Pokój wspólny

Re: Pokój wspólny — Pią Lis 08, 2024 2:07 pm

Lekko się ucieszył, że udało im się zdążyć przed wydaniem wszystkich tac z jedzeniem na ten moment, a tym bardziej, że trafili na moment w którym Hanako była głodna i mogła się chociaż najeść dobrym jedzeniem, stworzonym przez kucharzy z korpusu, jedzeniem które zapewniało pełno wartości odżywczych a co ważniejsze dobrze smakowało.
- " Zdecydowanie gotują lepiej ode mnie, myślę, że powinnam się od nich uczyć"
- Etam, nie może przecież być tak źle. Pewnie i tak lepiej ci idzie niż mi z moimi kulami mocy onigiri... Spojrzał w bok jak o tylko o nich wspomniał.
Jak tylko podczas śmiechu zobaczył że zupa miso poszła jej nosem, spojrzał tylko na tą jakże... Trudną do opisania sytuację, nie wiedział lekko jak miał zareagować, więc tylko się uśmiechnął i przetarł po czole.
- Hehe, Hanako-san, powinnaś się bardziej skupić na jedzeniu. Bo boje się co by się stało jakby to było onigiri. Zażartował dla rozluźnienia atmosfery.

Re: Pokój wspólny — Pią Lis 08, 2024 3:11 pm

- Jestem niezdarna czasami, wybacz mi - odrzekła pospiesznie zawstydzona tym co zaszło, choć w sumie sama sytuacja w sobie bardziej ją rozśmieszyła niż zażenowała może dlatego, że ostatnimi czasy ma czas na relaks i rozpięcie pasów więc nie musi być ciągle spięta, a takiego czasu ostatnimi czasy potrzebowała. A co jednocześnie odkrywało jej niezdarność, która od czasu do czasu pokazuje się w ten lub inny sposób, czasami nieco bardziej śmieszny, a czasami nieco bardziej żenujący.
"Etam, nie może przecież być tak źle. Pewnie i tak lepiej ci idzie niż mi z moimi kulami mocy onigiri" - Uwielbiam onigiri! Ale wiesz... zawsze możemy potrenować wspólne gotowanie, może z moją pomocą pójdzie ci lepiej - zaproponowała z uśmiechem, może i nie wróciła do pełni sił, ale na gotowanie zawsze miała chęci zwłaszcza jeśli koniec końców wychodzi z tego dobre jedzonko, które można zjeść. A ostatnimi czasy starała się ulepszyć swoje umiejętności gotowania, a wszystko do tej pory co zrobiła było dobre i zjadliwe przede wszystkim także to jakiś plus. A jej początki gotowania były gorzej niż złe, a to co przygotowania nie nadawało się do zjedzenia. Początki z Mistrzem były tragiczne w skutkach nie tylko wizualnie, ale też na zdrowiu.
"Hehe, Hanako-san, powinnaś się bardziej skupić na jedzeniu. Bo boję się co by się stało jakby to było onigiri" - O onigiri się nie bój, z nim ciężej tak zrobić - zaśmiała sie uważając jednak tym razem aby wszystko dokładnie przełknąć i aby nie stał się wypadek przy jedzeniu. - Jakie onigiri lubisz robić? Pochwal się. Wiem, że różne kuchnie różnie dają, choć moim ulubionym chyba jest umeboshi* bo jest słodkie, ale z dodatkiem ryb też jest dobre. Na przykład soloną rybą albo suszoną - odrzekla nieco rozmarzona o dobrym onigiri. Ugryzła swoją porcję onigiri, która okazała kiszoną rzodkiewką, która chrupała pod zębami. Dobra była!

* marynowana śliwka japońska

Re: Pokój wspólny — Pon Lis 18, 2024 11:03 am

- " Jestem niezdarna czasami, wybacz mi "
Podniosłem otwartą dłoń do góry na wysokość swojego torsu, w geście aby się tym nie martwiła.
- Nic nie szkodzi Hanako-san. Podał jej ścierkę aby choć trochę mogła się wytrzeć z zupy.

-" Uwielbiam onigiri! Ale wiesz.."
- Wspólna sesja gotowania? Hmm... Położył dłoń na podbródku zastanawiając się nad tym.
- W sumie czemu nie, choć ostrzegam, moje zdolności kulinarne są tak niskie że to może się źle skończyć... Odpowiedział jej w ramach ostrzeżenia, bo dobrze wiedział że jest na tyle zdolny w kuchni, że jego onigiri często są to tak zwanymi "kulami mocy", dużymi i niezgrabnie sformowanymi ze zbyt dużą ilością wypływającego nadzienia, albo nie dość zlepionymi, aby trzymać się kupy.

-" O onigiri się nie bój, z nim ciężej tak zrobić "
- Hehe.. Zaśmiał się pod nosem, a następnie nią spojrzał pytająco, zastanawiając się skąd o tym wie.

- Jakie onigiri lubisz robić?
- Hmm, z robieniem to słabo, głównie łapie często jakieś ze stołówki, bo te które robię nie są najlepszej jakości, do tego trudno powiedzieć jakie lubię najbardziej... Chyba wszystkie nadzienia są dobre, ryby tak suszone jak i marynowane, warzywa, czasami ze śliwką, nawet pasta z czerwonej fasoli się czasami trafia. A w chłodniejsze noce, to lekko podsmażone onigiri wchodzi najlepiej, na ciało zmęczone po treningu. Choć jeśli mam przyznać, to bardziej preferuje słone niż słodkie onigiri.
Powiedział, wymieniając choć kilka jego ulubionych nadzień onigiri, choć pewnie wiele nie zostało dodanych aby nie dłużyć zbędnie jego wypowiedzi w tej sprawie.

Re: Pokój wspólny — Pon Lis 18, 2024 12:11 pm

Wzięła ścierkę od chłopaka i wytarła sobie nos czując sie troszkę zażenowana swoją sytuacją, choć z drugiej strony gdyby nie takie sytuacje to ciągle chodziliby spięci i zapomnieliby co to śmiech i radość, chyba były tego plusy. - Sądzę, że wspólnymi siłami coś się nam uda smacznego ugotować - To nie tak, że ona dobrze gotuje, bo pewnie nie, ale! Patrząc na to jak zaczynała i nie wiedziała nawet co do garnka włożyć i w jakiej kolejności, to aktualnie mogłaby się żartobliwie nazwać bogiem gotowania. Nauka ziół też pomogła aby potrawy miały większą głębię i były smaczniejsze, także coś tam wiedziała o gotowaniu.
- No to podobne smaki mamy w sumie - rodzajów onigiri było sporo, a Hanako będąc ciekawa zjadła każdy dostępną wersję jaka istniała. I w ten sposób doszła do wniosku, że słodkie jak i słone wersje są smaczne, choć istniała również taka klasyczna wersja onigiri posypane solą. Taka też przypadała jej do gustu gdy nie miała ochoty na coś innego. - Znajdziesz w takim razie jakiś wolny termin na gotowanie? Myślę, że możemy to zrobić w naszym domku w korpusie, mogę przygotować składniki i przynieść je do któregoś. Jeśli mogę, to proponuję mój domek, mam w nim trochę ziół także możemy to nieco doprawić aby było smaczniejsze, co ty na to? - zaproponowała podekscytowana, wspólne gotowanie brzmiało świetnie, nie mogła się doczekać!