Zaprawdę dziwna była ta mgła, demon ten musiał specjalizować się w manipulowaniu zmysłami i umysłami co niestety wychodziło mu doskonale bo Ema była teraz bardzo zagubiona. Jednakże było za późno by zawrócić, jeśli powiedziało się A to trzeba było powiedzieć B, jej celem było zbadanie nagrobku i też miała zamiar to zrobić. Nawet jeśli te przeklęte kamienie miałyby w końcu położyć ją do wiecznego snu. Na razie nie sprawiały jej żadnej większej krzywdy więc maszerowała dalej, próbując ramieniem zasłonić twarz gdyby to jednak miała oberwać w te rejony. Przez chwile przeszło jej przez myśl iż to grupa dzieci rzucała w nią tymi przedmiotami by odstraszyć ją. Tylko nie było tu dzieci, a jeden demon.
Jej przeciwnik, który czuła iż obecnie ją obserwował. Był silny ale miał mentalność dziecka, a przynajmniej tak jej się wydawało. Musiała to jakoś wykorzystać jeśli chciała być pomocna dla swych towarzyszek. Z tą myślą schowała swe ostrze do sayi i obróciła się w stronę skąd to czuła wzrok chłopca. To co miała zrobić było głupie i ryzykowne ale to jedyne co obecnie przyszło jej do głowy i musiała postawić wszystko na to iż dobrze oceniła swego przeciwnika.
—
Robi się późno, pora spać — Powiedziała Ema tak czule jak tylko mogła, wystawiając przy tym swoją dłoń w stronę demona. Starała się przy tym zignorować to co mgła chciała jej dać, nawet jeśli miałaby teraz otrzymać dowód na to iż zabiła swego męża to wiedziałaby iż nie dałoby jej to satysfakcji. Musiała ściąć go osobiście aby zyskać spokój. Dlatego też skupiła się na tym by zwabić demona do grobu, jeśli ten złapał za jej dłoń to właśnie tam Shimazu zechce go poprowadzić by ułożyć go tam do snu. Jeśli to się nie udało to zechce sama zejść do grobu by go dokładnie przeszukać.
- Akcje:
1A. Próba zaprowadzenia demona do grobu i położenia go tam
1B. Jeśli demon nie łyknął tego to przeszukuje grób