suh4u
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Stand in the ashes of a milion dead souls and ask the ghosts if honor matters.

The silence is your answer.
Zawód :
Pani Żuraw
Wiek :
31
Gif :
Mirai Vjum6pq
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
207
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
włóczykij
fabularne odegranie podróży
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom borsuka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu borsuka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
wegetarianin
demon wylosował mniej niż 15 ofiar
łowca okazji
gracz dokonał zakupu przedmiotu ze sklepiku mg
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Rash
mikazuki

https://hashira.forumpolish.com/t180-rashhttps://hashira.forumpolish.com/t1766-informator#22891https://hashira.forumpolish.com/t241-rash#351https://hashira.forumpolish.com/t240-rash#349
 Wydarzenia z dnia ataku na posiadłość Minamoto rozbrzmiewały się echem w okolicznych wioskach, dając kolejny dzień nadziei na lepsze jutro. Kizuki za to ostrzyli pazury w akcie frustracji po przegranej, jaką odnieśli na otwartym polu — posłali swojego podopiecznego, który mial wytorować drogę dla pozostałej trójki, lecz ten poniósł sromotną klęskę, zresztą nie jako jedyny; jedynym powodem do dumy była śmierć Daichiego — szanowanego członka szeregów zabójców, a reszta stanowiła tło porażki. Cień hańby spadł na nich tamtej nocy, lecz Niwa w swym okrucieństwie okazała się litościwa. Rogaty demon podejrzewał, że podstępna żmija miała w swym zanadrzu jakiś plan, do którego najpewniej w niedalekiej przyszłości ich wykorzysta.
 Suiren z porównaniem do niedźwiedzia nie odbiegła szczególnie daleko — Rash nim stał się myślącym demonem, bardzo długi czas pogrążony był w głębokim śnie. Przebudzony nie panował nad własnym umysłem ani instynktem. Zwierzęca natura praktycznie pogrążyła go w mroku, lecz gdzieś między krwawym mordem przebijała się słaba poświata, która wskazała mu drogę. Gdyby w tamtym momencie nie opamiętał się, najpewniej nie mieliby sposobności na żadną rozmowę.
Coś obiło mi się o uszy — Piosenka faktycznie wydawała się znajoma.
A ty się boisz niedźwiedzia? — Podążał za nią, dając się jej prowadzić. Deszcz bębnił o posadzkę, przybierając różnokształtne kałuże na nierównej drodze.
Żeby zbliżyć się do Słońca, musisz poznać jego sekret — odparł na jej obawy.
 Spojrzał w bok na niewielki pagórek, na którym dumnie piętrzyły się młode drzewa, a za którymi kryły się inne w mroku, tworząc jedno wielkie zbiorowisko leśne.
 Rozumiał jej obawy, ale im bardziej próbowała go odwieść od planów, tym czuł wewnętrzną gorycz i żar złości. Cień zdenerwowania dostrzec mogła w zielonych ślepiach, kiedy te niezmącone, zwęziły się niebezpiecznie i wbiły się w jej profil.
Zamierzasz mnie powstrzymać? A może wydać? — [/color]Strach był najgorszym z doradców, dlatego miał nadzieję, że kobieta nie wykona zbyt pochopnych ruchów.
Szedł obok, kiedy nagle Suiren zerwała się z miejsca. Wzrokiem prześledził sylwetkę, analizując jej słowa. Dłuższy kawałek szedł w milczeniu, trawiąc wewnętrzną frustrację.
Twoje obawy są logiczne — przyznał cierpko — Nie mam żadnej gwarancji, że może być to nasz koniec, dlatego najpierw pozbędę się piętna. Piętno nie pozwala nam normalnie rozmawiać, myśleć — Nie mógł obiecać lub zapewnić, że tak się nie stanie. Na szali stawiał swoje własne życie. Małymi krokami pragnął zerwać się ze smyczy, aby w następstwie sięgnąć po nieodległe — nie pragnął stać się nowym Panem, a wyrwać spod poddaństwa. Zbyt długo służył komuś, chciał w końcu należeć do siebie.
— Walcz ze mną Rash. Jeżeli mnie pokonasz, to uwierzę, że masz jakąś szansę.
 Oszalała.
 Kolejne słowa Suiren zaskoczyły go. Zatrzymał się w pół kroku, wzrokiem szukając w jej oczach odpowiedzi; nie chciał brać tych słów na poważnie.
Nie będę z tobą walczyć. Nie jesteś moim wrogiem — odparł szorstko, niskim gardłowym głosem, dając jej jasny komunikat, aby wycofała się z głupio rzuconej propozycji.
 Złapał ją za nadgarstek, zatrzymując pod szmacianym parasolem, gdyby nagle zechciała wyrwać się w przód.
Nasza walka nie ma sensu. Przynajmniej dla mnie.
Nie po to koślawo tworzyli sojusz, aby pośrodku lasu, dojść mogło do jego rozłamu. Dla rogacza walka ta oznaczać mogła koniec.
 Zamilkł na dłuższy moment, ustami wypuszczając powietrze.
 Czy Suiren naprawdę nie przeszkadzały kajdany?
 Nie chciało mu się w to wierzyć. W głębi pragnęła spokoju i normalności. A jej osiągnąć nie mogła, będąc na każde skinienie ich Pana.
A ty jak widzisz swoje życie?
Rash
Ikonka postaci :
Mirai Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Włóczęga.
Wiek :
57
Gif :
Mirai Heart-dark
Wzrost :
180
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
427
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach