Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 13 kwietnia.
2 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca.
1 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
2 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia.
1 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Rezydencja Uesugi w YonezawieDzisiaj o 10:19 pmKarasawa Sayaka
[ MISJA ] Miyaga - Czarniejszy krukDzisiaj o 10:19 pmMistrz Gry
Chata MedykaDzisiaj o 8:46 pmMatsumoto Takashi
RZUT KOSTKĄDzisiaj o 8:41 pmAdmin
Chaty rolnikówDzisiaj o 8:26 pmMatsumoto Takashi
MostekDzisiaj o 8:15 pmSeiyushi
Pokoje RetsuDzisiaj o 5:24 pmDate Retsu
Wodospad ShiraitoDzisiaj o 5:14 pmHīragi Kyōya

PUNKTÓW
Kurodake
https://hashira.forumpolish.com/t258-kurodake#437https://hashira.forumpolish.com/t323-kurodake#661https://hashira.forumpolish.com/t326-kurodake#692https://hashira.forumpolish.com/t327-kurodake#693
Nie odwiedzał bezpośrednio Nose od lat, prawda, lecz nogi mimowolnie prowadziły go w te okolice - zupełnie jakby jego własny umysł był przeciwko niemu. Albo może on sam podświadomie liczył, że za którymś razem uda mu się przełamać? Nie potrafił określić. Tym razem zatrzymał się pod górą Miyama, zdając sobie sprawę, że lada chwila nastanie dzień. Cóż, oznaczało to chwilowy koniec podróży. Był pewien, że do następnej nocy rozmyśli się zupełnie.
Zanurzył się w lesie porastającym dół zbocza i usiadł na ziemi, wbijając czerwony parasol w podłoże jako dodatkowe zabezpieczenie dla rąk i szyi, które jako jedyne były odsłonięte. Miejsce było względnie zacienione przez drzewa i krzewy, a więc równie dobrze mógł się tu zdrzemnąć. Drewniany, prostokątny plecak przysunął bliżej siebie, by nikt nie myślał o ukradnięciu go. Znajdował się dostatecznie blisko traktu, by musieć się przejmować takimi rzeczami. Po pozbyciu się wszelkich drażniących gałązek zakrył swój ogon i ułożył się na plecach, stosunkowo szybko zapadając w lekki sen.

W ciągu dnia obudził się kilka razy, lecz źródłem owego stanu rzeczy okazywały się być zwierzęta leśne lub ptactwo, ewentualnie niosące się po okolicy rżenie konia. Cóż, przynajmniej nie był to krwiożerczy zabójca demonów, więc nie musiał się ruszać z miejsca aż do wieczora - gdy wreszcie słońce skryło się za górą, lecz nie było jeszcze całkiem ciemno. Patrząc w znajdującą się ponad nim czerwoną powierzchnię parasola rozważał czy lepiej będzie mu poczekać do pełnoprawnej nocy, by zapalić lampion, czy już teraz ruszyć zad. Ciepłe powietrze i umiarkowanie przyjemny sen nieco go rozleniwiły. Westchnął ciężko, próbując w znaleźć w sobie chociaż krztynę motywacji, jednak jak dotąd była to przegrana walka. Wszak w nocy będzie chłodniej...


#D44326 | voice

Kurodake i Takagi Izo 86x069W
Kurodake
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
kupiecka
Cytat :
jeżeli piękno zasługuje na potępienie
jeżeli mądrość potęguje jedynie zło
jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia
to osądzi mnie bezduszna wieczna noc
Zawód :
lekarz, akupunkturzysta
Wiek :
93 [40]
Gif :
your dad
Wzrost :
171
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Droga do Osaki była przyjemna, ale nie najłatwiejsza. Samo miasto jako cel jego podróży było już całkiem niedaleko. Mimo to Izo wątpił w to, że uda mu się tam dotrzeć jeszcze przed zapadnięciem zmierzchu. Sporadycznie podróżował pod osłoną nocy nie tylko ze względu na naturalny tryb dnia i nocy każdego człowieka, ale również oczywiste zagrożenie czyhające na szlakach w ciemności. O ile w dzień można było natknąć się na bandytów czy innych maruderów szukających zarobku kosztem słabszych, o tyle mówiło się (i Izo jak najbardziej wierzył tym opowieściom), że demony tylko czekają na okazje aby rzucać się do gardeł tym nieuważnym, albo tym w pośpiechu. Takagi był może jednym z niewielu ludzi, którzy przeżyli spotkanie trzeciego stopnia z tymi krwiożerczymi bestiami i fakt, że jeszcze chodzi po tym świecie uważał za prawdziwy dar od losu.
Póki co jednak czuł się względnie bezpiecznie. Do zajazdu przy szlaku zostało mu niecałe dwie godziny marszu. Wiedział zatem, że uda mu się znaleźć schronienie przed nocą, toteż konsekwentnie stawiał nogę za nogą, starając się nie zwalniać tempa wśród górzystych terenów. Miał już jakieś tam doświadczenie w podróżowaniu po Imperium, więc potrafił zaplanować sobie podróż przynajmniej w tych kluczowych sprawach jak dziennie przebywane odcinki drogi czy przybliżony termin dotarcia do celu. Tym razem nie niósł przy sobie niczego, co nie mogłoby poczekać dzień lub dwa, więc nie czuł na barkach żadnej presji i mógł maszerować ze względnie lekką głową.
Z tego rozluźnienia szybko ogarnęła go chęć zrobienia sobie postoju i posilenia się przed końcowym, zaplanowanym na ten dzień odcinkiem, toteż Izo odbił nieco ze szlaku pomiędzy rosnące przy nim drzewa, aby znaleźć sobie jakiś zakątek i tam odsapnąć w spokoju. Nie oddalał się daleko od ubitej drogi, ale Nose była na tyle niedaleko, że nie czuł się również zagrożony przez bandytów czy jakieś dzikie zwierzęta. Poza tym, jakie były szanse na nieprzyjemne spotkanie w takiej przyjemnej scenerii?
Starając się znaleźć nie idealne, ale nadające się do usiądnięcia miejsce zagłębił się na kilka rzędów drzew w głąb lasu bezpośrednio sąsiadującego ze szlakiem nie spodziewając się, że natknie się na jakąkolwiek żywą duszę. Los chciał jednak, że się natknął.
- Oh... - Wyrwało się z jego ust, gdy wychodząc zza pnia drzewa w oczy rzuciła mu się sylwetka mężczyzny, który odpoczywał już tak, jak Izo dopiero zamierzał. Zdał sobie jednak sprawę, że za późno na pozostanie niezauważonym i oddalenie się bez mącenia mu spokoju.
- Przepraszam... nie chciałem cię przestraszyć. - Chociaż to on był chyba bardziej zaskoczony przez maskę znajdującą się na twarzy nieznajomego i mógłby być pierwszym, który zdecyduje się wycofać.
- Szukałem tylko kawałka trawy albo pnia do odpoczynku. - Powiedział od razu dalej, jakby chcąc wytłumaczyć się, dlaczego znalazł się akurat teraz, akurat tutaj. To znaczy, gościniec ciągnie się przez wiele kilometrów, więc ponownie, jakie były szanse?
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kurodake
https://hashira.forumpolish.com/t258-kurodake#437https://hashira.forumpolish.com/t323-kurodake#661https://hashira.forumpolish.com/t326-kurodake#692https://hashira.forumpolish.com/t327-kurodake#693
Usłyszał czyjeś kroki już z odległości, co sprawiło, że z jego gardła urwało się krótkie westchnienie. Jeśli był to zabójca, jego spokój właśnie dobiegał końca. Na całe szczęście był dość szybki w swoich reakcjach, a doświadczenia w nagłych ucieczkach mu nie brakowało, dlatego postanowił poczekać na reakcję nieznajomego. Od niej zależały jego dalsze poczynania.
Ów nieznajomy zaś... okazał się być zwykłym człowiekiem, przynajmniej pozornie. Gdy Kurodake odwrócił ku niemu głowę, nie dostrzegł niczego ponad zaskoczenie, zaś jego słowa nie sugerowały rozpoznania go jako demona. Na jego słowa lekarz machnął dłonią, podnosząc się do siadu i przeciągając.

- Nic się nie stało. To ja, wbrew zdrowemu rozsądkowi, zdecydowałem się uciąć drzemkę w takim miejscu - odparł, jakby faktycznie pojawienie się mężczyzny go wystraszyło.

Powiedziałby może coś więcej, gdyby nie podejrzana woń, która wraz z lekkim podmuchem wiatru dotarła do jego nosa. Poczuł natychmiast jak sierść na jego ogonie się najeżyła; na szczęście nie poruszył nim, choć było bardzo blisko. Nawet on - ekscentryk wśród swoich pobratymców - unikał wisterii jak ognia. Zmusił swoje mięśnie do rozluźnienia się, przyjmując swobodną pozycję.

- Jest tu dostatecznie dużo miejsca dla nas dwóch, jeśli nie przeszkadza ci moja obecność. - Wskazał ruchem głowy drzewo rosnące trochę dalej.

Owego drzewa nie otaczały krzewy, dzięki czemu można było się o nie oprzeć, a dodatkowo lekki wiatr nie zanosiłby do Kurodake co jakiś czas tego przeklętego zapachu. Wciąż nie był w nastroju do ruszenia się z miejsca. Poza tym, nie gardził towarzystwem ludzi, ostatnimi czasy czując się przy nich nieco swobodniej. Mniej jak wilk chodzący wśród owiec i próbujący się z nimi bratać, choć wciąż nie mógł całkowicie się wyzbyć z głowy owego porównania. Czym właściwie był drapieżnik, który - do pewnego stopnia, oczywiście - przeciwstawiał się swojej roli w wyznaczonym mu systemie?
Porażką, podszepnęła cyniczna część demona. Skrzywił się nieznacznie na tę myśl, choć nie było tego widać przez znajdującą się na jego twarzy maskę.


#D44326 | voice

Kurodake i Takagi Izo 86x069W
Kurodake
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
kupiecka
Cytat :
jeżeli piękno zasługuje na potępienie
jeżeli mądrość potęguje jedynie zło
jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia
to osądzi mnie bezduszna wieczna noc
Zawód :
lekarz, akupunkturzysta
Wiek :
93 [40]
Gif :
your dad
Wzrost :
171
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Niespodziewane spotkanie poprawiło mu humor. W samym wpadnięciu na siebie nie było nic niezwykłego, ale Izo zdał sobie sprawę, że ma ochotę na krótką, niezobowiązującą rozmowę przy końcu długiej podróży, którą odbywał w pojedynkę. Zawsze widział zaletę w tym aspekcie roli posłańca. Lubił samotność, bo z nią wiązała się swoboda, a tą cenił sobie bardzo. Nie mógł jednak wyzbyć się ludzkiej, stadnej natury i od czasu do czasu, jak każdego innego człowieka, dopadała go chęć kontaktu z kimkolwiek po drodze. Nie żeby zaczepiał wtedy przypadkowych ludzi prosząc o pięć minut ich wolnego czasu. Po prostu... nie uciekał od rozmowy. Tyle zazwyczaj wystarczyło bo w zdecydowanej większości ludzie są po prostu bardzo gadatliwi. Zwłaszcza, jeśli chodzi o opowiadanie na swój własny temat.
Ucieszył się więc, że leżący pod drzewem to nie żaden typ spod ciemnej gwiazdy, który w najlepszym wypadku zwymyślałby go od najgorszych. Takagi pozostawił sobie jednak rezerwę otwartości i serdeczności z powodu maski, która zakrywała twarz nieznajomego. Skoro nie pofatygował się jej ściągnąć nawet w takim otoczeniu, to musiał mieć ku temu dobry powód. Młody samuraj nie zamierzał od razu pytać go o tą przyczynę, lecz nie zamierzał również przez to uciekać w popłochu.
- Ależ skąd... oczywiście, że mi nie przeszkadzasz. Jestem pewien, że się pomieścimy... - Wtedy zobaczył, że mężczyzna wcale nie zamierzał wpuścić go pod gałęzie "swojego" drzewa. Wskazał mu natomiast inne, znajdujące się nieopodal, może nawet jeszcze bardziej urokliwe. Wtedy dopiero jednak zrobiłoby się niezręcznie. Siedzieliby obok, każdy pod swoim drzewem - za daleko by rozmawiać, za blisko by do siebie krzyczeć. Wtedy Izo wpadł na pomysł, jak sprytnie zapobiec temu rozdzieleniu.
- Może jesteś głodny? Mogę się podzielić, jeśli nic nie masz. Do Osaki na pewno wystarczy mi prowiantu. - Zbliżył się do drzewa, pod którym siedział zamaskowany mężczyzna. Takagi uchylił nieco klapę torby, aby wydobyć z niej zawinięte w bawełnianą chustę onigiri.
- Hm? - Wyciągnął odrobinę rękę w jego kierunku, proponując mu wspólny posiłek. Mogliby wtedy rozsiąść się wygodnie obok siebie i porozmawiać w komfortowych warunkach, zamiast jak dwóch rozbitków - każdy na swojej wyspie cienia.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kurodake
https://hashira.forumpolish.com/t258-kurodake#437https://hashira.forumpolish.com/t323-kurodake#661https://hashira.forumpolish.com/t326-kurodake#692https://hashira.forumpolish.com/t327-kurodake#693
Westchnął dyskretnie, gdy człowiek go zignorował, decydując się przysiąść pod jego drzewo. Rozumiał potrzebę noszenia przy sobie wisterii będąc istotą tak kruchą, lecz nie sprawiało to, że sytuacja była dla niego przyjemna. Otwarcie torby w szczególności sprawiło, że jego żołądek zacisnął się nieprzyjemnie, powodując coś w rodzaju lekkich mdłości. Na szczęście maska uniemożliwiała dostrzeżenie jakichkolwiek emocji na jego twarzy, a przez szparki na oczy ledwie dało się dostrzec żółtawe tęczówki, z których trudno cokolwiek wyczytać. Przesunął się nieco, jakby robiąc mężczyźnie miejsce pod drzewem bądź poprawiając własną pozycję. Przy okazji bardzo dyskretnie zajrzał do torby, lokalizując pudełko z rośliną. Niewiele to jednak poprawiło sytuację przy takiej bliskości, może poza tym, że mógł wygodniej ułożyć ogon bez wystawiania go na widok mężczyzny. Z rezygnacją oparł się bokiem o swoją drewnianą torbę, zaś głowę podparł dłonią, której łokieć położył na swoim kolanie. Nie był zbyt podekscytowany na myśl o spożywaniu ludzkiego jedzenia, ale miał przeczucie, że podejrzanym byłoby odmówić; człowiek musiał mieć świadomość o istnieniu demonów, skoro nosił przy sobie trującą dla nich roślinę.

- Skoro nalegasz, niekulturalnie byłoby odmówić - odparł, sięgając po jedną ryżową kulkę. - Nie spodziewałem się znaleźć w tym miejscu jakiegokolwiek towarzystwa, choć przyznaję, że to niezwykle naiwne z mojej strony. Chciałem chwilę odpocząć przed poszukiwaniami akamegashiwa, rośliny rosnącej w tej okolicy, ale musiałem przysnąć na dłużej niż planowałem. - Zaśmiał się cierpko, choć powód barwy owego śmiechu był trochę inny niż przypadkowa drzemka - o tym jednak mężczyzna nie musiał wiedzieć.

Pochylił głowę w dół, by nieznacznie odchylić spód maski i powąchać, a potem ugryźć ryżową kulkę. W ten sposób nieznajomy nie miał szans ujrzeć nawet skrawka jego twarzy, szczególnie, że lisia maska zaraz powróciła na miejsce. Nie czuł smaku ryżu, co nie było żadnym zaskoczeniem. Przeżuł i przełknął kęs, mimowolnie czując lekki zawód. Cóż, przynajmniej mężczyzna nie próbował go otruć. Kurodake miał jedynie nadzieję, że nie zwymiotuje w trakcie rozmowy od nieprzyjemnej woni. Nie był typem samotnika i lubił mieć zajęcie dla umysłu, by jego myśli nie schodziły zbyt szybko na ponury tor. Żal byłoby utracić okazję do potencjalnego poznania najświeższych plotek tylko dlatego, że jego rozmówca miał przy sobie trochę zasuszonej wisterii.

- Jak się zwiesz, jeśli wolno mi wiedzieć? Mi możesz mówić Kurodake. Jestem wędrownym lekarzem i akupunkturzystą - przedstawił się krótko, powracając do bardziej neutralnego tonu.

Czarny bambus być może brzmiało trochę za bardzo jak pseudonim, gdy okrywające go haori miało bardzo podobny motyw, lecz nie mógł nic na to poradzić. Było ostatnim, jakie znalazł w lokalnym sklepie, gdy ostatniej zimy w trakcie podróży zaskoczył go mróz, a stare wierzchnie okrycie podarło się o cierniste krzewy. Traktował to jako zwyczajny, może nawet nieco zabawny zbieg okoliczności.


#D44326 | voice

Kurodake i Takagi Izo 86x069W
Kurodake
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
kupiecka
Cytat :
jeżeli piękno zasługuje na potępienie
jeżeli mądrość potęguje jedynie zło
jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia
to osądzi mnie bezduszna wieczna noc
Zawód :
lekarz, akupunkturzysta
Wiek :
93 [40]
Gif :
your dad
Wzrost :
171
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Chytry, choć wymyślony z dobroci serca plan się powiódł. Jego rozmówca nie był na tyle niedostępny, aby zakazać mu zbliżania do siebie, więc Izo nie miał problemu z tym, aby skorzystać z jego cienia. Mimo że rosnące tu drzewa należały do wszystkich i do nikogo, to jednak pod tym jednym konkretnym, zacienione miejsce wyglądało jak swoista, osobista przestrzeń tego, kto pierwszy ją zajmie. Takagi takie przestrzenie respektował, jednak tym razem uznał, że nic złego się nie stanie, jeśli odrobinę wtargnie tam, gdzie w sumie w ogóle go nie zapraszano.
Zrobił więc kilka kolejnych kroków w kierunku zamaskowanego mężczyzny, a następnie usiadł na trawie na wyciągnięcie dwóch rąk od niego, tak aby na siedząco móc podzielić się z nim posiłkiem. Katanę na chwilę odpiął i położył obok siebie, w zasięgu wzroku i dłoni. Nie spodziewał się żadnego ataku i nie czuł zagrożenia ze strony mężczyzny, jednak i tak takie ułożenie dodawało mu wewnętrznego spokoju.
- Hm... pierwsze słyszę. - Skomentował krótko słysząc nazwę rośliny, po którą tamten pofatygował się aż tutaj. Nie miał zamiaru od razu pytać do czego mu ona potrzebna, chociaż był tego ciekaw. Zamiast tego, skupił się na razie na poczęstowaniu go jednym onigiri, a następnie sam wziął kolejne dla siebie. Na początku nie zwrócił uwagi na to, jak mężczyzna poradzi sobie z jedzeniem w masce, jednak szybki rzut oka rozwiał jego wątpliwości. Wyglądało na to, że woli pozostać anonimowy nawet za cenę własnej wygody. Dla Izo była to cena wysoka.
- Nasyfam sie Takagi Iszo. - Odpowiedział z policzkami wypełnionymi ryżem. Nie trzymał się konwenansów, lecz po prostu jadł tak jak mu w duszy zagrało, nie zważając na to, czy akurat wypada wpakować sobie do ust połowę z garści ryżu, którą aktualnie się zajadał. Gdy jednak zorientował się, że skutecznie utrudniło mu to komunikację, szybko przegryzł paszczą ogromne kęsy i przełknął, wracając do rozmowy.
- Takagi Izo. Idę z listem do Osaki, nic szczególnego. - Opowiedział w jednym zdaniu o sobie, chociaż nawet na jedno zdanie nie wystarczyło mu interesującej treści. O wiele bardziej niż on sam, interesował go Kurodake, który parał się dość nietypową profesją.
- Nie wiedziałem, że wędrowni akupunkturzyści szukają po lasach roślin ubrani w takie maski. Zawsze myślałem, że to coś z igłami. Nie żebym sam korzystał, ale słyszałem. - Wziął do ust kolejny kęs i tym samym całe onigiri zniknęło już z jego dłoni. Magiczna sztuczka.
- Ta roślina to jakaś lecznicza? Ta agawashima? - Zagadnął jeszcze, aby nie zakończyć bez żadnego pytania. Trochę obawiał się, że już po kilku słowach zapadnie ta niezręczna cisza, więc chciał zadbać o to, aby ją od nich odpędzić.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kurodake
https://hashira.forumpolish.com/t258-kurodake#437https://hashira.forumpolish.com/t323-kurodake#661https://hashira.forumpolish.com/t326-kurodake#692https://hashira.forumpolish.com/t327-kurodake#693
Zerknął pobieżnie na katanę, choć wyraźnie się nie przejął jej obecnością. Jedynie zanotował w głowie, że nieznajomy musiał być samurajem; inaczej nie trzymałby jej przy sobie tak otwarcie. Byłoby to co najmniej ryzykowne w czasach, gdy zwykłej ludności zabronione było posiadanie tego typu broni. Nie bez powodu Kurodake swoją własną musiał skrzętnie chować, chcąc uniknąć jakichkolwiek problemów. Ach, klasy społeczne były takie kłopotliwe.
Choć, i to musiał przyznać szczególnie teraz, nie tak kłopotliwe jak perspektywa spożywania ludzkiego jedzenia w połączeniu z unoszącą się w okolicy lekką wonią wisterii, od której włos się jeżył, a instynkt kazał uciekać. Spróbował dyskretnie odsunąć się trochę bardziej, tym razem pozornie poprawiając ustawienie torby, coby się nie przewróciła, gdy się tak o nią opierał.

Przynajmniej jego towarzysz wydawał się mieć doskonały apetyt. Demon niespecjalnie przejmował się jego manierami, chociaż preferowałby, gdyby mężczyzna nie próbował aktywnie udławić się swoim pożywieniem. I mówił odrobinę wyraźniej, bo utrudniło mu to zrozumienie imienia. Na szczęście Izo sam musiał to zauważyć, bo przedstawił się ponownie po przełknięciu - i to skutecznym, o dziwo - niemałej ilości ryżu, którą sobie wepchnął przed chwilą do ust.
Na wiadomość, że Izo szedł do Osaki z listem, wydał z siebie pomruk zainteresowania.

- Do Osaki? Czy jest on może zaadresowany do głowy klanu Uesugi? - zapytał, przechylając głowę nieznacznie w bok.

W jego głosie wybrzmiała zwykła ciekawość, bo i nic więcej w tym nie było. Urzędnicy ciągle wymieniali się jakimiś listami... prawdopodobnie. Nie żeby cokolwiek o tym wiedział, będąc zwykłym, szarym lekarzem - jako kupiec było mu bliżej niż dalej do dna łańcucha pokarmowego.
Komentarz dotyczący swojego aktualnego zajęcia odrobinę go zaskoczył. Parsknął cicho, rozbawiony, przez tę krótką chwilę niemal zapominając o wisterii. Niezależnie od intencji Izo zabrzmiał odrobinę przemądrzale; jakby próbował go na czymś nakryć, szukając nieścisłości w zachowaniu. Mógł to być jednak zwykły przypadek.

- Masz rację, Izo. Akupunktura, w dużym skrócie, polega na wbijaniu igieł w ciało w celach zdrowotnych. Jednak zajmuję się też leczeniem, a jeśli nie chcę wydawać ciągle pieniędzy na rośliny lecznicze, muszę w miarę możliwości sam ich szukać - wyjaśnił. - Akamegashiwa jest właśnie taką rośliną, choć ma też nieco inne zastosowanie. Dużych liści używa się do pakowania żywności, zaś młode po ugotowaniu nadają się do jedzenia. Jednak mnie interesują właściwości jej kory i owoców; wywar z kory pomaga między innymi zapobiec wrzodom żołądka, a owoce nadają się przeciw pasożytom i powinny się już pojawić o tej porze. Zastanawiałem się również czy byłbym w stanie zebrać jedną lub dwie młode rośliny z korzeniami i przetransportować je do mojego ogrodu. - Nie zdołał do końca stłumić nuty ekscytacji, która zdradziecko wkradła się w jego głos na myśl o potencjalnym powiększeniu swojej nieco chaotycznej kolekcji, która wciąż była stosunkowo niewielka.


#D44326 | voice

Kurodake i Takagi Izo 86x069W
Kurodake
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
kupiecka
Cytat :
jeżeli piękno zasługuje na potępienie
jeżeli mądrość potęguje jedynie zło
jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia
to osądzi mnie bezduszna wieczna noc
Zawód :
lekarz, akupunkturzysta
Wiek :
93 [40]
Gif :
your dad
Wzrost :
171
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Dopiero co rozpoczął jeść swoje onigiri, a tutaj dwa mlaśnięcia i już było prawie po wszystkim. Faktycznie był bardzo głodny. Spacer na świeżym powietrzu zaostrza apetyt, a on przebył już tego dnia całkiem spory odcinek drogi. Dlatego zwykły ryż smakował teraz najlepiej na świecie, a kawałek zacienionej trawy wydawał się najwygodniejszym futonem. Izo nie w głowie jednak była żadna popołudniowa drzemka, bo przed zmrokiem chciał dotrzeć na celu, który wcześniej sobie zaplanował, a plan ten nie przewidywał dłuższego odpoczynku w tym miejscu. Może dlatego los zesłał mu Kurodake?
- Nie mogę powiedzieć. Dyskrecja to cecha dobrego posłańca. - Odpowiedział mu na pytanie o adresata przesyłki, którą miał dostarczyć w Osace. Jakkolwiek ród Uesugi nie był anonimowy wśród ludzi orientujących się w życiu tego miasta, to dla młodego samuraja wciąż anonimowy był Kurodake. Mimo miłej pogawędki, Takagi nie zamierzał spuszczać gardy i spoufalać się z kimś, kto nie odważył się zdjąć przy nim maski nawet do jedzenia. Posiadanie swojej tajemnicy było w tej sytuacji całkowicie fair. Dla Izo był to koniec tego tematu, więc z odrobiną ulgi skupił się na profesji swojego rozmówcy, który dał mu przy okazji krótki wykład.
- Ahh... chyba wiem o co chodzi... - Gdy Kurodake wspomniał o praktycznych zastosowania liści rośliny, której szuka, ronin zdał sobie sprawę, że sam wielokrotnie z niej korzystał, jednak zawsze w formie przerobionej. Nie przypominał sobie, aby widział ją kiedyś dziko rosnącą tak po prostu, w lesie takim jak ten. Był zaskoczony tym, jak wiele zastosowań kryje jeszcze niepozorna roślina, o ile tylko trafi w ręce kogoś wykwalifikowanego.
- Biedna roślinka... gdy z nią skończysz, to nie zostanie z niej nawet łodyga, haha! - Zaśmiał się, przegryzając ostatnimi kęsami onigiri. To był już koniec tego prowizorycznego obiadu, który taszczył ze sobą od rana. Teraz przynajmniej torba powinna być już trochę lżejsza.
- Bycie lekarzem musi być fascynujące. Ja na pewno miałbym na to za słabe nerwy, ale uzdrawianie ludzi to... to naprawdę szlachetne zajęcie. - Skomentował jeszcze w trakcie, trochę przerywając wywód Kurodake. Wyglądało na to, że jego też czego tego dnia jeszcze sporo pracy, bo obok siedzącego pod drzewem mężczyzny Izo nie zauważył żadnych zbiorów liści, kory, owoców czy sadzonek.
- Ten ogród masz w Osace? Mógłbym ci pomóc, bo chyba średnio ci idzie to szukanie. Jeśli się pospieszymy, to przed zachodem słońca oboje dotrzemy do miasta. - Otrzepał ręce po jedzeniu, patrząc na Kurodake i czekając na odpowiedź na propozycję pomocy. Tajemniczy jegomość był co prawda nietypowy pod względem zakrywania swojej twarzy, lecz Takagi postanowił dać mu szansę. Nie darzył go jeszcze zaufaniem, ale nie znaczyło to przecież, że musi go unikać i nie próbować tego zmienić.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Kurodake
https://hashira.forumpolish.com/t258-kurodake#437https://hashira.forumpolish.com/t323-kurodake#661https://hashira.forumpolish.com/t326-kurodake#692https://hashira.forumpolish.com/t327-kurodake#693
- Zrozumiałe - odparł krótko, decydując się nie ciągnąć tematu listu.

Również się zaśmiał na komentarz Izo o kończeniu z rośliną, której szukał. Nim się odezwał wziął dyskretnie kolejny gryz kulki ryżowej, ignorując brak smaku. Cóż, można powiedzieć, że sam się w to wpakował. Miał tylko nadzieję, że nie będzie to dostateczna ilość, by zwrócił treść żołądka. Wątpił, by na tę chwilę było w nim coś podejrzanego, choć jeszcze nie był zbyt głodny - ostrożności jednak nigdy za wiele.
Ja na pewno miałbym na to za słabe nerwy, ale uzdrawianie ludzi to... to naprawdę szlachetne zajęcie.
Ciche westchnienie wyrwało się z piersi demona, nieco melancholijne w swej naturze.

- Miło mi, że tak to postrzegasz. Ja osobiście widzę to jako coś, co zwyczajnie powinienem robić. Moje umiejętności mogą być przeciętne, ale tak długo jak czynią jakąkolwiek różnicę, czuję się zobowiązany ich używać - wyjaśnił. - Lecz masz trochę racji w tym, że jest to fascynujące zajęcie. Pozwala poznać wiele różnych środowisk, odkrywa przed tobą tajniki ludzkiego organizmu... Choć przy tym zmusza cię do konfrontowania się z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami, gdy choroba jest przewlekła, a pacjent w stanie uniemożliwiającym mu zadbanie o siebie. - Szczególnie w biednych wioskach odnajdywał obrazy nędzy i rozpaczy.

Ludzie bez nadziei na lepszą przyszłość, którym czasem już tylko śmierć mogła pomóc ulżyć w cierpieniu... Nie mógł narzekać na ich istnienie, skoro miał z tego korzyść. Jednak nie oznaczało to, że nie czuł względem nich ani odrobiny współczucia i uważał, że nie zasługiwali na dalsze życie. Gdy wybierali dalszą walkę, robił co w swojej mocy, by im pomóc na ile był w stanie.
Na pytanie o ogród kiwnął głową twierdząco. Oferta pomocy była drobnym zaskoczeniem, ale zdecydował się jej nie odrzucać. Choć słońce jeszcze do końca nie zaszło, to góra uniemożliwiała promieniom dotarcie do niego i dobranie się do jego skóry. No, a w razie czego miał parasol. Uśmiechnął się lekko pod maską, mimo że gest ten był niewidoczny dla samuraja.

- Jeśli nie sprawi ci to problemu, chętnie przyjmę twoją pomoc. Akamegashiwa powinna rosnąć na obrzeżach górskich lasów, takich jak ten. Jest stosunkowo wysoka i ma duże liście, zaś młode pędy mają czerwoną barwę. Myślę, że po nich najlepiej będzie szukać. - Nie widział jej jeszcze na oczy, ale tyle znalazł w księgach i zapiskach na jej temat.

Podniósł się niespiesznie z ziemi, wolną dłonią otrzepując ubranie. Drewniana torba po chwili skończyła na jego plecach, zaś parasol w ręce, oparty o ramię. Pochylił lekko głowę i przemycił kolejny kęs ryżu, chcąc mieć tę część z głowy.

- Nie widziałeś może czegoś podobnego po drodze? - zapytał po chwili zastanowienia.


#D44326 | voice

Kurodake i Takagi Izo 86x069W
Kurodake
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
kupiecka
Cytat :
jeżeli piękno zasługuje na potępienie
jeżeli mądrość potęguje jedynie zło
jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia
to osądzi mnie bezduszna wieczna noc
Zawód :
lekarz, akupunkturzysta
Wiek :
93 [40]
Gif :
your dad
Wzrost :
171
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
D
Hart Ducha :
D
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Takagi Izo
https://hashira.forumpolish.com/t354-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t360-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t370-takagi-izohttps://hashira.forumpolish.com/t371-takagi-izo
Nie był pewny, czy aby na pewno dobrze się zrozumieli. Oczywiście, kwestie moralne i etyczne były ważne. Współczucie wobec pacjentów nieuleczalnie chorych lub wobec tych, którym po prostu się nie poszczęściło zapewne nieraz powodowało u medyków długotrwałe traumy. Izo jednak nie o tym myślał, gdy zwierzył się ze swoich wątpliwości panu Bambusowi.
- Chodziło mi bardziej o te nieprzyjemne obrazki... wiesz... krew i inne takie... - Na samą myśl przechodziły go ciarki. Rozumiał, że nie każdy lekarz jest chirurgiem, ale w tych czasach wielu medyków ze względu na dobro pacjentów nie mogło pozwolić sobie na wąskie specjalizacje. Zwłaszcza wśród tych mniej zamożnych, gdzie jeden lekarz był od wszystkiego, również od przeprowadzania operacji. To właśnie te myśli wzbudzały u niego uznanie wobec medyków, a jednocześnie robiło mu się słabo, gdy dłużej wyobrażał sobie sceny, na które muszą się napatrzyć podczas swojej karierze.
Był pozytywnie zaskoczony tym, że Kurodake zechciał przyjąć wyciągniętą, pomocną dłoń. Takagi oczywiście nie rzucał słów na wiatr, ale nie spodziewał się, że zamaskowany lekarz rzeczywiście zechce szukać rośliny wspólnie. W reakcji na ten rozwój sytuacji, młody samuraj szybko wciągnął resztki onigiri spoczywające jeszcze w jego ręku, a następnie idąc w ślady swojego rozmówcy, wstał na równe nogi, gotowy na zakończenie krótkiego odpoczynku. Przytroczył sobie katanę z powrotem do pasa i można było powiedzieć, że już był gotowy.
- Duża, duże liście, czerwone pędy - wszystko jasne. - Powtórzył za nim, chociaż wcale nie musiał tego robić.
Na ostatnie pytanie tylko uśmiechnął się bezradnie.
- Nie bardzo... to znaczy nie wiem, nie zwracałem uwagi na mijane rośliny. - Wzruszył ramionami, bo zielarz był z niego żaden, tylko prosty posłaniec, więc skupiał się na tym, co dla posłańca było najważniejsze - na drodze przed nim. Nie ostudziło to jednak jego zapału.
- Ale przecież nic straconego. Skoro jest taka popularna, to we dwóch znajdziemy ją raz-dwa! - Uśmiechnął się szeroko i wskazał palcem krzaczory, z których wyszedł na niewielką polankę.
- Ja wezmę tą część. Jak uda mi się coś znaleźć, to przyniosę tutaj. - Pod ich drzewko, gdzie tak miło spędzili razem wspólny posiłek.
***
I tak rozdzielili się w poszukiwaniu rośliny, której nazwy Izo nie pamiętał dłużej niż przez minutę. Nie zwracał na to jednak wielkiej uwagi, bo zamiast tego dobrze zapamiętał jej opis i to w sumie wystarczyło. Ku jego zdziwieniu okazało się, że gdy zaczął rozglądać się za konkretnie opisanym okazem, w pobliżu rosło go co najmniej kilka sztuk. Nie był wytrawnym znawcą flory, ale nawet jemu udało się nazbierać sporą naręcz łodyg razem z liśćmi, które mogły przydać się Kurodake. Dumny z siebie wrócił pod umówione drzewo, aby przekazać swoje znaleziska, lecz nie zastał medyka, który miał je stąd odebrać. Izo postanowił, że poczeka i siedział tak cierpliwie przez kilkadziesiąt minut, zanim zdecydował się pozostawić akamegashiwę i odszedł, aby dostać się do miasta przed zapadnięciem zmroku.
Takagi Izo
Ikonka postaci :
Kurodake i Takagi Izo Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach