Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 13 kwietnia.
2 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca.
1 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
2 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia.
1 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Pokoje RetsuDzisiaj o 5:24 pmDate Retsu
Wodospad ShiraitoDzisiaj o 5:14 pmHīragi Kyōya
Hatago YabuharaDzisiaj o 4:05 pmHīragi Kyōya
OgródDzisiaj o 2:26 pmMatsudaira Ryōyū
FuyuzoraDzisiaj o 2:07 pmKonoe Nene
Dom rodziny KonoeDzisiaj o 10:27 amAdmin
Skrzynka MGWczoraj o 11:18 pmKonoe Nene

PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Była zima, a chłód na dworze dawał się we znaki i zmuszał ludzi do naciągania dodatkowych warstw odzienia na swoje barki. Chisuke Akane pozostawała jednak ubrana dość lekko, w porównaniu do reszty spacerowiczów, których nie przestraszył wiatr i śnieg. Szła w swoim kimono z narzuconym nań jedynie płaszczem, szybkim krokiem przemierzając ulice spowite nocnym mrokiem rozświetlanym jedynie gdzieniegdzie przez roztańczone światło latarni. Jej postać była wyprostowana, nienaturalnie sztywna, a chód pozostawał niemiarowy.
Nie była typem spacerowicza, który cieszył się uczuciem zamarzającego powietrza w nosie i tą niezaprzeczalną wygodą przemoczonych butów. Tej nocy jednak musiała znaleźć jakiegokolwiek medyka, z uwagi na jątrzącą się ranę na plecach, której nie była w stanie sama nawet porządnie zdezynfekować. Do Yonezawy było daleko, dlatego też krążyła po niewielkiej mieścinie, w której się znalazła po misji, poszukując kogokolwiek, kto pomoże jej nieco przyćmić ból, który powoli ale systematycznie rozrastał się już na niemalże całe plecy.
W pewnym momencie, gdy już powoli traciła nadzieję, że cokolwiek znajdzie i zamierzała skierować się do swojej kryjówki, jakiś nieuważny przechodzeń trącił ją swoim ramieniem. Kobieta, która normalnie nie miałaby problemu z tym aby utrzymać się na nogach, ba, wręcz byłaby w stanie znokautować idiotę jednym spojrzeniem, tym razem opadła na śnieg. Ból, który ją przeszył był nie do opisania.
Trzeba było nie zwlekać. Pazury demona wbite w łopatkę to nie jest coś, co można bagatelizować. Nigdy nie masz głowy do tego. Zawsze kurwa zwlekasz…
Spróbowała się podnieść, jednak nie była w stanie.
Słabość.
Przeklęła w duchu, dając sobie chwilę na wzięcie kilku płytkich ale umiarkowanie spokojnych oddechów. No tak, podejrzenie złamanego żebra również miała gdzieś z tyłu głowy, odkąd tylko zauważyła, że branie głębszych haustów powietrza wiązało się z kłuciem jakby ktoś wbijał jej katanę w płuca.
Z każdą chwilą było coraz lepiej.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Zima jak zawsze nie ułatwiała życia, chłód i tony śniegu, tak można było opisać w trzech słowach aktualną porę roku. Chociaż na ten moment się tym nie przejmowałem, w końcu po długiej wędrówce traktem dotarłem do miasta, w którym będę mógł zjeść coś ciepłego i wygrzać się porządnie, bo mój nos był już mocno czerwony, odrętwiały i szczypał mocno wraz z polikami. Jedno trzeba było przyznać zimie, że potrafiła wszystko opatulić w pięknej, czarującej kreacji.
Założyłem ramiona za głowę i już zacząłem się zastanawiać, od czego powinienem zacząć gdy usiądę przy stole. Herbata, Ramen, smażona wołowina i sake, czy może darować sobie herbatę i od razu sięgnąć po alkohol, wtedy momentalnie zrobi mi się ciepło, zupką poprawie i już nie będę szczękał zębami. Gdy tak szedłem i rozmyślałem, nad menu na dzisiejszy wieczór zobaczyłem, jak koleś idący z naprzeciwka trącił kobietę, która upadła i jakby nigdy nic poszedł dalej, zobaczymy czy i jemu się spodoba wylądowanie dupą w śniegu. Przyspieszyłem kroku i wszedłem w niego po prostu, spojrzałem w jego stronę, gdy koleś wylądował w śniegu.
- Jak chodzisz gówniarzu, uważaj, bo...!- Warknął na mnie mężczyzna i gdy zaczął mnie mierzyć wzrokiem, zamilkł gdy nie spodziewał się nikogo rosłego i to jeszcze z mieczem.
- Bo co? - Zapytałem, spoglądając na niego z pewną dozą gniewu w oczach. Lepiej, żeby zamknął mordę i nie próbował mnie pouczać. Nie byłem teraz w dobrym nastroju, wszyscy się spieszyliśmy, aby wejść do ciepłego i odpocząć, ale to nie powód, żeby tratować innych ludzi.
- Zabieraj swoją śmierdzącą dupę w troki, jeszcze raz kogoś potrącisz i zostawisz na klęczkach, to utnę Ci nogi, skoro ich nie potrzebujesz. - Mówiłem lekko podniesionym tonem, nie krzyczałem na niego, ale dałem mu do zrozumienia, że nie będę z nim dyskutował i nie podobało mi się jego zachowanie. Gdy tylko mężczyzna podniósł się i gderając coś pod nosem, ruszył w swoją stronę, ja podszedłem do kobiety, która potrzebowała pomocy.
- Przepraszam, potrzebuje pani pomocy, co się stało?- Uważnie przyjrzałem się jej z bliska, nie musiałem być lekarzem, żeby zauważyć osłabienie i wyziębienie ciała, a przy tym ten płytki oddech. Jej ubranie nie było odpowiednie na taką pogodę, na nocne wędrówki trzeba było znacznie się grubiej ubierać. Zdjąłem swój płaszcz, który był podszyty futrem, czyli miał dodatkową warstwę izolującą od zimna i delikatnie narzuciłem jej na plecy.
- Możesz iść, czy mam Ci pomóc?- Zapytałem z troską na twarz, nie mogła dłużej zostać na zewnątrz, bo jeszcze bardziej się jej pogorszy, w takim stanie nie powinna w ogóle wychodzić z łóżka.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Wylądowanie na śniegu byłoby z pewnością nie lada upokorzeniem, jednak w obecnej sytuacji Akane nie była w stanie się nad tym zastanowić wystarczająco głęboko. W każdych innych okolicznościach dogoniłaby pozbawionego szacunku drania i powiedziała mu co o nim myśli, teraz jednak musiała skupić się na przeczekaniu kłującego bólu, który pulsował w jej klatce piersiowej i tego rozrywającego, który towarzyszył ranie na plecach.
Słyszała jakiś męski głos pełen złości, który sugerował że ktoś inny dokonał reprymendy, musiałaby się jednak przekręcić żeby móc spojrzeć, kimże była ta przemiła osoba, a na to obecnie nie miała zbyt wielkich chęci. Doceniła więc w duchu ten gest, jednocześnie przeklinając swoje słabe ludzkie ciało. Ileż by dała żeby móc się regenerować jak te szuje, z którymi przyszło im walczyć. Świat byłby piękniejszy i dużo prostszy.
Po chwili, ten sam głos, który udzielał barwnej reprymendy dupkowi, który ją potrącił, Akane usłyszała obok siebie. Zaraz też poczuła jak ciężki, nagrzany płaszcz ląduje na jej ramionach. Był przyjemny, podszyty futrem i dawał naprawdę sporo ciepła. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę z tego, że jej ciało faktycznie drżało.  
- Dziękuję, nie trzeba. Poradzę sobie - odpowiedziała, siląc się na zdawkowy ton. Zaraz też wstrzymując powietrze w płucach, aby nie naruszyć niczego, postanowiła spróbować wstać. Poszłoby jej to całkiem zgrabnie, gdyby nie fakt, że gdy tylko osiągnęła względny pion, niemalże natychmiast poczuła ukłucie w klatce i ból w plecach, które sprawiły że opadła niemalże bezpośrednio na mężczyznę i gdyby nie złapała się go, znów wylądowałaby na śniegu.
Szlag by to, Akane!
- Wybacz, jestem po prostu nie w formie - odparła zła na samą siebie, po czym, wspierając się na mężczyźnie, uniosła lekko spojrzenie na jego twarz. Miała przed sobą młodego rudzielca, którego postawa i ekwipunek jednoznacznie zdradzały z kim miała do czynienia. Jej wzrok przesunął po katanie, którą miał przy pasie. - Ah... sami swoi. Jak miło - odetchnęła płytko, wciąż trzymając się materiału na piersi mężczyzny, żeby nie stracić równowagi. - Chisuke Akane. Zabójca wiatru. Wybacz za okoliczności. Tak, dam radę iść.
Jej słowa mogły być stanowcze, jednak ogólny obraz dawał raczej małe szanse, że będzie w stanie iść bez wsparcia.
Ah te kobiety i ich przyznawanie się do słabości, co?
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- To chyba bardzo Ci wpadłem w oko, skoro rzucasz się w moje ramiona. - Uśmiechnąłem się delikatnie i złapałem ją za ramiona, żeby nie zjechała po mnie na ziemie. Nie było od niej czuć alkoholu, więc musiała być ranna albo chora, ale w takim razie co robiła na dworze w taką pogodę?
- Nic się nie stało, nie powinnaś w takim stanie być na dworze, jest dzisiaj wyjątkowo mrożnie i burzliwie.- Wiatr momentami nabierał takiego rozpędu, że odnosiło się wrażenie, jakby zaraz drzewo miało się przewrócić. Mróz dosłownie podszczypywał nieosłoniętą skórę, a śnieg usilnie próbował oślepić. Spojrzałem na nią badawczo gdy wyjawiła swoje imię i przynależność, na początku nie zwróciłem na to uwagi, ale faktycznie miała pod moim płaszczem i swoim, ubranie zrobione z tego samego materiału co ja, plus jeszcze broń zdolną do zgładzenia demona. Rozwinięty wzrok pozwalał dostrzec różnice przez samo spojrzenie, więc raczej nie było mowy o pomyłce.
- Kagami Yuichiro, Mizunoto z oddech płomienia. - Przedstawiłem się jej krótko i należycie, darowałem sobie tylko pokazanie tatuażu, ponieważ była to czysta formalność, a ja podtrzymywałem ją, żeby nie upadła z powrotem na śnieg. - Nie wygłupiaj się, nie musisz niczego udowadniać i pokazywać jak twarda jesteś, nie zrobi to na mnie wrażenia. - Mówiłem to z troską w głosie i kompletnie nie obchodziło mnie jej zdanie w tej kwestii. Przyłożyłem jej dłoń do czoła i poczułem, jakby dosłownie mnie parzyło, miała poważną gorączkę i pewnie jeszcze niedługo zacznie majaczyć. Nie wiem, gdzie się tak załatwiła, ale musiałem szybko jej pomóc, inaczej to już nic jej nie pomoże. Miała gorączkę, dreszcze, kompletne osłabienie i oddychała w dziwny sposób, chyba coś jej się stało z żebrami, oddychałem podobnie gdy podczas mojego pierwszego spotkania z demonem on strasznie otłukł mi klatkę piersiową. Nie mogłem wtedy nabrać powietrza pełną piersią, bo każdy wdech sprawiał mi wielki ból i nie mogłem utrzymać tlenu. Nie byłem lekarzem, więc nie wiedziałem, co dokładnie powinienem zrobić, ale na pewno w pierwszej kolejności zabrać ją w ciepłe miejsce i ogrzać, a potem się zobaczy. Delikatnie podebrałem ją do góry, uważałem na żebra, nie chciałem nacisnąć na klawisz, który sprawiłby jej ból.
- Gdzie się zatrzymałaś, czy nie masz miejsca do spania? - W Zależności od jej odpowiedzi szedłem szybki krokiem w stronę miejsca, w którym się zatrzymała. Nawet pomimo pospiesznego kroku, praktycznie nie bujałem kobietą.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Nie sądziła, że jest aż tak źle. Jej skłonności do zaniedbywania samej siebie dawno nie sięgnęły aż tak daleko, aby doprowadzić organizm do stanu całkowitego braku posłuszeństwa. Próbowała zrzucić to na mężczyznę, który nie patrzył dokąd idzie. Gdyby nie on, przecież dałaby radę dotrzeć do jakiegoś medyka…
Jednak jednocześnie, jakiś cichy głosik w jej głowie, będący być może resztką głosu rozsądku, mówił jej wyraźnie, że tym razem zwyczajnie przeholowała.
W innych okolicznościach nie wymusiłaby w tak oczywisty sposób pomocy na zupełnie obcym zabójcy.
Nie żeby tego wieczoru zrobiła to intencjonalnie. Wiedziała jedynie, że był jedyną solidną podporą w okolicy, która uchroniłaby ją przez bolesnym uderzeniem w ziemię.
Zaśmiała się słabo na zuchwały komentarz o wpadaniu w oko, szybko jednak tego pożałowała, przez ból w klatce. Dobrze, że mężczyzna miał poczucie humoru, bo cała ta sytuacja była komediodramatem.
- Jest rześko – przyznała, starając się aby nie dosłyszał jej szczękających zębów.
Nie wiedziała czy to przez wiatr, czy przez gorączkę, jednak świat nieco się kręcił wokół niej. Złapała się mocniej mężczyzny.
- Yuichiro… - powtórzyła kiwając głową. - Miło cię poznać. Wybacz, że w takich okolicznościach.
Było źle. Chociaż ciepło płaszcza nieco przywróciło jej trzeźwość umysłu, Akane miała wrażenie, że jak tylko jej ciało poczuło odrobinę ciepła, zaczęło domagać się go więcej. Zadrżała, nie mogąc powstrzymać własnych mięśni. Usłyszała jakąś reprymendę, a później poczuła dłoń na czole. W pierwszym odruchu z pewnością by ją odtrąciła, teraz jednak nawet jej to nie przeszło przez myśl. Podniosła wzrok na rudowłosego, który, gdy przyjrzała mu się z bliska, wyglądał na dużo młodszego niż początkowo brzmiał. Widziała też po jego minie, że mężczyzna podejmuje wewnątrz siebie pewną decyzję.
- Nie, nie… naprawdę nie musisz tego… - Nie dokończyła, bo już wylądowała w powietrzu, w ramionach zabójcy, a jej ręce automatycznie znalazły wsparcie na jego szyi aby jak najmniej poruszyć przy tym ruchu mięśniami pleców i klatki piersiowej. - ...robić – jęknęła na koniec, chociaż mimo wszystko była zaskoczona lekkością z jaką zdołał ją podnieść i faktem, że udało mu się nie naruszyć jej w żaden mocno bolesny sposób. Oparła skroń na piersi Yuichiro, nie mając siły utrzymać jej w pionie, a jej oczy przymknęły się zupełnie nieświadomie.
Była wykończona.
- Trzy przecznice stąd na północ… Ostatni dom po prawej… - odpowiedziała, jakby ledwo kojarzyła. - Pod wisterią. Klucz jest w mojej kieszeni…. Naprawdę nie musisz mnie nieść, ja zaraz stanę na nogi, obiecuję... - Mówiła jakby w połowie majacząc. W następnej chwili zamilkła i wszystko wskazywało na to, że straciła przytomność.
Gdy Yuichiro dotarł przed wskazany adres, znalazł naprawdę niewielki domek, ściśnięty pomiędzy ogromną wisterią a nawisem skalnym. Drzwi były zamknięte na klucz, on jednak zgodnie ze słowami kobiety, którą miał na rękach, mógł go znaleźć u niej w kieszeni.
W środku była jedna izba i toaleta. Nieduże łóżko stało na skos, wszędzie walały się torby podróżnicze, które zabójczyni musiała tutaj w biegu pozostawić. Niektóre z materiałów były podarte, gdzieniegdzie leżały zakrwawione bandaże, zdradzające, że Akane próbowała sama się opatrzyć. Pewne rozdarcia wyglądały tak, jakby zostały zrobione przez szpony demona. Naprzeciwko łóżka była niewielka koza, w której jednak nie palił się żaden ogień.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Mi Ciebie również, chociaż okoliczności mogły być bardziej odpowiednie. Przestań mnie przepraszać i lepiej skupmy się na Tobie. - Naprawdę miała jakiś problem, ale nie tylko z ciałem, ciągle mnie prosiła o wybaczenie, przecież mi nic nie było, mi się nic nie stało i tym bardziej nie miałem problemu z tym, żeby pomóc temu uparciuchowi. Mogło to się jej nie podobać, nawet po wszystkim będzie mogła mnie pobić czy co tam sobie wymyśli, ale dopiero jak wydobrzeje. Ruszyłem we wskazane miejsce, nie miałem chwili do stracenia, nawet w pierwszym momencie nie zauważyłem, że Akane straciła przytomność. Musiała być wyczerpana, gdybyśmy się nie spotkali, po prostu zamarzłaby na śmierć w jakimś rowie, bo nikt nie wyściubiłby nosa z własnej chaty.
Ale jej utrata przytomności nie była wcale dobrym znakiem, oby tylko mi nie umarła na rękach, przyśpieszyłem kroku, aby szybciej znaleźć się pod jej domostwem. Wszedłem do środka i całe to pobojowisko nie zwiastowało niczego dobrego, zaniedbała ranę i musiała wdać się jakieś zakażenie, a do tego hipotermia i organizm nie ma siły walczyć. W chacie wcale nie było cieplej niż na dworze, ale przynajmniej nie padało na łeb. Położyłem ją na posłaniu, musiałem rozpalić ogień w kozie, wziąłem drzewo, które stało, przy palenisku do ręki było zmarznięte.
Tutaj pojawiły się schody, nie było szansy, żebym krzesiwem je rozpalić, a moje formy nie zawsze manifestowały żywioł. Ale nie miałem teraz większego wyboru, choćby skały srały, to płomień się pojawi i rozpali w tym piecu. Ułożyłem drewno  przed kozą w stosik i stanąłem przed nią, dobyłem miecza i wziąłem głęboki relaksacyjny oddech. Dasz radę, teraz musi się udać, chociaż by raz, niech te lata treningów się opłacą, choć raz gdy ten płomień jest potrzebny.
- Shi no kata: Sei En no Uneri – Wziąłem głęboki wdech z charakterystycznym świstem i zrobiłem wymach mieczem po okręgu. Zero efektu, żadnych płomyków, czy nawet iskier. Pierdolone złośliwości, wiem, że nie współgramy ze sobą zbyt dobrze, ale albo zaczniesz współpracować, albo kiedyś opracuje oddech, który Cię przyćmi na zawsze. Ponownie wziąłem kilka zamachów, ale tak jak za pierwszą próbą nic się nie stało.
Narastała we mnie coraz większa frustracja i złość, czułem, jak dosłownie czas przecieka mi przez palce, gdy ja po prostu macham sobie mieczem, powoli coraz bardziej marynowałem się w tych negatywnych emocjach. Nie wiedziałem, co mam zrobić, przecież jej tu nie zostawia na śmierć, muszę rozpalić w tym piecu.
Może gdyby lepiej zabezpieczyła drewno, teraz nie tkwilibyśmy w tej patowej sytuacji albo chociaż jakby miała coś łatwo palnego i suchego. Zdałem sobie sprawę, że zacząłem obwiniać ranną kobietę, która była w bardzo fatalnym stanie, że nie myślała racjonalnie i nie napaliła lepiej w palenisku przed wyjściem. Byłem żałosny, w tym momencie nawet zaśmiałem się pod nosem z samego siebie. Kretyn, weź się w garść i zrób to jak należy, jak chcesz kiedyś przegonić Tsuyi skoro nawet kilku płomieni nie potrafisz wznieść? Zacisnąłem mocniej dłonie na rękojeści, aż ramiona zaczęły mi drżeć.
- Shi no kata: Sei En no Uneri – Zamknąłem oczy i skupiłem się na własnym wnętrzu, na przepływie krwi w żyłach i powietrzu w płucach. Zrobiłem wymach po okręgu wycelowany ze stertę drewniany klocków. Na początku bałem się otworzyć oczy, nie chciałem zobaczyć kolejnej porażki, nie chciałem czuć się znowu bezsilny. To był mój największy i jedyny strach, to uczucie po prostu paraliżowało mnie. Do moich nozdrzy dotarł zapach dymu, spojrzałem na stosik z drewnianych klocków zaczął się palić żywym ogniem. Puściłem miecz na podłogę i uśmiechnąłem się, zacząłem szybko wrzucać palące się drewno do pieca. Akane dalej spała, a chatka potrzebowała chwili, żeby się wygrzać do odpowiedniej temperatury. Widziałem jak cała posiniała od zimna, nie było chwili do stracenia.
Musiałem pomóc jej się ogrzać i był na to tylko jedne sposób, musiałem wejść z nią do łóżka. Podszedłem do niej i zacząłem od zdjęcia płaszczów, potem zająłem się jej rynsztunkiem, a na końcu rozwiązałem pas i z sunąłem z niej przemoczone ubrania. Chcąc nie chcąc zauważyłem jej figurę czy poczułem delikatną jędrną skórę, ale to nie był czas, żeby cieszyć oko. Położyłem ją w posłaniu i nakryłem kołdrą, sam z rzuciłem z siebie ubranie i wszedłem pod okrycie, przytuliłem się do niej, aby ją ogrzać. Byłem teraz jak przenośny piec, po tej całej wściekłości, fizycznym wysiłku i użyciu płomienia. Jak tylko zrobi się cieplej, a ona nabierze trochę rumieńców, będę musiał pójść znaleźć lekarza i przynieść leki, które jej pomogą, ale jedna rzecz naraz.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Rzadko zdarzało jej się odpływać w krainę zapomnienia i braku świadomości, było wtedy jednak zupełnie inaczej niż podczas zwykłego, naturalnego snu. Niemalże lepiej, ponieważ udręczony umysł, który odmówił posłuszeństwa, nie był w stanie tworzyć koszmarów sennych. A to właśnie one często decydowały o uporczywej bezsenności zabójczyni.
Była jedynie pustka. Lecz pustka była dobra. Spokój i cisza. Cudowna nieświadomość niczego.

Przebudziła się po dobrej godzinie, a powitał ją kłujący ból w skroni, który spotkał się z lekkim jęknięciem kobiety. Nawet nie otworzyła jeszcze oczu. Chciała unieść dłoń do głowy, aby ucisnąć problematyczne miejsce, jednak coś krępowało jej ruchy.
Zamrugała, a kolejne bodźce zaczęły docierać do jej zamglonego umysłu. Jasna plama światła, boleśnie spowodowała zwężenie źrenic i skutecznie zmusiła Akane do zmrużenia powiek. Jej ramiona okazały się być skrępowane przez objęcia mężczyzny. Dopiero po chwili dotarło do niej, że jest rozebrana i wtulona w ramiona nieznajomego zabójcy.
A to ciekawe.
W kozie wesoło trzaskał ogień.
Mięśnie zadrżały mimowolnie, a skroń znów przeszył ból. Temperatura wracała do normy, jednak w przypadku Akane, norma ustalona przez organizm była w tym momencie gorączką.
- Yuichiro? - spytała, kojarząc jakby przez mgłę, że tak właśnie miał na imię zabójca. Poruszyła się tak, aby odwrócić się w stronę mężczyzny, jej plecy jednak odezwały się boleśnie. W efekcie opadła na materac bez sił, w połowie ruchu. - Mam nieoparte wrażenie, że uratowałeś mi życie - przyznała, chociaż mówiła jakby w połowie przez sen. Miała przymknięte powieki. - Muszę ci za to podziękować kiedyś...
Było jasne, że nie do końca była w stanie racjonalnie ocenić sytuację. Z pewnością zdawała się nieporuszona faktem, że ją rozebrał. Wstydliwość nie należała do jej mocnych stron. Zaraz też wyciągnęła rękę ponad kołdrę i próbowała dosięgnąć do jednej ze swoich toreb, szybko jednak pożałowała tego ruchu.
- Cholera - syknęła, opadając z powrotem na łóżko. - Gdzieś tam mam zioła na ból. Zaraz mi głowa pęknie...
Leżała w połowie na brzuchu teraz, więc Yuichiro mógł w pełni okazałości obejrzeć ranę na plecach. Ciągnęła się od lewego dołu lędźwiowego aż pod lewą łopatkę. Była brzydka i głęboka. Co gorsza rana zdawała się pęknąć przez ruchy kobiety i Yuichiro mógł zobaczyć sączącą się z niej świeżą krew.
- Potrzebuję twojej pomocy, Kagami Yuichiro - uznała, tak odkrywczo, że chciałoby się odpowiedzieć "No shit Sherlock". Gdzieś na dnie jej świadomości pływał sobie fakt, że nie znalazła medyka w tej mieścinie, same stare kobity, które mogły zaoferować co najwyżej ciepły posiłek i błogosławieństwo. Sama przez lata nauczyła się zaopatrywać rany po demonach naprawdę dobrze, jednak do tej na plecach zwyczajnie nie była w stanie dosięgnąć.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Leżałem z nią wtulony, starałem się ją ogrzać, z początku była strasznie zimna, ale po dłuższej chwili zaczynała nabierać kolorów. Zastanawiałem się jak długo będzie nieprzytomna i czy zdążę pójść poszukać jakiegoś lekarz, który ją obejrzy. Temperatura w chatce robiła się coraz wyższa i wyglądało, że wszystko idzie ku dobremu, nawet poczułem ruch Akane, tylko nie byłem pewny czy nie zrobiła tego przypadkiem przez sen. Nie musiałem zbyt długo czekać, aby dostać potwierdzenie, kobieta zawołała mnie po imieniu, można powiedzieć, że jest kolejny sukces tego wieczoru, nie umarła mi w rękach.
- Tak, Akane czegoś potrzebujesz? - Spojrzałem na nią i zacząłem się zastanawiać, czego może potrzebować, może chciała pić albo jeść, czy może po prostu była wcześniej w tak złym stanie, że nie była pewna czy to nie był sen. - Może trochę tak było, ale ja tylko przyniosłem Cię i ogrzałem..... Nie musisz, wystarczy, że wydobrzejesz i więcej tak nie zrobisz... Nie można zaniedbywać ran. - Uśmiechnąłem się o niej, widziałem, że ma zamknięte oczy i tego nie zobaczy, ale było to dla mnie czymś prawie naturalnym. Widziałem, że rana na plecach jej doskwierała i ogólne osłabienie organizmu nie pomagało w tym.
- Leż, bo kolacji nie będzie, zaraz Ci podam to co tam potrzebujesz.- Wstałem i kompletnie nic nie robiąc sobie z nagości, postawiłem czajnik z wodą na kozie i poszedłem szukać leków, przykucnąłem przy torbach i zacząłem w nich gmerać, przerzucałem różne klamoty. - To nie to... to też nie... O tutaj są. Rozumiem, że to jest doraźne i nie załatwi problemu z raną na twoich plecach, w sumie niepotrzebnie pytam. - Widziałem jak głęboka i zakażona była rana, samo to na pewno się nie zaleczy i trzeba do tego odpowiedniej maści. Wrzuciłem trochę ziół do czarki, zalałem je gorącą, ale nie wrzącą wodą, zamieszałem i podszedłem, wręczając kobiecie napar z uśmiechem na ustach.
- No jasne Chisuke Akane i chętnie Ci jej udzielę.... Widzę, że nie masz tu nic odpowiedniego na kolacje, w końcu nie będziemy jeść suchych onigiri albo suszonych ryb... Przy okazji poszukam lekarza, wydaję mi się, że widziałem dom z zielnikiem na obrzeżach, po drodze zgarnę jakieś jedzenie i zrobię Ci kolacje, a ty nawet nie próbuj wyjść z łóżka, będę wiedział, jak to zrobisz. - Trochę mnie ta cała sytuacja śmieszyła, czułem się, jakbym jej matkował, teraz rozumiałem, jak czuła się moja własna rodzicielka ze mną, w końcu byłem chyba bardziej uparty niż osioł. Ubrałem się, zarzuciłem na siebie swój gruby płaszcz i ruszyłem w drogę tyle, co sił w nogach, nie miałem czasu na spacerek, musiałem jak najszybciej wrócić i załatwić sprawę z jej raną. Po półgodzinnym błądzenia w końcu odnalazłem to domostwo, moje przeczucie się nie pomyliło, tym razem faktycznie lekarz tam mieszkał, niestety sam miał pełną salę i nie mógł zostawić pacjentów bez opieki, dlatego opisałem mu, jak dokładnie wyglądała rana i jaki był stan Chisuki.
Najwyżej przyprowadzę ją tu jutro, gdy burza śnieżna odejdzie. Przyrządził dla niej specjalną maść, która pomoże jej zwalczyć zakażenie i stan zapalny, oraz napar do parzenia, który pomoże jej z gorączką, dorzucił też kilka świeżych bandaży i życzył mi powodzenia. Wracając, zahaczyłem o jedno miejsce, aby zaopatrzyć się w żywność i wróciłem do kobiety, gdzie mniej więcej po prawie godzinie byłem z powrotem. Wszedłem do środka i  strząsnąłem śnieg z głowy, worek z medykamentami i żywnością położyłem na ziemi.
- Teraz to już nie widać nic na dalej niż trzy metry. Chyba była to zamieć stulecia, ale mam wszystko, co potrzebne, kładź się na brzuchu, zaraz powinnaś poczuć się lepiej. - Wyciągnąłem z torby pakunek od lekarza i podszedłem do krawędzi łóżka, aby usiąść przy niej, wziąłem maść z glinianego garnuszka na palce. - Uwaga może zapiec. - Ostrzegłem ją, zanim dotknąłem jej pleców, zacząłem delikatnie i dokładnie ja rozsmarowywać po powierzchni rany. Gdy skończyłem, wziąłem do ręki zwinięty bandaż, drugą ręką złapałem ją za przed ramie i przyciągnąłem do siebie. - No to teraz do góry, trzeba zabezpieczyć ranę przed ponownym zakażeniem. - Pomogłem jej zająć pozycję siedzącą i zabrałem się do obwiązywania jej klatki piersiowej bandażem, starałem się, aby nie był z byt mocno ściągnięty i jej nie uciskał. Widok jej nagiego ciała nie rozpraszał mnie zbytnio, nie dlatego, żeby była nieatrakcyjna, jej ciałko było bardzo apetyczne, ale teraz nie mogłem sobie pozwolić na takie myśli, musiałem się ją zająć, a wykorzystanie rannej kobiety nie pasowało do mojego  imidzu. - Tak może być? - Zapytałem dla pewności, w końcu nie chciałem, żeby jeszcze bardziej cierpiała.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Gorączka i ogólne osłabienie organizmu sprawiały, że Akane nie do końca pojmowała co się działo naokoło niej. Zupełnie jakby błądziła we śnie, dlatego tez, gdy Yuichiro wstał, jakoś niespecjalnie zaskoczyło ją że był całkowicie nagi i zdawał się nie kryć z tym w żaden sposób.
Dopiero po chwili dotarło do niej, że te gołe męskie pośladki są jawą, a nie jednym z tych nielicznych miłych snów jakie jej się zdarzały.
„I więcej tak nie zrobisz...”
Zamrugała i zmarszczyła czoło.
- Mhm – mruknęła, jakby w zupełności się z nim zgadzała, że owe zaniedbanie było karygodne. Gdyby jednak znał ją nieco dłużej, z pewnością by jej nie uwierzył. Akane nie uczyła się na błędach, jeżeli chodziło o dbałość o swoje zdrowie. - Wiem, wiem, ale jakoś tak, zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia… - wybełkotała pod nosem, niczym tłumacząca się z głupiego błędu nastolatka.
Parsknęła gdy zagroził jej brakiem kolacji, co zabrzmiało zupełnie jakby słyszała Isshiki An, która uwielbiała jej matkować. Ona jednak nie groziłaby kolacją, ponieważ doskonale wiedziała, że kuszenie na jedzenie w przypadku Chisuke zwyczajnie w świecie nie działało.
- Nie ma potrzeby, nie muszę zostawać na kolacji… - mruknęła opadając na materac i przymykając oczy, ponieważ natłok bodźców świetlnych powodował piorunujący ból głowy. Zupełnie jakby miała kaca. Tylko gorzej. Zdawała się też zupełnie nie przejmować tym, że jej słowa nie miały sensu ponieważ znajdowali się w jej kryjówce... Yuichiro niestety musiał brać poprawkę na jej stan ogólny i nie traktować wszystkiego co mówiła zbyt dosłownie.
Zabójca okazał się być naprawdę uczynny i Akane w głębi duszy była mu za to szczerze wdzięczna, w obecnym stanie jednak nie bardzo potrafiła to okazać. Ból i zawroty głowy ją drażniły, a gorączka sprawiała, że kobieta czuła się jakby zawieszona między snem a jawą. Przez dłuższy moment, w którym rudzielec przeglądał jej rzeczy i przygotowywał wywar przeciwbólowy, Akane po prostu leżała z przymkniętymi oczami, oddychając płytko i miarowo.
„Nie próbuj wyjść z łóżka, będę wiedział jak to robisz.”
Zabójczyni zerknęła na niego spod uchylonych powiek, sięgając po napar. Przez chwilę spróbowała się nieco spionizować i nawet jej się to udało bez syknięcia z bólu, gdy znowu naruszyła swoje rany. Uniosła wzrok na mężczyznę, a jej usta wygiął nikły uśmiech.
- Jesteś jakimś medium? - spytała z mieszaniną zrezygnowania i rozbawienia. Zaraz też parsknęła lekko. - Albo moją matką w drugim wcieleniu. Nie ruszę się, obiecuję.
Nawet nie byłaby w stanie. Ale tego nie miała zamiaru przyznawać na głos.
Zmusiła się do tego aby powoli zacząć pić gorący napar. Gdy Yuichiro wychodził, odprowadziła go wzrokiem.
- Dziękuję ci – rzuciła, czując się źle z tym, że zrzuciła na tego mężczyznę ciężar zajęcia się sobą. Z drugiej strony, równie dobrze mógłby ją zostawić w cholerę. Jednak miała wrażenie, patrząc na niego, że cała ta troska nie była ani trochę wymuszona.
Niemożliwe, Akane, w całym swoim pechu, jednak trafiłaś na jednego z tych dobrych ludzi.
Po tym jak dokończyła napar, Akane zasnęła. Spała niecałą godzinę, aż w końcu jej ciało straciło nieco ze swojej gorączki, a ból głowy stał się mniej nieznośny. Uznała też, że był to moment wart założenia czegoś na siebie. Okazało się być to bardziej skomplikowane w jej stanie, niż początkowo myślała. Plecy zupełnie przestały mieć ochotę na jakikolwiek dotyk materiału. Dlatego też owinęła się materiałem w pasie, a kołdrę po prostu podciągnęła pod brodę.
I czekała.
Gdy drzwi się otworzyły, Yuichiro mógł zobaczyć, że oczy zabójczyni były o wiele bardziej przytomne niż gdy ją zostawiał, chociaż twarz wciąż pozostawała blada z odcieniami szarości pod oczami.
- Hej – powitała go ponownie. Z jednej strony było to dziwne, z drugiej faktycznie czuła się jakby tak naprawdę po raz pierwszy go zobaczyła. Tak dokładnie, a nie przez śnieg i mgłę gorączki. - Zrobię ci herbaty – zaproponowała, próbując wstać z łóżka, szybko jednak pożałowała tej zuchwałości. - Za chwilę… - dodała z grymasem, żeby zaraz potem położyć się na brzuchu, tak jak nakazał. Podłożyła ręce pod głowę, a gdy ostrzegł o ewentualnym pieczeniu, uśmiechnęła się pod nosem.
- Nie krępuj się. Zasłużyłam sobie na to. - Oczywiście gdyby spytał cóż takiego sprawiło, że zasłużyła na ból, ona odpowiedziałaby, że pozwolenie demonowi na dosięgnięcie jej pleców, nie zaś pozwolenie ranie na zajątrzenie się przez kilka dni po tym zdarzeniu.
Gdy skończył nakładać maść, spionizowała się z jego pomocą, cierpliwie dając mu dokończyć dzieło bandażowania. To, że widział ją nagą, obecnie już tylko od pasa w górę, zdawało się jej nie przeszkadzać. Wśród Demon Slayerów opatrywanie sobie wzajemnie ran było popularne, a każdy wiedział, że nie zawsze dotyczyło nogi czy ręki. Ciało stawało się narzędziem. Wstyd zbędnym balastem utrudniającym pracę.
Gdy skończył spojrzała na niego, a w jej oczach mógł widzieć zakłopotanie, wywołane paradoksalnie jego uprzejmością i pomocą.
- Dziękuję. Jest o niebo lepiej.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Słuchałem jej uważnie i szybko zauważyłem, że brzmi jak potłuczona. Choroba mocno wymęczyła jej organizm i pewnie ten wieczór byłby jej ostatnim. Nie chciało mi się z nią kłócić czy przekomarzać, pewnie i tak większości nie będzie pamiętać, bo sprawia wrażenie, jakby patrzyła przez mgłę. Momentami nawet nie pamiętała, że ma ranę na plecach, więc jedynie wzruszyłem ramionami i zabrałem się do tego co musiałem zrobić, żeby duże dziecko przeżyło tę noc. Nie wiem, jak ona wcześniej dawała sobie radę, ja byłem lekkomyślny i uparty, ale zawsze szedłem do medyków i dopiero po wizycie u nich, robiłem głupie rzeczy.
- Może jestem może i nie, ale lepiej nie próbuj tego sprawdzić... bo zmarnujesz mój czas.... Jakbym był Twoją matką, to pierwsze co bym zrobił, to ci masę sprzedał Ci klapsów na gołą dupę, ale kto wie, może nawet by Ci się to spodobało. - Rzuciłem z uśmieszkiem na ustach i wyszedłem na istną zamieć stulecia, burza zdawała się tylko wzbierać, a pokrywa śnieżna była coraz grubsza.

Przywitała mnie gdy wszedłem do środka, to dobry znak, że była przytomna i wygląda odrobinę lepiej, czyżby to była moc regenerującej drzemki? Tylko wyglądało, że miała pamięć złotej rybki, doceniałem jej chęci i gest, ale jak tak dalej będzie robić, to rana na plecach nigdy się nie wygoi, bo wiecznie będzie się otwierać. - Herbatę to ja Ci zrobię zaraz i jeszcze kolejne ziółka, lekarz dał coś na wzmocnienie i walkę z zakażeniem. - Odpowiedziałem jej krótko gdy zajmowałem przy niej miejsce. - Może w takim razie faktycznie spodobałby Ci się te klapsy? - Klepnąłem ją w cztery litery. - Niegrzeczna. - W moim głosie było słychać delikatne rozbawienie, ból nie był nigdy przyjemny, ale chyba najlepiej motywował do wyciągania wniosków i sprzyjał nauce. W końcu, kiedy jako dzieci się sparzymy, to od razu się uczymy, że ogień jest niedobry dla nas. Cóż niektórzy jak widać, potrzebowali więcej czasu na wyciągnięcie wniosków, z pewnych rzeczy.
- To dobrze, mielibyśmy problem gdyby zaczęło Ci się pogarszać... raczej nie opuścisz tego miejsca, dopóki śnieżyca będzie szaleć... Teraz pora przygotować kolacje... Cały dzień nic nie jadłem. - Wstałem z łóżka, umyłem dłonie w wiadrze z wodą i z kawałka materiału zrobiłem sobie opaskę na czoło, aby mi włosy nie opadały na twarz. Zabrałem się za przygotowanie bulionu, który robiła mi babcia gdy źle się czułem. Wstawiłem kociołek z wodą na kozę i poczekałem, aż woda zacznie wrzeć. Odlałem jej trochę do dzbanka, aby przygotować jej herbatę i kolejne ziółka. Wrzuciłem do niego przygotowany kurzy korpus, zacząłem kroić warzywa w kostkę, i dodawać je do wywaru. -
Skoro mam trochę czasu, to może opowiesz mi, skąd wziął Ci się pomysł, na takie tatuaże, one coś symbolizują czy po prostu Ci się podobały? - Byłem ciekawy, czemu ludzie je sobie robili, bo trochę nie rozumiałem tego, ale to może dlatego, że ja nawet biżuterii nie lubiłem nosić. Powoli po chatce zaczynał się roznosić zapach świeżych warzyw i gotowanych ziół.   - Jedno dla smaku drugiej dla zdrowia. - Podszedłem do kobiety z dwoma drewnianymi kubkami i postawiłem je przy łóżku, wyciągnąłem tykwę za pazuchy i wziąłem z niej dużego soczystego łyka.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Akane popatrzyła na Yuichiro mrugając kilkukrotnie, a gdy dotarł do jej zamglonego umysłu sens jego słów, roześmiała się na tyle, na ile pozwalał jej ten dość nieprzychylny stan.
- Zabawny jesteś Yuichiro – odparła, po raz kolejny w sposób sugerujący, że gorączka dość mocno wpływała na jej poczucie humoru. - Wtedy byłbyś o wiele bardziej podobny do mojego ojca – poprawiła go rzeczowo, gdy już krótkie rozbawienie na chwilę opadło. Zaraz potem mężczyzna wyszedł na zamieć.

Prawda była taka, że Akane nienawidziła być bezsilna. Fakt, że doprowadziła się do takiego stanu, świadczył brutalnie o tym, że jej świadomość konieczności dbania o swoje zdrowie pozostawała na poziomie przedszkolaka.
Wiedziała, że tym razem przesadziła. Nie miała jednak w zwyczaju długo siedzieć w jednym miejscu, nie znosiła gdy ktoś musiał ją wyręczać, a nade wszystko nie znosiła okazywać słabości.
Ten wieczór w obecności Yuichiro miał być okrutną nauczką.
- Nigdy niczego mnie to nie nauczyło – ostrzegła go z mieszaniną rozbawienia i rezygnacji, gdy znowu wspomniał o klapsach. No grzeczna to ona faktycznie nie bywała, chociaż Yuichiro mógł nie zdawać sobie sprawy, że i tak z naprawdę sporą dozą pokory podchodziła do jego działań. Chociażby podczas bandażowania, gdzie normalnie wcinałaby się z rękoma aby cokolwiek pomóc czy zrobić. Tym razem siedziała i postanowiła nie przeszkadzać.
Co było innego w tym wypadku?
Bezinteresowność zabójcy działała na nią jak kubeł zimnej wody na głowę. Poza tym zdawało się, że nigdy nie zdarzyło jej się doprowadzić do aż tak złego stanu.
Podążyła za nim wzrokiem, gdy oznajmił, że idzie przygotować kolację. I faktycznie mężczyzna zabrał się za gotowanie.
Niesamowite.
Akane, która do tej pory większość czasu spędziła w pozycji leżącej, teraz gdy czuła już działanie leków i maści, którą została załagodzona jej rana na plecach, mogła w końcu pozostać w pozycji półsiedzącej.
- Lubisz gotować? - zagadnęła, mając szczerą nadzieję, że odpowie „tak” i nieco ostudzi jej wyrzuty sumienia. - Podejrzewam, że nawet jakbym była w stanie ci pomóc, to okazałabym się raczej kulą u nogi – dodała nieco zmieszanym głosem.
Lekcja pierwsza zaliczona – w końcu przyznała się do tego, że nie jest w stanie czegoś zrobić.
Kagami Yuichiro, może faktycznie uda ci się czegoś nauczyć tego uparciucha.
Jego pytanie o tatuaże nieco ją zaskoczyło. Niechęć do mówienia o sobie była kolejną mocno wyuczoną kwestią w jej umyśle, Akane postanowiła jednak odpowiedzieć na owe pytanie wyczerpująco, skoro i tak jej jedynym zadaniem w tej chwili było zapewnienie rozrywki kucharzowi podczas pracy.
- Można powiedzieć, że jest to pewna rodzinna tradycja. Odkąd tylko mogli, moi pradziadkowie i dziadkowie wspomagali organizację demon slayerów, dlatego dość szybko zaczęli uważać się za rodzinę wojowników, której honor zależał od tego ilu dziedziców poślą w szeregi zabójców. Moje tatuaże powstawały wraz z moim szkoleniem. Możesz je porównać do barw wojennych. – Wzruszyła ramionami i po chwili dodała ciszej. - Wiem, że to może wydawać się dziwne. Chisuke nigdy nie byli najnormalniejsi. Można powiedzieć, że wszystko było dla nich kwestią zaspokojenia ambicji.
Uniosła spojrzenie na Yuichiro, gdy podszedł do niej z miskami z rosołem. Pachniał niesamowicie dobrze i Akane była w stanie to docenić nawet ze ściśniętym żołądkiem.
- Mam zjeść obie? - spytała zaskoczona, nie będąc pewną czy jej żołądek będzie w stanie przyjąć tyle jedzenia naraz. Wiedziała jednak, że zabójca miał rację odnośnie zdrowotnych powodów, dla których powinna coś zjeść, wzięła więc od niego pokornie jedno naczynie i wzięła łyka zupy.
Przełknęła płyn i zmarszczyła czoło.
- Kto cię nauczył tak gotować? To jest naprawdę bardzo smaczne. Z tego co pamiętam Yonezawa nie świadczyła zajęć kulinarnych…
Z drugiej strony nawet jakby świadczyła, Akane trzymałaby się od nich z daleka, więc równie dobrze mogło jej to po prostu umknąć.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
Wzruszyłem ramionami, gdy powiedziała, że jej to nigdy nie nauczyło, może po prostu była jednym z tych, ludzi co szli zawsze pod prąd i nie słuchali się innych. Trochę tak to o niej świadczyło, przynajmniej w połowie. Może po prostu miała swój sposób patrzenia na świat i nikt nie był w stanie zmienić tego, w jaki sposób go postrzegała.

- Kiedyś musi być ten pierwszy raz. - Odpowiedziałem krótko, każdy musi kiedyś dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Co dziwne, mówiła takie rzeczy po tym jak niemal nie zamarzła na śmierć, może faktycznie będzie jednym z tych przypadków, które nigdy się nie zmienią, nieważne jak wiele razy się oparzą.

- Lubię, to mnie odpręża, chociaż co prawda sprzątam mniej chętnie po tym wszystkim. - Co prawda nie byłem mistrzem patelni, a przynajmniej sam siebie bym tak nie nazwał. Wystarczyło mi, że to, co ugotowałem, było smaczne i smakowało ludziom, dla których to zrobiłem. Wtedy rozumiałem jaką radość czuje kucharz, gdy gościom smakuje. - Ty masz leżeć albo siedzieć. Nie próbuj mnie podejść, nie za ciagnie Cię do pracy. Nie dam się tak zmanipulować Akane. - Uśmiechnąłem się delikatnie, ale kobieta nie mogła tego zobaczyć, w końcu stałem do niej plecami. Nie wiedziałem, czy na pewno takich był jej cel, ale nie zamierzałem sprawdzać. Może próbowała, może nie, ale teraz będzie leżeć i czekać na jedzenie. Słuchałem jej uważnie, gdy opowiadała o sensie swoich tatuaży i dlaczego w ogóle miała je w pierwszej kolejności. Czy to było coś strasznego? Nie po prostu ród miał własną tradycję i nic mi do tego, może nie rozumiałem ideologi ozdabiania ciała czy w ogóle noszenia biżuterii.

- Tradycja jak tradycja, nie mam prawa jej oceniać. Każdy ród ma swoje jakieś fanaberie prawda? Tak jak długo wszyscy się na to godzą, nie ma w tym nic strasznego. - Odpowiedziałem spokojnie, wyrozumiałym tonem. Naprawdę nie musiała mi się tłumaczyć, z własnej rodzinny po prostu byłem ciekawy i te wyjaśnienia w pełni mi wystarczyły. - Jak jesteś, tak bardzo głodna to możesz zjeść i moją porcję. No, chyba że nie chcesz, żebym jadł razem z Tobą? - Rzuciłem pytanie w eter, może nie lubiła jeść z kimś. Może chciała spokoju i ciszy, w końcu jest padnięta i musi dużo odpoczywać.

- Babcia mnie nauczyła. Widzisz w moim rodzie i w tym pokoleniu nie urodziła się żadna dziewczynka. Dlatego, aby spełnić marzenia i potrzeby babci, gotowałem z nią. Z początku ciężko było mi się do tego przyzwyczaić, ale jak już się nauczysz podstaw, to później idzie to wszystko łatwiej... No nie świadczy, nawet nie bardzo pozwalają kręcić się po kuchni czy pomagać w gotowaniu, mówiły, że to ich misja, że tak mogą pomóc w tej walce ze złem. - Yonezawa zrzeszała masę ludzi starych, młodych, rzemieślników, lekarzy, kucharzy, wojowników i masę  innych. - Ale to ciągle tylko małe hobby, nie zawsze mam tyle czasu, czy chęci, żeby  gotować i na pewno nie dla samego siebie. -
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Zdawało się, że Yuichiro pogodził się z faktem, że ma do czynienia z wariatką i może właśnie to był jedyny rozsądny sposób na to, aby w obecnej sytuacji jakoś zrozumiał jej zachowanie. Akane nie miała zamiaru wyprowadzać go z błędu, ponieważ w gruncie rzeczy wcale daleki prawdy nie był. Dlatego tylko zatopiła się nieco głębiej w kocu, utrzymując ciepło ciała, które wewnątrz wciąż nieco drżało na wspomnienie poprzedniego chłodu.
Gdy uznał, że nie pozwoli jej dzisiaj wyjść z łóżka, Akane poczuła jak jej organizm, wbrew umysłowi, zapałał szczerą wdzięcznością do rudowłosego.
- W takim razie będziesz musiał znosić moje znudzone nic nierobieniem i z tego powodu z pewnością również marudne towarzystwo i wszystkie z tym związane konsekwencje – doparła wpół rozbawionym, wpół ostrzegawczym tonem. Zaraz jednak zmarszczyła czoło zdając sobie z czegoś sprawę. - Oczywiście o ile w pewnym momencie nie trzaśniesz drzwiami, co biorąc pod uwagę moje możliwości, jest dość prawdopodobne. Ale obiecuję, że postaram się być tak znośna, jak tylko potrafię.
Na koniec posłała w stronę jego pleców obiecujący uśmiech, który mógłby podziwiać gdyby tylko się odwrócił.
Być może było to nieco przekoloryzowane z jej strony, jednak momentami potrafiła być naprawdę nieznośna, szczególnie dla osób, które nie do końca utożsamiały się z jej dość specyficznym poczuciem humoru.
„Tak jak długo wszyscy się na to godzą, nie ma w tym nic strasznego”.
Cóż, Akane nie przypominała sobie żeby jej ojciec kiedykolwiek pytał ją o zdanie w kwestii czegokolwiek, przemilczała to jednak, nie chcąc zanudzać Yuichiro tematami z przeszłości.
Gdy zdała sobie sprawę z tego, że źle zrozumiała intencje zabójcy odnośnie przeznaczenia drugiej miski, poczuła zmieszanie.
- Nie no skąd, jedz! Wybacz, po prostu powiedziałeś „jedno dla smaku, drugiej na zdrow...”, ah...- urwała bo w następnej chwili dotarł do niej sens słów mężczyzny, którego za pierwszym razem nie zrozumiała jak należy. Pokręciła głową zażenowana swoją opieszałością w myśleniu. - No tak. Faktycznie teraz ma to sens.
Zanurzyła łyżkę w zupie i na szczęście zaraz później temat zszedł na umiejętności gotowania i przestał skupiać się na jej apetycie i umiejętności myślenia.
- Widzisz, ja byłam przez długi czas jedynaczką, a mój ojciec… on, no cóż, po prostu bardzo pragnął mieć syna wojownika. Nie za bardzo skupiał się na umiejętnościach gotowania. Nie żeby kiedykolwiek mi to przeszkadzało, ale jak teraz o tym myślę, jest to dziedzina, w której faktycznie wypadałoby żebym była nieco lepsza.
Wzięła kolejnych kilka łyków gorącej zupy, czując jak jej organizm rozgrzewa się pod jej wpływem. Ściśnięty żołądek zadziwiająco dobrze przyjął ciepły płyn, zdawało się, że przy niedawnej groźbie zamarznięcia, postanowił na razie nie wyrażać sprzeciwów.
Akane położyła w połowie opróżnione naczynie na kocu naciągniętym na uda i podniosła wzrok na Yuichiro.
- Mogę spytać co tak właściwie robisz w tej opuszczonej mieścinie? Poza ratowaniem mi skóry, oczywiście.
Pytanie zdawało się być czysto rozrywkowe, Akane jednak tak naprawdę chciała wiedzieć, czy jej osoba nie odciągnęła zabójcy od jakiegoś istotnego obowiązku.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
W międzyczasie dorzuciłem trochę drzewa do kozy, aby przypadkiem nie zaczęła przygasać. Niewiele go zostało w środku, powinno starczyć jeszcze na trzy cztery godziny. Będę musiał zaraz poszukać, gdzie przy chacie leżało drzewo w tych wielkich zaspach, a burza śnieżna raczej nie zamierza zelżeć.
- No co zrobisz, chociaż to może się jeszcze zmienić i to ty na końcu stwierdzisz, że masz mnie dość.... Poza tym jestem całkiem pewny, że trochę przesadzasz, jak na razie nie słyszałem zbyt dużo marudzenia i narzekania... Po tym poznaje się prawdziwych mężczyzn, że biorą odpowiedzialność za swoje czyny i nie boją się konsekwencji, które przyniesie kiedyś los. - Uśmiechnąłem się łagodnie, nie rozumiałem, czemu była taka pesymistyczna, ale nieważne jak bardzo by nieznośna była to raczej do świtu wytrzymam, jak zacznie mnie zbyt mocno irytować, to po prostu nigdy więcej nie trafimy pod jeden dach na zbyt długo.
- Nie musisz nikogo udawać, jesteśmy u Ciebie więc po prostu bądź sobą.... raczej nie uda Ci się mnie wykurzyć stąd... Mam dwójkę, zacznie starszych braci, już dawno przestałem zwracać uwagę na takie rzeczy... Gdzie obok chaty leży drzewo? Nie uśmiecha mi się przekopywanie tych zasp, jakbyś mogła trochę sprecyzować, byłby wdzięczny. - Gdy powiedziała, gdzie mniej więcej powinno być, wyszedłem kolejny raz na mróz i zacząłem przekopywać zaspy, w poszukiwaniu drewna. Zasypy był już całkiem sporo, chwile mi zajęło, za nim odnalazłem drogocenne paliwo.
Śnieg przerzucałem gołymi dłoni, które bardzo szybko zaczęły szczypać i zrobiły się czerwone, ale nie mogłem przestać, dopóki nie na niosłem wystarczająco dużo drewna, aby starczyło nam do rana. No i jeszcze musiało wyschnąć, aby nadawało się do palenia, dlatego środku układałem je blisko kozy i starałem się zapewnić cyrkulację powietrza. Tak się rozpędziłem, że materiału opałowego to lekko ręką starczy na dwa dni nawet, ale to lepiej w końcu ona przez kilka dni jeszcze będzie musiała odpoczywać. Jutro z rana jeszcze przygotuje jej drewna, żeby nie zamarzła na śmierć. Wziąłem swoją miskę z zupą, ze stolika i upiłem dużego cichego łyka, bulion już trochę zdołał przestygnąć, ale ciągle był przyjemnie ciepły, dobrze rozgrzewał w środku, a miska trzymana w rękach pomagała im odtajać.
- W naszym fachu wojownik musi w pierwszej kolejności być wszechstronny, przynajmniej na tyle, żeby nie cierpiał z głodu czy ran za nim otrzyma wykwalifikowaną pomoc.... Jeżeli chcesz, to następnym razem mogę Cię czegoś nauczyć, na przykład ta zupa jest bardzo prosta, a później, jak skończy się bulion, to do zjedzenia jest kura i warzywa. - Odpowiedziałem jej z uśmiechem, w sumie gdybym w dzieciństwie nie nauczył się kilku rzeczy, to też teraz umiałbym tylko machać mieczem i nic poza tym. Wypiłem resztę bulionu i syknąłem cicho z drobnym zadowoleniem.
- Cieszę się, że Ci smakuje. Nie wiem czemu, ale stare gospodynie zawsze mają jakieś ukryte tajniki... robię to dokładnie, tak jak mnie nauczyła babcia, ale jej jest znacznie bardziej wyrazisty... Pewnie nie zdradziła mi swojego sekretnego składnika. - Zaśmiałem się delikatnie po nosem, mogło faktycznie tak być, kto tam wie, co wrzucała do garnka, jak odwracałem wzrok. Nie byłem aż tak dobrym kucharzem, żeby eksperymentować i wymyślać własne przepisy, dlatego trzymałem się tego co znałem.
- Tak naprawdę przez przypadek, skończyłem niedawno zadanie i demonica, na którą polowałem zorientowała się i uciekła. Trochę słabe początek kariery, ale na kolejnej misji bardziej się postaram. Chociaż z drugiej strony nie można było powiedzieć, że było to totalne fiasko, w końcu coś z tego dobrego wyszło.- Faktycznie, gdybym nie zawalił tamtego zadania, to pewnie bym jej nie spotkał, a ona sama skończyłaby martwa. Niezbadany jest los, w końcu nigdy nie pomyślałem, że coś takiego mogłoby się zdarzyć.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Akane być może faktycznie pozostawała pesymistką, jednak z drugiej strony w obecnej sytuacji naprawdę ciężko było ją za to winić. Gorączka jeszcze w pełni nie ustąpiła, a leki przeciwbólowe zaćmiewały nie tylko nieprzyjemne bodźce ale również i cześć umysłu. Niemniej Yuichiro zdawał się pozostać wyjątkowo odpornym, na jej momentami nieco ponurą osobowość, samemu będąc niczym ten płomień w tym małym, ciemnym domku.
- A więc jesteś odważnym mężczyzną, Yuichiro - odwzajemniła jego łagodny uśmiech. Gdy spytał o drewno, wskazała na wschodnia ścianę budynku.
- Na wysokości tego okna powinna być sterta drewna wystarczająco duża. - Urwała na chwilę, zastanawiając się nad jego wcześniejszymi słowami. Upiła łyka zupy. - Jako bardzo mała dziewczynka zawsze chciałam mieć starsze rodzeństwo. Wydaje się, że głównie po to, aby mogło ono przejąć część obowiązków. Żeby nie musieć być cały czas odpowiedzialną za wszystko. - Akane skrzywiła się delikatnie, żeby zaraz potem nieco załagodzić niechęć i spojrzeć na rudzielca. - Z tego co mówisz to nie zawsze jest tak kolorowe. Muszę się chyba nad tym głębiej zastanowić, może ja również bywałam ciężką starszą siostrą?
Było to pytanie niewymagające odpowiedzi. Prawda była taka, ze Akane poświęciła niemalże wszystko, aby jej rodzeństwo miało lepiej niż ona sama.
Gdy wyszedł, Akane zmusiła się do tego aby wstać z łóżka i wydawało się, że ilość ziół, które przyjęła oraz łagodząca maść zastosowana przez Yuichiro, w końcu zaczynały działać. Powolnym krokiem, jedną ręką podpierając się o ścianę, przeszła do kuchni. W drugiej niosła puste naczynie po rosole, które odstawiła przy ujściu wody aby powoli odwrócić się i trafić z powrotem do łóżka.
Jej plan zakładał, że wszystko to zrobi zanim mężczyzna wróci z dworu.
I faktycznie gdy Yuichiro wrócił, po raz kolejny skąpany w tumanach śniegu, Akane siedziała grzecznie na brzegu łóżka.
Gdy dostrzegła jego zmarznięte dłonie, rozchyliła usta w wyrazie dezaprobaty.
- Mogłam dać ci chociaż skrawek materiału… Przecież masz zupełnie skostniałe dłonie
Gdy przechodził obok niej któryś już raz zanosząc coraz to więcej drewna, Akane chwyciła go za nadgarstek, bezapelacyjnie zatrzymując go i spojrzała na podrażnioną skórę, żeby na koniec unieść wzrok ku parze złotych tęczówek.
- Jak ci odmarzną palce to będę miała wyrzuty sumienia, że to z mojego powodu. Przyniosłeś tyle drewna, że wystarczy mi na dobrych kilka dni. Za co bardzo ci dziękuję, ale myślę, że już wystarczy. Musisz nieco odtajać…
Zabawne było to, że w obecnych okolicznościach, Akane raczej nie była w pozycji do prawienia nauczek, jednak zdawało się, że chwilowo nie zwracała na to uwagi. Przez chwilę trzymała dłoń mężczyzny w swoich dłoniach, jakby chciała oddać mu nieco ciepła, w końcu jednak poluźniła uchwyt i umożliwiła rudzielcowi zabranie ręki i sięgniecie po resztę ciepłej zupy.
Słuchała jak mówił o babci i o jej przepisach, czując że była to sfera rodzinnego ciepła, którego nigdy nie przyszło jej doświadczyć.
- Podobno wszystkie babcie mają swój sekretny składnik - zauważyła cicho, nieco pustym głosem. Na opowieść o demonie, który mu uciekł, uśmiechnęła się delikatnie.
- Jestem wiec wdzięczna temu demonowi, że swoją ucieczką zatrzymał cię tutaj. A też myślę, że jeszcze będziesz miał okazję ją złapać.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Ja zawsze chciałem mieć młodsze rodzeństwo... ale urodziłem się jako ostatni, tylko że czwórka to i tak dużo, więc nie miałem żalu do rodziców. Chociaż w aktualnie sytuacji mogłem być najmłodszy, ale to ja mogłem ich bronić, a nie oni mnie... Duże brzemię na barkach dziecka to nie jest nigdy dobra pomysł nie może oczekiwać od kogoś takich rzeczy, Twój ojciec nie powinien, stawiać wyżej szczęścia i tradycji rodu, nad szczęście własnych dzieci.- Mówiłem spokojnym głosem, nie pochwalałem czegoś takiego. Każdy powinien wybrać własną drogę, a nie iść wytyczoną ścieżką przez rodziców. Tylko niestety nie każdy był na tyle niepokorny, żeby przeciwstawić się woli własnych rodzicieli i dziadków oraz całej spuścizny rodowej. W końcu ciężko jest przerwać wielopokoleniowy cykl i być zapisanym na kartach historii jako abominacja rodzinna. Poprawiłem kimono, żeby mnie nie przewiało przed wyjściem na mróz.
- Czy ja wiem, czy złą? To, co ja miałem z braćmi, to raczej była kwestia tej specyficznej męsko męskiej relacji i walkę o dominacie.... Pewnie młodsze rodzeństwo opiekowało się po tych twoich zaniedbaniach i na pewno robili to z uśmiechem na ustach.- Wyszedłem z domu, aby wnieść drzewo, poszło mi całkiem sprawnie, a przynajmniej już nie czułem chłodu na dłoniach, w końcu przestały szczypać, ale były pieruńsko zimne. Mojemu wzrokowi nie umknęło zniknięcie miski z łóżka, w końcu gdy zaczynałem nosić drewno, jeszcze ją miała. Musiała wstać i odnieść ją sama, myślała, że się nie zorientuje? Trochę mnie zaskoczyła, gdy chwyciła mnie za dłoń, uśmiechnąłem się w jej stronę. Była skomplikowana, martwiła się o mnie bardziej niż o siebie, a mi w końcu tylko trochę zmarzły palce. To nie ja skończyłbym tego wieczoru swoje życie pod śniegiem.

- Spokojnie przecież jeszcze nie są fioletowe, są po prostu czerwone i trochę straciłem w nich czucie... Ale dalej mogę poruszać nimi. - Poruszyłem wszystkimi palcami odrobinę, ponieważ sprawiało mi to dyskomfort, ale chciałem jej udowodnić, że nic wielkiego się nie stało. Jej dłonie przyjemnie grzały, pomagały pobudzić krążenie i rozszerzyć naczynia krwionośne. W takich przypadku najskuteczniejszy sposobem była wymiana ciepła przez kontakt ze skórą, zresztą już mieliśmy tego świetny przykład w momencie, który to ja pomogłem jej swoim ciepłem się rozgrzać, w tej zimnej chacie. Miałem tylko nadzieje, że nie robiła tego z poczucia winny czy długu, bo nie robiłem tego, żebym zaciągnęła u mnie dług czy miała potrzebę odwdzięczenia się.

- Po prostu pomyślałem, że pomogę Ci przygotować się na kilka najbliższych dni, w końcu jeszcze powinnaś leżeć i odpoczywać, aby szybciej wydobrzeć. Lekarz mówił, że organizm będzie potrzebował kilku dni, żeby pozbyć się infekcji na dobre, a potem już zostanie tylko gojenie się tej rany. - Usiadłem z miską na łóżku niedaleko jej i zaczynałem powoli odtajać, wracało mi czucie w dłoniach, a policzki i nos traciły na różu.
- Lata stażu i praktyk, plus sekretna wiedza z pokolenia na pokolenie... Nie zdziwiłbym się jakby same szukały swojego Tsugoku i wybierały godnego. - Zaśmiałem się delikatnie, wyobrażenie sobie tego było bardzo zabawne. Babcie wybierały swojego następcę i przekazywały im całą wiedzę, tak samo jak robili Hashirzy. Wybierali obiecującego ucznia i poświęcali mu więcej czasu, szykując go do przejęcia pałeczki. - Jeżeli nie ja to komuś innemu się napatoczy, ale tak ja też się cieszę, że los tak się potoczył... W sumie to, co lubisz robić gdy masz wolny czas dla siebie, bo chyba go masz prawda?- Zapytałem lekko skonsternowany, w końcu może tak mocno ojciec wpoił jej tradycje rodu, że cały czas tylko trenowała, a wolnej chwili trenowała jeszcze więcej.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Akane zaśmiała się lekko na słowa Yuichiro odnośnie jej ojca, bo chociaż były prawdziwe i czuła wewnątrz sympatię do mężczyzny za to, że wypowiedział je na głos, pozostawały czymś, co zupełnie nie pasowało do rodziny Chisuke. Honor ponad wszystko. Ambicje zabijające chęć snucia marzeń innych, niż te wpojone przez tradycję. Zabójczyni jednak już dawno nauczyła się zwalczać żal i gorycz, związane z faktem, że była w pewnym sensie upośledzona przez własnego ojca.
- Cóż, teraz to już i tak nie ma znaczenia. Wierzę, że w swoim dążeniu do sukcesu, jego największą ambicją, koniec końców, było dobro rodziny… - odpowiedziała, ważąc słowa.  
Takie trochę pierdolenie. Ale to nie miało teraz znaczenia.
Z opinią na temat młodszego rodzeństwa Akane, rudzielec trafił w dziesiątkę.
- Moglibyście sobie przybić piątkę. Byli w stosunku do mnie niemalże tak samo wyrozumiali jak ty.
Posłała mu delikatny uśmiech i odprowadziła wzrokiem gdy wyszedł.

„...trochę straciłem w nich czucie.”
Na te słowa Akane chcąc nie chcąc zaśmiała się kręcąc głową.
- Udajesz prawie tak dobrze jak ja – zauważyła z rozbawieniem. Gdy usiadł obok niej na łóżku, postanowiła podzielić się z nim częścią kołdry, którą była przykryta. Zarzuciła mu materiał na ramiona i przysunęła się bliżej, aby nie musiał on zwisać na boki i marnować zgromadzonego ciepła. Przez chwilę siedziała tak po prostu, wpatrując się w trzaskający ogniem kominek, po czym, dla wygody i w jakimś takim niemym geście podziękowania i sympatii, oparła swoją głowę na ramieniu siedzącego obok mężczyzny.
Nie widziało jej się kilka dni przesiadywania w tej zawszonej chacie, wszystko jednak co tej nocy zostało dla niej tak bezinteresownie zrobione przez Yuichiro sprawiło, że rozbudził się w niej pewien płomień pokory. Pokiwała tylko głową na jego słowa, tym samym dając mu do zrozumienia że nie miała zamiaru kwestionować jego zaleceń.
Lekarz to tam chuj. Ale skoro Yuichiro uważał, że powinna leżeć, będzie leżeć.
Gdy skończył jeść, wzięła jego dłonie w swoje dłonie, bez pytania, bez słowa. Po prostu żeby oddać mu nieco ciepła w te skostniałe palce. Musiała poczuć się chociaż odrobinę potrzebna. Nie mogła siedzieć bezczynnie, gdy ktoś inny poświęcił swój czas i energię aby jej pomóc.
Jego ostatnie pytanie nieco ją zdziwiło, aż uniosła spojrzenie na mężczyznę, wciąż opierając się o jego ramię, jeżeli nie uznał że jest to dlań niewygodna pozycja i się nie odsunął.
- W wolnym czasie? - powtórzyła zaskoczona, a później zrobiła nieco dłuższą przerwę aby dać sobie czasu do namysłu. Znów wbiła spojrzenie w ogień, myśląc o tym, że po raz kolejny czuła potrzebę, wcale niewymuszoną, aby odpowiedzieć Yuichiro najbardziej prawdziwie jak była w stanie.- Zazwyczaj staram się go nie mieć za wiele. - Zaśmiała się, chociaż nie było w tym geście wiele wesołości. - Lubię jeździć konno – odpowiedziała w końcu i faktycznie mógł usłyszeć w jej głosie tę nutę sympatii. - Podróżować. Poznawać nowe miejsca. Zazwyczaj jednak wiąże się to ze znalezieniem również nowego zlecenia… - Westchnęła po czym uniosła wzrok na Yuichiro i uśmiechnęła się lekko. - A ty? Poza ratowaniem kobiet i gotowaniem. Co lubisz robić?
Po chwili wróciła wzrokiem do kominka, aby na sam koniec przymknąć delikatnie powieki, cały czas jednak przywiązując uwagę do tego, co mówił jej dzisiejszy opiekun.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Swoje największe ambicje trzeba spełniać samemu i nie ma w tej kwestii żadnej wymówki, jeżeli jesteś na tyle słaby, że nie jesteś w stanie tego zrobić samodzielnie, powinieneś ją porzucić, a nie przenosić egoistycznie na dzieci. A wiem, co mówię, bo mój ojciec chce odbudować chwałę naszego rodu i zmazać hańbę. Nasza rodzina kilkadziesiąt lat temu opowiedziała się po przegranej stronie w wojnie domowej i straciliśmy pozycje jednego z wysoko postawionych rodów. A teraz on chce odbudować utraconą świetność, ale robi to kosztem swoich dzieci, a nie o własnych siłach. - Powiedziałem z lekką irytacją w głosie, ale skierowaną na własnego ojca, a nie na nią czy jej rodzica. Po prostu mój staruszek potrafił mieć klapki na oczach no i rozporządzał nami w mariażach jakbyśmy byli zwykłym bydłem. Dobrze, że przez przypadek uciekłem z tej pętli szaleństwa i żyłem życiem, które sprawiało mi radość.

- My najmłodsi już tak mamy, wybaczmy starszym ich faux-pas i nie rozpamiętujemy tak mocno. Moi bracia nie dawali mi łatwych chwili, ale nie dałbym ich nikomu skrzywdzić, nawet gdy były dni, gdzie byliśmy śmiertelnie pokłóceni. - Mogliśmy nie być tak mocno zżyci i nie miałem z nimi samych dobrych wspomnień, w sumie na palcach jednej ręki dałoby się policzyć te dobre dni, ale i tak byliśmy braćmi, mogliśmy sobie dosrywać, a i tak każdy stanąłby raczej w obronie innego.

- Nie lubię narzekać na własne decyzje, wole czerpać z życia garściami i niczego nie żałować. Plucie sobie w brodę do mnie nie pasowało. - Uśmiechnąłem się pod nosem, nie byłem typem, co rozpamiętywał wszystkie złe decyzje i pragnął je zmienić za wszelką cenę. Wolałem żyć ze swoim decyzjami i znosić ich konsekwencje w milczeniu i akceptacji, może nie zawsze skakałem pod sam sufit i niektóre naprawdę były tragiczne, ale trzeba się uczyć na błędach. A skoro nie potrafiłem się uczyć na cudzych, to musiałem na swoich własnych.

Poczułem delikatny ciężar jej głowy na ramieniu i bijące od niej ciepło, nie powiedziałem nic, po prostu trwałem z nią w takiej pozycji, nie zamierzałem ją za to skarcić, chociaż powinna leżeć i martwić się o siebie. Jej bliskość nie krępowała mnie w ogóle, dobrze mi się z nią rozmawiało no i mogła to być zasługa tego, że już widzieliśmy się nago i leżeliśmy pod jednym przykryciem. W sumie to bliskość kobiety nie krępowała mnie już od momentu, w którym przestałem być prawiczkiem, a potem jeszcze odwiedzałem tamtą Orian kilka ładnych razy. Gdy poczułem uścisk na dłoniach, sam również zacisnąłem palce na jej łapkach, chciałem, żeby mogła zrobić to co chciała i przestała się martwić o moje delikatne odmrożenie. - Teraz będzie już tylko lepiej... - Odpowiedziałem krótko i trochę tajemniczo, ale uśmiechałem się i mówiłem ciepłym głosem.

- To całkiem fajnie, możesz połączyć swojej hobby z pracą, ale nie powinnaś tak robić, żeby nie mieć czasu dla siebie. Nawet głupie pójście do onsenu czy restauracji pomaga przełamać chandrę i wpuścić nieco powiewu świeżości. Trochę się kiedyś uczyłem jeździć konno, ale jestem raczej na poziomie początkującego amatora. - Zaśmiałem się lekko gdy przypomniałem sobie początki moich nauk, nie raz koń mnie zrzucił albo nie chciał się słuchać, jako dzieciak byłem z byt nadpobudliwy, żeby zrozumieć, o co chodziło w jeździectwie. - Bardzo lubię próbować nowych rzeczy zarówno jedzenia jak i alkoholu, podziwiać naturę i zwierzęta, w Kyūdō szło mi całkiem dobrze, nawet lepiej niż w szermierce na początku, ale w korpusie nie ma oddechu, który by pasował do łuku, więc skoczyłem z oddechem płomienia.-
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Chisuke Akane
https://hashira.forumpolish.com/t1034-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1036-chisuke-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1037-akanehttps://hashira.forumpolish.com/t1038-akane
Akane pokiwała delikatnie głową. A więc nie tylko u niej w wychowaniu tak ważny element stanowiły niespełnione wartości rodziców.
- Rodzinne szaleństwo pochłania niestety przede wszystkim dzieci. Z drugiej strony jednak, cóż innego może zrobić zapatrzony w rodzica brzdąc, który nie zna innej rzeczywistości i nie jest świadom nawet istnienia innych metod wychowawczych? Z czasem potrafimy dostrzec ułomności naszych ojców, często jednak dociera to do nas nieco za późno, gdy już pewne szkody zostały wyrządzone, a młode niewinne umysły przestawione na pewien tor postępowania. Niczym błędne koło. - Skrzywiła się lekko. Miała świadomość że była córką swojego ojca, który trwałe wykuł w jej świadomości swoje własne wartości. Obowiązek ponad wszystko. Pewnych rzeczy nie była w stanie zmienić.
A może nie chciała?
Rozmowa o rodzeństwie zdawała się wywołać u Akane delikatny uśmiech na ustach, który zdradzał jak wiele była w stanie poświecić dla tej części rodziny. Słowa Yuichiro na temat wybaczania starszym ich faux-pas szczerze ją rozbawiły.
- Nie macie lekkiego życia, to prawda. Ale, chociaż nie mogę się jednoznacznie wypowiadać w imieniu twoich starszych braci, ja oddałabym wszystko co mam, gdyby tylko okazało się, że zapewni to bezpieczeństwo mojej rodzinie. My najstarsi już tak mamy. Jesteśmy dobijani poczuciem, że to na naszych barkach spoczywa odpowiedzialność za wszystkich. - Posłała mu ładny delikatny uśmiech.
„Plucie sobie w brodę do mnie nie pasowało”
- Dopilnujmy więc, żebyś nie musiał sobie pluć w brodę, gdy skóra na dłoniach pomarszczy ci się jak u starego dziada.
Sama Akane również nie czuła dyskomfortu przy Yuichiro, zdawałoby się od samego początku ich spotkania. A przynajmniej gdy mówimy o tym wstydliwym dyskomforcie, związanym z własną nagością czy nieprzyzwoitą bliskością kogoś, kto pozostawał osobą nieznajomą. Po pierwsze, jej ciało było narzędziem w większym stopniu niż ozdobą, a wstyd pozostawał wielce niepraktyczny. Po drugie, przy rudowłosym i jego nieograniczonej zdawałoby się bezinteresowności, bardzo łatwo było poczuć się bezpiecznie i komfortowo. Reasumując? Zabójczynię ewidentnie bardziej peszyła niemożność wykonania pewnych czynności, aniżeli bliskość czy nagość drugiego człowieka. I to było dla niej dość charakterystyczną cechą.
Gdy okazało się, że Yuichiro nie ma nic przeciwko temu, aby Akane użyczyła sobie jego ramienia, kobieta rozluźniła się nieco, pozwalając aby jej ciało poczuło wygodę i ciepło tej pozycji.
„Teraz będzie już tylko lepiej”
Akane uśmiechnęła się delikatnie, słysząc ten tajemniczy optymizm w jego słowach i tą ciepłą nutę. Miała wrażenie, że jej umysł jak i z oczywistych powodów również ciało, potrzebowało takiej opiekuńczości, chociaż zabójczyni nigdy się do tego nie przyznawała. Okazało się jednak, że czasami poddanie się pod cudze dobre intencje, przynosiło swego rodzaju ukojenie. Tak właśnie było tym razem.
Akane siedziała oparta o ramię mężczyzny, pozwalając aby jej powieki przymknęły się na zmęczonych oczach. Posiłek okazał się być tym, co w końcu dało jej ciału poczucie pełności i chęci do zaznania odpoczynku. Słuchała słów Yuichiro, które zdawały się również mieć kojący wpływ na jej myśli.
Jazda konna. Kiedy to ostatnio było?
- Mogę cię nauczyć. Chociaż nie dzisiaj… ani jutro… ale kiedyś z pewnością - mówiła cichym głosem, który zdawał się być z każda chwilą coraz bardziej odległy. W końcu, zmęczona dniem i własnymi obrażeniami Akane zapadła w sen, co Yuichiro mógł poczuć, gdy jej palce nieco zwolniły uścisk na jego dłoniach.
Chisuke Akane
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  Efd8467c907bb0b7d84e4cd27f4cddaa
Wzrost :
165
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
PUNKTÓW
Kagami Yuichiro
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t730-kagami-yuichirohttps://hashira.forumpolish.com/t1752-informator#22861https://hashira.forumpolish.com/t752-yuichiro-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t1919-relacje#23707
- Jako dzieci poza tym, że jesteśmy krnąbrni, to nie mamy na tyle siły, żeby przeciwstawić się woli rodziców. Zwłaszcza że trochę ich idealizujemy, i żyjemy w błogiej nieświadomości... Nie powiedziałbym, że chodzi tutaj o metody wychowawcze, a bardziej nie narzucać brzmienia na swoje dzieci, oczekiwanie, że one również będą chciał robić to co ich ojciec i pomogą w realizacji celu... Powiem Ci, że jeżeli by mnie po prosił o pomoc, to bym to zrobił... Niestety oni wolą żądać, jakby to było coś naturalnego i oczywistego. - Właśnie o to w tym wszystkim chodziło, żeby pomagać i wspierać, a nie żądać i oczekiwać. Przecież na rozwiązanie pewnych problemów czy spełnienie celów można było podróżować różnymi drogami i dopiąć swego. Jednak oni przepełnieni pychom i egoistycznymi pobudkami zapomnieli, o co chodziło w więzach rodzinnych.
- To bardzo głupie... Nie zrozum mnie źle, bronienie własnej rodzinny to coś dobrego, ale to nie jest definiowane przez wiek. Nie może wziąć sobie takiego brzemienia, tylko dlatego, że jesteście starsi, bo urodziliście się pierwsi, to was nie piętnuje w żaden sposób, ale i tak miło, że chcesz to robić dla swoich bliskich. - Uśmiechnąłem się w jej stronę, w sumie nie wiedziałem ile dokładnie ma lat, ale nie wyglądała na jakoś wyjątkowo starszą. A ja ją cały wieczór upominam, jakby była młodsza ode mnie, wygląda na to, że jestem bardziej dojrzały ode mnie przynajmniej mentalnie.
- Miło z twojej strony... czyli będziesz mi wcierać usta na starość? - Zaśmiałem się lekko i spojrzałem na nią porozumiewawczo. Widziałem, o co jej dokładnie chodzi, to było miłe z jej strony, że tak się zadeklarowała, mimo że znaliśmy się bardzo krótko, ale jak widać dość intensywnie. To był szalony wieczór pełny wzlotów i upadków, przekraczaniu granic i pogodzenia się z własnymi słabościami. Cieszyłem się, że finalnie udało mi się rozpalić ten ogień, ale również to uświadomiło mniej ile jeszcze przede mną drogi, żeby dorównać innym, a co dopiero ich przegonić. Dzisiaj przez moment znowu się poczułem jak tamtego wieczoru, gdzie nie mogłem nic zrobić, bezradność to było najgorsze uczucie i mój największy strach. To z tego powodu byłem, tak uparła i zawzięty, nie chciałem nigdy więcej się poczuć tak samo i będę robił wszystko, żeby to się już nigdy nie powtórzyło. Z drugiej strony to dobrze, że to miało miejsce, że tak właśnie się stało. To mi przypomniało i odświeży motywacje na kolejnych kilka lat.
- Będę wyczekiwał tego dnia. - Odpowiedziałem jej z uśmiechem na ustach i poczułem, jak zaczynała zasypiać. Dlatego dałem jej chwile, aby mogła pogłębić sen. - Oyasumi Akane. Odpoczywaj. - Po chwili ułożyłem ja na łóżku i przykryłem posłaniem, sam też czułem już zmęczenie, ale najpierw musiałem, trochę posprząta, tutaj i dorzuci do kozy. Zabrałem się za sprzątanie po cichu, a potem dorzuciłem drewna do kozy i położyłem się obok niej na łóżka i odpłynąłem do Krajny morfeusza.



Zakończenie Tematu.
Kagami Yuichiro
Ikonka postaci :
Akane x Yuichiro  Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Znajdę drogę,
albo ją przed sobą stworzę
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
21
Gif :
Akane x Yuichiro  ZPDQhig
Wzrost :
183
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
180
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one punch man
postać ukończyła pięć zadań
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
żyjący przeszłością
gracz napisał 5 retrospekcji
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
pogromca
zabicie pierwszego demona
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach