Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
[ Zabójcy 1 ] - Świeża KrewWczoraj o 9:03 pmSekomura
Dōgo OnsenWczoraj o 9:03 pmSōsetsu
Jindai-jiWczoraj o 6:11 pmSeiyushi
Izakaya we wsi pod NagojąCzw Lis 21, 2024 11:49 pmSōsetsu
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

Brzeg rzeki Hori
+6
Kama Yenhatsu
Rintarou
Fuan
Takagi Izo
Seiyushi
Admin
10 posters
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji


Brzeg rzeki Hori





Admin
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Brzeg rzeki Hori Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Gdy tylko słońce zaszło, wyłoniła się z roku idąc w stronę brzegu rzeki. Czarne hakama sięgały jej do kostek, ocierając się krawędzią materiału o źdźbła trawy z każdym krokiem. Jej ruchy były płynne, noga była już zagojona. Tak samo jak prawa ręka kompletnie sprawna. Nawet lewa ręka zdołała cała odrosnąć po tym jak się posiliła. Dochodząc do brzegu rzeki zdjęła z siebie zakrwawioną czarną yukatę i zanurzyła ją w zimnej wodzie. Wypadałoby pozbyć się tych cholernych plam ludzkiej krwi. Trąc materiał tkaniny o siebie w strumieniu widziała jak karmazyn puszcza i sunie wraz z nurtem. Twarz nie okazywała żadnych emocji teraz. Gdy skończyła wyciągnęła mokrą yukatę z wody i najpierw ją wykręciła z nadmiaru cieczy a potem strzepnęła kilka razy w powietrzu. Podeszła do jednego z drzew przy brzegu i przewiesiła przez niższą gałąź mokre ubranie do wyschnięcia. Po czym wracając do rzeki, pozbyła się bandaża w celu przeprania go chociaż w drobnym stopniu. Po wykręceniu go, owinęła się wilgotnym materiałem, nic nie robiąc sobie z niskiej temperatury pseudo odzienia, jakim miała obwiązaną klatkę piersiową. Usiadła na wystającym z ziemi większym korzeniu drugiego drzewa i złapała za miecz który zdobyła w Edo podczas masakry.
Ułożyła go sobie na udach i delikatnie przesuwając palcami lewej ręki po sayi wbiła spojrzenie w tsubę miecza. Prawa dłoń spoczęła na rękojeści i kobieta przytrzymując sayę lewą dłonią wyciągnęła piękne ostrze na zewnątrz. Uniosła je nad głową. Niebieskie ślepia uważnie przesuwały się po ostrzu od tsuby aż po sam koniec. Nie miało żadnej barwy już teraz. Wyglądało jak zwykła katana, niczym nie wyróżniająca się na tle pozostałego żelastwa. Ale ona widziała broń w innym świetle. Doskonale wiedziała co potrafiło ostrze. Obecnie miała ludzką formę, rogi były schowane, a jej naturalnej karmazynowej barwy ślepia były teraz jasno niebieskie. Włosy nadal miała czarne z białymi prześwitami tu i ówdzie, związane w luźnego kucyka.
Drgnęła słysząc trzask łamanych gałązek gdzieś nieopodal za plecami. Nie ruszyła się jednak. - Próbujesz nie zajść od tyłu? Nie ładnie.. - powiedziała z lekkim rozbawieniem w głosie. Była ciekawa z kim ma do czynienia. Tylko zabójca mógł wyczuć kim naprawdę była, dla zwykłych ludzi jej aparycja nie wzbudzała żadnych podejrzeń kim na prawdę była.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Niektórzy zapewne powiedzieliby, że wbrew zdrowemu rozsądkowi zapuścił się po zmierzchu nad brzeg Hori. On jednak bywał tu już wcześniej o różnych porach i jeszcze nic złego nigdy mu się nie przytrafiło. Tak to jest, gdy zagrożenie wisi nieustannie, to ostatecznie powszednieje i staje się tylko nic nieznaczącą przestrogą. Poza tym, Nagoja i okolice to jego rodzinne tereny. Pierwsze większe miasto leżące niedaleko Yatomi było mu dobrze znane i czuł się w nim pewnie i bezpiecznie. Wszystko to złożyło się na przeświadczenie, że w tym konkretnym miejscu i o tym czasie nic złego stać mu się nie może. Dlatego nie powstrzymywał się przed wieczornym spacerem brzegiem rzeki tak po prostu, dla relaksu.
Widok płynącej wody i jednostajny szum były idealnymi warunkami do refleksji i przemyśleń nad swoim życiem, jednak Izo... jego głowy nie zaprzątały żadne górnolotne myśli. Jego całe życie można było opisać na pojedynczej kartce papieru, jego świat zmieścić w niewielkiej skrzynce na listy. Mimo młodego wieku miał naturę samotnika, więc nie musiał przejmować się problemami innych, a jedynie skupiać się na sobie. Wychodziło więc na to, że narażał się tylko dla ulotnej przyjemności, ale czy naprawdę przejawem zdrowego rozsądku byłoby dać się zwariować plotkom? Relacje o demonach jedzących ludzi wciąż co jakiś czas przewijały się w rozmowach na ulicy, karczmach czy targowiskach, jednak trudno było przejąć się nimi na tyle, aby naprawdę po zmroku jedynie kulić się w domu. Oczywiście, Takagi nie podróżował nocą po szlakach między miastami, ale tutaj? Tutaj był sam, a przynajmniej tak mu się wydawało, dopóki nie usłyszał kobiecego głosu przed sobą. Nie widział jeszcze jego właścicielki, nawet gdy postarał się wypatrzyć ją w mroku. Nie zamierzał jednak się ukrywać i udawać, że jednak wcale go tu nie ma.
- Nic podobnego... - Obszedł powolnym krokiem drzewo, które było źródłem kobiecego głosu. Spodziewał się zobaczyć ją skrytą za pniem.
- Nie miałem pojęcia, że ktoś tu jest... i nie chciałem przeszkadzać. - Zrobił jeszcze kilka kroków, aby ujrzeć piękną kobiecą sylwetkę. Na pierwszy rzut oka nie potrafił rozpoznać, co konkretnie robi ta osóbka, ale obecność miecza w jej dłoniach zaintrygowała go.
- Czasem się tędy przechadzam i nieczęsto kogoś spotykam. - Dodał jeszcze, jakby upewniając ją, że nie planował tego spotkania, ani tym bardziej w żadnym wypadku nie próbował zajść jej od tyłu.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Jego odpowiedź na jej pytanie była zadowalająca. Zamknęła oczy i przysłuchiwała się jego krokom, śledząc jego ruch gdy okrążał drzewo wyłaniając się po chwili zza niego. Obróciła twarz w stronę z której wyszedł zza masywnego pnia i uchyliła powoli powieki ukazując mu jasnej, niebieskiej barwy oczy. - Oh.. jak to miło z twojej strony.. - powiedziała z lekkim uśmiechem na ustach uważnie mu się przyglądając. Dostrzegła miecz przy boku, na którym zawiesiła na chwilę spojrzenie. Demony nie potrafiły wyczuć czy mają do czynienia ze zwykłym człowiekiem czy z zabójcą do momentu aż wojownicy nie wyciągnęli z pochwy miecza, którego ostrze było nasączone jakąś dziwną barwą.
Poruszyła głową na boki rozglądając się po najbliższym otoczeniu. - Po tej okolicy? Tak późną porą? To nie wiesz że to niebezpieczne? - to mówiąc, wsunęła nichirin do sayi i podniosła się z korzenia splatając ze sobą dłonie. Wywinęła je na drugą stronę i uniosła nad głowę przeciągając się z cichym mruknięciem. Wolnym krokiem ruszyła w jego stronę i gdy była obok minęła go ocierając się odsłoniętym ramieniem o jego ramię. Dwa kolejne kroki i znalazła się przy wiszącej na gałęzi yukacie. Złapała za jej fragment i zacisnęła na nim palce czując jak nadal jest mokra. - Po zmroku można trafić na demona.. zwłaszcza w takim miejscu jak to.. gdzie pewnie nikt by nie usłyszał twojego wołania o pomoc.. a nawet jeśli to pewnie nikt by nie dobiegł na czas.. - w głosie dało się usłyszeć nieco troski i żalu. Spojrzała na niego przez ramię. - A szkoda takiego przystojnego młodzieńca.. - to mówiąc puściła mu niesfornie oczko. Jakie miała plany w stosunku do niego? Na pewno dowiedzieć się kim jest, a potem zdecydować co z tą wiedzą zrobi.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Zastał dziewczę w bardzo nietypowej sytuacji. Tak późna, nocna pora na kąpiel była jeszcze bardziej niebezpieczna niż jego spacer wzdłuż brzegu, a mimo to, to ona dawała mu lekcję. Mierzył ją wzrokiem i patrzył, jak swobodnie zachowuje się w jego towarzystwie, pozbawiona wierzchniego okrycia. Była całkiem ładna, choć wtedy nie była to pierwsza to myśl, która przyszła mu do głowy. Starał się ją rozszyfrować bo oprócz tego, że nosiła ze sobą tachi, jej wygląd niewiele zdradzał. Sam miecz mówił o niej jednak już tyle, że nie pochodzi z biednej rodziny. Tak też założył Izo, bo również nie od razu pomyślał o tym, jak wiele istnieje sposobów na zdobycie takiego ostrza. Po prostu nie poddawał w wątpliwość tego, że w parze z urodą może iść również coś złego. Mężczyźni chyba podświadomie chcą myśleć dobrze o ładnych kobietach.
- Niby wiem... - Zaczął, choć nie bardzo wiedział jak wytłumaczyć to, że postanowił podjąć to ryzyko, bo przecież jakie były szanse, że znajdzie się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze? Człowiek nigdy nie wie co go w życiu spotka. Równie dobrze może całą noc przesiedzieć w lesie otoczony demonami i przeżyć tylko po to, aby z samego rana dostać w głowę spadającą cegłą i umrzeć na miejscu. W sytuacjach takich jak ta, argumentując swoje lekkomyślne wybory, zawsze bezpiecznie było powołać się na przeznaczenie.
- ...ale z drugiej strony... demony... w takim miejscu... - Zastanawiał się głośno, gdy ona zbliżała się do niego nonszalancko, ocierając się o niego ramieniem. Niespodziewany gest, bo wydawało mu się, że na otwartej przestrzeni miejsca było aż nadto.
- Poza tym mam nadzieję, że będą omijać mnie szerokim łukiem. - Odwrócił się aby spojrzeć dokąd szła mijając go, jednocześnie wyciągając z torby malutkie puzderko. Teraz to on zrobił kilka kroków w jej stronę, prezentując zawartość - kilka gałązek i kwiatów wisterii, które nosił przy sobie jako talizman chroniący przed złem. Teraz roślina była już sucha, ale z racji tego, że niezbyt dobrze rozeznawał się w tych wszystkich przesądach i zabobonach miał nadzieję, że taka też działa jak powinna.
- Szczerze mówiąc, nie wiem ile w tym jest prawdy, ale demony podobno nie lubią tej rośliny. - Wyjaśnił jej, gdyby nie była jeszcze zaznajomiona z tematem.
- A jeśli to nie poskutkuje, to mam się czym bronić. - Wspomniał o mieczu, który wisiał przy jego lewym boku.
- Zresztą widzę, że też przyszłaś przygotowana. Przyganiał kocioł garnkowi, hah! - Ona była przecież w takiej samej sytuacji, a jednak o swoje bezpieczeństwo się nie martwiła. Na jej twarzy nie było widać cienia wątpliwości, choć z tego co mówiła wynikało, że była doskonale świadoma zagrożenia ze strony demonów.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Gdy przechodziła obok niego poczuła coś nieprzyjemnego, jakiś drażniący zmysły zapach. Z początku myślała że po prostu coś gdzieś leży w pobliżu miejsca gdzie stał chłopak, gdy się otarła o jego ramie swoim aż się wzdrygnęła a zapach drażniący zmysły sprawił że aż ją ścisnęło za gardło w ułamku sekund. Prawie się zachwiała, odsuwając się od niego było nieco lepiej. W zasadzie im dalej od niego stała tym drażniący zapach stawał się mniej wyczuwalny i o wiele bardziej znośny. Choć w skroniach szumiało i lekko pulsowało.
Uśmiechnęła się na jego zaskoczenie o pojawieniu się demonów w tym miejscu. "Nie masz nawet pojęcia skarbie.." przemknęło jej przez myśl. Był taki naiwny. Kolejna informacja jedynie ją upewniła że był zwykłym człowiekiem. Zwłaszcza mającym nadzieje że potwory będą go omijać szerokim łukiem. A tu jeden stał obok niego i jeszcze nie rozszarpał jego krtani. Uśmiechnęła się bezczelnie na te słowa. Musiała przyznać że był uroczy w tej swojej naiwności. Słyszała jak zaczął iść w jej stronę, powoli acz skutecznie zmniejszając dystans między nimi. Nieprzyjemny zapach powoli zaczął się stawać wyraźniejszy. Drgnęła zdając sobie sprawę że to chłopak jest epicentrum tego paskudnego, drażniącego zapachu. Obróciła się w bokiem wsłuchując się w jego głos czując jak brakuje jej świeżego powietrza w płucach a to co je wypełniało zaczynało powoli acz skutecznie irytować.
Z chwilą gdy uchylił wieczko zapach stał się nieco bardziej intensywny. Zaciągając się powietrzem poczuła jak płuca ją aż zapiekły. Zrobiła odruchowy, gwałtowny krok w tył potykając się w procesie o własne nogi z hukiem runęła na ziemię krztusząc się zaciągniętym powietrzem, zabarwionym zapachem rośliny posiadanej przez chłopaka.
Kaszląc poderwała się na czworaka i zaczęła się odsuwać od niego. - Zabierz to.. paskudztwo.. ode mnie.. - wydukała pokasłując. Gdy tylko znalazła się na taką odległość aby efekt zeschniętej rośliny nie drażnił jej ciała aż tak bardzo oparła się o pierwsze lepsze drzewo plecami siedząc na ziemi. Oddychając jeszcze przez dłuższą chwilę ciężko. - Nie jesteś zabójcą.. tylko zwykłym człowiekiem.. zwykłym słabym i kruchym człowiekiem.. - na twarzy widniał lekki uśmiech. - Cóż.. to żaden zabobon.. ta roślina jest dla nas trująca.. ale ten miecz, który masz przy boku.. heh.. to tylko zabawka.. - powiedziała lekko rozbawiona na samym końcu. Nie mogła do niego podejść teraz, nie póki miał pudełko z kwiatem przy sobie. - Bądź tak kochany.. i się do mnie z tym paskudztwem nie zbliżaj.. - mruknęła uważnie go obserwując. Jak na nią patrzył to oczy z niebieskich błysnęły zmieniając barwę na czerwone. Źrenica z okrągłej zrobiła się pionowa. Z czoła wyrosły jej rogi. Przechyliła lekko głowę na bok wpatrując się w reakcję chłopaka na ukazanie mu swojej prawdziwej formy. - A i owszem.. ja ciebie mogę upominać.. ale tylko dlatego że ja nie jestem człowiekiem.. więc innych demonów się też obawiać nie muszę.. - wyjaśniła na sam koniec uważnie się mu przypatrując. Co zamierza teraz zrobić gdy dowiedział się właśnie że siedząca w sporej odległości od niego kobieta jest prawdziwym demonem z krwi i kości. Nie mogła znieść tego cholernego kwiatu. Choć był już bardzo wyschnięty przez czas że nie działał na tyle intensywnie aby chciała uciec od chłopaka. Ale nadal zachowywał resztkę swoich właściwości. Nie pozwalając się jej zbliżyć do niego za bardzo.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
No bo skąd mógł wiedzieć? Mógł się co najwyżej domyślać, ale na to wpadł dopiero gdy analizował całą sytuację następnego dnia, na spokojnie i w pełnym słońcu. Nie musiał praktycznie nic robić. Wystarczyło, że pokazał jej ten kwiat, zamachał przed nosem, a magia stała się sama. Był zaskoczony jej nagłą reakcją, gwałtownymi ruchami jakie wykonała, a przede słowami i przemianą. Wszystko stało się tak szybko, że nie nadążał odpowiadać na kolejny etapy ujawniania przez dziewczynę dowodów na to, że w każdej legendzie tkwi ziarno prawdy. Takagi patrzył na to i słuchał jak zaczarowany, stojąc cały czas w tym samym miejscu, od którego odskoczyła demonica. Dopiero po sekundzie lub dwóch jego dłoń powędrowała na rękojeść katany, którą bez zastanowienia uwolnił z sayi. To już nie była groźba czy przygotowanie, on już podejmował próby obrony. Widać było jednak, że ostrze w jego ręku delikatnie drży, natomiast Izo jest po prostu przerażony. Wycofał jedną nogę, jednak nie uciekał gdzie pieprz rośnie. Nie zamykał również pudełeczka z wisterią, lecz trzymał je wyciągnięte w kierunku dziewczyny tak jak dotychczas. Nie zbliżał się jednak, aby jej nie drażnić. Teraz po prostu do kompletu dołączył trzymany w drugiej ręce miecz, grożący klingą połyskującą w księżycowym świetle. Tylko czy ona również potraktuje groźbę poważnie?
- A kysz, a kysz... - Zaczął mamrotać w jej stronę, strasząc pudełeczkiem z wisterią.
- Zgiń, przepadnij, maro nieczysta! - Kontynuował inkantację, którą nauczyły go stare baby w Yatomi. Tylko że one przeklinały tak czarne koty, a nie demony z krwi i kości. Widząc, że to nie działa, Izo szybko porzucił jednak ludowe zaklęcia i przeszedł do bardziej racjonalnej rozmowy.
- Nie zbliżę się, jeśli ty też nie... - No tak, to było dość logiczne, że jeśli będą dalej trwać na swoich miejscach, to nikomu nie stanie się krzywda. Problemem Izo było jednak to, że ta negatywna reakcja demonicy na wisterię sprawiła, że poczuł, że ma na coś wpływ. Dlatego zaczął negocjować, a nawet zadawać pytania.
- Czemu tu na mnie czekałaś? Chcesz mnie... ten teges? - Na razie przez gardło nie przeszłoby mu to jedno magiczne słowo zaczynające się na "z" i kończące się na "jeść". Póki co jednak miał nadzieję, że kilka suchych kwiatków i gałązek będzie miało w sobie wystarczająco dużo mocy, aby utrzymać potwora na dystans.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Siedząc pod drzewem widziała jego zaskoczenie. Czerwone ślepia uważnie obserwowały całą postawę młodzieńca. Widziała jak dłoń sięgnęła do miecza i wyjęła go z pochwy nakierowując ostrze w jej stronę. Uniosła brew dostrzegając jak oręż drży w jego dłoni. Widziała jak mocno palce zacisnęły się na rękojeści miecza samuraja. Jego wyraz twarzy i to jak nadal stał w miejscu niczym posąg. Wpatrując się w nią uważnie.
Spojrzenie najpierw przejechało po ostrzu katany doszukując się podobieństwa z nichirin. Lekki uśmiech wpełzł na jej usta wiedząc że ta jego broń nic jej nie jest w stanie zrobić.
"A kysz, a kysz..."
Słysząc jego słowa parsknęła śmiechem opierając tył głowy o pień drzewa. Szczerze ją rozbawił tymi słowami. To że trzymał ją na muszce nic absolutnie nie zmieniało. Jedyne co teraz nie pozwalało jej się zbliżyć to ten przebrzydły kwiat w pudełeczku w jego dłoni. Sięgnęła placem wskazującym do prawego oka u zgarnęła kropelki łez z kącika jednego a po chwili drugiego oka. - Czy ja ci wyglądam na jakąś kurę czy gęś? - roześmiała się powracając do jego twarzy czerwonymi ślepiami. Podniosła obie ręce wyżej, dłonie na wysokości klatki piersiowej, po bokach jakby w geście poddania się. - Ta propozycja brzmi nawet dobrze.. - powiedziała z lekkim uśmiechem na ustach. - Ale ten miecz.. możesz schować.. to żelastwo na nic ci się nie zda kochany.. - upomniała go wskazując nagle palcem na dygoczącą w dłoni katanę. Po czym skrzyżowała ręce ze sobą pod owiniętymi bandażem piersiami.
Przechyliła lekko głowę w bok na jego ostatnie póki co słowa. - A skąd mogłam wiedzieć że tu się pojawisz? To akurat istny przypadek że na siebie trafiliśmy.. osobiście jestem pod wrażeniem że tak beztrosko sobie spacerujesz nocą po obrzeżach takiego zadupia.. - zaczęła ze spokojem w głosie rozglądając się po najbliższej okolicy. - "Ten.. teges"? - powtórzyła po nim lekko zdziwiona jego doborem słów. -.. w sensie że co? ze jakieś molestowanie? - roześmiała się nagle. Rogi zaczęły się zmniejszać i po chwili zniknęły kompletnie z widoku. - Tak chyba lepiej.. nie sądzisz? - spytała gdy powróciła do bardziej ludzkiego wyglądu. Oczy jednak nadal były karmazynowej barwy. - Co ja mogłabym z tobą zrobić.. hm.. - przygryzła dolną wargę wpatrując się w jego oczy. Po czym uśmiechnęła się do niego zaczepnie. - Na dobrą sprawę wszystko.. jesteś tylko słabym człowiekiem.. i to bezbronnym w dodatku.. ale.. gdybym miała ci coś zrobić.. to wierz mi że już by cię na świecie nie było.. akurat głód mi nie doskwiera.. - dodała po chwili nadal się w niego patrząc.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Im bardziej jej pewność siebie rosła, jego malała. Wydawało się, że przez ułamek sekundy miał nad nią przewagę, gdy zaskoczył ją zapachem wisterii, jednak teraz nie miał już w rękawie żadnego asa. Ona zaś odzyskała animusz i nawet ze uśmiechem prowadziła dalszą rozmowę. Oczywiście Izo nie spodziewał się tego, że dziewczyna ucieknie przed nim w popłochu. Właściwie... sam nie wiedział, czego się spodziewał. Na pewno nie spodziewał się tego, że w ogóle spotka nad brzegiem żywą duszę. Jak więc miał się teraz zachować, gdy stała przed nim prawdziwa demoniczna dziewczyna, która do tego robiła się coraz śmielsza w swoich poczynaniach? Powinien krzyczeć i wołać pomocy? Nie, ona miała rację. Nikt go tutaj nie usłyszy. Ucieczka też chyba nie miała za bardzo sensu. Myślał nad możliwymi opcjami, ale jedna z nich zawsze powracała do niego, jako ta najbardziej prawdopodobna. Po prostu w przypływie kaprysu spowodowanego nudą podejdzie do niego, zabije i zje. Mógł próbować różnych psychologicznych gierek i wyłgać się z tej sytuacji, jednak największe szanse miał teraz właśnie na śmierć. Oczywiście jeśli wierzyć opowieściom, którymi ludzie karmili się praktycznie codziennie.
Trzymał więc swoją bojową postawę, nawet wtedy gdy ona wyśmiała jego próby. On jednak czuł się przez to lepiej, jednak speszony brakiem efektu, opuścił nieco klingę miecza. Teraz była ona skierowana lekko w ziemię, ale nadal w kierunku demonicy. Gdy ona się rozgadała, on milczał, nie chcąc rozzłościć jej namiastką pewności siebie. Pomyślał sobie, że gdy okaże pokorę wobec swojej przegranej pozycji, wtedy ma szansę pożyć dłużej. Tak też robił, pozwalając na to, aby najpierw wygadała się jako pierwsza, a dopiero po ostatnim zdaniu zabrał głos, choć siłą rzeczy nie mógł już odpowiedzieć jej ripostą na każde zdanie. Nie chciał nawet tego robić. Musiał być konkretny i zwięzły bo przez te kilka zdań zauważył, że dziewczyna lubi kraść czas antenowy. W tym samym czasie, po krótkiej prezentacji swojej demonicznej aparycji, wróciła do bardziej ludzkiej formy. Nie wiedział po co.
- Tak. Tak lepiej. - Powtórzył za nią, bo rzeczywiście nie widząc jej rogów, mógł więcej uwagi poświęcać wypowiadanym słowom.
- Czyli to, że zjadacie ludzi, to prawda? - Zapytał, aby w końcu uzyskać na ten temat informacje z pierwszej ręki. Zaintrygowały go jednak ostatnie słowa, które było dane mu usłyszeć.
- I zjadacie nas... wyłącznie z głodu? - Nie wiedział, czy odpowiedź na to cokolwiek w ogóle zmienia, ale bardzo chciał wiedzieć, czy demony to prawdziwe potwory, czy po prostu drapieżniki w szczycie łańcucha pokarmowego? Czy gdyby żywili się ludźmi bo muszą, to czy demon i człowiek nie tworzyliby takiej samej pary jak kot i mysz?
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Siedziała pod drzewem na ziemi oparta plecami o zimną korę drzewa. Czerwone ślepia się uważnie wpatrywały w stojącego przed nią młodzieńca. Widziała jak klinga katany powoli opuszcza się w dół, skierowana ostrym zakrzywionym, końcem w kierunku ziemi. Ale dłoń w której trzymał pudełeczko z zasuszonymi kwiatami i paroma gałązkami była wyciągnięta w jej stronę. Irytowało ją to paskudztwo. Nie pozwalało podejść do jakże ciekawego młodego chłopaka. Choć uwadze nie umknęło dygotanie katany, cała mowa ciała zdradzała niepewność.
Dłonią sięgnęła po mniejszy kamień, podciągnęła nieco ugięte w kolanach nogi w lekkim rozkroku. Oparła na rzepkach przedramiona i zaczęła obracać kamyczek w palcach obu dłoni uważnie się najpierw przyglądając małemu obiektowi. Po czym spojrzenie przeniosła na Izo.
Uśmiechnęła się słysząc że w tej formie łatwiej mu się na nią patrzy. Pytanie jaki zadał sprawiło że lekko się uśmiechnęła pod nosem. Sprawiał wrażenie osoby która wczoraj wypełzła z łona matki. Aż dziw brał że po wszystkim co się wydarzyło w listopadzie jeszcze tacy jak on się błąkali po świecie.
"I zjadacie nas... wyłącznie z głodu?"
Te słowa sprawiły że kobieta drgnęła. To zdanie brzmiało w jego ustach tak źle, przepełnione czymś czego nie słyszała jeszcze z ust żadnego człowieka. Czy była to nadzieja? Czy może coś innego czego nie dało się nazwać. I wydźwięk jaki miało sprawiło że karmazynowe oczy lekko błysnęły pod wpływem emocji. Ale po kolei. Najpierw postanowiła odpowiedzieć mu na pierwsze pytanie jakie jej zadał.
- Tak.. To prawda. Demony żywią się ludźmi.. - powiedziała ze spokojem w głosie uważnie mu się przyglądając. Patrząc jaką mógł mieć reakcję na słowa jakie padły z jej ust. - Nasze ciała nie tolerują niczego innego, ludzkie jedzenie nam szkodzi.. choć nie jest w stanie nas zabić.. to jest dość kłopotliwe gdy żołądek się buntuje niemalże od razu po spożyciu większej ilości waszego pożywienia. - rozwinęła myśl nadal na niego patrząc.
Uśmiechnęła się obracając kamyczek w lewej dłoni i podrzuciła go kilka razy na niewielką wysokość i zwinnie łapała go tą samą dłonią. Aż nagle po którymś podrzuceniu, pochwyciła twardy przedmiot i zamachnęła się szybko, ze śmiertelną precyzją ciskając nim w chłopaka. Nie mierzyła w głowę ani w żadne miejsce które mogłoby skutkować poważnym zranieniem. Kamyk poszybował w lewą dłoń chłopaka z wystarczającą siłą aby wybić zawartość otwartego pudełka na zewnątrz. Pozwalając drobnym fragmentom wisterii poszybować w powietrzu. Chyba nie myślał że Seiyushi pozwoli mu się trzymać w szachu aż do świtu.
Wybiła się też z miejsca w jego stronę, jakby chciała zaatakować młodzieńca. A przynajmniej miała w planie tak się mu objawić, dając mu wystarczająco czasu w swoim ruchu na uniesienie ostrza katany wyżej. Wszystko działo się tak szybko, gdy czubek katany dotknął bandaża i wbił się w ciało demona. To jednak jej nie powstrzymało, lewą dłonią pochwyciła prawy bark chłopaka. Jej prawa dłoń złapała za nadgarstek prawej dłoni samuraja. Zamykając jego przegub w żelaznym uścisku zmniejszyła dystans o wiele bardziej nadziewając się na ostrze jeszcze bardziej, niemalże do końca. Krew zabarwiła bandaż w miejscy gdzie przebił ją swoją bronią. Trafił prosto w serce.
Oczy kobiety rozbłysnęły i z impetem powaliła młodszego chłopaka na ziemię, przyciskając go do twardego podłoża swoim ciałem. Nie miało znaczenia że był od niej nieco wyższy, że był może lepiej zbudowany. Demony były o wiele silniejsze od zwykłych ludzi bez przeszkolenia na zabójcę demonów. Docisnęła lewy nadgarstek chłopaka do podłoża na wysokości jego głowy, tuż obok. Jej lewa dłoń napadła na jego prawą obręcz barkową robiąc to samo. Oddychała powoli ale głęboko ani na chwilę nie odrywając spojrzenia od oczu Takagi'ego. Rana obficie krwawiła, a posoka demona zaczęła sunąć po kilku centymetrowym fragmencie zwykłego ostrza, brudząc tsubę, potem rękojeść i palce chłopaka, zaciskające się nadal na mieczu.
- I co teraz samuraju? - mówiła ze spokojem w głosie będąc nad nim klęcząc w lekkim rozkroku, opierając cały swój ciężar ciała na nim. Mogła mu teraz zrobić o wiele więcej. - Mówiłam Ci że ten twój miecz mi nic nie może zrobić.. - szepnęła pochylając się nad nim na tyle by delikatnie otrzeć się czubkiem nosa o jego własny. Po chwili obracając lekko twarz w bok i pieszczotliwie, czule sunęła noskiem po jego policzku aż do prawego ucha. - Demony są nieśmiertelne.. - szepnęła cicho i odchyliła się na tyle aby spojrzeć mu ponownie w oczy. - Czy zjadamy was tylko z głodu.. to zależy już od demona.. - zaczęła, nie pozwalając mu się wyrwać. - Jedni mordują dla przyjemności, dla poczucia wyższości.. inni z obrzydzenia dla waszej żałosnej egzystencji.. a przynajmniej tak twierdzą.. - kontynuowała ze spokojem w głosie. - I są jeszcze tacy.. co nie mordują.. a przynajmniej starają się tego nie robić.. żywią się tylko krwią.. i biorą tylko tyle aby móc przetrwać kolejny dzień.. - to mówiąc puściła jego prawy bark i złapała lewą dłonią za przegub dłoni, która trzymała rękojeść wbitej w jej ciało katany. Zacisnęła mocno palce na ręce zmuszając chłopaka siłą aby puścił swój oręż. Gdy to zrobił puściła oba jego nadgarstki i poderwała się z ziemi na równe nogi pozostawiając Izo na podłożu. Mógł teraz obserwować z doły jak zrobiła kilka kroków z nadal wbitą kataną w swoje ciało. Krew zabarwiła bandaż z przodu jak i z tyłu w miejscu gdzie wbite było ostrze.
Westchnęła znudzona i łapiąc za rękojeść miecza powoli zaczęła wyciągać go ze swojego ciała. Nieco więcej krwi bryzgnęło gdy usunęła własność Izo ze swojej klatki piersiowej. Otarła klingę ze swojej krwi o czarne hakama, które miała na sobie i spojrzała na młodzieńca. - Coś jeszcze chcesz wiedzieć? - spytała nie kryjąc lekkiego rozbawienia stojąc obok niego, lekko przechyliła głowę zaciekawiona nim.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Już sam fakt, że ma przed sobą demona był dla niego wystarczającym przeżyciem. Naprawdę niepotrzebna była mu ta kolejna dawka wrażeń, którą kilka chwil później zafundowała mu dziewczyna. Ludzki mózg nie przetwarza informacji tak szybko. Izo nie był w stanie dostosować się reagować w takim tempie, w jakim następowały po sobie kolejne wydarzenia. Fakty dotyczące diety demonów zapewne by go zaintrygowały, gdyby zdążyły dobrze wybrzmieć w jego głowie, a on miałby czas je przeanalizować. Demonica miała jednak inne plany, bo najpierw celnym rzutem wytrąciła mu z dłoni jego tarczę - kwiatowy talizman, a następnie w mgnieniu oka skróciła dystans. Izo znał podstawy szermierki, instynktownie uniósł klingę na wysokość splotu słonecznego, jednak tylko tyle był w stanie zrobić. Pochwyciła go jak uczniaka, wykonała prostą dźwignię i korzystając z przewagi w praktycznie każdym fizycznym aspekcie, powaliła go na ziemię.
Chłopak poczuł jej oddech, zapach, mocny i zdecydowany uścisk. W pierwszej chwili nie wiedział co się dzieje, przetwarzał to, co przed chwilą się stało. Ona zaś kontynuowała. Odezwała się zawadiacko i dopiero po tym Takagi zauważył to, z czego przez kilka sekund nie zdawał sobie sprawy. Jego miecz tkwił w jej ciele. Przebił ją na wylot nie wiedząc nawet kiedy i w tym momencie spłynęła na niego fala paniki. Nie tylko dlatego, że właśnie leżał na nim demon, ale również dlatego że jego palce i cała dłoń ociekały krwią, a miecz po raz pierwszy zagnieździł się w czyimś ciele tak głęboko. Takagi Izo nigdy nikogo nie zabił, nawet w honorowym pojedynku. Nosił oręż na wszelki wypadek, ale taki wypadek jeszcze nigdy mu się nie przytrafił. Teraz nie miało więc znaczenia to, że dziewczyna żyje i ma się dobrze, a nawet lekko się uśmiecha. Odurzony widokiem krwi i śmiertelnie głębokiej rany Izo słyszał w głowie jej słowa pomieszane z szumem zawrotów głowy. Potrzebował naprawdę długiej chwili, zanim ponownie zaczął odbierać to, co do niego mówiła, a mówiła całkiem sporo. Czuła chyba silną potrzebę okazania mu swojej wyższości nad zwykłym człowiekiem.
Nie miał pojęcia co stanie się dalej, ale w końcu dotarło do niego, że jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie praktycznie od momentu, kiedy odezwała się do niego po raz pierwszy zza drzewa. Wcześniej oczywiście powziął wszelkie środki ostrożności, jednak bardziej dlatego, że tak go uczono i tak się powinno. Gdy stał z wyciągnięta w jej stronę wisterią czuł tylko ułamek tego co teraz. Słuchał jej, lecz tak naprawdę czekał na śmierć. Miała go na wyciągnięcie kłów, a do głowy samuraja zaczęły dochodzić pytania, czy najpierw go zabije, czy zacznie pożerać żywcem? Miał nadzieję, że nie będzie bardzo bolało. Zamknął oczy.
Wtedy uścisk zelżał, a on poczuł jakby ktoś zrzucił z niego ogromny ciężar. Istotnie, jej ciężar podniósł się z powrotem na równe nogi, a Izo wciąż był w jednym kawałku. Nie rozumiał dlaczego, ale potraktował to jak łaskę zesłaną od bogów. Powiódł za nią wzrokiem. Ciągle tu była, nic jej nie wystraszyło. Z jakiegoś powodu postanowiła po prostu mu odpuścić. Leżał jeszcze przez chwilę z zakrwawioną dłonią i ubraniem, zanim podniósł się do pozycji siedzącej i postanowił przez chwilę w niej pozostać. Wydawało mu się, że nie ustoi na nogach, gdy spróbuje wstać.

- Do której grupy ty należysz? - Zapytał bez ogródek, choć wydawało mu się, że zna odpowiedź. Był przekonany, że usłyszy "do pierwszej", bo od początku ich spotkania dziewczyna chciała mu udowodnić, że jest od niego lepsza pod każdym względem. Nie musiała się przy tym dużo napracować, bo oboje wiedzieli to dobrze, a i tak nie omieszkała mu tej różnicy zaprezentować w praktyce. Spodziewana odpowiedź oznaczałaby jednak, że Izo umrze w wieku lat dwudziestu, więc po chichu miał nadzieję na... grupę trzecią? Tego jednak jej nie zdradzał, chociaż było to oczywiste.
- Skoro demony są nieśmiertelne, to skąd się wzięli zabójcy demonów? Ludzie mówią, że toczycie boje od pokoleń. - Samo ich istnienie negowało tezę o tym, że demon nie może umrzeć. Miały jakiś słaby punkt i zabójcy o tym wiedzieli, jednak wiedza ta wciąż pozostawała tajemnicą dla zwykłego zjadacza chleba.
- I jestem Izo. Takagi Izo. - Przedstawił się wiedziony nadzieją, że trudniej je będzie zjeść człowieka z imieniem.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Widziała po nim że był w zaskoczony jej zachowaniem. Widziała strach kryjący się w oczach. Znała to spojrzenie, widząc je tak często u swoich wcześniejszych ofiar. Czy napawała się nim? Nie. Ale tego nie musiał wiedzieć przecież. Fascynowali ją ludzie, ta ich kruchość i delikatność. Przygryzła dolną wargę widząc jak zareagował gdy jego spojrzenie spoczęło na jej ranie. Nie wiedziała jak odebrać to co jej pokazała mowa jego ciała.
"Do której grupy ty należysz?"
Spojrzała na niego ze spokojem, unosząc jeden kącik ust w górę w ledwo widocznym uśmiechu. "Oczywiście że chcesz to wiedzieć.. od tego zależy twoje życie przecież.. prawda?" przemknęło jej przez myśl. Podniosła spojrzenie w górę na błyszczący na niebie księżyc. - Nie jestem zwolenniczką zabijania.. - powiedziała nieco ciszej. - Ale jestem demonem.. i czy mi się to podoba czy nie.. muszę się czasami pożywiać.. - wyjaśniła ze spokojem. Mówiła powoli, starała się dawać większe przerwy między rzucanymi informacjami, żeby chłopak lepiej je przyswoił. Czemu to robiła? Czemu uczyła go o swoim gatunku? To nie było jej zadaniem, powinien był trafić na innego demona, takiego co chciałby go zeżreć w całości. A zabójca demonów uratowałby go w ostatniej chwili. Tak To brzmiało jak idealny plan na zaciągnięcie chłopaka do wrogiego obozu.
"Skoro demony są nieśmiertelne, to skąd się wzięli zabójcy demonów? Ludzie mówią, że toczycie boje od pokoleń."
Uniosła miecz samuraja wyżej przyglądając się ostrzu. Przesunęła kciukiem wzdłuż ostrza jak by sprawdzała jakość broni. Poruszyła mieczem sprawdzając jego wyważenie, to jak leżał w jej dłoni. Sama nie wiedziała czemu to robiła. Instynktownie, napawając się dobrze wykonaną kataną. - Piękny miecz.. ale taki bezużyteczny na demony.. bo mamy regenerację.. - skomentowała ze spokojem w głosie. Po czym odrzuciła miecz Izo w bok na trawę. Złapała za miejsce złączenia bandaża i powoli zaczęła go rozwijać. - Ah.. tak.. Zabójcy Demonów.. źle to ujęłam. Demony mogą żyć wiecznie o ile nikt ich nie chce zabić. Niemniej jednak jest parę sposobów aby nas zgładzić. - kontynuowała ze spokojem w głosie. Odwijając ostatni fragment bandaża pozwoliła aby materiał opadł na trawę.
Obróciła się do niego frontalnie sięgając dłonią do biustu, ujęła lewą dłonią pierś w którą wbił się przed chwilą ostrzem. Prawą dłonią przetarła miejsce rany. O ile się przypatrzył to rana bardzo powoli się goiła. Cicho syknęła. - Promienie słoneczne nas zabijają.. nie możemy poruszać się za dnia.. wistaria jest trująca dla nas.. i jeszcze jedna rzecz może nas zabić.. - to mówiąc ruszyła powoli przechodząc obok niego go drzewa gdzie wisiała jej mokra yukata.
"I jestem Izo. Takagi Izo."
Zdjęła ubranie z gałęzi i narzuciła je na plecy, wzuwając ręce w wilgotne rękawy. Wzdrygnęła się lekko. Na nagiej skórze pojawiła się gęsia skórka. - Możesz zabić demona ścinając mu głowę.. tylko jest jeden mały szkopuł.. Izo.. - zaczęła łagodniejszym tonem i stojąc nie daleko niego złapała za rękojeść miecza przytwierdzonego do jej pasa od hakama. Wyjęła powoli miecz z pochwy i uniosła go w górę. -.. musi to być broń nichirin.. taka jak ta.. - obróciła ostrze w ręku pozwalając aby blask księżyca odbił się od klingi. - Takim mieczem można zabić każdego demona.. i nie trzeba być zabójcą aby to zrobić.. - to mówiąc schowała miecz na powrót do pochwy. I podeszła do niego zatrzymując się kilka kroków od niego. - Mam na imię Seiyushi.. - przedstawiła mu się z lekkim uśmiechem na ustach. Czerwone oczy wpatrywały się w jego twarz z zaciekawieniem. - I co zamierzasz teraz zrobić? Jak już tak wiele wiesz o nas? Opowiesz się po stronie zabójców? Będziesz szukał nauczyciela wśród nich? - oczy jej dziwnie błyszczały gdy to mówiła. Była ciekawa. Co nią kierowało? Czemu go jeszcze nie rozszarpała? Czemu rzucała mu pomysłem stania się jednym z tych osób które chciały jej śmierci? Tylko ona znała odpowiedzi na te pytania.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Bardzo uprzejmie z jej strony, że zadawała pytania o jego przyszłość, tak jakby jeszcze jakaś go czekała. Izo słuchał jej z ciałem napiętym pod ubraniem jak struna, choć nie mógł tak trwać w nieskończoność. W końcu zaczął ponownie się rozluźniać, niejako przyzwyczajać do jej obecności i ciągle wiszącej nad nim wizji rychłej śmierci. Tak jakby była covid-19. Seiyushi stała jednak przed nim. Można było spróbować jej dotknąć, jeśli Takagi byłby niedowiarkiem i wciąż myślał, że to wszystko tylko mu się śni. Całkiem słusznie była bardzo pewna siebie. Do tego stopnia, że wprost opowiedziała mu o swoich słabych punktach. Tego młody samuraj nie puścił mimo uszu, mimo towarzyszącego mu strachu i stresu. Jak się okazało, sposobów na zabicie demona było kilka, choć żaden z nich nie był do wykorzystania przez słabego i wątłego człowieczka. Gdyby chciał ją zabić, musiałby wykazać się umiejętnościami daleko wykraczającymi poza to, na co było go stać nawet w obliczu śmiertelnego zagrożenia. Poza tym... czy chciał ją zabić? W jego głowie nie krążyły myśli o tym jak skrócić jej żywot. Nie czuł nienawiści, odrazy ani wstrętu. W tej chwili był skupiony na sobie i własnym życiu i ten instynkt przetrwania skutecznie wypchnął z jego świadomości jakikolwiek zalążek potrzeby zgładzenia demona.
Gdy przestała być agresywna, a zaczęła mówić tak jak mówiłaby zwykła dziewczyna podczas rozmowy nad brzegiem rzeki, Izo... zaczął jej nawet trochę współczuć. Nie miał pojęcia jaką historię nosi na barkach młoda (przynajmniej z wyglądu) demonica, ale jedno uderzyło go w tym wyznaniu najbardziej. Musiała wyrzec się blasku słońca do końca swoich dni. Wtedy samuraj dostrzegł w niej coś więcej niż potwora. Zobaczył w niej ofiarę tego, kim się stała. Być może demony jadły ludzi i tym sposobem z definicji zasłużyły sobie na bezwzględne potępienie, jednak zawsze była też ta druga strona medalu. Ta, która nigdy nie miała szansy się wypowiedzieć.
Gdy zaczęła rozwiązywać bandaż, nie wiedział w pierwszym momencie do czego dąży. Seiyushi działała chyba w większości pod wpływem impulsu, bo nie zastanawiając się długo, odwróciła się w jego stronę i zaprezentowała w całej okazałości nie tylko regenerującą się ranę. Izo nie mógł nie patrzeć, jego wzrok automatycznie powędrował tam, gdzie normalnie nie powinien, lecz zamiast komplementu z ust wyrwało mu się krótkie.
- Ugh... - Bowiem zamiast na podziwianiu jej kobiecego piękna, swoją uwagę skupił na tym, czego przed chwilą dokonał własną ręką. Rana istotnie szybko się zagoiła, a przed nim stała już tylko prawie-ludzka dziewczyna prezentująca swoje wdzięki jak gdyby nigdy nic. On zaś stał w milczeniu i teraz już gapił się jak zahipnotyzowany, dopóki się nie ruszyła, wyrywając go z tego trwającego sekundy transu.
- To zależy. Po tym co usłyszałem nie wiem, czy demony rzeczywiście tak bardzo różnią się od ludzi. - Odpowiedział jej na pytanie o dalsze plany. Nigdy do tej pory nie zastanawiał się nad dołączeniem do zabójców demonów. W ogóle idea zabijania osób takich jak ona niekoniecznie do niego przemawiała. Jej rasę niewątpliwie wyprzedzała zła sława, jednak czy można było już powiedzieć, że nie taki demon straszny, jak go malują? Takagi cały czas był przerażony, ale wciąż w nienaruszonym stanie. Ten fakt był dla niego niemałym zaskoczeniem.
- Nie zamierzam opowiadać się po niczyjej stronie. Wasz konflikt mnie nie dotyczy. - Powiedział to co myślał, choć ona liczyła chyba na zabawę jego kosztem. On zaś obrał najnudniejszą ścieżkę. Do tej pory nic jeszcze nie popchnęło go w ramiona żadnej ze stron konfliktu, który do tej pory toczył się tylko obok niego, ale jakby za grubą kurtyną.
- Poza tym wydaje mi się, że nawet ze specjalnym mieczem nie miałbym szans. - I to był już fakt, a nie domysł, chociaż i tak zaznaczył, że tylko mu się tak wydaje. To wynikło bardziej z kultury i pokory, niżeli niepewności.
- A to... rozumiem że to twoje trofeum? Czy nosisz je po to, aby bronić się przed innymi demonami? - Jak weszła w posiadanie ostrza, z którego jak mniemał na co dzień korzystają zabójcy demonów? Możliwości było wiele, łącznie z tą, że od początku było jej własnością. Najbardziej prawdopodobne jednak według Izo było to, że broń jest zdobyczna, a ona nosi ją dla przechwałek. To najbardziej by do niej pasowało.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Nie przeszkadzało jej to jak się na nią patrzył, chciała zastąpić strach czymś innym. A jeśli rozkojarzenie chłopaka było dobrym pomysłem do tego, to czemu miałaby tego nie wykorzystać? Nie widziała przeciwwskazań do swoich postępowań. Ale co tak na prawdę chciała osiągnąć, dzieląc się tymi informacjami z nim? Rzuciła mu opcje zostania zabójcą i zgładzenia każdego demona na jego drodze. Nawet jej, gdyby znowu się spotkali kiedyś.
"To zależy. Po tym co usłyszałem nie wiem, czy demony rzeczywiście tak bardzo różnią się od ludzi."
Zaskoczył ją tymi słowami. Rozchyliła delikatnie usta wpatrując się w niego z lekkim niedowierzaniem. Czy ta odrobina delikatności wobec niego już teraz się zwracała? Nie potrzebował się czasem z tymi myślami przespać? Rozłożyć na czynniki pierwsze i przeanalizować? Wszystkie za i przeciw? Bzdura, nie było przecież żadnych forteli po stronie demonów. Każdy człowiek tak samo myślał. Demony to zło, które trzeba wyplewić. Uśmiechnęła się delikatnie do niego.
"Nie zamierzam opowiadać się po niczyjej stronie. Wasz konflikt mnie nie dotyczy."
- I tu się mylisz mój drogi Izo.. - ruszyła powoli w jego kierunku zatrzymując się przed nim. Przechyliła lekko głowę w bok wpatrując się w jego oczy z zaciekawieniem. Teraz już bardzo powoli wyciągnęła dłoń w jego stronę z nadzieją ze nie odsunie się. Że pozwoli się jej dotknąć. Chciała musnąć palcami jego bark, ramię i przesunąć ostrożnie opuszkami wzdłuż jego lewej kończyny aż po dłoń. Po czym ująć delikatnie i unieść ją wyżej aż do swojej twarzy. Był nieco wyższy od niej. - Nie każdy demon jest taki jak ja.. pomijając jednak tą kwestię.. są jeszcze ludzie opowiadający się po jednej ze stron.. - mówiła łagodnym, melodyjnym głosem ani na chwilę nie odrywając wzroku od młodzieńca, chcąc przyłożyć jego dłoń do swojego polika. - Możesz zostać zmuszony do wybrania strony.. dla ciebie.. najbezpieczniej dołączyć w szeregi zabójców.. - szepnęła obracając powoli głową w bok i musnęła ustami delikatnie skrawek odsłoniętej skóry. Po czym odchyliła twarz i puściła jego dłoń.
"A to... rozumiem że to twoje trofeum? Czy nosisz je po to, aby bronić się przed innymi demonami?"
- Nie jesteś w błędzie.. ten miecz należał do jednego z zabójców demonów.. z którym byłam zmuszona się zmierzyć w Edo.. służy mi do obrony.. nim każdy może zgładzić demona.. nawet zwykły wieśniak.. a co dopiero taki samuraj jak Ty.. - oczy jej rozbłysnęły w ekscytacji ale na twarzy nadal widniał delikatny uśmiech. Przygryzła nagle delikatnie dolną wargę i wysunęła miecz schowany w pochwie zza pasa swoich hakama. Układając przedmiot na wyciągniętych dłoniach przed nim. - Tobie przyda się bardziej niż mi.. ja mam regenerację, której Tobie brak.. - szepnęła nie spuszczając go ze wzroku ani na chwilę.
- Oddasz mi go przy naszym następnym spotkaniu.. jeżeli kiedyś do niego dojdzie.. - to mówiąc zbliżyła się nieco bardziej i musnęła delikatnie jego policzek ustami. Po czym odchyliła się od niego i zrobiła krok wstecz nadal na niego patrząc zafascynowana.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Znowu zachciało jej się dotykania. Izo czuł jej zimne dłonie na swojej skórze i ani przez chwilę nie pomyślał o tym, że jest to zabieg delikatny i przyjemny. Może i starała się być subtelna, ale w obecnej sytuacji samuraj czułby się o niebo bardziej komfortowo, gdyby jednak dzielił ich jakiś rozsądny dystans. Nie zdążył jeszcze zmyć jej krwi ze swojej dłoni po ostatnich przewrotach, a tu zanosiło się na kolejną rundę. Nie podobało mu się to, nie lubił wymuszonego kontaktu, a już na pewno nie ze strony kogoś tak niebezpiecznego. Przez ostatnie kilka minut rzeczywiście w jego głowie pojawiło się kilka myśli tłumaczących zezwierzęcenie demonów, ale od nich do obściskiwania się z Seiyushi była jeszcze daleka droga. Nie odwzajemniał tego dotyku. Trzymał rękę prawie bezwładnie, nie wykonując nią żadnych ruchów oprócz tych, które powodowała ona. Po prostu nie wyrażał sprzeciwu wobec tego, aby poczuła to co chciała. Hah, jakby w ogóle miał jakiś wybór...
Jakkolwiek nie chciał być częścią tego bliskiego kontaktu z demonicą, o tyle zainteresował go wątek zdobycznej broni. Podobno była niezwykła, choć na pierwszy rzut oka Izo nie zauważył w niej niczego szczególnego. Wierzył jej jednak na słowo, bo w świecie, którego na dobrą sprawę nie był do teraz nawet w pełni świadomy, dopiero raczkował. Ona zaś wyglądała na bardzo doświadczoną w tej materii.
- Brzmisz jakbyś chciała mnie zwerbować. Jeszcze chwila i zacznę się zastanawiać, którą stronę ty wybrałaś. - Odpowiedział już nieco swobodniej niż dotychczas. To była chyba pierwsza taka polemika z potworem, który mógł go zabić za pierwsze lepsze odszczeknięcie. Takagi jednak zdążył już zauważyć, że chodziło jej tutaj o coś innego. Nie chciała jego śmierci, powiedziała to przed chwilą praktycznie wprost, tylko innymi słowami. Co więc chciała osiągnąć oferując mu miecz, który był wobec niej śmiertelną bronią? Była chaotyczna od samego początku, więc ciężko mu było wykluczyć jakikolwiek scenariusz łącznie z tym, że robi to po nic.
- Scheda po zabójcy demonów z Edo... - Szepnął za nią podsumowując to, co usłyszał. Powiedział to jednak bardziej do siebie, aby poukładać to sobie w głowie. Trafił mu się oręż godny zabójcy potworów, które terroryzują Japonię. Jeśli wierzyć jej na słowo, był to prawdziwy unikat, tymczasem on... czuł, że w jego rękach potencjał tego miecza po prostu się zmarnuje. Wziął go jednak, bo zwykły pragmatyzm zwyciężył nad dumą. W ogólnym rozrachunku ona traciła miecz zabijający demony, a on otrzymywał miecz zabijający demony. Jaki był więc dobry powód, aby odmówić? Darował sobie jednak oddawanie mu jakiejś należytej czci i podobnych ceremonii. Ujął go w swoje dłonie, wysunął ostrze z saya, aby obejrzeć jego fragment przy tsubie z bliska. Szybko zaraz schował je z powrotem, aby Seiyushi nie pomyślała sobie, że chce od razu go wypróbować przeciwko niej.
- To skłoniło cię do przenosin tutaj? Edo jest kawał drogi stąd. Demony nie mają swojego... wiesz... rewiru? Terytorium? - W sumie zaintrygowało go, co demon mógłby robić w Nagoi i dlaczego w ogóle mogą chcieć przebywać takie wielkie dystanse. Ludzie żyją przecież wszędzie.
- Wykurzyli cię stamtąd po tym jak go zabiłaś? - Zadał jeszcze jedno pytanie przypominając sobie teraz, że jeszcze nie podziękował za podarunek. Postanowił poczekać i zobaczyć, czy nadarzy się jeszcze okazja ku temu, aby to nadrobić. Rozejrzał się przy tym za kataną, z którą przybył nad rzekę, a którą demonica odrzuciła na bok po tym, gdy skończyła mu się... przedstawiać.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
"Brzmisz jakbyś chciała mnie zwerbować. Jeszcze chwila i zacznę się zastanawiać, którą stronę ty wybrałaś."
Roześmiała się po tych słowach. Sięgając palcem wskazującym do prawego oka, zgarnęła łezkę zbierającą się w kąciku. - Hah.. brzmi to tak jakby miała jakikolwiek wybór, co wyboru strony. - zaczęła, nie kryjąc lekkiego rozbawienia tym pomysłem. - Nie mam innej opcji niż być po stronie demonów, każdy zabójca wyciąga z miejsca miecz na mój widok. Nie zadają pytań.. nie próbują rozmawiać.. widzą demona, więc próbują go zgładzić. Takie mają zadanie, choć dla zdecydowanie większości zakrawa to o fanatyczne powołanie wyplewienia świata z naszej rasy. - mówiła ze spokojem w głosie zerkając na piękny księżyc. - A my.. my też kiedyś byliśmy ludźmi przecież.. mieliśmy swoje życia, plany, marzenia.. - chyba pierwszy raz miała okazję porozmawiać z człowiekiem, który wiedział czym była a pomimo tego nie uciekał. Może to strach go paraliżował na tyle że prawie zapuścił korzenie w ziemi w miejscu gdzie stał. Obróciła lekko głowę w bok czując nieco mocniejszy podmuch wiatru, złapała za kosmyk czarnych włosów i schowała go za ucho.
- Co do werbowania, to ktoś będzie próbował to zrobić prędzej czy później.. tego możesz być pewny.. to już nie te czasy.. że demony to były tylko bajki dla dzieci.. nikt się nie spodziewał tego co przyniosą za sobą wydarzenia z tamtej nocy.. - zaczęła nadal na niego nie patrząc. -.. gdy ulice wszystkich największych miast zostaną zalane krwią ludzi, zabójców.. i prochami demonów.. nikt się nie spodziewał że ludzkość się podzieli na dwa obozy. - kontynuowała z lekkim rozbawieniem w głosie.
- Osobiście myślałam że ludzie będą nas bardziej tępić.. że będzie nam ciężej.. a jednak nie jest. Jest o wiele łatwiej niż było wcześniej.. Jeśli zamierzasz zostać zabójcą demonów, to omijaj szerokim łukiem Osakę i Kioto.. obecnie to miejsca przychylne mojemu gatunkowi.. Choć Demony są wszędzie Izo. Nie ograniczamy się.. idziemy tam gdzie jest pożywienie. Tam gdzie są ludzie zawsze znajdzie się choćby jeden demon.. - puściła mu oczko i uśmiechnęła się do niego miło.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Miała nie tylko giętkie ciało, ale również język. Seiyushi może i sporo mówiła, ale tylko w niewielu kwestiach Izo chciałby podejmować dyskusję co do ich słuszności. Demonica szczegółowo opisywała mu sytuację na Wyspie, wspominając o jakiejś masakrze i ostatecznym podziale tych, którzy do tej pory mogli być jeszcze niezdecydowani. To rzeczywiście była chyba tylko kwestia czasu. Konflikt, który najwidoczniej zataczał coraz szersze kręgi przestał być tylko plotką o podziemnej walce dobra ze złem, a stał się rzeczywistością, w której musieli odnaleźć się wszyscy, nawet postronni tacy jak Izo. Być może nie musiał podejmować decyzji teraz i tutaj, stojąc przed nią chwilę po tym, gdy wiadomości dopiero zaczęły do niego docierać. Samuraj musiał jednak zdać sobie sprawę, że od teraz być może coraz częściej będą pojawiały się przed nim trudne wybory? Jak się wtedy zachować? Słuchać serca czy rozumu?
Informacje, którymi się z nim dzieliła były dla niego bezcenne. Nie miał żadnego innego źródła, z którego mógłby dowiedzieć się czegokolwiek o sytuacji na temat walki demonów z ich zabójcami, więc starał się wyłapać z relacji Seiyushi jak najwięcej, jednocześnie nie nagabując ją o niekoniecznie przyjemne szczegóły. Wciąż był na jej łasce i niełasce, więc nie chciał zepsuć jej humoru, który jak na razie chyba jej dopisywał.
- Skoro Kioto i Osaka opowiedziały się po stronie demonów, to znaczy, że Edo i Nagoja... - Stoją murem za zabójcami? Izo pochodził co prawda z Yatomi, ale Nagoja była przecież tuż obok. Oznaczałoby to, że dziewczyna znajduje się właśnie w jaskini lwa? Podejmowanie niepotrzebnego ryzyka całkowicie by do niej pasowało, jednakże może być na tyle silna, aby nie mieć naturalnych wrogów? W końcu zdobyła już jeden miecz nichirin, który swoją drogą mógł całkiem skutecznie kamuflować ją przed tymi, którzy mogliby chcieć ją wytropić.
- A jeśli chciałbym obrać waszą stronę, co wtedy? Muszę zostać demonem? W ogóle skąd się... no wiesz... bierzecie? Powiedziałaś, że byłaś kiedyś człowiekiem. - O ile o wyczynach demonów można było nasłuchać się wielu rzeczy, o tyle o ich pochodzeniu już nie bardzo. Mało kto chyba miał okazję z nimi porozmawiać, a potem przeżyć, żeby o tym opowiedzieć. Izo raczej nie przyświecał ten cel. Chciał po prostu poznać genezę, aby lepiej zrozumieć teraźniejszość. Wojna, o której mówiła Seiyushi nie przyniesie raczej nikomu chwały, jaki był więc jej cel?
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Powiedziała mu już tak wiele, żaden demon nie zdradziłby takich cennych informacji człowiekowi, który mógł przecież aspirować na zostanie zabójcą w nie dalekiej przyszłości. Ale z drugiej strony każdy zabójca już to wszystko wiedział co Izo przed chwilą przyswoił. Jego pierwsze spotkanie z demonem mogło się zakończyć tragicznie. Ale jakimś cudem trafił na pierdolony ewenement, który brzmiał jakby chciał go zrekrutować w szeregi zabójców. To tak jak by zabójca przekonywał ludzi żeby stali się demonami. Przyłożyła dłoń do twarzy zasłaniając lewe oko. "To brzmi tak niedorzecznie.." uśmiechnęła się podekscytowana. Czemu to robiła? Co było jej misją? Czy miała jakiś rzeczywisty plan na ten moment i na Late Game? Oczywiście! Narodził się w noc kiedy poznała Uryuu Tsunę!
"Skoro Kioto i Osaka opowiedziały się po stronie demonów, to znaczy, że Edo i Nagoja... "
Słysząc jego słowa przechyliła lekko głowę w bok. - .. są po stronie Zabójców.. - dokończyła jego zdanie na głos za niego. Zerkając na niego przez ramię. Uważnie my się przyglądała przez chwilę. Drgnęła nagle zaskoczona jego dalszą wypowiedzią.
"Muszę zostać demonem?"
Słysząc te słowa rozchyliła lekko usta w zaskoczeniu. Nie spodziewała się że chłopak mógłby myśleć o zostaniu jednym z nich. Odwróciła się w jego stronę, powoli stawiając kroki przed siebie. Zaciekawiona, przyglądając się mu uważnie. - A.. chciałbyś.. zostać demonem? - spytała nie kryjąc zaciekawienia. Podchodząc co raz bliżej mógł dostrzec jak blizna na piersi jest już o wiele mniejsza, powoli nie pozostawiając po sobie żadnej ryski.
Przyłożyła dłoń do dekoltu spoglądając w niebo. - Najwspanialszy nasz Ojciec.. podarował mi dar nieśmiertelności.. abym rozpocząć moje życie na nowo.. - w głosie pobrzmiewała fascynacja. "Suiren miała rację.." pomyślała z czułym uśmieszkiem malującym się na ustach. - Nie każdy może wstąpić w nasze szeregi.. nie każdy jest godzien.. ale.. jeśli udowodniłbyś swoimi czynami.. lojalność wobec demonów.. wierzę w to.. że i Ty zostałbyś pobłogosławiony wieczną młodością i prawdziwą siłą.. przez Najwspanialszy z Bytów.. Przez naszego Ukochanego Stwórcę.. - przeniosła po chwili spojrzenie w dół, na jego twarz. Uważnie mu się przyglądając. - Czy chciałbyś.. nam służyć.. Izo? - wymruczała nieco powabniejszą barwą głosu niż wcześniej. - Nie musisz mi teraz udzielać odpowiedzi oczywiście.. dobrze żebyś przemyślał wszystkie za i przeciw.. nie poganiam.. - powiedziała uśmiechając się do niego zalotnie.
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Od początku ich rozmowy prawie nie ruszył się z miejsca. Odstąpił w tył lub na bok tylko wtedy gdy musiał, lub gdy zdjął go strach na samym początku. Czuł się co prawda coraz swobodniej w jej towarzystwie, jednak jeszcze wiele brakowało mu do tego, aby nieśpiesznie przechadzać się po otoczeniu tak, jak ona to robiła. Mimo wszystko zaczęła docierać do niego myśl, że to spotkanie wcale nie zakończy się tak źle, jak wyobrażał to sobie, gdy wytrąciła mu z ręki wisterię. Teraz gałązki leżały gdzieś nieopodal, natomiast on stał przed nią z otrzymanym mieczem nichirin. Oczywiście nie śmiał go przed nią dobyć, ale musiał przyznać, że jej podarunek był naprawdę szczodry. Dobry miecz naprawdę jest w tych czasach w cenie, a ona pozbywa się go taką lekką ręką...
- Szczerze mówiąc, to mam wątpliwości... - Zaczął odpowiadać na jej pytanie nie zastanawiając się wprzódy, jak jego słowa mogą zostać odebrane przez demonicę. Być może powinien tańczyć do jej melodii, aby tylko ją zadowolić i przy najbliższej okazji się oddalić? Ostatecznie i tak mówił to co myśli. Dobierał jednak słowa w taki sposób, aby nie było w nich nic nieprzyjemnego dla ucha Seiyushi.
Okazało się, że za demonizacją japońskiego społeczeństwa stoi jeden osobnik, o którym dziewczyna wypowiadała się niemal fanatycznie. Określenia, których użyła, nie przypadły mu do gustu, bo na pewno nie wskazywały na zdrową relacje z tajemniczym "Stwórcą". Zamiast tego, Seiyushi wskazywała tego kogoś jako czynnik niezbędny do stania się demonem. Problemem było jednak to, że trzeba było coś mu udowadniać, a i bez tego Izo był kompletnie niezdecydowany i nie wiedział jaką ścieżką powinien podążyć. Wieczna młodość i wielka siła na pewno były kuszące, lecz to nie ich szukał w życiu młody ronin. Tym bardziej, że były one zrównoważone dożywotnim nakazem spożywania ludzi, co dla zdrowego na umyśle człowieka takiego jak Izo, było po prostu obrzydliwe i nie do przyjęcia z moralnego punktu widzenia. Dlatego nie zgodził się z nią ochoczo i nie prosił o poprowadzenie się do jej szefa, lecz ostudził nieco nastroje, tak na wszelki wypadek.
- Do tej pory raczej tego nie rozważałem, a jeśli tego nie przemyślę, na pewno będę żałował. Posłuchaj... - Głos ugrzązł mu na chwilę w gardle, bo nie chciał wspominać o tym jako pierwszy.
- Bardzo się cieszę, że do tej pory jeszcze mnie nie zabiłaś, ale mogę zapytać, co zamierasz ze mną zrobić? - Zapytał ją wprost, bo nie wiedział jak zrobić to inaczej. Rozmowa przedłużała się na długie minuty, natomiast Izo cały czas stał na brzegiem rzeki jak słup soli nie wiedząc, czy czeka na wyrok śmierci, czy na drugą szansę.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
- To zrozumiałe że masz wątpliwości.. na pewno odrzuca cię wizja posilania się ludźmi.. jestem to w stanie zrozumieć.. ale demon może przeżyć na samej krwi ludzkiej.. niektóre właśnie tak sobie radzą. Ci co nie chcę krzywdzić nikogo.. poza tym w tym momencie są ludzie którzy sami ofiarowują swoją krew nam Demonom.. dobrowolnie.. - mówiła z lekkim uśmiechem na ustach. Teraz te czasy były o wiele lepsze niż to co miało miejsce przed masakrą w Japonii.
Zrobiła krok w tył od niego, przechylając lekko głowę w bok. Skrzyżowała ręce pod piersiami wpatrując się w niego ze spokojem. - A co miałabym chcieć z tobą zrobić? Jestem najedzona jeśli o to pytasz.. - powiedziała z lekkim rozbawieniem. - Gdybyś miał umrzeć z moich rąk, to nie zawracałabym sobie głowy rozmowami z tobą i z całą pewnością bym się nie nadziała na twój miecz.. - to mówiąc złapała za połę yukaty odsłaniając przed nim nagą nadal pierś. Rana była o połowę mniejsza ale nadal jeszcze się nie zasklepiła. Zbliżyła tam palce i delikatnie opuszkami przesunęła po rozcięciu. - W sumie.. - mruknęła zrzucając z siebie yukatę przed nim. - Demoniczna sztuka krwi.. - powiedziała dość czułym głosem poruszając palcami przy ranie na piersi z której powoli zaczęła wychodzić krew. Przybierała ona czarną barwę i było jej coraz więcej. Ciecz poruszała się po jej skórze jakby żyła własnym życiem. Okalając jej piersi i linię na plecach. Gdy czarna jak smoła krew obejmowała połowę jej biustu, wodnista substancja stwardniała podnosząc nieco jej biust, trzymając go solidnie w miejscu. - Każdy demon z czasem może obudzić w sobie jakąś moc.. ja potrafię manipulować moją krwią wedle woli.. mogę z niej zrobić wszystko.. - pochwaliła się przed nim eksponując fikuśny biustonosz.
- Chyba wiesz już wszystko co powinieneś.. ten miecz oczywiście który ci zostawiam to nie jest prezent na stałe.. Jest dla mnie dość cenny.. - zaczęła nagle wskazując palcem podarowane nichirin. "Choć Tsuny miecz byłby o wiele cenniejszy.. ale na to przyjdzie czas.." dodała w myślach. - Jak zostaniesz zabójcą to dostaniesz własny miecz nichirin, wtedy oddasz mi ten który ci pożyczam.. jeśli postanowisz zostać demonem.. to liczę że mi go oddasz.. - kontynuowała ze spokojem w głosie. I tak była dość hojna pożyczając mu tak cenną rzecz.
- I nikomu nie mów że masz go ode mnie.. powiedz że to pamiątka po twoim przodku, jakiś zabójca ci go podarował bo miał dwa miecze albo że znalazłeś go gdzieś w krzakach.. cokolwiek.. - dodała ze spokojem w głosie. Schyliła się po leżącą na trawie yukatę i przewiesiła ją przez ramię. - Do rychłego zobaczenia Takagi Izo.. - z tymi słowami zbliżyła swoją wolną dłoń do ust i puściła mu w powietrzu buziaczka. Po czym ruszyła w swoją stronę łapiąc po drodze leżący na trawie jego samurajski miecz i wsunęła go sobie za pas. - Twój miecz oddam ci następnym razem.. - zawołała już się nie odwracając do niego, po czasie zniknęła między drzewami.

z tematu
Seiyushi
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Takagi Izo
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t2282-informator#28469https://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Czy można było dobrze wybrać? Gdyby dano mu taką możliwość, pewnie nie wybierałby wcale, ale z tego co mówiła Seiyushi, to była jedynie kwestia czasu. Mleko się rozlało, a ludzie dla swojego własnego dobra musieli opowiedzieć się po jednej ze stron. Najgorzej mieli właśnie ci niezdecydowani, bo wówczas ich jedynym ratunkiem przed śmiercią będzie litość oprawcy.
Picie krwi zamiast zjadania ludzkiego mięsa było tak kuriozalną wymianą, że w ogóle nie poczuł ulgi, gdy o tym usłyszał. Czy było to mniej obrzydliwe? Może dla niej tak. Może przez to czuła się lepsza od innych demonów? Tylko czy w ich wewnętrznej hierarchii liczyło się to, kto ilu ludzi oszczędził? Trudno było mu się do tego odnieść, bo Izo wciąż wpadał do tej najmniej korzystnej grupy - niezdecydowanych. Oczywiście jako człowiek i potencjalny obrońca ludzkości powinien starać się zostać zabójcą demonów. Tym bardziej, że był przecież samurajem - teoretycznie człowiekiem o wielkim honorze i moralności. Bushido jednak nie zostało stworzone z myślą o czasach, w jakich przyszło im teraz żyć. Kodeks samuraja w świecie, w którym samo przeżycie było osiągnięciem, jedynie ograniczał, zamiast pomagać kroczyć przez życie. Izo niebyt respektował te złote zasady, bo od dawna kierował się przede wszystkim troską o własną skórę. Można uczyć się formułek i wbijać sobie do głowy nauki mądrych głów, ale to życie ostatecznie weryfikuje jakim człowiekiem się jest. A Izo był egoistą. Perspektywa bronienia słabszych i w imię obrony "ludzkości" wiązała się z ciągłym rzucaniem się w wir niebezpieczeństw. Dlaczego chciałby tropić demony tylko po to, aby z nimi walczyć, narażać się i ostatecznie zabijać? Nie widział w tym spokojnej starości. Z tego co mówiła dziewczyna, starości nie dożyłby również jako demon, lecz ze zgoła innych powodów niż w pierwszym przypadku.
- Heh... w sumie masz rację. - Podsumował to co powiedziała. Być może istniały demony, które lubiły się bawić ze swoim jedzeniem, natomiast dobrze było na głos usłyszeć, że ona do nich nie należała.
Po chwili kolejny raz zaprezentowała mu swoje umiejętności, razem z odrobiną swoich wdzięków. Odrobina skóry nie zrobiła już na nim takiego wrażenia jak przed chwilą, tym bardziej, że jego wzrok odciągała wędrująca po ciele krew. Czegoś takiego młody samuraj jeszcze nie widział, ale przyjął to jako cenną lekcję. Każdy demon był jedyny w swoim rodzaju...

- Imponujące... i ta... sztuka krwi też. - Skomentował, uśmiechając się do niej. Była niezwykle atrakcyjna i gdyby spotkali się w innych okolicznościach, gdzie samuraj nie byłby świadomy zagrożenia z jej strony, być może akcja potoczyłaby się zupełnie inaczej. Teraz jednak Izo zupełnie nie w głowie były flirty i żarciki, choć gdyby był bardziej rozluźniony pewnie nasunęłoby mu się kilka. Ostatecznie jednak był bardzo powściągliwy i zdystansowany na tyle, na ile pozwalała mu Seiyushi. Przyjął jej podarek i nie śmiał protestować, gdy zabierała jego dotychczasowy miecz.
- Oczywiście, Seiyushi. Mam nadzieję, że nie spotkamy się po przeciwnych stronach barykady. - Przytroczył sobie do pasa nowe ostrze, które jak się okazało, otrzymał tylko na przechowanie. Niech będzie i tak.
Obserwował ją, gdy zbierała się do odejścia, samemu cały czas stojąc w miejscu. Docierało do niego, że już tylko chwila i zostanie na brzegu sam, względnie o wiele bardziej bezpieczny, niż w jej towarzystwie. Nie odzywał się, aby jej nie zatrzymywać. Mimo że pogawędka była naprawdę owocna i nawet przyjemna, to i tak chciał, aby znudziła się nim i poszła w swoją stronę. Bishamontenowi dzięki, że tak się w końcu stało.

zt.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Fuan
https://hashira.forumpolish.com/t473-fuan#2116https://hashira.forumpolish.com/t501-fuan#2347https://hashira.forumpolish.com/t787-fuan#5422https://hashira.forumpolish.com/t788-fuan#5423


Dźwięk zapadającego się śniegu pod ociężałym krokiem obitego nieco samuraja roznosił się echem wzdłuż brzegu rzeki Hori. Mimo, że ciałem był tutaj, to jego myśli wciąż krążyły wokół opustoszałego gospodarstwa i tego, co się tak właściwie tam wydarzyło. Całość trwała tak szybko, że nie miał czasu przeanalizować całej sytuacji i wyciągnąć z niej wniosków, a na chwilę obecną miał inne zmartwienia. Podążał śladem kopyt za swoim wierzchowcem, a przynajmniej taką miał nadzieję, sądząc po zapachu. Jedną rękę wciąż trzymał na swojej broni, a wolną zaś - na klatce piersiowej, starając się wytrzymać dyskomfort spowodowany złamaniem trzech prawych żeber. Potrzebował jedzenia i to natychmiast, więc gdy tylko ujrzał swojego konia, który jakby nigdy nic poiła się z rzeki, zawołał tylko:
- Doki Doki! - po czym przywołując ją, złapał za cugle, z których wciąż wydobywał się piękny zapach jego niedawnej rozmówczyni, a następnie dosiadł go i ruszył na poszukiwanie jedzenia, zapewne jeszcze żywego.
Fuan
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
"It's human nature not to realize the true value of something, unless they lose it."
Zawód :
Yorik
Wiek :
47 (22)
Wzrost :
195
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji
The member 'Fuan' has done the following action : Kostki


'Regeneracja demonów' :
Brzeg rzeki Hori JyjLryw
Admin
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Brzeg rzeki Hori Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Fuan
https://hashira.forumpolish.com/t473-fuan#2116https://hashira.forumpolish.com/t501-fuan#2347https://hashira.forumpolish.com/t787-fuan#5422https://hashira.forumpolish.com/t788-fuan#5423


Demon kontynuował swoje poszukiwania, utrzymując stęp na swoim wierzchowcu. Z założenia robił większość rzeczy na spokojnie, rozważając w miarę możliwości wszystkie zalety i konsekwencje swoich działań. Czy zareagował prawidłowo, uwalniając swój gniew krwi? Rozegrał to najlepiej jak potrafił, wykorzystując okazję i w bezkrwawy sposób pozbywając się jednego z przeciwników na jakiś czas. Tylko dlaczego został zaatakowany przez drugiego, z innego budynku, skoro jak się okazało, był wciągany w pułapkę? Czegoś nie potrafił zrozumieć, coś mu umykało. Wiedział tylko, że musiał poprawić swoje zdolności, skoro ktoś tak głupi był w stanie przebiec po jego płomieniach i połamać mu jeszcze żebra, samemu się tylko delikatnie paląc. Zaniedbywał ostatnio swoje umiejętności, co dało mu o sobie boleśnie dać, pozbywając go celu i zmuszając do wycofania się.
Rozglądał się za jakimiś domostwami, czy gospodami, być może gdzieś się znajdowało jakieś źródło światła, które mogło wręcz zachęcić go do przybycia i posilenia się?
Fuan
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
"It's human nature not to realize the true value of something, unless they lose it."
Zawód :
Yorik
Wiek :
47 (22)
Wzrost :
195
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji
The member 'Fuan' has done the following action : Kostki


'Regeneracja demonów' :
Brzeg rzeki Hori BVxZiE9
Admin
Ikonka postaci :
Brzeg rzeki Hori Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Brzeg rzeki Hori Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach