Fabuła forum rozpoczyna się w 1650 roku w Japonii, czyli w okresie Edo. Sześćdziesiąt lat przed wydarzeniami na forum tajemniczy samuraj, zdolny rozpalić swoje ostrze do temperatury słońca, niemalże pozbawił życia pierwszego, a zarazem najsilniejszego istniejącego demona, którym był Muzan Kibutsuji.
Wraz ze zniknięciem aktorów ze sceny oraz opuszczeniem teatru przez widzów, rozpoczął się nowy etap konfliktu między demonami i zwalczającą je organizacją. Dla odmiany nie krwawy (śmierć ponieśli jedynie mieszczanie przeznaczeni na bufet podczas wydarzenia), a mający uderzyć przeciwnika w inny sposób: poprzez ośmieszenie i utratę zaufania tych, których podjęli się ratować. Sztuka zaprezentowana przez Taishiro na deskach teatru nawiązywała do starcia frakcji pod Edo w 1650 roku... czytaj dalej
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT. 1 czerwca 2024
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG! 10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO! 23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych! 3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO! 28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO! 15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo. 14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO! 13 listopada 2021
Fascynowało go, że o niepozornej świątyni w Osace można było usłyszeć na długo przed tym, zanim jeszcze się do niej dotarło. Izo nie został tu jednak przygnany przez wiarę i pielgrzymkę, lecz jak zwykle... interesy. Jego zajęcie polegające na dostarczaniu listów i przesyłek w różne zakątki Japonii było o tyle interesujące, że pozwalało na obeznanie się w świecie i zobaczenie chociaż tego niewielkiego wycinka, jakim była jego ojczyzna. Nie marnował okazji, gdy mógł zobaczyć ciekawe miejsca, chociaż te preferował zwiedzać w ciszy i bez tłumów. Dlatego aby na własnej skórze poczuć klimat wiekowego chramu wybrał późną, wieczorną porę, tuż po zachodzie słońca. Uznał, że ryzyko narażenia się na niebezpieczeństwo w jednym z największych miast na wyspie jest na tyle małe, że nie może mu się stać żadna krzywda. Poza tym, niewielki świątynny kompleks nie był kompletnie opustoszały po tym, gdy na noc wszyscy rozmodleni wierni rozchodzili się do domów. Kapłani i mnisi dbający o porządek i dobrostan Sumiyomi-taisha wciąż byli tu obecni, więc noce nie wyglądały tutaj jak z horroru i nie były kompletnie czarne. Niewielkie źródła światła w postaci pochodni i lampionów tworzyły o tej porze niezwykłą atmosferę, sprzyjającą kontemplacji lub medytacji. Ten nastrój nieco mu się udzielił, bo spacer pomiędzy budynkami odbywał niezwykle powoli. Choć na początku towarzyszyły mu jeszcze myśli zebrane podczas przemijającego właśnie dnia, z każdą chwilą traciły one na znaczeniu, a młody samuraj nabierał dystansu do wszystkich swoich, niezbyt poważnych problemów i rozterek. Taka była właśnie funkcja miejsc modlitwy i skupienia. Życie doczesne na chwilę schodziło na drugi plan, a na przód wysuwała się refleksja i zaduma.
shingetsu
Ikonka postaci :
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
Nie było to jedno z miejsc, które odwiedzała często. Chociaż sława i renoma świątyni obiła jej się o uszy, nie widziała powodu, żeby tutaj przychodzić. Obrzędy ludzkie wydawały jej się tak płytkie, bezpodstawne, jednak ich nie krytykowała. Rozumiała, że żyli w niewiedzy. Nie poznali jeszcze Muzana, skąd mogli wiedzieć? Może kiedyś sami doznają tego zaszczytu i spotkają prawdziwego władcę. Tego, który odmieniał ludzkie życia na lepsze, nowe. Dawał im prawdziwą szansę, nadzieję. Ale skoro jej życie miało po przemianie zmienić się na lepsze, to jak okropne było przedtem? Nie mogła sobie przypomnieć. Próbowała czasami. Wydawało jej się, że przypominała sobie jakieś fragmenty w snach. Jakiś znajomy zapach, znajomy smak. Jednak kiedy się budziła wszystko bledło, stawało się bardzo dalekie i znikało. Wspomnienia nigdy do niej nie wróciły. Z czasem przestała się zastanawiać czy kiedykolwiek wrócą. Skupiła się na zbieraniu nowych. Szła szybkim krokiem między budynkami świątyni. Słońce zaszło całkiem niedawno. Ledwo co dotarła na miejsce, a już zdążyła się posilić. Na tyłach jednego z budynków. Chyba był to mnich, nie była pewna. Jeden z tych mieszkańców Osaki, który wyczekiwał, żeby się nim posiliła. W mieście nie brakowało popaprańców, którzy wierzyli w demony. Patrzyli na nie jak na coś pięknego i pewnie zazdrościli ich siły, mocy. Może sami chcieli się nimi stać? Tak czy tak tym razem nie musiała martwić się pożywieniem. Mogła wrócić w mniej zatłoczone części Osaki, może do Shinrin-Yoku? Jej ulubionej opuszczonej świątyni. Szybkim krokiem wyszła zza zakrętu i nim się obejrzała uderzyła zgrabnym noskiem prosto w coś twardego. Jęknęła, zrobiła trzy kroki w tył zakrywając obydwiema łapkami swój nos. Jej czerwone ślepia od razu skierowały się na to coś na co weszła, a raczej na tego kogoś. Uderzyła nosem prosto w tors nieznajomego chłopaka. Pooglądała go sobie od stóp do głów nie za bardzo się z tym kryjąc. Jej lisie uszy drgnęły lekko, jak zwykle kiedy była czymś zainteresowana. Pogładziła jeszcze chwilę dłońmi swój nos i w końcu zostawiła go w spokoju. - Gomene - powiedziała z przepraszającym uśmiechem wymalowanym na jej ślicznej buzi,. Gdyby nie czerwone ślepia potwora mogłaby ujść za jakiegoś małego, dobrego duszka. Kitsune. Nie bardzo wiedziała jak powinna się zachować. Ewentualnie mogła go zjeść. To też była jakaś opcja.
jougen
Ikonka postaci :
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
–
Wiek :
60
Gif :
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
175
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
Nie zwracał dużej uwagi na otoczenie tuż przed sobą. Podczas spaceru, przechadzając się między świątynnymi budynkami patrzył gdzieś w dal na linię drzew i dachów, która zasłaniała mu odległy horyzont. O wiele łatwiej było tu zamyślić się, niż wyrwać z tej osiągniętej zadumy. Na szczęście z pomocą przyszedł wstrząs, którego nie był w stanie uniknąć. Odczuł jak coś srebrnego, w księżycowym świetle, odbiło się od niego. Momentalnie wrócił myślami na ziemię, a wzrok skierował w dół, w kierunku zasłaniającej się, niewielkiej osóbki. - Nie, nie... skądże... to ja gomene... - To ona zdecydowanie bardziej ucierpiała przez różnicę w ich posturze, która od razu uwidoczniła się przy zderzeniu. Izo wyciągnął rękę, oferując swoje ramię jako wsparcie, nie zauważając w pierwszym momencie wszystkich tych atrybutów, które powinny wzmóc jego czujność. Lisie uszy zlały się z bielą włosów, a podejrzane oczy nie były widoczne od razu po uderzeniu. Dopiero gdy skorzystała z wyciągniętej pomocnej dłoni albo doszła do siebie sama, młody samuraj zaczął wyłapywać jeden po drugim niepokojące szczegóły w ekspresowym tempie. Trudno było mieć wątpliwości z kim ma do czynienia, odpowiedź nasuwała się sama. Z jakiegoś powodu Takagi nie czuł jednak takiego poczucia zagrożenia, jak wynikałoby to ze wszystkich ludowych podań o demonach. Przy większości wcześniejszych i późniejszych spotkań od razu sztywniał ze strachu, natomiast tutaj jeszcze to nie nastąpiło. Widocznie to niespodziewane spotkanie i sposób w jaki do niego doszło nie pozwoliły mu zostać od razu zdominowanym. Spodziewał się jednak, że właśnie w tej sekundzie mógł sobie napytać sporo biedy, więc chyba dobrze byłoby nie kusić losu w takiej sytuacji. - Nie chciałem przeszkodzić w czymś ważnym... wszystko w porządku? - Pośpiech w takim miejscu musiał, albo raczej powinien być czymś spowodowany, a wydawało mu się, że wyskoczyła na niego zza zakrętu całkiem nagle. Być może to jego czujność była uśpiona, ale w sumie niewiele to zmieniało w ogólnym rozrachunku. Mimo, że powinien się zbliżyć aby sprawdzić czy nie odniosła ran jak każda normalna dziewczyna, Izo odstąpił krokiem w tył, instynktownie i bezwiednie. - Posłuchaj, nie chcę żadnych kłopotów, to po prostu zwykły wypadek... - Zaczął się tłumaczyć, bo istotnie nie chciał żadnych kłopotów, a to naprawdę był zwykły wypadek i do tego jeszcze nie z jego winy. Niemniej jednak, to była tylko część prawdy, do tego ta mniejsza i łatwa do odrzucenia przez kogoś silniejszego i mięsożernego.
shingetsu
Ikonka postaci :
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
Czy był to jakiś żart splątany im przez los? Czy zostali właśnie połączeni czerwoną nicią przeznaczenia? A może ich spotkanie nie było niczym innym niż zwykłym przypadkiem i nie było sensu doszukiwać się w nim czegoś więcej? Za pewne nigdy nie będzie im dane przekonać się jak było naprawdę. Teraz mogli jedynie tkwić w tej dziwnej sytuacji. Sam na sam. Oko w oko. Człowiek i demon. Czy Izo miał pecha? Za pewne. Spotkanie w nocy z demonem praktycznie nigdy nie kończyło się dobrze dla ludzi. Szkoda, że nie został tym razem w domu. Niestety nie miał już odwrotu. Kiedy zaoferował jej swoją rękę przyjęła ją z ulgą. Skorzystała z jego pomocy spoglądając w końcu na niego. Puściła jego dłoń, nie chciała aż tak go przestraszyć. No tak. Czy już w tym momencie wiedział, że miał przejebane? Ona oczywiście tak tego nie odbierała. Zwykłe spotkanie, tyle możliwości. Wtedy pewnie zrozumiał już z kim miał udo czynienia. Widział w niej drapieżnika? Dała mu kilka chwil na oswojenie się z tą niebezpieczną dla niego sytuacją. Była ciekawa jego następnych słów, reakcji. Trochę go testowała. Lubiła oglądać ludzkie emocje wymalowane na ich twarzach. Jaki był ten nieznajomy? Inny niż reszta? A może tak samo nudny i rozczarowujący? Zdziwił ją swoim pytaniem. Chciał się przypodobać, a może był zwyczajnie dobry i zadał je odruchowo? Zamierzała się przekonać. Nigdy nie potrafiła oprzeć się tej swoje cholernej ciekawości. N i g d y. - Tak, dziękuję. A ty jesteś w jednym kawałku? - Zapytała, chociaż wiedziała, że był. Ani nie drgnął kiedy na niego wpadła. Gdyby go zraniła na pewno by wyczuła. Wtedy jego los byłby już przesądzony i zostałby jej kolacją numer dwa. W końcu jedzonka nigdy mało, prawda? Nie zniechęcił jej nawet kiedy zrobił krok w tył. Wtedy ona z tym słodkim uśmiechem zaraz zrobiła jeden w przód. Potem jeszcze ze dwa kolejne tak na wszelki wypadek, jeśli zamierzał ponownie się od niej oddalić. Nie zamierzała mu przecież pozwolić na samowolkę. Już zdecydowała, że spędzą ze sobą trochę czasu. Ciekawe czy byłby z tego faktu zadowolony? Wyciągnęła dłoń kładąc mu ją na torsie, w miejscu gdzie wcześniej uderzyła w niego nosem. - Musisz być naprawdę silny. Ani drgnąłeś - skomentowała nie kryjąc zdumienia. Zabierała dłoń i zmarszczyła nos jak by na znak tego, że w jej oczach wydawał się silniejszy od niej. Był w stanie uwierzyć w złudną przewagę? Kitsune od razu chwyciła go pod ramię opierając się na nim lekko. Nie chciała dać mu czas na zastanowienie. Ewentualne krzyki czy ucieczkę. Przecież dopiero zabawa się rozkręcała… - Czy mógłbyś odprowadzić mnie do wyjścia? Chyba się zgubiłam - poprosiła przerywając jego próby tłumaczenia się. Spojrzała na niego tymi dużymi czerwonymi oczami. Trochę zignorowała jego słowa. Myślał, że uda mu się tak po prostu wybrnąć z tej dziwnej sytuacji? W końcu nie zamierzała go teraz puszczać. Nie musiał się denerwować. Wszystko było w jak najlepszym porządku. Wciąż trzymała się jego ramienia ściskając je delikatnie, żeby dodać mu otuchy.
jougen
Ikonka postaci :
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
–
Wiek :
60
Gif :
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
175
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
Trudno było dyktować jakiekolwiek tempo skoro od początku, mimo niefortunnego zderzenia, to nie on był panem sytuacji. Każdej innej damie pomógłby jak na dżentelmena przystało, jednakże tutaj dama nie wydawało się być w dużej potrzebie. Jej troska nieco zbiła go z pantałyku, bo nie spodziewał się, że będzie się nim przejmować. Nie wypadało jednak milczeć w takiej sytuacji. - Jestem cały... - Mimo wszystko rozmasował sobie okolice mostka, aby upewnić się, że rzeczywiście tak jest. Oczywiście zderzenie nie było groźne, więc pozostanie po nim co najwyżej niewielki krwiak. Czy jednak to samo można było powiedzieć o całym tym spotkaniu? Jej kokieteria i bezpośredniość, a nawet chyba dobry humor kontrastowały z jego wyobrażeniami na temat demonów. Według teorii, którą znał, za taką zniewagę już dawno powinien być zjedzony, natomiast tutaj nie widać było żadnej urazy ze strony demonicy. Może po prostu świetnie grała? Gdy ujęła go pod rękę nie zdążył nawet zaprotestować. Poddał się temu gestowi bez przyjemności, jaką byłoby oprowadzenie wokół zwykłej, pięknej dziewczyny. Niezależnie od tego jak mogli razem wyglądać, Izo daleko było do odczuwania jakichkolwiek pozytywnych emocji. Był więc strach pomieszany z niepewnością, a także odrobiną nerwowego napięcia. Nie mógł jednak zastygnąć w miejscu. Tym bardziej, że usłyszał bardzo konkretną prośbę. - Czyżby? - Niepotrzebnie wdał się w polemikę. Myśli o tym, że dziewczyna na pewno zna to miejsce lepiej od niego chciał zachować tylko dla siebie, lecz mimo to głupie pytanie wyrwało mu się z ust. Powoli zaczął iść w kierunku ścieżki wychodzącej na zewnątrz świątynnego kompleksu, lecz od wyjścia wciąż dzieliło ich kilkanaście, może kilkadziesiąt minut spaceru. - Może po prostu wskażę ci drogę? Wiem kim jesteś i naprawdę przepraszam... Proszę, nie zabijaj mnie... - Jego głos w jednej chwili stał się żałośnie błagalny, bo mimo że nie wiedział, to spodziewał się, co spotka go na końcu dróżki, którą ją prowadził. Bał się, że to wszystko jakaś makabryczna zabawa, która tylko odwleka nieprzyjemne zakończenie. Nie mając innego wyjścia, ruszył w znajomym już sobie kierunku mając nadzieję na to, że natkną się po drodze na jakichś świadków, przy których będzie mógł poczuć się bezpieczniej.
shingetsu
Ikonka postaci :
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
Czy zamiary Kitsune wobec nieznajomego były złe? Absolutnie nie, ale czy w takim razie były dobre? Również nie. Tak naprawdę chyba sama demonica nie wiedziała co chodziło jej po głowie i czemu miało służyć to spotkanie. Zwyczajnie dała się ponieść chwili, jak zwykle zresztą. Typowy lekkoduch, nie myślący o przyszłości czy potencjalnych konsekwencjach. Bardzo łatwo dawała się ponieść emocjom czy kaprysom. Uwielbiała także gry i zabawy. Wszelkiego rodzaju. Od wyrywania komuś wnętrzności po berkam czy chowanego. Tym razem jednak w nic konkretnego się nie bawiła. Naprawdę nie była pewna gdzie się znajduje i jak trafić do wyjścia. Osaka wciąż była dla niej obca i pewnie na zawsze tak pozostanie. Kitsu nie przywiązywała zbytniej wagi do miasta, w jakim się znalazła. Żyła z minuty na minutę. Myśląc jedynie o jedzeniu i przyjemnościach. Co więcej można było chcieć od nieograniczenie długiego życia, prawda? - Nie znam za dobrze miasta - wyjaśniła trochę zawstydzona, jak gdyby było to coś krępującego. Nie umiała mu wytłumaczyć, że przez kilkadziesiąt lat siedziała zamknięta w komnacie w jednej z opuszczonych posiadłości rodziny Konoe na obrzeżach Osaki. Takich rzeczy zwyczajnie się nie mówiło. Nie znała jego imienia, więc nie wiedziała za bardzo jak go artykułować. Per pan zniknęło w momencie, w którym uderzyła w niego nosem. Teraz głupio jej było do tego wrócić, z drugiej strony nie zdradził jej jak się nazywał, a nie chciała wyjść na ciekawską, chociaż ciekawość zżerała ją od środka. - Nie zrobię Ci krzywdy. Zresztą już dzisiaj jadłam - odparła, jak gdyby to było oczywiste. Zatrzymała się w półkroku mimowolnie puszczając jego ramię. Był wolny? Zamierzał uciekać? Jej podbródek zadrżał niebezpiecznie, jakby miała wybuchnąć łzami, jednak nic takiego j e s z c z e się nie stało. - Jedynie napiłabym się Twojej krwi, jeśli byś tego chciał - ciągnęła dalej jak gdyby tłumaczyła coś ważnego małemu dziecku. Przekrzywiła lekko głowę lustrując go czerwonymi tęczówkami. Przygryzła dolną wargę. - Może byś chciał? - Zwykłe pytanie. Nic wielkiego, prawda? Kitsune nie miała problemu z jedzeniem ludzi. Młodych czy starych. Wszyscy byli na swój sposób smaczni, a urozmaicona dieta była przecież ważna. Chociaż jadła ludzkie mięsko, najczęściej piła jedynie krew swoich ofiar. Tak na niej wymuszano, kiedy jeszcze znajdowała się w niewoli. Była to forma wieloletniego przyzwyczajenia, z którym ciężko było jej walczyć. Oczywiście rzadko kiedy pytała swoje ofiary o jakiekolwiek przyzwolenie. Tym razem jednak Izo nie był jej ofiarą. Był przypadkowo napotkanym samurajem, którego traktowała na równi ze sobą. Nie widziała w ludziach tylko pożywienia. Jedynie skąd biedak miał o tym wiedzieć?
jougen
Ikonka postaci :
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
–
Wiek :
60
Gif :
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
175
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
Pech chciał, że dziwny, stresujący dla niego impas trwał i, co najgorsze, chyba dopiero się rozkręcał. Izo od razu przyjął defensywną, błagalną postawę w rozmowie, czym nieświadomie pozwolił jej wejść sobie na głowę. Teraz tego żałował. Zamiast być bardziej zdecydowanym i ratować się chociażby krzykiem czy ucieczką, on szukał rozmowy i może nawet jakichś argumentów. Tych jednak nie znajdował, oprócz oczywistego "chcę żyć" i "boję się bólu". Ze zdziwieniem stwierdził więc, że stojąca przed nim demonica nie jest do końca zdecydowana co do dalszego planu działania. Bawiła się z nim? Na to wyglądało, bo pytaniem dawała mu złudzenie, że ma jakiś decydujący głos na temat tego, co za chwilę stanie się z jego własnym ciałem. - Jeśli naprawdę pytasz mnie o zdanie, to odpowiedź brzmi oczywiście: nie. - Przełknął ślinę, spodziewając się, że i tak rzuci się na niego z kłami i pazurami, wbrew temu co przed chwilą powiedziała. Nie ufał jej przez sam fakt, że była demonem, a wiadomo przecież, że demon to nigdy nic dobrego. - Mogę cię stąd wyprowadzić, ale potem proszę, zostaw mnie w spokoju... - Nie żeby naprawdę potrzebowała jego pomocy, ale to jedyne co wymyślił w obecnej chwili, aby choć trochę wykaraskać się z sytuacji sam na sam z potworem i zbliżyć do bezpiecznej cywilizacji.
shingetsu
Ikonka postaci :
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
Lubię placki
Zawód :
Rōnin
Wiek :
20
Wzrost :
175
Siła :
D
Wytrzymałość :
D
Szybkość :
D
Zręczność :
D
Hart Ducha :
E
Punkty :
0
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
Kitsune się nim nie bawiła, przynajmniej nie w jej mniemaniu. Dla niej bawili się przecież wspólnie! Dlatego też pytała go o zdanie. Czy jednak rzeczywiście zamierzała brać je pod uwagę? To była już oczywiście inna bajka. Chociaż obecnie zachowywała się przyjaźnie i całkiem potulnie. Sytuacja mogła zmienić się diametralnie w każdej chwili. Była demonem. Z natury bywała kapryśna i zmienna niczym ocean. Wystarczył jeden malutki gest, żeby wyprowadzić ją z równowagi. Póki co jednak Izo, chociaż się nie starał, trzymał ją w całkiem pozytywnym nastroju. Może chodziło o jego przerażony ton? Albo wystraszoną buzię? Słysząc jego odpowiedź teraz ona zrobiła niezadowoloną minkę. Jej lisie uszy opadły w dół sygnalizując, że nie była szczęśliwa z jego słów. Nie podobało jej się to, co usłyszała. Westchnęła z rezygnacją. - Szkoda. Gdybyś zmienił zdanie koniecznie mi powiedz - odparła marudnie, ponownie wzdychając. Naprawdę miała ochotę skosztować chociażby odrobiny jego krwi. Wystarczyło by tylko troszkę. Tak jako deser, w końcu była już po kolacji. Na pewno ta smakowałaby wyśmienicie. Ociekająca strachem ofiara zawsze była lepsza dla takich drapieżników jakim była Kitsune. Nie zdecydowała się jednak użyć siły w stosunku do swojego rozmówcy. Przynajmniej jeszcze nie. Na całe szczęście jego następne słowa wyrwały ją z zamyślenia. Coraz to nowe, odrobinę niebezpieczne dla Izo, pomysły rodziły się w jej małej główce. Kiedy jednak zgodził się z nią pójść, wszystkie poszły w odstawkę. Jej pełne usta wykrzywiły się w szczęśliwym uśmiechu. Pisnęła niczym podekscytowana nastolatka, a jej uszy ponownie podskoczyły ku górze. Chwyciła go pod ramię i była gotowa do drogi. - Często tutaj zaglądasz? - Zagadnęła ruszając w kierunku, który obrał. - Nie musisz się aż tak bać, wiesz? Wyglądam na niebezpieczną? - Dopytywała, bo przecież jej wygląd był dla niej bardzo ważny. Urodziła się jako członek znanego i poważanego rodu. Chociaż nie pamiętała swojej przeszłości, niektóre uczucia i pragnienia nie uległy zmianie. Zawsze musiała wyglądać pięknie i nieskazitelnie. Nawet jako demon żyła w takich przekonaniach.
jougen
Ikonka postaci :
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
–
Wiek :
60
Gif :
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
175
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem