Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 13 kwietnia.
2 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca.
1 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
2 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia.
1 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
OgródDzisiaj o 2:26 pmMatsudaira Ryōyū
FuyuzoraDzisiaj o 2:07 pmKonoe Nene
Wodospad ShiraitoDzisiaj o 12:51 pmNangoku no Aoriyae
Dom rodziny KonoeDzisiaj o 10:27 amAdmin
Skrzynka MGWczoraj o 11:18 pmKonoe Nene
ListyWczoraj o 11:09 pmKonoe Nene
RelacjeWczoraj o 10:59 pmKonoe Nene
ChronologiaWczoraj o 10:57 pmKonoe Nene

PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
Dobrze że na drzewie to była tylko wiewiórka, a nie kolejny demon. Jednak pojawiła się grubsza ryba "On ją tak urządził?" to była pierwsza myśl Katsumitsu. W oczach dalej było widać tylko chęć mordu. "Kto był na tyle głupi albo hojny żeby zostawić tak smaczny posiłek nietknięty pośrodku lasu?" Jednak szybko na myśli Katsumitsu demon odpowiedział, ale czy to ma znaczenie i tak musi umrzeć z jego ręki. Nie ma litość dla tych bestii. Jednak zanim wykonał kolejny ruch, Demon tupnął w ziemie i za pomocą jakieś sztuczki(prawdopodobnie kontroli ziemi z sztuki krwi) miał Suki w rękach, gdy ta się nagle obudziła spowolniła w ten sposób jego decyzje o akcji. " n.. nie.. p.. puść.." Stał jak wryty gdy demon ją trzymał. "  mi.. Mitsu!" Nie dziwne że się obudziła cokolwiek spowodowało ten lot musiało ją mocno uderzyć.   " Zostawcie go..! " Powiedział cicho. -Suki- Było mu źle przez to że pozwolił się podejść, ale musiał działać gdy pomiot muzana cieszył się tymczasowym zwycięstwem. Gdy ohydna bestia ją polizała nie wytrzymał, nie mógł tracić więcej czasu na stanie w miejscu, ani na jego typowy dla demonów monolog. Wołania Suki tylko bardziej zwiększały jego wściekłość wobec stwora, nie mógł sobie pozwolić na stratę jej, czy na własną śmierć bo nie dokona zemsty na istocie która zraniła Suki. Wykonał pierwszą formę oddechu wiatru aby zrobić sobie drogę przez trzy nadbiegające w jego kierunku demony, starając się w swojej furii rozcinać je. " zjem twoje kończyny i zanim umrzesz przemienimy Cię w jednego z nas? Co na to powiesz kwiatuszku?" Pewnie gdyby nie stan Suki ścięła by go na miejscu. " Puść mnie.. puść.. nie chcę.." O ile demony były tak samo słabe jak poprzednie pachołki, wykonał by kolejną formę w stronę demona, ale miał zakładnika nie mógł go zaatakować frontalnie bo ją skrzywdzi. Nie miał też precyzyjnego ataku pchnięciem jak technika której używał Heisuke. Niestety sytuacji nie ułatwiało to że zabójczyni się szamotała przez to nawet pchnięcie mogło by się nie udać. Więc wyminął demona korzystając z nabytego pędu z biegu i formy, aby zaatakować go cięciem w lewę ramię od boku. Jedną ręką będzie mu ciężej trzymać zabójczynie, może ją puści jak się uda. Ułatwiło by to sprawę, walka z osobą mającą zakładnika to nie walka. Zdolność kontroli ziemi może być upierdliwa bez lepszego zmysłu dotyku, nie ważne czy z czy bez zakładniczki. A zranienie demona pozwoli mu zweryfikować jak się szybko leczy, o ile go zrani dotkliwej niż zadrapanie.
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja

Tokoyami no mori


Kobieta którą trzymał odzyskiwała przytomność, a Katsumitsu stanął jak wryty na krótki moment. To tylko podsyciło psychopatyczne zapędy nieznanego demona wywołując na jego paszczy obrzydliwy wręcz uśmiech podsycony obłędem w oczach. Uścisk którym obejmował Suki zaciaśnił się jeszcze bardziej, i przejechał językiem po jej szyi, policzku i oku. Dokładnie w takiej a nie innej kolejności. Widocznie nie przejmował się uszkodzonym ubraniem Marechi, ani tym że Haori jakie zabójca na nią założył już dawno zleciało. W końcu to tylko jedzenie. Ubranie i tak by przeszkadzało. -Proszę proszę, to nie jest dla ciebie tylko koleżanka z korpusu, co? - Przynajmniej takie wnioski wyciągał z obsewacji chłopaka w tym momencie, oraz nieco przed zanim postanowił się im ujawnić. - Tym bardziej chcę ją dla siebie. -Szepnął głośno patrząc jak zabójca wiatru dekapituje demony, które nasłał przodem, a następnie rzuca się na niego. Parsknął śmiechem śledząc go jedynie wzrokiem. -Idiota. - Katsumitsu zdołał wyczuć za pomocą swojego zmysłu delikatne drganie ziemi, kiedy się zbliżał do demona trzymającego Suki, jednak było już na późno by cokolwiek z tym zrobić. Kamienne kolce wystrzeliły spod niego obficie tworząc swojego rodzaju kamienny mur, którego impakt nie dość że sparował atak wytrącając chłopakowi jeden z mieczy z ręki, to inny kolec zdołał go delikatnie drasnąć z bok zadając niewielką ranę. Następnie sam wyskoczył w górę lądując na gałęzi drzewa. Teraz już trzymał Suki jedynie za tył szyi. Przynajmniej do czasu, gdy pochwycił wolną dłonią jej lewą dłoń. Początkowo delikatnie, aż nagle nią szarpnął wywołując o dziewczyny nie mały ból. - Ups, omsknęło mi się. - Wykrzyknął, po czym wziął zamach i yeet! Rzucił Suki niczym jakimś pociskiem. Prosto w chłopaka. Stracił zakładnika, ale nie wyglądał jakby mu to wadziło. Widocznie był bardzo pewny siebie i swoich umiejętności. - Ktoś mi kiedyś powiedział że lepiej poznać imię tego, kto Cię zabił. W piekle powiedz że Naoya Cię przysłał. - Krzyknął do nich z szyderczym uśmiechem. Suki zaś odzyskiwała przytomność coraz bardziej. Szczególnie odświeżające było nagłe zwichnięcie jej nadgarstka przez demona, który dopiero co się im przedstawił.


Podsumowanie


Termin: 3 dni
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • Suki, rany
  • - 2x 2 poziomu (list wyryty na plecach, zwichnięty lewy nadgarstek), 2x 1poziomu (płytki ślad po pazurach na policzku, rana kłuta po pazurach na barku), 1x 3 poziomu(złamana kość przedramienna prawej ręki) | Przytomność is back. Tylko boli w cholerę
  • Katsumitsu, rany:
  • 1x 1 poziomu (drobna rana kłuta na biodrze/krwawi)
  • Naoya, rany:
  • -
  • MAPKA - Update:





Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
848
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
Demon celowo lub nie dalej próbował go  "to nie jest dla ciebie tylko koleżanka z korpusu, co?" Demon niestety wyciągnął właściwe wnioski, bowiem Suki znaczyła o wiele więcej dla czarnowłosego zabójcy. Nie czuł potrzeby na odpowiadanie na to pytanie, nie obchodziło go w ogóle co demon myśli. "Tym bardziej chcę ją dla siebie." te słowa wprowadzały Katsumitsu tylko w większą furie, a nawet chęć zemsty stopniowo przekierowywała się na niego, był w końcu pierwszą przeszkodą do pokonania prawdziwego celu do właściwej zemsty. A do tego jak śmiał ją sobie przywłaszczyć i jeszcze ją polizał. "Idiota. " Te słowa nie przerwały przepełnionego furią natarcia, w przeciwieństwie do tych kolców które nagle wyłoniły się z ziemi. Emocje przykrywały jego świadomość do tego stopnia nie że nie wyczuł w czas zagrożenia nadciągającego ze strony ziemi. Dostał, nie był w stanie utrzymać jednego miecza w ręce, i dostał w biodro. Podnosząc się usłyszał jak białowłosa znowu zostaje okaleczana, miał zamiar znów szarżować na cel, ale nagle demon nią w niego rzucił "Ups, omsknęło mi się"  Katsumitsu jedynie zdążył wstać, a w jego kierunku już leciała Suki. Postanowił ją złapać, stając stabilnie na ziemie. Miał tylko jedną wolną rękę więc upuścił miecz z drugiej aby ją złapać obiema rękami. Leciała szybko nie miał innej opcji, po co miałby ryzykować że się jakoś okaleczy ją swoim mieczem podczas lądowania. A jak by ją zranił nie mógłby sobie tego wybaczyć. Jedną ręką miał zamiar złapać ją za ramie a drugą za talie z drugiej strony. Potwór oddał zakładnika w jego ręce, pewnie tylko po to aby go spowolnić.  Gdy ja złapał zapytał cicho. -Trzymasz się? - Martwił się jej stanem. Gdy demon zaczynał znowu swój monolog katsumitsu, puścił zabójczynie. Chyba mogła stać na swoich nogach. "W piekle powiedz że Naoya Cię przysłał." Szybko podniósł swój miecz który przed chwilą upuścił, drugi był za daleko aby to szybko zrobić. Dobrze że go nie potrzebował, a kamienna ściana stała blisko nich, więc podniesienie drugiego miecza mogło być pułapką, tak samo nie zmienienie pozycji. -Zajmę się nim- Powiedział do Suki następnie wyminął ją i ruszył w kierunku demona mocno ściskając miecz który podniósł, czas się zemścić za to co zrobił jej i wszystkim innym jego ofiarą. Wykonuje zryw w kierunku demona i posyła w jego stronę 8 forme, aby zlazł z drzewa. A kiedy demon zeskoczy z drzewa, Katsumitsu będzie czekać na ziemi przy miejscu w którym demon może wylądować aby wykonać 9 forme w jego stronę, wykorzystując to że w powietrzu nie miał jak uniknąć jego ataku. Podczas 9 formy doskoczy do celu aby jego cięcie go trafił nie zostawiając tego zadania jego mizernej manifestacji oddechu.
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
Na tyle siły na ile w sobie miała w tym osłabionym stanie, starała się jakoś sama uwolnić. Rany które zadała jej Kitsune wcześniej, dołożyły jedynie problemów, na szczęście nie takich że była całkowicie bezbronna. Pojawienie się Katsumitsu po wybudzeniu zadziałało motywująco na zabójczynię. Im bardziej przytomna była, tym bardziej się spinała w objęciach demona. Nie chciała być przez niego dotykana. Kiedy Naoya mocniej ją do siebie przycisnął, syknęła z bólu i niezadowolenia. Ale po chwili i obrzydzenie doszło, gdy poczuła na skórze szyi wilgotny od śliny język demona. Skrzywiła się z obrzydzenia, odchylając twarz w bok najbardziej jak tylko potrafiła. Łzy jej się zebrały w kącikach oczu, gdy bezczelnie językiem sunął w górę po policzku, dochodząc aż do jej zaciśniętego oka, zgarniając słone łzy z jednego kącika. To musiało być jedno z najgorszych rzeczy jaka jej się do tej pory przytrafiła. Praktycznie na równi z byciem pogryzioną przez Kitsune. Choć w tej chwili gdy Katsumitsu na to patrzył, chciała się zapaść z zażenowania pod ziemię. Nie chciała żeby kiedykolwiek widział ją w takim stanie, zwłaszcza że go zapewniała tyle razy że potrafi sobie dać radę.
"Proszę proszę, to nie jest dla ciebie tylko koleżanka z korpusu, co?"
Uchyliła lekko powieki, słysząc zaczepkę demona. Jej jasne błękitne, lekko zmrużone oczy wpatrywały się w zabójcę wiatru. On też nie był dla niej zwykłym kolegą od dłuższego czasu. Spędzali razem tyle czasu odkąd go poznała, że nie mogła się do niego nie przywiązać. Nie mogła nie poczuć do niego czegoś głębszego, stał się dla niej całym światem.. zanim zdołała zdać sobie z tego sprawę.
"Tym bardziej chcę ją dla siebie."
Te słowa sprawiły że zamarła na chwilę. - Nigdy.. nigdy nie będę.. twoja.. nigdy.. - szepnęła wbijając nieco mocniej palce w przedramię demona dla podkreślenia protestu. Widziała jak czarnowłosy zaszarżował w ich stronę z dzikim, wręcz zwierzęcym błyskiem w oczach, jakiego jeszcze nie widziała u niego. Jako że była trzymana przez demona tak że nawet nie dotykała stopami podłoża, to nie wiele potrafiła zrobić żeby pomóc zabójcy w natarciu. Kiedy był już blisko i chciał od boku zaatakować żeby jej nie narażać, dostrzegając jak z ziemi wyrastają kamienne kolce aż krzyknęła wystraszona. - Mitsu! - w głosie dało się wyczuć troskę wymieszaną z żalem. Demon pozbawił go jednego miecza, ale to nie był problem dla czarnowłosego, jedna kata wystarczyła żeby ściąć mu łeb. Pisnęła cicho, bardziej zaskoczona gwałtownym szarpnięciem i wyskokiem w górę niż czymkolwiek innym.
Szarpnęła się złapana nagle za kark od tyłu. Kiedy złapał ją za lewą dłoń i szarpnął gwałtownie, jęknęła głośniej z bólu, łapiąc się drugą dłonią za piersi, żeby je zakryć przed zabójcą. Nie zdołała nic więcej zrobić, bo została nagle ciśnięta w dół ze sporą siła. Ciągnąc w odruchu podbródek do klatki piersiowej żeby nie uderzyć głową o zbitą ziemię. W końcu nie wiedziała gdzie ją Demon rzuci, skupiona na nowo zadanym bólu nadgarstka.
Lądowanie miała miększe niż się spodziewała. Poleciała wprost w ramiona zabójcy. Syk bólu, gdy uderzyła poranionymi plecami o twardy tors Katsumitsu, sam się wyrwał spomiędzy jej ust.
"Trzymasz się?"
Jego cichy szept przy jej uchu sprawił że oczy napłynęły łzami. Ta krótka chwila w jego ramionach była jedyną dobrą rzeczą tej nocy do tego momentu przynajmniej. Skinęła głową powoli, w odpowiedzi na jego pytanie. Kiedy odstawił ją na ziemię, przetarła lewym przedramieniem oczy. Najbardziej oberwała po wyżej pasa, jedynie siniaki nad kostkach od żelaznego chwytu ciemności Kitsune zdobiły jej skórę.
"Zajmę się nim"
- Błagam uważaj na siebie! Nie wiem czy jest silniejszy od tamtej demonicy.. ale nie jest słaby.. - powiedziała rozglądając się za swoimi mieczami. Dostrzegając białe, zakrwawione haori, które nie było przecież jej, postanowiła po nie ruszyć, żeby się nim zakryć. Nie zamierzała jednak lekceważyć zagrożenia demona, skupiła się więc na swoim zmyśle, żeby ewentualnie uskoczyć przed niespodziewanym atakiem. Łapiąc z sykiem bólu za haoti, ubrała je na siebie, rozwiązując pasek z bioder i używając go do związania sobie nowego odzienia szczelnie.
Jej miecze były za blisko demona, więc ruszyła po leżący na ziemi miecz Katsumitsu. Łapiąc ostrożnie w lewą dłoń, zacisnęła mocniej szczękę. Rwący ból zwichniętego nadgarstka był mniejszym złem od złamanego prawego przedramienia. Kucała z mieczem czarnowłosego w dłoni, obserwując uważnie szarżującego na demona Katsumitsu i jego silnego przeciwnika. Skupiając się w miarę możliwości na wibracjach. Była gotowa użyć formy oddechy na demona w zasięgu aż 6 metrów, chcąc wspomóc Katsumitsu w jakikolwiek sposób. Oszczędzając siły i skupiając się na swoim oddechu żeby go ustabilizować. Z nadzieją że jak Demon wyskoczy w górę to Suki będzie mogła pociąć go swoim atakiem. "W powietrzu nie zrobi uniku, a jeśli odwrócę jego uwagę wystarczająco skutecznie to Mitsu będzie miał większą szansę na trafienie.." pomyślała skupiając się na walce, próbując nie myśleć o bólu jakiego doświadczyła do tej pory. Była zabójczynią! Musiała stawić czoła zagrożeniu, tak jak robił to teraz czarnowłosy. Chciała być u jego boku! Nie ważne na okoliczności i konsekwencje swojego stanu. Wyczekiwała więc momentu żeby użyć Drugiej formy oddechu wiatru, gdy demon będzie w powietrzu.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
227
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja

Tokoyami no mori


Suki leciała w Katsumitsu stając się tym samym niczym innym jak ludzkim pociskiem ciśniętym przez nie tyle co krwiożerczego, co sadystycznego demona, który widocznie obecnie był bardziej zainteresowany zabawą z zabójcami, niż faktycznym pożarciem dziewczyny. Oczywiście nadal miał zamiar to zrobić, ale nawet koty nie pożerają ofiary od razu. Bawią się nią ciesząc się każdą sekundą. Zabójca złapał swoją towarzyszkę i nawet zdołali wymienić kilka słów. Naoya nie wykorzystał jednak tego momentu, by posłać w ich kierunku głaz albo inny mu podobny obiekt. Zamiast tego stał na drzewie, a z jego dłoni ciekły strużki krwi. Krople spadały na ziemię pod drzewem. Dopiero gdy zamachniął się dłońmi, te spadły na dużo większy obszar. Katsumitsu nie marnował więcej czasu i wykonał mądre posunięcie w postaci wyskoku i ósmej formy oddechu wiatru, który napędzany szałem odpowiedział na jego wezwanie manifestując się i posyłając trąbę powietrzną w kierunku demona. Tak jak planował, pokraka Muzana zeskoczyła z drzewa, ale młody zabójca miał pewien problem. Różnica w ich prędkości zdawała się być ogromna. Już nawet nie chodziło o to że ciało Katsumitsu ledwie nadążało za myślą. Naoya był szybki. Bardzo szybki. Piasek z ziemi szybko się uniósł pod stopy demona, formując się w utwardzoną platformę i sprawiając że ten w powietrzu miał stabilną powierzchnię na której mógł stanąć. Kolejna fala piachu i mniejszych kamieni nagle wzniosła się pomiędzy nich, blokując miecz zabójcy i przerywając szykowaną przez niego 9 formę, której również miała sprzyjać manifestacja żywiołu. Stworzona blokada następnie zaczęła napierać na Katsumitsu rzucając go na ziemię. Szczęśliwie poza tym mało przyjemnym przemieszczeniem i piachem w oczach nic mu się nie stało. No, może nieco jego duma ucierpiała. -Znam ślimaki szybsze od ciebie. Żryj piach brudasie, bo t... - Naoya przerwał nagle. Suki kierowała się piękną zasadą. Pierdolić monologi. Jak możesz, to bij. Podczas gdy Katsumitsu szykował się do pierwszych ataków, Suki rzuciła się do jego broni, która wcześniej została chłopakowi wytrącona. Wyczekała moment i sieknęła go jak Fukuro grzybki. Wietrzne szpony miały spory zasięg, a Naoya zdawał się nie zwracać na nią większej uwagi uznając że była ona zbyt ranna by zrobić cokolwiek. I to był jego błąd który przypłacił połową ręki oraz mało przyjemną raną w boku. Syknął w bólu odruchowo unosząc się na piachu znacznie wyżej. - Huiałauiii... TO BOLAŁO TY SZMATO! Ty wiesz z KIM zadzierasz? - Wykrzyczał w jej kierunku trzymając się za kikut, który wbrew pozorom nie odnawiał się aż tak szybko jak u innych demonów. W powietrze poderwało się jeszcze kilka głazów, które szybowały wraz z Naoyą. Tym razem już naprawdę wysoko i poza ich zasięgiem. Jednak dzień również był coraz, coraz bliżej. Popatrzył się w kierunku wioski z której przybyli, a przerażający uśmiech wrócił na jego twarz. - Jeszcze was dorwę! A zwłaszcza ciebie! Będziesz moja czy tego chcesz czy nie! - Krzyknął wskazując Suki swoim kikutem. Następnie wystrzelił lecąc na piachu i kamieniach. Leciał nad drzewami w kierunku ludzkiej osady. Nie wyglądało też na to żeby miały się zbliżyć kolejne demony. Mieli czas by odsapnąć, ale czy na pewno? Poza nimi w okolicy może nie być innych zabójców, a zwykli mieszkańcy nie poradzą sobie z demoniczną istotą.


Podsumowanie


Termin: 5 dni
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • Suki, rany
  • - 2x 2 poziomu (list wyryty na plecach, zwichnięty lewy nadgarstek), 2x 1poziomu (płytki ślad po pazurach na policzku, rana kłuta po pazurach na barku), 1x 3 poziomu(złamana kość przedramienna prawej ręki) | Boost z Hartu Ducha zużyty. Rany chwilowo znegowane.
  • Katsumitsu, rany:
  • 1x 1 poziomu (drobna rana kłuta na biodrze/krwawi )
  • Naoya, rany:
  • 2x 1 poziomu (przebite wnętrza obydwu dłoni), 1x 3 poziomu (głęboka rana w biodrze), 1x 4 poziomu (ucięta ręka w przedramieniu)





Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
848
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
"Błagam uważaj na siebie! Nie wiem czy jest silniejszy od tamtej demonicy.. ale nie jest słaby." -Dam rade.- Odpowiedział Suki pewny siebie, pierwsza technika której użył przyniosła skutek, nawet się pojawiła manifestacja. Demon niestety deklasował go w prędkości i mimo dobrego planu których mógłby wypalić jak by był szybszy, niestety wszystko zostało zablokowane przez gruz unoszący się w powietrzu to że zabójca nie był w stanie dorównać prędkością przeciwnikowi. Wylądował na ziemi wywrócony od siły zdolności oponenta a demon stał sobie na jakiejś kamiennej platformie w powietrzu. Chłopak nie spodziewał się że demon swoją mocą będzie stanie lewitować w powietrzu, myślał że pokraka musi mieć jakąś styczność z kontrolowanym elementem. Nie do końca rozumiał o co chodziło z samookaleczaniem przez demona. "Żryj piach brudasie, bo t..." Nie spodziewał się że zostanie uratowany przez ranną towarzyszkę. "Ty wiesz z KIM zadzierasz?" Gdy ziemia która go wywróciła nagle się podniosłą poderwał się na nogi przecierając oczy aby pozbyć się z nich piasku. "Jeszcze was dorwę! A zwłaszcza ciebie! Będziesz moja czy tego chcesz czy nie! " -Po moim trupie! Nie pozwolę ci już jej nigdy tknąć!- Krzyknął w stronę z której słyszał demona, gdy ten odlatywał na platformie z kamienia jak Aladyn na latającym dywanie. Dopiero po chwili trafiło do niego że demon ruszył w kierunku wioski, ale miał związane ręce bo Suki była w złym stanie jeszcze pewnie zmuszała się do walki. Do świtu już niedługo osoby w wiosce nie wytrzymają tyle czasu, gdzie medyk. Może powinien wezwać wtedy wsparcie? W każdym bądź razie był za późno na myśleniem nad przeszłością. Ważne aby Suki przeżyła i żeby nikt nie umarł w wiosce. Musieli iść, ale czy to by cokolwiek zmieniło? W tym stanie nie byli zagrozić demonowi. Nawet jakby dalej działał jako wabik nie mógł liczyć na to że białowłosa zetnie demona w tym opłakanym stanie. Odwrócił się w kierunku dziewczyny. -Dzięki, za pomoc.- Powiedział lekko przygnębiony znając sytuacje w jakiej się znaleźli. Ta bezradność go dobijała, nie chciał tego mówić, ale nie pozostawała mu inna opcja niż być szczerym. -Musimy zaczekać na medyka aby cię opatrzył. Nie damy rady temu demonowi w naszym stanie, a jak zmienimy lokalizacje to kruk będzie mieć problem ze znalezieniem nas.- W jego głosie było czuć że nie może się pogodzić z faktem że ktoś umrze. Podszedł do zabójczyni i lekko się uśmiechnął, chciał szukać pozytywów w tej sytuacji. Lekko ją objął nie chciał aby się jej rany otwarły. Nawet jak były płytkie to utrata więcej krwi nie wchodziła w grę. Powiedział jej cicho przy uchu. -Przepraszam że przybyłem za późno.- Przetarł jej delikatnie policzek w miejscu w którym polizała ją ta pokraka. Musiał się powstrzymywać aby nie uronić łzy. "Nie mogę pozwolić na to żeby znowu skończyła w takim stanie kiedykolwiek, ten demon zapłaci." pomyślał znowu pałając chęcią zemsty w stronę Naoyi i istoty która pozostawiła tutaj Suki w takim stanie. "Muszą zapłacić." Przycisnął ją mocniej do siebie w odruchu.
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
Nie mogła zbyt wiele zrobić w obecnej sytuacji, nawet jeśli chciała się tam wbić między nich i chronić czarnowłosego to była trochę uszkodzona już. Zrobiła więc tylko to co mogła, przyjmując rolę wsparcia dla swojego towarzysza w walce. Kucając z mieczem w lewej dłoni, skupiając się na oddechu, obserwowała całe starcie, wyczekując momentu do użycia oddechu. Jej spojrzenie rejestrowało wszystko co się działo, nawet krwawienie demona, który nie został przez żadne z nich wcześniej zraniony i to gdzie jego krew leciała. - Mitsu.. - szepnęła ledwo słyszalnym głosem widząc jak Demoniczna Sztuka Krwi białowłosego jest sporą przeszkodą w walce, ale nie tylko to. Prędkość demona i zabójcy dzieliła spora wyrwa, bolało ją że mógłby zostać ciężko ranny. Dostrzegając idealny moment do ataki, wciągnęła powietrze i podnosząc się z kucaka, zaatakowała swoją formą oddechy i faktycznie upierdzieliła demonowi rękę.
"TO BOLAŁO TY SZMATO! Ty wiesz z KIM zadzierasz?"
- ..z Nikim.. - odpowiedziała ze spokojem w głosie, pokazując mu to ile jego egzystencja dla tego świata tak na prawdę znaczyła w jej oczach. Śmiał ją dotykać i lizać jakby była jego własnością. Wzdrygnęła się na te momenty sprzed dłuższej chwili. Jej błękitne oczy wpatrywały się w skróconą kończynę z nadzieją że ta się za szybko nie odbuduje i.. nie widziała jakiegoś oszałamiającego postępu. Problem był taki że teraz wznosił się o wiele wyżej niż wcześniej i jej ataki by już go nie sięgnęły a patrząc po zasięgu ataku Katsumitsu, jego oddech potrzebował szlifowania jeszcze. Czy mieli z nim jakieś szanse?
"Jeszcze was dorwę! A zwłaszcza ciebie! Będziesz moja czy tego chcesz czy nie!"
Spięła się słysząc groźbę Naoyi, od razu przypominając sobie jego lepki od śliny język, którym zdołał ją polizać wcześniej. Nie chciała tego nigdy więcej czuć z jego strony. Odwróciła twarz od demona słysząc zirytowany okrzyk czarnowłosego zabójcy w stronę ich przeciwnika.
"Po moim trupie! Nie pozwolę ci już jej nigdy tknąć!"
Aż cieplej jej się na sercu zrobiło gdy to usłyszała. Spoglądając w stronę Katsumitsu nieco zaszklonymi łzami oczami. Powstrzymywała się żeby nie płakać więcej, nie chciała żeby ją w takim stanie widział.. ranną i zapłakaną. Nie chciała być jego zmartwieniem.
"Dzięki, za pomoc."
- Nie mogłam stać z boku i patrzeć.. wybacz że tak mało zrobiłam.. - odpowiedziała nieco ciszej, zawstydzona faktem że musiał ją ratować z tak paskudnej sytuacji.
"Musimy zaczekać na medyka aby cię opatrzył."
Spuściła głowę w dół. "To wszystko jej wina.. Kitsune.. gdyby nie ona.. do tego by nie doszło.." zamyśliła się, ale nie chciała teraz o tym mówić chłopakowi. O tym co się stało, o tym jak jego życie było zagrożone jeśli nie przekaże wiadomości Kagamiemu. Z zamyślenia wyrwał ją czuły gest w którym Mitsu objął Suki i przyciągnął nieco bliżej.
"Przepraszam że przybyłem za późno."
Szept przy uchu sprawił że łzy napłynęły do oczu. Delikatny dotyk jego dłoni na policzku, na który lekko naparła twarzą, w geście czułego otarcia się o wewnętrzną stronę jego dłoni. - Nie mów tak.. bałam się że cię nigdy więcej nie zobaczę.. tak się cieszę.. że jesteś.. że to Ty.. nikt inny, tylko Ty Mitsu.. - szeptała zaciskając dłonie na jego czarnej yukacie. Oparła się czołem o jego bark. - On poleciał w stronę tej małej wioski.. żeby się posilić Mitsu.. tymi biednymi ludźmi.. biegnij.. będę tu na ciebie czekać.. - szeptała. Gdy docisnął ją mocniej do swojego ciała, oderwała czoło od jego barku, dotykając palcami jego policzka. Wpatrując się w jego obsydianowej barwy oczy. Opuszki zsunęły się z jego policka na kącik ust chłopaka, powoli przesunęła nimi po jego dolnej wardze. I zmniejszyła dystans między ich twarzami, nieśmiało składając czuły pocałunek na jego ustach. Czerwień oblała jej policzki z zawstydzenia sytuacją, ale chciała to zrobić. Chciała go pocałować, pokazując mu jak bardzo jej na nim zależy. Gdy oderwała swoje usta od jego, oparła się czołem o jego własne. - Bądź ostrożny.. wróć do mnie.. Katsumitsu.. - szepnęła mu, nie chcąc zmuszać go do takiego wyboru. Ona albo bezbronni ludzie z wioski. Nie chociaż przeszkodzi Demonowi w jakiś sposób, żeby nie miał wyrzutów sumienia. Podała mu jego drugi miecz. - Nic mi nie będzie.. obiecuje..- dodała obdarowując go ciepłym, pokrzepiającym uśmiechem.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
227
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja

Tokoyami no mori


Krzyk Katsumitsu dotarł do oddalającego się wysoko w powietrzu demona, który odlatując odwrócił się do niego bokiem i z uśmiechem pokazał mu swoją odciętą rękę, której uprzednio wyprostował środkowy palec. Mimo wszystko nawet jeśli się uśmiechał, to była to raczej jedynie fasada. W końcu dopiero co dostał małego ataku złości przez tę zakochaną do bólu parkę. Naoya uciekł pozostawiając po sobie jedynie niesmak i palącą żądzę zemsty w sercu chłopaka. Suki została okaleczona i porzucona w lesie, a on chciał sobie ją jeszcze przywłaszczyć, zyskując sobie tym samym zagorzałego wroga. W obecnym stanie nie mieli jak go dogonić. A nawet jeśli, to doskonale wiedzieli że nie byli w stanie obecnie zdziałać zbyt wiele. Zabójca miał też rację co do kruka. Powinni zostać na miejscu, by medycy znaleźli ich szybciej.
A na nich musieli dłuższą chwilę czekać. Po Naoyi nie pojawił się żaden inny demon. Czas więc zdawał się nieskończenie dłużyć. Nie towarzyszyły im nawet dźwięki nocnych zwierząt. Jedynie wiatr, szelest liści... Jedynie oni sami ze sobą. Suki zaś zdawała się słabnąć powoli z każdą chwilą. W końcu nadal krwawiła z ran. Ciszę nocy rozdarło krakanie kruków. Coraz głośniejsze i głośniejsze. Chwilę potem pojawiły się również pośpieszne kroki. Trójka medyków z eskortą w postaci zabójcy o czerwonym ostrzu. - Widzę ich! - Zawołała dojrzała kobieta biegnąca na samym przodzie. Miała długie brązowe włosy, czarne oczy i irytację wręcz wymalowaną na twarzy. Natychmiast zbliżyła się do Suki i zaczęła wstępne oględziny. -Złamana ręka, kilka ran płytkich i... Japierdoletwojeplecy. - Odruchowo przykryła usta dłonią. - Dajcie bandaże i nosze. Straciła sporo krwi. Trzeba ją opatrzyć zanim się wykrwawi i zabrać ją stąd w cholerę. - Inny, sporo młodszy medyk przez moment wyglądał jakby miał jej odpysknąć, jednak szybko skulił się kiedy spojrzała na niego nieco groźniejszym wzrokiem. Szybko zaczął podawać szefowej potrzebne jej przybory. Trzecim z medyków była młoda dziewczyna z jasnymi włosami ściętymi na krótko. Zaczęła natychmiast zajmować się raną Katsumitsu. Chociaż był w dużo lepszym stanie niż jego dziewczyna, nadal należało zatamować krwawienie z rany i upewnić się że nie stało mu się nic innego. Kiedy Starsza Medyczka skończyła zajmować się Suki, natychmiast przeniosła ją nosze. Łypnęła, a dwójka młodziaków natychmiast zabrała się na noszenie jej. Wracali w innym kierunku, niż ten w którym uciekł demon. - Będziecie musieli znieść podróż, kurwa, wozem. Początkowo mieliśmy zając się wami w pobliskiej wsi, jednak kiedy dotarliśmy ta była zrównana z ziemią. Naprawdę, pierdolę tę robotę. - Rzuciła starsza medyczka po drodze kopiąc kamień z siłą dostateczną, by wbił się w drzewo. Ewidentnie też była niewyspana i poirytowana. - A. Będziecie musieli znieść jęczenie trójki bachorów, która przeżyła jatkę w wiosce. Wszelkie zażalenia proszę składać do filarów, chociaż i tak mam to serdecznie w dupie. - W końcu dotarli do wozu. Tradycyjnego, kupieckiego z białą plandeką i karą klaczą go ciągnącą. W samym wozie znajdowała się jeszcze jedna zabójczyni z całej siły starająca się pocieszyć rozpłakaną trójkę dzieciaków.
To ewidentnie była kiepska noc dla wielu z nich.


Podsumowanie


Termin: 5 dni
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • Suki, rany
  • - 2x 2 poziomu (list wyryty na plecach, zwichnięty lewy nadgarstek), 2x 1poziomu (płytki ślad po pazurach na policzku, rana kłuta po pazurach na barku), 1x 3 poziomu(złamana kość przedramienna prawej ręki) | Boost z Hartu Ducha zużyty.
  • Katsumitsu, rany:
  • 1x 1 poziomu (drobna rana kłuta na biodrze/zabandarzowana )
  • W swoich postach możecie już dać zt, porozmawiać jeszcze ze sobą, bądź zaczepić npc. Dziękuję za udział w ingerencji.







Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
848
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
"Nie mogłam stać z boku i patrzeć.. wybacz że tak mało zrobiłam." -Zrobiłaś i tak więcej ode mnie- Powiedział pocieszając zabójczynie, która go uratowała. Zrobiła kawał dobrej roboty, demon został zmuszony do ucieczki szkoda że wiedział o pobliskiej wiosce."Nie mów tak.. bałam się że cię nigdy więcej nie zobaczę.. tak się cieszę.. że jesteś.. że to Ty.. nikt inny, tylko Ty Mitsu." -Też się cieszę, bałem się że ciebie stracę.- Szeptał tak jak Suki, jakby nie chcieli aby nikt ich usłyszał, prawdopodobnie i tak pokonali dużą część demonów z okolicy które zostały tu zwabione przez krew białowłosej."żeby się posilić Mitsu.. tymi biednymi ludźmi.. biegnij.. będę tu na ciebie czekać.." -Wiem, ale nie dogonię jego widziałaś jak szybko poleciał.- W głosie było czuć bezradność, łza mu pociekła po lewym policzku. Nagle zabójczyni go pocałowała, stał jak wryty. Nie spodziewał się że ona będzie tą która ośmieli się zrobić to jako pierwsza."Bądź ostrożny.. wróć do mnie.. Katsumitsu." -Nie mogę pozwolić aby coś ci się stało..- Odpowiedział natychmiast, tym bardziej nie mógł sobie pozwolić na ryzyko utraty jej po tym co się stało. "Nic mi nie będzie.. obiecuje." -Nie zostawię ciebie samej, z myślą że mogłoby ci się coś stać.. nie mogę.- Powiedział dalej ją przytulając, chyba to był ten moment. -Suki, gdy wyzdrowiejesz co powiesz aby razem wyruszyć nad to jezioro gdzie się poznaliśmy?- Zapytał, mimo to że po ostatnim geście był pewien co odpowie, chciał po prostu wyjść z nią na randkę a gdzie było by lepiej jak nie właśnie tam.  
Nagle z dłuższego momentu spędzonego z suki wybiło go wsparcie. "Widzę ich!" Nie odczuł upływu czasu, w przeciwieństwie do Suki która słabła. Spojrzał w ich kierunku zmęczonym wzrokiem. W końcu przybyli, a on zawiódł samego siebie i osoby w pobliskiej wiosce. Gdy medyczka sprawdzała Suki on czekał na swoją kolej w końcu był ledwo ranny. Suki nie miała tego szczęścia ale najważniejsze że przeżyła. "Będziecie musieli znieść podróż, kurwa, wozem. Początkowo mieliśmy zając się wami w pobliskiej wsi, jednak kiedy dotarliśmy ta była zrównana z ziemią. Naprawdę, pierdolę tę robotę."  -Damy.. rade- Powiedział, patrząc martwym wzrokiem w ziemie. Tyle dobrego że Suki przeżyła, ale zawiódł się sam na sobie. "trójki bachorów, która przeżyła jatkę w wiosce" Nie wiedział czy czuć ulgę czy większy smutek, dobrze że przetrwały szkoda że nie był w stanie im pomóc, aby mogły prowadzić dalej dotychczasowe życie. Co z nimi zrobi korpus? Wytrenuje na zabójców? Znajdzie rodzinne zastępczą? Nie ważne co zrobią ich życie nie będzie dłużej takie same, bo to niemożliwe. -To... nie problem- Odparł brązowowłosej z obojętnością.
Gdy dotarli do powozu zatrzymał się na chwile przed wejściem, gdy dostrzegł dzieci i zabójcę który starał się je uspokoić. Nie czuł się na siłach aby tam wejść, ale się zmusił usiadł najdalej jak było to możliwe od dzieci i zabójcy. Jego wzrok był skierowany w podłogę wozu, myślał co może zrobić aby stać się silniejszy. Musiał się zemścić nad demonem.. demonami za wszystko co się stało. Nie mógł wyrzucić z głowy obrazu rannej Suki, przerażało go że coś takiego mogłoby się wydarzyć jeszcze raz w jego życiu. Wziął głęboki wdech i wydech, dla pobliskich osób mogło by się wydawać że był z frustracji, jednak jedyne uczucie które go przepełniało to była chęć stania się silniejszym, aby wymierzyć sprawiedliwość Naoyi i demonowi który doprowadził Suki do tego stanu, nad niczym innym nie myślał podczas tej podróży niż nad zemstą.
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
"Też się cieszę, bałem się że ciebie stracę."
- Nie zostawiłabym Cię.. - szepnęła, dotykając dłonią delikatnie jego polika. Widziała jak bardzo był przybity tą sytuacją, jak bardzo źle musiał się czuć że demon był od niego silniejszy. Tak samo jak Kitsune była większą przeszkodą dla niej, obecność Katsumitsu nic by nie zmieniła wtedy, jedynie bardziej by cierpiał. Na samą myśl że Lisica mogła go zmusić do patrzenia jak torturowała białowłosą, była nie do pomyślenia. I cieszyła się że nie musiał tego widzieć.. że tylko tyle zobaczył, choć i to zdawało się być zbyt wielkim ciężarem dla niego. Serce jej pękało gdy widziała ten czający się smutek w jego obsydianowych oczach.
Czy to ta bezsilność w jego głosie, czy łza sunąca po jego lewym policzku, czy najzwyczajniejsze w świecie pragnienie, popchnęły ją do ośmielenia się aby go pocałować. Może towarzyszący temu wszystkiemu strach. A co jeśli z jego strony to tylko sympatia.. co jeśli za dużo sobie znowu wyobrażała, tak jak z Tachibaną. Co jeśli to znowu będzie tylko jednostronne uczucie? Nie dowie się, jeśli nie sprawdzi, prawda? Fakt że jej nie odepchnął, było już pocieszające ale czuła jak się spiął, gdy ich usta się połączyły ze sobą. Czy to był dobry moment? Nie chciała teraz o tym myśleć, tylko poczuć jego ciepło.
"Nie zostawię ciebie samej, z myślą że mogłoby ci się coś stać.. nie mogę."
- Mitsu.. - szepnęła czule opierając swoje czoło o jego. Mogła tak z nim zostać po wsze czasy, w jego objęciach. Właśnie w ten sposób. Jej dłoń sięgnęła na tył jego głowy i pociągnęła go tak żeby się wtulił w nią bardziej. "Pomogę ci nieść to brzemię.." pomyślała, doskonale wiedząc jakie wyrzuty sumienia go czekają przez Naoye. Zwłaszcza że zdecydował się zostać przy niej zamiast ruszać za demonem. - Wszystko będzie dobrze.. wszystko się ułoży..- szeptała ciepłym tonem głosu.
"Suki, gdy wyzdrowiejesz co powiesz aby razem wyruszyć nad to jezioro gdzie się poznaliśmy?"
- Oczywiście.. nie mogę się doczekać.. - szepnęła nieśmiało przy jego uchu, jak go tak do siebie dalej tuliła.
"Widzę ich!"
Okrzyk kobiety wyrwał ją z zamyślenia, gdy odwróciła twarz w kierunku zabójczyni spieszącej z pomocą. Odsunęła się od Katsumitsu dopiero gdy ta zaczęła wstępne oględziny. Syknęła z bólu, gdy została złapana za prawe przedramię.
"Złamana ręka, kilka ran płytkich i... Japierdoletwojeplecy."
Wzdrygnęła się, gdy zakrwawione haori zostało odchylone od poranionej skóry na plecach. Złapała za nadgarstek medyczkę. - Na plecach demon wyrył mi wiadomość dla jednego z zabójców.. proszę dopilnować żeby byłą czytelna.. to ważne.. to sprawa życia i śmierci.. - oczy jej się zaszkliły na przypomnienie słów Kitsune, że jeśli nie dostarczy tej wiadomości Kagamiemu to Lisica obierze sobie za cel Katsumitsu. A na to Hayamiri nie mogła pozwolić.
Pozwoliła się wstępnie opatrzyć medyczce, przypominając sobie nagle o najważniejszej rzeczy. - Moje pudełeczko! - poderwała się nagle ale pochwycona przez medyczne została skutecznie unieruchomiona. Dłonią sięgnęła w kierunku gdzie Kitsune ją trzymała. - Mitsu.. prezent od ciebie.. musi być tam.. - sama by po niego poszła, ale po pierwsze nie miała siły, a po drugie medycy zabronili jej się ruszać. - I moje miecze.. - dodała. Nichirin rozrzucona po placu i czarne nietknięte pudełeczko z paroma kroplami krwi ale nadal nie naruszoną czerwoną wstążeczką. Tak jak obiecała, nie otwierała go.
"Będziecie musieli znieść podróż, kurwa, wozem. Początkowo mieliśmy zając się wami w pobliskiej wsi, jednak kiedy dotarliśmy ta była zrównana z ziemią. Naprawdę, pierdolę tę robotę. "
Oczy zaszły łzami na wzmiankę o tym co spotkało pobliską wioskę z rąk demona. Poczucie winy uderzyło ją zapewne równie mocno co Katsumitsu. - To moja wina.. powinnam była z nim iść.. wtedy nikt więcej by nie zginął.. - szepnęła z goryczą w głosie i docisnęła zapłakaną twarz do noszy na której leżała na brzuchu, przez poranione plecy. Gdy jej oczom ukazała się trójka sierot. - Przepraszam.. - szepnęła w ich stronę, zaciskając mocniej powieki.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
227
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
"Nie zostawiłabym Cię" -Wiem- Odparł natychmiast, ufał jej najbardziej ze wszystkich osób które poznał w korpusie. Nie spędził z nikim tyle czasu co z nią, a z Sekomurą no nie mieli dobrej relacji. " Wszystko będzie dobrze.. wszystko się ułoży.." -Mam nadzieje..- Powiedział ciszej, licząc że nic już złego się dziś nie wydarzy bo nie da rady. "Oczywiście.. nie mogę się doczekać." -To postanowione- lekko się uśmiechnął, była to miła odmiana dla całej zaistniałej sytuacji. Mogło przynajmniej na chwile załagodzić jego frustracje.
"Na plecach demon wyrył mi wiadomość dla jednego z zabójców" -Wiadomość?- Lekko się zdziwił, ale w sumie za bardzo się nie przyglądał jej plecom, głównie przez to że nie chciał jej otworzyć ran w żaden sposób choć to przytulanie mogło niektóre otworzyć, ale nie mogli się powstrzymać w końcu jakby coś poszło nie tak to jedno z nich by umarło tej nocy. Chcieli znowu móc poczuć swoje ciepło nawzajem. "Moje pudełeczko!" Katsumitsu spojrzał się żywszym wzrokiem w kierunku białowłosej. Zdziwił się "Miała je ze sobą? myślałem że zostawi w pokoju aby było bezpieczne". "I moje miecze" -Nie martw się pozbieram je.- Powiedział z troska w głosie, po czym poszedł po miecze i pudełko. Chciał przetrzeć krew z pudełeczka ale już zaschła i bez wody ani rusz. Położył jej ostrza w sayach obok miejsca na którym ją położyli. Pudełko zachował na chwile dla siebie musiał je przeczyścić jak wrócą do siedziby, nie mogło być takie brudne w momencie gdy je otworzy. "To moja wina.. powinnam była z nim iść.. wtedy nikt więcej by nie zginął" -Był poza naszym zasięgiem..- Powiedział z bólem cicho, no przynajmniej jego zasięgiem. Jakby zabójczyni była w lepszym stanie pewnie by go pokonała lub by to zrobili we dwoje, kto wie czy by jej nie przeszkadzał w walce.


Wygląd nichirin:
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja

Tokoyami no mori


Pudełeczko i miecze leżały tam gdzie leżały. Nikt ich wcześniej nie dotykał po tym jak zostały porzucone, więc zdobycie ich zajęło najwyżej minutę wypatrywania. W międzyczasie Starsza medyczka zaczęła dokładne oględziny Suki. - Albo mogę go po prostu przepisać na papier, a plecy normalnie Ci zaleczyć. Ale to już jak będziemy w domu medycznym. - Odpowiedziała dosyć zmęczonym głosem. Nieco mniej zirytowanym niż wtedy kiedy was tu prowadziła. - Będziemy przejeżdżać przy zniszczonej wiosce. Kawałek dalej powinna być kolejna w której będziemy mogli się zatrzymać. - Powiedział jeden z zabójców, który miał prowadzić wóz. Zabójczyni za to nadal starała się odwracać uwagę dzieciaków. Kiedy wszyscy byli w pojeździe, ten ruszył.
Po jakiś dziesięciu minutach drogi dotarli do pogorzelisk, bo głównie to zostało ze wsi. Wiele z domostw zostało zburzonych skalnymi konstruktami w kształcie stożków, filarów czy też kul. Niektóre stanęły w ogniu prawdopodobnie ze względu na rozbite latarnie i niepilnowane ogniska domowe. W wielu miejscach walały się również ludzkie zwłoki i krwawe ślady. Widocznie Naoya nie zaprzestał na zabiciu jedynie paru osób by się najeść. Zabijał dla czystej zabawy. Za pomocą swojej sztuki krwi zamordował ludzi na conajmniej kilka różnych sposobów. Każdy wyjątkowo bolesny i nieprzyjemny. Mogli dostrzec dzieci rozpłaszczone przez skalny walec, kobietę przeciętą w pionie na pół przez skalny dysk... Młodszy medyk na ten widok zwymiotował poza wóz. Wy za to może i widzieliście już tak potworne obrazy w swojej karierze zabójców, ale zapewne nigdy to nie był przyjemny widok.
Ledwie zdążyliście minąć ostatnią z budowli, kiedy obydwoje - a zwłaszcza Suki -  wyczuliście że ziemia pod wozem drży. Taka zaleta waszego zmysłu. Wóz nagle przechylił się upadając na prawy bok, a wy wszyscy razem z nim. Konie w panice zerwały się i zaczęły gnać przed siebie. Ktokolwiek wyszedł z powozu pierwszy, mógł dostrzec przyczynę tej nagłej wywrotki. Skalny filar wyrośnięty z ziemi uderzył wóz od dołu przy okazji uszkadzając koło. Jakieś 9 metrów od was stał Naoya. Nadal pozbawiony kończyny, jednak z uśmiechem na twarzy. Widocznie odzyskał część sił, ale sztuka rozwiniętej regeneracji była mu obca. - A wam kto pozwolił kurwa odejść? - Jęknął wskazując dłonią na Suki i Katsumitsu. Chociaż spojrzeniem zdecydowanie bardziej obdarzał dziewczynę. - Psy powinny czekać, aż pan wróci. - Katsumitsu chęć zemsty na Naoyi i Kitsune czuł już wcześniej, a z każdym słowem jakie demon z siebie wypluwał, to uczucie rosło. Nienaturalnie. Kortyzol i adrenalina buzowały mocniej niż zazwyczaj, a on sam czuł delikatną zmianę w tym jak oddycha. I może w normalnych warunkach faktycznie by to zauważył natychmiast, jednak jedna myśl wdzierała mu się do głowy starając się zaburzyć każdą inną. Chciał. Go. Ściąć.
Zabójczyni, która wcześniej zajmowała się dziećmi nie wyjęła ostrza, a jedynie położyła dłoń na rękojeści stając przed nimi i Suki. Definitywnie chciała zająć się ich obroną w wypadku, gdyby demon postanowił obrać ich za cel. Zabójca który prowadził wóz krwawił z głowy, jednak podniósł się z ziemi i ponownie wyciągnął swoje czerwone ostrze stając obok Katsumitsu. Młodsi medycy w panice przetrząsali bagaż, a starsza... Naciągała kuszę. -Odciągnijcie uwagę kurwiszona. - Po naciągnięciu broni wzięła jeden z bełtów i wzięła od swoich podopiecznych jeden z flakoników. Zawartość wylała na bełt, który następnie załadowała. - Trucizny mam tylko na jeden strzał. Nie spierdolmy tego.
Naoya nie próżnował, kiedy się szykowaliście. Wylał na ziemię pod sobą nieco krwi i wzniósł w powietrze skalne odłamki, które zbiły się w ogromny shuriken o trzymetrowej średnicy tuż nad jego głową. Skalna broń zaczęła się kręcić coraz szybciej i szybciej, a kolejne kawałki ziemi powoli się unosiły w kierunku jego broni. Dopiero szykował atak. Mieli chwilkę by podjąć akcję. No, przynajmniej Katsumitsu. Suki nadal czuła się słaba po utracie nie małej ilości krwi. Mogła próbować walczyć, ale czy na pewno to był dobry pomysł?



Podsumowanie


Termin: 3 dni
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • Suki, rany
  • - 2x 2 poziomu (list wyryty na plecach, zwichnięty lewy nadgarstek), 2x 1poziomu (płytki ślad po pazurach na policzku, rana kłuta po pazurach na barku), 1x 3 poziomu(złamana kość przedramienna prawej ręki) | Boost z Hartu Ducha zużyty.
  • Katsumitsu, rany:
  • 1x 1 poziomu (drobna rana kłuta na biodrze/zabandarzowana )
  • Naoya, rany:
  • 1x 3 poziomu (głęboka rana w biodrze), 1x 4 poziomu (ucięta ręka w przedramieniu)
  • Zgodnie z ustaleniami na priv, ingerencja zostaje przedłużona.







Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
848
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
Ta chwila w jego ramionach była zadość uczynieniem wszystkich krzywd zaznanych tego wieczoru. Westchnęła z poczuciem ulgi, czując ciepło jego ciała, czuły dotyk, którym ją obejmował pomimo tych nieprzyjemnych nacięć na plecach. Póki to był On, mogła przetrwać każdą niewygodę. Wiedząc że Mitsu weźmie jej miecze i pudełeczko, mogła w spokoju się odprężyć w rękach medyków.
"Albo mogę go po prostu przepisać na papier, a plecy normalnie Ci zaleczyć. Ale to już jak będziemy w domu medycznym."
- Dziękuję.. i przepraszam za bycie takim problemem.. - powiedziała z żalem w głosie. Leżąc już na noszy, uśmiechnęła się delikatnie do zabójcy wiatru, gdy położył obok niej jej nichiriny. Po czym widząc jego wyraz twarzy, sięgnęła dłonią w kierunku Katsumitsu. Złapała za jego dłoń, wplatając palce w czułym geście z jego i uśmiechnęła się do niego pokrzepiająco. Chciała go tak trzymać przez całą podróż, żeby nie czuł się w tym tak samotnie. W końcu chciała być przy nim, zwłaszcza w tych ciężkich chwilach, chcąc zdjąć z niego chociaż połowę tego bólu.
Uczucie wibracji wyczuwalne od spodu sprawiło że zacisnęła delikatnie swoją dłoń na jego na ułamek sekundy przed tym jak wóz zrobił fikołka, poderwany z ziemi, wywracając się. A wraz z całym wozem, zawartość w postaci przewożonych ludzi się przemieszała i Suki wylądowała na czarnowłosym a na niej jakieś dziecko.
"A wam kto pozwolił kurwa odejść?"
Słysząc głos Naoyi, wzdrygnęła się spoglądając w kierunku demona bez ręki.
"Psy powinny czekać, aż pan wróci."
Łapiąc dziecko w pasie, zsunęła się z chłopaka. Złapała nagle za ramię czarnowłosego. - Uważaj na siebie.. - szepnęła mu przy twarzy widząc w jego oczach narastającą furię. Obsydian jego tęczówek jeszcze nigdy nie był taki ciemny jak teraz, niemalże zlewając się z barwą źrenic. - Dasz radę.. wiem to.. jesteś silny.. - doszeptała puszczając jego ramię, odsuwając się, robiąc miejsce czarnowłosemu. Potrzebowała chwili aby się pozbierać. Przyciągnęła dziecko bliżej siebie i złapała za swoją białą katanę, wyjmując ostrożnie ciemno jadeitowej barwy nichirin. - Nie możemy zostać w wozie.. - powiedziała biorąc jedno z dzieci za rękę. - Weźcie się za ręce i nie puszczajcie się.. obronię was.. - powiedziała wyprowadzając dzieci z wozu i ustawiając się tak aby widzieć wszystko. Przełamie swoje limity aby ocalić tych których musiała, klęknęła więc przed dziećmi, plecami do nich, obserwując całe pole walki tak jak wcześniej. Zbierając siły do ewentualnej pomocy. Dostrzegając zabójczynię stającą przy niej, mającej być dodatkową ochroną. Ale jeśli nadarzy się okazja albo będzie zmuszona, to użyje formy oddechu aby walczyć.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
227
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
"Będziemy przejeżdżać przy zniszczonej wiosce. Kawałek dalej powinna być kolejna w której będziemy mogli się zatrzymać."  -Uważaj demon dalej może tam być, jedyne co wiemy to że nie musi dotykać ziemi, aby ją kontrolować. Wywija rękami podczas używania swojej mocy, i uważajcie jak rozleje krew na ziemie wtedy może.. nie jestem pewien chyba sprawić że ziemia może się unosić sam z siebie.- Powiedział niemal że bez emocji w głosie do zabójcy który prowadził wóz, najważniejsze było przekazanie informacji o mocy maszkary. Dzisiejsze wydarzenia dały mu się we znaki, a jeszcze myśl że mogą przejść przez to samo jednocześnie go dobijała i budziła większą chęć zabicia demona, nawet jak wydawał się silniejszy to Katsumitsu tym razem miałby wsparcie większej ilości zabójców razem mogli coś zdziałać. Jedynie czego pragnął to móc zadać ostatni cios Naoyi, aby zszedł z tego świata z jego ręki za wszystko co zrobił Hayamiri.
W drodze Katsumitsu z zamyślenia wybił tylko głos białowłosej, do której lekko się uśmiechnął. "Dziękuję.. i przepraszam za bycie takim problemem." -Ważne że żyjesz.- Odpowiedział do niej szczerze to co myślał. Ciepły dotyk zabójczyni był czymś czego mu brakowało, aby poczuć się trochę lepiej. Nagle uczucie wibracji przeraziło Katsumitsu, jego wróg jednak dalej był w tej wiosce i to nie jest jeszcze koniec kłopotów. Gdy wóz się wywrócił, skończył jako podstawa piramidy złożonej z niego, zabójczyni i jakiegoś losowego dzieciak. Dobrze że szybko zeszli, dzięki temu Katsumitsu mógł wstać. " A wam kto pozwolił kurwa odejść?" Na to Katsumitsu pomyślał "Brakowało tu jeszcze jego, oby się nie zregenerował. Muszę wykorzystać tą okazje i go zabić" we wzroku chłopaka było widać czystą chęć mordu skierowaną w kierunku demona. " Psy powinny czekać, aż pan wróci." A demon tylko coraz bardziej rozpalał tą chęć,
"Uważaj na siebie."  -Dam rade.- Odparł wzburzony, kładąc prawą rękę na sayi swojego miecza, mocno ją zaciskając. "Dasz radę.. wiem to.. jesteś silny.." Skinął głową tylko twierdząco i szybko wyszedł z wozu gotowy do walki dobył dwie katany. "Nie możemy zostać w wozie.." Z zewnątrz słyszał głos Suki, był jej wdzięczny za to że zajmie się dziećmi kiedy on i reszta zabójców podejmie walkę z demonem. Niech chociaż one przeżyją tą tragiczną noc spośród wszystkich ludzi z wioski. "Odciągnijcie uwagę kurwiszona." Medyczka zdawała się mieć dobry plan, problemem był ten wielki shuriken który pewnie zostanie zaraz wystrzelony, w pojedynkę żadne z nich tego nie zablokuje, czy zablokuje go wraz z zabójcą którego miał u boku, możliwe. Katsumitsu krzyknął tak aby wszyscy go usłyszeli.-Musimy razem zablokować ten shuriken!- Liczył że zabójca obok niego mu pomoże, więc był gotowy użyć drugiej formy gdy tylko shuriken zacznie lecieć wykona drugą formę oddechu. Tym razem wziął korektę na przytłaczającą szybkość demona. Wiedział że jeżeli nie przetrwa tego ataku, to nie dokona zemsty. Dlatego z całych sił się powstrzymał przed natychmiastowym rzuceniem się na demona, jak go tylko zobaczył, a nie należało to do prostych rzeczy. Chęć zemsty tylko w nim wzrastała aby w pewnym momencie się uwolnić, ale jeszcze to nie nastąpiło.


Wygląd nichirin:
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja

Tokoyami no mori


Suki jako cel obrała sobie ochronę dzieciaków, które chyba cudem pozostały całe po tej kraksie. Do niej dołączyła również zabójczyni która wcześniej je uspokajała. Widocznie bezpieczeństwo dzieci również było dla niej najwyższym priorytetem. Młodsi medycy również nie odstępowali was na krok. Ba, mało tego. Nawet dobyli oburącz swoich bezbarwnych mieczy i stanęli w typowej pozycji obronnej na wypadek gdyby demon się przebił przez dwóch walczących na froncie zabójców. Starsza medyczka za to gdzieś wyparowała. Suki dopiero po chwili dostrzegła ją wdrapującą się na nieco oddalony, jednak flankujący demona pagórek. A z niego miała czystą pozycję do strzału.
Shuriken został wystrzelony w Katsumitsu i towarzyszącego mu zabójcę, który na pomysł zablokowania pocisku tylko kiwnął głową. Skalna gwiazda poruszała się po delikatnym łuku, jak to broń tego typu ma w zwyczaju. Zbliżało się szybko. Katsumitsu wystosował drugą formę oddechu kiedy tylko gwiazda weszła w ruch, a powietrzne w postaci ciemnego wiatru pomknęły w jej kierunku. Kolega Katsumitsu nie pozostał bierny i wykonał czwartą formę oddechu płomienia tworząc przed nimi osłonę. Wydawać się mogło że pocisk nie przebije się przez tę zaporę i było to poprawne myślenie. Problemem był jednak Demon, który Shurikenem cisnął. Podczas lotu, tuż przed zderzeniem z formami, palce nieodciętej ręki zgiął wyciągając inne. Kamienna gwiazda obróciła się i i zmieniła tor loru przemykając pomiędzy wietrznymi pazurami i wymijając zasłonę które stworzyli zabójcy. Plus był taki że i tak nie trafiła żadnego z nich. Co innego że leciała teraz od góry na Suki, dzieciaki i resztę. Zabójczyni stojąca u boku Suki zareagowała szybko i bezmyślnie. Wyskoczyła w powietrze wykonując czwartą formę oddechu pioruna chcąc zapewne sparować rozpędzony pocisk, który nie będąc już bezpośrednio kontrolowany nieznacznie zwolnił. Nie udało się jej zniszczyć i przyjęła praktycznie cały impet uderzenia na siebie i swoją broń. Krew buchnęła z jej klatki piersiowej, miecz pękł, a shuriken rozpadł się na wiele ostrych kawałków spadających na ziemię. Młodsza medyczka natychmiast puściła broń i zaczęła ciągnąć zabójczynię za wóz. Prawdopodobnie w celu zajęcia się jej nie małą raną ciągnącą się od obojczyka aż do pasa. Krwi było sporo, ale... dzieciom nic się nie stało.
Naoya na wielkim pocisku nie poprzestał i nie marnował czasu. Ziemia pod nimi zaczęła delikatnie drżeć, a Katsumitsu to czuł. Ledwo, ale jednak. Miał sekundę przewagi by móc zareagować na potencjalny atak. Liczne, cienkie, długie skalne szpikulce zaczęły wyrastać wokół nich pod lekkim skosem ograniczając pole do manewru. Drżenie ziemi się nasilało. Medyczka rozstawiła już kuszę.



Podsumowanie


Termin: 3 dni
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • Suki, rany
  • - 2x 2 poziomu (list wyryty na plecach, zwichnięty lewy nadgarstek), 2x 1poziomu (płytki ślad po pazurach na policzku, rana kłuta po pazurach na barku), 1x 3 poziomu(złamana kość przedramienna prawej ręki) | Boost z Hartu Ducha zużyty.
  • Katsumitsu, rany:
  • 1x 1 poziomu (drobna rana kłuta na biodrze/zabandarzowana )
  • Naoya, rany:
  • 1x 3 poziomu (głęboka rana w biodrze), 1x 4 poziomu (ucięta ręka w przedramieniu)






Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
848
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
"Cholera" obrona przed shurikenem nie poszła po myśli katsumitsu, demon zranił kolejną osobę. A on nie mógł nic z tym zrobić, demon znowu użył mocy której wcześniej nie używał. Nie mógł się nad tym zastanawiać,  a czas leciał szybko w ogniu walki, musiałby się zatrzymać aby miał czas się zastanowić co się stało. Czarna manifestacja nie była typową manifestacją dla oddechu wiatru, coś się stało, ale co? Gdy ziemia zaczęła drżeć ten zaczął biec w kierunku Naoyi i krzyknął tylko do płomienia obok. -Szybko za mną!- Dał szanse zabójcy który stał obok niego na uniknięcie ataku który by trafił na 100% jakby się nie ruszyli z miejsca, teraz była chociaż jakaś szansa. Na szpikulce użył formy pierwszej, aby wręcz się przez nie przebić, musiał zmniejszyć dzielącą ich odległość jak najszybciej. Teraz to demon był jego głównym celem, nie obronna tylko zabicie tej pokraki, dzięki temu nikt tu obecny nie będzie musiał więcej cierpieć tego poranka. Więc gdy wyszedł z pułapki, zaczął pędzić w kierunku potwora z całych sił(nie używa hd). Jedyne na co był gotowy, to na to że coś zaraz wyskoczy przed nim zbyt szybko aby zareagować, ale biegł podejmie najwyżej próbę uniku. Przelał całą chęć zemsty na swoje ostrza które za zadanie miały przeciąć szyje demona. Musiał go zabić dla zemsty, nie myślał o tym że jak się mu nie uda to może odwrócić uwagę od medyczki która strzeli w demona trucizną. Nie żeby to się dla niego w tym momencie liczyło. W jego oczach było widać czystą obsydianową ciemność, a na twarzy malowała się wściekłość. Demon który stoi za dotkliwym zranieniem Suki, zabił całą wioskę oraz za to że zranił zabójcę którego imienia nie znał, musi tu umrzeć.


Wygląd nichirin:
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja

Tokoyami no mori


Katsumitsu wyczuł atak i poinformował o tym towarzysza co było dobrym rozwiązaniem, ponieważ ten rzucił się w gonitwę zaraz za chłopakiem i tak samo jak on skorzystał z pierwszej formy by zniszczyć kolce, które miały zamknąć ich w oddzielnych klatkach. Na szczęście szpikulce były na tyle cienkie, by przebicie się przez nie nie stanowiło aż tak wielkiego wyzwania. Nawet jeśli tym razem żywioł wiatru u Katsumitsu nie zmanifestował się w ogóle. Kątem oka mógł dostrzec, co by się stało gdyby nie zareagowali odpowiednio szybko. W samych centrach kolczasych klatek wystrzeliły pojedyncze, grube skalne stożki. Planem demona było ich złapać i zmiażdżyć. Niestety tym razem wyjątkowo mu nie pykło, co wywołało u niego zirytowany wyraz twarzy. Obydwoje zabójcy byli coraz bliżej, a towarzysz Katsumitsu w pewnym momencie na krótki moment przejął inicjatywę biegnąc po łuku w kierunku Naoyi. Z kierunku całkowicie przeciwnego niż ten w którym znajdowała się rozstawiona z kuszą medyczka. - Przygotuj się. - Rzucił cicho przebiegając przy młodym zabójcy. Zachodził demona od flanki pędząc w jego kierunku, a płomienie wzbierały wokół niego. Wykonał szybki zryw -Go no kata: Enko - Płomienny tygrys wystrzelił w kierunku demonicznego pomiota. Czy można było prosić o lepsze odwrócenie uwagi niż to? Reakcja Naoyi była niemalże natychmiastowa i może było w niej czuć... strach? desperację? Nie stworzył skalnej ściany by zatrzymać płomień. Zamiast tego wzniósł połacie piasku, które ułożyły się w zbity, przypominający półkulę obłok. Chmura piachu przyjęła na siebie płomienie uginając się pod ich naporem. Część ognia się przebiła i młusnęła palce nieuciętej ręki demona, co skwitował głośnym syknięciem z bólu. A bariera którą postawił? Obecnie była wielkim klocem stygnącego powoli szkła, które poniekąd odgradzało go od płomiennego. Katsumitsu jednak miał drogę wolną. Demonicznemu ziemniakowi to nie umknęło. Zaczął wykonywać gest ręką, a ziemia lekko drżeć, ale nagle przestała w momencie w którym wystrzelony z kuszy bełt wbił się w jego szyję na całą swoją długość. Demon znieruchomiał w szoku i niezrozumieniu. Medyczka coś wrzeszczała z pagórka. I albo było to polecenie ścięcia demonicznego łba, albo wyjątkowo długa wiązanka bluzgów w kierunku Naoyi i tego ile jej pracy dołożył w lecznicy.
Suki miała ładny widok na to wszystko co się stało. Nawet jeśli w rzeczywistości działo się to strasznie szybko. Dzieci również zostały przeprowadzone za wóz gdzie raczej były bezpieczniejsze niz w pierwszym rzędzie walki która się toczyła tuż obok. Młodszy medyk gdzieś w tle biegał za koniem próbując go uspokoić, a medyczka po zajęciu się zabójczynią która po swoim głupim - aczkolwiek heroicznym - wyczynie straciła prztyomność, podeszła do Suki której wręczyła jakiś ziołowy napój. Miał ciemno zieloną barwę, ziołowy zapach tak silny że aż udrożniał drogi oddechowe, a smak... Ciesz się że twoim zmysłem jest dokyk. Bo nawet teraz było to nieznośnie gorzkie.


Podsumowanie


Termin: 3 dni
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • Suki, rany
  • - 2x 2 poziomu (list wyryty na plecach, zwichnięty lewy nadgarstek), 2x 1poziomu (płytki ślad po pazurach na policzku, rana kłuta po pazurach na barku), 1x 3 poziomu(złamana kość przedramienna prawej ręki) | Boost z Hartu Ducha zużyty.
  • Katsumitsu, rany:
  • 1x 1 poziomu (drobna rana kłuta na biodrze/zabandarzowana )
  • Naoya, rany:
  • 2x 3 poziomu (głęboka rana w biodrze, bełt co mu dynda w szyi ), 1x 4 poziomu (ucięta ręka w przedramieniu), 1x 2 poziomu ( poparzenia dłoni) | otruty wisterią - paraliż






Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
848
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
Po udanej obronie przed atakiem, który o dziwo wiele nie wniósł do walki poza drobnym spowolnieniem. Czyżby demon panikował? Te klatki były za wolne, aby ich zranić. "Przygotuj się" Skinął głowo aby przytaknąć. Gdy zabójca biegł na flankę, Katsumitsu biegł na demona z drugiej strony. Pędził z całych sił, aby dopaść Naoyie. Płomień odwrócił uwagę w dobry sposób, forma oddechu była widowiskowa. Było to na rękę czarnowłosemu jak i medyczce która wykorzystała dobry moment aby trafić demona zatrutym bełtem. Wzniesiony piasek nie wiele dał demonowi oprócz tego że zablokował jeden z dwóch ataków, a już nadciągał trzeci. Ten który miał wykorzystać stworzoną okazje na zadanie ostatniego ciosu na szyje demona. Katsumitsu wzmocnił chwyt z całych sił na swoich mieczach i wykonał drugą formę oddechu wycelowaną w szyje demona, standardowo nie krzyczał ostentacyjnie nazwy formy bo nie było to w jego stylu. Skupił się aby przelać całą złość i chęć zemsty na ostrza swoich mieczy. Nastąpił czas zapłaty dla demona, za wszystkie swoje podłe czyny, już nikogo więcej nie skrzywdzi. Chłopak wkłada w ten atak całą swoją siłę, nawet jak przez to by się zranił. Rany które się zagoją nie liczyły się dla niego w tym momencie. W końcu zabije demona który skrzywdził jego dziewczynę. Po zakończeniu nędznego żywota Naoyi, będzie tylko musiał jeszcze wytropić demona przez którego białowłosa została zostawiona na rozerwanie przez inne demony, aby jego zemsta się dokonała. Nie miał pojęcia co krzyczy medyczka, za bardzo był skupiony na celu który stał przed nim, ważne że udało jej się go trafić i wykonał swoje zadanie w tym ataku.

_______

Używam hd do zwiększenia siły o poziom.


Wygląd nichirin:
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Ingerencja

Tokoyami no mori


Naoya został sparaliżowany przez truciznę z Wisterii. Dzięki temu problemy Katsumitsu z prędkością zniknęły. Całą więc uwagę mógł skupić na szyi demona i kotłującej się w nim żądzy skrócenia go głowę. Demon stał zaledwie parę metrów przed nim. Niezdolny do jakiegokolwiek ruchu. Delikatną panikę widać było w nim już wcześniej. Teraz strach o własne życie mogły wyrazić jedynie jego oczy. Chociaż jego krew z uciętego ramienia skapywała na ziemię, nie był w stanie już poruszyć ziemią. Trucizna mu na to nie pozwalała. Czas jakby zwolnił, a chwila w której Katsumitsu zbliżał się do niego z mieczem zdawała się nienaturalnie wydłużać. Ciemność w pobliżu gęstniała, a sam zabójca czuł jak jego oddech robi się ciężki. Jakby obciążony odważnikami. Towarzyszył temu ból w płucach, ale jednocześnie taki sam jak zawsze przyrost siły. Czuł chrupotanie dłoni kiedy ścisnął rękojeść miecza mocniej niż kiedykolwiek wcześniej. Oddech się zmanifestował, jednak nie był to towarzyszący mu od dwóch lat wiatr. Nawet nie ten ciemny, który dopiero co się objawił. Była to smuga nieprzeniknionej czerni. Nie był to dym, bo dym byłby czymś. Obserwująca to Suki mogła stwierdzić że nie była to też sama ciemność. Patrzenie w tę dziwną manifestację oddechu Katsumitsu sprawiało że człowiek miał wrażenie jakby był częściowo ślepy. Nie było to nic przyjemnego dla oka. Z tej ciemności, nicości która wydobyła się z Katsumitsu, poprawnie uformowała się druga forma oddechu. Miecze katsumitsu sięgnęły demona ledwie wydając przy tym jakikolwiek dźwięk. Naoya padł w plasterkach na ziemię bo, tylko to z niego zostało. Chwilę po tym jego ciało zaczęło się rozpadać tak jak ścięte demony miały w zwyczaju. Wraz z ciemnością, z Katsumitsu uleciała większość żądzy mordu jaką dopiero co odczuwał. Na jej miejsce przyszedł chwilowy spokój. Kiedy adrenalina spadła, poczuł skutki użycia siły większej niż ta którą jego ciało posiadało i mógł wytrzymać. Fakt posiadania wzmocnionego zmysłu dotyku nie pomagał, ponieważ ból czuł znacznie - kek - dotkliwie. Miecze ledwie mógł utrzymać, ponieważ dłonie promieniowały bólem, a staw ramienny prawdopodobnie się przesunął. Medyczka z Kuszą nadchodziła- Dobra robota. Zawsze to jeden kurwiszon mniej. - Zauważyła stan Katsumitsu, więc natychmiast zwróciła do płomiennego zabójcy . - Ty. Ogarnij wóz. Wywróconym nie pojedziemy. - Międzyczasie młodszemu medykowi udało się złapać spłoszonego konia i uspokoić go. Kilka minut zajęło im ogarnięcie wozu. W międzyczasie Starsza Medyczka poprawnie sprawdziła ich stan - Zajmę się wami w domu medycznym. Rekonwalescencja nie będzie długa, ale konieczna. - Tyle było w temacie. Kiedy wyruszyli, dzieciaki zasnęły wyczerpane. Zabójczyni pioruna była nieprzytomna. Płomienny prowadził wóz, a medycy czekali grzecznie aż dojadą. Katsumitsu i Suki mieli chwilę czasu dla siebie zanim dojadą.


ZT dla MG.


Podsumowanie


Termin: 3 dni
Kolejność: dowolna
Dodatkowe informacje:

  • Suki, rany
  • - 2x 2 poziomu (list wyryty na plecach, zwichnięty lewy nadgarstek), 2x 1poziomu (płytki ślad po pazurach na policzku, rana kłuta po pazurach na barku), 1x 3 poziomu(złamana kość przedramienna prawej ręki) | Boost z Hartu Ducha zużyty.
  • Katsumitsu, rany:
  • 1x 1 poziomu (drobna rana kłuta na biodrze/zabandarzowana ), 2x 2 poziomu (ból płuc, pęknięte kości dłoni), 2x 3 poziomu (zerwane stawy ramienne obydwu rąk)
  • Naoya, rany:
  • 2x 3 poziomu (głęboka rana w biodrze, bełt co mu dynda w szyi ), 1x 4 poziomu (ucięta ręka w przedramieniu), 1x 2 poziomu ( poparzenia dłoni), 1x 5 poziomu(przecięcie ciała w pasie) 1x 6 poziomu (dekapitacja) | śmierć





Mistrz Gry
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 87d1796bb86386878c031da5208a06793d227cfa
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
848
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
Kucając z mieczem w dłoni zbierała swoje siły, próbując zachować przytomność, skupić się na oddechu. "Mogę wyprowadzić jeszcze jedną.. jedną formę.. jeszcze tyle mogę zrobić.." pomyślała przygotowana na najgorsze. Kamienny shuriken który pomknął w stronę Katsumitsu sprawił że zacisnęła dłoń nieco mocniej na rękojeści swojego miecza. Wirujący z zawrotną prędkością shuriken jednak zmienił trajektorię lotu i pomknął w ostatniej chwili w jej stronę. Próbowała unieść miecz, ale klinga jak nigdy była ciężka a ona jeszcze nie uzbierała wystarczająco many siły żeby wyprowadzić atak. Musiała przeskoczyć własny limit! Dla tych dzieci, dla pozostałych zabójców.. dla Niego! Wciągnęła więc powietrze ale Piorun był szybszy wskakując przed nią i zasłaniając białowłosą własnym ciałem. - Nie! - wyrwało jej się z ust gdy nichirin pękł raniąc dotkliwie zabójcę. Upuściła swój miecz, łapiąc rannego zabójcę i amortyzując jego upadek. Dłoń przycisnęła do krwawiącej rany. - Medyk! - krzyknęła w tej samej chwili co pojawił się Ne odciągający pioruna za wóz żeby się nim zająć.
Pochyliła się po swój miecz, łapiąc go za rękojeść, dłoń jej drżała. Ile osób będzie jeszcze rannych z jej winy tego wieczoru?! Wzrok padł w obawie na Katsumitsu, widziała jak uskoczył przed kolcami, jednym cięciem je niszcząc. Płomień wyskoczył w bok używając jednej z bardziej spektakularnych form jakie miał w swoim arsenale i ruszył sam na demona. Odwracając kompletnie uwagę Naoyi i dając jej ukochanemu szansę na atak z zaskoczenia. Przyłożyła prawą dłoń do piersi w obawie o zdrowie Mitsu. Łzy jej stanęły w oczach, tak bardzo nie chciała go przecież stracić! I wtedy coś się zmieniło. Jakby czas zwolnił i dla niej. Widziała jak miecze zabójcy wiatru pokryły się czymś mrocznym. Wcześniej jego wiatr miał ciemniejszą barwę, ale teraz nie było zawirowania powietrza wokół jego mieczy, a coś co pokrywało całe nichirin. Rozchyliła usta wpatrując się w całą scenę ataku jakby oglądała wszystko w zwolnionym tempie.  Jeden sprawny atak i demona już nie było.
Powoli się podniosła, z trudem jakby grawitacja wkoło przytłaczała jej ciało i ciągnęła w dół. Zmęczenie nie odpuszczało ewidentnie. Krok za krokiem, upuściła swój miecz bo zdawał się ją spowalniać. Kolejne kilka kroków i dopadła ciała czarnowłosego, wtulając się w niego. Zdrową ręką objęła go na karku, czuł jak drżała nie tylko ta dłoń, ale jak całym ciałem Suki targały drobne dreszcze. Twarz przycisnęła do jego torsu, powstrzymując łzy. - ... - chciała coś powiedzieć, ale nie wiedziała co. Ciągnąc chłopaka w dół na kolana ze swojego zmęczenia, nie mogąc się już dłużej utrzymać na nogach gdy cała adrenalina zaczęła i z niej schodzić. Serce biło jej tak mocno ze strachu o niego i jednocześnie radości że udało im się przeżyć ten koszmar.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
227
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
Chłopak mógł się cieszyć wypełnieniem kawałka swojej zemsty, gdy Katsumitsu ściął głowę demona tylko powiedział. -Nazywam.. się.. Katsumitsu.. to twój koniec.- Powiedział ciężko dysząc, a jego ręce drżały tak bardzo że upuścił miecze na ziemie. Przekroczył limit swojego ciała, klęknął na jedno kolano zmęczony krótką lecz intensywną walką. Najpierw namęczył się dla białowłosej aby przeżyła, a teraz udało mu się obronić tylu ilu zdołał. Przerwa miedzy tymi wydarzeniami była zbyt krótka aby odsapnąć. "Dobra robota. Zawsze to jeden kurwiszon mniej." -Prawda.- Odparł dalej próbując złapać dech, gdy zdołał na chwile wstać i się obrócić Suki go skutecznie z powrotem sprowadziła na kolana. -Już po wszystkim.. udało się nam.- To powiedziawszy uśmiechnął się lekko. Doceniał czuły gest zabójczyni ale ból płuc był chyba najgorszy z jego wszystkich ran. Rękami mógł nie ruszać aby zminimalizować ból ale to uczucie ściskające go w klatce piersiowej, nie był pewien czy to tylko ból fizyczny, czy też ból że jakby coś poszło nie tak to wszyscy tu obecni by zginęli, przez to że nie dał rady wcześniej zabić tego demona. Gdyby nie jego słabość cała wioska mogła by przeżyć, pociekła mu łezka po policzku. Ciepło białowłosej uśmierzało trochę jego ból. -Tylko nie ściśnij.. mnie za mocno.. bo dodasz roboty medyką. - Powiedział w żarcie aby trochę polepszyć jej humor, widać że bardzo się martwiła. Chłopak nie miał za najlepszego poczucia humoru. -Też bym cię uściskał gdyby mi ręce nie odmawiały posłuszeństwa.- Lekko się uśmiechnął, powoli położył dłoń na jej plecach, lekko syknął z bólu. Dawno nikt go tak nie urządził, nawet nie był wstanie jej objąć, musiał czekać na okazje aby ją pocałować skoro nie może jej objąć. Nie chciał już nigdy znowu poczuć że może ją stracić, a tym bardziej żeby ona poczuła że może stracić jego. Chciał ją uchronić od ponownego cierpienia, treningi których się podejmował nie wystarczały musiał zdobyć jeszcze więcej sił. Nie miał w tym momencie głowy aby zrozumieć co się stało z jego manifestacją oddechu, w końcu miał całą podróż, aby to dobrze przemyśleć. A teraz we dwoje musieli czekać, aż któryś z medyków im pomorze dostać się do wozu. Nie był pewien czy chciałby ich pośpieszać.


Wygląd nichirin:
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Hayamiri Suki
tsuchinoto

https://hashira.forumpolish.com/t606-hayamiri-sukihttps://hashira.forumpolish.com/t1739-informator#23098https://hashira.forumpolish.com/t646-hayamiri-suki#3647https://hashira.forumpolish.com/t645-hayamiri-suki#3646
"Już po wszystkim.. udało się nam."
Czuł jak jej oddech był znacznie głębszy niż normalnie, próbowała się ewidentnie uspokoić, ale nie było to zbyt łatwe w obecnej chwili. Naprawdę myślała ze go tu straci a ta myśl była chyba najgorsza z możliwych. Nie wyobrażała sobie straty Katsumitsu, jej serce by chyba po prostu pękło. "Yuichiro miał rację.." pomyślała czując jak łzy jej ciekną po policzkach, gdy się w niego wtulała. Po złamanym sercu poznała kogoś kto nie tylko je poskładał w całość ale przy okazji je ukradł zanim zdołała zdać sobie z tego tak na prawdę sprawę.
"Tylko nie ściśnij.. mnie za mocno.. bo dodasz roboty medyką."
- .. wybacz.. nie chciałam.. - wyszeptała prosto w jego już i tak mokrą od łez yukatę. Chwyt na jego karku delikatnie zelżał i gdy tylko usłyszała syk bólu podczas poruszenia ręką przez zabójcę, instynktownie się od niego odsunęła żeby nie sprawiać mu więcej bólu. Przetarła rękawem jego haori w które była ubrana swoją twarz i uśmiechnęła się do niego ciepło. Pokręciła delikatnie głową na jego ostatnie słowa z czułym uśmiechem. - Poczekam.. aż wyzdrowiejesz.. - dodała widząc jak medycy pomagając Katsumitsu z dojściem na wóz. Ona w tym czasie przykucnęła i wzięła w dłoń jego nichirin. Przez chwilę się przyglądała ostrzu z uwagą. Przypominając sobie to co widziała. Mrok spowijający jego ostrze podczas używania formy oddechu. Znała tą formę od podszewki, jak z resztą wszystkie z ich arsenału. Zacisnęła mocniej dłoń na jego Haruka mirai i zerknęła przez ramię na pakowanego do wozu zabójcę wiatru. Pozbierała oba miecze czarnowłosego i z pomocą innego medyczki doszła do wozu, wcześniej zabierając jeszcze swoje miecze. Położyła katany razem obok siebie i usiadła obok niego. Chciała się przysunąć ale wtedy oparłaby się o jego rękę a wiedziała że to sprawiłoby mu ból więc z ciężkim sercem ale trzymała od niego dystans z nadzieją że szybko oboje wrócą do zdrowia.


Nichirin:
Hayamiri Suki
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
Zabójca Demonów
Wiek :
20
Wzrost :
158
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
227
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
pogromca
zabicie pierwszego demona
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
stalowe płuca
opanowanie oddechu na poziomie B
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Katsumitsu
kanoto

https://hashira.forumpolish.com/t1527-katsumitsuhttps://hashira.forumpolish.com/t1787-informator#22931https://hashira.forumpolish.com/t1541-katsumitsu-chronologia#18372https://hashira.forumpolish.com/t1540-katsumitsu-relacje#18370
Współczuł jej bardzo, przeszła tej nocy przez tyle złych rzeczy. Na szczęście to był koniec tego koszmaru. ".. wybacz.. nie chciałam.. " -Nie ma za co, najważniejsze że żyjesz.- Uśmiechnął się lekko i wykorzystał okazje że na chwile odkleiła się od jego Yukaty, na to aby szybkim ruchem ją pocałować w usta. Jednak było to dłuższy pocałunek bo stracił na chwile równowagę i teraz to on się opierał o dziewczynę. Lekko się zarumienił gdy odsunął twarz to był jego drugi taki pocałunek w życiu. Czy to już oznaczało że są parą? Chłopak nie był pewien, ale był szczęśliwy że ma ją u boku.
"Poczekam.. aż wyzdrowiejesz.. "  -Jasne.- Odparł, starając się dotrzeć do wozu przy lekkiej pomocy medyka. W końcu chodzić mógł dalej, ale jego ręce definitywnie potrzebowały leczenia. Medyk wciągnął go na wóz bo Czarnowłosy nie mógł się podciągnąć o własnych siłach, gdy wszyscy usiedli wóz ruszył. Uśmiechnął się do białowłosej. -Mam nadzieje że Yuichiro nie będzie zły że z mojego braku sił, jesteś w gorszym stanie niż byłaś kiedy cię znalazłem.- Westchnął lekko zaniepokojony i spojrzał w dół. Nie do końca wiedział jaka łączy te dwójkę relacja. Jedyne czego był pewien, to to że nie ma to nic wspólnego z romantycznym uczuciem do Suki. Zabójczyni była adoptowana przez samurajów może ich rodzinny się znały. Zresztą uratował jej życie może będzie wyrozumiały, nie znał go dobrze ledwo dwa razy w życiu go spotkał i zawdzięcza mu życie.

z/t wszyscy


Wygląd nichirin:
Katsumitsu
Ikonka postaci :
Tokoyami no mori - Page 2 Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Cytat :
"Im większa przeszkoda, tym większa chwała z jej pokonania."
Zawód :
Zabójca demonów
Wiek :
20
Gif :
Tokoyami no mori - Page 2 97e7ca73086d35552a887b25b63a8f81
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
C
Zręczność :
B
Hart Ducha :
B
Punkty :
4
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
zbawca
zabójca wylosował ponad 20 ocalonych
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom kruka
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu kruka (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach