- Kod:
<div list></div>
[Wiadomość dotarła oficjalnymi kanałami do Taishiro, zatem nadawcą musiał być ktoś, kto przynajmniej obraca się w półświatku Yoshiwary. List został starannie zawinięty w rulon i napisany na wysokiej jakości papierze. Pismo jest staranne, trochę krzywe w niektórych miejscach.]
Piszę niniejszy list z polecenia właściciela jednego z przybytków w Yoshiwarze, aby ostrzec przed potencjalnym niebezpieczeństwem. Kanały informacyjne są przepełnione informacjami, a niespokojne plotki obiegają całą dzielnicę. Proszę na siebie uważać.
Zaufani informatorzy przestrzegają przed czymś, co nazywają "kizukim", który został widziany w okolicach Edo. Zalecamy ostrożność i zwiększenie kontroli klienteli.
Prosimy na siebie uważać.
Czekam Artysto. Czekam aż Twoja sztuka przewyższy nawet Twoją sławę. Wiem, że to tylko kwestia czasu. Nigdy nie wątpiłam w Twoje umiejętności. Są tak wyjątkowe, że może sam Stwórca kiedyś doceni prawdziwe artystyczne zdolności jednego ze swoich dzieci. Myślę o Tobie, kiedy słucham ulicznej muzyki, którą oddychają nocne uliczki Osaki. Pamiętasz, jak raz zabrałeś mnie tam na tańce? Ja nie zapomniałam. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz ze mną zatańczysz. W końcu nasze życie jest nieskończone.
Rad jestem, że ktoś wreszcie zabrał się za wprowadzenie kultury demonów na deski teatru. Ubolewałem niezmiernie, że dotychczas nie miało to miejsca - prawie jakby ktoś założył, że nasza rasa nie ma nic wartego pokazania! Domyślam się, iż zaproszenie trafiło własnymi drogami do ręki każdego, kto znalazł miejsce pod skrzydłami Stwórcy, lecz chciałem osobiście za nie podziękować, a także potwierdzić swoje przybycie. Nie opuściłbym za żadne skarby tego świata wydarzenia tak przełomowego jak to, którego niebawem będziemy świadkami i choć brak mi może dworskiej ogłady, choć przez moment będę mógł poczuć jak szlachetnie urodzony w lożach przygotowanych na przybycie mnie, jak i innych równie znamienitych gości. Bowiem gdy na widowni zasiada Król, wiadomo że dzieło warte jest zwrócenia ku niemu swych oczu.
Dziękuję za melodię.
Czy to zaproszenie, żebyśmy zatańczyli do niej razem?
Chyba mogłabym się przyzwyczaić do odwiedzania teatru pod warunkiem, że to Twoja sztuka. Wzbudziła tyle zachwytu ile chaosu.
Gratulacje Artysto.
Nie możesz odpowiadać w tematach