Na tym etapie niewiele osób wie, że są spokrewnieni; dwaj synowie Date Masamune zrodzeni z tej samej kobiety. Ryōyū większość życia marzył o ponownym połączeniu sił z krewnym po tym, jak zostali rozdzieleni jako dzieci, jednak wspomniany reunion miał miejsce dopiero po przemianie Shichirō w demona.
Chociaż może się wydawać, że dawny Date Michikatsu nie szanuje starszego brata, w rzeczywistości jest dla niego najważniejszą osobą na świecie i chciałby doczekać chwili, w której Kōro przestanie sobie przypominać o ich pokrewieństwie jedynie wtedy, kiedy chce mu ubliżyć.
Gdyby nie wszystko inne, jej osobą samą w sobie przejmowałby się tylko dlatego, że są spokrewnieni. Nienawidzi jej, bo uważa, że gdyby Kōro nigdy nie trafił do jej rodziny, to nie zostałby demonem. Nienawidzi jej jeszcze bardziej, bo obawia się, że przez nią odwróci się od niego także jego przyjaciel, a jej mąż.
Najchętniej powiesiłby ją na drzewie i zrobił z niej tarczę do treningu strzelania z kuszy.
Dawny członek ich załogi, z którym aktualnie raz na jakiś czas wymienia listy na temat obiecującego przepływu towarów. Matsudaira zawdzięcza mu swoją ledwą znajomość chińskiego i holenderskiego, z czego korzysta podczas rozmów o możliwych usprawnieniach dla okrętów, które opracowano za granicą.
Prawdopodobnie ostatnie, co chroni Ryōyū przed śmiercią w niektórych sytuacjach; demon, którego zaprosił na okręt w zamian za stałą ochronę i współpracę. Nazwałby go swoim przyjacielem-gwardzistą, mimo, że wydaje się go także czasami lekceważyć.
Jego jedyny przyjaciel pośród ludzi, chociaż nigdy nie omieszka wytknąć mu obrzydliwego, bo rozpustnego, stylu życia. Dom i służbę Akizou traktuje jak swoje własne, wyzywają się wzajemnie, a Ryōyū nie szczędzi wymachiwania mu naładowaną kuszą przed twarzą - najprawdziwsza męska przyjaźń, przez którą przynajmniej jeden z nich może mieć okazję zweryfikować, czy życie po życiu istnieje.
Ponieważ Matsudaira Nobutsuna przez lata nie mógł dorobić się dziedzica, adoptował Date Michikatsu, którego niedługo później przechrzcił na Matsudairę Ryōyū. Jednak niedługo po jego dołączeniu do klanu, mężczyźnie narodził się jeden syn - Morishige - a potem jeszcze córka - Mariko - i kolejny męski potomek - Hikaru. Chociaż z początku Ryōyū nie żywił wobec rodzeństwa negatywnych uczuć i nie miał ambicji dotyczących przejmowania klanu, doświadczenia z udziału w powstaniu na Półwyspie Shimabara całkowicie go odmieniły, a podporządkowanie sobie krewnych stało się jego głównym priorytetem.
Wskutek decyzji Ryōyū o wydaniu siostry za mężczyznę bardzo nieprzyjemnego, acz przydatnego dla dobra Matsudairów, kobieta popełniła samobójstwo, tym samym niszcząc relacje między braćmi jeszcze bardziej. W obawie o potencjalne przekazanie tytułu przyszłej głowy rodu do Morishige, Ryōyū najął Ichitarō do pozbycia się zarówno jego, jak i młodszego Hikaru.
Nikt z rodzeństwa nigdy nie dowiedział się, że Ryōyū nie jest synem ich rodziców. Także pomimo upływu lat on sam nie jest świadom, że Hikaru przeżył atak demona, ale jakby wiedział, to spróbowałby zmienić ten stan jeszcze raz.
Chociaż jest członkiem załogi, Ryōyū nie przepada za nim - zarówno przez psi wygląd, jak i przeszkadzanie mu w robieniu tego, czego chce.
the devils have gone crazy.
Nie możesz odpowiadać w tematach