Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Dōgo OnsenDzisiaj o 6:48 pmSōsetsu
Jindai-jiDzisiaj o 6:11 pmSeiyushi
Izakaya we wsi pod NagojąWczoraj o 11:49 pmSōsetsu
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Opuszczony chramSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

Hatago Tarui
4 posters
PUNKTÓW
Kama Yenhatsu
obake

https://hashira.forumpolish.com/t666-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1761-informator#22881https://hashira.forumpolish.com/t668-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t669-katsu
Mimo całej swojej nieposkromionej pewności siebie i pewnego rodzaju wyniosłości, którą nosiła z urokliwą elegancją, Katsu była młodym demonem i zdawało się, że młodość ta przyprawiała ją o pewien brak pokory. Taki, który jawił się błyskiem w szmaragdowym spojrzeniu, za każdym razem, gdy napotykał on na godne wyzwanie, odrzucając przy tym wszelkie przyjęte granice, bo ten demoniczny umysł odmawiał zamknięcia się w kratach jakichkolwiek ograniczeń. Ambitna i odważna, w taki sposób, w jaki tylko szaleniec mógłby wykazywać odwagę. Z podejściem lekkim wyrzucała na stół własne życie, aby przebić innych graczy i móc zgarnąć wyższą stawkę. Brała więc wszystko to, na co miała ochotę, podejmując wszelkie ryzyko i pozwalając, aby sprawiało jej to wszelką możliwą przyjemność.  
Lubiła myśleć, że był to pewien wypracowany sposób na życie. I mimo wszystko, nie można było jej porównać do głupca zachłyśniętego potęgą swojej nowej natury, bowiem wcale nie uważała się za nieśmiertelną. Nie raz dziw brał, że jeszcze nie straciła życia na swoim lekkim podejściu do bezpieczeństwa, na swoich wybrykach z rozsądkiem. Ba, sama zawsze uważała, że to jej własne szaleństwo, które wyciągało jej umysł z wszelkich inaczej nazwanych kategorii społecznych, będzie również tym, co w końcu najprawdopodobniej doprowadzi ją do zguby. Wmawiała sobie jednak, że nie potrafiła żyć inaczej, żonglowała więc pragnieniami własnymi i innych, a okresy impasu, podobne temu, który miał zostać przerwany tej nocy, zdarzały jej się regularnie, jako pewne wytrącenie prędkości, zmniejszenie impetu tego szaleńczego pościgu. Doświadczenia mające na celu przede wszystkim uświadomić jej, że ta wielka ambicja, wciąż pragnęła tylko więcej, aby w końcu, z braku innej możliwości, zacząć pożywiać się na niej samej. Spalając umysł zapętlony w dążeniu do rzeczy, której nie potrafiła zlokalizować… I tak, jedyną metodą mogło być tylko i wyłącznie wprowadzenie swojej osoby z powrotem w ten pęd, tak, aby nie być w stanie rozpoznać rozmazujących się naokoło kształtów, które przemijały bez wartości. Nie móc dzięki temu skupić się na niczym konkretnym.
Być może na początku tego spotkania tak właśnie pomyślała o Atsushim - jako o zapalniku, który rozpalił w niej ogień, ten, mający przyćmić wszystko inne. Był idealny do tego zadania, zgrabnie wprawiając jej świadomość w stan rozkosznego zaintrygowania, dając jej po kolei wszystko to, czego mogłaby chcieć.
Robił to. I robił też znacznie, znacznie więcej.
Tym razem, gdy zatopiona w ramionach Atsushiego pozwalała, aby jego dotyk wyprowadzał ją z równowagi, ledwie cząstką świadomości zdolna była dostrzec drobną różnicę, pewien ewenement sytuacji, w której się znaleźli, a który sprawiał, że była ona tak niezwykła. Jak gdyby jakimś cudem demon ten sprawiał, że to pewne siebie ciało, drżało pod jego wpływem, jakby dotykane po raz pierwszy.
Czy to jego dłonie, które zaskarbiły sobie jej bezkresną sympatię z pierwszym kontaktem? Spojrzenie niczym płynne złoto, które rozgrzewało za każdym razem, gdy przesuwało się po jej twarzy? Smak gorącego oddechu, który wpuścił wraz z językiem między jej wargi, czy może po prostu ta nieograniczona uwaga, obleczona w słowa tak samo przyjemne dla ucha, jak dźwięk głosu je wypowiadającego?
A może po prostu fakt, że cała jego osoba idealnie przyległa do jej potrzeb, wypełniając każdą jedną lukę, niczym rozlewający się płyn, który dopasować miał się kształtem do ubytku, do którego został wlany.
Pocałunek był zaiste niczym ten płomień, który rozlał się arteriami po całym jej organizmie, pozostawiając po sobie to paląco-mrowiące wrażenie.
Rozpieszczał ją. Rozpieszczały ją jego usta, które składały pocałunki na skórze jej szyi, z każdym kolejnym spływając po ciele przyjemną falą dreszczu. Tego, który wyginał lędźwie, prostując kręgosłup niczym trącony łagodnym impulsem, napierając ciałem na drugie ciało. Rozpieszczały ją jego dłonie, których palce błądziły przy jej twarzy, aby w pewnym momencie wsunąć się pod czarny materiał sukni i sięgnąć gładkiej skory naciągniętej na szczupłe plecy. Dotyk tak subtelny, a jednocześnie dla zmysłów tak wyraźny, bo to na jego obecność pozostawały wyczulone i to jego obecności tak spragnione. W końcu, rozpieszczały ją słowa, które wypowiedziane między pocałunkami tym głębokim głosem, tak spokojnym, a jednocześnie tak tego spokoju pozbawionym, rozbrzmiewały echem w jej głowie. Słowa, które docierały do jej umysłu równie wyraźnie, co gorący oddech, drażniący bladość jej szyi, sprawiający, że rozchodzący się prąd rozpuszczał kobiece ciało, które gotowe było poddać się, oddać pod jego opiekę, pod jego wolę. Chłonęła go, chcąc poczuć całą gamę tych wibrujących bodźców, odchylając lekko głowę do tylu, pozwalając, aby uśmiech przyozdobił jej pełne wargi, rozciągnął lekko nabrzmiałą czerwień, wprawiając ją w jeszcze wyraźniejsze mrowienie, które było zarówno wspomnieniem dotyku jego pocałunków, jak i tęsknotą za ich cudowną obecnością.
Odczucia te, prawdziwe, niczym najprawdziwsza rzecz na świecie, otumaniły Katsu, która przez lata sięgała po przyjemności wszelkiej maści, teraz jednak dała się zaskoczyć intensywnością pozornie zwykłego dotyku. Pozwoliła odurzyć słowom, które padały pomiędzy cudowną obecnością jego ust na skórze. Pocałunki te w pewnym momencie miały przejąć kontrolę nad jej oddechem, gdyż piersi unosiły się niespokojnie, za każdym razem, gdy paląca fala przemierzała jej ciało rozchodząc się promieniście od miejsca, w którym je składał. Raz za razem zdarzało jej się odetchnąć z jego imieniem na ustach, wypowiedzianym niczym prośba, jakby nie tyle nie chciała by przestawał, lecz pragnęła, aby zrobił znacznie więcej.
Kobiece dłonie chwyciły się karku, chcąc jego przytrzymać przy sobie, bądź może siebie przy nim, bowiem w tej chwili, był jedyną istotną postacią na jej całym świecie, a jego ramiona jedyną rzeczą, która trzymała ją w całości, choć to wargi sprawiały, że była gotowa rozpaść się na drobne kawałki.
Śliski materiał ramiączka zsunął się z bladej skóry kobiecego ramienia, zatrzymując gdzieś na zgiętym łokciu, sprawiając, że połowa pleców została odsłonięta, podobnie jak większa część dekoltu z tejże strony. Czerń sukni zdawała się zatrzymać ostatkiem sił na krągłości jej unoszącej się w gwałtownych oddechach piersi.
Dłonie Katsu wsunęły się pod fioletowy materiał, chcąc odsłonić sobie choć fragment jego ciała, choć skrawek torsu, gdy poły kimono zmuszone zostały do rozsunięcia się na boki. Palce przesunęły po skórze, zagarniając jej powierzchnię dla siebie, sięgając do barków i na plecy, opuszkami z przyjemnością badając jej strukturę, pozwalając sobie poczuć wszelkie wybrzuszenia i wszelkie zagłębienia w układzie mięśni na barkach i plecach.
…możesz sobie wziąć mnie całego.
Głodny głos w jej uchu sprawił, że czułe palce nagle wbiły się w jego skórę, podczas gdy powietrze opuściło jej pierś gwałtownie. Zaraz chwyciła się jego karku obiema dłońmi, nieznoszącym sprzeciwu gestem naprowadzając jego wargi z powrotem na własne, wpijając się w nie z jęknięciem rozkoszy, tak aby doskonale poczuł, w jaki stan wprowadził ją swoimi słowami. Jak zaspokajał jej pragnienie, jednocześnie wzbudzając je jeszcze silniej. Całowała go, przyciskając własne ciało do jego torsu, karmiąc się jego oddechem i pieszcząc swoim językiem jego język.
Gdy po dłuższej chwili oderwała się po zgubiony gdzieś po drodze oddech, oparła się czołem o jego czoło, dotykając nosem jego nosa, pozwalając, aby jej pierś falowała niespokojnie. Przymknęła oczy, dotykając rozchylonymi lekko wargami jego ust, sprawiając że niemalże mógł poczuć jak czerwień pulsuje z pragnienia.
- Jeżeli mam wziąć cię całego dla siebie, pragnę wziąć cię tylko dla siebie i nie dzielić się z nikim, choćby pojedynczym spojrzeniem… - powiedziała szeptem, kładąc dłoń na jego policzku z bezwzględną czułością, która jednak na swoich końcach miała ostre paznokcie, tak wyraźnie, tak drapieżnie dające o sobie znać. - Nie wiem, co ze mną zrobiłeś, ale nie przestawaj, proszę… - podjęła powoli, przesuwając ostrym zakończeniem kciuka po jego dolnej wardze, sprawiając że w jednym miejscu skóra poddała się i wypuściła kroplę krwi. Kąciki jej ust drgnęły delikatnie w uśmiechu. - Sprawiłeś, że tylko o tym jestem w stanie myśleć, Atsushi… Tylko o tobie…
Przesunęła językiem po jego dolnej wardze, pozwalając, aby aromat krwi dotarł do jej zmysłów. Tak unikalny, tak wyraźny, bo choć demon nie mógł traktować drugiego demona, jak posiłek, wciąż mógł docenić jego smak. I być może była to jedna z tych wielu granic, które istniały na tym świecie, a których przekroczenia Katsu zwykła nie komentować nawet wzruszeniem ramion, pozostawała jednak kwestią, która dosłownie elektryzowała jej umysł. Tym sposobem, choć drobne rozcięcie mogło być już ledwie wspomnieniem dzięki demonicznej regeneracji, gdy pozwoliła miękkiej czerwieni swoich warg znów zatopić się w ustach Atsushiego, w jej zmysłach ono wciąż pulsowało żywym aromatem.
Kama Yenhatsu
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
I'll eat you alive
Zawód :
Wiek :
22
Gif :
Hatago Tarui - Page 2 Fedbb97d52c064e33370926600a5b101
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
556
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
PUNKTÓW
Atsushi
https://hashira.forumpolish.com/t1586-karta-postaci#19798https://hashira.forumpolish.com/t2087-informator#25663
Dziwny to stan, kiedy będąc kimś z gruntu opanowanym, gwałtownie traciło się kontrolę. Przypomina to jakiś upadek, w dół i dół, jakby w toń czarną i nawet gdyby chciało się czegoś złapać po drodze, podciągnąć się, zdaje się to niemożliwe – czerń ta nie stawia oporu. Nie da się jej zagarnąć, podtrzymać się na niej, wyhamować w jakiś sposób, nawet jeśli się chce, a chcenie jest tutaj warunkiem, bez którego nic nie zachodzi. Już pogodziłem się z tą drogą w dół, która nagle stała się, jakaś konieczna ze swej natury i nawet przez myśl mi nie przechodziło, aby chcieć się w jakikolwiek sposób zatrzymać. Nie mogłem z tego zrezygnować…
Nie dało się odrzucić tej bliskości, nawet jeśli płaciło się za nią ukochaną monetą samokontroli. Przecież nie może być nic w tym złego, aby być od czasu do czasu rozrzutnym, pozbawić się kilku tych drobniaków woli, na rzecz doświadczenia tak niepośledniego, że może nigdy nie było jeszcze udziałem moim ani jej, ani żadnego innego demona. Dlatego, choć z pozoru spokojny, wraz z upływem czasu mierzonym tylko Katsu kolejnymi oddechami, zatapiałem się w tym wszystkim coraz bardziej i bardziej, nie zważając na konsekwencje, na to, że obnażam się z tym, co być może postrzegałem jako słabość. Prawda, potrafiłem jeszcze zachować pozory, ale były one tylko maską, która raz po raz wstrząsana, każdym nawet najmniejszym jej dotykiem musiała runąć w gruzy.
Nie umiałem tego momentu wskazać, nie umiałem wymierzyć, ile jeszcze tych oddechów jeszcze pozostało i jeśli miałbym rzec prawdę, nie interesowało mnie to zbytnio. Interesowało mnie jednie, poddanie się temu wszystkiemu, zatonięcie w lepkich odmętach tego zawrotnego zapomnienia…
I faktycznie, w każdym momencie, gdy moje wargi dotykały jej gładkiej skóry, czerwieni jej warg, stopniowo świat, który przeżywałem, świat mi dany stopniowo zawężał się tylko do jej osoby, jakby prócz niej nie tylko nic ważniejszego, ale również nic innego. Jeśli panowała w tym obskurnym, zmeliniałym pokoju jakaś temperatura – wszak odwiecznym prawem natury zawsze jakaś panuje – nie czułem jej w żadnym stopniu, nie obejmowała ciepłym lub chłodnym płaszczem mojej sylwetki. Z rzeczy zewnętrznych, które dotykały mnie w jakiś sposób, czułem jedynie te ręce, które gładko wślizgiwały mi się pod odzienie, rozsuwają ją i nawet to, że materiał kimono przesuwa się po mojej skórze, jest ledwie odczuwalne. Tylko te ręce oraz ślad ciepły, które zostawiają za sobą, na moich plecach, barkach, karku, a który to ślad morfuje nagle w dreszcz podniecenia, aż pod tym dotykiem drżę cały, a drżenie to jakąś przemożną siłą wyciska ze mnie długie westchnienie, ale tylko po to, abym przekonał się zaraz, że się pomyliłem.
Najpierw paznokcie, chcące się wbić, jakby w poprzek ścięgien i ten delikatny ból, który rodzi się w tym akcie, jest może jeszcze słodszy, niż wszystkie poprzednie fale ciepła, a dalej pociągniecie za kark, wobec którego byłem całkowicie bezwolny, poddałem się mu niczym trzcina targnięta podmuchem powietrza, niemogąca się w żaden sposób przed tym bronić, wygina się w kierunku, w którym kołysze nią wiatr. Obojętnie, czy było to skutkiem zamiaru samej Katsu, czy może mojego jej pożądania, poddałem się i oddałem się całkowicie temu ruchowi, nie starając się spinać mięśni lub robić czegokolwiek innego, co wskazywałoby na to, że nie pragnę ulec temu zachłannemu samodzierżawiu, które właśnie nade mną roztaczała i jakby normalną koleją rzeczy, gdy tylko poczułem bliskość jej warg, pochwyciłem je natychmiast, otwierając usta i chciwie szukając swoim językiem jej języka, a czym na bardziej przelewała w ten moment swoje własne pożądanie, ja samorzutnie coraz bardziej ujawniałem swoje, coraz głębiej wpijając się w nią, jakbym z własnej woli chciał utonąć w czerwieni jej ust, która właśnie całkowicie i niepodzielnie wypełniała mi umysł. Coraz niecierpliwiej nie poszukiwałem wilgoci jej języka, czując jej głód i niedostatek i jakby obawę, że za chwilę w jakiś sposób zbraknie. Rękę, którą wcześniej trzymałem łopatce, przesunąłem w górę jej pleców, tam, gdzie zaczyna się kręgosłup szyjny, by od tego miejsca zjechać kawałeczek w dół, znacząc tę drogę delikatnym śladem swych paznokci. Drugą ręką przycisnąłem ciało demonicy jeszcze bardziej, co w połączeniu z tym, że ona sama napierała na mnie dość mocno, sprawiło wrażenie, że ten głód wzajemny, sklei nas zaraz w jakiś inny dwojaki byt i już zawsze zostaniemy niepodzielni.
Zadziwiające, jak bardzo te dane wyrażeniowy wyryły się we mnie, nawet jeśli okazało się, że nie można bez końca obcować ze sobą tak zapamiętale. Niemniej, czując drżenie jej warg, jej ciepły oddech na swoich ustach, słysząc melodię jej głosu, urzekał mnie ten moment spokoju, tak jak urzekające były wszystkie inne dowolnie mierzone odcinki czasu, gdy się miało okazję doświadczać, choćby skrawka jej bliskości. Uśmiechnąłem się nikle, trąc swoim nosem o jej nos i jednocześnie, odkryłem, że mój oddech jest równie niespokojny, jak tej, której obecność cieszyła mnie tak bardzo i podczaspodczas gdy ona właśnie wypuszczała powietrze, ja wciągałem w nozdrza odurzający zapach jej ciała, który przestawiał myśli równie mocno, jak palce prowadzone po policzku.
- Nie chcę, abyś dzieliła się ze mną z kimkolwiek, jeśli ktokolwiek ma mnie sobie wziąć to tylko ty, nie godzę się na nikogo innego. – Powiedziałem wiedziony, jakby tym jej dotykiem i sam począłem błądzić ręką po jej ramieniu, delikatnie, zmierzając do miejsca, gdzie akurat spoczywało, obwisłe ramiączko sukni. –Ponieważ nie będę umiał na nikogo patrzeć z takim zachwytem, z takim głodem, z jakim patrzę na ciebie, nawet jeśli miałoby to być najkrótsze możliwe spojrzenie.
Zapewne skrzywiłbym się, gdyby ktoś, na kogo patrzyłbym w inny sposób, spowodował to lekkie ukłucie, przez które na usta wypłynęła mi kropla krwi, ale ponieważ zrobiła to Katsu, uśmiechnąłem się tylko w odpowiedzi. Przez to drobne utoczenie krwi, wcale nie poczułem się ranny, ale tylko chory z fascynacji. Gdy tylko pojawił się, ten miękki mokry dotyk na swojej wardze, który zdawał się promieniować, przebijać się do mózgu, delikatnie odwróciłem głowę, aby w tym czasie, gdy ona próbowała mojego smaku, pocałować kącik jej ust i tym razem w tym geście drobnym, było bardziej coś z oddania i uwielbienia, niż z czystego erotyzmu. Ten drugi pocałunek, który nastąpił zaraz po nim, był już inny. Wróciła w nim gwałtowana pożądliwość i poprzednie zapamiętanie, które przyprawia o mózgową gorączkę, podsyconą jeszcze poprzednio zasłyszanymi słowami. Nawet gdyby twierdzić, że głębszy pocałunek powinien nieść większe zaspokojenie, byłoby to twierdzenie z gruntu fałszywe, ponieważ obojętnie, jak długo trwaliśmy w tym rytuale, który w dziwny sposób przypominał próbę zjedzenia siebie nawzajem w żadnym razie, nie byłem syty. Chciałem tylko więcej i więcej, więcej dotyku, więcej dojmującego mrowienia, które wywoływała, każda pieszczota, którą siebie obdarzaliśmy, ale niczym ostatniego narkomana, nie zrażała mnie beznadziejność tej sytuacji. Owładniętym tym pragnieniem na ostatek złapałem jej wargę zębami ciągnąć ją nieco, ale po chwili puszczając, aby przenieść swoje usta trochę niżej na obojczyk i do niego po raz kolejny je przycisnąć.
- Myślę, że to samo, co ty zrobiłaś ze mną, moja piękna. – Powiedziałem, odrywając się od niej na chwilę, spojrzeć w szmaragdowe oczy, wzrokiem pełnym nietajonego pożądania i połyskującego głodu, a później przenieść rękę z jej ramienia na fragment odsłoniętej piersi. – Tak bardzo cię pragnę, gdyż nikt inny nie ma tego błysku inteligentnego okrucieństwa w swoim zielonym oku, nikt inny nie ma twojej śmiałości oraz olśniewającej gracji. – Gładząc ten odsłonięty fragment skóry, tak jak ona postąpiła wcześniej, tym razem ja przeciągnąłem paznokciem, aby powstało na jej powierzchni niewielkie podłużna nacięcie, z którego wypłynie kilka kropel krwi, spływając z wolna w dół dekoltu. – Tylko twoim widokiem nie można się nigdy w pełni nacieszyć, nawet jeśli patrzeć na ciebie godzinami i tylko twój dotyk, twoja bliskość, wywołuje we mnie taki dreszcz, że powodowany nim chcę ci się oddać całkowicie, bez reszty. – Powiedziawszy to, na powrót objąłem ją w talii i nachyliłem się z wolna. Z niczym nie dało się porównać tego potoku słodyczy, gdy poczułem, jak skóra jej piersi sprężynuje pod moim językiem, kiedy zlizywałem spływającą krew, ciągnąć w górę po czerwonym śladzie, który po sobie zostawiła. Nie potrafiłbym nawet znaleźć słów, które opisałoby to dojmujące wrażenie, które drżącą falą rozchodzi się po ciele, poruszając chyba każdym fragmentem mięśni, który staje na drodze. Nie da się opisać tego płomienia, który goreje gdzieś za żebrami i perwersyjnie pali całe wnętrze. Nie da się określić, jak opity się stałem zapachem jej skóry, smakiem jej krwi, jak w tym wszystkim byłem stracony.
- Przysłaniasz mi świat, Katsu – powiedziałem z nosem wciśniętym w jej pierś i jakoś dysząc przy tym, jakbym nagle zapadł na jakąś płucną chorobę, a później pocałowałem miejsce, gdzie kiedyś się zaczynało rozcięcie już zgojone.
Atsushi
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
24
Wzrost :
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kama Yenhatsu
obake

https://hashira.forumpolish.com/t666-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1761-informator#22881https://hashira.forumpolish.com/t668-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t669-katsu
Zaiste była to kraina fantazji, która z zatęchłego pomieszczenia z przerażonym chłopcem w kącie, pod wpływem ledwie dotyku przekształciła się w eksplozję wszystkich odcieni ciemności, muskanych urywanym oddechem. Bo czymże był demon, jeżeli nie ciemnością najgłębszą, najczystszą czernią właśnie. A czymże mogła być ta czerń, jeżeli nie siłą, co pochłaniała wszelkie kolory, będąc jedynym, który mógł istnieć bez choćby promienia światła.
Czy nie byli lepsi od swojego ludzkiego pierwowzoru? Nawet w tych najbardziej ludzkich przeżyciach, czyż nie odczuwali ich intensywniej? Czyż nie pragnęli mocniej?
Być może nawet ich słabość, stawała się słabością o wiele bardziej dogłębną.
Oddech za oddechem, pocałunek za pocałunkiem, Katsu czuła wszystko to, co mogłoby przeczyć ich naturze, a jednak jakimś cudem składało się w spójną całość. Coraz głębiej wpadała w ten chaotyczny wir, w którym góra i dół zlepiały się w jedną masę, a jedynym punktem odniesienia były szerokie ramiona Atsushiego, utrzymujące jej sylwetkę w pionie, a być może nawet i w jednej całości. Doświadczając tego świadomego wrażenia, że pierś rozrywa jej mieszanka ekscytacji i głodu, powodująca nieopisaną, szaleńczą wręcz chęć radosnego roześmiania się w ten najszczerszy sposób, który uwalniał wszelkie emocje wraz z pojedynczą łzą spływającą z kącika oka. Pustka, którą od dłuższego czasu miała w sobie, nagle zapłonęła jasnym płomieniem, który rozgrzał zmarznięte tkanki, pobudzał zaspany umysł z siłą narkotyku zdolnego zwalić człowieka z nóg.
Atsushi całkowicie poddał się jej dłoniom, pozwalając szmaragdowej księżniczce poczuć tę nieopisaną, pozbawioną wszelkiej pruderii satysfakcję z możliwości wzięcia w posiadanie jego ust, bo to właśnie ich smaku teraz pragnęła. Bo przecież właśnie to obiecywał, właśnie o tym mówił - aby go sobie wzięła całego. Wzięła więc…a to była pierwsza z wielu rzeczy, po które sięgnęła zuchwale, a która została jej podarowana, niczym najsłodsza nagroda za kompletny brak cierpliwości i bardzo złe zachowanie. Za okrucieństwo i brak moralności.
Za szaleństwo.
Za chaos.
Za krew.
Pocałunki przerywane były słowami obietnicy, które spijała z jego ust z uśmiechem delikatnym, urokliwym wręcz, jakby wcale nie chciała wydrzeć jego duszy z szerokiej piersi, aby móc ją schować tylko dla siebie, nosić blisko swojego czarnego serca. Wierzyła w to co mówił, choćby miało ją to zgubić, choćby miał być to kolejny niebezpieczny zakład, który mógłby pozbawić ją głowy, bo przecież każdy pocałunek, który demon składał na jej ciele, był tego wart po stokroć.
Dotyk jego dłoni na plecach wywoływał spływający w dół kręgosłupa dreszcz, który najpierw chłodził, by zaraz rozpalić skórę w przyjemnym drżeniu. Jej ciało odpowiadało na jego gesty całkowicie instynktownie, poddając się mu w pełni, posłusznie, jakby faktycznie mógł zlać się z nim w jedność, gdyby sobie tylko tego zapragnął, gdyby tylko mógł przyciągnąć ją jeszcze bliżej i zniwelować dystans, który na tym etapie już nie istniał.
A przecież jednocześnie sięgała po niego tak stanowczo, tak niepohamowanie, jakby miała przywłaszczyć sobie całą osobę Atsushiego bez zająknięcia, z tym swoim subtelnym, niewinnym uśmiechem jedynie i tak bardzo niepoprawnym błyskiem w szmaragdowej tęczówce. Jakby nie tylko ta kropla krwi, którą skradła z jego wargi, ale i wszelkie tkanki jego ciała, należały jedynie do niej.
I być może by to zrobiła, nie pytając już o nic, nie potrzebując żadnych więcej obietnic… Nie mogła jednak nic poradzić na to, jak szalenie przyjemne było oddanie swojego ciała w zamian, w te jego czułe dłonie. Jak usta rozchylały się same, pozwalając mu zagarnąć dla sobie jej dolną wargę, która nabrzmiała lekko od nacisku jego zębów. Jak falą gorąca rozpływały się w jej świadomości słowa, które wypowiadał z głębią swojego głosu, który nadawał lekkiego drżenia nie tylko powietrzu. Pragnęła go słuchać, bo głos ten sięgał głębiej, niż powinien, sprawiając, że nie tylko sama chciała go pożerać, ale przede wszystkim pożądała, aby być pożeraną, z wszelkimi tego konsekwencjami.
Skrzyżowała z nim swoje spojrzenie, niczym przez mgłę wszystkich wrażeń, które tak wyraźnie zagęściły atmosferę powietrza, teraz ciężkiego z unoszącego się w nim pożądania. Uśmiechnęła się nikle, gdy znów jej dotknął, tak czule, aby zaraz przebić tę czułość ukłuciem bólu. Bólu, który w ten najbardziej nieprzyzwoity sposób rozlał się promienistym dreszczem po jej skórze, wraz z kroplą krwi, która spłynęła powoli po jej piersi.
- Atsushi… - odetchnęła znów jego imieniem, aby zaraz zachłysnąć się lekko powietrzem, gdy tylko poczuła jego język na skórze. Pozwoliła sobie na przymknięcie powiek, podczas gdy jedna z jej dłoni wsunęła się między pasma ciemnych włosów na jego potylicy, gdy przesuwał nim w górę jej piersi, powodując, że oddychała niespokojnie, jakby nie tylko krew, ale i jej oddech został przez niego odebrany.
Materiał, bardziej zdobiący, niż okrywający jej ciało, nagle stał się irytującym elementem, którego Katsu mogłaby się pozbyć, choćby po to, aby kolejna kropla krwi spłynęła nieco niżej, nieco dalej, zmuszając Atsushiego do przywłaszczenia sobie jeszcze większego skrawka bladej skóry.
- Gdzie byłeś przez cały ten czas? - spytała, pochylając się nad nim, czując jak gorąc jego oddechu między jej piersiami, odbiera jej własny. Musnęła ustami czubek jego głowy, oddychając jego zapachem. Palce zsunęły się z karku, przesuwając niżej po jego skórze, aż do miejsca, w którym na lekko odsłoniętym torsie zaczynał się materiał jego fioletowego kimono. Pozwoliła, aby jej dłonie na chwilę zaczepiły o jego krawędź, aby w końcu przesunąć się niżej i odnaleźć więzy pasa, utrzymującego ubiór w całości. - Jeżeli mnie pragniesz, zostań ze mną. Nie odchodź, bo nie zniosłabym, jakbyś odszedł… - szeptała, a w jej tonie było coś przejmująco proszącego, błaganie, jakby mimo jego słów, mimo zapewnień, wciąż mógł postąpić inaczej. Bo choć wierzyła w to, co mówił, i to każdą komórką swojego ciała, chciała żeby on również to poczuł, niczym bolesny impuls, który targał umysłem, odbierał rozsądek. Jakby manipulowała jego pragnieniem, celowo, choć tak rozkosznie.. podsycała je, bo chciała, żeby zapłonęło w pełni. Żeby oszalał, tak jak ona oszalała pod jego wpływem.
- Zostań, Atsushi - mówiła, jakby jeszcze nie zostało to przesądzone, a prośba w jej głosie została nieco przysłonięta tą intensywną czułością, gdy jej palce powoli rozplatały pas jego kimono. Ich brak pośpiechu był niemalże nieznośny w obliczu delikatnego uśmiechu błąkającego się po jej pełnych, teraz lekko nabrzmiałych ustach. - Jeżeli świat ma być przez to przysłonięty, niech tak będzie. Niech zniknie, na tak długo, ile będzie trzeba, żeby choć spróbować się nasycić.
Pas w końcu opadł luźno, a wraz z nim rozwinął się fiolet materiału, w który Katsu z wolna zatopiła swoje dłonie, aby dotknąć ciała znajdującego się pod spodem. Palce przesunęły się po brzuchu demona, powoli, badając strukturę skóry i tego, jak mięśnie przechodzą w wyżłobienia żeber, a potem w szeroką pierś, pod którą znajdowało się mocno bijące serce. Kimono zostało rozsunięte na boki, aby blask księżyca wyglądającego zza brudnego okna, mógł sięgnąć skóry naciągniętej na męski tors.
- Spróbuj, Atsushi - poprosiła znów, gdy jej dłonie w końcu dotarły do jego twarzy, a usta musnęły policzek tuż przy prawym uchu. Przysunęła swoje ciało do niego, pozwalając, aby po raz kolejny poczuł, jak cienki materiał sukni pozostaje jedynym, co oddziela ich od siebie. - Spróbuj się nasycić…
Kama Yenhatsu
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
I'll eat you alive
Zawód :
Wiek :
22
Gif :
Hatago Tarui - Page 2 Fedbb97d52c064e33370926600a5b101
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
556
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
PUNKTÓW
Atsushi
https://hashira.forumpolish.com/t1586-karta-postaci#19798https://hashira.forumpolish.com/t2087-informator#25663
Jeśli wszystko to było sprawą, jakiejś pełnej wszetecznego sprytu intrygi, której nić prowadziła poprzez labirynt zdarzeń i miejsc do stanu rzeczy, którego własną siłą rozumu nie mogłem przewidzieć, wykalkulować, to i tak przecież zdawało się niemożliwe postąpić inaczej. Nie można było sobie wyobrazić, aby móc podjąć tego wieczoru, jakąś inną decyzję, choćby drobną, która efektem motyla wygenerowałaby zupełnie inną konfigurację zdarzeń. Coś co było zaszyte w głęboko w jej osobie, a być może w osobie mojej uniemożliwiało to i zdawało się prowadzić nas ku sobie w jakiś sposób nieubłaganie konieczny, tak jak nieubłaganie koniecznie przesuwają się milionem obrotów, miliardy świateł nocnego nieba w cyklu niepowstrzymanym.
Mowa była o rezygnacji, o zatrzymaniu się, jednakowoż wobec tego, łączącego nas trwale elementu, nie brzmiało to, jak próba przekonania kogoś, iż jakieś nieprzemyślane działanie, które nie prowadzi do niczego, jest wypełnione sensem po same brzegi. Trudnym niezwykle byłoby pomyśleć, że któreś z nas, w tym momencie znajdzie choć odrobinę tej siły, która była podstawowym warunkiem tego, aby się od siebie odsunąć choćby na cal. Brak tej siły całkowicie. Nie chce ona tego, nie chcę tego ja, związani beznadziejnie, ale w całej tej beznadziejności nie pozbawieni zadowolenia. Tkwiło właśnie ono w tym, że można było się dać pochłonąć temu układowi ciał, tej nieustannie oddziałującej wzajemnej bliskości i całkowicie się w niej zatracić.
Treść  18+:
Atsushi
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
24
Wzrost :
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kama Yenhatsu
obake

https://hashira.forumpolish.com/t666-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1761-informator#22881https://hashira.forumpolish.com/t668-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t669-katsu
Choć niegdyś zapatrzona niemalże obsesyjnie w postać Muzana, w obecnym, nowym dla niej świecie, Katsu nie pokładała swoich nadziei w żadnej świętości, nie było też siły wyższej, która stanowiła dla niej wartość większą niż te, dające się dotknąć, złapać, czy chociażby skonsumować. Na cóż więc można było zrzucić zrządzenia losu, jeżeli umysł podpowiadał, że nic przecież tym losem nie mogło kierować?
Na łut szczęścia?
Z jakiegoś powodu wyobrażenie istnienia czegoś tak kapryśnego, faktycznie mogłoby przemawiać do duszy Katsu najbardziej. Zakrawające o szaleństwo i poczucie całkowitego braku kontroli, pozbawione możności wkupienia się w swoje łaski… Właśnie to zdawało się być bliższe jej sercu, niż jakiekolwiek zapewnienia o sile i potędze.
Straciła swoją wiarę, wypaliła się w dążeniu do wielkości i nie czciła już nikogo innego, poza co najwyżej samą sobą. Być może więc dlatego przyjemność płynąca z nieposkąpionej aprobaty, którą otrzymywała od Atsushiego, była tak słodka w smaku. Być może z tego też powodu, ten jego obleczony w niezaprzeczalny czar podziw w stosunku do niej, jak i ta uwaga, którą z nienaganną starannością obdarzały ją jego usta i dłonie, pozostawały tak hipnotyzujące. Czuła się doceniona, czuła się podziwiana i, cholera, zapomniała jak bardzo potrzebował tego jej umysł i jak bardzo tęskniło za tym jej ciało. Szczególnie w ostatnim, tak trudnym dla niej czasie.
Zmieniła się, choć ciężko było orzec, jak zmiana ta przebiegała w osi jej wewnętrznego postępu. Była progresem? A może upadkiem, bo przecież jeszcze chwilę temu, tuż przed tym, jak spotkała Atsushiego, paliła tak wyraźną goryczą w gardle.
18+:
Kama Yenhatsu
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
I'll eat you alive
Zawód :
Wiek :
22
Gif :
Hatago Tarui - Page 2 Fedbb97d52c064e33370926600a5b101
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
556
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
PUNKTÓW
Atsushi
https://hashira.forumpolish.com/t1586-karta-postaci#19798https://hashira.forumpolish.com/t2087-informator#25663
Odkąd czas brał swój początek, jeśli nie kierował mną zwyczajny głodowy odruch, tylko jeden stan rzeczy miałem na względzie, tylko na jedno kierowała się moja wola, na obnażaniu ohydnej rzeczywistości. Rzecz jasna, nie mam tutaj na myśli obiektywnego czasu, który wraz z wodą rzeki przecieka przez palce, będąc nieuchwytny żadnym sposobem. Chodzi o czas inny, ten wybiegający najpierw ku zdarzeniom przyszłym, aby później pokrętnym kołem powrócić do przeszłości i przejść w chwilę teraźniejszą. Patrząc w przyszłość, knułem wszetecznie, jak mogę tutaj pokazać człowiekowi, miałkość jego etosu, jak zmienić jego hierarchię wartości w stertę ponurego gruzu, aby ten przygnieciony tym ciężarem pojął, że to wszystko jest tylko zmurszałym kamieniem, źle dobranym budulcem, który w rzeczywistości nie ma żadnego znaczenia, ale jest też pułapką życia, murem szczelnym zbudowanym wokół siebie z własnej woli oraz na własną zgubę. Później przypominałem sobie wszystkie doświadczenia oraz miejsca, które mogą stanowić do tego środek i na koniec wcielić to w życie.
Swój demoniczny żywot wiodłem wśród słodszych niż kielich najbardziej niepośledniej krwi owoców tego naturalnego dla każdej istoty wewnętrznego poczucia czasu. W tej swoistej pętli rzadko się zmieniającej, bo przecież cel mój był gwarantem zaspokojenia nie tylko potrzeby słuchania łamiącego się głosu, oglądania twarzy zgnębionych, a także czucia odoru strachu i rozczarowania. Był również środkiem do zaspokojenia potrzeb znacznie bardziej podstawowych. Podróżowało się różnymi drogami świata rzeczywistego, ale we własnej świadomości – ciągle ruch kołowy toczący się w wieczystym zapętleniu.
Tak było przynajmniej do tego momentu, albowiem będąc w Hatago, przedziwnym sposobem liczyła się tylko chwila teraźniejsza, a przeszłości pamiętałem o tyle, o ile pamiętałem ostatni pocałunek składany na jej ciele. Czy mówiąc, że Katsu przysłania mi świat - osobliwie jak na demona - nie powiedziałem prawdy? Przecież poza jej ciałem nie widziałem niczego, nie czułem niczego, co nie byłoby jakoś z nią związane i nie liczyłem upływającej chwili, która bez jej obecności nie miała żadnego znaczenia. Oto jaka szaleńcza zmiana nastała i jak wywołana została oraz to, że nie wydawałoby się, aby cokolwiek mogło zmienić się więcej, a już na pewno nie mogło zmienić się na lepsze.
Treść 18+:
Atsushi
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
24
Wzrost :
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kama Yenhatsu
obake

https://hashira.forumpolish.com/t666-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1761-informator#22881https://hashira.forumpolish.com/t668-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t669-katsu
Manipulatorka. Czasem okrutnie bezlitosna w swoich działaniach, była w końcu w stanie pogrzebać cudzy umysł, jedynie dla własnej satysfakcji. Tym razem zdawało się, że oddawała własną jaźń pod czujną opiekę Atsushiego, bo przecież zajmował się nią tak umiejętnie.
Zawsze pragnęła  c z e g o ś, bo zawsze przecież było coś do pożądania. Czasem była to cudza poczytalność, bo lubowała się w pożeraniu zarówno ludzkich ciał, jak i umysłów. Czasami jednak było to po prostu to życie w pełni jego wartości materialnej, na które pozwalała jej pozostałość po swoim ludzkim wcieleniu i zmasakrowanej losem rodziny szlacheckiej, do której niegdyś należała. Ta materialna pozycja była przyjemnością samą w sobie i pozostawiała jej naprawdę spore pole do popisu.
Katsu więc zawsze pragnęła mocno, wszystkiego, czego można było zapragnąć, niczym to dziewczę puszczające wodze wyobraźni. Czerpała przyjemność z tej prostej niesprawiedliwości, która ją - bogatego demona, pozbawionego tak wielu ludzkich odruchów i moralności - stawiała na piedestale życiowego spełnienia.
Mogła być wybredna. Mogła chcieć tego, co najdroższe i najpiękniejsze. I nawet, jeżeli w tych czasach nie miało to już najmniejszego znaczenia, ponad wszystko poznała smak życia, które rozpieszcza do cna, nie pozostawiając choćby najmniejszego skrawka na wyrzuty sumienia z tego powodu.
Jakimś sposobem jednak, tej nocy miała wrażenie, że w ustach czuje zupełnie nowy, intensywny smak. Coś, czego nie przyszło jej poznać nigdy wcześniej i czemu, w tym pozbawionym rozsądku odruchu, była gotowa poddać się całkowicie.
18+:
Kama Yenhatsu
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
I'll eat you alive
Zawód :
Wiek :
22
Gif :
Hatago Tarui - Page 2 Fedbb97d52c064e33370926600a5b101
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
556
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
PUNKTÓW
Atsushi
https://hashira.forumpolish.com/t1586-karta-postaci#19798https://hashira.forumpolish.com/t2087-informator#25663
Słowa – zestaw dźwięków stanowiący znak, odsyłający do sensu, który znajdował się poza sferą dźwiękową. Tak można powiedzieć o nich najprościej i czasem jednocześnie, nie mówiąc o tym akcie komunikacji niczego. Przecież to suche, technicznie obrzydliwe stwierdzenie, nie oddawało w najmniejszym stopniu tego, co miało miejsce między nami. Przecież było jeszcze spojrzenie wzajemne - szmaragd wpatrzony w żółć, żółć w szmaragd. Niczym nieprzedzielona bliskość ciał, która w jakiś sposób była realizacją woli zbliżenia się do siebie. Przecież był jeszcze zamiar wyrażony na głos, który stanowił niezbity dowód, że tak jak dźwięk wciela samo słowo w życie, tak i jego znaczenie ma się przenieść w sferę rzeczywistości. Na koniec gest, który stanowi zgodę milczącą, potwierdzenie wyraźne tego, co przed chwilą było wypowiedziane, który nadawał temu wszystkiemu ważności, choć sama Katsu nie wyrzekła ani słowa.

Cała ta sytuacja, cała nasza dotkliwa bliskość, cała ta kotłowanina myśli uczuć i wrażeniowych danych, wszystko to miało sens własny, który sprawiało, że to, co się przed chwilą między nami stało, było czymś więcej… Narzuca się nachalnie myśl, że cała ta sytuacja była powodowana jakąś niedającą się zignorować potrzebą, która była mi wcześniej dana, a której zanurzony w bezlitosnym morzu świata, raz po raz przeżywanego, dając się przygniatać falom okrucieństwa, pławiąc się we własnym wszechogarniającym głodzie, nie dostrzegałem… Był to chyba chęć bycia częścią pewnej całości, całości zszytej, niezabarwionej heterogenicznością. Choć nie miałem wcześniej wyobrażenia o tej całości zgoła żadnego, ale przeszkadzało mi to w posiadaniu pewności, że częścią jej musi być piękna Katsu, a jednocześnie nie może to być nikt inny, bo przecież jako taka była ta wspólnota nieprzytomnie wyśniona i z tego snu nieprzytomnego wyciągnięta.

Treść   18+:
Atsushi
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
24
Wzrost :
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kama Yenhatsu
obake

https://hashira.forumpolish.com/t666-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1761-informator#22881https://hashira.forumpolish.com/t668-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t669-katsu
Chłodna noc, otaczająca swoim ciemnym płaszczem krainę, w której przyszło im wieść żywot, skurczyła się do pojedynczego punktu, a poza nim wszelkie istnienie przestało mieć znaczenie. Przypieczętowana obietnica poruszyła pętlą losu, niczym pierwszy klocek domina, który rozpoczął pracę machiny, niemożliwej do powstrzymania w chwili, gdy tylko poruszył się jej pierwszy element. Krwawy miał być to proces, bo przecież z góry zostało maszynie tej przeznaczone, aby spłynąć zarówno cierpieniem, jak i tą nieokiełznaną, pozbawioną rozsądku rozkoszą. Mieszanką najsłodszą dla spragnionych okrucieństwa demonów, które dziś odnalazły się w końcu, po długim czasie błądzenia między mgłą i krążącymi w niej półśrodkami.
Rozpędzona machina miała w końcu po prostu stanąć w ogniu, bo przecież nie było na tym świecie większej manifestacji uwalnianej energii, aniżeli eksplozja.
Krew i ogień. Czyż nie tego tyczyła się obietnica?
Nieprzyzwoicie przyjemna była to świadomość, choć nacieszyć się nią Katsu mogła jedynie w bardzo ograniczonym stopniu, biorąc pod uwagę stan, w który została wprowadzona przez Atsushiego. Stan, który swoją rozkoszą rozlewał się zarówno po ciele, jak i po umyśle, gasząc wszelkie wcześniejsze obietnice i wszelki płomień, który mógł się jeszcze tlić na pobojowisku, stanowiącym jej świadomość. Wspomnienia, niegdyś uważane za jaskrawe, stały się wyblakłe, marne, ustępując całkowicie nowej sile.
Ogień i krew.
Kama Yenhatsu
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
I'll eat you alive
Zawód :
Wiek :
22
Gif :
Hatago Tarui - Page 2 Fedbb97d52c064e33370926600a5b101
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
556
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
PUNKTÓW
Atsushi
https://hashira.forumpolish.com/t1586-karta-postaci#19798https://hashira.forumpolish.com/t2087-informator#25663
Czy dało się z tego wszystkiego przewidzieć? Dotychczasowe doświadczenie życiowe podpowiadałoby, że jest to wykonalne. Spoglądamy na przyrodę, która dana wszystkim w jednym, jednozgodnym doświadczeniu, pozwala się na swój sposób się odgadywać i nawet jeśli nie można w żaden sposób nią pokierować, to przecież można nią pokierować, istnieje możliwość eksplantacji pewnych rzeczy, jak na ten przykład wody ruch, który z konieczności zdąża z punktu wyższego do punktu niższego. Ilekroć patrzeć na ten fenomen możemy być całkiem pewni, iż nie popłynie ona w górę, postępując tym samym wbrew własnym zasadom.

Tego właśnie uczy indukcja ruchem kołowym powtarzana. Niemniej, nawet zważywszy na całą światłość rozumu, którą dysponowałem, stanowiącą coś, czym mogłem się chełpić, wciąż z niedającą się zmierzyć siłą, narzucało mi się przeświadczenie, że nic nie da się tutaj wytłumaczyć, nic nie da się tutaj zrozumieć, nic nie da się tutaj przewidzieć. Nie chodziło tylko o to, jaka Katsu była z natury – o ile istnieje coś takiego, jak indywidualna natura danego demona – lecz o przytłaczający nawał wszystkich zdarzeń, które raz po praz, objawiały się ciągiem przeżyć, które były naszym udziałem od początku tego wieczora. Miałoby coś z logiki twierdzenie, że mogło zostać to przesądzone przy naszym pierwszym spotkaniu, że się to wszystko wydarzy, że tak właśnie być musi, z racji całej uwagi, którą darzyliśmy siebie nawzajem i to jest pierwotną przyczyną tego, co się działa w Hatago…

Atsushi
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
24
Wzrost :
Siła :
Wytrzymałość :
Szybkość :
Zręczność :
Hart Ducha :
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kama Yenhatsu
obake

https://hashira.forumpolish.com/t666-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1761-informator#22881https://hashira.forumpolish.com/t668-katsuhttps://hashira.forumpolish.com/t669-katsu
Kama Yenhatsu
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Cytat :
I'll eat you alive
Zawód :
Wiek :
22
Gif :
Hatago Tarui - Page 2 Fedbb97d52c064e33370926600a5b101
Wzrost :
165
Siła :
C
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
B
Zręczność :
C
Hart Ducha :
E
Punkty :
556
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji


PRZERWA!

W związku z wydłużającą się nieobecnością jednego z graczy i brakiem odpisów, wątek zostaje zakończony, a lokacja oddana do użytku reszty użytkowników.

Sesja wciąż może być kontynuowana w dziale z retrospekcjami, który znaleźć można tutaj.
Admin
Ikonka postaci :
Hatago Tarui - Page 2 Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Hatago Tarui - Page 2 Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
926
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach