HARUKI SAYURI
LudzieWZROSTWAGA
Data urodzenia 10/04/1634
Miejsce pochodzenia Kioto
Miejsce zamieszkania Kioto
Klasa społeczna kapłańska
Zawód kapłanka moriko
- Sayuri jest Moriko, czyli starszą Miko, która zajmuje się rytuałami i recytowaniem modłów oraz sutr. Służy też po prostu w swojej świątyni.
- Z czasem chciałaby opuścić to miejsce i zacząć żyć jak normalna dziewczyna, jednak ma zerowe doświadczenie i okropnie wstydzi się przeciwnej płci. Nawet dotknięcie dłoni sprawia, że cała robi się czerwona jak burak.
- Potrafi strzelać z łuku rytualnego, który jest bardzo mały i zrobiony z różowego drewna japońskiego cyprysu (Hinoki 桧). Nie służy on do polowania czy walki, ale jest całkowicie funkcjonalny. Zwykle nosi go ze sobą. Jej łuk nosi nazwę Tōyumi (藤弓) i posiada przeplecione dookoła gałązki wisteri.
- Sayuri służy w Świątyni Fushimi Inari, bogini lisicy odpowiedzialnej za plony i płodność. W świątyni mieszka poza ludźmi bardzo dużo oswojonych lisów. Dziewczyna uwielbia się nimi zajmować, dokarmiać je i nadawać im imiona. Jej ulubione lisy nazywają się: Zenko (善狐), Yako (野狐), Tenko (天狐) i Tama (たま).
- Jest bardzo nieśmiała i mówi tylko w towarzystwie osób, które już dobrze zna. Inaczej jąka się i spuszcza wzrok na stopy. Dużo osób myśli, że jest niema, albo że ma niezwykle cichy i słodki głos, a tymczasem jej prawdziwy głos jest radosny i bardzo energiczny.
- Nie wierzy demony, bo żyjąc w świątyni nigdy żadnego nie widziała na własne oczy. Słyszała tylko historie, ale uważa, że ludzie po prostu się straszą.
- Pachnie kadzidłami i ryżem, czyli zapachami, które zwykle są wyczuwalne w świątyni. Niektórzy mówią, że pachnie także jak futro lisów, ale to pewnie dlatego, że często wyczesuje ich puchate ogony.
Kiedy tylko nauczyła się chodzić, to okazało się, że będzie z niej niezła rozrabiaka. Broiła już jako czterolatka, nauczyła się modlić, ale była jeszcze za mała, żeby to zrozumieć, dlaczego częściej przeszkadzała innym siostrom niż im pomagała. Jej przeznaczeniem było zostać Miko, a one zaczynały w bardzo młodym wieku. Miała kilka lat i znała już wszystkie swoje obowiązki, modlitwy, wiedziała o jakich porach palić kadzidła, usługiwała gościom świątyni, sprzątała i w wolnym czasie uczyła się czytać i pisać. Liczenie nie było jej potrzebne, z resztą od Miko nie wymagało się, żeby były mądre. Dopóki była dziewicą, miała służyć sintoistycznym bóstwom.
Wyrastała na ładną dziewczynkę. Miała zgrabną buźkę i świecące oczka. Wyrosła ze swojej młodzieńczej energii i teraz była po prostu radosna, ludzie chętnie z nią rozmawiali. Stała się już starszą Miko, jednak bardzo niewiele z dziewcząt zostawało później kapłankami. Konkurencja była duża i jak to bywa wśród wielu dziewcząt, wszystkie były o siebie zazdrosne, płatały sobie figle i próbowały zepsuć reputacje innym. Tak się właśnie stało w przypadku Sayuri, której spodobał się pewnego razu przychodzący często do świątyni w Kyoto chłopak. Wiedziała oczywiście, że nie może liczyć na spotkania z nim, ale pewnego razu zagadała do niego. Była tak bardzo nieśmiała i niedoświadczona, że spaliła buraka, gdy tylko wymienili się imionami. Kiedy zobaczyły ją inne Miko, naskarżyły na nią, że organizuje sobie schadzki. Nie była to oczywiście prawda, ale opinia została naruszona, a ona straciła szansę na jakikolwiek awans.
Haruki osiągając dorosły (16 lat) została więc Moriko, odmianą Miko, która zajmuje się rytuałami. Aby pozostać związaną ze swoim chramem mogła zacząć praktykować też Kuchiyose, ale od kobiet wymagało się, aby oślepły. Odrzuciły połączenie z ziemskim światem i na wieki pozostały już przekaźnikami boskiej woli, łącznikiem pomiędzy światem potężnych istnień a zwykłych ludzi. Na to Sayuri nie była jeszcze gotowa.
Twoja Karta została zaakceptowana, a ty tym samym zostałeś prawowitym mieszkańcem Kioto.
Co więcej, na start dostajesz 45 punktów, które możesz przeznaczyć na rozwój postaci. Do zobaczenia na fabule!
Nie możesz odpowiadać w tematach