dialog #7d9360
"W rzece pojawiły się dziwne srebrne rybki. Zaczęłam zastanawiać się, czy po upieczeniu byłyby smaczne. Na brzegu znalazłam te dziwne kwiaty, o których ostatnio mówiłeś, że tej wiosny nie zakwitły zbyt obficie."
Kruk niósł kawałek papieru z zawiniętymi w nim ususzonymi główkami fioletowych kwiatów.
pewien incydent związany z nocnym plugastwem był w stanie wyraźnie wpłynąć na moje postrzeganie problemu i nieodparcie dał mi do myślenia. Pragnę odnaleźć w Tobie rozmówcę, z którym będę mogła podzielić się moimi wątpliwościami i intencjami. Nie zwykłam zdradzać sekretów Zabójców listownie, zatem z wszelkimi wyjaśnieniami pilnie przybędę w najbliższych dniach.
Być może zielarstwo ponownie okaże się odpowiedzią na kolejny z elementów naszych zmagań.
Fukurō, następnym razem wpadnij jak będziesz miał czas wolny to Cię przynajmniej należycie ugoszczę herbatą i czymś na ząb. Dziękujemy za pomoc, to znaczy Ja dziękuje w imieniu swoim i Kiku. Wszelkie takie środki się przydadzą, bo mi już jedna starsza baba u której zostawiam córkę suszy o to głowę. Jeśli też mogę prosić to przyda się więcej czegoś na sen i to nie tylko dla Kiku, sama ostatnio też słabo sypiam. Co do tego imbiru, to jeszcze nie próbowałam a ponieważ świat należy do odważnych to spróbujmy razem gdy to następnym razem wpadniesz.
Chcę się też jakoś odwdzięczyć za te prezenty, więc gdybyś potrzebował jakiegoś noża, kunaia, ostrza albo czego tam używasz do zbierania ziół to odezwij się. Potraktuje Cię priorytetowo, także daj tylko znać co byś potrzebował. Trochę się podszkoliłam w tym wszystkim więc na pewno nie pęknie o ile nie spróbujesz tym rozłupać góry.
Nie miałem za wiele czasu, żeby do Ciebie zajrzeć i dać Ci te rzeczy do rąk własnych. Dlatego zostawię je tutaj, coś mi wypadało i krótko mówiąc, za długo, by tłumaczyć. Czy zaprzątać Ci tym głowę, jak się z tym szybko uwinę, to wrócę, abyś opowiedział mi nieco o tych swoich wynalazkach. Los nie daje mi ostatnio spokoju i cały czas coś na nowo wynajduje. Nie będę zdradzał Ci, co znajduje się w pakunku, pewnie sam do tego bardzo szybko dojdziesz... Do zobaczenia niebawem.
P.S Może następnym pomożesz mi ogarnąć te włosy.
* List był przytroczony do niewielkiego tobołka, w którym znajdowały się różne roślin, trochę sakiewek z pyłem wulkanicznym i ciekawych skał, które wydawał się niecodzienne. Raczej nie było tam żadnych unikatów, ale naturalnie występujące roślin z Kiusiu.
* Pismo było odrobinę niechlujne, pisane w pośpiechu.
albo ją przed sobą stworzę
dialog #7d9360
dialog #7d9360
Nie możesz odpowiadać w tematach