⠀⠀⠀⠀Pora roku zmieniała się widocznie z każdym dniem. Wieczorem mróz kładł jeszcze źdźbła trawy, a o poranku złotawe promienie słońca rozświetlały gęsty las otaczający wioskę Nose. W głębi, skryty między drzewami, z dala od głównych traktów stał samotnie tradycyjny zajazd dla podróżnych. Otaczał go wysoki płot, przecięty jedynie przez rosłą, historyczną bramę strzeżoną pomnikami dwóch lisów. Nad bramą, ręką sprawnego artysty wyryto znaki.
⠀⠀⠀⠀Pierwszy śnieg. Teraz jednak okoliczne łąki błyszczały w świetle księżyca się od rosy i rozsypanych po nich drobnych kwiatów. Srebrzyste światło wydobywało z mroku ostre krawędzie ryokanu, główny budynek i liczne dobudówki, którymi otoczono elegancki pawilon. Otwarte wrota zapraszały do środka.
⠀⠀⠀⠀Budynek otaczał słodkawy zapach. Ciche wnętrze kryło wielką tajemnicę, którą mogły odkryć jedynie zaproszone na Ucztę demony.
The silence is your answer.
Nie możesz odpowiadać w tematach