Temat przeznaczony do luźnej rozgrywki fabularnej, lub do wykonywania zadań z innych tematów.
Wyłożył się na pluszowym fotelu, założył o siebie nogi i zagłębił w treść opasłego tomiszcza, które mówiło coś o użyciu niecodziennych składników w eliksirach.
And not expecting sorrow, chasing sorrow,
And drowning in the light of full moons on the night of will
- Przyszłam w odwiedziny. Chyba się nie znamy, ale to wcale nie jest ważne. Muszę coś zrobić, a ty - tu wskazała na zalegającego w fotelu chłopaka - musisz mi w tym pomóc. Wystarczy, że nie będziesz się ruszał. Nie stawiaj oporu, mam nastrugany ołówek i nie zawaham się go użyć. - z tymi słowami zbliżyła się do ciemnowłosego, zachodząc siedzisko od tyłu. - Anikurwadrgnij, rozumiesz? To sprawa życia i śmierci. - Wciskając rękę między oparcie fotela, a plecy nieznajomego, złapała brzeg poduszki. - Jeszcze tylko moment i... gotowe!
Wyciągnąwszy obiekt powierzonego jej zadania, przyjrzała mu się krytycznym wzrokiem. - Po co temu duchowi poduszka? Jakiś fetysz ma? - Dodała trochę ciszej, bardziej do siebie niż do obecnych tu uczniów.
#655765
Uwu?
Rage, rage against the dying of the light.
Szczęśliwie, w ramach wymiany zostawił jej rękę, którą chwilę później zamontowała sobie w plecach, imitując wyrastające trzecie ramię. Miała nadzieję, że znalezienie drugiego pójdzie równie sprawnie i bez konieczności tłumaczenia się z jej strony.
Rage, rage against the dying of the light.
A był to przepis na zupę krem z cebuli, a nie na wywar. Gdyby znalezienie przepisu było takie łatwe, to mieliby to już za sobą.
Klepnął podłokietnik fotela, oferując go jako siedzisko dla Aoriyae. Chyba, że ona wolałaby rozłożyć mu się na udach, a na to również wcale by nie narzekał. Może jeszcze za mało się znali, żeby coś takiego zaoferował. Ale jeśli to ona wyjdzie z inicjatywą...? (tzw. unless wink wink).
W międzyczasie pojawiło się więcej osób, więc Akujin spojrzał na Kirę.
- W czym ci mogę pomóc, małe kochanie? - zapytał w przymilny sposób. A w zamian został nazwany. Aku...cośtam cośtam. Nawet trudno było mu to powtórzyć. - W czym może ci się przydać moja wiedza?
Na Stoliku dla członków domu Borsuka:
- Nichirin:
- Ostrza obu mieczy są ciemno jadeitowej barwy. Tsuby obu nichirin wyglądają identycznie. Obie mają okrągły kształt a w ich wnętrzu od centrum tsuby aż po brzegi krawędzi rozchodzą cię cienkie, ćwierć okrągłe kreski. Od góry sprawiając wrażenie delikatnego wiru.
Tsuka 'Yokubō' (Pożądanie) wykonana jest z wydrążonego drewna, z oplotem jedwabnym o śnieżno białej barwie. Saya miecza również jest biała. Zaś tsuka 'Eien no konton' (Wieczny Chaos) wykonana jest z wydrążonego drewna, z oplotem ze specjalnie preparowanej skóry rekina, cienkiej i wytrzymałej na warunki atmosferyczne oraz uszkodzenia mechaniczne. Saya miecza, tak samo jak rękojeść jest czarna. Oba miecze posiadają wyryty napis na Sayach tuż przy tsubie: "Susanō no ikari" (Gniew Susanō)
- Obwieszczenie istotne od duchów ogłaszam.
Wyciągając telefon i puścił wiadomość, głosem wężowego ducha nagranym:
"Mamy jakieś zakłocenia. Jeszcze raz, bo ucięło. By zabawy nam nie popsuć i uciechy własnej, kapelusz podaruj Taishiro. Przedmiot o wielkiej mocy, dla innych w ramach zadośćuczynienia otrzyma i do obcego kociołka wrzuci. Duchy nie zachwycone i bajo jajo dla tych, co konkurencji i psucia zabawy będą tu pozwalaci."
Kończąc wiadomość uśmiechnął się niewinnie rzecząc:
- Przedmiot do kociołka domu trafi, który najwięcej kapeluszy zlozy. I silniejszy będzie im więcej przedmiotów otrzymam do oddania i zniszczenia przez duchy.
Po złożeniu deklaracji Taishiro oczekiwał chwilę na dary nim udał się w kolejne miejsce.
Popatrzyła nieco zaskoczona na dziewczynę z innego domu, która nagle wpadła w odwiedziny.
— Zaczekaj! — krzyknęła za nią, chcąc jej chociaż podziękować za ten szczodry gest. Westchnęła cicho i podeszła do pozostawionych przez nią przedmiotów, po czym zapakowała je do plecaka. Na stoliku natomiast zostawiła kartkę z podziękowaniami dla Tatsu, ponieważ nieznajoma ewidentnie jej szukała.
@Taishiro
Obwieszczenie istotne od duchów ogłaszam.
Aoriyae podskoczyła w miejscu, zaskoczona kolejnym gościem. Naprawdę nie chcieli jej dać pobyć z kolegą z Domu sam-na-sam.
— Kapelusz..? — zapytała zdziwiona, układając usta w dzióbek. Odwróciła się przodem do stolika, żeby złożyć z papieru czapeczkę w kształcie łódki. — Innego nie będę miała, ale mam nadzieję, że ci się spodoba — obwieściła, próbując założyć mężczyźnie przedmiot na głowę.
@Akujin Oniki
Wtem, usłyszała powiadomienie na swoim telefonie.
— Akujin-ssi, zaczekaj proszę! Zaraz wrócę! — zawołała, chwytając za swój plecak i wybiegając przed Pokój Borsuków.
@Ichitarō
— Ichitarō-ssi! — zawołała, wyjmując z plecaka dwie paczki. Dla pewności były nie tylko podpisane, ale i jeszcze miały wstążeczki odpowiednich kolorów. — Mam tutaj dla ciebie węża oraz zielone mochi ale prosiłabym jeszcze, żebyś przekazał te dwie pary różowych majtek (1, 2) oraz ognistych majtek (1, 2) mojej koleżance z Domu Gryfa! Mówiła, że ma za to dla ciebie cztery przedmioty. Juseyo? — poprosiła, nieco bezczelnie wpychając mu oba opakowania w ramiona, a samej podbierając od niego złote majtki i wymachując nimi pobiegła ze wszystkimi fantami do kociołka.
@Akujin Oniki
W końcu mogła wrócić do przystojnego kolegi. Zdyszana usiadła na wskazywanym wcześniej podłokietniku, opierając się lekko o ramię mężczyzny.
— Nigdy więcej żadnych duchów w tej szkole — sapnęła, próbując odzyskać oddech po wykonanym przed chwilą tournée. — Czy udało ci się już uszczęśliwić ich jakimś zadaniem? Bardzo niebezpieczne to było?
And not expecting sorrow, chasing sorrow,
And drowning in the light of full moons on the night of will
- To chyba się wam przyda bardziej niż mi.. - powiedział z zawadiackim uśmiechem, wkładając składnik w dłonie jednej z uczennic, puścił jej oczko i wyszedł z pokoju.
/zt/
- Ostrze Nichirin:
- SHIZUKANA AME (Silent Rain)
Ostrze katany ma kolor bardzo jasnego błękitu. Czarnego koloru Tsuba przedstawia wir. Rękojeść wykonana jest z wydrążonego drewna z oplotem ze specjalnie preparowanej skóry rekina. Saya czarna ze złotymi zdobieniami. Na Habaki ma wygrawerowany mon klanu.
/zt/
- Czemu kur...
Zaczęła ciemnowłosa dostrzegając niewielką karteczkę, będącą liścikiem od Suki. Uśmiechnęła się lekko zgarniając całą zawartość.
"Mogliby to już wrzucić, a nie czekać na mnie jak to wrzucę... Kolejny spacer po nic.
Nie możesz odpowiadać w tematach