Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
1 kwietnia 2024
Pojawiła się nowa aktualizacja! Zmiany przy tworzeniu postaci, lista NPC, usprawnione oddechy i inne.
14 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2024
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2024
Ostatni dzień naszego kalendarza adwentowego. Jest to również okazja, aby zdobyć odznakę!
24 grudnia 2023
Pojawiła się nowa aktualizacja! Nowy wpis do fabuły, wyjaśnienia w mechanice oraz zwiększone grono MG.
10 grudnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia. Pojawił się także kalendarz adwentowy.
1 grudnia 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Przebudowa forum i nowości.
12 listopada 2023
Najnowsza Aktualizacja już dostępna! Zakończenie Halloween 2023 oraz o tym co dalej z Forum.
7 listopada 2023
Nabór na Mistrzów Gry!
5 listopada 2023
Ruszył Event Halloweenowy!
22 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2023
Aktualizacja Fabuły!
25 listopada 2023
Festyn Washi!
8 kwietnia 2023
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 13 kwietnia.
2 kwietnia 2023
Nowa aktualizacja, ruszyły także rzuty na ocalonych i zabitych.
1 marca 2023
Nowa aktualizacja. Zmiany w funkcjonowaniu oddechów i zmysłów, więcej o mieczach nichirin i inne.
4 lutego 2023
Nowa aktualizacja.
21 stycznia 2023
Nowa aktualizacja. Poszukiwanie śnieżynek, więcej slotów fabularnych, zakończenie rozliczeń i inne!
24 grudnia 2022
Nadchodzące wydarzenia!
6 grudnia 2022
Forum w przebudowie.
13 listopada 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 października.
1 października 2022
Nowa aktualizacja.
16 września 2022
Pojawił się temat z propozycjami.
12 września 2022
Nowa aktualizacja. Zakończenie eventu, zmiany w administracji i inne.
12 września 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 września.
1 września 2022
Nowa aktualizacja.
17 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 sierpnia.
1 sierpnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lipca. Ponadto oficjalnie rozpoczął się event.
1 lipca 2022
Ruszyły zapisy na event!
11 czerwca 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 czerwca.
1 czerwca 2022
Nowa aktualizacja! A w niej, między innymi, nowe odznaki i formy zdobywania punktów.
12 maja 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 maja.
1 maja 2022
Zmiana w administracji forum!
26 kwietnia 2022
Na forum pojawił się minievent! Szukaj wielkanocnych jajek i znajdź nagrody!
17 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 kwietnia.
2 kwietnia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 marca.
1 marca 2022
Aktualizacja. Ingerencje, HD, listy gończe i zawody dla grupy Humans.
28 lutego 2022
Aktualizacja. Witamy nowych Mistrzów Gry!
20 lutego 2022
Aktualizacja dotycząca marechi i nabór na Mistrzów Gry!
14 lutego 2022
Pojawiła się nowa aktualizacja.
13 lutego 2022
Ankieta dot. nawigacji i rozmieszczenia działów.
10 lutego 2022
Aktualizacja tematu dot. śmierci postaci.
8 lutego 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 lutego.
1 lutego 2022
Ruszył minievent dla grupy Humans!
17 stycznia 2022
Zmianie uległ temat rany, leczenie i rekonwalescencja, a dokładniej czwarty punkt dot. regeneracji demonów.
11 stycznia 2022
Pojawiła się kolejna aktualizacja, z której dowiedzieć się można o nowych rzeczach, jakie pojawią się na forum, a także przedstawieni zostali nowi MG!
10 stycznia 2022
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 stycznia.
1 stycznia 2022
Informacje dotyczące minieventu! Szukaj śnieżynek i każdego dnia zdobądź PO!
23 grudnia 2021
Wpadła nowa aktualizacja, z której możecie dowiedzieć się więcej na temat możliwości prowadzenia większej ilości wątków fabularnych!
3 grudnia 2021
Ruszyły rzuty na ocalonych i zabitych! Trwać będą do 12 grudnia.
1 grudnia 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca kruków kasugai, filarów i PO!
28 listopada 2021
Na forum pojawiła się nowa aktualizacja dotycząca PO!
15 listopada 2021
Zapisy na event! Przekonaj się razem z nami, że Wszystkie drogi prowadzą do Edo.
14 listopada 2021
Aktualizacja! Dowiedz się o zmianach na forum oraz o dodatkowej możliwości zebrania PO!
13 listopada 2021
Otwarcie forum.
12 listopada 2021
Latest topics
Pokoje RetsuDzisiaj o 5:24 pmDate Retsu
Wodospad ShiraitoDzisiaj o 5:14 pmHīragi Kyōya
Hatago YabuharaDzisiaj o 4:05 pmHīragi Kyōya
OgródDzisiaj o 2:26 pmMatsudaira Ryōyū
FuyuzoraDzisiaj o 2:07 pmKonoe Nene
Dom rodziny KonoeDzisiaj o 10:27 amAdmin
Skrzynka MGWczoraj o 11:18 pmKonoe Nene

PUNKTÓW
Admin
admin

https://hashira.forumpolish.com/t34-wzory-kart-postacihttps://hashira.forumpolish.com/t39-wzor-chronologiihttps://hashira.forumpolish.com/t40-wzor-relacji




Garakucha

Herbaciarnia ta szczyci się tym, że swój wkład w nią miał Jukō Murata - odpowiedzialny za sformułowanie elementu wabi w ceremonii parzenia herbaty. Jest to rozległy budynek, który oferuje swoim klientom trunki i jedzenie, ale także towarzyszące temu rozrywki jak tańce, muzykę i towarzystwo pracownic. Miejsce to posiada także rozległy ogród, w którym znajduje się sadzawka, a także przechodzący przez nią mostek i ścieżki, po których mogą spacerować klienci.







Admin
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Cytat :
omae wa mou shindeiru
Wiek :
---
Gif :
Garakucha Tanjiro-demon-slayer
Wzrost :
---
Siła :
S
Wytrzymałość :
S
Szybkość :
S
Zręczność :
S
Hart Ducha :
S
Punkty :
856
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Listopad 1653

Idąc niewielką ścieżką podziwiała poszarzałe i pochmurne niebo. Słońce chowało się właśnie za horyzontem zwiastując nadejście zimnej nocy. Chłodny wiatr targał pobliskimi drzewami zrzucając z nich resztki jesiennych liści. Chociaż nie padało, zapowiadało się na mocne ulewy w pobliskich godzinach. Ulice Osaki już dawno opustoszały, kiedy przemierzała je niespiesznym spacerkiem. Ubrana w śliczne krwistoczerwone kimono ze złotymi dodatkami. Na górę narzuciła grubą pelerynkę w tym samym kolorze z futerkiem na rękawach i kapturze. Długie liliowe włosy upięła w wysokiego koka, chociaż niektóre niesforne kosmki opadały po bokach jej twarzy targane wiatrem. Raczej ciężko było ją przeoczyć.

Wchodząc do środka ściągnęła miłe rękawiczki rzucając je niedbale na ladę przy wejściu. Pracownica od razu ją rozpoznała, w końcu Kitsune uwielbiała herbatę i przychodziła tutaj raczej często. O tej godzinie nie było już tłoczniach jednak Lisica nie miała ochoty na towarzystwo zwykłych ludzi. Została zaprowadzona do jednego z ustronnych, prywatnych pokoi, w którym znajdował się niewielki stoliczek z czterema poduszkami wokół niego. Siadając bokiem na jednej z nich wyjrzała za okno, gdzie pobliski obraz znikał powoli pod osłoną nocy. Już po chwili dostała swoją ulubioną jaśminową herbatę.
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Czas.
Zjawisko, które, choć należało do nieugiętych praw rządzących światem, jednocześnie potrafiło zaskakiwać swoją płynnością, raz przybierając postać z wolna sączącej się, gęstej smoły, aby później móc nabrać prędkości wartkiej rzeki, swoim prądem rozmazującej tło wszelkich wydarzeń. Deprawując uczucie sprawiedliwego realizmu, nierzadko wykazywał się on w swojej zmienności jakąś taką okrutną złośliwością, przybierając postać dokładnie odwrotną, niż pożądana.
Oczywiście, dla demona nie powinno mieć to żadnego znaczenia.
Ostatni rok, w odczuciu Akumy, płynął w tempie perfidnie zawrotnym, uniemożliwiając tym samym skupienie się na czymkolwiek innym, niż jeden bieżący problem, który zawsze zastępowany zostawał nowym, powodując ciąg niekończących się pętli przyczynowo-skutkowych.
Nieskończoność życia stawała się nieznośnie ograniczona, gdy trzeba było się nią dzielić. Szczególnie, gdy złodziejem czasu był niedoświadczony, uparty demon, który przy okazji okazywał się być beznadziejnym uczniem.

Wchodząc, zdawałoby się po raz setny, do herbaciarni, Akuma automatycznie skinął głową w stronę właściciela za ladą, który rozpoznawał w nim już swojego stałego klienta, obdarzając znajomym, nieco zbyt uprzejmym uśmiechem. Białowłosy demon po raz pierwszy trafił do tego lokalu może pół roku wcześniej, wiedziony plotką o pewnej damie, która odznaczała się liliowymi włosami i nienaganną aparycją i ponoć regularnie wracała do ów lokalu. Od tamtej pory wpadał do tego miejsca, gdy tylko znajdował się w okolicy i akurat miał nieco czasu dla siebie. Przesiadywał wtedy przy stoliku w kącie, zwrócony twarzą w stronę drzwi, popijając jaśminową herbatę, ponoć tę ulubioną osobliwej klientki, choć wcale nie celującą w jego własne gusta.
I chociaż z początku przy każdej swojej wizycie wierzył, że tym razem w końcu dostrzeże znajomą postać przekraczającą próg lokalu, miał na tyle mało szczęścia, że z czasem jego wizyty stały się raczej przyzwyczajeniem, aniżeli drogą do celu. Siedział i popijał niesmaczną herbatę, by w końcu przyzwyczaić swoje kubki smakowe do jej przedziwnego aromatu. Siedział i wyobrażał sobie, jak w końcu traci cierpliwość, sięga do gardła kobiety, gdy ta tylko stawia filiżankę przed nim, podrzyna jej gardło i doprawia obrzydliwe zielsko odrobiną cudownego żelaza.
Zdawało się, że z każdą swoją wizytą był coraz bliżej tego scenariusza, kilka razy niemalże chwytając za nadgarstek biedne dziewcze.
Być może gdyby urządził rzeź w tym miejscu, piękna miłośniczka herbaty sama by go odnalazła?
Sora twierdził, że popadł w niezdrową obsesję. Zapewne tak właśnie było, choć z każdym kolejnym miesiącem, obsesja zmieniała się w tracące sens, mętne przyzwyczajenie.

Jego stolik mieścił się w rogu, na tej samej ścianie co drzwi wejściowe, było więc dobrym punktem obserwacyjnym, a i mało kto zerkał w jego stronę. Tego wieczoru nie ściągnął z głowy nawet kaptura, pozwalając aby zasłonił on większość białych włosów i pogrążył jego twarz w przyjemnym cieniu. Wisiał nad filiżanką, przyglądając się, jak liście herbaty dryfują po jej powierzchni, myślami będąc daleko poza ścianami lokalu. Odgłos otwieranych drzwi zdecydowanie przestał już zwracać jego uwagę, dlatego wchodzący nie mogli liczyć na jego zainteresowanie. Minęła jednak chwila, gdy po znajomym odgłosie skrzypiącego drewna, do nosa Akumy dotarła tak charakterystyczna, tak znajoma woń.
Czuł ten zapach raz, wyrył się on jednak w jego umyśle wyjątkowo wyraźnym tatuażem. Słodki aromat, pobudzający umysł z siłą narkotyku, jedyny w swoim rodzaju. Uniósł spojrzenie i powiódł błękitnym wzrokiem za postacią Kitsune, która najpierw podeszła do lady, aby później zostać zaprowadzoną do osobnego pomieszczenia.
Siedział, pozwalając sobie na to, aby niedowierzanie pomieszało się z tym najbardziej rozkosznie smakującym triumfem. Siedział, bo nie mógł sobie odmówić podziwiania jej widoku przez moment, aż nie zniknęła mu z oczu.
Obsesja wróciła, nakarmiona najbardziej soczystym z bodźców. Niemalże czuł, jak znów wwierca się w jego umysł, jak ostentacyjnie zajmuje w nim to najważniejsze pierwsze miejsce, odrzucając wszystkie pozostałe kwestie na boki, niczym nic nieznaczące śmieci.
Nie było niczego zdrowego w tej relacji. Dlatego tak ją uwielbiał. Uwielbiał to, jak tragicznie na niego działała.
Wstał powoli i skierował się do lady, na której położył kilka monet i zwrócił się do właściciela za nią stojącego.
- Niech nikt nam nie przeszkadza - rzucił, a w odpowiedzi otrzymał, oczywiście, pokorne skinięcie głową. Ruszył następnie w stronę prywatnego pomieszczenia, a jego kroki były ledwie słyszalne, mimo drewnianej podłogi. Gdy już znalazł się przed drzwiami, zapukał grzecznie, aby zaraz, nie czekając wcale na odpowiedź, po prostu wejść do środka.
Siedziała przy oknie, wyglądając na zewnątrz. Jej spięte w kok włosy, błyszczały w blasku delikatnego światła, gdzieniegdzie wymykając się w subtelnym nieładzie i muskając bladą skórę policzków, szyi i ramion.
Idealna.
Przed nią stała oczywiście piekielna herbata jaśminowa, której zapach Akuma mógł rozpoznać z daleka. I wtedy też, stojąc wciąż tuż za drzwiami, z kapturem na głowie, choć bywał tu tyle razy, tyle razy licząc na to spotkanie, na ułamek sekundy zawahał się, pozwalając, aby słowa uwięzły mu w gardle.
- Piękna, jak zawsze - przywitał ją w końcu, głosem ochrypniętym z nieużywania, spokojnym, zabarwionym jedynie drobnym uśmiechem w kąciku ust. Na powrót pewny siebie, jak zwykle, mimo tego, że z łatwością mógł przywołać wspomnienie jej pazurów wbijających się w pierś i uczucie serca odrywanego od głównych naczyń. Zamknął za sobą szczelnie drzwi i zsunął kaptur z głowy. - Mogę? - wskazał na miejsce obok niej, a w jego błękitnych tęczówkach zabłysła niebezpieczna, czarująca iskra.
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Słyszała szelest przed drzwiami sekundę przed tym nim rozległo się pukanie. Jedno lisie ucho ugięli się lekko w bok, drugie pozostawało idealnie sterczące jak by nasłuchiwała. Nie zdążyła nijak zareagować, bo pukanie było jedynie formą grzecznościową. Nikt nie czekał na jej reakcję. Nie odrywała wzroku z pięknych pomarańczowych liści pobliskiego drzewa, które malowało się za oknem słysząc nieproszonego gościa za swoimi plecami. Westchnęła teatralnie, jak by niespodziewana wizyta była zaledwie niewygodnym kłopotem zakłócającym jej spokój. Dopiero niski ton znajomego głosu sprawił, że drgnęła. Ledwo pohamowała uśmiech słysząc komplement, na który przecież czekała. Wiedziała, że wyglądała dzisiaj zjawiskowo i zdecydowanie czekała aż ktoś inny również to zauważy. Niby z łaską, powoli odwróciła się w jego stronę. Usiadła wygodniej na poduszce, przodem do niewielkiego stoliczka z nogami złączonymi z boku ukrytymi pod materiałem kimona. Uraczyła go w końcu swoim oceniającym spojrzeniem lustrując go perfidnie od stóp do głów, w ogóle się z tym nie kryjąc. Wpatrywała się w niego jeszcze dłuższą chwilę niechcący lustrując wygięcie jego ust o odrobinę za długo. Wciąż pamietała jak słodko smakowały.

Zamrugała kilka razy wyrywając się w końcu z zamyślenia. Kąciki jej ust drgnęły nieznacznie ku górze na widok tej ledwie zauważalnej czarującej nuty. Oh, znowu wpadła po uszy i tym razem doskonale zdawała sobie z tego sprawę, kiedy gestem dłoni wskazała mu poduszkę na przeciwko siebie.

- Zapraszam - odparła niby niewzruszona zajmując dłonie czymś pożytecznym. Więc chwyciła w nie niewielką czarkę z parującą herbatą upijając przyjemnie gorący napój. Naprawdę uwielbiała herbatę. Tak zdecydowanie powinna była skupić się na herbacie. Odłożyła czarkę z powrotem na stoliczek kładąc dłonie płasko na swoich udach. Zadarła podbródek ku górze unosząc go maksymalnie wysoko. Jej lisie uszy drgnęły strasząc się. Wyprostowała ramiona, skrzyżowała z nim spojrzenie wiedząc, że szary błękit stał się właśnie jej ulubionym kolorem. Wzięła głębszy wdech tylko po to, żeby skwitować ich spotkanie jednym zdaniem:

- Spóźniłeś się.
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Platyna zabarwiona błękitem osadziła swoje spojrzenie na postaci przy oknie, napawając się widokiem idealnego profilu Kitsune, wciąż wpatrzonej w krajobraz za szybą. W sam raz, aby dostrzec ten przyjemny szczegół drobnego stężenia mięśni jej sylwetki, gdy tylko jej uszu otarł jego głos.
A więc rozpoznała go bez problemu.
Fakt ten rozlał się przyjemną satysfakcją po jego umyśle.
W końcu Lisica odwróciła się w jego kierunku, a Akuma zblokował wzrok z tym bezlitosnym szkarłatem w jej dumnym spojrzeniu, które najpierw przesunęło po całej jego postaci, z intensywnością niemalże odczuwalną na skórze, aż w końcu osiadło na jego twarzy na dłuższą chwilę. A może na jego ustach? Pozwolił aby ich kącik drgnął lekko, jakby dając jej do zrozumienia, że nie zostało to przez niego przeoczone.
Oddałby wszystko, aby móc znaleźć się w jej głowie i odczytać z niej myśli.
Zapraszam
Skinął głową, na tyle znacząco, że bardzo łatwo można by to pomylić z subtelnym ukłonem w kierunku silniejszego demona. Niespiesznie zajął wskazane miejsce, siadając wygodnie na poduszce, a jego wzrok prześledził tor filiżanki, którą jej dłonie uniosły do pełnych ust. Uśmiechnął się nikle czując aromat jaśminu, który na zawsze już miał w jego umyśle wyryć się, jako coś znienawidzonego i cudownego jednocześnie.
Milczał, pozwalając, aby odstawiła czarkę i obdarzyła go powoli swoim czarująco dumnym spojrzeniem.
Musiał przyznać, że stęsknił się za tym widokiem, jedynie karmiąc tym samym przekonanie, że zaiste miał obsesję na jej punkcie.
- Wiem - odpowiedział jej spokojnie, bez zająknięcia, bez choćby cienia zawahania, po prostu jednoznacznie przyznając jej rację. Jakby uważał, że nie ma nic na swoje wytłumaczenie. Ostatkiem sił powstrzymał się przed tym, by sięgnąć do jej dłoni, płasko odłożonej na udzie. Udzie, które było cudownie smukłe, choć teraz pozostawało przysłonięte irytującym skrawkiem materiału.
Wyprostowany, spoglądał na nią swoim stonowanym spojrzeniem, które przebijał jedynie ten nieznośny, drapieżny błękit.
- Wybaczysz mi, Kitsune? - spytał, tak po prostu, bo chociaż nie był w tym bezczelny, próżno było szukać skruchy słyszalnej wyraźniej, aniżeli ta czuła nuta, na dnie jego mrukliwego głosu. - Wiedząc, że nie mam nic na swoje usprawiedliwienie?
Jasny przekaz, który dawał jej do zrozumienia, że Akuma nie miał zamiaru szukać żadnych wymówek, nawet jeżeli prawdopodobnie posiadał ich w swoim zanadrzu naprawdę wiele. Poczynając od ciągłych podróży, na radzeniu sobie z markotnym współlokatorem i problemami, które ciągnęły się za nim niczym smród padliny, kończąc. Ostatnie czasy były w końcu czasami dość niespokojnymi. Czasami zmian, do których wszyscy musieli się dostosować.
A jednak z jakiegoś powodu Akuma zdawał się żywić przekonanie, że choćby sam Muzan trzymał go za kark przez ostatni rok, nie byłby to argument, który skłonny był użyć w tej rozmowie.
- Szukałem cię - dorzucił jeszcze, jakby oczywistość musiała zostać wypowiedziana na głos i w końcu, gestem zakrawającym o podświadomy, sięgnął do jej dłoni. Jego palce wsunęły się pod jej wnętrze, odrywając je od materiału kimono i pozwalając, aby idealna faktura jej skóry, przesunęła się pod jego opuszkami, aż zostały w nich tylko jej własne, drobne palce. Spuścił swoje jasne spojrzenie na ich dłonie, ledwie na moment, jakby nie mógł odmówić sobie tego drobnego kontaktu fizycznego. Jakby musiał być pewien, że faktycznie miał ją przed sobą, a nie jakiś obiekt zrodzony z halucynacji, bo przecież jaśmin miał niebawem sprawić, że oszaleje.
- Byłem gotów spalić to miejsce - przyznał cicho, z niebezpieczną nutą w głosie, a drobny uśmiech w kąciku jego ust zdradzał, że wcale nie był to jego najmniej ulubiony scenariusz możliwych wydarzeń.
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Perfidnie go oglądała nawet się z tym nie kryjąc. Chciała, żeby widział jak go oceniała. Żeby się bał czy rzeczywiście był godzien jej towarzystwa. Kto wie może powinna była wzgardzić nim na wejściu. W końcu potrzebował zbyt wiele czasu, żeby ją odszukać. Był widocznie słaby. Może za słaby na jej towarzystwo. Chociaż nigdy potęga innego demona jej nie przeszkadzała. Widziała w nim inne walory. Te bardziej subtelne. Na przykład sposób w jaki układał usta w tym cholernie zuchwałym uśmiechu. Nie potrafiła zdecydować czy bardziej pragnęła siłą zetrzeć go z jego ust, czy posmakować w kolejnym pocałunku. Miał w sobie coś innego. Coś wyjątkowego. Był tak cholernie pewny siebie mimo tego, że ostatnio praktycznie zgniotła go w swoich szponach jak zwykłego robaka. Fakt, że stał przed nią dumnie, udając że nie zrobiło to na nim większego wrażenia. Zachowywał się jak by między nimi nic się nie wydarzyło. Zaskoczył ją. Była ciekawa czy odnajdzie ją z tęsknoty czy z chęci zemsty. Obydwie opcje wydały jej się dziwnie pociągające. W odcieniach tego stalowego błękitu, w których właśnie zdecydowała zakupić sobie nowe kimono. Tak o oczywiście bez powodu.

Wiem
- Taki arogancki - skwitowała momentalnie unosząc brwi ku górze. Dłoń na udzie wygładziła idealnie prosty materiał. Mimo wszystko spodobała jej się jego odpowiedź. Nie udawał niewiniątka. Przyjął na siebie winę. Nie wymigiwał się. Czy tak właśnie wyglądała prawdziwa męska duma? Wewnętrznie pisnęła z zachwytu mając dziwną ochotę przeskoczyć przez niewielki stoliczek, który ich dzielił. Tylko po co? Widocznie wiedział, że nie byłoby wymówki, która by ją zadowoliła. Oczekiwała, że ją odnajdzie nawet jeśli po drodze miałby skończyć się świat. W końcu co byłoby ważniejsze od niej? Odpowiedź była oczywistością. Absolutnie nic.

Wybaczysz mi Kitsune?
Jej pełne usta wyciągnęły się w samozadowoleniu. Kontynuował, a ona wpatrywała się w niego z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Niby uśmiechała się w ten dziwaczny sposób, który niekoniecznie zwiastował coś dobrego. Z błyskiem w oku. Wszystko szło tak jak sobie tego życzyła. Chciała, żeby ją pytał, żeby błagał i prosił i się przed nią płaszczył. Tylko po to, żeby łaskawie mogła mu odpowiedzieć słowami:
- Nie. Nie wybaczę.


Gdy sięgnął po jej dłoń ściągnęła brwi w formie jawnego zdumienia. Nie spodziewała się tak odważnego ruchu. Mogłaby ją wyszarpać. Gdyby chwyciła się jego palców i pociągnęła mocniej była niemal pewna, że przy okazji wyszarpałaby także jego przedramię. Otworzyła usta w oburzeniu tylko po to, żeby zacisnąć je w cienką linię. Jej karmazynowy wzrok również spełznął niżej dosłownie na kilka chwil wpatrując się w swoją małą dłoń na tle tej szerokiej.

- Spaliłbyś moją ulubioną herbaciarnie, Akuma? To nierozsądne - zauważyła nagle. Nieświadomie. Może pod wpływem chwili czy impulsu zacisnęła ją na dwóch palcach jego dłoni. Powoli, lekko oplatając ją wokół jego palca wskazującego i środkowego. Tylko tyle była w stanie objąć jednocześnie. Odchrząknęła puszczając jego palce. Jeśli jej nie zatrzymał cofnęła dłoń. Podniosła na niego spojrzenie spod lekko przymrużonych powiek. Nachyliła się w jego stronę pozwalając żeby jaśmin wypełnił jej nozdrza.

- Gdybyś miał próbować przekonać mnie do zmiany zdania. Jak by to wyglądało? - zapytała cicho, jak gdyby dopytywała szczegółów jakiejś umowy. Jej własne słowa zdziwiły ją na tyle, że się odsunęła wyprostowując. Wpatrywała się w niego z czystym wyzwaniem igrającym na czerwonej tafli tęczówek.
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Akuma był zuchwały i zdecydowanie bywał również arogancki, choć nigdy w ten prostacki sposób, posługując się raczej mocą irytująco spokojnej pewności siebie, aniżeli bardziej typowego dla arogancji banału. Bywały sytuacje, w których niemalże można było pomyśleć, że jest święcie przekonany o nietykalności swojej osoby, choć w rzeczywistości nigdy by tak idiotycznej teorii nie wypowiedział na głos.
Nie był niezniszczalny, a i nawet przecież ta jego pewność siebie miała pewne granice. Czasem się z tym krył, czasem wręcz przeciwnie - wyciągał na wierzch własne słabości, jakby tym samym pokazując kompletny brak wstydu, tylko podbudowywał to wrażenie osoby tak finezyjnie, tak nieprzyzwoicie zuchwałej. Wiecznie bezpośredni, czym potrafił, jak widać, zaskoczyć nawet Kitsune, której teraz odpowiedział jedynie subtelnym uśmiechem, zakrawającym o nieme przeprosiny.
Wybacz, Słońce. Tak już mam.
Wiedział, że znalazłby ją, prędzej czy później. Wolałby prędzej, chociaż efektu końcowego i tak przecież pozostawał pewien. W głębi swojej zepsutej duszy bez zawahania zgodziłby się z jej myślami, gdyby tylko był w stanie je poznać - istotnie była najważniejsza.
No… Był jeszcze Sora, ale on na szczęście nigdzie się nie wybierał, Akuma mógł więc poświęcić swojej nowej obsesji naprawdę sporo uwagi.
Widział, że spodobało jej się pytanie o wybaczenie, poniekąd właśnie dlatego zdecydował się je zadać. Uwielbiał, gdy jej szkarłatne tęczówki błyszczały z zadowolenia, a uszy wyrastające spomiędzy liliowych włosów, zdradzały aprobatę tym swoim charakterystycznym, pojedynczym drżeniem.
Jej odpowiedź, choć udzielona w sposób, który miał wywołać w nim niepokój, odbiła się od wyrazu jego twarzy, niczym od ściany. Nie znaczyło to, że nie poczuł niczego w swoim wnętrzu, w końcu Kitsune doskonale wiedziała, jak zagęścić atmosferę strachem - przychodziło jej to czarująco lekko. Jednak dreszcz, który przebiegł Akumie po plecach, niczym trącony jej okrutnie niełaskawym tonem, wciąż posiadał dwojaki charakter, a przyjemność mu towarzysząca zakrawała o nieprzyzwoity brak rozwagi.
Nie wybaczę.
Dobrze, niech tak będzie, nie mogło być przecież zbyt łatwo. Nie z Kitsune.
- Tak okrutna - odpowiedział cicho, niby do siebie, choć poniekąd z pewnością parafrazując jej wcześniejsze słowa na jego temat.
Obserwował ją, gdy zwęziła niebezpiecznie źrenice, czując jego dotyk na skórze, nie mogąc zdecydować czy bardziej ją to oburzyło, czy spowodowało znajome przyjemne mrowienie, które on sam również czuł.
Czy był świadom, że mógł stracić ramię? Oczywiście. Ba, wierzył, że mógł stracić o wiele, wiele więcej. Ryzyko wciąż było tego warte - uczucia zaciskających się, drobnych paluszków, na jego własnych, dużo większych. Zanim pozwolił jej odsunąć dłoń, zdążył przesunąć kciukiem po ich wierzchu, w geście niemalże intymnie czułym. W końcu jednak i on sam wyprostował się i oddając jej nieco przestrzeni. Ot tak, jakby nagle był w stanie się przy niej przed czymś powstrzymać, tylko dlatego, że być może nie była jeszcze na to gotowa. Arogancja zniknęła gdzieś za zasłoną błękitno-stalowych oczu, które wbiły się w oblicze Lisicy. Drobny uśmiech na jego ustach złagodniał nieco, jakby pod wpływem jego własnego imienia, które padło z jej ust.
- Nigdy nie twierdziłem, że moje metody są rozsądne - zauważył spokojnie, choć w jego tęczówkach coś błysnęło lekkim rozbawieniem. Spojrzenie zsunęło się na moment na filiżankę z herbatą, błękit jednak automatycznie wrócił na piękne oblicze Kitsune, gdy ta pochyliła się nad stołem. Platyna stężała nieco, jak gdyby pytanie, które zadała, trafiło w jakiś wrażliwy punkt, przypadając Akumie ewidentnie do gustu.
Przez chwilę, nieco dłuższą niżby wypadało, wpatrywał się w jej nieufne spojrzenie, z dziwnie spokojną intensywnością, jakby w ten sposób udzielał właśnie części odpowiedzi. Gdy wyprostowała się, znów szukając dystansu, tym razem to on lekko pochylił się nad stołem, jakby przyciągany przez nią, choć jedynie symbolicznie zmniejszył w ten sposób dzielącą ich odległość.
Jak by to wyglądało?
- Nierozsądnie - odpowiedział w końcu, z subtelnym błyskiem w platynowych tęczówkach. Tak kurewsko mocno podobało mu się wyzwanie, które widział w jej spojrzeniu, że pozwolił, aby to jedno słowo osiadło między nimi z pełną siłą swojego znaczenia, na kilka długich sekund. Dopiero wtedy odezwał się znów, jakby po chwili namysłu. - Potrafię się poświęcić sprawie, na której mi zależy, Kitsune. To jest jak… obsesja. Taka, o której nie można przestać myśleć. - Spokojny, lekko mrukliwy głos, nie zawierał w sobie ani krzty nacisku, żadnej włożonej w niego siły przekonywania, jakby Akuma po prostu z nieskrywaną otwartością zwierzał się Lisicy z własnych słabości, nie zaś tłumaczył dlaczego powinna pozostawić jego głowę w tym samym miejscu, z którego pierwotnie wyrosła.
Oparł łokcie o stół i splótł dłonie przed sobą, wpatrując się w nią wzrokiem, który jakimś cudem był jednocześnie lekki niczym piórko, jak i intensywny, jakby mógł przedrzeć się przez czaszkę, wprost do jej myśli.
- Chciałabyś, żebym zaczął cię błagać o wybaczenie? Zrobię to. - Siła tego stwierdzenia zdawała się opaść na stół między nimi, a Akuma skwitował to jedynie uśmiechem, który przeczył wszelkiej pokorze, o której deklaracje można by go właśnie posądzić. - Choć z pewnością nie w taki sposób, w jaki sobie to wyobrażasz.
Rozchylił usta, jakby chciał coś powiedzieć, lecz w ostatniej chwili zmienił zdanie i w efekcie diametralnie zmienił temat.
- Co zrobiłaś z moim sercem, Kitsune? - spytał unosząc, niby z niewinnym zaciekawieniem, swoją lewą brew.
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Byli od siebie całkiem różni. Akuma pozwalał jedynie sporadycznym, wyselekcjonowanym emocjom na odzwierciedlenie w swoim dumnym i pewnym siebie obliczu. Pokazywał tyle ile chciał. Wystarczył ten czarujący, szelmowski uśmiech na ustach, żeby szczelnie zakryć nim wszystkie niewygodne uczucia. Dominował swoją postawą osoby niezłomnej. Takiej, która nawet podczas przyznawania się do błędów sprawiała wrażenie mającej rację. Było to w nim intrygujące, a zarazem tak cholernie ją denerwowało. Całkiem różne od pełnego wachlarza emocji jakie widniały na jej twarzy; jakie odbijały się w szkarłacie dużych tęczówek. Nic nie ukrywała. Każda pojedyncza zmienna niczym ocean w burzową noc emocja miała swoje miejsce w jej mimice w słowach i gestach. Nie trzeba było wprawionego manipulatora, żeby je wszystkie rozczytać. Czasami próbowała coś ugrać. Spróbować zagrać z Akumą w tę grę pozorów. On był jednak mistrzem, a ona zaledwie miernym uczniem. Oczywiście nigdy by się do tego nie przyznała. Zbyt dumna, zbyt pewna swego. Nie przyznałaby się do porażki nawet w takim wcieleniu.

Tak okrutna.
Oh jeszcze do tego czarującego uśmiechu dodał cholerny komplement. Odwróciła lekko głowę w bok niby bez zainteresowania spoglądając na nocny widok za oknem, chociaż kąciki jej pełnych ust uniosły się nieznacznie. Tęczówki błyszczały jak przedtem. Dłoń, chociaż cofnięta w bezpiecznej odległości wciąż lekko mrowiła w miejscu, po którym przesunął kciukiem. Czemu skóra reagowała w taki sposób na jego dotyk? Poczuła nagłe oburzenie na samą siebie absolutnie nie rozumiejąc jak doszła do jednej słusznej odpowiedzi. Tęsknota. Tęskniła za jego dotykiem. Sposobem z jakim się z nią obchodził tamtego wieczoru niczym z najdroższym rodzajem porcelany. Jak z prawdziwą księżniczką. Z tym oddaniem z jakim spijał oddechy z jej ust. Jak ładnie się do niej uśmiechał. Była taka głupiutka, więc widząc ten pojedynczy blask w bladych tęczówkach przełknęła głośniej ślinę. Prosta niczym struna. W odpowiedniej odległości z dłońmi płasko na udach. W tej pozycji powinna być niezniszczalna. Niepokonana. Co mogło pójść nie tak. A jednak z każdym jego słowem czuła jak oddech lekko jej przyspieszał. Zacisnęła uda. Dłonie mięły delikatnie materiał kimona. Patrzyła niby chłodno jak oparł się na stole przed nią. Wewnętrznie topniała pod intensywnością jego spojrzenia. Zrobię to. Oh Stwórco dlaczego było tutaj tak duszno?

- Czyżby - skomentowała cicho chociaż była pewna, że mówił szczerze. Miała wrażenie, że wyzwanie powoli zmieniało się w zakład. Jak daleko mógł się posunąć, żeby uzyskać jej wybaczenie. Jak długo mogła mu się niezłomnie opierać. Sama otworzyła usta, ale nagle zmienił temat. Zamrugała kilka razy zdezorientowana.

I wtedy spojrzała na niego z tym już mu znanym bliskiem w oku; z najbardziej szczerym i zadowolonym z siebie uśmiechem na ustach. Zachichotała cicho pod nosem niczym zwyczajna nastolatka. Nachyliła się w jego stronę opierając łokcie na blacie stolika, układając brodę na rozpostartych dłoniach. Ponownie poczuła jego zapach mieszający się z jaśminem parującej między nimi herbaty. Mimowolnie wzięła głębszy wdech. Z takiej odległości jego spojrzenie wydawało się jeszcze mocniejsze. Jeszcze bardziej błękitne. Patrzyła na niego z tak cholernie dziecięcym rozbawieniem, gdy odpowiedziała wesoło:
- Oczywiście, że je zjadłam. A teraz błagaj.
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Lawirował między emocjami wymalowanymi na pięknym obliczu Kitsune, napawając się każdą jedną z nich. Zaskoczeniem. Oburzeniem. Rozkosznym rumieńcem zdradzającym niepewność, a ponad wszystko tym zadowoleniem, które od czasu do czasu przeświecało przez całą resztę. Ta niewypowiedziana na głos aprobata, sączyła się słodką satysfakcją przez jego umysł, choć stanowiła ledwie przedsmak nagrody, której pożądał.
A jednak, nic w jego postaci nie zdradzało pośpiechu. Naczekał się tak długo, a jaśmin wypalił mu kubki smakowe, zatruł umysł swoim nieznośnym aromatem, doprowadzając niemalże do szaleństwa, wzbudzając jedynie chęć na krew… Więcej krwi. Bo przecież żadna, nawet najsłodsza ofiara, nie mogła zapewnić tej chorej satysfakcji płynącej ze spijania szkarłatu z bladej skóry na chudym nadgarstku, który już chwilę później zatopił się w jego piersi…
Zaiste naczekał się cholernie długo.
Teraz jednak miał  j ą. Czuł wciąż ten przeklęty jaśmin, czuł, jak jej oddech zakropiony jest jego smakiem. I zdawał sobie sprawę, że nigdy nie pachniał tak słodko, jak dzisiaj. Teraz, gdy Lisica znajdowała się w końcu przed nim, w swojej najprawdziwszej postaci, bo przecież dotyk, którym ja obdarzył, by go nie zmylił, porzucił wszelki pośpiech i wszelką niecierpliwość. Pogrzebał je w głębi swojej klatki piersiowej, wraz z uczuciem pustki po skradzionym i pożartym sercu, choć potrzeba pochwycenia Kitsune i wymuszenia na niej swojej woli, aby poczuła, że była to również jej wola, wiła się niepokornie, niczym bestia zakuta w łańcuchy. Ta bestia została jednak chwilowo zamknięta w klatce, łypała jednak zza krat, a jej ślepia od czasu do czasu przeświecały przez błękit w spojrzeniu Akumy.
Uśmiechnął się, gdy z jej ust wyrwało się słabo powątpiewające czyżby, jakby tym samym dawał jej do zrozumienia, że obydwoje zdawali sobie sprawę z prawdziwości jego słów.

Początkowa dezorientacja, wywołana zmianą tematu, była jedynie przedsmakiem tego, co Kitsu zrobiła w następnej chwili. Urokliwy, okrutnie dziewczęcy uśmiech i ten wystrzał pewności siebie, które zostały wycelowane w Akume, sprawiły, że na moment jego uśmiech zastąpiony został zupełnie innym wyrazem, intensywnym, chłonącym widok rozkwitającej Kitsune, niczym narkotyk, który powodował rozszerzenie źrenic.
Oczywiście, że je zjadłam. A teraz błagaj.
Był gotów błagać, niech Muzan ma go w swojej opiece.
Pozwolił, aby dostrzegła w jego spojrzeniu to wszystko - jak platyna mięknie, pod jej wpływem, jak wargi rozchylają się, a on daje tej odwróconej o sto osiemdziesiąt stopni sytuacji, wpłynąć na siebie, jakby impet, który w niego uderzył, był po prostu kolejnym stymulatorem.
Bestia w klatce naparła na kraty, które jęknęły niebezpiecznie.
- Powoli? - spytał, a jedynie drobne ochrypnięcie w głosie zdradzało, że jej reakcja wciąż rozbrzmiewała echem w jego głowie. Jego czoło zmarszczyło się subtelnie, niemalże w wyrazie powagi, choć drobny uśmiech tlił się w kącie jego ust. Wyglądał, jakby chciał sprecyzować kwestię pożarcia własnego serca, bo przecież była ona tak istotna… -Delektując się krwią spływającą po brodzie, ściągając powoli językiem jej resztki z dolnej wargi?- jego spojrzenie zsunęło się z jej oczu, na usta, bo ewidentnie wyobrażał sobie, jak to robiła, a sylwetka pochyliła się ledwie widocznie jeszcze o drobinę do przodu. Sam niemalże przesunął językiem po własnej wardze…- Czy zachłannie? Łapczywie, żeby nikt nie zauważył, jak wiele przyjemności ci to sprawiło?
Wrócił spojrzeniem do jej szkarłatnych tęczówek, przez moment przyglądając się im, jakby chciał samodzielnie odczytać odpowiedź. Jedna z jego dłoni bezwiednie sięgnęła do klatki piersiowej i potarła miejsce, z którego Kitsune rok wcześniej wyrwała rzeczony organ. Kimono, które miał na sobie, rozchyliło nieco swoje brzegi, odsłaniając fragment skóry na mostku, po którym przesunęły w zamyśleniu jego palce. Jakby wciąż czuł w tym miejscu fantomowy ból, bądź jakby wspominał samo wydarzenie, które go spowodowało. Wyraz jego twarzy nie pozostawiał wątpliwości - nie wiązało się to z urazą z jego strony. Nawet jeżeli ostatnie dwanaście miesięcy było jedynie dowodem na to, że Kitsune zjadła oryginał, którego Akuma nie był w stanie zastąpić niczym innym. Aż do dzisiaj.
Nieznośna pustka w końcu przestała ziać boleśnie, niczym wysuszona dziura po zębie. Choć nie było mowy o poczuciu ulgi… satysfakcji… pełności. Nasycenia… Nie. Do tego potrzebował znacznie więcej, aniżeli tylko obecności Kitsune.

W pewnym momencie jego uszu doszedł znajomy głos, gdzieś zza drzwi, który od razu wywołał w jego umyśle reakcję. Uśmiechnął się nikle i wstał nagle, sprawiając, ze jego zuchwała, natarczywa wręcz bliskość w stosunku do Kitsune, w przeciągu sekundy zmieniła się w pustkę po jego osobie.
- Wybacz mi, na chwilę.
Ruszył do drzwi, a zza nich skinął do drobnej, urodziwej pracownicy herbaciarni, która akurat przechodziła obok, a spostrzegając go, oblała się rumieńcem i skłoniła głowę.
- Pozwól tu - rzucił w jej kierunku, tonem spokojnym, jednak nieznoszącym sprzeciwu. Gdy dziewczyna weszła, Kitsune, o ile sama jej nie znała z widzenia, mogła dostrzec, że miała góra szesnaście lat. Była ładna, drobnej budowy. Ze spuszczonym wzrokiem sprawiała wrażenie skromnej. Uległej. Jakby to nie był pierwszy raz, gdy miała do czynienia z Akumą.
Jasnowłosy demon wrócił na swoje miejsce, po czym wyciągnął dłoń w stronę człowieka, czekając aż dziewczyna podejdzie do niego. Gdy tylko złożyła swoje drobne palce na jego własnych, przyciągnął ją do siebie, tak oby usiadła mu na kolanach, tyłem do niego. Pisnęła lekko, lecz uciszył ją palcem, przyłożonym do jej własnych ust. Potem, czułym gestem odgarnął włosy z jej twarzy i szyi, po czym wbił w Kitsune spojrzenie rezonujące błękitem.
- Położysz się grzecznie na tym stole, prawda? - spytał, a jego usta musnęły ucho dziewczyny, choć spojrzenie było wbite w Lisice. Brunetka pokiwała głową, a pojedyncza łza spłynęła po jej policzku. Akuma wypuścił ją z objęć, służąc jednak pomocną dłonią, która robiła za wsparcie, gdy dziewcze wspinało się na stół, aby najpierw na nim usiąść, a później grzecznie położyć się na plecach.
Gdy już była na swoim miejscu, Akuma znów pochylił się w stronę Kitsune, teraz jednak między nimi znajdowała się lekko łkająca postać. Jedna z jego dłoni, sięgnęła do policzka dziewczyny i ściągnęła palcem spływającą po nim łzę.
- Zacznijmy od porządnych przeprosin - zaproponował, wsuwając palec do ust i czując na nim lekko słony smak.
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Zawsze dostawała to co chciała. Po trupach do celu, a przecież zostawiła ich w swoim nieśmiertelnym życiu bardzo wiele. Co tym razem próbowała osiągnąć? Czego oczekiwała i co chciała od Akumy? Jeszcze nie wiedziała, ale sama zabawa z nim wydawała jej się wystarczającym celem. Fakt, że ją odszukał po takim czasie; że czekał. Czekał na co? Jej schlebiała. Uwielbiała być w centrum zainteresowania, a on potrafił ją docenić jak nikt inny. Jego srebrne tęczówki zakropione błękitem wpatrywały się w nią z takim uwielbieniem, takim oddaniem; że nie potrafiła mu w żaden sposób odmówić. Chociaż z pozoru stawiała jakiś beznadziejny werbalny opór tak naprawdę miał ją na wewnętrznej stronie własnej dłoni. Silną i niepowstrzymaną, a jednak tak okrutnie bezbronną w jego szponach. Ta intensywność i moc, z jaką na nią patrzył, zamazywała nawet tą iskrę niecierpliwości i głodu, którą w nim z początku widziała; o której świadomie zapominała. Dostrzegła jak się pilnował. Jak zdecydował się dla niej zwolnić. Czy była mu wdzięczna? Niedoczekanie. W końcu wszystko jej się należało. A on miał po prostu tańczyć jak mu zagrała.

Blokowała z nim spojrzenie tak pełne entuzjazmu, który wręcz z niej kipiał. Kwestia jego serca wciąż stanowiła dla niej pewien rodzaj przyjemności, którego sobie wtedy nie odmówiła. Zdarzenie zapadło jej w pamięci, bo tym  samolubnym gestem wyrwała jego cząstkę tylko dla siebie.

- Bardzo powoli - odparła unosząc lekko podbródek, niby niewzruszona. Wewnątrz miała jednak wrażenie, że jej jelita plątały się i zaciskały pod wpływem tego lekko zachrypniętego głosu. Oh Stwórco, była taka słaba. Zatrzepotała długimi rzęsami, niby przypadkiem lekko się do niego nachylając. Gdy i on się pochylił zatrzymała na sekundę oddech mają nadzieję, że nie zauważył. - Tak dokładnie - szepnęła sięgając mokrym językiem dolnej wargi. Oblizała ją delikatnie przygryzając na koniec miękkość własnych ust. - Każdy kawałek. Każdą kroplę krwi wgryzając się w nie z tak cholerną satysfakcją. Taką samą, z jaką wyrwałam je z twojej klatki. Bo fakt, że nic nie mogłeś zrobić, niż tylko i wyłącznie wpatrywać się w moje tęczówki, był tak piękny.

Obniżyła spojrzenie wpatrując się w miejsce, z którego kiedyś wyrwała jego własność. Aż zapragnęła  zrobić to ponownie, jednak powtarzanie tej samej zabawy bywało nudne. To nie jego serce chciała teraz zdobyć. Teraz zamierzała sięgnąć po całą resztę, bo jeden organ już jej nie wystarczał. Patrzyła bezczelnie jak przesuwał opuszkami palców po własnej skórze. Sama mogłaby tak zrobić.

Jego nagłe wybacz mi na chwilę wyrwało ją z zamyślenia. Zamrugała kilka razy, jej lisie uszy nastroszyły się, gdy nasłuchiwała tego, co przykuło jego uwagę. Uwagę, która miała być tylko i wyłącznie poświęcona jej osobie. Zadrżała czując dziwne zimno. Dziwną pustkę gdy odszedł. Wyprostowała się niczym struna,kiedy wprowadził jakąś dziewczynkę do pomieszczenia. Kolory odeszły z jej twarzy, gdy wpatrywała się pusto w jedną ze ścian przed sobą. Jej piękna buzia z początku nie wyrażała absolutnie nic. Nie było w niej ani zainteresowania, ani złości. Cisza przed burzą, bo Kitsune nie potrafiła nic nie czuć. Była wulkanem emocji, który potrafił tak łatwo wybuchnąć...

Nie zwracała uwagi na służbę. Na pracownice w tym przybytku. Na kolejne nic nie znaczące robaki. Widziała zaróżowione policzki młodej, ludzkiej dziewczyny. Sposób z jakim na niego patrzyła. Oni. Oni się znali Zdała sobie szybko sprawę mieląc w dłoniach materiał własnego kimona. Siedziała w bezruchu wpatrując się w niego tak intensywnie, że mógł pomylić wszystkie kotłujące się w niej emocje z pożądaniem. Nie spojrzała na dziewczynę ani razu, gdy bez przerwy szukała wyjaśnień w błękicie jego tęczówek. Kątem oka dostrzegła jak czule odgarnął jej włosy, jak rozsiadła się na jego udach. W miejscu, w którym to o n a powinna była teraz siedzieć. Piskliwy głosik pracownicy ranił jej bębenki, bo miała ochotę jedynie usłyszeć dowód rozpaczy i bólu z jej ust. Uchyliła lekko usta, gdy jego własne dotknęły damskiego ucha. K u r w a m a ć nieświadomie zacisnęła uda, jej puls przyspieszył gdy tak się jej przyglądał, a to co czuła było nie do opisania. Wyobrażała sobie siebie na jej miejscu. Złość tak dużo złości. Złość i coś innego. Zazdrość. O co niby była zazdrosna? ONA? O NIEGO? Niedoczekanie. Nie zasługiwał na jej zazdrość. Był nikim. Nikim. Tak cholernie zazdrosna.

Więc dlaczego w następnej sekundzie warknęła groźnie? Dlaczego jednym ruchem stanęła na równe nogi?
- Ty! Ty ty ty! - Nie zbaczając na piskliwy szloch chwyciła szponami za róg stoliczka odrzucając go razem z naczyniami i leżącą na nim dziewczyną na bok. Nie przejęła się, gdy ta upadła razem z połamanym meblem. - Chyba sobie ze mnie kpisz! - Jej złość nie miała granic. Nie miała formy. Nie miała umiaru. Nie wiedziała dlaczego dopadła do niego jednym susem. Chwyciła go za ramiona próbując zatrzymać w miejscu. Jeśli jej się udało, podwinęła czerwony materiał kimona lekko ku górze i usiadła na jego kolanach zajmując swoje miejsce. Wpatrywała się w jego z furią. Z zazdrością wypisaną na twarzy, bo nie potrafiła jej ukryć. Z przerażającym uśmiechem wykrzywiającym pełne usta. To jej włosy miał tak odgarniać; to jej policzek miał tak głaskać; to ona miała leżeć grzecznie rozłożona przed nim na tym zasranym stoliku.

- Zapłacisz mi za to - wysyczała wbijając szpony w jego ramiona. Jego bliskość ponownie działała  otępiająco. Nagle straciła sens i wszystko wokół wydało jej się dziwnie odległe. Nachyliła się nad nim chowając różowe, od zazdrości i własnej wyobraźni, policzki w zagłębieniu jego szyi. Odetchnęła jego zapachem kwestionując wszystkie swoje decyzje. - MOJE! - Wrzasnęła jeszcze zanim wbiła się kłami w ścięgna jego szyi. Jeśli jej nie powstrzymał piła łapczywie. I chociaż smak krwi leżącej obok dziewczyny na pewno bardziej by jej posmakował nie chodziło tutaj o jedzenie. Chodziło o uwagę.
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Stąpał po cienkim lodzie, zarówno w kwestii cierpliwości potężnego demona, którego miał przed sobą, jak i w stosunku do własnej samokontroli, która, choć okuta w iluzje stoicyzmu zakropionego zawadiacką pewnością siebie, w rzeczywistości pozostawała ledwie marną nitką utrzymującą ciężki kamień tego, co można było nazwać szeroko pojętym pragnieniem.
Było to dla niego dość nowe doznanie, nie zwykł bowiem działać bez zastanowienia, nawet jeżeli zajmowało ono ledwie sekundę do podjęcia pewnych kalkulacji. Bo choć nie był to wcale rozsądek, nawet improwizacja w jego wydaniu zdawała się być bardziej zaplanowana, niż by wypadało.
W obliczu Kitsune wszelkie próby przewidzenia rozwoju sytuacji były mu wytrącane z rąk i to w sposób tak nieprzyzwoity, aż rozbudzający te najbardziej niepoddające się kontroli demony czające się na dnie umysłu. I patrząc na liliowowłosego demona, nie mógł mieć tego choćby w najmniejszym stopniu za złe, w zamian pozwalając sobie odczuć wyuzdaną przyjemność płynącą z wyrwanego z piersi oddechu, w pełni jej mocy.

Wspomnienie brutalnie skradzionego z klatki piersiowej serca było trudne i to pod bardzo wieloma względami. Ból samego aktu rozrywał zmysły, podobnie zresztą, jak świadomość jego opływającego palącą słodyczą znaczenia, tworząc w ten sposób tortury o najszerszym spektrum doznań. Wszystko to sprawiało, że docierał do Akumy jeden prosty fakt, płynący niczym puenta całego tego zdarzenia - oddałby jej każdy swój fragment, choćby miała go powoli wykrajać z jego ciała tępym ostrzem.
Czysta, szaleńcza obsesja.

Akuma powiódł wzrokiem za unoszącym się drobnym podbródkiem Kitsune, w samą porę, aby móc dostrzec różowy język przesuwający po czerwieni dolnej wargi. Mięśnie na jego twarzy drgnęły w drobnym spięciu, a gardło momentalnie wyschło z pragnienia. Mimo to, zaraz uniósł spojrzenie do jej szkarłatnych oczu, jakby w odpowiedzi na słowa o niemożności zrobienia czegokolwiek więcej. Stal prześwitywała błękitem, nie kryjąc się z tym, że tak samo wtedy, jak i w tym konkretnym momencie, Kitsune wciąż mogła cieszyć się pełną kontrolą nad jego osobą. Błysk wyzwania pozostawał w tym jego spojrzeniu ledwie widoczny, gdyż demon nie był w stanie wyzbyć się go całkowicie, dobrze wiedząc, że wcześniejsze poszukiwanie dystansu od jego osoby, było jedynie grą na zwłokę. Chciała tej bliskości równie mocno co on, a jej pochylające się ku niemu ciało było tego najlepszym przykładem.
- To prawda - odpowiedział w końcu, a palce przesuwające bezwiednie po mostku drgnęły delikatnie, jakby trącone jej spojrzeniem. Uśmiechnął się kącikiem ust. - Ucieszy cię pewnie fakt, że pozbawiłaś mnie oryginału, którego nie jestem już w stanie zastąpić niczym innym.
Z jakiegoś powodu chciał żeby to usłyszała, świadomy boleśnie ileż prawdy zawierało to proste stwierdzenie, wypowiedziane dziwnie spokojnym głosem demona, który zaakceptował już swój wyrok.

Czy Akuma wiedział jak zareaguje Kitsune, na jego przyprowadzone przeprosiny? Oczywiście, że nie, był to w końcu pewien… eksperyment. Mógł się spodziewać wszystkiego.
Być może liczył na to, że Lisica polubi posiłek, który posłusznie rozłożył się przed nią na stole? W końcu w swojej urokliwej elegancji miała być ponad wszystko rozpieszczana, a on mógłby nakarmić ją odrywanymi po kolei cząstkami ludzkiego ciała.
Być może nawet przebiegło mu przez myśl również to, aby faktycznie wzbudzić nieco zazdrości, sadzając sobie dziewczę na kolanach i muskając jej ciało w sposób, który mógł być ledwie marną iluzją, ledwie ułamkiem tego, co chciałby dać odczuć skórze Kitsune, gdyby to ona zajęła to samo miejsce... Tylko skąd mogłaby o tym wiedzieć? Musiał jej to dopiero pokazać. Musiała tego doświadczyć osobiście.
Nic nie mogło zmienić faktu, że reakcja demona przerosła jego oczekiwania, po raz kolejny sprawiając, że miał zachłysnąć się powietrzem i znów nieuchronnie pozwolić, aby zamknęła jego wolę w swoich drobnych paluszkach zakończonych śmiertelnie ostrymi pazurami.

Nigdy nie przyszło mu doświadczyć ciszy przed burzą w tak dosadny sposób.
Jedno warknięcie, które przebiło atmosferę niczym piorun przebijający burzowe niebo. Łoskot odrzucanego stołu, który jakimś cudem zagłuszył pisk leżącego na niej, nic nieznaczącego worka z mięsem. Naczynie z herbatą potłukło się, rozlewając jaśmin na podłodze.
Akuma zastygł, pozwalając by Kitsune w pełni swojej aury i siły chwyciła go w szpony. Ciało zareagowało instynktownie, a umysł poddał się tej potędze, godząc na wszelką sprawiedliwość, jaką miała mu wymierzyć. Nie powstrzymał jej w żaden sposób.
Skrzyżował swoje stalowe spojrzenie z buzującą złością czerwienią jej tęczówek, pozwalając aby ten pozbawiony wszelkiego rozsądku podziw i to subtelne ledwie zaskoczenie, wypłynęły na wierzch błękitu. Bo jeżeli wywołała w nim strach, było to doznanie pierwotne, odczuwane w kościach, pulsujące igłami przeszywającymi mięśnie w pierwszej sekundzie. To, które kaskadą uruchamiało wszystkie wtórne reakcje, te zależne od umysłu, który ryzyko traktowałby jak grę… lecz w tym konkretnym momencie, przy Kitsune, był w stanie myśleć tylko o tym, jak cudownie było poczuć jej subtelny ciężar na swoich udach.
Zapłacisz mi za to
Był gotów zapłacić każdą kroplą swojej krwi.
Grymas, który przebiegł przez jego oblicze, gdy szpony Kitsune wbiły się głębiej w jego ciało, zdawał się być ledwie marną manifestacją bólu, a zdecydowanie wyraźniejszą próbą utrzymania kontroli nad sobą. Jego dłonie pochwyciły drobne ciało Lisicy, jednak próżno było szukać w tym geście próby ratunku przed sytuacją, w której się znalazł. Zacisnął mocniej palce na jej talii, gdy pochyliła się nad nim i zatopiła nos w zgięciu jego szyi. Powolnym ruchem pogłaskał ją po plecach, przesunął w górę i wsunął dłoń w liliowe pasma włosów, za które chwycił nieco mocniej, gdy zęby wbiły się w jego ciało, wyrywając warknięcie z gardła.
Dopiero po dwóch długich sekundach był w stanie wziąć oddech, aby jej odpowiedzieć.
- Twoje. - Głos miał daleki spokoju, ochrypły przez zaschnięte gardło. Jeżeli mu pozwoliła, przyciągnął ją bliżej siebie, poprawiając na swoich kolanach. Dłoń odgarnęła liliowe włosy do tyłu, na jej plecy, a serce biło z mocą dzwonu chcącego wyskoczyć z piersi.
Odetchnął, czując, jak ból rozlewa się po jego ciele falami w paradoksalnie nieprzyzwoicie przyjemnym uczuciu.
- Wygrałaś już wtedy - odparł ochryple, przechylając głowę w jej kierunku, dotykając wargami jej ucha, jeżeli tylko wciąż piła zachłannie, pozbawiając go tym samym możliwości wyraźnego widzenia. Wypuścił powietrze. - Wygrałaś mnie i nic innego już nie ma dla mnie znaczenia. - Urwał ledwie na chwilę, żeby wykrzywić wargi w nikłym lecz wciąż niebezpiecznym uśmiechu, którego jednak przecież nie mogła dostrzec.
- Wybacz mi Kitsune...
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Wpiła się w zagłębienie jego szyi brutalnie pijąc kilka łapczywych łyków. Nie było w tym żadnej subtelności, którą wcześniej wręcz emanowała jej postać popijająca jaśminową herbatę niczym prawdziwa dama. Była teraz dzikim drapieżnikiem. Odrobinę oszołomionym, gdy tak dosadnie zaznaczała jego stanowisko w tej rozmowie. Pokazywała mu wybrane przez nią miejsce, na którym miał od teraz zasiadać. Nie dawała mu wyboru, ale on przecież wcale się nie przeciwstawiał. Wręcz przeciwnie pozwalał jej na dosłownie wszystko. Nie było w niej ani krztyny wdzięczności. W końcu wszystko to co brała własnymi szponami jej się należało. Akuma też jej się należał.

Nie wiedziała jak długo tkwiła spięta zaciskając miażdżące szpony na jego ramionach. Upiła kilka łyków powoli dając za wygraną, bo jej picie było jedynie pokazem siły. Już po chwili rozluźniła się lekko rozsiadając wygodniej na jego udach. Fakt, że kimono podwinęło się nieprzyzwoicie wysoko, odsłaniając kolejne skrawki bladego uda, został przez nią zignorowany. W tym momencie niewiele do niej docierało. Była zbyt pochłonięta posiłkiem. Jej lisie ucho drgnęło lekko połaskotane gorącym oddechem. Bodźce z zewnątrz zaczynały powoli do niej docierać. Powolnie unosząca się klatka piersiowa demona z każdym spokojnym oddechem. Słodkawa woń jego krwi, którą teraz zaledwie zlizywała czubkiem języka z jego skóry czekając aż rana zasklepi się na dobre.

- Mhmmm wybaczam - mruknęła nieświadomie chyba na coś się z nim zgadzając. Powoli się od niego odsuwając. Zamrugała kilkakrotnie próbując przywrócić ostrość widzenia. Spojrzała na niego jak by widziała go właśnie po raz pierwszy. Jego szarobłękitne tęczówki wydawały jej się tak okrutnie piękne. Wszystko w nim krzyczało, żeby się nie odsuwała. Jak by sama jego obecność sprawiała, że chciała przebywać blisko. Jeszcze do tego ten zachrypnięty głos, który ranił jej uszy. Czyżby usłyszała w nim tę nutkę pożądania? Możliwe, że sobie dopowiadała. A jednak dreszcz przebiegł wzdłuż jej kręgosłupa.

Przejechała palcem wskazującym po swoich usteczkach ścierając z nich czerwony płyn. Od razu uniosła dłoń ku górze dotykając tym samym palcem jego dolnej wargi.
- Wygrałam ciebie - szepnęła blokując z nim karmazynowe tęczówki, w których odbijała się czysta ciekawość. Ciekawość tego co chciał z nią zrobić. - A teraz ty wygraj mnie - zachęciła przekrzywiając głowę na bok jak by rzucała mu wyzwanie. Jak by chciała zobaczyć na ile zamierzał sobie pozwolić. Na ile było go stać. Czuła jednak, że Akuma przejdzie jej najśmielsze oczekiwania. Pokaże jej nowy wymiar bliskości. Wiedziała, że się przy nim nie zawiedzie. Od ich ostatniego spotkania minął ponad rok. Czy była już gotowa na t e bliskość? Chciała się przekonać.

I wtedy odsunęła się lekko, jeśli jej na to pozwolił. Położyła dłonie płasko na jego torsie, niby bez powodu. Spoważniała odrobinę, a jej pełne usta wygięły się w słodkim uśmiechu, który nie sięgał oczu. Tak okropnie złośliwym.

- Jeśli jeszcze raz postawisz jakiegoś robaka przede mną - zaczęła cicho mówiąc oczywiście o nieprzytomnej ludzkiej dziewczynie leżącej nieopodal. - To wyrwę ci serce ponownie tylko po to, żeby je zgnieść na twoich oczach - kontynuowała zmieniając nacisk dłoni na torsie na palce wbijające się lekko w materiał jego ubrania w miejscu, gdzie biło serce. - Bo właśnie na to zasługują robaki.
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Świat naokoło wirował, a w jego centrum znajdowała się drobna postać Kitsune, która jakimś cudem swoją lekką sylwetką, ledwie wyczuwalną na jego udach, zdołała być jedynym punktem zaczepienia w tym chaosie. Ciężkie pazury wbite w jego ciało promieniowały falami bólu, który odczuwał jedynie cząstką świadomości, bo to palące ogniem uczucie w sposób sprzeczny z wszelkimi prawami natury przekształcane od razu zostawało w euforię.
Nie był nawet w stanie stwierdzić do kogo należał szum tętna, który tak wyraźnie dudnił mu w uszach.
Lisica przyssana do skóry, pochłaniała krew wraz z resztkami jego duszy, sprawiając, że poddawał się temu żądaniu posiadania go do cna, boleśnie, szaleńczo świadom, że dałby jej wyssać szpik z własnych kości, gdyby tylko właśnie tego pożądała.
Otoczenie utonęło w ciemności nie mającej nic wspólnego z utratą krwi, choć jego ciało przez dłuższą chwilę faktycznie nie było zdolne do regeneracji. Dopiero gdy Kitsune odsunęła się nieco, Akuma był w stanie wziąć głębszy oddech, a jego tkanki zaczęły reagować automatycznie. Język i gorący kobiecy oddech łaskotały miejsce, które jeszcze chwilę temu pulsowało tak bardzo mieszanymi uczuciami, podczas gdy jego ramiona otaczały sylwetkę bestii siedzącej mu na kolanach, nie tworząc wcale klatki, a jednak zdradzając wyraźnie, że żadna cząstka jego ciała nie chciała, aby Kitsune odsuwała się choćby minimetr dalej.
Skrzyżował z nią spojrzenie, a błękit w jego oczach miał w sobie przedziwny wyraz, który przypominał bardziej upojenie, niż rzeczywisty spokój. Jeżeli wcześniej nie była pewna jego pożądania, teraz ten przeciągnięty kontakt wzrokowy otwarcie pokazywał jej wszystko. Tę pozornie tylko zrównoważoną obsesję, nad którą panował w mocno ograniczonym stopniu. Tę fascynację, która rozświetlała urokliwie jasne pasma ciągnące się naokoło źrenicy. I ten głód, który wypalał dziurę w żołądku i w umyśle, tak wyraźny, a jednak trzymany wciąż za kratami samokontroli.
Bo przecież ona była ważniejsza, niż potrzeby rozrywające jego świadomość na pół.
Wybaczam
Ten subtelny triumf, który rozbłysł w postaci pojedynczej iskry.
Przesunął spojrzeniem na jej wargi, z których palec Lisicy ściągnął resztkę krwi, aby następnie dotknąć jego własnej. Gdy mówiła o wygranej, Akuma rozchylił usta, sprawiając że palec ten wsunął się między nie, tak, aby jego język powolnym ruchem mógł zgarnąć szkarłat z opuszki. Smak krwi utonął gdzieś pod wrażeniem przyjemnego dotyku jej skóry, który jednak odebrała mu chwilę później, prostując się i opierając dłonie na jego piersi.
Złośliwy uśmiech był groźny i piękny jednocześnie, gdy tak rozświetlił jej oblicze, niczym zdradliwy w swojej urodzie płomień. Kącik męskich ust drgnął, gdy Akuma sięgnął powoli do mocno przyciśniętej do własnej piersi dłoni Kitsune, przykrywając ją własnymi palcami. Patrząc jej w oczy wierzył w każde jedno wypowiedziane słowo, pozwalając by poczuła, jak wspomniane serce obija się mocniej o klatkę piersiową.
Ze strachu? Możliwe, przynajmniej w pierwszym, podświadomym impulsie, choć nic w spokojnym spojrzeniu Akumy tego nie zdradzało. Od ich pierwszego spotkania stał się uzależniony od aury, którą emanowała, tracąc przy tym resztki rozsądku, bez którego to ratujące życie uczucie pokory, zmieniało się w euforię.
- Nikt nigdy nie został i nie zostanie postawiony przed tobą - odpowiedział powoli, a jeżeli mu pozwoliła, jedną z dłoni ujął w palce, odsuwając od swojej klatki. - Ani dzisiaj. Ani kiedykolwiek.
Spokój w jego głosie miał w sobie coś stanowczego, gdy blade palce zsunęły mankiet jej kimono z nadgarstka odsłaniając kawałek przedramienia aż do zgięcia łokcia. Przesunął palcami po delikatnej skórze, a szare spojrzenie zabłysnęło nieco, gdy uniósł wnętrze jej nadgarstka do własnych ust. Nie poczuła jednak miękkości warg, bo zatrzymał się centymetr wcześniej.
- Zamknij oczy. - Jego głos był przyjemnie mrukliwy, miękko oscylując między prośbą, a poleceniem. Dopiero gdyby zdecydowała się zamknąć powieki, kontynuowałby swoje działania.

Pozwolił jej poczuć najpierw ciepło oddechu, a dopiero potem drobny pocałunek na skórze. Pierwszy, złożony na wierzchu dłoni, który zakrawał o wyraz szacunku, uwielbienia wręcz, choć przecież spod zamkniętych powiek nie była w stanie dostrzec głodu płonącego błękitem w jego spojrzeniu.
Dał jej ledwie chwilę na to, aby przywykła do uczucia mrowienia, które po sobie pozostawił, zanim nie przesunął wargami po podstawie kciuka, aż do wnętrza dłoni. Niespiesznie, choć przecież jeżeli tylko druga ręka Kitsune wciąż dotykała jego torsu, mogła poczuć, że głębokie oddechy nabierane jeden po drugim, nie miały w sobie nic ze spokoju i cierpliwości, jakby potwór skryty za żebrami wciąż miał ochotę pożreć ją żywcem. Mogła nie widzieć jego spojrzenia, jednak w tej chwili Akuma skupił się na tym, aby to jej skóra była tym, co przekształca bodźce w obraz.
Składając pocałunek na wnętrzu dłoni, skierował jej palce na własny policzek, tak, aby mogła przesunąć nimi po jego ostrej krawędzi w miarę jak wargami schodził niżej, w stronę nadgarstka, i w końcu wsunąć je między pasma jasnych włosów, gdy powoli docierał do przedramienia, drażniąc gładką bladość boleśnie subtelnymi bodźcami.
Ostatni raz poczuła jego usta w delikatnym zgięciu łokcia, a wtedy Akuma pozostawił jej ramię w pozycji obejmującej jego szyję z jednej strony, po czym, jeżeli mu pozwoliła, dokładnie to samo zrobił z drugą ręką, sprawiając, że skóra mrowiła niecierpliwie od drobnych pieszczot.
Wolną ręką objął ją w talii gdzieś w międzyczasie, a teraz zsunął dłoń na jej krzyż, po czym przysunął do siebie jej biodra jednym sprawnym ruchem, aż nie poczuła jego oddechu na swoim policzku.
- Kitsune.. - wymruczał miękko, unosząc dłoń do jej twarzy i przesuwając palcami po krawędzi żuchwy, unosząc ją lekko, aby odsłonić sobie szyję i tam zjechać kciukiem, między tętniącymi naczyniami, dotykiem tak lekkim, że mógłby zostać pomylony z kroplą krwi spływającą po skórze. - Wiesz, że chcę cię wygrywać raz za razem - cichy głos zdawał się wprawiać powietrze w delikatne drżenie, gdy palce zsunęły się do jej obojczyków, a wargi zahaczyły o jej policzek. - Noc za nocą, bo tylko raz, to tak cholernie mało…
Głos załamał mu się nieco przy ostatnich słowach, a on, trącony impulsem pochwycił jej kark i nakierował ich wargi na siebie. Gest był tak stanowczy, jakby miał dać początek wybuchowi namiętności, Akuma jednak zatrzymał się w ostatniej chwili, pozbawiony tchu i głodny, dając Kitsune poczuć, jak jego nos opiera się lekko o bok jej własnego, a rozchylone wargi powoli wypuszczają gorące powietrze, ciężkie od pragnienia.
- Stałem się szaleńcem pod twoim wpływem, wiesz o tym? - spytał mrukliwie, a jego kciuk wcisnął się w wąską przestrzeń między ich ustami, przesuwając opuszkiem po jej dolnej wardze. Zaśmiał się cicho, a lekko ochrypły głos rezonował w ich zbliżonych ciałach. - Cały jebany rok czekałem, aż będę mógł znów cię zobaczyć, obsesyjnie, całymi nocami myśląc głównie o tym, co chciałbym z tobą zrobić.
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Czuła się odrobinę pijana, gdy spijała ostatnie krople krwi ozdabiające skórę jego szyi. I nie chodziło tutaj o alkohol. Chodziło o tę bliskość, o tą przytłaczającą, ciężką atmosferę; jak gdyby mieli się pożreć wzajemnie. Tylko które będzie dzisiejszej nocy pierwsze?
- Udowodnij.
Więc postanowił jej udowodnić.

Zachęcona mrukliwym zamknij oczy jej ciężkie powieki opadły, a na pełnych ustach wykwitł subtelny uśmiech. Bawił się. A ona uwielbiała różnego rodzaju zabawy. Trafiał idealnie w tę jej potrzebę odkrywania czegoś nowego. Doznawania czegoś wyjątkowego. Gdzieś między ciekawością, a zainteresowaniem. Dawał jej wiele, ale nigdy nie na tyle, żeby mogła się nim zbyt łatwo nasycić. Stanowił pewny rodzaj zagadki, którą bardzo chciała odkryć. I chociaż z każdą chwilą spędzoną w jego ramionach znajdowała się coraz bliżej odpowiedzi, tak naprawdę miała ją nigdy nie znaleźć. Bo Akuma był skomplikowany, i chociaż oddawał jej siebie na otwartej dłoni, nigdy do końca się przed nią nie odkrywał. Jak by specjalnie chciał zostawić coś jeszcze, co usiłowałaby odkryć.

Nieświadomie zassała dolną wargę, gdy ciepło oddechu wywołało na bladym nadgarstku gęsią skórkę. Zachichotała cichutko czując delikatne muśnięcie jego ust. Tak lekkie, a jednak idealnie odczuwalne na parzącej od jego bliskości skórze. Wszystko w tym subtelnym geście wydawało jej się tak intymne. Bo Akuma jej nie uwielbiał. On ją wręcz wielbił. Dokładnie tak jak zawsze chciała. Traktował ją jak bóstwo nie z tego świata. Coś zbyt idealnego, żeby było prawdziwe. Widział w niej więcej niż ktokolwiek inny. Ubóstwiał ją do tego stopnia, że ona ubóstwiała i jego. Jego spojrzenie, jego gesty i przede wszystkim wszystkie, piękne słowa. Smaczne komplementy. Nawet jeśli udawał, robił to wręcz doskonale. Nie posądziłaby go o kłamstwo. Chciała mu się oddać w całości, bo nigdy nikt nie sprawił, że poczuła się tak wyjątkowa. Była zwyczajnie próżna, a Akuma doskonale o tym wiedział. Nie obchodził ją jego motyw. Może on także, jak jego poprzednicy, zamierzał namieszać jej w głowie i potem ją zostawić. Nie przeszkadzało jej to. W tym momencie nic nie mogło im przeszkodzić.

Czując jego usta na skórze zamknęła lekko dłoń opierając palce na jego policzku. Oddychała razem z nim. Nieświadomie dostosowując rytm do tego, który czuła pod dłonią płasko położoną na jego torsie. Uchyliła lekko wargi, bo skóra mrowiła delikatnie w miejscu, w którym jej dotykał. Chciała więcej. Tak bardzo więcej. Dawał jej zaledwie minimum tego czego potrzebowała. Dozował swoją bliskości w tak delikatny sposób, że robiło jej się słabo. Traktował ją jak najpiękniejszy i zarazem najbardziej kruchy okaz piękna. Opuszki jej palców przesunęły się po jego policzku z każdym kolejnym pocałunkiem wędrując dalej. Wplotła palce w jego miękkie, długie włosy, aż w końcu ułożyła je na jego karku. Cały rytuał powtórzył się ponownie, gdy zaczął obdarowywać drobnymi pocałunkami jej długą dłoń. Stawała się coraz bardziej niecierpliwa. Coraz bardziej głodna. Poruszyła się niespokojnie na jego udach niby przypadkiem ocierając o materiał jego ubrania. Jej oleje usta wygięły się w łobuzerskim uśmiechu, gdy szepnęła - Ups.
W końcu owinęła ramiona wokół jego szyi wbijając w kark delikatnie paznokcie.

Nie potrafiła się pohamować, więc uchyliła powoli powieki wpatrując się w jego przystojną twarz. Był tak blisko, gdy przymiliła miękkość własnego policzka do jego, bardziej szorstkiego.

- Czemu. Jest. Tutaj. Tak. Okrutnie. Gorąco. - wyartykułowała cicho. Roztapiała się pod jego dotykiem. Sapnęła pod wpływem jego impulsu. Przylgnęła do niego ciałem napierając krągłościami na jego sylwetkę. Bo blisko było wciąż za daleko. Myślała, że ją pocałuje. Więc bezwiednie przymknęła powieki, uchyliła spragnione usta i wtedy się zatrzymał. Wyrwał się jej jej frustracji, którego nie dała rady pohamować. Mówił, że stał się przez nią szaleńcem, jednak to ona czuła się teraz szalona. Uchyliła usta pod naporem jego kciuka. Nie potrafiła się powstrzymać, więc chwyciła go między zęby zasysając lekko. Jeśli trzymał jej kark cały czas próbowała się do niego przysunąć. Posmakować jego słodkich ust.

- Pokaż mi każde swoje pragnienie, Akuma - poprosiła cicho trącając nosem o jego nos. Nie dało się przeoczyć niecierpliwości w jej głosie. Nigdy nie należała do osób, które potrafiły się ogranicza. - Byłeś bardzo cierpliwy, więc w nagrodę pozwolę ci zrobić ze sobą wszystko co tylko będziesz chciał… - szeptała zachęcająco dmuchając oddechem na jego oddalone o cale usta.

- Masz kilka godzin, żeby nacieszyć się swoją wygraną. Wykorzystaj je mądrze.

I jeśli jej nie zatrzymał siłą wpiła się w jego usta. Przyciągnęła go do siebie wbijając paznokcie mocniej w jego skórę na karku. Całowała go zachłannie jak by rzeczywiście miał to być ten jeden, ostatni raz.
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Upajał się zapachem jej skóry, napawał niespokojnym oddechem, który dyktowany był tak irytująco subtelnymi gestami, że wrażliwe demoniczne zmysły musiały płonąć z frustracji.
Tego właśnie chciał - żeby poczuła pragnienie na skórze, w piersi, w gardle i żeby to pragnienie wzrastało do poziomu, który przestanie poddawać się wszelkiej kontroli. Z bezpruderyjną przyjemnością wzbudzał w niej coraz większą niecierpliwość, pozwalając jednocześnie tak jednoznacznie doświadczyć tej swojej nienasyconej uwagi, tej fascynacji, która przez ostatni rok paliła go w trzewiach.
Uwielbiał ją w każdym tego słowa znaczeniu i każde jedno muśnięcie męskich warg o bladą skórę miało tego dowieść. Bo choć mógłby po prostu sięgnąć do tego cudownego, stworzonego z cienia i ognia ciała i wykorzystać je do cna, słowa o wygrywaniu Kitsune raz za razem traktował niezwykle poważnie, o czym miała się jeszcze dziś przekonać.
Pozwoliła mu poprowadzić się przez ten przyjemny akt spijania niecierpliwości spływającej po jej skórze, karmiąc tym samym bestię, która obijała się o wnętrza jego żeber.
Chciał zatrząść tą jej pewnością siebie, nakarmić pychę i udowodnić, że wciąż pragnęła zbyt mało.
Czysta obsesja.
Uwielbiał to, jak delikatna stawała się pod jego wpływem, jak równowaga sił zmieniała się, gdy tylko pozwalała mu przejąć inicjatywę, w jak naturalny sposób poddawała się jego woli, choć przecież mogłaby ją zmiażdżyć. Zdawało się jednak, że w tym momencie żadne z nich już o tym nie pamiętało, zahipnotyzowane procesem, który z wolna nabierał tempa.

Serce Akumy obijało się o klatkę piersiową z obłąkanym entuzjazmem, w kompletnie zdeprawowanej szaleństwem reakcji, bo przecież wciąż tak doskonale pamiętało zaciskające się na nim pazury, język ściągający krew spływającą po jego powierzchni. Zęby wbijane w jego ścianę.
Ups…
Robiąc jak zwykle coś, co zatrzęsło fasadami jego samokontroli i posyłając mu przy tym swój urokliwy uśmiech, Kitsune mogła poczuć jak kręgosłup demona sztywnieje, od samej swojej podstawy, aż po kark, w który wbiła końce swoich paznokci. Zaraz jego dłoń zacisnęła się na jej biodrze, podwijając jednocześnie kimono jeszcze nieco wyżej.
Chciał zatopić zęby w gładkim wcięciu biegnącym przez wnętrze jej uda, zamiast tego skupił się jednak na jej twarzy i parze szkarłatnych tęczówek, które zuchwale wbijały się w jego własne oblicze. Pomruk rozbawienia wyrwał się z jego gardła, gdy Kitsune w końcu odezwała się, nadając swoim słowom słodkiej dobitności. Zaraz potem przyciągnął ją do siebie, jakby odpowiadał na to niewypowiedziane, wzrastające pragnienie.
W momencie, w którym jego kciuk został zassany między wargi, Akuma wypuścił powietrze z płuc, trącony niebezpiecznym impulsem. Wysuwając go powoli, wbił wzrok w dolną wargę, którą tym samym odchylił, ledwie powstrzymując się aby nie wziąć jej między zęby. Jeszcze nie, nawet jeżeli kolejne wypowiadane przez Kitsune słowa sprawiały, że palce na materiale otulającym jej ciało zacisnęły się mocniej.
Byłeś bardzo cierpliwy…
Był, prawda? Tak kurewsko cierpliwy…
Kolejne jej słowa sprawiły, że jęknął, jakby go torturowała. Słodki smak ciepłego oddechu trafił na jego język, wprawiając go w subtelne mrowienie.
- Kilka godzin… - warknął, przez moment wcale nie pozwalając jej zniwelować do zera tego minimalnego dystansu, który między nimi był. Dłoń zaciśnięta na materiale kimono, podciągnęła go wyżej, zmuszając do odsłonienia całego lewego uda, dając jej odczuć, jak materiał wysuwa się spod jej pośladka. Czoło Akumy, oparte o jej własne, jak i jego nos wpasowujący się w zgrabny łuk jej własnego nosa, napierały nań delikatnie, wargi jednak cały czas dzieliło kilka drobnych minimetrów, w przestrzeni których powietrze wręcz wibrowało z pragnienia. - Nie da się w kilka godzin zrobić wszystkiego, co chciałbym z tobą zrobić, Kitsune. - Jego głos był przedziwna, mrukliwą mieszanką spokoju i pragnienia. Dłoń puściła materiał i sięgnęła do odsłoniętego kolana, dotykając skóry samymi końcówkami palców i przesuwając nimi powoli ku górze.
- Czy mądrym byłoby rzucenie się na ciebie i pożarcie każdego jednego skrawka twojej skóry? - spytał z subtelnym uśmiechem, a lekkie załamanie w jego stoickim tonie dowodziło temu, że faktycznie miał na to ochotę. W miarę, jak zaznaczał swoją obecność na jej nodze, kciuk zsunął się na delikatniejszą, wewnętrzną jej część, powodując dreszcz w tym miejscu.
Zawahał się jedynie na moment.  
- To być może zdążyłbym zrobić… - mruknął tylko, po czym bez ostrzeżenia zatopił wargi w jej ustach, zachłannie, bezczelnie, bo jego dłoń, zapominając o subtelnych pieszczotach, chwyciła za jej smukłe udo i przyciągnęła ją jeszcze bliżej siebie.
Chaos eksplodował, rozpraszając materię na wszystkie strony, powodując, że Akuma warknął w wargi Lisicy, zmuszając je językiem do rozchylenia się i wraz z nim wpuszczając obezwładniający gorąc. Bo nie było w tym pocałunku wiele z cierpliwości, za którą tak chętnie go nagrodziła. Nie było subtelności, z którą wcześniej tak skrupulatnie wielbił jej skórę.
Jedynie obsesja i głód, zajmujące, niczym płomień, cały umysł. Trwało to chwilę, której nie dało się przeliczyć na sekundy. W pewnym momencie po prostu oderwał się, chwytając jej podbródek stanowczo, spojrzeniem śledząc, jak rozchyla wargi pod jego wpływem. Jeden ciężki oddech - tyle jej dał, zanim znów nie zamknął ust w pocałunku, pozornie tylko lżejszym niż wcześniejszy, bo choć nie napierał na nią tak brutalnie, wciąż spijał językiem wszelką przyjemność.
W końcu odsunął się z jęknięciem, jakby ledwie był zdolny do tego, aby przerwać.
- Kitsune… Sprawiasz, że cholernie ciężko jest myśleć o mądrych rzeczach - ostrzegł ją, na moment unosząc spojrzenie do jej szkarłatnych oczu, co jednak nie przeszkadzało mu musnąć jej ust własnymi, w boleśnie czułym geście.
Mógłby ją pożreć. Obiecał jej jednak, że wygra, a prawdziwe wygranie Kitsune miało sięgać przecież dużo dalej, niż jedna noc.
Miało zadziałać silniej, niż jeden, nawet najlepszy seks.
Taka wygrana wymagała wypalenia swojej osoby w cudzym umyśle. Cudownym i kurewsko niebezpiecznym umyśle.
- Naprawdę chcesz zobaczyć moje pragnienia, Kitsune? - spytał spokojnie, unosząc lekko brew, co w połączeniu z delikatnym, szelmowskim uśmiechem, było przedziwnie zachęcającą groźbą.
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Płonęła. Jego dotyk na odsłoniętych skrawkach skóry parzył żywym ogniem. Niecierpliwość kotłowała się w niej z każdym kolejnym pocałunkiem; każdym ciepłym oddechem na policzku; każdym dotykiem opuszków palców. Nie należała do cierpliwych, a Akuma naginał jej wszystkie hamulce do maximum. Mogłaby go sobie wziąć. W końcu siłà zmusiłaby go do wszystkiego. Przynajmniej z pozoru. W hierarchi łańcucha pokarmowego demonów stała znacznie wyżej, a jednak w jego ramionach czuła się niczym mała dziewczynka. To on ją prowadził, a ona się słuchała. Przynajmniej próbowała. Obydwoje wiedzieli, że jej temperament ciężko było ukrócić. Zwłaszcza, gdy czegoś bardzo chciała. Lub kogoś. Uczył ją bliskości na nowo. Zamazywał sobą wszystkie inne wspomnienia tak doszczętnie; z takim perfekcjonizmem, że nie pozostało jej już nic innego tylko jego kuszący zapach. Dawał jej bezpieczeństwo w swojej hipokryzji, bo przecież widzieli się zaledwie drugi raz, a ona ufała mu aż za bardzo. Nigdy nie grzeszyła zdrowym rozsądkiem.

Odetchnęła nierówno, gdy śliski materiał podwinął się jeszcze odrobinę wyżej odsłaniając nieprzyzwoicie wiele. Dotyk jego dłoni na mlecznym kolanie ozdobił je gęsią skórką. Nie chciała pokazać mu skrępowania; nie za dużego (jedno nocnego) doświadczenia. Cały czas napierała próbując go pocałować, gdy on tak słodko jej tego odmawiał. Karmił zaledwie gorącem własnego oddechu. Było to zdecydowanie za mało, żeby zaspokoić jej pragnienie, ale wystarczająco, żeby wzniecić niepohamowane pożądanie. Wiedział co robił.  Nie chciała nawet myśleć ile innych kobiet przepadło w jego ramionach. Na samą myśl miał ochotę je wszystkie rozszarpać. Nie chciała uciekać, dając mu topić jedną granicę po drugiej, które wzniosła po tym co się kiedyś stało. Nie miała czasu na porównywanie; na wspominki. Poświęcała demonowi całą swoją niezakłóconą uwagę, bo nie tylko ona uwielbiała być w centrum zainteresowania. Wszystkie demony były przecież i chciwe i próżne. A tej nocy Akuma miał stać się tym najważniejszym; tym jedynym.

Jego warknięcie odbiło się dziewczęcym chichotem, gdy wydęła teatralnie wargi, jak by było jej go szkoda. Nie zamierzała tak łatwo mu się oddać, wciąż próbując zachować chociażby pozory zabawy w kotka i myszkę. W drapieżnika i ofiarę. Chociaż obydwoje doskonale wiedzieli, że ugrzęźli już zbyt głęboko, żeby teraz się wycofać. A ona nie potrafiła niczego już sobie odmówić. Myślała tylko i wyłącznie o tym, żeby pozwolić mu na wszystko, gdy łaskawie pokaże jej najskrytsze zakamarki czystej przyjemności. Złączone czoła i nosy pasowały do siebie idealnie, gdy oddychając przez uchylone usta poruszyła się niecierpliwie na jego udach, kiedy dużą dłonią zjechał na te delikatniejszą część jej nogi. Zacisnęła uda mocniej na jego własnych.

- Myślisz że uda ci się mnie zatrzymać przy sobie na więcej niż kilka godzin? Taki pewny siebie. Taki zachłanny - mąciła trącając czubkiem nosa jego nos. Szeptała słowa cichutko niczym komplementy. Nie chciała go prowokować, a jednak właśnie to robiła. Wcale nie specjalnie. Wcale.

Gdy słodka intymność eksplodowała zamieniając się w kalejdoskop pragnienia przywarła do niego całym ciałem. Gdyby nie utrzymał pionu pewnie przewróciłaby ich obydwoje. Jej dłonie ciasno owinęły się wokół jego szyi nie pozostawiając żadnej niewykorzystanej przestrzeni. Spijała z jego ust każdy element pragnienia, który w końcu jej pokazał. Całowała go zaciekle nie dając za wygraną, jak by walczyli o odrobinę władzy z każdym kolejnym styknięciem języków. W którymś momencie zahaczyła przypadkiem kłem o jego wargę specjalnie ją przy tym raniąc. Od razu przyssała się do kropli krwi z dziecięcym entuzjazmem rozkoszując się słodkim jej smakiem.

- Będziesz psocił? Więc powiedz mi jakie głupoty chodzą ci po głowie - poprosiła z cichym śmiechem wibrującym ich złączonymi ciałami. Muskała jego wargi ledwie odczuwalnie. Gdy grzeszny uśmiech błąkał się na jej ustach, ramiona lekko się uniosły. Jedna dłoń zsunęła się z jego karku na tors. Paznokieć zahaczył się o kontur jego ubrania w okolicach serca ciągnąc za niego w dół. Odkrywając kolejne skrawki ciepłej skóry, ciągnąc po niej ostrym kantem.

- Naprawdę - potwierdziła  wpatrując się w jego idealny uśmiech z nagłą nieśmiałością. Zachowywała się pruderyjnie jak na fakt, że dobrowolnie wpakowała się na jego kolana. Nie potrafiła nic poradzić, bo jego bliskość zwyczajnie onieśmielała. Jej policzki przybrały zdrowo różowy kolor, kiedy spojrzenie powędrowało do przegryzionych lekko, wymaltretowanych ust. Nie wstydziła się swojego ciała. Wręcz przeciwnie. Doskonale wiedziała, że była najpiękniejszą i najlepsza. A jednak zdecydowanie łatwiej było jej wyznawać zasadę oglądać ale nie dotykać. Uwielbiała kusić. Zasłaniała się pikantnymi słowami niczym odzieniem, chowając za nimi niepewność. - Pokaż mi je. Naucz i spraw, żeby były też moimi pragnieniami, Akuma.
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Igrał z nią, po raz kolejny tak naprawdę igrając z samym sobą i nie będąc w stanie stwierdzić, która z tych dwóch stron medalu wprowadzała go w większą fascynację. Powolne, metodyczne ruchy wprawiały dwa umysły w coraz wyraźniejsze wibracje, gdy nasycał się bliskością Kitsune, tak okrutnie subtelną i tak obezwładniającą. Skazywał ich na porażkę, na złamanie się pod presją potrzeby poczucia więcej i intensywniej i nie miał z tego powodu choćby najmniejszych wyrzutów - perspektywa upadku była słodka.
Nierówny oddech, drobne drżenie, dreszcz przebiegający po skórze - pozwalał sobie dostrzec każdy jeden objaw niecierpliwości, każdą jedną zdradzoną emocję z jej strony, wiedząc, że w ten sposób wypala swoje imię na każdym jednym receptorze, którego dotykał.
Wiedząc, że jej ciało skrywało ich bardzo wiele, zdawał sobie sprawę, jak długa droga ich czekała, aby osiągnąć dokładnie to, co chciał. I miała to być obrzydliwie przyjemna podróż.

Taki pewny siebie. Taki zachłanny.
- Nawet sobie nie wyobrażasz - odpowiedział od razu, wbijając się tym twardym stwierdzeniem w jej prowokację i odwracając ją o sto osiemdziesiąt stopni. I chociaż chciał jeszcze coś dodać, nie zdążył, bo jego usta wpiły się w jej własne, udowadniając jedynie, jak trafne były jej oskarżenia.
Przyjemny dla ucha pomruk rozbawienia wyrwał się z jego gardła, gdy poczuł, jak w pewnym momencie jego warga zostaje nadgryziona, a kilka kropel krwi zabarwia ich pocałunki posmakiem żelaza. Pozwolił jej przyssać się do rozcięcia, a jego dłonie wykorzystały to, by przesunąć po idealnym łuku jej talii i niżej do bioder. Pragnienie zerwania z niej ubrania niemalże rozrywało mu pierś, a chłodne palce, które w pewnym momencie zsunęły się po jego torsie i zahaczyły o brzeg okrywającego go kimono, tylko podsycały ten płomień, co dokładnie mogła dostrzec w jego jasnym spojrzeniu, w tej chwili wycelowanym bezlitośnie w jej oblicze. Nie ukrywał swojego głodu.
Nie chcąc jej też odmawiać niczego, na odlew szarpnął za węzeł utrzymujący jego ubiór w całości, poluźniając go na tyle, aby materiał posłusznie rozchylił się pod wpływem działań Kitsune, odsłaniając już całkiem dobrze znaną jej pierś.
- Głupoty… - powtórzył to słowo, ledwie skupiając się na jego znaczeniu, bo iskrząca błękitem szarość zsunęła się na wargi Kitsune, jakby były ostatnim źródłem tlenu, na jaki mógł liczyć. - Pytasz czy uda mi się ciebie zatrzymać na dłużej? A co, jeżeli obiecam ci, że już o mnie nie zapomnisz?
Uśmiechnął się szeroko, jakby tylko chciał podsycić tym samym tę opływającą w zuchwałość postawę. Jakby wiedział, że tylko stawiając wszystko na jedną kartę, będzie w stanie wzbudzić niegasnące zainteresowanie Kitsune.
Czy nie tego oczekiwała?
Miał być ślepo wpatrzony w nią, lecz jednocześnie obrzydliwie pewny siebie. Miał ją czcić, niczym królową, a jednak tym samym sprawić, żeby poczuła się niczym najcenniejsza z księżniczek, którą należy rozpieszczać i ochraniać.
Miał sprawić, że poczuje się małą dziewczynką w jego ramionach, by, gdy tylko je opuści, okazać się jeszcze silniejszą niż wcześniej.

Widząc jej urokliwą nieśmiałość, przesunął kciukiem po jej policzku, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że w ten sposób jeszcze bardziej podsycała jego głód. Jego uśmiech nieco złagodniał w odpowiedzi na jej kolejne słowa, jakby przy tak wyartykułowanej prośbie nie mogło być miejsca na prowokacje i przebłyski zabarwionego pożądaniem rozbawienia. Miała poczuć się zaopiekowana lepiej, niż kiedykolwiek. Miała zdawać sobie sprawę z tego, że ten demon nie rzucał słów na wiatr i nie miał zamiaru nią manipulować… a przynajmniej nie w sposób, którego sama by nie pożądała.
- Pokażę ci co tylko zechcesz - odpowiedział, a jego spokojny głos wybrzmiał mrukliwą czułością w niewielkiej przestrzeni między nimi. Zaraz też skinął znacząco w stronę okna, a jeżeli skłonna była dać mu się poprowadzić, zsunąłby ją ze swoich ud i poprowadził w tamtym kierunku, nie zwiększając dystansu między nimi bardziej, niż wymagała tego sytuacja. I chociaż w pierwszym wrażeniu, wydawało się, że Kitsune zobaczy tylko obraz otoczenia po drugiej stronie szyby, w który wpatrywała się już wcześniej, zanim nie przerwał jej swoją obecnością, gdy zatrzymali się przed oknem, dostrzegła przede wszystkim swoje odbicie i jego własne. Stanął tuż za nią, blisko, pozwalając, aby plecy oparły się o jego odsłonięty tors.
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Oczywiście, że właśnie tego oczekiwała.
Wiecznych atrakcji, ciągłego zainteresowania.
- Odpowiem - szepnęła konspiracyjnie dmuchając lekko w jego usta. - Że pragnę cię każdym skrawkiem ciała. Nie chcę już nigdy o tobie zapomnieć. Nie pozwól mi - poprosiła nachylając się, żeby po raz ostatni zwyczajnie polizać kolejno jego dolną i górną wargę aż do nosa. Tak po prostu, zaznaczając to co należało tylko do niej. Czym nie zamierzała nigdy więcej się dzielić. Czy rzeczywiście planowała zapamiętać o demonie przez resztę nieskończoności? O tym mieli się dopiero przekonać. Bo piękne słowa nie zawsze pokrywały się ze szczerymi czynami. Wierzyła, że Akuma nie rzucał słów na wiatr. Zaufała mu zadziwiająco łatwo. Może ją zmanipulował, a może chciała mu zaufać. Nie znała go zbyt dobrze. Tak naprawdę nie znała go praktycznie wcale. A mimo to właśnie poznawała i podobało jej się to co przed nią odkrywał. Te części jego osobowości, które tak idealnie wpasowywały się w jej gust. W jej smak. Nie potrafiła ukryć tęsknoty wymalowanej na jej ślicznej buzi. Pragnienia jego bliskości, jego uwagi. I fakt, że patrzył na nią jak by była jedyna na całym świecie, a jednak był przy tym tak cholernie pewny siebie chyba najbardziej ją do niego przyciągał. O czym oczywiście sam doskonale wiedział. Czego nie bał się wykorzystać.

Przy ich ostatnim spotkaniu powiedział jej, że tak słodko nim manipulowała. Teraz obydwoje już wiedzieli, że kłamał. To on owinął ją sobie wokół palca. Dokładnie tak jak tego pragnęła najbardziej. Mruknęła niczym pocieszne zwierzątko, gdy dotknął kciukiem jej gorącego policzka. Niechętnie zeszła z jego ud wstając powoli. Uczepiła się jego ramienia jak by bojąc się, że mógłby oddalić się odrobinę za daleko; że mogłaby nagle poczuć chłód jego braku. Była blisko i nie zamierzała pozwolić, żeby się od niej odsunął. Przykleiła się do jego boku wpatrując się w przestrzeń przed nimi z dziwnym zaciekawieniem. Lisie uszy drgnęły pusząc się lekko. Stanęła swobodnie czując jego bliskość za plecami. Oparła się o niego oddając się bez żalu, bez wyrzutów i bez niepewności w jego silne ramiona.

- Pokaż mi, Akuma.

Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Kitsune
jougen

https://hashira.forumpolish.com/t584-kitsune-budowa#3155https://hashira.forumpolish.com/t1763-informatorhttps://hashira.forumpolish.com/t603-kitsune#3284https://hashira.forumpolish.com/t604-kitsune#3285
Kitsune
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
szlachta dworska
Zawód :
Wiek :
60
Gif :
Garakucha Nyanners-vtuber
Wzrost :
167
Siła :
A
Wytrzymałość :
A
Szybkość :
A
Zręczność :
A
Hart Ducha :
B
Punkty :
2
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
ROK TYGRYSA
pierwsze urodziny forum! (2022)
halloween 2022
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
łakomczuch
demon wylosował ponad 20 ofiar
legenda o Złotym Dziecku
wzięcie udziału w evencie "legenda o Złotym Dziecku"
przełamanie lodów
użytkownik napisał pierwszego posta fabularnego
sztukmistrz z Imperium
demon odblokował blood art
ikigai
wzięcie udziału w evencie "ikigai"
speedrun
zyskaj maksymalną liczbę punktów za treningi
halloween 2023
wzięcie udziału w evencie halloweenowym
dom gryfa
wrzucenie słodyczy do kociołka jako uczeń z domu gryfa (halloween 2023)
rosnę
postać wspięła się w hierarchii
busted
ktoś przyłapuje postać na spoufalaniu się z wrogiem
harder, better, faster, stronger
postać otrzymała maksymalną ocenę za zadanie
sława mnie wyprzedza
postać pojawia się na liście gończym
call an ambulance, but not for me
demonowi udaje się oprzeć marechi
ROK KRÓLIKA
drugie urodziny forum! (2023)
PUNKTÓW
Sora
shingetsu

https://hashira.forumpolish.com/t1581-sorahttps://hashira.forumpolish.com/t1770-informator#22899https://hashira.forumpolish.com/t1598-sora-chronologia#20025https://hashira.forumpolish.com/t1599-sora-relacje#20026
Sora
Ikonka postaci :
Garakucha Cq4JoOv
Klasa :
klasa samurajska
Zawód :
najemnik
Wiek :
31
Gif :
Garakucha 082658235cc9af7f92af5915772028ab
Wzrost :
185
Siła :
B
Wytrzymałość :
C
Szybkość :
C
Zręczność :
C
Hart Ducha :
D
Punkty :
3
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
PUNKTÓW
Sponsored content
Siła
Wytrzymałość
Szybkość
Zręczność
Hart ducha
Twoje zezwolenia

Nie możesz odpowiadać w tematach