MATSU
Zabójcy Demonówoddech miłości155 cm48 kg
Data urodzenia 15/01/1636
Miejsce pochodzenia Osaka
Miejsce zamieszkania Osaka
Klasa społeczna chłopska
Zawód
- Jej imię to Matsu (松) i oznacza sosnę. Odkąd nauczyła się pisać, na przekór i z uporem zapisuje je znakiem 茉 oznaczającym jaśmin, tylko dlatego, że jest to jej ulubiony kwiat
- Nauczyła się pisać i czytać w dosyć późnym wieku - od tego czasu robi to, gdy tylko ma wolną chwilę. Stroni się jednak od czytania na głos, bo wciąż zdarza jej się dukać czy mylić słowa. Napisanie listu również zajmuje jej nieco więcej czasu niż przeciętnym piśmiennym.
- Śnieżnobiałe włosy i stosunkowo ciemna cera - wygląd Matsu sprawia, że dziewczyna kompletnie nie wpasowuje się w kanon piękna, jaki panuje obecnie w Japonii; najpewniej jest to powód, dla którego nie było kolejki chętnych do ożenku z nią. Kolor jej skóry zawsze był ogromnym kompleksem i o ile nie mogła z nim nic zrobić, tak włosy próbowała przefarbować, a efekty były raczej tragiczne; finalnie pogodziła się ze swoim losem, choć kompleksy dalej jej nie opuściły.
- Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze - dziewczyna pochodzi z rodziny wielodzietnej, ma trzy siostry i dwóch braci.
- Jej rodzina utrzymuje się z pracy na plantacji herbaty, a konkretnie odmiany Tencha - pracują na ziemiach należących do rodu Tokage. Śmiało można powiedzieć, że Matsu nie ma sobie równych, jeżeli chodzi o przygotowanie Matchy
- Zna podstawy pierwszej pomocy; mając młodsze rodzeństwo siłą rzeczy musisz nauczyć się nastawiać wybity palec czy opatrywać skaleczenia.
- Matsu ma naturalny talent do pakowania się w kłopoty i dziwne sytuacje. Zgodnie z dewizą więcej szczęścia niż rozumu, z większości wychodzi obronną ręką.
- Uta, Zabójczyni która nauczyła ją oddech umiłości, zadbała również o umiejętność pisania i czytania. Dopiero po kilku latach znajomości dowiedziała się, że kobieta jest nietykalną - to trochę skorygowało jej wpojoną przez rodziców niechęć do osób z tej grupy społecznej.
(n.)the beauty and appreciation of things
imperfect and impermanent;
accepting the flow of life
(n.)sunlight that filters through the leaves of trees
(n.)a reason for being;
the thing that gets you up in the morning
uznała, że Matsu poradzi sobie na kwalifikacji. To znaczy ujęła to słowami "Możesz podejść do testu... jest jakaś szansa, że przeżyjesz" - ale już tego po "testu" już nie słyszała, bo euforia przysłoniła jej zdrowy rozsądek. To był jej moment, moment w którym udowodni, że nie trzeba urodzić się z mieczem w dłoni, by dobrze nim władać...
Twoja Karta została zaakceptowana, a ty właśnie wstąpiłeś w szeregi Zabójców Demonów.
Co więcej, na start dostajesz 50 punktów, które możesz przeznaczyć na rozwój postaci. Do zobaczenia na fabule!
Nie możesz odpowiadać w tematach