Obchodzimy 3. urodziny forum! Limitowana odznaka, możliwość stworzenia własnej oraz urodzinowy jackpot.
12 listopada 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca.
1 lipca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca. Ponadto w nowej aktualizacji znajdziecie informacje dotyczące zapisów na EVENT.
1 czerwca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
[ Zabójcy 1 ] - Świeża KrewWczoraj o 9:03 pmSekomura
Dōgo OnsenWczoraj o 9:03 pmSōsetsu
Jindai-jiWczoraj o 6:11 pmSeiyushi
Izakaya we wsi pod NagojąCzw Lis 21, 2024 11:49 pmSōsetsu
ZamówieniaSro Lis 20, 2024 10:31 pmOda Seiji
Z Tsurugi do pobliskiej wsiSro Lis 20, 2024 7:29 pmSōsetsu
Lipcowa WisteriaSro Lis 20, 2024 5:02 pmTokage Jin
DōtonboriSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin
Shinrin-yokuSro Lis 20, 2024 12:25 pmAdmin

PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Głód zawsze doskwierał. No prawie zawsze. Co parę dni uciszała go całkowicie ale tylko na parę godzin. Gdy wracały zmysły po straceniu nad sobą kontroli. A świadomie nie potrafiła zeżreć swojej ofiary. Ile razy próbowała się zmusić do opróżnienia żołądka po tym jak zrozumiała że miała trochę mięsa. Ciało jednak za każdy odmawiało, szybko przyswajając to czego tak bardzo mu brakowało. Czuła wtedy frustrację, czuła jeszcze większą odrazę do samej siebie.
Nawet posiadając wszystkie zmysły gdy szukała posiłku, każdy wydawał się za dobry, zbyt niewinny. Posiadający jakąś przyszłość, zupełnie zapominając że i ona ją posiadała.
Zmuszając się do tego by się dzisiejszej nocy posilić żeby znowu nie zatracić się w dzikiej żądzy. Znalazła jakiegoś młodego chłopaka. Nie wyglądał na wiele starszego od niej. Widząc ja w ubrudzonych krwią spodniach i bandażu nawet sam podszedł pierwszy. Chciał jej pomóc. - Nic ci nie jest? - usłyszała gdy zerwał się nagle w jej stronę. Przez chwilę wpatrywała się w jego czarne oczy. Był o pół głowy wyższy. Nawet dobrze zbudowany. Czuła jak przełyka więcej śliny na jego widok niż by chciała. Zasłaniając usta dłonią nie odpowiedziała. Zapach drażnił jej nos, czułą krew. Drobne zacięcie na jego dłoni i już trudniej było zapanować nad głodem. - Jesteś ranna? - kolejne pytanie sprawiło że zmrużyła ślepia nieco bardziej. - .. nie.. - szepnęła wystarczająco głośno by ją usłyszał. Odchyliła aż lekko głowę w tył, z trudem bo chciała mu się rzucić do gardła i tylko resztki siły woli ją przed tym powstrzymywały.
Kolejny krok w jej stronę, położył dłoń na jej odkrytym ramieniu. To był ten moment! Mogła go pochwycić za ubranie i jednym szarpnięciem w swoją stronę miałaby go tam gdzie chciała. Nic tylko zatopić ostre kły w szyi i wypić tyle ile potrzebowała. Wyciągnęła dłoń przed siebie, kładąc na torsie mężczyzny. Palce pochwyciły ubranie, zbliżyła twarz do jego szyi i rozchyliła lekko usta obnażając kły. Oddech był ciężki, lekko się powstrzymywała.
Z nasady czoła wyrosły dwa długie rogi wprawiając swoją ofiarę w osłupienie. Puściła nagle jego ubranie i z całej siły odepchnęła go od ciebie, sprawiając że poleciał na podłoże z hukiem. - Wypierdalaj zanim zmienię zdanie i wpierdolę cię w całości.. - warknęła wściekłym tonem, karmazynowe ślepia błysnęły groźnie. "Jutro też jest noc.." dodała w myślach patrząc jak człowiek spierdala w popłochu w krzaki zostawiając cały swój dobytek przy brzegu rzeki.
Seiyushi
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
Wijący się z głodu demon, darujący człowiekowi życie. A spodziewałem się, że to będzie kolejna przewidywalna noc. Zyskałaś moją sympatię.
 Z początku wydawało się, że nieznajomy głos napływał gdzieś z odmętów lasów, jednak bardzo szybko udało się określić kierunek napływającego tonu. Obserwująca ją dotychczas postać zeskoczyła bezceremonialnie z gałęzi i przybliżając się, spoglądała na demonicę jak na dziecko, które przez nieuważną zabawę przysadziło czołem za mocno w ścianę. Wyłaniającą się z mroku sylwetką był nie kto inny jak demon, o dość niepozornym wyglądzie — nie posiadał bowiem w swoim asortymencie, żadnej dodatkowej pary rąk czy nóg, nie posiadał długich kłów i szkarłatnych ślepi. Gdyby nie jego specyficzna, diaboliczna woń aury, z pewnością zostałby potraktowany przez nieznajomą jako kolejny błąkający się w tych terenach nic nieznaczący śmiertelnik; bowiem był to zwykły chłopak, o długich, ciemnych włosach spiętych w wysoki kucyk — ten przepasany był szkarłatną wstęgą, której końce tańczyły na wietrze. Nieszkodliwy — chciałoby się rzec, ale był piekielnie zadowolony z siebie i rozbawiony czymś, o czym nikt inny na całym świecie nie mógł mieć pojęcia. Zatrzymał się parę kroków od niej i z niemą wyższością zmierzył wzorkiem; ten podążył po skąpym odzieniu dziewczyny i zakrwawionym ciele, nie wiedzieć czemu zatrzymując się na dłużej na jasnym skrawku odkrytego brzucha.
 — Jeden kotlet na stole, przy którym siedzą dwie osoby, jest rzeczą dość krępującą — powiedział z lekkością i podniósł wzrok na jej twarz. Dotychczas szare ludzkie tęczówki rozbłysnęły szkarłatnym odcieniem krwi. — Ale zakładam, że nie to było powodem, dla którego go puściłaś. Zdajesz sobie sprawę, że jesteśmy tak samo odpowiedzialni za to, co zrobiliśmy, jak i za to, czego nie zrobiliśmy?
 Jego brew uniosła się w zainteresowaniu. Jedzenie mięsa przez demony to kwestia instynktu, z którym budzi się każdy z nich. Wegetarianizm nie jest zgodny z instynktem. Jest przeciwny naturze. Jest niedopuszczalny. Jak przez mgłę powrócił do odległych lat swojego demonicznego życia. Do zrównanej z ziemią dzikiej osady śmiertelników. Mimo iż był tylko obserwatorem, zapamiętał wśród kłębów dymu kobietę. Drobną, jasnowłosą chowającą twarz w dłoniach. W uszach dudnił mu jej płacz — tak głośny, przypominający odgłos targanych ubrań. Nie chciała zabić dziecka, choć jej skryte w ustach kły żądały czegoś gwoli innego. To pohamowanie kosztowało ją życie i było nauczką dla każdego z nich.


"In life there is no silver line"  6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Uważnie śledziła niezdarne ruchy człowieka, któremu darowała życie. Zdarzało jej się to coraz częściej, jeszcze trochę i zatraci się w swojej dzikości. Ale puki mogła wybrać sobie posiłek, była w stanie zaryzykować tych parę, może nawet paręnaście godzin bez krwi. Zaciągnęła się powietrzem i zatrzymała je w płucach na parę chwil. Głos jak przeciął panującą względnie ciszę sprawił że brew drgnęła samoistnie.
"Wijący się z głodu demon?!" powtórzyła w myślach po nim. Aż szczęka się mocniej zacisnęła na jego słowa. Powoli odchyliła głowę w bok, zerkając przez ramię w miejsce gdzie zwinnie wylądował mężczyzna. Czerwone ślepia wpatrywały się w niego z jawną irytacją. Odwróciła się w jego stronę kładąc obie dłonie na biodrach i wyprostowała się dumnie. Może była upieprzona krwią swoich ofiar ale nie znaczyło to że będzie się teraz kulić przed jakimś napuszonym dupkiem. Patrzyła jak podchodził w jej stronę i gdy się zatrzymał ona bezczelnie zmierzyła go wzrokiem od góry w dół i powróciła powoli do twarzy. "Patrzcie go.. laluś się znalazł.." podeszła powoli w jego stronę wbijając spojrzenie w te szare ślepia. - Wiesz gdzie możesz sobie wsadzić tą sympatię? - warknęła z wrednym uśmieszkiem malującym się na ustach.
Jeśli myślał że podwinie ogon i się wycofa tylko dlatego że oczy błysnęły nagle dziką czerwienią to był w błędzie. - Czyżbym cię rozczarowała swoją decyzją? - szepnęła nie kryjąc rozbawienia. - Oh.. liczyłeś na jakieś okruszki ze stołu? Tak mi przykro.. - dodała z udawanym przejęciem w głosie. - Może powinieneś poszukać sobie jakiejś stałej miejscówki.. wiesz.. z tym wyglądem.. - zawiesiła nagle głos znowu bezczelnie mierząc go wzrokiem. - .. nie jeden dom uciech by cię przyjął z otwartymi ramionami.. - dodała z trudem powstrzymując się przed parszywym uśmieszkiem. - A te łagodne rysy twarzy pewnie przykują uwagę nie jednego mężczyzny.. o ile będziesz miał siły żeby potem takiego wpierdolić po całonocnych igraszkach.. - dodała jeszcze odwracając się do niego plecami.
Seiyushi
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
Jeszcze parę minut temu, przyglądając się odgrywanej scenie, nie domyślał się, że stanie w centrum największego tajfunu; że w chwili, w której zdecydował zmierzyć się z nieświadomą niemego obserwatora heretyczką, dobrowolnie zaakceptuje udział w karykaturalnym, groteskowym przedstawieniu. Reakcja kobiety na jego uwagę spowodowała, że Rintarou zmrużył podejrzliwie powieki i przekrzywił głowę — był to wyraz czystego zaskoczenia zmieszanego z dozą rosnącego zaintrygowania; przydługie, ciemne pasma wypuszczonych ze spięcia kosmyków otwarły się śmiało o jego polik.
 Kwestie moralne na ogół wzbogacają sposób postrzegania innych stworzeń, na przykład, gdy są one w swym własnym świecie i ma się okazję nawiązać z nimi interakcje. Właśnie te kwestie pomagają dostrzec, że życie tych bytów jest warte szacunku, podziwu i uznania. W tym jednak przypadku nie mógł jej przyklasnąć. Zasady, jakie wpojono im podczas narodzin, były świętością i naturą; to tak jakby człowiek wyzbył się chęci snu, bo nie chciałby tracić na niego czasu. Wolałby zwiedzać i podróżować przez nieznane granie, nie bacząc na rosnące zmęczenie i konsekwencje. Do tego zmierzała? Chciała stać się słabą imitacją tworów, jakimi przyszło im być? Pomimo iż stała przed nim przedstawicielka tego samego gatunku — równie przerażający, śmiercionośny potwór co on sam — widział, że nie byli podobni do siebie za grosz. Gdyby nie szkarłatne ślepia, oszałamiające wystające z czoła rogi i ubarwione krwią ubranie, nie domyśliłby się, że reprezentuje jego gatunek.
 Do jego spojrzenia wkradł się wyraźny niesmak.
 — Czyżbym cię rozczarowała swoją decyzją?
 — Niesamowite — odparł. — Na co dzień wolę jednak być zadowolony niż zaskoczony.
 No proszę, pomyślał, dobra demonica z miasteczka i potwór z sąsiedztwa. Stanowili idealne przeciwieństwa w burzy, która nad nami trwała. Czy to nie było zabawne? Dostrzegł jej największą słabość, a ona prosiła go, aby stał się jej uchybieniem, jej największym błędem. Wrogiem. Ah, cóż, kimże był, by jej odmawiać? Dziewczyna przypominała mu otwartą po latach księgę. Rintarou nie spodziewał się znaleźć w niej niczego wartego uwagi poza wzbierającym się w nim obrzydzeniem względem jej miłosierdzia do ludzi, ale z kolejnymi przerzucanymi stronami uświadamiał sobie, w jak ogromnym błędzie był.
  — Może powinieneś poszukać sobie jakiejś stałej miejscówki.. wiesz.. z tym wyglądem.. [...] A te łagodne rysy twarzy pewnie przykują uwagę nie jednego mężczyzny.. o ile będziesz miał siły, żeby potem takiego wpierdolić po całonocnych igraszkach...
  Kiedy dziewczyna obróciła się do niego plecami, pozostawiając go z wyrzuconym wcześniej osądem, Rintarou niemal mechanicznie złapał ją ciasno za nadgarstek i szarpnął w swoją stronę; uniósł jej rękę wyżej, na wysokość twarzy. Siła i zawziętość, jaką włożył w ten gest, spowodowała, że bez najmniejszego problemu, zmusił jej ciało do ponownego zmierzenia się z jego; zmusił jej twarz, do ponownego spojrzenia w jego ślepia. Tęczówki nadal pozostawały szare, jak zakurzony bruk i choć czuł wzbieraną się w nim frustrację, zdawał się nad wyraz spokojny — opanowany wręcz.
 — W sztuce komplementowania nie masz sobie równych — Zaciskające się palce na nadgarstku demonicy, zamieniły się w żelazny uścisk. — Szkoda więc, że nie jesteś mężczyzną, przynajmniej miałbym cię z głowy.
  Z tonu jego wypowiedzi, trudno było wywnioskować czy była to prawda, czy zwykły żart odnoszący się do wcześniejszych rzekomych preferencji chłopaka. Rintarou grał z ludźmi i demonami na tylu płaszczyznach, że zdawał się czasem aktorem niemal idealnym.
 — Była tam... przy rzece. Musi być w okolicy jakiś zabójca, trzeba mu pokazać, póki nie jest za późno!
  Rintarou podniósł gwałtownie wzrok ponad jej twarz i spojrzał w kierunku dochodzących do niego głosów. W ciemnych zaroślach nie dostrzegł żadnej sylwetki, ale po dźwiękach kryjących się w kniejach mógł wnioskować, że wypuszczony przez dziewczynę chłopak, szukał pomocy w napotkanym po drodze nieznajomym; słyszał ich kroki — przybliżały się. Cień uśmiechu ocieplił wąskie usta Rintarou.
  W niemal ułamku sekundy przyciągnął dziewczynę do siebie. Jedną ręką, wciąż zaciskał jej nadgarstek, a drugą ujął jej szyję i podbródek w trwałym uścisku; jej skórę musneły ostre pazury, których jeszcze chwilę temu przecież nie było.
  — Tutaj! Chyba mam waszą zgubę! — odkrzykną głośno i śmiało, wpatrując się wesoło w jej ślepia, za nic nie zamierzał jej puszczać. Po chwili dodał ciszej: — Na początku pomyślałem, że powinienem skontaktować się z naszym ojcem, aby uważniej ci się przyjrzał, ale może wcale nie będę musiał tego robić. Po prostu umrzesz za swoją głupotę.
  Krzaki po prawej stornie od nich poruszyły się niespokojnie.


"In life there is no silver line"  6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Nie był jedynym demonem który rzucił się ze skarpy człowieczeństwa w otchłań dzikości. Chełpiąc się tym kim był i co potrafił. Nie szukając wymówek dla głodu, traktując wszystkich ludzi tak samo. Jak by ich żywot miał służyć tylko zaspokojeniu potrzeb nowej rasy dominującej. Skręcało ją od środka od tej ciągłej walki samej ze sobą. Była takim samym drapieżnikiem jak on, ale była inna. Nie chciała zatracić się jeśli miała jeszcze jakiś wybór.
Uniosła brew na jawne zaskoczenie demona, a może było to obrzydzenie? Nie żeby miało to jakiekolwiek znaczenie dla niej. To że nie krzywdziła ludzi dobrowolnie, wcale nie znaczyło że brakowało jej drapieżności. A ta kumulująca się w niej od tak długiego czasu aż błagała aby ujrzeć blask księżyca, choć na ułamek sekundy, no może na trochę więcej.
Nazwanie groźnego demona, o którym się nic nie wie zniewieściałą kurtyzaną nie mogło się dobrze dla niej dobrze skończyć. Brała pod uwagę to że go wkurwi. Ba! To był przecież główny zamysł wiązanki. I jeszcze lekceważąc go odwracając się do niego plecami! Bo co jej zrobi? Sieknie ją? To mu odda..
Choć podejrzewała że urazi jego dumę do stopnia że więcej nie będzie musiała oglądać jego mordy, tym bardziej z bliska. I jak bardzo się pomyliła? Może nawet nie aż tak bardzo. Jedyne co ją zaskoczyło to sposób w jaki Rin postanowił dać jej nauczkę za ten niewyparzony język.
Poczuła jak nagle pochwycił jej nadgarstek i szarpnął ją w swoją stronę gwałtownie. Cichy syknięcie mimowolnie wyrwało się spomiędzy zaciśniętej szczeki. - Puszczaj śmieciu.. - warknęła ciągnąc mocno za trzymany nadgarstek, nie zamierzała patrzeć w jego twarz. Warknęła pod nosem czując jak pochwycił jej buzię i siłą zmusił do ponownego kontaktu wzrokowego. Ślepia na powrót miał szare, ta dzikość gdzieś zniknęła równie szybko co się pojawiła jeszcze chwilę temu.
"W sztuce komplementowania nie masz sobie równych.."
Uśmiechnęła się wrednie na te słowa - Nie popłacz się z radości że ktoś docenia twoją.. Egzotyczną.. urodę ślicznotko.. - dodała zaraz po nim. Cichy, prawie że niemy jęk bólu umknął spomiędzy jej ust gdy palce zacisnęły się na jej nadgarstku. Kolejne słowa sprawiły jednak że uniosła brew. Parsknęła rozbawiona jego komentarzem złapała wolną dłonią za przegub dłoni, którą trzymał jej buzię w miejscu. - Oh.. i może myślisz że bym na ciebie poleciała? Wbrew temu w jak bardzo zakrzywionej rzeczywistości żyjesz.. prawda jest taka że kijem przez szmatę bym cię nie tknęła.. - dodała uśmiechając się bezczelnie. I co z tego że był przystojny?! Tego by z niej nie wyciągnął nawet gdyby go lubiła. A teraz jak jej zalazł za skórę to była bardzo złośliwa.
Sielankę jednak przerwały odgłosy z oddali. "Wrócił?! Co za debil!" przemknęło jej przez myśl widząc jak wzrok demona się nieco zmienił. Jakaś dzikość błysnęła w jego tęczówkach. Przyciągnięta bliżej aż się cała spięła. - Ty przebrzydła mała kurwo.. - syknęła mu w twarz szeptem zaraz po tym jak zawołał za ludźmi. Nie widziała co wypełznie z krzaków a uścisk był tak mocny że nie dało się wyrwać z niego.
Najgorsze był oto że ona wyglądała jak demon a on jak zwykły człowiek. "Nie wiem jaki jest silny.. jebany skurwiel się nażarł pewnie do syta.. i jeszcze ci ludzie.. a jak jest z tym wsiurem zabójca?! Agh!" Myśli kotłowały się w jej głowie. Potrzebowała pomysłu żeby chociaż ludzi się pozbyć! Z nim sama sobie poradzi w to nie wątpiła. - Myślisz że jesteś taki cwany?! Takiego kurwa.. - warknęła cicho, jej buzia była wystarczająco blisko żeby najcichszy szept wyłapał. Długie rogi zaczęły się szybko zmniejszać aż kompletnie zniknęły, nawet poszła za jego przykładem i zmieniła barwę oczu na szmaragdową.
- Aahh.. n.. nie.. b.. błagam! Keita nie.. - wyjęczała głośniej. Szybko puszczając jego przegub złapała się za bandaże, które opasały jej piersi i zerwała je gwałtownie. To nie był jednak koniec jej szalonego planu stworzenia dywersji. Złapała go nagle za tkaninę pod szyją i lewą nogę gwałtownie zarzuciła od zewnętrznej strony jego prawej nogi. Udem otarła się o jego udo i piętą przyjebała w jego dół podkolanowy. Jednocześnie z całej siły ciągnąc go za ubranie w swoją stronę. Teraz się cieszyła że trzymał ją tak blisko siebie, będzie tej decyzji żałował! Plan był prosty, pociągnąć go na siebie. Runęła z nim na trawę z głuchym hukiem. Uderzając nagimi plecami o twarde podłoże jęknęła głośniej i oczywiście zaczęła pod nim wierzgać.
- Błagam.. puść mnie.. nie chcę.. to boli! Pomocy! - odchyliła twarz od niego w bok. Zielone spojrzenie wyłapało jak zza krzaków wygrzebał się młodzieniec któremu wcześniej darowała życie w towarzystwie jakiegoś innego mężczyzny. Widok półnagiej kobiety wierzgającej na trawie pod jakimś typem z pewnością nie był tym co jej była ofiara mówiła na jej temat.
Seiyushi
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
Czuł narastającą ekscytację, gdy dźwięk kroków przecinał las na wschód od nich; tęczówki chłopaka zdawały się ściemnieć, ale mógł być to efekt chmury, która niespodziewanie osłoniła kobaltowe niebo. Ślepia Rintarou wciąż iskrzyły w infantylnym rozbawieniu jak czysty kryształ wyjęty z rzeki.
 Nie mógł zaprzeczyć — bawił się wyśmienicie. Bawiło go czekanie na pędzących w ich stronę ludzi, był bowiem przekonany, że dla niej jest to nie do zniesienia. Wiedział, że tym przedłużającym się czasem ogranicza ją w bardziej kompletny i upokarzający sposób. Z pozoru ofiarował jej możliwość ucieczki z jego uścisku tylko po to, aby uświadomiła sobie własną bezradność i beznadzieję całej tej sytuacji.
 I tak musiała skonfrontować się z tym, co nadciągało z zarośli.
 Czy było mu jej żal? Od kiedy stał się demonem, miał wrażenie, że odruchy, w które przywdziane jest ludzkie ciało kompletnie w nim wymarły. Te stały się echem przeszłości, do którego nie miał dostępu i do którego pewnie już nigdy nie znajdzie odpowiedniego klucza. Czasem nie wiedział, jak powinien o nich myśleć, jak mogły wyglądać i co mogły w nim wzbudzać — a może kiedyś również ich nie posiadał?
  Niespodziewany ruch demonicy spowodował, że machinalnie skierował wzrok w kierunku jej dłoni, jakby na wypadek szybkiej interwencji. Spiął mięśnie, gotów na ewentualne zablokowanie ataku, jednakże... jakie było jego zaskoczenie, gdy zobaczył jak skrawki bandaża (który przepasał jej piersi) potargały się w drobny mak. Nie zanotował nawet momentu, w którym rozdziawił usta w kompletnym oszołomieniu, wpatrując się w jej odsłoniętą skórę. Obraz, który w tym jednym momencie zdominował jego pole widzenia, zdawał się wprawić go w chwilowe osłupienie — jakby najpierw musiał zaznajomić się z tym, na co patrzy, a dopiero później zdać sobie sprawę, że w jego nieuwadze, dziewczyna złapała go za ubranie pod szyją i przyciągnęła bliżej siebie. Kiedy noga zmusiła jego ciało do pochylenia się w przód, nie protestował. Zdawało się, że minęła ledwie sekunda, kiedy Seiyushi upadła nagimi plecami na trawę; jej chłód poczuł również Rintarou, który puszczając już wcześniej szyję demonicy wczesał palce w delikatne źdźbła, tuż przy jej twarzy. Dopiero kiedy otworzył oczy, uzmysłowił sobie, jak żałosna odległość ich dzieli. Opierał o nią czoło, patrząc pewnie w szmaragdowe ślepia. Spomiędzy uchylonych warg wymsknęło się gorące powietrze, które pomknęło po jej wargach; włosy z wysokiego spięcia chłopaka opadały na prawe ramię, łaskocząc zaczepnie skórę kobiecej szyi.
 — Jest tutaj!
 Z upartego wpatrywania się w jej twarz wyrwał go odgłos krzyczącego od strony zagajnika mężczyzny. Jak się okazało, nie tylko on miał stać się głównym problemem nadciągającego przedstawienia. Agresywny ruch skrępowanej demonicy zmusił go do podniesienia się na wolnej ręce.
 — Błagam.. puść mnie.. nie chcę.. to boli! Pomocy!
 A więc taki był jej plan? Naprawdę próbowała zrobić z niego zboczeńca? Roześmiał się w duszy, ledwie pozwalając, aby ten nerwowy chichot wyrwał się spomiędzy jego warg. W taki sposób działa doktryna szoku: przestaje się słuchać głosu rozsądku, który nakazywałby sprzeciw, a wszelkiego rodzaju wysoce irracjonalne zachowania wydają się tymczasowo możliwe do przyjęcia.
 — Ciszej, Aiko. Za bardzo się wczuwasz — rzucił szeptem w kierunku dziewczyny, choć na tyle głośnym i wyraźnym, że stojący na granicy lasu mężczyźni doskonale go usłyszeli. — Jeszcze uznają, że się rozmyśliłaś. A przecież sama mnie do tego sprowokowałaś.
 Dziewczyna mogła poczuć, jak ciężar wiszącej nad nią sylwetki, napiera na jej ciało; jak chłopak zgina jedno z kolan, podważając jej osłonięte na chłodną noc udo, jak rozgaszcza się bezceremonialnie między jej rozsuniętymi nogami. Wciąż skrępowaną rękę ułożył nad jej głową, a drugą poprowadził po jej ustach, spoglądając zaczepnie w kierunku kompletnie zszokowanych mężczyzn. Ich twarze spiekły się na odcień karmazynu i przypominały moment, w którym zasnęli na zbyt wielkim słońcu. Doskonale zdawał sobie sprawę, gdzie błądziły ich niedoświadczone spojrzenia i kiedy tylko zdali sobie sprawę, że przyłapał ich na gorącym uczynku, spięli się, pesząc jeszcze bardziej.
 — Nie krępujcie się. Ona lubi towarzystwo osób trzecich. Prawda, Aiko? — sardoniczny uśmiech uniósł zaczepnie prawy kącik jego warg, gdy ponownie na nią spojrzał.
 — Ona... ona była demonem! — chłopak, któremu wcześniej darowała życie, obrócił się oblany zażenowaniem w kierunku drugiego, który wyglądał, jakby miało zaraz stanąć mu serce.
 — Demonem?! — wrzasnął. — Czy ona do cholery wygląda ci na demona?! A może nie miałeś na tyle odwagi, aby sam do nich dołączyć, więc postanowiłeś, wciągnąłeś w to wszystko również mnie? Cholerny bezwstydnik!
 — Nie! Przysięgam! Widziałem na własne oczy!
 Palce Rintarou spełzły z ust dziewczyny na jej podbródek, a stamtąd szybko ponownie znalazły swoje miejsce na wątłej, jasnej szyi demonicy. Zacisnął uścisk. Spojrzał na nią osobliwie: w tym spojrzeniu było coś niezwykle niewinnego i frywolnego, jakby naprawdę w tym niepozornym dla nikogo ciele znajdowała się przeklęta, zbrukana dusza.
  — Masz ostatnią szansę na naprawienie swojego błędu albo cię im zostawię. Zakładam, że resztę garderoby zrzucisz równie szybko.


"In life there is no silver line"  6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Wszystko to co się teraz działo w tym miejscu było jedną, wielką, lawiną chujowych decyzji. Mogła wpierdolić tego człowieka, mogła chociaż krwią się posilić. A teraz właśnie z powodu tego jednego niespożytego posiłku znalazła się w bardzo kiepskiej pozycji. W dosłownym tego słowa znaczeniu.
Nie mogła poprowadzić z Rinem jakiegoś ciekawego dialogu jak cywilizowani pseudo ludzie. Nie. Ona od razu musiała zacząć mu pyskować i prowokować go. Jak by takie zachowanie w przeszłości kiedykolwiek się dla niej skończyło dobrze..
Upór tej kobiety chyba nie miał żadnych granic. I pół biedy gdyby jeszcze faktycznie przemyślała swoje decyzje raz na jakiś czas. Ale ona zawsze improwizowała. Wpadała na jakiś szalony pomysł i zamiast poświęcić kilka chwil na sprawdzenie wszystkich za i przeciw to od razu wdrażała wszystko w życie. Nie licząc się z konsekwencjami swoich decyzji.
Trochę się już zaznajamiając w z naturą ludzką była święcie przekonana że może pozbyć cię tych cholernych ludzi bez konieczności rozlewu krwi. A najlepsze kłamstwo to takie które jest dość wiarygodne, a przynajmniej takie się wydaje na pierwszy rzut oka. Liczyła że ubije dwa ptaki jednym kamieniem. Ludzie się speszą zaistniałą sytuacją, a demon uzna że ona jest pierdolnięta i nigdy więcej nie będzie chciał nawet się do niej zbliżyć! Plan idealny! Tyle że jak wszystko czego Sei się tknęła z dobrymi intencjami jasny szlag trafiał. I tym razem nie było inaczej.
Z chwilą gdy zerwała bandaż z klatki piersiowej udało jej się go zaskoczyć. Na tyle żeby całą resztę wykonać bezbłędnie. "Zaraz ci nie będzie do śmiechu kurwiu!" z tą myślą leciała w dół ciągnąć go za sobą. Tyle że nie liczyła się z pewnymi drobnymi detalami. Unikając bliskości z innymi osobnikami była kompletnie nie przygotowana na to co ją czekało. Dopiero zdała sobie sprawę z tragicznych skutków swoich akcji gdy demon znalazł się nad nią.
"O chuj.." przemknęło jej jedynie gdy otworzył ślepia i wbił w jej oczy te swoje dzikie ślepia. Był zdecydowanie za blisko i to tylko z jej winy. Gorący oddech sprawił że przełknęła głośniej ślinę. Czerwień nie umywał się do szkarłatu którym teraz była oblana. Pasma jego długich włosów łaskoczącej odkrytą skórę szyi sprawiły że się aż wzdrygnęła pod nim.
Odwróciła wzrok od niego słysząc ludzi. Powracając do rzeczywistości z krainy tortur, pokręciła głową na boki i zaczęła się drzeć, wierzgając pod nim. "A teraz wypierdalać stąd!" warknęła w myślach na peszących się ludzi. Już się cieszyła że to nawet zadziała gdy usłyszała szept demona. "C..CO KURWA?!" warknęła w myślach przestając się pod nim wiercić i przenosząc zaskoczone spojrzenie na twarz Rina. "O..On chyba.. chyba nie.." nie dokończyła myśli czując jak nagle przycisnął ją swoim ciężarem do ziemi. "Co On odpierdala?! To miał być koniec! Nie pisałam się na to!" warknęła w myślach. Syknęła czując jak przesunął jej lewą rękę nad głowę, dociskając nieco mocniej przegub do ziemi. Szarpnęła się pod nim gwałtownie. Czując palce mężczyzny na swoich ustach aż się cała spięła. "Nawet kurwa nie próbuj!" syknęła w myślach czując jak zakłopotanie jedynie rośnie. Zimna trawa nie chłodziła jednak tak jak by tego sobie biedna Sei życzyła.
"Nie krępujcie się. Ona lubi towarzystwo osób trzecich. Prawda, Aiko?"
Jęknęła cicho pod nosem napinając mięśnie ręki którą jej unieruchomił. Złapała go wolną dłonią nagle za nadgarstek dłonią która trzymał przy jej ustach. - Pożałujesz tego..- syknęła tak cicho żeby tylko on to usłyszał. Odchyliła lekko głowę w tył czując jak palce jego dłoni zaciskają się na szyi. Odetchnęła z nie małą ulgą gdy odchylił się od niej o parę cennych centymetrów. Słowa jakie wypowiedział wróciły ją do rzeczywistości. Przypomniała sobie po co ta cała szopka, po co się tak zbłaźniła przed nim. Dla trzody chlewnej. Dla kilku nędznych ludzkich żyć. Bo nie chciała być taka jak demon leżący na niej.
- Mojego błędu? Jedynym błędem jest twoja nędzna egzystencja! Nie myśl sobie że nabrałeś na jakiejkolwiek wartości tylko dlatego że użyłam cię jako rekwizytu.. - szeptała tak aby mógł tylko on ją usłyszeć. - I nie będę miała absolutnie nic przeciwko jak podkulisz ogonek i spierdolisz stąd.. twoja bliskość zaczyna mi ciążyć.. - dodała uśmiechając się do niego wrednie. Wolną dłonią złapała go nagle za włosy z tyłu głowy i pociągnęła chcąc go zmusić do odchylenia się od niej o wiele bardziej. Nie miała nic przeciwko kiedy to ona kontrolowała sytuację. Ale gdy Rin przejął pałeczkę to pożałowała całego planu wypłoszenia wieśniaków.
Seiyushi
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
— I nie będę miała absolutnie nic przeciwko jak podkulisz ogonek i spierdolisz stąd.. twoja bliskość zaczyna mi ciążyć..
 Rintarou uśmiechnął się wyraźniej, a jego szkarłatne ślepia na powrót przybrały ludzki szarawy odcień. W tym spojrzeniu było coś niepoprawnego i tajemniczego, zapisanego językiem najpodlejszego szatana; widok dość niespotykany — ktoś o tak niepozornym wyglądzie, łagodnej urodzie, bez śladu skazy nie mógł posiadać tak potwornego spojrzenia, jak to które spoglądało teraz w twarz leżącej pod nim dziewczyny. Tak, jakby miała przyjemność poznać dwie osobowości w jednym względnie przyziemnym ciele.
 — Podkulić ogon? Ja? — zaskoczył się i zaśmiał krótko, czując, jak palce demonicy łapią go za włosy, odchylając jego twarz, wyraźnie wyznaczając odległość, jaka powinna ich dzielić. Nie stawiał się temu dotykowi, ale i nie pozostawał mu dłużny, bo uścisk na jej szyi również zwiększył na sile. — Na razie zauważam tu tylko jedną osobę, która przeliczyła siły na zamiary. Więc jak? Najpierw pragniesz mojej bliskości, aby po chwili się jej wyrzec? Przeraziła cię rzeczywistość czy może starasz ukryć się pod pozorami?
 W najprawdziwszym sensie tego słowa stali się dziećmi teatru. Natura od zawsze była teatrem samym w sobie, a żyjący na jej łonie ludzie aktorami, po których niewiele się już można spodziewać. W tym przypadku nie spodziewał się, że zagranie demonicy ulegnie tak drastycznej zmianie. Właściwie, czy w ogóle czegokolwiek był w tym momencie pewny? Wiedział jednak jedno: plan dziewczyny nie uwzględniał obnażenia się przed kilkoma mężczyznami oraz tego, że jeden z nich przejmując inicjatywę, wykorzysta jej położenie na swoją korzyść.
 — Nie będę brać w tym udziału — warknął starszy mężczyzna, odwracając wzrok od młodzika, który zakłopotany spoglądał to na towarzysza to na dwójkę leżącą na ziemi. Widać było, że miotają nim niezrozumiałe emocje i chyba tylko one spowodowały, że postanowił ruszyć pospiesznie w ich stronę. — Co ty wprawiasz?! — usłyszał tylko za swoimi plecami. Młody mężczyzna nie reagował. Mimo iż czuł skrępowanie, zacisnął pięści i usta, przełykając głośno ślinę.
 Czy czuł wobec niej dług?
 Być może.
 — Nie wydaje mi się, aby była zadowolona z twojego towarzystwa. Zostaw ją.
  Rintarou przekrzywił zaintrygowany głowę i uniósł brew w górę, czując, jak dziewczyna odchyla jego związane włosy jeszcze silniej.
 — Jeszcze masz odwagę tu wracać? — przemówił do niego spokojnym głosem, bardzo uważnie dobierając słowa. Chciało mu się śmiać. Ludzie byli albo skończonymi idiotami, albo heroicznymi półgłówkami. Nic pomiędzy.
 — Powiedziałem, zostaw ją — syknął młodzieniec, łapiąc Rintarou za przegub reki i odrywając ją od skrępowanej kobiecej szyi. Nawet nie zorientował się, kiedy ciemnowłosy chłopak podniósł się lekko i wyrwał z tego uścisku, szybko przejmując kontrolę nad sytuacją. Złapał chłopaka pod ramie i szarpnął go w ich stronę, tak, że ich głowy dzieliło parę centymetrów. Spojrzał mu w oczy.
  — Już zapomniałeś, jak plątały ci się nogi, gdy zobaczyłeś jej przerażające rogi? — ściszył głos, goszcząc na ustach perfidny uśmiech. Właśnie w tym momencie bez zastanowienia puścił dotychczas trzymany nadgarstek Seiyushi i zamachnął się dłonią tuż przy jego szyi. Ten szybki ruch mogła zarejestrować tylko dziewczyna, której oczom ukazał się obraz przerażonych, okrągłych oczu młodzieńca. Z rozcięcia na jego szyi, szybko trysnęła krew, która oblała nagie piersi Seiyushi, jak i jej twarz; krople szkarłatu ozdobiły również niewinne lico Rintarou w piekielnej plamie rodzącego się pragnienia.


"In life there is no silver line"  6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
W tych oczach było coś, czego chyba jeszcze nigdy nie miała okazji widzieć. Nie pasowały do całej otoczki mężczyzny który teraz leżał na niej. Zło w czystej i jeszcze nieskalanej niczym formie. Paskudny dreszcze przebiegł ją wzdłuż kręgosłupa gdy wpatrywała się w zwierciadło duszy Rina. Zagapiła się aż na parę krótkich chwil. Wyrwana z transu dopiero jego słowami aż się wzdrygnęła. - No przecież nie ja! - dostał odpowiedź z miejsca, bez chwili zwłoki.
Dopiero kolejne słowa sprawiły że się lekko zwiesiła, zaraz jednak mocniej pociągnęła go za włosy w odpowiedzi. - Pff.. może po prostu postanowiłam sprawdzić co w tobie jest takiego wyjątkowego..? - zaczęła starając się nie dać po sobie poznać że jego słowa ją ugodziły nieco. Miał rację, nie radziła sobie z faktem że głupia dywersja została w taki sposób wykorzystana na jego korzyść. Że udało się skurwielowi ją zawstydzić, nawet jeśli to trwałoby ułamek sekundy. To ukazanie takiej słabości przed potencjalnym wrogiem było karygodne. - Ale po bliższych oględzinach.. - urwała lekko ciągnąc go w swoją stronę tylko po to żeby udowodnić mu że jego bliskość nie robi na niej żadnego wrażenia! Trzymając całe ciało spięte, w ryzach aby sprzedać to paskudne kłamstwo najlepiej jak tylko potrafiła. Co nie było w żaden sposób łatwe, biorąc pod uwagę że ponownie dzieliły ich centymetry od siebie. Ale tym razem nie pozostawiała niczego przypadkowi. Palce wplecione w jego włosy dawały jej kontrolę nad tą bliskością. Nie mógł skrócić dystansu już bardziej a gdyby nawet próbował to ona by go gwałtownie odciągnęła zanimbym naruszył jej prywatną przestrzeń do końca. - .. okazujesz się być zwykłą stratą czasu.. - dodała szeptem. Po czym szarpnęła go w tył na powrót, zrobiła to gwałtowniej z większą werwą.
Zachowanie młodzieńca ją kompletnie wytrąciło z równowagi. Spojrzała na chłopaka którego oszczędziła i nie wychodziła z podziwu. Postanowił jej pomóc. Stawił się za nią, chcąc uratować przed domniemanym gwałcicielem. Obróciła twarz lekko w bok wpatrując się w to jak słaby człowiek przeciwstawia się demonowi. Rozchyliła usta żeby coś powiedzieć ale Rin ją uprzedził. Miała wrażenie że wszystko dzieje się w zwolnionym tempie.
Widziała jak demon pochwycił go i przyciągnął do siebie. - Zostaw go! - warknęła słysząc tylko słowa sadysty zanim karmazyn chlusnął na nią zanim martwe ciało runęło obok nich na trawę. Oczy zrobiła większe i pierwsze co zrobiła to wolną dłonią sięgnęła do szyi konającego, zaciskając się na niej chcąc zatamować krwawienie. - Nie umieraj.. nie po to cię oszczędziłam! Słyszysz?! - w głosie było żal i gniew. Pomimo tego jak mocno starała się zatrzymać krwawienie z rozciętej szyi, nie była w stanie uchronić go przed oddaniem ostatniego tchnienia. Wpatrując się w puste czarne oczy osoby której imienia nie miała okazji poznać.
Gniewne spojrzenie przeniosło się na demona. - Ty.. przebrzydła, zakompleksiona kurwo.. - wysyczała sięgając gwałtownie zakrwawioną dłonią do jego szyi. Wbijając pazury w delikatną skórę szyi mężczyzny. - .. niedobrze mi się robi jak mam do czynienia z takimi ścierwami jak ty.. jesteś z siebie dumny bo pozbawiłeś życia bezbronnego wieśniaka? - warknęła nie tylko teraz ciągnąc go za włosy ale i zaciskając dłoń mocniej na szyi mężczyzny nad sobą. - Jesteś tylko żałosną imitacją mężczyzna.. - syknęła czując jak spina się cała pod nim. Ten gniew zdecydowanie pomagał jej zapanować nad skrępowaniem spowodowanym bliskością drugiej osoby w tej specyficznej pozycji.
Seiyushi
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
Kiedy mężczyzna upadł plecami na ziemię, dławiąc się zbierającą w przełyku krwią, zdążył tylko spojrzeć na znajdującą się przy nim kobietę, która usilnie starała się zatamować krwawienie. Jej próby okazały się jednak płonne. Młodzieniec otwierał usta, jak ryba wyrzucona na brzeg; zalane posoką wargi zabarwiały cieknącymi smugami policzki oraz włosy rozsypane na suchej trawie. Przez chwile zdawało się, że z bulgotu jego gardła wyrwały się jakieś pojedynce słowa, ale były zbyt zniekształcone, aby mogła je rozszyfrować. Już po chwili coś w czarnych oczach chłopaka znikło — stały się nieruchome, puste i martwe, jak ślepia niewidomego posągu.
  Zawiał wiatr, niosący metaliczną woń po cichej okolicy. Gdzieś w oddali zaszczekał spuszczony z liny pies.
  Kiedy dłoń demonicy zacisnęła się na gardle demona, ten nie oponował. Rintarou zaciągnął się powietrzem, spoglądając na leżącą pod nim dziewczynę, jakby miał do czynienia najsłodszym afrodyzjakiem. Jego oczy zdawały się roziskrzone, ale i surowe, i zimne jak bryła lodu. W tym spojrzeniu było coś wyrachowanego, pewnego siebie, co zdawało się nie znać strachu. Czy ktoś, kto zasmakował siły, staje się właśnie kimś na jego wzór? Czyżby nie bał się bólu ani śmierci? Druga zaciskająca się dłoń na jego włosach spowodowała, że odchylił tajemniczo łeb i przymrużył oczy. Przyglądał się jej teraz jak wybitnie ciekawemu okazowi w zoo.
  — Ty.. przebrzydła, zakompleksiona kurwo..
  W kąciku ust chłopaka czaił się fałszywy uśmiech. Drapieżnik, który nie potrafi dogonić i pożreć ofiary próbuje rozstawiać po kątach swoich towarzyszy. Udawała twardą, żeby nikt nie dostrzegł, jaka jest wrażliwa, jednakże on udawał, żeby nikt nie dostrzegł jego niewrażliwości. Cóż za odmienne podejście do życia.
  — Głupia... świat to ciemność, zgnilizna i brud, a udając, że jest inaczej, nie zyskujesz nic prócz kłopotów. I nic nie można na to poradzić. Kompletnie. Rozczulasz się nad życiem tego chłopaka, jakby był tego wart. Już zapomniałaś, jak sprzed paru chwil szukał przed tobą pomocy? Wydałby cię przy byle pierwszej okazji ze spokojem obserwując, jak łowcy pozbawiają cię głowy. Tak bardzo ufasz ludziom, będąc gotowa poświęcić swój żywot dla tej marnej materii? Gotowa jesteś zdradzić naszego stwórcę? Cierpieć katusze z powodu jego kary dla marnego nic nieznaczącego istnienia? Albo co gorsza — umrzeć z głodu? Przedstawić ci boską ekonomię? „Żeby ktoś żył, ktoś musi umrzeć". Widać w tobie żądze. Pragniesz go. Twoje usta klną, ale oczy są rozpalone. Dawno nie jadłaś. Ile jeszcze wytrzymasz? Jak długo będziesz odmawiać sobie siły? Aby ktoś silniejszy zdołał cię zaskoczyć i pokonać? Może właśnie tego chcesz?
  Wykorzystał chwilę i złapał za dłoń, która zaciskała jego szyję. Wbijające się pazury dziewczyny zdążyły przebić jego skórę, ale on wydawał się tym nie przejmować. Zaczął siłować się z nią, odsuwając dłoń od swojej twarzy, patrząc jej prosto w oczy. Był nasycony i silny, tego nie nie można było mu zaprzeczyć.
  — Nic nie musisz robić, żeby umrzeć. Możesz przez cale swoje życie udawać bohaterkę sprawiedliwości splamioną krwią i klątwą. Możesz chować się w ciemnym pokoju, a śmierć i tak cię znajdzie. Wymaże wszystkie ślady twojego istnienia na ziemi i zrobi to wszystko za darmo. Nie poprosi o nic w zamian. Czy właśnie tak pragniesz skończyć po otrzymaniu szansy na drugie życie?
  Odsunął dłoń kobiety od swojego ciała i siłą przywarł ją do ziemi; druga, na której dotychczas się podpierał, sięgnął do ubrudzonego krwią gardła młodzieńca i barwiąc posoką szczupłe palce, podsunął je pod jej wargi. Aromat krwi był ostry i smakowity, sam czuł, jak uśpiony, krwiożerczy demon drży w jego wnętrzu.
  — Liż.
  Opuszki jego palców zahaczyły o dolną wargę demonicy, pozostawiając na niej rozmazany ślad krwi, której od długiego czasu nie miała sposobności skosztować.


"In life there is no silver line"  6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Patrzyła jak życie uchodziło z niego, czuła jak ciepła krew cieknie jej po ręce, która próbowała zatamować śmiertelną ranę. To były sekundy, od momentu rozcięcia gardła aż po pochwycenie tego miejsca przez dłoń Seiyushi. Los tego młodzieńca był przesądzony z chwilą gdy postanowił zbliżyć się do dwójki demonów leżących na zimnej trawie. Tak bardzo jak dziewczyna nie chciała krzywdzić tak nie mogła ręczyć za miłosierdzie z rąk Rin'a.
Zakrwawiona dłoń zaciskała się mocno na jego delikatnej szyi. Spojrzenie utknęło w jego dzikich oczach. Zimnych jakby wykutych z lodu, a jednocześnie iskrzących się blaskiem jakby ta czerwień skrywała w sobie najgorętszy z płomieni tego świata. Oczy pełne sprzeczności, ale tak idealnie się uzupełniających że ciężko było odwrócić od nich wzrok.
I ten zapach. Pionowe źrenice się powiększyły, prawie zasłaniając karmazynowej barwy tęczówki, pozostawiając tylko ledwo widoczną obwódkę o krwisto czerwonej barwie. Cieknące po jej ręce drobne stróżki krwi chłopaka sprawiły że dreszcz przebiegł ją od czubków palców aż po bark. Zaciągnęła się mimowolnie zapachem unoszącym się w powietrzu, tak samo jak on przed chwilę. Lekko rozchylone wargi drgnęły same z siebie. Westchnęła cicho pod nosem. Miała wrażenie że traci powoli wszystkie zmysły, jeden po drugim. Zacisnęła szczękę gwałtownie.
Chłodniejszy podmuch wiatru sprawił że ciało samo z siebie zareagowało, zwłaszcza w miejscu gdzie była ujebana krwią. Drgnęła pod nim, palce wbiły się mocniej w jego gardło. Wzrok się wyostrzył, widziała wszystko tak wyraźnie jak chyba nigdy. Ale nie to było chyba najgorsze, tylko to co nastąpiło po tym jak otworzył usta.
Oddech miała płytki, dłoń na jego włosach zacisnęła się mocniej. Ale jego głos uderzył w nią tak jak nic do tej pory. Wsłuchiwała się w każde jego słowo jakby każde z nich miało być właśnie tym ostatnim. "Zamknij się.." szepnęła w myślach nie mogąc odwrócić wzroku od jego twarzy. Nie potrafiła się nawet ruszyć pod nim teraz. Czując jak zaczyna zatracać się powoli nie tylko w zapachu krwi ale i jego własnych słowach. Czemu mówił wszystko to czego nie chciała słyszeć?!
Przedstawić ci boską ekonomię? „Żeby ktoś żył, ktoś musi umrzeć".
Dłoń która trzymała jego gardło zadrżała, wiedziała że to co mówił nie było wyssane z palca. Że tak właśnie operował świat, więc czemu trzymała się tej resztki człowieczeństwa, które każdy demon odrzucał bez najmniejszego wyrzutu sumienia. Czemu sama decydowała się żeby jej życie było trudniejsze od reszty? Czemu robiła z siebie męczennicę? Ludzie robili to samo, zabijali żeby przeżyć. Tyle że oni mieli te swoje roślinne alternatywy. Jej ciało nie tolerowało tego ugotował dla niej człowiek. Rzygała po tym dalej niż widziała. Jego monolog odbijał się dosłownie w jej głowie echem.
Widać w tobie żądze. Pragniesz go. Twoje usta klną, ale oczy są rozpalone.
- Bzdura.. - syknęła pod nosem i pociągnęła go mocniej za włosy. Chyba stawiając się już tylko po to żeby nie przyznać mu racji. Jak bardzo chciała teraz oderwać wzrok od jego iskrzących się ślepi. Jak bardzo chciała być głucha na jego głos. Nie słyszeć tego wszystkiego co miał jej do powiedzenia. Syknęła gdy pochwycił ją za nadgarstek odciągając siłą jej dłoń od swojej ubrudzonej ludzką krwią szyi. Pazury wbite w skórę pozostawiły płytkie rysy które zaczęły się niemal z miejsca zasklepiać. Westchnęła czując jaką faktycznie miał fizyczną przewagę nad nią. Jęknęła pod nosem gdy brutalnie docisnął jej dłoń do zimnej trawy.
Kolejne słowa również nie były tym czego chciała od niego usłyszeć. Wszystkie bóstwa tego świata były jej świadkiem że próbowała skończyć swój żałosny żywot nie jeden raz. Ale za każdym razem gdy była bliska tego, jak tchórz chowała się przed słońcem które tak bardzo chciała zobaczyć. Odkupując śmierć wszystkich tych których zabiła, wiedząc że to i tak nic nie zmieni. Czego więc oczekiwała od tego nowego życia? Nie miała większego celu, poza cholerną wegetacją.
Na domiar złego całej tej sytuacji kątem oka zarejestrowała jak zgarnia opuszkami nieco posoki z otwartej rany martwego człowieka i przybliża swoją dłoń do jej twarzy. - C..co.. ro..bisz.. - wydukała puszczając jego włosy i w ostatniej chwili łapiąc jego nadgarstek. - N..nie.. - jęknęła chcąc się wtopić w podłoże byle by tylko uciec od niego. Szarpnęła się pod nim, ale opierając ciężar ciała na przyciśniętej do ziemi ręce, będąc wpasowanym między jej nogami w takiej pozycji że nie była go w stanie zrzucić. Sama sobie wykopała grób w którym teraz leżała. A Rintarou małymi garściami zasypywał ją ziemią.
Wewnętrzna walka z żądzą krwi zdawała się nie mieć końca, toczyła ją już tyle lat, co jakiś czas przegrywała. Teraz wcale nie miała łatwiej, dwa dni bez posiłku a palce umazane karmazynową cieczą były dosłownie centymetry od jej ust. Poczuła ciepłe krople na szyi i poliku. Zmysły szalały, co rusz przełykała hałdy śliny bo jej ciało tak bardzo się domagało pożywienia.
- Błagam.. n.. nie.. - jęknęła desperacko w odpowiedzi na jego ostatnie słowo. Nie mogąc utrzymać jego dłoni z dala, westchnęła czując jak umazał jej lekko rozchylone wargi krwią. Ciche westchnienie umknęło spomiędzy ust czarnowłosej. Wzrok zdawał się zamazywać gdy poczuła smak karmazynowej ambrozji. To była istna katusza dla jej rozszalałego ciała. Powoli zlizała to co pozostawił na jej wargach a po chwili i delikatnie musnęła językiem jego palce. Czyżby przegrała tą walkę tak łatwo? Zapał i upór tlił się w oczach kobiety przez ten cały czas zaczął powoli acz skutecznie znikać, błyszcząca czerwona barwa jej tęczówek powoli płowiała. Zupełnie jakby Seiyushi była nieobecna w tej chwili, zahipnotyzowana zapachem i smakiem krwi.
Seiyushi
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Rintarou
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t194-rintarou#256https://hashira.forumpolish.com/t1767-informator#22893https://hashira.forumpolish.com/t307-chronologia#579https://hashira.forumpolish.com/t308-relacje#580
Rintarou nie odrywał wzroku od leżącej pod nim dziewczyny. Jej jęki i błagania nie zrobiły na nim żadnego wrażenia — spojrzenie młodzieńca wciąż pozostawało bezwzględne i suche, jakby skumulował w sobie wszelkie możliwe opanowanie świata.
 Kiedy język Seiyushi musnął jego opuszki, wydawało się, że jakaś nieznana dotąd iskra przemknęła w krwistych ślepiach; trzymana do niedawna dłoń przy jej ustach drgnęła, jakby w odruchu wycofania, ale nie na tyle mocnym, aby kobieta mogła to zarejestrować. Jej nieobecny, zagubiony wzrok stawał się idealną odpowiedzią na wcześniej wypowiedziane przez chłopaka słowa. Była demonem i posiadała swoje pragnienia, z którymi nie miała możliwości walczyć. Nie mogła się im przeciwstawić, nie mogła ich nawet wyprzeć. Była potworem, a on miał zamiar pokazać jej jak wielkim.
 — Skoro żywi nam nie pomagają, muszą to uczynić martwi — szepnął w odpowiedzi na jej zachowanie. Palce Raintarou zaczepnie otarły się o jej język, który pragnął więcej. Szkarłat nie był dla niego wystarczający.
  Niespodziewanie przysunął się w jej kierunku, a luźne, niechlujne wyplątane z upięcia kosmyki załaskotały nagie obojczyki kobiety. Wzrok demona znalazł się niebezpiecznie blisko; jego oddech odczuła na policzkach. Odsunął palce od jej ust, choć te wciąż chciały więcej. Nie miały dumy o to błagać, ale on doskonale widział wewnętrzną walkę, jaka przechodziła. I pomyśleć, że jeszcze chwilę temu ta dziewczyna chciała rozdawać życie, aniżeli je zabierać. Zaśmiał się w swoich myślach. Idealny dowód na pełną przeciwieństw ludzką naturę. Trochę w niej dobra, trochę zła. Wystarczy dodać wody i zamieszać.
 Niespodziewanie znów wytworzył między nami większą swobodę, obrzucając spojrzeniem leżące obok truchło. Sięgnął ręką po dłoń mężczyzny i bez zastanowienia, nacinając uprzednio jego nadgarstek ostrym pazurem, podsunął zranienie pod jej wargi.
 — Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości. Wystarczy po nie sięgnąć.
  Wisiała nad przepaścią i sam diabeł podał jej pomocną dłoń, wciągając z powrotem na górę. Trudno było postrzegać to w kategoriach ratunku, bo zapewne następnym etapem tego planu było zepchnięcie jej z powrotem w przepaść.


"In life there is no silver line"  6vfiuvt

"Dramat Rintarou" - Matsumoto Takashi 2k22:
Rintarou
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  ZvOijYV
Klasa :
klasa samurajska
Cytat :
I lie to everyone I know. Except my victims, right before I kill them.
It's hard to establish much of a rapport there.
Zawód :
informator miejski
Wiek :
33
Gif :
sweet but psycho
Wzrost :
170
Siła :
B
Wytrzymałość :
B
Szybkość :
B
Zręczność :
A
Hart Ducha :
A
Punkty :
94
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
first blood
gracz wziął udział w sesji pvp
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
i see you
demon dostaje krew Muzana
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
festyn washi 2023
wzięcie udziału w evencie wielkanocnym
PUNKTÓW
Seiyushi
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t220-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t1768-informator#23087https://hashira.forumpolish.com/t268-seiyushihttps://hashira.forumpolish.com/t270-seiyushi
Mógł jej teraz zdradzić swoje najmroczniejsze sekrety a ona i tak nie byłaby w stanie ich wykorzystać przeciwko niemu. Te chwili teraz na zawsze pozostaną odcięte od jej świadomości. Chwila kiedy poczuła tylko smak krwi martwego młodzieńca, była momentem w którym jej umysł się wyłączył. Instynkt wziął górę, to też nie było jej dane dostrzec tego błysku w jego oczach a już tym bardziej zawahania nie trwającego więcej niż ułamek sekundy.
Gdy przysunął zakrwawione palce bliżej jej ust w celu rozdrażnienia, osiągnął znacznie więcej niż by się może mógł spodziewać. Seiyushi już się nie hamowała, nie była nieśmiała w swoich czynach. Lubieżnie oblizała jego palec wskazujący z pomrukiem zadowolenia. Gdyby widziała się teraz, pewnie dała by sobie w twarz dla opamiętania. Poruszyła ramionami nieznacznie, czując jak koniuszki jego długich włosów połaskotały jej nagą skórę. Zdawała się czuć wszystkie bodźce zewnętrzne o wiele lepiej teraz.
Nie rejestrowała tego że ponownie pochylił się nad nią tak nisko, nie pozwoliłaby mu na taką bliskość gdyby wiedziała co się dzieje. Ciepły oddech Rintarou sprawił że jedynie westchnęła głośniej w odpowiedzi, wzdrygnęła się ledwo wyczuwalnie pod nim. Gdy jednak próbował zabrać dłoń z dala od jej ust, złapała nawet środkowy palec wzdłuż między ostre kły. Pieszczotliwie nacinając ostrym kłem skórę na jego palcu, bardziej w formie zaczepki niż czegoś więcej.
Podsuwając jej kończynę pod twarz, bez zastanowienia uniosła głowę na tyle aby móc wgryźć się brutalnie w lekkie zranienie na przegubie. Ostre zębiska wgryzły się w miękką, jeszcze ciepłą tkankę. Słyszał tylko jak przełyka karmazynową ciecz. Kącikami ust zaczęły aż sunąć stróżki krwi podczas łapczywego picia. Jej ciało domagało się znacznie więcej niż to co dozował jej przebiegły demon. Szczęka nagle się zacisnęła, wtapiając się w mięśnie i szarpnięciem oderwała nieco mięsa. Przeżuwając je powoli, jakby się delektując przez tą krótką chwilę. Kolejne wgryzienie było już bardziej agresywne, jakby kompletnie się zapomniała, albo jak by ją to już nie interesowało. Jedynie jej puste spojrzenie zdradzało jej stan.
Dłoń złapała za przegub demona leżącego na niej i zacisnęła palce mocniej na nim nie pozwalając mu na odsunięcie pożywienia od twarzy gdy łapczywie zlizywała cieknącą z ran krew i odrywała kolejne fragmenty mięśni od kości zanim bez opamiętania je pochłaniała.
Nie trwało to aż tak długo, gdy rozmazany wzrok zaczął się wyostrzać. Czuła ten cudowny smak, konsystencję. Przełknęła kolejny fragment miękkiej tkanki. Soki zalewały jej usta krwią człowieka z każdym przeżuciem. Wzrok nabierał na ostrości, wypłowiała barwa tęczówek nasączyła się intensywną czerwienia a źrenice zwęziły się do pionowych kresek. Kapiąca na jej twarz krew z pogryzionej kończyny sprawiła że zamarła w bezruchu. Oddech się nagle zmienił, na szybszy, bardziej płytki. Całe ciało się spięło w jednej chwili. Widziała twarz demona nad sobą. Pochwyciła wolną dłonią za łokieć nadgryzionych zwłok i odrzuciła go w bok.
- Ty skurwielu! - warknęła rozjuszona czując jak energia w niej buzuje. Pierwsze co zrobiła to splunęła mu prosto w twarz wymieszaną śliną z krwią martwego chłopaka. I wykorzystując moment jego dezorientacji wypchnęła biodra w górę energicznie na tyla aby wcisnąć między ich ciała jedną nogę. Kolanem przyciskając do brzucha i kolejnym gwałtowniejszym ruchem przerzuciła go nad sobą. Po czym przekręciła się w bok i zerwała z podłoża na czworaka a po chwili do pionu. Lewą rękę przycisnęła do nagich piersi. Gniewne spojrzenie utkwiła w postaci demona. Prawą dłonią zaczęła energicznie pocierać zakrwawione usta. - Jeszcze się policzymy kurwiu! - warknęła zostawiając go w tym miejscu. Po czym ruszyła przed siebie byle się znaleźć jak najdalej od niego.


KONIEC
Seiyushi
Ikonka postaci :
"In life there is no silver line"  Cq4JoOv
Klasa :
klasa rzemieślnicza
Zawód :
Mistrzyni Ostrzy
Wiek :
28
Wzrost :
161
Siła :
B
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
B
Zręczność :
B
Hart Ducha :
A
Punkty :
46
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
gang świeżaków
gracz zarejestrowany w ciągu pierwszych dwóch tygodni
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
zew krwi
zabicie pierwszego demon slayera
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
niezłomny
napisanie stu postów fabularnych
wszystkie drogi prowadzą do Edo
wzięcie udziału w evencie "wszystkie drogi prowadzą do Edo"
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
gang fajniaków
gracz zarejestrowany w 2021 r.
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
dom węża
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu węża (halloween 2023)
kalendarz adwentowy 2023
wzięcie udziału w evencie zimowym
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
loading - 25%
25 tys. postów na road to hashira!
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach