- Kod:
<letter>treść listu
<podpis>Nazwisko Imię</podpis></letter>
"I'll follow you down"
dołączenie do twojej wiadomości drobnej sumy na pewno pomogłoby mi w odświeżeniu sobie szczegółów twojego zlecenia. Cierpliwości. Wszystko na tym świecie ma swój czas, a to o co prosiłaś ma szczególnie wrażliwą naturę. Poza tym cel nie pozostawia po sobie zbyt wielu śladów. Mogłabyś uruchomić swoje wpływu i zdobyć informacje o położeniu Yonezawy. Łatwiej jest ubić mysz, jeżeli wie się, dokąd zacznie uciekać w chwili zagrożenia.
przesyłam gratulację z powodu twojego szczęśliwego aktu przedłużenia rodu. Mam nadzieję, że ojciec potomka warty był oddania mu się w objęcia i że dziecko odziedziczy jedynie najlepsze geny tego zafajdanego pchlarza, który dostał cię szybciej ode mnie. Liczę na to, że treść naszej umowy nadal funkcjonuje i że moje wizyty w twoich komnatach po zmroku nadal traktowane są w oczach rodziny jako oficjalne. Aby nie pozostać dłużnym wyczekuj ode mnie kolejnego listu, już niebawem. Trafiłem na poszlaki poszukiwanych przez ciebie osób i wydaje się, iż tym razem nie będą w stanie mi umknąć. Życzę tobie i synowi dużo zdrowia.
Miłości mego życia, moja nieobecność nieco się przedłuży. Dostałem zadanie by upolować demona w Musashi i wygląda na to, że nie będzie to prosta misja. Starłem się już raz z tym demonem, lecz pomiot ten piekielny umknął mi nim zdołałem go wykończyć. Uprzedzę twoje krzyki i od razu oznajmię Ci, że nic mi się nie stało. Ot parę zadrapań, ten potwór należy do tych sprytnych, a nie silnych więc wrócę cały i zdrowy. Po prostu zajmie to nieco dłużej niż początkowo zakładałem. Na całe szczęście znalazłem wsparcie w postaci mojej znajomej zabójczyni z korpusu o imieniu Kinami. To bardzo pogodna dziewczyna i myślę, że powinienem zapoznać ją z Tsukijuro. Byłaby dla niego wspaniałą obrończynią i ufam jej na tyle by w razie czego powierzyć jej naszego syna pod opiekę. Tak na wszelki wypadek gdybyśmy chcieli udać się gdzieś sami. Nie mniej, nie więcej moja miła gdy tylko zetnę ten parszywy demoni łeb to udam się czym prędzej do Osaki byśmy mogli wybrać się w wspólną podróż. Jestem pewien, że do tego czasu pewnie wszystko przygotujesz wraz z długą przemową na temat tego jak to powinienem być bardziej uważny. Za to właśnie Cię kocham, moja cudowna Kyōran.
Korzystając z okazji, z racji tego że jestem w świątyni Suwy postanowiłem sprawić Ci mały prezent, nie napiszę czym on jest by pozostał on niespodzianką. Piszę jednak o tym bo wiem, że sprawi to zaczniesz zgadywać i jestem ciekaw czy trafisz moja miła. I za nim zdążysz na mnie nakrzyczeć czytając ten list, dla naszego syna również coś znajdę. Może nawet coś związanego z korpusem? Mam co do niego dobre przeczucia, czuje że będzie naszą dumą. Osiągnie więcej niż mi się nawet śniło. Dlatego też postanowiłem mu to wszystko ułatwić, w sekrecie zacząłem pracować nad rozwinięciem oddechu którym władam. Nie będę ukrywał ale byłaś częściowo przy tym moją inspiracją, a zwłaszcza twój wybuchowy charakter. Nie chwaliłem się tym jeszcze nikomu ale zaczerpnąłem nieco od huraganu jaki napotkałaś podczas zwiedzania wyspy. Kończy mi się czas, moja droga. Niedługo nastanie noc i przyjdzie mi znów polować. Poczekaj więc jeszcze trochę proszę i już niebawem znów się zobaczymy. Kocham was.
Nie możesz odpowiadać w tematach