Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 13 kwietnia.
2 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca.
1 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
2 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia.
1 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Rezydencja Uesugi w YonezawieDzisiaj o 22:19Karasawa Sayaka
[ MISJA ] Miyaga - Czarniejszy krukDzisiaj o 22:19Mistrz Gry
Chata MedykaDzisiaj o 20:46Matsumoto Takashi
RZUT KOSTKĄDzisiaj o 20:41Admin
Chaty rolnikówDzisiaj o 20:26Matsumoto Takashi
MostekDzisiaj o 20:15Seiyushi
Pokoje RetsuDzisiaj o 17:24Date Retsu
Wodospad ShiraitoDzisiaj o 17:14Hīragi Kyōya

PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Było już grubo po czwartej rano. Na dworze wciąż panował mrok, jednak pojedyncze ćwierkanie ptaków świadczyło o rychłym wschodzie słońca. Godzina, o której każdy szanujący swoje życie demon, wracał do swojej nory, aby uniknąć pierwszych promyków słońca. To ono okazało się ich największym wrogiem.
Rin siedziała przy stoliku w rogu pomieszczenia z butelką sake. Można by zapytać: które miejsce było otwarte o takiej godzinie? Na pewno nie takie, które przystało panienką w jej wieku. Nigdy wcześniej tutaj nie była. Nagoja stanowiła obce dla niej miasto, do którego zaglądała jedynie, kiedy misja tego wymagała. Nic więcej jej tutaj nie trzymało. Było jednak zbyt późno, żeby rozpocząć powrót do Yonezawy. Czekała na powrót swojego kruka z nowym zadaniem. Gdzie tym razem przyjdzie jej się udać?
Ciekawskie spojrzenia towarzyszyły jej od pierwszej sekundy przekroczenia progu tego miejsca. Jednak jej twarde i chłodne spojrzenie szybko przygaszało dziwny entuzjazm tutejszej klienteli. Rin nie była zbyt wysoka i raczej uchodziła za szczupłą. Jej sylwetka byłą oczywiście wysportowana, w końcu trenowała dziennie, jednak jak na Zabójcę Demonów wyglądała całkiem niepozornie. Miała śliczną buzię o typowej azjatyckiej urodzie i dużych ciemnoniebieskich oczach. Całkiem niedawno ścięła włosy do ramion. Zaraz po tym, jak któryś z demonów na misji zaczął ją za nie ciągnąć. Musiała dostosować swój wygląd do swojej pracy, nie było innego wyjścia. Piękno w rodzinie Asano nie było jednak uważane za błogosławieństwo. Wręcz przeciwnie. Rin miała być czyimś narzędziem, bronią, a nie obiektem zainteresowań.
Nikt z tutejszych klientów nie odważył się do niej podejść. Zajęła stolik, który cieszył się największą prywatnością. Zamówiła trunek i miała zamiar czekać na przybycie Takuyi. Niestety już po kilku minutach zdecydowała się nalać sobie odrobinę sake, żeby zabić nudę. Musiała wyglądać na złą. Chociaż tak naprawdę była po prostu zmęczona, nawet o tym nie wiedząc. Adrenalina wciąż szumiała w jej uszach, trzymała ją w pionie. Ledwo co skończyła swoją misję w pobliskiej wiosce. Jej szczupłe dłonie zostały przyozdobione zadrapaniami, a ręce, szyja i reszta ciała oszpeciły nowo powstałe siniaki. Mimo to misja okazała się stosunkowo łatwa, w końcu nie otrzymała żadnych poważniejszych ran. Była w jednym kawałku, do tego żywa. Taki koniec zadanie można było nazwać sukcesem. Miała nadzieję, że Takuya również wyszedł ze swojego bez szwanku i właśnie zmierzał na ich spotkanie. Życie Zabójcy Demonów było w końcu ulotne, często krótkie. Zawsze spodziewała się najgorszego z możliwych scenariuszy.
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Pomimo tego, że Nagoja pozostawała pod kontrolą Zabójców Demonów, tak i tutaj w okolicy nie brakowało większych lub mniejszych problemów do rozwiązania dla kogoś takiego jak Rin i Takuya. Mężczyzna tym razem działał tak jak zwykle - samotnie. Wschód słońca i możliwość wzięcia pełnego wdechu zwiastował wykonanie swojego zadania. Dwójka zabójców całkiem niedawno rozpoczęła swoje kariery i czarnowłosa była tak na prawdę jedyną osobą, z którą w jakikolwiek sposób rozmawiał. Kurokaze został opatrzony na miejscu i z racji na brak poważnych obrażeń został puszczony wolno. Pomimo tego był poobijany i obolały jak cholera. Ten demon dał mu się nieźle we znaki zamiast walczyć przy pomocy ostrych kłów, ten postawił bardziej na obuchy, więc każde trafienie było bardzo dotkliwe. Poza tym nie mógł przyjmować jego uderzeń na katanę, bo ta najzwyczajniej złamałaby się w pół.
Nagoja nie była miastem, które często odwiedzał, choć pamiętał je całkiem nieźle z dzieciństwa. Oczywiście podczas jego "nieobecności" całkiem nieźle się rozrosło, aczkolwiek cały czas bardzo dobrze pamiętał okolicę, w której mieszkał. Powroty do tego miasta kojarzyły mu się bardzo dobrze. Zawsze wspominał sobie rodziców i to jak sielankowo jeszcze wtedy było. Zanim wydarzyło się wiadomo co. W każdym razie nie zaprzątał sobie głowy niepotrzebnymi, złymi myślami tylko pewnym krokiem, aczkolwiek lekko utykając na lewą nogę przemierzał teraz ulice o poranku szukając ustalonego miejsca spotkania. Po drodze nie mijał zbyt wiele osób, w końcu było bardzo wcześnie rano i słońce dopiero co wychylało się zza horyzontu. Dotarł w końcu do zajazdu, gdzie poniekąd miała czekać na niego Asano. Położył dłoń na drzwiach i mocno je pchnął wpadając do środka ze sporym hukiem. Nie zważając na kolejne zainteresowane spojrzenia poszedł wprost do baru jednocześnie szukając wzrokiem swojej byłej towarzyszki. Dopiero gdy rozmawiał z karczmarzem i poprosił o coś do jedzenia i picia, oczywiście w grę wchodziły jedynie napoje wyskokowe, dostrzegł niebieskooką siedzącą gdzieś w kącie. Nie wyglądała najlepiej i chyba nie była w najlepszym humorze, ale była w jednym kawałku.
Wziął swoje zamówienie, nie dostając wszystkiego czego chciał, ale musiało wystarczyć. Parę ususzonych kawałków wołowiny i kulki ryżowe to jedyne co otrzymał. Kuchnia nieczynna. Na stoliku bez słowa mężczyzna postawił dwie butelki i to co udało mu się zdobyć. Nabrał powietrza w płuca i głośnie je wypuścił opadając w dół i siadając na przeciwko Rin. Nalał sobie sake widząc, że kobieta już się obsłużyła i podniósł czarkę. Dopiero teraz chwilę dłużej spoczął na niej jego wzrok. Zdecydowanie nie była w humorze, a do tego wszędzie widać było jakieś pojedyncze obrażenia, ale wydawało się, że nic poważnego, tak jak on.
-Za kolejny przeżyty dzień.- oznajmił w końcu i na raz wypił całą czarkę i odłożył ją z impetem na stół.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Nie była zła, ani nie nie w humorze. Tak naprawdę czuła się neutralnie. Jak gdyby cała obojętność zabrała jej jakiekolwiek chęci do życia. Była zmęczona, brudna i zadrapana. Zdawała sobie sprawę, że pewnie przyjdzie jej dziś spać w tym zapchlonym przybytku. Zdarzało jej się jednak mieszkać w gorszych warunkach, więc nie był to dla niej żaden problem. NIe wychowano ja na damę. Musiała radzić sobie w każdej sytuacji. Miała skwaszoną minę, żeby odgonić od siebie ciekawskie spojrzenia klientów baru. Chciała być sama, przynajmniej aż do przybycia Takuyi. Zajęła się alkoholem, cóż innego mogła począć?
W końcu przyszedł i on, Kurokaze Takuya. Zauważyła go dopiero kiedy się do niej przysiadał. Posłała mu lekki, zmęczony uśmiech od razu podkłradając jedną kulkę ryżową. Miała cichą nadzieję, że nie będzie się na nią gniewał. Zaczęła pić, zapomniała jeść. Każdy głupi wiedział jak najpewniej skończy się ta noc, a raczej rychły poranek. W milczeniu patrzyła jak Takuya nalewał sobie trunek i wypił go w całości na raz. Nie pozostała dłużna i zrobiła tak samo ze swoją czarką. Skrzywiła się niewyraźnie, powstrzymując kaszel. Picie sake nie przystawało przecież kobietom i chociaż Rin została wychowana na wojownika, do męskiego grona nigdy nie dorosła. Popijała herbatkę wraz z innymi paniami w jej rodzinnym domu. Przynajmniej kiedyś. Teraz większość czasu spędzała sama, na misjach i mogła robić co jej się żywnie podobało. Przynajmniej w teorii.
- Nie zdążyłam na czas - zaczęła tak od siebie opowiadać Takuyi o swojej ostatniej misji. - Zjadł całą rodzinę zanim dotarłam na miejsce - dodała wzdychając lekko. Nie było jej przykro, nie była smutna. Nie została Zabójcą Demonów z chęci ratowania innych ludzi. Takie dostała rozkazy i tyle. Nie było w tym nic epickiego, ani poetyckiego. Nie działała z zemsty, jak Takuya, czy dla wyższych celów ochrony ludzkości. Nie zależało jej na bezbronnych, chociaż narażała dla nich własne życie prawie co noc walcząc w ich imieniu. W końcu jej życie tak naprawdę nie należało do niej. Cała jej rodzina służyła swojemu daimyo i z Rin nie było inaczej. Jej czas jako Zabójca Demonów mógł się skończyć w każdej chwili. Wystarczył jeden list, jedno słowo czy zachcianka i dziewczyna zostałaby wysłana w inne miejsce. Wiedziała, że jej właściciel się kiedyś o nią upomni. Jej czas był pożyczony. Mimo to chciała wykorzystać go co do cna. Na tyle na ile mogła. Co będzie potem? Nie miała wpływu na swoją przyszłość. Jej przeznaczenie zostało przesądzone zanim jeszcze się urodziła. Była to dla niej szara normalność. Nie odbierała tego negatywnie. Tak ją wychowano. Nie miało to jednak większego znaczenia. Przynajmniej nie teraz, kiedy siedzieli wspólnie przy stoliku zapijając wszelkie myśli.
- Też zamierzasz się tutaj zatrzymać do jutra? - Zapytała ponownie spoglądając na kuszącą kulkę ryżową, która patrzyła na nią z talerza Takuyi. Zlustrowała chłopaka ciemnoniebieskimi tęczówkami. Również wyglądał jak kupa gówna, ale przynajmniej w całości. Pewnie przydałaby im się kąpiel. Za pewne cuchnęli śmiercią i ludzkim truchłem. Sprawiał jednak wrażenie innego, mniej niedostępnego? Jego spojrzenie wciąż wydawało jej się chłodne, ale w tym samym momencie był chyba po prostu szczęśliwszy. Ciekawe, co miało na niego taki wpływ. A raczej kto.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Takuya nie wyglądał najlepiej, co przy jego zazwyczaj dość obojętnym wyrazie twarzy mogło być mocno odstraszające, a przynajmniej dla ludzi, którzy go nie znali. Była jednak zbyt wczesna pora na to, aby była dostateczna liczba osób, które mogłyby czegoś od niego chcieć. W zajeździe, do którego wszedł też byli tylko ci, którzy raczej kończyli swoje imprezy. Ta jednak miała się dopiero zacząć. Oczywiście odpowiedział również uśmiechem i dopiero gdy usiadł wszystko puściło i czuł się na prawdę wyluzowany, a do tego każde naruszone miejsce bolało dwukrotnie bardziej, ale... Z drugiej strony mógł odetchnąć i trochę odpocząć. Choć zauważył momentalny brak jednej kulki ryżowej nic z tym faktem nie zrobił. W końcu oboje na pewno zasługiwali na porządny posiłek, choć raczej skoro Rin była pierwsza to spodziewał się, że ten raczej będzie na niego czekać. Nie mógł jednak jej winić, sam pomyślał o jedzeniu na samym końcu. Nawet nie był głodny, po prostu pomyślał na zapas. Głód uderzył dopiero w momencie rozluźnienia. Zaraz po wypiciu pierwszej czarki ze swojego woreczka, który miał zawsze ze sobą wyciągnął co potrzebne do rozpalenia fajki i długo nie trzeba było czekać, aż pierwsze obłoki dymu pojawiły się wokół jego twarzy, a zaraz po tym po raz kolejny nalał sake najpierw Rin, a potem sobie.
-Pierwszy raz nie zdążyłaś?- zagadnął od razu. Choć nie mieli aż tak dużo okazji rozmawiać to skoro teraz się napatoczyła to dlaczego by nie pociągnąć tematu? Takuya można by powiedzieć, że nawalił już pierwszego dnia swojej pracy i to na własnym podwórku. Dlatego do takich rzeczy podchodził już z nieco większym dystansem. Mimo tego zawsze stara się jak najszybciej dopaść swój cel, aby uratować życie jak największej ilości osób. Zemsta nie była również głównym motywem do uzyskania tytułu zabójcy. Ot, widział w tym szansę do rozwoju, do możliwości zmiany czegokolwiek w tym brudnym świecie przy okazji wyrównując rachunki z poszczególnymi demonami, o których jak na razie nawet nie słyszał, a może słyszał, ale o tym nie wiedział? Raczej poznałby swojego oprawcę, więc na pewno jemu się nie napatoczył, ale kto wie, czy komuś innemu nie udało się już zgładzić? Minęło sporo czasu. Wziął wdech z fajką w ustach, po czym wypuścił obłok dymu w górę.
-Tak, muszę odpocząć, a poza tym dobrze jest odwiedzić czasem to miasto. Sporo wspomnień. A Ty?- widząc wodzące po jego talerzu spojrzenie przesunął go nieco w stronę Rin tak, aby ten znalazł się na środku, pomiędzy nimi. Sam sięgając po mięso i jedną kulkę przegryzając jedno, drugim. Ciekaw był, czy Asano zaraz wyruszy, czy jeszcze dotrzyma mu chociaż trochę towarzystwa. Z nią bardzo różnie bywało. Gdy ktoś jej kazał coś zrobić to po prostu robiła to bez mrugnięcia okiem. Takuya nigdy tego nie rozumiał jak ktoś mógł tak być zwykłym popychadłem. Zawsze cenił sobie wolność i swobodę i ją właśnie otrzymał w korpusie zabójców. Oczywiście dalej miał obowiązki i podlegał odpowiednim regulacjom, ale oprócz tego miał zupełnie wolną rękę. Jak się tak zastanowił to też zawsze stawiał się na każde wezwanie, ale przynajmniej on otrzymywał coś w zamian. Czy to wypłata, czy kolejne doświadczenia, a ona? Cóż, nie zamierzał się też wtrącać w nieswoje sprawy, więc nigdy nie dopytywał.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Dwójka przeoranych, posiniaczonych, brudnych i poturbowanych Zabójców Demonów. Kto by pomyślał, że takie osoby stoją na straży ludzkości i walczą w jej imieniu z potworami? Pewnie wyglądali jak para bezdomnych. Nie, żeby miało to specjalnie jakieś znaczenie. Zwyczajnie wpasowali się w uroki tego lokalu. Gdzie większość klientów przychodziła już na sam koniec. Może byli zbyt pijani, żeby wrócić do domu. Może domu nie posiadali, albo właśnie go tracili. Wszystko cuchnęło tutaj tak samo żałośnie.
Rin rownież zapomniała o jedzeniu. Jej żołądek wciąż zaplątany był w pętelkę po misji. Była zbyt zmęczona, żeby myśleć o czymś konkretnym. Rzeczywiście powinna była jeść lepiej i pewnie częściej. Schudła, nawet sama zauważyła, kiedy pas od kimona wisiał na niej jak na belce drewna. Dlatego też ukradła kulkę Takuyi. Wiedziała, że się na nią nie pogniewa.
Słysząc jego pytanie zaprzeczyła ruchem głowy.
- Nie. Po prostu każdy raz wydaje się jak pierwszy - odparła wzruszając lekko ramionami. Niepowodzenia były częścią ich pracy. Nie mogli uratować wszystkich i Rin doskonale o tym wiedziała, jednak ciężko było przyglądać się własnej porażce, kiedy tak bardzo się starało. Chyba to ją bardziej bolało niż sama śmierć innych osób. - Nie lubię przegrywać. A tak to właśnie widzę - zaśmiała się pod nosem na wspomnienie ich pierwszego spotkania. Kiedy to właśnie na misji całkowicie przegrali. Zostali pokonani i ledwo uszli z życiem. Podobno to nie zwycięstwa łączyły ludzi, a właśnie wspólne porażki. Chociaż udało jej się zabić demona tym razem nie ocaliła absolutnie nikogo. Nie można było nazwać tego zwycięstwem, nie w oczach Rin. - A jak Twoje zadanie?
Kiedy Takuya nalał jej sake od razu wyciągnęła po pełną czarkę. Poczekała aż nalał także sobie i wspólnie z nim - jeśli się zdecydował - wypiła następną kolejkę. Narzucała szybkie tempo, w końcu poranek deptał im po piętach. Tutaj nie chodziło o imprezę, a zalanie się w trzy dupy. Nie było to towarzyskie spotkanie i świętowanie czyichś urodzin. Przypominało bardziej chwilę zapomnienia. Krótką ucieczkę od rzeczywistości. Czy Takuya chciał być jej częścią? Czy mogli uciec na chwile razem?
- No tak - olśniło ją nagle - pochodzisz stąd, prawda? Dużo się zmieniło? - Zagadała go rozglądając się na boki, a jej wzrok spotkał się jedynie z brudnymi drewnianymi ścianami. Ciemnoniebieskie tęczówki ponownie wróciły na chłopaka siedzącego tuż przed nią. - Zostanę dopóki nie otrzymam następnego wezwania. Przynajmniej do jutra. Przyda mi się trochę snu - odparła, a jej pełne usta wykrzywiły się w lekkim uśmiechu na widok przesuniętego talerza na środku. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że kluczem do kobiecego serca było zadbanie o to, żeby nie była głodna. Czy tyczyło się to także Rin? Tym razem to ona wzięła butelkę napełniając ich czarki. - Wydajesz się bardziej pogodny - dodała na koniec. Nie był to ani komplement, ani złośliwość. Zwykłe spostrzeżenie. Spojrzała na niego jednak uważnie.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Oprócz ciała, ważny był też umysł zabójców. Ich zdrowie psychiczne i niezachwiana wola walki często była wystawiana na próbę. Przytłaczający przeciwnik, albo sromotna porażka w chronieniu ludzi? Tak właśnie wyglądała ich codzienność. Każda kolejna misja pchała ich do granic możliwości i przeżywali jedynie ci, którzy tak jak oni odpowiednio przekraczali swoje limity. Zachowanie przy tym zdrowia psychicznego kosztowało ich też nie lada wysiłek. Jak to jest bowiem widzieć jak to co masz chronić jest rozszarpywane na strzępy na twoich oczach? Z początku przytaknął jedynie na odpowiedź kobiety. Mimo wszystko nie wydawała się aż tak bardzo przejmować jak wcześniej mogłoby mu się wydawać. W końcu jednak doszła do sedna sprawy i to co tak na prawdę ją bolało, czyli porażki. Kurokaze parsknął lekko.
-A przez chwilę myślałem, że coś ci się odmieniło. I co cię tak rozbawiło?- od razu zagadnął podłapując temat, bo raczej wspomnienie ów przegranej raczej nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy, szczególnie jeśli chodziło o Rin. -Dotarłem na miejsce dostatecznie szybko. Skurczybyk był bardzo wytrzymały, ale poza tym nie miałem z nim większych problemów. - odparł również wzruszając ramionami i jednocześnie zaciągając się dymem ze swojej fajki. Nie spodziewał się jednak takiego tempa, które niebieskooka przyjęła. Zazwyczaj była nieco bardziej powściągliwa, a tutaj... Proszę. Chyba jednak przegrana całkiem zapiekła. Zupełnie jakby przed czymś uciekała. Takuya również był ciągle w biegu i strachu o wykrycie. Nie mógł się zatrzymać, bo inaczej dopadłaby go albo jedna albo druga strona i rozszarpała go na strzępy. Chwila ucieczki na pewno by mu nie zaszkodziła. Ba, Asano była jedną z nielicznych osób, z którą mógł jakkolwiek swobodnie porozmawiać. Pomimo swojej dziwacznej natury i dużego oddania była w porządku.
-W tej okolicy ciężko powiedzieć, ale miasto zdecydowanie poszło do przodu i dość mocno się rozbudowało.- najpierw przytaknął głową, a następnie dopowiedział resztę. Rzeczywiście doszło tutaj na pewno sporo mieszkańców, a do tego wpływ zabójców demonów jest zdecydowanie bardziej widoczny. Kiedy był tutaj za dzieciaka ludzie nie wierzyli jeszcze w demony. Dużo się zmieniło, temu nie dało się zaprzeczyć. -No proszę, czyli tym razem nie będę pić samotnie.- oznajmił i lekko się zaśmiał widząc, że kobieta nie zamierza zwalniać z ilością alkoholu. Na ten moment Takuya czuł się jeszcze dobrze, ale w takim tempie szybko może się to zmienić, a co dopiero drobniutka Rin. Nie zamierzał jej oczywiście w żaden sposób powstrzymywać, każdy miał prawo w jakiś sposób odreagować, a sam robił często podobnie, dlatego tym bardziej było mu to też na rękę. Przynajmniej teraz miał jakieś towarzystwo. Gdy ta jednak stwierdziła, że wydaje się bardziej pogodny spojrzał w jej kierunku z zaciekawieniem. -Mówisz? W jakim sensie?- zapytał wpatrując się w nią i czekając na odpowiedź jednocześnie po raz kolejny zaciągając się dymem z fajki.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Chociaż ciągle leczono ich rany, sprowadzano lekarza i głównie dbano o ich kondycję. Mało kto przejmował się zdrowiem psychicznym Zabójców Demonów. Musieli sobie radzić sami. Walczyć ze swoimi demonami, które czaiły się gdzieś w czeluściach ich umysłów. Zabijanie potworów, ratowanie ludzkich żyć, albo oglądanie kogoś jedzonego żywcem, na pewno wpływało na nich znacznie. Musiało pozostawiać jakieś niewidzialne rany, które na zawsze musieli już znosić. Nie było innego wyjścia. Każdy z nich jednak ciągle parł do przodu, nie dając sobie czasu na zastanowienie się nad wszystkim co się działo. Czas leciał szybko. Misja za misją i do przodu. Tak przez całe życie. Bez wytchnienia, bez odpoczynku.
Kiedy zaczął ją dopytywać, jej uśmiech jeszcze bardziej się poszerzył. Przestała wyglądać tak posępnie, w końcu pewnie przypominała młodą dziewczynę w swoim wieku. Prawdziwa rzadkość. Ponownie się zaśmiała, chyba udzielały jej się procenty. Tak, zdecydowanie. Świat powoli zwalniał.
- Przypomniałam sobie naszą pierwszą misję. I jak świetnie nam poszło - wyjaśniła wciąż się uśmiechając. Oczywiście poszło im dosłownie tragicznie. Nie było co zbierać. Rany, ucieczka, leczenie. No tak, te wspomnienia. Pokiwała głową ze zrozumieniem. Więc jego misja nie należała do bardzo wymagających. Rutynowa, jednak z wielu. Wykończenie demonów, które nie zdążyły jeszcze zbyt dużo się posilić. Nieokrzesanych świeżaków, zanim staną się prawdziwym zagrożeniem. Tak było lepiej i na pewno łatwiej. Ciekawiło ją na jakim poziomie znajdował się teraz Takuya. Sporo czasu minęło odkąd walczyli wspólnie. Była pewna, że bardzo się od tamtego czasu rozwinął. Jak bardzo? Czyżby została w tyle? Długi czas spędziła na leczeniu ran, więc nie zdziwiłaby się, gdyby zdążył ją przegonić. Sparing. Chętnie by się z nim zmierzyła, jednak. Takim stanie pewnie zrobiłaby sobie krzywdę.
- Zamierzam się zapić do nieprzytomności - wyjaśniła nonszalancko, jednak rzeczywiście tak było. Chwile zapomnienia. Krótkie i ulotne, tak bardzo potrzebne. Tym razem Takuya nie musiał pić samotnie. Nie było takiej opcji. Rin zdecydowała się go uprzedzić o swoich planach, żeby potem nie marudził. Nalała sobie jedną czarkę, którą od razu wypiła. Potem napełniła ponownie swoją i jego. Przesunęła obydwie czarki w jego stronę. - Karniak za spóźnienie. Jesteś jednego do tyłu - dodała lustrując go uważnie ciemnoniebieskimi oczami z łobuzerskim uśmiechem. Mówiła całkiem poważnie. Pewnie procenty wprawiły ją w taki humor. Była bardziej otwarta, mniej sztywna i zdecydowanie bardziej beztroska. Ulotna chwila, ulotna noc. Jutro będzie musiała wrócić do szarej rzeczywistości zabijania potworów. A dzisiaj? Pokiwała barmanowi, żeby zarezerwował im jakieś miejsce noclegowe w tej spelunie. Nie wyglądało jak gdyby mieli się stąd nigdzie ruszyć. Wręcz przeciwnie.
Co innego było w Takuyi? Czy chodziło o jego zachowanie? O ten lekki uśmiech czy jego słowa? Wpatrywała się w niego kilka chwil. Spojrzała na jego oczy, buzię. Nie potrafiła tego do końca wyjaśnić.
- Nie jestem pewna. Może chodzi o ten krótki śmiech, który słyszałam dziś po raz pierwszy - wyjaśniła wyciągając ku niemu dłoń, jak gdyby chciała pokazać mu ten śmiech. Zatrzymała się jednak i jej dłoń powędrowała w stronę talerza kradnąc kawałek mięsa, który następnie wylądował w jej buzi. Śmiech był bardziej parsknięciem, jednak Takuya, którego znała potrafił być jedynie chłodny i rzeczowy. - Może mi się wydaje. Nie przejmuj się. To pewnie sake - dodała wzruszając ramionami. Świat powoli kręcił się wokół. Była pijana, mówiła od rzeczy. Nic dziwnego przy takiej ilości sake, ale o to właśnie w tym chodziło prawda? O bezsensownym mówieniu na byle jakie tematy.
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Rzeczywiście psychika ludzi decydujących się zostać Zabójcami musiała być niebywale mocna. Nie tylko borykali się oni z ciągłymi, małymi porażkami, ale ciągle też byli kuszeni w dużej mierze przez inną, krwiożerczą siłę. Czyż zostanie demonem nie było kuszące? Życie wieczne kosztem innych żyć? Można było wiecznie się rozwijać i osiągać się to co się tylko wymarzyło. Oczywiście wszystko miało swoją cenę. Tutaj w grę wchodziła utrata człowieczeństwa i podległość Muzanowi. Nie była to wizja, która trafiała akurat do Takuyi, ale innym mogła się wydawać nienajgorsza. Poza tym odchodziły przecież wszelkie troski, rodzina, przyjaciele? Demony zazwyczaj nie dbały o takie rzeczy. Sam bardzo brutalnie musiał się o tym przekonać. Co zaś dostawali ci, którzy zdecydowali się na trudny los? Cóż. Całkiem spore wynagrodzenie, ewentualny wikt i opierunek, szkolenie, miecz na drogę i... tyle. Oboje doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że tak to wygląda, a jednak zdecydowali się mając nadzieję, że być może kiedyś będą w stanie coś zmienić albo po prostu sobie poradzić. Jak długo przetrwają? Czas pokaże.
Na ten moment jednak wszelkie zmartwienia i rozmyślania miały zejść na nieco dalszy plan. Towarzystwo Rin choć specyficzne, było w pewien sposób kojące. Być może dlatego, że w głównej mierze znane. Ta również zdawała się całkiem dobrze bawić, jednak Takuya nie mógł mieć pewności, czy to jego osoba sprawiała, że tak było, czy może alkohol, który zdążyła już wypić? Czasem bardzo szybko można przejść ze stanu "wygląda dobrze" na "wygląda źle". Jak na razie czarnowłosa była w tym pierwszym, on również. To jednak miało się dość szybko zmienić.
-To byliśmy na tej samej misji?- odparł, a na jego twarzy pojawił się lekko głupawy uśmiech. Oczywiście gdy Kurokaze się rozluźniał wychodziła jego cyniczno-ironiczna natura. Często stąpał wtedy po lekkim gruncie. Zdarzało się to bardzo rzadko i w określonym towarzystwie. Najwidoczniej Asano zaczęła się do niego powoli zaliczać. Wspomnienie rzeczywiście nie należało do najlepszych. Była to jednak z tych misji, do której przydzielono po prostu zbyt słabe wtedy jednostki. Czasem wydawało mu się, że do niektórych misji wolą przydzielić kogokolwiek niż poczekać na odpowiednia osobę, która mogłaby się tym zająć w nadziei, że ów jednostka bądź grupa wespną się na wyżyny swoich możliwości i przekroczą swoje limity. Często jednak kończyło się to po prostu śmiercią. Rzeczywistość bardzo szybko weryfikowała. Tamtym razem po prostu im się upiekło.
-Nie tylko Ty. Należy nam się.- oznajmił krótko i nie zamierzał pozostawać dłużny jeśli chodzi o picie, więc swoją czarkę również bardzo szybko opróżnił o obserwował jak kobieta polewa kolejną. Spojrzał na nią z lekkim zdziwieniem gdy obie znalazły się tuż pod jego nosem. Szybko przyszły jednak słowa wyjaśnienia. On również lekko się uśmiechnął widząc jej minę. -Prawda.- powiedział i rzeczywiście wypił jedną czarkę za drugą. Tempo było na prawdę szybkie, a karniaki miały to do siebie, że nie były równe tym wypitym wcześniej kolejkom. Dlaczego? Chyba każdy kiedyś poznał odpowiedź na to pytanie.
-Też mi się tak wydaje. Ty też wydajesz się inna. Jeśli miałbym wskazać osobę, która ma większego kija w dupie niż ja to ty byłabyś pierwsza. - parsknął na koniec swojej wypowiedzi przyznając poniekąd rację Asano, iż w grę musiał wejść alkohol. Świat rzeczywiście zwolnił. W bardzo krótkim czasie wlał w siebie sporą ilość alkoholu sprawiając, że dużo otwarciej dzielił się swoimi przemyśleniami. Czy słusznie? Może niekoniecznie. Mimo wszystko Rin pozostawała Rin. Być może bardzo szybko pożałuje swojej decyzji i mu się oberwie, ale z drugiej strony, co miał do stracenia? W momencie lustrowania przez kobietę wzrokiem jego osoby on odwdzięczył się tym samym. Nie umiał powiedzieć co się w niej zmieniło, ale coś było... Inaczej. Może to nie osoba się zmieniła, a sposób patrzenia na nią?
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Kiedy rzucił komentarz o ich misji Rin skrzywiła się nieznacznie na samo wspomnienie o niej. Zamachnęła się przez stolik dając Takuyi lekkiego kuksańca w bok. Miał być raczej mocny, ale biorąc pod uwagę jej obecny stan, raczej nie zabolał. Mógł chociaż udawać, że tak było. Potem ponownie się zaśmiała. Jej ręce lekko drżały, mięśnie piekły przy każdym ruchu. Była tak bardzo zmęczona, że aż przestała czuć zmęczenie. Zamiast tego dziwny, błogi spokój ogarnął jej umysł i ciało. Jak gdyby świat przestał istnieć i liczyły się tylko te krótkie, ulotne chwile, spędzone w miłym towarzystwie. Jak gdyby jutro miało nie nadejść. Jak dla niej, mogło nie nadchodzić. Może tak byłoby lepiej? Lepiej nie, ale zdecydowanie łatwiej.
Potaknęła entuzjastycznie głową, kiedy Takuya zgodził się z nią zapić do nieprzytomności. Wzięła jego słowa niemal jako obietnicę, czyż nie pięknie? Tempo narzucili zabójcze, trzeba było przyznać. Takuya bez zawahania wypił swojego karniaka, a Rin posłała mu szczery uśmiech. Chyba jej zaimponował. Pijane osoby nie lubiły pić same. Nie przynajmniej, jeśli nastrój bardziej przypominał imprezę, niż zapijanie smutków. Prywatna, dwuosobowa impreza. O czym innym mogli marzyć w tym życiu, które wybrali? Rin była właśnie zajęta przeżuwaniem kolejnej kulki ryżowej, kiedy Takuya zdecydował się z nią podzielić swoim zdaniem od razu się nią zakrztusiła. Kaszlała i śmiała się jednocześnie, walcząc o oddech. Kilka ciekawskich spojrzeń zostało posłanych w ich stronę, ale czy byli je w stanie zauważyć? Rin już dawno szumiało w uszach. Takuya, chociaż pewnie miał mocniejszą głowę, musiał pić podwójnie, żeby dziewczyna nie była sama. Jak dobrze się trzymał?
- Masz rację - przyznała w końcu, kiedy udało jej się jakoś przełknąć kulkę i przetrwać atak kaszlu. - Jesteśmy całkiem podobni pod tym względem - dodała zastanawiając się nad tym kilka chwil. Rzeczywiście zazwyczaj zachowywali się chłodno i poważnie. Jak gdyby nie potrafili odpuścić, pofolgować sobie, pozwolić na rozrywkę i szczęście. Chyba po prostu nie chcieli być szczęśliwi; zbyt pochłonięci swoją pracą, swoim życiem i życiem innych. - Od zawsze traktowano mnie jak czyjąś własność. Nie znam niczego innego. To dla mnie normalność. Nie czuję się przez to gorzej niż ktoś inny - wyjaśniła cicho, chyba psując im całą zabawę. Nie była jednak smutna, raczej neutralna. Niektórych przekonań nie dało się zmienić. Nawet nie warto było próbować. - Ale Ty również wykonujesz czyjeś rozkazy. Narażasz własne życie dla kogoś innego. Więc sam wiesz, ja kto jest - dokończyła spoglądając na niego ciemnoniebieskimi tęczówkami. Najpierw na jego oczy, potem na usta, potem zjechała wzrokiem na jego dłoń trzymającą pustą czakrę. Czemu była pusta?
- Takie chwile jak ta należą jednak do mnie. Są tylko moje - powiedziała uśmiechając się delikatnie. Sama do siebie. Ponownie na niego spojrzała biorąc butelkę i uzupełniając ubytek jego czarki, który nie przypadł jej do gustu. Uniosła lekko brew z wyzywającym uśmiechem na pełnych ustach. Przyszła kolej na jedną z ostatnich kolejek, bo kończył im się alkohol. A może był to pretekst, żeby zamówić następną butelkę.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Gdy miało się kogoś blisko siebie wszystko wydawało się łatwiejsze. Takuya w końcu dorósł do tego, aby nie starać się robić wszystkiego samotnie. Nawet pomimo bycia takim samotnikiem jak on trzeba było z kimś posiedzieć i komuś się wygadać. Dużo łatwiej mu się żyło, gdy nie był aż tak zamknięty, bo wiadomo, starych nawyków i przekonań nie dało się do końca wyplenić. Tak teraz kosztowało go to dość "bolesnego" kuksańca, który został trafiony akurat w jakiegoś większego siniaka. Lekko skrzywił się w w stronę, w którą dostał, jednak na szczęście znieczulenie działało doskonale, nie bolało na pewno tak, jak powinno. Nie miał też siły, czy też chęci nawet unikać, więc pozwolił jej na pewnego rodzaju satysfakcję. Parsknął lekko zaraz po tym i po prostu zaciągnął się jeszcze raz fajką i wypuścił spory obłok gryzącego dymu.
Wtedy z jego ust wyszły słowa, które normalnie nie ujrzałyby światła dziennego. Momentalnie zastygł jakby żałując od razu tego co powiedział, ale reakcja, którą uzyskał szybko sprawiła, że zaraz zapomniał o wstydzie i swoich głębokich przemyśleniach na temat tego co i w jakiej sytuacji powinno się mówić, a co nie. Był z bliską sobie osobą, więc po co miał się w jakikolwiek sposób ograniczać? Rin wydawała się być tego samego zdania. Oboje pomimo tego, że znali się już całkiem długo zawsze podchodzili do siebie ze sporym dystansem. Strach przed przywiązaniem? Bardzo możliwe, ale czemu się dziwić skoro dzisiaj się bawili, a jutro mogli leżeć w jakimś rowie i być pożeranym przez losowo spotkanego demona?
-Nie macie łatwo, co?- podłapał temat mając na myśli oczywiście cały ogół kobiet. Zawsze wydawało mu się to dziwne, a jego poglądy za każdym razem uważano za kontrowersyjne. Traktowanie ludzi jak przedmioty i własność nie leżało w jego gustach. Tym bardziej, że oprócz społeczeństwa nie miał mu tego kto przekazać. W domu, choć oczywiście hierarchia była, jego matka chociażby miała całkiem sporą swobodę. Być może kasta, z której pochodził też miała tutaj znaczenie. Pochodzili z różnych środowisk. To był fakt. -I nie powinnaś, tym bardziej, że nie wybierasz sobie gdzie się rodzisz. Tylko jesteś i musisz uporać się z tym co masz przed sobą.- nastrój z jakiegoś powodu zmienił się na chwilę na nieco bardziej poważny, ale w żaden sposób mu to nie przeszkadzało. Ciekawe jednak było jak szerokie spektrum rozmów posiadali. Od błahych, przyziemnych rzeczy do głębokich rozważań na temat przynależności i życia. -Nie da się zaprzeczyć, z czegoś żyć trzeba, a że akurat lepiej macham mieczem niż dogaduję się z ludźmi to... Wyszło jak wyszło. Poza tym mimo wszystko jest też coś w tym dla mnie. Czasem nawet nie czuję się tak gównianie ze wszystkim jak coś mi wyjdzie i kogoś uda się uratować.- odparł i wzruszył ramionami. Gdy mówił wpatrywał się w pustą przestrzeń przed nim, a na jego twarzy pojawił się smutny uśmiech.
-Bardzo dobrze. Oby było ich jak najwięcej. Powiem Ci w sekrecie, że ja nie mam ich zbyt wiele, ale ta na pewno do nich należy.- odparł zerkając w jej kierunku i lekko przekrzywiając głowę w jej kierunku. Obserwował jak nalewała czarkę, a następnie uniósł swoją zaraz po tym jak brew Rin poszła lekko do góry. -W takim tempie to nie będzie starczyło im alkoholu.- zażartował, a następnie kiwnął lekko swoim naczyniem z alkoholem. -Za te nasze chwile i oby było ich więcej.- zadecydował o toaście i przechylił czarkę wlewając w siebie całą jej zawartość. Trunek już tak mocno nie palił, co oznaczało tylko jedno - było coraz lepiej. -Rin... W sumie mam do Ciebie pytanie, bo zawsze mnie to dziwiło.- zaczął zaraz po tym jak oboje wypili. -Ty nie masz męża, prawda?- zapytał na chwilę wytężając wszystkie swoje zmysły po to, aby na ten konkretny, krótki moment skupić całą swoją uwagę na Asano.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Poranek trwał w najlepsze. Pewnie na zewnątrz wschodziło już powoli słońce. Ludzie budzili się do pracy, jedli śniadania i przygotowywali się na następny dzień. Normalni ludzie. Dla Takuyi i Rin wciąż trwała wczorajsza impreza i chyba nie miała zamiaru się kończyć. Dopiero się rozkręcali, prawda? Z drugiej strony sądząc po ilości znikającego alkoholu coraz bliżej było im do końca. Jak tylko miał wyglądać ten koniec? I chociaż temat zmienił się na trochę poważniejszy, nikomu jakoś specjalnie to nie przeszkadzało. W końcu alkohol uśmierzał jakikolwiek ból. Nie tylko ten fizyczny.
- Też tak uważam. Nie zastanawiam się za bardzo nad swoim losem. Po prostu wykonuję swoją pracę - potaknęła, gdy wspomniał o tym, że urodziła się w takim, a nie innym rodzie. Miał rację. Rin była po prostu sobą. Trochę zbyt poważną - zazwyczaj - sobą. Poczuła się przez chwilę dziwnie lekko, że ktoś tak zwyczajnie ja zrozumiał. Była przyzwyczajona do bycia ganioną za swoje poglądy i za swoje zdanie. „Nie szanujesz się” - mówił jej zawsze Masanori, ale nie rozumiał, że ona po prostu nie miała innego wyjścia. Tak wyglądało jej życie i nie miała na nie wpływu. Z boku zdecydowanie łatwiej było kogoś oceniać. Posłała Takuyi lekki, szczery uśmiech. Jeden z tych smutnych, które potrafią zmiękczyć nie jedno zimne serce. Była mu zwyczajnie wdzięczna. Nie musiał dodawać nic więcej. Zrobił już wystarczająco wiele.
- Tak ja też zdecycowanie jestem lepsza w walce niż w gadaniu, ale wiesz? Teraz rozmowa idzie nam całkiem dobrze - skomentowała śmiejąc się i ponownie wracając do tego błogiego, dobrego humoru, zakropionego cholernie dużą ilością alkoholu. Kiedy polała im resztę sake, wzięła swoją czarkę w dłoń, a drugą chciała przysunąć w jego stronę. W tym samym momencie Takuya wyciągnął rękę po swoją czarkę. Ich dłonie na chwilę się zetknęły i pewnie zabrałaby swoją zdecydowanie szybciej, gdyby nie zwolnione tempo, w jakim wszystko widziała. Walczyli całkiem sporo razy u swojego boku, ale tak naprawdę nigdy nie rozmawiali. Dotyk jego dłoni był również czymś obcym.
Nim się jednak obejrzała obydwoje pili wspólnie toast wlewając następną porcję trunku do swojego gardła. Nie palił, wchodził niczym woda. Przez chwilę zastanawiała się czy będzie w stanie wstać z miejsca czy jednak przyśnię na tym krześle. Szybko jednak o tym zapomniała próbując skoncentrować się na chłopaku przed sobą. Miał racje, zabrakło alkoholu. Czy już wystarczyło? Zamrugała kilka razy starając się przetrwać jego pytanie.
- Wyobrażasz sobie mnie z ogródkiem, rodziną i domem? - Zapytała lekko się śmiejąc. - Na szczęście nie. Nie jestem materiałem na żonę. Pewnie kiedyś zginę na misji- wzruszyła ramionami. Osierocone dzieci. Po co komu takie nieszczęście? Takuya pewnie wiedział coś na ten temat, nawet lepiej niż ona. Oczywiście sprawa nie była taka prosta. W końcu po raz kolejny wybór niekoniecznie należal do niej, a do rodziny Asano. - Dwóch potencjalnych kandytatów na mojego męża zostało zjedzonych przez demony. Na razie dano mi spokój odkąd wypełniam rozkazy naszego daimyo - opowiadała też się do niego nachylając, jak gdyby mówiła mu jakiś drogi sercu sekret. Czy tak było -  Fukō . Nieszczęście. Ludzie bywają przesądni, podobno przynoszę pecha. A ty, Takuya? Czeka na Ciebie żona w domu? - Przekrzywiła lekko głowę zdecydowanie zaciekawiona. Chyba opuściły ich wszystkie granice. Nikt się nie hamował, a pytania same płynęły. Wydukała coś w stylu "przyniosę", wskazując na pustą butelkę. Podniosła się szybko chwiejąc niebezpiecznie. Chwyciła się kantu stołu chichocząc pod nosem. Jej dziewczęcy śmiech zwrócił uwagę kilku ciekawskich klientów baru. Niektórzy mówili coś do siebie po cichu śmiejąc się przy tym. Może ktoś zamierzał im przeszkodzić? Albo raczej pomóc? Chwile zapomnienia były idealne, niestety nie trwały zbyt długo. Jeden z mężczyzn ruszył w ich stronę. Czego chciał?
- Odprowadzę Panią - rzucił przechodząc przez bar. Śmierdział alkoholem, chociaż nie był tak brudny i zmęczony jak Rin czy Takuya. Spojrzał na Kurokaze porozumiewawczym wzrokiem. A Rin? Jeszcze bardziej zaczęła się śmiać, chyba nie mogła przestać. Mieli nie zwracać na siebie uwagi.
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Zrozumienie i porozumienie. To dwie wartości, które często były poszukiwane przez tych, którzy odbiegali od standardów społeczeństwa. Takuya rzadko spotykał się, z którymkolwiek z nich, ale sam starał się kierować tymi wartościami wobec innych. Nie pchał się tam gdzie go nie chciano i nie wtrącał się tam gdzie nie trzeba było. To sprawiało, że nie musiał spowiadać się ze swoich poglądów i wymieniał je tylko ewentualny z tymi, z którymi uważał, że będzie to odpowiednie. Taką osobą była Rin i choć była praktycznie definicją standardów, tak nie do końca dobrze jej się z tym żyło. Doskonale to rozumiał, ale co mogła zrobić oprócz zaciśnięcia pięści i parcia przed siebie? No właśnie. Na ten moment raczej nie było nic co mogłoby ją z tego wyciągnąć.
-Jak większość. Każdy ma swoje demony, pytanie tylko jak dobrze sobie z nimi radzisz.-odparł i również lekko się uśmiechnął. Szczególnie, iż rozbawił sam siebie tym, że faktycznie ma demona z krwi i kości, z którym musi sobie radzić. Gra słów, aczkolwiek tylko jednak strona mogła ją zrozumieć. Z drugiej strony wolność jaką posiadał sprawiła, że postąpił tak, a nie inaczej. Zastanawiał się co zrobiłaby Rin na jego miejscu. -Też tak uważam. Myślę, że kwestia towarzystwa.- i na pewno zrozumienia, gdyż oboje byli w tym aspekcie bardzo podobni.
Gdy sięgał po swoją czarkę ich dłonie spotkały się na chwilę i z jakiegoś powodu poczułby się dziwnie gdyby od razu ją odsunął. Chwila dość mocno się przedłużyła. Ani się jednak nie obejrzał, a pili już kolejną kolejkę, po której po raz kolejny spędził dłuższą chwilę paląc swoją fajkę. Zrobił sobie chwilę przerwy jedynie na zadanie ów problematycznego, a jednocześnie ciekawego pytania, na które na prawdę chciał poznać odpowiedź. Była na pewno już poza odpowiednim wiekiem na ożenek, pochodziła z samurajskiego rodu, więc...? Najprawdopodobniej miała już partnera, nawet jeśli tego nie za bardzo chciała. Tak jak Mori.
-Nie.- odparł krótko i również się zaśmiał, ale mimo wszystko i tak lekko się zdziwił gdy usłyszał, że jego podejrzenia były błędne. Uniósł na chwilę brew przysłuchując się dalej. -Och, nie wiedziałem. Przykro mi.- oznajmił już w nieco poważniejszym tonie, a jego lekki uśmiech zniknął w tym momencie z twarzy. Nie miał pojęcia o tym co spotkało jej wcześniejszych wybranków, ale brzmiało to bardzo niefortunnie. Zupełnie jakby ktoś się na nią uwziął.
-Nieprawda. Nawet tak nie myśl.- odparł i machnął lekko ręką w geście zaprzeczenia. -Żona?- parsknął. -Nie. Poza tym kto by chciał wydać swoją córkę za kogoś bez nazwiska i jakiejkolwiek pozycji?- zażartował odpowiadając dziewczynie. W pewnym sensie ktoś na niego czekał, nie był to jednak człowiek, więc nawet jeśli by chciał, to nie mógł o tym rozmawiać, szczególnie z innym zabójcą, nieprawdaż? Stety lub niestety skończył się alkohol i kobieta zdecydowała się na to, aby po niego ruszyć, więc w pewnym sensie trochę mu się upiekło. Temat, który sam rozpoczął mógłby być dla niego bardziej problematyczny. Ojoj. Z Rin to chyba nie było już najlepiej. Wstając mocno się zachwiała i instynktownie ruszył ciałem w jej kierunku, ta jednak dość szybko się złapała się stołu. Uf. Na szczęście. Jeszcze tego trzeba było żeby musieli się nawzajem zbierać z ziemi. Ni stąd ni zowąd podszedł do nich jakiś jegomość oferując pomoc i rzucając w kierunku Kurokaze jakimiś dziwnymi spojrzeniami.
-Ta Pani jest ze mną, więc nie trzeba jej nigdzie odprowadzać. Chyba, że sama uważa inaczej.- oznajmił i pokiwał głową z lekkim zażenowaniem. O ile facet nie robił żadnych ruchów w stronę czarnowłosej Takuya nie ruszył się nawet z miejsca. Asano najprawdopodobniej poradzi sobie sama, a ewentualną pomoc odebrałaby jako obrazę dla jej wizerunku i samodzielności. Była dostatecznie ograniczana wszędzie indziej, nie chciał, aby i w jego towarzystwie musiała się tym martwić. Spojrzał w kierunku czarnowłosej, do której teraz należał tak na prawdę wybór co zrobić. Najchętniej powiedziałby gościowi, żeby spadał, ale... Kto wie co chodziło po głowie Rin? Może chciała się rozerwać.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Temat mógł wydawać się niekomfortowy. Zważając na przeszłość Rin i jej „przypadłość” do tracenia potencjalnych kandydatów na małżonka. Nie przeszkadzało jej to zbytnio. W końcu chodziło o aranżowane małżeństwa, których strony niekoniecznie musiały się lubić, czy nawet znać. Były to jedynie postronne, martwe osoby. Nie pierwsze i nie ostatnie. Dlatego słysząc „przykro mi” z ust takuyi, wzruszyła jedynie ramionami.
- Mnie nie jest przykro - zaśmiała się sama do siebie, jak gdyby opowiedziała jakiś przedni żart i machnęła ręką sugerując, żeby się nie przejmował. Pewnie w innych okolicznościach nie pozwoliłaby sobie na tak dużą dozę szczerości. Teraz była jednak totalnie pijana, więc także usprawiedliwiona. Wydęła lekko pełne wargi, słysząc jak zaprzeczał kiedy zapytała go o żonę. Przekrzywiła lekko głowę, jak gdyby nie do końca mu wierzyła. Zaśmiała się jednak krótko.
- Dla Ciebie brak nazwiska jest przeszkodą, a dla mnie jest ono utrapieniem - skomentowała kiwając głową w zrozumieniu. Każdy miał swoje problemy. Niektóre może i nawet się wykluczały. Nikt nie miał łatwo na swój własny sposób. - Może porwiesz jakąś piękną niewiastę wbrew woli jej rodziny? Przystojny wojownik. Nie potrzeba Ci do tego ani nazwiska ani pozycji - kontynuowała z głupkowatym uśmiechem na ustach, jak gdyby opowiadała mu historię prawdziwej miłości i rycerza w lśniącej zbroi. Tak sobie żartowała, chociaż naprawdę uważała, że Takuya mógł znaleźć swoje szczęście, jeśli by się na nie otworzył. Rozumiała go jednak jako Zabójczyni. Zdecydowanie łatwiej było trzymać innych na dystans. W ich zawodzę życie bywało wyjątkowo krótkie.
Potem przypałętał się jakiś robak, którego Takuya zbył komentarzem. Najpierw wyglądał jak gdyby nie zamierzała dawać za wygraną, jednak Rin również go zignorowała idąc chwiejnym krokiem do baru. Dał za wygraną, co innego miał zrobić? Zostawił ich w spokoju, aj ego koledzy wybuchnęli głośnym śmiechem. Rin otrzymała, za odpowiednią zapłatę, ostatnią butelkę. Właściciel pogroził jej palcem mówiąc coś o rzyganiu. Kto niby miał rzygać, hm? Ponownie wróciła na swoje miejsce. Zatrzymała się przed Takuyą, wzięła kilka potężnych łyków z gwinta i podała mu butelkę. Chyba zapomniała o pustych czarkach stojących nieopodal.
- To może trening? Walka wręcz - zdecydowała spoglądając na niego z błyskiem w oku. Pomysł nieodpowiedzialny i totalnie głupi, całkiem jej się spodobał. Odpowiedź zależała za pewne od tego jak bardzo Takuya był pijany. Jeśli odpowiedział twierdząco wyszli na zewnątrz, gdzie słońce zaczynało już wschodzić. Jeśli miał jeszcze trochę rozumu w głowie, pewnie wymyślił coś innego. Tak czy tak zabrali ze sobą ostatnią butelkę sake. Nie mogła się przecież zmarnować.
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Nie wiedział wcześniej tego o Rin, w sensie, że była pechowa. Miał tylko nadzieję, że nie wzięła do siebie tematu, który w sumie to on zaczął. Bardzo dobrze zwietrzył wcześniej, że coś w aspekcie musiało być nie tak, skoro ktoś taki jak Asano nie ma jeszcze męża. Nie mylił się. Prawda okazała się jednak dużo bardziej brutalniejsza niż to co podejrzewał. Oczywiście wchodziło w grę to, że posiadała już małżonka, ale po prostu się tym nie chwaliła. Doskonale znał przykład jednej zabójczyni, której partner nawet nie wiedział, że służyła korpusowi. Do dziś nie wychodził z podziwu jak Mori tym wszystkim musiała zarządzać albo jak ślepy musiał być ten facet. W każdym razie czarnowłosa szybko odparła, iż jej tak na prawdę nie było przykro. Nie był do końca pewien, czy powiedziała tak tylko dlatego, aby do końca nie psuć nastroju, czy może na prawdę tak uważała.
-Bez przesady. Nigdy nie mówiłem, że jest przeszkodą. Duża część mnie cieszy się, że nigdy nie musiałem się bawić w swatanie i różne inne wasze samurajskie rzeczy. Zawsze wydawało mi się to dużym utrapieniem.- zaśmiał się lekko doskonale wiedząc, że gdyby Rin miała wybór, również pozbyłaby się swojego nazwiska i ruszyła wolna przed siebie. Niestety los miał dla niej inny plan. Jak na razie nawet Kurokaze nie miał pojęcia dokąd zmierzała. Być może ona sama nie miała na siebie pomysłu dlatego postanowiła poświęcić się wypełnianiu czyjejś woli. Tak było w pewien sposób łatwiej. Zawsze mieć nad sobą kogoś kto ci powie co masz zrobić i nie musisz się nawet nad tym zastanawiać. Zupełnie jak woda, w jakie naczynie je wlejesz, taki kształt przyjmie. A Takuya? Jak wiatr wędrował z miejsca na miejsce. Nieujarzmiony, nieuchwytny. Robił głównie co mu w duszy zagrało.
-Prawda, ale takie na siłę to nie dla mnie, a po dobroci to pewnie ze świecą szukać. Chyba, że Ciebie mam porwać.- po raz kolejny lekko się zaśmiał, a znaczenie słów, które wypowiedział po raz kolejny dotarło do niego dopiero po chwili. Tym razem miał już w sobie tyle alkoholu, że jego umysł stwierdził, że nie stało się przecież nic i impreza trwała dalej, tak? Od tematu do tematu. Stety niestety wtedy pojawił się nieszczęsny karaluch, który nawet nie chciał się postawić. Trochę się zdziwił, z jego przyczajeniem i porozumiewawczymi spojrzeniami spodziewał się, że będzie bardziej nieustępliwy, a tutaj proszę jakie zaskoczenie. Nie dość, że został szybko spławiony, to jeszcze jego banda widocznie miała go w tym momencie za pośmiewisko. Kurokaze zrobił jakby lekko zawiedzioną minę. Może nawet miał ochotę trochę się wyżyć i czekał aż tamten popełni jakiś błąd i zrobi jeden ruch za dużo? A może po prostu rzeczywiście martwił się i dbał o Rin? Ciężko było dojść do jasnych wniosków, gdy w głowie już tak szumiało a on paląc fajkę wpatrywał się chwilę w pustą przestrzeń. Dopiero gdy kobieta wróciła z butelką do stołu ocknął się ze swych pijanych rozmyślań i spojrzał na nią lekko mrużąc oczy. Czy on śnił, czy to się działo na prawdę? Po tym wszystkim niebieskooka po prostu otworzyła ogromną butlę i zaczęła pić z niej z gwinta. Ktoś tutaj na prawdę chyba coś zapijał, ale... Po coś tutaj był, prawda? Nie mógł tak zostawić jej samej w tym wszystkim i odebrawszy butelkę również pociągnął z niej parę sążnych łyków. Zaraz po tym głośno odetchnął. Sake już tak bardzo nie paliło jak wcześniej, ale mimo wszystko koło takiej ilości nie dało się przejść obojętnie. Do tego szum w głowie zrobił się większy, a nagle propozycja walki wręcz wydawała się być wybitnym pomysłem.
-Jeszcze pytasz.- odparł i odchylił lekko głowę do tyłu. -Ale to idziemy na dwór.- odpowiedział i wstając złapał ją w pasie i przerzucił sobie przez ramię mając nadzieję, że nie wypuści butelki, którą dopiero co przyniosła. -Opuszczamy ten lokal. Na razie.- powiadomił sam siebie, Rin i... W sumie nie wiadomo kogo, ale powiadomił i wraz z kobietą zarzuconą przez ramię rzeczywiście opuścił przybytek. Udał się lekko chwiejnie na jego tyły. Łyki, które wziął uderzył z opóźnienie i raz prawie by się wyrżnął, ale gracja zabójcy uratowała go i Rin od upadku w ostatnim momencie. Poszedł gdzieś za karczmę w miarę odosobnione miejsce i ustawił swoją przyszłą przeciwniczkę przed sobą odchodząc parę kroków i rozłożył ręce. -No. Dawaj. Panie przodem.- oznajmił czekając aż ta wykona pierwszy ruch.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Przytaknęła, kiedy po raz kolejny zgodzili się na następny temat ich rozmowy. Tym razem chodziło o obowiązki, które przychodziła wraz ze znanym nazwiskiem. Zdziwiła się odrobinę, że tak często posiadali takie samo zdanie. Nigdy by się tego nie spodziewała, z drugiej strony skąd mogłaby wiedzieć. Dotychczas ich znajomość zaczynała się i kończyła na walce z demonami. Ramię w ramię. Ufali sobie jako Zabójcy Demonów, jednak nic o sobie nie wiedzieli w świetle dziennym. Tym razem sytuacja zaczynała się powoli klarować. Czy Takuya również dziwił się jak wiele ich łączyło? Zastanawiała się przez chwilę.
Potem zażartował na temat porwania. Oczywiście musiał to być żart, prawda? Tak go odebrała i zawtórowała mu śmiejąc się szczerze.
- Na pewno byłoby ich więcej niż Ci się wydaje. A ja jestem tutaj nie musisz mnie nawet porywać - skomentowała wciąż niby żartując. Słowa wydawały jej się lekkie, nic nie znaczące. Chociaż jej policzki przybrały kolor soczystej truskawki zwaliła to na ilość sake, jaką w siebie dzisiaj wlali. Zdecydowanie było w tej spelunie gorąco. Odetchnęła.
Czas płynął bardzo szybko, a Rin co chwile łapała się na tym, że zapominała co działo się przed chwilą. Tak więc w następnej sekundzie stała przed Takuyą pijąc alkohol z butelki. Podała mu ją i byłą gotowa do ich wspólnego niebezpiecznego treningu. Chłopak widać był prawie tak bardzo pijany jak i ona, więc również uznał jej pomysł za świetny. Wstał i zwyczajnie przerzucił ją sobie przez ramię, jak gdyby nie ważyła absolutnie nic.
- Takuya! - Pisnęła zanosząc się śmiechem. Nie było jej wstyd, ani trochę. Wręcz przeciwnie bawiła się świetnie. Jak nigdy. Ciekawskie spojrzenia towarzyszyły im do samego końca. Słysząc jego komentarz niektórzy klienci zaczęli gwizdać i wołać, jak gdyby im kibicowali. W czymś innym, nie treningu. W ich oczach wyglądali pewnie niczym para zakochanych, którą chyba nie byli. W końcu została postawiona na ziemi. Świat zachwiał się niebezpiecznie, a ona razem z ni. Jej zdeterminowana mina mówiła jednak, że ani jej się śniło teraz rezygnować. Stanęła luźno na nogach. Złożyła dłonie w pięści, uniosła je na wysokość swoich policzków, blisko twarzy. Spoważniała wyrównując oddech. Brała chyba ich walkę na serio, może trochę zbyt serio. Słysząc jego słowa nie czekała. Nie musiał jej powtarzać.
- Nie dam Ci forów - odparła i ruszyła na niego robiąc zamach prawą ręką, jak gdyby chciała uderzyć go z pięści prosto w potylicę. Nic takiego jednak się nie stało. Była to forma zmyłki, jak i zamach miał jej pomóc w nabraniu impetu. W tym samym momencie przeniosła cały ciężar ciała na lewą nogę, a prawą wykonała płynny ruch najpierw uginając ją w kolanie, a następnie prostując i kopiąc w stronę jego policzka z całej siły. Było to trochę nieczyste zagranie, którego nauczyła się podczas sparingów ze swoimi starszymi braćmi. Zawsze była najsłabsza, musiała pokonywać ich sprytem, nie siłą mięśni. Wszystko wyszłoby świetnie, gdyby nie fakt, że była ledwo w stanie stać. Na sam koniec zachwiała się ponownie wpadając na Takuyę. Czy go przewróciła, a może ją podtrzymał? Jeśli tak, to świat zawirował, a ona znów zaczęła się śmiać. „Ups” - wymsknęło jej się, kiedy zawisnęła tuż nad nim.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Wraz z rozmową płynącą jak rwąca rzeka do przodu Takuya dowiadywał się masy rzeczy o Rin. Rzeczy, o które wcześniej nawet by jej nie podejrzewał. Na wierz wychodziło to co zazwyczaj trzymali za swoimi maskami, bo było to obustronne uzewnętrznienie. Zdecydowanie pomagał tutaj alkohol i fakt, że nie zajmowali się teraz niczym innym. Jedynie sobą. Nie dało się ukryć, że gdzieś w środku Kurokaze zdziwił się, iż jego towarzyszka ma tak podobne poglądy. Zazwyczaj się z nimi nie obnosiła, a po jej zachowaniu w ogóle nie dało się tego wywnioskować. Choć wydawało mu się, że nienawidzi tego jakie życie prowadzi, to nie znała niczego innego, więc po prostu dalej tkwiła w tym błędnym kole będąc na każde skinienie tego kogo miała w tym momencie nad sobą. Czy był to ojciec, daimyo, czy ktokolwiek inny. Brakowało jej wolności, ale jak ktoś żyjący cały życie na uwięzi odnalazłby się we wolnym świecie? Na pewno byłoby ciężko, nie był sobie nawet w stanie wyobrazić jak ciężko.
-Hm. Może.- odparł na pierwszą część i tak nie za bardzo wierząc w to, że rzeczywiście tak było. -Widzisz, teraz jesteś, ale zaraz pewnie gdzieś Cię wywieje i tyle z tego będzie.- odparł z lekko udawanym wyrzutem. Lekko, bo w tym momencie pijany umysł podpowiadał mu, że rzeczywiście mocno by mu jej brakowało. Wszystko jednak starał się ubrać w żart, z resztą tak jak poprzednie kwestie, które mimowolnie wypływały z jego ust.
Wyjście w ekstrawaganckim stylu wyraźnie spodobało się też Rin. Nie był to nawet pomysł, który zrodził się wcześniej w jego głowie i go zrealizował, jego ciało jakby żyło same swoim życiem. Teraz zupełnie inaczej wyglądało jego funkcjonowanie niż jak był trzeźwy. Za każdą akcją stały chłodne kalkulacje i przeanalizowanie różnych możliwości. A teraz? Teraz po prostu robił wszystko bez żadnego pomyślunku. Sam przez chwilę zaniósł się śmiechem gdy usłyszał pisk przenoszonej kobiety. On również mimo wszystko bawił się przy tym doskonale. Tak dobrze, że nie chciał, aby to wszystko się kończyło. Oczywiście wychodząc pozdrowił swoich kibiców wolną ręką podnosząc ją w ich kierunku. Nie bardzo docierało do niego dlaczego wywołał takie zainteresowanie i ludzie tak chętnie go wspierali. Nie miało to jednak większego znaczenia, ponieważ za chwilę miał odbyć się "poważny" pojedynek.
Rin wzięła to dużo poważniej niż mu się wydawało. Fakt, iż spoważniała bardziej go rozbawił aniżeli sprawił, że on też zaczął czuć determinację. Parsknął lekko słysząc o braku forów i obserwował natarcie czarnowłosej. Wykorzystała prostą, aczkolwiek bardzo skuteczną zmyłkę markując uderzenie pięścią, a tak na prawdę wyprowadzając kopnięcie. Nie z nim takie numery, ale gdy był trzeźwy. Chociaż mimo wszystko odchylenie się od pierwszego "ciosu" sprawiło, że lekko się zachwiał i mimo wszystko uniknąłby drugiego ciosu przez to, że prawie poleciał na ziemie. Po raz kolejny złapał się w ostatnim momencie opierając się dłonią o ziemię. Niestety natarcie trwało dalej i nadeszła jeszcze większa niespodzianka w postaci wpadnięcia Asano całą sobą w jej cel. Kurokaze nie miał już na to odpowiedzi, tym bardziej, że podpierał się już na jednej ręce. Nie minęła nawet sekunda, a Takuya wylądował na ziemi. Na nim, Rin.
-Cholera, chyba przegrałem.- zaśmiał się i wyciągnął "czystą" dłoń w jej kierunku odgarniając jej włosy, które opadły i zasłoniły jej twarz i spojrzał jej prosto w oczy. Był to dziwny i nieco niezręczny moment, ale mimo wszystko na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
Ich znajomość zmieniała się z minuty na minutę, przyjmując coraz to nową formę. Kształtowała się w sposób dynamiczny i nieprzewidywalny. Nikt nie mógł wiedzieć co miało się z nimi wkrótce stać. Czy zostaną przyjaciółmi? Towarzyszami? A może czymś całkiem innym? Póki co jednak byli przede wszystkim pijani. Pijani i beztroscy. Chyba można było nazwać tę chwilę czystym szczęściem. Chwilą odetchnienia i zapomnienia. Inną od szarej codzienności, z jaką musieli się zazwyczaj borykać. Żadne z nich nie spodziewało się takiego obrotu spraw, jednak kto mógłby narzekać?
Wyszli na zewnątrz żegnani przez wiwaty i oklaski. Żadne z nich specjalnie się tym jednak nie przejęło, byli zbyt skupieni na sobie. Nie można się im jednak było dziwić, w końcu chwilę później mieli zacząć trenować. Stanąć do walki, a Rin zawsze dawała z siebie wszystko. Nie umiała inaczej. Dlatego też przyjęła swoją pozycję i spoważniała - przynajmniej tak jej się wydawało - czy rzeczywiście tak to wyglądało Takuya musiał ocenić sam. Zaczęła natarcie. Zamach, wysoki kopniak. Nie oszczędzała się, ani nie zamierzała oszczędzać swojego przeciwnika. Napierała na niego atakując nieustannie aż do momentu, w którym całkowicie zaplątała się sama o siebie, świat zawirował, a ona dosłownie spadła do przodu. Na szczęście wylądowała na czymś miększym niż ziemia. Zaśmiała się ponownie, bo cała sytuacja wydała jej się komiczna. Przecież w normalnych okolicznościach poważna Asano nigdy by sobie na coś takiego nie pozwoliła, a teraz? Teraz było po prostu zabawnie. Podniosła lekko głowę, żeby spojrzeć na swojego poległego przeciwnika.
- Wygrałam - rzuciła z łobuzerskim uśmiechem na pełnych ustach pochylając się nad nim. Kiedy Takuya odgarnął jej włosy oparła policzek delikatnie na jego dłoni. Ledwie wyczuwalny, praktycznie niezauważalny gest. Pewnie gdyby jego zmysłem nie był dotyk, nigdy by się o tym nie dowiedział. Odwzajemniła jego spojrzenie na kilka dłuższych chwil spoglądając na niego ciemnoniebieskimi oczami. - To ja się może wywieję - skomentowała swoją wymyśloną formą żartu, na który sama się zaśmiała. Sama i wywieje. No, że niby tak jak wcześniej powiedział o niej i o porwaniu. Halo? Śmieszne, nie? Niestety jej ręce i nogi zaczęły się delikatnie trząść, kiedy chciała ich użyć, całkowicie odmawiając jej posłuszeństwa. Chwilę się siłowała sama ze sobą po czym opadła na niego bezwładnie. Wydała z siebie lekkie „eh”, ale nie dawała za wygraną. Oparła się czołem o ramię Takuyi wciąż sobie na nim odpoczywając. Zbierała siły w bezruchu skupiając się tylko na oddychaniu. Ponownie się zaśmiała z własnego braku siły. Zdecydowała się znowu spróbowała wstać używając do tego przede wszystkim swojego czoła na jego ramieniu. Jedną dłoń położyła na ziemi obok, a drugą płasko na jego brzuchu próbując się od niego odepchnął, złapać równowagę i powoli podnieść. - Dam radę - wytłumaczyła gramoląc się z niego niezdarnie. Była zdeterminowana, a świat wirował i wirował.


Nichirin:

#C0C8CF
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Wszystko wokół stawało się coraz to bardziej płynne. Tak jak i interakcje pomiędzy dwójką zabójców. Ktoś z boku zapewne mógłby stwierdzić, że znali się od lat, albo może nawet byli razem? Żadne z nich nie zdawało się tym jednak za bardzo przejmować. Robili co im w duszy grało i było im z tym dobrze. W końcu każde z nich mogło odetchnąć w towarzystwie drugiego i trochę zluzować i wyrzucić z siebie rzeczy, które normalnie trzymali głęboko zakorzenione w sobie. No i... wyszło tak, że nie wiadomo co wyszło. Wydawało mu się, że była człowiekiem, do którego zbliżył się najbardziej od dłuższego czasu. Cieszył się to chwilą teraz, gdyż rano po wstaniu raczej będzie ciężko. Mimo tego mieli przed sobą jeszcze trochę rzeczy do zrobienia, a w tym ów trening.
Nie potoczył się on jednak zapewne po myśli jednego ani drugiego. Dobrze, że nie padało i ziemia w tym miejscu była mocno zbita przez co po wylądowaniu na niej nie wyglądali dużo gorzej niż przed upadkiem. Przyznanie się do porażki nie było skazą na honorze, szczególnie gdy pokonywał Cię ktoś taki jak Rin. Po swoich słowach i potwierdzeniu przez niebieskooką skinął jedynie lekko głową i kąciki jego ust powędrowały nieznacznie ku górze. Poczuł też jej lekkie oparcie się na jego dłoni. Było jednak bardzo słabo wyczuwalne, więc mogło tak być, że zrobiła to zupełnie bezwiednie. Tym bardziej zważywszy na jej stan upojenia. -A myślałem, że Ci się podoba i zostaniesz trochę dłużej. Szkoda.- na usta cisnęło się też "a nie mówiłem?". Mimo wszystko podarował to sobie chcąc utrzymać dalej formę żartu. Pomimo próby powstania okazało się, że Asano nie podołała i po raz kolejny opadła na niego całym ciężarem ciała. Takuya zaczął się w tym momencie śmiać. -To chyba jednak nigdzie się nie wybierasz. Spokojnie, nie spieszy mi się.- zażartował obserwując się starania czarnowłosej i w miarę możliwości podać jej "pomocną dłoń" chociażby w postacie samego siebie jako podpórki. Na dzisiaj chyba powoli starczyło im wrażeń i niestety wszystko co dobre, kiedyś się kończy. "Posiedzenie" zmierzało już zdecydowanie do finiszu. Jaki on jednak będzie? Ciężko stwierdzić. Gdy tylko miał możliwość to po prostu usiadł na ziemi i wystawił dłoń, ramię, cokolwiek, aby wspomóc kobietę i jej walkę z powstaniem. Jeśli dalej nie mogła sobie poradzić to bardzo delikatnie wyswobodził się z uścisku nie pozwalając mimo wszystko jej upaść na ziemię i po prostu pomógł jej wstać samemu ówcześnie podnosząc się dość chwiejnie z gleby. -To co? Na dzisiaj już nam starczy? Wracamy?- zagadnął chcąc poznać zdanie Rin i przy okazji rozeznać się w tym jak się trzyma, czy w ogóle będzie miała jeszcze siłę dojść z powrotem do przybytku, który opuścili.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Asano Rin
obake

https://hashira.forumpolish.com/t721-rin-budowahttps://hashira.forumpolish.com/t734-rin-budowa#4527https://hashira.forumpolish.com/posthttps://hashira.forumpolish.com/t736-rin#4529
W którymś momencie stało się jasne, że nie było to ich ostatnie spotkanie. Nie mogli przecież zaniedbać takiego rzadkiego połączenia, jakie się w tym momencie między nimi zbudowało. Zarówno Takuya, jak i Rin, mieli problemy z nawiązywaniem nowych znajomości. Obydwoje skupiali się przede wszystkim na wykonywaniu swojej pracy. Nic innego - na codzień - nie miało większego znaczenia, Oczywiście pomijając nocne schadzki Takuyi z demonem, czy też niebezpieczne spotkania Rin z innym potworem. Łączyło ich wiele, chociaż obydwoje o tym nie wiedzieli. Były to zakazane tematy, na które pewnie żadne z nich nie odważyłoby się porozmawiać. Nie w obecności innego Zabójcy.
Teraz jednak byli całkowicie skupieni na sobie, na alkoholu i na świetnej zabawie treningu.
- Podoba, ale idę - odparła z determinacją, kiedy zażartował, że powinna jeszcze na chwilę zostać. Oczywiście nigdzie nie udało jej się zajść, bo jej pierwsza próba powstania zakończyła się katastrofą. Ponownie na nim wylądowała. Obojętnie czy było mu ciężko i niewygodnie. Nie miała na to zbytniego wpływu. Podłoże, na którym leżała całkiem wygodnie, zaczęło drżeć. Rin także się nie powstrzymała i wybuchnęła śmiechem wtórując Takuyi. Łzy napłynęły jej do oczu, kiedy próbowała się uspokoić i zapanować nad niekontrolowanym śmiechem.
Hej, Takuya. Czy możemy kiedyś powtórzyć ten beztroski moment?
- Poleżę tylko na chwilę, dobrze? - Zapytała nie czekając na jego odpowiedź. Zbierała siły, wciąż lekko się śmiejąc. Wtuliła się buzią gdzieś w okolice jego obojczyka i oddychała. Pachniał  przyjemnie, pomimo wszystkich trudów i walk, jakie pewnie stoczył ostatniej nocy. - Mogłabym tak zasnąć - wyrwało jej się, kiedy na kilka chwil zamknęła powieki. W końcu jednak zatrzepotała długimi, czarnymi rzęsami gilgocząc jego skórę w tym miejscu. Próbowała się rozbudzić. Znajdowali się na dworze, przed śmierdzącą speluną o poranku. Słońce już dawno wzeszło i świeciło nad nimi. Ludzie powoli zaczynali wychodzić ze swoich domów i witać nowy dzień. W końcu Takuya postanowił jej pomóc i z jego pomocną dłonią Rin najpierw usiadła razem z nim, a potem została postawiona do pionu.
- Wracamy - zgodziła się opierając ramieniem o Takuyę. Chwiała się lekko, jednak w miarę samodzielne stawiała kroki. Widocznie zrobiło jej się trochę lepiej od momentu, w którym pomógł jej wstać. Powoli dochodziła do siebie, chociaż wciąż procenty mocno szumiały jej w głowie. Kiedy razem, ramię w ramię, weszli do środka; nikogo nie zastali oprócz właściciela. Ten kręcąc głową z rezygnacją (i lekkim uśmiechem) rzucił Takuyi klucz do pokoju i zniknął w kuchni sprzątając po ciężkiej, przepracowanej nocy. Potem dwójkę bohaterów czekała przeprawa przez strome schody, jednak i te ich nie pokonały. Kilka chwil później znaleźli się w małym, dziwnie pachnącym i trochę obskurnym pokoju; w którym nie znajdowało się nic poza zasłoniętym oknem, niewielkim łóżkiem i szafką z małą świeczką. Ale tak naprawdę czy potrzebowali na ten moment więcej? Dziewczyna pociągnęła go za sobą zwalając się na łóżko, nie miała chyba zamiaru puszczać jego ramienia, a może zapomniała, że się go uczepiła? Zrobiła sobie z jego ręki małą poduszkę, za to on mógł skorzystać z tej jednej małej na łóżku. Fair deal?
Asano Rin
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Gif :
Rin x Takuya Gifs-da-rukia-kuchiki-19
Wzrost :
165
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
193
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
PUNKTÓW
Takuya
https://hashira.forumpolish.com/t572-takuya#3094https://hashira.forumpolish.com/t590-takuya#3214https://hashira.forumpolish.com/t591-takuya-chronologia#3223https://hashira.forumpolish.com/t592-takuya-relacje#3224
Dopiero po czasie doceniało się na prawdę ludzi, z którymi można było po prostu przebywać i nie martwić się o różne wykłady albo nawet w niektórych przypadkach nawet o własne plecy. Rzadkością było, w szczególności dla Takuyi, mieć kogoś przy kim można było się poczuć tak swobodnie. Dzisiejszy wieczór był zapewne dopiero początkiem tej relacji. No, o ile żadne z nich jednak w pewnym momencie nie stchórzy i okaże się, że tylko na nadziejach się skończyło. W każdym razie na pewno mieli jeszcze wiele możliwości "rozwoju". Którą ścieżkę obiorą? Ciężko było na ten moment powiedzieć cokolwiek więcej. Teraz alkohol szumiał i zabawa powoli dobiegała końca. Czy któreś z nich będzie żałować tego co się wydarzyło? Możliwe.
-No dobra. Niech Ci będzie.- oznajmił z udawanym wyrzutem. -Chociaż mi też się powoli robi wygodnie.- powiedział biorąc głębszy wdech i poprawiając się w miarę możliwości. Wielokrotnie spał w gorszych warunkach, więc coś takiego nie robiło na nim zbyt dużego wrażenia, tym bardziej, że od góry był grzany częściowo przez słońce, a częściowo przez Rin. Co prawda jemu również było bardzo blisko do zaśnięcia, ale jeszcze kontaktował na tyle, aby nie przystać na kuszącą propozycję czarnowłosej. Definitywnie poczuł jak kobieta zaczyna bardzo szybko mrugać zapewne starając się nie zamknąć oczu, zapewne gdyby nie był tak pijany pewnie poczułby mocniejsze łaskotanie, teraz jednak okazał się być niewzruszony. Na szczęście ta nie zamierzała spełniać swojej "zachcianki" zasypiania w taki sposób na dworze i w końcu wraz z jego pomocą udało ją się postawić do pionu. Zebrali się i wrócili. Prawie jak z ciężkiej bitwy, gdyż zaraz po oparciu się o niego ramieniem ten postanowił wziąć niebieskooką pod rękę. Tak było zdecydowanie łatwiej, niż gdyby miała się o niego po prostu opierać cały czas. W karczmie zastali już tylko właściciela, który rzucił mu klucze. Kurokaze na szczęście go złapał, ale coś mu nie pasowało. Przymknął na chwilę oczy i pokręcił głową jakby otrząsając się z jakiegoś snu. Normalnie po alkoholu dwoiło się w oczach, teraz jednak zamiast dwóch, zobaczył jeden. Zanim zdążył jakkolwiek zareagować właściciela już nie było. No nic, to jednak będzie pewnie podłoga. Westchnął lekko, ale nie zatrzymało go to przed dotarciem na górę. Było parę potknięć, problemów, ale w końcu udało im się dotrzeć do raczej niskiej jakości "sypialni". O ile tak można było nazwać klitkę z łóżkiem, szafką i świeczką. Łołołołoło. Wybrzmiało w jego głowie gdy został pociągnięty w dół. W porządku, czyli jednak nie podłoga. Ani się nie obejrzał, a stał się poduszką dla Asano. Chyba nie miał już wyjścia jak po prostu zostać z nią w jednym łóżku. Nigdy wcześniej nie spał z kimkolwiek, oczywiście nie liczył wspólnej przestrzeni i wielu w jednym pomieszczeniu w odpowiednich odstępach. Ale żeby tak? W sumie może by się przejął i zestresował, gdyby nie to, że był totalnie pijany i było mu już wszystko jedno. Odnalazł wzrokiem poduszkę, sięgnął ją i usadowił za swoją głową układając się wygodnie. Na szczęście Rin była drobną kobietą, więc nie było z tym większego problemu. Ona spała sobie na boku wtulona w niego, a on leżał plecami na łóżku brzuchem do góry. Nie spodziewał się jednak, że obecność drugiej osoby w takiej sytuacji była jednocześnie tak przyjemna i kojąca, więc tak, zdecydowanie był to fair deal. Zerknął na czubek czarnej czupryny, pokręcił lekko głową i odchylił do tyłu głowę zamykając jednocześnie oczy.
Takuya
Ikonka postaci :
Rin x Takuya Cq4JoOv
Klasa :
klasa kupiecka
Cytat :
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
22
Gif :
Rin x Takuya HwMWte1
Wzrost :
178
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach