Kouga
19/02/1620, NIEZNANE, OGUNI, KUPIEC
Pionowe źrenice; noszenie długiego, grubego, nadzwyczaj puchatego szalika; zamiast zębów trzonowych ma kolejne kły. W swojej demonicznej formie ma rogi, a białka oczu stają się czarne.
Szybko zaczął się uczyć życia na nowy sposób. "Nowy" było tutaj dość niepewnym określeniem, kiedy "stare" było dla bohatera nieznane. Może to i nawet lepiej, bo dzięki temu nie miał żadnych hamulców. Kwestie moralne były dla niego wyłącznie teorią, a coś jak sumienie - wyłącznie definicją w słowniku. Liczyło się tylko zaspokajanie własnych potrzeb i dbanie o własne przyjemności. Kouga robił to, na co miał ochotę, albo na co nakazywały mu instynkty. Niejednokrotnie się przez to przysłowiowo sparzył, jednak jako Demon miał spory margines błędu. Jak długo potrafił unikać tych, których ostrza potrafiły zrobić mu prawdziwą krzywdę, wszystko było w porządku.
Po pewnym czasie bohater zaczął doznawać dziwnych wizji. Była na nich kobieta o dość niewyraźnym wyglądzie. Na tyle niewyraźnym, że Kouga mógł przysiąc, że z każdą próbą dokładniejszego się jej przyjrzenia, ta zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz wyższa, raz niższa. Raz z długimi, raz z krótkimi włosami. Jeżeli były to przebłyski wspomnień z ludzkiego życia, to były strasznie niekomfortowe. Do takiego stopnia, że zaczęły wywierać wpływ na Demona. Sam czasem zastanawia się czemu.
Kouga zaczął być wybredny w kwestii swoich posiłków. Nietrudno się było domyślić, że jego menu zaczęło składać się wyłącznie z mięsa i krwi kobiet. Za każdym razem miał bardzo specyficzne wymagania, czy to względem wysokości potencjalnej ofiary, czy rozmiary jej piersi, czy ocenianego wizualnie wieku. W niektórych wypadkach podchodził do sprawy w najprostszy możliwy sposób, posilając się na miejscu już przy pierwszym kontakcie. Często jednak uwodził nieświadome nadchodzącego losu jednostki, miło spędzał z nimi czas, by następnie, niemalże bez oporu, przejść do uczty. Chyba nawet w takich wypadkach mięso smakowało mu bardziej. Miał jednak brzydką tendencję bawić się jedzeniem w trakcie posiłku.
Poza konkretną zmianą w kwestiach upodobań żywieniowych, wizje nieznanej kobiety miały jeszcze inny wpływ na Demona. Wzbudziły w nim dość specyficzną ciekawość odnoszącą się do niby utraconego przez bohatera człowieczeństwa.
Poza tym Kouga pozostawał osobą, która żyła tak, jak chciała, robiła co chciała i dbała o własną przyjemność. Nie ślepo jednak, tylko zważając na swoje otoczenie i sytuację.
- Jego definicja piękna może czasem być dość pokręcona.
- Pomimo fascynacji kobietami, obcowanie z kurtyzanami to dla niego ostateczność.
- Do kobiet-demonów ma dość flirciarskie podejście. Zakładając, że w ogóle może z takowymi konwersować (zamiast być celem masakracji), a tym bardziej wejść w bliższe relacje. Przy powodzeniu staje się też protekcyjny wobec nich.
- Ma dziwną chęć przekonać się, czy jako Demon może przejawiać ludzkie emocje towarzyszące byciu z kimś w związku.
- Zawodowo specjalizuje się w sprzedaży rzadkich ziół, których zdobycie jest dla zwykłych ludzi po prostu zbyt trudne. A dla Demona już mniej.
- Dodatkowo lubi sobie "dorobić" (bardziej zależy mu na przyjemności z tego płynącej niżeli zapłaty) przez oklepywanie komuś mordy za pieniądze lub pracę jako ochroniarz.
Co więcej, na start dostajesz 40 punktów, które wydać możesz na zakupy w Sklepiku Mistrza Gry lub zamienić je na punkty do statystyk. Do zobaczenia na fabule!
Nie możesz odpowiadać w tematach