Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 13 kwietnia.
2 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca.
1 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
2 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia.
1 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Rezydencja Uesugi w YonezawieDzisiaj o 22:19Karasawa Sayaka
[ MISJA ] Miyaga - Czarniejszy krukDzisiaj o 22:19Mistrz Gry
Chata MedykaDzisiaj o 20:46Matsumoto Takashi
RZUT KOSTKĄDzisiaj o 20:41Admin
Chaty rolnikówDzisiaj o 20:26Matsumoto Takashi
MostekDzisiaj o 20:15Seiyushi
Pokoje RetsuDzisiaj o 17:24Date Retsu
Wodospad ShiraitoDzisiaj o 17:14Hīragi Kyōya

PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji


Ogród





Admin
Ikonka postaci :
Ogród Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Ogród Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
856
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Ichitarō
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t945-ichitarohttps://hashira.forumpolish.com/t1758-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t962-ichitaro-chronologia#7777https://hashira.forumpolish.com/t961-ichitaro-relacje#7776
15/03/1654

Przewrócił oczyma słysząc że jego usługi nie są obecnie potrzebne, strata Akizou bo przecież mógł rozwiązać wszystkie jego problemy w jednej chwili. W końcu zakładał, że jeśli ten miał mieć z kimś problem to z innymi ludźmi. Jako demon zaś nie lękał się ich, w zasadzie to na przełomie ostatnich tygodni odkrył jakoby to miał zanikać w nim strach. Uznał to za pochodną spokojnego żeglowanie gdzie to czuł się bezkarny i niepokonany, choć może po prostu dawno nie spotkał kogoś kto byłby wyzwaniem? Ostatnią taką osobą był zabójca władającym żółtym ostrzem, którego to spotkał w posiadłości Uesugi.
W razie czego znajdziesz przez Ryōyū — Rzucił w ramach odpowiedzi Ichitarō po czym wyłączył się z rozmowy, nie dotyczyła go w końcu więc ograniczył się do pasywnej obserwacji otoczenia i wyobrażania sobie w jaki sposób by wykończył ich wszystkich. Jakby nie patrzeć ostatnio miał tendencję do ludobójstw na dużą skalę. Szkoda byłoby kończyć na tym serie, choć z drugiej powinien wybierać na swe cele jakieś osady na uboczu. Takie by zdążył uciec nim nadejdzie odsiecz, z jednym lub dwoma zabójcami mógłby walczyć. Wiedział jednak, że rzeź przyciągnęłaby co najmniej cały oddział.
Z przemyśleń wyrwał go jednak głos niezadowolonego Matsudairy. Wiedział, że prędzej czy później jego ludzki towarzysz zdenerwuje jednak padł właśnie chyba rekord jeśli chodzi o czas kiedy to nastąpiło. W końcu dopiero weszli do środka i ledwo co zamienili słowo z gospodarzem. Dlatego też niebieskooki wierząc iż musi szybko doprowadzić do załagodzenia sytuacji, przeciągnął dłonią po twarzy i westchnął. Dopiero wtedy chwycił Kurana za ramię i ruszył na zewnątrz, celem ich drobnej przechadzki był zaś ogród.
Musiałeś go wnerwić? Wiesz ile zachodu jest z uspokojeniem tego furiata? — Rzucił Biały Wąż w stronę Akizou posyłając w jego stronę zmęczone spojrzenie — Staraj się nie sprawiać problemów, a może szybko się to skończy. Jeśli odmówisz to pożrę Cię tu i teraz — Dodał jeszcze niebieskooki w ramach ostrzeżenia po czym poprowadził grupę w miejsce gdzie nie będą mieli zbędnej widowni.
Miejsce takie znalazł pod jednym z drzew w ogrodzie, tam pchnął Kurana na pień i spojrzał na sternika.
To na co ten twój wiecznie wkurwiony móżdżek wpadł?  — Zapytał drugiego pirata, spoglądając w niebo z nadzieją iż pojawi się jakiś ratunek. Na przykład w formie demona olbrzyma z którym to miał "przyjemność" spotkać się rok temu. Tym razem jednak z pewnością uniknąłby zmiażdzenia, czego nie mógł powiedzieć o jego towarzyszach.


The question isn’t who is going to let me: it’s who is going to stop me
Ichitarō
Ikonka postaci :
Ogród 3f3983a354dde404f5de7fb8164d49b1
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
„Lenistwo to takie brzydkie słowo. Wolę selektywny udział.”
Zawód :
Brak
Wiek :
33
Gif :
Ogród F96f279940098aade282dca6ff79f310
Wzrost :
176
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
77
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Kuran Akizou
human

https://hashira.forumpolish.com/t2040-karta-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t2092-informator#25714https://hashira.forumpolish.com/t2047-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t2048-relacje#25401
Akizou zazwyczaj bardzo szybko potrafił zrozumieć sytuację, w której przejebał sobie u Ryōyū i to jeszcze zanim ten zrobił się choćby delikatnie czerwony. Wystarczyło choćby to charakterystyczne drgnięcie powieki, niczym nerwowy tik szaleńca zwiastujący nadejście wybuchu, czy subtelne wyprostowanie pleców z wyrazem ulatującego rozsądku, tak dobrze widocznym w jego spojrzeniu. Twarz Matsudairy tężała wtedy w sposób niemożliwy do pomylenia z niczym innym.
Tym razem jednak Kuran odwrócił wzrok o sekundę za szybko. Może to kwestia zmęczenia, czy też ledwo opuszczającego jego ciało i umysł rozdrażnienia, które odpływało powoli, z każdą kolejną sekundą działania opium.
Nie zauważył, a to oznaczało, że nie zdążył ugasić zapałki, która nieuchronnie spadała wprost w ogromną plamę łatwopalnego oleju.

Odwracał właśnie swoje spojrzenie od Teściowej, której zastrzelenie jednoznacznie sugerował i to nie bez uśmiechu w kąciku ust, gdy jego orzechowe tęczówki spoczęły znów na Ryōyū - wtedy zrozumiał. Choć może z początku nie do końca wiedział cóż mogło być powodem tej złości, Matsudaira szybko go uświadomił.
Akizou powstrzymał w sobie chęć cofnięcia się o krok, a gdy przyjaciel zamachnął się i wytrącił mu szklankę z rąk, rozłożył je na boki w geście Co do kurwy?!
Czy każde spotkanie z tym człowiekiem musiało wiązać się z marnotrawieniem alkoholu?
- Zawsze to samo, Ryōyū?! - spytał, nie mogąc ukryć rozdrażnienia, ignorując tych gości, którzy znajdowali się najbliżej nich i zerkali z zaskoczeniem na rozbite naczynie. Ściszył głos na tyle, żeby nie niósł się za daleko. - Naprawdę miało być to aż tak kurewsko istotne wydarzenie dla ciebie? Jakaś ambitna misja sięgająca skrytych głęboko pragnień dotyczących obrzucania ludzi gównem?
Nie żeby w momencie, gdy pomysł ten narodził się między nimi, sam był nim potencjalnie podekscytowany.
A jednak było to jego wesele, czego tak naprawdę Matsudaira się spodziewał? Całkowitego, bezmyślnego sabotażu? Wydarzenie to, choć w gruncie rzeczy będące parodią swojego odświętnego znaczenia, wciąż miało dać mu środki, których potrzebował. Miało dać mu kontrolę.
A Retsu? Ona miała być do tego wszystkiego bardzo przyjemnym dodatkiem, którego przeznaczenie, od czasu ostatniego spotkania z przyjacielem, zmieniło się dość znacząco. I zdecydowanie nie zawierało w sobie upokarzania jej przez kogokolwiek, poza może nim samym.
- Zrozum, że w przeciwieństwie do ciebie, nie mam całkowicie w dupie swojej reputacji - dorzucił jeszcze ze złością, zapewne tylko dolewając oliwy do ognia i to jeszcze zanim Ryōyū zwrócił się do demona.
Wtedy złość Akizou zmieniła się w niedowierzanie.
- Ty tak na serio?!
Wystarczyło jedno spojrzenie na Ichitarō, aby zrozumieć, że mimo zmęczenia wymalowanego na twarzy węża, on traktował to śmiertelnie poważnie.
Kuran wypuścił powietrze, tłumiąc w sobie i tak nieosiągalną w tym towarzystwie chęć rzucenia się na przyjaciela, niczym podkurwiony dzieciak podczas zabawy na podwórku, po czym bez protestów pozwolił się chwycić demonowi za ramię. Miał do czynienia z tymi stworzeniami wystarczająco często, aby być świadomym, że jakikolwiek opór po prostu nie miał sensu.
- Przynajmniej skróciłbyś moje cierpienia - mruknął w odpowiedzi na groźbę pożarcia. Ruszył za Ryōyū, tak żeby białowłosy nie musiał wysilać choćby jednego mięśnia, dzięki czemu wyglądali, jak trzech kumpli wychodzących na fajkę, czym nie wzbudzili choćby najmniejszych wątpliwości wśród gości. Akizou posłał też po drodze znaczące spojrzenie w kierunku służby, aby nikt przypadkiem nie wtrącał się w bieg wydarzeń. Ostatnie czego w tej chwili potrzebował to rzeź własnych ludzi, na własnym podwórku, podczas własnego wesela.

Wyszli na chłodne powietrze i szli tak, aż nie dotarli do względnie odosobnionego miejsca, a Kuran nie oparł się tyłem o pień, spoglądając na Ryōyū - nie bez złości.
Nie podejrzewał, żeby Matsudaira planował zrobić mu poważną krzywdę. Kuran wkurwiał go wiele razy i wiele razy nie został przezeń zajebany za dużo gorsze rzeczy… albo tylko tak mu się wydawało. Mimo wszystko żałował, że pozostawił swoją fajkę z opium w pomieszczeniu gospodarczym.
- Nie widzisz, że to pokaz siły? - rzucił do demona z niewesołym rozbawieniem w głosie, a potem zwrócił się do sternika. - Czy to jest w końcu ten moment, w którym każesz mi sobie zrobić loda, czy coś?
Kuran Akizou
Ikonka postaci :
Ogród 3fe96be3087460d839520ba35fc01b2b
Klasa :
szlachta spoza dworu
Zawód :
Wiek :
25
Gif :
Ogród 3fe96be3087460d839520ba35fc01b2b
Wzrost :
179
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
171
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
PUNKTÓW
Matsudaira Ryōyū
human

https://hashira.forumpolish.com/t1628-matsudaira-ryoyu#20593https://hashira.forumpolish.com/t1782-informator#22921https://hashira.forumpolish.com/t1653-matsudaira-ryoyu#21114https://hashira.forumpolish.com/t1651-matsudaira-ryoyu#21112
Nie wsłuchiwał się w ogóle w dyskusję pomiędzy mężczyznami, uznając, że po prostu składała się z narzekań Kurana i próby uciszenia go przez Ichitarō. Kroczył przed nimi dumnie, uśmiechając się łagodnie, jakby chciał pozostałych świadków ich kłótni zadziwić jeszcze bardziej; chwilę temu tłuczone były naczynia, a teraz w dziwnie dobrych humorach opuszczali salę w swoim towarzystwie.
Zatrzymali się dopiero w dalszej części ogrodu, gdzie syn Date Masamune wskazał towarzyszącemu demonowi znajdujące się przy nich drzewo.
Nie bądź obrzydliwy — westchnął w odpowiedzi na dowcip Akizou, odchylając głowę do tyłu; spojrzał przy tym w niebo, jakby szukał wsparcia od wszelkich kami. Potem zwrócił się do przedstawiciela rasy, których możliwości często wydawały się pokrywać z boskimi, odpowiadając mu przy tym na pytanie. — Niech wisi.
Jak bardzo dramatycznie jego polecenie nie wybrzmiało, nie chodziło bynajmniej o powieszenie Akizou za szyję w celu odarcia go z honoru, chociaż na tym i tak pewnie miał podupaść. Oczekiwaniem Matsudairy było, że moment później pan młody będzie zwisał z jednej z grubszych gałęzi, związany jedynie w kostkach, co dyskretnie przekazał demonowi za pomocą gestów, aby jak najdłużej utrzymać kolegę w niepewności.

Kiedy jego życzenie się spełniło, Ryōyū podszedł do przyjaciela, strategicznie na taką odległość, aby ten nie mógł na niego napluć, zwymiotować, ani rozhuśtać się na sznurze, żeby uderzyć go z główki. Złapał się za łokcie za plecami i uśmiechnął triumfalnie.
Opowiesz mi, skąd ta zmiana podejścia, dezerterze? — Bo przecież ucieczka przy ich statusie była największą hańbą, a zniszczenie życia świeżej małżonki Kurana była dla Matsudairy niemniej ważnym celem niż te na jego pierwszej wojnie. Jeżeli zostanie sam na placu boju, to zostanie, ale nie da sobie tak po prostu wyperswadować pomysłu zepsucia jej tego dnia jeszcze bardziej, a może nawet i życia. — Nie powiesz mi chyba, że się zakochałeś i teraz będziesz bronił swojej księżniczki? — warknął, sięgając po drobny kamień i ciskając nim w pojmanego przyjaciela; poszukiwał substytutu do rzucenia mu się do gardła lub wygrażania kuszą. — Nie musimy w nią niczym rzucać, ale ma otworzyć ten cholerny prezent! — Rzucił kolejnym kamyczkiem. Nie chciał go zabić, jedynie przekonać do swojej racji.
Chyba, że..?
Ichitarō! — zawołał ponownie demona. — Zechcesz zaprezentować mojemu drogiemu przyjacielowi i prawie, że bratu — podkreślenie tej bliskości miało być zagraniem psychologicznym, którego nawet nie umiałby nazwać, jakby się nad tym zastanawiał — swoje pupile?
Akizou miał rację - to był pokaz siły. Brutalnej i niemożliwej dla człowieka do zatrzymania; co, na szczęście dla niego samego, nie było już jego zmartwieniem.
Matsudaira Ryōyū
Ikonka postaci :
Ogród NUlnBRH
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Anger turned to steel,
the devils have gone crazy.
Zawód :
strażnik przybrzeżny
Wiek :
28
Gif :
Ogród Eq0mo80
Wzrost :
178
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
538
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Ichitarō
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t945-ichitarohttps://hashira.forumpolish.com/t1758-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t962-ichitaro-chronologia#7777https://hashira.forumpolish.com/t961-ichitaro-relacje#7776
Nie wiedział, co łączyło ze sobą Kurana i Matsudaire. Nie wiedział jakie układy ze sobą zawarli i tak szczerze miał to głęboko gdzieś, tak długo jak Ryōyū wydzierał i wyżywał się na kimś innym. Spokój to jedyne co teraz go obchodziło bo przecież znał sternika na tyle by wiedzieć jak to ten potrafi narzekać. Dlatego przewidywał, że jeśli nie wyjaśnią sobie z Akizou tego teraz to całą drogę powrotną słuchałby jak to blondyn zawiódł się na po dwakroć przeklętym rudzielcu, jak to zmienił się z powodu kobiety i tak dalej i dalej aż pewnie ktoś by nie wytrzymał i kazał mu sie zamknąć. Z tego zaś wynikłaby jeszcze większa awantura. Dlatego też wolał to załatwić teraz i miał głęboko gdzieś opinie Akizou na ten temat.
Nie skróciłbym twoich cierpień, uwierz mi to nie w moim stylu — Rzekł w ramach odpowiedzi niebieskooki, po czym ziewnął tylko po to by wysunąć swoje wężowe kły — Lubię patrzeć jak ludzie wiją się po dostaniu paru kropli jadu — Wyjaśnił po chwili demon chcąc uświadomić Kuranowi, że nie dałby mu łagodnej śmierci. Nie zasłużył jeszcze na to.

Białowłosy wiedział, że nie chodziło tu o pokaz siły, Ryōyū nie był obecnie do tego zdolny. Chodziło tylko o to by dać upust jego emocjom, krzykacz nie potrafił zrobić tego inaczej niż głosem czy też upokorzeniem innych więc wyglądało to właśnie tak. W końcu gdyby Matsudaira chciał pokazać siłę, to przeszedłby do rękoczynów, zamiast tego zdecydował się na zabawę czyimś kosztem.
Pokaz siły? Nah, ten jeszcze się nie zaczął — Odparł Ichitarō po czym przeszedł do działania, a mianowicie zgodnie z wolą blondyna powiesił Kurana na drzewie. Nie w formie egzekucji wiążąc linę na szyi, a zamiast tego w formie kary powiesił go za kostki by ich wysoki furiat mógł pobawić się nową zabawkę. Po tym białowłosy odszedł nieco na bok by z rękoma założonymi na klatce piersiowej obserwować dwójkę ludzi.
Podczas tego musiał odpłynąć bo do świata żywych przywołała go nie typowa prośba drugiego pirata. Początkowo blady demon spoglądał na niego z obojętnym wyrazem twarzy, jakby analizując czy na pewno dobrze usłyszał po czym przeciągnął dłonią po swojej facjacie wzdychając. Czy powinien przystać na te prośbę? Pewnie nie, to było głupie i skrajnie nieodpowiedzialne. Z drugiej strony co mu szkodziło, najwyżej jak ludzie to dostrzegą to zabije się ich. Zgarną tym samym spore ilości mięsa dla innych demonów z załogi.
Pokaże jednego, ale ostrzegam Ryōyū. Odpowiedzialność za to spadnie na Ciebie — Rzucił Ichitarō podwijając rękaw swego kimona by odsłonić prawe ramię, przejechał szponem po nim by rozciąć i je wypuścić stróżkę krwi. Szkarłatne krople zaczęły opadać na glebę by przemienić się w końcu w jednego sporych rozmiarów białego gada, osiemnastometrowy biały wąż, ważący ponad tonę uformował się zwinięty w kłębek pod demon, który to usiadł na łbie swego podopiecznego. Wąż wysunął swój długi rozdwojony język łapiąc okoliczne zapachy po czym skierował spojrzenie błękitnych gadzich oczu na Akizou.


The question isn’t who is going to let me: it’s who is going to stop me
Ichitarō
Ikonka postaci :
Ogród 3f3983a354dde404f5de7fb8164d49b1
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
„Lenistwo to takie brzydkie słowo. Wolę selektywny udział.”
Zawód :
Brak
Wiek :
33
Gif :
Ogród F96f279940098aade282dca6ff79f310
Wzrost :
176
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
77
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Kuran Akizou
human

https://hashira.forumpolish.com/t2040-karta-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t2092-informator#25714https://hashira.forumpolish.com/t2047-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t2048-relacje#25401
Szedł względnie spokojnie przez własny ogród, słuchając słów białowłosego demona i jednocześnie wbijając swoje orzechowe spojrzenie w wyprostowane plecy Matsudairy idącego przed nimi.
Pompatyczny dupek, który jakimś całkowicie niesprawiedliwym zrządzeniem losu wygrywał z rozsądkiem przy pomocy podwładnego mu demona.
Los naprawdę kpił sobie z Akizou w ostatnim czasie.
- A więc jestem skazany na cierpienia tak czy siak - odpowiedział beznamiętnie, zupełnie już porzucając rozstrzyganie tematu z czyjej ręki tortury były bardziej znośne. Zerknął jedynie kątem oka na Ichitarō, jakby chciał podpytać o kwestię wspomnianego jadu, nie zdążył jednak, ponieważ dotarli na miejsce, a Ryōyū odwrócił się w ich stronę.

Nie bądź obrzydliwy
Prychnął.
- Odezwał się ten, który się obraził za niemożność zabawy gównem - odpalił nie mogąc się powstrzymać.
I tak najwyraźniej miał tej nocy oberwać od przyjaciela, równie dobrze mógł dopilnować, aby FAKTYCZNIE na to zasłużyć.
W następnej chwili Ichitarō podszedł do niego i założył mu pętlę na kostki, żeby bezpardonowo móc go powiesić do góry nogami na gałęzi drzewa.
Wszelkie proby zachowania swojej szlacheckiej, dumnej postawy legły w obecnej sytuacji w gruzach. Nie było możliwości, aby Kuran powstrzymał demona w jakikolwiek sposób, szybko więc świat zawirował przed jego oczami, gdy cały odwrócił się o sto osiemdziesiąt stopni, wprawiony w delikatny ruch wahadłowy.
- MATSUDAIRA TY CHUJU! - wyrwało się z jego gardła gdzieś w międzyczasie tego wszystkiego, gdy szlachcic szarpnął się tylko po to, aby zrozumieć, że znalazł się w pułapce bez wyjścia. Szybko odnalazł przyjaciela wzrokiem i zogniskował na nim swoje wściekłe spojrzenie, czerwony na twarzy zarówno ze złości, jak i z powodu krwi spływającej do jego głowy zgodnie z grawitacją.
- Zajebie Cię za to. Lepiej mnie zabij dzisiaj, bo przysięgam, że jak stąd zejdę to urwę ci jaja.
Ciężko było powiedzieć czy groźby miały jakiekolwiek pokrycie, jednak bezsprzecznie świadczyły o tym, że Kuran został doprowadzony daleko poza skraj swojej cierpliwości. Następne słowa Ryōyū sprawiły, że Aki wykrzywił twarz w grymasie.
- Czy ty siebie słyszysz? Naprawdę wszystko to...? - Tutaj zamachnął się nieco zbyt gwałtownie ręką, która miała zobrazować tę pieprzoną komedię, w której się znaleźli, a w efekcie wprawiła tylko jego ciało w mocniejsze huśtanie. - PRZEZ JEDNĄ DUPĘ?
I wtedy też oberwał pierwszym kamieniem. Szarpnął się w powietrzu, jakby próbował znaleźć coś, cokolwiek czym mógłby mu oddać, nic takiego jednak oczywiście nie znalazło się w jego zasięgu. A skoro oplucie nie wchodziło w grę, mógł poczuć jedynie jak złość przeistacza się w słowa.
-Jesteś aż tak zazdrosny, Ryōyū? AKURAT KURWA DZISIAJ?! Czy się zakochałem? Oczywiście, że do chuja nie, ale TEN JEDEN RAZ, Matsudaira, chodzi o coś więcej, niż żeby tylko zaruchać. I akurat TEN JEDEN RAZ Tobie nagle to przeszkadza?!
Przez moment zakręciło mu się mocniej w głowie, więc musiał wziąć głębszy oddech, który nieco przywrócił mu trzeźwości umysłu, choć tętnienie w uszach wciąż pulsowało złością.
- Nie bądź dzieckiem - odpowiedział mu już bez podnoszenia głosu, ignorując kolejny kamień, który odbił się od jego torsu. - Co jest aż tak ważnego w tym prezencie, że Retsu musi go otworzyć? Zdechły kot? Na tym aż tak ci zależy? Żeby przestraszyć jedną, beznadziejnie niewinną szlachciankę?

Gdy zaraz przyjaciel zwrócił się do demona, Akizou przez moment z niepokojem ale również zaintrygowaniem obserwował, jak jasnowłosy nacina skórę upuszczając nieco krwi. Nie mógł nic poradzić na to, że fascynowały go umiejętności osobników jego pokroju, więc przyglądał się, mimo utrudnionej perspektywy, jak ze szkarłatu wyrasta ogromny wąż. Dopiero gdy ślepia gada skierowane zostały w jego kierunku, poczuł ukłucie strachu. Dogłębne poczucie, że miał do czynienia z czymś, wobec czego pozostawał całkowicie bezsilny.
Byłby idiotą, gdyby udawał, że jest inaczej.
- Ładny - bąknął przez nieco zaciśnięte gardło, rozumiejąc teraz dokładnie co Ichitarō miał na myśli wcześniej. - Domyślam się też, że jadowity.
Odchrząknął, w obliczu stworzenia zupełnie tracąc ochotę na zbyt ekspresyjne wyładowywanie swojego gniewu.
- Masz już czego chcesz, Ryōyū? Czy czekasz aż się zesram w gacie ze strachu? Ostrzegam cię tylko, że może to być trudne, biorąc pod uwagę pozycję, w jakiej się znajduję.
Spojrzał na Matsudairę, po raz kolejny próbując dotrzeć do ostatnich, marnych pokładów rozsądku przyjaciela.
Kuran Akizou
Ikonka postaci :
Ogród 3fe96be3087460d839520ba35fc01b2b
Klasa :
szlachta spoza dworu
Zawód :
Wiek :
25
Gif :
Ogród 3fe96be3087460d839520ba35fc01b2b
Wzrost :
179
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
171
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
PUNKTÓW
Matsudaira Ryōyū
human

https://hashira.forumpolish.com/t1628-matsudaira-ryoyu#20593https://hashira.forumpolish.com/t1782-informator#22921https://hashira.forumpolish.com/t1653-matsudaira-ryoyu#21114https://hashira.forumpolish.com/t1651-matsudaira-ryoyu#21112
Nie zachowuj się, jakbym kazał rzucać ci osobiście! — wrzasnął, prostując plecy i stając do rozmówcy bokiem, w wyniosłej postawie. Obruszył się głośno, ugodzony w ogóle taką wizją; przecież nie po to wywodzą się z wyższych sfer, aby teraz musieć takie rzeczy wykonywać własnymi rękami. Od tego mieli ludzi, a Matsudaira dodatkowo wyjątkowy dar przekonywania. — A ty nie chciałbyś zobaczyć,  jak jakaś tępa dzida, na którą przez całe życie chuchano i dmuchano zderza się z rzeczywistością? — zwrócił się łagodnie do stojącego obok demona.
Ryōyū w swoim wcale niedługim życiu przeżył już całkiem sporo i chociaż nie planował zrobić małżonce Kurana drugiej Shimabary, tak - poza po prostu byciem złośliwym - chciał, by ona także nabrała jakichś trudniejszych doświadczeń niż odseparowanie od Kōro.

Kiedy Ichitarō zajmował się wieszaniem Akizou na drzewie, sternik usiadł na jednym z głazów i wszystkie kolejne wyzwiska i groźby zbywał wesołym, niemalże dziecięcym śmiechem, któremu towarzyszyło klaskanie w dłonie. Był szczerze ubawiony sytuacją, w której postawił przyjaciela. Wytykał go palcem, zwracając się przy tym twarzą w kierunku, w którym nie było żywej duszy - a przynajmniej według wszystkich, poza Matsudairą, bo ten ewidentnie chciał zwrócić uwagę niematerialnego bytu na ten szczyt komedii, jakby oczekiwał, że duch dodatkowo temu wszystkiemu przyklaśnie. Prawdopodobnie nawet, jakby mógł, to by tego nie zrobił, bo w oczach dawnego Date prezentował się człowiek, którego niegdyś nakazał powiesić za szyję.
Lepiej mnie zabij dzisiaj...
Ryōyū wciągnął głośno powietrze ustami w udawanym przerażeniu, jednocześnie przykładając sobie palce dłoni do klatki piersiowej.
Ostatnio zostawiłem twoje w spokoju, więc oczekiwałbym honorowego rewanżu — odparł, przywracając na twarz cwaniacki uśmiech i prowokacyjnie pochylając się do przodu. Zaraz jednak ponownie odchylił się do tyłu, kiedy agresywne huśtanie Kurana wywołało u niego kolejną salwę śmiechu. Otwartą dłonią klepnął kilkukrotnie o własne udo.
Uspokoił się i zbystrzał, kiedy mężczyzna zaczął bardziej agresywnie reagować. Matsudaira wstał z kamienia i wycelował w niego palcem, kiedy nastała wreszcie chwila ciszy.
Kiedy pojmiesz, że ja to, kurwa, robię dla ciebie, rudy zasrańcu?! — krzyknął w odwecie. — Żeby znała swoje miejsce i nie myślała, że jak ci obciągnie to będzie miała cokolwiek do powiedzenia?! — Westchnął, nabierając powietrza w płuca. Spłycał "problem", bo nie mógł podzielić się z mężczyzną informacją, że z jego żoną był spokrewniony. — Dziadziejesz, Akizou — prychnął, odwracając się do niego tyłem i odszukując spojrzeniem Ichitarō, do którego chwilę później miał mieć prośbę. Uśmiechnął się jednak pod nosem, gdy dotarły do niego pytania zwisającego z drzewa kolegi. — Dokładnie na tym — zgodził się z nim, nie odwracając się frontem, a zerkając ponownie w kierunku towarzyszącego mu ducha. — Nie kot. Szczur.

Odpowiedzialność za to spadnie na ciebie.
Ryōyū prychnął w rozbawieniu i zbył to ostrzeżenie ruchem ręki.
Może jakoś sobie z tym poradzimy — westchnął, kolejnym gestem łagodnie pospieszając demona.
Trzeba przyznać, że chyba zapomniał, jak ogromne były pupile jego nieśmiertelnego kolegi, co można było z łatwością wyczytać z jego twarzy, kiedy pomiędzy ich trójką pojawiło się kilkunastometrowe gadzisko.
Dokarmiałeś go ostatnio czymś nowym? — spytał bez przekonania, zaraz po tym ponownie uśmiechając się, żeby Kuran nie doszedł do wniosku, jakoby Matsudaira nie był pewien intencji swojego sojusznika. Jakby dodatkowo chciał to podkreślić, ze sztucznym wyrazem pewności siebie pogłaskał wężowe cielsko.
Jakbyś się zesrał w tej pozycji to byłoby to nawet zabawniejsze — odparł, ubawiony wizją tego, co zrobiłaby wtedy grawitacja. Odetchnął głęboko, w międzyczasie przewracając oczami i sięgając za materiał swojej szaty, skąd wyciągnął niewielki nóż. — Chcesz czynić honory, czy ja mam to zrobić? — spytał Ichitarō.

Jeżeli siedzący na wężu demon go nie uprzedzi, Ryōyū powoli podejdzie do drzewa i po rzuceniu krótkiego "a tylko mnie kurwa dotknij" (w odniesieniu do poprzednich gróźb) przetnie przewiązaną wokół pnia linę, tym samym pozwalając Akizou na teatralny upadek.
Matsudaira Ryōyū
Ikonka postaci :
Ogród NUlnBRH
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Anger turned to steel,
the devils have gone crazy.
Zawód :
strażnik przybrzeżny
Wiek :
28
Gif :
Ogród Eq0mo80
Wzrost :
178
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
538
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Ichitarō
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t945-ichitarohttps://hashira.forumpolish.com/t1758-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t962-ichitaro-chronologia#7777https://hashira.forumpolish.com/t961-ichitaro-relacje#7776
Powodem kłótni dwóch znajomych czy też może nawet przyjaciół była kobieta, motyw stary jak świat. Choć zazwyczaj miało to wszystko miłosne podłoże i sprawiało, że demon chciał się porzygać od tego jak bardzo schematyczne były te historie. Tu jednak wszystko dotyczyło żartu i jak to określił Matsudaira chęci zderzenia kogoś z rzeczywistością. Czy inne podłoże zmieniało pogląd białowłosego demona na te sprawę? Absolutnie nie, dalej był tu jedynie jako osoba towarzysząca i chroniąca dupę Ryōyū. W końcu ich kapitan nie będzie zadowolony jeśli zgubi sternika gdzieś po drodze, zwłaszcza w miejscu takim jak to gdzie to już doszło do konfliktu z gospodarzem.
Parę już takich scen widziałem Ryōyū — Odpowiedział niebieskooki po czym ziewnął i przetarł dłonią lewe oko — Różnych ludzi przez te lata już pożarłem  — Wyjaśnił Ichitarō wierząc iż nic tak nie zderza z rzeczywistością jak spotkanie z swym zabójcom. W końcu strach w takich sytuacjach wyciągał prawdziwe oblicza ludzi.

Czy przestraszenie zwykłego człowieka przy użyciu ogromnego jadowitego węża powinna sprawiać mu radość? Pewnie nie bo nie było w tym nic "chwalebnego" ale jakoś nie mógł się przed tym powstrzymać. Bycie źródłem strachu dawało mu poczucie władzy i wyższości, to zaś zapewniało mu komfort. Dlatego też by jeszcze bardziej nastraszyć Akizou zdecydował się na podkoloryzowanie pewnych rzeczy.
Oczywiście, że jest jadowity ale nie tak bardzo jak ja — Odparł blady demon — Podejrzewam, że mój jad mógłby zabić każdego z twoich gości. Może jeśli zgłodnieje to nawet upewnię się co do tego — Uzupełnił swą odpowiedź Ichitarō nim to położył się na swym wężu.
Wąż skierował swój łeb w stronę dotykającego Ryōyū zupełnie jakby patrzył na swoją przyszłą ofiarę, jednakże nie wykonał w stronę sternika żadnych ruchów. Podobnie jak jego pan był zbyt zajęty leżeniem.
Tak, dzięki temu odkryłem że najlepiej rośnie po skosztowaniu szlachetnej krwi — Powiedział niebieskooki chcąc wspomóc swego towarzysza jak tylko mógł podczas tej sprzeczki. Częściowo z sympatii, częściowo dla własnego spokoju i chęci zabicia nudy. Nie nudził się jednak na tyle by odciąć wiszącego rudzielca więc nawet nie odpowiedział Ryōyū licząc iż ten zrozumie że powinien to zrobić sam.


The question isn’t who is going to let me: it’s who is going to stop me
Ichitarō
Ikonka postaci :
Ogród 3f3983a354dde404f5de7fb8164d49b1
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
„Lenistwo to takie brzydkie słowo. Wolę selektywny udział.”
Zawód :
Brak
Wiek :
33
Gif :
Ogród F96f279940098aade282dca6ff79f310
Wzrost :
176
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
C
Punkty :
77
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Kuran Akizou
human

https://hashira.forumpolish.com/t2040-karta-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t2092-informator#25714https://hashira.forumpolish.com/t2047-chronologiahttps://hashira.forumpolish.com/t2048-relacje#25401
Fakt, że dla Matsudairy kwestia wysługiwania się innymi łagodziła obraz całej sytuacji, wywołała w Akizou falę gniewu, którą musiał jednak zdusić w piersi, głównie ze względu na stojącego z boku spokojnego towarzysza ich rozmowy. Mógł więc jedynie próbować zabić przyjaciela spojrzeniem, bo wszystko inne groziło błyskawiczną utratą głowy, jak się można domyślić nie była to jednak zbyt skuteczna forma ataku.
Różnych ludzi przez te lata już pożarłem
Pewnie powinien przywyknąć do tego typu deklaracji (sam miał co najmniej kilkadziesiąt ludzkich żyć na sumieniu podczas ubijania interesów), a jednak w obliczu własnego wesela dziejącego się wesoło za ich plecami, poczuł jak słowa Ichitarō wywołują chłodny dreszcz spływający wzdłuż kręgosłupa.
Nie tak miała przebiegać dzisiejsza noc.
Miał mieć wszystko pod jebaną kontrolą, zamiast tego jednak, zanim zdołał jakkolwiek rzeczowo jeszcze podejść do omawianego tematu rzucania w pannę młodą gównem, zdarzenia potoczyły się błyskawicznie prowadząc do sytuacji, w której zawisł głową w dół, powieszony za kostki na własnym pierdolonym drzewie.

Oczekiwałbym honorowego rewanżu
W geście całkowicie nieprzystającym szlachcicowi, do którego Akizou z pewnością by się nie posunął, gdyby nie został doprowadzony do skraju złości, splunął w stronę Ryōyū, choć ślina nie zdołała nawet dolecieć do jego butów.
- Honorowo zawiśniesz za nie na tym samym jebanym drzewie. Brzmi fair?
Zaraz potem pierwszy z kamieni uderzył w jego ciało, a on wybuchł w sposób, z którego z pewnością nie byłoby dumny, gdyby przyszło mu oglądać samego siebie z boku.

Robię dla ciebie, rudy zasrańcu
Niemalże się zapowietrzył słysząc te słowa i w ostatecznie beznadziejnym odruchu wyciągając ręce do ziemi, jakby próbował sięgnąć po cokolwiek, czym będzie w stanie rzucić w Sternika.
- Stary, nie wiedziałem, poczekaj aż zejdę stąd i ci należycie podziękuje za coś, o co NIKT CIĘ KURWA CYMBALE NIE PROSIŁ! Chcesz koniecznie komuś coś udowodnić to KUP SE JEBANEGO PSA I JEGO WYCHOWAJ! Odpierdol się z łaski swojej od mojej żony i pozwól, że to ja dopilnuję, aby nie miała nic do powiedzenia.

Oddychał ciężko, rozszalałe ze złości tętno pulsowało boleśnie w jego skroniach i chyba tylko upór utrzymywał zawartość jego żołądka na miejscu, gdy wielki wąż wyrósł tuż przed nim, wbijając swoje ślepia w atrakcyjny z pewnością posiłek, tak elegancko wyeksponowany na drzewie.
- Imponujące - odpowiedział jedynie, a jego czerwona twarz zrobiła się jakimś cudem nieco bledsza, gdy Ichitarō opisywał swoje jadowite możliwości. I choć mógłby wspomnieć, że Ryōyū również miał szlachecką krew i w złośliwy sposób podkreślić, że zdaje sobie sprawę iż całkowicie nic na to nie wskazywało… nie był w stanie. Igranie z demonami nie było zbyt rozsądne, szczególnie w jego obecnej pozycji.

Ostrze zabłysło w świetle księżyca, sprawiając, że przez ułamek sekundy Akizou szczerze zwątpił, czy aby na pewno dożyje poranka. Wtedy jednak Ryōyū kilkoma szybkimi ruchami przeciął linę, a Kuran, chcąc nie chcąc, poleciał prosto na pysk, ratując się jedynie w ostatniej chwili rękoma przed dosłownym wgryzieniem się zębami w piach.
Gdy tylko odpowiednio umiejscowiony punkt odniesienia wyrównał ośrodek równowagi, szlachcic zerwał się na nogi i choć bardzo, ale to BARDZO chciał rzucić się na Ryōyū (co przyjaciel mógł dostrzec jego oczach pełnych chęci mordu), cofnął się o dwa kroki od potężnego węża i wyprostował lekko. Z tej perspektywy gad wcale nie wyglądał przyjaźniej.
Rzucił spojrzenie na przyjaciela.
- Pierdolony klaun - odparł chłodno, otrzepując ze złością swoje odświętne ubranie z piasku i brudu, powstrzymując w ten sposób własne dłonie przed zrobieniem czegoś głupiego, co mogłoby kosztować go utratę głowy. - Mam nadzieję, że jesteś z siebie zadowolony?
Jeżeli Ryōyū oczekiwał, że nadejdzie taki moment, w którym będą mogli się razem pośmiać z całego zajścia, musiał uzbroić się w spore zapasy jebanej cierpliwości.
Kuran Akizou
Ikonka postaci :
Ogród 3fe96be3087460d839520ba35fc01b2b
Klasa :
szlachta spoza dworu
Zawód :
Wiek :
25
Gif :
Ogród 3fe96be3087460d839520ba35fc01b2b
Wzrost :
179
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
171
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
PUNKTÓW
Matsudaira Ryōyū
human

https://hashira.forumpolish.com/t1628-matsudaira-ryoyu#20593https://hashira.forumpolish.com/t1782-informator#22921https://hashira.forumpolish.com/t1653-matsudaira-ryoyu#21114https://hashira.forumpolish.com/t1651-matsudaira-ryoyu#21112
Kiedy Akizou splunął, Ryōyū automatycznie obrócił się nieco bokiem, unosząc zewnętrzną nogę do góry, a dłonie przysuwając do klatki piersiowej - jakby pomimo tych wszystkich rozmów o rzucaniu fekaliami bycie trafionym śliną miało być najgorszym, co go mogło spotkać.

Patrzcie no, jaki się z niego obrońca ukochanej zrobił! — zadrwił głośno, rozkładając ręce na boki. — Już nawet nie mogę cię, kurwa, siurem nazywać, bo zrobiłeś się jebaną pizdą! Rozumiesz to? Pierdoloną, śmierdzącą, rudą pizdą! — odwrzasnął mu, wytykając go palcem. Przed kontynuacją wywodu musiał odpocząć, bo od wykrzyczenia tej frazy się aż zasapał. — Zmiękniesz, Akizou. Będziesz jak oni wszyscy, przynajmniej z przyzwyczajenia. — Przez chwilę utrzymał otwarte usta, jakby chciał coś jeszcze dodać, jednak ostatecznie machnął ręką. Nie wierzył, że jeszcze cokolwiek będzie takie samo. Czuł, że tracił jeden ze swoich bastionów, chociaż z drugiej strony zaczął w nim teraz dostrzegać ubytki; niedoskonałości, słabości, które wróg - w tym wypadku Retsu - niebawem wykorzysta. Matsudaira zazgrzytał zębami, zaciskając przy tym dłonie w pięści, aż w końcu wrzasnął głośno i kopnął stojące obok wiadro. Brak alternatyw frustrował go; mimo wszystko jak w końcu uznał kogoś za wartego swojej przyjaźni, to nie chciał, żeby ta osoba była na zawołanie jeszcze kogoś innego niż niego samego.

Aby się opanować, potrzebował chwili. Po niej w końcu przeciął linę trzymającą Akizou w powietrzu.

Z wyższością i wymalowanym na twarzy rozbawieniem przyglądał się temu, jak jego kumpel (może, jeszcze, oby) podnosi się z ziemi i odsuwa od węża stworzonego przez demona. Zachichotał cicho podchodząc do Kurana, którego w reakcji na kolejne wyzwisko po prostu klepnął w plecy otwartą dłonią.
Na twoim miejscu bym się pilnował, bo wciąż możesz wrócić na linę — przypomniał, kierując się powoli do wejścia do budynku. — Mam nadzieję, że wyciągniesz coś z tej lekcji, Akizou — oznajmił spokojnym, zaskakująco poważnym tonem. Splótł dłonie za plecami i wyprostował się dumnie, w chwilę zmieniając się z rozwydrzonego księcia w poważnego lorda, dziedzica klanu Matsudaira. — Wracajmy już do środka, twoja żona na pewno się za tobą stęskniła.

z/t x3
Matsudaira Ryōyū
Ikonka postaci :
Ogród NUlnBRH
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Anger turned to steel,
the devils have gone crazy.
Zawód :
strażnik przybrzeżny
Wiek :
28
Gif :
Ogród Eq0mo80
Wzrost :
178
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
538
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach