YUTA
Demony23 lata179 cmWAGA
Data urodzenia 04/01/1624
Miejsce pochodzenia Edo
Miejsce zamieszkania Edo
Klasa społeczna kapłańska
Zawód -
Pochodzi z zamożnego rodu (Szlachty dworskiej).
Za ludzkiego życia nazywał się Murakami Ren. Jako demon przybrał imię Yuta.
Ma nietypowe kulinarne zwyczaje. Nigdy nie zjadł żadnej kobiety, w ich przypadku ogranicza się tylko do picia krwi. A sama myśl o zjedzeniu dziecka napawa go nie chęcią, tak jakby miał w siebie wciskać ludzie żarcie.
Jest posesywny, bardzo nie lubi, jak ktoś obcy kręci się przy jego ulubionych żywych trunkach.
Gardzi szlachtą i całą arystokracją. Bardzo lubi sprowadzać na nich nieszczęście w swoich gierkach i zjeść jakiegoś bufona.
Lubi dźwięk, strzelających chrząstek w dłoni i często to robi z różnych powodów.
Pierścień i bransoletka z koralików na jego dłoni to pamiątki, których znaczenia nie zna, ale nie potrafi się ich pozbyć.
Za życia lubił malować. To mu pozwalało się odprężyć, wyciszyć i ogarnąć emocje.
Ma bardzo przenikliwe spojrzenia, jakby zaglądał w głąb duszy.
Uważa się za lepszego od demonów, które nie potrafią kontrolować się jak zwierzęta.
Przebiegły, podstępny raczej stroni od otwartych konfliktów, ale gdy ktoś go zdenerwuj, potrafi być bardzo bezpośredni.
Arogancki, bezczelny czasami zbyt pewny siebie, co go później bardzo słono to kosztuje.
Jak to bywa w życiu młodego panicza, w końcu nadszedł czas, w którym jego ojciec postanowił przygotować go do mariażu. Przyszła żona została wybrana, już zacznie wcześniej, tylko trzeba było zaczekać, aż dzieci wejdą w okres dojrzewania, aby można było rozpocząć oficjalne przygotowania do ich wspólnego ślubu. Pierwsze ich spotkanie miało miejsce w wieku czternastu lat, Ren czuł się trochę dziwnie, bo miał spotkać swoją przyszłą żonę, które nawet nie poznał jeszcze. Ale jako dobry syn, starał się ukryć swojej roztargnienie i zwątpienia. Nawet przygotował dla niej podarek, który własnoręcznie wykonał. Namalował dla niej widok ze swojego pokoju, którego okna wychodził na pasmo górskiej i to był strzał w dziesiątkę, chyba jej się spodobał prezent, a przynajmniej przełamało to pierwsze lody u nich, łatwiej było im nawiązać normalną rozmowę i nie krępowali się już tak mocno. Mieli jeszcze kilka innych spotkań na przestrzeni czasu, Ren poczuł do niej swoją pierwszą miłostkę, ale niestety po ostatnim spotkaniu gdy chłopak wracał z eskortą do posiadłości, zostali napadnięci. A raczej macocha przekupiła i omamiła kilku strażników, aby się go pozbyć. Gdy już żegnał się z życiem, grupa nieznajomych zakapturzonych postaci ocaliła mu życie, ren nie wiedział co się z nim stanie, ale mężczyźni wyciągnęli w jego stronę pomocną dłoń i zabrali go do siebie. Okazało się, że jego wybawcy byli wędrownymi mnichami wojownikami. Chłopak miał istny mętlik w głowie, gdy zobaczył, jak strażnicy, przy których dorastał, chcieli go zabić, uznał, że to ojciec z macochą chcieli się go pozbyć. Cierpiał z tego powodu niesamowicie, ojciec, dla którego robił wszystko, zdradził go i postanowił się go pozbyć. Nie miał zbyt wielkiego wyboru, nie znał za bardzo życia poza dworem, dlatego przyłączył się do Yamabushi, a oni wielką radością przyjęli go w swoje szeregi.
Gdy skończył osiemnaście lat, poznał młodą kobietę, która straciła pamięć. Mnisi zrobili dla niej to samo co zrobili dla niego gdy on potrzebował pomocy, dlatego i on roztoczył nad nią swoją opiekę. Spędzał z nią dużo czasu, pomagał jej oswoić się z nową rzeczywistościom i powoli z czasem zrodziło się między nimi uczucie, które przerodziło się w miłość i ślub. Ich związek był zabawny, bo ona nie znała niczego poza życiem z nim, a on nie opowiadał o niczym ze swojego wcześniejszego życia. Zakopał swoją historię głęboko, w obawie, że kiedyś jego ojciec mógłby postanowić dokończyć robotę, jeżeli dowiedziałby się, że przeżył. Ich szczęście nie trwało jednak wiecznie, podczas jednej z rutynowych podróży po kraju gdzie sprzedawali paciorki odpusty i oczyszczenia. Natrafili na coś, czego nigdy w życiu wcześniej nie widzieli. Demon rzucił się na nich i nie potrzebował wiele czasu, aby ich rozbić. Ren widział, jak stwór zamierzał właśnie wykonać wypad w stronę jego żony, zasłonił ją ciałem, a szpony demona przebiły jego klatkę piersiową. Wiedział, że z tego nie wyjdzie żywy, ale zrobił wszystko, aby jego żona mogła uciec przed stworem, nie było to za wiele, ale skutecznie spowolniło na tyle, że zdecydował się nie kontynuować pościgu. Murakami z przebitymi płucami odczołgiwał się od demona i nie zamierzał umierać w takim miejscu, jego wola życia była ogromna nawet pomimo bólu i ulatującego z niego życia, nie zatrzymał i pełzał w stronę, w którą uciekła jego żona.
Niestety ktoś zdecydował za niego, że jego życie nie skończy się w takim miejscu. Za jego wytrwałość i wielką wolę zostanie wcielony do armii Muzana i będzie walczył dla niego po kres swoich dni. Minęły cztery lata od jego przemiany, a on dobrze się bawił swoim nowym życiu, głównie dlatego, że nie miał żadnych obciążających go wspomnień. Jednak pewne wydarzenia rzuciły cień na jego nowy charakter, jadł tylko mężczyzn i nic nie było go w stanie zmusić do zmiany decyzji.
Twoja Karta została zaakceptowana, a ty tym samym wstąpiłeś w szeregi Demonów.
Co więcej, na start dostajesz 45 punktów, które możesz przeznaczyć na rozwój postaci. Do zobaczenia na fabule!
Nie możesz odpowiadać w tematach