Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
[ Zabójcy 1 ] - Świeża KrewWczoraj o 9:03 pmSekomura
Dōgo OnsenWczoraj o 9:03 pmSōsetsu
Jindai-jiWczoraj o 6:11 pmSeiyushi
Izakaya we wsi pod NagojąCzw Lis 21, 2024 11:49 pmSōsetsu
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji
4 miejsca

Krew z tej loży wyczuwalna jest niemal z drugiego końca teatru. Zaś każdy demon, który w niej zasiadł zdaje się postrzegać rzeczywistość sceniczną, jako bardziej brutalną, niż jest w rzeczywistości. Aktorzy w niej naprawdę giną, kończyny lecą do upadłego. Dodatkowo w bliskim sąsiedztwie znajduje się strefa walki, do której demony mogą transportować się podczas trwania cyklu scenicznego.
Admin
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Loża krwi Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Kizuki: Eiji & Tora


Krwawa loża pozostała pusta, prawie jakby od początku przygotowano ją dla gości specjalnych. Ci, którzy pragnęli zaznać najbrutalniejszego widowiska pojawili się właśnie tam, w duecie. Eiji wyciągnął rękę w stronę Tory, ale dżentelmeński gest kolegi został przez Czwartą zignorowany. Zaciągnięta tutaj obietnicą niezapomnianego przedstawienia kobieta złapała za barierki wychylając się ponad nie w próbie doszukania się wspomnianej rzezi, lecz to co zobaczyła dalekie było od jej wyobrażeń.
Co to? — zapytała z oburzeniem, wykręcając głowę w stronę Eiji'ego, który zajął jedno z wygodnych siedzisk.
Demon rozłożył ręce w udawanej bezradności, po czym klepnął kilka razy w miejsce obok siebie.
Teatr, moja droga. Jeżeli dasz radę chwilę usiedzieć, to obiecuję, że będzie warto. — Uśmiechnął się ciepło, kąciki ust zapadały się wokół warg w małe dołeczki. Siódmy Kizuki machnął ręką, wskazując przy tym palcem na zebraną widownię. — Jeżeli nie gra aktorów, to głupota innych demonów na pewno ci się spodoba. Obserwuj... widowisko, albo jego widownie. Co tylko wolisz.
Konsternacja na twarzy Tory narastała.
Aha — Odparła sucho. Ostatni raz rozejrzała się po lożach, wzrokiem tak czujnym, że zdawał się przeszywać nawet ściany, po czym zgodnie z sugestią zajęła miejsce, rozkładając nogi i kładąc ręce na podłokietnikach.
Eiji musiał lekko ścisnąć się na swoim siedzisku, aby zrobić miejsce na ogromne ciało Czwartej. Westchnął po cichu i podparł głowę na zwiniętej pięści. Sam chciał przede wszystkim doznać sztuki, o której tak wielu jego podwładnych od wielu tygodni mówiło, zabrał ze sobą drugą Kizuki wyłącznie dlatego, że w razie jakiegoś nieplanowanego rozwoju sytuacji mogłaby mu posłużyć za ochroniarza. Sam nie planował brudzić sobie rąk.
Patrz... może znajdziesz kogoś wartego twojej uwagi — dodał nieobecnym tonem, skupiając się na trwającej w dole scenie.



Dodatkowe informacje:

  • Ingerencja otwarta - gracze mają możliwość dołączyć, o ile w loży znajdują się wolne miejsca




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Gif :
Loża krwi 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Wszystko zaczynało się powoli układać w jedną całość. Plan, chociaż bez konkretów, wyglądał coraz realniej. Zwłaszcza, gdy cała czwórka stworzeń, które stroniły od współpracy znalazły wspólny cel; wspólne zadanie. Każdy miał w tym jednak swój własny, ukryty motyw, o którym mieli się przekonać później.

Jej policzki zarumieniły się delikatnie na widok intensywnych szarych tęczówek, które nie wyrażały więcej niż zawsze; a jednak miała nieoparte wrażenie, że był zadowolony z takiego obrotu spraw. Rezultat, chociaż wiąż nie znany, miał wkrótce się przed nimi rozwinąć. Czy wszystko szło po myśli prawdziwego Manipulatora? W końcu udało mu się przekonać do podążania za sobą trzy różne demony. Był to wyczyn sam w sobie.

Jej lisie uszy napuszyły się delikatnie, uniosła wyżej podbródek i nie potrafiła powstrzymać wesołego uśmiechu. Ewidentnie podobało jej się, jak zwrócił się do niej Yamato. O tak, chciała być jego kruszynką.
- Przecież nic nie robię! - Fuknęła niby oburzona i na kilka kolejnych sekund mocniej zacisnęła dłoń na ramieniu Mnicha. Czy było już słychać trzask nadłamanych kości? - Pobawimy się - dodała chichocząc pod nosem.

Postanowili ruszyć dalej. Zwiększyć zasięg poszukiwań. Rozdzielić się, żeby pokryć w krótszym czasie, większy obszar. Wychodząc z loży nie puściła ramienia Yamato, ale rozluźniła lekko uścisk przestając sprawiać mu ból.

- Jak myślisz, na kogo trafimy? - Zapytała konspiracyjnie przyciszonym tonem. Kolejna loża, która znalazła się na ich drodze, miała mroczniejszą aurę; bardziej krwiożerczą. Od razu zawładnęło nią ukłucie ciekawości. Coś tutaj nie grało, jak by atmosfera zgęstniała, a powietrze stało się cięższe. Weszła do środka ramię w ramię z Yamato i nim zdążyła zobaczyć kolejną scenę rozgrywającą się na dole jej czerwone tęczówki powędrowały do dwójki siedzącej nieopodal. Odruchowo przygryzła policzek od środka, chwyciła wolną dłonią materiał karmazynowego kimona kłaniając się przed dwójką Księżyców.

- Tora-sama, Eiji-sama - przywitała się czując, jak znak przynależności na szyi pulsował własnym życiem. Czy Minoru wiedział o obecności innych Kizukich? Czy był przez to niezadowolony czy obojętny? Skupiła się na dwójce silniejszych demonów. Nie chciała przeszkadzać im w oglądaniu, ale na loży nie dostrzegła także Artysty. - Szukamy szanownego gospodarza - dodała na usprawiedliwienie nagłego wtargnięcia. W końcu pewnie przerwali im oglądanie, a Siódmy był znany ze swojego zamiłowania do sztuki.

@Yamato
Kitsune
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Loża krwi Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
175
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
PUNKTÓW
Yamato
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t699-yamatohttps://hashira.forumpolish.com/t1776-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t718-yamatohttps://hashira.forumpolish.com/t719-yamato
Oj tak, łechtanie się wzajemnie było ulubionym zajęciem artystów wszelkiego sortu. Sztuka była piękna, zachwycała i pobudzała resztki emocji. Dążyła do ulepszenia świata, wzmacniała jego naturalną urodę. Była po prostu wartościowa, bez niej świat byłby szary, ale wciąż by funkcjonował, nie zatrzymałby się.
Natomiast hałastra która się pracą zajmowała, to była inna para tabi. Zapatrzeni w najważniejszą pod niebiosami pracę, byli niczym kaganek oświaty w polu świń. Tak im się przynajmniej wydawało, a wzajemne klepanie się po pleckach w artystycznych bańkach tylko wspierało takie podejście.

- Oczywiście, że się pobawimy. Przede wszystkim! Po to tu przecież jesteśmy, co? - Powiedział z uśmiechem i zgodnie z prawdą. Co prawda poszukiwanie organizatora, żeby mu napukać było kuszące, to Yamato musiał przyznać, że sama sztuka była wyjątkowo zajmująca.

- To loża krwi. Loża bandytów i morderców. Ale i loża najsilniejszych wrażeń. A na co liczysz? - Zapytał żartobliwym tonem. - Drugą parę do podwójnej randki? Czy może bandę potężnych muskularnych demonów? - Zaśmiał się w drodze do cuchnącej juhą nory. Choć naturalnie w każdej komedii tkwiło ziarno prawdy. Mnich natomiast bardzo chciał się dowiedzieć czego Kitsune pragnęła, bo któraś z odpowiedzi musiała poruszyć jej uszami. Mogła udawać ile chciała, ale ten jeden jej fragment rzadko kłamał. Demon więc skupił na nim uwagę.

Krok za krokiem schodził w stronę narastającego zapachu krwi wiedziony ciekawością i apetytem. Zastanawiał się co znajdzie w takim miejscu, które w końcu było najbliżej jego prostego serca drapieżnika. Okazało się wkrótce, że nie było tam scen rodem z szatni zabójców demonów, a “jedynie” najpotężniejsze istoty jakie chodziły po tej ziemi. Strzał w dziesiątkę. Mnich zgubił jeden krok ich widząc, ale szybko odzyskał rezon.

- Uszanowanie. - Skłonił się uprzejmie. Wolał zachować resztki etykiety, tak na wszelki wypadek. Nie mając wcześniej okazji by z nimi rozmawiać wolał zacząć. Od przedstawienia się, choć był przekonany, że jego imię znają. Choćby z uwagi na stare zadania. Niezależnie jak się rozwinęły - Yamato, nie mieliśmy okazji rozmawiać. - Następnie potwierdził słowa towarzyszki. - Chcemy mu pogratulować tak znamienitej, jak i różnorodnej sztuki. - wyjaśnił.

A więc podwójna randka.

@Kitsune
Yamato
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Zawód :
Mnich
Wiek :
51
Gif :
Jeden mędrzec powie tak, a inny powie nie
Wzrost :
171
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
139
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Kizuki: Eiji & Tora - 2


Wrażenia wzmocnione działaniem krwi nie wpływały na Kizukich silniej niż codzienność. Kto wie ilu podobnych, brutalnych rzezi doświadczyli, albo jak wielu z nich byli autorami? Tora wydawała się nieco bardziej przejęta od Eiji'ego, bez mrugania śledziła wszystko: od aktorów na scenie, poprzez obsługę zmieniają scenerię, aż po każdy jeden detal widowni. Z rozchylonymi nieco ustami chłonęła teatr, lecz ciężko powiedzieć czy oddawała w ten sposób swój zachwyt, czy po prostu - zgodnie z sugestią towarzysza - szukała zwady.
Siódmy zareagował pierwszy na przybycie gości. Niewykluczone, że wiedział o ich przybyciu, nim jeszcze przekroczyli próg loży, bo kiedy Kitsune i Yamato wślizgnęli się za kotarę, mężczyzna już im się przyglądał. Jego spojrzenie utkwiło przede wszystkim w lisiej demonicy. Czy plotki o tym, że Eiji wypalał twarze każdego, kto był od niego "piękniejszy" miały w sobie jakieś ziarno prawda?
Ah, pogratulować? — powtórzył, z nutą powątpiewania w szczerość tych słów. Uśmiechnął się, unosząc ku górze jedynie kąciki ust, przez co grymas wydawał się udawany. — W takim razie gdy go już znajdziecie, przekażcie mu również moje gratulacje. Artysta dojrzewa w momencie, gdy jego praca, nad którą w mroku i samotności pracował, wychodzi na światło dzienne, że tak pozwolę sobie zażartować. — Przystawił dłoń do obojczyków, nie spuszczając Kitsune z oczu. A właściwie oka. Bo gdyby którykolwiek z demonów spojrzał na Eiji'ego z przeciwnej strony, zauważył by, że drugie oko Kizukiego cały czas śledzi scenę. — Jak jednak doskonale widzicie, szanowny artysta nie zaszczycił nas tutaj, w loży. Nie oczekiwałem tego, oczywiście! Zapewne z bliska dogląda każdego szczegółu w swoim wielkim dniu. Tak właściwie to ja również zamierzam spotkać się z nim już po wygaśnięciu ognia, więc proszę, to również mu przekażcie. Nie chciałbym tracić czasu na bezowocne poszukiwania, tak jak wy.
Tora zaledwie zerknęła na przybyłych. Nie była zaciekawiona.
Na twarzy Eiji'ego tymczasem wyrósł nieco szerszy, perfekcyjnie wyćwiczony uśmiech. Mężczyzna zbliżył się mimochodem do Kitsune i położył na jej ramieniu rękę. Palce zacisnęły się z siłą, na którą jej ciało nie było przygotowane. Nachylił się nad nią, rzucając cień i zasłaniając scenę za plecami.
Takie śliczne z ciebie zwierzątko. Może zostaniesz z nami, tutaj, w loży krwi? — zaoferował, choć słowom i tonacji wiele brakowało do uprzejmej prośby. — Twój przyjaciela poradzi sobie sam, nie uważasz?


Kitsune
  • Rana 3 stopnia - pęknięta kość barkowa, lewa strona;




Dodatkowe informacje:

  • Ingerencja otwarta - gracze mają możliwość dołączyć, o ile w loży znajdują się wolne miejsca




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Gif :
Loża krwi 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
- Liczę na zabawę, Pustelniku. Świetną zabawę - odpowiedziała wchodząc do środka. Obecność Yamato dodawała jej odwagi, bo gęstniejąca atmosfera brutalności i siły mogła świadczyć tylko i wyłącznie o nadchodzących kłopotach. A one mogły być kluczem do wszystkiego tego, czego tak skrycie pragnęła.

Weszli do środka od razu widząc dwa demony. Jeden niezainteresowany, a drugi aż za bardzo.
- Mówisz z własnego doświadczenia, bo sam uwielbiasz sztukę, Eiji-sama? - Zapytała przekrzywiając głowę lekko na bok. Czerwone tęczówki skupiły się całkowicie na Kizukim, lisie uszy lekko się napuszyły, gdy mężczyzna ruszył w ich stronę.  

Z każdym krokiem Eiji postawionym bliżej jej wyprostowanej, jak struna sylwetki; walczyła z ogromną chęcią odsunięcia się w tył. Natrafiłaby wtedy pewnie na Yamato, który stał tuż obok. Mimo wszystko nie zdecydowała się na ucieczkę. Księżyc jak zawsze wzbudzał respekt zwłaszcza kiedy nie znajdowali się na trybunach pełnych demonów. Nie było ogromnej widowni; nie było miejsca na ucieczkę. W niewielkiej przestrzeni ściągnęła na siebie całą uwagę niebezpiecznego demona. I chociaż instynkt podpowiadał jej, że powinna była uciekać; nie poruszyła się ani o milimetr. Kochała być w centrum uwagi. Demony były próżne (jak powiedział kiedyś Rash) i Kitsune okazała się tego idealnym przypadkiem. Zwłaszcza teraz, gdy wybrała dumę zamiast własnego bezpieczeństwa.

Oglądając z bliska ten idealnie wykreowany, fałszywy i przede wszystkim nieszczery uśmiech sama zapragnęła taki posiadać. Niestety nie potrafiła. Odwzajemniła go własnym, słodkim, trochę nieśmiałym. Pasującym do jej ślicznej buzi, a jednak całkowicie przeciwnym jej statusowi demona, który zamordował setki ludzi. Dłoń na szczupłym ramieniu ważyła tonę. Nie odrywała spojrzenia od demona i gdy zacisnął swoje palce wyrwało jej się stłumione jęknięcie. Uśmiech jednak nie zniknął, chociaż po jej twarzy przeszedł cień bólu towarzyszący dziwnemu trzeszczeniu w okolicach barku. Odetchnęła płycej zaciskając mocniej szczęki. W kąciku jej lewego oka zebrała się samotna, pojedyncza łza, która nie miała prawa wpłynąć po policzku. Uniosła wyżej podbródek wciąż odwzajemniając ten cholerny, perfekcyjny uśmiech. Musiała wyglądać na szaloną, trochę obłąkaną. Nic dziwnego, w końcu  taka była. Zwłaszcza, gdy nazwał ją śliczną. Nagle była gotowa wybaczyć demonowi wszelkie niedogodności.

- Śliczne zwierzątko niestety ma swojego właściciela, Panie - odparła melodyjnie unosząc zdrową rękę; prawie niezauważalnie musnęła skórę jego dłoni zaciśniętej na swoim ramieniu. Odgarnęła długie włosy z szyi pokazując Księżycowi znak, który zostawił na niej Minoru. Widział wszystko, co ona widziała. Słyszał, co ona słyszała. Jej smycz była krótka. Zdecydowanie za krótka. Odmówiła już Tadao. Czy mogła odmówić i teraz? Czy chciała odmawiać odkąd jej p a n zignorował jej list miłosny? Obroża zaczynała ciążyć na szyi. Przecież uwielbiała Minoru do tego stopnia, że pragnęła zjeść go co do ostatniej kości. Nikt nigdy nie mówił, że ich relacja była zdrowa. Chciała być mu równa. Zwłaszcza, gdy demon poświęcił także swoją uwagę Katsu. Katsu, która należała do niej. Yamato także do niej należał. Akuma też. A ona nie potrafiła się dzielić.

- Z przyjemnością dotrzymałabym Ci towarzystwa, Siódmy, ale co jeśli za bardzo przywiązałabym się do siedzenia u Twojego boku pośród Kizukich? - Zapytała pogłębiając uśmiech. Ból powoli bladł, gdy pęknięta kość zaczynała się zrastać. - Ktoś mógłby się zdenerwować - dodała pozostawiając nieoczywistym czy mówiła o swoim przyjacielu stojącym obok czy o Szóstym.

Balansowała gdzieś między ciekawością, która odbijała się w jej wpatrzonych w demona tęczówkach, a jego nastawieniem do Minoru. Nie znała ich relacji, ale nie potrafiła sobie odpuścić wiedząc, że jednym szarpnięciem Eiji mógłby ją uwolnić od więzów Minoru. Tak, że nie byłoby to jej własną winą. Tak, że nie ściągnęłaby na siebie niczyjego gniewu. Nie ona. A on. Nie chciała być czyjąś własnością. Chciała, żeby wszyscy należeli do niej. Niegdyś skuliłaby się w strachu przed Księżycem. Teraz, znając ich paskudne charaktery, pragnęła zaledwie zostać jednym z nich. Odpowiadać tylko przed najsilniejszymi, aż w końcu przewyższyć nawet ich. Chciała podlegać tylko i wyłącznie pod Stwórcę. Tylko on się liczył.
Kitsune
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Loża krwi Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
175
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
PUNKTÓW
Yamato
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t699-yamatohttps://hashira.forumpolish.com/t1776-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t718-yamatohttps://hashira.forumpolish.com/t719-yamato
Mnich darzył wyjątkową niechęcią dworskie gierki Kizuki traktując je jako zabawy niegodne drapieżników, którymi miały być demony. Tak więc wyuzdana postać Eijiego wzbudzała u Yamato niemałe obrzydzenie. O ile ciemnowłosy rozumiał koncepcje piękna, a raczej doskonałości i do niej dążenie. U ósmego było to doprowadzone do groteskowej przesady. Gdzieś zaginął fakt, że prostota również lub przede wszystkim oznacza ową doskonałość. Jednocześnie rozumiał, że znajduje się w owym czasie na łasce tej obrzydliwej postaci. Wbrew pozorom mnich do głupich nie należał i postać, która objęła pozycję siódmego z najsilniejszych demonów do pośrednich pionków nie należy. Nie w społeczeństwie, w którym siła była właściwie jedyną istotną walutą.
Więc gdy Eiji stanął o krok od niego, każde włókno Yamato było wyprężone w gotowości, jego ciało odruchowo przygotowywało się na nieprzewidziane. Jednak to nie do niego się zwrócił kizuki. Konkretniej to odprawił go jak psa, gdyż jego wzrok spoczął na bardziej łakomym kąsku. Cóż, tu akurat mikazuki musiał przyznać mu rację. Na jego miejscu również skupiłby się na Kitsune. Z jakiegoś powodu lisica wydawała się darzyć go pewnego rodzaju zaufaniem, o ile można o tym wspomnieć wśród demonów, i mnich nie zamierzał przerywać ich gierki. Zabawy, bo był w pełni świadomy, że demonica powinna poradzić sobie bez niego.

Yamato spokojnie prowadził sobie w głowie kalkulacje swojej własnej sytuacji stojąc napięty jak kot widzący niedźwiedzia. Obserwował uważnie kizuki, aż nagle jego uwagę przykuł trzask pękającej kości. Suchy dźwięk i spięcie się trzymanej pod ramię Kitsune.

Mnich nie włożył w kolejne kroki wiele myślenia, uwagi czy nawet rozsądku. Można powiedzieć, że działał automatycznie, wiedziony jakimś szalonym instynktem. Błyskawicznie z jego pleców wystrzeliła krew i zaczęło się formować pół olbrzymiej klatki piersiowej. Formujące się żebra miały zbić rękę Eijiego z barku lisiczki i odgrodzić dwójkę od potężnego demona. W tym samym czasie wolna ręka, która nie była okupowana przez Kitsune, zaczęła pokrywać się twardą kością i wystrzeliła w kierunku twarzy Księżyca. Zachowanie demona wzbudziło w Yamato zwykłą, prymitywną furię. Sama niechęć do demonicznych konwenansów była ziarnem niechęci. Jednak to bezrozumne krzywdzenie towarzyszki było przesadą. No i mnich był chorobliwie zazdrosny.

Czy było to mądre? Nie. Czy mogło się to dobrze skończyć? Również nie.

Czy miał na to ochotę? Odkąd zobaczył demona.

Spoiler:
Yamato
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Zawód :
Mnich
Wiek :
51
Gif :
Jeden mędrzec powie tak, a inny powie nie
Wzrost :
171
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
139
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Kizuki: Eiji & Tora - 3


Kizuki zgrabnym ruchem przysunął otwartą dłoń do swojej piersi.
Oczywiście. Nie wyobrażam sobie życia, bez sztuki — odpowiedział słodkim szeptem. Rozluźnił uścisk na ramieniu Kitsune i przesunął swoją dłoń doskonale wyćwiczonym, powabnym ruchem - po obojczykach, gładkiej szyi i zatrzymując się w końcu na podbródku kobiety. Przez chwile słuchał co ta ma mu do powiedzenia, a gdy wspomniała o swojej przynależności do innego Księżyca, jego usta ledwo dostrzegalnie drgnęły. — Co za pech! Niektórzy z moich pobratymców są tacy chciwi. Taki Minoru chociażby, który otacza się bez przerwy naiwnymi słabeuszami... — odetchnął ze zbolałą miną. — Gdyby kiedyś i tobie wysunął taką ofertę... nie daj się zwieść. Kitsune, prawda? Ten mężczyzna nienawidzi ambicji. Zabija ją w każdym kogo napotka, ponieważ obawia się, że niebawem straci swoją pozycję. Ale ah... informacje są cenne, prawda? Potraktuj to jako prezent od pana Eijiego, w noc tejże wspaniałej sztuki!
W każdym pięknym słowie kryła się po wielokroć zawoalowana groźba, obietnica i ostrzeżenie. I tylko od niej zależało, w co chciała wierzyć. Komu ufać. Czy ktokolwiek tutaj był w ogóle warty pokładania w nim choć krzty zaufania? Płynące z ust Siódmego słowa były niczym syreni śpiew, który na jednych działał kojąco, a w innych wzbudzał czujność. Artysta osiągnął zamierzony efekt - wywołał emocje.
W przypadku Yamato przyjęły one formę narastającego gniewu oraz zazdrości, a z każdą sekundą, gdy to nie mógł uzewnętrznić swoich uczuć, narastała w nim potrzeba walki o swoje. Demoniczna krew rozrosła się wokół niego niczym alabastrowa klatka, a ręka pokryta kościaną naroślą śmignęła w kierunku dłoni Eiji'ego. Kizuki dostrzegając jego zamiar z odpowiednim wyprzedzeniem zdążył otworzyć usta w wariackim zachwycie, a zmierzający w jego stronę atak odbić z metalicznym odgłosem. Na jego uniesionej teraz dłoni nie pozostał nawet ślad.
To bardzo niegrzeczne. Niektórzy oglądają sztukę i powinniśmy zachować ciszę oraz spokój — przypomniał mu Księżyc, oplatając palcami powstałą wokół Mikazuki kościaną konstrukcję. Przystawił palec do ust w uciszającym geście, po czym wskazał na Tore zaaferowaną wydarzeniami na dole. Przepaść pomiędzy Czwartą a Siódmą pozycją wśród najwierniejszych demonów Muzana była tak ogromna, że gdyby kobieta zechciała pozbyć się pozostałych gości loży krwi, zrobiłaby to nim rozpocząłby się kolejny akt. Nawet Eiji nie zamierzał jej przeszkadzać.
Z jego wyciągniętej dłoni zaczął sączyć się jakiegoś rodzaju kwas, który bez problemu rozpuszczał demoniczną sztukę krwi Yamato na oczach samego mnicha. On sam dotychczas mógł zareagować jedynie zaskoczeniem. Jego umiejętności nie umywały się nawet do potęgi Siódmego, stąd Kizuki bez problemu poradził sobie z tym "niespodziewanym atakiem". Jednakże w pewnym sensie osiągnął sukces - Kitsune nie była już przetrzymywana przez znacznie silniejszego demona.
I po drugie, nie umarł.


Kitsune
  • Rana 3 stopnia - pęknięta kość barkowa, lewa strona;


Yamato - użycie DBA / -2 PK
  • wytworzona klatka piersiowa topi się pod wpływem działania kwasu Eiji'ego;


Loża krwi
  • ograniczone pole ruchu, większość miejsca zajmuje teraz BDA Yamato. Jeżeli ktoś chce wykonać atak, musi to robić ze swojej obecnej pozycji;




Dodatkowe informacje:

  • Ingerencja otwarta - gracze mają możliwość dołączyć, o ile w loży znajdują się wolne miejsca




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Gif :
Loża krwi 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Wielkimi z zachwytu oczami wpatrywała się w fałszywy uśmiech Księżyca. Zapamiętał jej imię. Nie jakieś inne. Tylko właśnie j e j własne. Słodki uśmiech pogłębił się, a lisie uszy napuszyły dumnie. Wyprostowała się lekko unosząc podbródek wyżej, opierając go na jego dłoni niczym prawdziwy pupil domagający się pieszczot. Spojrzała na Eiji spod długich rzęs, przekrzywiając lekko głowę. Gdyby miała ogon pewnie wymachiwały teraz we wszystkie kierunki. Słuchała jego słów na temat własnego właściciela. Spróbowała skupić się na sobie, na uczuciach, na tym co mógł czuć teraz Minoru, jednak nic nie odbierała. Czyżby jej pan był zajęty czymś innym? Czyżby w ogóle nie interesował go jej los? Było to okrutnie przykre. Przypominało jedynie o tym, że zdecydowanie bardziej wolałaby należeć do siebie samej i posiadać do tego innych. Bardzo prosto zrozumiała przekaz słów Księżyca. Miała nikomu nie ufać. Nie jemu, nie innym, tylko i wyłącznie sobie. Sobie i Stwórcy.

Kość powoli zaczynała się zrastać, gdy nagle wokół nich pojawiła się piękna klatka wykonana z demonicznej krwi Yamato. Aż westchnęła z zachwytu. Jej słodki uśmiech zamienił się w chciwy uśmieszek samozadowolenia.

- Wybacz Panie. Nie będziemy dłużej zakłócać oglądania - zdecydowała się na odwrót. Położyła dłoń na kościstej narośli Yamato gładząc ją z fascynacją, jak gdyby dotykała miękkiego futerka ukochanego zwierzątka. - Każdy z nas otacza się własną świtą. Moja staje się coraz większa - dodała przepraszającym tonem, chociaż wysoko uniesiony podbródek świadczył o tym, że była z siebie zwyczajnie zadowolona. Dumna. Chciała pokazać Księżycowi, że miała swoich sojuszników. Tworzyła swoją armię. Wielka i potężna. Godna prawdziwej królowej. Chciała, żeby zauważył jej wartość.

W końcu wyciągnęła otwartą dłoń w stronę Eijiego. Ciemność zaczęła zbierać się na podstawie jej szczupłej dłoni przybierając kształt niewielkiej postaci. I to nie byle jakiej. Na jej dłoni pojawił się sam Eiji. Nie pomijając żadnego szczegółu. Kiedyś wykonała różę dla Minoru, jednak od tamtego momentu jej umiejętności znacznie wzrosły. Teraz potrafiła znacznie więcej. Postać Księżyca wyglądała jak by tańczyła. Drugą dłonią zatoczyła kółko nad figurką sprawiając, że otaczająca ją ciemność stworzyła lekki wir niczym wiatr wokół tańczącego mini Eijiego. Wysuwając dłoń z postacią w jego stronę szepnęła: - Dla prawdziwego konesera sztuki.

Kizuki mógł przyjąć prezent, jeśli nie postać zaczęła się rozpadać na niewielkie odłamki przypominające czarne śnieżynki aż zniknęła doszczętnie.

Cofnęła się o krok kłaniając lekko. Chwyciła ponownie Yamato pod ramię próbując go uspokoić.

- Pragnę zostać jedną z was Panie - wyznała szczerze. Chociaż było to marzenie większości demonów, ona naprawdę wierzyła, że mogło jej się udać. - Proszę nie zapomnij o mnie, Eiji-sama - dodała opierając policzek o ramię mnicha. Uśmiechnęła się chytrze zdając sobie sprawę, że Yamato był gotowy zaryzykować własne nieśmiertelne życie, żeby tylko ją obronić. Właśnie stał się jeej pierwszym sojusznikiem, którego zamierzała wykorzystać we wspinani się po drabinie aż na sam szczyt. Jego poświęcenie zostało zapamiętane.

Spoiler:
Kitsune
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Loża krwi Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
175
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
mistrz gry
użytkownik pełni funkcję mg
halloween 2024
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
PUNKTÓW
Yamato
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t699-yamatohttps://hashira.forumpolish.com/t1776-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t718-yamatohttps://hashira.forumpolish.com/t719-yamato
Dopiero po chwili Yamato zdał sobie sprawę co właśnie próbował zrobić. Zbicie jego pięści jakby to była witka brzozowa go otrząsnęła. Zrozumiał co zrobił, ale żadne włókno w jego ciele nie żałowało tej decyzji. Eiji posunał się do prostackich ruchów mających utwierdzić go w przekonaniu o jego własnej wyższości. Mnich jednak wiedział, że gdyby rzeczywiście był tak potężny jak świadczyły jego gesty, nie musiałby nic robić. Demon zrozumiał, że kizuki nie są jakimiś nieśmiertelnymi bogami, a nawet jeśli to nawet ci bogowie musieli dwa razy się zastanowić nad swoimi ruchami. Istniały większe bestie, a numer siedem to dopiero półmetek.

Yamato z żelazną furią w oczach wysłuchał co ma adwersarz do powiedzenia. Dla zachwania godności utrzymał przez chwilę kościany twór, pozwalając aby księżyc nadtopił fragmenty żeber. Święty mąż również czuł jak skóra na jego klatce zaczyna pokrywać się paskudnymi pęcherzami. Będzie miał pamiątkę.

- Słusznie, nie przeszkadzajmy pięknym damom w cieszeniu się sztuką. - Odparł i sprawił, że klatka zamieniła się w krwawy deszcz, który następnie popłynął w kierunku jego stóp wracając do źródła.

Wiele więcej Yamato do powiedzenia nie miał. Skłonił się jedynie nisko w kierunku Czwartej. Niezależnie czy to widziała, należały się jej jakiś gest przeprosin. Następnie poprowadził, czy raczej pozwolił się poprowadzić Kitsune z loży. Ambitna jak diabli była ta lisiczka, choć nie było to niewiadomo jakim zaskoczeniem dla demona. Miała nadzieję, że Eiji ją zapamięta. Cóż, mnich również miał wrażenie, że go tak łatwo nie zapomni. Choć w jego przypadku to raczej gorzej. Jednak jeśli Kitsune rzeczywiście miała jakąś trwalszą więź z Minoru… drobny gest Yamato mógł całkiem szybko się roznieść po wyższych szczeblach Kizuki. Podobno lepsza zła reputacja niż żadna. Wychodząc nieco ostentacyjnie się odwrócił kierując ku wyjściu na korytarze.

- Coś ci się stało? - Szepnął jakby nic na ucho lisiczki. - Widzę, że pragniesz świetlanej drogi przed sobą, mam nadzieję, że jej nie utrudniłem. - Powiedział spokojnym tonem, choć prawdę mówiąc nie miał absolutnie żadnych wyrzutów sumienia, za drobną zawieruchę.

Może nawet było w nim jakieś ukłucie dumy.
Yamato
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Klasa :
klasa kapłańska
Zawód :
Mnich
Wiek :
51
Gif :
Jeden mędrzec powie tak, a inny powie nie
Wzrost :
171
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
139
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
jaszczurka
pełne zregenerowanie swoich utraconych kończyn
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
test your might
postać odbyła sparing przy użyciu kostek
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Kizuki: Eiji & Tora - 4


Chwilowe zamieszanie wybuchło i zgasło równie szybko, co płomień na czubku zapałki. I tak samo jak przedwcześnie wygaszony ogień pozostawiło za sobą dużo metaforycznego dymu. Eiji z iskrą satysfakcji w swoich ciemnych oczach obserwował jak kościana klatka Yamato cofała się do swojego źródła, a sam jej użytkownik przeprasza za skruchą. Udawaną, bądź nie, nie miało to żadnego znaczenia dla Księżyca, który czuł i znajdował się na znacznie wyższej pozycji.
Jedno mrugnięcie, a Siódmy patrzył już w zupełnie innym kierunku, jakby uwaga poświęcona mnichowi była zaledwie iluzją, którą ten w zamieszaniu uznał za rzeczywistość. Mężczyzna uśmiechał się nadal w przesłodzony sposób w kierunku Kitsune, która odwzajemniała na każdym kroku jego zachwyt i fascynację.
Ah tak, świta... — pokiwał powoli głową, po czym rozejrzał się teatralnie dookoła. — A gdzie, jeżeli można mi wiedzieć, znajduje się ta twoja świta?
Sytuacja wyraźnie go bawiła. Zarówno reakcja na niespodziewany atak, jak i słodkie kłamstewka, którymi wymieniał się z Kitsune przypominały kolejne akty scenariusza, które Eiji odgrywał bez zawahania, skrywając swoje prawdziwe oblicze za maską uformowaną w kształt ludzkiej twarzy. Był dla niej miły, ale nie pozostawiał też wątpliwości, że gdyby nie jej urocza buźka, to traktowałby ją znacznie gorzej.
Prezent w formie małej postaci stworzonej z mroku przyjął w swe dłonie tylko po to, by roztopiła się ona identycznie, co nieco wcześniej demoniczna sztuka krwi mnicha.
Wybacz. Mogę dotykać tylko tego, co jest obiektywnie piękne — przeprosił równie fałszywie, co się uśmiechał. — Twój mniej urodziwy towarzysz ma rację. Byłoby to wielką stratą, gdybyś nie mogła obejrzeć dalszej części sztuki. Jednak... — nachylił się ku niej, szepcząc wyraźnie do jej ucha — nie popełniaj tego samego błędu, co nasz drogi Minoru. Nie otaczaj się paskudnymi słabeuszami, którzy ciągnął twoją reputację na dno. Nie będę mógł się za tobą wstawić u pozostałych Kizuki, jeżeli ten człowiek pozostanie u twojego boku — wyjaśnił przepraszającym głosem i pogłaskał policzek Kitsune delikatnym ruchem dłoni.
Na twarzy kobiety nie pozostał nawet najmniejszy ślad topiącego wszystko kwasu.

z/t dla Kitsune i Yamato.


Kitsune
  • Rana 3 stopnia - pęknięta kość barkowa, lewa strona - rana całkowicie zregeneruje się w kolejnym poście;




Dodatkowe informacje:

  • Ingerencja otwarta - gracze mają możliwość dołączyć, o ile w loży znajdują się wolne miejsca




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Gif :
Loża krwi 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Taishiro
komochizuki

https://hashira.forumpolish.com/t182-taishirohttps://hashira.forumpolish.com/t1773-informator#22905https://hashira.forumpolish.com/t265-taishiro#477https://hashira.forumpolish.com/t266-taishiro#478
Tym samym dziarskim krokiem zbliżał się, ku przeznaczeniu. Nie spoglądając za siebie, jedynie na swe dłonie z "ósemką". Żart losu dość mocny, iż nim się noc skończyła, te tauże na ważności straciły. Jaki dziwny, nie zrozumiały los momentami bywał? Czy to już wtedy Eijii-sama wiedział, iż numer jego nie będzie zbyt długo? Czy wartość ma to głębszą, niż tylko Kizuki ważność określenie? Cokolwiek to było, już wtedy geniusz tej sztuki dostrzegł. Jednak wolał, by objawił się on tej nocy, czy wtedy w Nagoi.
Te rozmyślania ucieczką dla umysłu artysty były, gdy poczuł na kościach swych, iż atmosfera gęściejsza się stanie. Od służących doskonale wiedział, którzy najwyżsi zaszczycili swą loże. O ile Siódmego sam Taishiro na sztukę zaprosił, tak w przypadku Czwartej była zagadką kompletną. Nie spodziewał się zbyt wielkiego rozumienia sztuki, od tych co siłę widzą. Może jednak pomylił się w niejednej ocenie gatunku swego, patrząc iż nikt na siłę się tu nie zdecydował.
No może z trywialnym wyjątkiem małym...

W końcu próg loży Jongen przekroczył. Gdy oklaski ucichać się powoli zdawały. Pewność siebie nozdrza płuc artysty wypełniła, gdy skłonił się w geście "grzecznościowym" rzecząc:

- Tora-sama, Eiji-sama

Wyprostował się rzecząc:

- Dziękuje, iż sztukę swą obecnością zaszczyciliście. I rad jestem, iż do końca jej zostaliście.

Opierając dłoń na ścianę dostrzegł magiczny wręcz kontrast pomiędzy demonią dwójką, których Bogami wręcz nazwać można. Silna i Sprytny. Masywna i Gibki. Ogień i Woda. Wymieniać można wiele. No i wyraźniejsze, jak kobieta i mężczyzna. Wraz z urodą, której Taishiro od razu zląkł się porównywać w myślach nawet:

- Zaszczytem dla mnie będzie, jeśli łaską opinii na temat dzieła mego obdarzycie.

Tak różnej, a zarazem coś być w niej coś musiało. Ta rzecz sprawiła, iż o strachu wyroku zapomniał, samemu wręcz prosząc o niego. Co głupotą mogło być kompletną.
Taishiro
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
taikomochi
Wiek :
27
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
343
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
włóczykij
fabularne odegranie podróży
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Kizuki: Eiji & Tora - 5


Eiji stał już odwrócony twarzą ku przejściu, jakby wyczuł, albo wręcz oczekiwał przybycia Taishiro do loży. Jego twarz zdobił idealny uśmiech, wyciosany na twarzy ręką prawdziwego sztukmistrza i tak samo fałszywy. Tora, ku zdziwieniu chyba każdego, nadal siedziała oparta na krawędzi bariery klaszcząc głośno, przez co wszystkie demony zebrane pod jej lożą mimowolnie również nie kończyły swych stojących owacji - ze strachu, czy za sprawą silnej aury, tego nie dało się już powiedzieć.
Mój zachwyt tym się przejawia, iż nie chciałbym zbyt wiele mówić, aby swoim myśleniem twojej twórczości nie zanieczyścić, jednak dlaczego nie posłuchać by opinii naszej silnej koleżanki? Wszakże to było jej pierwsze spotkanie z "wyższą" sztuką, więc słowa będą szczere, pozbawione porównań i wpływów. — Eiji lekko skłonił się przed Torą, ale musiał postukać ją w ramię, by kobieta w ogóle zauważyła, że ktoś poza nimi znalazł się w loży.
Odwróciła się powoli, wciąż jeszcze obijając o siebie dłonie, ale na widok Piekielnego Artysty przerwała i wyprostowała się dumnie. Nawet na siedząco była podobnego wzrostu co pozostałe dwa demony. Jej wyraz twarzy był tajemniczy, żeby nie powiedzieć "mało inteligentny", choć każdy kto choć raz spotkał Czwartą kizuki wiedział, że jej wygląd osiłka nie oznaczał, że mięśnie zastąpiły mózg. Zwyczajnie nie czuła się równie swobodnie w miejscu takim jak teatr, w porównaniu do chociażby areny.
Chcielibyśmy poznać twoją opinię, szanowna Czwarta — Eiji jeszcze raz wyraził swoją prośbę i ponowił głębokie dygnięcie, gestem ręki wskazując jej Taishiro.
Tym razem zadziałało, gdyż olbrzymka przesunęła twardym spojrzeniem po sprawcy całego wydarzenia i zabrała głos.
Taka pchła? Spodziewałam się, że tacy jak ty wyrżną podstępnie wszystkich ludzi co się zlecieli jak ćmy do ogniska. Nie wykorzystałeś okazji. Dlaczego? — Zwęziła powieki, zastanawiając się dlaczego demon, który stał za przedstawieniem, nie chwycił szansy wynikającej z ludzkiej głupoty. W taki sposób mógłby się bardzo szybko wzmocnić, a może i nawet sięgnąć tytułów, które nawet mu się nie śniły. — Wiesz czym różnią się od siebie poszczególne Księżyce?




Dodatkowe informacje:

  • Ingerencja otwarta - gracze mają możliwość dołączyć, o ile w loży znajdują się wolne miejsca




Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Gif :
Loża krwi 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Taishiro
komochizuki

https://hashira.forumpolish.com/t182-taishirohttps://hashira.forumpolish.com/t1773-informator#22905https://hashira.forumpolish.com/t265-taishiro#477https://hashira.forumpolish.com/t266-taishiro#478
Taishiro poczuł przyjemną natchnienia woń, która zdawała się na spokojnie zmysły uśpić. Tajemniczość Eiji-sama w opinii na temat dzieła jego zdawał się być pozornie normalną rzeczą, przewidywalną wręcz nawet. Lecz instynkt demoni artysty mniej lub bardziej szukał znaczenia głębszego. Jakby każdy ruch Siódmego częścią był sztuki samej w sobie, której treść była nieznana. Z drobnym uśmiechem oczekiwał mniej oczywistej, jednak bezpośredniej reakcji Czwartej. Taka się ona zdawała, lecz przyziemność jej była tym, co w zastanowienie Piekielnego Artyste wprawiło. Co raczej zarzutem się być zdawało, iż przyziemność cechom demonów słabych była. Z czym nie zgodzić się nie trudno. Czemu jednak zdawała się być tak przyziemna, skoro myślami swymi odlecieć się zdawała? Był ciekaw wiedzieć, co tak Czwartą zamyślić mogło. Gorycz słodką poczuł jednak wiedząc, iż pchłą jest tu tylko, co woli silniejszych poddać się tu musi:

Prostując się niemal niezauważenie, by wzrostem dorównać spróbować kobiecie siedzącej rozpoczął wyjaśnienia swe porównywać:
- Czy prosta na szczyt droga, zawsze najlepszą się wydaje?
Retoryczne pytanie w eter puścił, samemu myśl swą kontynuując:
- Mogłem kilkuset ludzi pochłonąć spróbować teraz. Zyskałbym siłę, lecz cóż mi po niej. Gdy wśród nich rodziny żywej pijawki zabójcze powstaną, co żywot na mojej śmierci pragnieniu zbudują. Nudny cykl, pełen powtarzalności ciągłej.
Teatralnie ziewnął, chcąc podkreślić, iż nie strach jest powodem działań jego. A zwyczajne znużenie potyczkami z łowcami, nad którymi kontrolę mógł mieć nie małą już teraz:
- Idea Korpusu to zwierciadło dla ludzi piękne. Szlachetni wojownicy, ze złem demonim walczą. Co swym złotym światłem ludzki zachwyt przyciąga i ich akceptację, wręcz podziw powszechny wśród ludzi wzbudzają. Gdy jednak rysę większą postawisz. Wnet ujawnią się większe, co w końcu podzielą je całe. A te łatwiej butem zdeptać... By jednak lustra rozpad rozpocząć się mógł, usłyszeć o rysie muszą wszyscy. Inaczej zapomną o niej szybko.

Mógłby rozwijać swą myśl dalej, lecz poczuł, iż kart swych wszystkich zdradzać nie powinien. Nie zdradzając powodów na sztuki zrobienie innych, niż Czwartej wolała usłyszeć. Bardziej ze względu na Eijiego-sama obecność, co za gadulstwo duże słabość uznać to może. Choć też niewiedza, czy gadulstwo jego przez Torę zaakceptowane, być mogło. Wiedział, iż historia Kyoya Rina, choć podkoloryzowana i wyolbrzymiona, otworzy oczy i uszy ludzi na incydenty podobne lub większe. Wśród nich czaić się musiały potwory, co faktycznie dla idei ludzi zabiłby mogli. Ci, co życie swe postawili wyżej od ludu co chronią. Czy też pomyleńcy, co nigdy miecza z nichirin dostać nie powinni. Ich czyny będą baczniej przez prosty lud obserwowane. A gdy któryś błąd taki popełni, co kwestią czasu jest tylko, ludzkość pewność zyska, iż prawda tu dziś padła. Wraz ludzkości od Korpusu odwróceniem, czasu kwestia tylko, gdy ostatni szermierz dech swój wywinie. Zaś nocami Księżycowymi cieszyć się można będzie, bez walk ciągłych. Jedynie z pożywieniem pełnym.
W ostateczności sam przyśpieszyć patologii Korpusu rozkładu. Choć nie wierzył w Korpusu utopiczne piękno, tak jak przed latami trzema w Edo, by nie wierzyć, iż to się nie stanie nigdy. Wiedział jednak, że wraz z jego sztuką, nic takie same nie będzie. Było to jednak życzenie pobożne Artysty, co w wielkość swego dzieła wierzył.
Pytanie drugie Czwartej, konsternację lekką wywołało na twarzy Taishiro, co szybko pod uśmiechem swym lekkim schował. Wiedział, że to pytanie z cyklu, gdzie odpowiedzią siła byłaby najlepszą i najprostszą. Lecz niespodziewanie, nawet dla siebie, rzekł:
- Tym, iż każdy Księżyc inną ścieżkę na szczyt łańcucha odnalazł. Lecz ignorować trudno, iż siłę i możliwości każdy ma inną.
Wątpił jednak, iż to ostatnie numery definiują. W tej kwestii język zagryzł, wiedząc, iż prowokować agresora nie powinien.
Taishiro
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
taikomochi
Wiek :
27
Wzrost :
160
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
343
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
włóczykij
fabularne odegranie podróży
screw it
podczas wydarzenia z mg wykonaj akcję, która zakończyła się niepowodzeniem
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
ROK SMOKA
trzecie urodziny forum! (2024)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja MG

Kizuki: Eiji & Tora - 6


Jeżeli dotychczas Taishiro miał wątpliwości dlaczego Tora wydawała się przez większość teatru zamyślona, tak mógł zauważyć podobną konsternację wyrastającą na jej obliczu, gdy odpowiadał na jej pytanie. Kobieta ściągała brwi i zaciskała usta, przywodząc na myśl geniusza na moment przed wielkim odkryciem, lecz w jej przypadku oznaczało to, że nie ma najmniejszego pojęcia co mówi do niej artysta. Z pobielałych warg dobyło się warknięcie, na które nawet Eiji zareagował uśmiechając się bladziej.
Głupota. Nikt nie wejdzie ci do pyska, bo zacznie źle myśleć o ludziach z mieczami. Takich jak wy powinno się wystawić z zardzewiałym mieczem na środek wojny. Może wtedy zrozumielibyście po jakim świecie chodzicie — skończyła oburzonym tonem, po czym powstała, przytłaczając przestrzeń swoimi rozmiarami. Spięła mięśnie i przeskoczyła przez barierki, załamując siedzenia i część podłogi na dolnym poziomie teatru, gdzie w błyskawicznym tempie rozpierzchli się ostatni goście.

Nasza droga Tora ma umysł wojownika — wyjaśnił Eiji, śledząc wzrokiem odchodząca koleżankę, która nie szczędząc budynku powiększyła wejście rozwalając ramę głową i barkami. Złączył ręce za plecami tłumacząc dalej jej słowa. — Domyślam się, że nie widzi sensu w twoim działaniu, ponieważ przede wszystkim nie przynosi ono korzyści tobie. Działasz, zdaje się, dla jakichś wyższych celów, odległych zmian, a tymczasem twoi pobratymcy osiągają lepsze efekty sięgając po prymitywniejsze rozwiązania. Nikt ci nie podziękuję za to, co próbujesz osiągnąć, więc pojawia się pytanie... czy warto? Ludzie mając przed sobą ośmieszonych zabójców, a głodne demony nadal wybiorę tych pierwszych. Tym bardziej ich wybiorą, ponieważ łatwiej jest poświęcić idiotę, który ich broni. — Westchnął. — Tak rozumiem jej słowa. Choć wielce prawdopodobnym jest, iż nadaję im znacznie głębsze znaczenie, niż planowała to Czwarta. W jej mniemaniu świat poradziłby sobie bez artystów i być może ma rację. Kto nigdy nie zadał sobie pytania - czy moja egzystencja ma w ogóle jakiś sens? Czy moje ręce i umysł stworzą kiedyś coś tak wspaniałego, coś tak istotnego, że będę w stanie poruszyć świat? Dotrzeć do wnętrza nawet tych zamkniętych na postrzeganie wrażliwości? Czy moje starania popychają cywilizację we właściwym kierunku, a może czerpie wyłącznie z dobrodziejstw świata i osiągnięć pobratymców nie dając niczego w zamian? Jednakże wojownik oddaje swoje ciało, a artysta duszę i nie widzę powodu, aby nasze starania były mniej istotne. Po prostu nie przynoszą efektów od razu. Liczę na to, że za parę dziesięcioleci Tora zmieni zdanie co do nas, artystów. Już teraz udało mi się zaprosić ją do towarzystwa, choć od tak wielu lat ignoruje moje starania... — Kizuki dotknął swojej piersi, dając upust prywatnym frustracjom. — Moje własne zdanie odnośnie twojej sztuki, jak wcześniej wspomniałem, powinienem zachować dla siebie, a przynajmniej do chwili, gdy będę w stanie ubrać je w słowa i zauważyć jak ta kropla zmąci gładką powierzchnię jeziora. Pozostanę w mieście jeszcze przez jakiś czas, ponieważ chciałbym na własne oczy się o tym przekonać. Jeżeli jednak miałbym coś powiedzieć teraz... poradziłbym ci, abyś doszedł do zgody z własną naturą. Własną, oraz swoich pobratymców. Nie jesteśmy tragicznymi istotami, które oczekując wschodu słońca. — Mężczyzna wyciągnął przed siebie dłoń, i tak samo jak wcześniej uczynil to w stosunku do Kitsune, tak i Taishiro pogładził z uczuciem po gładkim policzku. — To my piszemy ludzkie tragedie.

Po rozmowie pożegnał się. Podobnie jak Tora udał się bez słowa w dalszą drogę, korzystając z tej samej dziury, którą wybiła własnym cielskiem Czwarta. Odchodząc uśmiechał się. Wydawał się zadowolony.

KONIEC INGERENCJI







Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Loża krwi Cq4JoOv
Gif :
Loża krwi 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
1034
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach