Indeks
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Rejestracja
Zaloguj
Login to replyNe i Kakushi
PUNKTÓW
Admin
admin
Ne i Kakushi
wstępDodatkowo obie te grupy posiadają na start zdolności zawodowe - mistrza miecza, rzemieślnika, zielarza, medyka, tropiciela. Dzięki temu ich udział w walce przeciwko Muzanowi jest niesamowicie istotny. Każdy zabójca doceni pomoc człowieka, który opatrzy jego rany, lub naprawi uszczerbiony miecz.
Ne - zabójca bez oddechu
Ne, poza brakiem własnego Oddechu nie różnią się niczym od pozostałych zabójców, aktywnie działających w walce z demonami. Każdy z nich przeszedł pełne szkolenie, podczas którego wykazywał pewien potencjał, lecz ostatecznie nie doszło do objawienia się talentu oddechu. Dzięki ciężkiej pracy i poświęceniu otrzymali oni szansę na ostatecznej selekcji, a po przetrwaniu jej - swoją własną broń nichirin. W ich wypadku stal nie przybiera żadnej barwy i zachowuje naturalny dla siebie, ciemnosrebrny odcień.
Mogą oni rozwijać statystyki postaci oraz swój zmysł. Zdolność oddechu i całkowitej koncentracji zastąpiona została możliwością podjęcia jednego z pięciu wymienionych na początku zawodów. Ich udział na polu walki bywa nieoceniony, ponieważ doskonale radzą sobie w roli ofensywnego wsparcia.
Kakushi - wsparcie korpusu
Kakushi to ludzie, którzy od pokoleń wiedzą o istnieniu Korpusu Zabójców, a swoją praca wspierają jego funkcjonowanie. W zdecydowanej większości są to całe rodziny, dzięki czemu unika się wprowadzania w tajemnice korpusu ludzi z zewnątrz. Innym efektem takiego postępowania jest wychowywanie dzieci z zamiarem uczynienia ich kakushi - zarówno w takich zawodach jak mistrz miecza, zielarz czy tropiciel, ale również kucharz, stajenny oraz szwaczka.
Wybór zawodu jakiego podejmuje się postać jest dowolna, jednak powinien być on przydatny dla Korpusu. Wraz z rozwojem postaci można podjąć się do trzech zawodów jednocześnie i każdy z nich opanować do perfekcji. Ponieważ Kakushi nie przechodzą szkolenia na zabójcę demonów, nie posiadają oni statystyk i podobnie jak w randze Ludzi, ich rozwój skupia się przede wszystkim na zawodzie. Wśród Kakushi nie występują buntownicy, a wszelkie objawy niezadowolenia tłamszone są od najmłodszych lat.
Wynagrodzenie
Ne oraz Kakushi za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie zależne od ich umiejętności. Wystarczy zgłosić taką fabułę w zamówieniach. Wynagrodzenie w PO zależy od rangi tworzonego przedmiotu (wycenianego w Warsztacie) albo rangi specjalizacji (medycy, tropiciele). Przyznane ono zostanie po ukończeniu wątku. Postać korzystająca z usług Ne/Kakushi nie ponosi kosztów. Każda specjalizacja posiada inne zasady świadczenia swoich usług, o których możecie przeczytać w temacie TWORZENIA PRACOWNI.
Nagrody za ukończenie wątku podzielone zostały na stopnie, w zależności od posiadanego poziomu specjalizacji:
D - 10PO / C - 20PO / B - 30PO / A - 40PO / S - 50PO
Ikonka postaci :
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
856
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Admin
admin
Zawody
specjalizacjeMedyk
POZIOM DMedyk na tym poziomie jest bardziej zaznajomiony z teorią, niż praktyką. Zna podstawy ludzkiej anatomii i metody leczenia najczęściej występujących chorób. W kwestii ratowania życia jego rola ogranicza się raczej do próby ustabilizowania stanu rannego do czasu, aż nie otrzyma pomocy od kogoś z większym doświadczeniem i możliwościami.
POZIOM CKorzystając ze zdobytej wiedzy i doświadczenia medyk potrafi zatamować krwawienie, ustabilizować zwichnięte i skręcone stawy. Poważniejsze obrażenia zwykle przerastają jego umiejętności, ale świetnie odnajduje się w roli asystenta starszych stażem lekarzy. Na tym etapie często też kontrolują proces gojenia się ran i powrotu do zdrowiu bardziej wymagających pacjentów.
POZIOM BPełnoprawny lekarz czy też medyk. Nazwa stanowiska nie jest ważna, ale umiejętności, które sobą reprezentuje, już tak. A w tej chwili Ne sięga prawie szczytu możliwości w kwestii ludzkiej medycyny. Potrafi pomóc natychmiast przy poważnych obrażeniach, by ranny dotrwał do zabiegu, w którym nastawi mu połamane kości, choćby oznaczało to zawinięcie całego ciała w bandaże na parę miesięcy. Oczywiście nawet najlepszy lekarz nie jest w stanie przywrócić życia i musi zaakceptować tę gorzką prawdę.
POZIOM AOsoby tego typu uchodzą za władców życia i śmierci. Trzeba im przyznać, że potrafią uratować ludzi z nawet najgorszymi ranami i wyrwać ich z zaświatów, by dalej mogli służyć sprawie. Choć najczęściej w tych przypadkach rany są na tyle poważne, że dalsza aktywna działalność jest już niemożliwa. Korpus równie mocno co zabójców potrzebuje też nauczycieli, najlepiej takich, którzy z niejednej sytuacji uratowali życie nie tylko cywili, ale też i swoje. Poza naprawdę wymagającymi operacjami medyk może też próbować swojego (i pacjenta) szczęścia w kwestii przeszczepów.
POZIOM SMedycy na tym etapie nie tylko ratują życie... Prawdę mówiąc, to te wąskie grono już tego nie robi, bo częściej niż przy ludziach, spotkać ich można w laboratoriach, gdzie w pocie czoła eksperymentują. Starają się zrozumieć zasady rządzące anatomią i fizjologią demonów. Eksperymentują z ich krwią i ciałem, szukając źródła ich klątwy. A gdy uda im się je znaleźć, to kto wie, może nawet zdołają odwrócić ten proces? Ich działania okryte są jednak woalem tajemnicy i niechęci wynikającej ze strachu, że takie poszukiwania mogą zbudzić w nich mroczne żądze. W końcu to demony jako pierwsze pokonały czas i idącą za nim śmierć.
Więcej o leczeniu ran w tym temacie.
Tropiciel / Hodowca
POZIOM DNa tym etapie szkolenia tropiciel działa jako wsparcie dla bardziej doświadczonych towarzyszy – uczy się od nich podstaw i częściej bierze udział w treningach niż prawdziwych misjach. Lepiej jednak stracić trochę czasu na monotonnym poszukiwaniu śladów w spokojnych warunkach, niż stracić dobrze rokującego ucznia w starciu z demonem, albo co gorsza – stracenie źle prowadzonego oddziału. Samodzielnie tropiciel potrafi znaleźć i odczytać dobrze zachowane ślady w zwyczajnych warunkach – deszcz potrafi być przeszkodą nie do przeskoczenia. W kwestii hodowli zwierząt pomaga przy wychowaniu kruków kasagi. Trenowanie innych zwierząt ogranicza się raczej do wpojenia im podstawowych komend.
POZIOM CNa tym etapie tropiciel potrafi znaleźć ślady i określić na ich podstawie orientacyjną wielkość i wagę demona, który je zostawił, to samo tyczy się śladów zwierzyny czy ludzi. Potrafi pochwycić trop nawet w gorszych warunkach – gdy ich część została zatarta przez czas, warunki pogodowe lub czyjeś próby ukrycia swojej obecności. Odpowiada też za naukę komend i ludzkiej mowy kruków. W kwestii treningu innych zwierząt pojawia się więcej możliwości, a tacy towarzysze stają się cenną pomocą – chociażby podczas trzymania warty.
POZIOM BNa tym etapie tropiciel potrafi działać w pełni samodzielnie – szuka i tropi po śladach które umknęłyby innym osobom. Ponadto uczy się maskować własną obecność – potrafi się cicho poruszać i ukrywać własne ślady, by uniknąć wykrycia. Szkolone przez niego zwierzęta stają się wartościowymi sojusznikami podczas starć z demonami. Oczywiście są tylko wsparciem i lepiej nie liczyć, że same zabiją potwora, ale potrafią odwrócić uwagę, by zabójca zadał decydujący cios.
POZIOM ATropiciel z takim stażem wysyłany jest często do samodzielnej inwestygacji lokacji, w których podejrzewa się obecność silnego demona. Czy tyczy się to działania pośród górskich szczytów, czy miejskiej aglomeracji – tropiciel wie, gdzie i czego szuka, by znaleźć demona i wskazać cel zabójcom. Jego chowańce stają się szybsze i silniejsze, przez co realnie mogą wpłynąć na przebieg walki. Posiadanie takiego sojusznika jest rzadkością i dużym zaszczytem.
POZIOM STropiciele w pewnym momencie swojego życia wyrabiają w sobie coś, co określają mianem szóstego zmysłu. Nie chodzi już nawet o to, że potrafią znaleźć każdy, najmniejszy nawet ślad i wskazać precyzyjnie, do kogo mógł należeć. Szósty zmył pozwala im wykryć demona w swoim otoczeniu nawet wtedy, gdy ten maskuje swoją potworną naturę. W kwestii szkolenia zwierząt nie mają sobie równych, a ich podopieczni zdają się być bliżsi istotom z legend niż żywym stworzeniom z krwi i kości.
- Rozwinięty zmysł znacznie ułatwia tropienie. Tropiciele są w stanie rozpoznawać i o wiele sprawniej badać ślady za pomocą wyostrzonego zmysłu, z łatwością wybierając te, które mają zaprowadzić ich do celu.
- Pozyskiwanie zwierząt do treningu jest automatyczne, jeśli chodzi o zwykłe rasy – ptaki, psy, koty etc. W przypadku większej egzotyki – wilki, niedźwiedzie, duże koty – wymagają ingerencji MG, by otrzymać młode do treningu.
- Trening zwierzęcia traktowany jest jak trening postaci – post na 900 słów w fabule/temacie z treningami, gdzie Ne uczy zwierzę. Limit czasowy to jeden trening na 2 tygodnie. Potem można szkolić kolejne zwierzę, albo podnieść jego możliwości. Bazowy poziom chowańca zależy od poziomu Ne, który go szkoli.
- Wytrenowane zwierzę może (zależnie od rangi tropiciela):
- D – wykonuje podstawowe komendy
- C – rozumie ludzką mowę i wykona nawet bardziej skomplikowane zadania
- B – od tego momentu mogą one brać udział w walce i mieć swoje statystyki:
- B – 80/100/140 punktów pomiędzy statystki
- A – 140/160/200 punktów pomiędzy statystki
- S – 180/220/260 punktów pomiędzy statystyki
- Chowańce nie mogą dominować swoją aurą innych postaci, odnosi się tylko do ich odporności na zastraszanie.
- A – zwierzę może mówić prawie ludzkim głosem. Używa prostych, pojedynczych słów.
- S – Zwierzę może mówić ludzkim głosem. Dłuższe zdania nie są wyzwaniem.
- Ilość statystyk do rozdania dla chowańca zależna jest także od tego, jakich jest on gabarytów: małych, średnich, czy dużych.
Zielarz / Alchemik
POZIOM DNa tym etapie umiejętności Ne ograniczają się głównie do rozpoznawania ziół i wiedzy, w jakich dolegliwościach mogą pomóc lub jak zaszkodzić. Najwięcej czasu poświęca się tu na zbieranie ziół, ich właściwe przechowywanie i przerabianie na składniki konkretnych wywarów czy mikstur. Jeśli jednak uczeń porwie się na stworzenie eliksiru, to spotkać może go niemiłe rozczarowanie – od zwykłej porażki względem oryginalnego przepisu po uwarzenie czegoś oryginalnego, co zamiast uratować życie sojusznika, gotowe jest je odebrać.
POZIOM CPo opanowaniu podstaw przychodzi czas na kolejny krok – własnoręczne tworzenie mikstur. Oczywiście wszystko na bazie dobrze znanych i bezpiecznych mikstur zawdzięczanych latami doświadczeń w tej kwestii. Nieszablonowe myślenie nie jest oczywiście karane, ale od początku nauk musztruje się nowe pokolenia, by nie spieszyły się ze swoimi wynalazkami. Uczeń potrafi wytworzyć leki i trucizny w formie płynu, gazu czy proszku. Mikstury tworzone w tym momencie są wystarczająco silne, by całkiem szybko i sprawnie odebrać życie człowieka. Jednak w starciu z demonami trzeba czegoś więcej.
POZIOM BI to w tym momencie w arsenale pojawia się wisteria. Na tym etapie zielarz uczy się nie tylko jak hodować i rozmnażać ów roślinę, ale odpowiada też za ekstrakcje esencji z wisterii. Proces ten jest żmudny, trudny i pochłania duże ilości tego cennego zasobu. Z jednej strony skondensowana broń jest potrzebna zabójcom do wyrównania walki z silniejszymi demonami, a z drugiej takie ilości kwiatów mogłyby chronić wiele osób, których zabójcy nie są w stanie chronić nieustannie. Dodatkowo na tym etapie dostępne staje się tworzenie różnego rodzaju olei.
POZIOM APośród trucizn i leków otwiera się jeszcze jedna droga, fascynująca, ale i przerażająca. Znajomość naturalnych składników i substancji pozwala tworzyć mikstury wzmacniające ciało i umysł. Eliksiry te oferują krótkotrwałe wzmocnienie w zamian za późniejsze osłabienie lub wyniszczenie organizmu. Ciała zabójców demonów są wytrzymałe, a ich panowanie nad oddechem potrafi zdziałać cuda – stąd efekty uboczne po zażyciu takich wspomagaczy są słabsze niż dla zwykłych ludzi, ale ich użycie nie pozostaje bez echa. Zwłaszcza gdy w grę wchodzą substancje tak niezwykłe, jak nawet krew demonów.
POZIOM SWarsztat alchemika rozwija się w dalszym stopniu. Poza ziołami czy wisterią do możliwości zielarza dołącza proch. Praca z nim wymaga niezwykłej precyzji, ale odpowiednie podejście odwdzięcza się różnego rodzaju materiałami wybuchowymi. Od bombek dymnych, oślepiających czy wybuchowych, po pociski wypełnione truciznami. Ludzi potrafiących pracować z tym materiałem można policzyć na palcach jednej ręki pijanego drwala. Opanowanie tajemnic prochu oznacza najwyższy możliwy poziom wtajemniczenia. Jednocześnie świadomość o jego niestabilnej naturze i duże koszty tworzenia powstrzymują przed marnotrawieniem tego zasobu.
- Tworząc miksturę po raz pierwszy - konieczne jest odbycie fabuły. Jeśli przepis jest samodzielnym pomysłem zielarza, musi napisać on krótki (D-B) lub długi (A-S) trening opisujący powstawanie specyfiku.
Mistrz Miecza
POZIOM DNa początku swojej drogi każdy mistrz jest ledwie adeptem i czeladnikiem, który uczy się pod surowym okiem bardziej doświadczonych kowali. Podstawowymi obowiązkami takiego pomocnika to dbanie o porządek i narzędzia w warsztacie, znajdowanie i przetapianie rudy. Poza tym mogą konserwować i naprawiać ostrza rannych zabójców lub tych, którzy nie wrócili już z misji. W drugim przypadku miecz czeka przekucie, bo nichirin nie może się zmarnować.
POZIOM CW końcu jednak przychodzi czas, by wziąć nichirin we własne ręce i nauczyć się jej obróbki. Znajdowanie rudy i jej wytapianie spoczywa wtedy na barkach starszych stażem pomocników. Często też kończą pracę swojego mistrza w kwestiach chociażby ostrzenia broni. Najwięcej jednak czasu spędzają na naprawach uszkodzonych mieczy i eksperymentach na małą skalę z użyciem nichirin w innych broniach niż miecze czy młoty.
POZIOM BKiedy czeladnik dowiedzie opanowania wszystkich dotychczasowych obowiązków do niemalże perfekcji dostaje szansę awansu. Ma podjąć się wykonania ostrza dla zabójcy od początku do końca. Od tego momentu tworzy bronie w których ma prawo zostawić swój znak. Poznaje też metody tymczasowego nasycenia broni oddechem zabójców.
POZIOM AW momencie gdy wykuwanie mieczy i innych broni samo w sobie stało się już codziennością, pojawia się pokusa, by sięgnąć po więcej. Dlaczego by nie spróbować dodać czegoś do broni? Na każdym etapie wytwarzania istnieje możliwość, by w jakiś sposób zmienić istotę ostrza. Może powinno być lżejsze? Albo przeciwnie, zwiększyć jego wagę, by siła uderzenia wgniatała demony w ziemię? Eksperymenty ze stopem i kuciem dają duże pole do popisu dla umysłu otwartego na zmiany.
POZIOM SPonoć mistrz takiej klasy rodzi się raz na pokolenie. Jego zdolności nie mają sobie równych – potrafi kształtować stal w dowolne formy i kształty, a ta ulega mu bez oporu. Wytwarzane przez niego bronie obrastają legendą zanim jeszcze trafią w ręce zabójców. Ich właściwości są już tak niezwykłe – mogą być elastyczne i zmieniać swój kształt. Albo same w sobie manifestować żywioł zabójcy bez używania formy.
- D – tworzenie zwykłej broni i naprawa nichirin
- C – tworzenie broni z nichirin
- B – broń wzmocniona tymczasowo (niezwykła ostrość ułatwiająca ścięcie demona), "zaklęcie" w broni tymczasowo manifestacji oddechu użytkownika
- A – broń nasycona oddechem na stałe (miecz płomienia przypalający rany, sztylety wiatru tnące na dystans etc.)
- S – Nasycenie broni oddechem i jedna cecha specjalna (miecz który przekształca się w bicz, włócznia zdolna zmienić swój rozmiar, ostrze zadające dodatkowe rany od trucizny itd.).
Rzemieślnik
POZIOM DNajmłodsza stażem grupa wspierająca zabójców demonów w ich walce. Zrzesza ludzi o otwartych umysłach i zręcznych dłoniach zdolnych obrabiać metale, szkło i inne materiały w sposób nie mający sobie równych w całej Japonii. Początkujący rzemieślnicy skupiają się głównie na wyrobie materiału, z którego powstają stroje Zabójców Demonów. Materiał powinien być lekki i nie krępować ruchów, a do tego wytrzymać trudne warunki w których przyjdzie mu służyć. Poza tym rzemieślnicy mogą spędzać wolny czas na opracowywaniu własnych rzeczy, czy to w postaci prostych mechanizmów, czy ulepszaniu już istniejących rzeczy.
POZIOM CPo etapie, w którym większość czasu spędza się w tkaninach, przychodzi moment na więcej swobody. Rzemieślnik może na tym etapie dołączać do bardziej doświadczonych twórców, by pomagać im w ich projektach i zobaczyć, w czym dokładnie czuje się najlepiej. Może będą to różnego rodzaju pułapki lub mechanizmy związane z bronią, jak ukryte ostrza czy wyrzutnie pocisków? Albo pójdzie w zupełnie inną stronę, nie eksplorowaną do tej pory przez nikogo.
POZIOM BAsystent powoli zmienia się w pełnoprawnego twórcę. Może on w swoim warsztacie eksperymentować i wytwarzać rzeczy bez obaw, że ktoś wezwie go do pomocy przy konserwacji i oliwieniu mechanizmu czy barwieniu tkanin. Poza rozwinięciem już posiadanej wiedzy, pojawia się nowa gałąź – protetyka. W końcu życie zabójców nie należy do najbezpieczniejszych, a utrata kończyny jest realną groźbą. Protezy te, choć nie najdoskonalsze, potrafią zastąpić utraconą kończynę.
POZIOM AW końcu rzemieślnik dociera do momentu, gdy sam potrzebuje rąk do pomocy. Ilość lub skomplikowanie projektów, których się chwyta, zdaje się przekraczać pojmowanie zwykłych ludzi. Kusze automatyczne? Żaden problem. Broń zdolna zmienić kształt? Proszę bardzo. Skoro mamy protezy, to dlaczego by nie schować w nich pokrytych wisterią ostrz albo wyrzutni pocisków?
POZIOM SEtap, na którym zaciera się granica między tym, co możliwe, a co do tej pory było tylko w sferze snów. Stworzenie ostrza z piłą mechaniczną? Już się robi. Bardzo wytrzymałe i prawie niewidoczne żyłki z nichirin? Proszę przyjść po południu. Automaty treningowe zdolne dorównać kroku zabójcy? Oczywiście. Konstruowanie bomb i prototypowej broni palnej? Da się załatwić.
Ikonka postaci :
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
856
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|
|