Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
[ Zabójcy 1 ] - Świeża KrewWczoraj o 9:03 pmSekomura
Dōgo OnsenWczoraj o 9:03 pmSōsetsu
Jindai-jiWczoraj o 6:11 pmSeiyushi
Izakaya we wsi pod NagojąCzw Lis 21, 2024 11:49 pmSōsetsu
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

MisjaGłębiny wiedzy


Uesugi Kyōran
Koniec pory Shunbun - Sakura hajimete saku

Wiadomość przybyła konno o świcie, nawet zanim służba zdążyła zabrać się do pracy. Traktem pędził samotny jeździec, a jego przybycie z daleka zdradzał głośny tętent kopyt. Za połami szaty trzymał przyciśnięty do piersi list zaadresowany do trzeciej córy rodu Uesugi.
Sądząc po pośpiechu gońca, w środku znajdowały się jakieś bardzo ważne informacje, jednak dla przeciętnego szlachcica znaki układające się w wiadomość zawierały jedynie niezrozumiały bełkot. Nic, czym powinien zajmować się ktoś tak wysoko urodzony. A jednak, ton w jakim ułożono wiadomość jasno sugerował, że Kyōran powinno zależeć na pośpiechu.
Morze wokół wyspy Sado miało niebawem wzburzyć się w sztormie, który uniemożliwi podróż przez wody, a w drodze do portu była już delegacja z chramu Nikko Tosho-gu, które kobiecie znana była z wielu poprzednich podróży. Przewodził jej shinshoku Tenjin, stary kapłan który słynął ze swojej chciwości i tego, że pod jego władzą bogata świątynia sprzedała wiele ze swoich zabytkowych, boskich artefaktów. A teraz Tenjin niczym sęp krążył wokół Sadogashimy, od kiedy tylko archeologiczny światek przebiegła wieść o odkryciu zapadniętej świątyni Boga Piorunów.
Łódź mężczyzny z rodu Muroi - tego, który przesłał Kyōran wiadomość - miał za dwa dni wypłynąć z portu Hoshiumi.

---

Asano Rin, Matsumoto Takashi
Początek pory Shunbun - Kaminari sunawachi koe o hassu

Pościg za demonem zakończył się we wsi Izumozaki, gdzie to bestia skonała w skowycie bólu, przerżnięta na wskroś mieczem nichirin. Nad wodą unosiła się właśnie łuna światła, która tak czy inaczej zwiastowała rychły koniec walki z potworem, ściganego przez nich bez przerwy od dwóch dni i dwóch nocy. Fale na wodzie uspokoiły się i tylko ich głębokie, desperackie oddechy przerywały spokój tego poranka.
Na horyzoncie kłębiły się milczące, ciemne chmury. Zwiastun burzy, o której z trwogą w głosie szeptali mieszkańcy wszystkich mijanych w drodze wiosek. Jak co roku w okresie wiosennym morze miało wzburzyć się za sprawą gniewu jakiegoś zawistnego boga.

Dobra robota! — rozdarł się za ich plecami kruk, posłaniec z Yonezawy, który kilka dni temu odnalazł ich w okolicy Edo i zlecił zadanie pozbycia się demona gnębiącego okoliczne wsie. Teraz ptaszysko ułożyło się na głazie, jedynym wysokim punkcie plaży i jak zwykłe zwierzę zaczęło czyścić sobie piórka.
Jednak nawet wyszkolone zwierzę mogło stracić czujność.
Zmysły zabójców drgnęły pobudzone jakimś nagłym impulsem, który zwrócił ich spojrzenia w jednym kierunku. Unosząc wzrok dostrzegli na horyzoncie niewielkie port, który zaczynał budzić się do życia wraz z unoszącą się po przeciwnej stronie śliwkową łuną nieba.
To jeszcze nie koniec pościgu, podpowiedziały im umysły.
Cokolwiek skryło się wśród licznych, rybackich łodzi, nie mogło być zwyczajnym człowiekiem, czy spłoszonym zwierzęciem. Znali to uczucie doskonale. Po raz kolejny mieli do czynienia z demonem.

Kolejność: obojętna
Czas na odpis: 72h
Dodatkowe informacje:

  • Punktem zbiórki jest port Hoshiumi w wiosce Izumozaki
  • W momencie napisania posta zamykają się wasze Informatory
  • Ekwipunek i ubiór o ile nie są zawarte w Informatorze, powinny zostać opisane dokładnie w pierwszym poście
  • Pytania proszę kierować na PW lub do Suiren (Renfei#6499)
  • Poziom misji do wyboru, po wspólnym ustaleniu przez graczy: C+ lub B (pojawia się duża możliwość trwałych obrażeń wszystkich postaci i ryzyko śmierci).


ROAD TO HASHIRA
Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Gif :
Głębiny Wiedzy 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Uesugi Kyōran
human

https://hashira.forumpolish.com/t1125-uesugi-kyoran#11050https://hashira.forumpolish.com/t1784-informator#22925https://hashira.forumpolish.com/t1134-chronologia#23361https://hashira.forumpolish.com/t1133-uesugi-kyoran#11087
Yuzawa

Uesugi przewróciła się na drugi bok, niezadowolona z metody pobudki, jaką jej zaserwowano.
Mógłbyś..? — bąknęła do jednego ze swoich towarzyszy, widząc, że stukanie do drzwi wyrwało ze snu i jego. Mężczyzna westchnął ciężko, powoli podnosząc się do siadu, aż w końcu wstał i podszedł do drzwi, wcześniej chwytając za leżącą obok katanę. Doświadczeni po poprzednich wyjazdach, nie ufali nigdy wizytom nieznajomych.
Do ciebie — oznajmił, oglądając się na Kyōran okrytą kołdrą prawie po uszy.
W pewnym sensie spodziewała się tego. Nie byli w Yuzawie bez powodu, a tym z kolei nie było jedynie znalezienie sobie rozrywki na czas oczekiwania na powrót Rengoku. Kiedy tylko od jednego ze znajomych historyków z Edo usłyszała plotkę o możliwych do znalezienia artefaktach w prefekturze Niigata, od razu wiedziała, że będzie musiała zajrzeć do niej jak najprędzej.
Wyburczała pod nosem kilka słów i dźwignęła się na przedramieniu. Jej przyjaciółka jęknęła z bólu — ręka Uesugi przycisnęła ją za włosy. Po krótkim "przepraszam" oraz niezgrabnym podniesieniu z futonu, podeszła wreszcie do gońca, od którego przyjęła list.
Z początku czytała go znużona, zakładając, że dotarły do niej właśnie spisane kolejne fanaberie jej ojca. Kiedy jednak zrozumiała, czego pismo dotyczyło oraz kto był jego nadawcą, otworzyła szerzej oczy, a jej ręce zaczęły delikatnie drżeć.
Ja pierdolę — podsumowała, opuszczając rękę z papierem wzdłuż ciała. Uniosła ponownie, by jeszcze raz zobaczyć ile mieli czasu. Niewiele. Ale też nie byli daleko. — Hej! Wstawać! Wszyscy! — wrzasnęła na swoich towarzyszy. Nie spali długo, a już mieli wyruszać w dalszą trasę. Widząc opieszałość znajomych, doskoczyła do nich i każdą osobą kolejno zaczęła energicznie potrząsać. Wiadomość o świątyni oraz wybierającym się do niej Tenjinie zadziałała na kobietę niczym kilka czarek mocnej herbaty. — Ty! — rzuciła do jednej z kobiet — przygotuj panu herbatę — ruchem głowy wskazała na gońca. — Ty, zacznij nas pakować i przygotuj konie — zwróciła się do jednego z mężczyzn, następnie spoglądając na tego, którego oddelegowała do drzwi. — Zaplanuj trasę do Izumozaki, jebać Kashiwazaki na ten moment. A ty... — obejrzała się na drugą kobietę — pomóż mi z włosami — westchnęła i machnęła ręką, aby podążyła za nią.
Podczas, gdy jej koleżanka zmagała się z upięciem włosów archeolożki, ta przygotowała list do Rin, który wręczyła nieznajomemu upchniętemu w niewielkim pomieszczeniu z piątką dynamicznie uwijających się "turystów" z Osaki.
Przekaż go, proszę, Rin z klanu Asano. Wierzę, że jest gdzieś w okolicy, jednak jeśli nie spotkasz jej w ciągu dwóch dni, wyrzuć to w cholerę.


Izumozaki

Udało im się dotrzeć do miasta przed zmierzchem, a to pozwoliło im na skrycie się przed potencjalnymi demonami, a także odpoczynek przed zbliżającą się wyprawą następnego dnia.
O świcie, razem z pierwszymi promieniami słońca, opuścili zajazd i udali się do portu. Cała piątka ubrała była w lekkie zbroje; przy bokach mężczyzn znajdowały się katany, natomiast Kyōran towarzyszyła jej glewia, do której doczepiony miała skórzany pas pozwalający jej na noszenie tej przewieszonej przez ramię. Podczas, gdy jej towarzysze zajęli się rozmową, Uesugi przyglądała się wszechobecnej wodzie. Nie było to dla niej najlepsze środowisko; bała się takich zbiorników, nie potrafiła pływać. Chociaż już zaczynało ją mdlić, chciała zaryzykować. Wszystko, byle tylko uprzedzić Tenjina.
Hej, to nie Asano? — Usłyszała za swoimi plecami. Obróciła się natychmiastowo i podążyła wzrokiem za ręką jednej z towarzyszek. Miała rację.
Kyōran złapała mocniej za pas podtrzymujący guan dao, po czym szybkim krokiem podgoniła Rin.
Proszę, proszę. A jednak się spotykamy. — Skrzyżowała ręce na klatce piersiowej, uśmiechając się przy tym półgębkiem. — Czyżbyś dostała mój list? — Nie czekając na jej odpowiedź, zwróciła się do swojego zespołu. — Wracajcie spać! Będę w dobrych rękach! — zawołała, kątem oka spoglądając na niebieskooką. Jeżeli chciała się wykazać, tak, jak wówczas sugerowała, to w tym momencie miała mieć ku temu okazję i pomóc jej zdobyć "obiecany" przedmiot. Jednocześnie Uesugi była świadoma, że jedna Asano była skuteczna nie tylko przeciwko ludziom, ale i demonom, dlatego nie chciała niepotrzebnie narażać swoich ludzkich znajomych.
Oby tylko pływała lepiej, niż ona.


 My voice sounds like a spell  I cannot bend heaven, i'll raise hell
 For you to come along with me
Come, follow me, i'm begging you, please
Uesugi Kyōran
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Pq6DdgK
Klasa :
szlachta spoza dworu
Cytat :
See the real me and say
"I'll follow you down"
Zawód :
archeolog
Wiek :
30
Gif :
Głębiny Wiedzy M8EmJpJ
Wzrost :
162
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
978
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one-trick pony
rozwinięcie zawodu na maksymalny poziom
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
włóczykij
fabularne odegranie podróży
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
wilk z sannenzaki
wylosowanie ponad 20 na kostce rozwoju zawodu
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
DOBRA ROBOTA!
I takim sposobem Rin dostała prawie zawału. Była zbyt skupiona na wszystkim co działo się wokół, na potencjalnym niebezpieczeństwie czy zagrożeniu, że całkowicie zapomniała o kruku. Przez kilka dobrych sekund wpatrywała się w niego z wyrzutem zastanawiajac się czy aby nie przerobić go na rosół. Pościg za demonem trwał, ale nie okazał się strasznie wymagający. Był to pierwszy raz kiedy przydzielono ją do jakiegoś zadania z Matsumoto i szło im całkiem nieźle. Nie znali do końca swoich możliwości, dlatego też walczyli ostrożnie. Rin słyszała o nim co nie co. Wykazał się na treningu o czym pewnie plotkowała cała Yonezawa. Uważała go za silniejszego, więc w walce trzymała się jego rozkazów. Teraz jednak było po wszystkim. Tak mogło się z początku wydawać.

To uczucie. Ten niepokój. Ta aura. Coś było nie tak. Od razu zblokowała z nim chłodne, niebieskie tęczówki i skinęła głową. Też to poczuł? Była niemal pewna. Ich polowanie jeszcze się nie skończyło.

- Port? Wezmę wschód a ty zachód czy wolisz iść we dwójkę, Takashi-san? - Rzuciła do niego spoglądając już w tamtą stronę. Oczywiście zostawiła decyzję dla niego. I pewnie niedługo po tym ruszyli w stronę jeszcze śpiących łodzi rybackich, które wkrótce miały wyruszyć. Musieli się pospieszyć, jeśli chcieli zdążyć przed ich odpływem. Rin miała na sobie standardowy czarny strój, który często nosili Zabójcy. Na górę narzuciła czarną pelerynę z kapturem, którego obecnie nie używała. Nic specjalnego, nic co wyróżniałoby ją z tłumu.

Po dotarciu do portu zaczęła przemierzać kolejne uliczki starannie się rozglądając. Skupiała się przede wszystkim na wyczulonym słuchu próbując usłyszeć coś nie na miejscu. Krzyk płacz, cokolwiek. Zamiast demona jednak usłyszała kogoś innego. Odwróciła się na pięcie słysząc znajomy głos i niemal nie przewróciła się tak jak stała. Zamrugała kilka razy mierząc znaną Szlachciankę niebieskimi tęczówkami. Nie wiedziała czy miała bardziej ochotę ją wyściskać czy skrzyczeć.

- List? - Zapytała skołowana. Ostatnie dni spędziła wraz z Takashim na tropieniu wroga i walce z demonem. Nie zaglądała do żadnej wioski aż do dzisiaj. Może coś ją ominęło. Szybko połączyła kropki i zdała sobie sprawę, że może Szlachcianka coś od niej chciała. Normalnie bardzo by się przejęła. W końcu miała wobec Kyoran spore zobowiązania. Teraz jednak nie miała czasu na takie błahostki. Była spięta i gotowa.

- Tutaj jest niebezpiecznie - powiedziała Kyoran podchodząc do niej odrobinę bliżej niż wypadało. Rozglądała się na boki czujnie skanując otoczenie. Próbując ponownie wyłapać to nieprzyjemne uczucie. - Coś czai się w cieniu.

Specjalnie powiedziała coś. W końcu demony nie były ludźmi. Były potworami. Wszystkie. Nawet i o n. Teraz doskonale o tym wiedziała. Im dłużej go nie widziała tym łatwiej było jej udawać, że nie widziała w nim żadnych ludzkich cech.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Głębiny Wiedzy Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Matsumoto Takashi
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t417-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1790-informator#22938https://hashira.forumpolish.com/t1846-chronologia-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1847-relacje-matsumoto-takashi
Wypuścił powoli resztki powietrza z płuc, a wraz z nimi ucichły wyładowania elektryczne - Udało się, demon padł martwy i rozsypywał się w cztery strony świata. Nie był jednak usatysfakcjonowany, dwa dni to stanowczo za długi okres czasu w którym poczwara panoszyła się bez konsekwencji, szczególnie gdy znajdowali się w terenach jego rodzinnych stron, ile zdążyliby uratować gdyby byli szybsi? Mimo tego niesmaku, nie ponieśli żadnych obrażeń podczas starcia, a to samo w sobie było plusem, mogli działać dalej... Nie często miał okazje współpracować z innymi zabójcami, jednak Asano Rin podołała zadaniu i bez marudzenia z małą ilością snu podążała za nim, spodziewał się po krewnym Daisuke takich właśnie wyników i jak na razie nie mógł powiedzieć, że się zawiódł.

Próbował się skupić, jednak myśli zakrzątała mu wiadomość od mnicha - nie myślał, że kiedykolwiek się odwdzięczą za wydarzenia na szczycie, zwłaszcza jak większość świątyni spłonęła, a jednak otrzymał cenną informacje.. Jednak czy stara, opuszczona świątynia może odpowiedzieć na jego pytania? Ezoteryczna technika nosi miano po samym bogu piorunów więc może jej początek był właśnie gdzieś tam? Miał nadzieje, że tym razem nadchodząca burza będzie spokojniejsza, bez smrodu palących się ciał, pożogi trawiącej wszystko wokół...  

Nagle, przez całe jego ciało przeszły ciarki, doskonale znał to uczucie i wiedział co to oznacza.. Kolejny potwór w jego domu. Zimne spojrzenie złotych oczu skierowało się na niewielki port, a potem na jego towarzyszkę - Ona też już wiedziała, nie potrzeba było do tego słów.

Pójdziemy razem, nie pozwólmy tej poczwarze na siebie czekać. — Odpowiedział jej, ruszając w stronę portu. Wyróżniał się nieco bardziej od Asano, ubrany w swój złoto-czarny strój jednak był dumnym samurajem, byli w jego domu więc nie zamierzał się z tym ukrywać. Gdzieniegdzie spod jego stroju ukazywała się pajęczynka blizn niczym po uderzeniu pioruna, pamiątka po walce w Yonezawie... Przynajmniej twarz była cała.

Przemierzając uliczki skupiał się na zmyśle, wyczuwając drgania, ostrzeżenia od zmysłu, który nieraz ostrzegał go chwilę przed atakiem, co było oczywiście dużym atutem. Szedł kilka kroków za Rin, tak aby sama zabójczyni miała większą swobodne działania, szczególnie że rzucała się mniej w oczy. Wypatrywał również spojrzeń, demony ostatnio lubowały się w ludzkich sługach w roli obserwatorów, nie wykluczał także takiej ewentualności, a może przeciwnik już ich obserwował?

Podniósł lekko brwi, kiedy Asano zostało zaczepiona przez cywila, a sama zabójczyni zdążyła ją już ostrzec przed zagrożeniem. Spojrzał na nią wymownie, oczekując zarówno odpowiedzi i jednocześnie ją ubezpieczając w razie jakiekolwiek nadchodzącego ataku. Znajoma? Nie mniej, nie mogli się dekoncertować, nie teraz.


Głębiny Wiedzy MUpeEpO
Matsumoto Takashi
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
If you feel yourself hitting up against your limit remember for what cause you to clench your fists… Remember why you started down this path, and let that memory carry you beyond your limit
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
28
Gif :
Głębiny Wiedzy Zenitsu-zenitsu-agatsuma
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
120
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
pogromca
zabicie pierwszego demona
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

MisjaGłębiny wiedzy - 2



Uesugi Kyōran, Asano Rin, Matsumoto Takashi
Początek pory Shunbun - Kaminari sunawachi koe o hassu

Pora przed świtem była dla rybaków najintensywniejszą częścią dnia. O zmierzchu przygotowano łodzie do wypłynięcia, lecz wraz z nadchodzącą burzą, unoszące się na wodzie konstrukcje należało wyciągnąć na ląd i zabezpieczyć. Tylko nieliczne pokłady pełne były ambitnych poławiaczy, którzy zamierzali wykorzystać przynajmniej część dnia, aby zarobić nieco na swoje utrzymanie.
Kyōran spacerując po deskach pomostu przyciągała do siebie wiele ciekawskich spojrzeń, które zwykle nie przebijały się poprzez szerokie plecy jej obstawy. Większość rybaków wychodziła z założenia, że obecność schludnie odzianej szlachcianki w porcie nie jest ich sprawą, stąd dla odmiany nikt jej nawet nie zaczepiał.
Praca przynosiła więcej korzyści, niż uganianie się za odrobiną piękna.
W poszukiwaniu właściciela swojego pokładu Uesugi natrafiła jednak na zupełnie inną, lecz nawet bardziej znajomą twarz. Asano Rin wbiegła właśnie na kładkę, wyraźnie czymś zajęta. Dopiero słowa ludzkiej przełożonej przerwały jej skupienie i trop dziwnego "wrażenia", który zaprowadził ją tu aż z plaży, nagle się urwał.
Wraz z Takashim, który szedł tuż za wodniczką, przyleciał kruk. Ptaszysko rozsiadło się na słupie kawałek dalej i kręcąc głową poszukiwało tego, co nieco wcześniej zaalarmowało dwoje zabójców. Jednak jak i również piorun, ptasi posłaniec niewiele wyczuł. Obecność demona skryła się w tłumie, który zdawał się gęstnieć, im bliżej było do wschodu słońca.
Aura nieba zmieniła swoją barwę z niebiesko-fioletowej, na intensywny róż, który przez bliskość morza padał na plażę i liczne pomosty w formie skrzącej się łagodnie mgiełki. Sylwetki najbardziej odległych stron portu znikały za unoszącym się ku niebu obłokiem.

Odgłosy licznych kroków nie pozwoliły Asano wychwycić tych konkretnych, które należały do właściciela ciężkiej ręki, więc zabójczyni najpierw poczuła ciężar na swoim ramieniu, a dopiero później go dostrzegła.
Mężczyzna w średnim wieku wyminął Matsumoto, złapał Rin i pociągnął ku sobie. Zdecydowany, ale na pewno nie brutalny gest skwitował cichym parsknięciem, które odbiło się na jego uśmiechniętej twarzy, gdy zobaczył Uesugi.
Kyōran! Już się bałem, że przybędziesz z całą obstawą. Zapomniałem ci napisać, że mam tylko kilka wolnych miejsc, z czego przynajmniej jedno chciałbym zostawić wolne na powrót. Kto wie, co tam znajdziemy, prawda? — niepozorny rybak w malutkich okularach osadzonych na nosie przeniósł wtedy wzrok na Asano, a uśmiech nie znikał z jego oblicza. — A więc to twoja ochrona? A może jeszcze jedna znawczyni historii, którą przyjdzie mi poznać? Jestem Muroi Joji, archeolog z cesarskiego dworu, przyjaciel Kyōran.
W zasadzie pewnie tylko on postrzegał kobietę jako swoją przyjaciółkę, jednak mieli okazje kilka razy się już spotkać. Muroi był nieco starszy od Uesugi, choć przez swoje roztrzepanie ciężko było to stwierdzić. Pochodził z cesarskiego rodu, z licznej rodziny zajmującej się usługiwaniem najwyżej postawionym, jednak jako siódmy z kolei syn nie odnalazł dla siebie miejsce ani w wojsku, ani jako władca ziemski, nauczyciel czy nawet muzyk. Jako pierwszy wprowadził więc na pałace swoje "zmyślne fanaberie" pod pretekstem zagłębiania się w historię kraju.
Innymi słowy również zajmował się archeologią.
Bez zwłoki popchnął Rin w kierunku swojej łodzi i w tą samą stronę skierował Uesugi, nie dając im dotychczas wielu szans na sprzeciw.

Przy natłoku wrażeń wodniczka nie była w stanie skupić się na wcześniejszym tropie. Takashi miał jednak ku temu więcej sposobności. Odsunięty od rozmowy na spółkę z krukiem, posłańcem z Yonezawy, mogli wrócić do analizowania otoczenia. Tyle, że wcześniejsze, nagłe uczucie zagrożenia minęło, pozostawiając za sobą wyłącznie delikatny jak zwietrzała woń ślad.
A ten prowadził w kierunku, gdzie Asano Rin w towarzystwie jakiegoś obcego mężczyzny i kobiety została wciągnięta w poranną mgiełkę. Nie trudno było zgadnąć, że kierowali się na łódź.



Kolejność: obojętna
Czas na odpis: 72h
Dodatkowe informacje:

  • Obecne miejsce: Port Hoshiumi w wiosce Izumozaki
  • Pytania proszę kierować na PW lub do Suiren (Renfei#6499)
  • Poziom misji po ustaleniu: C+


Muroi Joji (NPC) - Wygląd

ROAD TO HASHIRA
Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Gif :
Głębiny Wiedzy 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Uesugi Kyōran
human

https://hashira.forumpolish.com/t1125-uesugi-kyoran#11050https://hashira.forumpolish.com/t1784-informator#22925https://hashira.forumpolish.com/t1134-chronologia#23361https://hashira.forumpolish.com/t1133-uesugi-kyoran#11087
Zmarszczyła brwi, słysząc pytanie Rin. Ułożyła dłonie na biodrach, a ciężar ciała przeniosła na jedną nogę. Przyjrzała się kobiecie podejrzliwie, przechylając głowę w bok.
No... tak, list. Pisałam do ciebie z informacją, że będę w okolicy, bo jest tu coś, na czym bardzo, bardzo mi zależy — wyjaśniła, dobitnie akcentując powód swojego przybycia. — Eh, głupi goniec. No, ale nie ważne — klasnęła cicho w dłonie — chcesz mi powiedzieć, że w takim razie nasze spotkanie jest przypadkiem? Zajebiście. Przydasz mi się z tym swoim mieczykiem; nie wykluczam, że będziesz miała kilka osób do złojenia, bo jest taki jeden mnich, co na za dużo sobie pozwala — kontynuowała nakręcona, dynamicznie gestykulując. Nic jej nie pobudzało tak, jak myśl o potencjalnym nowym odkryciu.
Tutaj jest niebezpiecznie.
Uniosła lekko głowę do góry, chcąc popatrzeć na twarz blisko stojącej kobiety. Uśmiechnęła się nieco drwiąco, chociaż było to całkowicie na pokaz.
Dlatego nie jestem tu sama. I mam to. — Z pewnością siebie pstryknęła palcami w swój pancerz. — A tak na poważnie, wcale nie planowałam być tutaj, szczególnie o tej porze, ale są rzeczy, które nie mogą czekać — mruknęła, odwracając wzrok. Wiedziała, że ryzykuje; w tym regionie względy jej siostry z całą pewnością nie uchroniłyby jej przed staniem się obiadem dla jakiejś bestii. Mogła otaczać się czwórką znajomych, a przegrać z jednym demonem najsłabszej klasy.
Westchnęła.
Będziesz miała czas mi pomóc, czy... — Urwała i zamiast kontynuować, to wychyliła się lekko za Asano i popatrzyła na stojącego za nią mężczyznę w krzykliwym (jej zdaniem) stroju, który podejrzliwie się im przyglądał. — Ten tutaj to twój narzeczony czy jakiś zboczeniec?

Wtem, dołączył do nich jeszcze jeden mężczyzna. Zaskoczona Uesugi cofnęła się o pół kroku, unosząc ręce w obronnym geście.
Już się bałem, że przybędziesz z całą obstawą.
Kiedy zszedł z niej pierwszy szok, Kyōran uśmiechnęła się nieco szerzej na widok znajomej twarzy i zaśmiała krótko w reakcji na jego roztrzepanie.
Muroi-san — przywitała się, wykonując lekki ukłon. — Kopę lat! I chyba dalej myślimy podobnie, bo właśnie wymieniłam mój cały orszak na tę jedną, o. — Brodą wskazała na kobietę. Słysząc określenie "przyjaciel" z ust szlachcica, Uesugi uniosła jedną brew, chociaż nie wyglądała na niezadowoloną z tego tytułu. Nie miała ich zbyt wielu, więc może tych lepszych kolegów rzeczywiście powinna "awansować"? — To jest Asano Rin, ochrona przydzielona mi przez mojego ojca. Umiejętności ma wiele, ale obeznanie w historii chyba nie jest jedną z nich? — Zwróciła się ponownie do rozmówczyni, mierząc ją wzrokiem. Ostatnim razem nie zdążyła zapytać.
Razem z nią i Jojim ruszyła w kierunku łodzi, chociaż z każdym pokonanym metrem strach zaczynał zaglądać jej w oczy coraz bardziej.
Czy nie zbiera się na burzę? Damy radę przepłynąć? — zapytała archeologa, następnie przysuwając się bliżej do Rin. — Umiesz pływać, prawda? — Tym razem trudno było doszukiwać się typowego dla niej drwiącego tonu, bo w głosie Uesugi przebijało się głównie zmartwienie. — Nie lubię... dużej wody.


 My voice sounds like a spell  I cannot bend heaven, i'll raise hell
 For you to come along with me
Come, follow me, i'm begging you, please
Uesugi Kyōran
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Pq6DdgK
Klasa :
szlachta spoza dworu
Cytat :
See the real me and say
"I'll follow you down"
Zawód :
archeolog
Wiek :
30
Gif :
Głębiny Wiedzy M8EmJpJ
Wzrost :
162
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
978
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one-trick pony
rozwinięcie zawodu na maksymalny poziom
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
włóczykij
fabularne odegranie podróży
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
wilk z sannenzaki
wylosowanie ponad 20 na kostce rozwoju zawodu
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Matsumoto Takashi
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t417-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1790-informator#22938https://hashira.forumpolish.com/t1846-chronologia-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1847-relacje-matsumoto-takashi
Takashi powoli wypuścił powietrze z płuc, starając się utrzymać spokój mimo dość niekorzystnej sytuacji... Albo po prostu niezwykle irytującej. Mieszkańcy zaczęli krzątać się po porcie, zacierając tropy, hałasując, gromadząc się, a wszystko się składało na to, że demon znalazł się w korzystnej dla siebie sytuacji i to nawet mimo wschodzącego słońca.. Oczywiście nie wspominając o tym, że uwaga jego towarzyszki broni została skutecznie odciągnięta przez nieznajomych, którzy chcieli ją zdecydowanie zabrać na "małą wycieczkę."

Nie wiedział czy wodniczka ma jakiś plan, a może coś zauważyła i nie chciała dawać po sobie znać? Próbował naprawdę uwierzyć w to, że Rin wie co robi i nie została wciągnięta w jakieś dyrdymały... Spojrzał na kruka, a potem na kłębiące się chmury "Trochę zaufania Takashi" Przemknęło mu przez myśl, próbując przekonać sam siebie do wykrzesania chociaż krztyny optymizmu, finalnie Asano go wcześniej nie zawiodła, dlaczego miałby teraz, prawda? Ten argument zmotywował do dalszego, niezachwianego wykonywania swoich powinności.

Wznosząca się mgiełka zdecydowanie tego nie ułatwiała.
Słaby trop kieruje się w tamtą stronę — Odezwał się do kruka, wiedząc, że w obecnej chwili może liczyć tylko na niego. — Postaraj się cokolwiek wychwycić, ja podążę za nimi. — Skończył i powoli udał się dalej za samą Rin, skupiając się w pełni na zmyśle i na obecnym praktycznie niewidocznym tropie... Kim byli ci nieznajomi? Czy jest szansa, że ktokolwiek z nich ukrywał swoje prawdziwie oblicze? Jeśli tak to czemu tego nie wyczuł, niemniej jeśli kieruje trop kieruje się w stronę łodzi to obszar poszukiwań się zawężał, a to im sprzyjało. Liczył na to, że jeśli połączą siły z pierzastym towarzyszem to uda mu się zdobyć odpowiedni trop, który doprowadzi ich do celu. Demon w końcu musiał popełnić błąd, a wtedy go dorwą.


Głębiny Wiedzy MUpeEpO
Matsumoto Takashi
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
If you feel yourself hitting up against your limit remember for what cause you to clench your fists… Remember why you started down this path, and let that memory carry you beyond your limit
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
28
Gif :
Głębiny Wiedzy Zenitsu-zenitsu-agatsuma
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
120
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
pogromca
zabicie pierwszego demona
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529

Muroi Joji, archeolog, p r z y j a c i e l Kyoran.
Zerknęła na Szlachciankę szukając jakiejś formy potwierdzenia. Nim jednak zdążyła zlustrować mężczyznę dokładnie już została praktycznie zepchnięta w kierunku łodzi. Po drodze ze dwa razy otworzyła i zamknęła usta jak gdyby chciała coś powiedzieć, ale póki co jedynie grzecznie dała się "zaprowadzić" we wskazane miejsce. Pod warunkiem, że Kyoran także tam podążała. Skoro już się spotkały Rin za żadne skarby nie mogła spuścić jej z oka, prawda? Jeszcze coś by się jej stało, a na to nie mogły sobie pozwolić. Obydwie. Zwłaszcza, kiedy ta wspomniała o jakimś popapranym mnichu.
- JAKI MNICH - zapytała ostrzej niż pewnie powinna, ale brała bezpieczeństwo Kyoran wyjątkowo poważnie. W końcu nie chciała nikogo zawieźć. Nie mogła. Chroniła honoru swojej rodziny i te sprawy, do których przywiązywała okropnie wielką wagę.

Wszystko jednak działo się zadziwiająco szybko, a sama Rin dosłownie gubiła się w sytuacji. Na chociażby wspomnienie o narzeczonym - potencjalnym i niedoszłym i możiwe, że przyszłym - jej policzk przybrały śliczny karmazynowy kolor, który perfidnie rozlał się na jej szyję. Na pytania skierowane w swoją stronę odpowiadała z opóźnieniem, w końcu było ich całkiem sporo.
- Nije - odparła pospiesznie gestykulując dłońmi i zaczynając tłumaczyć się jak tylko mogła. - Matsumoto Takashi-san, Uesugi Kyoran-sama, której ochronę mi powierzono - przedstawiła ich sobie próbując jakoś wymigać się od mężczyzny, który usiłował zaciągnąć ją na łódź. Miała nadzieję, że Kyoran załapie dlaczego podróżowałaby z kimś innym posiadającym katanę i kruka, ale nie mogła jej teraz wszystkiego wytłumaczyć. Co do Takashiego, well. Ochrona kogoś ważnego była często jednym z obowiązków samurajskich, więc pewnie powinien szybko połączyć kropki.

Szła z Kyoran lustrując ją kątem oka.
- Nie boję się wody - powiedziała jedynie idąc u jej boku, jak gdyby chciała w jakiś sposób dodać jej otuchy. Jeśli zblokowały ze sobą spojrzenia Szlachcianka mogła zobaczyć jak intenswynie niebieski kolor posiadały jej tęczówki. Ona nie mogła się bać wody. Ona nią była. Przynajmniej tak mówiła stara Asano marudząc też coś o kłopotach, hańbie i problemach. Za dużo wody.

Zwróciła się do Takashiego.
- Dalej coś czujesz? Zgubiłam trop - dodała szczerze widząc, że Takashi także podążał w tym samym kierunku. Czyżby wszystkie cele ich spotkania prowadziły w jednym kierunku? Nie podobało jej się narażanie Kyoran, ale dobrze wiedziała, że nie byłaby w stanie odwieźć jej od tego co już postanowiła. Mogła jedynie zadbać o jej bezpieczeństwo. Cały czas czujnie przyglądała się otoczeniu. Starała się też wysłuchać cokolwiek podejrzanego.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Głębiny Wiedzy Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

MisjaGłębiny wiedzy - 3



Uesugi Kyōran, Asano Rin, Matsumoto Takashi
Początek pory Shunbun - Kaminari sunawachi koe o hassu

Ochroniarz sztuk jeden, powinien się zmieścić! — oznajmił Joji, choć jego spojrzenie mówiło, że nawet gdyby sam miał przez to wisieć na burcie, zmieściłby jakoś na pokładzie wojowniczkę przywołaną przez Kyōran. Na odchodne klepnął ją (Rin) w ramię i zaprowadził kobiety na swój pomost, Matsumoto zostawiając nieznacznie w tyle.
Zamieszanie nie tylko rozproszyło wszelkie ślady po demonie, ale ten zdawał się całkowicie zapaść pod ziemię. Resztki wątłego zapachu rozproszyły się wraz z lekką bryzą, która poruszyła gładkim dotychczas lustrem wody. Wraz ze wschodem słońca nad portem ruszyło powietrze i kilka z łodzi odbiło się już od brzegu. Ciężko byłoby sobie wyobrazić, że w takich warunkach mogłoby skryć się jakieś monstrum. Może rzeczywiście poddało się słońcu?
Albo zapadło się pod ziemię, zanim ono i zabójcy zdołali skrzyżować swoje ścieżki?

Muroi wpakował Uesugi na swoją łódź. Z trudem mieściło się tam kilka osób, nie mówiąc już o ilości sprzętu, który w jakiś tajemny sposób mężczyzna oraz jego świta zdołali tam zmieścić. Archeolog wskazał kobietom miejsce i dopiero wtedy dostrzegł, że tuż za Asano ciągnęła się jeszcze jedna osoba, z którą pani ochroniarz wymieniała najwyraźniej jakieś uwagi.
Ten tutaj jest z wami? — zapytał dyskretnie Joji, nachylając się nad uchem Kyōran. Wyprostował się i dodał już nieco głośniej. — Cóż, podejmujemy ryzyko, ale warte swojej ceny. Domyślam się, że w ruinach znajdziemy bezcenne pamiątki przeszłości... a na pewno nie możemy pozwolić, żeby jego tłuste paluszki wszystko rozkradły. Moja drużyna ma już doświadczenie w takich wypadach, więc mam nadzieję, że twoja świta potrafi coś więcej, niż tylko groźnie wyglądać. Ale te miecze... nie sądzę, byśmy musieli z kimś walczyć.
Sceptycznie spojrzenie i głośna gadanina. Muroi skupiony był wyłącznie na celu ich wypadu, więc w jego towarzystwie tak czy inaczej ciężko byłoby skupić się na szukaniu demona. A ten znikł bez śladu. Minęła dłuższa chwila, podczas której ani Rin ani Takashi nie wyczuli nic podejrzanego. Żadnych dźwięków, zapachów, drgań czy dziwnych znaków.
W ich umysły mogła wkraść się myśl, że być może przez zmęczenie tylko im się wydawało.

Tymczasem łódź był gotowa do wypłynięcia. Burza zbliżała się nad ląd, strasząc odległymi pomrukami grzmotów, ale morze pozostało stosunkowo spokojne. W tle dało się usłyszeć poganianie: "Kończy nam się czas! Musimy wyruszać!", ale Joji nadal czekał na decyzję obstawy Uesugi.
Podejrzewam, że na wyspie zostaniemy przynajmniej kilka dni. Jeżeli ktoś jeszcze ma wątpliwości, to niech lepiej zostanie na lądzie. Musimy ruszać, więc... albo wskakujecie, albo zostajecie.
Kruk, który przez cały czas trzymał się nieco z boku spojrzał w ciszy w kierunku wody. A potem sfrunął na burtę i usadowił się zapatrzony w dal.
Łódź Muroi Joji'ego była jedynym elementem w porcie, na którym zachowała się ledwo wyczuwalna woń ludzkiej krwi.


Kolejność: obojętna
Czas na odpis: 72h
Dodatkowe informacje:

  • Obecne miejsce: Port Hoshiumi w wiosce Izumozaki
  • Po tej kolejce nastąpi zmiana lokalizacji, dlatego to ostatni moment, aby rozejrzeć się po porcie.
  • Pytania proszę kierować na PW lub do Suiren (Renfei#6499)


Muroi Joji (NPC) - Wygląd

ROAD TO HASHIRA
Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Gif :
Głębiny Wiedzy 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Uesugi Kyōran
human

https://hashira.forumpolish.com/t1125-uesugi-kyoran#11050https://hashira.forumpolish.com/t1784-informator#22925https://hashira.forumpolish.com/t1134-chronologia#23361https://hashira.forumpolish.com/t1133-uesugi-kyoran#11087
Kyōran uśmiechnęła się szeroko w reakcji na pytanie Rin.
I takie podejście mi się podoba! — stwierdziła, z zadowoleniem wskazując na nią palcem. Może wreszcie coś wyszło staremu Uesugi Norifusie i decyzja o przydzieleniu do jej orszaku jeszcze jednego człowieka nie była taka najgorsza? Jeżeli Asano miała pomóc jej pozbyć się tego cholernego mnicha, to niewątpliwie zdobędzie wiele punktów zaufania w oczach szlachcianki. — Nie martw się, nie omieszkam ci go wskazać, jeżeli — bogowie, nie dajcie — go spotkamy.
Kiedy kobieta przedstawiła ją swojemu znajomemu, uśmiech zszedł z twarzy Uesugi tak szybko, jak gdyby zarezerwowany był tylko dla jej najbliższych. Bez większych emocji przyjrzała się mężczyźnie jeszcze raz, zauważając od razu miecz u jego boku. Zerknęła znów na Rin, charakterystycznym uniesieniem brwi pytając, czy był jednym z nich. Jeżeli nie zaprzeczy nagle w żaden sposób, założy, że tak właśnie było.
Matsumoto-san — zwróciła się do Takashiego, uznając jego obecność. Po tym obróciła się na pięcie, ruszając w kierunku łodzi.
Nie boję się wody.
Archeolożka wymieniła spojrzenia z niebieskooką Zabójczynią i przytaknęła kilkukrotnie. Wyglądało na to, że musiała na niej polegać w większej ilości kwestii niż tylko starć z demonami.

Z pomocą przyjaciela, dostała się na łódź. Kiedy tylko straciła kontakt z lądem, od razu popatrzyła na Rin tak, jakby to przez nią znalazła się na pokładzie. Natychmiastowo chwyciła się elementu statku; nie był to jej pierwszy raz na takim, ale każdego kolejnego nie lubiła równie mocno, co pierwszego.
Ten tutaj jest z wami?
Obejrzała się na kolegę Asano. Korciło ją, żeby zaprzeczyć w obawie, że kobieta nie będzie jej już tak posłuszna w jego obecności. Też nie zależało Kyōran na tym, aby tę spotkały jakieś nieprzyjemności po powrocie do siedziby Korpusu. Jako Zabójczyni miała dla niej większą wartość. Jak by jednak zareagowała wtedy ona sama? Czy Kyōran nie zaczęłaby być podejrzana o coś w jej oczach?
Najwyraźniej — odpowiedziała sucho Jojiemu, ruchem głowy ponaglając Matsumoto do szybszego wdrapania się na pokład. — Lubię czuć się bezpiecznie — dodała odnośnie mieczy, których temat mężczyzna poruszył. — Gdyby potrafili tylko groźnie wyglądać, nie byliby w mojej świcie, tylko twojej — zażartowała lekkim tonem, obdarzając przy tym szlachcica niewinnym uśmiechem. Wzorem tego, jak potraktował Rin, klepnęła go w ramię. Chociaż sama nie była tego największą zwolenniczką, planowała "podkreślić" ich domniemaną przyjaźń, skoro tę już tak bezpośrednio zaoferował. — Wyruszajmy, zanim ten kutas wszystko rozkradnie.
Stojąca przy niej kobieta mogła poczuć, że Uesugi się jej trzyma. Nie kurczowo, dając tej wiąż szansę na opuszczenie łodzi, ale lekko, okazując względne zaufanie i wiarę w jej umiejętności. A także ze strachu, gdy jakaś mocniejsza fala poruszyła mocniej ich łódź. Pociągnęła lekko za jej rękaw, sugerując zajęcie wskazanych przez Muroiego miejsc.


 My voice sounds like a spell  I cannot bend heaven, i'll raise hell
 For you to come along with me
Come, follow me, i'm begging you, please
Uesugi Kyōran
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Pq6DdgK
Klasa :
szlachta spoza dworu
Cytat :
See the real me and say
"I'll follow you down"
Zawód :
archeolog
Wiek :
30
Gif :
Głębiny Wiedzy M8EmJpJ
Wzrost :
162
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
978
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one-trick pony
rozwinięcie zawodu na maksymalny poziom
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
włóczykij
fabularne odegranie podróży
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
wilk z sannenzaki
wylosowanie ponad 20 na kostce rozwoju zawodu
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Matsumoto Takashi
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t417-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1790-informator#22938https://hashira.forumpolish.com/t1846-chronologia-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1847-relacje-matsumoto-takashi
Słowo Uesugi rozbrzmiało kilkukrotnie w głowie Takashiego, niczym echo, odbijające się i docierające do wszystkich negatywnych wspomnień, wieści które zasłyszał, ludzi przeklinających ten ród.. Nie zapominając, że Yona swojego czasu umieściła Kiyo, plugawą księżniczkę na jego tablicy, jako jeden z celów do zlikwidowania. Obdarzył ją zimnym spojrzeniem, złociste ślepia zaczęły ją oceniać, doprawdy pechowe, że Rin chroniła taką osobę, miał nadzieje, że nie jest wykorzystywana do politycznych celów, wszak korzystanie z umiejętności zabójcy demonów przeciw ludziom było, lekko mówiąc, niewskazane.
Uesugi-san — Odpowiedział, zachowując etykietę, nie był jednym z tych typów, którzy by zaczęli ją oskarżać i przeklinać na pokolenia. Liczyło się to, że była człowiekiem, a tych Takashi chronił, nie ważne, jak bardzo miała brudne ręce od knowań. Dopóki jawnie nie działa przeciwko korpusowi, nie miał powodu, aby ją zatrzymywać, poza tym... Nieostrożne słowa mogły narazić Rin na konsekwencje, musiał zaufać, że wie co robi. Tego zabójcy potrzebowali w trudnych czasach, ostatnio dochodziło nawet do znacznych sprzeczek. Pomyśleć, że jakiś głąb postanowił pobić Ne.

To, co jednak bardziej zaprzątało głowę zabójcy to nagłe wyparowanie demona.
Trop prowadził tutaj.. W kierunku, gdzie zaciągał wasz towarzysz — Odpowiedział będąc niezadowolony z sytuacji, to nagłe uczucie zagrożenia... Było niczym ogromne ostrzeżenie, pamiętał, jak dostał podobnych dreszczy przed spotkaniem z Kizukimi, nie mógł tak tego tak po prostu zignorować, że nic się nie stało. Co jeśli znów wszystko stanie w płomieniach? Co, jeśli... Wziął głęboki wdech, tym razem będzie inaczej.
Nie jest tutaj bezpiecznie — Dodał ciszej, spoglądając w jej oczy — Gdziekolwiek jest, powstrzymamy go. — Mówił z pewnością oraz nieukrywaną determinacją, nie dodając żadnego "spróbujemy" albo "postaramy się" Musieli to zrobić, nie było innego wyjścia. Dzień dawał im czas, chociaż burza na horyzoncie mogła szybko go skrócić.

Udał się za Rin na łódź, pewnie wkraczając na pokład, skinął w głowę Uesugi za "pozwolenie" wejścia na pokład. Jakby chciał, to powołałby się na sprawe korpusu i demona w pobliżu, byłoby to jednak zwracanie na siebie uwagi, więc jak bardzo sceptycznie nie był do niej nastawiony, to ten gest docenił. Zajął stosowne miejsce, pociągając nosem, w pierwszej chwili nie zwrócił na to uwagi.

Krew.

Pociągnął nosem, jeden raz, drugi raz... Spojrzał na Rin, starając zwrócić jej uwagę na siebie i palcem wskazującym kilka razy uderzył w swój nos. Nie wiedział, czy domyśli się o co mu chodzi ale lepiej, żeby również o tym wiedział. Nie mogła to być pomyłka, dokładnie pamiętał ten zapach, kiedy przechodził przez zalane krwią ulice Edo.
Rozglądał się po członkach wyprawy, w tym Muroiego. Czy możliwe było, że demon był wśród nich? Demony słynęły ze swoich możliwości przemiany, więc nie mógł całkowicie odrzucać podobnej opcji... A może ten statek już kursował na wyspę? Ten demon albo tu jest, albo tu był... Spojrzał na statek albo... Nie, to głupie.
Starał się obserwować również głębiny morskie i otoczenie, wyczulając się na zmysł. Ostatniego czego by chciał to wielkiej demonicznej kałamarnicy, która zaczęłaby nimi miotać na wszystkie strony.


Głębiny Wiedzy MUpeEpO
Matsumoto Takashi
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
If you feel yourself hitting up against your limit remember for what cause you to clench your fists… Remember why you started down this path, and let that memory carry you beyond your limit
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
28
Gif :
Głębiny Wiedzy Zenitsu-zenitsu-agatsuma
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
120
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
pogromca
zabicie pierwszego demona
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Na całe szczęście temat mnicha został na ten moment porzucony. Rin oczywiście nie zamierzała mu odpuścić, a słowa Kyoran zwyczajnie ją uspokoiły. Odpuściła - na razie, co przypieczętowała lekkim skinieniem głowy. Mnich miał przesrane, chociaż jeszcze o tym nie wiedział. Asano przeważnie walczyła z demonami, ale nie miała problemu poturbować też ludzi. Wychowano ją na wojownika, posłuszne narzędzie w dłoniach swoich właścicieli. Jeśli ktokolwiek naprzykrzałby się Kyoran była w stanie wydłubać tej osobie oczy obojętnie czy jego serce biło ludzkim tempem, czy było już dawno martwe. Robiła to co od niej wymagano, skrupulatnie wyciszając własne zdanie. Nie zdawała sobie spawy, że Kyoran coraz bardziej przyzwyczaiła się do myśli, żeby na niej polegać, chociaż od samego początku właśnie do tego dążyła. Miała ją chronić w każdej sytuacji, obojętnie przed czym.

Poklepana w ramię wyglądała na totalnie zagubioną. Całą swoją uwagę poświęcała Szlachciance na przemian z Takashim, który teraz także został wplątany w całe przedstawienie. Widząc idealnie równe, uniesione brwi panny Uesugi skinęła lekko głową, jednak nic więcej nie powiedziała. Miała dziwne wrażenie, że wszyscy jej ufają i wierzą, że wiedziała co robiła. A przecież tak naprawdę nie miała cholernego pojęcia. Wszystko działo się na tyle szybko, że jedyne co była w stanie zrobić to przykleić zbolały uśmiech do pełnych ust i wejść na łódź niczym poklepane, zagonione bydło. Skinęła panu Muroi Joji'emu lekko głową, jak gdyby chciała podziękować za miejsce na łodzi. Zdecydowanie bardziej wolałaby wykręcić mu dłoń, którą dotknął jej ramienia i połamać przy tym wszystkie jego palce. Zamiast tego jednak musiała być wdzięczna, bo przecież pan Szlachcic chciał być tylko miły, prawda?

Zajęła miejsce obok Kyoran łapiąc kontakt wzrokowy z Takashm. Bez problemu zrozumiała co miał na myśli. Skinęła głową wskazując palcem na swoje ucho, tylko po to, żeby pokręcić przecząco głową. Nie słyszała niczego nadzwyczajnego, co nie oznaczało, że się poddała. Wciąż próbowała wsłuchać się w otoczenie żeby usłyszeć coś podejrzanego. Niepasującego do reszty. Skoro Takashi coś wyczuwał jednego mogli być pewni. Znajdowali się w odpowiednim miejscu. Rin pozostawała czujna. Jedną dłoń trzymała blisko swojej katany zawieszonej do pasa, a drugą? Drugą prawie niezauważalnie ułożyła między Kyoran a sobą. Przytknęła wierz dłoni do ubrania Szlachcianki, jak gdyby chciała dać jej do zrozumienia, że ta nie była sama.

Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że nie odezwała się słowem od dobrych kilku minut, a jedynie przytakiwała na wszystko. Odchrząknęła w końcu. Rozglądała się po ludziach, próbując zapamiętać ich twarze. Szukała czegoś nie na miejscu, czegoś innego. Co chwilę zerkała jednak na Takashiego, gdyby chciał jej coś przekazać.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Głębiny Wiedzy Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

MisjaGłębiny wiedzy - 4



Uesugi Kyōran, Asano Rin, Matsumoto Takashi
Początek pory Shunbun - Kaminari sunawachi koe o hassu

W porcie nie pozostało już nic, co przykułoby uwagę zabójców. Oboje zdecydowali się udać na łódź, nie poświęcając więcej czasu zaginionym tropom. Ledwo zdołali pozbyć się jednego demona po wielodniowym pościgu, a przez nimi otwierały się wrota nowego wyzwania.
Zmęczenie powoli zaczynało ich doganiać.

Łódź odbiła od brzegu za sprawą ludzkich mięśni niedługo po tym, jak wszystkim udało się bezpiecznie wejść na pokład. Miejsca rzeczywiście nie było wiele, gdyż poza całkiem liczną grupą pomocników Muroia na powierzchni zgromadzono sporo sprzętu potrzebnego do prowadzenia wykopalisk i zabezpieczania ruin, do którym zmierzali. Przy tym wyposażenie Uesugi prezentowało się dość skąpo.
Mężczyzna nie mówił tego na głos, ale rzucał ku swojej przyjaciółce wymowne spojrzenia.
Jak mówiłem... miecze twoich przyjaciół na niewiele się zdadzą na wyspie. Zabójcy rzadko odwiedzając to miejsce, ponieważ demony nie zapuszczają się na Sadogashime... a wiesz dlaczego? — Uśmiech Joji'ego był równocześnie ciepły i kpiący. Archeolog śpieszył z odpowiedzią. — Gdyż nie ma tam ludzi! Czym miałyby się żywić?
Uśmiechnął się wyraźnie z siebie zadowolony, po czym grzecznie pożegnał się na resztę przeprawy. Jak to tłumaczył: musiał się przygotować przed zejściem na ląd.

Szlachcianka i jej dwóch ochroniarzy zostało skazanych na swoje towarzystwo. Łódź nie była na tyle duża, aby swobodnie się po niej przechadzać, czy chociażby zejść pod pokład, aby nieco się rozgrzać. Co gorsza gdy tylko znaleźli się w znacznej odległości od portu nad wodą nadeszła wreszcie pierwsza mżawka zwiastująca rychłe nadejście prawdziwej ulewy.
Joji obiecywał, że do Sado dotrą przed burzą, ale zbliżające się granatowe kłęby chyba nie zamierzały czekać na to, aż grupa bezpiecznie dotrze do celu. Fale wzmagały się, a nikt z załogi nawet przez moment nie zasugerował, że wypada należało odwołać.
Co raz mocniej wzmagało się wrażenie, że cała trójka skazana została na łaskę i niełaskę natury, a z tą, nieważne jak dobrze wyszkoleni byli, zabójcy nie byli w stanie walczyć. Poza tym zarówno Asano jak i Takashiego nadal mogło gnębić nagłe zniknięcie tropu po demonie.
O ile to rzeczywiście był demon.
Łódź śmierdziała krwią, a na czarnym morzu, które ich otaczało, ciągnęły się szkarłatne smugi. Wystarczyło jednak mrugnąć, a ślady znikały rozproszone przez białą pianę. Rzeczywiście tam były, czy może oboje ulegali złudzeniu wywołanemu przez ich nawarstwiające się zmęczenie?

Deszcz wzmógł się, chlastając ich grubymi kroplami, a granatowe niebo przecięła poszarpana błyskawica.



Kolejność: obojętna
Czas na odpis: 72h
Dodatkowe informacje:

  • Obecne miejsce: Nieznane położenie na morzu pomiędzy portem a Sadogashimą.
  • Po tej kolejce nastąpi zmiana lokalizacji, dlatego to ostatni moment, aby zapoznać się z łodzią.
  • Pytania proszę kierować na PW lub do Suiren (Renfei#6499)


Muroi Joji (NPC) - Wygląd

ROAD TO HASHIRA
Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Gif :
Głębiny Wiedzy 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Uesugi Kyōran
human

https://hashira.forumpolish.com/t1125-uesugi-kyoran#11050https://hashira.forumpolish.com/t1784-informator#22925https://hashira.forumpolish.com/t1134-chronologia#23361https://hashira.forumpolish.com/t1133-uesugi-kyoran#11087
Za którymś razem w końcu uświadomiła sobie, że spojrzenia, które rzucał w jej kierunku Joji nie były przypadkowe.
No co? — skonfrontowała go otwarcie, przyglądając się mężczyźnie wyczekująco. Nie rozumiała go, chociaż w którymś momencie dotarło do niej, że mógł być zaskoczony skromną ilością zabranego przez nią ekwipunku. Faktem było, że ten był wybrakowany; "wymiana" jej stałego towarzystwa na Rin była tak odruchowa, że zapomniała o części przydatnych rzeczy. Z drugiej strony wierzyła, że obecność Zabójcy Demonów tak wysokiej rangi (a może i dwóch!) jakoś jej to zrekompensuje. Prawdopodobnie pokładała w nich zbyt wiele nadziei, przypisując w głowie magiczne zdolności.
Ale może skoro już ją tu zaprosił, to w razie konieczności Muroi i tym razem nie odwróci się od niej i podzieli sprzętem tak, jak i jej się zdarzyło wobec niego? Chcąc uratować świątynię od ograbienia przez mnicha, grali do tej samej bramki. Jednak Uesugi nauczona doświadczeniem lat poprzednich wiedziała, że to właśnie najbliżsi najczęściej używali techniki "noża w plecy".
Sama z resztą nie była inna.
Zabójcy rzadko odwiedzają to miejsce...
Kyōran wyrwana ze swoich paranoicznych przemyśleń, zamrugała dwa razy, sprowadzając się na ziemię. Na zadane pytanie przechyliła lekko głowę, dając mężczyźnie dokończyć wypowiedź.
Oby tak było, bo cudowna aura mojej siostry może tam nie sięgać — odpowiedziała rozbawiona, chwilę potem odprowadzając szlachcica wzrokiem.
Kiedy już zostali sami, pochyliła się do przodu i obejrzała za siebie, na siedzącą obok Rin. W ten sposób mogła mieć pewność, że nikt poza nią i siedzącym obok Matsumoto nie będzie widzieć jej mimiki twarzy ani czytać z ruchu warg, jakby umieli.
Czy po was aż tak widać, czym się zajmujecie? — zapytała jak najcichszym szeptem, mrużąc lekko oczy. Czy ich odzienie w jakikolwiek krzyczało, że pochodzą z Korpusu? Czy rzeczywiście coś ich wyróżniało na tle innych samurajów (poza gadaniem do kruków)?
Miała nadzieję, że nie musiała tłumaczyć z czego wynikało to pytanie. Być może był to skutek jej wcześniejszego paranoicznego myślenia ale zaskoczyła ją sugestia dotycząca mieczy i Zabójców. Czy Muroi Joji znał Zabójców tak dobrze, by zauważyć po Asano i Matsumoto, że są jednymi z nich? A może był to tylko żart niczym nie podparty, jedynie sugerujący możliwość?
Uesugi zmarszczyła lekko nos, pokazując, że coś jej w tym wszystkim nie odpowiadało. Szczerze chciała wierzyć, że to po prostu wina tego, jak łatwo się nakręcała, a jej przyjaciel nie miał wobec nich żadnych złych intencji.
Zaniepokojona popatrzyła w niebo, kiedy z jej twarzą zetknęły się pierwsze krople deszczu. Wzmożone fale sprawiły, że jedną ręką zaczęła ściskać swój prowizoryczny plecak i glewię (od uchwytu której taśmę zaplątała sobie wokół nadgarstka, dla pewności), a drugą materiał rękawa Rin. Kiedy dostrzegła błyskawicę, panicznie obejrzała się za siebie; w kierunku portu. Pozostało jej modlić się do bogów, w tym do Bishamontena, o szczęśliwe dotarcie do wyspy Sadogashima.


 My voice sounds like a spell  I cannot bend heaven, i'll raise hell
 For you to come along with me
Come, follow me, i'm begging you, please
Uesugi Kyōran
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Pq6DdgK
Klasa :
szlachta spoza dworu
Cytat :
See the real me and say
"I'll follow you down"
Zawód :
archeolog
Wiek :
30
Gif :
Głębiny Wiedzy M8EmJpJ
Wzrost :
162
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
978
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one-trick pony
rozwinięcie zawodu na maksymalny poziom
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
włóczykij
fabularne odegranie podróży
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
wilk z sannenzaki
wylosowanie ponad 20 na kostce rozwoju zawodu
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Matsumoto Takashi
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t417-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1790-informator#22938https://hashira.forumpolish.com/t1846-chronologia-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1847-relacje-matsumoto-takashi
Nie było dobrze, łajba cuchnęła krwią, sztorm nadchodził  i nie zapowiadał się na łagodny.. Podróżował sporo, jednak nie znał się na morzu jak tutejsi, niektórzy marynarze ponoć umieli wyczuć jak silne fale mogą być, choć może należało to do jednych z tych karczemnych przechwałek. Siadł w swoim kącie, nie mógł nic więcej zrobić - Obserwował bezkres oceanu i sam statek, ciągnące się ślady nad falami wydawały się sugerować, że ktoś płynął przed nim tym statkiem, czyżby ktoś mógł dostarczać demonowi posiłek na wyspe? Byłoby to interesujące rozwiązanie, daleko od wzroku zabójców i nikła szansa wykrycia... Jednak, czuli go na brzegu, więc musiał być na lądzie więc nie pasowało mu to do układanki.
Wkrótce do ich wilgotnego kąta dosiadła się również i sama Uesugi, mimo że na razie, nie darzył jej ogromną dozą zaufania i sympatii to teraz byli na siebie skazani.
Ponoć widać to w spojrzeniu — Odpowiedział jej równie cicho, tak mu się przynajmniej wydawało, w oczach zabójców ukrywała się niezliczona ilość cierpienia, determinacji, nadziei i przede wszystkim nienawiści do demonów. Wielu z nich widziało jak całe wsie były mordowane, a całe świątynie palone, doświadczanie tego tak często, zmieniało ich. Szczególnie że raz po raz ledwo uchodzili z życiem, a to miało ogromny wpływ na ich myślenie.
Statek cuchnie krwią. — Dodał już bez ogródek cicho, obdarzając Kyōran chłodnym spojrzeniem, pora było przejść do pytań, a na razie obecna tutaj kobieta była najbardziej dyskretnym źródłem, przynajmniej lepsze to niż pytanie tamtych nieznajomych.
Mam nadzieje, że ufasz swojemu przyjacielowi — Kontynuował, stukając lekko palcami o wilgotne deski — Jesteśmy pierwszymi, którzy tam płyną? Ktoś inny płynął tym statkiem? — Zapytał, mogła nie znać odpowiedzi jednak co trzy głowy, to nie dwie... Po za tym wiedział, że choć bezpieczeństwo reszty mogło niezbyt liczyć się dla niej, to z pewnością dbała o swoje, a to jest sensowna motywacja.
Gdy niebo przecięła błyskawica, mógł zachwycać się nią przez ten ułamek sekundy, dla niego była dobrym omenem, przynajmniej od niedawna. Może sam Raijin nad nim czuwał, dawał znaki o swojej obecności? Ostatnim razem udało mu się przeżyć starcie z Kizukimi, wtedy też przed ich starciem też pojawiła się burza. Jaki los przyniesie im teraz?


Głębiny Wiedzy MUpeEpO
Matsumoto Takashi
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
If you feel yourself hitting up against your limit remember for what cause you to clench your fists… Remember why you started down this path, and let that memory carry you beyond your limit
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
28
Gif :
Głębiny Wiedzy Zenitsu-zenitsu-agatsuma
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
120
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
pogromca
zabicie pierwszego demona
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Rin starała się odpoczywać. Skoro już siedziała na łodzi bez możliwości powrotu do portu, zamierzała jakoś ten czas spożytkować. Chociaż była przyzwyczajona do zarwanych nocy, kilku godzinnych pościgów i wykańczających starć, właśnie dlatego tak chętnie wykorzystywała każdy możliwy czas na odpoczynek. Chociaż wciąż pozostawała czujna, gotowa na unik, gdyby coś ją zaatakowała; oparła się plecami o burtę za sobą i zwyczajnie cieszyła się możliwością posiedzenia. Nie rozumiała dlaczego Szlachcic tak bardzo przejmował się Zabójcami i ich katanami. Nie, żeby jej to specjalnie przeszkadzało. W końcu nie od dzisiaj spotykali się z różnymi reakcjami społeczeństwa, zwłaszcza na tych terenach. Mimo wszystko, skoro nie było tam ani ludzi ani demonów, dlaczego para Zabójców miała stanowić problem? Niektórzy uważali, że przynosili pecha. Może o to chodziło, a może powód był bardziej poważny. Rin nie oceniała niczego pochopnie. Mimo wszystko starannie przyswajała wszystkie przydatne fakty.

Siedząc obok Kyoran i Takashiego przysłuchiwała się ich rozmowie.
- Równie dobrze moglibyśmy uchodzić za Samurajów i nie byłoby to przecież błędne - dorzuciła swoje trzy grosze wzruszając lekko ramionami. Zdecydowanie poczuła się pewniej, że innych również niepokoiły wzmianki o Zabójcach i demonach. - Pozostańmy czujni - dodała jeszcze starając się skupić na swoim wyostrzonym słuchu. Niestety szum fal i mocny wiatr nie sprzyjały jej wyczulonemu słuchowi. Dlatego też w następnej chwili, kiedy błyskawica przetarła zachmurzone niebo, zwiastując nadejście grzmotu, Rin skrzywiła się czekając na nieprzyjemny odgłos. Wyczulony słuch miał swoje plusy i minusy.

Zapach krwi był niepokojący. Chociaż wpatrywała się w fale i miała wrażenie, że widzi na nich różne krwiste wzory nie potrafiła ustalić co tak naprawdę się działo.
- Możemy się po nim rozejrzeć jak dopłyniemy - zaproponowała odruchowo chwytając dłoń Kyoran w swoją. Tak zapobiegawczo. Drugą dłonią chwyciła się siedziska próbując zachować jakąś równowagę. Pogoda zdecydowanie im nie sprzyjała.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Głębiny Wiedzy Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

MisjaGłębiny wiedzy - 5



Uesugi Kyōran, Asano Rin, Matsumoto Takashi
Początek pory Shunbun - Kaminari sunawachi koe o hassu

Joji i jego grupa zajęła się własnymi sprawami. Łódź nie była zbyt duża, dlatego nawet skupieni w swoim kącie przypadkowi podróżnicy doskonale widzieli, jak archeolog szykuje się do badania ruin, bez zwracania uwagi na pogarszająca się pogodę. Nie było w jego zachowaniu nic przyciągającego szczególną uwagę, może poza tym, że mężczyzna pomimo beztroskiego wyglądu wydawał się dobrze zorganizowany. Było oczywiste, że akcje takie jak ta nadzorował z niesłabnącym entuzjazmem od dawna.
Nawet Uesugi nie potrafiłaby wskazać niczego, co sugerowałoby na nieczyste intencje towarzysza po fachu. Podczas ich celowych czy przypadkowych spotkań w przeszłości nigdy się niczym nie naraził. Był spostrzegawczy i inteligentny, jak przystało na człowieka wychowanego we dworskich warunkach, a przy tym nie obnosił się ze swoimi tytułami.
Jeżeli coś miałoby niepokoić zabójców, to Joji raczej nie był tego powodem.

Zgodnie z obietnicą łódź zaczęła przybliżać się do wyspy zanim wzburzone morze pochłonęło pokład. Kyoran mogła przeżywać gwałtowne chwile strachu kiedy przechylali się bez ostrzeżenia i cały bagaż na zmianę odsuwał się od nich, albo wręcz przyciskał do ścian, czy wtedy gdy deski zaczęły trzeszczeć pod wpływem napierającej na burty wody, ale Joji stojący na czubku wydawał się spokojny. Z rękami na biodrach wykrzykiwał kolejne rozkazy, nie mniej trafne od tych wydawanych przez marynarzy. Sylwetka lądu stała się wyraźna, gdy burza nad ich głowami na dobre się rozszalała.
I kiedy Sado wydawała się być już na wyciągnięcie ręki, łódź ominęła wielką połać brzegu i zaczęła okrążać wyspę.
Jeżeli mapa jest prawdziwa, to powinniśmy przybić do jednej z tych mniejszych wysepek, tam, w cieniu głównego lądu — Muroi przebił się przez bagaże i nachylił się nad trojką swoich gości. Gestem ręki wskazał im czarny placek na wzburzonym morzu, choć przez warunki pogodowe widoczność była ograniczona. Mężczyzna był podekscytowany i nie przeszkadzało mu, że łódź cały czas się chwieje. — Przez burzę poziom wody znacznie się podniósł, dlatego będziemy musieli wskoczyć do wody i przedrzeć się przez fale. Nie chcemy uszkodzić dna, dlatego uważajcie. Najlepiej będzie, jeżeli się czymś do siebie przywiążecie, potem wyślę dwóch doświadczonych ludzi przodem, żeby wybrali dla nas drogę. Pójdziecie zaraz za nimi, a my zaczniemy przerzucać sprzęt.
Mężczyzna został z nimi jeszcze tylko przez chwilę, jakby spodziewał się pytań, albo nawet sprzeciwów, ale wyspa była co raz bliżej i wkrótce plan należało zacząć realizować.

Jeżeli trójka nie wpadła na lepszy pomysł samodzielnego dostania się na brzeg, to zgodnie z zapowiedzią już kilka chwil później poczuli jak łódź smaruje dnem po piachu i ich przewóz staje w miejscu. Za burtą szalały atramentowe fale, które rozbryzgiwały wodę ku górze i nie zapraszały do wejścia prosto w to rozszalałe piekło, ale innego wyjścia nie było. W mroku pod burzowymi chmurami sylwetki ich przewodników przypominały czarne masy. Cała trójka ustawiła się w pewnej odległości od siebie wskazując im najbezpieczniejsze przejścia na ląd.


Kolejność: obojętna
Czas na odpis: 72h
Dodatkowe informacje:

  • Obecne miejsce: Brzeg małej wyspy w cieniu Sadogashimy.
  • Pytania proszę kierować na PW lub do Suiren (Renfei#6499)


Muroi Joji (NPC) - Wygląd

ROAD TO HASHIRA
Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Gif :
Głębiny Wiedzy 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Matsumoto Takashi
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t417-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1790-informator#22938https://hashira.forumpolish.com/t1846-chronologia-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1847-relacje-matsumoto-takashi
Mimo, że warunki bytowe nie były wyjątkowe wybitne - Czego oczywiście nie można było oczekiwać od wyprawy, która nie płynie na tę wyspę w celach rozrywkowych, to mógł odpocząć. Przyłapał się na tym, że kilka razy przymknął oczy i choć pozostawał czujny na otoczenie, to pozwoliło mu to złapać chwilę oddechu, obecność burzy, a może kołysającego się pokładu była kojąca. Byłoby idealnie, gdyby nie pamiętał o otaczających go nieznajomych, krewnej Kiyo, całej grupie ludzi, których nie znał oraz Rin, którą poznał niedawno, a już zdawała się wplątać w to wszystko... Oczywiście i tak największym problemem stanowiło nagłe zniknięcie demona.

Nie mogło być przecież za łatwo.

Takashi w pewnym momencie wstał, starając się nie przeszkadzać marynarzom w pracy, przyglądał się wyspie, widoczność pozostawała wiele do życzenia i sam ich cel był nie więcej niż czarną plamą pośród oceanu. Czy właśnie tam ukrywał się demon? Faktycznie nie wyglądała ona na zamieszkaną, ewentualny plugawiec, który chciałby tam uwić norę miałby ogromny problem z pożywieniem "Dorwe go" Pomyślał, chociaż jak na razie taka myśl była niczym więcej, jak czczym życzeniem.
Wkrótce, Joji szczegółowo poinformował o ich obecnej sytuacji, przyjął je ze zrozumieniem.. Jednak definitywnie morze nie zachęcało do wejścia w niego, bycie w wodzie też ograniczało ich możliwości reakcji, oczywiście jeśli zakładali, że demon byłby na tyle śmiały, żeby ich zaatakować. O ile tutaj był.  
Przeskoczę na brzeg i stamtąd będę was ubezpieczać — Stwierdził, zwracając się do Rin — To da mi większe pole do reakcji niż bycie przywiązanym sznurem w wodzie. Dasz radę? — Zapytał, patrząc chwile to na zabójczynie, to na Uesugi... Teraz dostrzegł, że była w zbroi samurajskiej i na obecny moment wyglądała na żywą kotwice niż coś co mogłoby unosić się na wodzie. Chociaż może doskonale pływała? Skoro wiedziała o całej wyprawie i pewnie jej możliwym przebiegu to z pewnością wiedziała na co się pisze, w takim razie o ten aspekt nie musiał się martwić, powinna dać sobie radę. Rengoku mu kiedyś powiedział, że trzeba wierzyć w ludzi.
Powodzenia, spotkamy się na brzegu. — Rzucił na odchodne, kiedy szedł na drugi koniec statku.  

Przykucnął na chwile, skupiając się na drganiach, czuł kołyszący się pokład to miało mu ułatwić dostosowanie do jego obecnego ruchu, który nieustannie się zmieniał, mimo, że był zabójcą to podobne akrobacje w takich warunkach były wyzwaniem i nie mógł sobie pozwolić na brak przygotowania. Wziął kilka głębokich wdechów, przypomniał sobie nauki Nobu, który przed atakiem na Yonezawe nauczył ich korzystania z Całkowitej Koncetracji, aby wspomóc równowagę swojego ciała.
Podparł się lekko dłońmi, wyciągając ciało do przodu, wystawiając prawą nogę, a druga wręcz przeciwnie do tyłu, opierając ciężar na śródstopiu. Spojrzał do przodu, aby zgrany już z ruchami fal oceniać sytuacje wszystkimi zmysłami i wystrzelił, spinając mięśnie i pokonując pokład w kilka chwil, niedostrzegalnie dla zwykłych ludzi i wkładając całą siłę w wyskok, nie marnował energii aby osiągnąć największy pułap, a przebyć jak największy dystans do przodu. Celował w okolice "bezpiecznego" wyznaczonego miejsca, chociaż liczył, że doleci już za nich, na równy ląd.


Głębiny Wiedzy MUpeEpO
Matsumoto Takashi
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
If you feel yourself hitting up against your limit remember for what cause you to clench your fists… Remember why you started down this path, and let that memory carry you beyond your limit
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
28
Gif :
Głębiny Wiedzy Zenitsu-zenitsu-agatsuma
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
120
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
pogromca
zabicie pierwszego demona
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
W końcu dotarli na miejsce. Rin przez większość rejsu skupiała się na otoczeniu, jednak co jakiś czas poświęcała także uwagę Kyoran. Ją także niepokoiło nagłe zniknięcie demona. Wiedziała jednak, że nic nigdy nie było zagubione na wieki, a demon jak demon. Pewnie wylezie ze swojej nory po zmierzchu nawet, jeśli znajdował się na pokładzie łodzi. Zachmurzone, burzliwe niebo sprzyjało Dzieciom Nocy, dlatego Zabójczyni pozostawała czujna. Dużą podporą okazał się też Takashi. Nie znała go zbyt dobrze, tak naprawdę ich współpraca dopiero się rozpoczynała, ale mimo to czuła, że mogła mu ufać. Przypominał jej Takuye. Miał takie same zadatki na przywódco. Słusznie oceniał sytuację i podejmował szybkie decyzje. Nie to co ona. Zdecydowanie lepiej czuła się w roli "tej drugiej". Nie przeszkadzało jej to także wcale. Oczywiście miała swoje zdanie. Posiadał też doświadczenie w walce z demonami. Bez problemów mogłaby sama sobie poradzić. Mówienie innym co mają robić było tutaj największym problemem.

Dlatego też skinęła głową do Takashiego, który zdecydował się przeskoczyć na brzeg.
- To my pójdziemy razem - zdecydowała spoglądając na Kyoran. Jej uwadze także nie uszła śliczna samurajska zbroja, która musiała być okropnie ciężka. Nie zniechęciła się jednak. Przyjęła linę od jednego z członków załogi i zdecydowanym ruchem obwiązała się szczelnie w pasie. Następnie podeszła do Kyoran unosząc jedną brew ku górze. Wyglądała na rozbawioną.

- Poniosę Cię i będziesz się mnie trzymać, dobrze? - Powiedziała pomagając jej wstać. Nie podała jej liny. Nie, żeby nie wierzyła w jej umiejętności wiązania, ale zdecydowanie nie wierzyła w jej survivalowe umiejętności wcale. Dlatego najzwyczajniej w świecie zabrała się za obwiązywanie Szlachcianki w pasie najszczelniej jak się dało. Na wszelki wypadek zrobiła dwa węzły. Nie chciała jej zgubić.

Potem pewnie weszła do wody podążając za resztą załogi. Wyciągnęła ręce w stronę Kyoran, żeby pomóc jej wyjść z łódki i zarzuciła ją sobie na plecy. Właśnie w taki sposób zamierzała zajść z nią do brzegu - niosąc ją niczym metalowy wór ziemniaków na barana. Cały czas próbowała stąpać ostrożnie była gotowa użyć techniki oddechu wody, gdyby grunt okazał się za bardzo grzęski. Starała się wysłuchać rozmów członków załogi, którzy pełnili teraz rolę przewodników, żeby odpowiednio szybko zareagować na sytuację, gdyby pojawiły się kłopoty.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Głębiny Wiedzy Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Uesugi Kyōran
human

https://hashira.forumpolish.com/t1125-uesugi-kyoran#11050https://hashira.forumpolish.com/t1784-informator#22925https://hashira.forumpolish.com/t1134-chronologia#23361https://hashira.forumpolish.com/t1133-uesugi-kyoran#11087
W reakcji na słowa Takashiego uśmiechnęła się nieco drwiąco, sugerując, że jego odpowiedź w najmniejszym stopniu jej nie przekonała. Uśmieszek ten jednak szybko zniknął z jej twarzy w momencie, w którym wspomniał o zapachu krwi. Odruchowo wciągnęła głośno powietrze nosem ale w najmniejszym wypadku nie była zaskoczona faktem wyczuwania jedynie morskiej bryzy i przemokniętych ubrań.
Skoro tak mówisz, Matsumoto-san — odpowiedziała tylko, oglądając się na morze. Wróciła spojrzeniem do rozmówcy w momencie, w którym ten zapytał o jej relacje z Jojim. Czy ufała mu? — Nie mam powodu, żeby mu nie ufać. — W jej dalej nieco stłumionym głosie nie było słychać pełnego przekonania. Nie chodziło o to, że on już jej w jakiś sposób podpadł, po prostu obawiała się przysłowiowego noża w plecy. W pełni ufała jedynie swojemu stałemu orszakowi ale były to rzeczywiście lata stałej współpracy. Muroi był po prostu na dobrej drodze ku temu, chociaż obawiała się, że w którymś momencie obróci się przeciwko niej. Tak jak wielu innych. — Nie mam pojęcia — dodała krótko w odpowiedzi na drugie pytanie. Nieco agresywniejszym tonem, sugerującym, że zaczynała odbierać tę rozmowę jako przesłuchanie. Czy za potencjalne rozbicie się tej łodzi też miała odpowiadać, bo inni byli uprzedzeni do niej jako Uesugi? Nietrudno jej było dojść do wniosku, że jako siostra demona niekoniecznie musiała być lubiana przez członków Korpusu Zabójców.
Po prostu nie dziwi was, że... — zaczęła, chcąc odpowiedzieć na wcześniejsze wtrącenie Asano. Ostatecznie westchnęła lekko zirytowana brakiem posłuchu dla , krzyżując ręce na klatce piersiowej. — Nieważne.
Zdawała się chcieć coś jeszcze dodać, ale szybko usta zamknął jej dotyk na dłoni. Obejrzała się zaskoczona na Rin, chociaż ręki nie zabrała. Faktem było, że wolała być blisko Zabójczyni na wypadek... jakikolwiek, aktualnie. Nienawidziła morza. Zmarszczyła lekko brwi, kiedy zamiast mówić, po prostu podejrzliwie zaczęła przyglądać się towarzyszowi kobiety. Na tę obejrzała się jeszcze raz, w zgodzie potakując głową.

Podróż, jak się można domyślić, dla Kyōran była spełnieniem koszmarów. Nie wierzyła, że uda im się przepłynąć chociaż połowę wyznaczonej trasy, z resztą blady kolor twarzy idealnie odzwierciedlał jej samopoczucie. Uniosła zmartwione spojrzenie na mężczyznę w okularach dopiero wtedy, kiedy ten zaczął opowiadać o ich postępach. Uesugi była pod wrażeniem tego, jak szlachcic zachowywał zimną krew i dobry nastrój. Jeżeli ta wyprawa nie zmieni ich relacji, będzie musiała kiedyś spotkać się z nim poza stęchłymi ruinami sprzed wieków.
Na razie jednak, nabuzowana adrenaliną wynikającą z jakże dramatycznej walki o przetrwanie, archeolożka poderwała się z miejsca i mocno złapała Jojiego za przedramię.
Powiedzmy, że do tej pory chciałam, żeby to była niespodzianka, ale ponieważ być może są to ostatnie minuty mojego życia... — urwała, nieco teatralnie nabierając powietrza w płuca. — Zanim wejdę do tej pierdolonej wody, może powiesz mi, czego właściwie mam się na tej cholernej wyspie spodziewać?! — wrzasnęła, kilka razy energicznie próbując odkleić kosmyki włosów od twarzy. Kyōran miewała swoje momenty, z którymi Muroi prawdopodobnie był już zaznajomiony, nawet, gdy nie dotyczyły jego samego bezpośrednio. Hasłem o odkryciach i wyprzedzaniu przeklętego mnicha nakłonił ją na tę wyprawę bez zbędnych dodatkowych pytań, jednak w tym momencie zależało jej aby opuścić ten świat przynajmniej z taką wiedzą.
Bo innego zakończenia na ten moment dla siebie nie widziała.
Przeskoczę na brzeg i stamtąd będę was ubezpieczać.
Uesugi obejrzała się na Takashiego. Co niby zrobi? Nie zdążyła zareagować więcej, bo ten po prostu sobie od nich poszedł, a nią samą zajęła się Asano Rin. Chociaż w głębi siebie była jej wdzięczna za to wsparcie, to jednak przez cały etap obwiązywania liną gromiła Zabójczynię wzrokiem. To, co robiła, było niewątpliwie pewniejsze niż cokolwiek, czego dotknęłyby się ludzkie ręce. A jednak odczuwała dyskomfort związany z nadopiekuńczością niebieskookiej.
W porządku — niepewnie przyjęła propozycję, uważnie śledząc wiązania Rin.

W końcu nadeszła chwila prawdy. Stając na krawędzi łódki dalej zastanawiała się, czy było już za późno, aby się wycofać. Ostatecznie zamknęła oczy i bez gracji oraz wyczucia zeskoczyła do wody. Zanim pochłonęła ją panika związana z myślą o topieniu się, już znalazła się nieco ponad falami; na plecach Asano. Co za kompromitacja.
Nie uważasz, że to było trochę pretensjonalne? — mruknęła odnośnie działań Takashiego, chcąc przy okazji odwrócić swoją własną uwagę. — Dziwi mnie, że lubicie się tak z tym afiszować, jakbyście mieli pewność, że wszyscy to wasi zwolennicy. — To już była jej obsesja czy ich nierozwaga?


 My voice sounds like a spell  I cannot bend heaven, i'll raise hell
 For you to come along with me
Come, follow me, i'm begging you, please
Uesugi Kyōran
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Pq6DdgK
Klasa :
szlachta spoza dworu
Cytat :
See the real me and say
"I'll follow you down"
Zawód :
archeolog
Wiek :
30
Gif :
Głębiny Wiedzy M8EmJpJ
Wzrost :
162
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
978
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one-trick pony
rozwinięcie zawodu na maksymalny poziom
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
włóczykij
fabularne odegranie podróży
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
wilk z sannenzaki
wylosowanie ponad 20 na kostce rozwoju zawodu
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

MisjaGłębiny wiedzy - 6



Uesugi Kyōran, Asano Rin, Matsumoto Takashi
Początek pory Shunbun - Kaminari sunawachi koe o hassu

Archeolog wydawał się raczej skonsternowany zapytaniem Kyoran.
Nie czytałaś mojego listu? Chodzi o ruiny zapadniętej świątyni. Woda wymyła ziemię i z morza widoczne stały się fragmenty konstrukcji. W tych warunkach raczej tego nie uświadczymy, aż nie dotrzemy na miejsce. Nie będę ryzykował wyciągnięcia mapy w deszczu, ale znam jej treść na pamięć  — mężczyzna stuknął się w głowę z dumną miną i zgodnie z zapowiedział zabrał się za organizacje wymarszu.
Reszty będą musieli dowiedzieć się już na lądzie.

Do trójki gości podeszło dwóch rosłych mężczyzn, którzy mieli pomóc im przy wodnej przeprawie, ale zanim na dobre przygotowali bezpieczne zejście, Takashi postanowił nie czekać na innych i ruszył przodem. Pokład zachwiał się gwałtownie pod wpływem przeciwnej do jego wybicia siły i choć fale i tak chybotały łodzią, tym razem wszyscy odczuli to jeszcze dotkliwiej.
Ekipa Joji'ego niechętnie omiotła wzrokiem zabójcę, który wylądował na brzegu, kiedy oni sami musieli targać ciężkie bagaże i sprzęty. Morze nie zachęcało do takich przepraw, lecz cenne machiny bezpieczniejsze będą na stałym lądzie.
Asano w tym czasie zajęła się Kyoran, która wydawała się najbardziej przerażona dotychczasowym rozwojem wypadków. Z pomocą dwóch przypisanych ich mężczyzn miały jednak zbyt mało zasięgu i kiedy kanoto ze swoją przełożoną na plecach znalazły się w wodzie, wypadek był kwestią czasu.
I wcale nie trzeba było na to długo czekać. Prowadzący je żeglarz zaparł się mocno nogami czekając aż wieżyczka z kobiet znajdzie się tuż zanim, ale kiedy trzeci pomocnik znalazł się na dole, zabrakło im stabilności i cała czwórka poczuła jak jedno za drugim tracą równowagę. W ułamku sekundy nad ich głowami wyrosła wzburzona woda, która podcięła im nogi i wywróciła wprost do rozszalałego morza.
Matsumoto stojąc na brzegu mógł zaledwie obserwować rozwój wypadków. Bez ubezpieczenia w postaci liny czekał go identyczny los, gdyby tylko spróbował znów wskoczyć do wody.

Woda.
Woda.
Woda.

Czarna woda zalewała je z każdej strony. Mocny prąd przerzucał ich ciała z boku na bok, a chaotyczne machanie ramionami sprawiło, że tym bardziej traciły orientację. Czuły, że obijają się o kamienie na dnie, muł wpływa im do ust, a ciśnienie rozsadza uszy i płuca, które nie potrafiły znaleźć momentu na pochwycenie powietrza.
Ciężka zbroja Kyoran ciągnęła ja na dno, lecz siła fal nie zważała na rynsztunek szlachcianki i targała nią po ostrym dnie. Ale czy miało to teraz znaczenie? Oczy piekły i nie dało się ich otworzyć. Zmysły szalały, szczególnie tak czułe jak te należące do Rin. Dla zabójczyni to nie demon okazał się jej największym wrogiem, ale siły natury.
Mimo to jej instynkt zadziałał automatycznie. Kanoto rozwarła gwałtownie powieki, pomimo bólu jaki sprawiała ta czynność pod wodą, a jej oczom ukazała się widok obślizgłej bestii, rozświetlonej przez błękitne światło, która odrywa się od dna łodzi i gładko niczym wodne zwierzę czmycha w kierunku lądu.

Silne ręce wyszarpnęły je z kotłującej się wody. Pierwszym odruchem było gwałtowne złapanie powietrza, a potem obie zaniosły się paskudnym, mokrym kaszlem, gdzie zamiast powietrza płuca opuszczała brudna woda i żelazisty posmak. Morskiej wody? Krwi? W cieniu burzy nie dało się tego poznać.
Otaczało je kilku żeglarzy. Mężczyźni złapali je pod ramiona i przeciągnęli na brzeg, a kilka chwil później przykucnęła przy nich drobna kobieta o silnych ramionach i pewnych ruchach.
To było niebezpieczne. Wyplujcie tyle wody, ile dacie radę. Czujecie jakiś ból? — zapytała, przebijając się głosem przez nawałnice deszczu. Zbadała najpierw Kyoran, a później Rin, lecz w jej spojrzeniu dało się wyczuć ulgę. — Nie wygląda źle. Siniaki, trochę otarć... Ahh...
Przemoczony Joji przykucnął tuż obok Kyoran.
Pierwszy raz ścieracie się ze wzburzonym morzem? Dla nas to nic nowego. Zanim wstąpiłem na ścieżkę nauki ojciec skierował mnie na statek, gdzie spędziłem pół swojego życia. Następnym razem słuchajcie moich rad — mężczyzna uśmiechnął się z ulgą i podniósł. Jego ciuchy były poszarpane i brudne, jakby sam brał udział w akcji ratunkowej. Pomimo wykrzywionych ku górze ust jego spojrzenie pozbawione było radości.
Za jego plecami w mętnym świetle latarń kołysały się na wodzie rozwalone skrzynie ze sprzętami, maszyny i prowiant przygotowany przez ekipę archeologa. Kawałek dalej, na bezpiecznym brzegu stał Matsumoto, który w całym zamieszaniu nie zdołał nawet ruszyć na pomoc.



Kolejność: obojętna
Czas na odpis: 72h
Dodatkowe informacje:

  • Obecne miejsce: Brzeg małej wyspy w cieniu Sadogashimy.
  • Pytania proszę kierować na PW lub do Suiren (Renfei#6499)


Muroi Joji (NPC) - Wygląd

ROAD TO HASHIRA
Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Gif :
Głębiny Wiedzy 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Chociaż twarde i ewidentnie niezadowolone spojrzenie Kyoran jej ciążyło nie dała za wygraną. Słuchała się swojej właścicieli w każdej kwestii oprócz jej własnego bezpieczeństwa. Mogła wyjść na nadopiekuńczą. Nie przeszkadzało jej to. Była gotowa ponieść konsekwencje gniewu Szlachcianki, jeśli dzięki temu ta miała skończyć wodną przeprawę w jednym kawałku.

Chociaż ich wspólna przygoda dopiero się zaczynała spędziły już ze sobą trochę czasu. Z każdym spotkaniem, z każdą chwilą Rin zaczynała lepiej rozumieć Kyoran. Miała wrażenie, że nie wszystko to co mówiła szło w parze z tym co uważała. Szlachcianka okazała się znakomitą aktorką, większą cześć swojego życia poświęcając szlifowaniu swoich umiejętności. Może był to prawie niedostrzegalny ruch źrenic, może nieistniejący cień na twarzy czy błysk w tęczówkach. Nie potrafiła określić. Przynajmniej jeszcze nie. Widziała go wtedy, kiedy Kyoran chwaliła swoją siostrę, kiedy wypowiadała się pozytywnie o rodzinie. Rin była przekonana, że tak prawda daleko odbiegała od jej słów, chociaż nie mogła mieć pewności. I tym razem nie było inaczej. Kyoran nie była zadowolona z nadopiekuńczości mimo, że w tym momencie jej potrzebowała.

Za dużo wody.
Brzmiały słowa matki przedzierające się przez ryk morza, którego agresywna spieniona woda szarpała jej ciałem na boki. Obojętnie co nie puszczała Kyoran zaczepionej na plecach. Paliły ją płuca, szczypały oczy. Wszystko było obojętne oprócz stalowej kotwicy, którą przyszło jej nosić. W końcu jednak udało jej się na moment uchylić powieki. Ciemnoniebieskie tęczówki od razu dostrzegły obślizgłego głębinowej potwora. Śledziły go zaciekle kiedy odpływał w kierunku lądu. Chciała zareagować. Chciała za nim ruszyć. Nim jednak była w stanie zrobić cokolwiek silne ramiona wyciągnęły ją z rozszalałego morza. Zaniosła się paskudnym kaszlem wierzchem dłoni przecierając solone powieki. Nie martwiła się jednak o siebie.

- Uesugi-sama - rzuciła normując oddech i próbując ustalić w jakim stanie była. Szybko się zebrała podchodząc do Szlachcianki, gdyby ta potrzebowała pomocy.

Odszukała także wzrokiem Takashiego. Jej pełne wargi ułożyły się w jedno słowo „demon”. Bezgłośna informacja, którą tylko on miał zrozumieć. Jestem dłoni wskazała także kierunek, w którym popłynęła napotkana bestia. Teraz mogli być już pewni, że na wyspie nie byli sami. Rin starała się wsłuchać w otoczenie, zlokalizować bestie. Wiedziała jednak, że spotkanie było zaledwie kwestią czasu.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Głębiny Wiedzy Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Uesugi Kyōran
human

https://hashira.forumpolish.com/t1125-uesugi-kyoran#11050https://hashira.forumpolish.com/t1784-informator#22925https://hashira.forumpolish.com/t1134-chronologia#23361https://hashira.forumpolish.com/t1133-uesugi-kyoran#11087
Nie czytałaś mojego listu?
Uesugi uniosła ręce na wysokość głowy i wściekle strząsnęła nimi w dół, wydając z siebie dźwięk sugerujący, że wszyscy zebrani doprowadzali ją właśnie do szaleństwa. Przez krótką chwilę wydawała się chcieć mężczyznę udusić, jednak uświadomiła sobie ponownie o gronie obserwatorów, przez co opuściła już ponownie uniesione dłonie, następnie biorąc głęboki wdech oraz składając ręce jak do modlitwy. Archeologia wymagała cierpliwości, której Kyōran zazwyczaj brakowało.
W momencie, w którym Joji stuknął się w głowę, brunetka wydawała się już zapomnieć, jak chwilę temu była gotowa rzucić mu się do gardła. Nie była pewna do jakiego stopnia mu ufać, jednak miała do niego specyficzną słabość — jego niewinne zachowanie szybko tamowało wściekłość Uesugi.

Jej pozycja na plecach Rin zdawała się być wystarczająco bezpieczną, chociaż każda większa fala pobudzała w niej coraz to większy niepokój. Okazało się, że ten był uzasadniony — chwilę po tym nie wiedziała już nawet, co działo się z jej ciałem. Adrenalina kazała walczyć o przetrwanie ale trudno było konkurować z żywiołem, szczególnie w jej sytuacji.

W końcu, cudem, znalazła się na brzegu. Czując piach pod rękoma powoli otworzyła oczy, niedowierzając, aby w następnej chwili niczym kot zwymiotować wodą. Padła obok, patrząc w niebo, aż widok ten zasłoniła jej jakaś kobieta. Z początku nawet nie była pewna, co ta do niej mówi.
N-nie — wydukała w odpowiedzi na pytanie o ból; to zrozumiała.
Zaraz po niej u boku Uesugi znalazł się Muroi. Kobieta gwałtownie złapała go za kołnierz.
Chciałeś mnie zabić?! — krzyknęła, potrząsając nim. W końcu pierwszy szok zniknął, a ona sama odpadła od mężczyzny i z wynikającym z otępienia spokojem wysłuchała jego słów. — Zazdroszczę — podsumowała, oddychając szybko. Na koniec skinęła głową, przyznając Jojiemu rację. Chociaż nie potrafiła sobie wyobrazić brodzenia w tych wielkich falach. — Poznałeś moich towarzyszy. Ci są... trochę mniej doświadczeni — dodała wymuszonym półżartem, podnosząc się na drżących rękach do siadu. Z widocznym przerażeniem obejrzała się jeszcze raz na morze. Dobrze było poczuć ląd.
Uesugi-sama.
Pozwoliła Rin pomóc sobie wstać. Na krótką chwilę jeszcze uklęknęła, próbując ustabilizować zawroty głowy. Schowała mało użyteczną już spinkę do kieszeni, pozostawiając rozpuszczone i poplątane tą przygodą włosy. Sprawdziła także stan swojej glewii, której cudem udało jej się nie zgubić podczas przeprawy.
Jak duże są szanse, że skoro nie ja, to Tenjin się utopił? — burknęła do Jojiego, ponownie oglądając się na wodę. Raz po raz zaciskała i luzowała dłonie, próbując jakkolwiek uspokoić się po bliskim spotkaniu z własnym końcem.


 My voice sounds like a spell  I cannot bend heaven, i'll raise hell
 For you to come along with me
Come, follow me, i'm begging you, please
Uesugi Kyōran
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Pq6DdgK
Klasa :
szlachta spoza dworu
Cytat :
See the real me and say
"I'll follow you down"
Zawód :
archeolog
Wiek :
30
Gif :
Głębiny Wiedzy M8EmJpJ
Wzrost :
162
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
978
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
one-trick pony
rozwinięcie zawodu na maksymalny poziom
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
włóczykij
fabularne odegranie podróży
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
wilk z sannenzaki
wylosowanie ponad 20 na kostce rozwoju zawodu
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Matsumoto Takashi
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t417-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1790-informator#22938https://hashira.forumpolish.com/t1846-chronologia-matsumoto-takashihttps://hashira.forumpolish.com/t1847-relacje-matsumoto-takashi
Takashi musnął opuszkami palców rękojeść katany, wpatrując się w otoczenie przed nim i otaczające ich zarośla, mrużąc oczy, skupiając się na zmyśle, który i tym razem nie okazał się wielkim oparciem, jeśli chodzi o wskazanie jakiekolwiek bytności demona w pobliżu. Mogliby uznać, że to dobrze, wszak zagrożenia nie ma, a ludzie, którzy są tak samo bezpieczni jak nieświadomi potencjalnego zagrożenia. Jednak dopadała go wewnętrzna frustracja, chciał dopaść swojego przeciwnika, nim ten zdąży wykonać ruch, nie chciał wpaść na obozowisko pełne trupów bo stracił czujność albo podążył niewłaściwym tropem, nie miał ochoty mieć kolejnego obrazu masakry, które mógłby dorzucić tuż obok Edo, Kamiranimon albo Yonezawy

Zabójca spojrzał za siebie, na szykujący się łańcuch życia, dźwigający niezbędny sprzęt ekspedycyjny oraz Rin, noszącą Kyōran, tworząc coś na wzór wielkiej, morskiej bestii, dzierżącej glewie. Stojąc sam na brzegu czuł się dziwnie obco, może sama opuszczona wyspa to potęgowała, jednak widok współpracujących ze sobą ludzi, polegających na sobie i rzucający wyzwanie samej naturze powinien go pokrzepić ale wręcz dobijał. Nie czuł przynależności, nie było twarzy, które znał i mógł na nich w pełni polegać, albo nawet znajomych widoków okolic Edo. Samotne pokonywanie przeciwności nie było czymś nowym ale w obecnym momencie zdawało o sobie przypominać.

Zgłuszony krzyk wyrwał go z myśli, wprawiając umysł ponownie na pełne obroty, rozszerzył źrenice widząc jak osoby znikają pod wodą, ruszył z pełną prędkością dość nieświadomie aby chwile potem zdrowy rozsądek dobił się do jego rozszalałych myśli, zatrzymując go w połowie drogi. Nie dałby rady, fale mogłyby go zmieść dalej, a to by skończyło się jedynie gorzej. Zacisnął pięści, czekając na dalszy rozwój wypadków. Wszystko działo się w krótkim czasie, jednak niemiłosiernie się dłużył, finalnie wszyscy wyrwali się ze szponów rozwścieczonego morza.

Nie czekał dłużej, podbiegł prędko, gdy tylko znaleźli się w jego zasięgu, aby pomóc i upewnić się czy wszyscy są cali, jednak tą całą troskę zahamowała Rin, zatrzymując go w pół kroku, wskazując mu palcem kierunkiem oraz mówiąc jedno, krótkie słowo - Nie czytał z ruchu warg ale mógł się jedynie domyśleć, równie mogła powiedzieć "demon" jak i "tam" albo "spójrz" Tak czy inaczej, coś według jego towarzyszki wymagało uwagi i musiał się tym zająć, skoro ona nie była w stanie. Złote ślepia niemalże zabłyszczały porozumiewawczo, a ciało wykonało gwałtowny skręt i wbił stopy w mokry piasek, aby ruszyć z pełną prędkością w wskazanym kierunku.

Biegł, obserwując teren wokół siebie i przede wszystkim podłoże pod sobą, jeśli coś tu przechodziło to musiało zostawić ślady, a jeśli je zostawiło mogli mieć pewność, że coś tu było i w którym kierunku podążyło. Trzymał dłoń blisko broni, wiedział, że jeśli będzie tu jakieś zagrożenie to będzie musiał sobie poradzić z nim samotnie.

Jeśli jednak nic nie przykuło jego uwagi, to wrócił się do grupy i w ramach możliwości pomógł ze odzyskiwaniem ekwipunku czy innych koniecznych rzeczach by ruszyć dalej. Zahaczył w między czasie gdzieś o samą Rin.
Wszystko dobrze? — Zapytał się, lustrując ją spojrzeniem, wątpił aby to ją wykluczyło z walki ale warto było się upewnić. — Co widziałaś? — I gdy tylko się wywiedział o potencjalnym zagrożeniu, chwilę się zastanawiał, zdążając obdarzyć Kyōran spojrzeniem, jeśli gdzieś była w pobliżu w postaci "A, żyjesz, to dobrze" by wkrótce wrócić do rozmowy.
Myślę, że powinniśmy uświadomić resztę o zagrożeniu.. Nie chcę jednak wzbudzać paniki, może więc sam dowódca? Kto to w ogóle jest? — Zaczął zadawać pytania, musieli działać, teraz sprawa zeszła na znacznie poważniejsze tony i musieli zrobić wszystko co w swojej mocy, aby ich uchronić. A to wymagało współpracy, od wszystkich.


Głębiny Wiedzy MUpeEpO
Matsumoto Takashi
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
If you feel yourself hitting up against your limit remember for what cause you to clench your fists… Remember why you started down this path, and let that memory carry you beyond your limit
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
28
Gif :
Głębiny Wiedzy Zenitsu-zenitsu-agatsuma
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
120
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
pogromca
zabicie pierwszego demona
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

MisjaGłębiny wiedzy - 7



Uesugi Kyōran, Asano Rin, Matsumoto Takashi
Początek pory Shunbun - Kaminari sunawachi koe o hassu

Gniew Kyoran nie wywołał na mężczyźnie wrażenia. Przyglądał się jej z góry oceniając stan poturbowanej przez fale, podtopionej przyjaciółki. Wydawał się zadowolony, że nic jej się nie stało, ale straty w sprzęcie, którego przez ich wybryk doświadczyli szybko zmył z jego twarzy uśmiech. Joji odwrócił się do niesfornej trójki plecami i westchnął, obserwując jak fale porywają jego dobytek.
Jeżeli nie ma tu jeszcze jego łodzi, to wątpię, by udało mu się zdążyć przed sztormem — odpowiedział szczerze na mściwe słowa Uesugi. — Zbierzemy co przetrwało, a potem ruszamy w głąb lądu. Nie powinniśmy się rozdzie...
Joji zamarł w połowie zdania, patrząc jak Takashi zrywa się, ciągnięty w głąb lądu przez coś, czego on sam nie zauważył. Zwariował? Czy aż tak bardzo zależało mu na ignorowaniu wszelkich porad bardziej doświadczonych w takich wyprawach ludzi? Mężczyzna sarknął pod nosem, wypowiadając się nieprzychylnie o zabójcach i wrócił jakby nigdy nic się nie wydarzyło do swojej roboty.

Uesugi Kyōran, Asano Rin
Południowy brzeg wyspy Sado

Zebranie się po wypadku zajęło im nieco więcej czasu, niż z początku się wydawało, a zabójca pioruna nadal nie wracał. Joji kategorycznie zakazał Uesugi i jej strażniczce oddalać się od grupy. Powtarzał, że "bez mapy też się pogubią" oraz że "wyspa nie jest duża, znajdziemy go po drodze". Silna ulewa zdawała się potwierdzać jego obawy, iż samodzielne parcie do przodu wpakowałoby grupę w jeszcze większe kłopoty.
Twój towarzysz, zdaje się, nieszczególnie lubi słuchać pomocnych rad. Straciliśmy trochę prowiantu i sprzętu do prowadzenia bezpiecznych wykopalisk, dlatego nie będzie chyba w złym guście jeżeli was poproszę, abyście również pomogły w transporcie tego, co udało się wyłowić. Przydadzą mi się wolne ręce, może nawet uda mi się wyciągnąć mapę pomimo tej ulewy. — Muroi i tym razem nie dał kobietom szansy na reakcję. Jego prośby miały najwyraźniej charakter propozycji nie od odrzucenia.
Zostawił obok Uesugi i Rin dwie wielkie skrzynie umieszczone na drewnianych płozach i przewiązane liną. Podobne ładunki ciągnęli za sobą po błocie pozostali uczestnicy wyprawy, a Joji zwolniony z obowiązku taszczenia tobołów wystrzelił do przodu, oświetlając drogę osłoniętym od deszczu, metalowym lampionem - autorskim wynalazkiem, który pokazywał kiedyś Kyoran podczas ich wcześniejszych spotkań.
Zarządzono ostateczny wymarsz i wszyscy ruszyli beztrosko do przodu, z nimi albo bez.
Droga nie jest długa, ale musimy uważać jak idziemy. Pełno tu drobnych wysepek i przejść nad morskimi urwiskami. Wiecie co to takiego? — archeolog zapytał kogoś obok siebie, ale mówił na tyle głośni, aby usłyszały go również Uesugi i Asano. — Inaczej podwodne urwiska... stare jaskinie zalane przez wodę. Wydaje się, że stąpamy po stabilnym lądzie ale nic bardziej mylnego. Poruszamy się raczej po zatopionych, skalnych słupach między którymi są zalane morską wodą przepaście. Nic dziwnego, że świątynia się zapadła i wszyscy o niej zapomnieli.

Takashi Matsumoto
Południowo-wschodni brzeg wyspy Sado

Takashi wystrzelił w kierunku wskazanym mu przez Rin. Informacja, którą otrzymał od kobiety była dość ogólna. Tam, gdzieś tam. Co? W jakiej ilości? Czy było zagrożeniem?
I czy rzucanie się w mrok nieznanej, zalewanej przez potężny sztorm i ulewę wyspy było dobrym rozwiązaniem?
O tym zabójca przekonał się dość szybko, bo kiedy tylko jego ciało przedarło się przez mokre, chlastające go po twarzy zarośla, poślizgnął się na rozmokłej ziemi i niekontrolowanym ślizgiem przebył resztę drogi na tyłku. Drapanie, rozpaczliwe próby złapania się czegoś nie przynosiły rezultatu i w kilka chwil Takashi miał za sobą niezbyt stromy, ale bardzo rozmokły brzeg, na dole którego się znalazł. W nieco innej części wyspy, oddzielony od reszty przez strugi wody, które zagłuszały wszelkie dźwięki, zapachy i widoki. Dookoła było ciemno, a to, co podpowiadał mu zmysł było trywialne - przemókł i było mu zimno. Do tego od teraz musiał poruszać się w mroku burzowej nawałnicy.
Tuż pod jego nogami, niedaleko miejsca gdzie skończył swój ślizg było jednak więcej śladów czegoś, co ciągnęło się po ziemi. W błocie odkształciły się ślady wielu długich kończyn.


Kolejność: obojętna
Czas na odpis: 72h
Dodatkowe informacje:

  • Obecne miejsce: Brzeg małej wyspy w cieniu Sadogashimy.
  • Pytania proszę kierować na PW lub do Suiren (Renfei#6499)


Muroi Joji (NPC) - Wygląd

MAPA: Klik

ROAD TO HASHIRA
Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Głębiny Wiedzy Cq4JoOv
Gif :
Głębiny Wiedzy 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach